Top Banner
Współpraca: Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Międzykulturowy Klub Malucha Przyjazne miejsce w dżungli wielkiego miasta
52

M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Jan 11, 2017

Download

Documents

vudien
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
Page 1: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

W s p ó ł p r a c a :

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej

M i ę d z y k u l t u r o w yK l u b

M a l u c h a

P r z y j a z n e m i e j s c e

w d ż u n g l i w i e l k i e g o

m i a s t a

Page 2: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a
Page 3: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

P o l s k i e C e n t r u m P o m o c y M i ę d z y n a r o d o w e jW a r s z a w a , 2 0 0 9

w s p i e r a n i e r o z w o j u m a ł y c h d z i e c i o r a z i n t e g r a c j a r o d z i n p o l s k i c h i i m i g r a n c k i c h

Page 4: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a
Page 5: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

S P I ST R E Ś C I

WS T Ę P

5

1 1

M I Ę D Z Y K U L T U R O W E S P O T K A N I A

D L A R O D Z I C Ó W

1 5

S M A K I R Ó Ż N Y C H K U L T U R

2 1

P R Z E P I S N A M I Ę D Z Y K U L T U R O W Ą G R U P Ę Z A B A W O W Ą D L A M A L U C H Ó W I R O D Z I C Ó W

2 5

B A J K O W A N I E W R Ó Ż N Y C H J Ę Z Y K A C H

2 9

M I Ę D Z Y K U L T U R O W E Ś P I E W A N I E

3 5

W Y P O W I E D Z IU C Z E S T N I K Ó W

4 1

W Y P O W I E D Z IO R G A N I Z A T O R Ó W

I N F O R M A C J A O R E A L I Z A T O R A C H

P R O J E K T U

4 5

3 39CO S I Ę T U T A J

D Z I A Ł O ?

C O N A M T O D A Ł O ?

3

Page 6: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

4

Page 7: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

W S T Ę P

5

Page 8: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

6

Page 9: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Posłuchajcie takiej oto historii:

Kilka miesięcy temu pewna młoda kobieta o imieniu Marta uro-dziła córeczkę, Hanię. Marta ma troskliwego męża, Krzyszto-fa, mieszkają razem w ich rodzinnym mieście, o kilka ulic od domu jej rodziców. Podczas codziennych spacerów z dzieckiem mija znajome twarze, wymienia uśmiechy mówiąc „cześć” i „dzień dobry”. Często spotyka koleżanki z dawnych, szkolnych lat...

Marta jest Polką i mieszka tu od urodzenia.

Zapytana o to, jak to jest być mamą małego dziecka, odpowiada: „Nooo! Niezła szkoła życia!”.

Wspomina, że mała, odkąd tylko się urodziła, wywróciła jej życie do góry nogami. Od tego czasu wszystko w ich życiu za-częło się kręcić wokół tej „małej pchełki”, nic już nie było takie samo.

W swoich wspomnieniach Marta dzieli się nie tylko radością macierzyństwa, ale i trudami: „O tym rzadko się mówi, ale pierwsze miesiące – mimo ogromnej radości i miłości – bywają megatrudne i naprawdę warto mieć zaufanych ludzi wokół”.

Marta jest stąd.

Wszyscy wokół mówią jej językiem. Nikt nie kwestionuje jej prawa do tego, żeby być w tym miejscu na ziemi, w którym jest, stanowić o sobie...

Jako Polka nie wyróżnia się swoim wyglądem – ma taki sam kolor skóry jak reszta ludzi wokół, jej dziecko ani przez chwilę nie wydaje się być „inne” niż reszta dzieci w okolicy, mąż też taki całkiem zwyczajny...

A teraz zastanówmy się wspólnie przez chwilę:

Skoro mimo tych podobieństw i radości macierzyństwa, Marta, jako matka, doświadcza tylu trudów dnia codziennego, dylema-tów i niepewności, co przyniesie jutro – to jak ciężko musi być imigrantom, rodzicom małych dzieci w Polsce?

Imigranci zmagają się z wieloma problemami jednocześnie – barierą językową, rozłąką ze swoim krajem i bliskimi, często też stykają się z przejawami dyskryminacji z powodu swoje-go pochodzenia, koloru skóry. Potrzebują czasu, by nauczyć się funkcjonować w innej kulturze. Potrzebują przyjaznych miejsc, w których mogliby czuć się swobodnie i bezpiecznie oraz ludzi, którzy dostrzegaliby wagę problemów, z jakimi zmagają się rodziny imigranckie. Zespół Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej szukał takiego miejsca, odpowiedniego dla rodzin z małymi dziećmi, w którym mogłaby być urzeczy-wistniona idea i założenia Międzykulturowego Klubu Malucha. Takim miejscem okazała się Fundacja Sto Pociech, która od kilku lat wspiera rodziny z małymi dziećmi. Stanęliśmy przed zadaniem opracowania programu Klubu, który w najlepszy sposób odpowiedziałby na potrzeby środowisk imigranckich.

Broszura jest dokumentacją tego, co podczas dwóch miesięcy działo się na zajęciach Międzykulturowego Klubu Malucha. Za jej pośrednictwem chcielibyśmy pokazać, że taka forma spotkań jest niepowtarzalną okazją prawdziwej integracji i między-kulturowego dialogu.

7

Page 10: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

8

Page 11: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

C O S I Ę T U T A J

D Z I A Ł O ?

9

Page 12: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

10

Page 13: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

M I Ę D Z Y K U L T U R O W E S P O T K A N I A

D L A R O D Z I C Ó W

11

Page 14: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

12

Page 15: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

W Międzykulturowym Klubie Malucha odbyło się sześć spotkań warsztatowych dla rodziców. Każde spotkanie miało swój te-mat przewodni, w ramach którego uczestnicy mogli dzielić się swoimi doświadczeniami wynikającymi m.in. z kontaktu z różnymi kulturami. Rozmawialiśmy o sobie i swoich rodzi-nach, podróżach bliskich i dalekich, o baśniach z różnych zakątków świata, o naszych „miejscach na ziemi” oraz o pla-nach i marzeniach na przyszłość.

Oto refleksje Agnieszki Stoń, prowadzącej spotkania psy-cholożki, prywatnie pełnoetatowej mamy Kuby (6,5) i Tymka (2,5):

„Odczuwam ogromną radość i satysfakcję z prowadzenia spo-tkań – poczucia wspólnoty i odrębności w podróży między-kulturowej, jaką był dla mnie ten projekt. Urzekło mnie i wzruszyło bogactwo przeżyć i doświadczeń uczestników, zauważalna różnorodność i barwność w postrzeganiu świata. Rozmawialiśmy o tym, co najistotniejsze: naszych potrze-bach, możliwościach rozwoju, poczuciu wolności i wyboru. Marzyliśmy... Wiele osób podkreślało, jak ważna jest dla nich znajomość własnych korzeni i tradycji, będąca darem na życie dla kolejnych pokoleń. Otwartość i naturalna cieka-wość drugiego człowieka pozwalała uczestnikom na czerpanie inspiracji z wypowiedzi i postawy innych, wymiany myśli. Rodzice przychodzący do Klubiku chcieli współtworzyć to miejsce dla siebie i swojej rodziny, pragnęli dzielić się sobą i dawać wsparcie innym. To naprawdę się tutaj zadzia-ło!”.

13

Page 16: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

14

Page 17: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

S M A K I R Ó Ż N Y C H K U L T U R

15

Page 18: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Międzykulturowy Klub Malucha to miejsce współtworzone rów-nież przez rodziców. Z okazji Dnia Międzykulturowego wielu przyniosło przygotowane przez siebie przekąski, a nawet całkiem skomplikowane dania z różnych kuchni świata. Może-cie sami spróbować przyrządzić je w domu. Smacznego!

Ciasto zagniatamy łącząc składniki:

1 kg mąki, 1-1,5 szkl. wody,

1 jajko, 2 łyżeczki oleju,

sól do smaku.

Ciasto trzeba rozwałkować, wyciąć „kółeczka”,

napełnić je farszem i zlepić. Na farsz do pierogów potrzebujemy

½ kg ugotowanych ziemniaków, 1 topiony serek, 3 cebulki pokrojone w kostkę i podsmażone. Składniki łączymy, kiedy ziemniaki są gorące. Zlepione pierogi wrzucamy na wrzącą

wodę. Później można je odsmażyć.

PIEROGI RUSKIE

Pierogi własnoręcznie ulepione przez Martę, Ukrainkę.

16

Page 19: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Ciasto zagniatamy łącząc składniki: 25 dkg mąki pszennej, 20 dkg mąki gryczanej, 1/2 litra mleka, 3 jaja, 1/2 łyżeczki soli, 2 łyżeczki cukru, 3 dkg drożdży, 2 łyżki roztopionego masła, tłuszcz do smażenia.

Najpier w rozczyniamy drożdże z po-łową ciepłego mleka i połową pszen-nej mąki. Przykrywamy i stawiamy w c iepłym mie j s cu. Czekamy, aż rozczyn podwoi swoją objętość.Później dodajemy stopione masło, sól i cukier, a następnie utarte żółtka. Wyrabiając dodajemy mąkę (oba rodzaje) i nieco ciepłego mleka. Gdy ciasto stanie się gładkie i elastyczne rozprowadzamy je resztą mleka.O d s t a w i a m y p r z y k r y t e c i a s t o ponownie do wyrośnięcia. Czekamy, aż podwoi objętość (ok. 2-3 godz.).Po tym czasie ubijamy białka ja-jek na sztywną pianę i dodajemy do wyrośniętego ciasta. Delikatnie mieszamy całość i jeszcze na chwilę pozostawiamy pod przykryciem. Bliny smażymy na rozgrzanej patel-ni.

Bliny przygotowane przez Anię, zafascynowaną kuchnią rosyjską.

BLINY

Bliny przygotowane przez Anię, zafascynowaną kuchnią rosyjską.

17

Page 20: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Zmieszać 1 opakowanie jogurtu bałkańskiego z 1 wyciśniętym ząbkiem czosnku, dodać trochę soli.Marchewkę pokroić w słupki. I gotowe!

Przekąska Ewy, inspirowana kuchnią bałkańską.

18

Page 21: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Na naszym wielokulturowym stole znalazły się też: klu-ski z makiem, oliwki, pa-pryczki z fetą, meksykańskie nachos z guacamole, węgierska kiełbaska, owoce z różnych stron świata (figi, daktyle, banany, jabłka), konfitury, ciasta i ciasteczka... Praw-dziwa uczta smaków!

19

Page 22: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

20

Page 23: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

P R Z E P I S N A M I Ę D Z Y K U L T U R O W Ą G R U P Ę Z A B A W O W Ą D L A M A L U C H Ó W I R O D Z I C Ó W

21

Page 24: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

22

Page 25: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Międzykulturowa grupa zabawowa to wspólna zabawa i śmiech, które nie znają barier językowych, kulturowych, to radość w czystej postaci na dobry początek dnia w Międzykulturowym Klubie Malucha. To dobra okazja do wspólnej zabawy dzieci i ich opieku-nów, szansa na oswojenie się z miejscem, z rówieśnikami uczestniczącymi w zajęciach, to także możliwość wspólnego twórczego działania, w którym opiekunowie mogą współtworzyć zajęcia.

Prowadząca zajęcia Marta Ryng, mama Frania (4,5) i Stasia (3), zdradza nam swój „przepis” na międzykulturowe zabawy dla maluchów i rodziców:

„Mój pomysł polegał na stworzeniu przestrzeni do wspólnej zabawy opiekunów i dzieci i nieustannej otwartości na po-trzeby maluchów, na ich pomysły.Inspiracji do poprowadzenia zajęć szukałam we własnych uda-nych doświadczeniach zabaw z dziećmi, również w swoich starych, ukochanych książkach.Do poprowadzenia zajęć potrzebowałam odpowiedniej sali, magnetofonu, skorzystałam z piosenek z płyty Putumayo Kids Presents – świetna baza muzyczna do poznania różnych klima-tów i nastrojów z odległych zakątków świata”.

Co z tego wyszło? Zobaczcie sami na zdjęciach.

23

Page 26: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

24

Page 27: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

B A J K O W A N I E W R O Ż N Y C H J Ę Z Y K A C H

25

Page 28: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Wszystko zaczęło się, jak to zwykle bywa, bardzo spontanicz-nie. Większość z nas lubi słuchać różnych opowieści. Czasami są to bajki, a czasami prawdziwe historie, ale granica pomiędzy nimi nie zawsze jest wyraźna, zwłaszcza dla dzieci. To wła-śnie one uwielbiają ich słuchać. W Mię-dzykulturowym Klubie Malucha spotkały się ze sobą różne histo-

rie, przyniesione z rożnych stron świata i opowiadane w różnych językach. Pozwoliliśmy opowieściom swobodnie pły-nąć w „kąciku bajkowym”.

Zaczęła Viola, która przychodzi do Klubu z małą Polą. Za-proponowała, że poczyta dzieciom bajki po niemiecku. Sama często czyta je swojej córeczce i dostrzega, że dziewczynka szybko łapie nowe słówka, melodię języka. Wyjątkowo szybko zapamiętuje nazwy zwierzątek i osób, uczy się podstawowych zwrotów, z dziecięcą ciekawością przyswaja obcy język i kulturę innego kraju.

Schlaf, Kindchen, schlaf!Dein Vater hüt' die Schaf.

Die Mutter schüttelt's Bäumelein,da fällt herab ein Träumelein.

Schlaf, Kindchen, schlaf!

26

Page 29: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Na kolejnym spotkaniu pomysł podchwyciła wolontariuszka, Ania. Dla niej „bajkowanie” to dobry sposób na rozwijanie swoich umiejętności, jako pedagoga:

„W czasie bajkowania mogłam połączyć swoje zainteresowania – język rosyjski i pracę z dziećmi. Kiedy podczas przed-stawiania bajki „O dwóch wesołych gęsiach” zobaczyłam, że dzieci słuchają i są zainteresowane, pomyślałam, że może to być fajny pomysł na moje dalsze plany zawodowe, na pracę z dziećmi, nie wspominając już o doświadczeniu, jakie w ten sposób zdobyłam”.

Жили у бабусиДва весёлых гуся,

Один - серый, другой - белый,Два весёлых гуся.

Один - серый, другой - белый,Два весёлых гуся!

27

Page 30: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Pierwsze bajkowania zachęciły kolejnych rodziców. Marta, która pochodzi z Ukrainy, pokazała nam książeczki, które przyjechały z nią do Polski z jej rodzinnego kraju. Trudno jej było zdecydować którą bajkę wybrać:

„O warzywach? Może przeczytam tę o warzywach? Chociaż tutaj jest taka o gospodarstwie... Dzieci mogłyby powtarzać nazwy zwierzątek, naśladować ich głosy”. Chętni do czytania są też Justyna i Shelako. Również Olga, Białorusinka, chciałaby zaanga-żować się w bajkowanie. „Bardzo chętnie przeczytam rosyjskie bajki” – mówi. „To jest dla mnie bardzo ciekawe”.

28

Page 31: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

M I Ę D Z Y K U L T U R O W E Ś P I E W A N I E

29

Page 32: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Raz w tygodniu dla rodzin z Międzykulturowego Klubu Malucha odbywało się wspólne śpiewanie, czyli spotkanie z piosenką niezwykłą, taką, którą pamiętają jeszcze nasze babcie. Sie-dząc, leżąc lub przytupując można było słuchać śpiewanych historii o Doboszu, Katarynce czy Wojtusiu. Zajęcia nie były zwyczajnym koncertem, były wydarzeniem, które każdy uczestnik mógł współtworzyć, jeśli tylko chciał. A zazwyczaj chcieli wszyscy. Można było grać na różnych instrumentach i tworzyć razem orkiestrę lub bawić się nimi wydobywając przy okazji dźwięki. Wszyscy, i starsi i młodsi, mieli okazję zatańczyć walczyka do taktów muzyki granej na akordeonie. Magię zajęć potęgowała obecność starych, drewnianych, ręcznie malowanych zabawek.

Żeby ośmielić najmłodszych bywalców Klubiku para koników wita-ła każdego z imienia i zapraszała do wspólnego muzykowania.

Jedzie Kasia konikami patataj, patataj.

Jedzie Józio konikami patataj, patataj.

Jadą, jadą konikami.Konik tup, tup, tup nóżkami

Patataj, patataj, patataj, patataj.

30

Page 33: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Ulubionym bohaterem Maluchów był Dobosz i jego bęben.Bardzo chętnie towarzyszyły mu w maszerowaniu.

„Raz dobosz zuch szedł sobie ulicami i bił za dwóch, w swój bęben pałeczkami.

Rał pał rał pał pał pał pał, w swój bęben pałeczkami.

Na bębna głos tłum zleciał się z oddali, by ujrzeć kto tak dzielnie w bęben wali.

Rał pał rał pał pał pał pał, tak dzielnie w bęben wali.”

31

Page 34: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

32

Page 35: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

C O N A MT O

D A Ł O ?

33

Page 36: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

34

Page 37: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

W Y P O W I E D Z I U C Z E S T N I K Ó W

35

Page 38: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Milena, przychodzi do Klubu z córką Rózią. Jej mąż pochodzi z Ghany:

„Co mi dało uczestniczenie w zajęciach? Za każdym razem jak dostawałam maila z informacją, co będzie na zajęciach warsztatowych, to zastanawiałam się nad tym, jak to jest w Ghanie. Wcześniej nie zastanawiałam się nad bajkami, książ-kami z kultury mojego męża, a to mnie do tego skłoniło. Oprócz tego przychodziłam tu dla Rózi, żeby ona mogła się pobawić. Ale w ogóle ten Klub to jest super pomysł. Jeżeli będzie przychodzić coraz więcej imigrantów, to na pewno Klub będzie spełniał swoją rolę, to na pewno. Wiem, że ciężko ich zachęcić, wiem o tym. Chętnie też pomogę w tym w przyszłości. To wymaga czasu, promocji, ale też pracy nad zmianą nastawienia imigrantów”.

Anna, mama Pauli i Alicji. Jej mąż jest Hiszpanem:

„Projekt ciekawy. Podobają nam sie zwłaszcza te zajęcia czwartkowe, ze śpiewaniem. Okazja do poznania innych ludzi. Choć jak dla mnie czasami za duzo szumu. Dzieci i rodzice rozmawiający jednocześnie. Uff”.

Marta, mama Weroniki, pochodzi z Ukrainy:

„Lubię przychodzić do Klubiku, bardzo lubię. Tam jest dużo atrakcji, dzieci się bawią, rozwijają się w czasie tych zabaw. Dzieci są w różnym wieku, mogą się nawzajem naśla-dować. Jest w porządku, naprawdę”.

36

Page 39: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Viola, mama Poli:

„Wydaje mi się, że pomysł jest bardzo fajny. Podoba mi się idea docierania do ludzi, którzy są w Polsce, żeby czuli się dobrze w tym kraju. Żeby mogli potem powiedzieć, że byli w miejscu, w którym są mile widziani. Jest jeszcze druga, fajna strona: możemy pracować nad tym, żeby nasze dzieci widziały, że są dzieci, które wyglądają inaczej, mówią ina-czej i żeby reagowały na to ciekawością, a nie odrzuceniem. Żeby ta obcość była czymś fajnym, czymś takim, że wszyscy lgną do takiego „innego”, bo on jest fajny, bo może czegoś nauczyć, może coś pokazać. Myślę, że zaszczepianie tego u tych maluchów spowoduje, że one będą w przedszkolu, szkole i potem, w dorosłym życiu, będą miały skojarzenie, że coś obcego to coś ciekawego, a nie coś złego.Strasznie to jest fajne. Warto to ciągnąć!”

Asia, mama Zuzi:

„Tutaj jest dużo takich zajęć, które są związane z między-kulturowością. Te zajęcia są bogate, jeśli chodzi o takie konkretne rzeczy związane z wielokulturowością. Czytanie, śpiewanie – to jest taki obszar, że można wiele pokazać: bajki, zabawy... To mi się bardzo podoba. Pamiętam kilka tygodni temu dziewczyna opowiadała bajkę po niemiecku. I to było fajne. Sama zaproponowała. Dzieci sobie stały, patrzy-ły. Ja nie znam niemieckiego, a mi się też podobało”.

37

Page 40: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Jak rodzice uczestniczący w zajęciach wspominają swój udział w projekcie? Zaproponowaliśmy im, żeby dopisali zakończenia kilku zdań na temat Międzykulturowego Klubu Malucha.

W MIĘDZYKULTUROWYM KLUBIE MALUCHA PODOBAŁO MI SIĘ......możliwość spotkania z innymi.

...wspólne bawienie się dzieci.

...pomysł integracji.

...to, że jeśli nie zaszczepiamy w dzieciach uprzedzeń, to one ich nie mają – pięknie się razem bawią.

...to, że była to okazja do rozmowy z ludźmi z innych krajów, wymiany wrażeń czym różni się wychowanie dzieci „tu i tam”.

ZAPADŁO MI W PAMIĘĆ......czwartkowe spotkania z innymi językami, np. piosenka o pociągu po rosyjsku.

... warsztaty, na których uczestniczka opowiadała o spojrzeniu swojego męża, pochodzącego z kraju afrykańskiego, na nas, Europejczyków.

...życzliwość ludzi.

...opowieść taty z Indii o tym, jak sam był wychowywany jako dziecko.

...bajki, zajęcia plastyczne.

W MIĘDZYKULTUROWYM KLUBIE MALUCHA BRAKOWAŁO MI......większej ilości uczestników-imigrantów i par mieszanych.

...większej ilości dzieci z innych kultur.

...więcej przestrzeni.

CZUŁA(E)M SIĘ TUTAJ......dobrze.

...serdecznie przyjęta.

...przyjaźnie.

...swobodnie, lecz czasami jak na terapii.

...swojsko i dobrze, a równocześnie zaciekawiony odmiennością.

ELEMENTY MOJEJ KULTURY, KTÓRE MOGŁABYM (MÓGŁBYM) TUTAJ POKAZAĆ, TO......piosenki i wierszyki dla dzieci.

...otwartość.

...jedzenie, muzyka, wartości.

...wiersze polskie dla dzieci – są cudowne!

38

Page 41: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

W LUDZIACH POCHODZĄCYCH Z INNEJ KULTURY NAJBARDZIEJ INTERESUJE MNIE......ich bycie innymi, a jednocześnie takimi samymi jak my.

...jak radzą sobie mieszkając w innym kraju i czy udało im się poczuć jak u siebie oraz stworzyć tutaj swoje miejsce na ziemi.

...ich inność: inne rytuały, przyzwyczajenia, zabawy.

...ich podejście do wychowywania dzieci i „sposoby” na wychowanie.

...język.

...ich obyczaje, kultura, sposób postrzegania świata.

...relacje w rodzinie.

...jak bawią się z dziećmi.

LICZĘ NA TO, ŻE MOJE DZIECKO PRZYCHODZĄC DO MIĘDZYKULTUROWEGO KLUBU MALUCHA......będzie poznawało dzieci z innych kultur i ich znajomość będzie dla niego czymś naturalnym.

...otworzy się na inność z wielkim zainteresowaniem.

...będzie się dobrze bawić ze wszystkimi dziećmi.

...będzie w przyszłości bardziej tolerancyjne, ciekawe ludzi.

LICZĘ NA TO, ŻE JA SAM(A) PRZYCHODZĄC DO MIĘDZYKULTUROWEGO KLUBU MALUCHA......poznam inne osoby.

...będę bardziej otwarta i wyrozumiała.

...zdobędę wiedzę na temat sposobu życia innych ludzi.

...będę mógł porozmawiać z ludźmi z innych kultur, może nawiążę trwałe znajomości.

GDY MYŚLĘ O SWOIM UDZIALE W MIĘDZYKULTUROWYM KLUBIE MALUCHA W PRZYSZŁYM ROKU......to mam nadzieję, że dojdzie on do skutku i że spełni moje oczekiwania o jego wielokulturowości.

...to chciałabym móc częściej bywać.

...to się na to cieszę.

i że spełni moje oczekiwania o jego wielokulturowości.

39

Page 42: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

40

Page 43: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

W Y P O W I E D Z I O R G A N I Z A T O R Ó W

41

Page 44: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Ewa Kaliszuk, animatorka Międzykulturowego Klubu Malucha, prywatnie mama 4,5-letniej Madzi i siedmiomiesięcznej Tosi

„Moja przygoda z Międzykulturowym Klubem Malucha… zaczęła się już jakiś czas temu, kiedy to chodziła mi po głowie myśl, że fajnie by było stworzyć takie miejsce, w którym mogą spotykać się ludzie z różnych stron świata. Lubię podróżować, udało mi się już dotrzeć do różnych, całkiem odległych zakątków świata i właśnie te doświadczenia uważam za bardzo istotne w moim życiu. Były nie tylko spełnieniem dziecięcych marzeń, ale dały mi przede wszystkim możliwość bezpośredniego poznania innych ludzi, zakątków, zwyczajów, muzyki, smaków, kultur. Uczą mnie pokory i szacunku do tego co inne, wzbogacają mnie osobiście i moje najbliższe otoczenie. A ponieważ nie zawsze można podróżować aż tak daleko, dlatego poszukiwałam jakiejś namiastki takich wła-śnie przygód. Międzykulturowy Klub Malucha czyli miejsce, w którym spotykają się ludzie pochodzący z różnych stron świata, noszący w sobie obrazy, dźwięki, smaki, historie gdzieś spod Bombaju, Barcelony, Kijowa czy wielu jeszcze innych zakątków na ziemi, daje możliwość odbycia wspania-łych podróży i to z Maluchami na kolanach, na głowie czy brzuchu. Podróży w rozmowach, opowieściach, usłyszanych bajkach, piosenkach. I to jest właśnie cudowne przeżycie! Klubik to miejsce, gdzie można po prostu przyjść i być bez tłumaczenia się „dlaczego?”. Dobrze, że jest to miejsce i byłoby wspaniale, gdyby się rozwijało i stawało się przy-kładem tego, że można i warto takie „zakątki” tworzyć. Mój niewielki udział w tworzeniu tego miejsca jest dla mnie wielką przygodą i niezwykłym doświadczeniem. Bardzo za nie dziękuję”.

Marta Ryng, prowadziła zabawy ruchowe dla grupy międzykul-turowej, prywatnie mama 4,5-letniego Frania i 3-letniego Stasia

„Podczas przygotowań do pierwszych zajęć, poszukiwań osób zainteresowanych takimi zajęciami gdzieś w głowie myślałam sobie o zmaganiach obcokrajowców będących w naszym kraju. Pierwsza rzecz jaka dla mnie wynika z Klubiku Międzykultu-rowego to uświadomienie sobie, czy przypomnienie, o ist-nieniu świata osób o innej kulturze, języku, zwyczajach, dodatkowo z dziećmi, które czasem otwierają na innych lu-dzi, a czasem ten kontakt bardzo utrudniają. Dużo myślałam jak organizować zajęcia, aby uczestnicy czuli się zapro-szeni do współtworzenia ich. Widzę wielką potrzebę takiego miejsca, takich spotkań, wymiany rodziców z rożnych części świata. Na moich zajęciach często rodzin imigranckich czy mieszanych było niewiele. Kończę więc ten pilotaż z roz-budzonymi nadziejami i chęcią na takie kontakty w kolejnym projekcie”.

42

Page 45: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

43

Page 46: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Ania Chechłowska, studentka Akademii Pedagogiki Specjal-nej, wolontariuszka Międzykulturowego Klubu Malucha

„Z początku miałam wiele obaw związanych z projektem, ro-dziły się pytania: „Jak to będzie? Przecież ja tam nikogo nie będę znać… I co z moim poziomem angielskiego? Jednak już po drugim spotkaniu moje wątpliwości zostały rozwiane. W projekcie „Międzykulturowy Klub Malucha” spotkało mnie wiele przyjemnych rzeczy. Poznałam wielu ciekawych ludzi, nie tylko z Polski, ale również obcokrajowców. Okazało się, że język wcale nie był tak wielką barierą, jak mi się na początku wydawało, że będzie. Obcując z rodzinami miesza-nymi pod względem pochodzenia, miałam okazję do bliższego poznania innych kultur, czy też ich codziennych zwyczajów. Z czasem przestało się odczuwać różnicę między nami i każdy był traktowany jako „swój”. Żałuję tylko tego, że w Polsce jest bardzo mało takich miejsc na spotkania wielokulturowe, które pomagają w przełamaniu się do nawiązywania kontaktów z kimś, kto jest od nas inny, miejsc, gdzie stereotypy idą w cień…”.

Ewa Iwińska, koordynatorka Międzykulturowego Klubu Malucha

„Na początku były obawy, czy w ogóle przyjdą rodziny imi-granckie lub polsko-imigranckie. Chętnych rodzin polskich od początku było bardzo wiele, ale jak tu realizować projekt wymiany międzykulturowej bez udziału imigrantów? Tymczasem spotkało mnie zaskoczenie: na pierwsze zajęcia przyszła Aga z mężem Salimem (Burundyjczykiem), Milena z Rosemary (pół-Ghanijką), Shelako (z Indii) z synkiem Jasiem oraz rodzi-ny polsko-angielska, polsko-francuska i polsko-hiszpańska, oprócz tego kilka rodzin całkiem polskich – no i zrobiło się bardzo międzykulturowo. Na kolejnych spotkaniach dołą-czały następne rodziny: ukraińskie, białoruska, hiszpańska, polsko-amerykańskie, polsko-irlandzkie, polsko-japońska... W czasie zajęć przede wszystkim świetnie się bawiłam. Sama dla siebie bardzo wiele „wzięłam” z tego projektu – mnóstwo radości, zabawy i ciekawych rozmów. Największą radością był dla mnie teatr cieni, „wyczarowany” przez dzieci i rodziców w czasie Dnia Międzykulturowego. Dzięki wspólnemu działaniu i połączeniu sił wszystkich uczestników udało się stworzyć najbardziej fascynującą zabawę przy użyciu zupełnie niewy-szukanych materiałów – kartonu, nożyczek i patyków. Wierzę, że w przyszłym roku uda nam się rozwinąć projekt i że do Klubiku na ulicy Freta w Warszawie będzie przychodzi-ło coraz więcej rodzin z rożnych kultur”.

44

Page 47: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

I N F O R M A C J A O R E A L I Z A T O R A C H

P R O J E K T U

45

Page 48: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

46

Page 49: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej udziela pomocy hu-manitarnej i rozwojowej w Afryce, na Bliskim Wschodzie oraz w innych regionach świata. W Polsce zajmujemy się edukacją humanitarną, rozwojową i międzykulturową. Przygotowujemy też analizy i informacje prasowe na temat sytuacji humani-tarnej na świecie.

www.pcpm.org.pl Dziękujemy za współpracę zespołowi Fundacji Sto Pociech.Szczególne podziękowania dla: Ewy Kaliszuk, Magdy Bylki-Górskiej, Agnieszki Stoń, Joanny Szulc-Salwickiej, Marty Ryng, Moniki Hofmokl-Ostrowskiej, Anny Ciupy, Agnieszki Kontny, Katarzyny Szurman, Joanny Kokoszkiewicz, Agnieszki Łokaj oraz Marty Gołębiowskiej.

Dziękujemy wolontariuszkom: Annie Chechłowskiej, Patrycji Kozieł i Zoi Stopie za pomoc w realizacji projektu.

Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali nas w idei stworze-nia Międzykulturowego Klubu Malucha.

Zachęcamy do kontaktu wszystkie osoby, organizacje i in-stytucje, które chciałyby wspierać tę ideę w przyszłości: [email protected].

Koordynatorki projektu: Ewa Iwińska i Katarzyna Federowicz

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej

Fundacja Sto Pociech od pięciu lat oferuje program wspie-rający rozwój rodzin z małymi dziećmi.

www.stopociech.pl

Pilotażowy projekt „Międzykulturowy Klub Malucha – wspie-ranie rozwoju małych dzieci oraz integracja rodzin polskich i imigranckich” będzie w przyszłości kontynuowany i roz-wijany.

47

Page 50: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Redakcja: Ewa IwińskaAutorzy tekstów: Katarzyna Federowicz, Ewa Iwińska, Ewa Kaliszuk, Agnieszka StońZdjęcia: Katarzyna Kusińska, Katarzyna Federowicz, Ewa IwińskaProjekt logo Międzykulturowego Klubu Malucha wykonała:Joanna Szulc-SalwickaOpracowanie graficzne i skład: Anna Piwowar (www.lapolka.com)

Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowejul. Dobra 8/10, lok. 100-388 Warszawatel. (22) 401 78 05 / fax (22) 401 39 19e-mail: [email protected]

Zdjęcia zostały wykonane w czasie zajęć Międzykulturowego Klubu Malucha, prowadzonych w salach Fundacji Sto Pociech przy ul. Freta 20/24a w Warszawie.www.stopociech.pl

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej

Wydawca: Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, Warszawa 2009

Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich oraz budżetu państwa

Druk: Argraf (www.argraf.pl)

48

Page 51: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a
Page 52: M i ę d z y k u l t u r o w y K l u b M a l u c h a

Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich oraz budżetu państwa

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej