Top Banner
2 2 6 (3594) Bok X J W j ^ B S m . cllo hasło „sz korepetycji" I krytykuje powszechną praktykę dokształcania uczniów przez nauczycieli w for- mie odpłatnych lekcji. Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się „korkom" Jak Je nazywają ucznlo wie str. 5 mość o romansie nlcy z nauczycielem hi- storii w kołobrzeskim ogólniaku. - Mówiłem do niego: stary, daj spokój, po co cl to? A on ml na to, że Ją kocha I chce się ożenić, mogli nawet w najczar- niejszych myślach przy- puszczać, że za kilka godzin będą opłakiwać śmierć najbliższych. OJ ciec pana młodego zgl nął pod kołami samo- chodu, a jego dziadek powiesił się str. 7 Nakład gazety 55.380 egz. str. 3 ^Kote^ ? afiEiHiA DZIENNIK ROMORZA ŚRODKOWEGO Wczoraj w południe zapalił się dach kolejowej kamienicy przy ul. Kołłątaja w Słupsku. Pożar spowo- dowało prawdopodobnie zwarcie w urządzeniu do kładzenia na dachu papy, którego używała pracująca tam ekipa remontowa. Z kamieni- cy ewakuowano kilkudziesięciu mieszkańców, bo łatwopalne mate- riały konstrukcyjne dachu stwarza- ły zagrożenie szybkiego rozprze- strzenienia się ognia. Dlatego w akcji wzięły udział wszystkie słup- skie jednostki straży pożarnej. W czasie wycinania fragmentów spa- lonego dachu jeden ze słupskich strażaków poparzył sobie rękę i niezbędna była pomoc lekarska. Wstępnie straty spowodowane po- żarem wyceniono na 60 tys. złotych. (nik) Fot. Krzysztof Tomasik Strategiczne autobusy Występujący w ekstraklasie koszykarskiej zespół Czarnych Słupsk po- zyskał strategicznego sponsora. Będzie nim firma produkująca autokary Scania-Kapena SA w Słupsku. Kwota jest owiana tąjemnicą handlową. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z podpisania umowy. Zanim do tego doszło, trwa- ły wielomiesięczne negocjacje. Obecnie trwają rozmowy dotyczące używania nazwy firmy w nazwie klubu sportowego Czarni Aby do tego doszło, sponsor przeprowadzi badaniana rynku i zbierze niezbędne informacje - powiedział nam wczorąj Andrzej Twardowski, prezes klubu Czarnych, (mar) Oddajcie dodatek! na podstawie starych uchwał. - Sąd Pracy w Świnoujściu w identycznym przypadku nakazał zwrot dodatku specjalnego. Oczekujemy, że to samo zrobią pan Wandzel i Kobyliński - stwierdza J. Szczypińska. Dodatek to 1374 zł rocznie brutto. PiS za problem z dodatkiem i pen- sją M. Kobylińskiego winą obarczył przewodniczącą Rady Miejskiej A n n ę Bogucką-Skowrońską. - Przecież od informowania o zmianach w przepisach prawa jest Biuro Praw- ne Urzędu Miejskiego. Tb onopowinno dbać o takie szczegóły - powiedziała nam A Bogucka-Skowrońska. (kow) Prawo I Sprawiedliwość żąda, aby były prezydent Słupska Jerzy Wandzel I obecny Maciej Kobyliń- ski oddali pieniądze za dodatek specjalny do Ich wynagrodzenia. Zdaniem PIS pobierali go niepraw- nie. Sprawę skierowali do Regio- nalnej Izby Obrachunkowej. Zdaniem Jolanty Szczypiń- skiej, wiceprezesa pomorskiego PiS, wynagrodzenia obu prezyden- tów powinna ustalać uchwała Rady Miejskiej imiennie dla każdego z osobna. Tymczasem wypłacano im pensję (w tym dodatek specjalny) Uzupełnili projekt Jak informowaliśmy, Eugeniusz Żuber, pełnomocnik Komitetu Ini- cjatywy Ustawodawczej, starającego się o utworzenie województwa środ- kowopomorskiego, zawiózł do Warszawy dokumenty, uzupełniając złożo- ny wcześniej projekt ustawy o utworzeniu 17. województwa. - Marszałek Sejmu chciał, abyśmy podali źródła finansowania funkcjonowania woje- wództwa oraz złożyli oświadczenie, czy proponowane rozwiązanie jest zgod- ne z prawem unijnym. Tb też zrobiłem. Tkraz pozostaje poczekać kilka dni na postanowienie marszałka o przyjęciu dokumentów, a wtedy zaczniemy zbierać podpisy pod projektem ustawy o środkowopomorskim - mówi E. Żuber. (mrc) SZCZEG ÓŁYKON KURSU SIEDZIBIE FIRMY Największy w Polsce producent okien PCV w systemie T HYSSEN 76-200 SŁUPSK, uł.portowa 7 tal. 84 11 025, fax 84 11 026 Konkurs dla klienYżw Właściciel Firmy zapewnia najkorzystniejszą CENĘ i JAKOŚĆ okien popartą certyfikatami i wyróżnieniami Miliony, na które czekają pracownicy Walka o wypłaty W Słupsku powstaje „czarna li- sta" dłużników pracownika. "Ttao- rzyją „Solidarność". Trafią na nią firmy, które nie wypłacają wyna- grodzeń swoim pracownikom. A jest o co walczyć. Z szacunków Państwowej Inspekcji Pracy wyni- ka, że w ubiegłym roku kwota nie wypłaconych wynagrodzeń w wo- jewództwie pomorskim sięgnęła ponad 70 m i n złotych. - Firmy nie płacą z dwóch powo- dów: albo są w tarapatach finanso- wych, albo właściciel nie płaci za- trudnionym na czas, traktując to jako tani kredyt. Najwięcej kłopotów z otrzymaniem wynagrodzenia mają zatrudnieni w firmach prze- mysłu okrętowego oraz obuwnicze- go - informuje Roman Giedrojć, szef słupskiej PIP. „Solidarność" postanowiła sama walczyć z dłużnikami pracownika, m.in. za pomocą „czarnej listy". -Na pewno znajdzie się na niej„Sezamor" - mówi Stanisław Szukała, prze- wodniczący Zarządu Regionu „S" w Słupsku. - 1 chociaż zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji tego przed- siębiorstwa, to z drugiej strony trze- ba wziąć pod uwagę sytuację pracow- ników. Oni muszą regularnie płacić rachunki za mieszkanie, prąd czy telefon. Zakładu energetycznego czy telekomunikacji nie obchodzi, że człowiek nie dostaje wynagrodzenia i nie ma z czego zapłacić. Słupska „S" chce, aby na „czarnej liście" znalazło sięjak nąj więcej dłuż- ników. -Zwracamy się do wszystkich pracowników, którzy nie otrzymują wynagrodzenia, aby zgłaszali się do nas - dodąje S. Szukała. -Będziemy ich pracodawców wciągać na listę, która będzie upubliczniana. Pracownicy, którzy nie dostają należnych pieniędzy, znają swoje prawa, ale często z nich nie korzy- stają. - Pracuję w pry watnej firmie i często się zdarza, że szef nie płaci na czas. Jest ciężko, ale co mam zro- bić' ? Jak pójdę się gdzieś poskarżyć, to mogę tylko stracić robotę, a były już u nas takie przypadki, i wtedy już w ogóle nie będę miał z czego żyć. A tak jest nadzieja, że w końcu pie- niądze dostanę - mówi pracownik jednej ze słupskich firm, który pra- gnie zachować anonimowość, (sta) Wolą kasę zamiast pracy Jak już informowaliśmy, na po- czątku listopada zakład produku- jący wyroby mleczarskie w podsłup- skiej Kobylnicy zmieni właściciela. Koncern Nestle odsprzedał go pol- skiej firmie Lacpol. Szefostwo nowej firmy zobowiązało się do utrzyma- nia zatrudnienia w podsłupskiej fabryce na obecnym poziomie i nie- zmieniania warunków zatrudnienia przez nąjbliższe półtora roku. Mimo to z pracy w zakładzie w Kobylnicy zdecydowało się odejść w ramach zwolnień grupowych aż 81 osób. Ib o 21 więcej niż jeszcze w kwietniu planowało szefostwo Nestle! - Tylu chętnych się zgłosiło, a pra- codawca wyraził na to zgodę - tłu- maczy Agnieszka Wąsak z biura prasowego Nestle Polska. - Zasa- dy zwolnień grupowych negocjowa- ne były ze związkami zawodowymi. Każdy z dotychczasowych pracow- ników otrzyma odprawę w wysoko- ści 30 do 60 tys. zł, w zależności od stażu pracy i stanowiska, jakie zaj- mował! (nik) Gospodarujący na jeziorze Gardno rybacy ze Spółki Rybackiej „Kormo- ran" każdego ranka, gdy tylko pozwala na to pogoda, wypływają z przy- stani w Gardnie Wielkiej (gmina Smołdzino) na połów ryb. W ich sieci wpadają głównie leszcze (na zdjęciu), których jest najwięcej, węgorze, okonie, płocie oraz karasie. W złowione przez nich ryby najczęściej za- opatrują się mieszkańcy gminy. Za kilogram płoci trzeba zapłacić 4 złote, za leszcze i okonie - po 5 zł, a za karasie - 6 złotych. Kilogram szczupaka kosztuje 12 zł, sandacza -14 zł, lina -10 zł, a węgorza - 4 0 złotych, (ars) Fot. Artur Stencel Chwyt na „Trójcę Świętą" Właściciel usteckiej restauracji „Siódme Niebo" nie będzie ścigany przez prokuraturę za nazwę potrawy Wczorąj słupski Sąd Rejonowy wypo- wiedział się w kwestii „IWjcy Świętej". Danie ponoć jest smaczne, ale nazwę Ifemida uznała za objaw złego smaku. A zły smak nie jest przestępstwem. Wczerwcu były radny ustecki Stani- sław Baliński po przeczytaniu menu w restauracji „Siódme Niebo" powiado- mił prokuraturę. W spisie potraw obok „Polewki pielgrzyma" czy ,,Juki mę- czenników" zobaczył ,/ftójcę Świętą". Tb obraziło jego uczuciareligijne.Jednak prokuratura odmówiła wszczęcia do- chodzenia, nie widząc w nazwie dania „umyślnego obrażania uczuć religijnych czy publicznego znieważania przed- miotu czci religijnej". Stanisław Zaliń- ski wniósł na to zażalenie do sądu. Wczorąj sędzia Krzysztof Ciemno- czołowski oddalił je. - Prokuratura słusznie zdecydowała, bo właściciel re- stauracji nadając nazwę potrawie, nie miał zamiaru szydzić z katolicyzmu. Jednak bezwątpieniazastoscwałchwyty reklamowe nacechowane złym sma- kiem. RestauratorWalerian Kasper- ski nie ukrywa, żejego kulinarnym na- tchnieniem jest lektura szwąjcarskie- go franciszkanina, z przymrużeniem oka opisującego kardynalskie stoły - Jedzeniejest darem od Boga, Cóż, pan Zaliński zrobił mi reklamą, chociaż nie o taką mi chodziło... Dzisiąj w karcie dań zostało samo słowo „Trójca". Ib sandacz, łosoś i sola. (ber) PRINCESSA GOPLANA SŁUPSK, ul. Mostnika 2, tel. 842 98 85 ul. Dmowskiego 8, tel. 845 21 05 USTKA. Plac Wolności 9. tel. 814 34 89 Masz pytanie lub problem? Napisz, zadzwoń do nas! SŁUPSK centrala 8424441 W redakcji dyżuruje 9.00-13.00 BOGUM I ŁA RZECZKOWSKA Poseł wie, że będzie obrażony Słupski poseł Llgl Polskich Ro- dzin Robert Strąk protestuje prze- ciwko wystawieniu w Słupsku prac artystki Doroty Nieznalsklej. Co prawda jej wernisaż zaplanowano dopiero na listopad, jednak R. Strąk Już dziś napisał list do mar- szałka województwa pomorskiego z prośbą o „podjęcie działań unie- możliwiających wystawienie prac" artystki. - Jej eksponaty mają charakter obrazoburczy. Nie chcemy, aby pani Nieznalska obrażała uczucia reli- gijne słupszczan - mówi R. Strąk. - Poza tym, to absurd, że wystawę finansuje Urząd Marszałkowski, a więc my - podatnicy - mówi R. Strąk - Przypuszczam też, że wysta- wa w Słupsku to nie przypadek... - dodąje. Przypomnijmy, że dzieło D. Nie- znalsklej - „Pasja", przedstawia- jące krzyż z męskimi genitaliami, wywołało sporo kontrowersji. Osta- tecznie artystka stanęła przed są- dem, który za obrazę uczuć religij- nych skazał ją na prace społeczne. Wystawa artystki ma odbyć się w słupskiej „Baszcie Czarownic". - Nie wiem czemu poseł Strąk z góry zakłada, że pokażę prace obrazo- burcze. Zaprezentuję zupełnie nowe prace. Będą się one odnosiły do de- cyzji sądu. Jednym z elementów wystawy będzie film dokumentalny zmontowany ze scen z procesu - zdra- dza D. Nieznalska. - Wystawa była zaplanowana jeszcze na początku roku. (mag) fl KOBYLNICA 76-251 Kobylnica, ul. Główna 31 tel. 10 59/ 842 91 62, 842 97 49 Po półmetku Ukazał się już 19. kupon konkursowy, jeszcze tylko 14 i zakończy się pierwszy etap „Złotej Jesieni". Dotychczas na liście laureatów znajduje się 19 osób. Czekamy na kolejne. Przypominamy: najcenniejsza nagroda główna w historii gazety, mieszkanie w samym centrum Koszalina, w „Jowiszu" - budynkuXXI wieku jest i czeka. Tymczasem gra toczy się dalej, (kul) —— — — PSZENICY I ŻYTA Z DOPŁATAMI ARK W BIAŁOGARDZIE, PZZ UL. POŁCZYŃSKA 1 AMPOL-MEROL SP. Z O.O., TEL. 312-62-481 znak „x" stawiamy na polu ia G-5 H-3 ia i J U 9 '27.09.2003 r. (sobola) i )t ,
20

Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

Mar 05, 2023

Download

Documents

Khang Minh
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
Page 1: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

2 2 6 ( 3 5 9 4 ) B o k X J W j ^ B S

m .

cllo hasło „ s z korepetycji" I krytykuje powszechną praktykę dokształcania uczniów przez nauczycieli w for­mie odpłatnych lekcji. Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się „korkom"

Jak Je nazywają ucznlo wie

str. 5

mość o romansie nlcy z nauczycielem hi­storii w kołobrzeskim ogólniaku. - Mówiłem do niego: stary, daj spokój, po co cl to? A on ml na to, że Ją kocha I chce się ożenić,

mogli nawet w najczar­niejszych myślach przy­puszczać, że za kilka godzin będą opłakiwać śmierć najbliższych. OJ ciec pana młodego zgl nął pod kołami samo­chodu, a jego dziadek powiesił się

str. 7 Nakład gazety 55.380 egz. str. 3

^ K o t e ^

? afiEiHiA

DZIENNIK ROMORZA ŚRODKOWEGO

Wczoraj w południe zapalił się dach kolejowej kamienicy przy ul. Kołłątaja w Słupsku. Pożar spowo­dowało prawdopodobnie zwarcie w urządzeniu do kładzenia na dachu papy, którego używała pracująca tam ekipa remontowa. Z kamieni­cy ewakuowano kilkudziesięciu mieszkańców, bo łatwopalne mate­riały konstrukcyjne dachu stwarza­ły zagrożenie szybkiego rozprze­

strzenienia się ognia. Dlatego w akcji wzięły udział wszystkie słup­skie jednostki straży pożarnej. W czasie wycinania fragmentów spa­lonego dachu jeden ze słupskich strażaków poparzył sobie rękę i niezbędna była pomoc lekarska. Wstępnie straty spowodowane po­żarem wyceniono na 60 tys. złotych.

(nik) Fot. Krzysz to f Tomas ik

Strategiczne autobusy Występujący w ekstraklasie koszykarskiej zespół Czarnych Słupsk po­

zyskał strategicznego sponsora. Będzie nim firma produkująca autokary Scania-Kapena SA w Słupsku. Kwota jest owiana tąjemnicą handlową. -Jesteśmy bardzo zadowoleni z podpisania umowy. Zanim do tego doszło, trwa­ły wielomiesięczne negocjacje. Obecnie trwają rozmowy dotyczące używania nazwy firmy w nazwie klubu sportowego Czarni Aby do tego doszło, sponsor przeprowadzi badaniana rynku i zbierze niezbędne informacje - powiedział nam wczorąj A n d r z e j Twardowski , prezes klubu Czarnych, (mar)

Oddajcie dodatek! na podstawie starych uchwał. - Sąd Pracy w Świnoujściu w identycznym przypadku nakazał zwrot dodatku specjalnego. Oczekujemy, że to samo zrobią pan Wandzel i Kobyliński -stwierdza J . Szczypińska. Dodatek to 1374 zł rocznie brutto.

PiS za problem z dodatkiem i pen­sją M. Kobylińskiego winą obarczył przewodniczącą Rady Miejskiej A n n ę Bogucką-Skowrońską. -Przecież od informowania o zmianach w przepisach prawa jest Biuro Praw­ne Urzędu Miejskiego. Tb ono powinno dbać o takie szczegóły - powiedziała nam A Bogucka-Skowrońska. (kow)

Prawo I Sprawiedliwość żąda, aby były prezydent Słupska Jerzy Wandzel I obecny Maciej Kobyliń­ski oddali pieniądze za dodatek specjalny d o Ich wynagrodzenia. Zdaniem PIS pobierali go niepraw­nie. Sprawę skierowali d o Regio­nalnej Izby Obrachunkowej.

Zdaniem J o l a n t y Szczyp iń­s k i e j , wiceprezesa pomorskiego PiS, wynagrodzenia obu prezyden­tów powinna ustalać uchwała Rady Miejskiej imiennie dla każdego z osobna. Tymczasem wypłacano im pensję (w tym dodatek specjalny)

Uzupełnili projekt J a k informowaliśmy, E u g e n i u s z Żuber, pełnomocnik Komitetu Ini­

cjatywy Ustawodawczej, starającego się o utworzenie województwa środ-kowopomorskiego, zawiózł do Warszawy dokumenty, uzupełniając złożo­ny wcześniej projekt ustawy o utworzeniu 17. województwa. - Marszałek Sejmu chciał, abyśmy podali źródła finansowania funkcjonowania woje­wództwa oraz złożyli oświadczenie, czy proponowane rozwiązanie jest zgod­ne z prawem unijnym. Tb też zrobiłem. Tkraz pozostaje poczekać kilka dni na postanowienie marszałka o przyjęciu dokumentów, a wtedy zaczniemy zbierać podpisy pod projektem ustawy o środkowopomorskim - mówi E. Żuber. (mrc)

SZCZEG ÓŁYKON KURS U SIEDZIBIE FIRMY

N a j w i ę k s z y w Polsce producent okien P C V w systemie T H Y S S E N

76-200 S Ł U P S K , u ł . p o r t o w a 7 t a l . 8 4 11 025, f a x 84 11 0 2 6

K o n k u r s d l a k l i e n Y ż w

Właściciel Firmy zapewnia najkorzystniejszą CENĘ i JAKOŚĆ okien popartą certyfikatami i wyróżnieniami

Miliony, na które czekają pracownicy

Walka o wypłaty W Słupsku powstaje „czarna li­

sta" dłużników pracownika. "Ttao-rzyją „Solidarność". Trafią na nią firmy, które nie wypłacają wyna­grodzeń swoim pracownikom. A jest o co walczyć. Z szacunków Państwowej Inspekcji Pracy wyni­ka, że w ubiegłym roku kwota nie wypłaconych wynagrodzeń w wo­jewództwie pomorskim sięgnęła ponad 70 min złotych.

- Firmy nie płacą z dwóch powo­dów: albo są w tarapatach finanso­wych, albo właściciel nie płaci za­trudnionym na czas, traktując to jako tani kredyt. Najwięcej kłopotów z otrzymaniem wynagrodzenia mają zatrudnieni w firmach prze­mysłu okrętowego oraz obuwnicze­

go - informuje R o m a n Giedrojć, szef słupskiej PIP.

„Solidarność" postanowiła sama walczyć z dłużnikami pracownika, m.in. za pomocą „czarnej listy". -Na pewno znajdzie się na niej„Sezamor" - mówi Stanisław Szukała, prze­wodniczący Zarządu Regionu „S" w Słupsku. - 1 chociaż zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji tego przed­siębiorstwa, to z drugiej strony trze­ba wziąć pod uwagę sytuację pracow­ników. Oni muszą regularnie płacić rachunki za mieszkanie, prąd czy telefon. Zakładu energetycznego czy telekomunikacji nie obchodzi, że człowiek nie dostaje wynagrodzenia i nie ma z czego zapłacić.

Słupska „S" chce, aby na „czarnej liście" znalazło się jak nąj więcej dłuż­

ników. -Zwracamy się do wszystkich pracowników, którzy nie otrzymują wynagrodzenia, aby zgłaszali się do nas - dodąje S. Szukała. -Będziemy ich pracodawców wciągać na listę, która będzie upubliczniana.

Pracownicy, którzy nie dostają należnych pieniędzy, znają swoje prawa, ale często z nich nie korzy­stają. - Pracuję w pry watnej firmie i często się zdarza, że szef nie płaci na czas. Jest ciężko, ale co mam zro­bić' ? Jak pójdę się gdzieś poskarżyć, to mogę tylko stracić robotę, a były już u nas takie przypadki, i wtedy już w ogóle nie będę miał z czego żyć. A tak jest nadzieja, że w końcu pie­niądze dostanę - mówi pracownik jednej ze słupskich firm, który pra­gnie zachować anonimowość, (sta)

Wolą kasę zamiast pracy

J a k już informowaliśmy, na po­czątku listopada zakład produku­jący wyroby mleczarskie w podsłup-skiej Kobylnicy zmieni właściciela. Koncern Nestle odsprzedał go pol­skiej firmie Lacpol. Szefostwo nowej firmy zobowiązało się do utrzyma­nia zatrudnienia w podsłupskiej fabryce na obecnym poziomie i nie­zmieniania warunków zatrudnienia przez nąjbliższe półtora roku. Mimo to z pracy w zakładzie w Kobylnicy zdecydowało się odejść w ramach zwolnień grupowych aż 81 osób. Ib o 21 więcej niż jeszcze w kwietniu planowało szefostwo Nestle!

- Tylu chętnych się zgłosiło, a pra­codawca wyraził na to zgodę - tłu­maczy A g n i e s z k a W ą s a k z biura prasowego Nestle Polska. - Zasa­dy zwolnień grupowych negocjowa­ne były ze związkami zawodowymi. Każdy z dotychczasowych pracow­ników otrzyma odprawę w wysoko­ści 30 do 60 tys. zł, w zależności od stażu pracy i stanowiska, jakie zaj­mował! (nik)

Gospodarujący na jeziorze Gardno rybacy z e Spółki Rybackiej „Kormo­ran" każdego ranka, gdy tylko pozwala n a to pogoda, wypływają z przy­stani w Gardnie Wielkiej (gmina Smołdzino) n a połów ryb. W ich sieci wpadają głównie leszcze (na zdjęciu), których jest najwięcej, węgorze, okonie, płocie oraz karasie. W złowione przez nich ryby najczęściej za­opatrują się mieszkańcy gminy. Z a kilogram płoci trzeba zapłacić 4 złote, z a leszcze i okonie - po 5 zł, a z a karasie - 6 złotych. Kilogram szczupaka kosztuje 12 zł, sandacza - 1 4 zł, lina - 1 0 zł, a węgorza - 40 złotych, (ars)

Fot. Artur Stencel

Chwyt na „Trójcę Świętą" Właściciel usteckiej restauracji

„Siódme Niebo" nie będzie ścigany przez prokuraturę za nazwę potrawy Wczorąj słupski Sąd Rejonowy wypo­wiedział się w kwestii „IWjcy Świętej". Danie ponoć jest smaczne, ale nazwę Ifemida uznała za objaw złego smaku. A zły smak nie jest przestępstwem.

W czerwcu były radny ustecki Stani­sław Baliński po przeczytaniu menu w restauracji „Siódme Niebo" powiado­mił prokuraturę. W spisie potraw obok „Polewki pielgrzyma" czy ,,Juki mę­czenników" zobaczył ,/ftójcę Świętą". Tb obraziło jego uczucia religijne. Jednak prokuratura odmówiła wszczęcia do­chodzenia, nie widząc w nazwie dania „umyślnego obrażania uczuć religijnych czy publicznego znieważania przed­miotu czci religijnej". Stanisław Zaliń-ski wniósł na to zażalenie do sądu.

Wczorąj sędzia Krzysztof Ciemno-czołowski oddalił je. - Prokuratura słusznie zdecydowała, bo właściciel re­stauracji nadając nazwę potrawie, nie miał zamiaru szydzić z katolicyzmu. Jednak bezwątpieniazastoscwałchwyty reklamowe nacechowane złym sma­

kiem. Restaurator Walerian Kasper­s k i nie ukrywa, że jego kulinarnym na­tchnieniem jest lektura szwąjcarskie­go franciszkanina, z przymrużeniem oka opisującego kardynalskie stoły -Jedzenie jest darem od Boga, Cóż, pan Zaliński zrobił mi reklamą, chociaż nie o taką mi chodziło... Dzisiąj w karcie dań zostało samo słowo „Trójca". Ib sandacz, łosoś i sola. (ber)

PRINCESSA GOPLANA

SŁUPSK, ul. Mostnika 2, tel. 842 98 85 ul. Dmowskiego 8, tel. 845 21 05

USTKA. Plac Wolności 9. tel. 814 34 89

Masz pytanie lub problem? Napisz, zadzwoń do nas!

S Ł U P S K centrala

8424441 W redakcji dyżuruje 9.00-13.00 BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

Poseł wie, że będzie obrażony

Słupski poseł Llgl Polskich Ro­dzin Robert Strąk protestuje prze­ciwko wystawieniu w Słupsku prac artystki Doroty Nieznalsklej. C o prawda jej wernisaż zaplanowano dopiero na listopad, jednak R. Strąk Już dziś napisał list do mar­szałka województwa pomorskiego z prośbą o „podjęcie działań unie­możliwiających wystawienie prac" artystki.

- Jej eksponaty mają charakter obrazoburczy. Nie chcemy, aby pani Nieznalska obrażała uczucia reli­gijne słupszczan - mówi R. Strąk. - Poza tym, to absurd, że wystawę finansuje Urząd Marszałkowski, a więc my - podatnicy - mówi R. Strąk - Przypuszczam też, że wysta­wa w Słupsku to nie przypadek... -dodąje.

Przypomnijmy, że dzieło D. Nie­znalsklej - „Pasja", przedstawia­jące krzyż z męskimi genitaliami, wywołało sporo kontrowersji. Osta­tecznie artystka stanęła przed są­dem, który za obrazę uczuć religij­nych skazał j ą na prace społeczne.

Wystawa artystki ma odbyć się w słupskiej „Baszcie Czarownic". -Nie wiem czemu poseł Strąk z góry zakłada, że pokażę prace obrazo­burcze. Zaprezentuję zupełnie nowe prace. Będą się one odnosiły do de­cyzji sądu. Jednym z elementów wystawy będzie film dokumentalny zmontowany ze scen z procesu - zdra­dza D. Nieznalska. - Wystawa była zaplanowana jeszcze na początku roku. (mag)

fl KOBYLNICA

76-251 Kobylnica, ul. Główna 31 tel. 10 59/ 842 91 62, 842 97 49

Po półmetku Ukazał się już 19. kupon konkursowy, jeszcze tylko 14 i zakończy

się pierwszy etap „Złotej Jesieni". Dotychczas na liście laureatów znajduje się 19 osób. Czekamy na kolejne.

Przypominamy: najcenniejsza nagroda główna w historii gazety, mieszkanie w samym centrum Koszalina, w „Jowiszu" - budynku X X I wieku jest i czeka. Tymczasem gra toczy się dalej, (kul)

— — —— — —

P S Z E N I C Y I Ż Y T A Z D O P Ł A T A M I A R K

W BIAŁOGARDZIE, PZZ UL. POŁCZYŃSKA 1

AMPOL-MEROL SP. Z O.O., TEL. 312-62-481

znak „x" stawiamy na polu

ia G-5 H-3 ia i J U 9 '27.09.2003 r. (sobola) i ) t ,

Page 2: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

mumwm

średni

4,5451 zmiana

+0,0384

A M E R Y K A Ń S K I średni zmiana

3,9613 +0,0354

hi Losowanie z piątku 26.09

MULTILOTEK 1, 3, 7,12,15,17, 20, 23,25, 28,

29,37,41,47,54,57,60,68,74,79

TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK

Losowanie I: 8, 39, 42, 4 5 Losowanie II: 18

Wygrane z czwartku 25.09 TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUME­

REK: I, II stopnia - brak, III -1.699,40 zł, IV - 85,30 zł, V - 7,30 zł. (cza)

| Ź6.0Ó.Ź603 r. 1

_ .l/ANIA GIEŁDOWE

V t f l G 20002,37 +1,00%

OBROTY 225.593 min zł

Rodzina pedofilów Ojciec, dziadek, wujek i sąsiad

są podejrzani o wykorzystywanie seksualne trzech dziewczynek w wieku kilku lat. Zatrzymała ich szczecińska policja.

Pod koniec maja policjanci do­stali zgłoszenie o dwóch dziew-

• czynkach w wieku czterech lat, które pozostawiono bez opieki na boisku szkolnym. Policjanci sprawdzili ich sytuację rodzinną. Okazało się, że dzieci były gło­

dzone, na ich ciele były ślady, któ­re mogły świadczyć, że były bite. Dzieci umieszczone w pogotowiu rodzinnym swoim zachowaniem zdradziły, że były wcześniej wyko­rzystywane seksualnie. Ojciec i dziadek dzieci są już w areszcie. Dwaj pozostali mężczyźni zostali przesłuchani przez prokuratora. Także w ich sprawie prokurator miał wystąpić do sądu z wnio­skiem o areszt, (ho)

Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowskl zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Lipski S e k r e t a r z e r e d a k c j i : K r y s t y n a J u s z k l e w l c z , P r z e m y s ł a w Niechciał, J e r z y S z y c h Dyrektor naczelny wydawnictwa • Waldemar Ćwlęka W y d a w c a : D z i e n n i k a r s k a O f i c y n a W y d a w n i c z a „ R o n d o " sp. z o.o., ul. S p o r t o w a 14, 75-503 Koszal in, tel. 340-72-16, fax 343-55-93, e-mall: gloskosz @rondo.com.pl Skład I łamanie D O W „ R o n d o " Druk: Drukarnia , , R o n d o " w Koszal inie, ul. Słowiańska 3 a , tel./fax 340-35-98

„ G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I " 76-603 Koezelln, ul. Sportowe 14, centrele, tel. 340-72-16, fex 343-65-93 Internet e-mell [email protected] BIURO OQLOSZEŃ:7M03 Koezafln, ul. Sportowe 14, telJfex 340-73-44. Internet B.O. e-mell [email protected], www.oloekoezellnekl.com.pl

Oddziały redakęji I Biura Ogłoszeń: w Drawiku Pomorskimi ul. Zamkowa 18, tel. 36-332-62; Biuro Ogłoszeń: pl. Kon­stytucji 1, tel. 36-342-04; w Białogardzie: ul. 1 Mąja 16, tel, (312) 66-66; w Koło­brzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. 111), tel. 36-460-80. 36-271-49; w Szczeolnkui pl, Wolności 6 (I piętro, p. 10), tel./fax 37-423-89

„ G Ł O S S Ł U P S K I " 76-200 Słupek, ul. Filmowe 2, tel. 642-71-12,642-64-16, 842-66-07, fex 642-96-67 [email protected], www.gloeelupekl.com.pl BIURO OGŁOSZEŃ: 76-200 Słupek, ul. Filmowe 2, tel./tex 642-96-67

Oddziały redakęji I Biura Ogłoszeń: w Człuchowie; ul. KnSlewikfl lb, tel. 83-42-668; w Mlastkui ul. Dworoowa 29, tel 867-62-62.

Czas na konstytucję

Stany Zjednoczone chcą dać Ira­kijczykom pół roku na uchwalenie nowej konstytucji, która byłaby podstawą do rozpisania wyborów w przyszłym roku w tym kraju. W wywiadzie dla gazety „New York Times" amerykański sekretarz sta­nu C o l i n P o w e l l przyznał, że utworzenie nowego rządu już w przyszłym roku może być jednak trudne. Ale - j a k dodał - jes t ko­nieczne, bo tylko wtedy będzie możliwe przekazanie władzy, (ho)

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

Konferencja prasowa prezydentów Polski i Czech Aleksandra Kwaśniew­skiego i Vaclawa Klausa po rozmowach w Jeseniku, niedaleko granicy z Polską. Obaj przywódcy rozmawiali o Unii Europejskiej, o stosunkach dwu­stronnych, o Centrum Przeciwko Wypędzeniom i o polityce regionalnej. Prezydenci opowiedzieli się za wprowadzeniem ułatwień w przekraczaniu granicy przez obywateli obu państw. (PAP)

Strajk generalny

Na Słowacj i zorganizowano strajk generalny w proteście prze­ciwko reformom gospodarczym gabinetu premiera M i k u l a s z a D z i u r i n d y . Była to pierwsza i za­razem największa w historii Sło­wacji akcja strajkowa z udziałem pół miliona związkowców. Nie działały koleje oraz komunikacja miejska, zamknięte były sklepy, stacje benzynowe i firmy usługo­we. Strajkowali nauczyciele. Pro­dukcję wstrzymały nawet niektó­re zagraniczne przedsiębiorstwa,

j a k fabryka Volkswagena pod Bra­tysławą.

Związkowcy domagali się zwięk­szenia płacy minimalnej z pięciu do ośmiu tysięcy koron (200 euro) oraz podniesienia minimalnej emerytu­ry do czterech tysięcy koron (czyli 100 euro). Chcą również, by rząd wycofał się z wprowadzenia od po­czątku 2004 roku 19-procentowego podatku liniowego, który - ich zda­niem - faworyzuje bogatych.

Negocjacje z przedstawicielami rządu zakończyły się fiaskiem, (ho)

ŚWIAT / KRAJ / REGION S O B O T A - N I E D Z I E L A , 2 7 - 2 8 . 0 9 . 2 0 0 3 R .

Wiceminister nie wróci Minister spraw wewnętrznych i

administracji Krzysztof J a n i k po­wiedział, że Z b i g n i e w Sobotka, wiceminister w tym resorcie, nie wróci w poniedziałek do pracy tak jak ustalono wcześniej. Według mi­nistra sprawiedliwości Grzegorza K u r c z u k a bardzo źle by się stało, gdyby zaraz po powrocie do pracy

wiceszefa MSWiA prokuratura zło­żyła wniosek o uchylenie mu posel­skiego immunitetu. Oznacza to, że Sobotce mogą być postawione za­rzuty w aferze starachowickiej.

W obecnej fazie śledztwa Sobot­ka jes t wskazywany jako możliwe źródło przecieku. Przypomnijmy, że chodzi o ostrzeżenie starachowic­

kich samorządowców z SLD i zwią­zanych z nimi gangsterów o plano­wanej akcji policji przeciwko nim.

Prokuratura Okręgowa w Kiel­cach prawdopodobnie do wtorku zdecyduje, w jakim charakterze zostanie przesłuchany Sobotka, który po ujawnieniu afery przeby­wa na urlopie, (ho)

Fikcyjne kolizje Policjanci z Łodzi i Zgierza za­

trzymali 18 osób podejrzanych o wyłudzenia odszkodowań komuni­kacyjnych. Wśród zatrzymanych są dwaj policjanci drogówki, strażnik miejski i nauczyciel. Według poli­cji, przez dwa lata wyłudzili oni od firm ubezpieczeniowych co naj­mniej 700 tysięcy złotych.

Oszuści wyłudzali odszkodowa­nia za fikcyjne kolizje, fałszowali rachunki za usługi w zakładach blacharskich oraz faktury na za­kup części i podzespołów samocho­dowych. (ho)

Górnicy blokowali Slqsk Przez trzy godziny trwała wczo­

raj blokada dróg na Śląsku, zorga­nizowana przez górników prote­stujących przeciwko likwidacji ko­palń. Na Śląsk przyjechał wicemi­nister Jerzy Hausner, który pod­czas obrad sejmiku województwa zaprezentował program ratowania górnictwa.

J a k poinformował jeden z lide­rów sztabu protestacyjno-strajko-wego W a c ł a w C z e r k a w s k i ze Związku Zawodowego Górników w Polsce, w blokadach wzięło udział ponad trzy tysiące osób. - Spodzie­wamy się teraz rozpoczęcia auten­tycznego dialogu, a nie tego, o któ­rym mówi rząd, a nic w tym zakre­sie nie robi. Chcemy merytorycz­nych rozmów o tym, co dalej i za­uważenia, że od 30 dni ludzie pro­testują. Jeśli nie dojdzie do roz­mów, to na tej blokadzie na pewno się nie skończy. Rozważamy nawet kolejny wyjazd do Warszawy - do­dał.

W sali sejmiku śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach od­była się debata na temat górnictwa z udziałem wicepremiera Jerzego Hausnera. Wicepremier przez po­nad godzinę przekonywał o ko­nieczności przeprowadzenia refor­my górnictwa. Przerywano mu

gwizdami i okrzykami: - Hausner do roboty za 500 złotych.

Wicepremier przedstawił założe­nia programu, kładąc szczególny nacisk na tak zwane osłony, czyli urlopy górnicze, stypendia i kon­trakty na przekwalifikowania. Wy­jaśnił, że nąjpierw zostanie urucho­miony program osłonowy, a potem

podjęte zostaną działania likwida­cyjne. Stwierdził, że górnictwo po­winno pozbyć się „pasożytniczych narośli" w postaci różnorodnych spółek. Dodał, że chodzi o ratowa­nie całej branży - 100 tysięcy miejsc pracy i zdolności wydobyw­czych na poziomie 90 milionów ton rocznie, (ho)

Na zdjęciu: Debacie przysłuchiwały się pracownice kopalń przeznaczonych do likwidacji. Kobiety przyniosły ze sobą transparenty z napisami: „Pracy", „Głód" i „Bieda". (PAP)

K R O ^ f b R z ą d przetrwał

Opozycja w czeskim parlamen­cie zebrała 98 głosów na rzecz wotum nieufności dla rządu Vla-dłmlra Szpldll. Do jego uchwa­lenia potrzebnych było jednak 101 głosów. Tym samym obec­ny gabinet przetrwał.

Przedłużony areszt

Sąd sztokholmski przedłużył na dwa tygodnie areszt podejrzane­mu o atak i śmiertelne zranienie nożem minister Anny Lindh 24-letniemu mężczyźnie. Aresz­towany jest synem jugosłowiań­skich uchodźców.

Terroryści w m e c z e t a c h

Rząd włoski jest zdecydowany zamykać meczety, które służą nie celom religijnym, lecz wspie­raniu działalności terrorystycz­nej. - Mówię jasno: albo prawo będzie przestrzegane, albo me­czety zostaną zamknięte. Nie pozwolimy, by stały się one miej­scami, gdzie gromadzi się fundu­sze i rekrutuje członków organi­zacji terrorystycznych - ostrzegł minister spraw wewnętrznych Giuseppe Plsanu. Dodał, że za takimi działaniami stoi al-Qaida, która stara się przejąć kontrolę nad nielegalną imigracją z kra­jów muzułmańskich, (ho)

Na zdjęciu: kuter wyrzucony na nabrzeże po przejściu potężnej fali - tsu­nami (PAP)

W Stalowej Woli w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozpoczął się wczoraj dwudniowy X V I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność". - Stanowczość i konsekwencja w działaniu, a nie konflikty i podziały - o taki obraz naszego związku wszyscy zabiegajmy - powiedział przewodniczący „Solidarności" Janusz Śnladek. Zjazd poświęcony jest sytuacji gospodar­czej i na rynku pracy. (PAP)

Kradl i n a w a g a r a c h Policjanci zatrzymali dwóch gim­

nazjalistów, którzy w czasie waga­rów okradli recepcjonistkę z Ośrod­k a Wypoczynkowego Związku Na­uczycielstwa Polskiego w Ustce. Zatrzymano ich w centrum Ustki, a skradziony plecak, w którym znajdowały się m.in. dokumenty, biżuteria, pieniądze oraz telefon komórkowy o łącznej wartości 3000 złotych zwrócono właścicielce. Obaj trafili do Policyjnej Izby Dziecka.

Naruszyli n ietykalność Do trzech la t więzienia grozi

dwóm 22-letnim mieszkańcom Kę­pic, którzy podczas policyjnej inter­wencji naruszyli nietykalność cie­lesną policjanta. Mężczyźni grozi­li interweniującym funkcjonariu­szom pozbawieniem ich zdrowia i życia oraz szarpali się z jednym z policjantów.

Zatrzymany z n a r k o t y k a m i

W nocy z czwartku na piątek po­licjanci zatrzymali przy ul. Piłsud­skiego w Słupsku 22-letniego Mi­chała S. Mężczyzna miał przy so­bie dwa woreczki z marihuaną oraz

Polska propozycja

- Narody Zjednoczone powinny zachować kluczową rolę w rozwią­zywaniu problemów na świecie powiedział na forum ONZ minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. Przypomniał o pol­skiej inicjatywie reformy ONZ, któ­ra współbrzmi z obecną propozycją sekretarza generalnego tej organi­zacji K o f i e g o A n a n a .

Cimoszewicz nawiązał do swojego ubiegłorocznego wystąpienia w No­wym Jorku, w którym zaproponował reformę Narodów Zjednoczonych, by ONZ mogła sprostać wyzwaniom XXI wieku. Przypomniał o polskiej propozycji przygotowania Nowego Aktu Narodów ^jednoczonych. Ramy dokumentu miałoby opraco­wać grono nąjwybitniejszych świato­wych autorytetów. Później - według propozycji Polski - miałby on być poddany pod dyskusję wszystkich państw członkowskich Narodów ^jednoczonych. Taki akt - według oceń Polski - pozwoliłby światu le­piej stawić czoło wyzwaniom nąjbliż-szych dziesięcioleci, (ho)

amfetaminą. Michał S. trafił do Policyjnej Izby Zatrzymań, (ars)

Fałszywy a l a r m Dyrekcja gimnazjum gminnego w

Sianowie zarządziła ewakuację uczniów i personelu po otrzymaniu sygnału o podłożeniu bomby w szkole. Poszukiwania ładunku wy­buchowego trwały prawie dwie go­dziny jednak policyjni specjaliści z Komendy Miejskiej Policji w Ko­szalinie nie znaleźli bomby.

Skradziono r o w e r Włamano się do komórki gospo­

darczej w kamienicy przy ul. Sta­szica w Złocieńcu. Łupem złodzie­j a padł rower. Stratę oszacowano na 200 złotych, (sz)

Wstrząsy na Hokkaido Co najmniej dwie osoby zginęły, a

ponad 400 zostało rannych w wy­niku silnego trzęsienia ziemi, któ­re nawiedziło japońską wyspę Hok­kaido. Siła wstrząsów wynosiła osiem stopni w otwartej skali Rich­tera.

Po pierwszym wstrząsie nastąpi­ły dwa kolejne. Drgania były tak silne, że ludzie nie mogli utrzymać się na nogach. W sklepach i biu­rach wiele rzeczy pospadało na zie­mię. Życie na wyspie zostało czę­ściowo sparaliżowane.

Władze japońskie ostrzegły przez telewizję o możliwości tsunami, wielkich, niszczycielskich fal mor­

skich wywołanych przez trzęsienie ziemi. Jednak obawy te nie potwier­dziły się - fale, które zalały wybrze­że w rejonie miast Kushiro i Nemu-ro, miały do 1,6 metra wysokości.

W rejonie nąjbardziej dotkniętym kataklizmem zostały zamknięte autostrady i lotniska. Nastąpiły przerwy w dopływie prądu. Auto­matycznie wyłączyła się elektrow­nia w Atsuma i w całej okolicy zga­sło światło. Strażacy walczyli z pożarem, który wybuchł w jednym ze zbiorników rafinerii ropy w Tb-makomai. Z domów ewakuowano ponad 4 1 tysięcy mieszkańców Hokkaido. (ho)

Page 3: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r. WYSOKIE NAPIĘCIE

B

r e m n i i s - Wiele razy mówiłem do niego: stary, daj spokój, po co cl

to ?A on ml na to, że Ją kocha I chce się ożenić. Później chy­ba zrozumiał, że zbyt bliskie relacje uczennicy z nauczycie­lem są niezdrowe 1 postanowił z tym skończyć. No I zaczęła s/ę afera. Ale dlaczego Ja zostałem w nią wplątany? - zasta­nawia się podczas rozmowy z dziennikarzem nauczyciel chemii w kołobrzeskim III Liceum Ogólnokształcącym, zamie­szany w głośny Już w całym kraju szkolny skandal.

Romans uczennicy i nauczyciela historii ujrzał światło dzienne za sprawą „Gazety Kołobrzeskiej", lo­kalnego tygodnika. Dziennikarz tej gazety K a m i l Pawełoszek twier­dzi, że ta właśnie uczennica zwró­ciła się do niego z prośbą o pomoc. Opowiedziała m.in. o tym, jak histo­ryk zmuszają do kontaktów seksu­alnych oraz o alkoholowo-narko-tycznych imprezach, do których miało dochodzić w domu pedagoga. W imprezach mieli brać udział na­uczyciele III LO, a prym wiedli hi­storyk (rozwodnik) oraz chemik -mąż i ojciec dwojga dzieci.

Dziennikarz spisał opowieść dziewczyny, w tygodniku ukazał się artykuł. Starostwo Powiatowe w Kołobrzegu natychmiast zawiado­miło Prokuraturę Rejonową o popeł­nieniu przestępstwa, ta z kolei zle­ciła zbadanie sprawy policji. J e r z y Kotlęga, zachodniopomorski kura­tor oświaty, wysłał do szkoły Gra­ż y n ę Bychawską, wicekuratora.

Zaczęło s ię o d połowinek

Koledzy dziewczyny twierdzą, że romans 40-letniego nauczyciela hi­storii J a n a N o w a k a i tegorocznej maturzystki J o w i t y K o w a l s k i e j zaczął się podczas szkolnych połowi­nek, w październiku ubiegłego roku. - Pan od historii trochę za dużo wypił. Jowita poprosiła go do tańca i od tego się zaczęło. Kilka dni później usłyszałam, że pan profesor zaprosił ją do kawiarni, później do mieszkania na kawę, aż w końcu zaczęła jeździć jego oplem uectrą. Samochód wkrótce rozbiła i przez jakiś czas pokazywała się w kołnie­rzu ortopedycznym usztywniającym kark - opowiada K a m i l a z III LO.

- Moim zdaniem to, co zrobiła Jowita, to świństwo. Po co ona w ogóle wywołała całe to zamieszanie, a później niczym przestępca, po ci­chutku zabrała ze szkoły papiery i się po prostu wyniosła? - zastana­wia się kolega z klasy bohaterki skandalu.

- Najpierw szaleje z nim w „Ka­zamatach", później robi z niego gwałciciela - wtrąca Dorota. -Zrobiła to z zazdrości. Słyszałam, że nauczyciel znalazł sobie inną i ją zostawił. Ale wina przecież leży po obu stronach.

- Bo to głupota, żeby nauczyciel z dziewczyną romansował. A później

ona obnosi się z tym po szkole i chwali, że jej profesor maturę zała­twi. A z historii i tak czwórkę za­wsze miała - denerwuje się jeden z maturzystów.

Okazuje się, że o romansie histo­ryka i uczennicy wiedzieli także rodzice dzieci uczących się w szko­le. - Syn opowiadał mi, że jego ko­leżanka spotyka się z nauczycielem. Od razu wydało mi się to niemoral-

chemii. - Stawia mi się zarzut, że nie poinformowałem dyrektora o romansie, ale przecież wszyscy o nim wiedzieli. Jeśli „wyłamał­bym się" i poleciał z donosem, wówczas byłbym spalony w środo­wisku.

- Czy brałem udział libaęjach? Nie, nie brałem. Nigdy. Tb bzdura. Owszem, nie zaprzeczam, że spoty­kałem się z kolegą z pracy przy pi­wie. Ale kogo obchodzi, z kim spoty­kam się po pracy przy kuflu piwa? - dodąje nauczyciel. - Mam już do­syć tego całego zamieszania. Cierpi na nim moja rodzina: żona, która nadal pracuje w szkole, i dzieci.

Czy zamierza wrócić do pracy w szkole po skandalu, którego stał się mimowolnym bohaterem? - Chcę wrócić do pracy z tarczą, ale jeszcze się zastanawiam... Dwadzieścia lat

W opinii specjalisty O komentarz do opisanej sprawy popro­

siliśmy Ewę Glzę, lekarza psychiatrę z Ko­łobrzegu:

- Tych dwoje swoim czynem za­burzyło relacje nauczyciel - peda­gog - uczeń. Postępowanie -głównie ze strony nauczyciela -niezgodne jest z zasadami moral­nymi i pedagogicznymi funkcjonu­jącymi powszechnie w społeczeń­stwie.

Nauczyciel lub ksiądz to„zaka­zane owoce", które zawsze będą szczególnie traktowane przez uczennice, bo ich nie można „spróbować". Tym bardziej potę­guje to ciekawość i zwiększa chęć dotarcia do intymnych obszarów życia tych osób. Od dojrzałości emocjonalnej, systemu wartości i

poukłada­nego ży­cia ro­dzinnego nauczy­ciela zale­ży, jak sobie poradzi z tak kuszą­cą ofertą. Jeżeli pójdzie na skróty, to straci autorytet.

Powiedzmy sobie szczerze -uczennic i uczniów też nie omija stara, znana gra związana z płcią, dojrzewaniem, z chęcią złamania zasad i barier, poznania smaku za­kazanego owocu. Niestety, to mło­dzi ludzie, którzy nie liczą się z konsekwencjami.

ne. Rozumiem, ze on jest dorosły, a dziewczyna też ma dowód, ale to takie niesmaczne - komentuje Bar­b a r a M., matka maturzysty z kla­sy Jowity.

L e c h Pieczyński , dyrektor Ze­społu Szkół Morskich, a od wrze­śnia bieżącego roku również III LO, natychmiast zawiesił w obo­wiązkach nauczyciela historii oraz nauczyciela chemii, k tóry- jak wy­nika z pisemnego oświadczenia zło­żonego przez dziewczynę - również uczestniczył w alkoholowych im­prezach. Poprzednia dyrektor szko­ły Teresa T b m c z u k zdecydowanie zaprzecza, jakoby wiedziała o ro­mansie nauczyciela z uczennicą.

Byłbym wyklęty... - Nie mam pretensji do dyrek­

tora, że zawiesił mnie w obowiąz­kach - powiedział nam nauczyciel

przepracowałem w sźkole i nigdy wcześnięj nic podobnego mi się nie przytrafiło.

Jowita Oglądamy zdjęcia ze szkolnej

wycieczki: ładna, wysoka osiemna-stolatka, ciemne oczy, krótko przy­strzyżone włosy. Na zdjęciach roze­śmiana, obejmuje koleżankę, przy­tula się do przystojnego blondyna.

- Miała oceny dostateczne i dopusz­czające. Ot, uczennica taka, jakich wiele w szkole. Niczym speqjalnym się nie wyróżniała - ocenia A n n a W ą g r o w s k a , zastępca dyrektora Zespołu Szkół Morskich, w którym od września mieści się III LO.

Niestety, mimo wielokrotnych prób nie udało nam się skontakto­wać z samą Jowitą. Niedawno za­brała swoje dokumenty z III LO i przeniosła j e do innej szkoły. -

Dajcie nam już spokój. Chcemy normalnie żyć. Jowity nie ma, ro­dzice nie chcą rozmawiać z media­mi - tyle usłyszeliśmy od siostry Jowity podczas naszej kolejnej wi­zyty w domu dziewczyny.

Z nauczycielem historii rozma­wialiśmy telefonicznie tuż po pu­blikacji w „Gazecie Kołobrzeskiej". - Czy to prawda, że miał pan ro­mans z uczennicą? - zapytaliśmy.

- Nie będę wypowiadał się w tej sprawie - odpowiedział i odłożył słuchawkę. Później był nieuchwyt­ny, podobno wyjechał z miasta.

Prokurator n a to... Przed kilkoma dniami Jowita

oświadczyła, że nie wystąpi o ści­ganie nauczyciela za rzekome zmu­szanie j e j do stosunków seksual­nych.

- Sprawa jest bardzo delikatna. Ponieważ dziewczyna nie złożyła wniosku o ściganie, nie prowadzimy postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. Natomiast nadal interesu­jemy się kwestią uczestniczenia w imprezach alkoholowych osób poni­żej 18. roku życia i ewentualnego do­starczania osobom niepełnoletnim alkoholu - informuje Adam Kuc, prokurator rejonowy w Kołobrzegu.

Kuratorium czeka Skandalem w kołobrzeskiej szko­

le zajmowała się G. Bychawska, wicekurator Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty w Szczecinie. - Czekamy na decyzję komiąji dys­cyplinarnej, działającej przy urzę­dzie wojewody i na zakończenie po­stępowania prokuratorskiego. Jeże­li instytucje zajmujące się sprawą uznają, że nauczyciel jest winien, wówczas poniesie konsekwencje swojego czynu. Jakie? Łącznie z za­kazem wykonywania zawodu na­uczyciela. Jeżeli natomiast zostanie oczyszczony z zarzutów, wówczas będzie miał pełne prawo do korzy­staniu z praw nauczyciela i wróci do szkoły - wyjaśnia pani wicekurator.

Czy z moralnego punktu widzenia nauczyciel romansujący z uczenni­cą powinien nadal być pedagogiem? - Nie ma żadnego oficjalnego doku­mentu, który mówiłby o tym jak po­stępować w przypadku romansu nauczyciela z uczennicą. Jest za to Karta Nauczyciela, która mówi o tym, kto może być pedagogiem -dodaje G. Bychawska.

W rozdziale 3, pkt 2 Karty Na­uczyciela czytamy: „Stanowisko nauczyciela może zajmować osoba, która przestrzega podstawowych zasad moralnych."

Od autora: Personalia uczennicy oraz nauczyciela uwikłanych w ro­mans, a także uczniów wypowiadają­cych się w artykule zostały zmienione.

ANNA BUCHNER-WROŃSKA Zdjęcia: Karol Skiba

tan\e mo A a_fo

Czy nauczyciel może sobie pozwolić na romans z pełno­letnią uczennicą? Przemysław Lorek, s t u d e n t z e Słup­s k a : - Często słyszy się powiedzenie, że serce nie słu­

ga. Dlatego wydaje mi się, że nauczyciel może mieć romans z pełnoletnią uczennicą. W końcu to do­rośli ludzie, którzy mają prawo podejmować decyzje we własnym imieniu. Nikogo nie po­winno to interesować, jednak w naszym spo­łeczeństwie takie związki raczej nie będą miały akceptacji. Pamiętam, że w szkole średniej wiele uczennic podkochiwało się w swoich nauczycielach. Nie przypominam so­bie jednak, żeby te platoniczne miłości zakoń­czyły się związkiem.

Leszek Kreft , rzecznik praso­w y słupsk iego s t a r o s t w a po­

wiatowego, o jc iec s tudentk i ekonomii:

- Uważam, że do romansu pomiędzy uczniem a na­uczycielem nie może dojść w żadnym przypadku. Nie godzi się to z etyką jego za­wodu. Nauczyciel w pewnym sensie pełni funkcję drugiego rodzica, wprowa­dzającego dojrzewającą osobę w dorosłe życie. Jeżeli już dojdzie do romansu, bo na miłość nikt

z nas nie ma racjonalnego wpływu, to nauczyciel powinien zrezygnować z wykonywania zawodu. Pamiętam, że mój były nauczyciel z liceum ogól­nokształcącego ożenił się z ze swoją uczennicą, ale pobrali się dopiero po ukończeniu przez nią szkoły.

B a r t o s z H o r b a c z e w s k i , s t u d e n t z Koszal ina:

- Nie przeszkadzałby mi romans między uczen­nicą a nauczycielem. Jeśli to są dorośli ludzie i wiedzą co robią, to nie widzę potrzeby, by się w to wtrącać. Jest jedno ale - ów romans nie po­winien wpływać na życie szkolne. Nauczyciel musi być obiektywny, sprawy pozaszkolne nie powinny mieć przełożenia na oceny i traktowa­nie na lekcji. Szczerze mówiąc, myślę, że uwi­kłanemu w romans nauczycielowi byłoby trud­no zachować taki obiektywizm. Jeśl i jednak udałoby mu się rozdzielić te dwie sprawy i nie faworyzować swojej wybranki, to taki związek byłby, moim zdaniem, dopuszczalny w szkol­nych warunkach.

JOANNA BOROŃ i ARTUR STENCEL Fot. Artur Stencel

i Kamil Jurkowski

> VIE§MANN B u d e r u s <g • kotły gazowe, olejowe co • instalacje solame & • CENY PROMOCYJNE £

> v n s c o s V > grzejniki *

instalacje c.o. z miedzi »

noveko« ^ IkaffiSm S9/t\

JESIENNA raOMOwzat°rV{ k i j m w cenach" «V1 rewelacyjnych

Zadzwoń Sprawdź

Sp. z o.o. ul. Leśna 10b, Koszalin telJfax: (094) 340 25 39 www.systherm.pl

Zachodniopomorska Szkoła Biznesu w Szczecinie

y TBHK ^lamują się jak chcą, ale to my mamy

| 5 | 3 r a e j s c e w rankingu „Wprost"g Studia Licencjackie tel. 814 94 01/02

Uzupełniające Studia Magisterskie tel. 814 94 05/06 Punkt informacyjny w Koszalinie tel. 094 348 90 42

Infolinia O 800 11 21 25

r < ę ~W°(lnto

FUNDUSZ WSPÓŁPRAC V COOPERATfON

FUND m projekt finansowany przez Fundusz Współpracy z e środków

Programu Agro Info na zlecenie Komitetu Integracji Europejskiej

K o n k u r s n a n a j l e p s z e g o s p o d a r s t w o a g r o t u r y s t y c z n e " C z y m c h a t a b o g a t a " - karta d o głosowania

D Teresa i R o m a n S k o w r o ń s c y - Błotnica 2 7 D E lżb ieta i R y s z a r d S o c h a - Z i e l e n i e w o 2 2 2 D A n n a Bri tzen - R u s o w o 5 7 • U r s z u l a K n i e ć - K u k i n k a 7 D E lżbieta S u s k a - R o s n o w o 3 6 A • Mar ian S n o c h - R u s o w o 3 3 D J a n i n a i C z e s ł a w K u k s - G o ś c i n o ul. L i p o w a 19

karty prosimy wysyłać na adres Radio Kołobrzeg ul. Korczaka 2, 78-100 Kołobrzeg do 15.10.03

dodatkowe Informacje na stronie www.okfm.prof.pl oraz w audycji "Unia na miedzy"

Page 4: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

a W GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI POTYCZKI Z TEMIDĄ SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

Czy sędziom, prokuratorom, policjantom wolno bawić się na wy­stawnych imprezach z udziałem biznesmenów, adwokatów, leka­rzy, polityków? Wprawdzie prawo tego nie zabrania, ale czy za­wsze wypada? Impreza, która odbyła się z 5 na 6 września w miej­scowości Piława koło Szczecinka była na tyle huczna, że zwróciła uwagę okolicznej ludności. Ku zdumieniu ciekawskich, przy tań­cach i alkoholu dali się zauważyć szefowie szczecineckiego sądu, prokuratury i policji.

Parapełówka na imieninach

Dotychczas miejscowa elita oficjalnie spotykała się np. na uro­czystym opłatku, transmitowanym przez lokalne telewizje kablo­w e i radio. Nikogo też nie dziwił widok ważnych ludzi zmierzają­cych na elitarne bale sylwestrowe. Wszakże spotykano się w miej­scach publicznych, można powiedzieć - na neutralnym gruncie.

Tymczasem impreza w Piławie odbyła się w prywatnej posiadłości należącej do jednego z szefów mię­dzynarodowego koncernu Krono-span, tuż obok domu - rezydujące­go w Szczecinku - dyrektora polskiej części Kronospanu, Jerzego Waku-ły. Być może cisi obserwatorzy tego wielkiego bankietu nie zaalarmowa­liby prasy, gdyby przy okazji nie roz­niosła się wieść o włamaniu do domu J. Wakuły, bawiącego się po sąsiedzku. Jak się niebawem okaza­ło, włamano się niemal pod nosem sędziów, prokuratorów i komendan­ta powiatowego policji. Obecność tych osób na prywatnym, zakrapia­nym przyjęciu wywołała ludzką złość, w tym komentarze typu...

„Starachowice - bis" - Jakie Starachowice? To już nie

można prywatnie nigdzie się wy­brać - żachnął się w odpowiedzi na nasze pytania Henryk Wiech, ko­mendant powiatowej policji w Szczecinku. Szef policji mówi, że nie ma nic do ukrycia w związku z zaproszeniem go na to przyjęcie. -To było otwarte towarzyskie spotka­nie, na które zostało zaproszonych bardzo wiele osób. Zapraszał jeden z szefów czy też przyjaciel właści­ciela Kronospanu, aby uczcić nowy dom. Po prostu taka większa para-petówka. Siedziałem tam przy pi­wie, bo wódki nie piję - relacjonu­je komendant.

Według komendanta, były tam osoby z kierownictwa Kronospanu, kooperanci firmy, przedsiębiorcy, lekarze, adwokaci oraz sędziowie i prokuratorzy. - Zdecydowana większość gości nie znała się, z pewnością wielu przyjechało z in­nych stron Polski, W trakcie spotka­nia jedni przybywali, a inni wycho­dzili. Owszem, grała orkiestra, był poczęstunek, alkohol. Ale czy to niezgodne z prawem lub dobrymi obyczajami? - dziwi się H. Wiech.

To były imieniny Jak udało nam się ustalić, jednym z

ważniejszych gości przyjęcia w Piła­wie był sędzia Ryszard Miazek, pre­zes Sądu Rejonowego w Szczecinku. - To zaproszenie od prywatnej oso­by, a nie od przedstawicieli Krono­spanu. Imieniny i urodziny pani domu, osobiście mi znanej. Nie mam zamiaru ani dyskutować, ani się tłumaczyć z tego, że byłem na imieninach! - mówi podniesionym głosem sędzia Miazek. Prezes sądu nie widzi w tym przypadku związ­ku z kodeksem etyki zawodowej. Podkreśla, że gdyby zaprosił go Kro-nospan, to „na pewno by nie po­szedł". - Tak jak w przypadku zapro­szeń od wielu innych firm, których akta leżą w moim biurku - podkreśla.

Zdaniem komendanta Wiecha, na piławskim bankiecie nie doszło do jakichkolwiek dwuznaczności: - Nie przypominam sobie nikogo, kto miał­

by wcześniej kolizję z wymiarem sprawiedliwości.

Otóż - naszym zdaniem - dwu­znaczność jednak jest!

- Prokuratura Okręgowa w Kosza­linie prowadzi postępowanie prze­ciwko Kronospanowi. Jest ono ob­jęte klauzulą tajności - poinformo­wał nas Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

O uczestnictwo w imprezie i stan­dardy etyczne, obowiązujące proku­ratorów, zapytaliśmy szefów Proku­ratury Rejonowej w Szczecinku. -Pierwszy raz słyszę o tym przyjęciu. Nie wiem, czy ktoś z naszych pro­kuratorów tam był - stwierdził Janusz Bugaj, prokurator rejonowy. Okaza­ło się jednak, że wśród piławskich gości był jego zastępca prokurator Jerzy Sajchta. Nie był on jednak roz­mowny, kiedy poprosiliśmy go o wy­powiedź. - Wiem, o co chodzi. W sprawie standardów i Piławy niech pan sobie ustala gdzie indziej. Do widzenia! - usłyszeliśmy.

Nie ma mody - Krajowa Rada Sądownicza z za­

sady wypowiada się w konkretnych przypadkach naruszenia prawa. Kwestiami wątpliwości co do etycz­nych zachowań sędziów zajmują się

, raczej rzecznicy dyscyplinarni sądów okręgowych. Ponadto od kilku mie­sięcy obowiązuje kodeks etyki sę­dziowskiej, który zawiera dość szcze­gółowe zagadnienia, na przykład z kim wypada, a z kim nie wypada przyjaźnić się sędziemu - informują w biurze prasowym Marka Celeja, członka i rzecznika KRS.

Zdecydowane opinie na temat wizerunku społecznego sędziów, prokuratorów i policjantów wygła­sza Julia Pitera z Transparency Pol­ska, organizacji pozarządowej mo­nitorującej przejrzystość życia pu­blicznego i zagrożenia korupcyjne.

- Zastrzegając, że nie"odnoszę się do wątpliwości etycznych związa­nych z wydarzeniem pod Szczecin­kiem, mogę skomentować ogólne zjawiska w polskim wymiarze spra­wiedliwości. Otóż dziwne jest to, że mimo aspirowania do standardów demokratycznych państw, u nas ciągle nie działają twarde zasady zachowań moralnych w zawodach i korporacjach prawniczych. Wciąż nie ma mody na godne zachowa­nia. Z przykrością obserwuję w wy­miarze sprawiedliwości i organach ścigania skłonność do bronienia za wszelką cenę kompromitujących się kolegów.

Godność sędziego, respekt do pro­kuratora i szacunek dla policjanta powinny być standardem. Tymcza­sem społeczeństwo odnosi się ze strachem lub pogardą do przedsta­wicieli prawa. Dlatego powszechnie upada szacunek do państwa.

SŁAWOMIR SZADKOWSKI

_ j e d m k Pfoszą Hifjić:

S t i k i i i d z a d n

w F i l I I Nitrogliceryna pod ręką, bo serce Już nie wytrzymuje. Nie­

przespane noce niepełnosprawnej córki Angeliki. Dotkli­wie pobity, operowany, przebywający obecnie w słupskim szpitalu konkubent Jerzy. Strach przed wyjściem z domu I spotkaniem z napastnikami. To tylko niektóre sceny z hor­roru, który przeżywa Danuta Wawrzyniak z podusteckle-go Duninowa. Nie tylko ona jest zastraszana przez braci Zbigniewa i Krzysztofa K. Boją się Ich niemal wszyscy mieszkańcy wsi.

Wszystko zaczęło się przed czte­rema laty, gdy na wystawionej przed swoim domem kanapie Jerzy Rudzki znalazł chłopca - pasierba Krzysztofa K. Chłopak niemal tra­cił przytomność, a jego ciało pokry­te było siniakami. Zaalarmowany ojczym nie chciał wezwać pogoto­wia. - Dam mu chleba z cytryną i przejdzie - miał wówczas powie­dzieć i zabrać pasierba do domu.

- Sam zadzwoniłem po karetkę, a gdy przyjechała, Krzysztof K. wypu­ścił na podwórko psa. Lekarz nie mógł dojść. Dopiero policja, po przyjeździe brygady antyterrory­stycznej, umożliwiła zabranie chło­paka do szpitala - opowiada Jerzy Rudzki . Potem okazało się, że dziecko zostało pobite i miało zła­maną rękę.

Chyba nikt we wsi nie użalał się nad rodzicami, gdy nie tylko pobi­ty chłopiec, ale i jego młodsza sio­stra umieszczeni zostali w Domu Dziecka w Ustce. Krzysztof K. tra­fił do więzienia, ale w listopadzie zeszłego roku wyszedł na wolność. Tteraz wieś znów przeżywa dni gro­zy. Widok Krzysztofa lub Zbignie­wa K - który wszem i wobec roz­powiada, że ma „żółte papiery" i wszystko mu wolno - powoduje, że ludzie umykają z drogi.

- Lepiej nie nawijać się im pod rękę - mówi mieszkanka wsi, któ­ra za skarby świata nie poda swo­ich personaliów. - A co ja, samo­bójczyni jestem? Z siekierą w gło­wie trudno domagać się sprawie­dliwości! A tu nawet świadków mojej śmierci by się nie znalazło. Do nich to nawet opieka społecz­na przychodzi na zwiad z policyj­ną obstawą!

Pracownice usteckiego ośrodka opieki społecznej potwierdzają tę opinię. Nie chcą jednak wypowie­dzieć się imiennie. A już tym bar­dziej o stanie zdrowia psychiczne­go swoich podopiecznych. - Obo­wiązuje nas tajemnica służbowa i nie możemy udzielać takich infor­macji. A że mamy kłopoty z wywia­dem środowiskowym, to prawda -przyznają.

J e d e n o d w a ż n y Niewykluczone, że jedynym we

wsi, który nie boi się braci K., jest Jerzy Rudzki. - Mnie już nie zale­

ży na niczym, bo jak ktoś zrobiłby krzywdę mojej pasierbicy albo ko­biecie, z którą się związałem, to chy­ba bym zabił!

Swojej determinacji dał dowód przed dwoma tygodniami, kiedy to został przez braci K. napadnięty na swojej posesji i dotkliwie pobity. Myśli, że gdyby nie stanął z na­pastnikami twarzą w twarz, a pró­bował uciekać, mógłby już nie żyć. Rudzki nie uciekał, a po spotkaniu

z braćmi K. wylądował w szpitalu. Jest po operacji nosa i czaszki. Za­pewnia jednak, że to nie poopera­cyjne dolegliwości są jego nąjwięk-sżym bólem, ale óbawy o bezpie­czeństwo Danuty i Angeliki.

- Bytem u siebie i dałem się głu­pio zaskoczyć - opowiada o napa­ści braci K. Jerzy Rudzki. - Myśla­łem, że im pies uciekł, a Krzysztof i Zbigniew za nim biegną. Obejrza­łem się za siebie, żeby zobaczyć, czy w moim ogrodzie tego psa nie ma i w tym momencie dostałem deską w głowę. Upadłem! Wtedy zobaczy­łem, że Krzysiek ma w ręku nóż. Wstałem i kopniakiem ten nóż wy­trąciłem mu z ręki. Wtedy złapała mnie za nogi Grażyna K. - żona Krzysztofa, która nagle znalazła się w pobliżu. Znowu przewróciłem się na ziemię. Udało mi się znów sta­nąć na nogi, ale w tym czasie byłem już kopany i bity. Próbowałem się

- Napadli mnie na mojej posesji- mówi Jerzy Rudzki

bronić i też zadawałem ciosy! Co mówili, to lepiej nie powtarzać!„Za­bijemy cię skur..." było takim echem! Dopiero krzyk mojej kobU? ty spólóódował, £e zrezygnowali i uciekli do swojej ehałupy.

Nie było podstaw... Powiadomiona o zajściu policja

' zatrzymała napastników. Ale jesz­cze tego samego dnia wrócili do wsi. -Nie było podstaw do zastoso­wania aresztu - mówi Emilia Ada­miec, rzecznik słupskiej policji. -Nie ma obaw o to, że oddalą się ze swojego miejsca zamieszkania ani 0 to, że mogą wpłynąć na zmianę zeznań świadków. Ze swojej strony sprawę zakończyliśmy i przekaza­liśmy prokuraturze. Tkraz do niej należą dalsze kroki.

Pistolet p a n masz? Próba skontaktowania się z brać­

mi K. spełzła na niczym. Jedna z ich sąsiadek, widząc obcego mężczyznę stojącego przed ich drzwiami krzyk­nęła: - A pistolet pan masz? Oka­zało się, że rzeczywiście byłby po­trzebny, bo drzwi otworzył pijany mężczyzna z... siekierą w ręku. Na rozmowę nie było szans! Ponowna próba kontaktu (następnego dnia) zakończyła się na pukaniu do drzwi 1 ujadaniu psa.

We wsi nie ma spokoju. I nie do­tyczy to już tylko pobicia Rudzkie­go. Tbraz głośno jest o tajemniczej śmierci innego mieszkańca Duni­nowa, Zbigniewa K. - Ja tam nic nie wiem i nie chcę wiedzieć. Jedno tylko powiem, Nie wierzę, żeby on zasnął w wannie i wrzucił sobie do niej grzejnik - mówi starsza kobie­ta stojąca na duninowskim cmen­tarzu. Tak właśnie zginął K

Matka zmarłego nie chciała ni­czego komentować: - Ja chcę mieć spokój. Załatwię wszystkie sprawy i wyjeżdżam stąd.

Z ostatnie j c h w i l i : - W poniedziałek (dop. red. a

więc osiem dni po pobiciu) zatrzy­maliśmy Krzysztofa i Zbigniewa K. - poinformowała nas Sylwia Kna­p i k z Prokuratury Rejonowej w Słupsku. - Postawiliśmy im zarzut pobicia mieszkańca Duninowa i wnioskowaliśmy o karę tymczaso­wego aresztu. Sąd przychylił się do naszego wniosku. Obaj podejrzani spędzą w areszcie 3 miesiące. W sprawie śmierci mieszkańca tej wsi znalezionego w wannie prowadzo­ne jest śledztwo.

RYSZARD HETNAROWICZ Fot. autor

Na zdjęciu tytułowym: Popege-erowskie baraki w Duninowie

Page 5: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA - NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r. OŚWIATOWY BÓL GŁOWY GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI T SB Czy sq potrzebne?

Czy korepetycje są potrzebne? - to pytanie zadaliśmy uczniom VI Liceum Ogólnokształcącego w Koszalinie oraz koszalińskiego Gimnazjum nr 8.

Barbara Laskowska z czwartej klasy licealnej-- Oczywiście, że korepetycje są potrzebne

Sama nie korzystam z żadnych prywatnych lek­cji, bo nie widzę takiej potrzeby. Wiem jednak, że wiele moich koleżanek i kolegów chodzi na kore­petycje. Tematy omawiane na lekcjach są bardzo obszerne, nauczyciele dużo wymagają. Nie każ­dy jest wstanie opanować materiał, czasem trze­ba popracować dodatkowo, żeby na przykład przygotować się do matury czy egzaminów na stu­dia. Ja na maturze chciałabym zdawać geogra­

fię. Sądzę jednak, że poradzę sobie sama, bez pomocy korepetytora.

Łukasz Morawski, uczeń trzeciej klasy gimna­zjalnej:

- Osobiście ich nie potrzebuję, ale dobrze, że są. Dlaczego? Bo dają uczniom szansę na uzu­pełnienie zaległości, na przykład z trudnych przedmiotów ścisłych. A jak ktoś chce nauczyć się czegoś więcej, niż przewiduje program, to też może skorzystać z korepetycji. Oczywiście pod warunkiem, że rodziców na to stać.

Paweł Bałcerzak, czwartoklasista z liceum ogólnokształcącego:

- W tym roku czeka mnie matura. Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji, myślę jednak, że zdecyduję się na korepetycje z języka angielskie­go i - chyba - z polskiego. Ogólnie uważam, że korepetycje to nic złego. Poziom nauczania nie wszędzie jest taki sam, nauczyciele różnie prze­kazują wiedzę, nie każdy robi to na tyle przystęp­nie, aby dotrzeć do wszystkich uczniów.

Kamila Grębowiec, pierwsza klasa ogólniaka: - Dopiero rozpoczynam naukę w liceum i trud­

no mi na razie ocenić, czy będę potrzebować korepetycji. Wydaje mi się, że powinnam pomy­śleć o dodatkowych lekcjach języka niemieckie­go. W gimnazjum nie uczyłam się tego języka, tu zaczęłam od podstaw.

Paulina Łata, także pierwszoklasistka w LO: - Co prawda w gimnazjum miałam język angiel­

ski przez trzy lata, jednak nie nauczyłam się go dużo. "Teraz myślę o dodatkowych lekcjach wła­śnie z angielskiego. Znalazłam się w klasie lin­gwistycznej i - podobnie jak koleżanki i koledzy -stawiam na języki. Przyszliśmy do tej klasy ż róż­nych szkół, reprezentujemy różny poziom znajo­mości języków. Aby wyrównać szanse, wielu z nas decyduje się na korepetycje.

Spisała: ALINA KONIECZNA Fot. Radosław Brzostek

Ile kosztują prywatne lekcje? Ceny korepetycji są bardzo zróżnicowane. Trudno mówić o obowią­

zujących stawkach, bo wszystko zależy od tego, jaką cenę zapropo­nuje korepetytor i na jaką zgodzi się rodzic. Bierze się pod uwagę m. in., czy jest to godzina zegarowa czy lekcyjna (45 minut), jakie kwali­fikacje ma korepetytor (student, nauczyciel szkoły podstawowej, gim­nazjum czy średniej, wykładowca uczelni), jak długo uczeń z dodatko­wych lekcji będzie korzystał i jakiego przedmiotu będą one dotyczyć.

Oto przykładowe stawki, z jakimi spotkaliśmy się w Słupsku i Kosza­linie. Studenci pomogą uczniom podstawówki czy gimnazjum w nad­robieniu zaległości z matematyki, fizyki czy chemii nawet za 5 zł za godzinę. Nauczyciel ze szkoły średniej za jedną godzinę bierze 30-40 zł, ale przy dłuższym korzystaniu z pomocy może to być tylko 25 zł.

Droższe są korepetycje z języków. Żak za lekcję języka angielskie­go weźmie 15 - 20 zł, z niemieckiego może być tylko 10 zł. Natomiast nauczyciel akademicki z tytułem doktora za tę samą godzinę angiel­skiego zażyczy sobie 45 zł lub więcej.

Na bakier z fiskusem 2 korepetycji, pod warunkiem, że udziela ich się sporo, można

całkiem dobrze żyć - zapewniają wtajemniczeni. Na pewno na brak chętnych nie narzekają nauczyciele języków, w

tym szczególnie angliści. Również przedmioty ścisłe, jak chemia, matematyka czy fizyka, do których nie każdy ma głowę, cieszą się sporym powodzeniem. Króluje chemia, która nie dość, że jest trudna, to jeszcze w szkolnych planach zarezerwowano na nią niewiele go­dzin - zarówno w gimnazjum, jak i w szkole średniej.

Ile osób korzysta z „korków"? Tego dokładnie nikt nie wie. Z badań OECD (międzynarodowa Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) wynika, że jest to aż 15 procent polskich uczniów.

Przyjrzyjmy się, jakie pieniądze mogą wchodzić w grę w Słupsku czy w Koszalinie. Tylko w słupskich szkołach ponadgimnazjalnych kszta­łci się około 8,5 tysiąca uczniów (w Koszalinie - prawie 8 tys.). Przyj­mując, że tylko co dziesiąty korzysta z korepetycji, mamy 850 osób w Słupsku i 800 w Koszalinie. Przy jednej lekcji tygodniowo za niewygó­rowaną stawkę 30 złotych do portfeli słupskich korepetytorów miesięcz­nie trafia ponad 100 tysięcy złotych (koszalińskich - nieco mniej).

Pedagodzy udzielający korepetycji powinni - choć zdecydowa­na większość tego nie robi - zarejestrować swoją działalność i od­prowadzać podatek od uzyskanego w ten sposób dochodu. Wy­jaśnia Krzysztof Zdunek, zastępca naczelnika Urzędu Skarbo­wego w Słupsku: - Jeśli tego typu działalność jest niezgłoszona i nieopodatkowana, przewidziane są kary wynikające z ustawy kar­nej skarbowej. Kara, w zależności od tego, jak duże było uszczu­plenie podatku, może wynieść od 76 do 1520 złotych.

&DKLUPA creosm

Co w zamian?

wanego II LO im. A. Mickiewicza w Słupsku.

K t o n a k r ę c a k o n i u n k t u r ę ?

Resort edukacji chce z „korkami" walczyć, ale zdaniem niektórych, sam się do ich rozpowszechnienia przyczynia. - Programy szkolne tworzy ministerstwo. Od lat mówi się, że są one przeładowane, ale nic się nie zmienia - twierdzi E w a Ja­k u b c z y k , szefowa słupskiego od­działu ZNP. - A nauczyciel musi zrealizować program, bo z tego jest rozliczany. Jak w trzydziestoosobo­wej klasie można pracować indywi­dualnie z uczniem? Jak dostosować poziom do wszystkich? To niereal­ne. Ministerstwo niech najpierw samo bije się w piersi, a później walczy z korepetycjami.

Nie bez wpływu na rozpowszech­nienie się „korków" pozostają też wygórowane wymagania uczelni wobec kandydatów, szczególnie na obleganych kierunkach. - Korepe­tycje biorą często uczniowie dobrzy, a nawet bardzo dobrzy, którzy pla­nują studia na obleganych kierun­kach i wiedzą, że na egzaminach wstępnych wiedza tylko na pozio­mie szkoły średniej to stanowczo za mało, aby uzyskać upragniony in­deks - twierdzi Wojc iech G a j e w ­ski, wicedyrektor V LO w Słupsku. - Szukają oni takich korepetytorów, którzy im pomogą przebrnąć przez testy egzaminacyjne. A testy, na przykład na prawo czy medycynę, są tak skonstruowane, że dobry absolwent szkoły średniej rozwiąże zaledwie 40procent, bo pozostałe 60 procent stanowią w większości py­tania „z kosmosu", które znacznie wykraczają poza program szkoły średniej.

C o n a t o r o d z i c e ? Według rodziców uczniów moda

na „korki" to efekt słabości szkół. - Mój syn już w pierwszej klasie gimnazjum słabo sobie radził, choć w szkole podstawowej kłopotów nie było - mówi J o a n n a S ikorska ze Słupska. - Najgorzej było z przed­miotami ścisłymi. Najpierw brał korepetycje. Trochę pomogły, ale nadal nie było dobrze. W końcu zdecydowałam się przenieść go do szkoły niepublicznej i muszę przy­znać, że to było dobre posunięcie. Już nie ma żadnych problemów.

A oto kolejna opinia: - Syn słabo się uczył, groziło mu pozostanie w tej samej klasie. Cóż miałam robić? Wzięłam mu korepetycje u studen­ta, który odrabiał z nim lekcje. Tro­chę mnie to kosztowało, ale nie ża­łuję. Syn nie tylko zdał do następ­nej klasy, ale i nadrobił wcześniej­sze zaległości i później już nie miał takich kłopotów - opowiada Rena­t a K a c z m a r e k ze Słupska.

Aby uczniowie polskich szkół nie korzystali t a k powszechnie ze wspomagania w postaci „korków", wiele musiałoby się zmienić w oświacie. Nauczyciele powinni le­piej uczyć, ale i zarabiać, klasy po­winny być mniej liczne, a progra­my nauczania mniej przeładowane - to niektóre tylko niezbędne zmia­ny. Jednak ciągle pozostają one w sferze pobożnych życzeń, a rynek korepetycji kwitnie. Jedynym plu­sem, jaki można dostrzec w „kor­kach", j e s t fakt, że rodzice coraz częściej przywiązują ogromną wagę do wykształcenia dziecka i jego naukę traktują j a k inwestycję, która po latach zaprocentuje.

Tbksty IWONA STAROSTA Fot. Krzysz to f T b m a s i k

Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu rzu­ciło hasło „szkoła bez korepetycji". Resort chce w ten sposób zwrócić uwagę na coraz po­wszechniejszą praktykę dokształcania uczniów przez nauczycieli w formie odpłatnych lek­cji. Ministerstwo zamierza przede wszystkim zwalczać patologie w tej dziedzinie. Postano­wiliśmy bliżej przyjrzeć się sprawie „korków" - jak je powszechnie nazywają uczniowie.

Resort edukacji przyznaje,

Iże nie ma rozeznania, jaka jest skala zjawiska i jak czę­sto dochodzi do patologii.

- Nie mamy w tej dziedzinie żad­nej statystyki. Wiemy, że takie zja­wisko występuje. Wiemy też, że zda­rzają się sytuacje patologiczne, kie­dy płatnych lekcji udziela osoba, która to samo dziecko uczy w szko­le - mówi Zenon Frączek, naczel­nik wydziału kształcenia ogólnego w MENiS. - A przecież obowiąz­kiem nauczyciela jest kształcenie i wychowanie w ramach szkolnych zajęć. Za to pobiera wynagrodzenie -płaci mu budżet państwa, a więc my wszyscy.

W walce z plagą „korków" mini­sterstwo wspierają kuratorzy. - W naszym odczuciu korepetycje to przejaw korupcji w szkołach -twierdzi J e r z y Kortas, pomorski

kurator oświaty. - Całkowicie tego nie zlikwidujemy, choćby dlatego, że niektórzy rodzice są bardzo am­bitni i nawet bez uzasadnionej po­trzeby kierują dzieci na dodatkowe lekcje. Dopuszczalne jest, że korepe­tycji udziela osoba spoza szkoły. Ale nie do przyjęcia jest, kiedy ten sam nauczyciel uczy dziecko w szkole, a po południu udziela mu płatnych lekcji.

W o p i n i i n a u c z y c i e l i Korepetycje, kiedyś niemal zare­

zerwowane dla uczniów szkół śred­nich, obecnie rozpowszechniły się już w młodszych klasach - w gim­nazjum, a nawet w szkole podsta­wowej. Sami nauczyciele general­nie w korepetycjach nie widzą nic złego, a wprost przeciwnie - to dla nich źródło dodatkowego dochodu. A wiadomo, nauczycielskie pensje do wysokich nie należą. Pedagodzy o korepetycjach oficjalnie rozma-

• O pomocy uczniom rozmawiamy z RAFAŁEM NOSEWICZEM, dyrektorem Poradni Psychologiczno-Pedago­gicznej w Słupsku:

- Dlaczego rodzice decydują się na korepetycje dla dziecka?

- Najczęściej fundują korepety­cje, bo ich oczekiwania są większe niż możliwości pociechy. Chcą w ten sposób zapewnić dziecku do­stanie się do dobrej szkoły czy na wymarzone studia. Poza tym dzie­ci czasem nie nadążają z opano­waniem materiału, a rodzice czę­sto już na poziomie czwartej klasy szkoły podstawowej nie są im w stanie pomóc. 40- czy 50-latek ze średnim wykształceniem może mieć kłopoty nawet z odrobieniem lekcji w pierwszej klasie podsta­wówki. I nie dlatego, że nic nie umie, tylko dlatego, że w swojej edukacji nie spotkał się z takim nazewnictwem, jakie dzisiaj jest stosowane. Liczmany czy grafy to dla niego zupełna abstrakcja.

- Jeśli już decydujemy się na korepetycje, to jak wybrać do­brego nauczyciela?

- Dobry korepetytor powinien za­pytać rodziców, czego oczekują i zastanowić się, czy jest w stanie takiemu zadaniu sprostać. Powi­nien też skontaktować się z nauczy­cielem dziecka, aby dowiedzieć się,

jakie rzeczywiście są braki. W prze­ciwnym razie weźmie pieniądze za kilka godzin, podczas których jedy­nie sam pozna kłopoty ucznia.

- Czy korepetycje są potrzeb­ne?

- W pewnych sytuacjach - tak. Ale zamiast korepetycji często wystar­czyłoby, zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci, aby rodzice po­święcili im więcej czasu - zorgani­zowali wspólne wyjścia do teatru, porozmawiali z nimi dłużej. Takie rozmowy z dzieckiem to mogą być doskonałe korepetycje z języka polskiego. Możemy wówczas zwrócić uwagę na to, jak maluch się wysławia - czy prawidłowo bu­duje zdania, czy popełnia błędy, które można skorygować. Podczas spaceru w parku możemy poćwi­czyć liczenie. Wspólnie spędzony z dzieckiem czas to naprawdę naj­lepsze korepetycje.

- Dziękuję za rozmowę. Fot. Krzysztof Tomasik

wiać nie chcą. Dopiero gdy mają pewność, że ich nazwisko pozosta­nie anonimowe, uchylają rąbka tajemnicy. I nie ma się co dziwić, bo korepetycje to tzw. szara strefa. Udzielający ich studenci i nauczy­ciele z reguły swojej działalności nie rejestrują i nie odprowadzają od niej podatku.

- Sama udzielam korepetycji, ale nigdy własnym uczniom - powie­działa nam nauczycielka ze słup­skiego gimnazjum (personalia za­strzeżone). - Wiem jednak, że i ta­kie przypadki, choć rzadko, ale się zdarzają. Dyrektorzy czasem nawet o tym wiedzą, ale wolą przymknąć oko. Generalnie jednak nauczycie­le w szkole wymieniają się ucznia­mi - jeden podsyła swojego ucznia drugiemu.

Dyrektorzy, z którymi rozmawia­liśmy, zgodnie twierdzili, że ow­szem, ich uczniowie korepetycje biorą, ale nie spotkali się w swojej placówce z patologią.

- Za niemoralne i niedopusz­czalne uważam udzielanie korepe­tycji własnym uczniom. Ja z czymś takim jako dyrektor nie spotkałem się. Mam jednak świa­domość, że jeśli takie sytuacje mają miejsce, to załatwia się to w taki sposób, aby dyrektor się o ni­czym nie dowiedział - mówi Ro­m u a l d Machal iński , który przez wiele la t był dyrektorem renomo-

Page 6: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

Kilka miesięcy temu przypomnieliśmy na na­szych łamach popularny przed laty zespół ze Słupska. Dzisiaj wracamy do tematu, a powód jest szczególny • trzydzieste piąte urodziny...

SOBOTA - NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

Tak wyglądały słupskie t

wywyższanie się, zadzieranie nosa... Nawet nauczycielki obniża­ły nam oceny w szkole - przyznaje Beata Kątnik (1981-87). - Każdy patrzył np. na nasze nowe buty, ale nikogo nie interesowało, jak ciężko na nie pracowałyśmy. Niemal cały wolny czas poświęcałyśmy zespoło­wi, a poza ćwiczeniami na sali, tre­nowałyśmy także w domu - Małgo­rzata Grabka (1974-82), pamię­ta narodziny wielkich sukcesów grupy.

Autokar, hotel, występ - tak przebiegały wojaże na kolejne koncerty. To właśnie w autokarze spędzały najwięcej czasu. Tu jadły, spały, odrabiały lekcje i przygoto­wywały się do zajęć szkolnych. A jak czas naglił, robiły makijaż, przebierały się... I potem bywały różne nieprzewidziane sytuacje. A to podczas koncertu niedokładnie założona kreacja nagle spadała, a to trzeba było tańczyć w dwóch le­wych butach, a to podczas kozaka w Karl-Marx-Stadt jedna z dziew­czyn wyszła na scenę w samych majtkach. Widownia miała ubaw po pachy.

Dziś tancerki mogą śmiało stwierdzić, że zespół był ich dru­gim domem, a przyjaźnie prze­trwały próbę czasu. Mimo że więk­szość z nich założyła rodziny, są już statecznymi paniami, to do dziś się spotykają, dopingują młodsze koleżanki. - My chyba jednak miałyśmy od nich łatwiej. Byłyśmy jedynym w tamtych la-

ncerki w połowie lat 70...

tach polskim, zespołem tego typu i mimo że amatorskim, to jednak profesjonalnie zorganizowanym. Był autokar, garderobiana, sala z lustrami, poręcze. Dzisiaj one, nie­stety, tego nie mają.

Półtora tysiąca tancerek, które przewinęły się przez zespół i ponad trzy tysiące występów - to liczby które obrazują 35-letni dorobek grupy. Do tego dochodzą setki ukła­dów tanecznych zmieniających się wraz z modą i duchem czasu. Rum­ba, charleston, disco, walc, samba, kankan... Niektóre z tych tańców do dzisiaj są aktualne, choć w nie­co zmienionych aranżacjach. Nie­które z nich dawne i obecne Arabe­ski wykonają w sobotę w słupskim Teatrze Impresaryjnym podczas wielkiej gali z okazji swojego jubi­leuszu. Udział zapowiedziało po­nad sto Arabesek. Tylko nieliczne pozostały w Słupsku - sporo rozsia­nych jest po Polsce, większość mieszka jednak za granicą. Zapo­wiada się noc tańca i wspomnień...

P I O T R G U L B I C K I Fot. Bartosz Arszyńskl

i zbiory prywatne

Na zdjęciu tytułowym: Byłe Ara­beski do dzisiaj utrzymują formę. O d lewej: Bogusława Wyszomirska, Marzena Mróz, Beata Dankowska, Beata Kątnik, Marzena Śmigielska, Małgorzata Grabka, E w a Malgren-Śledź, Krystyna Kiecz

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI POPRZECZKA W GÓRĘ

Szokowały ruchem ciała, dynamiką, ubiorem. Część tra­dycjonalistów raziły np. krótkie spódniczki, zbyt wysoko podniesiona noga, widok majtek przy wyskoku czy odsło­nięty pępek. Teraz to normalne - na owe czasy słupska gru­pa baletowa Arabeska była w awangardzie. - Do dzisiaj mamy swoich fanów. Jak czasami rozmawiamy z ludźmi ze starszego pokolenia, to wspominają z łezką w oku - fajne z was były dziewczyny, a Jakie superkoncerty...

Mija właśnie 35 lat od czasu, P i ę k n e ł a b ę d z i e

s a s a s a s j s m s s s s z czasem zyskał miano wizytówki g t o ś c i państwowe. Do tego impre-Słupska i kraju. Zy na statkach, lotniskach, oprawa

na Beata Dankowska (1981-86, w nawiasach podajemy lata wystę­pów w Arabesce). Równie szybko błysnęła E w a Malgren-Śledź (1980-85). Bardzo bała się elimi­nacji, gdyż na dwa wolne miejsca były 22 kandydatki: - My tańczy­łyśmy, a „stare" Arabeski nas oce­niały. Byłam strasznie stremowa­na. Okazało się jednak, że wybrały mnie i koleżankę z klasy - wspomi­na.

Selekcja była ostra. Poza słuchem muzycznym i wyczuciem rytmu li­czył się wzrost, figura, prezencja. -Dobieraliśmy dziewczyny ładne, długonogie, z długimi włosami, ta­kie, które mają w sobie to „coś". Później zaczynała się obróbka - wy­licza Mieczysława Kętrzyńska (wcześniej Kątnik).

- Pani Mięcia zawsze powtarza­ła, że z brzydkich kaczątek zrobi piękne łabędzie. I chyba jej się to udawało - przyznaje przedstawi­cielka młodszej gwardii Marzena Śmigielska (1989-95).

Boso n a p a p i e

Zaproszenia na występy płynęły szerokim strumieniem. Z wiado­mych względów trzeba było rezy­gnować z wyjazdów na Zachód, nie brakowało za to wojaży po krajach socjalistycznych. Bodaj największą popularnością Arabeski cieszyły się w NRD. Berlin, Lipsk, Drezno -największe sale koncertowe pod­czas ich występów pękały w szwach. Nic dziwnego, że lubiły tam jeździć, chociaż nie zawsze było kolorowo. Zdarzało się, że na­rodowy balet niemiecki podczas wspólnych występów blokował ich wyjście na estradę, chcąc w ten sposób nie dopuścić do występu niewygodnych konkurentek. In­nym razem w Rostocku słupszczan-ki tańczyły w czasie ogromnego upału na scenie pokrytej papą. Efektem były poparzenia stóp i problemy z chodzeniem. Dziś moż­na się z tego śmiać, podobnie jak z kontroli granicznych przy wjeździe do ZSRR, gdy celnicy przeszukiwa­li dosłownie wszystko, z majtkami i kosmetykami włącznie. - Tam to w ogóle były cyrki. Jak przyjeżdża­łyśmy do jakiejś miejscowości, Ro­sjanie dawali każdej z nas kwiaty. Za chwilę jednak prosili o wyjście z autokaru i kazali złożyć je pod po­mnikiem Lenina, robiąc przy oka­zji mnóstwo zdjęć - opowiada Kry­styna Kiecz (1979-86). - Ale lu­dzie byli bardzo serdeczni; zawsze witali nas chlebem i solą.

D w a l e w e b u t y Były też pieniądze. I to - jak na

polskie warunki - całkiem kon­kretne. Dziewczyny stać było na atrakcyjne buty, ciuchy, kosmetyki. - Zakupy robiłyśmy głównie w NRD, a że w Słupsku takich rzeczy nie było, niektórych miejscowych to drażniło. Zarzucali nam snobizm,

taneczna przy występach rodzi­mych i zagranicznych gwiazd es­trady... - zespół w drugiej połowie lat 70. zaczął robić oszałamiającą karierę. Nic dziwnego, że garnęły się do niego dziewczyny nie tylko ze Słupska, ale także spoza regionu. Niektóre na swoją szansę czekały miesiącami.

- Ja do 20-osobowego szerokiego składu zakwalifikowałam się już po dwóch tygodniach. W tym czasie musiałam się jednak nauczyć 12 tańców. Było mi o tyle łatwiej, że wcześniej śpiewałam w młodzieżo­wym zespole muzycznym - wspomi­

Ma 171 cm wzrostu, ciem­ne włosy i brązowe oczy. Lubi techno i pop, ostatnio pasjoniye się także książka­mi Stephana Kinga. Choć, mówiąc szczerze, wolnych chwil nie ma zbyt wiele; gros czasu spędza bowiem na strzelnicy. W przyszłym roku czeka ją matura, po­tem studia - może marke­ting i zarządzanie, może bankowość, może medycy­na. Czy uda się to pogodzić z wyczynowym sportem? -Będę się starać. Inaczej tata

by mi chyba nie wybaczył - mówi Daria pół żartem, pół serio.

S z o k Trening trwa dwie, trzy godziny.

Codzienny rytuał - przebieranie się w skórę, strzelanie na sucho, złoże­nia do strzałów, rozgrzewka. Przy zmianie postawy z leżącej na stoją­cą (i odwrotnie) trzeba za każdym razem przekładać pasek i pogrzebać przy karabinie. Czy nie jest to nud­ne zajęcie? - Można się przyzwycza­ić, szczególnie, gdy są efekty - przy­znaje młoda mistrzyni. Ona akurat na brak sukcesów nie może narze­kać. W ubiegłym roku w krajowym championacie juniorów wystrzelała złoto i brąz, w tym sezonie na zawo­dach tej samej rangi była druga i trzecia. Że jednak rywalizacja junio­rów to zupełnie inną bajka niż

zmagania seniorskie, nikogo nie trzeba przekonywać. Gdy więc w czerwcu 18-latka wybierała się na „dorosłe" mistrzostwa Polski we Wrocławiu, traktowała ten wyjazd bardziej jako turystyczną przygodę. Tymczasem... - Strzelałam na luzie, bez nerwów i wszystko wchodziło tam, gdzie powinno. Po prostu szok, nie wierzyłam własnym oczom -Daria do dziś przeżywa tamten suk­ces. I nie ma się co dziwić, bo prze­cież pewnie pokonała gwiazdę świa­towego strzelectwa Renatę Mauer, zapewniając sobie start w mistrzo­stwach Europy. Miesiąc później sta­nęła do rywalizacji z nąjlepszymi se­niorkami Starego Kontynentu.

O p o n a r a z y c z t e r y Do kadry narodowej weszła prze­

bojem w ubiegłym roku. I - jak sama przyznaje - nie jest lekko. Wyczynowy strzelec, wbrew pozo­rom, musi być bowiem przygotowa­ny wszechstronnie. Sporo czasu po­chłania więc praca nad wytrzyma­łością i kondycją. Pompki, ćwiczenia siłowe i biegi są nie mniej ważne jak trening specjalistyczny. Kiedy jed­nak trzeba pokonać rowerem ponad 70-kilometrową trasę albo gdy pod­czas jednego zgrupowania cztero­krotnie przebija się oponę - tak jak to zdarzyło się jej ostatnio we Wła­dysławowie - to można mieć wszystkiego dosyć. Dobrze chociaż, że pozostawało trochę czasu na sur­

fowanie na ulubionej desce z żaglem i taniec na wieczornej dyskotece.

Daria żałuje tylko, że nie ma z nią Rafała. Znąją się od czterech lat, a chłopak obecnie odbywa zasadni­czą służbę wojskową w Gdyni. Pół roku minęło, pół - jeszcze przed nim. Rozłąka trochę się dłuży...

W s t o l i c y p i w a Latem - Władysławowo, zimą -

Solina. Tam najczęściej trenują młodzi kadrowicze. Przygotowania w klubie, zgrupowania reprezenta­cji, starty w zawodach - Daria w tym sezonie zaliczyła już kilkana­ście imprez. Na długo w pamięci zapisze się jej szczególnie Pilzno. Właśnie w stolicy czeskiego piwa rozegrane zostały mistrzostwa Europy seniorów, gdzie świeżo upieczona mistrzyni Polski poje­chała prosto ze zgrupowania we Wrocławiu. Na treningach wszyst­ko szło świetnie, uzyskiwała wyni­ki, które pozwalały snuć optymi­styczne wizje. Niestety... - Sama nie wiem, co się stało, z nerwów cała się trzęsłam. O ile jeszcze w pozycji leżącej znalazłam się w pierwszej piętnastce, o tyle w innych konku­rencjach... Lepiej nie mówić - Da­ria macha ręką, przyznając, że nie tak wyobrażała sobie tę imprezę. W pierwszej chwili była załama­na, teraz kryzys już minął. Nikt zresztą nie miał do debiutantki pretensji. - Tb normalne, że młodzi zawodnicy na tej rangi imprezach

płacą frycowe. Co tu zresztą mówić o rywalizacji z seniorkami, skoro Daria jeszcze przez dwa lata będzie juniorką. Z pewnością jest to talent czystej wody, a pamiętajmy, że na sukcesy w tym sporcie pracuje się latami - przyznaje jej klubowy tre­ner Zenon Szewczyk.

Niedługo miną cztery lata od cza­su, gdy Daria trafiła na strzelnicę słupskiego Gryfa. Przyprowadził ją tu ojciec, wielki sympatyk strzelec­twa. Trudno się zresztą dziwić, bo jako żołnierz zawodowy do milita­riów ma zrozumiały sentyment. Tb on dopingował córkę, szczególnie że początkowo nie miała przekonania do tego sportu. Gdy jednak po dwóch latach przyszły pierwsze sukcesy, wiedziała, że to właściwy wybór. Motywacją stała się też rodzinna rywalizacja. Młodszy o rok brat Da­rii - Marcin podąża śladami siostry, a złoto i brąz jakie wywalczył nie­dawno na Ogólnopolskiej Spartakia­dzie Młodzieży otwierają mu drogę do kadry narodowej. Taki obrót spra­wy najbardziej cieszy oczywiście, seniora rodu. Marcin już zapowie­dział, że niedługo przegoni w sukce­sach siostrę. Chyba jednak nie bę­dzie to takie proste.

- Nie dam się tak łatwo, niech sobie nie myśli - śmieje się sympa­tyczna brunetka.

PIOTR GULBICKI Fot. Bartosz Arszyński

n u ł . i i u r n

Pewny chwyt, namiar na cel, delikatne pociągnięcie za spust. Kule lecą jak po sznurku. Sensacja - niespełna 18-letnia słupszczanka Daria Mirikowska zdobywa złoty medal mistrzostw Polski seniorek w strzelectwie. Sukces jest tym większy, że w pokonanym polu zostawia 2-krot-ną mistrzynię olimpijską Renatę Mauer.

Page 7: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

LOS SIĘ PLECIE SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

w

1

8 I I Tomek I Bogusława z Miastka, ślubując sobie przed ołta­

rzem dozgonną miłość, nie mogli nawet w najczarniejszych myślach przypuszczać, że za kilka godzin - zamiast bawić się I radować z rodziną I przyjaciółmi - będą opłakiwać śmierć najbliższych. Ojciec pana młodego zginął pod kołami własne­go samochodu, a Jego dziadek powiesił się w domu.

W sobotę w stołówce Komitetu Obrony Praw Bezrobotnych w Miastku już od rana trwały przy­gotowania do przyjęcia pięćdziesię­ciu gości weselnych. Przystrajano salę, ustawiano stoły, kucharki go­towały ostatnie potrawy. Wcze­snym wieczorem zgodnie z wesel­nym obyczajem para młoda zosta­ła przywitana chlebem i solą. Roz­

poczęła się zabawa, do tańca przy­grywał zespół Kaczory.

Około godziny 20 weselną salę opuścili rodzice pana młodego. Mat­ka pojechała wraz z mężem, 49-let-nim Edwardem B. Tbn zostawił ją w domu, a sam ruszył samochodem do pobliskiego Węgorzynka, odwie­dzić 73- letniego chorego teścia i do-glądnąć zwierząt w jego gospodar-

Złośliwa zb O tym, có spotkało Wacława Szablę z Tychowa, kierowcę szkol­

nego autobusu, jego były szef mówi „zbieżność dat". O n sam twierdzi, że potraktowano go jak śmiecia. Zastanawia się, jak można karać człowieka za błąd urzędnika. - Bo wychodzi na to,, że nikt tu nie jest winien, tylko ja - mówi.

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

Nie widzicie brzydoty, • •• Publikujemy obszerne fragmenty listu, który nadszedł do naszej redakcji

z Warszawy, a napisany został przez byłego mieszkańca Koszalina. To wymowny list. Ciekawi jesteśmy Waszej opinii o poruszonych w nim kwe­stiach. Zapraszamy do dyskusji.

„ W Koszalinie mieszkałem w latach 1955-1971. Przyjechałem do Kosza­lina w ramach nakazu pracy po stu­diach na Politechnice Łódzkiej.(...) Później stał się on drugą moją, uko­chaną małą ojczyzną, do której stale wracam we wspomnieniach.

W Koszalinie pomagałem organizo­wać Orkiestrę Symfoniczną, której pierwszym dyrygentem był Franci­szek Mucha, wcześniej dyrektor Domu Marynarza w Gdyni. Pomaga­łem też organizować festiwale piani­styczne na Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku. Do udziału zapraszałem między innymi Jerzego Waldorffa, który tę imprezę uruchamiał następu­jącymi słowami: „Aliści powiadam Państwu, że ostatnio dużo podróżo­wałem po świecie, ale tak wspaniałej imprezy artystycznej jak Słupski Festi­wal Pianistyczny nigdzie nie spotka­łem. Diety moje nie wystarczały mi na przeżycie, ale obywatele Stanów Zjednoczonych bardzo mi pomagali, gdyż myśleli, że „ Waldorff- Asto-ria" to moja ciotka. Miło mi też po­informować Państwa, że minister kultury, pan Garstecki, powtórzył zeszłoroczną obietnicę, że forte­pian wysokiej klasy dla Słupskie­go Festiwalu przydzieli".

(.JStale przyjeżdżam nad mo­rze na wypoczynek, ale do Unie-ścia, które na szczęście zachowa­ło jeszcze częściowo charakter miejscowości wypoczynkowej. Ja­dąc autobusem z Koszalina do Unieścia zobaczyłem w Mielnie tylko lunaparki i wielki bazar, na którym handluje się różną tande­tą. Widziałem zatrzęsienie namio­tów handlowych, co przyprawiło mnie o oczopląs i zawrót głowy. W czerwcu bieżącego roku wi­działem jak w Mielnie rozwijał swoje rekwizyty lunapark czeski. Ludzie, którzy przyjeżdżają tu, by znaleźć ukojenie słuchając szumu morskich fal, dodatkowo nerwicują się, gdyż znaleźli się na bazarze, od którego uciekli.

Promenada na wydmach mieleń-skich ciągnąca się prawie do Unieścia wykonana jest dyletancko i z nietrwa­łych materiałów, które rozpadają się. W niektórych miejscach promenada jest zasypana piaskiem. Z promenady wybiega młodzież i zadeptuje wy­dmy.

Na tej promenadzie istnieje pomnik lotników, którzy zginęli na służbie w obronie polskiego nieba. W sierpniu br. zdrapałem z tego pomnika napisy

o treści: „Byliśmy tu ze Śremu i Ma­nieczek, młodzi bohaterowie". Po­mnik ten powinien być rozebrany, gdyż chluby polskim lotnikom nie przynosi. Zawsze znajdą się malarze prymitywiści, którzy na tym złama­nym skrzydle, flamastrem lub sprejen zaznaczą swoją obecność, zamalo­wując lotniczą szachownicę.

Cokół pomnika też jest pobrudzony sprejem. (...)

Przy wejściu na plażę z ulicy 1 Maja w Mielnie wczasowiczów witają beto­nowe rozgwiazdy, które mają chronić wydmę w tym miejscu przed sztorma­mi. Sarbinowo przed II wojną świato­wą zbudowało estetyczny mur zabez­pieczający wieś przed sztormowymi falami. Podobny mur z metalowych kształtowników zbudowano w Unie-ściu przy wejściu na plażę z ulicy Mor­skiej. Kolorowe rozgwiazdy upiększa­ją głębie morskie, ale te w Mielnie wy­glądają jak śmiecie.

Willa z wieżyczką przy ul. 1 Maja

z wiezyczką nieremontowana od lat nie przynosi chluby ojcom Miel na" - uważa nasz Czytelnik

nieremontowana od wielu lat nie przy­nosi chluby ojcom Mielna. Zardzewia­ła konstrukcja zjeżdżalni od wielu lat nie upiększa plaży w Unieściu.

Mielno i Unieście to okno na świat Koszalina. Mieszkańcy Mielna i Ko­szalina przyzwyczaili się do tych za­niedbań i nie widzą brzydoty, która ich otacza.

Piszę o tym, gdyż kocham ziemię koszalińską, a we wspólnej Europie nie zaimponujemy Mielnem - luna­parkiem, które powinno być uzdrowi­skiem."

Proszę przyjąć wyrazy szacunku Zygmunt Ostrowski, Warszawa

Przez 24 lata woził dzieci szkol­nym autobusem. - Nigdy nie było na mnie żadnej skargi, żadnego upomnienia - zapewnia. Oprócz tego pracował na ćwierć etatu, jako kierowca w Ochotniczej Straży Po­żarnej. Tak było do czerwca zeszłe­go roku. Wtedy poszedł do Wydzia­łu Komunikacji Urzędu Gminy w Tychowie, aby wymienić prawo jaz­dy. Urzędniczka, Wiesława Zer-dzińska, stwierdziła jednak, że no­wego nie dostanie, bowiem istnie­je podejrzenie, że to, którym posłu­giwał się dotychczas jest sfałszowa­ne.

Z Urzędu Gminy w Tychowie sto­sowna notatka służbowa trafiła do starosty białogardzkiego, który wydaje prawa jazdy i dysponuje wszystkimi dokumentami kierow­ców mieszkających na terenie po­wiatu. Starosta podzielił zdanie urzędniczki z Tychowa."- Mam obo­wiązek weryfikacji dokumentów, a wśród tych, które dotyczą tego pana, nie ma nawet wzmianki o tym, by kiedykolwiek zdawał on egzamin na kategorię „D", uprawniającą do prowadzenia autobusu - tłumaczy Krzysztof Bagiński, starosta bia-łogardzki.

Starosta nie wziął jednak pod

uwagę stażu pracy W. Szabli, a zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, mógł on skorzystać z przywileju, który mówi, że po kilku latach wykony­wania jakiegoś zajęcia nabywa się kwalifikacji potrzebnych do jego wykonywania. Wówczas, gdy W. Szabli przyznano kategorię „D", obowiązywał przepis, który mówi, że jeżeli ktoś przez trzy lata prowa­dził samochody ciężarowe z przy­czepą, to automatycznie nabywał uprawnień do kierowania autobu­sem. - A więc nie musiałem zdawać żadnego egzaminu, żeby mieć pra­wo jazdy z kategorią „D". Samocho­dem ciężarowym z przyczepą kiero­wałem przez dziewięć lat - mówi W Szabla. - A gdy by trzeba było wów­czas zdawać egzamin, to bym go zdał. W Tychowie w takiej samej sytuacji jak ja jest trzynastu kie­rowców.

Donosy Niestety, błędna-jak się później

okazało - decyzja starosty urucho­miła lawinę ludzkiego nieszczę­ścia... Szabla z dnia na dzień wy­leciał z pracy.

- Nie mogłem zrobić inaczej -twierdzi Zdzisława Gągała, dy­

stwie. Wziął ze sobą weselne potra­wy i ciasto. Długo nie wracał. Po dwudziestej trzeciej para młoda i goście zaczęli niepokoić się o Edwar­da B. Zbliżały się oczepiny.

Przed północą drużba z kolegą po­jechali do Węgorzynka. Kiedy dotarli na miejsce, zobaczyli Edwarda B. na podwórku przygniecionego przez samochód. Wezwali karetkę i policję. Mężczyzna, niestety, już nie żył.

- Ustaliliśmy, że w volkswagenie Edwarda B., który stał na terenie posesji, zepsuło się urządzenie roz­ruchowe. Właściciel próbował usu­nąć awarię. W czasie naprawy uru­chomił auto na tzw. krótkie połącze­nie. Był mechanikiem, znał się na tym. Zapomniał jednak, że samo­chód, który ma automatyczną skrzynię, był na biegu. Auto ruszy­ło i go przygniotło, miażdżąc klat­kę piersiową - mówi nadkomisarz Marek Mazur, komendant Komi­sariatu Policji w Miastku.

W tym czasie w stołówce trwały oczepiny pary młodej. Drużba z kolegą wrócili przed drugą w nocy. O śmierci Edwarda B. powiadomi­ła wszystkich siostra panny mło­dej. Wesele przerwano.

- 7b straszna tragedia. Wszyscy byli w szoku. Bardzo współczujemy młodym małżonkom i pozostałym członkom rodziny - mówi Ryszard

rektor Gminnego Zakładu Komu­nalnego w Tychowie, który wręczył mu wypowiedzenie. Dyrektor mówi, że zaczął sprawdzać jak to jest z uprawnieniami Szabli wów­czas, kiedy do niego i do wójta za­częły trafiać anonimy. - Donoszo­no w nich, że pan Szabla ma fałszy­we prawo jazdy - mówi Z. Gągała. - W pierwszym odruchu wyrzuci­łem je do kosza, ale jak się pojawi­ły następne, to postanowiliśmy tę informację sprawdzić u starosty. Po tygodniu otrzymaliśmy odpowiedź starosty, że pan Szabla nie ma uprawnień kategorii „D" i wszedł w ich bezprawne posiadanie najpraw­dopodobniej w 1979 roku. Poprosi­

Dul, kierownik stołówki w Komi­tecie Obrony Praw Bezrobotnych.

Jak się okazało kilka godzin póź­niej, nie była to, niestety, ostatnia odsłona dramatu. W niedzielę w domu w Węgorzynku na krawacie przywiązanym do klamki powiesił się 73-letni teść Edwarda B. Znalazł go pan młody. Był bardzo związany z dziadkiem, bo u niego mieszkał.

Dlaczego staruszek targnął się na swoje życie? - Musiał widzieć, co się stało z jego zięciem. Może czuł się jakoś winny, bo Edek mu przy­wiózł jedzenie i miał się zająć zwie­rzętami. W końcu zginął na jego po­sesji - spekulują mieszkańcy Wę­gorzynka. Inni mówią, że starszy pan był chory i nie wytrzymał na­pięcia.

Węgorzynko to rozległa wieś, miesz­kańcy odwiedząją się rzadko. -Byłem u niego kilka dni temu, bo chciałem pobrać podatek, ale go nie zastałem -mówi sołtys wsi Józef Marciniak. - Zostawiłem mu ogórki i odjechałem. Chciałem odwiedzić go w niedzielę, a nie zdążyłem... Tb straszna tragedia.

Edward B. prawie 30 lat praco­wał jako mechanik w miasteckim PKS-ie. Lubili i cenili go koledzy oraz przełożeni. Nazywali go „zło­tą rączką". Potrafił nie tylko wszystko naprawić, ale też nigdy nie odmawiał przyjścia do pracy, czy to była niedziela czy święta... Bogumił Biedrzycki, kierownik miasteckiego PKS, mówi, że być może znajdzie się tu zatrudnienie dla jego syna Tbmka, który z zawo­du jest tokarzem. Na miejsce ojca... Edward B. był jedynym żywicielem rodziny - Thka tragedia, taki pech. Szkoda Edka - mówią koledzy.

Jakim człowiekiem był dziadek Tomka - Rudolf Z.? Aktywnym, jak na swój wiek. Udzielał się m.in. w Miasteckim Związku Ludności Pochodzenia Niemieckiego.

Komendant miasteckiej policji Marek Mazur informuje, że w obu przypadkach prowadzone jest po­stępowanie wyjaśniające. - Nie ma przesłanek, aby podejrzewać coś innego niż samobójstwo oraz przy­padkową śmierć - uważa.

W przypadku Edwarda B. proku­rator zarządził jednak sekcję zwłok. Wyniki będą znane za kilka dni.

W środę w cmentarnej kaplicy na miasteckim cmentarzu dwie trumny stały obok siebie. Po wspólnej modli­twie trumna 73-letniego Rudolfa Z. została przewieziona na cmentarz do Chojnic. Tam został pochowany obok swojej żony, która zmarła kilka lat temu. Kiedy w Miastku chowano Edwarda B., odezwały się w mie­ście klaksony wszystkich autobusów. Tak zmarłego pożegnali koledzy.

ANDRZEJ GURBA Fot. autor

Na zdjęciu tytułowym: Posesja w Węgorzynku, gdzie wydarzyła się tragedia

łem o opinię naszego radcę prawne­go, który orzekł, że odpowiedź sta­rosty jest równoznaczna ze stwier­dzeniem, iż Szabla stracił upraw­nienia do kierowania autobusem. Uznał też, że istnieje podstawa do rozwiązania stosunku o pracę ze skutkiem natychmiastowym, nawet w czasie zwolnienia chorobowego pracownika.

I tak się stało. W. Szabla stracił pracę, a Tychowo obiegła wieść, że przez 24 lata narażał życie i zdro­wie dzieci. - Dyrektor powiedział, żebym na jakiś czas wyjechał z Ty­chowa, to sprawa się uleży - wspo­mina zwolniony kierowca. Sądzi, że Z. Gągała chciał się go pozbyć,

bowiem upomniał się o wypłatę pieniędzy za godziny nadliczbowe (kontrola inspektora Państwowej Inspekcji Pracy wykazała, że GZK nie zapłacił kierowcom za 1200 nadgodzin). - Sugerował, że to ja przysłałem do zakładu kontrolę i chciał się zemścić - mówi W. Sza­bla.

- Bzdura - odpiera zarzut Z. Gągała. 9 sierpnia białogardzka policja wszczęła przeciwko dyrek­torowi postępowanie w sprawie naruszania praw pracowniczych, a w sądzie pracy odbyła się pierwsza rozprawa o wypłatę zaległych na­leżności»

Mogę się domyślać O tym, co się stało trzy dni po

wręczeniu wypowiedzenia „ze skut­kiem natychmiastowym" Z. Gąga­ła mówi „zbieżność dat, która nie ma nic wspólnego z tą sprawą". Jedno jest pewne: na stanowisku kierowcy autobusu zatrudniono męża W. Żerdzińskiej - owej urzęd­niczki, która wykryła rzekome oszustwo Szabli.

- Ja nikomu nie mogę nic udo­wodnić, mogę się jedynie domyślać, że zwolniono mnie po to, by zrobić miejsce „swojemu"- stwierdza W. Szabla. Dyrektor GZK tłumaczy zaś, że nowy kierowca zajął miej­sce zupełnie kogoś innego. - Ale przejął mój autobus i wszedł na moją trasę - odpiera zwolniony.

Z rażącym naruszeniem...

W. Szabla postanowił walczyć o swoje. Poszedł do Sądu Pracy, któ­ry orzekł, że co prawda przy zwal­nianiu kierowcy naruszono przepi­sy (wypowiedzenie dostał, gdy był na zwolnieniu lekarskim), ale nie

można go przywrócić do pracy, bo nie ma odpowiednich kwalifikacji. Wszak nie posiada uprawnień do kierowania autobusem. W sądzie W. Szabla podpisał ugodę, w której zgodził się na „wypowiedzenie sto­sunku pracy za porozumieniem stron". - Byłem w ogromnym stre­sie. Myślałem, że dobrze robię -mówi dzisiaj. Teraz wie, że zrobił źle, więc skierował ugodę do kasa­cji, a od decyzji starosty odwołał się do Samorządowego Kolegium Od­woławczego w Koszalinie.

SKO prawomocną decyzyą stwier­dziło, że decyjya starosty była wy­dana „z rażącym naruszeniem pra­wa". Poza tym, że decyzja ta jest merytorycznie błędna, kolegium wytknęło także staroście, że ode­branie uprawnień do kierowania pojazdem może nastąpić tylko na drodze postępowania administra­cyjnego. Zaś wymiana dokumen­tów nie może być okazją do ich weryfikacji.

W. Szabla jest teraz na zwolnie­niu lekarskim. Wkrótce mu się ono skończy. Jednak Jego sprawa" jesz­cze się nie zakończyła. Na drodze cywilnej będzie starał się o odszko­dowanie i zadośćuczynienie. Wójt Tychowa Jerzy Żuk, któremu pod­lega GZK, deklaruje, że jeżeli kie­rowca przyniesie „odpowiednie do­kumenty", to znaczy prawo jazdy, i pozytywnie przejdzie badania psy­chotechniczne, to wróci na poprzed­nie stanowisko. - Nie widzę proble­mu - potwierdza Z. Gągała.

Kierowca - tak na wszelki wypa­dek - odda jednak do Sądu Pracy sprawę o ponowne zatrudnienie. Chce się zabezpieczyć przed kolej­ną dziwną „zbieżnością dat".

SYLWIA ZARZYCKA Fot. Kamil Jurkowski

Na zdjęciu: Wacław Szabla

Złośliwa zbieżność dat Pogrzeb Edwarda B.

Page 8: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

owie GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

Głuche dziecko, zaopatrzone w aparat słuchowy w pierwszym półroczu życia, ma szansę rozwinąć mowę prawie tak samo skutecznie j a k dziecko słyszące -twierdzą specjaliści. Dlatego t a k w a ż n e są badania słuchu prowadzone wśród noworodków i j a k najszyb­sza rehabilitacja dzieci, u których stwierdzono wady.

Kiedy dziecko nie słyszy

Dla rodziców wiadomość, że dziecko jest niepełnosprawne, to szok.

Trudniej im się z tym pogodzić, jeśli nie wiedzą, gdzie szukać pomo­cy. -Nie wystarczy powiedzieć mat­ce, że jej dziecko jest głuche. Posta­wieniu diagnozy zawsze powinna to­warzyszyć informacja, co dalej, do jakiej poradni należy się zwrócić. Nie wszyscy lekarze informują. Czę­sto rodzice szukają pomocy na wła­sną rękę, muszą się dopraszać o skierowania na badania. Tb opóź­nia o wiele miesięcy, a nawet o wiele lat proces rehabilitacji. Trzeba mó­wić im o możliwościach usprawnia­nia dziecka, o aparatach, uświada­miać rodzicom, że od nich w dużej mierze zależy sukces w rehabilitacji dziecka. Badania, diagnoza to do­piero pierwszy krok - przekonuje prof. Urszula Eckert z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warsza­wie, która przebywała ostatnio w Koszalinie.

S p ó ź n i o n a r e h a b i l i t a c j a

- Liczba dzieci z wykrytymi wa­dami słuchu w ostatnich latach znacznie wzrosła. Wczesna diagno­za i prawidłowa systematyczna re­habilitacja może u wielu z nich usprawnić odbiór bodźców słucho­wych i umożliwić naukę mowy, a tym samym zapobiec społecznej izolacji w przyszłości. Nadążyć za dzieckiem, za jego rozwojem to naj­ważniejsze zadanie poradni rehabi­litacyjnych - stwierdziła prof. U. Eckert. - Dotąd spóźnialiśmy się. Dziecko przychodziło do poradni po latach jako osoba upośledzona czy opóźniona, a tu okazywało się, że ma wadę słuchu, która jest główną przy­czyną jego problemów. Rodzice do­wiadywali się o tym o wiele za póź­no i za późno rozpoczynali leczenie i rehabilitację.

N a j w a ż n i e j s z e p i e r w s z e l a t a

Najważniejsze dla rozwoju dziec­ka są pierwsze miesiące i lata ży­cia. Przyjmuje się, że okresem kry­tycznym dla rozwoju słuchu jest pierwszy rok życia, dla rozwoju mowy - okres do trzeciego roku ży­cia. Jeśli ten krytyczny okres minie, praca z dzieckiem staje się trud­niejsza, efekty są mniejsze. Tfego, co zostało stracone w tym czasie, póź­niej już nie da się nadrobić - prze­strzegali specjaliści.

Wady słuchu bywają konsekwen­cją uszkodzeń okołoporodowych, chorób wirusowych, na które zapa­dła matka podczas ciąży niedotle­nienia płodu. Przyczyną około 20 proc. uszkodzeń słuchu u dzieci jest konflikt serologiczny. Obecnie w Polsce prowadzone są przesiewowe badania słuchu u wszystkich nowo­rodków. Sprzęt zafundowała Wiel­ka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Badania pozwalają na bardzo wczesne wykrycie wad słuchu.

- Diagnozie jednak zawsze musi towarzyszyć informacja: co dalej -podkreślają z uporem specjaliści. Efekty rehabilitacji bywają impo­nujące. Dzieci uczą się mowy. Bez problemu porozumiewają się z oto­czeniem, chodzą do przedszkoli i szkół w swoich środowiskach, odno­szą sukcesy, (i)

G d z i e s z u k a ć p o m o c y ?

K O S Z A L I N : S p e c j a l i s t y c z n a P o r a d n i a R e h a b i l i t a c j i Dzieci i M ł o d z i e ż y z W a d ą S ł u c h u PZG, ul. J a n a z Kolna 24B, tel. (094) 341 04 84.

S Ł U P S K : Specjalistyczny Ośrodek Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu PZG, ul. Jana Pawła I11, tel./fax (059) 842 86 29.

Gdy pamięć szwankuje Zaburzenia pamięci można leczyć - przekonują specjaliści. Ważne jest,

by wcześnie postawić diagnozę. Koszaliński Psychiatryczny Niepublicz­ny Z O Z przy ul. Monte Cassino 13 ponownie zaprasza osoby po 60. roku życia na bezpłatne badania sprawności pamięci.

Jeśli ktoś stale o czymś zapomina, gubi się w otoczeniu, ma kłopoty z wysławianiem się - powinien skorzystać z okazji. Być może takie proble­my ma ktoś bliski, znajomy. Na badanie można zarejestrować się w godz. od 9 do 14 pod numerem telefonu: 342 53 15. (i)

Zdrowie w czerwonych koralach

Jarząb pospolity - tak fachowo określa się popularną jarzębinę. U schyłku lata jej czerwone korale są prawdziwą ozdobą parków, lasów, alejek. Jarzębinowe drzewa i krzewy można spotkać wszędzie - w górach, na nizinach. Dostarczają cennych surowców leczniczych. Największym źródłem substancji leczniczych są owoce o średnicy kilku milimetrów, wyglądem przypominające jabłko. Zbiera się je zarówno w sierpniu, kie­dy tylko nabiorą czerwonej barwy, jak i późną jesienią, po pierwszych przymrozkach. Po przemrożeniu tra­cą gorzki smak, bardziej więc nada­ją się do spożywania na surowo.

Owoce jarzębiny są dobrym środ­kiem moczopędnym. Przygotowany z nich odwar stosuje się w stanach zapalnych nerek, kamicy nerkowej. Jarzębina poprawia krążenie krwi, może być np. pomocna w leczeniu żylaków odbytu, miażdżycy, przy nadciśnieniu tętniczym. Zalecana jest też osobom cierpiącym na prze­

wlekłe nieżyty żołądka i niestraw­ność, niedomagania wątroby i pęche­rzyka żółciowego. Owoce jarzębiny są bogatym źródłem witaminy C. W medycynie ludowej od dawna ucho­dzi ona za środek wzmacniający pra­cę serca. Kiedyś w handlu dostępne były syropy jarzębinowe wytwarza­ne przez „Herbapol". Jakiś czas temu jednak zniknęły z rynku. Dlaczego? Nie wiadomo. Teraz jarzębina do­stępna jest głównie w postaci owoco­wego suszu. Bardzo często bywa on składnikiem ziołowych herbat.

Odwar przygotowuje się z łyżki rozdrobnionych suchych owoców, zalanych wrzątkiem i parzonych przez pół godziny na maleńkim ogniu. Napar z jarzębiny stosuje się w zaburzeniach miesiączkowania, działa też moczopędnie. Z przemro­żonych owoców jarzębiny niektórzy wytwarzają soki, konfitury, kompo­ty, powidła. Podobno smaczne i zdrowe są dżemy z dodatkiem ja­błek lub gruszek, (i)

wro Gdyby kobiety chodziły na badanie ginekologiczne raz na pół roku, byłaby to

dla nich niemal stuprocentowa gwarancja na wykrycie każdego nowotworu w takim stadium, by można go całkowicie wyleczyć. Ale i wizyta raz w roku daje bardzo duże szanse. Niestety, sporo pań, nawet tych świadomych zagrożenia, korzysta z porady swojego ginekologa rzadziej. Tymczasem nowotwór w naj­wcześniejszym stadium nie daje właściwie żadnych objawów. Nie boli, więc nie mobilizuje do wizyty u lekarza.

Poza nowotworami piersi, najczę­ściej występującym u kobiet jest rak szyjki macicy. - Rocznie w Pol­sce zapada na niego około 6 tysięcy kobiet - mówi dr med. Zbigniew Studziński (na zdjęciu), ginekolog położnik ze słupskiego szpitala. -Tylko odpowiednia profilaktyka pozwala się przed nim uchronić. Trzeba sobie zdawać sprawę, że rak zwykle rośnie powoli. W przy­padku piersi czy szyjki macicy jest to od 5 do 8 lat. W wielu przypad­kach jest poprzedzony tzw. stana­mi przednowotworowymi, czyli dysplazją - to coś takiego, co jesz­cze nie jest nowotworem, ale już nie jest tkanką zdrową. Badanie cyto­logiczne raz w roku pozwala na bardzo wczesne wykrycie, a następ­nie usunięcie części lub całej szyj­ki macicy, a w następstwie całko­wite wyleczenie.

Ideałem byłoby, gdyby kobiety raz w roku robiły badanie kolposko-powe. Jest to specjalny aparat po­zwalający na obejrzenie w dużym powiększeniu szyjki macicy. Wów­czas można pobrać materiał do badania w miejscu najbardziej po­dejrzanym. Guz zaczyna się od wiel­kości ziarnka maku, potem pieprzu i może urosnąć do wielkości pięści, a nawet głowy!

- Zdarza się również, że do gine­

kologa zgłasza się kobieta z rakiem szyjki macicy, a wynik badania cy­tologicznego jest prawidłowy! To dlatego, że materiał został pobrany w niewłaściwym miejscu - wyjaśnia dr Studziński. - Kiedy guz jest ma­leńki, lekarz może go przy pobiera­niu materiału pominąć.

Niestety, w regionie słupskim są tylko dwa kolposkopy. Jeden na oddziale szpitalnym, drugi w jed­nym z prywatnych gabinetów w Słupsku.

- W przypadku nowotworów u kobiet mówimy o stopniach choroby. Wykryta w stopniu zerowym zapew­nia stuprocentowe wyleczenie. W pierwszym - 70%, drugim - około 50%, w trzecim - 20%, w czwartym - 5% - informuje lekarz.

Jakie pacjentka może mieć dole­gliwości przy rozwijającym się no­wotworze? Na początku żadnych, póki guz jest wielkości ziarnka pie­przu czy grochu. Potem zaczynają się bóle, krwawienia, wodniste upławy, plamienie po stosunku, bolesne oddawanie moczu i stolca. Wtedy na ogół guz nacieka na inne narządy i wówczas lekarze niewie­le już mogą pomóc. Najskuteczniej­szym leczeniem jest zabieg chirur­giczny oraz towarzyszące mu na­świetlania lub chemioterapia.

Doktor Studziński twierdzi, że

rak szyjki macicy jest nowotwo­rem stosunkowo łatwym do wy­krycia. - Większość krajów europej­skich uporała się z tym problemem - zapewnia. - Polska jest swoistą wyspą w Europie, gdyż pacjentki nie chodzą regularnie do gineko­logów. W innych krajach kobiety, które się nie badają, płacą wyższe

C z e g o d o m a g a ć s i ę o d g i n e k o l o g a ? I S t a t y s t y k a

* badania piersi przy każdej wizycie * badania cytologicznego i kolposkopowego raz w roku

J e d e n w o l n o , d r u g i s z y b k o

Nowotwór jajnika rośnie bardzo szybko, szyjki macicy wolno. Przy raku jajnika niezbędne jest dopochwowe bada­nie USG. Dlatego badania profilaktyczne powinny być wy­konywane raz na pół roku.

W ubiegłym roku na oko­ło 3 tys. pacjentek leczo­nych na oddziale ginekolo-giczno-położniczym słup­skiego szpitala wykryto 34 raki szyjki macicy, 13 ra­ków endometrium (błon ślu­zowych), 14 - jajnika, 2 -sromu i 1 - pochwy.

ubezpieczenie i dlatego opłaca im się dbać o własne zdrowie. Według moich obliczeń ponad połowa ko­biet nie wykonuje profilaktycznych badań ginekologicznych! Na od­dział szpitalny trafiają pacjentki, które chodziły z nowotworem na­wet kilka lat! Przychodzą w ta­kim stanie, że trudno sobie wy­obrazić, jak musiały cierpieć, a o życiu intymnym trudno wręcz mówić.

Rakiem szyjki macicy najbar­dziej zagrożone są kobiety w wie­ku między 40. a 50. rokiem życia. Predysponują do niego infekcje na­rządów rodnych, szczególnie wirus brodawczaka ludzkiego. Infekcjom sprzyja częsta zmiana partnerów, nieużywanie prezerwatyw. Bar­dziej narażone są te, które wiele razy rodziły, palą, nadużywają al­koholu, bardzo szczupłe.

LEOKADIA LUBINIECKA Fot. Bartosz Ars zyńs k i

Więcej witaminy, mniej udarów

Fluor daje w kość

Wysoki poziom witaminy C we krwi zmniejsza ryzyko udaru mó­zgu - uważają naukowcy z Japo­nii.

W fachowym piśmie „Stroke" opu­blikowali oni wyniki długoletnich badań, które łącznie objęły ponad dwa tysiące osób - 800 mężczyzn i 1240 kobiet. Jak twierdzi główny autor publikacji, prof. Tetsuj i Yokoyama z Tokijskiej Akademii Medycyny, jego badania sugerują, że witamina C pełni w naszym układzie krwionośnym istotną funkcję ochronną. - Szczególnie waż­ne jest to dla delikatnych naczyń dostarczających krew do mózgu, które pracują wyjątkowo intensyw­nie i są z tego względu bardzo podat­ne na uszkodzenia i zmiany zwyrod-

nieniowe. Trzeba im pomóc, na przykład, stosując odpowiednią die­tę, bogatą w te warzywa i owoce, w których jest dużo witaminy C - mówi uczony.

Swoje wnioski Yokoyama opiera na wynikach obserwacji, które trwały aż 20 lat. Osoby, które zgo­dziły się wziąć udział w projekcie, podzielono na cztery grupy, różnią­ce się stężeniem witaminy C w or­ganizmie. W całym okresie zano­towano 196 przypadków udaru mózgu, zatem dotknął on mniej więcej co jedenastego uczestnika badań. Jednak częstotliwość uda­rów w poszczególnych grupach nie była identyczna. - W pierwszej gru­pie, do której zaliczyliśmy osoby z najwyższym poziomem witaminy we krwi, udarów było o 70 procent

mniej, niż w grupie czwar­tej, która gromadziła osoby z wyraźnym niedoborem tej substancji - mówi Yokoyama.

Jego zdaniem, najsku­teczniejszą metodą do­starczania organizmowi regularnych porcji witami­ny C nie jest łykanie table­tek, lecz codzienne spoży­wanie warzyw. - To także sposób na zmniejszenie ry­zyka innych dolegliwości, takich na przykład jak nadciśnienie tętnicze. Przy­puszczam, że obecność wi­taminy wzmaga aktyw­ność wielu korzystnych dla zdrowia substancji, które dostają się do naszego orga­nizmu wraz z pożywie­niem, lecz często nie są wła­ściwie wchłaniane przez nasze komórki i zwyczajnie marnują się - podsumowu­je japoński naukowiec.

(SN)

O d dawna wiadomo, ż e woda wzbogacona w e fluor wzmacnia szkliwo zębów, czyniąc je odpor­nymi na próchnicę. Okazuje się, że w ten sam sposób można tak­że ograniczyć ryzyko osteoporo­zy

Osteoporoza to choroba występu­jąca najczęściej u kobiet po meno-pauzie. U mężczyzn rozwija się najczęściej dopiero w bardzo pode­szłym wieku. Polega na zmniej­szeniu gęstości tkanki kostnej. Teoretycznie proces chorobowy może objąć każdą część szkieletu, lecz największe zmiany zwyrod­nieniowe zacho­dzą zazwyczaj w obrębie kręgosłu­pa. Osteoporoza przebiega z regu­ły bezobjawowo, a o tym, że ta cicha pożeraczka kości zagościła w na­szym ciele dowia­dujemy się zwykle dopiero wtedy, gdy dochodzi do zła­mań. Początkowo pękają kości miednicy, kręgi oraz szyjka kości udowej. Z upły­wem czasu choro­ba zaczyna rów­nież atakować ko­ści długie i żebra. W kilkunastu ostatnich latach rejestruje się sys-t e m a t y c z n y wzrost zachoro­wań na osteopo-rozę. Dlatego Światowa Orga­

nizacja Zdrowia uznała to schorze­nie za poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Lekarze wymieniają bardzo wie­le czynników, które mogą inicjować lub przyspieszać proces zaniku ko­ści. Są wśród nich: niedostateczna aktywność fizyczna, dieta uboga w związki wapnia, choroby nerek i układu pokarmowego, zaburzenia hormonalne w okresie dojrzewania oraz spadek poziomu żeńskich hor­monów płciowych (estrogenów) po menopauzie.

(SN)

m a m #

W t s " j ś w - ' ' f *

Page 9: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r. W Ż Y C I U I NA SCENIE GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

W koszalińskim „Dialogu'

Jestem zepsuta przez holywoodzkle filmy kolorowe, ha­łaśliwe, pełne efektów specjalnych, coraz wygodniejsze fotele w kinach I nagłośnienie stereo. Osobie zepsutej cięż­ko wysiedzieć przez godzinę w dusznej, ciasnej salce te­atralnej, na niewygodnym krześle, próbując - bez więk­szych sukcesów - zobaczyć, co się dzieje na maleńkiej sce­nie. A jednak wysiedziałam, bo mnie zaczarował kat -Edward Żentara.

Czytałam „Rozmowy z katem" Kazimierza Moczarskiego dawno temu jako maturalny zestaw obo­wiązkowy. Byłam tą lekturą wstrzą­śnięta. Idąc na przedstawienie do koszalińskiego Teatru Propozycji „Dialog", dobrze pamiętałam, co mnie tak poruszyło. I szczerze mó­wiąc, niewiele się spodziewałam po teatralnej wersji „Rozmów...", bo wierna jestem zasadzie, że słowo pisane zawsze lepsze jest od jego filmowej lub teatralnej adaptacji.

Jednak już po pierwszej scenie

zafascynowana obserwowałam przemianę normalnego człowie­ka w potwora. Historię dobrze pamiętałam z książki - w jednej celi siedzą: żołnierz AK Kazi­mierz Moczarski i generał Stroop, hitlerowiec odpowiedzialny za li­kwidację warszawskiego getta. Czas we wspólnej celi współwięź­niowie wypełniają rozmowami o zwykłym życiu i w końcu - o woj­nie.

Wersja teatralna skupia się na jednym - najbardziej chyba

wstrząsąjącym - wątku: likwidacji getta. Rzecz zaczyna się niewinnie od zwykłych rozmów o żonie, dzie­ciach. Podczas nich generał Stroop wydaje się... ludzki. Jednak gdy współwięzień zaczyna zadawać pytania o getto, w generale nastę­puje niewyobrażalna przemiana człowieka w potwora bez litości i ąumienia. Dla Stroopa akcja likwi­dacji getta to wielki sukces, ofiary - to liczby które dobrze wyglądają w statystyce. Nie jest mu żal ani wstyd. Jedyne, co czuje, to wielką dumę z akcji i świadomość wykony­wania dziejowej misji dla III Rze­szy, dla wodza.

Edward Żentara jest w roli Stro­opa doskonały. Jego zachowanie wzbudza przerażenie. Gesty i sło­wa są tak autentyczne i przejmu­jące, że skóra cierpnie. Moczarski - prywatnie brat Edwarda Leszek Żentara - blado wypada na tym

l i i i tle. Nie przekonuje, a wręcz - draż­ni. Jest mdły i bez wyrazu. Wyobra­żam sobie, jak j a bym się zachowa­ła w obliczu takiego człowieka jak generał Stroop: agresja, złość, wściekłość - to pierwsze, co przy­chodzi mi na myśl. Ale widać, że ta sztuka to teatr jednego aktora Edwarda Żentary, skonstruowana specjalnie dla niego przez reżyse­ra Edwarda Żentarę.

Już w domu poczułam, że muszę odszukać moje sfatygowane wyda­nie „Rozmów z katem" i przeczytać je raz jeszcze. Ta wściekłość na Stroopa i to przerażenie, że czło­wiek człowiekowi może zgotować taki los, to uczucia, które warto pielęgnować. Szczególnie dzisiaj, gdy zaczynamy zapominać o wojnie i wyrządzonych krzywdach, gdy znajdują się tacy, którzy chcą nam na nowo opowiadać historię, w któ-

rej Niemcy z katów zostają prze­mienieni w ofiary.

JOANNA BOROŃ Na zdjęciu: Edward Żentara

Fot. Radosław Brzostek

N a s t ę p n e p r z e d s t a w i e n i e „ R o z m ó w z k a t e m " na scenie koszal ińskiego D o m k u Kata 10 października.

czy jeszcze go nie masz czy masz telefon

nie spóźnij się na urodziny! Aby nasze 7 urodziny mógł świętować naprawdę każdy, przygotowaliśmy dwie zupełnie nowe oferty.

/ Pierwsza specjalnie dla tych, którzy mają nieaktywny telefon

abonament już

od 9,80 zł (11,96 zł z VAT] miesięcznie.

Druga oferta to pakiet składający się

z 17 dodatkowych

godzin bezpłatnych

rozmów w naszej sieci

i najnowocześniejszego telefonu.

17 dodatkowych godzin gratis

Samsung C100

200 zł

Przyłącz się do na ( ^ u r o d z i n y

w w w . e n a . p l i n f o r m a c j a h a n d l o w a : O B 0 1 2 0 2 6 0 2 Opłata zgodna z cennikiem operatora sieci, z której wykonywane jest połączenie. Szczegóły oferty w cenniku i regulaminie promocji, dostępnych w punktach sprzedaży sieci Era.

M o ż e s z więcej

Psychologowie odkryli, że ludzie stosują różne sposoby, by zmusić swoich bliźnich do robienia rzeczy, których cl nie chcą uczynić - w sklepie, na ulicy, w małżeństwie, w szkole.

O K I E M P S Y C H O L O G A

Stopa w drzwi Na przykład sprzedawcy uliczni,

którzy nakłaniąją nas do ofiarowa­nia datków na rzecz jakiegoś celu często stosują metodę zwaną „Sto­pa w drzwi". Oto przykład:

- Przepraszam panią, która jest godzina?

- Piętnasta. - Dziękuję. Przy okazji,, proszę

pani, pomagam dzieciom chorym na serduszko, czy nie zechciałaby pani ofiarować dla naszych dzieci malej pomocy? Uratować życie dziecka może czasem nawet podaro­wanie jednej złotówki!

W krótkiej wypowiedzi użyto kil­ka technik manipulacyjnych. Odma-wiąjąc takiej prośbie okazujemy się człowiekiem, który nie chce urato­wać dziecka. Zresztą gdy już sięga­my do portfela, zwykle dajemy wię­cej niż tylko jedną złotówkę. Jednak skuteczność tej techniki opiera się na ukrytej manipulacji. Otóż pyta­nie o godzinę jest tu przynętą - od-powiadąjąc na nie - spełniamy proś­bę osoby, która nas nagabuje. Trud­niej jest nam potem oprzeć się speł­nieniu prośby większej. Technika „Stopa w drzwi" mówi: „Jeśli chcesz, by ktoś zrobił coś dla ciebie - po­przedź swoją prawdziwą prośbę inną, drobną prośbą, która na pew­no zostanie spełniona przez tę oso­bę". W powyższym przykładzie speł­niona zostąje mała prośba- odpowie­dzenie, która jest godzina.

Niedawno sam stałem się ofiarą techniki „Stopa w drzwi". Na par­kingu podszedł do mnie chłopiec i zapytał, czy nie chcę, by umył szy­by w moim samochodzie. - Tb kosz­tuje 2 złote - powiedział. - Mycie całego auta - 10 złotych. - Zaradny chłopak - pomyślałem - nie żebrze, ale pracuje i powiedziałem chłopcu, by umył szyby.

Gdy wróciłem z miasta, okazało się, że cały samochód jest umyty. -Pan jest taki uprzejmy. Pomyślałem, że umyję panu całe auto za zniżko­wą cenę pięciu złotych.

Cóż mi innego pozostało jak zapła­cić? Nie miałem wyjścia! Oczywi­ście, mogłem ostatecznie objechać za darmo czystym samochodem. W ten sposób jednak chłopiec pozosta­łby na parkingu „oszukany" - jego praca nie byłaby wynagrodzona. Aby uniknąć przykrego poczucia bycia oszustem, żerującym na pra­cy dzieci - szybko zapłaciłem.

Chłopiec modelowo zastosował technikę „Stopa w drzwi". Doskona­le wiedział, że gdy spełniłem jego małą prośbę i zgodziłem się na umycie szyb, spełnię także większą prośbę i zgodzę się na zapłacenie za mycie całego samochodu. A przecież wcale nie miałem ochoty wydawać pieniędzy za mycie czystego auta!

Sprytny chłopiec wykorzystał jesz­cze inną technikę manipulacji - tak zwany efekt kontrastu. 5 złotych za przemycie karoserii wydawało się niewielką ceną w porównaniu z pier­wotną kwotą 10 złotych. Gdy sprze­dawca obniża cenę w trakcie nego­cjacji - czujemy się bardziej zobowią­zani do kupienia (niejako odwzajem­niając się za jego ustępstwo), a tak­że mamy uczucie, że trafia się nam dobra okazja. Sprzedawcy często wykorzystają ten fakt stosując róż­nego rodząju rabaty, promoqje i zniż­ki dla klienta, który nie może zde­cydować się na zakup.

Opisane techniki zwykle nazywa­my manipulacją i żywimy do nich wstręt. Jednak warto pamiętać, że manipulacja jest jedynie pewnym narzędziem do osiągania celów. Tak jak nóż, który sam w sobie nie jest ani dobry, ani zły (złe i dobre jest natomiast to, co można uczy­nić przy pomocy noża), tak i mani­pulowanie może prowadzić zarów­no do niepożądanych, jak i do do­brych efektów (np. gdy nauczyciel tak kieruje uczniem, by ten osiągał jak nąjlepsze wyniki w nauce lub starał się dostać do jak najlepszej szkoły).

MARCIN FLORKOWSKI

Page 10: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

G GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI OKOLICE SPORTU SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

- Przed wojną piłka była sportem drugiej kategorii. Coś ban-| dyckiego w niej było. Tenis - proszę bardzo, lekkoatletyka -

proszę bardzo, gimnastyka - nuda straszna, ale owszem. Jed­nak co piłka, to piłka... - tak uważa jeden z najstarszych kibi­ców piłkarskich w Polsce, 91-letni Stanisław Jakubowski,

I sympatyk Dartovii Darłowo.

Pan Stanisław od 57 lat jóst sta­łym gościem darłowskiego stadio­nu. W tym roku zarząd występują­cego w IV lidze klubu Dartovii Dar­łowo zafundował mu nawet darmo­wy karnet. Na wszystkich w regio­nie stadionach spikerzy witają go jako gościa honorowego.

- Ja tam, panie, jestem napraw­dę gość honorowy. Ja jestem kibic zabity. Za bilet płacę sam. Jak, pa­nie, w tydzień zbiorę trochę złomu, to nie tylko na bilet starczy, ale i na ćwiarteczkę zostanie - zdradza Sta­nisław Jakubowski. A ćwiarteczka musi być. - Wódeczka przecie dla ludzi. Tylko z umiarem... - prze­strzega.

- Gdy piłkarze z Darłowa kopali piłkę w trzeciej lidze, to my z Jaku­bowskim byliśmy na wszystkich wyjazdach - mówi blisko siedem­dziesięcioletni Bronisław Urbań­czyk. -Dziadek (tak mówi się o S. Jakubowskim - dop. wok) jak tyl­ko usiadł w autokarze, to zaraz pytał: A dokąd to dziś jedziemy? -opowiada Urbańczyk.

- A, Dziadku, tym razem do Gry­fina.

- Tb dobrze, tylko czy tam mono­pol jest, bo ćwiarteczkę trza kupić... - upewniał się pan Stanisław.

- Dziadek, dziś takie czasy, że monopol w każdym mieście jest.

- No to czemu jeszcze nie jedzie­my? - popędzał Dziadek.

Idioci w b r a m c e Miłość Stanisława Jakubowskie­

go do piłki kopanej sięga jego dzie­ciństwa. Dziadek pochodzi z Ku­jaw. Urodził się 8 maja 1912 roku we wsi w pobliżu Włocławka. Wraz z dwoma braćmi bronił barw Kuja­wiaka. Dziś zespół ten jest rywa­lem trzecioligowych piłkarzy Ko­twicy Kołobrzeg i Gwardii Kosza­

lin. Kujawiak to także aktualny wicelider rozgrywek i ma duże szanse, by w przyszłym sezonie grać w II lidze.

- Przed wojną tam też był silny klub. Ale biedny - wspomina Dzia­dek. - Ja grałem w ataku. Miałem taką kiwkę, że prawą nogą fingowa-łem strzał, a kopałem lewą. Umia­łem to też na odwrót. Panie, piłkarz musi mieć jak tańcor nie jedno, ale dwa kopyta. Na mnie siły nie było. Każdemu bramkarzowi dziurawi­łem sito. Pamiętam, jak tuż przed wojną graliśmy, nie wiem już z kim, ale był to ważny mecz. Wygraliśmy 1:0. A ja znów swoje: kiwka i gol! W nagrodę za bramkę od prezesa dostałem worek cukru. To nie dziw żaden. Prezes był właścicielem miejscowej cukrowni.

Z międzywojnia Dziadek pamię­ta jeszcze, jak trener pouczał bram­karzy. -Jak strzelą ci gola, to kładź się na ziemię. Na ziemię, żeby nie wiem co. Ileż. Piłka w bramce, a ty leżysz. Bo inaczej strzelą ci gola, a ty będziesz stał jak idiota - tłuma­czył trener. - 1 miał rację. Panie, ilu teraz idiotów można zobaczyć. I to nawet w telewizorze. Ba, w samej Lidze Mistrzów!

Piłkarski p o k e r Kiedy wybuchła wojna, Stani­

sław Jakubowski bronił Warszawy. - Służyłem w 14. Pułku CKM. Na­sze karabiny strzelały do hitlerow­skich samolotów. Później był obóz w Essen i pobyt w Niemczech. We wrześniu 1946 roku Jakubowski przyjechał do Darłowa. Od samego początku był kibicem miejscowej drużyny. - Z darłowskimi piłkarza­mi zjeździłem pół Polski I do Szcze­cina my jechali. I do Poznania...

- Pamiętam, jak raz zdążyliśmy ledwo wyjechać za Darłowo. A tu

Na zdjęciu: „Dziadek" Jakubowski podczas meczu Astry Ustronie Morskie z Darłovią. Astra wygrała 5:1.

Fot. Karol Skiba

autokar stanął. Spod maski leciał ciemny dym. Kierowca zajrzał do silnika i oznajmił: koniec jazdy. Ale od czego są, panie, działacze. Szyb­ko załatwili, panie, auta osobowe. Mnie trafiło się siedzieć obok same­go prezesa. I tak pojechaliśmy ni­czym ślubny orszak do Kościana. Tam graliśmy z Obrą. Gra nam nie szła. A mnie w przerwie - a jakże po ćwiarteczce - zachciało się odce-dzić kartofelki. Weszłem zatem, panie, do tego klubu za potrzebą. WC trudno było znaleźć. Długi, ciemny korytarz, a po obu stronach same drzwi... Idę, panie, na pew­niaka. Przez jedne takie niedo­mknięte drzwi słyszę, jak sędzia mówi do jakiegoś typa: - Tylko żeby mi żaden z twoich chłopaków na boisku nie pyskował. Mam swoje sposoby. Jak obiecałem, tak zrobię.

O, myślę sobie, wykartkuje na­szych i przekręci mecz. No i rzeczy­wiście, panie, tak się stało. Po przer­wie nasze chłopaki dostali dwie czer­wone i pięć żółtych kartek. Na doda­tek, panie, przegrali 0:2, a pierwszą bramkę stracili po karnym. W dro­dze powrotnej mówię ja temu nasze­mu prezesowi, co widziałem. A on mi na to: Wiem, wiem... My ich załatwi­liśmy 4:1 w Darłowie, a teraz chole­ra odegrali się...

Kib ic t o j e s t gość - Dziś, panie, ci, co to niby kocha­

ją swój klub, to wyglądają najczę­ściej tak: łysa głowa, klubowy sza­lik, tani papieros i zepsute zęby. Na dodatek pijani w trzy d... Choć nie­którzy mówią, że urodzili się już tu szalikach, to tak naprawdę im na zespole nie zależy. Zależy im na mordobiciu. A, panie, kibic to jest gość. Kibic, panie, zawsze kupi bi­let i gdy widzi, że ciężko chłopakom na boisku, zaśpiewa o tak: „Nie bój się. Wal go w kolano i do kasy cho­rych". Kibic, panie, zamiast myśleć o tych tam zadymach na trybunach, ćwiarteczkę wypije z kolegą. Praw­da, czasami, panie, przytrafi się i posprzeczać... Ja na Darłovię cho­dzę już ponad pół wieku. Bo ja je­stem kibic zabity...

Spisał WOJCIECH KUKLIŃSKI

Od redakcji: Pan Stanisław Ja­kubowski nie jest najstarszym kibi­cem piłkarskim w naszym regionie. Koszalińskiej „Gwardii" wiernie kibicuje od dawna pan Stanisław Andres z Koszalina, który ma 95 lat. Obu panów serdecznie pozdra­wiamy i życzymy dużo zdrowia!

Nieważne, czy masz gorszy dzień, czy coś cię boli, musisz się uśmiechać i skupić na każdym ruchu. Błąd jed­nej z nas psuje cały show - mówi Kamila Biełanowicz, jedna z cher-leaderek z najdłuższym stażem w zespole. - Musimy być skoncentro­wane, a jednocześnie na tyle sponta­niczne, by w mig naprawić każde nie­dociągnięcie. Musimy potrafić uspo­koić publiczność, zająć ją w przerwie meczu lub podgrzać temperaturę.

Cheerlaeaderki rozpraszają rów­nież uwagę przeciwnika, np. przy rzutach osobistych. Atmosfera pra­wie wrze, gdy wynik zależy od jed­nego punktu. - Raz zrobiły coś, cze­go się po nich nie spodziewałem -mówi K. Zalewski. - Rzut osobisty wykonywał zawodnik, który nie­chlubnie zapisał się w historii Czar­nych i przeszedł do innej drużyny. Dziewczyny zamiast krzyczeć i wy­

machiwać pomponami... odwróciły się do niego tyłem.

W c i e n i u g w i a z d - Jesteśmy tłem dla koszykarzy -

przyznąje Kamila. - Tb oni są boha­terami każdego meczu. Kibice nawet jeśli przyłączają się do naszych okrzyków, to po meczu mówią tylko o grze, a nie o nas. Dziewczyny twierdzą, że nie chcą utrzymywać bliższych kontaktów z koszykarza­mi. - One mają swoich chłopaków. Zażyłość z zawodnikami byłaby tyl­ko pożywką dla plotek, które mogą rzutować na reputację całego zespo­łu. Kiedyś jedna z dziewczyn przy­znała się, że zawodnik podwiózł ją po meczu do domu. Dostała za to reprymendę od koleżanek.

MONIKA ZACHARZEWSKA Fot. Krzysztof Tomasik

Jakie są słupskie cheerleaderki? Zapytaliśmy o to Rafała Franka, koszyka­

rza „Czarnych Słupsk": - Są super i świetnie prezentują się na parkie­

cie. Co prawda w czasie meczu jesteśmy tak sku­pieni na grze i skoncentrowani, że mamy mało czasu, aby zwracać na nie uwagę, ale stwierdzam., że w porównaniu z innymi grupami dopingują­cymi, które widzimy wyjeżdżając na mecze do róż­nych miast Polski, dziewczyny z „Maxi" są pro­fesjonalistkami. Rzeczywiście potrafią rozproszyć przeciwnika, a nas zmotywować do walki. Czy za­wieramy z nimi bliższe znajomości? Nie, bo one nas nie chcą (śmiech). Mają przecież swoich chłopaków. Nasza znajomość kończy się na okrzy­ku „siemanko", kiedy się widzimy.

Co „Czarni-Słupsk" zawdzięczają cheerleaderkom? Mówi Mirosław Lisztwan, t rener słup­

skich koszykarzy: - Nie wyobrażam sobie, jak wyglądałby teraz ja­

kikolwiek mecz bez występów cheerleaderek. Całe widowisko na pewno bardzo by ucierpiało. Dziew­czyny swoimi występami wprowadzają wspaniały klimat Są łącznikiem zawodników z publicznością, w zależności od sytuacji łagodzą emocje lub je oży­wiają i tym niewątpliwie wspierają zespół. Dla Czar­nych słupskie cheerleaderki stały się swoistą wizy­tówką, promują przecież zespół na rozmaitych, nie

tylko sportowych imprezach. Bardzo się z tego cieszę, bo muszę przyznać, że są jednym z najlepszych zespołów dopingujących, jakie widziałem na różnych meczach. Zaczynały występować, kiedy my byliśmy w trzeciej li­dze. Od tamtej pory obserwuję je i widzę, że zrobiły ogromne postępy, (nik)

Fot. Krzysztof Tomasik

pomponami dziewczyn musimy wybrać podsta­wową dwunastkę, która wystąpi na meczu rozpoczynającym sezon. Nie tylko każda z nich musi tańczyć jak najlepiej. Najważniejsze jest zgranie wszystkich - tłumaczy Kordian Zalewski, twórca grilpy „Mań".

Dziewczyny mają od 14 do 19 lat. - Muszą być dynamiczne i ruszać się z gracją. Ich talent to jednak nie je­dyny warunek - przyznaje K Zalew­ski. Od cheerleaderek wymaga się, by całkowicie poświęciły się pracy w zespole. - Treningi nie są obowiązko­we, ale opuszczenie jednego powoduje zaległości trudne do nadrobienia. Cheerleaderki muszą być też bardzo dobrymi uczennicami. Jeśli potrze­bują dużo czasu na przygotowanie się do szkoły, to nie starczy go na tre­ning. - Ja też muszę wiedzieć, że mogę na nich polegać, że przed me­czem nie dostanę telefonu, że dziew­czyna nie przyjdzie, bo musi uczyć się do klasówki - mówi K Zalewski.

Nie ty lko ś l icznotki Do grupy dopingującej nie trafia­

ją wyłącznie ślicznotki. - Nie zale­ży nam na modelkach. Nasze dziew­częta nie muszą wpędzać się w ano­reksję, żeby wyjść na parkiet - śmie­je się E. Zalewska. Od cheereleade-rek nie wymaga się wysokiego wzro­stu i idealnie gładkiej buzi. Dobrze, jeżeli mają dłuższe włosy, które można związać lub upiąć, by nie przeszkadzały w czasie występu. Od czasu do czasu korzystają z sola­rium. Makijaż też ograniczają do minimum. - Kiedyś ich wizerun­kiem zajęła się profesjonalna wiza­żystka. Umalowała dziewczyny na mecz - opowiada E. Zalewska. - Tb był dramat. Wysoka temperatura na sali i pot ze zmęczenia sprawiły, że makijaż zaczął im spływać z twarzy.

Nasze 50 s e k u n d W czasie meczu cheerleaderki

mają swoje stałe miejsce w hali. Na parkiet wchodzą tylko wtedy, gdy pozwoli na to sędzia główny. A kiedy już tam są... - Tb nasze 50 sekund.

Dziewczyny z

Ćwiczą trzy razy w tygodniu po trzy godziny, żeby I podczas meczu przez kilkanaście minut zaistnieć

na koszykarskim parkiecie. Słupskie cheerleader­ki z grupy „Maxl" od dziewięciu lat dopingują ko­szykarzy „Czarnych Słupsk". Bez nich słupska ko-

I szykówka byłaby o wiele mniej barwna. Mija druga godzina treningu, do pani Ewy. -Możemy

Dziewczyny po wyczerpującym stepie i ćwiczeniach rozciągających po raz kolejny ćwiczą ten sam układ chore­ograficzny Na twarzach wypieki, po plecach leje się pot. Za kilkanaście dni rozpocznie się koszykarski sezon. -Tkn obrót musi być szybki! Noga w górze ma zaznaczyć się wyraźnie! Kto mi wreszcie pokaże porządny szpagat - pokrzykuje na dziewczyny Ewa Za­lewska, opiekunka cheerleaderek i autorka większości układów. - Pięć minut przerwy - mówi wreszcie. Dziewczyny dopadąją butelek z wodą mineralną. Dwie 15-latki podchodzą

wyjść dzisiaj 15 minut wcześniej? - pytąją. I co słyszą? - Jasne, nie musicie mnie przecież pytać. Chcecie, to idźcie już teraz. Dziewczyny dobrze wiedzą o co cho­dzi. łych 15 minut może okazać się bardzo ważnych. Nie dopracu­ją jednego szczegółu i nie wejdą do zasadni­czej grupy. Obie zosta­ją do końca treningu.

- Z dwudziestu

Page 11: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA- NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r. f ^ G Ł O S H GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

- Po co nam to było?

Po co nam to było?!

SUPERKONTO PKO BP

Komu konto temu Super

Na języku:

Wicemarszałek wysyła sygnał Dożynki powiatowe w Nowym Worowie koło wysłać sygnał tam, gdzie te sygnały zapadają, aby

Ostrowic. Przemawia wicemarszałek zachodnio- poprzez ten sygnał wpłynąć na te decyzje... pomorski Henryk Rupnik, który zauważa, że No cóż, nam sygnał wicemarszałka zapadnie na „nie wszystkie decyzje dotyczące rolnictwa są długo w pamięci. dobre". Po chwili namysłu dodaje: - Chciałoby się (ava)

B

Nie tygrys, a straszny!

W usteckim Domu Kultury Miejskiej Krystyna Drapała uniesione w górze nogi. Wresz-odbywa się posiedzenie Komisji umyka na drugi koniec sali obrad, cie przewodniczący komisji Rozwoju Gospodarczego Rady Radny Adam Miłoszewski zry- Adam Brzóska zarządza Miejskiej. W pewnej chwili na wa z nogi swojego adidasa i z ca- przerwę i przenosi obrady do sali obrad wielkie poruszenie, lej siły rzuca w kierunku jednej ze innej sali. O co chodziło? Otóż Za moment wszystko cichnie, ścień. Podejmuje nierówną walkę z dziury wylazł wielki, dorod-Ale po kilku minutach sytuacja z nieproszonym gościem. Pozosta- ny szczur! Co prawda to nie ty-się powtarza. Nagle słychać ko- li udają niewzruszonych, choć grys, ale strachu napędził co biecy pisk. Szefowa biura Rady część dyskretnie trzyma lekko nie miara. (LL)

Czyżby kołobrzescy policjanci znaleźli wreszcie sposób na nękający wszystkie komendy odwieczny pro­blem braku paliwa? Jak zauważyliśmy, podczas jazdy próbnej w Ośrodku Jazdy Konnej w Budzistowie z nowym sprzętem radzili sobie całkiem nieźle. I to niemal bez instrukcji obsługi! (ima)

Fot. Karol Skiba

Komu konto temu:

# Karta kredytowa na SUPERatrakcyjnych warunkach Każdy, kto w okresie promocji zatoży SUPERKONTO, może dostać atrakcyjnie oprocentowaną kartę kredytową po preferencyjnej cenie.

i SUPERusługi - stan konta przez SMS, wyciąg przez e-mail

# SUPERpakiet promocyjny w sieci Era: Zakładając SUPERKONTO w okresie od 1 września do 31 października, otrzymasz kupon promocyjny. Z tym kuponem idź do sklepu sieci Era i podpisz umowę abonamentową lub kup telefon Era Tak Tak. Otrzymasz SUPERpakiet: przy ofercie abonamentowej - 100 darmowych minut w sieci Era i mity upominek dla pierwszych 30 000 osób lub przy zakupie Era Tak Tak upominek dla pierwszych 10 000 osób.

Unia bezpłatna: 0-800 120 139, Internet: www.pkobp.pl

Informacja o promocji: www.era.pl

Informacja sieci Era: 0 801 202 602

PKO BANK POLSKI Blisko Ciebie

Krzysztof Slrant, słupski radny i lekarz, błysnął sportowym talen­tem podczas I Ogólnopolskiego Festiwalu Biegowego, rozegranego na słupskiej starówce. W tyle zostawił kilkunastu rywali, a swój nie­oczekiwany sukces zawdzięcza głównie temu, że trasa przebiegała koło kina, a plakaty reklamujące repertuar były widoczne z daleka. Widać zrobiły wrażenie na radnym, jednocześnie dodając mu sił, co tłumaczy wymowny gest, wykonany przez niego podczas wbiegania na linię mety: - Spieszę się na film chłopaki, (plo)

Fot. Bartek A r s z y i i s k l

Stronę zredagowały: LEOKADIA LUBINIECKA i MARZENA S U T R Y K

U radiologów tylko córki? Wiadomo powszechnie, że dłuż­

szy kontakt z rentgenem może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka. W naszej re­dakcji pracują także ludzie bar­dzo zainteresowani medycyną i z uwagą śledzący najnowsze no­winki medyczne. Jeden z nich twierdził, że mężczyznom pracu­jącym na radiologii rodzą się tyl­

ko córeczki. Wnikliwa dzienni­karka zapytała fachowca, czy to prawda. Wojciech Bogacki, starszy technik medyczny elek-troradiologii, nąjpierw się roze­śmiał, jednak po chwili stwier­dził: - Wie pani, różne dziwne rzeczy mówi się o naszym zawo­dzie, jednak coś w tym musi być. Sam mam dwie córki, (mag)

Burmistrz na koniu W nietypowy sposób postanowił uczcić Europejski Dzień bez

Samochodu burmistrz Sławna Mirosław Bugajski. Na plac w cen­trum miasta, gdzie zorganizowano festyn, burmistrz przyjechał rowerem. Natomiast stamtąd do urzędu dojechał na... koniu. -Wcale się nie bałem - zapewnia M. Bugąjski. - Ja chłopak ze wsi jestem. Kiedyś jeździłem na koniu, ale bez siodła, (mas)

Strapiony wicemarszałek Na zdjęciu od lewej: Wicemarszałek województwa pomorskiego

Bogdan Borusewicz przed wyjazdową sesją sejmiku wojewódzkie­go w Słupsku, podczas której zapadła decyzja o przejęciu przez gminę miejską Słupsk budowy słupskiego szpitala. Z prawej radny wojewódzki z Bytowa Krzysztof Sławski. (LL)

Fot. Bartosz A r s z y ń s k i

Page 12: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

NAUKA t TECHNIKA GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI I N M U I X M # I C V r l l N I I X M SOBOTA - NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

ASTRONOMIA

Prawdziwa mapa kosmosu

Astronomowie z Australii i Wielkiej Brytanii opracowali pierw szą na świecie trójwymiarową mapę fragmentu wszechświata, składającą się z około 200 tys. galaktyk. - Jednym z celów naszej pracy jest stworzenie komputerowego obrazu kosmosu, który byłby oparty na rzeczywistych danych. Chcemy. aby wy­konana przez nas wirtualna mapa kawałka kosmosu była do­stępna poprzez Internet dla każdej zainteresowanej osoby oraz , służyła jako pomoc naukowa - mowi pomysłodawca projektu, prof. Brian Boyle z Angło Austrałiao Observatory (AAO). Dzięki opracowaniu trójwymiarowego obrazu Wszechświata można będzie - przekonują badacze - odbywać wirtualne podróże mię­dzygwiezdne w takiej przestrzeni kosmicznej, jaka rzeczywiście istnieje, a nie wymyślonej przez twórców gier komputerowych czy speców od efektów specjalnych. - Choć podróż do odle­głej galaktyki jest nadal jeszcze niemożliwa, dysponując opra­cowana przez nas mapą można będzie zobaczyć, jakby ona wy­glądała naprawdę. Dzis oferujemy wirtualne rejsy do prawie dwustu tysięcy prawdziwych galaktyk. Wkrótce nasza oferta powiększy się o kolejne 50 tysięcy obiektow - mówi prof. Mat-thew Bailes z brytyjskiej uczelni Swinburn University, szef gru- \ py, która dane z obserwacji astronomicznych przełożyła, za * pomocą specjalnego programu, na obraz komputerowy.

s S

PRĄD Z... BAKTERII Naukowcy z Uniwersytetu Sta­

nowego Michigan stworzyli bak­terie, które produkują prąd elek­tryczny z cukru. Uczynili to, za pomocą metod inżynierii gene­tycznej, dwaj biolodzy -Gregory Zeikus i Doo Hyun Park.

Dokonali oni zmian w budowie wewnętrznej popularnej bakterii jelitowej Escherichia coli, występującej między innymi w organizmie człowieka. W wyniku ingerencji naukowców drobnoustroje zostały przekształcone w mikroskopijne źródła energii elektrycznej. Prąd wytwarzany przez jedną bakterię ma napięcie 0,6 volta i natężenie 17 miliamperów. Źródłem energii jest... cukier.

Dla normalnej bakterii E. coli glukoza stanowi surowiec do pro­dukcji cennych związków chemicznych, potrzebnych mikrobom do życia. W wyniku zachodzących wówczas reakcji chemicznych nastę­puje przepływ elektronów Naukowcy wprowadzili do środka bakte­rii specjalną substancję, która wychwytuje te cząsteczki i przesyła je do specjalnej minielektrody. Ilość energii wyprodukowanej przez bakterie jest zbyt mała, aby wprawić w ruch jakikolwiek sprzęt domowego użytku. Twórcy „elektrycznej bakterii" twierdzą jednak, że ich wynalazek mógłby być przydatny do podtrzymywania zasila­nia w systemach telekomunikacyjnych, na przykład jako rezerwo­we źródło prądu na statkach kosmicznych.

PÓŹNE DZIECKO, WCZESNY ZGON? Późne urodzenie dziecka lub

wczesna menopauza mogą zwięk­szać ryzyko przedwczesnego zgo­nu kobiety. Takim wnioskiem za­kończyły się badania, w których wykorzystano dane na temat 826 kobiet, które w latach 1934-1939 były w wieku poniżej 25 lat. Epi­demiolog Glinda Cooper podda­ła analizie historię chorób tych osób. Zebrała również informacje na temat posiadanych przez nie dzieci, momentu pojawienia się menopauzy oraz długości życia. Stwierdziła, że kobiety, które uro­dziły dziecko po przekroczeniu czterdziestego roku życia, umie­rały wcześniej niż kobiety, które rodziły mając 30-34 lata.

Wyniki te są o tyle zaskakujące, że wiele wcześniejszych badań za­kończyło się przeciwnym rezultatem. Wynikało z nich, że właśnie urodzenie dziecka po czterdziestce może sprzyjać długowieczności.

Z badań Cooper wynika również, że wczesna menopauza, pojawia­jąca się przed ukończeniem 45 lat, jest także niezbyt pomyślnym sy­gnałem, bowiem może być zapowiedzią krótszego życia. Zdaniem uczonej przyczyną tego zjawiska jest wzrost zagrożenia chorobami serca, związany ze spadkiem poziomu estrogenów (żeńskich hormo­nów płciowych) w organizmie. - Estrogeny chronią kobiety przed wieloma dolegliwościami, takimi jak choroby wieńcowe czy osteopo-roza. Im wcześniej poziom tych związków w organizmie zaczyna się obniżać, tym większe jest ryzyko pojawienia się tych chorób - podkre­śla badaczka.

GENY POD ŁUPĄ Zdaniem naukowców poczucie

humoru nie jest dziedziczne. Dla jednych może to być dobra wia­domość, dla innych - zła, Jednak z pe wnością jest ona niecodzien­na, bowiem po raz pierwszy od dłuższego czasu naukowcy doszli do wniosku, że jakaś cecha na­szej osobowości nie została zapi­sana w genach. Tego typu donie­sienia zdarzają się ostatnio rzad­ko. Zespół pod kierunkiem Gary Larsona ze Szpitala św. Tomasza w Londynie przeprowadził test, w którym udział wzięło 71 par bliźniaków jednojajowych i 56 par bliźniaków dwuj aj owych. Okazało się, że jedni i drudzy śmiali się z tych samych rzeczy. - Gdyby to geny decydowały o poczuciu hu­moru, wówczas bliźniaki dwujajowe, które różnią się przecież ge­nami, powinny mieć odmienne poczucie humoru. Skoro miały jed­nakowe, oznacza to, że decydujące znaczenie ma w tym wypadku podobne wychowanie, a nie zawartość kodu genetycznego - doszedł do wniosku Larson.

BIOLOGIA

ODŻYWIANIE

Gatunek na czarnq godzinę Grupa ekspertów zaproponowała

utworzenie banku genów wszyst­kich zagrożonych gatunków zwie­rząt. Jak się szacuje, każdego roku znika z Ziemi kilkaset gatunków zwierząt. Nasza biosfera ubożeje w przerażą]ąco szybkim tempie. Zda­niem naukowców kondycja ziem­skiej fauny jest obecnie tak zła, że należy jak najszybciej podjąć rady­kalne środki zaradcze. Propozycja, którą przedstawiło kilkudziesięciu ekspertów, polega na pobraniu pró­

bek DNA od wszystkich zwierząt zagrożonych wytrzebieniem.

• Powinna to być akcja ogólno­światowa, koordynowana w ra­mach specjalnego programu. Nale­ży pobrać i zamrozić próbki tkanek oraz komórki jak największej licz­by gatunków. Inaczej pozostaną po nich tylko zapiski w pracach na­ukowych oraz okazy w muzeach -argumentują naukowcy. Ich zda­niem techniki inżynierii genetycz­nej umożliwią niedługo automa-

tyczne zliczenie genów w DNA do­wolnego żywego organizmu. Nie­stety, wiele gatunków może nie doczekać tego przełomu technolo­gicznego. Dlatego ich kod genetycz­ny trzeba przechować do momentu, gdy możliwe będzie ich zrekonstru­owanie. Badacze zwracają uwagę, że genetyka już dziś pomaga w ra­towaniu kilku gatunków zwierząt, takich jak panda wielka, czarny hi­popotam czy kondor kalifornijski.

- Z technicznego punktu widzenia

przechowywanie fragmentów tka­nek nie jest wielkim problemem. Trzeba je trzymać w ciekłym azocie lub w temperaturze 70 stopni poni­żej zera. Natomiast cząsteczki DNA mogą być trzymane w temperaturze pokojowej nawet przez tysiące lat, pod warunkiem że powietrze jest suche - zauważają naukowcy. Ze sporządzonych przez nich szacun­ków wynika, że akcja pobierania próbek powinna objąć co nąjmniej 5000 gatunków.

Ludzie, którzy jedzą ryby rzadziej niż • # •

; , Rybtl PODrCIWICI HUHIOr Jak jednak podkreśla główny autor ba- # I I dań Antti Tanskanen z Uniwersytetu w Kuopio, wyniki te sprawdzą)ą się wyraź­nie tylko dla kobiet. W przypadku męż­czyzn syawisko to nie jest już tak oczywi­ste, choć występuje również i u nich.

Dlaczego jedzenie ryb poprawia nam nastrój? Zdaniem Tanskanena, dieta ryb­na wpływa pozytywnie na stan emocjo­nalny człowieka, ponieważ jest bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy zwanej Omega-3. Substancje te wspoma-gąją pracę komórek nerwowych, w szcze­gólności tych, które uczestniczą w powsta­waniu pozytywnych emocji i procesach umysłowych. Fiński naukowiec przepro­wadził ankietę, w której udział wzięło po­nad 3 tys. dorosłych osób. Część z nich jadała ryby regularnie, inne stroniły od takiej diety. Okazało się, że ci pierwsi wypadają znacznie lepiej w ankietach psychologicznych określąjących samopo­czucie i stan emocjonalny. Natomiast wśród osób, które jadały ryby rzadziej niż raz w tygodniu, aż 28 procent wykazywa­ło rozmaite symptomy depresji. Dodąjmy, że niedawno inna grupa badaczy stwier­dziła, iż przyjmowanie kapsułek zawiera­jących związki z grupy Omega-3 pomaga w leczeniu zespołu maniakalno-depresyj -nego (tzw. choroby dwubiegunowej). Tan­skanen twierdzi też, że w krajach, gdzie spożycie ryb jest wysokie, generalnie no­tuje się mniej chorób o podłożu psychicz-

FAKTY I MITY

Japońskie serce lubi wannę Zdaniem japońskich naukowców go­

rąca kąpiel w wannie wpływa korzyst­nie na pracę serca. Podczas gdy w kra­jach zachodnich taką kąpiel uważa się za potencjalne zagrożenie dla zdrowia osób ze schorzeniami układu krążenia, w Japonii lekarze zalecają ją dość często jako zabieg wspomaga­jący niektóre terapie kardiologiczne. Badania z udziałem 16 osób w star­szym wieku przeprowadzone niedaw­no na tokijskim Uniwersytecie Kago-shima potwierdziły, że regularne za­żywanie ciepłych kąpieli zwiększa wydolność fizyczną organizmu, popra­wiając stan zdrowia zarówno ludzi zdrowych, jak i chorujących na serce. - Codzienne dziesięciominutowe ką­piele w wodzie o temperaturze 41 stop­ni Celsjusza poprawiły u wszystkich

uczestników naszego eksperymentu wyniki prób wytrzymałościowych, zmniejszyły bóle nóg oraz zlikwidowa­ły uczucie zmęczenia - relacjonuje Megumi Shimodozono, główny au­tor badań.

Jego kolega z zespołu, Nobuyuki Tanaka, twierdzi, że rozpowszechnio­ny w wielu krajach pogląd, iż osoby z chorobami układu krążenia powinny unikać ciepłych kąpieli, gdyż przyspie­szają one akcję serca, jakoś nie spraw­dza się w Japonii. W rzeczywistości bowiem - uważa Tanaka - gorąca ką­piel jest korzystna dla serca, bowiem powoduje rozszerzenie naczyń krwio­nośnych i zmniejszenie napięcia mię­śniowego. - Poprawia się krążenie

krwi, dzięki czemu dociera ona w więk­szych ilościach do mięśni i tkanek. Wpływa to pozytywnie na ogólny stan organizmu - twierdzi japoński nauko­wiec. Równocześnie jednak zaleca on osobom chorym na serce, aby przed rozpoczęciem wodnej kuracji skonsul­towały się ze swoim lekarzem. - Euro­pejczykom i Amerykanom zalecałbym, zamiast prysznicu, częstsze korzystanie z krótkich, trwających 10-15 minut kąpieli. Wcześniejsze badania sugeru­ją, że gorący natrysk jest bowiem bar­dzo niezdrowy dla serca i w zasadzie powinni go unikać ludzie z niewydol­nością krążenia, chorobami wieńcowy­mi lub nadciśnieniem tętniczym - pod­sumowuje Shimodozono.

Stronę przygotował PRZEMYSŁAW STEFANOWSKI Zdjęcia PAP/CAF

Page 13: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA - NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r. WEEKEND Z ROZRYWKĄ GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI SE Litery w zaznaczonej kolumnie utworzą roz­

wiązanie - powiedzenie. POZIOMO: 1) olbrzym, 6) cenna ryba z różowym mię­

sem, 9) imię Dykiel, aktorki, 10) jego oczkiem w głowie jest wnuczuś, 11) bije w klatce piersiowej, 12) wojsko­wy maruder, 15) żądza, 17) mieszka w polskiej Krainie Wielkich Jezior, 18) wmieszanie, uwikłanie, 19) osoba dokuczliwa, 21) twórca alfabetu telegraficznego, 22) bandyta ze sprężynowcem, 26) bawi na cyrkowej are­nie, 27) czasami jeży się na głowie, 28) lotne to gaz, 29) uczennica pilnująca porządku w klasie, 30) rezydencja króla, 32) w barku Japończyka, 33) Kłodzka lub Łużyc­ka - dopływy Odry, 34) z tej wyspy pochodzi ukulele, 37) najmniejsza cząstka pierwiastka, 39) okresowy pier­wiastków, czyli tablica Mendelejewa, 40) jednoosobo­wa łódź wyścigowa, 43) towarzyszy podaniu ręki, 45) przewodzi bodźce do mózgu, 46) pierwiastek o symbo­lu Si, 49) przekąska ze smażalni, 50) bogactwo wydo­bywane w Tarnobrzegu, 51) eucharystia, 53) piosenka kabaretowa, 54) z młotem w godle dawnego ZSRR, 56) stołowa dyscyplina sportowa, 58) imię bajkowego Pu­chatka, 59) pokrywa ciało ryby, 60) rycerska duma, 62) rozgwieżdżone w bezchmurną noc, 64) skaczący insekt, 65) letni miesiąc, 68) mleczko kauczukowe do wyrobu

tkanin, 69) królowało na Dzikim Zachodzie, 70) nada­wane na chrzcie, 71) patyczek, poprzeczka, 72) pogo­da, 73) przejście dla pieszych, 74) Kazimierz, reżyser filmów o Śląsku („Perła w koronie").

PIONOWO: 1) zastaw przy przetargu, 2) austriacka ciężarówka, 3) ozdoba pierścionka, 4) słowiański dobry duszek domowy, 5) promieniotwórczy pierwiastek che­miczny o l.a. 101, 6) dotyk wywołujący uśmiech, 7) wśród dziczyzny, 8) niewidomy, 15) Mariusz, polski hokeista w NHL, 15) tunel pod jezdnią, 16) bita do cia­sta, 20) twardy ser z holenderskim rodowodem, 21) możny opiekun artystów, 23) organ w układzie moczo­wym, 24) cytrynowy wśród przypraw, 25) wybiera pa­pieża, 31) ogień w stosunku-do wody, 35) maści lub kremu w ciało, 36) roślina włóknodajna, w Polsce ho­dowana dla ozdoby, 38) nadgniłe drzewo, 41) miało uczynić ziemię koszalińską drugim Kuwejtem, 42) chro­ni zwierzątko przed chłodem, 47) Andrzej - satyryk, Janusz - reżyser, 48) nierób, cwaniak, 52) część stacjo­narnego telefonu, 55) kardynalska czerwień, 57) naczy­nie na dżem lub kiszone ogórki, 60)... Monte Christo, 61) pilnowanie, kontrola, 63) techniczna przesłona, diafragma, 66) szczenię, 67) kraj faraonów.

Bowie

Z a g a d k a z Diab tikiem Ułóż z p o d a n y c h n iże j w y r a z ó w normalną

krzyżówkę wiedząc, że w kratkach z gwiazdką występuje liderka polskiego alfabetu.

Wyrazy 4-literowe: Wyrazy 6-literowe: IRAN KANADA KINO ROLADA KURA N A W A R A W A URAL

Wysyłamy nagrody. „Często język wyprzedza myśli" - takie było hasło

krzyżówki weekendowej nr 474. Nagrodę wylosowa­ła pani Krystyna Różycka z Mirosławca.

SKAKANKA - to z kolei rozwiązanie zagadki Dia-blika. Nagrodę otrzyma Kasia Rogalińska z Kosza­lina.

Pozdrawiamy.

fiVŁAM>N.!S.'NIE

• Szkoda czasu 1 - Warto obejrzeć " • Obejrzyjcie koniecznie

W świecie baśni * *

Dawno, dawno temu, kiedy nad Wisłą żyli Wiślanie, nad Bugiem Bużanle, a nad Go-płem Goplanie, a każde ple­mię miało swoich bogów, pa­nował okrutny Popiel, którego zjadły myszy - tak zaczyna się najnowszy film Jerzego Hoffa-mana „Stara baśń". Nie bar­dzo lubię myszy, ahe Popiela nie lubię jeszcze bardziej, to­też z niejaką przyjemnością obejrzałabym ową scenę kon­sumpcji. Ku mojemu rozcza­rowaniu nic takiego na ekra­nie nie pokazano. Popiel zgi­nął w bardziej tradycyjny spo­sób - trafił go tzw. szlag w po­staci pioruna wysłanego przez rozgniewanych bogów.

Zanim jednak do tego doszło, sporo się na ekranie działo. Można nawet powiedzieć, że

toczyło się tam kilka baśni. Pierw­sza jest rzeczywiście stara, taka więcej historyczna. Otóż rzecz dzie­je się w IX wieku. Władzę nad Po­lanami sprawuje książę Popiel (Bohdan Stupka). Sprawnie po­zbył się konkurencji do tronu - no­tabene członków własnej rodziny -i teraz marzy mu się, że władzę po nim przejmie jego syn. Sprawa jest o tyle trudna, że dziecko powiła mu była niewolnica (Małgorzata Fo-remniak). Być może sam Popiel dałby sobie w końcu spokój, bo, nie ma co owijać w bawełnę, stary już był i dosyć zramolały. Na swoje jed­nak nieszczęście żonę miał w kwie­cie lat i sił. Do tego była to kobieta ogarnięta obsesją władzy w stopniu daleko większym niż jej książęcy małżonek. Ib ona popycha Popiela do kolejnych zbrodni, a niektórych dokonuje także własnoręcznie. Miarka przebrała się w momencie, kiedy zbrodniczy tandem likwidu­je za jednym zamachem całą radę starszych. Wtedy zbuntował się stary woj Piastun (Daniel Ol­brychski) . Książę przytomnie wysyła za nim kilku zbirów, którzy zapewne sprawnie załatwiliby pro­blem, gdyby do akcji nie wkroczył Ziemowit Piastowicz (Michał Że­browski). Ratuje Piastuna z opre­sji, ten z kolei uświadamia młode­mu synowi Piasta kilka ważnych spraw i w konsekwencji obaj, ramię w ramię, ruszają przeciwko Popie-lowi. Skrzykują po drodze okolicz­nych kmieciów i na czele owego po­spolitego ruszenia stają pod ksią­żęcym grodem. Teraz następuje cały szereg scen bitewnych, kiedy to krew i gorąca smoła leją się stru­mieniami, kratownice miażdżą lu­dzi, a trup ściele się gęsto. Popiel ściąga do pomocy okrutnych wikin­gów z Północy, którzy na koniec po­pełniają zbiorowe samobójstwo. Wreszcie drużynie Piastuna z po­mocą przychodzą bogowie i uśmier­cają Popiela. Kmieciom pozostaje jeszcze wybrać nowego księcia i już mogą^wracać do swoich zagród.

ruga baśń jest o miłości, jednej z happy endem, dru­giej bardziej tragicznej.

Główną rolę odgrywa tu Ziemowit, który od pierwszego kopa zakochał się w ponętnej Dziwie (Marina Aleksandrowa). Fakt ten nie bu­dzi specjalnego zdziwienia, bowiem owa panienka miała w oczach to, co nasza współczesna posłanka Be ger. Zalotna była wprost do nie­możliwości, co należy właściwie potępić, ponieważ przeznaczona została bogom i za mąż wyjść nie mogła. Powodowany szaloną miło­ścią Ziemowit, nie zważając na gro­

mogą wr

&

żącą klątwę, porywa Dziwę, a ta rani go nożem. Zycie Piastowiczo-wi ratuje wiedźma Jarucha (Ewa Wiśniewska), po czym los stawia przed ozdrowieńcem uroczą Milę (Katarzyna Bujakiewicz). Jest to dziewczyna tyleż piękna, co za­radna, widząc bowiem,brak zainte­resowania ze strony Ziemowita, po­stanawia pomóc sobie czarami. I tu następuje znakomita scena, kiedy to paskudna Jarucha czyni gusła nad Milą. Okazuje się, że była w owej magii pewna skuteczność, bo Ziemowit, napiwszy się lubczyku, oczu nie może od Mili oderwać. Ale w tym momencie do akcji wkracza okrutny los i nie pozwala rozwinąć się uczuciu. Ziemowit ponownie kieruje swe serce w stronę Dziwy i po licznych perturbacjach dostaje ją wreszcie za żonę.

J est i trzecia baśń, taka więcej obyczajowa, pokazująca, że warchol stwo i pieniactwo

mamy we krwi od najdawniejszych czasów. Prasłowiańscy kmiecie wy­kłócają się o każdy drobiazg, są nie­zdyscyplinowani, zadufani w sobie, najważniejszy jest dla nich interes prywatny. Dopiero w obliczu osta­tecznej klęski potrafią się zjednoczyć i jako tako ze sobą współdziałać.

Tb byłoby na tyle, jeśli chodzi o fa­bułę filmu. Warto tu dodać, że jeżeli Kraszewski kiedykolwiek marzyłby o tym, aby jego powieść została prze­niesiona na ekran, to obejrzawszy tę „Starą baśń" prawdopodobnie moc­no by się zdziwił. Jerzy Hoffamn uznał bowiem, że scenariusz wiemy literackiemu pierwowzorowi byłby zbyt ubogi, toteż wspólnie z Józe­f e m Henem nieco go przekształcił. Z wielu wątków zrezygnowali, a w zamian za to dodali sporo nowych, stworzonych przez własną wyobraź­nię na podstawie innych podań i le­gend. W ten sposób powstał film, który z powieścią Kraszewskiego na

swno wspólny ma tytuł. ie można - jak przy każdej innej polskiej superpro­dukcji - nie wspomnieć o

aktorach, którzy pojawiają się na ekranie. Trzeba przyznać, że Hoff­man generalnie ma rękę do trafnej obsady. Na pierwszy plan wysuwa się tu Daniel Olbrychski, który go­ści w każdym chyba dziele tego re­żysera. I muszę powiedzieć, że po raz kolejny się sprawdził. O ile jako reklamujący lody w towarzystwie Maryli jest raczej ciężkostrawny, o tyle historyczny kostium woja Pia­stuna leży na nim jak ulał. Bez­sprzecznie rewelacyjna jest, j ak zwykle zresztą, Ewa Wiśniewska, której w pierwszej chwili absolut­nie nie można rozpoznać. Grana przez nią wiedźma Jarucha poja­wia się na ekranie tylko czasami,

ale nie sposób jej przeoczyć, i to nie tylko ze względu na oryginalną charakteryzację. Sporą niespo­dzianką było obsadzenie w roli de­monicznej Księżnej Małgorzaty Foremniak, do tej pory kojarzonej głównie z rolą słodkiej doktor Zosi. Tym razem jest zimna, okrutna, odpychająca i - co najważniejsze -wiarygodna. Bohdan Stupka, ukra­iński aktor grający już u Hoffma­na Chmielnickiego w „Ogniem i mieczem", jest niezły, ale specjalne­go wrażenia na mnie nie zrobił. Jeśli chodzi o aktorską młodzież, to pierwsze skrzypce gra tu oczywi­ście Michał Żebrowski, który mnie osobiście już się nieco „przejadł". Mam wrażenie, że w każdej roli jest dokładnie taki sam - słodki, dobry i bez wyrazu. Jako szwarny myśli­wy Ziemowit wykazał zdecydowa­nie za mało, jak na mój gust, dra­pieżności i namiętności. Dziwę za­grała rosyjska aktorka Marina Aleksandrowa i poza pięknymi oczami niewiele zaprezentowała. Cały czas miała na twarzy dziwny półuśmiech, który był co najmniej irytujący. Całkiem sympatycznie za to wypadła nasza Kasia Buja-kiewicz. Ze swoją słodką pyzatą buźką idealnie nadawała się na miłą Milę. W obsadzie filmu znaj­duje się jeszcze wiele znakomitych nazwisk, m.in. A n n a Dymna, Ma­ciej Kozłowski, Wiktor Zborow­ski, Jerzy Trela. Myślę, że „Stara baśń" jest

przedsięwzięciem dosyć udanym, ale nie porywa­

jącym. Są w niej lepsze momenty (szczególnie dwie sceny: pogrzeb Wisza i hołd oddany wikingom przez naszych wojów budzą praw­dziwe emocje), ale nie brakuje też dłużyzn i scen zwyczajnie nudnych. Do zdecydowanych minusów filmu zaliczyłabym język, który czasami jest stylizowany na staropolszczy-znę, a czasami przeraźliwie wręcz współczesny, co powoduje, że chwi­lami nie wiadomo, jaką baśń się ogląda. Myślę jednak, że warto wybrać się do kina. Bo przecież „Stara baśń" to opowieść o prapo-czątkach państwa polskiego, w któ­rej jawi się baśniowy świat magii i pogańskich guseł, w której bogowie biorą czynny udział w życiu ludzi, toczy się odwieczna walka dobra ze złem i dają o sobie znać odwieczne ludzkie namiętności.

ADANOWAKÓWNA

„Stara baśń - kiedy słońce było bogiem"

• reż. Jerzy Hoffman • wyst. Daniel Olbrychski, Michał Żebrow­ski, Bohdan Stupka, Małgorzata Formeniak, Marina Aleksandrowa • Polska 2003

e hi 1. Chicago 2. Gangi Nowego J o r k u 3. T h e Ring 4 . Władca Pierścieni: D w i e w i e ż e 5. Superprodukcja

„Gangi Nowego Jorku" były nominowane do „Osca­rów" w 10 kategoriach, ale nie otrzymały żadnej sta­tuetki. Film Martina Scorsese okazał się największym przegranym tegorocznej gali. Być może „Gangom..." zaszkodziła nachalna promocja wytwórni Miramax, która wykupiła całe strony w branżowych pismach i namawiała członków Akademii do głosowania właśnie na ten film. Mocno zawiedziony Scorsese musiał się zadowolić przyznanym wcześniej „Złotym Globem" za reżyserię „Gangów...", bo „Oscara" za reżyserię „Pia­

nisty" dostał Roman Polański. Triumfy święciło nato­miast „Chicago", które tak podoba się wideomanom. Przypomnijmy, że musical zgarnął „Oscary" za najlep­szy film, montaż, scenografie i dekoracje, kostiumy, dźwięk, a Catherine Zeta-Jones za drugoplanową rolę. Renee Zelweger i Richard Gere cieszyli się ze Złotych Globów, którymi nagrodzono też „Chicago" w kategorii najlepszy film.

A oto notowania: pierwsze miejsce - bez'zmian, z drugiego spadł „The Ring", z trzeciego - „Władca Pierścieni: Dwie wieże", z czwartego - „Solaris", pią­te - bez zmian.

Autorem listy jest: KOSZALIN - Czesław Kroplewski, VIDEOMODA, ul. Kopernika 33 (pon.-sob. 10-20, niedz. 14-20), ul. Bogusława I I3 a (9-21, niedz. 12-20), ul. Połtawska 10, Torg (15-22).

WANDA KONARSKA

Page 14: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

27-28.09.2003 r.

E33332EI3523 I S K U P S A M O C H O D Ó W P O W Y -P A D K O W Y C H . 0-602-506-359.

MATIZ (2000). 0-606-39-34-74.

! „AUTOKOMIS-BANAŚ" - odkupuje-my. Koszalin 094/342-56-57.

I AUTOKOMIS „Mix-Car" Lisowski -pośrednictwo sprzedaży bez opłaty skarbowej, atrakcyjne kredyty, profe­sjonalna obsługa. (094)346-23-55, 0501-531-938 Koszalin, Gnieźnień-ska 43.

I OKAZJA. Mercedes nowy tanio. 0507-330-451.

125p 1990 zadbany. 0601-450-995

126 el. (1996), 3.100,0-604-818-764.

126p, 86.500 km, 1989.0691 -258-459.

126p ( 1 9 9 2 ) , ( 0 9 4 ) 3 1 8 - 0 5 - 2 2 , 0-696-274-987.

1 2 6 p E L X , 29.000 km, 1997. (094)340-62-32.

A S T R A 1,4 (1995), 95.000 km, srebr-na, 16.500. 0600-337-552.

AUD1100 (1984) benzyna, stan bdb. 0605-284-330.

AUD1100 C4 avant, benzyna + gaz (1993), 22.000, (094)340-38-69, 0-605-090-430.

AUDI 80,1991, ABS, wspomaganie, gaz, alarm. (094)3-436-345 (po 16).

AUTOBUS karosa 734 (1988), 5.000. 0504-025-487.

AUTOKOMIS „MAX-CAR" - KU­PUJEMY, SPRZEDAJEMY SA­MOCHODY. (094)346-59-16.

CENTRUM Kredytowo-Leasingowe Koszalin, Kaszubska 3. Tel. (094)345-91-27, tel./ fax 345-91-28. Kredyt gotówkowy, hipoteczny, sa­mochodowy w 24 godz. Oferta wszystkich bankówl

C I N Q U E C E N T O 700, 1992. 503-346-501.

F I A T coupe + g a z (1995). (059) 8149-165.

FIAT croma 2,5 T D - stan dobry. 0606-98-98-32 .

FIAT ducato (1998) 0602-504-609.

FIAT ducato maxi 1,9 T D (1990) 6 miejsc. 0609-610-870.

FIAT palio weekend 1,4 (1998), 52000 km. 0-609-215-077.

FIAT scudo (1997) 1.90 dostawczy, serwisowany, idealny. Golf 1.9TDI kombi (1994) sprowadzony. Silnik B M W 2 . 4 0 , B M W 3.0 benzyna + skrzynia biegów automat. Białogard 0608-415-024.

FIAT seicento (1999). 0504-025-549.

FIAT seicento, srebrny metalik (1999), 23000 km. 343-18-67.

F O R D festiva (1990), 0-696-48-59-68.

F O R D orion C L X 1,4 (1991) przebieg 125.000. (059)84-30-362.

G O L F I uszkodzony. 318-43-52.

G O L F II (1990) stan bdb. Tel. ' 0604-220-854.

G O L F II 1.6D (1990), stan bdb. 0604-326-975.

G O L F II gaz 35-286-55.

Ł A D A samara (1993) 1.3,2.900, stan dobry. 311-93-33.

MATIZ life (1999) tel. (094)3721620.

M E G A N E coupe DTi (1999), 0-695-595-224.

M E R C E D E S 124 (1991). 0607-163-533 .

MERCEDES 124 250TD automat (1989), 22.500. 0-605-688-900.

M E R C E D E S 190D (1985). 342-61-90,0694-129-278.

MERCEDES Bus 210, 2.9 D, 1994, 29.000.605-321-312.

MERCEDES kombi 2,5 diesel (1986) 18.200. 0503-348-338.

O P E L frontera 2.3 T D , 1993. 0601-767-925.

OPELkadett (1986). (059)84-217-13.

OPEL kadett 1984 1.000 3757069.

OPEL kadett kombi 1,2 (1981).Tanio. Tel. 0608-156-501.

OPEL omega MV-6 (1996), 3.0, 210 KM, fuli opcja + koła zimowe, 36.000. 0604-139-818, (094)340-44-92.

PASSAT 1991 2.8VR6 - 10.600. (94)3186-129, 0605-836-505

PASSAT combi 1.9 T D ! (1994) zie­lony metalik. T-4 multivan 2.5 benz, bordo metalik, nowy model (1996), 7 miejsc do sprowadzenia. (094) 312-69-81, 0503-071-473.

P E U G E O T 106 X N , 1,1 (1995). 345-24-55, 0-503-994-684.

PEUGEOT 305, zarejestrowany, ta-nio, 0-607-284-675.

POLO 0,9 (1987). 312-41-03.

P O L O N E Z 1.5 + gaz, 1991. 502-251-455.

POLONEZ truck (1993) 1,61, cena 4.000, stan dobry. 0-602-813-895.

P O L O N E Z truck 1,90 (1996). 0601-265-228 .

R E N A U L T chamade 19 (1990). 0602-268-580 .

R E N A U L T megane 1,9D (2000). 0502-017-276.

SEAT cordoba 1,4 (2000), 3420-231.

SEAT cordoba 1.6 (X11998), garażo-wany, zadbany. (094)342-23-94.

SEAT toledo 2,0 G L X (1992), 12.700. 0-501-85-44-40.

S P R Z E D A M l u b z a m i e n i ę n a o s o b o w y peugeot J 5 m a x 1990 694-662-369.

S U P E R O K A Z J A ! S k o d a p ickup 1.9D, (1997), T-4 1,9 T D (1998) podwójna kabina; astra kombi 1,7 T D ( 1 9 9 6 ) . (059) 8 4 5 - 7 1 - 2 5 , 0603-075-745 .

T2 1.6 TD, 1989, blaszak, silnik 1.6 V W . 345-32-80, 602-117-967.

T I C O 1 9 9 6 . (094) 3 4 0 - 7 1 - 3 2 , 609-800-410.

T O Y O T A corolla (1986) diesel, 3411-527.

V E C T R A 1.6 gaz (1992). 0501-634-391.

V W p a s s a t 1.6 D k o m b i . (094) 3149-598.

V W polo (1999) 1.9D.Tel. 312-57-69.

V W polo 1.4, 2000. 0502-668-611.

V W T-2 (1987) 1,6D 3 miejsca, 6.500. Białogard, 0501-709-975.

V W T 4 2,5TDI, blaszak. Stan super, sprawdzony, 43.000 + VAT, (094)340-38-69, 0605-090-430.

V W transporter 1,60,0-608-576-873.

3 - P O K O J O W E , 0-608-01-95-21.

MOTOCYKL honda 0507-786-921. 4-POKOJOWE. (094)346-13-25.

N I S S A N almera 1.1 603-659-250.

G X 1999.

O M E G A (combi) 2.5TD (1997) - bez­wypadkowa lub zamienię na droższy, combi 0-601-895-878.

O M E G A 2.0 + gaz, 1990. (094) 316-34-10.

OPELcorsa(1998) 1,0 eco 17.500,-606-34-97-04.

DOM 1/2 bliźniaka 15 km od Koszali-na, 80.000. 0606-258-796.

DOM dwurodzinny Koszal in 094/ 342-64-72, 0-507-213-423.

DOM jednorodzinny, parterowy, 131 m kw. pow. mieszkalnej. Białogard, B. Śmiałego 51, 0696-209-294, 00494401705461.

DOM komfortowy. 0608-619-931.

D O M K o s z a l i n , u l . D o b r a . 0603-853-496 .

DOM stan surowy, Mielno, 3189-464.

DOM szeregowy luksusowy Koszalin, 0604-135-472 .

DOM w budowie, Sianów. 341 -29-13.

DOM, działka 14 a, 77-300 Człuchów, ul. Kosynierów 3. Wiadomość (059)83-43-91$, w godz. 11.00 -16.00.

D W A m i e s z k a n i a 2-pokojowe. 0507-761-883.

DWIE działki budowlane po 4a, zago­spodarowane, Konikowo. 342-69-31, 341-09-92.

DZIAŁKA budowlana własnościowa 445 m, Koszalin, (094)346-22-41.

D Z I A Ł K A nad jeziorem 0602-504-609.

D Z I A Ł K A w Mścicach. 0601-815-553 .

DZIAŁKA z rozpoczętą budową, 747 mkw., Białogard. (094)31-81-613.

DZIAŁKĘ budowlaną (890), Radusz-ka, woda, prąd. 0-605-426-437.

DZIAŁKI 0-603-454-741.

DZIAŁKI budowlane „Zielony Pagó-rek". 0609-665-977.

DZIAŁKI budowlane (93 ary) w Ko1

szalinie. 0694-118-504.

D Z I A Ł K I budowlane, Mścice. 0600-935-623. .

DZIAŁKI letniskowe, jezioro, wa­runki z a b u d o w y , infrastruktura, 0602-310-742, (094)346-23-39.

D Z I A Ł K I 0605-601-372.

NIERUCHOMOŚCI-SPRZEDAZ I I „NIERUCHOMOŚCI W Y S O K I Ń ­SKI" Mariańska - 2-poziomowe z ga­rażem, wysoki standard, 102 mkw., tel. 693-620-210.

I OSIEDLE chronione Bałtyk - Grzy­bowo 300 m od morza - domy, seg­menty, apartamenty. Biuro sprzeda­ży czynne w godz. 8.00-16.00 od pn. do pt., tel. 35-425-61.

„ABELARD" Nieruchomości, Kosza­lin, 341-02-51, Zwycięstwa 155 (zie-lona kamienica), www.abelard.pl

„ G A D O M S K A - Nieruchomości" 347-41-84, Stare Wierzchowo - dom wolno stojący.

2-POKOJOWE I p. sprzedam lub zamienię na kawalerkę. 341-29-55.

2 - P O K O J O W E , 43 m kw. 502-158-138.

3-POKOJOWE (66 m) własnościo­w e lub z a m i e n i ę na 2-pokojowe. 340-26-80.

3-POKOJOWE 50 m + garaż, 81.000 zł. Koszalin, 605-246-881.

3 - P O K O J O W E 5 7 m , „ P r z y l e ­s i e " , 9 0 . 0 0 0 . ( 0 9 4 ) 3 4 1 - 2 3 - 2 1 , 0 6 0 2 - 3 0 6 - 4 5 5 .

garaż.

4 - P O K O J O W E (66), słoneczne. 606-626-697.

4 - P O K O J O W E garaż Sianów 318-62-69, 0-606-944-321.

4-POKOJOWE sprzedam lub zamie-nię na 2-pokojowe. 34-35-392.

4 - P O K O J O W E + garaż. (094) 341-63-55,601-312-903.

6-POKOJOWE na wsi + budynek gospodarczy, gaz, po remoncie. 130.000. (094)34-12-495.

ATRAKCYJNEczteropokojowe, Bia-łogard, 311-91-30.

BIAŁOGARD trzypokojowe, 83 m lub zamienię na domek. 0600-825-123.

B L I Ź N I A K w budowie, Koszalin 343-18-80.

1-, 2-POKOJOWE do 40 m Koszalin, Północ. 0505-363-223.

2-POKOJOWE do 50 m, Koszalin. 340-20-37, 0609-102-747.

2 - P O K O J O W E w D r a w s k u Po­m o r s k i m , t e l . 0 - 6 0 3 - 6 3 6 - 4 7 5 , (094) 36-71-469 po godz. 16.00.

D O M do remontu lub działkę, bli­s k o m o r z a , z d e c y d o w a n i e l 0609-440-138.

DOM parterowy w stanie surowym, 0-600-510-949.

DZIAŁKĘ pod zabudowę jednoro-dzinną, 0-504-596-575.

KAWALERKĘ lub małe 2-pokojowe. 696-101-331.

K A W A L E R K Ę w Koszalinie, 0-607-978-842.

KAWALERKĘ, ok. 35 m, I p. lub par­ter. 0694-487-343.

K O S Z A L I N 0609-66-24-25.

3-pokojowe.

KUPIĘ lokal w centrum Kołobrzegu 502-314-942.

KUPIĘ m i e s z k a n i e do 4 0 mkw. 0-602-440-548, (094)341-28-23.

MAŁE mieszkanie hipoteczne na wsi w bloku do remontu do 10.000.0691-098-799.

MIESZKANIE 60-80 mkw., Koszalin, 0602-504-609.

MIESZKANIE do 50 mkw. w Kosza-linie 692-244-249.

ZIEMIĘ kupię. 0-694-479-135.

S P R Z E D A M ciągnik C-330, 318-53-55.

SPRZEDAM ciągnik C-360 stan ide-alny 694-662-369.

SPRZEDAM ciągnik Deutz, 4 cylin­dry, chłodzony powietrzem, 52 KM. 0694-876-571.

nad Jamnem.

DZIAŁKI siedliskowe, 0-502-388-542.

G A R A Ż (Zakole) 0608-170-347.

G A R A Ż - sprzedam, Słupsk, (0-59)84-35-355, 0-606-710-442.

GARAŻ. (094)34-03-679.

K A W A L E R K A Karwice 34,70 m. (094)314-24-88.

K A W A L E R K A Koszalin 35-230-85, 605-244-090.

KAWALERKĘ 343-66-55.

KOŁOBRZEG lokale użytkowe o po w. 38 m, 48 m, 95 mkw. z przezna­czeniem na działalność gospodarczą, handlową, usługową. Lokalizacja Centrum Handlowe „Bałtyk" 50 m od mola - sprzedam 0602-763-320.

ŁADNY staw na działce 4 ha, 3 zł/m kw. 0-694-626-353, 311-79-56.

MIELNO centrum. 100 metrów do morza atrakcyjną nieruchomość: 2 domy na działce 2,023 mkw., sprze-dam. Tel. 0-501-062-495.

M I E S Z K A N I E 7 4 m k w . w c e n ­t r u m Ś w i d w i n a t e l . 3 5 - 2 6 9 - 6 3 , 0 6 0 4 - 2 0 9 - 6 0 5 .

MIESZKANIE 2 pokojowe, Kazimierz Pomorski. 0602-871-093.

OBIEKT gastronomiczny dwukondy­gnacyjny przy głównej ulicy. Ustka (059) 8144-224,8149-374.

PAWILON parterowy murowany. 0604-442-788.

P U B w c e n t r u m K o s z a l i n a , 0 - 6 0 0 - 7 5 7 - 8 9 2 .

R O K O S O W O dom, pawi lon, go­spodarcze, atrakcyjna cena. (094) 340-57-82.

SMAŻALNIĘ ryb tel. 604-134-770.

SPRZEDAM dom dwurodzinny. Bia-łogard, 312-27-43 lub 0606-890-933.

SPRZEDAM duży dom - duża dział-ka, 340-51-18.

S T A N O M I N O kawalerka 26 m. 312-54-82.

TANIE działki z linią brzegową jezio-ra. 0602-517-459.

TRZYPOKOJOWE, ZygmuntaAugu-sta, Słupsk, (0-59)842-16-16.

SPRZEDAM rozrzutnik dwuosiowy. Tel. 311-11-11.

W I D Ł A K 2 t tanio sprzedam, 3462-380, 0502-117-941.

SPRZEDAZ - ROŻNE I „ATTYLA" oprawa obrazów, luster. Sprzedaż reprodukcji. Koszalin, Mieszka I 24, 346-57-92.

I ODZIEŻ skórzana, meble sosnowe. Koszalin, Morska 53A.

I TELEFONY komórkowe, radiood­twarzacze samochodowe. Sprzedaż, skup, serwis, SIM-LOCK (od 10 zł). Koszalin, Laskonoglego 1 (obok ka-tedry). (094)347-12-76.

AGD, telewizory, rower sportowy, ciemnia fotograficzna. 345-21-90.

A M S T A F F Y rodowodowe. (094) 348-00-39, 0603-171-451.

APARAT Minolta Dynax 5 + lampa. 503-630-938.

ATRAKCYJNĄ suknię ślubną. (094)34-528-74; 0608-43-61-62.

C I Ą G chłodniczy i box kasowy, 3416-526.

C Z A R N E teriery rosyjskie - rodo­wodowe. Tel. (052)397-40-02, kom. 0-501-356-147.

D R E W N O kominkowe suche. 0608-319-358.

D R E W N O 0-602-699-045.

kominkowe,

DREWNO opałowe. 0696-351 -231.

DWIE krowy. Jamno 32, 3414-028.

GARAŻE blaszane promocja trans­port, montaż gratis, (091)31-78-872, (091)3175706,0505036609.

GLAZURA, TERAKOTA - HUR­TOWNIA. NAJNIŻSZE CENY. A R T Y K U Ł Y SANITARNE. BIA­Ł O G A R D - NAPRZECIW URZĘ­DU SKARBOWEGO. 312-00-47. TRANSPORT.

KASETĘ na Manhatanie. (094) 3-185-635 (po 19).

KEBAB 605-983-309.

KIOSK podwójny gastronomiczny, 0507-786-921.

LADĘ chłodniczą, zamrażarkę prze-szkloną, tanio. 0-504-502-419.

LADY sklepowe, zamrażarkę tanio 0692-175-489.

MALUCH (1991 r.) 1.000, rozdrab-niacz, kościarka, stół do krajzegi. (094)314-34-47 po godz. 20.

MASZYNĘ do lodów amerykańskich, świderki. 0600-97-97-60.

M I G O M A T Y 2 s z t . L - T E C - V i 300, polerka do a luminium. (094) 31-80-445.

NAWOZY, wapna. (094)318-03-34, 0-602-124-484.

NORKI wyprawione. 0-608-01-95-21.

O P R Y S K I W A C Z spalinowy 094/ 35-15-067, 0604-88-75-38

PAWILON gastronomiczny na Man­hatanie (18 mkw., płyta obornicka). 0600-678-160.

PIECE centralnego ogrzewania na węgiel i drzewo. „Elmet" Koszalin, ul. Przemysłowa 6, tel. 343-40-11.

PINCZER karłowaty szczenięta tel. 604-577-346.

PROSIĘTA sprzedam. 312-77-87.

RATLERKI 6-tygodniowe, rocznego samca. Wyszewo 23. (094)318-25-35.

ROŚLINARIUM - drzewa, krzewy ozdobne i owocowe, byliny kwiatowe.

ROŚLINARIUM - truskawki, maliny, borówki, jeżyny, poziomki - selekcjo­nowane.

ROŚLINARIUM - z iemia, torf, na­wozy.

ROŚLINARIUM - Połczyńska 63 (vis-a-vis weterynarii) czynne pn.-pt. 10.00-17.00, sobota, niedziela 10.00-15.00.0602-795-355.

SADZONKI malin. 0609-945-154.

SADZONKI truskawek. 348-75-40.

SEGMENT używany. 3415-899.

SIANO prasowane, silnik 1,8B, V W kpi. 0502-401-282.

SUSZARKI do grzybów, Koszalin Gierczak A G D .

S Y B E R I A N husky szczenięta. Słupsk, 0-601-627-996.

UNIT stomatologiczny Chivadent c1 - stan b. dobry. 0609-02-36-19.

WAPNA, nawozy. (094)365-63-18.

WORKI foliowe, sanitarne, na kapu­stę, folia budowlana.Tanioi Koszalin, Żwirki i Wigury 3, (094)346-19-66; 0502-168-534.

W Y P R Z E D A Ż koni rasy hucuł. War­s z a w a 0601-47-14-66 albo (0-22) 79-41-624 (po godz. 21).

W Y P R Z E D A Ż materiałów meblo­w y c h . K o s z a l i n , Ś n i e ż k a 10; 0602-294-191.

YORKI. Tanio. (059)84-287-67.

Z B I O R N I K na szambo. 0502-099-266.

KUPNO - ROŻNE J A B Ł K A przemysłowe. 31 -86-627.

KONSTRUKCJĘ pod tunel foliowy. (094)340-83-10 po 18.

Z W R O T podatku z pracy w Niem­czech, 311-70-00.

N O T E B O O K Compaq EVO-1015v, 0-601-262-370.

„ A B S O L U T N A - N O W O Ś Ć " K R E D Y T Y HIPOTECZNE U B E Z P I E C Z O N E N A WYPA­D E K U T R A T Y P R A C Y (ETAT, D Z I A Ł A L N O Ś Ć G O S P O D A R ­CZA). „IRPOL" (094) 347-37-55, 0504-367-555.

! KUPIĘ sklep obornicki (może być do remontu) lub kontener na biuro. 0602-768-682.

GRZEJNIKI żeliwne. „Elmet" Kosza-lin, ul. Przemysłowa 6, tel. 343-40-11.

J A B Ł K A tanio dostawa. 342-57-78.

K A B I N A łazienkowa 140 zł. 0692-463-983.

KAMERA Panasonic NV-VZ15, gwa­rancja, ekran. (094)342-69-88 (po 19).

KAMERĘ Sony D C R - T R V 5 0 E z oprzyrządowaniem, nową, 3.700. 0-604-139-818, (094)340-44-92.

A U T O N A G A Z Już od 1250 zł

cena brutto z montażem K O S Z A L I N , U L . O R L A 4 A

T E L . 3 4 5 5 0 0 3 , 0 6 0 4 4 5 0 5 4 5

0-604-52-06-69 P O W Y P A D K O W E I

I 10604-412-810 rozbite, gotówka.

I I TŁUMIKI. Zbigniew Czekaj, Kosza-lin, Szczecińska 70, (094)34-67-664.

I PROMOCJA tłumiki, Zwycięstwa 232, 342-05-97.

„AUTO-AS" Bezpłatna wymiana ole-ju - filtr gratisl

„AUTO-AS" Naprawa hamulców, zawieszenia (amortyzatory, tłumiki -bezpłatna wymiana!).

„AUTO-AS" Stacja Szybkiej Obsłu-gl, Szczecińska 50, (0-94)347-42-21.

„FORD Transit Serwis": części, na­prawa. Ty lne mosty skrzynie bie­gów - regeneracja. 0-602-241-353, 0-604-258-713.

A U T O na gaz. Montaż, serwis, raty. Połczyńska 73. (094) 342-59-50, 0602-294-167.

AUTO-GAZ. 0504-025-573.

AUTOGAZ - wyłącznie naprawy i re­gulacje, Koszalin, Szczecińska 53A. 348-13-76, 0505-096-370. Czynne 14-18, sobota 9-13.

HAKI HOLOWNICZE, SŁUPSK, (0-59)841 -44-14,841 -44-13.

KONSERWACJA nadwozi, podwozi Gnieźnieńska obok Fiata, 342-30-138.

O K A Z J A . Motocykl Honda. 342-73-79.

W S P O M A G A N I E kierownicy - na­p r a w a . K o s z a l i n , K u p i e c k a 3. 0606-998-591.

KUPN

0602-506-359 Auta powypadkowe, (osobowe,

ciężarowe), na części, do remontu

0604-520-660 J

0-603-767-991 ROZBITE I

0-604-99-74-22 P O W Y P A D K O W E , S P A L O N E !

P O W Y P A D K O W E , G O T Ó W K A . 0-602-189-334.

ROZBITE KUPIĘ. 0-602-599-678.

0-603-788-888 P O W Y P A D K O W E , gotówka.

KUPIĘ poloneza trucka 1.9 lub gaz. 0606-884-891.

MOTOCYKL Awo Simson, Ifa BK350 do remontu, części, zdecydowanie kupię tel. 91/46-30-813.

POWYPADKOWE

601 -62-41 -84 AUTA ROZBITE. MISZCZOHE WYSOKIE CENY • KUPIĘ

PIEC centralnego ogrzewania na tro-ciny. (094)346-19-66; 0502-168-534.

SILNIK do lodzi Yamaha, Merkury, o mocy 60-80 KM, podwieszany z osprzętem. 314-93-29.

0-602-50-63-59 ROZBITE, W Y S O -KIE C E N Y I

0-604-997-422 P O W Y P A D K O W E !

10606-257-181 Powypadkowe najko­rzystniej.

(094)343-66-55 Rozbite, spalo­ne.

B I U R O Rachunkowe. Doradztwo p o d a t k o w e . (094) 341-43-36; 0604-124-772.

BIZNESPLAN - profesjonalne, kom­pleksowe opracowanie, 0505-185-545.

C Z Y N A T W O I M K O M P U T E R Z E J E S T J U Ż Z A I N S T A L O W A N Y N O W Y P Ł A T N I K ? C Z Y P O T R A ­FISZ W Y K O R Z Y S T A Ć N A R Z Ę ­DZIE P R O G R A M U PŁATNIK V. 5. J E Ś L I NIE - Z A P R A S Z A M Y N A J E D N O D N I O W E S Z K O L E ­N I E . Z G Ł O S Z E N I A B I C O M S Z K O Ł A K O M P U T E R O W A , S Ł U P S K , F I L M O W A 2, T E L . 842-35-41.

UDZIAŁOWCA do autoryzowanego serwisu samochodowego BOSCH, stacji kontroli pojazdów i innych dzia­łalności w Ustce. (0-59) 814-78-04, 0-604-942-631.

0-601-624-184 ROZBITE, SPALO­NE!

**0606-814-679 P O W Y P A D K O ­W E N A J K O R Z Y S T N I E J .

CAŁE, powypadkowe, 0-603-266-006.

OKAZYJNIE atrakcyjny samochód do 12.000. (059)8149-445.

K U P N O

602-506-359 mm mmmmm lim.

Wy sokie ceny KOSZALIŃSKIE - SŁUPSKIE

! 0-604-235-892 ROZBITE SPALO­NE.

ANTYKI: meble, przedmioty ze sre­bra, metale, wszystkie starocie przed­wojenne itp. Zdecydowanie kupię. 0694-226-983.

C Y F R Ę » wizję. 342-63-82.

>.tur-plast,ci

KOSZALIN

CZAPLINEK

B I U R A H A N D L O W E :

ul. Koszalińska 52 c T E L . 3 5 4 - 5 5 - 1 3

ul. Lechicka 39

T E L . 3 4 2 - 0 9 - 4 5

ul. Pławleńska 7 T E L . 3 7 5 4 4 9 5

Page 15: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

MASZYNY szewskie, łaciarka, szli­fierka do ostrzenia noży i sitek do maszynek do mięsa. 0607-223-993.

MIESZKANIE 2-, 3-pokojowe, I piętro; nowe budownictwo. (059) 84-293-86.

P Ó Ł domku, Słupsk. (059) 84-264-36, 0608-630-907.

GLAZURA, remonty, wykończeniów-ka. (94)3411-808, 0604-22-88-68

GŁADZIE, glazura, panele, tapetowa­nie, remonty, stiuk. VAT 340-39-12, 0600-61-33-44.

HYDRAULICZNE c.o. 346-23-78.

HYDRAULICZNE 341-48-45.

gwarancja

PW „LEAR" ŚWIDWIN SKU­PUJE MOKRĄ KUKURYDZĘ. PŁATNE GOTÓWKĄ PRZY DOSTAWIE. ODBIERAMY TEŻ WŁASNYM TRANSPOR­TEM. TEL. 0943652021, 0602217835.

JUNKERSY naprawa, tanio, gwa-rancja. 340-25-25.

K O M P U T E R O W A pomoc, 0-504-928-274.

K O M P U T E R O W A 0600-933-807.

pomoc.

STARE przedwojenne: meble, zega­ry. Wszystkie przedmioty pochodze-nia antycznego itp. (059)8433-834.

ZIEMIĘ przy ul. Dzierżęcińskiej. 603-367-646.

USŁUGI

KOPANIE stawów 506161609.

LODÓWKONAPRAWY, pralki, zmy-warki 0503-623-101.

MEBLE na wymiar: kuchenne, ła­zienkowe, szafy, garderoby, lustra kryształowe. Promocja - montaż gra­tis! „KRYSTOM". Koszalin, Wąwozo-wa 15A, (094)3410-354.

Punkty firmowe: Kołobrzeg ul. Wolności 26, tel. 39*46-516 Kołobrzeg „Scala" w C.H. „Alfa", tel. 35-478-76 Koszalin ul. Zwycięstwa 125, tel. 3 4 6 5 4 SM

Posiadamy certyfikat ITB-191/01

iJłćUJSW/ W TEOCAC \

M I N I I I „TELENAPRAWA" u klien­ta, gwarancja, bezpłatny dojazd. 345-74-61.

I M I M M NAPRAWA telewizorów, magnetowidów, dojazd bezpłatny. 343-06-27.

I ANTENY wszystkie! Montaż, naprawal (094) 340-52-77, 0604-640-604.

I BUDOWLANE - projekty, nadzory - tanio. 340-45-45.

„ELEKTRONIK". Elektroniczne -kompleksowo, komputery, sprze-dażl (094)341-45-75.

„JUBILERSKIE Centrum Napraw -Usług" Wyceny brylantów, grawero­wanie komputerowe. Koszalin, Ma-riańska „CHATON".

„MEGA" - promocja! Bramy seg­mentowe 4 cm ocieplenia od 1990 zł z montażem. Drzwi antywłama-niowe od 1590 zł, okna PCV „Veka", rolety, automatyka, garaże. Koszalin, Dzieci Wrzesińskich 25, (094) 343-25-71; Słupsk, (059) 84-29-633(640).

AGREGATY chłodnicze, klimaty­zacja biur, sklepów. Koszalin, 0602-524-247.

A N T E N Y 342-63-82.

AWARYJNE otwieranie sa­mochodów, mieszkań. 0602-10-17-93.

B A L U S T R A D Y , 0502-329-219.

ogrodzenia.

B A L U S T R A D Y , OGRODZENIA; 0507-165-799.

BUDOWLANE, remonty, wykończe-niówka. 0501-738-167.

CHIRURGIA drzew. 0502-667-830.

CYKLINOWANIE 059/810-96-02, 0-505-359-743.

C Y K L I N O W A N I E 506-062-305.

3416-043,

O G Ó L N O B U D O W L A N E 0501-815-045.

OKNA ale PCV. Dobre ceny. Rolet-ki materiałowe, żaluzje, Koszalin, Zwycięstwa 233 (przy „Lidlu"), tel./ fax (0-94)340-67-14.

OKNA drzwi PCV, tanio, solidnie. Raty, Bohaterów Warszawy 2. (094)343-17-65.

OKNA PCV producent. Profil 5-ko-morowy. Roletki. „OPTIMA" (094)346-24-08, 341-12-90.

OKNA PCV - najtaniej u produ­centa! „POL-CLASIC" KOSZA­LIN, Słowiańska 8A, 341-81-86, 341-81-84; SZCZECINEK, Sło­neczna 12, 37-401-10.

wszystkie montaż.

C Y K L I N O W A N I E bezpyłowe. 0692-266-887.

CYKLINOWANIE, (094)343-69-20.

CYKLINOWANIE, gładzie. (094) 342-00-63.

C Y K L I N O W A N I E , układanie. Sprzedaż parkietu. 343-11-56, 0501-189-250.

C Z Y S Z C Z E N I E dywanów 34-15-754.

CZYSZCZENIE dywanów najsolid-niej. 34-311-44.

CZYSZCZENIE dywanów, tapi-cerki. „FROT". (094) 343-19-52; 0608-245-353.

CZYSZCZENIE dywanów, wertika-li, 316-54-04.

DACHY 0603-295-015.

DOCIEPLENIA, remonty bu­dowlane. Kompleksowo, tanio. 0600-578-451.

DOMKI konstrukcje drewniane. (94)3162-397.

DRZWI wejściowe (094)346-05-85, Mieszka 13.

ELEKTRYCZNE... tanio domki. (094)342-03-22, 0604-139-981.

GAZOWE c.o. hydrauliczne 341-60-76, 0608-275-463.

GAZOWE, junkersy, kuchenki, na-prawa, wymiana 342-02-50.

OKNA PCV - producent. Profil 5-komorowy, biała uszczelka. „Trax" Koszalin, Morska 53, 346-67-05(06).

OKNA PCV - tanio. Koszalin, Drzy-mały 10 (Megasam).-

OKNA rewelacyjne 5-komorowe (094)346-05-85, Mieszka 13.

PARKIETY, podłogi egzotyczne, duoparkiet. Koszalin, Szczecińska 70, (0-94)346-76-54; Noskowo-Hurtownia, (0-59)810-88-19.

P O L B R U K , bruk - układanie. 0694-009-728.

POLBRUK, brukarskie usługi. 0606-75-17-17.

PRALKI automatyczne - naprawa, 094/ 346-42-80, 0-503-994-346.

PRALKI, AGD, zmywarki - naprawa. 346-80-60, 0-505-095-940.

PRALKI. 347-41-69.

P R Z E P R O W A D Z K I 0503-34-84-26.

PRZEPROWADZKI, transport między­narodowy. „Adamix" 0-506-577-077, 345-18-82.

REMONTY, glazura. 340-70-59.

RIGIPSY, wykończenia, remonty. 0502-537-792.

SCHODY drewniane - producent. Ko­szalin, Szczecińska 38. 341-82-63, 0604-613-489.

SZYCIE, przeróbki (zamki, inne). Usługi Krawiectwa Damskiego, Koszalin, Jana Pawła II 3"B", 3415-143.

T A P I C E R S T W O Wołkanowski. 0691-288-963.

V I D A R T O wideofilmowanie 604-235-204, 347-12-59 po 16.

VIDEOFILMOWANIE „Panorama". (094)343-17-10.

V I D E O F I L M O W A N I Ę , Słupsk, 0-602-307-206.

VIDEOFILMOWANIE. 0503-003-019.

WIĘŹBY, pokrycia dachowe, ogól-nobudowlane. 0502-685-274.

W Y K O Ń C Z E N I A wnętrz. 0606-258-796.

ŻALUZJE, rolety (094)340-89-55, 0602-864-342.

Ż A L U Z J E , rolety, verticale. (0-94)343-20-67, 345-47-75.

Ż A L U Z J E , rolety, verticale, (0-59)843-30-60.

TRANSPORT „ P R O F I T - T R A N S " 1,5 t 0606-225-414.

BUS wysoki 9-osobowy, duża prze­strzeń bagażowa + przyczepka. 0600-946-519.

CHŁODNIA 3 t, (0-59)811-92-62.

HISZPANIA przewóz osób. (081)884-32-40, 0608-326-189.

TANIO. 0505-493-680.

L O K A L E 1 POKÓJ blisko uczelni do wynaję-cia. (94)341-21-36.

1-OSOBOWE pokoje w domku stu-dentom, 346-05-65.

1-OSOBOWY pokój, Bosmańska. (094)34-13-957.

1 -POKOJOWA kawalerka - stu­dentom (Kwiatkowskiego). 0-502-944-551 .

1-POKOJOWE 0501-188-081.

1-POKOJOWE studentom. (094)345-06-44.

2-OSOBOWY pokój studentkom, uczennicom. (094)34-308-27.

2-OSOBOWY pokój studentom. (094)345-71-21.

2-POKOJOWE 4-5 studentom bli­sko Politechniki (Kwiatkowskiego). (0-94)343-48-77. "

2-POKOJOWE nieumeblowane. 0602-460-629.

2-POKOJOWE samodzielne, Ko­szalin, Jarzębinowa 66 (Rokoso-wo). 0606-999-818.

2-POKOJOWE studentkom, przy uczelni. 3185-701, 3189-593.

2-POKOJOWE studentom, parom, blisko akademika. 340-28-04.

2-POKOJOWE studentom. (094) 34-308-27, 608-835-013.

2-POKOJOWE w domku pra­c u j ą c y m . (094) 340-54-53, 0502-509-137.

2 - P O K O J O W E , umeblowane. 34-517-53, 0502-667-498.

3-POKOJOWE (65) komfortowe Sianów, 3185-964, 0602-272-300.

3-POKOJOWE nieumeblowane studentom, Próchnika 1 b/7, 341-31-77, 0-504-597-375.

3 - P O K O J O W E studentom. (094)316-62-26, 0-602-87-99-33.

3-POKOJOWE studentom. (094)342-78-07, 0602-441-648.

AKADEMIK - MINI (PRYWAT­NY). (094)346-03-11, 340-67-21, 0608-839-195.

DO WYNAJĘCIA POMIESZ­CZENIE MAGAZYNOWE O PO­WIERZCHNI 100 MKW. BAR­DZO DOBRA LOKALIZACJA TEL. 0605-885-595.

K A W A L E R K A do wynajęcia. 341-53-46 .

K A W A L E R K A do wynajęcia. 342-01-46 .

KAWALERKA tanio studentkom. 0608-286-692.

K A W A L E R K A 0600-235-837.

Białogard.

KAWALERKĘ 0693-49-41-93.

K A W A L E R K I studentom. (094) 34-05-604.

KOŁOBRZEG (starówka) - firma poszukuje sklepu do wynajęcia (40 - 80 mkw.) 601-715-339.

LOKAL 48 m do wydzierżawie­nia Kołobrzeg Koszal ińska 0502-251-240 .

L O K A L w centrum Koszalina, 0-607-297-468.

MAGAZYN do wynajęcia. (094)346-48-79.

MIESZKANIE dwupokojowe do wy-najęcia Koszalin 0502-760-911.

M I E S Z K A N I E odstąpię. 0-692-864-899.

M I E S Z K A N I E Ustka. (059) 8144-224,'8149-374.

N O C L E G I studiującym. 0503-136-672 .

PASAŻ Millenium - lokal na dzia­łalność gospodarczą. Koszalin, 0501-664-443.

BIURA na Morskiej 35 do wynaję-cia 10 zł/mkw. 0602-738-157.

DO wydzierżawienia lokale 15 I 18 mkw. Starówka Kołobrzeg 0600-360-732.

DO wynajęcia 2-pokojowe, centrum Koszalina. (094)345-67-64.

DO wynajęcia domek jednorodzin-ny. (059)842-06-65.

DO wynajęcia garaż - Słupsk, Mie-rosławskiego. 0609-02-36-19.

DO wynajęcia kawalerka - Biało-gard, 311-67-77.

DO wynajęcia lokal usługowy o pow. 160 mkw. przy ul. Szczecińskiej 5, tel. 342-67-68.

DO wynajęcia lokal - centrum. Ko-szalin, 0604-63-63-95.

DO wynajęcia mieszkanie 50 m w domku oraz pokój. 3463-580, 3402-580.

DO wynajęcia studentom samo­dzielne mieszkanie 3-pokojo-we z łazienkami, kuchnia. (094) 31-65-218.

DO wynajęcia tanio mieszkanie. (094)34-11-749.

DWÓM uczennicom zaocznym, 343-47-27.

GARAŻ 20 mkw. kupię lub wynajmę. 346-50-51, 696-101-331.

GARAŻ do wynajęcia, Chopina. 342-79-83 po 16.

JEDNOPOKOJOWE umeblowane, centrum Koszalina. 0692-153-793.

K A W A L E R K A (37) w domku. 340-59-02.

K A W A L E R K A do wynajęcia, 0-608-681-339.

KAWALERKA do (094)345-81-42.

wynajęcia.

POKOJE 0505-083-293.

POKOJE 346-26-72.

POKOJE do wynajęcia 346-90-48.

POKÓJ (094)342-04-85.

POKÓJ 0-504-694-509.

POKÓJ 0-505-686-597, 342-36-81.

POKÓJ 2-osobowy studentom, bli­sko akademików 0502-263-944, 3404-624 po 17.

POKÓJ 2-osobowy studentom -osobne wejście, 340-51-79, 0504-522-140.

P O K Ó J 2-osobowy. (094) 343-63-41; 0506-283-022.

POKÓJ 2-osobowy. (094) 345-75-75.

POKÓJ 2-osobowy. 0607-472-650.

POKÓJ dla dwóch osób (Politech-nika). 0507-632-790.

POKÓJ do wynajęcia dla 2 studen-tów w domku. 34-573-96.

P O K Ó J do wynajęcia. (094) 34-58-193 po 17.

POKÓJ do wynajęcia. 343-47-60.

POKÓJ dwóm studentkom, tanio. (094)340-46-06.

POKÓJ dwóm studentom, osobne wejście, 343-84-40.

POKÓJ niepalącym, 342-39-90.

POKÓJ parze, 0-603-183-912.

POKÓJ studentce z oddziel­nym wejściem wynajmę. (094) 345-73-85.

POKÓJ studentce, parze, Kwiatkow-skiego. 343-46-01.

P O K Ó J studentom tanio, 343-13-93.

POKÓJ studentom, 345-22-11.

POKÓJ wynajmę studentom. Ko-szalin, (094)318-95-92.

POKÓJ. 503-146-929.

POSZUKUJĘ mieszkania w okolicy Karłowicza, Koszal in. 0602-112-904.

P O S Z U K U J Ę pomieszczenia sklepowego (tanio). 340-74-60, 0503-463-806.

POSZUKUJĘ w centrum: Kołobrze­gu, Koszalina, Świdwina lub Biało­gardu lokalu powyżej 100 mkw. na działalność gospodarczą (han­del). Kontakt: (094) 375-56-31, 0604-415-496.

POZNAŃ - pokój dla studentów 600274720 [email protected]

ROKOSOWO - pół domu, osobne wejście, 150 m. 0-604-074-766.

SAMODZIELNY, umeblowany lokal mieszkalny w domku dla jednej oso-by. 346-81-64.

STANCJA 2-osobowa, Przylesie. 341-41-01, 0608-700-103.

STANCJA 343-37-25.

STANCJA 345-21-90.

S T A N C J A studencka 0-607-297-468.

STANCJA studentce (pokój 1-oso-bowy). (094)342-23-75.

STUDENTOM pokój (najlepiej 2 osoby), osobne wejście. 345-43-98, 0604-436-053.

ŚWIDWIN, Połczyn Zdrój firma po­szukuje do wynajęcia lokalu na sklep w centrum powierzchnia 80 -150 m tel. 607087661.

WYDZIERŻAWIĘ stolarnię 600 m kw. wraz z zapleczem socjalnym oraz pomieszczenie magazynowe o pow. 650 m kw. w Białogardzie. Tel. 0602-763-320.

WYNAJEM pokoju. 340-56-60.

WYNAJMĘ 2-osobowy pokój. (094)342-58-72.

WYNAJMĘ lokal centrum Białogar-du, 700 + VAT. 312-61-17.

WYNAJMĘ lub sprzedam po­dwójny kiosk Yugo. 3462-317, 0501-027-500.

WYNAJMĘ pokój dla trzech uczniów lub studentów. (094) 346-35-13, 0506-785-278.

WYNAJMĘ pokój od października do lipca, co dwa tygodnie, trzy noc­legi, czwartek do niedzieli u nieza­leżnej pani. Wiek do 40 lat - wykła-dowca. Oferty lub 0605-543-707.

WYNAJMĘ pokój studentowi oraz studentom zaocznym. (094) 34-512-17.

WYNAJMĘ pokój studentowl(ce). Koszalin, 345-34-68.

WYNAJMĘ studentom tanio, (094)340-40-14.

1-POKOJOWE 34 m, c.o., na więk-sze (piece) parter. Tel. 343-01-55.

1-POKOJOWE własnościowe na 2-pokojowe. 345-28-00, 0602-289-332.

2-POKOJOWE (52) na mieszkanie powyżej 85 mkw. (094)340-32-37.

2-POKOJOWE 45.5 m kw., bez­pieczne, IV p. na mniejsze I p. 340-60-60, 0608-36-88-04.

2 - P O K O J O W E i 3-pokojowe na domek. (059) 84-264-36, 0608-630-907.

2-POKOJOWE, 41.7 na kawalerkę lub sprzedam. (094)3-404-952.

3-POKOJOWE, własnościowe na 2-pokojowe (38). (094)343-01-91.

DOM wolno stojący na mieszka­nie z dopłatą. 0502-106-900, 340-23-08.

MIESZKANIE 3-pokojowe, 50 mkw. 0605-183-808.

MIESZKANIE w Jeleniej Górze na Koszalin. (094)345-43-80, (075) 75-58-233.

STARE budownictwo (38) na nowe, podobne - Słupsk, 84-12-775.

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

27-28.09.2003 r.

ANGIELSKI + komputer, (0-59) 842-71-21.

ANGIELSKI 340-23-03.

ANGIELSKI 342-35-94.

ANGIELSKI, niemiecki. Europej­ska Szkoła Języków Obcych. (059) 840-30-76.

A N G I E L S K I 0502-12-16-15.

nauczyciel.

NAUKA JAZDY I ELKA - kurs 499, (094)346-59-58 (13.00-17.00).

„AUTONAUKA Tkaczyk". 347-11-77.

„WEEKEND". (094) 342-05-84; 0604-755-953.

„WIRAŻ" (094)342-04-69.

450 zł, „CSK" 0609-610-556.

N A U K A

ANGIELSKI - nauczycielka. 0606-497-185.

ANGIELSKI - przygotowanie do matury ustnej i pisemnej, do egza­minów wstępnych, FCE, CAE. Ko­szalin, tel. 34-15-686.

C Z Y N A T W O I M K O M P U T E R Z E

J E S T J U Z Z A I N S T A L O W A N Y

N O W Y P Ł A T N I K ? C Z Y P O T R A ­

F I S Z W Y K O R Z Y S T A Ć N A R Z Ę ­

D Z I E P R O G R A M U P Ł A T N I K V .

5 . J E Ś L I N I E - Z A P R A S Z A M Y

N A J E D N O D N I O W E S Z K O L E ­

N I E . Z G Ł O S Z E N I A B I C O M

S Z K O L Ą K O M P U T E R O W A ,

S Ł U P S K , F I L M O W A 2 , T E L .

8 4 2 - 3 5 - 4 1 .

FRANCUSKI - magister. Koszalin, 343-12-86.

KUNG-FU zapisy, (059)84-30-148.

MATEMATYKA (0-59) 845-73-94, 0-607-56-84-49.

MATEMATYKA 0601-88-14-15.

MATEMATYKA licealiści, studenci. 3-404-338.

MATEMATYKA także dla studen-tów, 0602-28-52-77.

MATEMATYKA, fizyka. 345-43-30.

MATEMATYKA, również dla stu-dentów. 343-30-50.

M A T E M A T Y K A , student. 34-225-17.

MATEMATYKA. 345-24-00.

NIEMIECKI - tanio 345-92-79, 602-76-45-34.

NIEMIECKI dla początkujących. Białogard, 312-39-13.

NIEMIECKI, korepetycje (094) 345-07-43, 0609-444-631.

PERFECT STUDIO, angielski, dzie­ci i młodzież, matura /FCE/CAE, dorośli - intensywny kurs dla osób planujących wyjazd za granicę, (059)843-03-62.

POLSKI, 342-17-26.

STUDIUM: Obsługi Celnej, Spedy­cyjnej; Integracji Europejskiej, „Rotex" (0-58) 30-74-400. Słupsk (0-59)842-48-94.

ANGIELSKI, NIEMIECKI, FRANCUSKI, ROSYJSKI

# małe grupy (6 do 8 osób) g

# podręcznik gratis s • próbna lekcja gratis i

R A B A T Y d o 3 0 % te l . 347 14 9 9

w w w . s j o e u r e k a . p l

W A Ż N E D L A BIUR PODATKOWYCH!! !

Prywatne Policealne y Studium Zawodowe

w Koszalinie ° ul. Wenedów 3, tel. 346-20-95 ogłasza nabór n a kierunek

RACHUNKOWOŚĆ , ilość miejsc ograniczona Zapisy do 30.09.2003 r.

I ANGIELSKI, niemiecki, francu­ski, inne, również metoda Calla-na, SML, „Galeria Emka". (094) 347-73-13.

„De-eM". MATEMATYKA prościejI (094)348-03-47.

„LEKTOR" angielski metodą Calla-n xa. (094)343-68-73 od 15.00 do 19.00.

„LEKTOR" angielski, niemiecki. Kursy, korepetycje, tłumaczenia.

„SZKOŁA PAMIĘCI" Anna, Jan Gro­belni - Centrum Treningowe Woja-kowskich w Zakresie Rozwoju Pa­mięci, Koncentracji Uwagi i Inteli­gencji w Koszalinie, Zwycięstwa 168, tel. 341-46-75 prowadzi dodat­kowe zapisy na rok 2003/4 dla wszystkich grup wiekowych.

„FORMAT" Warszawa, Zielna 39, 22/620-32-19, zatrudni na budowach za granicą: monte­rów Izolacji termicznych na ru­rociągach, plecach, kotłach Itp. oraz blacharzy warsztatowych o tej samej specjalności; zbro­jarzy bardzo dobrze czytają­cych rysunek zbrojarskl I po­sługujących się długimi cęga­mi; monterów ścianek gipso­wych oraz osoby do nadzoru tych prac; spawaczy elektrycz­nych, gazowych.

ANGLIA, Irlandia, farmy, hotele, legalnie bez prowizji, dojazd, 0-696-32-46-04.

A V O N 0601-28-55-38, (0-94) 340-20-72.

AVON zarabiaj. 0692-914-399.

A VON - zostań konsultantką. Super prezenty. 375-48-28, 0608-661-441.

DO pracy w kwiaciarni - przyjmę. Wymagana znajomość branży. Bia-łogard, 312-27-70.

EMERYTKĘ lub rencistkę do kio-sku. Słupsk, 0604-97-22-90.

FIRMA płaci 3000 miesięcznie umieszczając reklamę na samo­chodzie, domu, działce. Zapewnio­ne umowy. Zgłoszenia: Przedsię­biorstwo „Alfa", Legnicka 84/86, 41-503 Chorzów, przegródka 7. Za-łącz znaczki na list polecony.

FRYZJERKĘ 34-11-300.

FRYZJERKĘ damską, 346-28-49.

GLAZURNIKÓW, malarzy I do ele-wacjl. 0-602-693-259.

Page 16: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

Nie tylko dla profesjonalistów

SŁUPSKI TANIE TURNUSY 350 zł/7dni

2 zab. rehabilitacyjne dziennie,

opieka lekarska, pełne wyżywienie.

ZPO Tuczno, (067) 259 30 04, 694 586 259.

Zapewniamy odbiór z Piły. www.sanatoriumtuczno.gwarant.net

USŁUGI fryzjerskie i kosmetyczne z przyjazdem do domu. 604-324-433.

ANITA 0605-196-681.

ANITA 692-94-83-15.

HOTEL „Meduza" w Mielnie zatrud­ni - recepcjonistkę (studentkę) z e znajomością języka niemieckiego i obsługi komputera, praca stała oraz pomoc kuchenną. Tel. 348-08-90.

K E L N E R K Ę 0505-558-050.

pomoc.

KIEROWCĘ, kat. B, C, do 30 lat. Kontakt: Salon Meblowy „Teta", Gnieźnieńska 94. (094)346-79-29.

MASAŻYSTA z wyposażeniem + lampa do światłoterapii - poszuku-j e pracy. 0501-454-771.

MYJNIA samochodowa ręczna za­trudni mężczyznę do 30 lat. Kosza-lin, ul. Miła 2.

OFE sampo i hest 603-874-700.

POSZUKUJEMY akwizytora chemii rolnej i przemysłowej. Kontakt - Żar-kowski (081)825-24-42.

POSZUKUJĘ młodej dziewczyny do prowadzenia domu w Niem-czech, 318-24-45.

PRACE ogólnobudowlane, po-Ibruk. 0-609-048-442.

PRACOWNIKÓW budowlanych. 0604-442-788.

P R Z Y J M Ę dwóch murarzy. 342-61-90, 694-129-278.

R E N O M O W A N E T o w a r z y s t w o U b e z p i e c z e n i o w e p r z e s z k o l i i z a t r u d n i k a n d y d a t ó w n a a g e n ­t ó w u b e z p i e c z e n i o w y c h . 0 6 0 2 - 3 4 9 - 8 9 1 .

S O L I D N Y M A G E N T O M N A J W Y Ż S Z E P R O W I Z J E 603-874-700.

SPEDYCJA poszukuje aut z nacze­pami pod plandekę oraz bez - do 24t. Współpraca na dogodnych warunkach. 0607-940-663; (059)841-10-65.

STOLARZA z doświadczeniem. Ko-szalin, Żwirki i Wigury 3B, (10-15).

U C Z C I W A - p o p r o w a d z ę d o m , p o s p r z ą t a m (zakupy, op ieka) . 0 6 0 4 - 3 8 3 - 2 9 0 .

WIERTNIE naftowe - zamów zgło­szenie. 0602-019-724.

WŁOCHY 00-39-32-987-064-41. PSYCHOTERAPIA, (094)3454727.

WŁOCHY - kobiety. (094)34-08-794.

Z W R O T podatku z pracy - Niem­cy, E u r o p a Z a c h o d n i a . (0-71) 385-20-18.

Z D R O W I E ! ! ! „MEGAVITA" Władimir Stepo­w y : badania irydologiczne, masa­że, ziołolecznictwo. Emeryci taniej. W o j s k a Polskiego 24-26, (0-94) 341-14-63.

! ! ! PROMOCJA 2 0 % zniżki - aku­punktura, kwantoterapia, świeco-w a n i e u s z u , o c z y s z c z a n i e je l i ta grubego oraz komputerowa oce­na s t a n u z d r o w i a O B E R O N e m . Ziołolecznictwo. K O N S U L T A C J E G R A T I S ! „SANATUS" - Serż Kar-żanowski . Koszal in, A n d e r s a 26, tel. 346-33-63, Słupsk, Kopernika 18, tel. 841-44-90.

I I GABINETY Stomatologiczne, Pił-sudskiego 88a. (0-94)345-09-28.

! STOMATOLOG leczenie, protety­ka - rejestracja telefoniczna. (094)346-58-30.

„OPTYK" realizacja recept. Kosza­lin, Młyńska 8 (vis-a-vis ratusza). 346-02-32.

BHEBH

EEE5H123223

ALKOHOLIZM. Odtruwanie. Lecze­nie. Białogard, 0602-765-116.

A L K O H O L O W E odtrucia, espe-r a l l e k . m e d . M a r e k J a r o s z y k 0 6 0 2 - 7 7 - 3 7 - 6 2 .

ALKOHOLOWE odtruwanie, terapia; narkomania. Słupsk, 0-602-46-86-31, (0-59)847-50-68."D".

CEBULA Dorota i Witold - Gabinet Stomatologiczny - pełny zakres, lase­ry, ultradźwięki. Poniedziałek, środa, piątek 16-18.30. Koszalin, Zgoda 9/04, tel.340-22-61, 0-602-32-10-64, 0-602-873-898.

CENTRUM Dentystyczne - Aneste­zjologiczne, codziennie. Koszalin, Św. Wojciecha 24. (094)348-06-20.

CENTRUM Laserowe. Chirurgia Ogólna, Estetyczna, U S G . (094)340-31-50; 0605-284-307. Pajączki, brodawki, zmarszczki, trą-dzik, żylaki, nerwobóle.

GABINET pomocy psychologicz­nej. Masz kłopot porozmawiaj 0604-441-406.

G I N E K O L O G zabiegi 0-603-666-954.

G I N E K O L O G , szeroki zakres. 0604-257-285.

http://WWW.KRUPINSKI.UROLO-GIA.PRV.PL

IMPLANTY (wszczepy) zębowe. Gabinet Dentystyczne Szczecin -Warszewo, tel./fax (091) 460-67-99, 0602-111-488. www.implantgrot.com

Ł U S Z C Z Y C A , bielactwo: (0)601-214-388.

N E U R O L O G dziecięcy - Hajek, 0-608-067-991.

O P T Y K A E w a Rogowska. Reali­zacja recept. Gabinet okulistyczny - dobieranie soczewek kontakto­wych, sferycznych, cylindrycznych, kolorowych, lupy. Oprawy taniej! Koszal in, Piłsudskiego 3. 0-94/ 341-08-17.

POTENCJA 0600-745-824.

PSYCHOTERAPIA. (094) 347-47-91; 0606-901-113.

RODZINNY Dom Pomocy w Kosza­linie przyjmuje na pobyt stały lub czasowy osoby w podeszłym wieku, 341-76-55.

SOS - uzdrawia. 0608-225-613.

SPEC. N E U R O L O G . Pn.-wt. (16-18). Koszalin, (094)345-79-07; 0605-284-364.

TOMOGRAFIA komputerowa. Rent­gen. USG. Pantomografia. Krzysz­tof Owsianny. Koszalin, Kościuszki 7. 346-11-99.

UROLOG Firmanty. 0604-62-64-98.

www.estmed.koszalln.pl

AFRYK, warkoczyki, przedłużanie i zagęszczanie włosów, loczki - pro-fesjonalnie. 0-501-146-711.

GABINET kosmetyczny. Koszalin, Nowowiejskiego 12D. Pełny zakres usług. 0696-164-568.

L A U R E N T - paznokcie jedwabne, żelowe, 0604-082-252.

20 N O W Y C H DZIEWCZYN CZEKA W VENUS. KOSZALIN, Z W Y C I Ę S T W A 327, 3405-917!

A G E N C J A Kołobrzeg 35-226-10.

AGENCJA towarzyska zatrudni pa-nie. Bydgoszcz, tel. 0504-224-509.

AMELIA. 0692-394-228.

ANNA. 0507-214-133.

A R E K 0600-162-115.

! ! ! ! „TRANS-LUX". Busy, mikrobu­sy - wynajem. Koncesja. Kraj, zagra­nica. (094)340-59-74.

„ODYS" wycieczki, wczasy, kraj, za-granica (0-94)346-27-64.

AR-TOUR wynajem busów, kom-fort, atrakcyjne ceny. 0607-484-370.

A U T O K A R Y kraj, zagranica „ O D Y S " (0-94)346-27-64.

www.lastminute.koszalin.pl

„DOM Weselny". 347-11-77.

„KARCZMA Rycerska" komplekso­w a organizacja wszelkich przyjęć, również poza restauracją. W e s e l a od 50 zł z a osobę, limuzyna gratis! 0601-512-100.

„KARCZMA Rycerska" - pyszne ja­dło, młode piwo, muzyka na żywo, kameralne dancingi. Niedzielny obiad z trzech dań z a 15 zł! Kosza-lin, Grunwaldzka 1, 348-91-24.

DJI 0504-694-139.

KLUB „NOJEK" zaprasza: piątki, soboty - dyskoteki. Imprezy okolicz­nościowe, studniówki, połowinki, wesela. Obiady abonamentowe. (094)345-17-88; www.nojek.com.pl

ORKIESTRA, 0502-909-493.

ORKIESTRA. 0608-422-380.

Ś L U B N E strojenie: kościołów, sa­mochodów, s a l . N isk ie ceny. 0504-878-892.

W E S E L A - bankiety, z możliwością noclegu. Unieście, 0505-558-050.

ZABYTKOWY Mercedes do ślubu. 0691-941-107.

Z E S P Ó Ł muzyczny, solistka. (0-59)8-148-717, 0-607-10-20-14.

ZESPÓŁ. 312-98-87.

ASIA. 0608-033-376.

ATRAKCYJNE dziewczyny 094/ 347-50-95.

BARDZO zgrabna 0505-691-699.

BIEDRONECZKA. 0697-155-062.

B R U N E T K A , szósteczka 0503-741-667.

C I A Ś N I U T K A 504-806-840.

blondyneczka

CIAŚNIUTKA, młodziutka Koło-brzeg 0692-964-998.

CODZIENNIE nowe oferty! Towarzy­skie, erotyczne, panie, panowie, różna orientacja. W kraju i zagrani­cą. Zdjęcia, opisy, numery telefo­nów. Fuli service. 0601-88-54-24.

C Z A R U J Ą C A 0507-409-422.

CZEKAMY 600-742-569.

DYSKRETNE. 0693-794-329.

GO-GO Night Club zaprasza na nie­zapomniane przeżycia erotyczne u boku atrakcyjnych pań. Koszalin, ul. Morska 15, 0503-742-015.

INGA. 0504-835-545.

J A G Ó D K A 507-721-507.

JULIA. ,0696-667-567.

KAROLINA. 0696-129-003.

KLAUDIA 504-624-576.

LOLITA 0601-468-528.

MAGDA Kołobrzeg 507-41-85-01.

MONIKA. 0692-193-558.

NIEGRZECZNE 0693-794-329.

dziewczynki.

NIGHT Club Borne Sulinowo. (Za­trudnimy panie.) 094-373-32-50, +48691-630-941.

O L A - czwóreczka, 0-506-437-587.

O L E C Z K A 0695-491-017.

piąteczka.

„LOMBARD" - Komis (audio - wi­deo, komputery, podzespoły). Ko­szalin, Dzieci Wrzesińskich 25"B", (094)346-02-77.

N A T Y C H M I A S T O W E pożyczki pod zastaw. Koszalin, Gierczak 7, 340-89-83, Kołobrzeg, Strzelecka 1, 35-421-51.

PANDORA 609-312-749.

PARA. 0507-214-133.

PAULINA. 0692-752-886.

PAWEŁ dla pań 694304391.

PIĘKNA blondynka 0506-557-783.

POZIOMECZKA 507-721-507.

PRYWATNIE. 0507-433-564.

ROBERT. 0-507-384-364.

SAMANTY. 0507-437-567.

STUDENTKI 0504-621-157.

WYJAZDY 0600-775-265.

ŻANETA 0600-162-981.

! I ! „ C A S A B L A N C A " czarujące, zmysłowe panie zapraszają na nie­zapomniane przeżycia erotyczne. Striptiz. Promocja! Kolejowa 2. (094)341-16-54.

! ! „HADES". Zaprasza całą dobę. Koszalin, Władysława IV 115. (094)348-06-47. Zatrudnimy, za­kwaterowanie!

! ! N A J T A Ń S Z E wyjazdy, 094/ 347-50-96.

! I N I G H T C l u b „ L a s V e g as" Ko­s z a l i n , W r z e ś n i o w a 10 (0-94) 3 4 - 0 3 - 4 9 5 . N o w e p a n i e .

! DOJEŻDŻAMY 0506-711-589.

( D W U D Z I E S T O L A T K I 0503-381-979.

! UWAGA! SKLEP Z ODZIEŻĄ ZACHODNIĄ zaprasza na WY­PRZEDAŻ O D 2 zł/kg. CEN­T R U M H A N D L O W E (dawny „Batax") KOSZALIN, Jana Pa­wła II4 w daniach 29.09-1.10 br. (11.00 - 19.00).

PW „LEAR" Ś w i d w i n ul . Kołobrzeska 9

skupuje żyło i pszenice? z dopSatq ARR

Z a p l a t a przy dostawie.

Ponadto kupujemy wszystkie zboża oraz kukurydzę suchą i mokrą, odbieramy też własnym transportem. Tel. (094) 365-20-21,0-602-217-835

KB-1452p

ANDRE A S STIHL, ul. Poznańska 16, Sady, 62-080 Tarnowo Podgórne, tel. 061 816 62 16

Sprzedaż, doradztwo oraz serwis prowadzą wyłącznie Autoryzowani Dealerzy:

Białogard - Zamojskiego 5, tel. 312 00 47; Bobolice - Ogrodowa 2/3, tel. 318 7 1 28; Choszczno - Bohaterów Warszawy 16, tel. 765 30 60; Darłowo - Wieniawskiego 18m, tel. 314 67 54; Dobra k/Nowogardu -Słowackiego 9, tel. 39 14 132; Drawsko Pom. - Sikorskiego 23, tel. 36 34 697; Kołobrzeg - Mazowiecka 5, tel. 352 24 18; Gryfice -11-go Listopada 8B, te l . 384 2 0 14; Koszalin - Szczecińska 70, tel. 346 76 83, 342 31 27, Górskiego 8, tel. 34 57 294, Zwycięstwa 267, tel. 340 29 30; Miastko - Dworcowa 22B, tel. 857 91 83; Nowogard -15 Lutego 3, tel. 39 20 553; Okonek - 1 Maja 11/5, tel. 266 9 4 99; Połczyn Zdrój - Koszalińska 12, tel. 366 49 53; Sławno -Chełmońskiego 12, tel. 810 46 49; Słupsk - Grottgera 17d, tel. 84 32 893, Poznańska 98, tel. 84 14 014, Przemysłowa 128, tel. 840 07 07; Szczecinek - W y s z y ń s k i e g o 73, tel. 372 24 65, Mickiewicza 20/1, tel. 374 29 95; Ś w i d w i n - Połczyńska 23, te l . 365 42 72; Wałcz -Dworcowa 18/4, tel. 25 83 530.

www.stihl.pl STIHL KM*#

NOWO OTWARTY sklep „Oriental­

ny" w pasażu Milenium, 1 Maja 24

w Koszalinie zaprasza w godz.

10.00 - 18.00.

PINCZERA miniaturowego (ratlerek)

oddam w dobre ręce. 0-505-617-895,

341-75-11, 340-35-26.

POSZUKUJĘ d o w y n a j ę c i a

p l a c u p o d s t a c j ę A u t o - G a z u ,

0 5 0 2 - 1 3 8 - 4 4 5 .

PRZYJMĘ odpad styropianu lub

odbiorę własnym transportem.

0606-81-41-73.

SKLEP dla plastyków! O P R A W Y

obrazów, luster. Koszalin, Francisz­

kańska 12/1, (094) 346-45-51;

0503-136-660.

TABLICE nagrobkowe - napisy (gra-

nit, szkło), (094)316-33-78.

T A R O T 0602-211-807.

KOMIS meblowy „OLA" - giełda Ko-szalin (codziennie).

N A G R O B K I - wyprzedaż ekspozy­cji. Raty. Stare Bielice 20, (094) 316-33-78.

UWAGA, ODBIORCY GAZU i ADMINISTRACJE DOMÓW MIESZKALNYCH!

Zakład Gazowniczy w Koszalinie zawiadamia, że w niżej wymienionych terminach nastąpi zwiększenie ilości

środków nawaniających gaz ziemny dostarczany do miejscowości podległych poszczególnym rozdzielniom gazu:

• 7-8 października 2003 r. • 9 października 2003 r. • 14-15 października 2003 r.

- Rozdzielnia G a z u Kołobrzeg • Rozdzielnia G a z u Białogard • Rozdzielnia G a z u Drawsko Pomorskie • Rozdzielnia G a z u Złocieniec • Rozdzielnia G a z u Czaplinek • Rozdzielnia G a z u Darłowo - Rozdzielnia G a z u Szczecinek • Rozdzielnia G a z u Świdwin - Rozdzielnia G a z u Koszalin

• 16 października 2003 r. • 21 października 2003 r. • 23 października 2003 r. • 28-30 października 2003 r.

W wyniku przewonienia dostarczanego gazu na instalacjach domowych mogą ujawnić się nieszczelności, o których należy niezwłocznie powiadomić właści­wą administrację budynku lub jednostkę Pogotowia Gazowego tel. 992.

Prosimy administracje d o m ó w i w ł a ś c i c i e l i n i e r u c h o m o ś c i o wzmożenie kontroli szczelności instalacj i gazowych.

Okres przewonienia sieci gazowej jest dogodnym momentem do wykonania okresowych czynności kontrolnych na instalacjach gazowych.

0 SŁUPSK UL. PIŁSUDSKIE TEL: 059/84393674-1

O G Ł A S Z A P R Z E T A R G O F E R T O W Y poniżej 30 tys. euro w trybie Z A P Y T A N I A O CENĘ N A D O S T A W Ę P O S I Ł K Ó W R E G E N E R A C Y J N Y C H

D L A P K S S Ł U P S K W S Ł U P S K U I L Ę B O R K U w sezonie zimowym 2003/2004

Specyfikację oraz informacje dotyczące przetargu udzielane będą w pok. nr 12, tel. wewn. 63 w godz. 8-103

„Drogi i Mosty" Spółka z o. o. w Słupsku informuje, że w związku z planowaną przebudową ul. Jagiełły w Słupsku od dnia 29.09.2003 r. (poniedziałek) ulica ta będzie zamknięta dla ruchu kołowego. Objazd dla pojazdów jadących z ul. Zamkowej do centrum miasta, w kierunku Ustki oraz w kierunku ul. Szczecińskiej będzie odbywał się ulicami: Prosta - Lutosławskiego - Jaracza - 9 Marca. Dodatkowo objazd w kierunku Ustki wyznaczony będzie ulicami: Sierpinka - św. Piotra - Kaszubska - Kilińskiego.

Za utrudnienia w ruchu przepraszamy. GB-43%

Z K u p i ę l u b w y n a j m ę * l o b i e k t h a n d l o w y • I w K o s z a l i n i e I

• o pow. ok. 1000 m k w . • • z magazynem, zapleczem * • i parkingiem • l proszę o fax (58) 671-14-07 % • lub tel. (58) 679-36-36 • • KB-1447p •

I 1 i PRZEDSIĘBIORSTWO i

GOSPODARKI KOMUNALNEJ I Spółka z o.o. w Koszal inie I

I informuje, że na składowisko I I w Sianowie przyjmowane są I | odpady azbestowo-cementowe | I z pokryć dachowych (eternit) | I w promocyjnej cenie do koń- ,

ca roku 400 zł/T Mg (tonę).

a

w Koszalinie Pisrikty informacyjno-rekrutacyjrte w Słupsku STUDIA LICENCJACKIE (3 -letnie)

- Zarządzanie i Marketing -Pedagogika - Filologia (angie lska i g e r m a ń s k a ) - Politologia

STUDIA INŻYNIERSKIE (3,5 -letnie)

- Informatyka

STUDIA UZUPEŁNIAJĄCE MAGISTERSKIE (2-letnie)

- Zarządzanie i Marketing

w Kołobrzegu STUDIA LICENCJACKIE (3 -letnie)

- Zarządzanie i Marketing - Pedagogika - Filologia (angie lska i g e r m a ń s k a ) - Politologia

STUDIA INŻYNIERSKIE (3,5 -letnie)

- Informatyka

STUDIA LICENCJACKIE (3 -letnie)

- Zarządzanie i Marketing - Pedagogika - Filologia (angie lska i g e r m a ń s k a ) - Politologia

STUDIA INŻYNIERSKIE (3,5 -letnie)

- Informatyka

STUDIA UZUPEŁNIAJĄCE MAGISTERSKIE (2-letnie)

- Zarządzanie i Marketing

Punkt informacyjno-rekrutacyjny w Koszalinie Zespół Szkół Nr 5 ul. Sportowa 19 tel. (94) 345 11 54 punkt czynny: pon.-pt. 10-14

Punkt informacyjno-rekrutacyjny w Kołobrzegu Zespół Szkół Im. H. Sienkiewicza ul. 1-go Maja 47 tel. (94) 352 32 64 punkt czynny: pon.-pt. 10-14

Punkt informacyjno-rekrutacyjny w Słupsku Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 3 ul. Marii Zaborowskiej 2 ; 76-200 Słupsk tel. (59) 845 47 85 wew. 46 punkt czynny: pon., czw. 9.30-14 wt„ pt. 12.30-18 ; sob. 8.30-13.30 «B-98

Koncesja MSW i A L - 1 2 1 4 / 0 0

S p . z o . o . w Kosza l in ie Plac Kilińskiego 9, tel./fax 3 4 5 3 9 8 7

f ochrona fizyczna / ^ konwoje (|

\ j depozyt wartości as:»??

http:/ /www.aspar.koMtaHn.pl c-mall:esp«r<p cspar.koszalln.pl

Page 17: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

C h i n y planują zanieść ol impijski ogień na Mount Everest. Taką Informację podała państwowa agencja Xlnhua.

Pekin będzie gospodarzem let­nich igrzysk w 2008 roku. Rzecznik Komitetu Organiza­cyjnego powiedział, że zespół wspinaczy zostanie wysłany na najwyższą górę świata w maju za pięć lat. - Tb najlepsza pora na naszą misję - powiedział rzecznik komitetu Sun Weijia. Zespół ma zdobyć górę od połu­dniowej strony i zejść północ­nym stokiem.

Trwają już przygotowania do wyprawy. Wybrano 80 wspina­czy w wieku 18-23 lat. Przecho­dzą oni teraz specjalistyczny trening. Grupa chińskich wspi­naczy weszła na Everest w mąju tego roku.

Drugi kabriolet Hyundaia

Południowokoreański Hyundai zaprezentował kabriolet nazwany CCS. Auto oparte konstrukcyjnie na modelu hyundai coupe 2+2 jest owocem współpracy inżynierów z

centrum badawczo-rozwojowego Hyundaia we Frankfurcie oraz spe­cjalizującej się w kabrioletach fir­my Karmann.

Rozwiązaniem szczególnie

przyciągającym uwagę w hyunda-iu CSS jest wyjątkowa konstruk­cja otwieranego dachu, który może występować w trzech róż­nych położeniach. Wystarczy przycisnąć guzik, aby złożyć sztywny szklany dach, pozosta­wiając boczne pałąki, lub też przekształcić auto w kabriolet. Przy zmiennej pogodzie kierowca może złożyć szklaną część dachu, która chowa się za tylną szybą, natomiast pałąki boczne pozosta­j ą na swoim miejscu. W przypad­ku zmiany pogody można więc szybko przywrócić wcześniejsze położenie dachu. Przypomina to rozwiązanie zastosowane w citro­enie C2 plurier.

Hyundai CCS tak jak coupe na­pędzany będzie silnikiem V6 o po­jemności 2,71. Napęd przenoszony będzie za pośrednictwem skrzyni sześciobiegowej. Nowy model trafi do produkcji w 2005 roku.

lista zamknięta Prius zaparkuje sam

W Japonii rozpoczęła się sprze­daż pierwszego na świecie samo­chodu, który jest w stanie wykonać samodzielnie manewr... parkowa­nia. Samochodem tym jest toyota prius sedan z napędem benzynowo--elektrycznym.

„Samodzielna" toyota prius wy­posażona została w elektryczny układ wspomagania kierownicy oraz czujniki, które „prowadzą" ją podczas manewru parkowania ty­łem. Toyota liczy na sprzedaż 76 tysięcy sztuk nowej wersji priusa w przyszłym roku.

Podczas salonu motoryzacyjnego IAA we Frankfurcie nad Menem ustalona została ostateczna lista kandydatów do konkursu „Car of the Year 2004" (Samochód roku 2004). Kandydować do zaszczytne­go tytułu będzie aż 35 nowych mo­deli. W kolejności alfabetycznej są to: audi A3, BMW Z4, BMW serii 5, citroen C2, citroen C3 pluriel, daewoo evanda, daewoo nubira/la-cetti, fiat panda, ford focus C-Max, honda accord, jaguar XJ, lancia ypsilon, lexus RX300, mazda 2, mazda 3, mazda RX8, merce-

dea-benz viano, mitsubishi lancer, mitsubishi outlander, nissan mi-era, nissan 350Z, opel/vauxhall me-riva, opel/vauxhall signum, po­rsche cayenne, renault scenic, smart roadster/coupś, subaru ju-sty, subaru legacy, toyota land cru-iser, toyota avensis, volkswagen golf V, volkswagen multivan, volkswagen touareg, volkswagen touran, volvo 840. Finałowa sió­demka znana będzie ok. 7 paź­dziernika, natomiast ostateczne wyniki „Car of the Year 2004" po­znamy 18 listopada br.

Nowy kształt„ verso

Toyota zaprezentowała nową wersję minivana avensis verso. Zmiany obejmują m.in. nowe wnę­trze i szereg elementów nadwozia, w tym zupełnie nową linię maski silnika oraz przedniego zderzaka.

Nowy model avensis verso posia­da szereg rozwiązań ułatwiąjących jazdę. W wyposażeniu standardo­wym znąjdxye się czytelny dla użyt­kownika system wyświetlania in­formacji Optitron, podobnie j a k umieszczone na kierownicy przyci­ski obsługi systemu audio. W stan­dardzie przewidziano elektrycznie składane lusterka wsteczne oraz automatyczną klimatyzację. Jako opcję użytkownik może zamówić

system nawigacji z DVD wraz z ekranem dotykowym.

W nowej toyocie avensis verso oferowany jest również specjalny system nawigacji Turn-by-Turn, wyposażony w funkcję umożliwia­jącą omijanie zatorów na drodze (Electronic Traffic Avoidance -ETA). Dzięki ETA kierowca ma na

bieżąco dostęp do informacji na temat sytuacji na drodze, które docierają do systemu nawigacyj­nego pojazdu. W ten sposób kie­rowca wie, że ruch na drodze może być utrudniony. Dodatkowo kie­rowca może skorzystać z rozma­itych objazdów w nieznanej mu okolicy.

Baker przesłał nadużywać Sensacyjną deklarację złożył

dawny as NBA-Vin Baker. 32-let-ni zawodnik Boston Celtics przy­znał, że przyczyną jego gwałtownie spadających notowań sportowych był alkoholizm.

Baker w latach 1993-98 był czo­łowym skrzydłowym NBA. Potem zaczął pić - chyba z nadmiaru cza­su i pieniędzy. Nadużywał trunków przez 3-4 dni z rzędu. - Tb wszyst­ko się nakładało. Piłem, więc gra­łem słabo. Wiele razy powtarzałem: „Jest źle, jest źle, nalej następnego" - wspomina. Na drodze do samoza­głady nie potrafił stanąć nawet jego ojciec, pastor kościoła w stanie Connecticut.

Przed rokiem Seattle Superso-nics oddali słabnącego gwiazdora do Bostonu. W Celtach kryzys Ba-kera pogłębiał się: notował śred­nio 6 pkt i 4 zb., co wyglądało marnie przy średniej z całej ka­riery - 17 pkt i 8 zb. Coach Jim 0'Brien na treningach kilkakrot­nie poczuł od niego woń alkoholu. 27 lutego br. działacze nie wytrzy­mali. Zawiesili Bakera z „przy­czyn osobistych". Związek zawo­dowy koszykarzy (NBPA) nie zna­jąc podłoża tej decyzji chciał za­skarżyć klub, ale Baker przyzna­je, że wtedy Celtowie sprawili mu ulgę.

Cały marzec koszykarz spędził w

klinice odwykowej. W kwietniu, maju i czerwcu regularnie zgłaszał się do poradni. Obecnie chodzi na spotkania AA.

Problem Bakera jest (był?) tak poważny, iż będzie on uczestniczył w sesjach AA również podczas me­czów wyjazdowych, a klub oddele­gował pracownika do pomocy ko­szykarzowi. Inny doradca, z ramie­nia NBA, rozmawia z nim przez telefon.

Vin Baker z pewnością nie jest jedynym sportowcem, który nad­używa alkoholu. Zniszczył spory etap swojej kariery, ale przysięga, że po kieliszek już nie sięg-

Becker przenosi się do Szwajcarii

Trzykrotny mistrz Wimbledonu Boris Becker, skazany w Niem­czech za przestępstwa podatkowe, planuje przeniesienie-się do Szwąj-carii.

Becker, którego dokonania spor­towe wykreowały na idola niemiec­kich kibiców, założył sportową fir­mę marketingową ze szwąjcarskim wspólnikiem, Hansem-Dieterem Clevenem. „Mam, zamiar spędzać życie w Szwajcarii. Moi przyjaciele chwalili bardzo atrakcyjność tego kraju. Oczywiście, pozostanę wier­ny Niemcom" - napisał Becker w oświadczeniu.

Becker jest kolejną osobistością sportową, opuszcząjącą Niemcy dla uniknięcia obciążeń podatkowych. Zrobili to przed nim również były mistrz Wimbledonu, Michael Stich, drugi kolarz tegorocznego Tour de France Jan Ullrich, kie­rowcy Formuły 1, bracia Michael i Ralf Schumacherowie.

Od czasu zakończenia kariery tenisowej, w 1999 r. 35-letni Bec­ker - trzykrotny zwycięzca turnie­j u wimbledońskiego - nie miał naj­lepszych stosunków z niemiecką prasą i z władzami bawarskiego Monachium. Na kortach zarobił 25 milionów dolarów, ale na jego po­zycję (nie tylko majątkową) ujem­ny wpływ miał kosztowny rozwód, problemy z podatkami, przyznanie się do pozamałżeńskiego ojcostwa i nieudane operacje biznesowe.

W październiku ubiegłego rojcu Becker został skazany na dwa lata więzienia w zwieszeniu i grzywnę w wysokości 500.000 euro (574.800 doi.) za uchylanie się od płacenia podatków. Becker tłumaczył, że nie płacił należności podatkowych w latach 1991-1993, ponieważ mieszkał w Monako, co okazało się nieprawdą. Jest też winien sumy podatkowe fiskusowi miasta Mo­nachium, gdzie ma rezydencję.

Brandi Chastain, obrońca (obroń­czyni?) piłkarskiej kobiecej repre­zentacji USA, przygląda się trenują­cym koleżankom.

Fot. PAP

Coraz bliżej miliona

Zakłady Skody w Mlada Bo-leslav wyprodukowały już 900 tysięcy egzemplarzy modelu octavia. Jubileuszowym samo­chodem była skoda octavia 1,8 turbo elegance, w kolorze srebrny metalic, zamówiona przez klienta z Wielkiej Bryta­nii.

Premiera octavii miała miej­sce na Międzynarodowym Salo­nie Samochodowym w Paryżu we wrześniu 1996 roku. Do se­ryjnej produkcji auto wprowa­dzone zostało jesienią tego sa­mego roku.

Spośród 900 tysięcy wypro­dukowanych do tej pory mo­deli octavii, ponad 585 tysię­cy to wersja liftback, a nieco ponad 310 tysięcy to kom­bi.

Klientom dostarczono bli­sko 38 tysięcy octavii z napę­dem na cztery koła (octavia 4x4 i octavia combi 4x4), 16 tysięcy luksusowej wers j i laurin & klement oraz nie­wiele ponad 11 tysięcy spor­towych modeli octavia RS i octavia combi RS.

Kontrowersyjne zdjęcia Ośmiu znanych kolarzy hiszpańskich pozowało nago dla magazynu „In-

Najnowszy numer hiszpańskiego czasopisma ukazał się w dniu prze­rwy wyścigu Vuelta a Espanai i był największym wydarzeniem w peleto­nie. Na pięciu kontrowersyjnych zdjęciach co „ciekawsze" fragmenty anatomii zawodnicy zasłaniąją rowerami. Artykuł nosi tytuł „Nie pozwo­limy hiszpańskiemu kolarstwu stać się nagim".

Fot. „Intervlu"

Po amputacji kończyn Ameryka­nin Marty Ebel w akcji w mistrzo­stwach USA golflstów, rozgrywa­nych w Chaska.

Fot. PAP

Kłopoty żony Ronaldo

Zona najsłynniejszego napastni­ka świata Ronaldo - Milene Do-minguez - to jedna z największych gwiazd rozgrywanych właśnie w USA piłkarskich mistrzostw świa­ta kobiet.

Kibice Brazylii nie są jednak za­dowoleni z obecności w reprezenta­cji pani Ronaldo, która trafiła do kadry w ostatniej chwili. Zdaniem fanów, gdyby nie mąż, Milene ni­gdy nie dostałaby nominacji Brazy­lijskiej federacji piłkarskiej. W kra­ju zostało bowiem wiele lepszych zawodniczek. Kibice sądzą, że to źle, iż o nominacji do reprezentacji zdecydowały względy marketingo­we.

- Może rzeczywiście Milene jest za słaba na powołanie do repre­

zentacji, choć to doświadczona pi-łkarka - występowała we Wło­szech, a ostatnio w Hiszpanii. Jednak jako żona Ronaldo j e s t nieoceniona w propagowaniu fut­bolu kobiecego w świecie. Dzięki niej zainteresowanie mediów na­szą reprezentacją jest olbrzymie - przyznaje szczerze trener Pau­lo Goncalves.

Inne piłkarki są oburzone, zwłaszcza te, dla których zabra­kło miejsca w kadrze. Jedna z nich, Roseli, grozi zakończeniem kariery. - Nosiłam koszulkę re­prezentacji przez 20 lat, a teraz musiałam oddać ją żonie kogoś sławnego. Miejsce dla Milene jest w loży VIP-ów, a nie na boisku -powiedziała.

Alfa 166 po zmianach

Podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie światową premie­rę miała nowa wersja modelu alfa romeo 166. W porównaniu z po­przedniczką, nowa alfa ma zmie­nioną przednią część nadwozia. Zmienił się także wygląd kabiny pasażerskiej.

Nowa alfa 166, która trafi do sprzedaży w październiku br. ofe­rowana będzie w sześciu wersjach silnikowych, w tym czterech ben­zynowych. Jednostki benzynowe mają następującą pojemność i moc: 2,0 TS (150 KM), 2,5 V6 24v

(188 KM), 3,0 V6 (220 KM) i 3,2 V6 24v (240 KM). Ofertę uzupe­łniają turbodiesle 2,4 JTD 10v o mocy 150 koni oraz 2,4 Multijet 20v o mocy 175 KM. Wymienione silniki, z wyjątkiem 220-konnej jednostki 3,0 V6, współpracują z sześciobiegową ręczną skrzynią biegów. Trzylitrowy silnik ofero­wany jest z przekładnią automa­tyczną. Dynamiczny silnik 2,4 Multijet również może współpra­cować z nowoczesną pięciobiego-wą automatyczną skrzynią nowej generacji.

V3RS0

Page 18: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

James Bond w spódnicy!

Nieco zapomniana przez telewi­dzów prezenterka Anna Popek -która Jeszcze nie tak dawno była doradcą ministra Grzegorza Ko-łodkl - wraca na ekrany telewizo­rów. Już 5 października widzowie będą mogli oglądać w „Jedynce" jej autorski program „Trop Se­kret".

Pani Ania wcieli się w postać współczesnej Maty Hań świata elit towarzyskich. I choć nazwa brzmi nieco tąjemniczo, to prezen­terka pokaże „od kuchni" jak wy­gląda świat gwiazd i ludzi sukce­su. Będzie rozmawiać z nimi o pla­nach życiowych, sukcesach i po­rażkach. - Z założenia będzie to program w konwencji humory­stycznej i dowcipnej. Będzie to miało także duży wpływ na moją

stylizacją, ponieważ w zależności od tego, o czym będziemy móipić, w takim stylu ja będę się pokazy­wać - zdradza pani Ania. Widzo­wie mogą się więc spodziewać pre­zenterki ucharakteryzowanej w stylu Różowej Pantery, Jamesa Bonda w spódnicy czy Matrixa. -Będziemy także troszeczkę plotko­wać. Znajdzie się zawsze coś o modzie, stylu życia, wydarzeniach i o zmianach w życiu słynnych osób - dodaje.

Produkcja pierwszych odcinków „Trop Sekret" właśnie rusza, a pierwszą wielką imprezą z udzia­łem VIP-ów, na której pani Ania pojawi się z kamerą, był Festiwa­li Filmowy w Gdyni. Niech wszy­scy mają się więc na baczności, ponieważ James Bond w spódni­cy nadchodzi!

S O B O T A - N I E D Z I E L A , 2 7 - 2 8 . 0 9 . 2 0 0 3 r . GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI WSROD GWIAZD

Nie jestem kiepski Andrzej Grabowski zdobył popularność dzięki serialowi „Świat według Kiep­

skich", gdzie gra Ferdka Kiepskiego. Znanego aktora spotkaliśmy niedawno podczas pracy na planie nowej komedii „Dublerzy". Tym razem wcielił się on w postać niepozornego nauczyciela łaciny, który musi się zmierzyć z prawdzi­wą włoską mafią.

- Kogo p a n gra w „Duble­rach"?

- Skromnego nauczyciela łaciny o imieniu Leon, który z powodu re­dukcji etatów traci pracę i wy­jeżdża na „saksy" do Włoch. Po­tem wraca do kraju i zaczyna pra­cę w firmie ochroniarskiej. Wtedy rozpoczynają się jego perypetie -przez przypadek zostaje wplątany w prawdziwą aferę kryminalną i musi się zmierzyć z włoską mafią. Nie mogę mówić zbyt wiele o tej postaci, ponieważ film jest kome­dią sensacyjną i każda dodatkowa informacja mogłaby popsuć wi­dzom zabawę. Fabuła jest zresz­tą tak zagmatwana, że mógłbym się we wszystkim pogubić i dlate­go lepiej obejrzeć film samemu.

- Mówi p a n p o łacinie? - W filmie na szczęście nie mu­

szę dużo mówić w tym języku. W szkole łaciny się nie uczyłem, ale za to byłem ministrantem w cza­sach, kiedy msze były odprawia­ne w tym języku i dlatego znam do dziś cały ceremoniał na pamięć.

• Podobno w f i l m i e t r u d n o będz ie p a n a poznać, b o d o każde j ze scen j e s t p a n cha­rakteryzowany przez pięć go­dzin?

- Na szczęście nie do każdej, ale jak sama nazwa filmu mówi - „Du­blerzy", gramy tu razem z Rober­tem Gonerą nie tylko siebie, ale też dubliyemy inne osoby, za któ­re jesteśmy pomyłkowo brani przez innych. I rzeczywiście, kie­dy gramy te inne postacie, to mu­simy kilka godzin spędzić przed lustrem. Kiedy po raz pierwszy

pojawiłem się w nowym przebra­niu i ucharakteryzowany, to nie poznał mnie nawet mój rodzony brat.

- Rozumiem, że Leon będzie zupełnie inną osobą niż Ferdy­n a n d Kiepski?

- Każda postać, którą gram w różnych produkcjach, jest inna. Na pewno nie będę siedział cały czas w fotelu i popijał piwa.

- Podobno reżyser w y m a g a o d aktorów duże j sprawności fizycznej. Na planie trzeba się bić, strzelać, skakać z d u ż e j wysokości i szybko jeździć sa­mochodami...

- Akurat ode mnie tego nie wy­maga. Wyglądam już tak, że nie muszę być sprawny fizycznie i je­stem jednym z najstarszych akto­rów na planie. W filmie gram oso­bę, która nie musi się bić, a strze­lam tylko raz i to też w dziwnych okolicznościach.

- Niedługo też zobaczymy pana w n o w e j komedii „Zrób­m y sobie wnuka".

- Film jest mądrzejszy niż sam tytuł i szkoda, że tak został na­zwany. Boję się, że do kin przyjdą ludzie, którzy będą się spodziewa­li czegoś innego niż zobaczą. Gram tam człowieka, który jest właścicielem kawałka ziemi w środku miasta i uprawia na niej pomidory. Nikomu nie chce je j sprzedać, choć wiele osób oferuje mu za nią ogromne pieniądze. Puenty nie mogę zdradzić, ale film jest zabawny Nie jest to sitcom i bardziej przypomina stare kome­die Sylwestra Chęcińskiego.

Chyba ostatnio n i e narzeka p a n n a brak pro­pozycj i pra­cy?

- Rzeczywi­ście jest od­wrotnie i raczej mam nadmiar pracy. Niedaw­no wystąpiłem też w nowym spektaklu Te­atru Telewizji zatytułowany „19. południk" w reżyserii Jul­k a Machul­skiego. Gram tam nowego prezydenta Pol­ski wybranego w roku 2007 po tym, jak nasz krąj nie wstąpił do Unii Euro­pejskiej. Prezy­dent gromadzi w sobie wszyst­kie najgorsze cechy charakteru. Spektakl obej­rzały nąjważniejsze osoby w pań­stwie, łącznie z premierem i prezy­dentem i... nic. Nie wolno tego pu­ścić w telewizji, jak widać cenzura wciąż istnieje. Może kiedyś telewi­zja to pokaże, byleby nie o drugiej w nocy...

-A kolejne filmy? - W wakacje skończyłem zdjęcia

do nowej komedii „Atrakcyjny pozna panią" według popularnej

sztuki Marka Rębacza. Poza tym mam już trzy nowe propozy­cje na przyszły rok, ale jak wiado­mo wciąż brakuje pieniędzy i mam nadzieję, że choć jedna pro­pozycja dojdzie do skutku. W listo­padzie ruszamy też z kolejnymi odcinkami „Świata według Kiep­skich" i planujemy nakręcenie dwudziestu nowych odcinków.

Rozmawiał Mirosław Mikulski/AKPA

Skiba odgryza sobie nogę

„Taryfa ulgowa" to nowy program Telewizji Polskiej, w któ­rym osoby znane z ekranów zamieniają się w taksówkarzy I wożą niczego nie podejrzewających pasażerów po Warszawie. Wszyscy są ucharakteryzowani, a kabina samochodu jest naszpikowana miniaturowymi kamerami i mikrofonami. Za kierownicą zasiedli już Tadeusz Drozda, Tadeusz Ross, Piotr Najszub oraz Krzysztof Skiba.

Nam udało się towarzyszyć w podróży temu ostatniemu. Po ucharakteryzowaniu znany mu­zyk i prześmiewca zyskał sztucz­ne wąsy, okulary w złotych drucia­nych oprawkach, złotą bransoletę, sygnet na palcu, a także gruby łańcuch na szyi i wyglądał... ni­czym cinkciarz z lat siedemdzie­siątych.

Podczas długiego dnia pracy Skiba wiózł m.in. turystę z Hong­kongu, amerykańskiego Murzy­na, kapitana Wojska Polskiego, pilotkę balonu i scenarzystkę fil­mową. - Najbardziej dumny je­stem jednak ze spotkania z włoski­mi biznesmenami, którzy po pra­cy jechali do włoskiej restauracji -zdradził nam. - Powiedziałem im, że gdybym był w ich kraju, to na

pewno nie spędzałbym czasu w polskiej restauracji. Zacząłem ich namawiać do spróbowania naszej golonki, żurku, flaków, bigosu i... bimbru. Zwłaszcza ta ostatnia propozycja im się spodobała i od razu chcieli kupić większą ilość. Namówić koneserów wina do picia bimbru to wielka sztuka.

Skiba za kierownicą taksówki spędził ponad dziesięć godzin i na koniec doszedł do wniosku, że to męcząca praca, która wymaga od kierowcy znajomości nie tylko to­pografii miasta, ale też posiada­nia stalowych nerwów. - Pod ko­niec dnia chciałem sobie odgryźć własną nogę - powiedział nam. Jak reagowali pasażerowie na obecność Skiby za kółkiem, zoba­czymy już wkrótce.

Szalone pomysły

Andrze j Nejman znany z roli Waldka w „Złotopolskich" lubi sport i mocne wrażenia. Re­gularnie jeździ konno i nawet bie­rze udział w zawodach jeździec­kich z udziałem innych aktorów, gra w piłkę nożną w Reprezenta­cji Artystów Polskich, a od nie­dawna także nurkuje...

Aktor, jak nam sam po­wiedział, pierwszy raz zszedł pod wodę kilka lat temu, ale brak czasu nie pozwalał mu na konty­nuowanie hobby. Po długiej przerwie, ostatniej zimy wyje­chał na Dominika­nę, gdzie uczestni­czył w kursie nur­kowania dla począt­kujących. Zdobył od­powiednie kwalifika­cje i tak mu się to spodobało, że podczas ostatnich wakacji w Tune­zji po raz pierwszy zszedł wraz z instruktorem na głę­bokość aż 31 metrów. Nie było tam co prawda pięknych ryb i rafy koralowej, ale oglądał wrak okrętu. - Było to naprawdę fanta­styczne przeżycie i teraz przygoto­wuję się do zdobycia kolejnego stopnia - powiedział nam.

Andrzej Nejman planuje też skok ze spadochronem..., bo

chciałby poczuć, j ak wygląda swobodne spadanie z wysokości kilku tysięcy metrów, kiedy leci się z prędkością prawie 200 kilo­metrów na godzinę. Przyznąje, że trochę się boi, ale twierdzi, że w życiu trzeba spróbować wszyst­kiego.

lubię złojjjwości Popularność nie zawsze jest przyjemna, a

wiele razy przekonała się już o tym znana z „Klanu" Kaja Paschalska. Na swojej stronie internetowej spotyka się z uwagami, że jest głupia, gruba, brzydka i ruda, a w dodatku nie ma talentu aktorskiego. Nie jest to oczywiście miłe, ale aktorka stara się tym nie przejmo­wać, choć czasami, jak nam sama powiedzia­ła, po prostu marzy o anonimowości. Na przy­kład w supermarkecie na zakupach. - Stoję ubrana w dres przy stoisku z pomidorami, a ktoś chce ode mnie autograf Tb mnie zawsze bardzo peszy - mówi aktorka.

A co prywatnie słychać u Kai? Niedługo wy-dąje drugą płytę i... jest zakochana. Jej miłość ma na imię Maciek i, co dla niej bardzo waż­ne, nie jest człowiekiem z tak zwanej „bran­ży". Nie ma nic wspólnego ani z muzyką, ani z aktorstwem. Są ze sobą już dwa lata.

Na zdjęciu: Kaja ze swoim chłopakiem

mm m f # # * Po raz pierwszy w hi-/ A C t f l l U l i I C C storii konkursu Miss Ib-l i V # l l l l I 1 I I 9 9 urism Europę zwycięż­

czynią została Polka, Elżbieta Sawerska, fi­nalistka konkursu Miss Polski z ubiegłego roku. Laureatka pochodzi z Lublina, ma dziewiętna­ście lat i studiyje polito­logię. Wybory odbyły się na początku września w Bukareszcie w Rumunii.

Nasza najpiękniejsza wróciła do Polski z koro­ną, nagrodą pieniężną w wysokości tysiąca euro, pamiątkami i... kata­rem. Okazało się bo­wiem, że podczas kon­certu finałowego tempe­ratura spadła z 35 do 5 stopni i zaczął padać deszcz ze śniegiem. -Wszystkie przemarzły­śmy i kiedy już otrzyma­łam koronę, to chciałam jak najszybciej znaleźć się w ciepłym hotelu - po­wiedziała nam Elżbieta.

W przyszłym roku na­sza laureatka znowu po­jedzie na wybory Miss Tourism World, ale tym razem zasiądzie w jury.

Page 19: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA-NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r. SPORT GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

• Rozmowa z ROMANEM GRO­DZICKIM, piłkarzem występującej w III lidze Gwardii Koszalin.

- Władze gwardyjskiego k l u b u ukarały pana za niesportowe za­chowanie roczną bezwzg lędną dyskwal i f ikacją. Z decyz ją za­r z ą d u n i e chce p a n s ię j e d n a k pogodzić. Dlaczego?

- Ten zarząd działa na szkodę klubu. Ib nieodpowiedni i nieodpo­wiedzialni ludzie.

- Rozumiem pana rozczarowa­nie, ale proszę uzasadnić z jakie­g o p o w o d u p a n tak uważa?

- Jerzy Grynkiewicz, urzędujący wiceprezes, i trener Alfred Biczyk nie są w porządku wobec mnie i innych piłkarzy. Nie płacą mi obie­canych pieniędzy. Dziś w klubie panuje terror. Tylko j a miałem od­wagę powiedzieć, co o tym myślę.

- 1 zapłacił p a n z a to dyskwali­f ikacją?

- Tak. W ten sposób zarząd chce pokazać, że ma władzę, którą bę­dzie karał niepokornych. Do Koście­rzyny na mecz z Kaszubią nie poje­chałem, bo miałem ślub w rodzinie. O tym poinformowałem władze

Nie dam sobq pomiatać

klubu. Choć w Gwardii gram od pięciu lat, to taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy.

- G d y do­w i a d y w a ł e m s ię o uzasad­n i e n i e p a n a

kary, to powiedziano mi, ż e były z p a n e m kłopoty natury wycho­wawczej . Może p a n powiedzieć o co konkretn ie chodzi?

- Żadnych kłopotów wychowaw­czych ze mną nie było.

- Ponoć w i d y w a n o p a n a n i e ty lko p o d w p ł y w e m alkoholu, a le i narkotyków. I b p r a w d a ?

- To są bezpodstawne pomówie­nia. Bzdury, którymi chce się moją pozycję zdyskredytować. Prawda jest taka, że obecnie znajduję się w znakomitej formie. Jestem najlep­szym strzelcem tej drużyny. Znako­micie rozumiem się z kolegami. Ja jednak nie dam sobą pomiatać. Jakiś szacunek do samego siebie przecież trzeba mieć.

- Wiem, ż e zarząd chce pójść

p a n u n a r ę k ę i w sytuacji, g d y zną jdz ie p a n n o w y klub, zgodzi się n a p a n a przejście.

- Znowu oszustwo. Zarząd zgodzi się na anulowanie mi kary działa­jąc nie w moim, ale swoim intere­sie. Wówczas bowiem weźmie za mnie pieniądze! Tak wygląda ta dobroduszność zarządu.

- Przed p a n e m konf l ik t z wła­dzami k l u b u miał Grzegorz Le­wandowsk i . On j e d n a k doszedł d o p o r o z u m i e n i a z k l u b e m . Może i pana stać n a kompromis?

- Grzegorz jest w zupełnie innej sytuacji życiowej. On już nagrał się w piłkę. Dorobił się na niej i dziś -można powiedzieć - gra dla przyjem­ności. Ja natomiast dopiero jestem na początku swojej przygody z piłką. Wszystko zatem przede mną.

- No właśnie, a to wszystko m a j u ż jak ieś konkretne kształty?

- Chyba będę zmuszony ten rok odczekać. W tym czasie będę treno­wał indywidualnie i jednocześnie usilnie szukał nowego klubu.

- Dziękuję z a rozmowę. WOJCIECH KUKLIŃSKI

Fot. Kami l J u r k o w s k i

Kotwica - Gryf, Gwardia - Flota

Występujące w III lidze piłkarskiej zespoły z terenu Pomorza Środkowe­go - Kotwica Kołobrzeg i Gwardia Koszalin - swoje spotkania rozegra­ją przed własną widownią. Kotwica w sobotę o godz. 16 na stadionie przy ul. Śliwińskiego podejmować będzie Gryfa Wejherowo. Gryfici w siedmiu spotkaniach wywalczyli sześć punk­tów i w ligowym rankingu plasują się na 13. pozycji. Kołobrzeżanie, którzy przed tygodniem ulegli 1:3 we Wło­cławku wiceliderowi rozgrywek, teraz chcą zwycięstwem zatrzeć tamto nie­powodzenie. - Gryf gra co prawdo sła­bo, ale nie możemy go zlekceważyć. Zagramy tak jak zwykle, czyli ofen­sywnie - mówi Piotr Dubiela, grąją-cy trener „Kotwy".

W Koszalinie w sobotę o godz. 16 Gwardia grać będzie z zespołem Flo­

ty Świnoujście. Zespół ze Świnouj­ścia po dwóch pierwszych porażkach w lidze w kolejnych pięciu nie doznał porażki. Zanotował cztery wygrane i remis. Na dodatek Flota znakomi­cie spisywała się w rozgrywkach Pu­charu Polski, z których to wyelimino­wała ją dopiero po bardzo zaciętym spotkaniu wroniecka Arnika (3:4). Gracze ze Świnoujścia wydąją się fa­worytem sobotniej konfrontacji. Tym bardziej, że „wiosną" w Koszalinie Flota wygrała 4:0. Dodąjmy, że Wy­dział Dyscypliny PZPN ukarał ze­spół Floty Świnoujście za zamiesz­ki, do których doszło po meczu Pucha­ru Polski z Arniką Wronki. Działacze piłkarskiej centrali okazali się jed­nak bardzo wyrozumiali. Skończyło się na karze w zawieszeniu i trzech tysiącach złotych grzywny. W prze­

rwie meczu Gwardii z Flotą wręczo­ne zostaną puchary najlepszym dru­żynom koszalińskiej ligi zakładowej.

- Zespół jest dobrze zmotywowany - mówi Alfred Biczyk, trener Gwar­dii. -Jest coraz mocniejszy, zarówno pod względem psychicznym, jak i sportowym. Widać to na treningach. A mam nadzieję, że wszyscy kibice zo­baczą także i podczas meczu. - dodał trener Biczyk.

Mecze 8. kolejki: Kotwica Kołobrzeg - GryfWej herowo, Obra Kościan - Thr Turek, Unia Janikowo - Amica XI Wronki, Unia Tfczew - Warta Poznań, Gwardia Koszalin - Flota Świnouj­ście, Polonia Crulex Bydgoszcz - Ka-szubia Kościerzyna, Zorza Dobrzany - Chemik Zawisza Bydgoszcz, Kuja­wiak Hydrobudowa Włocławek -Mieszko Gniezno, (wok)

Tylko Astra gra „u siebie" W 12. kolejce piłkarskiej IV ligi z na­

szych drużyn jedynie zespół Astry z Ustro­nia Morskiego wystąpi przed własną wi­

downią. W niedzielę o godz. 15 Astra grać będzie z „11" Iny Goleniów. Ina trzeci zespół tabeli. Pozostałe ze­społy OZPN Koszalin swoje pojedynki rozegrają na wyjazdach. Lider rozgrywek, drużyna Darzboru zmie­rzy się w Trzebiatowie z ekipą prowadzoną przez tre­nera Mirosława Skórkę - Regą-Meridą. Czaplinecki Lech grać będzie w Policach z KP (6 miejsce), a Darło-

via Darłowo (17 lokata) zmierzy się w Szczecinie z Arkonią (4 pozycja).

Mecze 12. kolejki: Rega-Merida Trzebiatów - Darz-bór Szczecinek, KP Police - Lech Czaplinek, Pogoń Nowa Szczecin - Odra Chojna, Piast Choszczno - Vic-toria 95 Przecław, Astra Ustronie Morskie - Ina Gole­niów, Pomorzanin Nowogard - Pogoń Barlinek, Mir-stal Mirosławiec - Wybrzeże Rewalskie Rewal, Sokół Pyrzyce - Osadnik Myślibórz, Arkonia Szczecin - Da-riovia Darłowo, (wok)

O finał z Niemkami Zgodnie z zapowie­

dziami szkoleniowca kadry naszych siatkarek reprezenta­cja Polski ma olbrzymią szansę na turnieju w Turcji na zdobycie meda­lu mistrzostw Europy. Podopieczne Andrzeja Niemczyka wygrały cztery z pięciu meczów w grupie i awanso­wały do półfinału, w którym w sobo­

tę (godz. 15.30) zagrąją z Niemka­mi. Polki wolny dzień wykorzystały na podróż z Antalyi do Ankary, gdzie odbędzie się faza finałowa. Podobnej „operacji" nie musiały wykonywać Niemki, które wAtaturk Sports Hall nie przegrały jeszcze meczu, tracąc tylko dwa sety.

Siatkarki mają szansę wywalczyć

dla Polski ósmy medal w historii swoich występów w ME (cztery srebrne i cztery brązowe). Ostatni raz nasze rodaczki stawały na po­dium (brązowy medal) w Reggio di Emilia w 1971 roku. Sześć lat póź­niej drużyna prowadzona przez An­drzeja Niemczyka zajęła na turnie­ju w Finlandii czwartą lokatę, (wok)

Polki w półfinale,

W e wczorajszym ćwierćfinale Polki wysoko pokonały reprezen­tację Słowacji 78:61 (22:14,19:8, 12:18,25:21) I awansowały do 1/2 finału koszykarskich mistrzostw Europy.

Pierwsza kwarta należała do Po­lek, które wygrały j ą 7 punktami (22:14). Wyłączyły z gry nąjgroźniej­szą w drużynie Słowacji Zuzanę Żirkową i to spowodowało, że ry­walki raziły nieskutecznością. Dru­gą odsłona meczu to pokaz świet­nej gry reprezentacji Polski, zarów­no w ataku, jak i w obronie. Polki przez sześć minut nie pozwoliły na rzucenie sobie kosza i na przerwę schodziły z 19-punktową przewagą -41:22.

W trzeciej kwarcie utrzymywała się kilkunastopunktowa przewaga naszej drużyny. Słowaczki straciły wiarę w zwycięstwo i nawet przy mniej aktywnej grze Polek nie po­trafiły zagrozić naszej drużynie. Ta kwarta zakończyła się wynikiem 53:40. Ostatnia część meczu to po­goń rywalek, które rzutami za trzy punkty zmniejszyły przewagę do 9 „oczek". Ale to wszystko, na co je było stać. Polki nie odpuściły do końca meczu, wygrywając wyraźnie aż 17 punktami.

Rywalkami Polek w półfinale będą Czeszki, które pokonały Bel-gijki 98:62.(wok)

Fot. a r c h i w u m

Unia zgłasza Wisłę Zgodnie z tym, co

^ustalono podczas po­siedzenia nowo wybra­

nej rady nadzorczej Polskiej Ligi Koszykówki, wczoraj drużyna Wi­sły Kraków miała zostać zgłoszona do ekstraklasy przez spółkę Unii Tarnów.

- Kończymy właśnie dokumenty i zaraz chcemy je przesłać do władz

PLK - powiedział nam Marcin Fali, prezes „Krakowskich Smoków", któ­ry podczas obrad rady nadzorczej PLK posiadał także uprawnienia od tarnowskiej spółki. - Zgłoszona zo­stanie drużyna Wisły Kraków, która będzie swoje mecze rozgrywać w Kra­kowie. Rozwiązanie takie jest zgod­ne z tym, co ustaliła PLK. Nie wiem natomiast, jak zakończy się kwestia

występów drużyny Unii w I lidze. Będziemy się nad tym zastanawiać w sobotę (I liga w sobotę rozegra już II kolejkę jednak PZKosz przesunął termin meczu, który miałaby roze­grać drużyna Unii - wok). Na razie odkładamy także kwestie transfero­we. Dwóch graczy, których poszuku­jemy - centra i obrońcę - można zna­leźć bardzo szybko. Mamy na to aż trzy tygodnie, więc zdążymy przed rozpoczęciem sezonu w ekstraklasie.

(wok)

Zwycięstwa pod koszem

Beniaminek koszykar­skiej ekstraklasy, AZS Gaz Ziemny Koszalin, rozegrał w pią­tek w Stargardzie Szczecińskim dwa sparingowe mecze: z tamtejszą Spój­ni i szwedzkim Helsingborgiem Pe-arls. Podopieczni trenera Jerzego Olej­niczaka wygrali oba spotkania!

W pierwszym meczu akademicy pokonali Spójnię 70:66 (16:18,15:19, 19:14, 20:15). Skład i punkty AZS: Kundrawcew 15, Briegmann 12, Ibma-szewski 10, Kowalczuk 8, Karaś 7, Klocek 5, Rąjkowski 5, Balcerzak 3, Lewandowski 3, Wiechowski 2, Bog­dan 0, Dąbrowski 0. W meczu benia-minków polskiej i szwedzkiej ekstra­klasy zdecydowanie lepszym zespo­łem był AZS, który rozgromił rywala 120:81 (30:20, 24:23, 36:13, 30:25). AZS: Kowalczuk 22, Bogdan 14, Le­wandowski 14, Balcerzak 11, Brieg­mann 11, Karaś 11, Kundrawcew 11, Wiechowski 9, Dąbrowski 6, Rąjkow-ski 5, Tbmaszewski 4, Klocek 2.

Po meczach J. Olejniczak powiedział: - Jestem zadowolony ze sparingów. Ze­spół zagrał agresywnie i co ważne sku­tecznie. W pierwszym meczu - poza sarną końcówką - niewiele „wtrącałem' się dogry drużyny. W drugim wszyscy za­wodnicy dobrze realizowali założenia i stąd efektowny wynik. Dodąjmy, że w AZS nie zagrał Łukasz Kwiatkowski, który przyjedzie na testy w przyszłym tygodniu. Po kontuzji wrócił do składu Krzyś ztofWiechowski.

W sparingowym meczu Czarni Słupsk pokonali Astorię Bydgoszcz 73:67 (17:11, 19:26, 14:21, 23:9). Słupszczanie wystąpili w składzie: Bia­łek 17, Parzeński 16, Aubry 11, Żytko 11, Pluta 6, Blumczyriski 6, Polanow-ski 4, Cywiński 2, Curovic 0. W zespole Astorii testowany był Ukrainiec Sier­giej Przeorski (27 lat, 200 cm). W sobo­tę rewanż w Dębnicy Kaszubskiej, (jak)

„ANKAM Nieruchomości" Zwycię­s t w a 137 (związkowiec), (094) 342-26-19, 342-38-39, www.ankam.com.pl

„ANKAM" - trzypokojowe Nowo-wiejskiego - 70.000.

„ANKAM" - trzypokojowe Zakole.

1 - P O K O J O W E do wynajęcia. 345-31-10.

2 - P O K O J O W E do wynajęcia. 0606-683-551.

2 - P O K O J O W E do wynajęcia. 505-171-242.

4 0 - L A T E K pozna Panią. 0603-526-036.

ANGELIKA 18-nastolatka, całodo-bowo. 0506-793-557.

D O p r a c y w kwiaciarni. 0606-856-212.

K A W A L E R K A do wynajęcia. 3-415-972, 3-163-427.

K A W A L E R K A 0502-461-397.

umeblowana.

D O M k u p i ę 0691-77-53-54.

K o s z a l i n . K R A J Z E G Ę 0608-810-138.

sprzedam.

DOMEK 6 0 m, ocieplony, możli­wość dobudowania, 7 arów, ład­na, s p o k o j n a dz ie ln ica 90.000. (094)342-40-97.

GARAŻ ul. Zakole - sprzedam. 0600-034-007.

H I S Z P A Ń S K I 505-22-00-16.

Kołobrzeg

K A D E T T 1,6 gaz 345-78-39.

K U P I Ę t u n e r W i z j i , C y f r y . 0 6 0 0 - 4 3 3 - 0 3 2 .

MERCEDES 208 (1994) stan ideal-ny 0-604-616-911.

M E R C E D E S 208D (IX 1994). 0605-743-959.

M U R A R Z Y , pomocników. 318-28-05.

P E U G E O T 405 kombi 1.8TDI. 312-74-69.

P O K Ó J studentom. (094)

342-22-65.

P R A C E ogólnobudowlane, po-

Ibruk. 0609-048-442.

SABRINA 609-125-034.

SADZONKI truskawek sprzedam.

312-34-54.

SPRZEDAM daewoo lanos 1,6 +

gaz (1999). 0602-585-182.

SPRZEDAM komputer 318-19-19.

S T A N C J A d l a dz iewczyny (spo­

kojnej, niepalącej). Słupsk, (094)

340-58-09.

T E C H N O L O G d r e w n a - s t o ­

l a r s t w o m e b l o w e - z a t r u d n i ę .

0 - 6 0 5 - 8 3 6 - 4 5 4 .

ZGRABNE, młode. 0695-491-044.

Tylko pięć meczów Pierwszoligowi ko­

szykarze rozegrają w ten weekend 2. kolejkę

spotkań. Podobnie jak pierwsza bę­dzie ona okrojona do pięciu spo­tkań. Nie odbędą się mecze: AZS Lublin - Kotwica Kołobrzeg i Legia Warszawa - Polpak Świecie. Udział AZS w rozgrywkach jest mocno wątpliwy a Legia po kolej­nym nieudanym podejściu do „dzi­kiej karty" do Era Basket Ligi, po­prosiła Polpak o przełożenie spo­tkania. Wobec niewyjaśnionej sytu­acji na linii Wisła Kraków - Unia Tarnów, pauzować będzie również w 2. kolejce Turów Zgorzelec. Z me­czów, które odbędą się najciekawiej zapowiada się wizyta lidera, Vikin-ga Rumi w Chorzowie. Tamtejsza Alba wygrała przed tygodniem w Zielonej Górze i teraz sprawdzi możliwości beniaminka, który roz­gromił w minioną sobotę młodzież z SMS PZKosz. Warka.

Program 2. kolejki: SKS Polphar-ma Starogard Gd. - Pogoń Ruda Śląska, Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola, Tytan Częstochowa

- SMS PZkosz. Warka, Alba Cho­rzów - Viking Rumia, Basket Kwi­dzyn - Zastał Intermarche Zielona Góra.

W klubach I ligi doszło do kilku ciekawych zmian kadrowych. Z Tu-rowem pożegnał się obrońca Krzysz­tof Samiec, którego doskonale pa­miętają koszalińscy kibice z finału play-ofF poprzedniego sezonu. No­wym klubem Samca będzie drugo-ligowy Górnik Wałbrzych. Jego miej­sce ząjąć ma wychowanek Unii Tar­nów, Marcin Stokłosa (26 lat, 188 cm), który uzgodnił już warunki kon­traktu z Turowem. Przypomnijmy, że Stokłosa w sezonach 2000/2001 i 2001/2002 był zawodnikiem Czar­nych Słupsk. Ostatnio występował w Wiśle Kraków. Nowym centrem Pogoni Ruda Śląska został wycho­wanek tego klubu Damian Szudy (21 lat, 206 cm), który grał ostatnio w klubie II ligi niemieckiej ETB SW Essen. Szudy debiutował w pierw­szej drużynie Pogoni w ekstraklasie 3 lata temu. Ostatnio próbował zdo­być kontrakt w Spójni Stargard Szcz. (jak)

Lekkoatleci sq nieprzemakalni Dziś, tj. w sobotę, o

godz. 15 na Stadio­nie Miejskim przy ul. Moniuszki w Białogardzie odbędzie się XXVI Mi­tyng Lekkiej Atletyki Grand Prix Bia­łogardu. Zawody będą jednocześnie fi­nałem Grand Prix Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Honorowy patronat nad mityngiem objął Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski. W Biało­gardzie rywalizować będzie 150 za­wodniczek i zawodników w 18 konku­rencjach. Zapowiadają się stojące na wysokim poziomie zawody szczegól­nie w konkurencjach technicznych. W rzucie dyskiem kobiet wystartują dwie aktualnie najlepsze zawodniczki w Polsce: Marzena Wysocka (AZS AWF Biała Podlaska) i Joanna Wi­śniewska (Warszawianka) reprezen­tantka kraju i kadry olimpijskiej. Obie posyłąją dysk na odległość ponad 62 m. Do rywalizacji nąjlepszych dys-kobolek włączy się czwarta na Uni­wersjadzie w Daegu w Korei, zawod­niczka warszawskiej AWF Violetta Potępa. Wśród mężczyzn zobaczymy srebrnego medalistę Uniwersjady Andrzeja Krawczyka (AZSAWF Bia-

ła Podlaska) i młodego, utalentowa­nego Piotra Małachowskiego (AZS AWF Warszawa), uczestnika tego­rocznych Młodzieżowych Mistrzostw Europy. W pchnięciu kulą wystąpi jeden z nąjlepszych miotaczy krąju, Leszek Śliwa (Zawisza Bydgoszcz), który może pobić rekord mityngu i stadionu należący do znakomitego polskiego lekkoatlety, Helmuta Krie-gera (19,06 m).

W biegu na 100 m mężczyzn wystar­tują m.in. powracający do formy Prze­mysław Rogowski (Olimpia Poznań) oraz Marcin Niewiara (AZS AWF Wrocław). O miejsce na podium w tej konkurencji walczyć będzie białogar-dzianin Łukasz Rokicki.

W pierwszej konkurencji mityngu, w biegu na 110 m przez płotki, czeka widzów nie lada niespodzianka. Wy­stąpi rekordzista Polski (13,27 s) Artur Kohutek (Zawisza Bydgoszcz). Organizatorzy spodziewąją się rów­nież nowych rekordów stadionu. Za­wody odbędą się bez względu na po­godę. -Lekkoatleci są nieprzemakal­ni - zapewnia Henryk Młynarczyk, dy­rektor sportowy imprezy, (wok)

Górnik - Legia 2:2 W rozegranym w piątek pierwszym meczu 7. kolejki pi­

łkarskiej ekstraklasy Górnik Zabrze zremisował z Legią Warszawa 2:2 (1:1). Goście objęli prowadzenie w 7. minu­cie po strzale Stańko Svitlicy. Wyrównał w 20. min z kar­

nego Krzysztof Bukalski. W 50. min Adrian Sikora zdobył drugą bramkę dla Górnika. Remis dla Legii uratował Svitlica, który trafił do siatki w 2. min doliczonego czasu gry. W meczu 10. kolejki II ligi Zagłębie Lubin pokonało na własnym stadionie Polar Wrocław 2:1. (jak)

Page 20: Walka o wypłaty - Bałtycka Biblioteka Cyfrowa

SOBOTA - NIEDZIELA, 27-28.09.2003 r.

T E L E F O N Y

P O G O D A -

27.09.03 1013 hPa .Ustka

1 5 " ' i- 1 3 Jarosławiec*™ Lębork

e • Słupsk -i z Darłowo e C 1 I O

— B i u r o Prognoz Pogody CALVUS tel. 0 602526211 Na Pomorzu dominować będą Słupsk Gdańsk 2 8 . 0 9 0 3 przejaśnienia, przelotny deszcz Koszalin n i w t v n możliwy głównie nad S z c z e c i n ^ ° l s ? t y n

morzem, ale niewykluczone, że miejscami pokropi w

Mielno Kołobrzeg •

^ ^ Białogard

Sławno

16 Miastko

•Bytów

Koszalinie i w Słupsku. Chłodno, na termometrach Zielona Góra maksymalnie do 14+17°C. Na spacerze ciepły sweter może zapobiec przeziębieniu. Wiatr płd.-zach. umiarkowany. Biomet Opole-niekorzystny. W nocy na wybrzeżu przelotny deszcz, rano zimno 8+5eC. Jutro, nad morzem przelotny deszcz i chłodno.

• Warszawa

• Łódź Lublin

!|"Ł^®1S ' Katowice

Kraków Rzeszów

10-15 km/h Drawsko Pom,

Wschód Słońca 6:45 - Zachód Słońca 18:39 -

Drawsko Koszalin Słupsk Człuchów 28

Szczecinek «Człuchów września

17 s 29 września

GŁOS SŁUPSKI

OD NASZYM PATRONATEM

Mistrzostwa Polski w fu Jitsu VII Mistrzostwa Polski w ju j i t­

su Kata Parami oraz Międzyna­rodowy turniej karate w katego­rii kobiet i mężczyzn odbędą się w sobotę w Słupsku. O godz. 10 rozpoczną się walki eliminacyjne i półfinałowe. Zmagania potrwa­j ą do godz. 13. Po krótkiej prze­rwie nastąpi uroczyste otwarcie imprezy, a o godzinie 14 rozpocz­ną się walki finałowe, po których poznamy mistrzów Polski w j u jitsu. - Spodziewamy się około 80

zawodników. W mistrzostwach Polski wystartują obecnie najlep­si karatecy. Walki będą się odby­wały w kategoriach dzieci, mło­dzików, kadetów, juniorów i se­niorów. Swoją obecnością zaszczy­cą nas m.in. RudolfHeijne,pre­zes Holenderskiego Związku Ka­rate, oraz Eugeniusz Sikora, prezydent Polskiej Akademii Ju Jitsu - mówi Michał Godnicz, organizator i trener Słupskiego Klubu Karate Campion. (mar)

Piłka ręczna I l i g a kobiety. Słupia Słupsk -

AZS Gliwice. Sobota godz. 10 - hala sportowa Szkoły Podstawowej nr 5 przy ul. Hubalczyków w Słupsku.

Szachy IV Memor iał S z a c h o w y i m .

Sotero W i s m o n t a o p u c h a r dy­r e k t o r a B P H - P B K Odział w Słupsku. Sobota - niedziela godz. 10 - kawiarnia Komendy Miejskiej Policji przy ul. 3 Maja 1 w Słupsku. W turnieju mogą uczestniczyć wszyscy chętni, którzy zgłoszą się 15 minut przed rozpoczęciem tur­nieju. Obowiązuje wpisowe.

Piłka nożna IV l i g a POMORZE. Pogoń Lę­

bork - Sparta Sycewice. Sobota godz. 16 - stadion przy ul. Kusociń-skiego w Lęborku. Gedania Gdańsk - Wybrzeże Objazda (sobo­ta godz. 11), Powiśle Dzierzgoń -Gryf 95 Słupsk (sobota godz. 14), Wierzyca Starogard Gdański - Le-chia Gdańsk (s.13), Orkan Rumia - Cartusia Kartuzy (niedziela 14), Olimpia Sztum - KP Sopot (s.16), Kaszuby Połchowo - Orlęta Reda (s. 16.30), Wisła Tbzew - Pomeza-nia Malbork (s.12), Chojniczanka Chojnice - Bałtyk Gdynia (s.16).

K l a s a o k r ę g o w a Słupsk: My­śliwiec Tuchomie - Karol/Magda Pęplińo (14), Prime Food Brda Przechlewo - Stal Jezierzyce (13), Drutex Bytovia Bytów - Granit Kończewo (11), Czarni Czarne -Błękitni Główczyce (12), Garbarnia Kępice - GKS Kołczygłowy (sobo­t a 11), Kaszubia Studzienice -

Unia Korzybie (15), Piast Człu­chów - Start Miastko (16), Jantar Ustka - Start Łeba (15). Poza me­czem w Kępicach wszystkie spotka­nia odbędą się w niedzielę.

Klasa A Słupsk - G r u p a I: Gryf 95 II Słupsk - Diament Trzebielino (11), Barton Barcino - Słupia Kobyl­nica (12.30), Dąb Kusowo - Sokół Kuleszewo (11.15), Czarni 2001 Słupsk - Swe Pol Link Bruskowo Wielkie (13), Skotawia Dębnica Ka­szubska - Szansa Siemianice (13), Echo Biesowice - Inter Świerzenko (14). G r u p a II: Jantaria Pobłocie -Iskra Gogolewo (12.30), Piast Wrze-ście - Rowokół Smołdzino (11), Po­lonez Bobrowniki - Pomorze Potęgo­wo (12), Błękitni Motarzyno - Sko-tawa Budowo (12.30), Leśnik Cewi­ce - Chrobry Charbrowo (12), Orkan Seeger Cecenowo - ZS Damnica (11.15). G r u p a IILMKS Debrzno -Granit Koczała (15), Stegna Parcho­wo - Iskra Dretyń (14), Drzewiarz Rzeczenica - Kurier Grom Nakla (13), Arkonia Pomysk Wielki - Juve Uniechów (13), Orkan Gostkowo -GTS Czarna Dąbrówka (13), Magie Niezabyszewo - Koral Dębnica (14). Wszystkie mecze rozegrane zostaną w niedzielę.

Mistrzostwa p o w i a t u i miasta Słupska w p i ł k a r s k i c h „szóst­k a c h " . Ostatnia seria spotkań. Sobota (w nawiasie godziny me­czów): Trzeźwymi Bądźmy - Flair Poland Kobylnica (17.30), Poczta Polska Słupsk - Plasmet Widzino (18.10), godz. 19.15 uroczyste za­kończenie zawodów. Stadion 650-lecia przy ul. Madalińskiego w Słupsku, (mar)

NICK zaprasza Oferta programowa Młodzieżowe­

go Centrum Kultury w Słupsku przedstawia się niezwykle bogato i z pewnością każdy znąjdzie coś dla siebie. Dzieciom i młodzieży MCK proponuje ząjęcia muzyczne (nauka gry na instrumentach klawiszowych i gitarze - 12 zł za godzinę oraz Stu­dio Piosenki - bezpłatnie), teatral­ne (ząjęcia scen monodramu i recy-taqji oraz grup teatralnych - bezpłat-

ne), taneczne (zajęcia w dwóch gru­pach wiekowych - do 10 lat i powy­żej - bezpłatnie) oraz plastyczne (nieodpłatnie). Zaplanowano także rytmikę, naukę gry w szachy i scrab-ble oraz ząjęcia w klubie gier karcia­nych. Są też propozycje dla dorosłych - callanetics (6 zł + VAT za godzinę), joga (8,20 zł + VAT), klub psychotro­nika, turnieje szachowe oraz Dysku­syjny Klub Filmowy „Projekcja". Szczegółowych informaqji udziela se­kretariat MCK pod numerem telefo­nu 843-11-30. (mag)

Rowerem na grzyby W niedzielę rowerzyści z Ustki i

okolic wybiorą się na wyprawę ro­werową „Na grzyby". Dokąd poja­dą cykliści, o tym zadecydują

uczestnicy rą jdu na zbiórce o godz. 10.30 przy Centrum Kultury Re­kreacji i Promocji przy ul. Grun­waldzkiej. (nik)

OGŁOSZENIE PREZYDENT MIASTA SŁUPSKA

OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONY d o 3 0 . 0 0 0 e u r o

na ubezpieczenie trzech obiektów Urzędu Miejskiego w Słup­sku, t j . budynku przy placu Zwycięstwa 3 (ratusz), budynku przy placu Zwycięstwa 1 i Ośrodka Wypoczynkowego w Ro­wach oraz mienia Straży Miejskiej.

W przetargu mogą wziąć udział oferenci nie wykluczeni na podstawie art. 19 oraz spełniający warun­ki zawarte w art. 22 ust. 2 ustawy z 10 czerwca 1994 r. o zamówieniach publicznych (tj. z 2002 r. nr 72, poz. 664 z późn. zm.) Wymagany termin realizacji zadania: od 19 października 2003 r. do 18 października 2004 r. Kryteria wyboru oferty i ich znaczenie: cena - 75%

wysokość udziałów własnych, franszyz • 2 5 % . Formularz zawierający szczegółowe warunki wykonania zamówienia można odebrać osobiście w sie­dzibie zamawiającego w Wydziale Administracyjnym Urzędu Miejskiego w Słupsku, plac Zwycięstwa 3, pok. 302, w godz. 8.00- 15.00 lub drogą elektroniczną ([email protected]). Termin składania ofert - 6 października 2003 r. do godz. 11.00 w siedzibie Urzędu Miejskiego w Słupsku, pok. 302. Termin otwarcia ofert • 6 października 2003 r. godz. 11.30 w siedzibie Urzędu Miejskiego w Słupsku, pok. 110. Osoby upoważnione do kontaktów z oferentami: Bożena Bucka-Olender - tel. (059) 84-88-414

Tadeusz Szemryk - tel. (059) 84-88-413. Postępowanie prowadzone będzie z zastosowaniem preferencji krajowych. Zamawiający nie dopuszcza składania ofert częściowych. Zamawiający nie dopuszcza składania oferty wariantowej.

QB-4431

Zainspirowani przyrodą i wyobraźnią Kilkadziesiąt prac pensjonariu­

szy Środowiskowego Domu Samo­pomocy w Słupsku oraz pacjentów szpitala psychiatrycznego w nie­mieckim Herzogtum-Lauenburg można podziwiać w Młodzieżowym Domu Kultury w Słupsku.

- Prace to efekt ostatnich kilku miesięcy. Nikomu nie narzucaliśmy tematyki ani formy. Stąd taka różno­rodność - są obrazy olejne, akrylowe, a także prace ceramiczne i tkackie -

mówi Katarzyna Warcholak, in­struktor plastyczny w ŚDS.

- Inspiracją była przyroda, wy­obraźnia, a także dzieła mistrzów takich jak Van Gogh czy Chagall -dodaje B e a t a Sikorska, także in­struktor plastyczny.

- Zajęcia plastyczne poprawiają nie tylko komunikację i ekspresję pensjonariuszy. Dostarczają także przyjemności. Rysunki są wskaźni­kiem dojrzałości rozwojowej i po­

znawczej - mówi K a t a r z y n a Mi-miec, dyrektor ŚDS w Słupsku.

Prace znajdują się w dwóch salach - w jednej są dzieła słupskich arty­stów, a w drugiej pacjentów szpita­la psychiatrycznego w Niemczech, z którymi ŚDS w Słupsku nawiązał współpracę. Już wkrótce cała wy­stawa pojedzie do Niemiec. Tymcza­sem do połowy października można oglądać j ą w MDK. (mag)

Fot. Krzyszto f Tomas ik

Zostań Miss W niedzielne południe w słup­

skim Centrum Handlowym „Pod­kowa" odbędzie się casting do wy­

borów Miss i Mistera Galerii Pod­kowa. Półfinał konkursu odbędzie się już za tydzień, a parę najpięk­niejszej i najprzystojniejszego jury wyłoni w czasie mikołąjkowej zaba­wy w grudniu, (nik)

TELEWIZJA SŁUPSK

> v i E r R A

Program lokalny w Słupsku emi­towany jest w formie 60-minutowe-go programu premierowego, nada­wanego od poniedziałku do soboty od godz. 17.15. Ten godzinny pro­gram powtarzany jest następnie od 18.25 do 7.25 dnia następnego.

W sobotę w programie lokalnym Ttelewizji Słupsk: magazyn informa­cyjny i prognoza pogody „Tydzień nad Słupią", poradnik „Spotkania z medycyną", magazyn muzyczny „Muzyczne rozmaitości", (nik)

Weekend z nami

SOBOTA O godz. 16.30 zapraszamy na li­

stę przebojów Radia Koszalin „Zło­ta trzydziestka", o godz. 20 „Baw się razem z nami", a o 22 „Dobry wieczór, Europo".

NIEDZIELA O godz. 19.30 zaprezentujemy

„Magazyn kaszubski", o 20.30 ra­diową audycję rozrywkową „Ra­dar", o 21.30 „Sportowy weekend", a pół godziny później „Dobry wie­czór, Europo", (nik)

B A J C A R TAXI Taniej z k o m ó r k i

0607-41-41-41 Jeździmy na SMSIł!

9 6 - 2 8 ,ub 8 4 1 4 1 4 1 # Bezpłatne zamawianie

0000 41 41 41 UWAGA! K0HKURS! Szczegóły w taksówkach

HfiPtO TAM

^88740-888216888-588-878 P r z y j m u j e m y r e s e r w e c / * i SMS-y

Itlefoti hezplainy 0800 100 400

Arabeski na deskach teatru

Wielka gala z okazji 35-lecia po­wstania Słupskiej Grupy Baleto­wej Arabeska odbędzie się w sobo­tę w słupskim Tfeatrze Impresaryj­nym. Na estradzie pojawi się ponad sto tancerek, zarówno tych z wcze­śniejszych składów zespołu, j a k i obecnych. Nie zabraknie kankana, charlestona, rumby, walca i wielu innych tańców w starszych i no­wych aranżacjach, a goście, którzy zasiądą na widowni, z pewnością nie będą się nudzić. I ym bardziej że występy tancerek będą przepla­tane skeczami kabaretu Rak. Kon­cert rozpocznie się o godz. 17 i po­trwa co nąjmniej do 20, a na impre­zę będą wpuszczane tylko osoby za okazaniem specjalnego zaprosze­nia. - Przygotowywałyśmy się do tego występu od kilku miesięcy. Tb dla nas wszystkich wielkie przeży­cie, tym bardziej że na estradzie pojawią się dziewczyny, które zjadą tu niemal z całego świata - mówi Małgorzata Grabka, członek gru­py w latach 1974-82. (pio)

Badania dermatologiczne

W sobotę w godzinach 9-14 w klinice „Salus" przy ul. Zielonej 8 odbędą się bezpłatne badania der­matologiczne z zakresu alergicz­nych chorób skóry dla dzieci i do­rosłych. Badania przeprowadzi Jó­z e f J a s o n e k , lekarz dermatolog. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc wcześniej należy się zareje­strować - tel. 840-19-40. (mag)

Słupsk: Pogotowie Ratunkowe -999, Straż Pożarna - 998, Policja-997, Pogotowie Wodociągowe - 994, Pogo­towie Ciepłownicze - 993, Pogotowie Gazowe - 992, Pogotowie Energetycz­ne - 991, Straż Miejska - 986, 843-32-17, Pogotowie weterynaryjne: Słupsk - ul. Armii Krajowej 29 -842-26-31, Pogotowie Drogowe - 981, Biuro Numerów - 913, Telefon Zaufa­nia - 988,842-42-78, Poradnia dla uza­leżnionych - 842-30-33 wew. 42, Infor­macje o AIDS - 958, Pomoc Drogowa (całodobowa naprawa pojazdów) -842-79-40, Informacja PKP - 94-36, In­formacja PKS - 842-42-56, Informacja LOT - 952, Informacja paszportowa -$5 Informacja turystyczna -842-07-91, Stowarzyszenie Bezpiecz­ny Słupsk - 842-74-97, Przychodnia Le­karska Specjalistyczna: Słupsk - ul. Jana Pawła 111, tel. 842-60-12, Pogoto­wie Stomatologiczne (prywatne) - Nie­publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Medlcus"-Słupsk-ul. Piłsudskiego 16 b, tel. 845-62-22, Przedsiębiorstwo Po­grzebowe „Atena" - Koszalin, ul. Gnieź­nieńska 53a, (0-94) 340-36-36, 0-608-214-542, Dom Pogrzebowy „Wrotniewscy" (d. Charon) - własna chłodnia, tel. (094) 343-25-13

D Y Ż U R Y A P T E K Słupsk; ,,Ratuszowa" ul. Tuwima 4,

tel. 842-49-57, sobota - „Rodzina" ul. Paderewskiego 9, tel. 842-45-62, nie­dziela- „Sanus" ul. Władysława IV 7, tel. 843-13-34

Ustka: sobota -,,Remedium" ul. Wy­szyńskiego 1 b, tel. 814-69-69, niedzie­la - ..Ustecka" ul. Żeromskiego 5, tel. 814-98-17

Bytów: „Jesionowa" ul. Domańskiego 3, tel. 822-44-19

Człuchów: sobota - „Oberland" ul. Długosza 29, tel. 834-17-52, niedziela -„Zamkowa" ul. Królewska 2, teł» 834-32-58

Lębork: sobota - „Pod Lwem" pl. Po­koju 4, tel. 862-11-52, niedziela - „Pod Wagą" ul. Tczewska 6a, tel. 862-28-04

Miastko: „Królowej Jadwigi" ul. Kró­lowej Jadwigi 12b, tel. 857-56-76

K I I M A

Słupsk - „Milenium" - sala A - „Stara Baśń" godz. 16,18.15 i 20.30, w niedzie­lę także „Bruce wszechmogący" godz. 14; sala B - sobota - „Bruce wszechmo­gący" godz. 17, „Lara CroftTomb Raider - kolebka życia" godz. 19121

„Rejs" - nieczynne Ustka - „Delfin" - „Dog Soldiers - ar­

mia wilków" godz, 17 i 19 Bytów - „Albatros" - „Kuloodporny

mnich" godz. 18 Człuchów - „Uciecha" - „Terminator

3" godz. 18 Lębork - „Fregata" - nieczynne Miastko - „Grażyna"- „Hulk" godz. 19

Teatr Impresaryjny - 35. Jubileusz „Arabesek" godz. 17

Teatr Lalki „Tęcza"-sobota - „Wszy­scy kochamy Barbie" godz. 11

W Y S T A W Y

B Y T Ó W : Muzeum Zachodnlo-Ka-szubskie (czynne codziennie w godz. 10-18)

Wystawy stałe - „Kultura materialna Kaszubów bytowskich", „Broń i uzbroje­nia", „Portrety Książąt Pomorskich Gry-fitów", wystawy czasowe: Etnograficzne zbiory oo. Franciszkanów, „Wrzesień 1939" - malarstwo Zygfryda Zycha

CZŁUCHÓW: Muzeum Regionalne (czynne poniedziałek - piątek w godz. 10-16)

Wystawy stałe - „Kultura materialna ziemi człuchowskiej", archeologiczna -„Pradzieje ziemi człuchowskiej", „Rze­miosło artystyczne XV-XX wieku"; wysta­wa czasowa - Stroje Indian Meksyku, Badania archeologiczne w Koszalinie I na Pomorzu Środkowym u schyłki dru­giego tysiąclecia

KLUKI: Skansen Słowiński (czynny w pon, godz, 9-15, wt. - niedz, godz. 9-18)

Wystawa stała - „Słowińcy - ludzie i zwyczaje"

Wystawa czasowa - „Pomorskie ple­nery"

SMOŁDZINO: Muzeum Przyrodnicze Słowińskiego Parku Narodowego (czynne codziennie w godz. 9-17)

Wystawa stała - „Przyroda Słowińskie­go Parku Narodowego", „Parki Narodo­we w Polsce"

LĘBORK: Muzeum (czynne wt.-czw. w godz. 10-16, piąt.-sob. 10-15 i niedz. 9-14)

Wystawy stałe - „Lębork w zabytkach i dokumentach", archeologiczna „Pra­dzieje Ziemi Słupskiej", Gabinet Paula Nipkowa; wystawy czasowe: „Misy, kub­ki, kociołki, kotły, popielnice..." - wytwór­czość w pradziejach, Malarstwo Henry­ka Mądrawskiego

SŁUPSK: Muzeum Pomorza Środ­kowego (czynne pon. -10-15, wt.-niedz. -10-18)

Zamek Książąt Pomorskich: mu­zeum w remoncie

Młyn Zamkowy: wystawa stała -„Dawna sztuka ludowa na Pomorzu Środkowym", „Szli na zachód osadnicy", „Z kolekcji współczesnej sztuki ludowej i plastyki amatorskiej".

Herbaciarnia w Spichlerzu - „Akor­dy" - Andrzej Maciejewski

Galeria Kameralna (czynna pon.- pt. w godz. 8-16 w sob. i niedz, nieczynna)

Baszta Czarownic - malarstwo Małgo­rzaty Dobrzynieckiej-Kojder

Mała Galeria w Słupskim Ośrodku Kultury (czynna w godz. 11-17) - Malar­stwo Andrzeja i Mariusza Gułów

Galeria w Kaplicy św. Jerzego (czyn­na w niedzielę w godz. 11-16) - Pejzaże Pomorza „Swolowo 2003"

USTKA: Bałtycka Galeria Sztuki (czynna wt.-niedz. w godz. 10-18)

Muzeum Ziemi Ustecklej - (czynne śr. w godz. 11-16, dla grup zorganizowa­nych codziennie na tel. 814-48-24) -wystawa „Zabawki drewniane - odkryj Ich wnętrze".

RDWERV • CZI^CI • SERWIS M I I M W

m oojOtSr S J N 1 B I K E C

www.neptun.koszalin.prv.pl • Koszalin, plac Gwiaździsty 1 tel. 34 11 900 • Koszalin, ul. Sikorskiego 4m („Podkowa" obok EMKI), tel. 34 31 557