EZOP, FEDRUS I KONTYNUATORZY
Ponisza tabela zawiera konkordacj utworw Fedrusa i bajek innych
autorw. Zestawienie nie wskazuje na bezporednie czy nawet porednie
rdo inspiracji, a jedynie podaje wykaz bajek o tej samej tematyce
(nie wszystkich, lecz najbardziej znanych; ich teksty drukujemy
poniej).1234
Fedrus ezop1 romulus2 Walter anglik3Jean de la Fontaine4 poeci
nowoytni
1,1 160 1,2 II I 10 Wilk i baranek (Trembecki)
1,2 44 2,1 XXII III 4aby o krla proszce (Knianin)aby i ich krle
(mickiewicz)Reineke Fuchs / Lis przechera V 4956 (GoeThe/STaff)
1,3 125 2,16 XXXV IV 91,4 136 1,5 V VI 17
1,5 154 1,6 VI I 6 W nierwniu towarzystwa niemasz (biernaT z
LubLina)1,6 127* 1,7 VII VI 12
1Numeracja za: Corpus fabularum Aesopicarum, edidit A. Hausrath,
vol. I, fasc. I, Leipzig 1940, fasc. 2, 1956; editionem alteram
curavit H. Hunger, Leipzig 1970/1959. Bajki oznaczone gwiazdk (*)
za: Aesopi fabulae, edidit E. Chambry, vol. III, Paris 19251926
(Les Belles Lettres).
2Tj. Romuli fabulae nazwa zbiorcza okrelajca grup
redniowiecznych aciskich bajek ezopowych. Numeracja za: L.
Hervieux, Les fabulistes latins depuis le sicle dAuguste jusqu la
fin du Moyen-ge, vol. II: Phdre et ses anciens imitateurs directs
et indirects, Paris 18931899.
3Najpopularniejsza poetycka wersja bajek ezopowych z tradycji
Romulusa, spisana w dys-tychach zapewne w wieku XII; jej autorstwo
przypisywano Walterowi Anglikowi (Gualterus An-glicus). Zbir znany
by rwnie jako Anonymus Neveleti (wchodzi w skad kolekcji Isaaka
Ne-veleta Mythologia Aesopica z 1610 r.) i cieszy si wielk
popularnoci, a liczba zachowanych manuskryptw przekracza 100
egzemplarzy. Numeracja za: Gualterio Anglico, Uomini e bestie. Le
favole dell Aesopus latinus, testo latino con una
traduzione-rifacimento del 300 a cura di S. Boldrini, Lecce
1994.
4Numeracja za: Oeuvres de J. de la Fontaine, nouvelle dition
revue sur les plus anciennes im-pressions et les autographes et
augmente de variantes, de notices, de notes, dun lexique des mots
et locutions remarquables, de portraits, de fac-simile etc. par M.
Henri Regnier, Paris 18831892.
144 Fedrus Bajki
1,7 27 2,15 XXXIV IV 14
1,8 161 1,8 VIII III 9Zemu nie czy dobrze (biernaT z
LubLina)Reineke Fuchs / Lis przechera X 219244 (GoeThe/STaff)
1,9 V 171,10 2,19 XXXVIII II 31,11 156 II 191,12 76 3,7 VI 9
Jele przegldajcy si (Trembecki)
1,13 126 1,14 XV I 2 Zwierzyniec IV 19 (rej)Kruk i lis
(oppman)1,15 VI 8 Pielgrzym i osie (Trembecki)1,16 2,12 XXXI1,17
1,4 IV1,19 1,9 IX II 71,20 138 VIII 251,21 1,15 XVI III 14 Lew
stary (Knianin)1,22 2,20 XXXIX1,23 2,3 XXIV1,24 237 XL I 3
1,26 2,14 XXXIII I 18Wet za wet (poTocki)Bocian i liszka
(Knianin)Lis i bocian (oppman)
1,28 1 2,8 XIII1,29 1,11 XI1,30 II 41,31 2,2 XXIII Zwierzyniec
IV 42 (rej)2,2 31 I 172,3 642,4 III 62,6 259 1,13 XIV2,7 I 42,8
3,19 LVIII IV 213,2 4,53,5 XII 223,6 2,17 XXXVI3,7 294 3,15 LIV I 5
Pies i wilk (mickiewicz)3,9 IV 173,12 1,1 I 20 Kogut i pera
(Kryow)3,13 I 213,15 2,6 XXI3,18 4,4 II 174,1 173 3,18 LVII4,2 4,2
III 18
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 145
4,3 15 A 4,1 III 11
4,4 238 IV 13 Reineke Fuchs / Lis przechera X 131151
(GoeThe/STaff)4,5 II 204,6 IV 64,7 II 14,8 59 3,12 LI V 164,9 9 III
5 Lis i kozio (mickiewicz)4,10 229 I 74,12 1134,13 4,84,14 195*
3,20 Dwr paski lwa (JabonowsKi)4,17 Brody dla kz (Sienkiewicz)4,18
804,20 1,10 X VI 13 (X 10) Chop i mija (mickiewicz)4,24 2,5 XXVI V
10 Gra w poogu (Knianin)
4,25 2,18 XXXVII IV 3Kto lecie pronuje, zimie poczuje (biernaT z
LubLina)Konik polny i mrwka (morawSki)
4,26 I 145,3 2,13 XXXII5,10 2,7 XXVIIA 1 3,17 LVIA 11 3,8A 12
3,11 LA 15 3,9 XLVIIIA 19 2,4 XXVA 26 4,21A 28 22 4,3A 29 3,10
XLIXA 30 120B 2 XXVIII Zajc i aba (mickiewicz)B 6 IIIB 9 XIIB 12
XXB 15 XLIB 17 XLIIIB 18 XLIVB 19 XLVB 20 XLVIB21 LIIB 32 XXIXB 33
XXX
146 Fedrus Bajki
redniowieczeBajki pokrywajce si treci z bajkami Fedrusa oprcz
powyszych zbiorw zna-
le mona rwnie pord dzie autorw redniowiecznych. Trudno jednak
przyj, e ich bezporednim wzorem byy bajki Fedrusowe, gdy
prozatorskie opracowania i wierszowane wersje utworw Ezopa cieszyy
si wwczas wiksz popularnoci ni zbir Fedrusa, stanowicy wszake ich
bezporednie rdo, podstaw i inspiracj. Wymiemy kilku autorw, ktrych
twrczo dowodzi, jak ogromny wpyw miay pomysy ezopowe na europejskie
pimiennictwo.5
egbert z luettich (X w.) nauczyciel w szkole katedralnej w
Luettich (dzi: Lige we Francji), autor dziea Fecunda ratis
(Obadowany statek). Przedstawia w nim swoje pisarstwo jako statek,
ktry niesie wszelkie mdroci potrzebne, by prowadzi moralne i udane
ycie. Tekst uoony w heksametrach jest barwn mieszanin bajek,
opowieci oraz poda ludowych i z zaoenia mia stanowi konkurencj dla
starszych zbiorw, takich jak ksigi Fedrusa czy Awiana. Poniewa
zachowa si tylko jeden manuskrypt, zakada mona, i zaoenie autora
pozostao niezrealizowane.
ademar z chabannes (XI w.) francuski mnich i historiograf,
pozostawi okoo 70 bajek. Zainteresowanie wspczesnych badaczy
zawdzicza jednak nie recepcji utworw z tradycji ezopowej, ale
stanowicym du cz jego zbioru utworom nowym, niezaczerpnitym od
bajkopisarzy antycznych.
Jacques de Vitry (ok. 9891034) francuski mnich i dziejopis (w
jego Kronice znajduj si m.in. zapiski o Bolesawie Chrobrym) chtnie
odwoywa si do bajek zwierzcych, ktre wykorzystywa do wsparcia nauk
moralnych za-wartych w kazaniach.
wincenty z BeauVais (ok. 11901264) dominikanin, filozof i
historiograf. Jego bajki nie stanowi odrbnych utworw, lecz suyy
jako egzempla przyta-czane w obszerniejszych dzieach. Wzorce
Fedrusowe znale mona w Speculum historiale i Speculum naturale, tj.
dzieach historyczno-moralizatorskich.
odo z cheriton (ok. 11851246/47) angielski kaznodzieja i pisarz.
Po-zostawi zbir bajek ezopowych i ludowych legend, anegdot oraz
przypowieci o charakterze moralizatorskim, ktre zapewne
wykorzystywa w swoich kaza-niach (Parabolae).
czasy nowoytnebiernat z lublina (ok. 14651529) pierwszy
bajkopisarz polski, autor
ywota Ezopa Fryga; w swoich utworach wystpowa przeciw szlachcie
oraz duchowiestwu.
MikoaJ reJ (15051568) stworzy jedynie dwie samodzielne bajki,
inne znale mona w Wizerunku czowieka poczciwego, w IV czci
Zwierzyca
5 Peny spis autorw wykorzystujcych fedrusowe (ezopowe?) motywy,
jak i tych jedynie nawizujcych do bajek Fedrusa znale mona w: Die
Fabeln des Mittelalters und der frhen Neuzeit: ein Katalog der
deutschen Versionen und ihrer lateinischen Entsprechungen
(herausge-geben von G. Dicke, K. Grubmller, Mnchen 1987), a take w
Indeksie Edwina Perryego, ktry nie uwzgldnia jednak nawiza, a
jedynie zapoyczenia motyww, i ogranicza si do bajek przypisywanych
Ezopowi, pomija za pozostae:
http://mythfolklore.net/aesopica/perry/index.htm [dostp:
01.06.2015] (w wersji drukowanej jest to dodatek do edycji: Babrius
and Phaedrus, edited by E. Perry, Cambridge 1965, s. 419610).
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 147
i w Figlikach. Pisa jzykiem bardzo zwizym, ktry dzisiaj okazuje
si dla czy-telnika czsto niezrozumiay.
wacaw potocki (16231697) genialny humorysta i autor fraszek;
jego bajki zachoway si w Moraliach i Ogrodzie fraszek.
Jan JaBonowski (16691731) jako twrca bajek uywa jzyka silnie
zar-chaizowanego, penego francuszczyzny i latynizmw; czerpa materia
zarwno z La Fontainea, jak i tekstw redniowiecznych.
stanisaw treMBecki (17301812) jeden z wybitniejszych
bajkopisarzy Owiecenia, pozostawi 12 bajek pisanych stylem wysokim,
ze wiadomie wpro-wadzonymi elementami mowy potocznej i ludowej.
Franciszek dionizy knianin (17501807) tematy jego bajek zostay w
wikszoci zapoyczone od La Fontainea, cho polski autor wprowadzi
bardzo wiele dodatkowych informacji i nada im lokalny koloryt, a
ponadto odwoywa si do aktualnych wydarze politycznych.
Franciszek moraWski (17831861) pisa przede wszystkim bajki
politycz-ne; jego wiersze cechuje brak zwizoci, lecz take city
humor.
adam mickieWicz (17981855) bajki stanowi jedynie uamek twrczoci
wieszcza, ale uwaane s za utwory doskonae zarwno pod wgldem budowy,
jak i stylu.
Henryk sienkiewicz (18461916) powieciopisarz tworzy bajki przede
wszystkim na pocztku swej kariery literackiej (wyjtek stanowi bajka
Brody dla kz, stworzona dopiero w roku 1907); chwalony by za zwizo,
ktra nie pozbawiaa jednak jego utworw fantazji i humoru.
artur oppman (18671931) tworzy bajki dla dzieci, nie za dla
dorosego odbiorcy; jego styl cechoway prostota i lekko. Oprcz bajek
pisa rwnie legendy.
Johann WolFgang von goethe (17491832) autor m.in. epopei
satyrycz-nej Reineke Fuchs, opartej na redniowiecznym eposie
zwierzcym zatytuowa-nym Ysengrimus, ktry stanowi podstaw dla wielu
nowoytnych odmian tej historii. Wersja Goethego przeoona zostaa
przez Leopolda Staffa, ktry nada jej tytu Lis przechera; epos ten
nadal cieszy si du popularnoci.
iwan kryow (17691844) autor nadal cieszcy si w Polsce
popularno-ci, stworzy ponad 200 bajek penych humoru i satyrycznej
werwy; zawieraj one elementy ostrej krytyki
spoeczno-politycznej.
Tekst i grafia bajek (sporadycznie tylko dostosowana przez
tumaczk do normy dzi-siejszej) za: J. Ejsmond, Antologia bajki
polskiej, Warszawa 1915; I. Kryow, Bajki, przeoyli S. Kaczkowski,
S. Komar, T. opalewski, wstp i komentarz B. Galster, Wrocaw 1961
(Biblioteka Narodowa, Seria II, nr 129); J.W. von Goethe, Lis
prze-chera, przeoy L. Staff, wstp L. Budrecki, Warszawa 1990. Ze
wzgldu na licz-b bajek zaczerpnitych od Ezopa i Fedrusa przez La
Fontainea (16211695) nie uwzgldnilimy ich w poniszej krtkiej
antologii.
148 Fedrus Bajki
[Fedrus 1,1]stanisaw treMBecki
Wilk i baranek Racja mocniejszego zawsze lepsza bywa, zaraz wam
tego dowiod. Gdzie biey krynica ywa, poszo jagnitko chlipa sobie
wod. 5 Wilk tam naczczo nadszedszy, szukajc napaci, rzek do
baraniego syna: A kt to omieli waci, e si tak waysz mci mj napitek?
Nie ujdzie ci bezkarnie tak bezecna wina. 10 Baranek odpowiada, drc
z bojani wszytek: Ach, Panie dobrodzieju! racz sdzi w tej sprawie
askawie. Obacz, e niej ciebie, niej stojc zdroju, nie mog mci
Paskiego napoju. Co? jeszcze mi zadajesz kamstwo w ywe oczy? 15
Poczkaj-no jzyku smoczy. Przed rokiem zelye mnie paskudnemi sowy.
Ja za? jeszczem i na to poprzysic gotowy, e mnie zeszego roku nie
byo na wiecie. Czy ty, czy twj brat, czy ktry twj krewny, 20 do, e
tego jestem pewny, e wy mi saw szarpiecie. Wy, pasterze i z wasz
archandryj6 ca, szczekacie na mnie, gdzie tylko moecie, musz tedy
wzi zemst okaza. 25 Po tej skoczonej perorze capes jak swego i
zbami porze.
[Fedrus 1,2]Johann W. goethe / leopold staFF
Reineke Fuchs / Lis przechera V 4956 Pociechy-m z tego dozna
bardzo sabej, Bo mi owe przypomniay aby, Co sobie mi sprzykrzyy
swobod I wychyliwszy paszcz ponad wod, 5 Skrzeczay w niebo, o gwat
proszc Pana. Ten, wysuchawszy ich, zesa bociana, Ktry je gnbi i
tpi, i upi. Za pno pacze i jczy, kto gupi. Przechera gono mwi do
zebrania, 10 Co sowa jego z uwag pochania: Drc, bycie rwnej nie
ponieli szkody, Mylaem o was. Czekaem nagrody
6 Tj. orszakiem, gawiedzi, tumem, kup.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 149
Za troski moje, co od za was strzegy. Niedwied jest chytry,
zoliwy, przebiegy, 15 A Krl nasz mony, askawy, kochany. Wic nie
potrzeba nam w rzdach odmiany, Chyba, by sobie na zo i za kar Na
tron wywysza gupca i niezdar. []
Franciszek dionizy knianinaby o krla proszce
Dugo po bagnach bkajc si aby, Gdzie ktr niosa ch swoja i wola, Z
wrzaskiem Jowisza jy prosi, aby Da te i dla nich Krola. 5 Rozmia si
bogw ociec, i z grnego gmachu Upuci patyk: ten spadszy na wod,
Sposzy szelestem tak lkliw trzod, e si po burtach z srogiego
przestrachu Skryje bez duszy: 10 Ani si ozwie adna, ani ruszy. Gdy
wic moknie wrd iu mocarstwo takowe, Jedna przypadkiem, i to po
cichu, Wyciubi z bagniska gow, Chcc si tak zemu przypatrzy lichu.
15 To gdy si o nim na swe oczy wywie, Wszystkie do niego przywoa
skwapliwie. Zoywszy one z siebie postrach niesychany, Przypywaj na
przemiany; A wnet i caa rozpustnie przypada, 20 I na sam patyk
wskakuje gromada. Wic gdy go takim afrontem i wzgard Rozwioza zely
swawola, Znw do Jowisza le sztafet hard, Proszc o inszego Krla, 25
Co by ich obyczaje wychodzce z granic I zbytni rozwizo ukrci; Gdy
ten, ktrego im zrzuci, Niczego nie wart i nie zda si na nic. Wtedy
im zeszle wodnego Wa, 30 Jedn po drugiej co na zb srogi Pocz je
chwyta. Darmo niebogi, Bez siy i bez ora, Umykaj od zguby; co
wiksza, i gosu Boj si podnie. Kryjomo zatem 35 Merkurego uprosz, by
ze swym palcatem7
7 Palcat to kij drewniany sucy do nauki i wicze fechtunku; tu:
kaduceusz.
150 Fedrus Bajki
Poskoczy do Jowisza: eby z tego losu Wybawi one, a w okropnym
stanie Raczy nad nimi mie zmiowanie. Ale im na to odpowie krl
nieba: 40 Procie, nie procie! Wyrok ju stan, znosi go trzeba: Nie
chcielicie dobrego, zego teraz znocie.
adam mickieWiczaby i ich krle
Rzeczpospolita abska wodami i ldem Szerzya si od wiekw, a staa
nierzdem. Tam kada obywatelka, Maa, czy wielka, 5 Gdzie chciaa,
moga skaka, Karmi si i ikrzy. Ten zbytek swobd w kocu zaczyna si
przykrzy. Zauwayy, e ssiednie pastwa Uywaj pod krlmi rzdnego
poddastwa, 10 e lew panem czworonogw, Orze nad ptaki, U pszcz jest
krlowa ula; a wic w krzyk do Jowisza: Krlu! ojcze Bogw, Daje i nam
krla krla!. 15 Powolny bg wszechabstwu na krla uycza Maego jako
okie Kija Kijowicza. Spad Kij i pluskiem wszemu obwieci si botu.
Struchlay aby na ten majestat oskotu. Milcz dzie i noc, ledwie
miejc dycha, 20 Nazajutrz jedna drugiej pytaj: Co sycha? Czy nie ma
co od krla?. A mielsze i starsze Ruszaj przed oblicze stawi si
monarsze. Zrazu z dala, w bojani, by si nie narazi; Potem,
przemgszy te strachy, 25 Brat za brat z krlem bior si pod pachy I
zaczynaj na kark mu wazi. To to taki ma by krl? Najjaniejszy Bela,
Nie wiele z niego bdziem mie wesela; Krl, co po karku bezkarnie go
gadzim, 30 Niechaj nam abdykuje zaraz, niedoga! Potrzebna nam jest
wadza, ale wadza tga! Bg, gdy ta nowa skarga ab niebo przebija,
Zdegradowa krla Kija, A zamianowa wa krlem abim. 35 Ten pezacz,
pywacz i biegacz, Podsuchiwacz i dostrzegacz,
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 151
Wszdzie wziera pod wod, pod kamienie, pod pnie, Wszdzie szuka
naduy i karze okropnie. Arystokracja naprzd gryziona jest abia, 40
e si nadyma i zbyt si utuszcza; Gryziony potem chudy lud, e nie
zarabia I e si na dno biedy opuszcza; Gryzione s krzykacze, e
wrzeszcz namitnie, Gryzieni cisi, e mi siedzie obojtnie. 45 Tak
gryzc je swobodnie, w do dzi dnia hula, A rzeczpospolita ab
bolesnemi skwierki Do dzi dnia woa o innego krla, Lecz bg nie chce
si wicej miesza w jej rozterki.
[Fedrus 1,5]biernat z lublina
W nierwniu towarzystwa niemasz Lew z bykiem, z kozem, z baranem
miaci sie dzieli jeleniem, ktrego s uowili, gdy na owie spoem byli.
5 Czterzy czci udziaali, aby o nie los miotali, komu sie co miao
dosta, by sie nie trzeba kopota. Wic lew rzek: Ja poczeniejszy, 10
przeto mnie ma przy dzia pierwszy. I wtor sobie oddzielam, i nad
was wicej mocy mam. Trzeciej dam, abych j mia, bo-em wicej z was
pracowa. 15 Czwartej jeli mi nie dacie, z mej przyjani nic nie
macie. Oni k temu przyzwolili, lwowi wszytkiego dopucili, a dosy to
z dziau wzili, 20 e odeszli od lwa cali. Chro si czowieka mocnego,
bo sobie nie chce rwnego, ani sie te skadaj z dworem: przyoysz sie
zawdy worem.8
8 Tj. nie zadawaj si z dworem, bo zawsze na tym stracisz:
bdziesz musia dooy ze swej sakiewki.
152 Fedrus Bajki
[Fedrus 1,8]biernat z lublina
Zemu nie czy dobrze Wilk niekiedy barzo stka, i ko w gardle
zawiz mia: nie wiedzia, co sobie radzi, ledwie mg sowo przemwi.
5 O lekarzu sie pracowa, wielkie myto obiecowa,9 Ktoby sie chcia
tego podj, wilkowi ko z garda wyj.
Owaciem10 sie raw obra, 10 nosem z garda ko mu wyrwa, a kiedy go
tak uzdrowi, o zapat z wilkiem mowi.
Wilk sie z jego dania mia, a swe zby ukazowa, 15 rzekc: Aza masz
w tym mao, e wyj kark z garda cao?.
Nie czy zemu nic dobrego, bo nie bdzie wdziczen tego, bo li w
tym kochanie maj, 20 gdy ze za dobre wracaj.
Johann W. goethe / leopold staFFReineke Fuchs / Lis przechera X
219244
Dalej na ramie11 wida byo scenk, Jak to Wilk zoy za dobro
podzik: ykajc koskie gnaty z arocznoci, Zacz si nagle dawi ostr
koci. 5 Wic przeraony w boleci si tarza, Rozsya wszdzie gocw po
lekarza, Ale nikt nie mg pomc mu, pomimo e naznaczono nagrod
olbrzymi. A przyszed uraw, co si Brodzicz zowie, 10 W piknym,
czerwonym berecie na gowie. Wic chory w proby: Ratuj mnie,
doktorze! Dam ci, co zechcesz, i jeszcze doo. uraw uwierzy sowom
obudnika, Dzib razem z gow w paszcz Wilka wtyka
9 Tj. pilnie poszukiwa lekarza, obiecujc godziwe
wynagrodzenie.10 Oto, oto wanie, wtedy.11 Piknie rzebionego
zwierciada.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 153
15 I ko dobywa. A Wilk paszcz ca Wyje: O biada! Jake mnie bolao!
Masz szczcie, e ci przebaczam tym razem. Innemu tego nie pucibym
pazem. A uraw: Przecie usunem szkod. 20 Przyobiecan daje mi nagrod.
Na to Wilk: Patrzcie! A to mi zachcenia! Mam ci nagradza za moje
cierpienia?.
[Fedrus 1,12]stanisaw treMBeckiJele przegldajcy si
Razu pewnego w przezroczystej wodzie przypatrywa si jele swej
urodzie. Sam si dziwi cudnoci rosochatych rogw, lecz widzc swoje
nogi cienkie jak badyle, 5 gorzko narzeka na bogw: Gdzie proporcja?
gowa tyla, nogi tyle!? Me rogi mnie zrwnaj z wysokiemi krzaki, lecz
mnie ta sucho ng szpeci. A wywierajc al taki, 10 obejrzy si, a tu
do obces12 ogar leci. Niebardzo dalej psiarnia czeka rozpuszczona.
Strach go w gboki las niesie, lecz rczo jego nieco jest spniona, bo
mu si rogi w gstym zawadzaj lesie. 15 Uciek przecie, ale mu ogary
podziurawiy mocno szarawary. Kto kocha w rzeczach pikno i zyskw si
wstydzi, czstokro si takimi piknociami gubi, jak ten jele, co swemi
nogami si brzydzi, 20 a szkodn ozdob lubi.
[Fedrus 1,13]MikoaJ reJ
Zwierzyniec IV 19 Kruk uapi chomieka, na drzewie ji skubie, ali
lis pode dybie w onej swojej szubie: Ale, kruczku, wybiela, bom cie
czarno wida, sysz, e i gos zmieni i radbych cie sysza. 5 Kruczysko
chce zapiewa, upuci chomieka, a lis go pochwyciwszy, cho nie mia
konika, skoczy prdko do lasa; kruczek sie obaczy, i zdradzon jego
mio, kiedy piewa raczy.
12 Tj. zuchwale, gwatownie, natarczywie.
154 Fedrus Bajki
artur oppmanKruk i lis
Kruk z kawaem sera w dziobie na gazi usiad sobie; a pod drzewem
lis przechera chciwie na ga spoziera.
5 A si ozwie: Boe miy, na pochwa brak mi siy, jak czarowny wdzik
waszeci, jak si kade pirko wieci.
Gdyby tak usysze jeszcze 10 waszmocine pienia wieszcze! liczna
musi by muzyka, stokro lepsza ni sowika.
Kruk pochwa napuszony nu wyciga grne tony 15 Ser bc z dzioba pad
wrd drogi. A lis porwa go i w nogi!
[Fedrus 1,15]stanisaw treMBecki
Pielgrzym i osie Kupiwszy materklasw13 i wiatru, i dymu, Powraca
jeden ajdak na osieku z Rzymu. A upatrzywszy muraw, Puci swe bydl
na traw. 5 Nie trza byo siwosza na powtrki prosi. Wytarza si,
otrzsn, potem sobie brykn, Wierzgn, prytn, chrapn, rykn, Potem zacz
za dwch kosi. Wtem si z lasu ukaza zbjecki ochotnik. 10 Uciekajmy!
rzek pielgrzym. Czemu? rzecze psotnik. Albo mi to tam praca podwjna
ma czeka? Prawda, e nie! rzek pielgrzym i pocz ucieka. A osie koczc
swoje: C mi na tym, prosz, Czy mi kto darmo wemie, czy od ciebie
kupi?. 15 Och! niech kto chce, co chce gada, A ja za std wnosz, e
czasem jedziec wicej bywa gupi Ni bydl, na ktrym siada.
13 Materklasy to stare, nieuywane przedmioty, graty,
rupiecie.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 155
[Fedrus 1,21]Franciszek dionizy knianin
Lew stary Ktokolwiek z gry na d upadnie, potrafi nad nim urga si
snadnie lada szarganiec i lada chystek. Ugity wiekiem i zbolay
wszystek, 5 lew stary niegdy zapad miertelnie: co pierwszy wszdy
dokazywa dzielnie, ledwie ostatnim ziewa tylko duchem. Przychodzi
baw, i nad sabem uchem ryknwszy strasznie, zawzitemi rogi 10 zada
mu z boku cios srogi. Za nim przypadnie i dzik zapalczywy, a
pamitajc na krzywdy zadane, z gniewem zaartym utopi kie mciwy i
sprawi w karku niedonym ran. 15 Potem ko wierzgn i trci po nodze; a
wic i niedwied urazi go srodze; tu wilk i jele, i lis nic dobrego
bije na krla swojego. Sualce przeszli i zdradni pochlebce, 20 kady
si pastwi, kady pana depce. Widzc i osie, e lew ley marnie, a tok
si nad nim urga bezkarnie, kapouch! i on te przytem trci go gnunem
przez eb kopytem. 25 A tu ju lwisko umierajc prawie, tak rzeko w
licznej zajadoci wrzawie: Niechaje mocnych rogi, ky, pazury
zniosem, lecz kiedy obelg odbieram od ciebie nawet o habo natury!
30 dwakro, zda mi si, umieram.
[Fedrus 1,26]wacaw potocki
Wet za wet Przyszed bocian na obiad proszony do liszki.14 Daa
kasz na talerz, poziera go yki, bo nosem, jako szydem, nic jej nie
uczyni. Tymczasem talerz z kasz zlie gospodyni. 5 Dzikuje za cze,
chcc wet bocian odda wetem, prosi, eby te jego nie gardzi
bankietem. Uwarzywszy takieje kasze, postawi j przed lisem,
nalawszy dzban z dug, cienk szyj,
14 Tj. samicy lisa (dzi: lisicy).
156 Fedrus Bajki
gdzie gospodarz a do dna nos po oczy wtyka, 10 a go lie po
wierzchu dzban krajem jzyka. Nie tak nazbyt konceptom chytry ufaj
lisie, kiedy zaprosisz goci, daje im na misie, eby ci kiedy, tego
przykadem bociana (cho ptak szczyry i prosty), nie karmiono z
dzbana
Franciszek dionizy knianinBocian i liszka
Jak to druh dobry do swojej druyny bocian do liszki przyszed w
nawiedziny. A e to jeszcze byo dobrze z rana, zaprosi liszka
grzecznego bociana, 5 aby na dowd swej aski lekkie niadanie raczy
zje pospou; postawi przed nim rzadkiego rosou pmisek paski. Go imie
gry swoim dugim dziobem, 10 ale nie takim on jada sposobem, jak tu
czstuj: prno tylko depce, tymczasem wszystko sama imo zepce. Figiel
ten skromnie zagodzi;15 podzikowawszy za cze, odchodzi. 15 W kilka
dni potem napotyka liszk: prosi na obiad wdziczn towarzyszk. I
owszem rzecze mu ona chtnie z mojemi jadam przyjacioy. Jak si
godzina zbliy naznaczona, 20 posunie krok swj wesoy. Chwali
bociana; cieszy si, e zdrowy; a wchem czuje, e obiad gotowy. Dobry
nad wszystko apetyt porywa, a na tym liszce, syszaem, nie zbywa. 25
Stawi gospodarz przed t kortezank gsior wysoki z siekank.16 Sam
tedy naprzd, jako wyga stary, do wzkiej szyi szyj dug cibi, lecz
mordka liszki bya inszej miary: 30 co si pokwapi, to chybi. Gdy
wkoo skacze i lie, i skrobie, dugonos wszystko tymczasem
wyzobie.17
15 Tj. zaatwi ugodowo, zaagodzi.16 Siekanka to potrawa z drobno
posiekanych (lub zmielonych) produktw, najczciej
z misa, take rodzaj kaszy jczmiennej.17 Tj. wydziobie.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 157
Za tak uczt dla si niewygodn liszka nawzajem dobrze bya godn, 35
wic zawstydzona do domu pokuszy,18 zwinwszy ogon i spuciwszy uszy!
Tu bocian: Umie artowa kochanka! a co lepszego: ros czy
siekanka?.
artur oppmanLis i bocian
Lis do bociana raz rzek: Moci panie, przybd do mnie na niadanie.
Bocian si zjawi. Do stou nakryto. Lis przygotowa uczt obfit. 5 Ale,
niestety! Lisek chytre zwierz: do uczty pytkie da talerze. Prno
bocian dziobem puka: je z takich naczy za trudna dla sztuka. Po
tygodniu pan bocian lisa prosi w goci. 10 Lis czsto poci, wic
zgodniay zasiada i oblizuje si, a wtem bocian wysmuky, wski dzbanek
niesie. Zaprasza ssiada: Nieche wa zajada!. 15 Jake tu je liskowi z
naczynia takiego... A wtedy bocian: Kolego, pamitacie, jak to si u
was jado, pio?. Nie rb tego drugiemu, co tobie niemio.
[Fedrus 1,31]MikoaJ reJ
Zwierzyniec IV 42 Gobie, widzc kani, i ptaki gonia, obrali j za
krla, aby ich bronia. Potym jastrzb przylecia, wnet kania
skwirczaa,19 a gromada jastrzba wnet krlem obraa. 5 Potem jego
wielmono, gdy ju krlem zosta, co naprzedniejsze pany po jednemu
chwosta.20 Nigdy ty sobie nie ga pana spokojnego, bo sie rychlej
dostanie w eb za zuchwaego.
18 Pogna.19 Tj. piszczaa (uciekajc).20 Czyli zjada (uycie
przenone tego czasownika).
158 Fedrus Bajki
[Fedrus 3,7]adam mickieWicz
Pies i wilk Jeden bardzo mizerny wilk skra a koci, Myszkujc po
zamrozkach, kiedy w apy dmucha, Zdybie przypadkiem Brysia jegomoci,
Bernardyskiego karku, sdziowskiego brzucha; 5 Sier na nim byszczy,
gdyby szmelcowana, Podgardle tuste, zwise do kolana. A witaj, panie
kumie! Witaj, panie Brychu! Ju od lat kopy a was ni widu, ni sychu,
Wtedy by may kondlik, ale kto nie z postem, 10 Prdko zmienia figur!
Jake suy zdrowie? Niczego Brysio odpowie, I za grzeczno kiwn
chwostem. Oj! oj! niczego! wida ze wzrostu i tuszy! Co to za eb, mj
Boe! cho wali obuchem! 15 A kark jaki! a brzuch jaki! Brzuch! niech
mnie porw sobaki, Jeeli, uczciwszy uszy, Wieprza widziaem kiedy z
takim brzuchem! artuj zdrw, kumie wilku; lecz mwic bez artu, 20
Jeli chcesz, moesz sobie rwnie wypcha boki. A to jak, kiedy askaw?
Ot tak bez odwoki Bory i nory oddawszy czartu I ajdackich po polu
wyrzekszy si wista, Id midzy ludzi i na sub przysta! 25 Lecz w tej
subie co robi? wilk znowu zapyta. Co robi? Dziecko jeste! Suba
wymienita: Ot jedno z drugiem nic a nic! Dziedzica pilnowa granic,
Przybycie goci szczekaniem gosi, 30 Na dziada warkn, yda potarmosi,
Panom pochlebia ukonem, Sugom wachlowa ogonem. A za to, bracie,
niczego nie braknie: Od panw, panitek, dziewek 35 Okruszyn, kostek,
polewek, Sowem, czego dusza aknie. Pies mwi, a wilk sucha uchem,
gb, nosem Nie straci swka; pokn dyskurs cay I nad smacznej
przyszoci medytujc losem, 40 Ju obiecane wietrzy specyjay. Wtem
patrzy. A co to? Gdzie? Ot, tu, na karku? Ech, bazestwo! C przecie?
Oto, widzisz, troszk Przyczesano, bo na noc kad mi obrok, Aebym
lepiej pilnowa folwarku!
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 159
45 Czy tak? Pikn wiadomo schowa na ostatku! I c, wilku, nie
idziesz? Co nie, to nie, bratku! Lepszy w wolnoci ksek ladajaki,
Nili w niewoli przysmaki. Rzek i drapnwszy co mia skoku w apie, 50
A dotd drapie!
[Fedrus 3,12]iwan kryowKogut i pera
(przekad St. Komar) Grzebic ap w miecia kupie, Kogut si natkn na
per i prawi: Jakie to gupie! Taka bahostka, a ludzi tak bawi! 5 I
tak j ceni! Wolabym wygarn Jczmienne ziarno. Chocia oczu nie
zachwyci, Ale brzuch syci. Wanie tak myli gbur: 10 To, czego nie
rozumie, zalicza do bzdur.
[Fedrus 4,4]Johann W. goethe / leopold staFF
Reineke Fuchs / Lis przechera X 131151 Na pierwszej, widz to ywo
wspomnieniem, By ko, co biec chcia w zawody z jeleniem, Lecz zosta
w tyle. Wic zmartwiony zmierza Do pascego swe bydo pasterza 5 I
mwi: Suchaj! Szczcie ci nie minie. Jele si ukry w zielonej
gstwinie. Sid mi na grzbiecie, ponios ci w pdzie I jak nic, jele
wasnoci tw bdzie. Dostaniesz miso i skr, i rogi, 10 Ktre za pienidz
moesz sprzeda drogi. Pasterz si godzi, o nic ju nie pyta.
Rozradowany ko rusza z kopyta. Wida jelenia, co hasa radonie, Bo
przestrze midzy nimi cigle ronie. 15 Ko zwalnia biegu, upada na
duchu I mwi kwano: Za ze mnie, pastuchu! Jestem zmczony, spocz
troch musz!. A pasterz: Za nic! Nawet si nie rusz. ga ci ostroga i
ciar mj gniecie? 20 Sam mnie do jazdy zaprosie przecie. Jeli sw
zoci kto drugiego ciga, Na wasnym grzbiecie ciar i zo dwiga.
160 Fedrus Bajki
[Fedrus 4,9]adam mickieWicz
Lis i kozio Ju by w ogrdku, ju wita si z gsk, Kiedy skok robic,
wpad w beczk wkopan, Gdzie wod zbierano; Ani pomyle o wyskoczeniu,
5 Chocia wody nie byo i nawet nie grzsko, Studnia na pczwarta
okcia. Za wysokie progi Na lisie nogi; Zrb tak gadki, e nigdzie nie
wcibi paznogcia. 10 Postaw si teraz w lisa tego pooeniu! Inny
zwierz pewno zaamaby apy I bi si w chrapy, Woajc gromu, aeby go
dobi. Nasz lis takich gupstw nie robi, 15 Wie, e rozpacza, jest to
zo przydawa do za. Zawsze maca w koo zbem. A patrzy w gr. Jako
wkrtce ujrza koza, Stojcego tu nad zrbem I patrzcego z ciekawoci w
studni. 20 Lis wic spuci pysk na dno, udajc, e pije, Cmoka mocno,
gono chepce I tak sam do siebie szepce: Oto mi woda! Takiej nie
piem, jak yj! Smak lodu, a czysta cudnie! 25 Chce mi si caemu spka,
Ale mi j szkoda zbruka, Szkoda! Bo co te to za woda!. Kozio, ktry
tam wanie przyszed wody szuka: 30 Ej! krzykn z gry ej, ty ryy kuda!
Wara od rda!. I hop w d. Lis mu na kark, a z karku na rogi, A z
rogw na drg i w nogi.
[Fedrus 4,14]Jan JaBonowskiDwr paski lwa
Ne quid nimis.21
Krl lew, chcc pozna dworzany, wszystkie swe, mwi, poddane i
pany, swj uniwersa przy wielkiej pieczci wyda, kdy swe zaleciwszy
chci,
21 Nic nadto; co zanadto, to niezdrowo.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 161
5 wszystkim na jeden dzie schodzi przykaza, aby si w jego paacu
ukaza kady z poddanych. A ukaz cesarski by grony, jako jest czambu
tatarski. Do tego w tyme skrypcie swym dokada, 10 e w dzie, w ktry
im przycie ich zakada, wszystkich czstowa solenniter bdzie. Ten
uniwersa publikowan wszdzie, wszdzie poruszy poddane zwierzta,
chopy, mieszczany, szlacht i ksita. 15 Schodz si tedy i najwiksze
sonie o wielkich uszach i maym ogonie, i uzbrojone te rynocerosy,22
ktre to w rogach dziwnie nosz nosy; a od Szmorgonii23 wal si
niedwiedzie, 20 wilk, lis, bbr, borsuk, kady jak chce, jedzie swoim
powozem; zgoa i kot morski;24 kady pokaza zwierz, e lwa jest
dworski. A kt si zwierzt wszystkich narachuje, do mwi, e lew
wszystkich ich przyjmuje, 25 prosi na paac, po prostu jaskini,25 w
ktrej stolic pastwa swego czyni. A ta jaskinia, pen bdc koci, w nos
uderzya smrodem wielkim goci. Niedwied grubijan, nic nie
polityczny, 30 zatka sobie nos garci apy liczny. Pojrzy surowo lew
na grubijana, pyta: Czy mierdzi izba jego pana?. Niedwied odpowie:
Jak wychodek mierdzi. A lew krl srogim gniewem si rozsierdzi, 35 za
eb niedwiedzia, uderzy o ziemi, wycisn dusz, rozbiwszy mu ciemi.
Tak nauczywszy lew bartnika mores, uczy i drugich szanowa
grandores.26 Potem do kota morskiego obrci 40 mow, gdy kady boi si
i smuci:
22 Czyli nosoroce (gr. [rhinkeros], ac. rhinocerus).23 Smorgo
lub Smorgonie miasto na Biaorusi, stolica okrgu. Zasyno z tzw.
akademii
smorgoskiej bya to szkoa, w ktrej zajmowano si hodowl i tresur
modych niedwiedzi, a ich sztuczki pokazywano potem w caej niemale
Europie.
24 Wbrew pozorom nie jest to termin zoologiczny, a nazwa kota
wystpujcego w heraldyce polskiej. Kot wodny (srebrny, siedzcy, z
ogonem midzy tylnymi apami, z przednimi apami uniesionymi i ze zot
przepask wp) to polski herb szlachecki, uywany przez kilkanacie
rodzin, gwnie z obszaru Litwy.
25 Sformuowanie artobliwe: czyli zwyczajnej jaskini, mwic bez
ogrdek jaskini.26 mores (ac.) obyczajw. grandores (ac.) wikszych,
tu: przeoonych. By moe
jest to art autora, ktry znieksztaci form waciw (grandiores), by
zachowa dokadny rym.
162 Fedrus Bajki
Kocie, mierdzi tu?. On si bojc dumy: Krlu, tu pachnie nad
zybet,27 perfumy. Jako? Lew krzyknie. Ty sobie przedrwiwasz,
garstwy, nieskadne pochlebstwa zaywasz. 45 Chlunie go ap, a mj kot
bez duszy, wszyscy dr gocie, aden si nie ruszy. Na koniec pan lew
przywoywa lisa: Ty francie, coby odrwiby i bisa, powiedz, czy
mierdzi?. Lis ma respons skory: 50 Darmo rzek pytasz, bom na katar
chory. Panowie dworscy, nie bdcie niedwiedzie, by grubijanem w
dworze si nie wiedzie; nie bdcie kotem garskim i pochlibnym: grozi
upadkiem taki niepochybnym 55 proceder. Mwi, e kto e i kradnie, ten
si poywi i wszdzie, i snadnie, lecz, e i wisie taki bdzie snadnij,
domyl si kady sam, obacz i zgadnij. Moesz zamilczy prawd podczas
panu, 60 jak lis zamilcza, uczc dworskich stanu.
[Fedrus 4,17]Henryk sienkiewicz
Brody dla kz Gdy kozy od Jowisza uzyskay brody, oburzay si capy:
To krzycz urody mskiej przecie oznaka! Kozice brodate zechc si rwna
z nami!. A za Jowisz na te 5 sowa wznis palec w gr i tak prawi: O,
le jeden z drugim w tej sprawie rozumujesz, kole Oszukay si kozy,
gdy gupio prosiy; wic maj wasze brody lecz bez waszej siy. Mora
pynie std jasny, jak soca promienie, 10 e mona znie spokojnie
rwnouprawnienie.
[Fedrus 4,20]adam mickieWicz
Chop i mija W pamitnikach bestyjo-graficznych Ezopa Jest
wzmianka o uczynku miosiernym chopa I o pewnego wa postpku
ajdackim. Chop wyszed zimnym runkiem po chrniak do sadu, 5 A tu pod
bram w mu do ng plackiem. Przeziby, wpskostniay, przysypany
szronem, Ju zdycha, ju ostatni raz kiwn ogonem.
27 Tj. pimo.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 163
Chop zlitowa si nad t mizeryj gadu, Wzi go za ogon, niesie nazad
w chat, 10 Kadzie go na przypiecku, Podciela mu kouszek, jak
wasnemu dziecku. (Nie wiedzc, jak wemie od gocia zapat;) Pty
dmucha, pty chucha, A w nieboszczyku dobudzi si ducha. 15
Nieboszczyk w jak oy, tak si wnet nasroy, Rozkrci si, do gry wypry
si, sykn I caym sob w chopa si wycela, W swojego dobrodzieja, w
swego zbawiciela I wskrzesiciela! 20 A to co si ma znaczy?
zdziwiony chop krzykn. To ty w nagrod dobrego czynu Jeszcze chcesz
mnie uksi? A! ty miji-synu! I wnet porwawszy dubasa,28 Tnie wa raz
pod ucho, drugi raz w p pasa. 25 Odlecia ogon w jeden, a pysk w
drugi ktek; Rozpado si mijsko na troje mijtek. Darmo drgaj I
biegaj, Ogon za szyj, za ogonem szyja, 30 Ju nie zmartwychwstanie
mija. Przytrafia si to czsto, e dobry czek jaki Niewdzicznika
przygarnie; Ale trafia si czciej, e niewdzicznik taki Przepada
marnie.
[Fedrus 4,24]Franciszek dionizy knianin
Gra w poogu Wieku podnego w cuda i dziwy, Mwi, e Babia tak si
wzda Gra, I wszelki na wiecie duch ywy, I caa nawet zlka si natura.
5 Strasznego nazbyt co miaa porodzi. Gdy ju pocza pora nadchodzi,
Ogromnym stkiem swe wzniecaa bole. Wstrzsy si lasy i pobliskie
role; Uwizy w swych brzegach rzeki. 10 Wszystkie pagrki, wszystkie
okolice Zwaaj na tak dziwn tajemnic! Nic byo jeszcze tego nigdy
przed wieki. Wszyscy i ze wsi, i z miasta, Tak mczyzna, jak
niewiasta,
28 Tj. duy, tpy n.
164 Fedrus Bajki
15 Zbiegli si na ten widok i z daleka, Co z niej wyniknie, kady
patrzc czeka; Rzecz bowiem nowa i cud, daj go Bogu, Gra w poogu!
Wszyscy w zdumieniu mwili: obaczemy, 20 C to tak ogromne brzemi
Wyda za cudo na ziemi! A tu wtem drobna wypadnie mysz. Przypowie
owa czsto prawdziwa Daje si pozna z tej Gry, 25 e z wielkiej
zazwyczaj chmury May deszcz bywa.
[Fedrus 4,25]biernat z lublina
Kto lecie pronuje, zimie poczuje Mrwka rzd lata robia, yto do
jamy nosia, na zim sie przyczyniajc, a przyszy czas
przegldajc.29
5 A kobyki30 nic nie dbay, ani sie raz pracoway: pieway lecie po
ce, gdy byo soce gorce.
Potym zima przypieszya, 10 wszytko ziele posuszya. Mrwki tego
nic nie dbay, bo dosy ywnoci miay.
Kobyki kiedy opady,31 a nie miay, coby jady, 15 barzo sie s
zatroskay, mrwek o pomoc day.
Mrwki sie z nich namieway, a ich lenistwo karay: A czemucie tak
gnune byy, 20 ecie lecie nie robiy?.
Ony im odpowiedziay: Wszakemy nie proznoway: lataymy, sodko
piewajc, ludziem wesele dziaajc.
29 Tj. przygotowujc, zaopatrujc si na zim, przewidziawszy, co
nastpi.30 Czyli koniki polne.31 Tj. zmizerniay.
Ezop, Fedrus i kontynuatorzy 165
25 Mrwki rzeky: Siostry askawe! gdycie tako piewajce, dzi sie
tacem zagrzewajcie, a tak lata doczekajcie!.
Kto we niwa patrzy chodu, 30 nacierpi sie zimie godu: a kto sie
nie chroni znoju, poywie chleba w pokoju.
Franciszek moraWskiKonik polny i mrwka
Konik polny, co swj cay pord lata czas przepiewa, tak by na zim
zgodniay, e tylko wiatr nim powiewa. 5 eby te odrobina jaka z muchy
lub robaka nic zgoa! A wic idzie, pacze, woa, u skrztnej mrwki
koace. 10 Poycz, jej, poycz powiada Kilka ziarnek dla ssiada. Jakem
konik, tak zapac, by tylko sierpie zawita, prowizy i kapita. 15
Mrwka na to: Opatrz Boe, ja nikomu nie poyczam: do wad to moich
policzam, nawet nie najmniejszych moe, ale ju mi nie poprawisz. 20
Raczej odpowiedz mi na to: ce robi cae lato, e si dzi ebrank
bawisz? Tak w dziennej, jak w nocnej dobie, wci piewaem bez
ustanku. 25 piewae? dobrze, kochanku, teraz skakaj sobie
[Fedrus b 2]adam mickieWicz
Zajc i aba Szarak, co nieraz bywa w kopotach i trwogach, Nie
tracc serca, pki czu si rczy, Teraz podupad na nogach, Poczu, e si
le z nim skoczy;
166 Fedrus Bajki
5 Wic jkn z gbi serca: Ach, nie masz pod socem Lichszego
powoania, jak zosta zajcem, Co mi w dzie pies, lis, konik, kania, I
wrona, Nawet i ona, 10 Jak chce, tak gania! A w noc gdy drzemi, oko
si nie zmrua, Bo lada komar bzyknie przez siatki pajcze, Wnet dry
me serce zajcze, Tchrzc tchrzliwiej od tchrza. 15 Zbrzydo mi ycie,
co jest wiecznym niepokojem; Postanowiem dzi je skoczy samobojem.
egnaj wic, miedzo, lat mych wionianych kolebko! Wy, kochanki
modoci, kapusto i rzepko, Poegnalnemi zami dozwlcie si skropi. 20
Oznajmuj wszem wobec, e id si topi!. Tak z paczem gdy do stawu
zwraca skoki sabe, Po drodze stpi na ab. Ta mu, jak raca, drgnwszy
spod ng szusa I z gry na eb w staw plusa. 25 A zajc rzek do siebie:
Niech nikt nie narzeka, e jest tchrzem, bo cay wiat na tchrzu stoi!
Kady ma swoj ab, co przed nim ucieka, I swojego zajca, ktrego si
boi!.