7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
1/61
T A D E U S Z SO B O D Z I A N E K
NASZA KLASAHISTORIA W XIV LEKCJACH
O S O B Y :
1. DORA (1920-1941)2. ZOCHA (1919-1985)3. RACHELKA,potem MARIANNA (1920-2002)4. JAKUB KAC (1919-1941)5. RYSIEK (1919-1942)6. MENACHEM (1919-1975)7. ZYGMUNT (1918-1977)8. HENIEK (1919-2001)9. WADEK (1919-2001)
10. ABRAM (1920-2003)
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
2/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 2
L E K C J A I
WSZYSCY
wierkajwrbelkiOd samego rana
wir, wir, dokd idziesz,Dziecino kochana?
A dziecina na to,
mieje siwesoo,Szkolny rok sizacz,Wic iddo szkoy!
ABRAM
Nazywam siAbram.Zawd tatusia szewc.
Chciabym by szewcem.Jak mj tatu Szlomo.
HENIEK
Jestem Heniek.
Zawd ojca rolnik.
Chciabym by straakiem.
RACHELKA
Jestem Rachelka.
Zawd taty mynarz.Chczosta lekarzem.Jak mj wujek Mosze.
JAKUB KAC
Jakub Kac.
Zawd taty kupiec.
Chciabym by nauczycielem.
WADEK
Wadek.
Zawd ojca rolnik.Chciabym by furmanem.
MENACHEM
Menachem.
Zawd ojca rzenik.Te furmanem.
ZYGMUNT
Zygmunt.
Ojciec murarz.
Ja wojskowym.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
3/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 3
ZOCHA
Jestem Zocha.
Zawd matki suca.Chczosta krawcow.
DORADora.
Zawd ojca kupiec.
Ja artystkfilmow.
RYSIEK
Jestem Rysiek.
Ojciec murarz.
Ja pilotem.
WSZYSCY
Panie pilocie Dziura w samolocie
Drzwi siotwierajGocie wypadaj!
L E K C J A I I
WSZYSCY
Julian Tuwim Abecado.Abecado z pieca spado,
O ziemisihuko,Rozsypao sipo ktach,Strasznie sipotuko:I zgubio kropeczk,H zamao kadeczk,B zbio sobie brzuszki,A zwichno nki,O jak balon pko,a siP przelko.T daszek zgubio,L do U wskoczyo,S siwyprostowao,R prawnogzamao,W stano do gry dnemi udaje, e jest M.
RYSIEK
Podobao mi siw szkole. Duo sidziao. Koledzy mnie lubili, a ja lubiem adne kole-anki. Jedna ydwka tak mi sispodobaa, e naperfumowaem kawaek rowego papie-ru, wyciem serce, napisaem wiersz i woyem jej do tornistra.
DORA
Zobaczyam, e Rysiek grzebie w moim tornistrze. Przestraszyam si. Podbiegam i zna-
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
4/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 4
lazam to serce. Lubiam Ryka. Gupi by troch, ale przystojny. Jak tak staam z tym ser-cem w rku, podszed Menachem i przeczyta gono.
MENACHEM
To serce wie
jak kocham ci!JAKUB KAC
Wtedy ja powiedziaem: Mazetow, Rysiek!
WSZYSCY
Mazetow!
RACHELKA
Chupa!
WSZYSCY
Chupa!
WADEK
Maca!
WSZYSCY
Maca!
ZOCHA
Macewa!
WSZYSCY
Macewa!
HENIEKMenora!
WSZYSCY
Menora!
ABRAM
Mohel!
WSZYSCY
Mohel!
ZYGMUNT
Lachaim! Szoem Alejchem! aba daj!
WSZYSCY
Lachaim! Szoem Alejchem! aba daj!
Wszyscy odstawiaj ydowskie wesele.
RYSIEK
Caa nasza klasa namiewaa size mnie. Wszyscy. Polacy i ydzi. Zabolao mnie to.
DORA
Przykro mi byo. Ale co mogam zrobi?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
5/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 5
L E K C J A I I I
ABRAM
W 1935 roku wydarzyo sinieszczcie, ktre odmienio bieg historii. I los nas wszyst-kich. Pakali wszyscy. A najwicej ydzi. W celu uczczenia tego wydarzenia urzdzilimy
akademipatriotyczn. Marcin Wicha Serce Marszaka:
WSZYSCY
Popatrz, mamo, to uani!Moe jadna parad?Tacy pikni, malowani,tylko twarze majblade...
Ptak zapiewa gdzie wysoko,ale konie dzi nie skacz.miech nie dwiczy, nie lni oko...
Mamo, czemu wszyscy pacz?
Popatrz, Haniu, trumna biaa.Orze skrzydem jnakrywa.Wie ju o tym Polska caa,e Marszaek w niej spoczywa.
By najwikszym wrd rycerzy,chocia mundur nosi szary,a dzi w biaej trumnie leyi przez Krakw jedzie stary.
Idzie Pani MarszakowaPan Prezydent przy niej kroczy
Obok Wanda i Jagoda,
przecierajsmutne oczy.
On nas broni w bitwach wielu,wielu w yciu zazna blw,niech odpocznie na Wawelu
zaliczony midzy krlw.
Stamtd jeszcze wiat usyszy,po najdalsze a krainy:mier zabraa nam Marszaka,lecz y bdjego czyny!
HENIEK
Pan Marszaek, noem chrzczonyLubi zoto, mia trzy ony,
Nic nikomu nie da,Polskydom sprzeda!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
6/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 6
WSZYSCY
Kto? Co? Marszaek.Kogo? Czego? Marszaka.Komu? Czemu? Marszakowi.Kogo? Co? Marszaka.Z kim? Z czym? Z Marszakiem.O kim? O czym? O Marszaku.Woacz O! O Marszaku!
HENIEK
Ministrant!
WSZYSCY
Kto? Co? Ministrant.
Kogo? Czego? Ministranta.
Komu? Czemu? Ministrantowi.
Kogo? Co? Ministranta.
Z kim? Z czym? Z ministrantem.
O kim? O czym? O ministrancie.
Woacz O! O ministrancie!
HENIEK
Madagaskar!
WSZYSCY
Kto? Co? Madagaskar.
Kogo? Czego? Madagaskaru.
Komu? Czemu? Madagaskarowi.
Kogo? Co? Madagaskar.
Z kim? Z czym? Z Madagaskarem.
O kim? O czym? O Madagaskarze.
Woacz O! O Madagaskarze!
ABRAM
Drogie Koleanki! Szanowni Koledzy! Kochana Nasza Klaso! Z wielkim alem muszpo-egna si. Wyjedam uczy sido Ameryki! Tak zadecydowa nasz rabin i mj dziadekChaim, i dziadek Jakub, babcia Ra i babcia Feiga.
JAKUB KAC
Jak to? Dlaczego? A Zwizek?
Nuci:
T s u z a m e n , t s u z a m e n , d i f o n z i i s g r e y t !
Mwi:
Mielimy nigdzie nie wyjeda! Tu mielimy
ABRAM
Mj tatu Szlomo i moja mamusia Esterka.
JAKUB KAC
Dalej bryo z posad wiata!?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
7/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 7
MENACHEM
Zostaw, Jakub Kac! Abram moe jecha do Ameryki? Niech Abram jedzie do Ameryki.Kady by chcia do Ameryki!
JAKUB KAC
A co ty wiesz, wieniaku!? Ty si i do Ameryki nie nadajesz. Ty sinajwyej do kibucunadajesz! Kaktusy na pustyni sadzi!
RACHELKA
Sza, ydzi, sza! Nie kcie si! Spokj, Menachem! I spokj, Jakub Kac! Kady ma jednoprzeznaczenie. Abram jedzie do Ameryki i to jest to jedno przeznaczenie Abrama. I git.
WSZYSCY
Trzy mae okrty,bezmiar oceanw,
Krzysztofie Kolumbie,
lepiej sizastanw.
Lecz Kolumba wiodaOpatrznoci rka,znajdzie Ameryk,kto siburz nie lka.
L E K C J A I V
HENIEK
Koleanki i koledzy, zgodnie z rozporzdzeniem Pana Ministra Owiaty, chciabym aby-
my zmwili modlitwkatolick, w zwizku z czym, proszkolegw ydw i koleankiydweczki o przeniesienie sido ostatnich rzdw.Rachelka, Dora, Menachem i Jakub Kac przesiadaj si.
Dzikujuprzejmie.
W ImiOjca i Syna, i Ducha witego
POLACY
Amen.
HENIEK
Wierzw Boga Ojca Wszechmogcego
POLACY
Stworzyciela nieba i ziemi.
I w Jezusa Chrystusa,
Syna Jego Jedynego, Pana Naszego,
ktry sipocz z Ducha witego,narodzi siz Maryi Panny
MENACHEMszeptem do Dory
A w omy w kinie oma
POLACY
Umczon pod Ponckim Piatem,ukrzyowan, umar i pogrzebion
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
8/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 8
MENACHEMszeptem do Dory
GrajBrunetki, blondynki
POLACY
Zstpi do piekie.
Trzeciego dnia zmartwychwsta;wstpi na niebiosa,siedzi po prawicy
MENACHEMszeptem do Dory
To jest fest film Z Kiepur Bardzo seksualny A ja mam nowy rower
DORAszeptem
Gupi jeste
ZYGMUNT
Przepraszam, kolego Menachemie, koledze przeszkadza, jak simodlimy?
MENACHEM
Mi nie przeszkadza. Ja jestem niewierzcy
HENIEK
Ale my tu jestemy wierzcy, kolego Menachemie
JAKUB KAC
Doprawdy? Wszyscy? A w co? Jaka wiara karze napada na ydowski sklep? Wybijakamieniami okna? Przewraca beczki i soje? Depta po ledziach i kwaszonej kapucie?Jaka wiara, Wadek, kae rzuca kamieniem w mojsiostri rozbi jej gow?
RACHELKA
Wadek, rzuci kamieniem w kobiet? Co by powiedzia na to pan Skrzetuski?
WADEK
A bo wrzeszczaa jak nieludzkie stworzenieDo Jakuba Kaca.
W ciebie rzucaem, ale nie trafiem.
JAKUB KAC
To jest wielki wstyd, Wadek. To jest taki wstyd, e o tym dowie si cay wiat, bo ja otym napiszdo Abrama. A wanie dostaem list od Abrama.
ZYGMUNT
I co takiego Abram napisa?
ABRAM
Drogie Koleanki! Szanowni Koledzy! Caa Nasza Klaso!
W pierwszych sowach mego listu donoszWam, e dnia 18 sierpnia 1938 roku po dugiej,acz ekscytujcej podry na statku Batory dopynem do Ameryki! To byo niezwykeuczucie, gdy po wielu tygodniach morskiej podry w zatoczonej kajucie wyonia sizzahoryzontu Statua Wolnoci. Wszyscy na statku oszaleli. Krzyczeli i cieszyli si.
Nastpnym przeyciem byo przejcie przez punkt graniczny na Ellis Island. Czekaemwraz z tysicami uciekinierw z caego wiata. ydw, Wochw, Irlandczykw i Azja-
tw. Czekalimy przez dwa dni w kolejce na decyzj, czy zostaniemy odesani z powro-tem, czy te przyjci do nowego wiata. Kiedy przysza nareszcie moja kolej i urzdnik
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
9/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 9
zapyta: Whats your name? Abram Piekarz odpowiedziaem. Abram what? Pie-karz powiedziaem i dodaem po angielsku: Baker. OK! powiedzia i napisa:Abram Baker. I tak to, Drodzy Koledzy i Szanowne Koleanki, wasz Abram Piekarz zo-sta Abramem Bakerem!
Jaki z tego wniosek? Trzeba uczy si, uczy i uczy. Zwaszcza jzykw obcych, a szcze-glnie angielskiego. Dzisiejszy wiat tego wymaga. Pamitajcie Moi Drodzy Koledzy iMoje Szanowne Koleanki!
Wasz na zawsze Abram Baker
PS. Niech czuwa nad Wami Bg Wszechmogcy!
MENACHEM do Dory
To co? Jedziemy do kina? Moim nowym rowerem?
DORA
Wiesz, co ojciec powiedzia? Ojciec powiedzia: Jak cizobaczz Menachemem na tymjego nowym rowerze, to zostaniesz tam na duej! Pojed z Zoch.
ZOCHA
Co z Zoch?
DORA
Chcesz pojecha do kina z Menachemem? Na tym jego nowym rowerze?
ZOCHA
A na co?
MENACHEM
Brunetki, blondynki, ja wszystkie was dziewczynki
ZOCHA
Z Kiepur? Chc!
ZYGMUNT
Zocha jedzie z kolegMenachemem do kina! Na tym jego nowym rowerze. Na film z Kie-pur. A mnie kolega nie da siprzejecha? Szkoda koledze nowego roweru?
POLACY bij i kopi Menachema
Ja jadna tym nowym rowerze Menachema.Ty jedziesz na tym nowym rowerze Menachema.
On/ona/ono jedzie na tym nowym rowerze Menachema.
My jedziemy na tym nowym rowerze Menachema.
Wy jedziecie na tym nowym rowerze Menachema.
Oni/one jadna tym nowym rowerze Menachema.
JAKUB KAC
Bandyci, jeszcze tego poaujecie!
HENIEK
Koledzy i koleanki, nie skoczylimy modlitwy. Tak nie wypada.Kontynuuje modlitw.
Siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogcego.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
10/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 10
POLACY
Stamtd przyjdzie sdziywych i umarych,a krlestwu jego nie bdzie koca.Wierzw Ducha witego,wity Koci powszechny,
witych obcowanie,grzechw odpuszczenie,
ciaa zmartwychwstanie,ywot wieczny.Amen.
L E K C J A V
JAKUB KAC
Ale zamiast Jezusa Chrystusa sdziywych i umarych przyszed Jzef Stalin.
HENIEK
Na cze Armii Czerwonej zbudowali ydzi bramy powitalne.
WADEK
Czerwone flagi na domach wywiesili i ydzi, i Polacy!
ZYGMUNT
Mj ojciec wywiesi biao-czerwon!
ZOCHA
Jechali na takich chudych szkapach.
RACHELKASama skra i koci, aal byo patrze.
MENACHEM
ary te kwiaty, comy im rzucali.
ZOCHA
A Sowieci bili te biedne konie do krwi.
DORA
Z zazdroci, e konie majco je.
RYSIEK
Ze sklepw wynosili dosownie wszystko!
WADEK
Oficerowie chodzili obwieszeni kiebasami!
RYSIEK
Szklarzowi zabrali cay kit.
ABRAM
Myleli, e to chawa?
WADEK
Potem ten kit wala siwszdzie na ulicy.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
11/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 11
HENIEK
Dom Katolicki przerobili na kino Aurora.
WADEK
W dniu otwarcia spotkaa sinasza klasa.
JAKUB KACTowarzysze i Towarzyszki! Drodzy Koledzy i Mie Koleanki!! Oto nadszed dzie, naktry czekalimy. Oto i do nas zawitaa najwaniejsza ze sztuk. Jak powiedzia Wielki Le-nin o kinematografie. A teraz i my dziki Wielkiemu Stalinowi mamy kino Aurora, czyliJutrzenka. Witaj, Jutrzenko Wolnoci! A jak byo? Niech przemwi Poeta.Menachem przebrany za Majakowskiego i Zocha za Szkap.
MENACHEM
Wodzimierz Majakowski.
Dobre obchodzenie siz komi.
Biy kopyta.Jakby gray na nut:
Grzeb.
Grb.
Grad.
Grud.
Wiatrem opita,
lodem obuta,
lizgaa siulica.
Czworgiem ng na ldko gruchni od razu
miech zarechota, zadzwoni:
Szkapa upada! Upada szkapa!
Tylko ja jeden
nie wmieszaem gosu swego w ryk i drwin.Podszedem blisko
i widzaosne oczy szkapine
Koniu, nie trzeba.
Posuchaj, bracie dlaczego mylisz, e gorszy od nich?Dzieciaczku, wszyscymy komi po trosze,kady z nas na swj sposb cignie.
Szkapa zerwaa si,wstaa na rwne nogi,
zaraai ruszya.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
12/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 12
Ogonem wymachiwaa.Ryy dzieciaczek.Przybiega wesoa,u obu stoi na nowo.I wci jej sizdaje
e znw jest rebaczkiem,i y warto,i warto pracowa.
JAKUB KAC
Towarzysze i Towarzyszki! Drodzy Koledzy i Mie Koleanki! y warto i warto praco-wa! Jeszcze raz dzikuj. A teraz, zanim przejdziemy do czci dalszej, czyli poczstunkui potacwki, oddajgos kierownikowi kina Aurora.
MENACHEM
Jak powiedzia towarzysz Kac, tu, w byym Domu Katolickim, bdzie kino Aurora i jako
jego kierownik, obiecuj, towarzysze, e nudzi sinie bdziecie. Ju jutro zapraszam nadzieo, ktre wstrzsno wiatowkinematografi: Padziernik Eisensteina. W nastp-nym tygodniu pokaemy komedie wiat simieje, Cyrk i Gorczka zota
ZYGMUNT
A Brunetki, blondynki?
MENACHEM
Bd i Brunetki, blondynki Jest tylko proba do wszystkich, aby uzupeni stan wi-downi w kinie miejscami do siedzenia i najlepiej przynie trochkrzese i awek z kocio-a, ktry zapewne i tak wkrtce ulegnie likwidacji
Rysiek idzie do wyjcia.JAKUB KAC
Gdzie idziesz, Rysiek?
RYSIEK
Precz z ydo-komun! Niech yje Polska!Wychodzi.
JAKUB KAC
Smutna sprawa, towarzysze! Przejdmy do spraw weselszych. Do potacwki. W kwestiiorganizacyjnej. Piwo jest darmowe i na kadego przypadajdwie flaszki. Piwo Ryka po-
zostanie niewykorzystane.Wcza gramofon, sycha sowiecki walczyk, wszyscy tacz.
MENACHEM do Dory
Zataczysz?
DORA
Nic dobrego z tego nie wyniknie, Menachem.
MENACHEM
Wyniknie, wyniknie.
DORA
Bdziemy mieli dziecko, Menachem.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
13/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 13
MENACHEM
Fajnie. Wemiemy lub. Teraz lub kosztuje trzy ruble i nikogo nie trzeba pyta o zgod.
DORA
A rozwd ile?
MENACHEMRozwd pi.
DORA
Jeste gupi.
MENACHEM
A ty mdra.
WADEKdo RachelkiZataczysz, Rachelka?Tacz.
Ja ci powiem, Rachelka! Mnie sinawet ten Sojuz podoba. Nie ma bogatych i biednych.Nie ma tych wszystkich przesdw. yd z Polakiem mognapi sipiwa. I zataczy so-bie. I nikomu to nie przeszkadza. Ja to nienawidztych zodziejw w sutannach. Wszystkoprzez nich.
RACHELKA
Lepiej ty, Wadek, ju tacz.Heniek i Zygmunt podchodz do Zochy.
ZYGMUNT
Zwariowaa, Zocha? Co to byo?
HENIEKTa szkapa, Zocha!
ZOCHA
To nie bya szkapa!
ZYGMUNT I HENIEK
A co to byo, Zocha?
ZOCHA
Polska.
ZYGMUNT I HENIEK
Zataczysz?
ZOCHA
Z obydwoma?
ZYGMUNT
A ktrego wolisz?
ZOCHA
Oba jestecie takie same chamy. Tylko Heniek przystojniejszy.Taczy z Hekiem. Zygmunt podchodzi do Jakuba Kaca.
ZYGMUNT
Zdrowie!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
14/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 14
JAKUB KAC
Zdrowie!
Stukaj si butelkami.
Ja ci powiem Zygmunt. Trzeba y i innym day. A nikomu nic zego sinie stanie. Cobyo, a nie jest, nie pisze siw rejestr. Jestemy koledzy, tak? Czy nie?Do Wszystkich.
I taczymy, towarzysze, i raz dwa trzy! Raz dwa trzy!Do Zygmunta.
A co Rysiek sobie myli? e taki bohater z niego?Do Wszystkich.
A teraz piewamy!Intonuje.
S z i r a k a s t r a n a m a j a r a d n a j a
WSZYSCYpiewaj
M n o g a w n i e j l i e s o w , p a l i e j i r i e k ,J a d r u g o j t a k o j s t r a n y n i e z n a j u ,
G d i e t a k g o r d a d y s z i t c z e o w i e k
L E K C J A V I
RYSIEK
Wcale nie chciaem by bohaterem. Tylko nie mogem patrze, jak nas Polakw poniaj!
ZYGMUNT
Ojca wzili od razu. Za tbiao-czerwon flag. Nigdy nie miaem z nim porozumienia.
Bi mnie o byle co. Matk te. A teraz musiaa siukrywa. Ja te. Pomylaem, ile mamsitak ukrywa? Cae ycie?
WADEK
Sojuz jednak przesta mi sipodoba i doszedem do wniosku, e trzeba walczy. Przygo-towa powstanie. Gromadzi bro. Byem przecie Polakiem. Powiedziaem o tym matce.Wzia siekier i powiedziaa, ebym najpierw j zabi t siekier, a potem wzi i robi
powstanie.
HENIEK
Zaoylimy organizacjpodziemnOrze Biay.
ZYGMUNT
Rozdawali sowieck konstytucj. Wziem raz i przeczytaem. I znalazem, co chciaem.e w Sojuzie syn nie odpowiada za ojca. Poyczyem od ksidza papier kancelaryjny i na-
pisaem list do Stalina.
JAKUB KAC
Przyszed list od Abrama.
ABRAM
Drogie Koleanki! SzanowniKoledzy! Caa Nasza Klaso!
Co u Was sycha dobrego? Co zego cay wiat wie, ale ja, Wasz Abram, chciaem wie-
dzie, co sycha u Racheli i Dory, a take Zochy? Czy wyszy za m? Czy mw majdobrych i pracowitych? Zwaszcza Rachelka, w ktrej jako modzieniec kochaem si? A
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
15/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 15
co u Ciebie, Jakubie Kac? I co porabia nasz przystojny Menachem? Czy nadal kochajsiw nim wszystkie panny? Co wreszcie u czterech muszkieterw Zygmunta, Ryka, Heka iWadka?
Ja uczsii studiuj. Nauka idzie mi dobrze. Mam teon, Deborah, ktra spodziewa sinaszego pierwszego potomka.
Pamitajcie o mnie. Wasz zawsze Abram
RACHELKA
Co za wiadomo! Abram kocha siwe mnie jako modzieniec! Co miaam zrobi z takdobrwiadomoci?
ZOCHA
Dobra, pomylaam. Nie ma co. I wyszam za m za Olesia. Stary by. Nic ode mnie niechcia i matka umwia siz nim, e zapisze mi po mierci gospodark. Nie byo tego du-o, ale zawsze co. A na co miaam czeka?
ZYGMUNTUdao si. Z Moskwy odesali list do naszego NKWD i powiadomili mnie, e moja sprawa
bdzie rozpatrzona i e mam sizgosi. Poszedem. Przyj mnie sam major. Poczstowapapierosem i powiedzia po rusku: ja ocze rad z wami paznakomitsa, gaspadin Zygmunt.
RYSIEK
Postanowilimy zastrzeli na pocztek jednego majora z NKWD. Nie pamitam, czyj toby pomys. Chyba mj. Mielimy wszystko gotowe. Met. Bro. Na wszelki wypadek nienocowaem ju w domu. Wieczorem popilimy trochz Zygmuntem i Hekiem.
HENIEK
Ostro popilimy. Zygmunt przynis bimber. Dobry. Na suszonych liwkach. piewalimypieni ksidza Mateusza ze zbioru piewnik antysemity i pakalimy.
POLACYpiewajB o e ! C o P o l s k p r z e z t a k l i c z n e w i e k i ,B r o n i o d S z w e d w , T u r k w i T a t a r w ,C o j w y z w o l i z n i e m i e c k i e j o p i e k i ,I n a p r o c h s t a r e k a j z a r w i c a r w ,P r z e d T w e o t a r z e z a n o s i m b a g a n i e ,P o l s k o d y d w r a c z w y z w o l i , P a n i e
RYSIEK
Strasznie siupiem. Nawet nie wiedziaem, kiedy Zygmunt i Heniek poszli.JAKUB KAC
Przyszli do mnie w nocy. Z NKWD. Kazali siubiera i nie bra rzeczy. Pomylaem, emnie bior na rozstrzelanie. Nic nie mwili. Czu byo od nich spirytus. No i straszniemierdziay ich kouchy. Bya zima i duo niegu napadao. Kazali siada na saniach i po-
jechalimy do lasu. Trzsem siz zimna i ze strachu. Dali mi jaki stary koc. Boe! Za co?Za to, e nie napisaem w raporcie z otwarcia kina, e Heniek krzykn: Jeszcze Polskanie zgina!? Czy za to, e przebraem siza Chaplina, a kto donis, e namiewam siz Hitlera, najlepszego sojusznika Stalina? Boe! A moe za ten list, ktry przyszed zAmeryki od Abrama? Przyjechalimy do jakiej leniczwki. Wyprowadzili z niej Ryka izapytali mnie: Kto to? Powiedziaem, e Rysiek. A co miaem powiedzie? Rysiek spoj-rza na mnie i powiedzia co, ale nie usyszaem co. Zobaczyem tylko, e jeden z enka-
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
16/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 16
wudzistw uderzy go kolbkarabinu w twarz i Rysiek zala sikrwi.
HENIEK
Miaem szczcie. Kiedy wracalimy od Ryka, Zygmunt powiedzia, eby nie nocowa wdomu. Na wszelki wypadek. Nie nocowaem. Jak wzili Ryka, nie nocowaem w domu
ju wicej. Wyjechaem na wie i mieszkaem u ronych ksiy. Raz tu, raz tam. Pomaga-em w kociele. W zakrystii. Na plebanii. A do przyjcia Niemcw.
WADEK
Po tym co sistao z Rykiem i jak Zygmunt z Hekiem musieli siukrywa, przyznaemmatce racj. Doszedem do wniosku, e chyba jeszcze nie dojrzelimy do wybuchu po-wstania. Te sizresztna wszelki wypadek trochukrywaem.
ZYGMUNT
Musiaem kogo powici. Rysiek zawsze by twardy. Heniek by tego nie wytrzyma. Junie mwic o Wadku.
RYSIEKPrzywieli mnie do swojego biura i pytaj, jak sinazywasz. Ja, e tak i tak. Oni, kamiesz.
Nazywasz siJesion i jeste dowdcnielegalnej organizacji terrorystycznej Orze Bia-y. Ja na to, co wy? Wtedy jeden wzi zza pieca pakleszczynow, rzucili mnie na pod-og, zatkali mi usta mojczapk, jeden usiad na nogach, drugi trzyma za gow, a trzecizacz bi, tak bi, a z czapki zostay dosownie kawaki. Wtedy posadzili mnie na tabo-recie przy cianie, zapali za wosy i zaczli bi gowo cian tak, e mylaem, e nic zgowy nie zostanie. Cae kpy wosw wyrywali. I cay czas mwili, ebym siprzyzna i
powiedzia, kto jeszcze do naszej organizacji naley. Pomylaem, e jak powiem, to in-nych bdtak samo bili. To ju lepiej niech cierpisam. Nie wiedziaem, e czowiek mo-
e tyle wytrzyma.MENACHEM
Zaczem nienawidzi tego wywietlania filmw. W centrali nie mona byo sidoprosi onowe tytuy. Jedziem w delegacjdo Biaegostoku, raz byem w Wilnie, raz we Lwowie.Byo przyjemnie: kolacje, hotele, wielbiciele kina. I wielbicielki. Ale ile razy mona ogl-da wiat simieje, Pancernika czy nawet Chaplina? Nie ma takiej wadzy na wie-cie, ktra zmusiaby czowieka, eby poszed do kina drugi raz na ten sam film.
DORA
Baam si. Coraz wicej baam si. Menachem wraca coraz pniej. I zawsze pijany. K-cilimy si, bo dzieciak wci chorowa. Znowu jeste pijany, ty cholerny idioto!
MENACHEM
Przesta, maleka, bo siz tobrozwiod!
DORA
To rozwied siw kocu i wyno sido tych swoich dziwek!
RACHELKA
Ojcu zabrali myn i upastwowili. Dyrektorem myna zrobili jakiego Sowieta z trzemaklasami. Rwno po miesicu myn przesta chodzi. Wezwali ojca. Okazao si, e zatarliturbin. Szwajcarsk. Francisa. Ojciec sprowadzi jw trzydziestym sidmym z Zurychu.Kosztowaa wicej ni nowy Mercedes. Pi tysicy dolarw. To by nasz najwikszyskarb. Ojciec nie mg tego wytrzyma. Zmala, sczernia, zacz chorowa i po kilku ty-
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
17/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 17
godniach umar. Jakby sirozpyn w powietrzu. Zaczam siuczy niemieckiego.
RYSIEK
Jednej nocy, by ju marzec albo kwiecie, bo ziemia odmarza, wzili mnie na furmankwe trzech, zawieli do lasu, dali opat i kazali kopa d. Tu ju zostaniesz, powiedzieli.
Zaczem kopa. Bez sowa. Spojrzaem raz na niebo. Cae byo w gwiazdach. Zobaczy-em, przez jedno mgnienie, Wielki Wz i GwiazdPolarn. I zrobio mi siwszystkiegostrasznie al. A najbardziej siebie. e muszw tak modym wieku umiera. I przez kogo?Koleg z klasy. Jakuba Kaca. Wykopaem d i mwi do nich, e wykopaem. Dobra,mwi lejtnant, nie rozstrzelamy ciebie dzisiaj. Pomyl jeszcze. I przyznaj si. Jak siprzy-znasz, wrcisz do domu. A jak nie, przywieziemy ciebie tu z powrotem. D ju gotowy.Poczeka.
JAKUB KAC
To wszystko stao sinie do zniesienia. Cigle kogo aresztowali i wywozili. Kolejki byypo wszystko. Po chleb. Kasz. Kartofle. Sl. Naft. Wszystko. Mona byo oszale. Tylko
w kinie byo pusto. Pomylaem, e jeeli tak ma wyglda ten raj, to ja prosz, eby to by-o ostatni raz.
ZYGMUNT
Nie wiedziaem, co z ojcem. Ani z Rykiem. Czy ich wywieli na Sybir? Czy dalej siedzw Czerwoniaku w omy? Kiedy wezwa mnie major, eby o co spyta, a ja wciekemsi i powiedziaem, e nie dotrzyma sowa i e nie bddla nich pracowa. Niech znajdsobie kogo innego. A major umiechn si i powiedzia, a co ty, Popow, mylisz, e niemamy? e ty jeden donosisz?
WSZYSCY
Naczelnik Kociuszkowywoa Powstanie,ruszy na Moskalaw ubogiej sukmanie.
Pojecha na przedzie,za nim kosynierzy.
Bg nagrodzi tego,
kto w Ojczyznwierzy.
L E K C J A V I IJAKUB KAC
W nocy miaem dziwny sen. Okropny. Wychodzna ganek. W tym nie. Patrz, a wsz-dzie, pod potem, przy otwartej furtce stojczarne wilki i szczerzky. Boe, myl, kto imotworzy bram? Zamykam drzwi, a one pojawiaj siw oknach, skaczwcieke, bamitukszyby, chwytam pogrzebacz i walw te by. Nic nie pomaga. Budzsi. Kto wali dodrzwi. Serce mi wali ze strachu. Otwieram. Menachem z walizk.
MENACHEM
Jakub, schowaj si, pki to wszystko sinie przewali.
JAKUB KAC
Gdzie ja simogschowa?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
18/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 18
MENACHEM
Nie wiem!
DORA
A ja? A dzieciak? A co z nami, Menachem?
MENACHEMDora, nic wam nie zrobi. Nie wychod z domu. Nie pokazuj si na oczy. Wrc, jakwszystko siprzewali.
DORA
Aj, Menachem, a mwiam, nie le, gdzie nie trzeba.
JAKUB KAC
Chciaem mu powiedzie o licie od Abrama, ale odwrci si i poszed. Ogoliem si.Umyem. Uperfumowaem. Woyem czyst bielizn, bia witeczn koszul i czarnygarnitur. Wyczyciem buty. Do kieszeni woyem dokumenty, troch floty i list odAbrama. Wyszedem na dwr. Na ulicy nie byo duo ludzi. Staa brama powitalna ze swa-stykuoonz szyszek. Jaka taka mizerna. Nasza przed dwoma laty z sierpem i motemto bya brama. Tak pomylaem i poszedem dalej. Zobaczyem ich, jak wychodzili zeSzkolnej. Ich, czyli Wadka, Heka, Ryka i Zygmunta. Rysiek wyglda strasznie. By si-ny na twarzy.
WADEK
Ja zobaczyem go pierwszy. O, Jakub, powiedziaem.
HENIEK
Jaki Jakub?
ZYGMUNT
Jakub Kac.
JAKUB KAC
Zatrzymali si jakie dziesi krokw ode mnie. I patrzyli na mnie. Chciaem im powie-dzie, e przyszed nowy list od Abrama i e mam go w kieszeni, ale oni tak patrzyli, ezawrciem i zaczem ucieka.
RYSIEK
Trzymaj!
ZYGMUNT
apaj!
WADEK
Bierz go!
HENIEK
Dopadem go i podstawiem nog!
JAKUB KAC
Potknem si. Upadem. Zaczli mnie kopa!
WADEK
Ja nie kopaem.
ZYGMUNT
Doigrae si, Jakub Kac!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
19/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 19
RYSIEK
Skurwysynu!
HENIEK
Kapusiu!
JAKUB KACCo im miaem powiedzie? e wszystko byo nie tak, jak myl? Zapyta, o co chodzi?Mylaem, eby chroni gow, brzuch, genitalia. Czuem, e pky mi ebra. Trudno, po-mylaem, to da siwyleczy. Taka kara za gupot. Naraz przestali mnie bi. Teraz co im
powiem, mylaem. Ale co mam im powiedzie? W ustach zbieraa mi si jaka lepkaciecz. Wypluem jna do i zobaczyem, e to krew.
MENACHEM
Byem schowany w porzeczkach u Pecynowiczw, przed ktrych posesjbili Jakuba Kaca.Widziaem przez sztachety, jak go kopali i jak naraz przestali. I ciko dyszeli. Jak mara-toczycy na filmie. Zobaczyem, jak Jakub powoli wstaje i zaczyna i. Zatacza sijak pi-
jany.
WADEK
Ma dosy, powiedziaem, zostawcie.
JAKUB KAC
Odej, mylaem, odej jak najdalej. Wtedy zostawi mnie w spokoju. Byle odej.wiecio soce. Ko przy furmance patrzy na mnie. Chop zaoy mu worek z obrokiem.Zapowiada siduszy postj, pomylaem. Eureka! Prawo Archimedesa! Jakie byo prawoArchimedesa?
ZYGMUNT
Podszedem do potu Pecynowiczw i wyrwaem sztachet.
HENIEK
Wyrwaem sztachetz potu Pecynowiczw.
MENACHEM
Prawie przed moim nosem wyrywali te sztachety i nie widzieli mnie. W takim byli amoku.
Schowaem si w porzeczki i rakiem wycofaem si w drugi koniec ogrodu Pecynowi-czw. Pomylaem, e pjd lasem do Zochy. Moe mnie schowa? Nikogo nie byo.Schowaem siw chlewie. Za jaki czas patrz, idzie Zocha z wiadrem do wi! Zocha,mwido niej.
ZOCHA
O Jezus, co ty tu Menachem robisz?
MENACHEM
Schowaj mnie, Zocha, szukajmnie
ZOCHA
Kto ciebie szuka?
MENACHEM
Zygmunt, Rysiek, Heniek i Wadek! Pobili sztachetami Jakuba Kaca.
ZOCHA
Schowaj sina strych w oborze. Ole tam nie zaglda.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
20/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 20
RYSIEK
Wyrwaem najgrubsz sztachet, jaka bya. Kiedy Kac doszed do rynku, dogoniem go izajechaem w eb. Zrobi kilka krokw i upad przed furtkswojego domu.
HENIEK
Uderzyem go parrazy sztachet. Poamaa si. Sprchniaa bya.
ZYGMUNT
Zaczli sizbiera ludzie. Powiedziaem, e to skurwysyn, ktry wyda Ryka Sowietom iprzez ktrego mj ojciec umar na Sybirze. I wielu, wielu innych Polakw. I przywaliemmu sztachet.
WADEK
Bili go tymi sztachetami, a zostay z nich drzazgi. Ma ju do, powiedziaem! Ale kto ztumu, jaka kobieta powiedziaa, chyba nie ma. Wszyscy stali i przygldali si. Kac pazu-rami skroba bruk.
JAKUB KAC
Czuem taki bl, e nic ju nie czuem. Mylaem, miechu warte to wszystko. Byem do-bry z fizyki. Z chemii i matematyki. A nie pamitam prawa Archimedesa. I umieram koowasnej furtki.
RYSIEK
Mczy sichyba. Nie mg umrze. Zrobio mi sigo al. Przy samej furtce bruk by po-luzowany. Wziem kamie. Tak na oko dziesi, moe pitnacie kilo. I z caej siy, z wy-sokoci, rzuciem mu na gow. Chrupno i co ciepego chlupno mi na twarz. Wziemna palec. To by mzg Kaca.
WADEK
Rysiek obliza palec, na ktrym mia krew i mzg Kaca.
HENIEK
Zwymiotowaem.
ZYGMUNT
Coraz wicej ludzi zaczo si zbiera. Powiedziaem: proszpastwa, wicej jest takichKacw w naszym miecie!
RYSIEK
A co z tym kiniarzem Menachemem?
WADEK
Muszdo matki. Obiecaem matce i matka czeka. I poszedem. Ale nie do matki. Tylko doRachelki. Mwido niej:schowaj sigdzie! Zabili Jakuba Kaca na rynku.
RACHELKA
Kto zabi Kaca? A gdzie ja sischowam, Wadek?
WADEK
Ja ciebie schowam, Rachelka.
RYSIEK
Umyem sipod pompw rynku.
ZYGMUNTIdziemy do kiniarza. Sprawdziem kieszenie Kaca. Mia paszport, dziesi rubli, czyst
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
21/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 21
chusteczki ten list od Abrama.
ABRAM
Drogi Mj Kolego Jakubie Kac!
Skoczyem szkoi ju jako wieo upieczony przyszy rabin zabiem mojego pierwszego
cielaczka. Po poudniu wszyscy, caa jesziwa, poszlimy do Battery Park, gdzie odbywaysiregaty i z esplanady by dobry widok na Liberty Island ze Statue of Liberty. Chyba cayNew York przyszed, eby podziwiaaglowce. Jakie byy pikne. Smuke, pkate, mae,due, dugie, krtkie, trzymasztowe, dwu i jedno. Fruway na falach. Zapamitaem, ewycigi wygra przepikny dwumasztowiec o imieniu Swallow. Jaskka.
Jak widzisz ja nie zapominam polski, chocia teraz moim jzykiem jest angielski.
A co u Ciebie? Co w Naszej Klasie? Dlaczego nikt nie pisze do mnie?
Pozdrawiam Was mocno Wasz na zawsze Abram Baker.
PS. Czsto mylo Was wszystkich.
L E K C J A V I I I
DORA
Byam wcieka na Menachema. Zawsze, kiedy by potrzebny, nie byo go. Dzieciak miakolk. Daam mu herbaty z kopru. Kto zapuka. Kto tam?
ZYGMUNT
Wojsko polskie zaartowaem.
HENIEK
Gdzie Menachem?
DORA
Nie wiem. Wyjecha gdzie. Bez przerwy wyjeda. Spakowa walizki wyjecha.
RYSIEK
Z Sowietami uciek?
ZYGMUNT
Strasznie sidrze. Po spa. Musimy pogada, Dora.
DORA
Drze si, bo ma kolk.
ZYGMUNT
Daa mu kopru? We poka.Bierze dziecko na rce ipiewa:
C i c h d r o g p o p r z e z w i o s k m a s z e r u j e w o j s k o p o l s k i e ,
m a s z e r u j e r w n o w r z d a c h ,a z a n i m i p a n k o m e n d a n t .
Dziecko uspokaja si, Zygmunt wynosi je do kuchni.
Bdzie dobrze.
To mwisz, Dora, e ten skurwysyn Menachem uciek z Sowietami. Narobi zego Pola-
kom i uciek.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
22/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 22
DORA
Nic zego nie zrobi. Co takiego zrobi? Wiecie jak byo. Jakub Kac zacz.
RYSIEK
Kac nic ju nie powie. Ley na rynku. A obok jego mzg.
DORAZrobio mi sigorco.
RYSIEK
O jak byo, Dora!Pokazuje blizny.
ZYGMUNT
A ty, Dora, masz blizny po Sowietach?
DORA
Co ty Zygmunt? Czuam, e sizaczerwieniam...
RYSIEK
Poczuem, jak kutas mi sinapry. A zabola. Ucieszyem si, bo ju sibaem, e migo Sowieciarze uszkodzili na zawsze.
ZYGMUNT
Zobaczymy jak z tym u ciebie.
DORA
Chwyci mnie za gowi pocign na ko. Rysiek zerwa mi bluzki spdnic. Nie mia-am nic pod spodem. Byam w domu. Szarpaam si. Prbowaam kopa. Ale kto trzymamnie za nogi.
HENIEK
Ja trzymaem.
DORA
Krzyczaam, ale poczuam, e robisiwilgotna.
ZYGMUNT
Krzyczaa po ydowsku.
DORA
Nein, nein, nein
ZYGMUNT
Powiedziaem do Ryka: mazetow, Rysiek!
RYSIEK
Rozsunlimy z Hekiem jej uda, rozpiem spodnie i na caego zajechaem jej do rodka.Prawie od razu wylaem si. Krzyczaa. Kutas znowu napry sii zaczem jrucha
DORA
Czuam przyjemno, jakiej dotd nie znaam.
HENIEK
Od samego patrzenia zlaem siw spodnie.
ZYGMUNT
Jak Rysiek zlaz z niej, powiedziaem: trzymaj j, wlazem na ni i zajechaem jej. Strasz-
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
23/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 23
nie si rzucaa, ale chopaki trzymali mocno. Wylaem si i mwi do Heka, daj ja po-trzymam, a ty, Heniek, we i zajed jej.
HENIEK
We przesta, powiedziaem
ZYGMUNT
No, Dora, sama widzisz. Rysiek ma blizny po Sowietach, a ty nie masz.
DORA
Nic nie mwiam, eby ich nie zdenerwowa. Cay czas mylaam, eby siprzykry kapod ka, ale nie zrobiam tego, bo baam si, e to ich moe zdenerwuje. Leaam goa,wszystko mnie bolao, ale nic nie mwiam.
RYSIEK
Otworzyem kredens. Bya tam jaka kolorowa wdka w karafce. Nalaem do eleganckich,krysztaowych kieliszkw i wypilimy. Po jednym, drugim, trzecim. Z Zygmuntem. Bo
Heniek nie pi.HENIEK
Rzyga mi sichciao.
ZYGMUNT
Dobra, panowie, chodmy do miasta. Zobaczymy, co sycha.
DORA
I tak zwyczajnie poszli. Zamknli za sobdrzwi i poszli. Najgorsze byo to, e czuam jakwszystko mnie boli i e ten bl jest przyjemny. Zostaam zgwacona przez dzikhord ico? Przyjemno. To mnie dopiero zabolao. Kim jestem? W dodatku nie mogam zapo-
mnie, jakie ten Rysiek mia oczy. Dziko pikne. Boe! Uderzya mnie cisza. Nie sychadzieciaka. Co mu Zygmunt zrobi? Zerwaam sii pobiegam do kuchni. Igorek siedzia wkoszyku, gono ssa smoczek i umiecha si.
WSZYSCY
W paryskim salonie,
gdzie przepych i zbytki
Szopenowi w duszy
gray chopskie skrzypki.
Mazurki, oberki,
wierzba mazowiecka,bo on polskie nuty
ukocha od dziecka.
L E K C J A I X
MENACHEM
Siedziaem w tej oborze i wariowaem od upau. Na dole stao wiadro z wod, wic cochwila zaziem z tego strychu i piem. Przysza Zocha.
ZOCHA
Co ty robisz, Menachem? Czemu nie siedzisz na strychu? Iddo miasta. Zobacz, co i jak.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
24/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 24
MENACHEM
Zobacz, Zocha, bagam. Co z Dori Igorkiem? Gorco strasznie.
ZOCHA
Tylko schowaj si, Menachem, bagam, bo jak cizobaczy Ole
ZYGMUNTPoszedem na Rynek 10, eby zobaczy, czy gdzie jakie papiery si nie walaj po
NKWD. Czy nie znajdtego mojego listu do Stalina. O to sinajbardziej baem. Tylko tenlist podpisaem jako ja. Wszystko inne jako Popow. Ale tam ju byli andarmi i po
NKWD, i papierach nie byo ladu. By nowy burmistrz, ktry mnie przedstawi Amtsko-mendantowi, powiedzia, e Sowieci zamordowali mojego ojca, e mona na mnie liczy.Amtskomendant, elegancki, starszy go, Austriak podobno, w wyprasowanym mundurze iw biaym jedwabnym szaliku, przyjrza mi si i powiedzia po polsku: Gutt, pomoesz zydami zrobi ordung.
WADEK
Schowaem Rachelkna strychu. Nawet matka nie miaa pojcia, e tam jest. Zresztniewlaza by ju po tych schodach.
RACHELKA
Siedziaam cicho jak myszka i baam sioddycha. Gorco byo nie do wytrzymania
WADEK
Poleciaem do miasta. Na rynku ydzi ykami pielili bruk. Dookoa stali chopi z kijami.Za nimi tum bab i dzieci. Jak na odpucie. Dookoa rynku modzi ydzi na drzwiach odchlewa nosili kawaki pomnika Stalina i piewali sowieckpie Sziraka strana maja rad-naja. Na czele szed rabin i nis na lasce swojczapk. Ledwo szed. By upa. Pot la si
ze wszystkich, ale ci, co nieli te gruzy, cho byli ledwo ywi, szli i piewali z ochot. Mu-zykanci przygrywali im na harmonii i klarnecie. A przykro byo patrze. Jak jakiyd zo-stawa trochz tyu, ktry z chopakw wali go kijem albo gum. Ni std, ni zowd napa-toczy siHeniek. Mia w rku gruby leszczynowy kij.
HENIEK
Co tak stoisz, Wadek! Te we dobrego kija i pom w pogrzebie towarzysza Stalina.
WADEK
Dobra, powiedziaem, wezmdobrego kija i pomog, ale poszedem na drugstronrynkui tylko patrzyem. Zobaczyem Zygmunta, jak bije gumkrawca Elusia.
ZYGMUNTUciec chciae, wiski ryju? Zostawi rodzin i uciec? Tak postpuje mczyzna? Tak
postpuje komunista! Nie mczyzna. A nie syszaa, co rozkaza pan Amtskomendant?e masz tu siedzie i czyci ziemi, ktrpaskudzie swojobecnoci. Dotaro?
WADEK
Boe, pomylaem, co sidzieje? Wrciem do domu, poszedem na strych i mwido Ra-chelki. Rachelka, sied tu. Nie chod nigdzie. Straszne rzeczy si dziej. Chyba jest po-grom.
RACHELKA
A co z mamusi? Rebek
? R
?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
25/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 25
WADEK
Pieltrawna rynku.
RACHELKA
Wadek, pom im, bagam.
WADEKDobra, pjd, zobacz. Sprbuj. Ale nawet nie sprbowaem. Bo jak uratowa wszyst-kich?
HENIEK
Zaprowadzilimy ich do stodoy koo kirkutu. Chopaki pozwolili im usi na ziemi.Wszyscy padli jak nieywi. Ciko dyszeli. Orkiestra graa Ta ostatnia niedziela. Zajrza-em do stodoy. W jednym ssieku bywieo wykopany d. Byli tam Sielawa hallerczyk,Stasiek Kuternoga, Tarnacki, rzenik Wasilewski, Ole, m Zochy, stary Walek i Rysiek.Mieli siekiery i dugie noe rzenicze. Do bicia wi. Walek mia kowalski mot. Boe,
pomylaem.
RYSIEK
Byem w tej stodole. Sielawa mnie wybra. Pierwszego przyprowadzili rabina i krawcaElusia. Sielawa kaza im si rozbiera. Rabin trzs sicay. Zaczlimy simia, e taksitrzsie. Rabin zacz simia, e my simiejemy. Wtedy Sielawa zaszed go od tyu izajecha obuchem siekiery w eb. Rabin a podskoczy. I przewrci si. Wtedy Sielawawbi siekierw ziemie, szybkim ruchem wyj zza pasa n, chwyci rabina za brodi jed-nym ciciem podern mu gardo. Od ucha do ucha. Chlusna krew. Ucz si synu, po-wiedzia. I wytar n w piasek. Wzilimy rabina za rce, za nogi, rozmachalimy i wrzu-cilimy do dou. Krawiec w tym czasie zemdla. Nie byo wic z nim duo roboty. Potem
Sielawa podzieli
robot. Sze
ciu mia
o rozbiera
ydw. I potem trzyma. Po trzech najednego. Dwch za rce. Jeden za nogi. Bronek mia guszy siekier, a Walek motem. A
Sielawa z rzenikiem kroi garda. I brzuchy. eby ziemia sipotem nie ruszaa. Niech sii tak ciesz, e zabijamy ich po chrzecijasku, powiedzia Sielawa, a nie tak jak oni by-dltka zarzynaj. A sisame wykrwawi. Ja miaem trzyma za nogi. Jak sizmcz, tomnie zastpisz, powiedzia Sielawa, a na razie patrz.
HENIEK
Nie mogem na to patrze i wrciem na rynek.
DORA
Byam na rynku i skrobaam yeczk traw spomidzy kocich bw. Dookoa sta tum.Sami znajomi. Ssiedzi. Przygldali si. artowali. Najgorsi byli tacy 12-15 letni gwnia-rze. Rzucali kamieniami. Bili kijami. Chcieli gwaci. Stare baby zamieway si. W do-datku ten upa. Dzieciak dar si. Chcia pi. Mi te chciao sistrasznie pi. Zobaczyamw tumie Zoch. Zamachaam do niej. Podesza. Zocha, daj pi!
ZOCHA
Wody?
DORA
Wody. Cokolwiek. Zocha, co to bdzie?
ZOCHA
A co ma by? Potrzymajwas i puszcz.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
26/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 26
DORA
Zocha, we Igorka. Przechowaj. Bojsi. Menachem wrci.
ZOCHA
Ja Igorka, Dora? Co by Ole powiedzia. Nie martw si. Wszystko bdzie dobrze.
DORARysiek, Zygmunt i Heniek mnie zgwacili, Zocha
ZOCHA
Mylaam, e upadn. Zrobio mi sisabo. Odeszam na bok i poszam do domu.
DORA
I nawet mi wody nie przyniosa. Koleanka!
ZOCHA
Po drodze mylaam i mylaam. Co robi? Cudzy dzieciak! Jeszcze tego brakowao. Da-by mi Oleydowskiego bachora! Wrciam na wie. Menachem czai siw oborze.
MENACHEM
I co tam, Zocha?
ZOCHA
A co ma by? Bij, gwac, drcz.
MENACHEM
Widziaa Dor?
ZOCHA
Gdzie miaam widzie?
DORA
Przyszed Zygmunt i powiedzia, e mamy ustawi siparami.
ZYGMUNT
Pan Amtskomendant i pan burmistrz w trosce o wasze bezpieczestwo kazali was zamknw stodole. Jutro pojedziecie do getta w omy. Sami widzicie, jakie spretensje o wysu-giwanie si Sowietom. Podporzdkujcie si rozkazowi. Jak si nie podporzdkujecie, tosami widzicie, co sidzieje. Sami sobie bdziecie winni.
DORA
Ustawilimy sigrzecznie parami. Jak w szkole. Na wycieczk. I grzecznie szlimy do tejstodoy. Dookoa nas szli ssiedzi! I ssiadki zwaszcza. Krzyczeli: dobrze wam tak! Bo-
gobjcy! Czorty! Komunici! O co chodzi? Przecie Zygmunt powiedzia, e wywioznasdo getta w omy. Na rogu Cmentarnej sta Rysiek. Brudny. Z obdem w oczach. Zawo-aam: Rysiek! Podszed i uderzy mnie gum tak, e o mao nie wypuciam dzieciaka zrk.
RYSIEK
Co miaem robi? Wszyscy patrzyli. Byo mi jej al. Naprawdbya adna.
DORA
Jak wszyscy zmiecili siw tej stodole?
MENACHEM
Cae miasteczko!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
27/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 27
ABRAM
Boe! 1600 dzieci, kobiet, starcw
ZYGMUNT
1600? W yciu! Jakby ich jakledzie poka, jednego na drugim, nawet wtedy tyle by sinie zmiecio!
HENIEK
Nie byo ich nawet 1000. Najwyej 700. A moe jeszcze mniej.
DORA
Bili nas, kiedy upychali w tej stodole.
RYSIEK
Strasznie oporni byli niektrzy.
DORA
Ziemia bya jakwieo skopana. ty piach i rozrzucona soma.
RYSIEK
Zakopalimy tam tych pornitych ydkw. I pomnik.
DORA
Byo duszno. Upa. Kobiety mdlay. Dzieci dary si. Jak mielimy przetrwa noc?
HENIEK
Drzwi zaparlimy kokami i podoylimy kamienie. Gazy waciwie.
DORA
Poczulimy zapach nafty. Zrobio sicicho. Kto powiedzia, e to dezynfekcja.
ZYGMUNT
Naft la Wasilewski. May i zwinny kurdupel. Jak mapa biega po dachu. Tylko mu po-dawalimy baki. Jak ju rozla t naft, zrobiem kawa i odsunem po cichu drabin.Wasilewski zobaczy, e nie ma drabiny, e zapalono pochodnie, zacz krzycze: dawaj-cie drabin, kurwa, kurwa, kurwa! Wrzeszcza jak nieboskie stworzenie. Wreszcie jakozeskoczy z tego dachu. Tarzalimy size miechu.
HENIEK
Wszyscy siodsunli i zapalilimy stodoz czterech stron!
RYSIEK
Ogie dosownie buchn! Wiadomo, lato, dach suchy, somiany.
ZOCHA
To by krzyk, ktrego nie da sizapomnie. Boe!
WADEK
Czarny dym byo wida dosownie na 10 kilometrw.
DORA
Zrobio siciemno od dymu. Zacz sipacz. I krzyk. Potem kaszel. Dlaczego? PrzecieZygmunt powiedzia, e jutro pojedziemy do getta. Kamca. Kto mnie zapa za wosy icign. Zgubiam dzieciaka. Kto mnie uderzy. Oddaam. Ten Rysiek. Dlaczego? Poczu-am, e po kim depcz. I kto depta po mnie. A Menachem pewnie siedzi u jakiej dziwki.
Zaczam kaszla, dusi si, rzyga. W kocu sizsikaam. To byo ycie?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
28/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 28
WSZYSCYpiewaj
Z a c h o d j u , s o n e c z k o ,s k o r o m a s z z a c h o d z i ,
b o n a s n o g i b o l ,p o t y m p o l u c h o d z i .
N o g i b o l c h o d z i ,rc e b o l a r o b i ,z a c h o d j u , s o n e c z k o ,s k o r o m a s z z a c h o d z i .
e b y t y , s o n e c z k o ,t a k c i k o r o b i o ,t o b y t y , s o n e c z k o ,d a w n o z a c h o d z i o .
L E K C J A X
WADEK
Jak siwszystko uspokoio, zakopalimy ydw koo stodoy, co byo bardzo nieprzyjem-n robot, ale co zrobi, kto to musia zrobi, zwaszcza, e pan Amtskomendant powie-dzia: Spaliydw potrafilicie, a mylcie, e kto ich po was posprzta? i zebralimysiz opatami, widami, siekierami i kilofami, poniewaydzi byli spaleni tylko z wierz-chu, a w rodku raczej uduszeni i w dodatku spltani jak jakie korzenie drzew, bo to byy
jednak gwnie kobiety i dzieci, i mocno siobejmowali i wczepiali w siebie, wic musie-limy ich rba na kawaki i w tych kawakach wrzuca do dou. Byo to okropne. Do tegosmrd nieziemski. Spalenizny i gwna. Dwa razy porzygaem si. Najbardziej nieprzyjem-
nie mi byo, jak natknem sina mojkoleankz klasy Dori jej dziecko, ktre trzymaosi jej mocno, popakaem si wrcz, nie pozwoliem ich rba, tylko tak pochowaem.
Niektrzy prbowali szuka zota, znaczy zotych zbw, ale potem spotkaa ich niespo-dzianka, bo po wszystkim pan Amtskomendant kaza wszystkim powywraca kieszenie irozebra sido naga, i jak co znalaz, to takie lanie dostali, e Jezu. Po wszystkim posze-dem do domu, wymyem si, woyem czyste ubranie, wziem litra i spotkaem si zZygmuntem, Hekiem i Rykiem, i mwido nich tak a tak, jestemy kolegami z klasy, co
byo, to byo, a teraz mam takspraw, e ja uratowaem Racheli chcsiz nioeni.
ZYGMUNT
Dobra, Wadziu, chcesz, to twoja sprawa. Serce nie suga. Ale musisz jnajpierw ochrzcii wzilub normalnie w kociele.
HENIEK
eby ludzie nie gadali. Ja pogadam z proboszczem. Tylko z katechizmu strasznie srogijest. Trzeba wku.
RYSIEK
lub to lub, a chrzest to chrzest.
ZYGMUNT
Heniek pogada z proboszczem. Wadek zakocha sii trzeba jemu pomc. Wadek jest ko-
lega z klasy. A kolega z klasy jak rodzina. A moe i wicej. A litra schowaj, Wadek, wy-pijemy na weselu.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
29/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 29
WADEK
Poszedem do matki i powiedziaem, e Rachelka ochrzci si, bdzie katoliczk i ja z niwezmlub. W kociele. Matka nic nie powiedziaa. Tylko zacza paka. Na to ja nic nie
powiedziaem. Tylko poszedem na grdo Rachelki i powiedziaem, jak sisprawy maj.I co ona na to?
RACHELKA
Ochrzci? lub? W kociele? Ja?
WADEK
Rachelka! To wszystko dla twojego uratowania. Ty tu siedzisz i nie wiesz, co sidzieje.Tak si sprawy maj, e nie ma ju u nas ani jednego yda. Wszyscy zamordowani.Chrzest to jedyna szansa. Tylko katechizm trzeba wku. Uzgodniem z chopakami i zgo-dzili sipomc. Zygmunt, Rysiek i Heniek.
RACHELKA
Ci mordercy?
WADEK
Rachelka, to snasi koledzy.
RACHELKA
Masz katechizm?
WADEK
No pewnie. Sprowadziem j na d i powiedziaem matce, e od dzi Rachelka bdziemieszka na dole z nami. Nic nie powiedziaa. Rachelce daem katechizm. Usiada przyoknie od ogrodu i zacza czyta. Wieczorem przyszed Heniek.
HENIEKdo Rachelki
Czwarte kocielne?
RACHELKA
Przynajmniej raz w roku spowiada si i w czasie wielkanocnym Komuniwitprzyj-mowa.
HENIEKdo Rachelki
Dobrze. Sidmy sakrament?
RACHELKA
Maestwo.
HENIEKdo RachelkiDobrze. Trzeci warunek dobrej spowiedzi?
RACHELKA
Mocne postanowienie poprawy.
HENIEKdo Rachelki
Dobrze. Pite przykazanie?
RACHELKA
Czcij ojca twego i matktwoj.
HENIEK
le! Nie zabijaj! Ucz si, Rachelka, bo jak nie bdziesz umiaa, ksidz nie ochrzci.Do Wadka.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
30/61
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
31/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 31
RACHELKA
I tak zostaam Mariann. W tej bryczce jadcej przez miasto, w ktrym nie byo ju anijednego yda i w ydowskich domach, w oknach, w drzwiach i na gankach, nowi w aci-ciele przygldali mi siz nienawici. Nawet nie musiaam zamyka oczu, eby zobaczyobok nich wszystkich dawnych mieszkacw. Wtedy pierwszy raz pomylaam, e to bez
sensu, e yj. Wszystko poszo raz raz. Egzaminu z katechizmu nie zdawaam. Proboszczw ogle si nie pojawi. Ochrzci mnie i lubu udzieli jaki mody ksidz. Bardzo miy.Kiedy wracalimy na ulicach byo ju pusto. Tylko na Soklskiej jaka kobieta na nasz wi-dok spluna!
WADEK
Na szczcie!
MARIANNA
Matka Wadka zastawia st: kiebasy, salcesony, bigos, wdka i kompot. I posza do s-siadki.
WADEK
Ale bya nasza klasa. Prawie caa.
ZYGMUNT
Ja.
RYSIEK
I ja.
HENIEK
I ja.
ZOCHA
I ja byam.
DORA
I ja.
JAKUB KAC
Ja te.
ABRAM
I ja w pewnym sensie.
MENACHEM
Mnie nie byo, ale Zocha wszystko mi opowiedziaa.ZYGMUNT
Droga Marianno i Kochany Wadysawie! Wadek! Chciaem na nowej drodze ycia wa-szego, trudnej, ale moe siwszystko uda, zoy wam yczenia, eby rozkwitaa ta waszamio. Chodcie teraz wszyscy zapiewamy dla Panny Modej, ktra, tak si skada, jestsierot, naszpie weseln sieroc! eby zawsze wiedziaa i pamitaa, e my wszystko
pamitamy! Ale wypijmy najpierw! Na zdrowie! Mazetow!
WSZYSCY
Mazetow!
ZOCHA intonujeK t t a k p o k o m o r z e c h o d z i i s t u k a ?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
32/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 32
WSZYSCYpiewaj
T o n a s z a M a r i a n k a m a t u l i s z u k a .
W y s z a n a i z b , rc z k i z a a m a a ,O , m o j a m a t u l u , g d z i e m i s i p o d z i a a .
P o w s t a , m a t u l u , z c i e m n e g o g r o b u ,P o b o g o s a w c r k , j e d z i e d o l u b u .
N i e w s t a n , n i e w s t a n , b o m z a m u r o w a n a ,N a t r z y z a me c z k i j e s t p o z a m y k a n a .
P i e r w s z y z a m e c z e k z e t r z e c h d e s e c z e k .
D r u g i z a m e c z e k t y p i a s e c z e k .
T r z e c i z a m e c z e k z i e l o n a m u r a w a .
O , m o j a c r u s i u , j e d d o l u b u s a m a .
J e d d o l u b u s a m a , n i e c h c i B g p r o w a d z i
N a j w i t s z a T r j c a n i e c h c i b o g o s a w i .ZYGMUNT
No i potem tatusia szuka, siostrzyczki, braciszka i tak dalej! Na zdrowie! Mazetow! La-chaim!
WSZYSCY
Na zdrowie! Lachaim! Mazetow!
WADEK
Dzikuj, koledzy i koleanki! Dzikuj! Jestemy z Mariank szczliwi, e tu jestecierazem z nami. Jedzcie i pijcie! Czem chata bogata, jest, co trzeba! Matula przygotowa a!
Nieatwo byo, ale co to za wesele bez bigosu!? Salecesonik, szyneczka i boczu! I scha-bowe! Marianka, jako chrzecijanka, teraz musisz nauczy si je po naszemu! No, kole-dzy, lachaim!
WSZYSCY
Lachaim!
ZYGMUNT
A teraz, Pastwo Modzi, bdzie prezent! wiecznik! Srebrny! Podoba si?
JAKUB KAC
Czyj to?
DORA
Mj!
ABRAM
Boe!
MENACHEM
Kurwa!
WADEK
Dziki.
MARIANNA
Pikny!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
33/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 33
HENIEK
Ode mnie taca. Srebrna!
DORA
Czyja?
ABRAMMoja.
JAKUB KAC
Boe.
MENACHEM
Kurwa!
WADEK
Dziki.
MARIANNA
Pikny.
RYSIEK
Ode mnie cukiernica. Srebrna!
ABRAM
Czyja?
JAKUB KAC
Moja.
DORA
Boe.
MENACHEM
Kurwa.
WADEK
Dziki.
MARIANNA
Pikny.
ZOCHA
Obrus. I serwetki.
DORA
Czyje?
RACHELKA
Moje?
ZOCHA
Tak? Ole przynis
ABRAM
Boe!
MENACHEM
Kurwa!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
34/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 34
MARIANNA
Pikny.
WADEK
Lachaim! I Tango Milonga! Wszystkie pary tacz!
WSZYSCYLachaim!
piewaj i tacz Tango Milonga
ZYGMUNT
Zataczysz, Zocha?
ZOCHA
Z tobZygmunt zawsze!
ZYGMUNT
Co na wsi? Jak tam stary?
ZOCHA
A nic tylko kwka i marudzi.
ZYGMUNT
To wdowbogatniedugo bdziesz. I chopa ci bdzie potrzeba! Pamitaj o mnie.
ZOCHA
We przesta, Zygmunt!
DORA
Zataczysz, Rysiek?
RYSIEK
Nie mogem nic zrobi, Dora. Chciaem tobie pomc, ale nie mogem! Wszyscy patrzyli.Kochaem ciebie, a ty wysza za Menachema! A ja kochaem ciebie! Odejd teraz, Dora!Wyno si!Wyjmuje pistolet i strzela.
Zostaw mnie! Zostaw! Won!
MCZYNI
Co ty, chopie! Zostaw spluw. Upie si!? Id do domu!
ZYGMUNT
Co situ kurwa dzieje!?
JAKUB KAC
A ty mylisz, Zygmunt, e Rysiek nigdy sinie dowie, kto na niego do Sowietw donis?Prawdy nie da sizakopa.
ZYGMUNT
Co to, kurwa? Kto tu jest?
HENIEK
Koledzy i Koleanki! Klaso nasza kochana! Chcwam powiedzie o mojej najwikszej ta-jemnicy. I marzeniu, ktre sispenio. Biskup sizgodzi! Wyjedam do omy! Uczysina ksidza!
WADEK
Jaki ja jestem szczliwy! Lachaim!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
35/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 35
Pije.
WSZYSCYpij
Lachaim!
MARIANNA
Chod spa, Wadek! Wystarczy!WSZYSCY
Wyszeduczek na soneczkow zielonym paszczyku,nie bierze mnie za skrzydeka,mj miy chopczyku.
Nie bierze mnie za skrzydeka,bo mam paszczyk nowy,szyy mi go dwa chrabszcze,
a krajay sowy.
L E K C J A X I
MARIANNA
Pijany zwali si spa. Zdjam mu buty, spodni nie daam rady. Pooyam siobok. Niemogam zasn.
ZOCHA
Zygmunt i Rysiek odprowadzili mnie pod sam dom. Baam si, eby Menachem sigdzienie szwenda i umylnie gono mwiam, udawaam pijani miaam sijak ta gupia.
ZYGMUNT
Moe poczekamy razem, a stary siobudzi?
ZOCHA
A gdzie poczekamy, Zygmunt?
ZYGMUNT
A na sianku w stodole, Zygmunt!
ZOCHA
Stary czsto sibudzi, Zygmunt!
ZYGMUNT
A jak bdziesz wdow, Zygmunt?
ZOCHA
We przesta, Zygmunt.
ZYGMUNT
Poszlimy, bo chciaem pogada z Rykiem.
RYSIEK
Na powietrzu obaj przetrzewielimy!
ZYGMUNT
Dopty wszystkiego dopki nie ma wiadkw.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
36/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 36
RYSIEK
Jakich wiadkw? Menachem? Dorwiemy w kocu kiniarza!
ZYGMUNT
Ja nie o nim mwi. On nic nie wie. Jak jeszcze yje.
RYSIEKA o kim?
ZYGMUNT
Wiesz o kim.
MENACHEM
eby wiedzieli, e rozmawiajdwa metry ode mnie. Albo ebym ja mia jaki kawaek pi-stoletu. Albo dobr siekier. Ju by te dwa otry wicej ludzi nie mczyy. Ale musiaemsucha tego wszystkiego. I milcze. Kiedy poszli, przysza Zocha.
ZOCHA
mierdzwdk, ale musiaam wypi. Jak nie pi na weselu? Boe, Menachem, jakie tobyo straszne. Jaka ona biedna ta Rachelka! Co za ycie jczeka! Co za ycie nas czeka?Boe, Boe
MENACHEM
Przytuliem jmocno. Zaczlimy sikocha.
ZOCHA
Tylko uwaaj!
MENACHEM
Uwaam!
ZOCHA
Jeszcze tego brakowao! Wszyscy wiedz, e stary ju stary.
MENACHEM
Zocha
MARIANNA
Obudzi mnie Wadek. Bez sowa rozsun mi nogi i wszed we mnie. Bolao. To bypierwszy raz. Mia nabrzmiae krwioczy. mierdzia wdki bigosem. Skoczy szybko.Pooy siobok. Zapali papierosa i powiedzia.
WADEK
Matka ju wszystko posprztaa. Naprawdpierwszy raz? A mwili, e ydwki to kurwy.
MARIANNA
Co miaam powiedzie? Pomylaem o wszystkim, co sistao. O mamusi, Rebece i Ry,ktre Polacy spalili w stodole. O tatusiu, ktry umar na serce, bo nie mg patrze, co So-wieci zrobili z jego mynem. I o tym, e zostaam sama. Z gupim Polakiem i z jego gupimatk, ktra traktuje mnie gorzej ni psa, bo z psem rozmawia. Pomylaam, eby wzisznurek, pj do stodoy i powiesi si. Pomylaam jednak, e z jednej strony jest gupi,ale z drugiej strony uratowa mnie. Na przekr matce, kolegom, caemu wiatu. Jest od-wany i uparty. I chyba mnie kocha. Czy skrzywdzi nasze dzieci? Dzieci! Najwaniejszesdzieci. Nie takie rzeczy ydzi przetrwali. Ubraam wenianspdnici koszul. Zawi-zaam wosy chustktak, jak robiwieniaczki i powiedziaam: Co mam robi, Wadek?
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
37/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 37
WADEK
To mi sinawet podobao. Ucaowaem j i powiedziaem: chod zjemy niadanie, a po-tem pokaci gospodark. Zobaczymy, co na razie dasz rady robi.
MENACHEM
To ukrywanie sibyo nie do wytrzymania. Zocha miaa do czytania Bibli i podrcznikTraktory i selskochazaistwiennyje maszinyWokowa i Rajsta. Na Biblina pocztku niemogem patrze. Rzewne bajki dla idiotw. Ale z czasem, po tym co sistao, takie kawa-ki zostaway w gowie: Twe oko nie bdzie miao litoci. ycie za ycie, oko za oko, zbza zb, rka za rk, noga za nog. Stary coraz mniej wchodzi z domu, a w zimie ju
prawie nie wstawa z ka. Wszystkim zajmowaa si Zocha. Prawie codziennie miaachwilczasu dla mnie. To byo jedyne, co ludzkiego ze mnie zostao.
ZOCHA
Tylko uwaaj, Menachem.
MENACHEM
Uwaam, Zocha
MARIANNA
Nauczyam simwi po chopsku: poszlim, zrobilim, jedlim, nie pomagao. Matka Wad-ka, mylaa, e z niej szydz i nic nie mwia. Mwiam: z Bogiem, pochwalony JezusChrystus, Bg zapa. Odpowiadaa z wciekoci. Wreszcie okazao si, e jestem w ci-y. Wtedy sito zdarzyo.
WADEK
Pojechaem po drzewo do lasu.
RYSIEK
Byem ju wtedy szucmenem. Miaem rower, karabin, mundur i czapk. Oczywicie to by-a przykrywka. Bo tak naprawd pracowaem dla podziemnej organizacji. Nie dla Niem-cw.
ZYGMUNT
Ja go do tego namwiem.
RYSIEK
Wtedy przyszed rozkaz, eby wszystkich ydw, jeeli gdzie jeszcze s, odstawi dogetta w omy. No, ale u nas przecie nie byo ydw.
ZYGMUNT
A Marianka?
RYSIEK
Marianka?
ZYGMUNT
Rozkaz to rozkaz, Rysiek. Z tego, e yje mogby kopoty. Wadek jeszcze mody jest iznajdzie nowon.
RYSIEK
Zobaczyem, e Wadek gdzie pojecha fur, wziem karabin, wsiadem na rower i poje-chaem do niego.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
38/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 38
WADEK
To bya wyprawa na cay dzie do lasu.
MARIANNA
Zobaczyam przez okno, e jedzie andarm. Schowaam sido skrytki.
RYSIEKOtworzya matka Wadka. Powiedziaem, o co chodzi, ucieszya si i zawoaa Rachelk.Ta w pacz.
MARIANNA
Rysiek, zlituj si! Jestem w ciy! Nic nie odpowiedzia. Odezwaa siza to teciowa: takima rozkaz i nic nie poradzisz.
RYSIEK
Zwizaem jej rce sznurkiem i powiedziaem, e jak bdzie prbowaa ucieczki, zastrzel.
WADEK
To by cud. W lesie okazao si, e zapomniaem pilnika do siekiery. Gdybym nie zapo-mnia, byoby po wszystkim. Wrciem do domu. Matka, e byandarm i zabra Marian-n. Gdzie zabra? Do getta! Wyprzgem konia, zaoyem mu siodo i schowaem do kie-szeni nagana, co go po sowietach jeszcze miaem. Matka w krzyk! Po co ci ta ydwa!?Zamknij si, mwido niej, jeszcze raz tak powiesz, a zobaczysz.
RYSIEK
Zobaczyem, e jedzie na koniu i od razu go poznaem.
MARIANNA
Pdzi na koniu jak pan Skrzetuski na pomoc pannie Olece!
WADEKZobaczyem ich z daleka. Rysiek jecha na rowerze, a ona biega za nim przywizanasznurkiem. Bya w ciy. Poczuem, e ogarn mnie sza i odbezpieczyem nagana w kie-szeni.
RYSIEK
Zatrzymaem si. Zdjem z plecw karabin i odcignem zamek. I mwi: co jest, Wa-dek?
WADEK
Co jest, Rysiek? Staraem siznale jak najbliej niego. O co chodzi?
RYSIEKZastanawiaem si, czy ma bro. Wszyscy ydzi maj i do getta. Chyba mia bro. Nie
podchod bliej, bo strzel.
WADEK
Pogadajmy, Rysiek, mwi. Dogadamy si. Jestemy przecie kolegami z klasy. I strzeli-em mu przez kiesze w brzuch.
RYSIEK
Co ty, Wadek? Do kolegi z klasy strzelasz?
MARIANNA
Puci karabin i przewrci sirazem z rowerem, ja te upadam, chyba strasznie go bolao,bo zacz paka.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
39/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 39
WADEK
Chciae jzastrzeli w lesie, skurwysynu, eby nie byo wiadkw tego, co robilicie, tak?
RYSIEK
Zygmunt kaza, Wadziu, dobij, kurwa, bo nie wytrzymam, o Jezu jak boli, Dora
WADEKStrzeliem mu w ucho. Jak kolega koledze.
RYSIEK
Gdzie idziemy, Dora?
DORA
Nigdzie, Rysiek, jestemy.
MARIANNA
Co mymy zrobili, Wadek?
WADEK
A co mielimy zrobi? Da sizabi? Jak ci twoi ydzi?
MARIANNA
Co teraz bdzie?
WADEK
A co ma by? Partyzanci zabili andarma. Bdziemy musieli sischowa.
MARIANNA
Z dzieckiem?
WADEK
Damy rady. Rozebraem go do gaci i wcignem do lasu. Rower i mundur wrzuciem doNarwi. Buty i karabin schowaem na drzewie. Kiedy wrcilimy do domu i matka zoba-czya Mariank, nawet sinie odezwaa. Ja te sido niej nie odezwaem. Zaprzgem ko-nia do fury, wziem trochubra, pierzyn, koce, co do jedzenia i pienidze. Na noc by-limy u Zochy.
ZOCHA
Co sistao?
WADEK
Powiedziaem, co i jak, i eby nas przenocowaa pardni, a potem co znajdu dalszej ro-dziny.
MENACHEM
Widziaem ich, syszaem, co mwili, ale nie pokazaem siim na oczy.
ZYGMUNT
Ryka znaleziono dwa dni pniej. Lisy ogryzy mu nogi, rce, twarz. Rozeszo si, e za-bili go partyzanci. Ale andarmi zastrzelili matkWadka i spalili chaup.
WADEK
Nie byem na pogrzebie, bo jak? Pojechaem do ciotki w Konopkach. Jak zobaczya Ma-riank, nawet nas nie przenocowaa. Wujek moe by i przenocowa, ale jego syn by soty-sem i powiedzia, e odpowiada za cawie. Objechaem prawie ca rodzin. Blisz i
dalsz. Nikt, dosownie nikt nie chcia pomc.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
40/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 40
MARIANNA
Spalimy po lasach, po wwozach, po bunkrach na spkze szczurami. Mycie sito byowito.
WADEK
Najwaniejsze, e nie godowalimy. Miaem ze sobksiki. Czytaem na gos.
MARIANNA
Mia Trylogi Sienkiewicza. Jak koczy, zaczyna od pocztku. W tych samych miej-scach mia sii w tych samych paka! Boe, mylaam, e zwariuj! Prosiam, bagaam,chod, Wadziu, mamy czas. Naucz ci angielskiego. Albo buchalterii. Przecie wojnakiedy siskoczy.
WADEK
To jest myl. Angielski. Wyjedziemy po wojnie do Ameryki.
I speak English.
You speak English.
He speaks English
MARIANNA
Po 20 minutach zasypia.
WADEK
Nie miaem zdolnoci do jzykw.
ZOCHA
Ole upar si, ebym usmaya mu rydzw z cebul. Wzdo go i umar. No i zaczy sigadki, e go otruam.
MENACHEMPrzeniosem siz chlewa do skrytki w chaupie. Co to byo za uczucie!
MARIANNA
Zaczam rodzi w bunkrze.
WADEK
Odbieraem pord. Boe! Nie wiedziaem, co mam robi!
MARIANNA
Rodziam i mwiam, co ma robi. A te nic nie wiedziaam.
WADEK
Robiem, co mogem, ale dziecko umaro.
MARIANNA
To bya dziewczynka. liczna. Zdrowa.
WADEK
Zmara po kilku godzinach. A moe i lepiej si stao, bo we trjkbymy nie przeyli. Zmaym dzieckiem? W yciu.
MARIANNA
Myl, e zadusi j, kiedy spaam.
WADEK
Pochowalimy jw lesie.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
41/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 41
MARIANNA
Pod imieniem Dorotka.
WADEK
Kiedy wojna siskoczya, wrcilimy do myna. Mj dom spalili Niemcy.
MARIANNAWszystko byo rozgrabione, zniszczone, poamane, nawet drzewa w sadzie wykopano.
WADEK
Jako ten myn udao siuruchomi. Cudem. Nie pracowa jak przed wojnna tej szwaj-carskiej turbinie, ale jako chodzi na ruskiej. Jednego razu przyszed Zygmunt.Z litremwdki.
ZYGMUNT
Pogodzi si.
WADEK
Jako koledzy z klasy napilimy sii pogodzilimy.ZYGMUNT
Ustalilimy te rne pryncypia i zasady, a take, co jest tajemnici co jest wite.
WADEK
Najwaniejsze, eby Marianka bya bezpieczna, tak, Zygmu?
ZYGMUNT
Jak nie, Wadziu? adna krzywda jej nie ma prawa spotka! adna!
WADEK
Nastpnego dnia powiedziaem do Marianki, e wojna siskoczya i e jeeli taka jej wo-
la, moe odej, gdzie jej sipodoba. Ale Marianka owiadczya, e nigdzie nie odejdzie,bo zarwno wobec Boga, jak i prawa jest mojoni ju.
MARIANNA
Ale nie mielimy wicej dzieci.
WSZYSCY
Kiedy spojrzysz w gwiazdy
duma ciprzenika,e jeste Polakiemwnukiem Kopernika.
Nad bkitnWisstary Toru drzemie.Polak wstrzyma Soce,a poruszy Ziemi.
L E K C J A X I I
ZOCHA
Nie wiem, jak Zygmunt wpad na to, e Menachem chowa siu mnie.
ZYGMUNT
Powiedz, Zocha, po dobroci. Wiemy, e go cawojnchowaa! I Olesia otrua grzyba-
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
42/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 42
mi, eby citen parch rucha. e ja gupi na to nie wpadem.
ZOCHA
Co ty, Zygmunt? Jakiego Menachema? Uderzy mnie w mord.
ZYGMUNT
Kazaem chopcom, z ktrymi przyszedem, poczeka na dworze.MENACHEM
Wszystko syszaem, ale co mogem zrobi?
ZOCHA
Tak naprawd sama mu sioddaam. eby tylko nie szuka Menachema. Wiedziaam, ejak dobrze poszukaj, znajd.
ZYGMUNT
I pamitaj, Zocha, nie jestemy adnband. Tylko wojskiem polskim. Jeeli ten parszywybolszewik nie znajdzie si, wrcimy tu i porozmawiamy inaczej, a potem zostaniesz roz-
strzelana w imieniu Rzeczypospolitej!
MENACHEM
Wyszedem z kryjwki, kiedy poszli.
ZOCHA
Musimy std wyjecha.
MENACHEM
Pojedziemy do Ameryki. Musimy ucieka. Trzeba zapomnie o wszystkim. Zacz noweycie. Tutaj nas zabij. Trzeba siwyrzec zemsty. Bo zmarnujemy sobie ycie.
ZYGMUNT
Ktrego dnia zebraem sii napisaem do Abrama.
Drogi Kolego Abramie!
W pierwszych sowach mojego listu donoszCi tak smutnwiadomo, e nasz kolegaJakub Kac i koleanka Dora z dzieckiem a take wszyscy ydzi od nas nie yj i zostalizamordowani przez hitlerowskie bestie spaleni ywcem kobiety i dzieci w stodole. Zamor-dowana caa Twoja rodzina! Zamordowany rabin. Nie yje te nasz kolega Rysiek zabity
przez mordercw. To wszystko jest nie do opisania co spotkao naszojczyznPolsknasznard umczony naszklas.
Boe, dlaczego tak musimy cierpie.
Przesyam Tobie me yczenia wszystkiego najlepszego Zygmunt .ABRAM
Drogi Kolego Zygmuncie,
Twj list rozdar moje serce. Dzie i noc pacz, i w modlitwie nawet nie mam uspokoje-nia. Wic nie ma ju naszego Jakuba Kaca pomidzy ywemi? I Dory? I naszego kolegiRyka?
Przypomniao si, jak w dniu wyjazdu zebraa si caa moja rodzina i wszyscy poszli zemn, aebym sipoegna z synagogi z grobami na cmentarzu. Pamitam, jak przez cadrogbrat mamy wujek Benek gra na klarnecie, a moja biedna mama wci pakaa i pa-kaa, jakby przeczuwaa co. Mylaa jednak biedna pewnie o mnie, o tym, co mnie moespotka, a nie o swoim losie, e okrutni zbrodniarze zamkn jz innymi w stodole i yw-
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
43/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 43
cem spal. Razem z innymi ydami z naszego miasteczka. Z caej wielkiej rodziny zosta-em sam jeden.
Nie mogpisa, Drogi Kolego Zygmuncie, bo zy pyn ju nie strumieniem, a rzek. Na-pisz, czy czego Tobie nie potrzeba.
Twj Abram.PS. Bd zdrw, niech czuwa nad TobBg Wszechmogcy.
ZYGMUNT
Drogi Abramie!
Nic nie potrzeba. Jako tu sobie yjemy. Boso ale w ostrogach jak to mwi. Chcemy upa-mitni to straszne wydarzenie i wybudowa pomnik. Jakby nas wspomg jak drobnkwotto zawsze bdziemy wdziczni.
Zasyam pozdrowienia Zygmunt.
PS. Moja ona Helenka, ktrej nie znasz Cipozdrawia.
MENACHEMPojechalimy do odzi, gdzie miaem znajomych kiniarzy z Wilna. Tam zaczepilimy siw synnym obwonym programie rozrywkowym Wesoy Autobus.Byem owietleniow-cem, a Zocha garderobian. Jedzilimy duo po Polsce. Kiedy jacy artyci z Warszawynie dojechali i musielimy z Zochzrobi nage zastpstwo. Tak powsta Duo Marinelli.piewalimy i taczylimy.
ZOCHA
Zawsze dobrze piewaam i taczyam. Naszym popisowym numerem bya Kaczuszka imak, chocia abka i mite nam niele wychodzia.
MENACHEM
Jedzilimy duo po Polsce. Wszyscy wszdzie mwili tylko o ydach. e wracaj jakwampiry i pijpolskkrew. Kiedy ten gruchot, autobus, ktrym jechalimy, zepsu siw
jakie wiosce i musielimy wraca pocigiem.
ZOCHA
Bylimy w kostiumach.
MENACHEM
Wygldalimy jak para klownw. By tok, ale ustpiono nam miejsca. Kto poczstowawdk. Naraz pocig sizatrzyma. To bya jaka maa stacyjka w lesie. Rozesza siwia-domo, e pocig zatrzymaa banda.
ZOCHA
Chodzi taki gwniarz. 12 albo 13 lat. W przedwojennej czapce harcerskiej.
MENACHEM
Zajrza do naszego przedziau i krzykn: tu jest yd.
ZOCHA
Obok nas siedzia starszy miy pan. W okularach. Jak ten harcerz zawoa: yd, wszyscyspojrzeli na niego. Przyszo dwch bandytw i go wycignli z przedziau.
MENACHEM
Trochydaczy: panowie, co robicie, wojna siskoczya!
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
44/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 44
ZOCHA
Wyprowadzili go na peron. Razem z nim jeszcze jednego.
MENACHEM
Podszed taki jeden w skrzanej kurtce z biao-czerwonopask i tak jako od niechceniastrzeli z pistoletu w gownajpierw jednemu, a potem drugiemu, a potem gwizdn ma-szynicie, e moe jecha.
ZOCHA
O Jezu, mylaam, e zwariuj.
MENACHEM
W Warszawie dostaa histerii. Trzsa si i pakaa przez canoc. Okazao si, e jest wciy.
ZOCHA
Muszsiwyskroba.
MENACHEMDlaczego?
ZOCHA
Nie chcmie dzieci w tym bandyckim kraju! Obiecaj, e wyjedziemy!
MENACHEM
Obiecaem, ale po skrobance co sizaczo midzy nami psu. Udao sizaatwi, e naj-pierw pojedzie ona do Ameryki, a ja przyjadpniej. Napisaem do Abrama, odpisa, epomoe Zoce siurzdzi. A ja, jak zarobi, przyjadpniej! Odprowadziem jna po-cig do Wiednia.
ZOCHAPrzyjedziesz?
MENACHEM
Przyjad, jak szybko sida. Staa w oknie i wychylaa sitak, e mylaem, e wypadnie.
ZOCHA
Sta na tym peronie. W jasnym garniturze. Mylaam, e umrz alu. Jakbym czua, e wi-dzgo ostatni raz.
MENACHEM
Miaem prosty cel. Zarobi jakie pienidze i wynosi siz tego kraju. Jeden kumpel pora-
dzi mi, e najlepiej dorobi sina oficjalnym szabrze. Gdzie by najbardziej oficjalny sza-ber? W UB.
ZOCHA
Abram bardzo mi pomg. Zanim znalazam pokj i prac, zatrzymaam si u niego.Mieszka w skromnym domu z czereddzieci. Jego ona chyba mnie lubia. Rozmawiali-my caymi godzinami. Abram chcia wiedzie wszystko. Kady szczeg. Kiedy opowie-dziaam mu o tym, kto naprawd spaliydw, nie chcia wierzy. Pokaza mi listy Zyg-munta. Zaczam simia.
ABRAM
Mylaem, e zwariuj. Jeszcze temu ajdakowi pienidze wysyaem. Wtedy napisaemten mj list i wysaem do polskiego rzdu.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
45/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 45
Ja Abram Baker, w 1937 roku pojechaem do Ameryki. W Polsce pozostali mj dziadekChaim i dziadek Jakub, babcia Ra i babcia Fejga. Mj tatu Szlomo i moja mamusia Es-terka. Moi braciszkowie Chaimek, Izio i Kubek. I moje siostrzyczki: Lejcia, Frunia i Fania.
Moi wujkowie Mendel, Jzef, Szaol, Rajzer, Dawid i Szmul. I moje ciocie: Chana, Sara,
Hinda, Debora, Moly i Zizi. Moi stryjkowie: Izaak, Akiwa, Jasza, Zelig, Benek i Szymon; i
moje stryjenki: Rachela, Lea, Miriam, Zelda, Gitel i Hodl. Moi kuzyni: Szmulek, Moniek,
Janek, Dawid, Urek, Welwu, Ada i Elek. I moje kuzynki: Zuzia, Chajka, Frymcia, Itka,Tyla, Genia, Hania, Malcia, Sonia, Jadzia i Dunia.
Wszyscy oni zostali spaleni w stodole przez Polakw. Kto zabi mojca rodzin, zabramieszkanie, rzeczy, wszystko, teraz on yje w tych domach. Czy te bandyty, zodzieje, b-dspa spokojnie? Co mwi wasz ksidz? Koci? Polski Rzd?
WSZYSCY
Nauczy Sienkiewicz,swej Ojczyzny syny,
e wczorajsza chwaazrodzi przysze czyny.
L E K C J A X I I I
MENACHEM
W czterdziestym smym, gdzie pod koniec lata, tak, bo byem na urlopie w Jastarni, we-zwa mnie pukownik i powiedzia, e jest rozkaz w sprawie ledztwa na temat udziau Po-lakw w mordzie ydw na pocztku okupacji i e wadza ludowa zadecydowaa, e mamwzi w tym udzia pod pseudonimem operacyjnym Cholewa Zdzisaw. I doda od siebie:
dopierdol Menachem tym skurwysynom, ktrzy zgwacili i zamordowali twojon, ale wmajestacie prawa, eby wadza ludowa dobrze wypada i takie tam.
ZOCHA
Kochany mj! Dlaczego nie przyjedasz? Tskniza tob, nie masz pojcia jak!
MENACHEM
Napisaem do niej, e rozpoczynam wanpraci e nie mogdo niej wicej pisa.
ZOCHA
Rodzina, u ktrej wtedy pracowaam, bya bardzo kulturalna. Profesorowie. ydzi. Obojemwili po polsku. Kiedy przychodzili do nich friends, przedstawiali mnie i mwili: to jest
ta Zosia, ktra ratowaa ydw podczas wojny. A friends tylko kiwali gowami. Jak tomoliwe? Przecie Polacy to tacy antysemici. Po tym, jak Menachem napisa, e nie bdziemg pisa listw z powodu odpowiedzialnej pracy, wciekam si i powiedziaam: A coAmerykanie zrobili dla ydw podczas wojny? Trzasnam drzwiami i wyszam z domu.Wsiadam do metra. Jedziam kilka godzin bez celu. Wreszcie wysiadam w polskiejdzielnicy. Usyszaam, jak jaki chopak powiedzia do dziewczyny: Ja cikocham, kur-wa, a ty pisz. Usiadam na awce i rozpakaam si. Boe! Miaam trzydzieci lat. Co ro-
bi? Ten skurwysyn napisa, e ju nawet nie bdzie pisa. Nie ma jak jecha. elazna kur-tyna. Co ja mam robi ze swoim yciem? Ani faceta. Ani dzieci. Ani wyksztacenia. Mam
by do koca ycia suc? U ydw? I wtedy przysiad sido mnie Janusz. Czemu pani
pacze? Szkoda takich oczu na zy. Takie tam. Dwa tygodnie pniej bylimy po lubie.Abram apa siza gow.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
46/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 46
ABRAM
Co ty robisz, dziewczyno! Jak mona wychodzi za m po dwch tygodniach znajomoci,Zocha? A Menachem? A nauka? Przecie wci nie znasz dobrze angielskiego! A praca?Ci zacni ydzi, ktrych tak potraktowaa. Co oni mogli zrobi podczas wojny? Co ja mo-gem zrobi? Pomyl? Nie zacietrzewiaj si. To dobrzy ludzie. Profesorowie. Pomog ci
jak bdziesz chciaa zda matur. Albo studiowa.
ZOCHA
Daj spokj, Abram. Ja i studia. Wychodzza m. A o Menachemie nawet mi nie wspo-minaj. Okaza siwinii tyle. Pozby siciaru.
ZYGMUNT
Przyszli po mnie nad ranem, na oczach ony i dzieci skuli mnie kajdankami i gazikiemzawieli na UB w omy.
HENIEK
Przyszli na plebani. Pies szczeka, jakby oszala. To go zastrzelili. Skuli mnie kajdankami
i zawieli na UB.
WADEK
Przyszli do myna i zabrali mnie w kajdankach na UB.
ZYGMUNT
Przyprowadzili mnie do jakiego pokoju. Kazali usi na taborecie. W oknie byy zaso-ny. Mimo soca. W twarz wiecia mocna lampa. Za biurkiem siedzia Menachem.
MENACHEM
Jestem porucznik Cholewa Zdzisaw. Bdwas prowadzi. Nazwisko?
ZYGMUNT
Menachem, co ty..?
MENACHEM
Wstaem od biurka.
ZYGMUNT
Wsta od biurka.
MENACHEM
Podszedem do niego.
ZYGMUNT
Podszed do mnie.MENACHEM
I uderzyem go w pysk.
ZYGMUNT
I z rozmachu uderzy mnie w nos. Mia chyba kastet. Usyszaem, jak co chrupno. Spa-dem z taboretu i straciem przytomno.
MENACHEM
Bzdury. Jaki kastet? Ponioso mnie trochjak zobaczyem umiech tego skurwysyna, ktryzgwaci mojon, spali moje dziecko i zatuk mojego przyjaciela. Nie mwic ju o ty-
sicu innych ludzi.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
47/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 47
ZYGMUNT
Poleli mnie wod. Oprzytomniaem. Z nosa zrobi mi sibalon. Ledwo widziaem na oczy.Co robi? Kogo zawiadomi? Za co mnie wzili? Kto moe pomc?
MENACHEM
Masz do mnie mwi: panie poruczniku. Czy to jasne?
ZYGMUNT
Tak jest, panie poruczniku.
MENACHEM
Pomylaem, e szkoda czasu na rutynowe pytania. Wiem o tobie wszystko, skurwysynu.Wiem, e mieszkasz w domu rabina, ktrego spalie w stodole. Ciekawe, czy twoja onai dzieci o tym wiedz? Wiem, e w 45 bye dowdc bandy i przewodniczcym radygminy jednoczenie. Wydawae milicjantw w rce bandytw, a bandytw w rce mili-cjantw. Jak ci pasowao. Nie ma wiadkw, kurwa, pomylaem.
ZYGMUNT
Znajdwiadkw,kurwa, pomylaem.
MENACHEM
Ale teraz interesuje mnie tylko jedno. Co robie z Jakubem Kacem dnia 24 czerwca 1941roku na rogu Przytulskiej i Nowego Rynku?
ZYGMUNT
O to chodzi! Nie wiem o czym pan porucznik mwi. O ile wiem, 24 czerwca Jakub Kac
zosta zabity przez Niemcw
MENACHEM
Nie chciao mi sigo bi. Po prostu wezwaam chopakw i daem go im do obrbki.
ZYGMUNT
Bili mnie pakami, polewali wod i dalej bili, oglda lekarz, mwi, e dalej mona bi ibili. Ten skurwysyn tylko zaglda i pyta, kto i kiedy zabi Jakuba Kaca. Boe! Ale wie-dziaem, co robic.
HENIEK
Przyprowadzili mnie do ciemnego pokoju, posadzili na stoku, lampa w twarz, za biurkiem Menachem.
MENACHEM
Jestem porucznik Cholewa Zdzisaw, bdksidza prowadzi. Nazwisko ksidza?
HENIEK
Jak ty, Menachem, jeste Cholewa, to ja jestem wity turecki.
MENACHEM
Wstaem.
HENIEK
Wsta.
MENACHEM
Podszedem.
HENIEK
Podszed.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
48/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 48
MENACHEM
I uderzyem go w pysk.
HENIEK
I z caej siy uderzy mnie w twarz. Powiedziaem: Bg ci to wybaczy, bracie I nadstawi-em drugi policzek.
MENACHEM
Rbnem go w drugi. Nadstawi trzeci. Wkurwiem si i zawoaem chopakw. Przypo-mnij sobie, kto zabi Jakuba Kaca, powiedziaem. I daem go do obrbki.
HENIEK
Bili mnie. Polewali wod. Dalej bili. Przychodzi lekarz i mwi, e mogbi dalej i bili. Ipytali o Jakuba Kaca.
MENACHEM
Zadzwonili z Ministerstwa. Co robisz, Menachem? Po co katujesz tego ksidza? Po chujzaczynasz wojnz kocioem? Chcesz mie mczennika? Kurwa, nic sinie da zrobi wtym kraju! Klechy zawsze wszdzie znajddojcie.
WADEK
Przyprowadzili mnie z piwnicy do jasnego, sonecznego pokoju. Ledwo oczy mogy sidosoca przyzwyczai. Posadzili na krzele. Patrz, wchodzi Menachem. Tak si ucieszy-em.
MENACHEM
Cze, Wadziu, cieszsi, e widz.
WADEK
Menachem, koplat! Tak siciesz! Co z Zoch?
MENACHEM
Zocha w Ameryce. Ale listy nie dochodz. Wiesz, jak jest, Wadziu.
WADEK
Wiem, Menachem. Za co mnie zamknli? Marianka sama we mynie. Wiesz jaka to robota.Nie poradzi sobie.
MENACHEM
Dobra. Powiedz tylko, kto zabi Jakuba Kaca?
WADEK
Dobrze, Menachem.MENACHEM
Zaczo sito wszystko trzyma kupy. Zygmunt w kocu przyzna si. Heniek nie, ale by-o zeznanie Wadka. I innych. Wygldao to dobrze. Zacz siproces.
ZYGMUNT
Nie przyznaj si do winy. Zeznania zostay wymuszone przez porucznika Cholew zapomocbicia i tortur.
HENIEK
Nie przyznajsido winy. Zeznania zostay wymuszone. Tego dnia w ogle mnie nie byo
na Rynku. O ile wiem, Jakuba Kaca zabili Niemcy.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
49/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 49
WADEK
Nie widziaem, co oskareni robili tego dnia, gdy tego dnia nie byo mnie w miecie.
MARIANNA
Chciaam potwierdzi sowa ma. Nie byo jego tego dnia, gdy zajmowa sion ratowa-niem mojego ycia. Chciaam doda, e jestem przechrzti e do uratowania mojego ycia
przyczyni si Zygmunt, ktry by ojcem chrzestnym na moim chrzcie i ksidz Henryk,ktry wszystko zorganizowa. Nie doznaam od nich nigdy antysemityzmu.
MENACHEM
Nie mogem uwierzy. Dlaczego, Rachelka?
MARIANNA
Nie rozumiesz? Ty przyjechae i pojedziesz. Zemsta? Oko za oko? Pamitasz prawo Ar-chimedesa? A Kanta o gwiazdach pamitasz?
WSZYSCY
Nie udawaj mi tu Greka.Co to znowu za Eureka?
Po co latasz cakiem goy?Archimedes, wr do szkoy!
Tam ci siprzejani w gowie,kade dziecko ci to powie:w wannie waysz tyle mniej,ile wychlapae z niej!
L E K C J A XIV
MENACHEM
Wrciem do Warszawy. Dostaem Order Budowniczych Polski Ludowej. Nowe mieszka-nie. Na Mokotowie. 70 metrw. I najgorszrobot. Podziemie.
ZYGMUNT
Dostaem 15 lat. Helenka zostaa sama z Hani, Magosii Jurkiem. Jak chopak wychowasibez ojca? W Rawiczu pomylaem: nie dam sitakatwo. Co mam do stracenia?
MENACHEM
Zaczem pi. Duo. To wszystko byo jak zy sen. Bicie, krzyki, krew, potem wda, dan-
cing i kurwy. I znowu bicie.ZYGMUNT
Napisaem do prezydenta. Nie odpowiedzia. Do ministra. Cisza. Ja znowu. Znowu nic. Atu wzywajmnie do naczelnika. Patrz, siedzi jaki cywil. Nie yd.
MENACHEM
Obudziem si z tego snu, kiedy mnie aresztowano i oskarono o stosowanie zabronio-nych przez prawo metod ledztwa. Kurwa! Ci, ktrzy robili to samo, oskarali mnie.wiadkami byli jacy mordercy. I Zygmunt.
ZYGMUNT
Chciaem potwierdzi, e oskarony stosowa w praktyce 49 rodzajw tortur. W tym ama-nie palcw drzwiami. Wbijanie igie za paznokcie. Bicie milicyjn pak po genitaliach.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
50/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 50
Sadzanie goym odbytem na nodze od krzesa.
MENACHEM
Co ty pierdolisz, skurwysynu! Gdzie ja ci poamaem palce? Masz drugdziurw dupie,tak? Rzuciem sina niego, ale nas rozczyli! Dostaem 10 lat. I propozycj. Siedzalbo
wypierdalam z Polski.ZYGMUNT
Wrciem do domu. Do Helenki, Hani, Magosi i Jurka. Jurek nie odstpowa mnie nakrok. Trzyma mnie za nogawkspodni i azi ze mndosownie wszdzie.
MENACHEM
Wyjechaem do Izraela. W kibucu Daverath, co znaczy Pszczoa, zaczem pracowajako mechanik maszyn rolniczych. Przydao sito dzieo sowieckie Traktory i sielskocha-ziajstwiennyje maszyny Wokowa i Rajsta.
ZYGMUNT
W 1956 roku wstpiem do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.HENIEK
Dugo byem wikarym, ale w kocu dostaem moje pierwsze probostwo. Na zabitej de-chami biaostockiej wsi, gdzie nawet katolicy mwili po chachacku. Ale jak to mwi:lepszy rydz ni nic.
MENACHEM
Napisaem do Abrama. Chciaem sidowiedzie, co u Zochy.
ABRAM
Co u Zochy? Menachem, czy mao przez Ciebie ludzie w yciu ez wylali? Zwaszcza ko-
biety? Zocha wysza za m i ma dzieci. Daj jej spokj.ZOCHA
Kiedy Stan poszed do szkoy, a Lucy do przedszkola, mogam zacz dorabia jako kraw-cowa. No i jako szo to ycie.
MENACHEM
Oeniem siz Ruth, sefardyjskydwk, ktra miaa pikne oczy i nogi. Jak Dora. Uro-dzi siJakub. Wyglda jak prawdziwy sabra. Odszedem z kibucu, wziem kredyt i zao-yem wasny warsztat. Zbudowaem dom.
ZYGMUNT
Lata szedziesite do byy wspaniae lata.HENIEK
Wreszcie Pan Bg pozwoli speni najwiksze marzenie. Kiedy powoa do siebie mojegopoprzednika, biskup przydzieli mi stanowisko proboszcza w naszym miecie. Pewn rolodegra tu jeden z moich szkolnych kolegw.
ZYGMUNT
Towarzysze, ksidz Henryk to swojak. Kolega z klasy. Znamy tu jego zalety i, e si takwyra, grzechy. Rozumie te specyfiknaszego miasta. Tu siurodzi. Zna wszystkich iwszyscy jego znaj. Uwaam, e trzeba przekona biskupa, eby popar kandydaturksi-dza Henryka na proboszcza.
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
51/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 51
HENIEK
Tylko wrd swoich czowiek moe rozwin skrzyda. Zwaszcza ksidz.
ZYGMUNT
Obie crki wydaem za m. Hania posza za lekarza. Gosia za prokuratora. Jurek zda naarchitekturna Politechnice Warszawskiej. Kiedy wybuchy tak zwane wypadki marco-we nie uleg prowokacji, tylko uczy si. Wsppraca z Hekiem ukadaa sipomylnie.Jako koledzy z klasy ufalimy sobie, pomagalimy i rozwizywalimy sporne kwestie. Raz
powiedzia po pijanemu:
HENIEK
Wiem, Zygmunt, e to ty wtedy na Ryka do Sowietw doniose, a nie ten biedny JakubKac. Zawsze wiedziaem.
ZYGMUNT
Daj spokj, Heniek! Mam ci przypomnie, za ktrty nogDortrzymae, jak jruchali-my? I co siwtedy tobie w spodniach stao?
HENIEK
Nie poruszalimy tego tematu nigdy wicej.
ZYGMUNT
Nie zapominalimy te o innych kolegach z naszej klasy. Wadkowi zaatwiem, eby zo-sta Sprawiedliwym wrd Narodw, ale poniewa to maestwo mu nie wyszo, tenmyn, ktry mia z niego zrobi milionera, podupad, za duo pi i trudno byo mu pomc.
WADEK
Zygmu, poycz stwk, nie mam za co do pierwszego
ZYGMUNT
Masz, Wadziu, ale nie pij tyle, kurwa!
WADEK
Zygmu, nie mog spa po nocach Jakub Kac do mnie przychodzi i Rysiek, Zygmu, iDora z Igorkiem, a ty moesz spa, Zygmu, powiedz, moesz spa?
ZYGMUNT
Oddawaj stw, debilu!
WADEK
Nie, Zygmu, ju dobrze, kurwa, pij dobrze.
ZOCHAKiedy Lucy posza do szkoy, wzilimy kredyt i kupilimy domek w New Jersey. I wtedyzdarzyo sinieszczcie. Nie wiem, jak odnalaz mnie Abram.
ABRAM
Zocha, masz tu papiery, podpisz, bdzie z tego co dobrego. Moe jakie pienidze. To jestmedal Sprawiedliwy wrd Narodw. Menachem to zaatwi w Izraelu. Widzisz, nie wszy-scy ydzi scakiem li, niektrzy pamitaji potrafisinawet przysuy.
ZOCHA
I przysuy si! Gazety napisay, e podczas wojny ukrywaam ydw i zaczo si. Ra-towaaydw? Co zrobia ze zotem? Spaa z nim, ty ydowska kurwo!? Nawet jakumiera w szpitalu, nie chcia sipogodzi. Na pogrzebie dowiedziaam si, e jego ojciec
7/30/2019 Tadeusz Sobodzianek - Nasza Klasa - Historia w XIV Lekcjach
52/61
Tadeusz Sobodzianek N A S Z A K L A S A 52
byydem i zgin w Treblince. Wtedy naprawdzgupiaam.
MENACHEM
W 1967 roku powoano mnie do armii. Zostaem dowdcbazy mechaniczno-remontowej.W randze kapitana.
ZYGMUNT
W kocu lat 60-tych poprzez organizacje kombatanckie zwrciem sio ekstradycjMe-nachema. Nic z tego jednak nie wyszo, bo okazao si, e Izrael nie wydaje swoich oby-wateli. A wic ten ubecki kat mia unikn zasuonej kary?
MENACHEM
22 maja 1970 roku mj s