Top Banner
PODTATRZA SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA
51

SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

Feb 23, 2021

Download

Documents

dariahiddleston
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
Page 1: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

PO

DT

AT

RZ

AS

ZLA

K D

ZIE

DZI

CTW

A K

ULT

UR

OW

EG

O

PO

DT

AT

RZ

A

Page 2: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

32

Parê lat temu na stronach z og³oszeniami w „Tygodniku Podha-lañskim” pomiêdzy tradycyjnymi „Karczma zatrudni KAPELÊGÓRALSK¥” a „Przyjmê DO PRODUKCJI PANTOFLI” znalaz³osiê nastêpuj¹ce: „Etnografa zatrudniê”. Œwie¿o po obronie pracy wInstytucie Etnologii Uniwersytetu Jagielloñskiego, zaciekawiony,wykrêci³em numer. Okaza³o siê, ¿e chodzi o wystawianie opinii et-nograficznych artystom staraj¹cym siê o cz³onkostwo w Stowarzy-szeniu Twórców Ludowych. Tu od razy zastrze¿enie – dla wspó³cze-snego absolwenta etnologii czy antropologii kultury to zadanie ab-solutnie karko³omne: nacisk na studiach – niew¹tpliwie s³usznie –po³o¿ony jest zdecydowanie na kulturze wspó³czesnej. Nale¿a³emwiêc do tych studentów, którzy na has³o „ró¿yczka” myœl¹ raczej o„Obywatelu Kane” Wellesa, ni¿ o wzorze na gorsecie czy cuzie. No,ale tytu³ zobowi¹zuje, a poza tym od dziecka obraca³em siê w krê-gach zespo³ów regionalnych, zna³em osobiœcie wielu twórców ludo-wych – raz kozie œmieræ – przy pomocy klasyków etnografii Podha-la radzi³em sobie jakoœ.

Po pewnym czasie dosz³o kolejne zadanie – aktualizowanie ba-zy danych STL. Niby nic, wykazy z nazwiskami, adresami, krótkimopisem, czym delikwent siê zajmuje i trzeba tylko zrobiæ ma³¹ ad-notacjê. Tworzy. Nie tworzy. Na emigracji. Umar³. W jednym s³owiekawa³ czyjegoœ ¿ycia. Czasem – dzieje regionu (”nie tworzy – jeststarost¹ tatrzañskim”). W ka¿dym razie historia kilkuset osób zaj-muj¹cych siê malarstwem na szkle, rzeŸb¹, budowaniem instru-mentów, haftem i szyciem strojów, wyrobem spinek, kierpców, opa-sków, bednarstwem i czym tam jeszcze.

W moich „opiniach” stara³em siê akcentowaæ (niew¹tpliwie podk¹tem zleceniodawcy) tradycyjnoœæ wykonania, archaicznoœæ wzo-rów itd., ca³y czas konfrontuj¹c te dzie³a z ugruntowan¹ opini¹wspó³czesnej etnografii o braku autentyzmu, kiczowatoœci i komer-

cjalizacji tego rodzaju twórczoœci, a tak¿e o pewnym rozziewie miê-dzy tym, co za twórczoœæ ludow¹ jest uwa¿ane przez jej znawców izbieraczy, a poczuciem estetycznym jej odbiorców na wsi.

Dysonans taki niew¹tpliwie istnieje, a jego bardzo charaktery-stycznym przyk³adem jest historia rzeŸb s³ynnego rzeŸbiarza – pry-mitywisty, Józefa Janosa z Dêbna w koœciele w Murzasichlu. Jegosurowe prace nie spe³ni³y oczekiwañ miejscowej ludnoœci i zosta³ynieco „poprawione” – wyg³adzone i polakierowane.

A co zrobiæ z innym stwierdzeniem, ¿e sztuka ludowa nie s³u¿ydziœ ludowi, a interesuj¹ siê ni¹ przede wszystkim etnografowie i ko-lekcjonerzy? Najprawdopodobniej to œwiêta prawda w odniesieniudo wiêkszoœci regionów Polski, ale na Podhalu? A ju¿ na pewno niejeœli chodzi chocia¿by o stroje! Miejscowe elegantki naprawdê oble-gaj¹ dzielne góralskie krawcowe i hafciarki, szykuj¹c wci¹¿ nowekreacje na rodzinne uroczystoœci. A wiecie Pañstwo jak d³ugo trze-ba czekaæ w kolejce u krawców szyj¹cych portki, pomimo tego, ¿etrzeba za nie zap³aciæ tyle samo co za najbardziej poszarpane jean-sy Diesla?

Na szczêœcie nie musicie sobie zaprz¹taæ g³owy podobnymi kwe-stiami. Niech antropologowie i badacze kultury g³owi¹ siê, jak towszystko poupychaæ w rozmaite szuflady i odpowiednio poopisywaæ;od tego w koñcu s¹. Natomiast na pewno warto wybraæ siê szlakiempodhalañskich twórców ludowych i naiwnych na w³asn¹ rêkê w jed-nym miejscu siê pozachwycaæ, tam za³amaæ rêce, gdzieœ indziej siêzadumaæ. A po jakimœ czasie odwiedziæ ich jeszcze raz i samemu za-notowaæ: Tworzy. Nie tworzy. Na emigracji. Umar³.

Bart³omiej KudasikBia³y Dunajec

Page 3: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

SZLAKSAMOCHODOWY

Umownym punktem pocz¹tkowym Szlakujest zjazd z popularnej „Zakopianki” (drogaKraków-Zakopane) w Nowym Targu, co dajeszansê wjechania w obszar powiatu tatrzañ-skiego od mniej znanej i zazwyczaj mniejuczêszczanej strony, a przy okazji pomaganam unikn¹æ ewentualnych korków...

W Nowym Targu skrêcamy w kierunku naSzczawnicê, po przejechaniu 2 km. na pierw-szym (i jedynym rondzie) skrêcamy w prawona Bia³kê Tatrzañsk¹ (Jurgów). Po miniêciuBia³ki Tatrzañskiej znów skrêt w lewo na Jur-gów i Polsko-S³owackie przejœcie graniczne, anastêpnie z g³ównej drogi zje¿d¿amy w prawodo samego Jurgowa (drogowskaz na ZagrodêSo³tysów). Wje¿d¿amy do wsi.

JurgówPo prawej stronie mijamy zabytkowy drew-

niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewnianybudynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów 3, dom cofniêty ok. 20 metrów od ulicy, zwjazdem pomiêdzy innymi budynkami, w par-terowym domu z pustaków mieœci siê war-sztat, dom mieszkalny stoi obok).

ANDRZEJ PLUCIÑSKI (1)

Jurgów 3Tel. 018 20 770 74

Warsztat po³o¿ony jestw centrum Jurgowa, czynnyod 8.00 do 18.00. Na miej-scu mo¿na kupiæ drewniane

kufle, wiaderka w kilku rozmiarach i inn¹ drobn¹galanteriê drzewn¹ oraz miedzian¹.

Andrzej Pluciñski (ur. 1945) jest z zawodugórnikiem-elektrykiem, pochodzi z Jurgowa.Jego zainteresowania rzemios³em nie maj¹ ko-rzeni w rodzinnej tradycji, a pomys³ rozpoczê-cia w 1962 roku produkcji galanterii drzewnejzrodzi³ siê po prostu z potrzeby chwili. Dziœprowadzi z synem Paw³em firmê Drewgall spe-cjalizuj¹c¹ siê w produkcji kufli dêbowych(pó³litrowych i litrowych). Produkuje siê je wy-korzystuj¹c nietypowe metody obróbki drewnadêbowego.

To co najbardziej charakterystyczne dlaprodukcji p. Andrzeja Pluciñskiego to fakt, i¿jego kufle s¹ szczelne, co pozwala wykorzysty-waæ je faktycznie jako naczynia do spo¿ywa-nia p³ynów. Jak sam przyznaje – rzadko które-mu z jego konkurentów udaje siê uzyskaæ takiefekt przy produkcji drewnianych naczyñ.Efekt ten osi¹ga pokrywaj¹c gotowy wyróbrozgrzanym woskiem pszczelim – i tu zaczynasiê tajemnica warsztatu, której pan Andrzejju¿ nie zdradza. Kufli tego typu u¿ywa siêg³ównie do piwa oraz miodu – pite z kufladrewnianego charakteryzuj¹ siê dodatkowym,delikatnie wyczuwalnym, aromatem drzew-nym nadaj¹cym im niepowtarzalny smak.

Innym produktem wytwarzanym w warszta-cie pana Pluciñskiego s¹ drewniane wiaderkaw kilku rozmiarach pe³ni¹ce g³ównie funkcje

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

54

Page 4: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

ozdobne. Ponadto mo¿na tu znaleŸæ czerpakiz drewna œwierkowego, drewniane talerze,kwietniki, huœtawki, misy, serwetniki, chochle.Czêœæ asortymentu stanowi¹ tak¿e wyroby zmetaloplastyki, g³ównie miedziane kocio³ki(specjalnoœæ syna).

Technologia produkcji wyrobów jest autor-sk¹ metod¹ pana Pluciñskiego, udoskonalon¹przez kilkanaœcie lat. Podobnie jak czêœæ ma-szyn u¿ywanych do produkcji, które konstruo-wane by³y metod¹ prób i b³êdów. Sam autormówi o sobie dzisiaj raczej jako o rzemieœlni-ku. Jego pracê mo¿na okreœliæ mianem „galan-terii bednarskiej”.

Jedziemy dalej (po wyjœciu z pracowni wprawo) t¹ sam¹ drog¹ ok. 100 metrów – g³ów-na droga skrêca pod k¹tem 90 stopni w lewo,a my skrêcamy w w¹sk¹ drogê w prawo-w dó³,po ok. 50 metrach kolejne skrzy¿owanie – tymrazem skrêcamy w lewo i lekko w górê (w kie-runku do tartaku).

Po ok. 400 m. , przed tartakiem, po lewejstronie drogi zabudowania domu i warsztatup. T.WOJTASA (Jurgów 80) – dom przy sa-mej drodze, murowany, w tyle drewniana sto-do³a.

W s¹siednim domu (Jurgów 78 – tabliczkaz numerem na ma³ej drewnianej stodole stoj¹-cej przy drodze – dom twórcy nieco w g³êbiza p³otem) mieszka p. J.GOMBOS.

TOMASZ WOJTAS (2)

Jurgów 80Tel. 18 20 822 71

Pracownia udostêp-niona jest w soboty w go-dzinach od 15.00 do18.00. Najlepiej umówiæsiê telefonicznie. Pra-

cownia po³o¿ona jest przy bocznej drodze wJurgowie prowadz¹cej do Bukowiny Tatrzañ-skiej. Na miejscu mo¿liwy jest zakup goto-wych wyrobów – g³ównie mebli, a tak¿e mo¿-liwoœæ podpatrywania pracy.

Tomasz Wojtas (ur.1971) wywodzi siê zJurgowa i tutaj zarazi³siê pasj¹ stolarsk¹. Je-go pierwszymi nauczy-cielami byli AndrzejGombos z Jurgowa iBoles³aw Karpiel. Jaksam przyznaje – odnich w³aœnie czerpiewzory. I choæ sam jestdziœ instruktorem za-wodu stolarza w Ze-spole Szkó³ Budowla-nych w Zakopanem, atak¿e uczy w SzkoleGin¹cych Zawodów wBukowinie Tatrzañ-skiej, to uznanie i szacunek dla swoich nauczy-cieli jest widoczny w ka¿dym jego s³owie.

Dziœ zajmuje siê g³ównie wyrobem ozdob-nych mebli – ³aw, krzese³, skrzyñ oraz mniej-szych form z drewna. Za swoje prace zdoby³kilkanaœcie dyplomów i wyró¿nieñ m.in. naSaba³owych Bajaniach oraz Karnawale Góral-skim. Wykonywane meble s¹ proste i oszczêd-ne w swojej formie, zdobione charakterystycz-nymi motywami podhalañskimi – rozetk¹ geo-metryczn¹, k³óskiem, wid³akiem, lilij¹, dzie-wiêciornikiem, czy kosówk¹ – i nosz¹ zawszeindywidualne piêtno autora. Materia³em rzeŸ-biarskim dla stylowych mebli góralskich jest

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

76

Page 5: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

g³ównie jesion, jawor i wi¹z. Bywa nim te¿, ja-ko uzupe³niaj¹ce tworzywo, œwierk i lipa. PanTomasz dostosowuj¹c siê do ducha czasów po-trafi przygotowaæ ca³y zestaw mebli, bo jakmówi¹ w szkole, w której uczy – „styl, którystoi w miejscu, jest stylem martwym”.

Swoj¹ pasj¹ i chêci¹ utrwalenia tradycyjne-go podhalañskiego rzemios³a pan Tomasz za-ra¿a dziœ najm³odsze pokolenie.

JÓZEF GOMBOS (3)

Jurgów 78Tel. 018 20 779 48

Pracownia udostêp-niona jest przez ca³ydzieñ, jednak lepiejumówiæ siê telefonicz-nie. Na miejscu mo¿nanabyæ gotowe wyroby.

Józef Gombos (ur. 1956) zami³owanie dopracy w drzewie odziedziczy³ po ojcu i wuju –od nich te¿, od najm³odszych lat, uczy³ siê sto-larstwa, snycerki i rzeŸby. Przez dwadzieœcialat pracowa³ w Podhalañskiej Spó³dzielni Rê-kodzie³a Ludowego i Artystycznego „Cepelia”.Dziœ coraz mniej zajmuje siê rzeŸb¹, a corazwiêcej czasu poœwiêca wykonywaniu u¿ytko-wej galanterii drzewnej. Spod jego rêki wycho-

dz¹ solniczki, stêpki dosoli i kaszy, maœlnice dowyrobu mas³a (kiernice),formy na mas³o, ³y¿ki, ³y¿-niki, serwetniki, misy i ta-lerze.

Bardzo wiele wykony-wanych przez pana Józefaprzedmiotów ma swojepierwowzory w starychmuzealnych eksponatach– to z nich czerpie wzory ipomys³y na kolejne sprzê-ty. Wszystkie ozdabianes¹ charakterystycznymimotywami podhalañski-mi, choæ czêsto z uwagi

na u¿ytkowy cha-rakter przedmio-tów, motywy te s¹dziœ w pewien spo-sób upraszczane.

Wykonywanietego typu sprzêtówto zreszt¹ staragóralska tradycja –zanim m³odzi lu-dzie siê pobrali,ch³opak wykony-wa³ dla dziewczy-ny ³y¿nik, kijankê do prania bielizny, maglow-nicê, wa³kownice i przêœlicê (przysiadkê).Przedmioty te by³y szczególnie precyzyjnie ibogato zdobione – kawaler chcia³ bowiem po-pisaæ siê przed dziewczyn¹ swymi zdolnoœcia-mi w zakresie obróbki drewna, które tak przy-datne by³y w ka¿dym góralskim gospodar-stwie.

Tradycja wykonywania tego typu przedmio-tów jest tu dalej bardzo silna. I wszystko wska-zuje, ¿e przetrwa tak¿e w kolejnych pokole-niach, bo synowie pana Józefa Gombosa co-raz czêœciej zagl¹daj¹ do Jego pracowni, bypomagaæ ojcu w pracy, a mo¿e bardziej pasji.

Za swoje prace twórca zdoby³ wiele nagródi wyró¿nieñ, szczególnie ceni sobie „te z Buko-winy”

T¹ sam¹ drog¹ jedziemy dalej lekko wgórê, czêœæ drogi wzd³u¿ wartkiego strumie-nia, po prawej mijamy malownicze ³¹ki i pook. 400 m doje¿d¿amy do skrzy¿owania –skrêcamy w prawo, wje¿d¿amy na ma³y drew-niany mostek, a za chwilê na nowy du¿y beto-nowy most na rzece Bia³ej. Od tego momentudroga wspina siê doœæ stromo pomiêdzy do-mami, nastêpnie przechodzi w serpentyny.Skrzy¿owanie przed wsi¹ Brzegi przeje¿d¿a-my na wprost, pokonujemy jeszcze jeden stro-my podjazd i wyje¿d¿amy na drogê BukowinaTatrzañska – Granica Pañstwa w £ysej Pola-nie na wysokoœci pensjonatu Stasinka – skrê-camy w prawo do centrum Bukowiny. Doje¿-d¿amy do ronda.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

98

Page 6: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

Bukowina TatrzañskaZ ronda w centrum Bukowiny Tarzañskiej

wje¿d¿amy w drogê wiod¹c¹ ³agodnie podgórê na Wierch Olczañski, a nastêpnie naWierch Buñdowy (w lewo) oraz Wierch Kuru-cowy (w prawo).

Zaraz przy wjeŸdzie na Wierch Buñdowypo prawej stronie stylowy drewniany dom zwerand¹ p. B. STACHONIA (Wierch Buñdo-wy 4).

BOGDAN STACHOÑ (4)

Bukowina Tatrzañska,Wierch Buñdowy 4tel. 0885 433 416

Spotkanie z twórc¹ i wizyta w pracowni pouprzednim umówieniu siê telefonicznym, po-cz¹wszy od lutego 2007 roku.

Bogdan Stachoñ (ur.1959) jest rodowitymgóralem z Bukowiny, choæ o doœæ nietypowym¿yciorysie. Z zawodu marynarz, przez 9 latp³ywa³ we flocie handlowej. Od 1982 roku zaj-

muje siê zarówno sztuk¹, jak i tradycyjnym rê-kodzie³em – tworzeniem, prowadzeniem war-sztatu, jak i promocj¹ sztuki ludowej.

Pan Bogdan jest powiernikiem rodzinnejtradycji – od 3 pokoleñ w rodzinie tworzy siê w

skórze i metalu, miêdzy innymi w jej gronie za-pocz¹tkowano s³ynne bukowiñskie Saba³oweBajania i Karnawa³ Góralski. Dzisiaj sam pro-wadzi organizowan¹ przez Dom Ludowy w Bu-kowinie Tatrzañskiej Ogólnopolsk¹ WystawêSztuki Ludowej, odbywaj¹c¹ siê corocznie wsierpniu oraz w lutym, w okresie GóralskiegoKarnawa³u. W 2006 roku wystawa zgromadzi-³a oko³o 3 tysiêcy prac nades³anych przez twór-ców z ca³ej Polski, g³ównie obrazów, strojów irzeŸb. Za swojego mistrza uwa¿a ojca chrzest-nego Adama Kuchtê, dziœ zaœ sam w pracowniprzekazuje tajniki warsztatu uczniom.

Specjalizuje siê w bia³ej broni, a jego flago-wym wyrobem s¹ no¿e zbójnickie – w typieno¿y tureckich, których tradycja, ja sammówi, siêga czasów powrotu wojsk polskichpo zwyciêstwie pod Wiedniem.

Drugim charakterystycznym dla pana Bog-dana i niezwykle malowniczym wyrobem s¹tradycyjne góralskie spinki – u¿ywane i dzisiajjako zapiêcia mêskich koszul pod szyj¹. Pier-wotnie robione by³y z okr¹g³ych cennych mo-net, dziœ s¹ ju¿ autonomiczn¹ mêsk¹ ozdob¹,wykonywane w bardzo ró¿nym materiale – po-cz¹wszy od mosi¹dzu, po srebro i z³oto. Wpracowni powstaj¹ tak¿e ich wersje dla kobiet– w postaci okr¹g³ych rozetek, zazwyczaj a¿u-rowych i ozdobionych koralami. „Mêskie” we-rsje s¹ od nich ciê¿sze, bardziej masywne,choæ czasem tak¿e wykorzystuje siê w nich ko-ralowe zdobienie.

Zajmuje siê te¿ zdobieniem ksi¹¿ek. Wszystkie przedmioty wyrabiane s¹ rêcznie

i w tym te¿ tkwi jedna z tajemnic warsztatu pa-na Bogdana: jak sam twierdzi najtrudniejsz¹jest w³aœciwa technika kucia metalu na nó¿,tak, aby zapewniæ mu odpowiedni¹ wytrzyma-³oœæ (”prawie jak na japoñski miecz”). Wiêk-szoœæ prac wykonywana jest na zamówienie.

Prace pana Stachonia s¹ czêsto nagradzanena wystawach, sam autor jest parokrotnym mi-strzem Europy w metaloplastyce. W razie wy-raŸnego zainteresowania (choæ, uwaga: „to ro-bota wymagaj¹ca skupienia”) mo¿e te¿ przyj¹æna naukê kogoœ z zewn¹trz, ale musia³a ³aby tobyæ bardzo silnie zmotywowana osoba...

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

10 11

Page 7: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

Z Wierchu Buñdowego wracamy do drogiprowadz¹cej od ronda w centrum BukowinyTatrzañskiej na Wierchy (Olczañski, Buñdowyi Kurucowy) i skrêcamy w ni¹ w lewo.

Po przejechaniu ok. 1,5 km od wjazdu naWierch Buñdowy, skrêcamy w prawo – zgo-dnie z drogowskazem Groñ-Leœnica (po lewejstronie drogi równie¿ jest tabliczka kierunko-wa na „Bacówkê u Malorza” – tego kierunkuprzez pewien czas trzeba siê trzymaæ). Poprzejechaniu ok. 0,5 km, na wysokoœci DomuWczasowego „Rozdro¿e”, skrêt w prawo, zgo-dnie z tabliczk¹ kierunkow¹ na Wierch Kuru-cowy i Rusiñski (tak¿e na „Bacówkê u Malo-rza”). Po przejechaniu ok. 1 km, skrêcamy wprawo na Wierch Kurucowy, po przejechaniukolejnego ok. 1 km stromy podjazd, nastêpniew dó³ w prawo, pod k¹tem ostrym pod dom(aktualnie brak nr na budynku) do domuJ.WOJTASA. Podjazd pod dom ³atwo przeo-czyæ – warto wiêc zwróciæ uwagê na bezpoœre-dnie s¹siedztwo: naprzeciw wjazdu murowany,³adny dom nr 37, po prawej stronie roœnie po-tê¿ny jesion.

JÓZEF WOJTAS (5)

Bukowina Tatrzañska,Wierch Kurucowy 42

Tel. 018 20 771 60

Zobaczyæ artystê przypracy i obejrzeæ gotowewyroby mo¿na umawiaj¹csiê wczeœniej telefonicznie.

Pan Józef Wojtas (ur. 1967) reprezentujedziedzinê sztuki przypisywan¹ w dzisiejszychczasach przede wszystkim kobietom – szyje i ha-ftuje góralskie portki i cuchy. Czêsto oprócz po-wszechnie stosowanych bia³ych cuch, haftuje te¿czarne, noszone m.in. przez „pytacy” (dró¿bów)na Bukowinie. Jak sam mówi, dawniej, bardzoczêsto, to w³aœnie mê¿czyŸni zajmowali siê szy-ciem i haftem tych wyrobów. To ciê¿ka praca –sukno jest grube, trzeba siê dobrze natrudziæ,aby zeszyæ poszczególne elementy spodni i cu-chy, a potem jeszcze misternie je wyhaftowaæ.

Pan Józef tê pracê traktuje jak hobby. Za-wodowo zajmuje siê ciesielk¹. Ale zw³aszczad³ugie, zimowe wieczory spêdza na szyciu i ha-ftowaniu.

Jego nauczycielem by³ Andrzej Czernik –„Miedziok”. Bardzo mo¿liwe, ¿e wp³yw na za-interesowania mia³ dziadek, który wychowy-wa³ siê w artystycznej rodzinie Pluciñskich.Dzisiaj tak¿e tradycje twórcze s¹ pielêgnowa-ne w szerszym gronie: brat Tomasz zajmuje siêartystyczn¹ snycerk¹, a jednym z uczniów wSzkole Gin¹cych Zawodów w Bukowinie jestsyn pana Józefa.

Pan Wojtas szyæ i haftowaæ zacz¹³ w³aœci-wie zupe³nie przypadkowo. Brat – Tomasz po-szukiwa³ kogoœ, kto uszy³by mu „bogate portkispiskie”. Pan Józef wyszuka³ stary, piêknywzór i razem poszli do mistrza Czernika. Aleten nie podj¹³ siê misternej roboty, uwa¿a³, ¿etrwa³oby to zad³ugo i musia³o-by sporo koszto-waæ. Dzie³apodj¹³ siê wiêcm³ody panJózef. Korzysta-j¹c z rad nau-czyciela, uszy³ iwyhaftowa³ po-rtki, które wzbu-dzi³y powszech-ny zachwyt. Odtego czasu poszukuje i kolekcjonuje stare wzo-ry, fotografie, wykorzystuj¹c je w swoich pra-cach. Poznaje bogat¹ historiê swojego regio-nu, w którym splataj¹ siê spiskie (np. Jurgów)i podhalañskie (np. Bukowina) zwyczaje iwzory sztuki ludowej. Wed³ug pana Józefa spi-skie hafty daj¹ wiêksze mo¿liwoœci wykonaw-cy ni¿ podhalañskie – s¹ bardziej ró¿norodnewe wzornictwie i kolorystyce. Wójt Bukowiny,który zarz¹dza zarówno czêœci¹ Spisza, jak iPodhala, otrzyma³ kiedyœ w prezencie portkipó³ na pó³ z haftem spiskim i podhalañskim(nogawki wyhaftowane asymetrycznie), a wy-konawc¹, który wyhaftowa³ to dzie³o by³ w³a-œnie pan Wojtas.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

12 13

Page 8: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

Po wyjœciu z domu p.Wojtasa, zje¿d¿amyok. 300 m w dó³ z Wierchu Kurucowego i skrê-camy stromym podjazdem w lewo, na wysoko-œci zatoczki parkingowej (po prawej stroniedrogi) do gospodarstwa p. Stanis³awa Kuruca(nr 21). Dom nie jest po³o¿ony bezpoœrednioprzy drodze. Z drogi widoczny jest natomiast,znajduj¹cy siê równie¿ po lewej stronie, domnr 22. Dom p. Stanis³awa jest, licz¹c od drogi,trzeci w kolejnoœci.

STANIS£AW KURUC (6)

Bukowina Tatrzañska,Wierch Kurucowy 21Tel. 018 20 777 94

Z twórc¹ najlepiejumawiaæ siê telefonicz-nie. W okresie 24.04 –10.10 mo¿na go spotkaæw starym, siedemdziesiê-cioletnim sza³asie na Ku-rucowym Wierchu.

Stanis³aw Kuruc (uro-dzony w 1947 roku) latemwyrabia i wêdzi oscypki –to w lecie podstawowe za-jêcie. W niedalekiej przy-sz³oœci zamierza wybudo-waæ obok starego sza³asunowy, przy którym planu-je zorganizowaæ ma³¹ eks-pozycjê swoich wyrobów.

Tworzy przede wszystkim skórzane pami¹tki,torby regionalne, opaski bacowskie i juhaskie,ciupagi a tak¿e ozdoby z metalu.

Z zawodu jest weterynarzem, aktualnie narencie. Ca³a rodzina ze strony ojca – W³ady-s³awa Kuruca, zajmuje siê rzemios³em arty-stycznym. A Kuruce, to znany ród bukowiañ-ski, doczeka³ siê nawet w³asnej antologii. Au-torka – p. Stanis³awa Galica – Górkiewicz opi-sa³a go w cyklu – rodziny bukowiañskie, wksi¹¿eczce pt. „Kuruce”.

Nazwisko Kuruc ma swoje korzenie w jêzy-ku wêgierskim. Kurucowie lub Kuruce to ucze-

stnicy antyfeudalnych i wyzwoleñczych po-wstañ ch³opskich na Wêgrzech. Od XVI wiekupañstwo wêgierskie rozbite by³y na trzy czêœci.Po klêsce i upadku powstania Rakoczego, wpierwszych latach XVIII w. wielu buntowni-ków – kurucy uciek³o do Polski. Janosik –góralski bohater by³ te¿ jednym z nich. A panStanis³aw z rodzin¹ mieszka na „swoim” Kuru-cowym Wierchu.

Teraz znacznie mniej czasu poœwiêca swo-jej pracy artystycznej, przede wszystkim z ra-cji trudnoœci ze zbytem. Wspomina, czasy, kie-dy razem z ojcem wiele wyrobów dostarczalido Cepelii. Wtedy damskie torebki tzw. „bigo-sówki” sprzedawane by³y we Francji, Japonii,Korei, Niemczech i dawnej Czechos³owacji.

Jak sam artysta mówi, nagród ma „w piero-ny”.

Swoje wyroby wielokrotnie wystawia³ naSaba³owych Bajaniach i w trakcie trwania Kar-nawa³u Góralskiego.

Dzieci zosta³y nauczone rzemios³a arty-stycznego, ale nie widz¹c w tym przysz³oœci,niestety ¿adne z nich siê tym nie zajmuje. Ist-nieje niebezpieczeñstwo zaginiêcia rodowejtradycji.

Pan Stanis³aw Kuruc jest cz³onkiem Stowa-rzyszenia Twórców Ludowych z siedzib¹ wLublinie. Jego brat – Jan przez dwie kadencjeby³ prezesem Stowarzyszenia.

Wracamy do ronda w centrum BukowinyTatrzañskiej i kierujemy siê drog¹ w stronêNowego Targu. Po przejechaniu ok. 4 km,za ¿ó³tym mostkiem, ostry skrêt w lewo, w¹-sk¹ drog¹ asfaltow¹ na Wierch G³odowski.Na wysokoœci „Pa³acu Tatrzañskiego” (du¿ybudynek modrzewiowy) po³o¿onego po pra-wej stronie drogi – ostry skrêt w górê, w pra-wo. Drewniany dom p. W£ADYS£AWAKOSZARKA (Wierch G³odowski 90) znaj-duje siê przy drodze, po prawej stronie. Przydomu roœnie du¿a lipa, fragment parterowejczêœci domu ob³o¿ony otoczakami. Tu¿obok zabudowañ p.Koszarka znajduje siê³adny murowany dom, widoczny z drogi, nr100.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

1514

Page 9: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

W£ADYS£AW KOSZAREK (7)

Bukowina Tatrzañska,Wierch G³odowski 90

Tel. 018 20 775 52

Artystê mo¿na odwie-dzaæ w jego przydomowejpracowni, ale najlepiej

umówiæ siê wczeœniej telefonicznie. W³adys³aw Koszarek (urodzony w 1947 ro-

ku) od najm³odszych lat lubi³ d³ubaæ w drew-nie. Obserwowa³ ojca – legionistê, który popowrocie z wojska rzeŸbi³. Ale nied³ugo by³omu dane korzystaæ z ojcowskich rad, ojcieczmar³, gdy p. W³adys³aw mia³ 5 lat. RzeŸbiar-stwo sta³o siê dla niego pasj¹. W szkole, w do-mu, gdziekolwiek znalaz³ kawa³ek drewna,nadawa³ mu jakiœ konkretny kszta³t. W trzeciejklasie szko³y podstawowej, wydawa³o siê, ¿enieszczêœliwy wypadek spowoduje utratêwzroku p. W³adys³awa i zakoñczy kontynuo-wanie pasji rzeŸbiarskiej. Lekarze nie dawaliszans, diagnoza by³a okrutna – koniecznoœæusuniêcia oka. Na domiar z³ego, podczas po-bytu w szpitalu, w Krakowie, wybuch³a wojna(wrzesieñ 1939r.). Matka p. W³adys³awa naw³asna proœbê wypisa³a syna ze szpitala i po-stanowi³a oddaæ syna w opieke Matki BoskiejJaworzyñskiej. Pielgrzymowa³a i modli³a siêgorliwie, przemywa³a cudowna woda zeŸróde³ka Matki Boskiej Jaworzyñskiej, oczysyna. I pan W³adys³aw uwa¿a, ¿e sta³ siê cud,¿e to w³aœnie swojej matce i Matce Boskiej Ja-worzyñskiej zawdziêcza odzyskanie wzroku.Po okresie, kiedy prawie ca³kowicie utraci³mo¿liwoœæ widzenia, stopniowo zacz¹³ odzy-skiwaæ wzrok. Od tego momentu g³ównym,wielokrotnie, powtarzanym motywem w jegotwórczoœci jest Matka Boska Jaworzyñska, aniemal wszystko, co do tej pory wytworzy³ – torzeŸba sakralna.

Pos¹g Matki Boskiej Jaworzyñskiej d³uta p.W³adys³awa, jako dowód wdziêcznoœci i bez-granicznego oddania, znajduje siê przy g³ów-nym o³tarzu w koœciele parafialnym Najœwiêt-

szego Serca Pana Jezusa w Bukowinie Tatrzañ-skiej. Równie¿ wspania³e, ozdobne, azuroweramy obrazu Matki Boskiej Nieustaj¹cej Po-mocy, znajduj¹cego siê w przykoœcielnej kapli-cy, s¹ dzie³em p. W³adys³awa. W kaplicycmentarnej jest jego Pieta.

W domu Pana W³adys³awa znajduje siêmnóstwo rzeŸb i p³askorzeŸb, które sam wykona³.

W ka¿dym miejscu widaæ dotkniêcie jegorêki: a to na podrzeŸbianej porêczy fotela, a tona drzwiczkach kredensu, szaf, na zdobionejwerandzie.

Wiele prac zawêdrowa³o do ró¿nych zak¹t-ków Polski i œwiata. WyrzeŸbi³ m in. DrogêKrzy¿ow¹ do koœcio³a w Pruszczu Gdañskim,, Maksymiliana Marie Kolbego do kaplicyw Sochaczewie, feretrony do koœcio³a w Buko-winie. Aktualnie pracuje nad Ostatni¹ Wiecze-

rza na dla prywatnego kolekcjonera. Pan W³a-dys³aw, kilka lat temu, malowa³ równie¿ naszkle. Jego dzie³em s¹ lampiony w Domu Lu-dowym w Bukowinie. Zdolnoœci po ojcu odzie-dziczy³a córka – Anna £apka, aktualnie mie-szkaj¹ca w Gdyni. Siostra p. W³adys³awa –Maria Kramarz – haftuje gorsety.

O panu W³adys³awie, rozmawiaj¹c z nim iogl¹daj¹c jego prace, mo¿na powiedzieæ, i¿jest artyst¹ niezwyk³ym i bardzo skromnym.Posiada wiele dyplomów i wyró¿nieñ.

Wracamy ponownie do ronda w centrum Bu-kowiny Tatrzañskiej i kierujemy siê z ronda ostrow dó³ drog¹ do Poronina, mijamy Stasikówkê.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

16 17

Page 10: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

PoroninDoje¿d¿amy do Poronina, przeje¿d¿amy

przez most, a zaraz za nim rozjazd na Ma³eCiche/Murzasichle (gdzie za chwilê wróci-my). Ok. 400 m za rozjazdem, bezpoœrednioprzy drodze po lewej stronie stoj¹ zabudowa-nia rodziny pañstwa £UKASZCZYKÓW (Po-ronin, ul.Tatrzañska 132). Przy domu i na sa-mym budynku umieszczone s¹ tablice infor-muj¹ce o pracowni strojów i haftu. Przy wjeŸ-dzie na posesjê na drzewie ¿ó³ta tablica: Pra-cownia strojów i haftu... Na domu, od stronyul. Tatrzañskiej tablica: Stolarnia Regionalna,meble regionalne i artystyczne. Krawiectwo re-gionalne i hafty...

STANIS£AW £UKASZCZYK (ojciec)MICHA£ £UKASZCZYK (syn) (8)

Poronin, ul. Tatrzañska 132Tel. 018 20 745 93

Warsztat czynnyjest od godz. 8.00 do17.00. W sobotnieprzedpo³udnia, kiedymaszyny nie pracuj¹na pe³nych obrotachistnieje mo¿liwoœæ zor-ganizowania warszta-tów stolarskich dladzieci. Warto jednakwczeœniej telefonicz-

nie umówiæ siê na tak¹ wizytê. Na miejscu ra-czej trudno bêdzie kupiæ gotowe wyroby, alemo¿na je zamówiæ.

Stanis³aw £ukaszczyk (ur. 1955) swoj¹ sto-larniê prowadzi od 1980 roku. Jednak tradycjêi zami³owanie do pracy w drzewie odziedzi-czy³ po swoich przodkach. Dziœ pracuje razemz synem Micha³em (ur. 1980).

Podhalañska sztuka snycerska rozwinê³asiê z potrzeby w³asnorêcznego wykonania wy-posa¿enia domowego, sprzêtów, zdobieniacha³up. Drewno jest na tym terenie materia-

³em powszechnie dostêpnym, a praca w drew-nie by³a dla mê¿czyzn chlebem codziennym.Dla wielu gazdów d³ubanie i rzeŸbienie wdrewnie, zw³aszcza w okresie jesiennym i zi-mowym, by³o okazj¹ do wykonania potrzeb-nych sprzêtów, ale te¿ prawdziw¹ pasj¹, któraprzeradza³a siê z rzemios³a u¿ytkowego wsztukê. Z drewna wyrabiano k¹dziele do przê-dzenia, ko³owrotki, wyposa¿enie kuchni – ma-glownice, kijanki do prania, pó³ki, ozdobne³y¿niki wyrabiane pierwotnie z jednego kawa³-ka drewna. Do gospodarstwa i na bacówki wy-rabiano wszelkiego rodzaju bañki, skopki,czerpaki, beczki, formy na sery. Nie inaczejby³o w rodzinie £ukaszczyków – dziadek Sta-nis³awa, kiedy by³ na bacówce sam, musia³ wy-strugaæ sobie wszystkie potrzebne sprzêty –drewniane formy na sery i oscypki, czerpaki,warzechy. Jak sami o sobie mówi¹ – „zami³o-wanie do pracy w drewnie idzie u nich z poko-lenia na pokolenia”.

Dziœ zajmuj¹ siê wykonywaniem mebli z li-tego drewna – g³ównie jesionu, grabu, mo-drzewia czy wi¹zu – ale jak podkreœlaj¹ – mo-tywy, którymi zdobi¹ swoje meble s¹ typowogóralskie, a nie witkiewiczowskie. Na me-blach znajdziemy wiêc motywy lilii, rozetyczy gadzika. Harmonia i piêkno tych meblijest mo¿liwe dziêki wyrafinowanemu zestroje-

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

1918

Page 11: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

niu delikatnej rzeŸby, naturalnej faktury drew-na i przemyœlanej bry³y jako ca³oœci. Precyzjawykonania, przemyœlana kompozycja spra-wia, ¿e ka¿dy mebel z osobna i wszystkie ra-zem stanowi¹ harmonijn¹ ca³oœæ. Meble dodziœ w oko³o 3 wykonywanie s¹ rêcznie. Ouznanej roli twórców œwiadczy udzia³ w licz-nych wystawach – chocia¿by we W³oszech,Wielkiej Brytanii czy Francji, no i oczywiœciew Krakowie, na Wawelu.

W stolarni mo¿emy dziœ obserwowaæ rywa-lizacjê dwóch pokoleñ – meble wychodz¹cespod rêki ojca i syna w zauwa¿alny sposób siêró¿ni¹. Ojciec (Stanis³aw) woli meble proste,syn (Micha³) z pe³n¹ determinacj¹ powraca dotradycji, odszukuje osiemdziesiêcioletnie wzo-ry krzese³ i z pasj¹ je odtwarza. Wykonaniejednego krzes³a trwa od 4 do 5 dni.

O tym jak silna jest tu tradycja pokoleñœwiadczy mimochodem wypowiedziane zda-nie matki Micha³a pani Stanis³awy – na pyta-nie czy mo¿e wiadomo ju¿ czy wnuk pójdzie wœlady ojca i dziadka – pada odpowiedŸ „wnu-ka jeszcze nie ma, ale jest ju¿ przes¹dzone, ¿ebêdzie muzykiem i stolarzem!”

Dodatkow¹ atrakcj¹ tego miejsca bêd¹ ju¿nied³ugo udostêpnione stare maszyny i narzê-dzia stolarskie, pamiêtaj¹ce czasy austriackie(laubzegi, stare strugi i wiele innych).

STANIS£AWA £UKASZCZYK (9)

Poronin,ul. Tatrzañska 132

Tel. 018 20 745 93

Pracownia jest do-stêpna dla zwiedzaj¹-cych w godz. 10.00 –16.00, jednak najlepiejjest wczeœniej umówiæsiê telefonicznie. Mo¿-na kupiæ gotowe wyro-by i z³o¿yæ zamówienie.

Stanis³awa £uka-szczyk (ur.1956) nale¿ydo uzdolnionej arty-

stycznie rodziny£ukaszczyków zPoronina. Zorga-nizowa³a spraw-nie dzia³aj¹cep r z e d s i ê b i o r -stwo, sama szyjei haftuje gorsetyoraz stroje ludo-we, a oprócz te-go, pomaga in-nym artystom,zapraszaj¹c ichrazem z wyroba-mi na targi i wy-stawy. Jest kobie-t¹ niezwykle ak-tywn¹ i dobrzeznan¹ w swoimœrodowisku. Pia-stuje funkcjê pre-zesa Poroniñskie-go Ko³a Stowa-rzyszenia Twór-ców Ludowych,wiceprezesa Oddzia³u Nowos¹deckiego Sto-warzyszenia Twórców Ludowych oraz cz³on-kiem Zwi¹zku Podhalan.

Jak sama mówi: „Góralka powinna mieæ wg³owie, w rêkach i w sercu”.

Krawiectwa uczy³a siê w domu od rodzi-ców, a haftu artystycznego – od s¹siadek,przede wszystkim od p. Pawlikowskiej. Zajmu-je siê tym od 15 roku ¿ycia.

Mówi, ¿e „góralka powinna mieæ w g³owie,w rêkach i w sercu”.

Wymyœla zatem wzory, o¿ywia tradycyjnestare, nieustannie poszukuje i tworzy arty-styczne dzie³a.

Wykonuje prace na zamówienie prywat-nych odbiorców, na wystawy krajowe i miêdzy-narodowe, a tak¿e dla zespo³ów artystycznych.W strojach przez nia haftowanych wystêpuj¹cz³onkowie Zespo³u „Œlask”, „Mazowsze”„Warszawianka” przy Uniwersytecie Warszaw-skim.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

20 21

Page 12: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

2322

Wykona³a te¿ stroje dla aktorów do spekta-klu „Pastora³ka” Leona Shillera. Micha³ ¯e-browski, Grzegorz Damiêcki, Borys Szyc, Bar-tosz Opania wystêpowali w kostiumach hafto-wanych przez ni¹.

Prace wykonane przez pani¹ Stanis³awêkupuj¹ kolekcjonerzy z zagranicy, np. z Au-strii, z Tyrolu. Na zamówienie australijskie-go odbiorcy wyhaftowa³a 10 czarnych gorse-tów.

Dumna jest z przygotowania wystrojuwnêtrz „Witkiewiczówki” (przygotowa³a fi-ranki, obrusy i inne dekoracje, a m¹¿ wyko-na³ meble), która w 2002 r. zosta³a uznanaza najpiêkniej utrzymany zabytek w Polsce.

Jej prace prezentowane by³y na ok. 65 wy-stawach krajowych i zagranicznych, m.in. wPary¿u (2002 r.) Londynie („Promocja Ma³o-polski”, 2003r.), Rzymie („II Salon Górski”,2004 r.).

Otrzyma³a wiele nagród za swoje haftowa-ne dzie³a i za szerzenie i o¿ywianie kulturypodhalañskiej.

Najwa¿niejsze, to I nagroda na BiennaleSztuki Ludowej w £owiczu w czerwcu 2003r. za strój ludowy damski (gorset czarny zwyhaftowanym motywem lilii z³otog³ów,spódnica zielona i bia³a, haftowana bluzka),odznaczenie Zwi¹zku Podhalan – „Zas³u¿o-ny dla kultury podhalañskiej” oraz odzna-czenie na jubileuszowym, czterdziestym Fe-stiwalu Kapel, Solistów i Instrumentalistóww Kazimierzu nad Wis³¹ (cztery osoby zMa³opolski, w tym pani Stanis³awa – zosta-³y odznaczone).

Przez trzy lata by³a instruktorem w SzkoleGin¹cych Zawodów w Bukowinie, uczy³a ha-ftu i malarstwa na szkle (w wolnych chwilach,których ostatnio prawie nie ma – maluje naszkle). Prowadzi³a te¿ warsztaty z malarstwana szkle na zamku w Cieszynie.

Wracamy g³ówn¹ drog¹ w górê i po ok. 400m skrêcamy w prawo w kierunku na ma³e Ci-che/Murzasichle, droga prowadzi ³agodnymizakrêtami przez œwierkowy las do wsi Murza-sichle.

Murzasichle We wsi droga przechodzi w ul.S¹delsk¹ –

jedziemy ca³y czas g³ówn¹ drog¹ pod górê, polewej stronie bezpoœrednio przy ulicy stoi sta-ry, przesz³o osiemdziesiêcioletni góralskidrewniany dom wraz z zagrod¹ – nale¿¹cy dorodziny pañstwa £UKASZCZYK-MALINIA-KÓW (ul.S¹delska 43), od frontu ozdobionywerand¹ z wystawionymi obrazami na szkle.

STANIS£AW £UKASZCZYK-MALINIAK MARIA £UKASZCZYK-MALINIAK (10)

oraz synowieSzymon (najstarszy, ur. 1984)Klemens (ur. 1985)Szczepan (ur. 1986)Wawrzyniec (ur. 1993)Wincenty (ur. 1995)B³a¿ej (ur. 1996)Bart³omiej (najm³odszy, ur. 2002)

Murzasichle, ul. S¹delska 43Tel. 018 20 163 76

„Drzwi s¹ zawsze otwarte”, ale gospodarzeprosz¹, o ile to mo¿liwe, o wczeœniejsze

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 13: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

2524

umówienie siê przez telefon. Istnieje mo¿li-woœæ zorganizowania warsztatów malarstwana szkle dla dzieci w wieku od 5 lat.

W rodzinie pañstwa £ukaszczyk-Malinia-ków maluj¹ na szkle trzy pokolenia. Zaczê³amalowaæ babcia, pani Helena Janik z Zako-panego (wci¹¿ aktywna malarka), od niej na-uczy³a siê jeszcze w swoich szkolnych latachpani Maria, sama zaœ uczy malarstwa naszkle wszystkich swoich siedmiu synów. Jakmówi „z mam¹ siê zawsze siada³o i malowa-³o” i tak te¿ robi sama. Ca³a rodzina udzielasiê te¿ artystycznie w innych dziedzinach:œpiewaj¹, graj¹, tañcz¹, ojciec pani Marii by³pierwszym organist¹ w miejscowym koœcie-le, m¹¿ – Stanis³aw – prowadzi³ w Murzasi-chlu zespó³ regionalny. Rodzina pañstwa £u-kaszczyk-Maliniaków to tradycyjni górscyrolnicy – zajmuj¹ siê wypasem i hodowl¹owiec (ok. 50) i byd³a, g³ówna czêœæ gospo-darstwa le¿y w Murzasichlu, ale jest i czêœæw okolicach Krosna.

Pani Maria maluje nie tylko na szkle,równie¿ na p³ótnie, korze. Tematyka jest tra-

dycyjna: s¹ to g³ównie œwiête obrazy, wize-runki Matki Boskiej. Proste, syntetyczne for-my, wyraziste, jednoznaczne kolory. Wzru-szaj¹ce malunki najm³odszych synów. Domalowania na szkle u¿ywa siê tu, jako trwal-szych, farb akrylowych. Jak opowiada paniMaria – zajmuj¹ siê malowaniem g³ównie wdeszczowie dni, gdy jest dobra pogoda syno-wie id¹ w góry albo w pole, a sami doroœlizajmuj¹ siê gospodarstwem. Prace kupowa-ne s¹ g³ównie za granicê, nagradzane. PaniMaria prowadzi u siebie w domu warsztatytwórcze dla dzieci, w tym dla grup szkol-nych z Krakowa i Warszawy – opowiadadzieciom o malarstwie i malowaniu naszkle, razem maluj¹.

Pani Maria i pan Stanis³aw wiele lat temu„poznali siê przez œpiewanie”. Dziœ, jeœlichcecie spotkaæ prawdziw¹, kochaj¹c¹ siê ro-dzinê, porozmawiaæ z ludŸmi, z którychwci¹¿, po tylu latach ma³¿eñstwa, emanujemi³oœæ i oddanie sobie – znajdziecie to wtym domu. G³ow¹ rodziny jest pan Stani-s³aw, ale pani Maria – ¿artuj¹ – karkiem.Oboje mocno zwi¹zani z ziemi¹, z ojcowi-zn¹, opowiadaj¹ jak bardzo wa¿ne w ich ¿y-ciu jest zachowanie i przekazanie wszystkichtradycji, nie tylko zwi¹zanych ze sztuk¹, alei z ¿yciem, „ze wszystkim”.

Pod¹¿amy dalej t¹ sam¹ drog¹ przez Mu-rzasichle pod górê, po prawej mijamy drew-niany koœció³, droga wspina siê ostro pomiê-dzy gêst¹ zabudow¹ wsi, po czym wje¿d¿ana teren Tatrzañskiego Parku Narodowego iprzez las ca³y czas ³agodnie prowadzi naspod górê a¿ do skrzy¿owania z drog¹ Zako-pane-£ysa Polana. Skrêcamy w lewo do Za-kopanego, od którego dzieli nas ok. 4 kmpiêknej widokowej trasy wiod¹cej pod-nó¿em Tatr. Po drodze przeje¿d¿amy obokzabytkowej kaplicy na Jaszczurówce (obiektSzlaku Architektury Drewnianej), gdzie la-tem organizowane s¹ wystawy malarstwa naszkle. Do Zakopanego wje¿d¿amy od stronyCyrhli.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 14: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

2726

ZakopaneMijamy kompleks narciarski pod Nosalem

(po lewej). Na skrzy¿owaniu przy budynkuSport Imperial, skrêcamy w prawo i wje¿d¿amyw Drogê do Olczy. Po prawej stronie mijamySzko³ê Mistrzostwa Sportowego. Po przejecha-niu ok. 800 m od skrzy¿owania skrêcamy w le-wo, w ul. W³adys³awa Broniewskiego. Drewnia-ny kierunkowskaz umieszczony pod nazw¹ uli-cy wskazuje równie¿ dojazd do Willi Witkiewi-cza (obiekt Szlaku Architektury Drewnianej).Po przejechaniu ok. 100 m ul. W³. Broniewskie-go, skrêcamy w prawo, w ul.Parda³ówka. Poprawej stronie widoczny ci¹g budynków szere-gowych. Po przejechaniu nastêpnych 100 mskrêcamy w prawo w kompleks szeregowca nr1. Mieszkanie p. A.£ACEK znajduje siê w klat-ce nr 2, zje¿d¿amy zatem w dó³, za wewnêtrzn¹drog¹ w lewo i doje¿d¿amy do klatki nr 2.

ANNA £ACEK (11)

Zakopane, Parda³ówka 1/18tel. 018 20 111 78

Na spotkanie najlepiej umówiæ siê telefo-nicznie.

Anna £acek pochodzi z Dzianisza. W³aœci-wie jako jedyna z rodziny haftuje, przede

wszystkim cuchy, jest samoukiem. Do tej po-ry nie prezentowa³a wyrobów na wystawach itargach, traktuje swoje artystyczne zaintereso-wania jak hobby. Dopiero od niedawna, bêd¹cna emeryturze, ma wiêcej czasu i mo¿e oddaæsiê w pe³ni artystycznym sk³onnoœciom.Wczeœniej haftowa³a dla Cepelii i sklepu „Re-dyko³ka” w Zakopanem, teraz przede wszyst-kim na zamówienie – dla rodziny i znajo-mych. Oprócz cuch, haftuje te¿ zas³ony i obi-cia na meble.

Pani Anna jest osob¹ niezwykle skromn¹,niewiele mówi o swoich pracach, a okazujesiê, ¿e s¹ w nich prace niezwyk³e – jak ornat,który wyhaftowa³a dla Ojca Leona z Tyñca napiêædziesiêciolecie kap³añstwa.

Wracamy t¹ sam¹ drog¹ (Droga do Olczy)do skrzy¿owania, skrêcamy ostro w prawo izje¿d¿amy w dó³ Drog¹ na Bystre do ronda.Przeje¿d¿amy przez rondo na wprost, wje¿-d¿amy w ul. B.Czecha i jedziemy ni¹ ca³y czasprosto, po lewej mijamy kompleks skoczni na-rciarskich, pod którym ulica skrêca ostro wprawo i przechodzi w ul. J.Pi³sudskiego.Nadal jedziemy za drog¹, mijamy przecznicew prawo, a na drugim skrzy¿owaniu skrêcamyw lewo w ul.K.Tetmajera, któr¹ doje¿d¿amyprawie do koñca, do starych drewnianych wil-li mieszcz¹cych domy i pracownie p. Z.MA-JERCZYK OWCZAREK (ul. K.Tetmajera32b) i p. M.WALCZAK STASIOWSKIEJ(ul.Tetmajera 34).

zycie do³ ci ociec, wtorego korzynie som haw podGiewontema zrodzi³a cie matka Ziemwtorom miol byœ pielengnowac, nie do³ jej zachwaœciæchoæ los ruci³ cie dalekochoæ targaj¹ cie problemy ¿ycia codziennego,œwiata inksegoSe bocZe korzenie twoje by³y haw pod GiewontemZa to natura da³a ci to cym NIK pochwoliæ siênie mo¿e Da³a ci œlebode, da³a ci mowe ojcówDa³a ci ducha, zwyk i tradycje,

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 15: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

2928

Wtorek nik zabraæ ci nie mozeTak wyboc obyœ sypko to godnie przekozol swo-im potomnymTak wobec ze c³ek bez korzyni, ducha i tradycjito nie c³ek – martwo dusa

/ZOFIA MAJERCZYK-OWCZAREK,1991, z teczki ze szparga³ami na szafie/

ZOFIA MAJERCZYK OWCZAREK (12)

Zakopane,ul. K. Tetmajera 32btel. 018 20 157 34

Wizyta w pracowni i spo-tkanie po uprzednim umówie-niu siê telefonicznym.

Pani Zofia MajerczykOwczarek (ur.1958) to nie-zwyk³a postaæ i – jak wieleinnych opisywanych tu osób– ikona tradycji i kulturygóralskiej. Jak mówi: wokó³niej zawsze by³ „taniec,

œpiew i muzyka”. Pochodzi ze starych rodówgóralskich, jest pra-prawnuczk¹ BartusiaObrochty, najs³ynniejszego muzyka góral-skiego, którego portret z 1967 roku wisi dziœw jej domu na honorowym miejscu w goœcin-nym pokoju. Pierwsza kobieta, która zosta³aprezesem zakopiañskiego oddzia³u Zwi¹zkuPodhalan. Od najm³odszych lat tañczy³a iœpiewa³a w góralskich zespo³ach dzieciêcych,od 1995 roku sama uczy m³odzie¿ œpiewu i

tañca i prowadzis³ynny zespó³ regio-nalny im. BartusiaObrochty. Do tegojeszcze haftuje, pi-sze wiersze i malujena szkle. Malar-stwem na szkle i ha-ftem zajmuje siê te¿córka pani Zofii –Agnieszka.

Dom pani Zofii jest wype³niony mieszank¹historii i wspó³czesnoœci, a s³oneczna drewnia-na weranda od frontu (na której wyleguje siêchêtnie ulubiony pekiñczyk) mieœci niewielk¹pracowniê. Zawodowo pani Zofia kierujeZwi¹zkiem Podhalan w Zakopanem.

Umiejêtnoœci hafciarskie przejê³a od sióstrbabci, które obydwie by³y hafciarkami, babciazaœ zajmowa³a siê zanik³¹ ju¿ na Podhalu ko-ronk¹ klockow¹. Haftuje niæmi i cekinami –g³ównie gorsety, tak¿e kolorowo haftowanebluzki, ale jeœli trzeba to i ca³e ubrania dla ko-biet. Czêœæ wzorów przejê³a od rodziny, czêœæwymyœla sama. Zbudowane s¹ na obrazie gór-skiej roœlinnoœci, z ulubionym motywem – lili¹z³otog³ów, „najpiêkniejszym kwiatkiem gór-skim”, czêsto haftuje te¿ krokusy.

Z kolei do malarstwa na szkle zosta³a zachêco-na znacznie póŸniej – jako prezeska oddzia³u za-kopiañskiego Zwi¹zku Podhalan zorganizowa³aw 2000 roku kurs malarstwa na szkle...w którym,obok 30 innych osób, sama wziê³a udzia³. Dziœmaluje dla przyjemnoœci, w jej zbiorach znaleŸæmo¿na i tradycyjne postaci Matki Boskiej w wieñ-cu z lilii z³otog³ów na czarnym tle, i niespotykane,naiwne postaci po³¹czonych w kszta³t jednegoserca skrzydlatych anio³ów. A tak¿e ca³¹ galeriêœwiêtych i sceny rodzajowe z górami w tle.

Zim¹ 2003 roku, na trzydziestolecie pracytwórczej i w kulturze w Galerii PolitechnikiKrakowskiej w Zakopanem zorganizowano jejwystawê pt.”Co potrafi¹ paluski naszej ZosiMatuski”. Oj, potrafi¹ wiele...

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 16: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

3130

MARTA WALCZAK STASIOWSKA (13)

Zakopane, ul. K. Tetmajera 34tel. 018 20 63 991

Wizyta w pracowni i spotkanie po uprze-dnim umówieniu siê telefonicznym.

Pani Marta Walczak Stasiowska uprawianie tylko tradycyjne malarstwo na szkle i ha-fciarstwo, zajmuje siê te¿ fotografi¹. Jej obrazyna szkle etnografowie uznaj¹ za "najbardziejgóralskie" spoœród malowanych aktualnie naPodhalu obrazów.

Zawodowo pani Marta pracuje jako pielê-gniarka oddzia³owa na oddziale noworodkówzakopiañskiego szpitala. W domu prowadzite¿ krótkoterminow¹ rodzinê zastêpcz¹ dla po-zostawionych przez rodziców noworodków.

Do szerszego grona odbiorców adresowanejest g³ównie malarstwo na szkle, podczas gdyhaft i fotografia ma charakter bardziej rodzin-ny, kameralny. Haftuje przede wszystkim napotrzeby rodziny, czasem na prezent, g³ówniepe³nym haftem kolorowym, choæ czasami wy-korzystuje równie¿ tradycyjny haft podhalañ-ski. Zawsze haftuje rêcznie, ulubionym moty-wem jest ujmowana w ró¿ny sposób lilia z³oto-g³ów.

Malarstwem na szkle pani Marta zajê³a siêstosunkowo poŸno, w 2000 roku. Wczeœniejmalowa³a jako dziecko, ale przerwa³a toi wróci³a dopiero jako dojrza³a kobieta dziêkijednemu z wziêtych pod opiekê noworodków.Dziecko nie chcia³o spaæ i wymaga³o czuwa-nia przez ca³¹ noc przy w³¹czonym œwietle -a to okaza³o siê ³atwiejsze, gdy nocne godzinywype³nia³o malowanie...

Pierwsz¹ publiczn¹ indywidualn¹ wystaw¹by³a ekspozycja specjalnie na tê okazjê nama-lowanych "szopeczek" - pokazana przed Œwiê-tami Bo¿ego Narodzenia 2004 r. w zakopiañ-skiej karczmie "U Wnuka". Du¿¹ indywidual-n¹ wystaw¹ by³a ekspozycja 127 prac w DomuLudowym w Koœcielisku.

Obrazy na szkle malowane przez pani¹Martê maj¹ tradycyjn¹ formê, malowane naczarnym tle s¹ przejrzyste, z dopiêt¹, dopraco-

wan¹ kresk¹, tradycyjnymi, czystymi motywa-mi czyteln¹, jednoznaczn¹ kolorystyk¹.

Ulubionym motywem malarki jest MatkaBoska, w znanych, tradycyjnych przedstawie-niach, oraz w wersjach, które sama wymyœla.Lubi równie¿ malowaæ anio³y i œwiêtych, ale -co podkreœla - te¿ nie standardowo. Chêtniemaluje obrazy tematyczne, przeznaczona nakonkursy - jak ostatnio "Pasjê" na konkursw Bielsku-Bia³ej, gdzie zdoby³a jedn¹ z piêciurównorzêdnych pierwszych nagród, czyw 2005 roku nietypowy konkursowy wizeru-nek Œwiêtego Floriana.

Dowoln¹ tras¹ wracamy do centrum Zako-panego do ul. Jagielloñskiej, któr¹ kierujemysiê w dó³ do Dworców PKP i PKS. Przed ron-dem skrêcamy w prawo w ulicê wiod¹c¹ nadtorami kolejowymi, przy której stoi niewielkidom pañstwa BOGUCKICH (ul.Smrekowa11).

... Czym jest wiersz

czym jest wierszzachwyciæ siê s³owemjak obrazemlub rzeŸb¹lub jednym i drugim razem

czym jest muzyka

tym samym

/ANNA BOGUCKA,z tomiku „Na krawêdzi têczy, 2002/

ANNA I EUGENIUSZ BOGUCCY (14)

Zakopane, ul.Smrekowa 11

tel. 018 20 142 74Wizyta w domowej

galerii i spotkanie ztwórcami po uprze-dnim umówieniu siê te-lefonicznym.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 17: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

3332

Pañstwo Anna i Eugeniusz Boguccy s¹ma³¿eñstwem dziel¹cym wspólne pasje arty-styczne. Pani Anna, rodowita zakopianka, jesttwórc¹ ludowym, jej m¹¿ – pan Eugeniusz –artyst¹ amatorem i, jak mówi, „zakopiañczy-kiem z wyboru”.

W domu zorganizowali niewielk¹ galeriê, wktórej prezentuj¹ i „opowiadaj¹” swoje prace:wielk¹ ró¿norodnoœæ malowanych na szkle lu-dowych obrazów pani Anny i naiwnych rzeŸbw drewnie pana Eugeniusza. Œwiat to bajecz-nie kolorowy i bardzo zró¿nicowany. „Z wiel-k¹ radoœci¹ Widzê Wasz¹ Radoœæ tworzenia”– wpisa³ w kwietniu 1998 roku w ksiêdze pa-mi¹tkowej galerii W³adys³aw Hasior, i zapisten chyba najlepiej oddaje atmosferê twórczo-œci. W 2004 roku galeria pañstwa Boguckichzdoby³a I miejsce w kategorii atrakcji tury-stycznych w plebiscycie „Gazety Krakowskiej”pn. „Wielkie Odkrywanie Ma³opolski”.

Pani Anna jest z wykszta³cenia technikiemhotelarzem, lecz od dzieciñstwa jej pasj¹ by³orysowanie i malowanie. Charakterystyczn¹ dlapani Anny form¹ malarsk¹ s¹ tryptyki i obra-zy czterokwaterowe – w prostych, nieœmia³oprzyzdobionych ramkach. Tematyka tradycyj-na – œwiête obrazy i symbolika religijna, Ma-donny, Anio³owie, Ostatnia wieczerza, Drze-wo ¯ycia, ale tak¿e zbójnicy, inne motywygóralskie. Od 1990 roku czêsto wystawia swo-

je prace w krajowych galeriach, g³ównie na po-³udniu Polski. Prace pani Boguckiej by³y wielo-krotnie nagradzane, ostatnio nagrod¹ im. W³a-dys³awa Hasiora – ARS POPULI.

Pan Eugeniusz urodzi³ siê w podkrakow-skich Niepo³omicach, nie dziwi wiêc, ¿e w³a-œnie tam – wraz z ¿on¹ – zosta³ wyró¿nionyodznak¹ „Zas³u¿ony dla Miasta i Gminy Nie-po³omice”. Dziedzin¹ jego twórczoœci jestrzeŸba w drewnie, zarówno bajecznie koloro-we figury, prosto z codziennego ¿ycia wczoraji dziœ wziête: muzykanci, górale, graj¹ce anio-³y, góralskie Madon-ny i postaci œwiêtych,ale tak¿e surowy œwi¹-tek Chrystusa Fraso-bliwego. Pan Euge-niusz, podobnie jak¿ona, chêtnie prezen-tuje swoje prace – do-tychczas wzi¹³ udzia³ju¿ w ok. 100 wysta-wach.

Wracamy do g³ów-nej ulicy, skrêcamy wprawo w stronê dwor-ca kolejowego. Zje¿-d¿aj¹c w dó³ mijamydworzec, ciekaw¹bry³ê nowego koœcio-³a (po prawej stronie)i doje¿d¿amy do ronda wyprowadzaj¹cegoruch samochodowy w kierunku Krakowa (na„Zakopiankê”), skrêcamy w prawo (na Kra-ków). Po ok. 1 km skrêcamy w lewo w ulicêA.Bachledy (na wysokoœci du¿ej myjni samo-chodowej). Zje¿d¿amy ulic¹ w dó³, po ok. 1km po prawej stronie mijamy spory sklep spo-¿ywczy i za nastêpnym ³ukiem ulicy skrêcamyw lewo na szutrow¹ drogê – po ok. 150 me-trach po lewej stronie w ciasnej uliczce nie-wielki domek z zawieszonymi przy wejœciucharakterystycznymi metalowymi ozdobamimieœci pracowniê p. M. KRÓLA-£ÊGOW-SKIEGO (ul.Bachledy 17a). Wejœcie po kilkuschodach do góry.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 18: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

3534

MIECZYS£AW KRÓL £ÊGOWSKI (15)

Zakopane, ul. Bachledy 17atel. 018 20 68 232

Zbiory mo¿na zwie-dzaæ codziennie w go-dzinach 15.00 do18.00. Mo¿na tak¿eumówiæ siê telefonicz-nie – 018 20 68 232.Na miejscu istniejeograniczona mo¿li-woœæ zakupu dzie³, cowynika ze specyfiki

twórczoœci. Do ewentualnego sprzedania s¹ je-dynie podwójne egzemplarze znajduj¹ce siê wkolekcji.

Mieczys³aw Król-£êgowski, god³o Œliwa (ur.1951) – rzeŸbiarz, poeta, zas³u¿ony cz³onekZwi¹zku Podhalan, laureat wielu wyró¿nieñ,pasjonat sportów zimowych maj¹cy w swoichzbiorach eksponaty daj¹ce wyobra¿enie o hi-storii narciarstwa na Podhalu oraz produkcjinart w Zakopanem – pochodzi ze starej góral-skiej rodziny. Jej udokumentowana historiasiêga roku 1640.

Obecne zainteresowania sztuk¹ wynikaj¹ z³¹czenia ró¿norodnych tradycji i zaintereso-wañ rodzinnych – pradziad Mieczys³awa by³

znanym zakopiañskimmuzykiem, drugi pra-dziad uznanym ko³o-dziejem, ojciec – ka-mieniarzem, który zi-m¹ poœwiêca³ siê rzeŸ-bie. A wszyscy oni pozawieloma innymi pasja-mi byli tak¿e muzyka-mi. Sam Mieczys³aw –jak mówi – wychowa³siê w kuŸni swegodziadka. To tam zarazi³siê swoj¹ najwiêksz¹pasj¹ – specyficznymrodzajem rzeŸby w me-talu. Zbiera najró¿niejsze stare metalowe ele-menty – podkowy, czêœci wozów, tzw. kuciznêczyli zawiasy, klamki, fornale, a nastêpnie ³¹-cz¹c je, tworzy z nich postaci i opowiada zako-piañskie historie. Jak sam mówi – „w tych ele-mentach jest tyle ludzkiej pracy, ja ratuje je tyl-ko przed przetopieniem”. St¹d np. na charak-terystycznym nakryciu g³owy kowala Fatli (te-go co chodzi podkuwaæ konie œpi¹cym ryce-rzom w skale Giewontu) znajdujemy wyraŸniewidoczn¹ datê – 1930. Po bli¿szym przyjrze-niu mo¿na w tym fragmencie rozpoznaæ oku-cie z dyszla, który dawno temu musia³o byæelementem jakiegoœ wozu.

To zreszt¹ nie wszystkie pasje Mieczys³awaKróla-£egowskiego – rzeŸbi, zajmuje siê sto-lark¹, pisze poezjê, wykonuje przepiêkne spin-ki góralskie. Za swoje prace otrzyma³ szeregnagród i wyró¿nieñ, najbardziej ceni sobie Inagrodê w konkursie poetyckim Tadeusza Sta-cha.

W domu Pana Mieczys³awa podziwiaæ mo-¿emy tak¿e jeszcze jedn¹ niezwykle cenn¹ ko-lekcjê – ponad 100 par zabytkowych nart zja-zdowych i skokowych, ³y¿wy i stare sanki. Nie-wielu jest takich jak Mieczys³aw pasjonatów.JeŸdzi od cha³upy do cha³upy i ratuje narty odzapomnienia. Jest tu sprzêt bardzo rzadki, dlaktórego a¿ prosi siê zorganizowanie muzeum zprawdziwego zdarzenia. „Nawet Muzeum Ta-trzañskie nie ma takich desek!” – mówi z du-

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 19: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

3736

m¹. Mieczys³aw Król-£êgowski. Zna chybawszystkie strychy naPodhalu. To tam m.in.szuka starych drew-nianych nart, odkupu-je lub dostaje od w³a-œcicieli, sprowadzazza granicy. „Nierazsiê zdarza, ¿e tu œro-dek lata, a ja z narta-mi po Krupówkach le-cê” – uœmiecha siê £ê-gowski, który praco-wa³ wczeœniej m.in. w

wytwórni nart w Szaflarach. Mimo chorobystartuje w narciarskich zawodach retro orazBiegu G¹sieniców – na ostatnich zawodachzagrzewa³ uczestników do walki dm¹c w cha-rakterystyczny róg. Kolekcjoner opowiada³ onajciekawszych nartach: – „Pewn¹ parê wy-szpera³em w górskim sza³asie. By³y przesi¹k-niête dymem, dos³ownie uwêdzone. Kilkadzie-si¹t lat wisia³y na œcianie. Podejrzewam, ¿e po-chodz¹ z wytwórni Kazimierza Schielego i po-maga³y kurierom przedostaæ siê przez Tatry”– t³umaczy³. Wszystko to dziœ znajduje siê napoddaszu Jego domu – ale z pe³nym zaanga¿o-waniem Pan Mieczys³aw przygotowuje w³a-snym sumptem specjalne pomieszczenia, wktórych eksponowa³ bêdzie ju¿ w najbli¿szymczasie te nieprawdopodobne zbiory, które z

pewnoœci¹ bêd¹ sta-nowi³y niew¹tpliw¹atrakcjê Zakopanego.

Wracamy do cen-trum Zakopanego,przeje¿d¿amy przezrondo na wprost wje¿-d¿aj¹c w ul.Nowotar-sk¹, jedziemy ca³yczas prosto, na dru-gim kolejnym rondzieskrêcamy w prawo wkierunku na Koœcieli-sko i wje¿d¿amy na

wiadukt pod Guba³ówk¹. Po prawej stroniemijamy widoczne na dole targowisko, jedzie-my dalej dwupasmow¹ drog¹ w kierunku Pola-ny Szymoszkowej, po lewej otwiera siê prze-piêkna bliska panorama Tatr. Na koñcu dwu-pasmowej ulicy skrêcamy ostro w prawo wschowan¹ w zaroœlach, w¹sk¹, wybrukowan¹kostk¹ uliczkê. Jedziemy do góry lasemwzd³u¿ parowu, mijamy ma³¹ przeczniczkê wprawo, dalej do góry, doje¿d¿amy do posesjipañstwa DZIADZIO (ul.Ubocz 22) – muro-wany dom po prawej stronie ulicy z ostrympodjazdem, na domu drewniana tablica upa-miêtniaj¹ca izbê regionaln¹ prowadzon¹ przezojca p. Banieckiej-Dziadzio.

BARBARA BANIECKA-DZIADZIO BOGDAN DZIADZIO (16)

Zakopane, ul. Ubocz 22tel. 018 20 624 52

Pracownie i domow¹ ga-leriê w przyziemiu – izbêtwórcz¹ mo¿na odwiedzaæpo uprzednim telefonicz-nym umówieniu siê. Mo¿li-we spotkania i prelekcje dlagrup krajowych i zagranicz-nych (gospodarze porozu-miewaj¹ siê w jêz. angiel-skim i rosyjskim), dla zain-

teresowanych istnieje te¿ mo¿liwoœæ zamówie-nia specjalnych warsztatów twórczych.

Pani Barbara Baniecka-Dziadzio (ur.1960) ipan Bogdan Dziadzio (ur.1958) to ma³¿eñstwo– jak mówi¹ o sobie – „artystów amatorów, dlaktórych sztuka sta³a siê profesj¹”. Pan Bogdantworzy ju¿ od 20 lat, pani Barbara od 25 lat,pierwsz¹ wystawê w Biurze Wystaw Artystycz-nym w Zakopanem mia³a jeszcze bêd¹c dzie-wiêtnastoletni¹ dziewczyn¹.

Dom Pañstwa Dziadzio jest wype³nionyró¿norodnoœci¹ przedmiotów, roœlin, obra-zów, pe³en wzorów i ornamentów, eklektyczny– z ka¿dego k¹ta daje nam znaæ o niespokoj-nej i bogatej osobowoœci jego w³aœcicieli. Nie

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 20: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

3938

dziwi wiêc, ¿e i twórczoœæ gospodarzy jawi siêjako twórczoœæ „poza kanonem” – wszecho-becna tradycja przetworzona indywidualn¹wra¿liwoœci¹ artystów.

Pani Barbara zaczê³a malowaæ na szkle „wproteœcie do ojca”, uznanego i nagradzanegomalarza na szkle p. W³adys³awa Walczaka-Ba-nieckiego, laureata presti¿owej nagrody im.Oskara Kolberga. W domu na Uboczu mo¿naogl¹dn¹æ równie¿ i jego prace. Sama jest m.in.laureatk¹ Pañstwowej Nagrody M³odych im.St.Wyspiañskiego za ca³okszta³t twórczoœci.Zderzenie estetyki tradycyjnego malarstwa naszkle z estetyk¹ obrazów artystki jest uderzaj¹-ce – w malarstwie pani Barbary niewiele pozo-

sta³o dziœ œladów z naiwnejprostoty, spokoju i ³atwoœciludowych obrazów naszkle. Przeciwnie – spoty-kamy siê w nich z feeri¹szalonych kszta³tów i barw,bizantyjskimi, kapi¹cymiz³otem Madonnami, ba-œniowymi ptakami i kwiata-mi. Czerwienie i ró¿e, wy-raziste z³oto, srebro, bogac-two i przepych – to wra¿e-nie, które pozostaje poobejrzeniu jej twórczoœci.„Przepiêknie malujesz,

przepiêknie rysujesz, lecz siê trochê denerwu-jesz” – wpisa³a do ksiêgi pami¹tkowej córkaJoanna – i oddaje to znakomicie wewnêtrznenapiêcie i rozedrganie, które odnaleŸæ mo¿naw obrazach malarki. Prace pani Barbary znaj-duj¹ siê w licznych kolekcjach prywatnych,poza Europ¹ i Stanami Zjednoczonymi w takodleg³ych krajach jak Japonia i RPA. Równie¿w muzeach etnograficznych w ca³ej Polsce, atak¿e w muzeum w San Sebastian, Chicago iDomu Pielgrzyma Polskiego w Rzymie.

Pan Bogdan, rodo-wity zakopiañczyk,zajmuje siê malar-stwem na drewnie irzeŸb¹ w drewnie, two-rzy tak¿e niezwykleprecyzyjne ryciny me-dyczne. Przez prawie20 lat pracowa³ zdzieæmi i m³odzie¿¹jako pedagog w zespo-le szkó³ w Zakopa-nem, dziœ zawodowozajmuje siê prowadze-niem pensjonatu. Swo-j¹ twórczoœæ rozpoczy-na³ od malowaniaikon, aby z czasemdojœæ do obecnych form rzeŸbiarskich i ma-larstwa. Charakterystyczne s¹ jego przepiêk-ne, dopracowane p³askorzeŸby oraz rzadkie,bogato zdobione z³otem ozdobne ramy ota-czaj¹ce œwiête wizerunki. Jego prace maj¹czêsto tematykê religijn¹, zdobi¹ wnêtrza ko-œcio³ów i kaplic, sporo prac kupowanych jestdo kolekcji w kraju i zagranic¹. Ostatnio, w2006 roku, prace pañstwa Dziadzio wysta-wiane by³y na wystawie w kompleksie s³yn-nej bazyliki w Licheniu.

Gospodarze przyjmuj¹ goœci bardzo czê-sto i bardzo chêtnie, dokumentuj¹ ich obe-cnoœæ w Ksiêgach pami¹tkowych. Wœród wie-lu wpisów odnaleŸæ mo¿na presti¿owy wpisPrezydenta R.Kaczorowskiego, który by³ tuwraz z ¿on¹ z wizyt¹ w 2001 roku: „W domu,w którym mieszka polska dusza czujemy siê

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 21: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

4140

jak u siebie w domu, wynosimy najlepszewspomnienia...”.

T¹ sam¹ ulic¹ wracamy w dó³ do g³ównejdrogi, przeje¿d¿amy w poprzek dwupasmówkiw kierunku ul.Koœcieliskiej (ostry zjazd w dó³po³¹czony z zakrêtem w lewo) , przeje¿d¿amyprzez potok Cicha Woda, uliczka doprowadzanas do poprzecznie biegn¹cej ul. Koœcieliskiej.Skrêcamy w lewo w kierunku do centrum Za-kopanego, a nastêpnie w prawo w ul.Ks.Stolar-czyka, która ³ukiem doprowadzi nas do ul.Ka-sprusie. Ponownie skrêcamy w prawo i jedzie-my w kierunku wylotu doliny Str¹¿yskiejwzd³u¿ Potoku M³yniska. Ulica Kasprusieprzechodzi w ul. Str¹¿ysk¹, a my skrêcamy wlewo w ul. Droga do Daniela, przeje¿d¿amyprzez potok i kierujemy siê w¹sk¹ uliczk¹ wgórê, zaraz za karczm¹ skrêt w szutrow¹ drogêw lewo, po lewej stronie drugi z kolei stylowynowy drewniany dom ze starannie urz¹dzo-nym otoczeniem i zadbanym ogródkiem,gdzie mieszka p. M.G¥SIENICA G£AD-CZAN (Droga do Daniela 5b).

MARIA G¥SIENICA G£ADCZAN (17)

Zakopane, Droga do Daniela 5btel. 0602 520 600

Pani Maria (ur.1952) niegdyœ hafciarstwemzajmowa³a siê zawodowo, szy³a i ozdabia³astroje dla krewnych i znajomych, indywidual-nych klientów, za granicê – do USA, stroje nazamówienia zespo³ów folklorystycznych. Dzi-siaj haftuje ju¿ mniej, woli zrobiæ jedn¹ – dwierzeczy piêknie dopracowane, najchêtniej dlaswoich wnuczek i znajomych dzieci. Jest bar-dzo wszechstronn¹ twórczyni¹: stosuje i haftcekinowy i siutaŸ, robi te¿ gorsety malowane.Sama wymyœla wzory i to daje jej najwiêcej sa-tysfakcji, a samo haftowanie – jak mówi –uspokaja.

Hafciarstwo, czy szerzej – szycie tradycyj-nych strojów góralskich – to nie jedyne zdol-noœci i umiejêtnoœci Pani Marii. Obok haftu

ca³y czas uprawia te¿ malarstwo na szkle –ulubione „œwi¹tki” i Madonny, malowanetemper¹. Czêsty motyw malarski to stylizo-wane serca i lelujki, kolory ¿ywe i zró¿nico-wane. Przez 23 lata tañczy³a w zespole regio-nalnym im. Bartusia Obrochty, a od dwóchlat pomaga prowadziæ zespó³ góralski „Gie-wont” na Olczy, uczy góralskich kroków ta-necznych. To talenty – jak ³adnie mówi – „zdziadków i pradziadków odziedziczone, i poPanu Bogu te¿”.

Zreszt¹, ca³a rodzina jest utalentowana:córka i syn chodz¹ do szko³y plastycznej, do-rastaj¹cy syn maluje, wszystkie dzieci haftuj¹,córka œpiewa w chórze Turliki. Dziadek PaniMarii, Jakub Kula rodem z Dzianisza, by³ zna-nym stolarzem – projektowa³, wytwarza³ irzeŸbi³ meble drewaniane, „robi³ sztukê weWiedniu” – jak opowiada dziœ dumnie wnucz-ka, a tradycja rodzinna g³osi, ¿e wyposa¿eniewarsztatu, jako wybitny rzemieœlnik, dosta³ odsamego cesarza Franciszka Józefa.

Prace Pani Marii mo¿na ogl¹daæ w domu(po uprzednim umówieniu siê) lub w jednej zrestauracji, których jest wspó³w³aœcicielk¹(B¹kowa Zohylina) – gdzie eksponowane s¹obrazy na szkle, ubrania, gorsety.

Dowoln¹ drog¹ wracamy w dó³, wje¿d¿aj¹cw ul. Koœcielisk¹ skrêcamy w lewo i jedziemydoœæ d³ugo przez Skibówki w kierunku Krzep-tówek, ulica zaczyna pi¹æ siê w górê, po pra-wej stronie w drugim szeregu zabudowy mieœcisiê dom mieszkalny i pracownia p. Z.FOR-TECKIEJ (Krzeptówki 150). Do posesji pro-wadzi wjazd szutrow¹ drog¹ pomiêdzy dwomadrewnianymi ogordzeniami.

ZOFIA FORTECKA (18)

Zakopane, ul.Krzeptówki 150tel. 018 20 660 82

Spotkanie z malark¹ i wizytê w pracownimo¿na umówiæ telefonicznie.

O malarstwie na szkle Pani Zofii Forteckiejw jednym z katalogów wystawowych napisa-

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 22: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

4342

no, ¿e to „sztuka osobna”, oryginalna i unikal-na. Niby tradycyjna, dobrze znana technika –malarstwo na szkle, ale efekt niespodziewany iniezwyczajny.

Spod rêki Pani Zofii wychodz¹ bowiemprzepiêknej urody, misterne i delikatne minia-tury – maleñkie malowid³a, po³¹czone w tema-tyczne, zazwyczaj, tryptyki, czasem krzy¿e.„Historie biblijne i œwiat anielski” – taki by³ ty-tu³ wystawy malarstwa Pani Zofii i jej córkiMagdy w Muzeum Œl¹skim w Katowicach w2004 roku i tytu³ ten znakomicie oddaje treœæ

jej malarstwa. Baœniowe œwiaty – a raczej„œwiatki” – i bajkowe, pe³ne dobra i wewnêtrz-nego œwiat³a postaci... Zupe³nie jak ich stwór-czyni.

Pani Zofia pochodzi ze starych góralskichrodzin Stopków i Krzeptowskich. Jest pra-wnuczk¹ legendarnego Jana Krzeptowskiego-Saba³y, którego zabytkowa chata (dziœ atrak-cja turystyczna) stoi nieopodal na Krzeptów-kach. Absolwentka Wy¿szej Szko³y Rolniczejwe Wroc³awiu malowaæ zaczê³a dopiero poukoñczeniu kariery zawodowej. W 1987 rokuuzyska³a status artystki profesjonalnej (przy-znany przez ówczesne Ministerstwo Kulturyi Sztuki). Jej bardzo wysoko cenione praceznajduj¹ siê w krajowych i zagranicznych ko-lekcjach prywatnych, w zbiorach MuzeumTatrzañskiego w Zakopanem i muzeów zagra-nicznych.

Jest autork¹ blisko 30 wystaw indywidual-nych, zarówno w kraju, jak i za granic¹ – weFrancji, USA, Meksyku, Wielkiej Brytanii,uczestniczy³a te¿ w kilkunastu wystawachzbiorowych. Jej prace mo¿na te¿ ogl¹dn¹æ wpracowni w przyziemiu domu na Krzeptów-kach, a wkrótce byæ mo¿e w osobnym stylo-wym starym drewnianym domu stoj¹cym opo-dal w krzeptowskim ogrodzie.

Wracamy do g³ównej drogi i kierujemy siêponownie w prawo, w kierunku wejœcia do Do-liny Koœcieliskiej (Koœcielisko-Kiry).

KoœcieliskoU wejœcia do doliny Koœcieliskiej skrêcamy

w prawo w ulicê Groñ – naprzeciwlegl¹ dowejœcia do doliny, mijamy parking samocho-dów osobowych i przystanek busów, przeje¿-d¿amy przez lasek i obok oœrodka biathlono-wego (po lewej), za stadionem skrêt w lewo ipo ok. 100 m po prawej stronie cofniêty od uli-cy, po³o¿ony nieco w dole i schowany wœróddrzew drewniany dom, kryty gontem, wktórym mieszka p. A.S£OWIÑSKA (Koœcie-lisko Groñ 16).

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 23: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

4544

ANNA S£OWIÑSKA (19)

Koœcielisko, ul. Groñ 16Tel. 018 20 706 72

Pracowniê – domow¹ galeriê artystki mo¿-na odwiedzaæ po uprzednim telefonicznymumówieniu siê (najlepiej dzwoniæ w godzi-nach dopo³udniowych). Z artystk¹ mo¿na te¿umówiæ siê na poprowadzenie warsztatówtwórczych z dzieæmi (w ramach „zielonychszkó³”).

Pani Anna (ur.1950) jest rodowit¹ góralk¹z Koœcieliska. Obrazy na szkle zaczê³a malo-waæ w po³owie lat osiemdziesi¹tych, zafascy-nowana – jak sama przyznaje – malarstwemAdama S³owiñskiego, stryja mê¿a. W dorob-ku ma ponad 20 wystaw indywidualnych i 100zbiorowych. Prace pani Anny znajduj¹ siêczêsto w zbiorach muzeów etnograficznychoraz prywatnych zbiorach kolekcjonerskichzarówno w kraju (np. Krakowie), jak i zagra-nic¹ – w Austrii, Francji, Stanach Zjednoczo-nych, Wielkiej Brytanii, Szwecji, tak¿e w Wa-tykanie. Pani Anna ma czwórkê dzieci, ale jakna razie ¿adne z nich nie kontynuuje jej ma-larskiej pracy.

Malarka two-rzy przede wszy-stkim dla przy-jemnoœci, nieza-robkowo. Ponie-wa¿ maluje tylkoprzy œwietledziennym naj-chêtniej robi towiosn¹ i na po-cz¹tku jesieni –wówczas œwiat³ojest najbardziejo d p ow i e d n i e ,niezbyt nasycones³oñcem... Jejulubione tematyto anio³y i ma-donny. Czêstopowtarzaj¹ siêmotywy kwiato-we – z ulubiony-mi przez artystkês ty l izowanymiczerwonymi kwiatami, a tak¿e ptaki, inna te-matyka sakralna.

”Piêkny œwiat jakby za szk³em a wyrazisty,ogl¹dany z dystansem przys³oniêty materi¹,ale przeŸroczyst¹” – wpisa³ w ksiêdze pami¹t-kowej artystki Jerzy Duda-Gracz. I jest to ma-larstwo jedyne w swoim rodzaju, z wyraŸnierozpoznawalnym œladem rêki i duszy, zktórych talentu wyrasta, mo¿na rzec obrazy„zadumane”, przeplecione nut¹ b³êkitnej me-lancholii. Obrazy, które chyba pasuj¹ do au-torki...

Ulic¹ Groñ wracamy do ul. Królewskiej ikierujemy siê w prawo w dó³, przeje¿d¿amyprzez ma³y mostek, póŸniej doœæ ostry pod-jazd i doje¿d¿amy do ma³ego skrzy¿owania.Na skrzy¿owaniu w lewo, kierunek Rysulów-ka, po przejechaniu kilku metrów, po prawejstronie drogi znajduje siê ³adny góralski, drew-niany dom p. A.NÊDZY – KUBINIEC. Czêœæprzyziemia wy³o¿ona otoczakami. Na ty³achdomu mog¹ znajdowaæ siê konie.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 24: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

4746

ANNA NÊDZA – KUBINIEC (20)

Koœcielisko, ul. Rysulówka 56tel. 018 20 70 131

Na spotkanie najle-piej umawiaæ siê telefo-nicznie. Mo¿na kupiæna miejscu gotowe wy-roby i z³o¿yæ zamówie-nie.

Anna Nêdza-Kubi-niec (ur. 1967) wywodzisiê ze starej rodzinypodhalañskiej. Podob-no zosta³o stwierdzone,¿e mieszkaj¹ tutaj odsiedmiu pokoleñ. Jej ro-dzicami byli Bronis³awaObrochta i Stanis³awSobczyk.

Bartek Obrochta – najs³ynniejszy przewo-dnik i muzykant podhalañski to pra-pra-dzia-dek p. Anny. Walenty Staszel – brat pradziad-ka to pierwszy wykszta³cony koœcieliszczani-nem – by³ nauczycielem i pierwszym kusto-szem Muzeum Tatrzañskiego.

Pani Anna haftem artystycznym zajmujesiê zawodowo. Odk¹d pamiêta, wszystkie ko-biety w rodzinie wokó³ niej haftowa³y – mamai jej siostry, babcia, prababcia. Mama haftowa-³a ko¿uchy, serdaki, tka³a makaty i „plet³a” nawarsztacie dziewiarskim. Zachowa³o siê z tam-tych czasów wiele pami¹tek, wzorów i szki-ców, które pani Anna pieczo³owicie pielêgnu-je, wiele z nich przechowuje w starej, drewnia-nej, malowanej skrzyni, ale przede wszystkimo¿ywia je, wykorzystuj¹c we w³asnych pra-cach. Pani Anna haftuje przede wszystkimgorsety, bluzki, cuchy, serdaki, stu³y, ornaty isztandary. Jak sama mówi, jest to pasja jej ¿y-cia, swoj¹ sztukê nieustannie doskonali.

Niedawno ukoñczy³a studium akupiktury ihaftu monastycznego organizowane przez kra-kowskie stowarzyszenie ECCLESIA. Stosuj¹ctê technikê hafty wygl¹daj¹ jak malowid³a,stad tez czêsto mówi siê o hafcie „malarskim”.

Jest kobiet¹ niezwykle energiczn¹ i aktyw-n¹. Góralskoœæ z niej promienieje. Jest preze-sem koœcieliskiego oddzia³u Zwi¹zku Podha-lan i cz³onkiem S¹deckiego Oddzia³u Twór-ców Ludowych.

Ma wiele nagród i dyplomów, uczestniczy³aw kilkudziesiêciu wystawach w kraju i zagrani-c¹. Jej prace s¹ w USA, Wielkiej Brytanii,Niemczech, Francji i Danii. Ostatnio szy³adwa gorsety dla egzotycznych odbiorców zNowej Gwinei. Sprzedawane s¹ te¿ w Sukien-nicach, a st¹d wêdruj¹ w ró¿ne zak¹tki Europyi œwiata.

Wyhaftowa³a ornat dla kapelana Zwi¹zkuPodhalan – W³adys³awa Z¹zla na 25-lecie ka-p³añstwa.

Wspólnie z pani¹ Zofi¹ Kin teraz haftuj¹,wykorzystuj¹c metodê akupiktury, sztandardla oddzia³u Zwi¹zku Podhalan w Vancouver,w Kanadzie.

Pani Anna chêtnie przekazuje swoje umie-jêtnoœci m³odszym adeptom, pragnie kontynu-owaæ prace swoich poprzedników, a przedewszystkim zachêciæ m³odzie¿ do œciœlejszejwspó³pracy w przejmowaniu tradycji od swo-ich dziadków.

Jad¹c t¹ sam¹ drog¹ (Rysulówka) doje¿-d¿amy do domu z bia³ym p³otem, równie¿ poprawej stronie drogi, w którym mieszka p. ZO-FIA KIN. Parterowa czêœæ wykoñczona „oto-czakami”. Przed domem mo¿e byæ m³odyowczarek podhalañski „Brunet”.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 25: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

4948

ZOFIA KIN (21)

Koœcielisko, ul. Rysulówka 76tel. 018 20 70 125

Na spotkanie najlepiej umówiæ siê telefo-nicznie. Mo¿na kupiæ na miejscu gotowe wy-roby, jak równie¿ z³o¿yæ zamówienie. Istniejemo¿liwoœæ umówienia siê na poprowadzeniewarsztatu twórczego.

Zofia Kin (ur. 1964) wraz córkami Ann¹ iJoann¹ od niedawna prowadz¹ firmê ZAJ-KIN, której nazwa powsta³a z pierwszychimion kobiet j¹ tworz¹cych i nazwiska rodzi-ny. Haftuj¹, maluj¹ na tkaninie i na szkle.

Pani Zofia haftu artystycznego uczy³a siêsama, obserwuj¹c swoje otoczenie, mamê –Agnieszkê Szczepanik, która tka kilimy i wy-konuje prace na drutach.

Pani Anna przede wszystkim haftuje strojeregionalne, stosuj¹c ró¿ne techniki i nieustan-nie je doskonal¹c. Niedawno, wspólnie z p.Ann¹ Nêdz¹ – Kubiniec, ukoñczy³y studiumakupiktury i haftu monastycznego organizo-wane przez krakowskie stowarzyszenie ECC-LESIA. Wprowadzaj¹c tê technikê jest konty-nuatork¹ wykonawców sztandarów sprzed se-tek lat.

Aktualnie (latem 2006r.) haftuje „obrazy”o tematyce sakralnej – Matkê Bosk¹ LudŸ-

miersk¹ na sztandar dla oddzia³u Zwi¹zkuPodhalan w Vancouver, w Kanadzie oraz B³o-gos³awion¹ Karolinê Kuzkównê. U¿ywaj¹cokreœlenia „obraz” nie jest siê daleko od praw-dy. Postacie œwiêtych haftowane metod¹ aku-pikturow¹ wygl¹daj¹ jak obrazy i dlatego te¿ têtechnikê nazywa siê te¿ „haftem malarskim”.

Swoje umiejêtnoœci Pani Zofia przekazujecórkom. Prowadzi te¿ warsztaty dla dzieci z„zielonej szko³y”.

Z Rysulówki wracamy do g³ównej drogiwiod¹cej przez Koœcielisko i skrêcamy (za dro-gowskazami stoj¹cymi przy drodze) na Bu-dzówkê. Po ok. 400 metrach nale¿y skrêciæmiedzy domami w lewo (kamienna, wyboistadró¿k¹). Samotny bia³y dom A. £OWISZAstoi w dole ok. 150 m. Od drogi asfaltowej (Bu-dzówka 17A).

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 26: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

5150

ANDRZEJ £OWISZ (22)

Koœcielisko, Budzówka 17Atel. 018 20 79 502

Pracownia dostêpna jest co-dziennie, jednak preferowany jestwczeœniejszy kontakt telefoniczny.Na miejscu istnieje mo¿liwoœæ za-kupu dzie³, o ile jakieœ rzeŸby s¹gotowe. Istnieje tak¿e mo¿liwoœæwykonania mebli lub rzeŸby na za-mówienie.

Andrzej £owisz (ur. 1951) odurodzenia mieszka w Koœcielisku.

Jest stolarzem – samoukiem. Umiejêtnoœæobróbki drewna przekaza³ mu dziadek – An-drzej G¹sienica-NiŸniok, który by³ cieœl¹ i sto-larzem. W po³owie lat siedemdziesi¹tych za-cz¹³ zajmowaæ siê ciesio³k¹, terminuj¹c na bu-dowach. Ju¿ wówczas struga³ figurki z drewna.Zajmowa³ siê równie¿ stolark¹ meblow¹. Wy-konywa³ sto³ki, ³awy, pó³ki zdobione technik¹snycersk¹. RzeŸbi³ równie¿ sosrêby. Jedna z je-go prac – zdobiony technik¹ snycersk¹ sosrêb,znajduje siê w kaplicy Matki Boskiej Jawo-rzyñskiej na Wiktorówkach w Tatrach.

RzeŸbi g³ównie tematy sakralne – przedewszystkim Chrystusa Frasobliwego, figurkiMatki Boskiej z Wiktorówek. RzeŸby te chêt-

nie nabywa ludnoœæmiejscowa, ale Jegoprace rozsiane s¹ tak-¿e po ca³ej Polscem.in. w jednym zpodwarszawskich ko-œcio³ów znajduje siêrzeŸba Ukrzy¿owane-go, w koœciele MatkiBoskiej TrzykroæPrzedziwnej w Ko-szalinie jedna z ka-plic jest Jego autor-stwa, prace znajduj¹siê tak¿e w koœcieli-skim koœciele para-fialnym, w koœciele wŒwidrze ko³o War-szawy i w zbiorachprywatnych. OpróczrzeŸby o tematyce sa-kralnej wykonuje tak-¿e meble drewnianeo podhalañskiejornamentyce, a naco dzieñ zajmuje siêstolark¹. Jego nie-spe³nionym jeszczemarzeniem jest wy-konanie Drogi Krzy-¿owej.

RzeŸby nawi¹zuj¹proporcjami i œrodkami wyrazu do kanonu lu-dowego, niektóre, jak np. Chrystus z podwar-szawskiego koœcio³a s¹ bardzo profesjonalne iwrêcz dramatyczne. RzeŸby wychodz¹ce spodrêki Andrzeja £owisza to g³ównie figury wyko-nane z surowego drewna, choæ znajdziemytak¿e elementy polichromowane.

Twórca bierze regularnie udzia³ w regio-nalnych konkursach i wystawach sztuki ludo-wej. W 1999 r. w ramach XXXIII Saba³o-wych Bajañ uzyska³ II miejsce w dziedzinierzeŸby.

Dodatkow¹ atrakcj¹ tego miejsca s¹ trady-cyjne haftowane podhalañskie torebki wyko-nywane przez ¿onê Pana Andrzeja – Ewê.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 27: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

5352

Nowe Bystre– Dutkówka

Dotarcie do Dutkówki to prawdziwe wy-zwanie! Ale – warto je podj¹æ... dla wspania³e-go pejza¿u po drodze i dla spotkania z dwomautalentowanymi, malowniczymi twórczyniami– hafciarkami u celu.

Dutkówka jest oddalonym od wiêkszychskupisk domów przysió³kiem.

Od wiosny do jesieni mo¿na tam dotrzeæwy³¹cznie samochodem terenowym, roweremgórskim lub pieszo. Zim¹ – na nartach biego-wych, saniami lub pieszo, jeœli nie jest zbytœnie¿na zima.

Od strony Koœcieliska jedziemy w górê dro-g¹ na Dzianisz. Znajdujemy siê na „Szlaku Pa-pieskim”, przeje¿d¿amy pod wyci¹giem krze-se³kowym na Butorowy Wierch. Po wyjecha-niu na górê „Szlak Papieski” wiedzie w prawo,a my kierujemy siê na wprost i w dó³, przezlas, dalej drog¹ na Dzianisz. Za skrêtem naNowe Bystre -S³odyczki, po przejechaniu ok.100 m skrêt w prawo, zjazd na wyboist¹, niea-sfaltow¹ drogê.

Jedziemy prosto, po ok. 200 m po prawejstronie drogi mijamy sklep spo¿ywczo-przemy-s³owy, znajduj¹cy siê w czêœci parterowej bu-dynku mieszkalnego. Przy sklepie mo¿na zo-stawiæ samochód (jeœli terenowy – jedziemydalej). U sprzedawczyni mo¿na uzyskaæ do-datkowe wskazówki dotycz¹ce dojœcia lub do-jazdu do Dutkówki.

Od sklepu kierujemy siê dalej prosto wybo-ist¹ drog¹. Przeje¿d¿amy przez las, zwany„Ksi꿹 Pasiek¹”, jedziemy dalej prosto w kie-runku Kulowej Doliny (nazwa nieoznakowanaw terenie, zaznaczona na mapie turystycznejtego regionu). Przeje¿d¿amy obok drewnianej,otoczonej jarzêbinami kapliczki (zwróconejty³em do drogi, na której siê znajdujemy). Je-dziemy dalej, lekkim ³ukiem w lewo (nie skrê-camy w prawo, obok kapliczki). Na trasieprzez pewien czas widoczny czerwony szlakturystyczny. Mijamy osadê MaciuŸnia (zabu-

dowania widoczne w du¿ym oddaleniu, poprawej stronie drogi, wieœ nieoznaczona na na-szej trasie). Ok. 1,5 km od sklepu szlak czer-wony skrêca w lewo, na Ostrysz (nazwa nieo-znakowana w terenie, zaznaczona na mapieturystycznej tego regionu), my kierujemy siêdalej prosto. Mijamy po lewej stronie drogi sa-motny smrek, potem obok ma³ej grupki zaro-œli droga wiedzie lekkim ³ukiem w prawo. Polewej stronie grupka smreków z charaktery-stycznym jednym drzewem z widocznym, za-suszonym wierzcho³kiem, który wskazuje do-mostwo p. Antoniny Styrczuli, do którego do-chodzimy, kieruj¹c siê lekko w dó³. Od sklepu,który jest najpewniejszym charakterystycz-nym punktem na tej trasie, pieszo droga zaj-muje ok. 45 min.

Pokonuj¹c tê trasê, widoczne pasmo Tatrmamy za sob¹, z ty³u.

ANTONINA STYRCZULA (23)

Nowe Bystre 163 („Dutkówka”)tel. 604 458 154

Na spotkanie najlepiej umawiaæ siê telefo-nicznie. Z uwagi na po³o¿enie z dala od cen-trum wsi, aktualne dostêpna jest tylko ³¹cz-noœæ komórkowa. Zamówienia mo¿na z³o¿yætelefonicznie.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 28: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

5554

Antonina Styrczula(ur. 1968) nale¿y do ko-lejnego pokolenia, którewychowa³o siê z dala odcentrum wsi i zwartej za-budowy, gdzieœ w drodzemiêdzy Nowym Bystrymi Dzianiszem. Wydaje siêto w dzisiejszych czasachnierzeczywiste, a jednaktak w³aœnie jest – ¿adnanormalna (asfaltowa lubbita) droga tutaj nie do-chodzi. Dlatego te¿ do-tarcie do tego miejsca do-starcza niepowtarzal-nych wra¿eñ widoko-

wych po drodze i takiego¿ samego klimatu wdomu artystki.

Pani Antonina przede wszystkim szyje i ha-ftuje (haft bia³y) koszule mêskie, bluzki dam-skie, obrusy i serwety. Traktuje to jako hobby,g³ównym jej zajêciem jest praca na gospodar-stwie.

Wychowa³a siê w domu, bêd¹c jedynymdzieckiem swoich rodziców, teraz sama mapiêcioro dzieci: Aniê, Marysiê, Kasiê, Basiê iStaszka. W gospodarstwie oprócz Pani Anto-niny, jej mê¿a i dzieci, mieszka równie¿ mama– Anna Staszel. To w³aœnie mama nauczy³a j¹trudnej sztuki haftowania, a teraz obie paniehaftuj¹ i najchêtniej do³¹cza do nich jedna zcórek p. Antoniny – trzynastoletnia Marysia.

Pani Antonina ma w swoim dorobku wielewyró¿nieñ i dyplomów, m.in. z Saba³owychBajañ, Poroniñskiego Lata, Karnawa³u Buko-wiañskiego i Sopockiego Lata. Jest cz³onkiemPoroniñskiego Stowarzyszenia Twórców Lu-dowych. Kultywuje tradycje rodzinne, zale¿yjej na promowaniu twórczoœci podhalañskiej,swoj¹ wiedzê i umiejêtnoœci przekazuje swoimdzieciom, a jeœli s¹ inni chêtni, to równie¿ iim.

Naprzeciw zabudowañ p. Antoniny Styr-czuli, oddalone ok. 200 m znajduje siê gospo-darstwo p. Stanis³awy Marusarz.

STANIS£AWA MARUSARZ (24)

Nowe Bystre 159 („Dutkówka”)tel. 505 089 539

Na spotkanie najlepiej umawiaæ siê telefo-nicznie. Z uwagi na po³o¿enie z dala od cen-trum wsi, aktualne dostêpna jest tylko ³¹cz-noœæ komórkowa. Zamówienia mo¿na z³o¿yætelefonicznie, mo¿liwa praca z twórc¹.

Stanis³awa Marusarz (ur. 1951) jest s¹siad-k¹ i ciotk¹ pani Antoniny Styrczuli. Jeœli udasiê dotrzeæ do gospodarstwa pani Antoniny, to¿adnej trudnoœci nie sprawi znalezienie domupani Stanis³awy, który po³o¿ony jest ok. 500m. od zabudowañ p. Antoniny i mo¿na do nie-go dojœæ drog¹ przez ³¹kê.

Pani Stanis³awa specjalizuje siê w hafciebia³ym. Szyje i haftuje koszule mêskie, bluzkidamskie, serwety i obrusy. Sztuki haftowaniauczy³a siê od s¹siadek, m.in. od p. Anny Sta-szel – mamy Antoniny Styrczuli. Podobniejak s¹siadka, by³a jedynaczk¹, a sama urodzi³apiêcioro dzieci. Trzy córki ,prowadz¹ce ju¿swoje gospodarstwa przejê³y od mamy arty-

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 29: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

5756

styczne uzdolnienia. Jedna z nich „cekinuje”,czyli wyszywa gorsety cekinami, druga haftujemaszynowo, a trzecia rêcznie (”w rêku”). Synzg³êbia tajniki stolarstwa artystycznego, adziewiêcioro wnucz¹t te¿ lubi przygl¹daæ siêjak babcia haftuje i sami próbuj¹.

Pani Stanis³awa ma wiele dyplomów i wy-ró¿nieñ. Najbardziej sobie ceni te z Saba³o-wych Bajañ i Góralskiego Karnawa³u w Buko-winie, na którym w 1996r. zajê³a I miejsce wdziedzinie strojów.

Zale¿y jej na tym, aby tradycje sztuki hafto-wania i szycia strojów góralskich i ca³ej góral-szczyzny nie zaginê³a.

DzianiszOd strony „Dutkówki” powrót t¹ sam¹ dro-

g¹. Po dojechaniu do g³ównej drogi -asfalto-wej, kierujemy siê na Dzianisz (jest drogow-skaz). Doje¿d¿amy do wsi. Gospodarstwo p.A. D£UGOPOLSKIEJ po³o¿one jest po lewejstronie drogi, na wysokoœci niewielkiej pêtliautobusowej.

ANIELA D£UGOPOLSKA (25)

Dzianisz 341tel. 018 20 72 615

Na spotkanie najlepiej umawiaæ siê telefo-nicznie. Zamówienia równie¿ mo¿na z³o¿yæ wten sam sposób, mo¿liwa praca z twórc¹.

Aniela D³ugopolska (ur. 1938) haftuje odlat. To haftowanie w³aœnie sprawia jej ogrom-n¹ przyjemnoœæ, na co dzieñ, razem z mê¿em,zajmuj¹ siê gospodarstwem rolnym.

Jeszcze do niedawna do ozdabiania gorse-tów u¿ywa³a koralików, teraz, z powodu s³ab-szego wzorku, haftuje kolorowymi niæmi i je-dwabn¹ tasiemk¹. Z jej r¹k wychodz¹ piêkne,artystyczne dzie³a – gorsety i ca³e ubrania. Tewspania³e umiejêtnoœci przekazuje swoim cór-kom. Jedna z nich – Anna Ogórek – jest autor-k¹, jak niektórzy uwa¿aj¹, najpiêkniejszegogorsetu w regionie.

Gorsety pani Anieli nosz¹ znajomi, rodzi-na, przygotowuje te¿ kolekcje na wystawy. Maw swoim dorobku wiele dyplomów i wyró¿-nieñ, m.in. z Saba³owych Bajañ, GóralskiegoKarnawa³u i Poroniañskiego Lata.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 30: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

5958

Gospodarstwo p. B. D£UGOPOLSKIEJznajduje siê w pobli¿u, po prawej stronie dro-gi, równie¿ na wysokoœci pêtli autobusowej,niemal naprzeciw domu p. Anieli D³ugopol-skiej.

BRONIS£AWA D£UGOPOLSKA (26)

Dzianisz 343 atel. 018 20 80 093

Na spotkanie najle-piej umawiaæ siê telefo-nicznie. Zamówieniarównie¿ mo¿na z³o¿yæ wten sam sposób.

Pani Bronis³awa D³u-gopolska (ur.1965) jestkolejn¹ artysk¹ mieszka-j¹c¹ w „hafciarskim za-g³êbiu”, jakim jest Dzia-nisz. Jest absolwentk¹Szko³y Krawiectwa im.Heleny Modrzejewskiej.Sama doskonali swoj¹technikê „cekinowania”.

Haftuje gorsety cekinami i koralikami. Towspania³e hobby, do którego chêtnie uciekaod prac na gospodarstwie.

Do tej pory swoje wy-roby prezentowa³a naniewielu wystawach. W2004 roku otrzyma³a dy-plom na Wystawie Rê-kodzie³a Ludowego wDzianiszu.

Swoje umiejêtnoœciprzekazuje córkom, jed-na z nich, oprócz hafto-wania, maluje równie¿obrazy na szkle.

Kierujemy siê dalejprosto t¹ sam¹ drog¹.Ok. 150 m. od wspo-mnianej pêtli autobuso-wej, po lewej stroniedrogi, po³o¿ony jestdom p. J.TRUCHAN. Do domu trzeba zje-chaæ lub – lepiej – zejœæ kilkanaœcie metrów wdó³ doœæ strom¹, kamienist¹ drog¹. Samochódmo¿na zostawiæ przy drodze g³ównej, kilkametrów dalej, po prawej stronie przy blasza-nym gara¿u (w³asnoœæ p.p. Truchan) lub je-szcze dalej, pod sklepem.

JÓZEFA TRUCHAN (27)

Dzianisz 333atel. 018 20 72 611

Na spotkanie najle-piej umawiaæ siê telefo-nicznie. Zamówieniarównie¿ mo¿na z³o¿yæ wten sam sposób, mo¿nate¿ umówiæ siê na wspól-n¹ pracê warsztatow¹.

Józefa Truchan to ko-lejna osoba z „zag³êbiahafciarskiego” Dziani-sza. Sztuki haftowanianauczy³a siê od sióstr,zw³aszcza od œredniej –Anny Kamiñskiej, te¿mieszkaj¹cej w Dziani-

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 31: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

6160

szu. Haftuje i równoczeœnie pracuje na swoimgospodarstwie. Sama dochodzi do nowychtechnik i wzorów. Specjalizuje siê w haftowa-niu gorsetów, strojów œlubnych, koszul mê-skich i bluzek damskich. U¿ywa do tego celunici kolorowych i bia³ych. Przygotowuje swojedzie³a dla rodziny, znajomych, na wystawy i

dla zespo³ów.Wszystkie czterysiostry haftuj¹,wspieraj¹ siê, do-radzaj¹, czêsto ra-zem prezentuj¹swoje wyroby nawystawach.

Pani Józefa maw dorobku wyró¿-nienia za haft zwystaw na Saba³o-wych Bajaniach,Góralskim Karna-wale, dyplom zwystawy „Naskiedziedzictwo, Bia-³o Izba 2000”.Uczy, przekazujeswoj¹ wiedzê iwarsztat dzie-

ciom, haftem zajmuje siê syn. Jak mówi: po-przez swoje artystyczne dzie³a przekazuje„dziedzictwo ojców nastêpnym pokoleniom”.Obecnie pani Józefa stara siê o przyjêcie doStowarzyszenia Twórców Ludowych z siedzi-b¹ w Lublinie.

Jedziemy dalej drog¹ przez Dzianisz, w kie-runku Chocho³owa. Ok. 2,5 km od gospodar-stwa p. Józefy Truchan, po lewej stronie, znaj-duje siê dom p. A. KAMIÑSKIEJ. Jest kilka-naœcie metrów oddalony od g³ównej drogi, aledobrze widoczny. Wokó³ domu charaktery-styczne ogrodzenie ze sto¿kowatymi, wykoñ-czonymi gontem daszkami. Wjazd z drogi ³a-godny, prawie p³aski, obok stylowego krzy¿a-kapliczki, na wysokoœci „mini-marketu” (skleppo tej samej stronie, poni¿ej). W lecie wjazdobsadzony zielon¹ traw¹.

ANNA KAMIÑSKA (28)

Dzianisz 211Tel. 018 20 80 105

Na spotkanie najlepiej umawiaæsiê telefonicznie. Zamówienia rów-nie¿ mo¿na z³o¿yæ w ten sam spo-sób.

Anna Kamiñska, z domu Krzep-towska – siostra p. Józefy Truchan– równie¿ zajmuje siê haftem. Uro-dzi³a siê w domu z tradycjami góral-skimi. Hafciarskie uzdolnieniaodziedziczy³a po matce. Najpierwhaftowa³a rêcznie kolorowymi niæ-mi, modne wówczas bluzki. Obe-cnie haftuje maszynowo koszule,bluzki, obrusy i bie¿niki. Przewa¿nie jest to ha-ft bia³y, ale czasem równie¿ kolorowy.

Prace pani Anny znajduj¹ siê u osób prywat-nych w kraju i zagranic¹. Haftowa³a równie¿obrusy do koœcio³ów na Kaszubach, w P³ocku ido miejscowego koœcio³a – w Dzianiszu. Bra³audzia³ w wystawach prezentuj¹cych twórczoœæludow¹: w Saba³owych Bajaniach, KarnawaleBukowiañskim, w Koœcielisku w ramach tzw.„Przednówku” oraz w LudŸmierzu w wystawieo tematyce sakralnej. W 1990 r. w „Saba³owychBajaniach” zajê³a II miejsce. W 2001 r. bra³audzia³ w wystawie zbiorowej we Francji, w Sa-int – Die i Saint– Paul, gdzie Polska by³a go-œciem honorowym. Rok póŸniej jej prace pre-zentowane by³y na wystawach w Krakowie iKroœcienku w ramach cyklu imprez polsko-s³o-wackich – „Euroregion bez granic”. Jest cz³on-kiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 32: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

6362

Ciche Z Dzianisza jedziemy drog¹ na Chocho-

³ów. Po drodze piêkny, ukryty w drzewachdrewniany koœcio³ w Dzianiszu. W Chocho³o-wie, po miniêciu ca³ego ci¹gu piêknej, charak-terystycznej drewnianej zabudowy wsi, skrêt wprawo na Ciche. Po przejechaniu ok. 2 km, nawysokoœci baru i budki telefonicznej (po prze-ciwnej, lewej stronie – bia³a kapliczka), skrêtw prawo, do centrum wsi. Ok. 6,5 km od roz-jazdu, po prawej stronie drogi (przy drodze),ok. 150 m przed ostatni¹ pêtl¹ autobusow¹,po³o¿ony jest dom Pañstwa Ogórków. To jestw³aœciwie koniec wsi, œwiadczy o tym nr domu– 689).

Wskazówka praktyczna – jad¹c od Dziani-sza, ca³y czas (skrêty) wybieramy kierunek „wprawo”.

ANNA OGÓREK (29)

34-406 Ciche 689tel. 018 26 58 437

Na spotkanie najlepiej umawiaæ siê telefo-nicznie. Zamówienia równie¿ mo¿na z³o¿yæ wten sam sposób.

Anna Ogórek (ur. 1965) nale¿y do znanejz artystycznych uzdolnieñ góralskiej rodzi-ny. Haftuje, przede wszystkim koralikami,wspania³e mieni¹ce siê barwami i odcienia-mi gorsety. W tej dziedzinie osi¹gnê³a mi-strzostwo. Jej gorset z wyhaftowanym dzi-wiêciornikiem (dziewiêæsi³em) jest znany ipodziwiany w ca³ej okolicy. Niektórzy uwa-¿aj¹, ¿e jest najpiêkniejszym gorsetem zewszystkich w regionie.

Pani Anna odziedziczy³a uzdolnienia poswojej mamie – Anieli D³ugopolskiej, któraw dalszym ci¹gu wspaniale ozdabia gorsetyhaftem kolorowym.

M¹¿ pani Anny gra i razem z trzema sy-nami stworzy³ góralsk¹ kapelê folkow¹„Ogórki”. Sam gra na skrzypcach i saksofo-nie, najstarszy syn – Janusz – na akordeoniei instrumentach klawiszowych, œredni – Zby-szek – na gitarze i kontrabasie i najm³odszy– Tadeusz – na skrzypcach. Wszyscy trzejsynowie s¹ uczniami Szko³y Muzycznej. Nakoncie kapeli jest m.in. wspania³a nagroda –„Z³ota Baszta”, któr¹ zdobyli na przegl¹dziekapel w Kazimierzu nad Wis³¹. Wydali ra-zem 7 p³yt, koncertuj¹ w kraju i zagranic¹

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 33: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

6564

(g³ównie w USA) a pan Stanis³aw w Chica-go zosta³ uhonorowany dyplomem za propa-gowanie kultury ludowej z kapel¹ „Ogórki”.

Pani Anna za swoje prace otrzyma³a sze-reg wyró¿nieñ i dyplomów. Najwa¿niejszeto te z Poroniañskiego Lata i Saba³owychBajañ. Pani Anna jest osob¹ niezwykleskromn¹ i niewiele sama mówi o swoichosi¹gniêciach. Haftowane cuda wykonujedla siebie, znajomych, na wystawy. Jestdumna z synów, liczy, ¿e przysz³e synowebêd¹ chcia³y kontynuowaæ tradycje haftu ar-tystycznego.

Teœæ pani Anny, zmar³y niedawno p.JanOgórek pisa³ wiersze, zgromadzone i upo-rz¹dkowane w wydanym zbiorku – „Wierszena ró¿ne okazje w twórczoœci Jana Ogórka”– przez syna, a mê¿a pani Anny, Stanis³awa.W jednym z wierszy pt. „Moda góralska” pi-sze tak:

„Zasumia³y góry, podholañskie lasy, ka sie popodzia³y, starodowne casy,Nima ju¿ góroli, bo siê pominyli,Co m³odzi naroœli, to siê poceprzyli.………………………………………………Kieby tak Dziadkowie, dziœ z grobów powstali,toby swoik Wnuków, nie wypoznawali.Krynciyli by g³owom, dziwali sie wiele, ze juz nie uwidzis, górola w koœciele.Góralskie serdoki, w bio³yj izbie wisom,M³odzi siê w nylonak i kufajkak ciesom.Dziœ góralskie stroje, do chrztu i do œlubu,Dyæ to przeciez stroje piykne od wycudu.Wy góralskie cepry, bydŸciez górolami,Nie dejcie sie kusiæ, g³upiymi modami.

Pani Anna wraz z rodzin¹ wspaniale wype³-nia wolê Teœcia.

Wracamy ok. 6,5 km t¹ sama drog¹ dokrzy¿ówki – rozjazdu od strony Chocho³owana Ciche. Skrêcamy w prawo kieruj¹c siê naZ¹b, dalej jedziemy na Ratu³ów, Czerwienne(lub Nowe Bystre), do wsi Z¹b.

Z¹bprzy g³ównej drodze po lewej na ³uku drogiDoje¿d¿amy do Zêbu. Na jedynym w Zêbie

skrzy¿owaniu (na górce) skrêcamy w lewo wkierunku Szaflar, za ok. 300 m. na niewielkim³uku drogi po lewej stronie, za drewnianymp³otkiem, 30 m. od ulicy stoi pod³u¿ny domekz zielonym dachem, w zadbanym ogródku.Mieszka tu i pracuje znany lutnik p. R.G£O-GOWSKI (Z¹b 32).

ROMAN G£OGOWSKI (30)

Z¹b 32

W pracowni raczejnie mo¿na kupiæ goto-wego instrumentu, ro-bione s¹ bowiem naindywidualne za-mówienie.

Trzon lutników wPolsce do dziœ wywo-dzi siê z gór. Na oko³ostu pracuj¹cych w Pol-sce lutników trzydzie-stu ma swoje pracow-nie z okolicach Zako-panego, a zdecydowa-na wiêkszoœæ pozosta-³ych pochodzi z Pod-hala. Wynika to z podhalañskiej tradycji, wktórej skrzypce s¹ najwy¿szym osi¹gniêciemsztuki rzeŸbienia w drewnie, a ich wyrób za-wsze podejmowany by³ przez najlepszych wiej-skich „d³ubaczy”. Najprostsz¹ i najdawniejsz¹form¹ skrzypiec by³y z³ubcoki wyrzeŸbione zjednego kawa³ka drzewa, najczêœciej jaworo-wego. Na takich skrzypcach grywa³ m.in. s³yn-ny Saba³a. Do skrzypiec dorabiano smyczek zpotarganego koñskiego w³osia. Potem wykony-wano bardziej skomplikowane gêœle. Wspó³-czesne skrzypce powstaj¹ z jaworowego drew-na rosn¹cego wysoko w górach, œcinanego tyl-

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 34: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

6766

ko jesieni¹, gdy drzewo nie ma ju¿ soków.Wierzchni¹ p³ytê robi siê z tatrzañskich lubgorczañskich œwierków o gêstych s³ojach. Ja-worowe kliny schn¹ w suchym miejscu oko³o10 lat. Trzeba je potem przeci¹æ na dwie czê-œci i skleiæ w szerok¹, idealnie symetryczn¹ de-skê. Pud³o pokrywa do 35 warstw lakieru wbarwach od z³ota i miodu po br¹zy, „¿ebyskrzypce gra³y wszystkimi kolorami”. Pan Ro-man G³ogowski o swoim zawodzie i swojej pa-sji móg³by opowiadaæ godzinami. Sam wyko-na³ do dziœ ponad 170 nowych instrumentów –skrzypiec, altówek, wiolonczeli, a ile przy-wróci³ do ¿ycia naprawiaj¹c uszkodzone –ciê¿ko dziœ zliczyæ.

Jeden instrument w pracowni Pana Roma-na powstaje oko³o miesi¹ca. Do tego dodaætrzeba jeszcze lakierowanie, które trwa œre-dnio od dwóch tygodni do dwóch miesiêcy.

Swój pierwszy instrument wykona³ w wieku

lat dwudziestu– uczy³ siê pod-patruj¹c udziadka, któryby³ stolarzemoraz podgl¹da-j¹c prace star-szych lutników.Dziœ jest nie-kwestionowa-nym mistrzemw swojej dzie-dzinie – m.in.finalist¹ Miê-dzynarodowegoKonkursu Lut-niczego im.Henryka Wie-niawskiego, aszeœæ jego in-s t r u m e n t ó wznajduje siê welitarnej kolek-cji Zwi¹zku Polskich Artystów Lutników wWarszawie.

Na pytanie, w czym tkwi tajemnica wyko-nania dobrego instrumentu, uœmiecha siê skro-mnie i mówi „na doborze materia³u, na dopa-sowaniu p³yty wierzchniej do spodniej”. Fak-tycznie, wydaje siê, ¿e nic prostszego…

Wracaj¹c – nale¿y cofn¹æ siê do opisanegowczeœniej skrzy¿owania i skrêciæ w lewo, wkierunku Zakopianki. Wje¿d¿aj¹c na Zako-piankê kierujemy siê do Poronina, przeje¿d¿a-my przez tory kolejowe i wje¿d¿amy do cen-trum wsi.

Poronin£adny, stary drewniany dom p. ANDRZE-

JA STASIKA po³o¿ony jest ok. 800 m odprzejazdu kolejowego, po lewej stronie drogi,przed wjazdem na posesjê nr 9a (dobrze wi-doczna, oznaczona tablic¹).

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 35: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

6968

ANDRZEJ STASIK (31)

34-520 Poronin, ul. Tatrzañska 9Tel. 018 20 74 392

Na spotkanie najlepiej umawiaæ siê telefo-nicznie. Zamówienia równie¿ mo¿na z³o¿yæ wten sam sposób.

Andrzej Stasik (ur. w 1947) jest rzeŸbia-rzem, ale prawdziw¹ pasj¹, jak sam mówi, jestdla niego lutnictwo. Z dum¹ pokazuje ostatniozrobione z³óbcoki i podkreœla, ¿e sam s³ynnySaba³a sfotografowany zosta³ w³aœnie ze z³ób-cokami.

Wzorem do naœladowania i pierwszymnauczycielem pana Andrzeja by³ jego dzia-dek – Stanis³aw Chowaniec. Ukoñczy³ Szko-³ê Przemys³u Drzewnego w Zakopanem. Toon odkrywa³ przed wnukiem tajniki rzeŸby isnycerki, a robi³ to tym chêtniej, ze do-strzeg³ u niego „smyka³ke” do tego rodzajuprac.

Pan Andrzej na pocz¹tku specjalizowa³ siêw rzeŸbie sakralnej. Wykonywa³ krzy¿e, posta-cie Pana Jezusa Frasobliwego, tryptyki, ka-pliczki cmentarne i przydro¿ne. Ale po latachrzeŸbienia, wie, ¿e najlepiej sprawdza siê wtworzeniu instrumentów muzycznych. Sam ro-bi nowe i naprawia stare. Tê umiejêtnoœæ praw-dopodobnie ma po rodzinie babci – Bronis³a-

wie Mardule. Brat bab-ci – Franciszek Mar-du³a – by³ znanym lut-nikiem.

Pan Andrzej jestcz³onkiem Stowarzy-szenia Twórców Ludo-wych w Lublinie. Zaswoje prace zdoby³wiele nagród i wyró¿-nieñ. Pierwszy dyplomotrzyma³ w 1972r. W1987 r. zosta³o muprzyznane przez Mini-sterstwo Kultury iSztuki stypendiumtwórcze w zakresierzeŸby. W 1995 r. uzy-ska³ od ówczesnegoMinistra Kultury iSztuki – KazimierzaDejmka dyplom zapropagowanie piêknapolskiego folkloru. Wtym samym roku zFundacji Cepeliaotrzyma³ dyplom zaosi¹gniêcia w kultywo-waniu tradycyjnychwartoœci kultury mate-rialnej, utrwalaniu to¿-samoœci kulturowejoraz wspó³czesnej kul-tury polskiej.

Ostatnio uhonorowany zosta³ dyplomem zategoroczne (2006r.) Saba³owe Bajania w kate-gorii: lutnictwo.

Wœród swoich nagród ma jeszcze wideote-kê z nagraniami obrzêdów ludowych z ró¿-nych regionów Polski. Jeszcze nie wie, co zni¹ zrobi, liczy, ¿e ktoœ, kiedyœ j¹ wykorzysta.

Oprócz rzeŸby i lutnictwa dla pana An-drzeja jest równie¿ bardzo wa¿na muzyka. Iw tej dziedzinie jest artyst¹ i otrzyma³ licznenagrody. Ma cztery z³ote ciupagi zdobyteprzez zespó³ „Holny”. W1993r. Mazowieckie

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 36: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

Towarzystwo Kultury przyzna³o nagrodê im.Oskara Kolberga dla kapeli, któr¹ prowadziTadeusz Szostak – wujek pana Andrzeja, wktórej równie¿ gra on sam. W 1995r. kapelazdoby³a g³ówn¹ nagrodê w Kazimierzu nadWis³¹.

Z³óbcoki wykonane przez pana Stanis³a-wa s¹ znane nie tylko na Podhalu. Tutaj,ka¿dego roku po dwie sztuki przygotowujena Poroniañskie lato do „pasowania na pry-mistów”, czyli prowadz¹cych kapele, graj¹-cych „pierwsze skrzypce”. Na ostatnio zro-bionych z³óbcokach, wyrzeŸbiona jest nie-wielkich rozmiarów mêska g³owa, która doz³udzenia przypomina g³owê wujka – Tade-usza Szostaka. Jeden z piêknych, wypie-szczonych rêk¹ mistrza egzemplarzy z³óbco-ków, zawêdrowa³ do Muzeum Muzycznegow Wilnie.

Stary, ³adny dom góralski, w którym mie-szka, a który zosta³ zbudowany w 1920 r. wpi-suje siê w historiê Podhala – to w³aœnie tutaj wczasie okupacji przechowywany by³ sztandarZwi¹zku Podhalan.

Pan Andrzej jest niezwykle ciekawymcz³owiekiem, ma wiele zainteresowañ, pielê-gnuje pami¹tki rodzinne. Zwiedzi³ z kapel¹,jak sam mówi, niemal pó³ œwiata. Chcia³bymieæ swój warsztat, ale nie ma na to wystar-czaj¹cych œrodków. Liczy, ¿e w nied³ugimczasie poprawi siê koniunktura na artystycz-ne wyroby regionalne i uda mu siê spe³niæswoje marzenie.

Jad¹c dalej, ok. 2 km od strony przejazdukolejowego w Poroninie, doje¿d¿amy do do-mu p. MA£GORZATY BUSTRYCKIEJ –po prawej stronie drogi, za sklepem, na wy-sokoœci przystanku „Majerczykówka” (rów-nie¿ po prawej stronie drogi). Dom, mimo,i¿ po³o¿ony przy samej drodze, jest lekkoukryty (jak gdyby „na ty³ach” wiaty przy-stankowej).

Przy drodze, po prawej stronie znajduje siêtabliczka informuj¹ca o kwaterach agrotury-stycznych pod tym samym adresem.

MA£GORZATA BUSTRYCKA (33)

34-520 Poronin, ul. Tatrzañska 51 btel. 018 20 74 356

Na spotkanienajlepiej uma-wiaæ siê telefo-nicznie. Za-mówienia rów-nie¿ mo¿na z³o-¿yæ w ten samsposób.

Ma³gorza t aBustrycka (ur.1981) nale¿y dona jm³odszegopokolenia pod-halañskich twór-ców. Ukoñczy³aszko³ê krawieck¹im. Heleny Mo-drzejewskiej ospecjalnoœci kra-wiectwo regio-nalne. Szyæ nauczy³a siê od babci, osiem osóbw rodzinie zajmuje siê krawiectwem, ale niedotyczy to raczej strojów regionalnych. Haftukrzy¿ykowego uczy³a siê od mamy. Po ukoñ-czeniu szko³y, sama doskonali swoj¹ technikê.Szyje i haftuje przede wszystkim gorsety i stro-je regionalne dla dzieci. Swoje prace wykonu-je dla rodziny, znajomych, niekiedy na wysta-wy.

Jest jeszcze bardzo m³od¹ osob¹, ale inten-sywnie pracuje. Prowadzi gospodarstwo agro-turystyczne i w chwilach wolnych haftuje.

Z Poronina wracamy do „Zakopianki” iskrêcamy w prawo, w kierunku Krakowa. WBia³ym Dunajcu za mostem „têczowym” (³ukimostu w kszta³cie têczy), skrêt w lewo. Prze-jazd przez tory, niestrze¿ony (oznakowany„Krzy¿em Œw.Andrzeja”). Przeje¿d¿amyprzez mostek (nie skrêcamy przed mostkiemw prawo!). Doœæ stromy wyjazd pod górê, nawysokoœci kapliczki skrêt w prawo, dalej pod

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

70 71

Page 37: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

7372

górê. Doje¿d¿amy do strumyka, na wysokoœciremontowanego mostku skrêt w lewo, strumykmamy po prawej stronie. Nastêpnie przejazdprzez lasek, ostatni dom przy ul. Gen. Galicy– to dom p. STANIS£AWA BUÑDY.

STANIS£AW BUÑDA (33)

Bia³y Dunajec, ul. Gen. Galicy 17tel. 018 20 73 079

Na spotkanie naj-lepiej umawiaæ siê te-lefonicznie. Za-mówienia równie¿mo¿na z³o¿yæ w tensam sposób, mo¿nate¿ liczyæ na pracê ztwórc¹.

Stanis³aw Buñda(ur.1959) z zawodujest technikiem bu-dowlanym. RzeŸbiar-stwo traktuje jakohobby.

Zdolnoœci, byæ mo¿e, odziedziczy³ popradziadku ze strony mamy, który rzeŸbi³ wdrewnie ozdoby do koœcio³a w Szaflarach. Zkolei dziadek, równie¿ ze strony mamy zaj-mowa³ siê kowalstwem artystycznym. PanStanis³aw wykonuje rzeŸby, g³ównie o cha-rakterze sakralnym: krzy¿e, wizerunki MatkiBoskiej, Pana Jezusa, œwiêtych, kapliczkicmentarne. Jedn¹ z nich zrobi³ dla swojegoojca.

Prace przekazuje swoim znajomym, rodzi-nie, przygotowuje te¿ ciekawe rzeŸby i p³a-skorzeŸby dla zagranicznych odbiorców,ostatnio wykona³ p³askorzeŸbê – „Ostatniawieczerza” na podstawie obrazu Leonardada Vinci.

Swoje prace prezentuje te¿ na wystawach wtrakcie Saba³owych Bajañ i Karnawa³u Buko-wiañskiego.

Projekt wspó³finansowanyze œrodków Europejskiego

Funduszu RozwojuRegionalnego w ramachProgramu INTERREG III A

Polska – Republika S³owacka

Page 38: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

7574

TRASYROWEROWE

Trasa 1 – Bia³ka Tatrzañska – Jurgów – Bu-kowina Tatrzañska – Bia³ka Tatrzañska

Start za drewnianym koœcio³em na parkin-gu Delikatesy Pasieka. Kierunek – BukowinaTatrzañska.

2.5 km – pierwszy zjazd w dó³,4.0 km – zjazd w lewo w kierunku – Jur-

gów. Jestem w Czarnej Górze i trzymam siêg³ównej drogi.

5.3 km – Jurgów. Ca³y czas droga pod górê.6.0 km – Wjazd do Jurgowa na wprost, dro-

ga g³ówna skrêca w lewo, my jedziemy nawprost. Drogowskaz Jurgów 1.

7.0 km – po prawej stronie pracownia twór-cy/1/.

Jad¹c dalej zbaczamy na skrzy¿owaniu zdrogi g³ównej w prawo w dó³, a na nastêpnejkrzy¿ówce w lewo. W¹ska, ³adna droga wœródwiejskich zabudowañ. Po lewej stronie domytwórców /2,3/.

Dalej po prawej stronie tartak. Przyjemnatrasa, po prawej p³ynie rzeczka z przejrzyst¹wod¹, praktycznie pusta droga, ale ca³y czaslekko pod górê.

7.8 km – Skrzy¿owanie – wje¿d¿amy nadrewniany mostek w prawo. Nastêpnie du¿ymost na rzece Bia³ka i ostry podjazd.

Nastêpne 5 kilometrów to ostre podjazdydla zawodowych kolarzy górskich lub atletów.Trzymamy siê ca³y czas drogi g³ównej.

13.0 km – skrzy¿owanie z drog¹ Bukowina– £ysa Polana – jedziemy w prawo, doje¿d¿a-my do ronda w Bukowinie.

Na rondzie zje¿d¿amy drugim zjazdem wprawo, oczywiœcie w górê.

Za 0.5 km zbaczamy z drogi g³ównej w le-wo w Buñdowy Wierch. Po prawej dom twór-

cy /4/. Wracamy i jedziemy dalej na Kurucowy i

G³odowski Wierch (szczegó³y w opisie trasysamochodowej) – domy twórców /5,6/.

Powrót t¹ sam¹ drog¹ do ronda, na rondzietrzeci zjazd w prawo w kierunku Bia³ki – No-wego Targu. Od tej pory droga w dó³.

Trasa jest bardzo trudna i wymaga b. dobrejkondycji.

Trasa 2 – Bia³ka Tatrzañska – BukowinaTatrzañska – Jurgów – Bia³ka Tatrzañska

Wersja Trasy 1 w przeciwnym kierunku.

Start za drewnianym koœcio³em na parkin-gu Delikatesy Pasieka. Kierunek – BukowinaTatrzañska.

4 km – skrzy¿owanie z drog¹ do Jurgowa –jedziemy prosto, mamy przed sob¹ 2.5kmostrych podjazdów.

6.5 km – centrum Bukowiny, propozycjaodpoczynku. Bary, restauracje, sklepy.

8 km – rondo w Bukowinie, zje¿d¿amypierwszym zjazdem w prawo w kierunku Gli-czarów Dolny. Droga pod górê.

8.5 km – Na wprost kiosku z pami¹tkami„Bazar Pami¹tek” skrêcamy w lewo w Buñdo-wy Wierch /4/ i dalej w Wierch Kurucowy /5/i G³odowski /6/.

8.8 km – Dom Wojtuœ.

Wracamy do ronda i dalej w kierunku £ysejPolany. Niestety znowu pniemy siê pod górê,ale rekompensuj¹ nam to piêkne widoki poprawej.

10.5 km – skrêcamy w kierunku na Brzegi.Drogowskaz – Brzegi 2. Nareszcie w dó³. Dro-ga mniej ruchliwa, przyjemna, wœród lasów.Mo¿na odpocz¹æ.

12 km – krótki podjazd.13 km – Brzegi. Drewniany koœció³ po lewej

stronie u góry. Warto siê zatrzymaæ. Trzyma-my siê g³ównej drogi. Ca³y czas w dó³.

Page 39: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

7776

Przeje¿d¿amy du¿ym mostem przez rzekêBia³kê, wje¿d¿amy na ma³y drewniany mosteki skrêcamy w lewo. Jedziemy ³adn¹ w¹sk¹asfaltow¹ drog¹ wzd³u¿ rzeczki prowadz¹cejdo tartaku. Jesteœmy w Jurgowie.

16 km – Tartak wodny. Trochê dalej po pra-wej dwa domy nr 80 i dalej nr 78 /2,3/.

Skrzy¿owanie w prawo, nastêpne – w lewo.Po lewej stronie przed drewnian¹ stylow¹ wil-l¹ w g³êbi dom z pustaków /1/. Dalej drewnia-ny koœció³ po lewej. Po dojechaniu do drogig³ównej skrêcamy w lewo i jedziemy w dó³.Trzymamy siê g³ównej drogi

19 km – skrzy¿owanie z drog¹ Bukowina –Nowy Targ, skrêcamy w prawo i wracamy doBia³ki.

Trasa nieco ³atwiejsza i ciekawsza od po-przedniej.

Trasa 3 – Bukowina Tatrzañska – Murzasi-chle – Zakopane.

Wyjazd z ronda w kierunku Poronina. Dro-ga w dó³. Du¿y ruch samochodowy.

2 km – Stasikówka.5 km – Zjazd w lewo na Ma³e Ciche i Mu-

rzasichle. Jedziemy w kierunku Murzasichla.Droga pod górê. W Murzasihlu dom S¹delska43 po lewej stronie /10/.

8 km – ca³y czas pod górê. Droga robi siêcoraz ciekawsza. Potrzebna kondycja sportow-ca.

9.6 km – Tablica Tatrzañskiego Parku Na-rodowego.

10.9 km – skrzy¿owanie – w prawo na Za-kopane. Nareszcie w dó³.

15 km – wje¿d¿amy do Zakopanego.15.5 km – Nosal. Skrêt w prawo – Droga do

Olczy (szczegó³y w opisie trasy samochodo-wej) /11/. Powrót do skrzy¿owania i zjazd wdó³.

16 km – rondo pod KuŸnicami. Dalej mo¿-na pojechaæ w kierunku wejœcia do doliny Bia-³ego i wjechaæ na szlak rowerowy „Droga podReglami”.

Od Doliny Bia³ego do Doliny Koœcieliskiejok. 1 godz. jazdy dla zaprawionego rowerzy-sty. Nie ma mowy o wycieczkach rodzinnych zdzieæmi. Szlak „Pod Reglami” to trudna gór-ska trasa.

Trasa 4 – Koœcielisko.

Start – „Kirowy Goœciniec”, hotelik po³o¿o-ny przy drodze bêd¹cej przed³u¿eniem wyjœciaz Doliny Koœcieliskiej.

Jedziemy do góry trzymaj¹c siê zielonegoszlaku pieszego. Po lewej mijamy stadion bia-thlonowy (uwaga – strzelaj¹).

Po 5 min. skrzy¿owanie – skrêcamy w lewoi zaraz po prawej dom przy ul.Groñ. /19/Wracamy do skrzy¿owania, skrêcamy w lewo idalej jedziemy prosto.

Na drugim skrzy¿owaniu skrêcamy w pra-wo. Jesteœmy na ul. Rysulówka. Droga wiedziepod górê i po miniêciu remizy stra¿ackiej (wsoboty mo¿na trafiæ na wesele góralskie) skrê-camy w drogê g³ówn¹ w lewo.

Zgodnie z drogowskazem skrêcamy w ul.Budzówka. Nr 17a to bia³y dom po lewej stro-nie oddalony od drogi. /22/. Dojazd œcie¿k¹naprzeciw domu 30a.

Doje¿d¿amy do ul. Królewskiej. Tutaj w le-wo. UWAGA! Droga w dó³ – kamienie – do-bry górski rower i umiejêtnoœci – krótki odci-nek. Mo¿na prowadziæ. Jedziemy zielonymszlakiem.

Na skrzy¿owaniu z Rysulówk¹ skrêcamy wprawo. Drugi dom po prawej to nr 56, jad¹cdalej po prawej dom z bia³ym p³otem (jedynytaki p³ot tutaj) to nr 76. /20,21/.

Po przejechaniu mostku zaraz za du¿ymsmrekiem skrêcamy w lewo w drogê gruntow¹.Tutaj niestety rower trzeba poprowadziæ. Piêk-ne widoki w zamian.

Po 10 min. Droga przechodzi w asfalt i do-je¿d¿amy do ul. Groñ. Przy koñcu ulicy po le-wej stronie w dole nr 16 /19/.

Page 40: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

7978

Na skrzy¿owaniu w prawo i powrót do miej-sca startu.

Ca³oœæ to ok. 1.5 godz. jazdy na rowerze. Mo¿na po³¹czyæ ze szlakiem „Pod Regla-

mi”

Trasa 5 – Koœcielisko – Butorowy – Dud-kówka – Dzianisz – Chocho³ów – Koœcielisko.

Start – „Kirowy Goœciniec” hotelik po³o¿o-ny przy drodze bêd¹cej przed³u¿eniem wyjœciaz Dol. Koœcieliska. Jedziemy do góry trzyma-j¹c siê zielonego szlaku pieszego. Po lewej mi-jamy stadion biathlonowy (uwaga – strzelaj¹).

Po 5 min. skrzy¿owanie – jedziemy w lewow Groñ i jestemy za chwilê przy zjeŸdzie wprawo do domu nr 16 /19/. Wracamy naKrólewsk¹ w lewo.

Na drugim skrzy¿owaniu skrêcamy w lewo.Jesteœmy na ul. Rysulówka. Drugi dom odskrêtu, po prawej to nr 56. Jedziemy dalej i poprawej dom z bia³ym ogrodzeniem to nr 76./20,21/. Wracamy do ul. Królewskiej, któr¹przecinamy jad¹c dalej Rysulówk¹. Droga wie-dzie pod górê i po miniêciu remizy stra¿ackiej(w soboty mo¿na trafiæ na wesele góralskie)skrêcamy w drogê g³ówn¹ w lewo.

Trzymamy siê drogi g³ównej i po 1.1 kmzje¿d¿amy w lewo na czwartej krzy¿ówce.Drogowskaz na Dzianisz, ew. „Pa³acyk”. Tutajdroga pnie siê mocno pod górê ok. 1300m.Niestety na Butorowy nie da siê wzi¹æ roweruwyci¹giem krzese³kowym.

Niekiedy spod Guba³ówki mo¿na wywieŸærowery busem. Wtedy szlak mo¿na zacz¹æ wZakopanem. Ominie nas wtedy jednak zwie-dzanie Koœcieliska, a czy warto rezygnowaæ?

Butorowy Wierch – po zas³u¿onym odpo-czynku ruszamy dalej w kierunku Dzianisz.Trzymamy siê czerwonego szlaku pieszego.Droga w dó³.

1350 m od Butorowego zjazd na drogê ka-mienist¹, zgodnie ze szlakiem czerwonym.

2000 m od Butorowego – kapliczka – mija-

my j¹ trzymaj¹c siê czerwonych znaków szla-ku.

2900 m od Butorowego – czerwony szlakskrêca w lewo 90 stopni – my jedziemy prosto.

3350 m – skrêcamy ³agodnym ³ukiem wprawo pozostawiaj¹c grupê œwierków po lewej,zje¿d¿amy w dó³ do domu nr 163 – Dutkówka/23,24/

Do domu nr 159 mo¿na dotrzeæ przez po-la, kieruj¹c siê na lewo od zjazdu lub wróciædo grupy œwierków, omin¹æ kolejny zjazd wdó³ i nastêpnym docieramy do w/w domu 159.

Droga kamienista, mo¿liwa jazda na rowe-rze górskim praktycznie ca³y czas.

Powrót t¹ sam¹ drog¹ do drogi asfaltowej.Dalej w prawo w kierunku Dzianisz.

1300 m od krzy¿ówki pêtla autobusowa, aprzy niej nr 341 i 343a. Dalej jad¹c w dó³ pook. 150m nr 333a (trzeba zjechaæ z drogig³ównej w lewo). /25,26,27/

Po kolejnych 2500m nastêpny dom nr 211– po lewej stronie. /28/

Po ok. 5 km jazdy w dó³ docieramy doskrzy¿owania z drog¹ Zakopane – Chocho³ów.

(Warto pojechaæ w prawo do Chocho³owa– ciekawe drewniana zabudowa.)

Skrêcamy w lewo w kierunku Zakopanego.Droga z du¿ym ruchem samochodowym.

Po ok. 900m – tablica Witów. Droga raczejbez wzniesieñ i zjazdów.

Nastêpne 3km i mijamy zabytkowy koœció³w Witowie.

Nastêpne 5km mijamy wejœcie do dolinyChocho³owskiej.

Po 2.3km doje¿d¿amy do doliny Koœcieli-skiej i tu skrêcamy w lewo, po chwili jesteœmyw miejscu startu.

Przejechaliœmy ok. 21.5km.

Na ostatnim odcinku po prawej mijamy ha-le z pas¹cymi siê owcami. S¹ równie¿ bacówkiw których robi siê oscypki. Warto wst¹piæ.

Page 41: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

8180

ZAKOÑCZENIEIdea zorganizowania szlaku dziedzictwa

kulturowego Podtatrza zrodzi³a siê z parolet-niej wspó³pracy osób zgromadzonych wokó³krakowskiego stowarzyszenia Ma³opolskie To-warzystwo Doradcze ze Starostwem Tatrzañ-skim w Zakopanem, a zmaterializowa³a dziêkipojawieniu siê mo¿liwoœci wspó³finansowaniaprojektów s³u¿¹cych transgranicznemu rozwo-jowi lokalnemu ze œrodków UE.

W 2005 roku przygotowany zosta³ wspól-nie projekt pt. „Tatrzañska Marka – Wykorzy-stanie tradycyjnych produktów regionalnychdo rozwoju turystyki kulturowej w rejonie ta-trzañskim”, który zosta³ zaakceptowany dowsparcia z programu Interreg Polska 2004-2006.

Koncepcja szlaku dziedzictwa kulturowegoi niniejszy przewodnik przygotowane zosta³yw³aœnie w ramach tego projektu. Celem pro-jektu by³o zinwentaryzowanie, zwaloryzowa-nie i próba uchwycenia w jednolit¹ marketin-gowo koncepcjê nies³ychanego bogactwa kul-turowego Podtatrza – w taki sposób, aby za-prezentowaæ je szerszej publicznoœci, w for-mie wykraczaj¹cej poza estetykê handlowychstoisk w centrum Zakopanego, czy BukowinyTatrzañskiej, w naturalnym kontekœcie spo-³ecznym i kulturowym.

Gdy przystêpowaliœmy do projektu – wyda-wa³o siê, ¿e bêdzie kolejnym, jeszcze jednymprzedsiêwziêciem na rzecz rozwoju lokalnego,jednym z wielu jakie w swoich karierach zawo-dowych realizowaliœmy w ró¿nych miejscachPolski.

Szybko okaza³o siê, ¿e poznaliœmy bli¿ejnie tylko wspania³¹, autentyczn¹ i szczer¹,choæ czêsto warsztatowo niewyszukan¹ twór-czoœæ, ale przede wszystkim wspania³ych ludzi– twórców, artystów i rêkodzielników. Niezwy-kle utalentowanych, otwartych, ¿yczliwych dlasiebie i œwiata ludzi, kochaj¹cych to co robi¹ i– w przewa¿aj¹cej wiêkszoœci – robi¹cych todla przyjemnoœci i z przyjemnoœci¹, nie tylezarobkowo (choæ i to nierzadko jest wa¿ne) co

dla zachowania i z szacunku do tradycji. Ludziwszechstronnie wyposa¿onych przez los wró¿norakie zdolnoœci i z radoœci¹ i naturaln¹odwag¹ rozwijaj¹cych je na ró¿nych polach.Ludzi duchowo piêknych.

Gdzie indziej w Polsce, w jak wielu jeszczemiejscach w Europie znajdziecie ca³e maluj¹-ce na szkle, wielopokoleniowe rodziny? Trzygeneracje kobiet – babciê, mamê i córki – po-godnie wyszywaj¹ce pod jednym dachemstrojne, misterne owoce jarzêbiny? Ros³ego,m³odego mê¿czyznê rêcznie haftuj¹cego „cy-frowane” góralskie spodnie dla wójta w swojejwsi? Potentata miejscowego rêkodzie³a, któryprzez tydzieñ œpi na wystawie sztuki ludowej,bo pilnuje, aby eksponaty by³y bezpieczne?Czy niezwyk³e kobiety, które jednoczeœnie zpowodzeniem maluj¹, haftuj¹, tañcz¹ i œpiewa-j¹ w s³ynnym regionalnym zespole i jeszcze pocichu pisz¹ „sobie” wiersze?

Trzeba siê pogodziæ z tym, ¿e los nie jestsprawiedliwy. Mieszkañców Podtatrza obda-rzy³ bardzo hojnie.

Ten przewodnik proponuje bezpoœrednie,zwyczajne i ludzkie spotkanie z czêœci¹ tegobogactwa. Nie w galerii, nie na straganie, niena zorganizowanym dla turystów festynie, alew ¿yciu.

Mo¿e dziêki niemu zdarz¹ siê ciekawe i nie-zwyk³e spotkania, które dobrze zapamiêtacie,które zainspiruj¹ was czymœ nowym i nieu-chwytnym, które przynios¹ trochê zwyk³ej,prostej radoœci z odkrycia drugiego cz³owieka?

Jak odpowiedzia³ jeden z tutejszych rzeŸ-biarzy na pytanie: dlaczego rzeŸbi, skoro niechce niczego sprzedawaæ? „…Bo mnie to cie-sy”.

Niech wiêc i cieszy innych.

Bo¿ena Pietras-GocMa³opolskie Towarzystwo Doradcze – Sto-

warzyszenie Konsultantów na rzecz RozwojuLokalnego i Przedsiêbiorczoœci Spo³ecznej

Page 42: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

8382

Page 43: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

8584

Page 44: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

8786

Page 45: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

8988

Page 46: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

9190

Page 47: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

9392

Page 48: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

9594

Page 49: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

9796

Page 50: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z AS Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

9998

Page 51: SZLAK DZIEDZICTWA KULTUROWEGO PODTATRZA …...niany koœció³, a nastêpnie stylowy drewniany budynek dawnej poczty, po ok. 100 m. znajdu-je siê pracownia p. A.PLUCIÑSKIEGO (Jur-gów

S Z L A K D Z I E D Z I C T W A K U LT U R O W E G O P O D TAT R Z A

100