Top Banner
k w a r t a l n i k nr 3/71/2014 Pismo branży ochrony środowiska; www.pie.pl/czasopismo/html indeks: 35 2950 ISSN 15074994 Przed nami nowe wyzwania str. 5 Prosto z natury str. 62 Wiedzieć, aby zrozumieć Zapakować śmieci w powietrze Człowiek – Gospodarka – Środowisko str. 16 str. 41 Żywe odczynniki str. 52 str. 30 Las od kolebki str. 49
72

„Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Sep 19, 2019

Download

Documents

dariahiddleston
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
Page 1: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

k w a r t a l n i k

nr 3/71/2014Pismo branży ochrony środowiska; www.pie.pl/czasopismo/html

indeks: 35 2950 ISSN 15074994

Przed nami nowe wyzwania

str. 5

Prosto z natury

str. 62

Wiedzieć, aby zrozumieć

Zapakować śmieci w powietrze

Człowiek – Gospodarka –Środowisko

str. 16

str. 41

Żywe odczynniki

str. 52

str. 30

Las od kolebki

str. 49

Page 2: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

XIII Edycja Konkursu„Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014”

Partner Konkursu

Sponsorzy

Patronaty Medialne

Patronaty HonoroweMinister ŚrodowiskaMaciej H. Grabowski

Minister GospodarkiJanusz Piechociński

Page 3: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

k w a r t a l n i k

spis treści

Kiedy przestanąbyć groźne?

str. 10

Strategiczny priorytet

Wiedzieć, aby zrozumieć

str. 49

Żywe odczynniki

str. 52

Cenne depozyty

str. 59

Przed nami nowe wyzwania

str. 5

str. 14

Niech żyje las!

str. 13

str. 5

str. 9str. 10str. 13

str. 14str. 16str. 18str. 19

str. 21str. 22str. 24str. 25str. 26

str. 28str. 29str. 30str. 32str. 34str. 35str. 37str. 38str. 39str. 41str. 42str. 43str. 44str. 45

str. 47

str. 49str. 52str. 56

str. 59str. 62str. 67

EkoRozmowaPrzed nami nowe wyzwania

Fakty i wydarzeniaGeologia – Górnictwo – Ochrona środowiska

Kiedy przestaną być groźne?

Niech żyje las!

Prezentacje i współpracaStrategiczny priorytet

Człowiek – Gospodarka – Środowisko

Aqua S.A.

Bezpieczny i ekologiczny przerób

niebezpiecznych surowców

Przedsiębiorstwo Inżynierii Ogrodniczej drewsmol

Jak odpad staje się surowcem?

Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla

Dobry gadżet nie śmieci

Efektywność energetyczna i ekologiczna z węgla

– czy to możliwe?

Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Jantar

Mustang Usługi Wielobranżowe Marek Pierzchała

Las od kolebki

Dla lasu i dla ogrodu

Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska Sp. z o.o.

Jesteśmy gotowi do nowych zadań

Przedsiębiorstwo Gospodarki Wodnej i Rekultywacji S.A.

Sukces mobilizuje

SAFEGE Oddział w Polsce

Zapakować śmieci w powietrze

Sita Starol Sp. z o.o.

Tauron Wytwarzanie S.A.

Utex-Terra Sp. z o.o.

Stawiamy na nowoczesność

Prawo i finanse„Myśl globalnie, działaj lokalnie” – czyli mieszkańcy

i samorządy wobec środowiska

Wiedzieć, aby zrozumieć

Żywe odczynniki

Nowa perspektywa

Badania i technologieCenne depozyty

Prosto z natury (część I)

Hybrydowy układ grzewczy (część II)

Page 4: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Szanowni Państwo,

Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło się w Głównym Instytucie Górnictwa w Katowicach. Wtedy to Adam Graczyński, ówczesny dyrektor GIG, oraz Czesław Śleziak, w owym czasie przewodniczący Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i� Leśnictwa, przedstawili zebranym ideę powołania do życia tej nowej organizacji samorządu gospodarczego.

W spotkaniu brali udział licznie przybyli przedstawiciele reprezentujący praktycznie wszystkie branże gospodarki, świat nauki, media. Byliśmy zgodni, iż Izba jest potrzebna i chociaż powstaje na Śląsku, musi mieć zasięg ogólnopolski. Przedmiotem ożywionej dyskusji były tylko jej zadania oraz kierunki działania, aby skutecznie reprezentowała i wspierała zrzeszone w niej podmioty, a także przyczyniała się do poprawy stanu środowiska zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Od tego wydarzenia minęło 15 lat. Wiele się zmieniło wokół nas. Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Dokonaliśmy ogromnego postępu w różnych dziedzinach życia, również w ochronie środowiska. Jestem przekonana, że Izba ma też swój udział w�tych przemianach.

Ten Jubileusz tym bardziej cieszy, że idea powołania do życia Polskiej Izby Ekologii dobrze sprawdziła się w praktyce, a jej misja przyniosła już wiele dobrego, jest i�będzie kontynuowana w przyszłości. To wielki sukces, czego nie udało się osiągnąć wielu innym organizacjom pozarządowym.

O Izbie, o związkach ekologii z gospodarką i polityką, o polskiej transformacji i naszej drodze do Unii Europejskiej rozmawiam z Czesławem Śleziakiem, przewodniczącym Rady Polskiej Izby Ekologii w wywiadzie pod znamiennym tytułem „Przed nami nowe wyzwania”.

Polecam także Państwa uwadze materiał „Człowiek – Gospodarka – Środowisko” zawierający refleksje na temat PIE, którymi dzielą się osoby od lat z Izbą związane.

Zapraszam do lektury, a Polskiej Izbie Ekologii i jej wszystkim Przyjaciołom życzę wielu kolejnych tak udanych lat.

www.ekologia-info.com

www.pie.pl/czasopismo/htmlwww.pie.pl

redaktor naczelnyEwelina Sygulska

tel./fax 32 253 51 55kom. 606 556 304

rada programowaCzesław Śleziak,

przewodniczący Rady PIE (przewodniczący)

dr inż. Jurand Bień, Politechnika Częstochowska

prof. dr hab. Genowefa Grabowska,Uniwersytet Śląski

dr Jerzy Kopyczok, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska

w Katowicach

dr inż. Krystyna Kubica,Ekspert Polskiej Izby Ekologii

dr inż. Leon Kurczabiński, Katowicki Holding Węglowy S.A.

dr hab. Andrzej Misiołek,senator Rzeczypospolitej Polskiej

dr Magdalena Ligus, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

prof. dr hab. Krzysztof Szamałek,Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych

w Warszawie

prof. dr hab. inż. Tadeusz Zaborowski,Polska Akademi Nauk, oddział w Poznaniu

współpracaCentrum Studiów

nad Człowiekiem i Środowiskiem,Uniwersytet Śląski

Forum Odpowiedzialnego Biznesu

Główny Instytut Górnictwa

Instytut Chemii i Techniki Jądrowej

Instytut Ekologii TerenówUprzemysłowionych

Ministerstwo Środowiska

Ośrodek Badawczo-RozwojowyEkologii Miast

Państwowy Instytut Geologiczny

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach

Politechnika Śląska

Polska Izba Gospodarki Odpadami

Wojewódzki InspektoratOchrony Środowiska w Katowicach

redaktor techniczny Katarzyna Kurzyca

wydawcaPOLSKA IZBA EKOLOGII

ul. Warszawska 3, 40-009 Katowicetel./fax 32 253 51 55

e-mail: [email protected]

we współpracy INFOMAX

ul. Porcelanowa 11c, 40-246 Katowicetel. 32 730 32 32

fax 32 258 16 45 wew. 64e-mail: [email protected]

drukPoligrafiaPlus

ul. Porcelanowa 11c, 40-246 Katowicetel. 32 730 32 32

zdjęcie na okładcehttp://pl.fotolia.com/

Za treść reklam i artykułów sponsorowanych redakcja nie odpowiada. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania

i adiustacji nadsyłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszeń, jeżeli ich treść

lub forma są sprzeczne z charakterem pisma lub interesem wydawcy. Przedruk, kopiowanie lub powielanie

w jakiejkolwiek formie wyłącznie za zgodą redakcji.

Treści zawarte w publikacjach nie zawsze są oficjalnym stanowiskiem Polskiej Izby Ekologii.

ISSN 15074994

Page 5: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

E k o R o z m o w a

5

Przed nami nowe wyzwania

Rozmowa z Czesławem Śleziakiem, byłym ministrem środowiska, przewodniczącym Rady Polskiej Izby Ekologii

– Ekorozwój jest obecnie terminem mod-nym, często używanym, a nawet czasami wręcz nadużywanym zarówno przez polityków wszelkich opcji, organizacje pozarządowe, jak i dziennikarzy. Jak zatem należy postrzegać i interpretować to bardzo ważne dla ochrony środowiska, a także dla całości gospodarki pojęcie?

– Najpierw należałoby postawić sobie szer-

sze pytanie: Gdzie dzisiaj jesteśmy? W jakim

punkcie świata, w jakiej sytuacji geopolitycznej

i gospodarczej? I dopiero od tego rozpocząć

rozważania o ekorozwoju, zrównoważonym

rozwoju czy też o trwałym rozwoju, bo nie są

to rozróżnienia obojętne. Tak naprawdę to nie

do końca wiemy, czy jeszcze znajdujemy się

w nowoczesności, czy – jak uważają niektórzy

– już w ponowoczesności, w postkapitalizmie?

Nie bardzo potrafimy to jednoznacznie opisać

i wymierzyć. Czasami wręcz nie mamy sku-

tecznego instrumentarium do tego mierzenia,

nie mamy pełnych danych Nie zawsze też

rozróżniamy wzrost od rozwoju. Przechodzimy

więc etap „stawania się” i to powoduje pewne

trudności w odpowiedzi. Świat wydaje się być

dzisiaj na skraju kolejnej „wielkiej transforma-

cji”. Nanotechnologie, biotechnologie, wreszcie

cyfryzacja zmienią gospodarkę i społeczeństwo,

eliminując dotychczasowe bariery geogra-

ficzne i kulturowe, zmieniając stosunek do

środowiska.

Ekorozwój to pojęcie, którym częściej niż

obecnie posługiwano się w Polsce na przełomie

lat 80. i 90. ubiegłego wieku, kładąc akcent raczej

na aspekt przyrodniczy ochrony środowiska.

Dlatego na etapie prac Komisji Konstytucyjnej

wprowadziliśmy bardziej pojemny termin: zrów-

noważony rozwój, przy czym używano i obecnie

coraz częściej mówi się o trwałym rozwoju. Nie

chcę tu wnikać w szczegóły tych rozróżnień, bo

jest to temat niezwykle szeroki, warty osobnej

rozmowy czy wręcz specjalnego seminarium,

tym bardziej, że naliczono już prawie 100 ich

definicji. Przyjmijmy na użytek tej rozmowy,

że zrównoważony, trwały rozwój to taki rozwój

społeczno-gospodarczy, który uwzględnia uwa-

runkowania środowiskowe, to rozwój – mówiąc

językiem Raportu Brundtland – zapewniający

zaspokojenie potrzeb obecnych pokoleń, nie

przekraczając możliwości zaspokojenia potrzeb

pokoleń następnych.

Wróćmy do mierników, bo to sprawa klu-

czowa. Od tego, co i jak mierzymy, zależą

diagnozy i wybór drogi dalszego postępowania.

Ciągle jeszcze niejako zamiennie używamy słów:

wzrost i rozwój. Jednak należy pamiętać, że choć

warunkiem rozwoju oczywiście jest wzrost, to

nie da się rozwoju sprowadzić wyłącznie do

wzrostu. Pojawiło się wiele wskaźników, które

rozwój mają mierzyć od indeksu rozwoju kapi-

tału (HDI) do wskaźnika szczęścia krajowego

brutto (GNH), który zaproponował król Bhutanu,

czy też zintegrowanego indeksu pomyślności

(ZIP), jaki zdefiniował Grzegorz Kołodko.

Na świecie rodzi się przekonanie, że PKB

– dotychczasowy główny wskaźnik, który

de facto mierzy wzrost a nie rozwój – już nie

wystarcza, a nowy miernik rozwoju powinien

koniecznie uwzględniać takie sfery jak zdro-

wie, edukacja, kultura i, co pojawia się we

wszystkich propozycjach, ochronę środowiska,

różnie zresztą postrzeganą. W jednych przeważa

podejście czysto przyrodnicze, czyli troska

o naturę. W innych, na przykład tych unijnych,

w pojęciu ochrona środowiska zawarte są

także takie jej aspekty jak gospodarka odpa-

dami, ochrona powietrza, gospodarka wodno-

-ściekowa, walka z hałasem, promieniowanie

i energooszczędność.

– W najważniejszych polskich dokumentach i strategicznych programach, w tym w Konsty-tucji i w Polityce ekologicznej państwa, znaj-dują się zapisy o zrównoważonym rozwoju, jak by go nie definiować dzisiaj i w przyszłości. Najistotniejszą kwestią jest chyba jednak praktyczne wdrażanie w życie jego zasad. Jak Pan to ocenia?

– Gdyby przeprowadzić stosowne badania

i analizy, to okazałoby się, że w sprawach

ochrony środowiska nastąpił imponujący po-

stęp w stosunku do sytuacji sprzed 20-25 lat.

Skala przedsięwzięć programowych, prawnych,

organizacyjnych, edukacyjnych i zainwestowa-

nych środków finansowych niewątpliwie zrobiła

swoje. Jednak nie na tyle, abyśmy mogli ulec

samouspokojeniu i ogłosić, że wszystko zostało

już załatwione, że skoro jest aż tak dobrze, to

teraz, w dobie kryzysu, zabierzmy się za po-

budzanie gospodarki. Nic bardziej błędnego!

Tak niestety myśli wiele naszych środowisk

politycznych i gospodarczych. A jest to ewi-

dentnie sprzeczne ze zrównoważonym, trwałym

rozwojem, w którym musi zawierać się ochrona

środowiska. Takie podejście niesie w sobie coś

niepokojącego, bo świadczy o tym, że ochrona

środowiska schodzi na drugi plan, a jako temat

ważny pojawia się wyłącznie w momentach

spektakularnych zagrożeń i katastrof.

Page 6: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

6

Tymczasem do zrobienia jest jeszcze bardzo

dużo, bo często mamy do czynienia z niewy-

starczającym poziomem ochrony środowiska

oraz z niepełnym lub nieefektywnym wykorzy-

stywaniem potencjałów związanych z zasobami

środowiskowymi. Na przykład obecnie aż

31 proc. mieszkańców Polski nadal pozostaje

bez dostępu do oczyszczalni ścieków, a około

8 proc. ścieków komunalnych i przemysłowych

nie jest oczyszczana. Znaczne dysproporcje wy-

nikają też z powodu różnic pomiędzy obszarami

miejskimi i wiejskimi, a także pomiędzy poszcze-

gólnymi województwami.

Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, potrzeba

nam myślenia w kategoriach zrównoważonego,

trwałego rozwoju, szerszego spojrzenia w po-

dejmowanych działaniach nie tylko ze względu

na troskę o środowisko w najbliższym otocze-

niu. Trzeba także uwzględniać to, co dzieje się

za naszym przysłowiowym „płotem”. Świat

stoi przed dylematami związanymi z dalszą

eksploatacją bogactw naturalnych czy też do-

stępem do wody pitnej. W czarnym scenariuszu

wydarzeń przewiduje się nawet wojny o stra-

tegiczne surowce i zasoby. Krótkowzroczność

w tym względzie może przynieść dramatyczne

skutki, bo globalizacja ma również swój wymiar

ekologiczny i wszyscy jesteśmy tylko częścią

systemu naczyń połączonych.

– Powiało grozą. Ciągle mam jednak na-dzieję, że to jeszcze dość odległa przyszłość, której uda się światu uniknąć, chociaż prece-densy już niestety były. A co z prognozami dla Polski w bliższej nam perspektywie czasu?

– Nie zawsze, a powiem nawet, że dość

rzadko, dysponujemy dobrze przygotowanymi,

całościowymi diagnozami poszczególnych

zagadnień wiążących się z ochroną środo-

wiska, tak więc i same prognozy mogą być

czasami błędne. Wynika to wprost z braku

profesjonalnych ośrodków, które by niezbędne

dane gromadziły i precyzyjnie je opracowywały.

Niesie to określone skutki. Przykładowo, od

wielu lat spieramy się o przyszłość energetyki,

o mix energetyczny. Co lepsze dla Polski i mniej

uciążliwe dla środowiska? Ta tradycyjna energe-

tyka, oparta na węglu kamiennym i brunatnym,

odnawialna czy też może jądrowa? Jednak

z przedstawionych powyżej powodów są to

spory czysto ideologiczne i polityczne, a nie

merytoryczne dyskusje oparte na konkretnych

faktach i dokładnych obliczeniach. Podobnych

sytuacji jest wiele.

A przecież można inaczej. Kilkanaście lat

temu funkcjonował w Katowicach Instytut

Gospodarki Odpadami. Był to mocny ośrodek

z kadrą znakomitych specjalistów, w którym

wiedziano wszystko o wszystkich odpadach na

Śląsku: gdzie powstają, ile ich jest, jakie niosą

zagrożenia, jak je skutecznie utylizować? No

właśnie. Był...

Baza danych istotnych dla podejmowania

ważnych decyzji dla ochrony środowiska i wy-

tyczania kierunków jego naprawy i ochrony jest

zdecydowanie niewystarczająca. Jej szybka

rozbudowa to jeden z postulatów pod adresem

ministra środowiska, a również Unii Europej-

skiej, gdzie też już dostrzeżono ten problem.

– Z racji sprawowanych funkcji: posła na Sejm RP I, II, III i IV kadencji, pracy w Sejmo-

wej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jako jej członek, potem wiceprzewodniczącego, a następnie przewodniczącego, sekretarza stanu w Mini-sterstwie Środowiska wreszcie ministra śro-dowiska – był Pan uczestnikiem i współtwórcą wydarzeń oraz procesów wiążących się z ak-cesją naszego kraju do Unii Europejskiej. Co było wtedy najtrudniejsze? Co dziś najbardziej cieszy?

– Trudne niewątpliwie było pokonanie i nad-

robienie naszych zaszłości i zaniedbań. Należy

pamiętać, że w nowoczesnym myśleniu o śro-

dowisku byliśmy opóźnieni przynajmniej o jedno

pokolenie w stosunku do państw tzw. starej

Europy, nie zawsze zdawaliśmy sobie też spra-

wę, czym skutkują zaniedbania w tej dziedzinie.

Wcześniej nawet o wszystkim nie wiedzieliśmy,

bo wiele niewygodnych dla władz spraw po

prostu ukrywano przed społeczeństwem. Naj-

ważniejszy był wzrost produkcji i bycie – jak nas

przekonywano – bodaj dziesiątą potęgą gospo-

darczą na świecie. To wszystko miało szansę

się zmienić dopiero po transformacji ustrojowej,

gdy można już było głośno mówić o dewastacji

środowiska, konsekwencjach dla zdrowia ludzi

i jakości ich życia. Ochrona środowiska stała się

problemem politycznym.

Start do nowego nie należał więc do najła-

twiejszych, bo kiedy przyszło nam nadganiać te

zaległości, okazało się, że będzie to wymagało

działań na wielu płaszczyznach: od szeroko po-

jętej edukacji społeczeństwa, po poważne zmia-

ny systemowe. To wszystko musiało potrwać.

Nadszedł wreszcie ten moment, kiedy zaczęły

się intensywne przygotowania do akcesji. Trze-

ba było spełnić określone warunki wstąpienia

do Unii Europejskiej, między innymi dokonać

transpozycji oraz implementacji prawa. A było

to trudne zadanie, bo wielu rzeczy musieliśmy

się nauczyć. Te lekcje bywały czasem dość

bolesne, ponieważ ochrona środowiska należała

do ważnych i jednocześnie najtrudniejszych

obszarów negocjacji.

Page 7: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

7

Trzeba było opracować wiele długotrwałych

programów, nauczyć się pozyskiwać unijne

środki finansowe z tzw. funduszy przedakcesyj-

nych. Poważnym problemem były także braki

kadrowe. W Polsce 25 lat temu było niewielu

prawników znających się na prawodawstwie

dotyczącym ochrony środowiska. Tylko kilku

z nich, a znałem prawie wszystkich osobiście

z imienia i nazwiska, ogarniała swą wiedzą

całość tych zagadnień. Należy także pamiętać,

że trzeba wtedy było napisać praktycznie od

podstaw całe nowe prawo ochrony środowiska.

Wyzwanie było więc ogromne. I to mnie – jako

przewodniczącemu Komisji w owym czasie,

następnie wiceministrowi i ministrowi – przyszło

organizować prace nad tak poważnym wyzwa-

niem legislacyjnym. Nie mieliśmy gotowych

rozwiązań. Trzeba było ciągle szukać, także

poza granicami Polski. Zdawaliśmy sobie też

sprawę, że pewne szczegółowe rozwiązania

mogą być nietrafione. Nie zawsze rozumiano,

że przenoszenie na polski grunt wszystkich

dyrektyw in extenso jest błędne. Dyrektywa

nie musi być implementowana w całości,

ważne jest, by osiągnąć jej cel. O procesie

legislacyjnym w tych czasach byłoby wiele do

opowiadania, materiału wystarczyłoby z pew-

nością na ogromny wywiad. Ale to przy innej

okazji.

Niekwestionowanym sukcesem jest niewąt-

pliwie to, że tworzone wtedy prawo, kilkanaście

ustaw i setki rozporządzeń, w sensie systemo-

wym, zdaje swój egzamin. Tu błędów nie po-

pełniono. Chociaż i dzisiaj pojawiają się pytania,

czy nie warto by pomyśleć o jakiejś ustawie-

-matce? Czy ustaw nie jest zbyt dużo? Czy to

rozdrobnienie legislacyjne zarówno w Polsce,

jak i w całej Unii Europejskiej nie powinno zostać

ograniczone? Bo na przykład samych ustaw

o odpadach mamy kilkanaście, a towarzyszące

im rozporządzenia wykonawcze trudno nawet

zliczyć. Kto to ogarnie? Kto jest w stanie nad tym

zapanować? Potrzebny jest do tego sztab praw-

ników. Stać na to duże firmy, ale jak ma sobie

poradzić mały przedsiębiorca? Takie przeregulo-

wanie prawa, skutkujące mnożeniem się przepi-

sów, nie dotyczy tylko Polski i ustawodawstwa

z zakresu ochrony środowiska. Problem ten

dotyka całej Unii i praktycznie każdej sfery

działalności człowieka. Należałoby więc podjąć

poważną debatę, co z tą lawiną paragrafów dalej

robić?

– Mamy rok 2014. Wiele kwestii nadal nie zostało zamkniętych. Chociażby Pakiet energetyczno-klimatyczny, tak ważny nie tylko dla Śląska. Jaki scenariusz dla rodzimego gór-nictwa i energetyki, póki co opartej na węglu, widzi Pan na przyszłość?

– I w tym przypadku, aby pisać scena-

riusze, potrzeba więcej danych, bo inaczej

całe te dyskusje o węglu niosą więcej zacie-

trzewienia politycznego i emocji niż realnego

odnoszenia się do faktów. A niektóre fakty by-

wają czasami trudne do przyjęcia, szczególnie

wtedy, kiedy stoi za nimi utrata tysięcy miejsc

pracy...

Zacznijmy od tego, co jest pewne. Oczywiste

jest, że aby się rozwijać – potrzebujemy energii.

To, z jakich będzie ona pochodzić źródeł, jest

niewątpliwie ważne, chociażby ze względu na

zmiany klimatyczne. Musimy także brać pod

uwagę uwarunkowania energetyki światowej

oraz sytuację polityczną, choćby to, co dzisiaj

dzieje się na wschód od Polski...

Wiemy, na jak długo może wystarczyć na-

szego węgla, jednak gdy mowa o warunkach

i kosztach wydobycia, to już zaczynają się spory.

Podobnie dzieje się, gdy podnoszona jest jego

cena oraz związana z tym konkurencyjność. Bo

od tego wprost zależy, ile będziemy go wydo-

bywać, ile importować, czy też w jakim stopniu

korzystać z alternatywnych źródeł energii. Wę-

giel także podlega prawom rynku.

Na to wszystko nakładają się jeszcze różnego

rodzaju programy i scenariusze unijne, jak na

przykład Siódmy Program Działania w Zakresie

Środowiska do 2020 roku czy też wspomniany

w Pani pytaniu nowy Pakiet energetyczno-klima-

tyczny. Pisałem o tym w „Ekologii” nr 1/69/2014.

Teraz tylko przypomnę, że chodzi tu o redukcję

emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. i zwięk-

szenie udziału źródeł odnawialnych do 27 proc.

w końcowym zużyciu energii.

I nawet jeżeli dzisiaj zaczynają się pojawiać

w Unii symptomy elastyczniejszego podejścia

do Pakietu – to polska gospodarka, w tym

zwłaszcza górnictwo i energetyka zawodowa,

musi się z nim zmierzyć. Na poziomie jakich

celów i wskaźników? O tym przekonamy

się już w najbliższych miesiącach... A tak na

marginesie tych rozważań – chcę jeszcze raz

przypomnieć to, o czym mówię już od lat: unijny

Pakiet energetyczno-klimatyczny to również gra

o nowy ład gospodarczy, o „zielone technolo-

gie”, czego strony tego sporu w Polsce zdają się

nie dostrzegać.

Page 8: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

8

O przyszłości rodzimego górnictwa zadecy-

dują trzy czynniki: konkurencyjność, geologia

i polityka energetyczno-klimatyczna Unii Euro-

pejskiej. Wobec powszechnie znanych proble-

mów tej branży trzeba więc postawić pytanie,

co zrobić, żeby nierentowne dziś kopalnie nadal

mogły wydobywać węgiel w ekonomicznie

uzasadniony sposób i jak zagospodarować

istniejący potencjał? Odpowiedź wymaga

jednak stworzenia przemyślanego programu,

odwagi politycznej zarówno po stronie rządu,

jak i spółek węglowych, a przede wszystkim

społecznego porozumienia. Ale to złożony pro-

blem, na inny wywiad...

– Polska Izba Ekologii, której był Pan współzałożycielem, jako organizacja sa-morządu gospodarczego istnieje już 15 lat. Każdy jubileusz skłania do refleksji i snucia planów na przyszłość...

– Celem powołania do życia Izby było i nadal

jest m.in. reprezentowanie zrzeszonych w niej

podmiotów gospodarczych w sprawach zwią-

zanych z ochroną środowiska. Swoją misję

oraz statutowe zadania realizujemy poprzez

działalność organizacyjną, legislacyjną, edu-

kacyjną i wydawniczą. Co to oznacza w prak-

tyce? Izba – stosownie do potrzeb swoich

członków – konsultuje i przekazuje minister-

stwom, szczególnie resortowi środowiska,

opinie i uwagi do projektów aktów prawnych.

Bierze udział w posiedzeniach komisji par-

lamentarnych, współpracuje też z władzami

samorządowymi.

Do podstawowych form aktywności Izby

należy również organizowanie konferencji,

szkoleń, warsztatów i specjalistycznych semi-

nariów, które cieszą się dużym zainteresowa-

niem i coraz większą frekwencją. Zgłoszone

przez ich uczestników wnioski i postulaty są

następnie kierowane do władz różnego szcze-

bla. To jest bardzo ważne, bo ułatwia dotarcie

do ośrodków decyzyjnych. Przedsiębiorcy to

widzą i doceniają wynikającą stąd większą siłę

przebicia, a w konsekwencji lepsze warunki

gospodarowania.

A jeszcze lepiej, gdy dzięki temu uda się

załatwić coś konkretnego, czego dowodem jest

powstała przy Polskiej Izbie Ekologii Platforma

Producentów Urządzeń Grzewczych i Paliw

Stałych, która stawia sobie za cel wspieranie

i propagowanie czystych technologii spala-

nia węgla w sektorze komunalno-bytowym,

oraz współpraca Polskiej Izby Ekologii z Pol-

skim Systemem Recyklingu Organizacja

Odzysku S.A.

Prowadzimy także działalność wydawniczą.

Od 2008 roku PIE jest wydawcą ogólnopol-

skiego kwartalnika „Ekologia”, na którego

łamach mam dzisiaj okazję gościć, również

jako przewodniczący Rady Programowej cza-

sopisma. Publikujemy biuletyny informacyjne

traktujące o realizacji ustaw z zakresu ochrony

środowiska, informatory dotyczące – między

innymi – najważniejszych zadań samorządów

i przemysłu dla ochrony środowiska, funduszy

unijnych oraz europejskiego prawa ochrony

środowiska.

Nie sposób też nie wspomnieć o naszej

sztandarowej inicjatywie, jaką jest objęty pa-

tronatem Ministra Środowiska Konkurs „Eko-

laury”, który w tym roku odbędzie się po raz

trzynasty. Nie jesteśmy przesądni i wierzymy,

że i ta edycja Konkursu dobrze przyczyni się

do promowania najefektywniejszych działań

proekologicznych, a nagrodzone i wyróżnione

firmy oraz instytucje zmobilizuje do dalszej

pracy na rzecz ochrony środowiska i zrówno-

ważonego, trwałego rozwoju.

Nie byłoby Izby w jej obecnym kształcie

bez grona stale współpracujących z nami eks-

pertów, wybitnych specjalistów i praktyków

gospodarczych, których rady i opinie są nie do

przecenienia. Pragnę im w tym miejscu za ich

zaangażowanie i pracę serdecznie podziękować.

15 lat to dużo dla organizacji pozarządowej,

która musi przecież sama o wszystko zadbać:

od zaplecza organizacyjnego po środki finanso-

we na swoją działalność statutową. Dzisiaj nie

da się takich inicjatyw, jak nasza sprzed 15 lat,

prowadzić w czynie społecznym, puścić na

żywioł. Konferencje, seminaria, wydawnictwa,

konkursy, opinie prawne – wszystko to wyma-

ga pracy sztabu ludzi i wszystko to kosztuje.

Już sam fakt, że Izba przetrwała tyle lat,

a mieliśmy na ich przestrzeni również trud-

niejsze momenty, to wielki sukces, na który

składa się praca Rady, Zarządu, Biura, wszyst-

kich współpracowników i Członków Izby. Bo

wielu organizacjom, które były ważne i znane

w Polsce kilkanaście lat temu, to się niestety

nie udało. Co roku powstają nowe organizacje

pozarządowe, a inne znikają. Główną przy-

czyną takiego stanu rzeczy upatruję w braku

konkretnego wsparcia systemowego, chociaż

często słyszymy takie deklaracje.

Jak już powiedziałem, misją Izby jest szeroko

pojmowane reprezentowanie swoich członków.

Po to została powołana. Dzisiaj zrzeszamy sto

kilkanaście podmiotów z całego kraju. I ta misja

pozostanie bez zmian, bo przecież jesteśmy silni

siłą naszych członków, których oczekiwaniom

musimy sprostać. A ci członkowie są bardzo

różni: od wielkich przedsiębiorstw z górnictwa

i energetyki po jednoosobowe firmy, od podmio-

tów gospodarczych po instytuty naukowo-ba-

dawcze i uczelnie. Wszyscy są dla nas tak samo

ważni. Jednak takie ich zróżnicowanie wpływa

również na sposób funkcjonowania Izby.

Oczywiście, na każdym z etapów naszego

istnienia zadawaliśmy sobie – i nadal zadajemy

– pytanie o to, co jeszcze można zmienić, co

poprawić, jakie nowe metody i formy działania

byłyby bardziej skuteczne? I wtedy pojawiają

się nowe pomysły, tematy kolejnych konferen-

cji i wydawnictw. Szukamy sposobów przeko-

nania innych do wstąpienia w nasze szeregi.

W każdej sprawie ważnej dla członków PIE na-

dal będziemy zajmować stanowisko i wydawać

stosowne opinie. Zamierzamy wzmocnić naszą

obecność i aktywność w ciałach opiniodaw-

czych i stanowiących prawo: komisjach par-

lamentarnych, komisjach izb gospodarczych,

konferencjach i seminariach.

Na pewno mamy jeszcze wiele do zrobienia

w zakresie obecności Izby na płaszczyźnie mię-

dzynarodowej. Marzy mi się nawiązanie współ-

pracy z zagranicznymi Izbami oraz instytucjami

unijnymi, odpowiedzialnymi za środowisko.

Podsumowując, żeby uczyć innych, sami

musimy się uczyć i rozwijać, aby – gdy świę-

tować będziemy nasze 20-lecie – było czym

się pochwalić, a przede wszystkim poprawić

stan naszego środowiska i zasłużyć na uznanie

naszych członków.

– I tego serdecznie Panu i Izbie życzę, dziękując za rozmowę.

Ewelina Sygulska

Page 9: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

F a k t y i w y d a r z e n i a

9

Rozwiązania tych problemów uza-

leżnione są od wielu czynników.

Od tradycji prawnej poszczegól-

nych państw po porządek prawny

Unii Europejskiej. Te zagadnienia

znajdują się także w obszarze głównych kierun-

ków zainteresowań Polskiej Izby Ekologii. Stąd też patronat, a następnie wydanie materiałów w formie monografii, będących pokłosiem międzynarodowej konferencji, która odbyła się w Kroczycach w 2013 roku. Organizatorem

konferencji była Katedra Prawa Górniczego

i Ochrony Środowiska Wydziału Prawa i Admi-

nistracji Uniwersytetu Śląskiego(1).

Jak czytamy we wstępie: „Celem monografii jest przedstawienie wybranych zagadnień, związanych z prawną regulacją podejmowania i prowadzenia działalności geologicznej i gór-niczej w Polsce, Czechach oraz na Słowacji”.

Najobszerniejsza część monografii poświę-cona jest problemom ochrony środowiska w dziedzinie geologicznej i górniczej.

Monografia składa się z 6 rozdziałów.

Rozdział I poświęcony jest zagadnieniom

ogólnym. Zwraca w nim uwagę artykuł Alek-sandra Lipińskiego na temat zakresu i przed-

miotu prawa geologicznego i górniczego.

Rozdział II dotyczy prawa ochrony środo-

wiska w związku z działalnością geologiczną

i górniczą.

Zbigniew Bukowski podejmuje w swoim ar-

tykule Zrównoważony rozwój a gospodarowanie

geologicznymi zasobami środowiska problem

niebędący do tej pory przedmiotem rozważań

doktrynalnych w zakresie prawa. Ciekawy jest

też artykuł Huberta Schwarza poświęcony

racjonalnej gospodarce złożem, ujęty w prawie

geologicznym i górniczym. Zygmunt Wiśniew-ski, sędzia Najwyższego Sądu Administracyj-

nego, omawia kwestie orzecznictwa sądowo-

-administracyjnego w sprawach wydobywania

kopalin na tle zasad ochrony środowiska.

W rozdziale III przedstawiono cywilnoprawne

aspekty geologii i górnictwa.

Ważny z punktu widzenia ochrony środowi-

ska jest rozdział IV, poświęcony gospodarowa-

niu odpadami w górnictwie.

Rozdział V dotyczy konfliktów, w tym środo-

wiskowych, w górnictwie.

W rozdziale VI podjęto – między innymi –

problem relacji planowania przestrzennego

a górnictwa oraz zasad odprowadzania wód

zasolonych.

Zamieszczone w monografii teksty, o róż-nym stopniu szczegółowości, pozwalają po-równać porządki prawne w Polsce, Czechach i Słowacji.

Monografia ma nie tylko wymiar naukowy.

Przedstawione w niej rozważania mają również

walory praktyczne. Mogą służyć rozwiązaniom

w porównywanych krajach, a także przyczynić

się do sformułowania uwag de lege ferenda.

Od czasów konferencji stan prawny uległ już pewnym zmianom (między innymi tzw.

przepisy łupkowe). 11 lipca 2014 roku sejm

znowelizował ustawę Prawo geologiczne

i górnicze oraz niektóre inne akty. Nowelizacja

reguluje racjonalne poszukiwanie i wydobycie

węglowodorów: gazu ziemnego, w tym łupko-

wego, oraz ropy naftowej. Wprowadza jedną

koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie

węglowodorów oraz ich wydobywanie ze złóż.

Koncesja będzie przyznawana w postępowaniu

przetargowym.

Odnotować należy również wprowadzenie

szeregu ułatwień dla przedsiębiorców. Noweli-

zacja wzmacnia również uprawnienia kontrolne

organów nadzoru górniczego oraz inspekcji

ochrony środowiska(2).

Nie pozbawia to monografii wymiarów naukowych i przydatności, szczególnie tam, gdzie podejmuje zagadnienia systemowe.

Monografia liczy 397 stron. Zamieszcza bo-

gatą literaturę przedmiotu.

Czesław Śleziak

Przypisy:1. Prawna regulacja geologii i górnictwa w Polsce,

Czechach i na Słowacji. Wybrane zagadnienia. Pod red. Grzegorza Dobrowolskiego i Gabriela Radec-kiego. Katowice 2014.

2. Zmiany w prawie geologicznym i górniczym uchwalone. http://www.portalochronasrodowiska.pl/nowosci/zmiany-w-prawie-geologicznym-i-gorniczym-uchwalone-1341750.html

Geologia – Górnictwo – Ochrona środowiska

Moje lektury

Czesław Śleziak

Pośród wielu aspektów ochrony środowiska w działalności geologicznej i górniczej dwa wydają się najważniejsze. Pierwszy dotyczy zapobiegania negatywnemu wpływowi działalności geologicznej i górniczej na środowisko, w tym rekultywacji terenów pogórniczych. Drugi aspekt to racjonalne gospodarowanie nieodnawialnymi złożami kopalin.

Page 10: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

10

F a k t y i w y d a r z e n i a

Kiedy przestaną być groźne?Według szacunków Instytutu Ochrony Środowiska i Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w całej Polsce jest ponad 8 tys. km2 terenów dotkniętych degradacją poprzemysłową, w tym w aglomeracji śląskiej – około 4,9 tys. hektarów mniej lub bardziej zdewastowanych terenów pogórniczych, gdzie na 150 hałdach zalega prawie 600 mln ton odpadów!

Już same te liczby świadczą dobitnie

o wymiarze zjawiska. Problem nie

sprowadza się wyłącznie do wielkości

ich powierzchni. Równie istotne jest ich

usytuowanie, często w bezpośredniej

bliskości lub w samych centrach miast. Pilną,

wręcz priorytetową potrzebą jest więc ich szybka

rekultywacja i rewitalizacja. Jednak działania takie,

aby były skuteczne, wymagają dobrych regulacji

prawnych, nowoczesnych technologii oraz nie-

zbędnych, niestety poważnych nakładów, które

w skali całego kraju mogą sięgać kwoty nawet

tysiąca mld złotych.

Właśnie te zagadnienia były tematem ko-lejnej konferencji zorganizowanej przez Polską Izbę Ekologii 23 czerwca bieżącego roku w ka-towickim hotelu QUBUS. Uczestniczyli w niej

samorządowcy, reprezentanci spółek węglowych,

firm z otoczenia górnictwa, energetyki i ciepłow-

nictwa, naukowcy, przedstawiciele Narodowego

Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki

Wodnej oraz WFOŚiGW w Katowicach.

Czesław Śleziak, przewodniczący Rady Pol-

skiej Izby Ekologii, otwierając spotkanie i witając

prelegentów oraz uczestników, przypomniał, że

jest to już druga w tym roku konferencja, której

przedmiot obrad sugerowany był przez członków

PIE. - Ten temat jest niezwykle ważny – powie-

dział. – Dokonaliśmy wielkiego postępu w takich

dziedzinach, jak gospodarka wodno-ściekowa,

ochrona powietrza, jednak z problemem odpadów

nadal mamy kłopot, temat ten pozostał w tyle na

tle wyzwań unijnych.

W dalszej części swego wystąpienia wspo-

mniał o braku spójnej informacji o gospodarce

odpadami, potrzebie nowych rozwiązań, zwłasz-

cza w zakresie uporządkowania prawodawstwa,

wziąwszy pod uwagę, że obecnie w Polsce obo-

wiązuje kilkanaście dyrektyw i ustaw dotyczących

odpadów. - Czy jest możliwa synteza prawa w tej

dziedzinie, skoro nawet prawnicy nad tym nie

panują, a co dopiero przedsiębiorcy? Co zrobić

z takim rozproszeniem legislacyjnym? – po-

stawił ważne pytania. Podkreślił także potrzebę

podjęcia szerokiej dyskusji o skali problemów

związanych z terenami poprzemysłowymi,

w tym pogórniczymi, i możliwościach praktycz-

nego wdrażania metod ich nowoczesnej rekul-

tywacji, zarówno w aspekcie decyzyjnym, jak

i ekonomicznym.

Konferencję otwarło wystąpienie Wandy Galikowskiej-Kopackiej, reprezentującej Naro-

dowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki

Wodnej, na temat Możliwości dofinansowania

procesu rekultywacji terenów poprzemysłowych

ze środków NFOŚiGW. Zwróciła szczególną uwa-

gę na realizowane programy priorytetowe, w tym

program „Ochrona powierzchni ziemi”, którego

beneficjentami mogą być nie tylko jednostki

samorządu terytorialnego, ale także podmioty

publiczne działające w imieniu Skarbu Państwa

oraz przedsiębiorcy.

O Możliwościach dofinansowania przez

WFOŚiGW w Katowicach przedsięwzięć zwią-

zanych z gospodarką odpadami i rekultywacją

mówiła Barbara Malkowska z Zespołu Ochrony

Atmosfery i Powierzchni Ziemi katowickiego Fun-

duszu. Przedstawiła warunki i zasady ubiegania

się o te środki, system naboru i oceny wniosków

oraz listę przedsięwzięć priorytetowych.

Tereny poprzemysłowe i pogórnicze. Skala

problemu. Dotychczasowe działania i plany na

przyszłość były przedmiotem referatu Izabelli Nawary-Słomskiej. Prelegentka omówiła ini-

cjatywy w zakresie rewitalizacji tych obszarów,

podejmowane przez Urząd Marszałkowski Woje-

wództwa Śląskiego. Zwróciła szczególną uwagę

na działania zmierzające do powołania na wzór

zachodnioeuropejski regionalnego operatora

procesu rewitalizacji terenów poprzemysłowych,

co pozwoliłoby na uporządkowanie danych i in-

formacji, stworzenie standardu postępowania

w skali lokalnej i regionalnej.

Dr hab. Andrzej Misiołek, senator RP, w wystą-

pieniu Chemiczne oddziaływanie składowisk odpa-

dów górnictwa węgla kamiennego na środowisko

wskazał na zagrożenia dla środowiska i zdrowia

Odpady i rekultywacja terenów poprzemysłowych, zwłaszcza pogórniczych. Prawo. Technologie. Finanse.

Page 11: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

11

ludzi wynikające ze składowania na hałdach skały

płonnej poprzez zakwaszenie i zasolenie wód

w rejonach zwału oraz emisję do powietrza takich

groźnych zanieczyszczeń gazowych jak tlenek

węgla, ditlenek węgla, ditlenek siarki, metan oraz

siarkowodór.

Wybrane aspekty prawne procesu rekultywa-

cji – projekty zmian przepisów zawierał referat

dr. Jerzego Kopyczoka, zastępcy Śląskiego

Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

Przedstawiono w nim obowiązujące regulacje i ich

wpływ na cele oraz kryteria przeprowadzenia rekul-

tywacji. Wykazano niespójność systemu przepi-

sów, a także wysoki stopień jego skomplikowania.

Ta problematyka znalazła swą kontynuację

w wystąpieniu dr. inż. Juranda Bienia z Wydziału

Inżynierii Środowiska i Biotechnologii Politech-

niki Częstochowskiej Uwarunkowania prawne

rewitalizacji terenów zdegradowanych. Z oceny

stanu prawnego wynika wniosek, że gminy jako

podmioty realizujące programy rewitalizacji nie

mają dziś wystarczających uprawnień do kom-

pleksowego i skutecznego prowadzenia takiego

przedsięwzięcia.

Kolejne referaty traktowały o praktycznych

aspektach rekultywacji i możliwościach rozwiazy-

wania problemów związanych z odpadami pogór-

niczymi. Założenia do regionalnej strategii ochrony

powierzchni ziemi Górnośląskiego Zagłębia

Węglowego poprzez likwidację pustek po płytkiej

eksploatacji górniczej przedstawił prof. dr hab. inż.

M. Jacek Łączny z Zakładu Terenów Poprzemysło-

wych i Gospodarki Odpadami Głównego Instytutu

Górnictwa. W samych Katowicach obszary takie

zajmują powierzchnię około 24 km2, czyli niemal

15 proc. miasta, z czego ponad jedna czwarta

to tereny zabudowane. Niestety, w ostatnich

latach miało miejsce wiele zdarzeń związanych

z aktywacją starych zrobów. Ich efekty w postaci

lejów i zapadlisk gruntu pokazywały stosowne

fotografie. Potrzebne jest więc podjęcie działań

rekultywacyjnych zmierzających do wypełniania

tych pustek, również z wykorzystaniem odpadów.

O Potencjale tkwiącym w odpadach wydobyw-

czych i korzyści wynikających z ich gospodar-

czego wykorzystania mówił Tadeusz Koperski, prezes Zarządu Haldex S.A. Spółka ta, w swojej

55-letniej już historii, przetworzyła około 160 mln

ton takich odpadów – odzyskując zawarty w nich

węgiel oraz wytwarzając kruszywa przydatne na

przykład w budownictwie drogowym. Podkreślił

także, iż warto byłoby skorzystać z rozwiązań

systemowych wprowadzonych już we Francji

i w Niemczech, gdzie na obszarach zdegradowa-

nych przez górnictwo problem ten rozwiązano po-

przez wdrożenie na bazie samorządów i przemy-

słu spójnego systemu organizacji i finansowania

działań zmierzających do sprawnej rekultywacji

i rewitalizacji. Dało to wiele miejsc pracy i było

zachętą dla inwestorów.

Paliwa z odpadów – możliwości i uwarunko-

wania wdrożenia systemu w Polsce były tematem

wystąpienia dr. inż. Ryszarda Wasielewskiego

z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. Bardzo

duże ilości odpadów o walorach energetycznych

są u nas bezpowrotnie tracone na składowiskach.

Rozwiązaniem może być produkcja tzw. paliw

alternatywnych. Przyniosłoby to wymierne ko-

rzyści ekonomiczne i ekologiczne. Jednak odzysk

energii z odpadów w procesie ich współspalania

z paliwami kopalnymi jest procesem termicznego

przekształcenia i musi być prowadzony zgodnie

z normami formalnymi i technicznymi.

Konferencję zakończył referat Grzegorza Żychonia, reprezentującego Katowicki Holding

Węglowy S.A., Naprawa szkód spowodowanych

ruchem zakładu górniczego na terenach leśnych

na przykładzie rekultywacji wykonanej przez

KWK „Mysłowice-Wesoła” w oddziałach leśnych

217 i 218 Leśnictwa Czułów – Nadleśnictwo Ka-

towice. Rekultywacja – wykonana na podstawie

projektu opracowanego przez Główny Instytut

Górnictwa w Zakładzie Terenów Poprzemysło-

wych i Gospodarki Odpadami – przywróciła tym

terenom leśnym ich pierwotną funkcję i obecnie

może tam już być prowadzona gospodarka leśna.

Wykonane przez kopalnię działania są przykładem

skutecznej likwidacji szkód górniczych i troski

o utrzymanie ekosystemu leśnego.

Wszystkie wystąpienia oraz głosy w dyskusji

były cennym wkładem w poszukiwaniu dróg

i metod przybliżających nas do rozwiązania tego

złożonego problemu. We wnioskach – zawartych

też w specjalnym wydawnictwie pokonferencyj-

nym – uczestnicy konferencji stwierdzili, że:

• aktualny stan prawny w tej dziedzinie zmusza

do podejmowania przedsięwzięć niejedno-

krotnie doraźnych i uniemożliwia tworzenie

rozwiązań systemowych;

• szansą chociażby częściowego uporządko-

wania i ujednolicenia przepisów powinien

być przygotowywany przez Ministerstwo

Środowiska projekt ustawy o zmianie ustawy

Prawo ochrony środowiska oraz innych ustaw,

zmierzający do implementacji dyrektywy

2010/75 WE Parlamentu Europejskiego i Rady

z dnia 24 listopada 2010 roku w sprawie emisji

przemysłowych;

• ze względu na skalę rekultywacji i rewitalizacji

terenów poprzemysłowych wymagane jest

zaangażowanie Skarbu Państwa w ich finan-

sowaniu;

• potrzebne jest uwzględnienie możliwości

łączenia w danym przedsięwzięciu środków

publicznych i prywatnych.

Opr. E.S.

Page 12: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Konferencja

„Ochrona Środowiska jako wyzwanie inwestycyjne. Prawo, fi nanse, technologie”

8 grudnia 2014 r.Hotel QUBUS Katowice, ul. Uniwersytecka 13

Patronaty Medialne

Patronat Honorowy

Partner Konferencji

Sponsorzy

Minister ŚrodowiskaMaciej H. Grabowski

Page 13: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

F a k t y i w y d a r z e n i a

13

Niech żyje las!Obchodzone co roku – jednak tym razem wyjątkowe, gdyż połączone z 90-leciem powstania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe – święto śląskich leśników odbyło się 11 września na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Koszęcinie, siedziby Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny.

Coroczne spotkanie leśników Regio-

nalnej Dyrekcji Lasów Państwowych

w Katowicach rozpoczęła msza

święta, celebrowana w przepięk-

nym, drewnianym – pochodzącym

z XVIII wieku – kościółku pod wezwaniem

Św. Trójcy w Koszęcinie.

Na główne uroczystości przybyli – obok

przedstawicieli Dyrekcji Generalnej LP, na

czele z Adamem Wasiakiem, dyrektorem

generalnym – nie tylko delegaci ze wszystkich

jednostek katowickiej dyrekcji Lasów Państwo-

wych, ale także liczna grupa przedstawicieli

władz województw śląskiego i opolskiego, re-

prezentanci parlamentu RP, samorządów, wielu

instytucji, nauki leśnej, branż i środowisk na co

dzień współpracujących z RDLP w Katowicach.

Polską Izbę Ekologii reprezentował Czesław Śleziak, przewodniczący Rady PIE. Obecni byli

też członkowie Polskiego Związku Łowieckiego

oraz szefowie służb mundurowych: wojska,

policji i straży pożarnej.

- Nasze, śląskie lasy, mają trudną histo-

rię – mówił dr inż. Kazimierz Szabla, dyrektor

RDLP w Katowicach, witając wszystkich gości.

– Gospodarka leśna prowadzona była tutaj na

terenach trzech zaborów ze zróżnicowaną struk-

turą własności. Po wojnie nasze lasy znalazły

się pod olbrzymią presją, głównie przemysłu.

W ostatnich dwudziestu latach przeżywaliśmy tu

klęski, od pamiętnego pożaru w 1992 r., przez

powodzie, okiść, huragany oraz suszę, która

dokończyła dzieła zniszczenia drzewostanów

w Beskidach. Tylko jedna organizacja, jaką są

Lasy Państwowe, mogła dokonać zabliźnienia

tych ran. Dziś rośnie nowy las. Śląsk jest zielony,

nie czarny. Żeby jednak być leśnikiem na Śląsku,

potrzeba ogromnej determinacji. Chylę czoła

przed leśnikami dawnych i obecnych lat, którzy

nie pogodzili się z możliwością, aby na dużych

obszarach regionu tego lasu ubywało. Dziękuję

również za współpracę z naszym otoczeniem,

władzami wojewódzkimi i samorządowymi,

gdyż leśnicy nie pracują przecież w izolacji.

Piotr Litwa, wojewoda śląski, składając życze-

nia śląskim leśnikom, podziękował im za służbę,

misję oraz codzienną pracę na rzecz zrównowa-

żonego rozwoju, który przyczynia się do poprawy

warunków życia mieszkańców naszego regionu.

Uroczystość 90-lecia Lasów Państwowych na

terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych

w Katowicach była również okazją do wręczania

odznaczeń – państwowych i resortowych – dla

byłych i obecnych pracowników tej dyrekcji.

Uhonorowano także instytucje oraz osoby współ-

pracujące z RDLP w Katowicach.

Nagrodzonym – serdecznie gratulujemy.

Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych

w Katowicach i wszystkim leśnikom życzymy

kolejnych sukcesów. Aby polskie lasy rosły

zdrowo i było ich coraz więcej!

Zarząd i Rada Polskiej Izby Ekologiioraz redakcja kwartalnika „Ekologia”

Page 14: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

14

P r e z e n t a c j e i w s p ó ł p r a c a

Wszystkie formalności zwią-

zane z inwestycją – w tym

z pozwoleniem na budowę

– zostały już zakończone.

Została także zawarta umo-

wa z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi

na wyprowadzenie mocy i przyłączenie bloku do

rozdzielni 400 kV stacji Byczyna. Obecnie pro-

wadzone są działania mające na celu wyłonienie

wykonawców gospodarek pomocniczych.

Teren budowy jeszcze w 2014 roku zostanie

przekazany głównemu wykonawcy, to jest kon-

sorcjum Rafako-Mostostal, z którym kontrakt

na budowę bloku został podpisany 17 kwietnia

br. Przekazanie bloku do komercyjnej eks-ploatacji planowane jest na drugi kwartał 2019 roku.

– Dzięki inwestycji w Jaworznie powstanie

jeden z największych w kraju bloków energe-

tycznych, który zapewni energię dla 2,5 mln

gospodarstw domowych i będzie w stanie

zaspokoić 5 proc. krajowego zapotrzebowania

na energię elektryczną rocznie. W ciągu kilku

lat w całej Polsce powstaną bloki o łącznej

mocy 5 tys. MW, możemy więc śmiało mówić

o boomie inwestycyjnym w polskiej energety-

ce – powiedział Zdzisław Gawlik, wiceminister

Skarbu Państwa.

– Cieszę się, że blok energetyczny o mocy

910 MW w Elektrowni Jaworzno III będzie

spalał węgiel z polskich kopalń. Ta inwestycja

to pewne miejsca pracy nie tylko w energetyce,

ale i w górnictwie węgla kamiennego – pod-

kreślił Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister

Gospodarki. Przypomniał też, że trwają prace

nad nową polityką energetyczną Polski do

2050 roku. Wyraził też przekonanie, iż polskie

elektrownie także w przyszłości będą spalały

krajowy węgiel, ale – jak zaznaczył – aby tak

było, konieczna jest reforma górnictwa.

– Zgodnie ze strategią korporacyjną Grupy

TAURON w latach 2014-2023 uruchomimy

około 2200 MW mocy wytwórczych, w tym

około 1000 MW w technologii opartej o węgiel

kamienny. Budowa węglowego bloku klasy

900 MW jest więc jednym z naszych strategicz-

nych priorytetów – powiedział Dariusz Lubera,

prezes Zarządu TAURON Polska Energia. – Jest

to największa inwestycja nie tylko TAURON

Wytwarzanie, ale całej Grupy TAURON. Po jej

zakończeniu poprawi się efektywność floty

wytwórczej Grupy. Na inwestycje w tym czasie

Grupa zamierza przeznaczyć 37 mld złotych.

Powstający w Jaworznie blok energetyczny o mocy 910 MW będzie jedną z najnowocze-śniejszych tego typu jednostek w Europie. Jego sprawność netto wyniesie blisko 46 proc.

Jaworznicki blok spełni też surowe unijne

wymagania z zakresu ochrony środowiska.

Ponadto będzie przystosowany do ewentual-

nego dobudowania w przyszłości instalacji do

Fot. Wojciech Piechocki.

Fot. Wojciech Piechocki.

Strategiczny priorytet18 września na terenie budowy bloku energetycznego o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III miało miejsce symboliczne wbicie pierwszej łopaty. Prace przy realizacji projektu potrwają do 2019 roku.

Budowa bloku węglowego w Jaworznie zainaugurowana

Page 15: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

15

wychwytywania dwutlenku węgla (CCS), co jest

zgodne z wymaganiami Komisji Europejskiej.

Ten nowoczesny, wysokosprawny blok energe-

tyczny na nadkrytyczne parametry pary pozwoli

zastąpić nam stare, wyeksploatowane jednostki,

które wycofywane będą po 2016 roku.

– Dzięki zastosowanej najlepszej dostępnej

technologii, po zakończeniu inwestycji, w po-

równaniu do odstawianych bloków 120 MW,

emisja dwutlenku siarki będzie szesnasto-

krotnie niższa, ponad pięciokrotnie spadnie

emisja tlenków azotu, a pyłów jedenastokrotnie.

Dodatkowo, w ciągu roku, do atmosfery nie

zostanie wyemitowanych prawie 2 miliony ton

dwutlenku węgla – poinformował Albert Kępka,

prezes Zarządu TAURON Wytwarzanie.

Jedną z przesłanek, które przyczyniły się do

decyzji o lokalizacji bloku 910 MW w Elektrowni

Jaworzno III, była bliskość kopalń należących

do TAURON Wydobycie. Pochodzić z nich

będzie około 80 proc. węgla niezbędnego do

zaspokojenia potrzeb bloku. Bezpośrednie są-

siedztwo kopalń TAURONA w znaczący sposób

obniży koszty transportu paliwa.

Roczna produkcja netto energii elektrycz-nej w bloku o mocy 910 MW to około 6,4 TWh, co odpowiada zużyciu energii elektrycznej przez ponad 2,5 mln gospodarstw domowych w ciągu roku.

Pierwsze łopaty, symbolizujące inaugurację

prac budowalnych, pod budowę jednostki

wkopali:

• Zdzisław Gawlik, podsekretarz stanu w Mini-

sterstwie Skarbu Państwa,

• Tomasz Tomczykiewicz, sekretarz stanu

w Ministerstwie Gospodarki,

• Piotr Spyra, wicewojewoda śląski,

• Paweł Silbert, prezydent Jaworzna,

• Dariusz Lubera, prezes Zarządu TAURON

Polska Energia,

• Albert Kępka, prezes Zarządu TAURON Wy-

twarzanie,

• Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes Za-

rządu Rafako.

O inwestycjiZakres inwestycji obejmuje budowę bloku

energetycznego w oparciu o kocioł pyłowy,

opalany węglem kamiennym z niskoemisyjną

komorą spalania, przepływowy, na nadkrytycz-

ne parametry pary oraz kondensacyjną turbinę

parową sprzęgniętą z generatorem wytwarzają-

cym energię elektryczną.

Blok będzie podłączony do nowej rozdzielni

400 kV wyprowadzającej energię elektryczną

do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.

Kalendarium• 2011 r. – uzyskanie decyzji o pozwoleniu na

budowę;

• 2012 r. – podpisanie umowy przyłączenio-

wej z PSE;

• 2013 r. – wybór Generalnego Wykonawcy;

• 2014 r. – podpisanie umowy z Głównym

Wykonawcą.

Kamienie milowe projektu• IV kwartał 2014 r. – przekazanie terenu bu-

dowy Wykonawcy;

• IV kwartał 2016 r. – dostawa generatora;

• I kwartał 2017 r. – dostawa turbiny;

• III kwartał 2018 r. – pierwsze rozpalenie

kotła;

• IV kwartał 2018 r. – synchronizacja bloku

z krajową siecią elektroenergetyczną;

• I kwartał 2019 r. – rozpoczęcie ruchu prób-

nego;

• I kwartał 2019 r. – przekazanie bloku do

eksploatacji;

• II kwartał 2019 r. – rozpoczęcie eksploatacji

komercyjnej.

Opracowano na podstawie materiałówTAURON Wytwarzanie S.A.

Fot. Wojciech Piechocki.

Fot. Wojciech Piechocki.

Fot. Wojciech Piechocki.

Page 16: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Człowiek – Gospodarka – Środowisko

W związku z 15-leciem działalności Polskiej Izby Ekologii, w imieniu Zarządu i Pracowników Narodowego Funduszu Ochro-ny Środowiska i Gospodarki Wodnej składam serdeczne gratula-cje z okazji tego jubileuszu.

NFOŚiGW niejednokrotnie miał okazję współpracować z PIE przy wspólnych inicjatywach promujących szeroko pojętą te-matykę ekologiczną i wysoko ceni sobie działalność tej instytucji zrzeszającej podmioty ekonomiczne, których wspólnym dąże-niem jest poprawa stanu środowiska w Polsce oraz wzmocnienie świadomości ekologicznej mieszkańców naszego kraju.

Polska Izba Ekologii przez minione lata czynnie przysłużyła się działalności proekologicznej, inicjując, opiniując, a także aktywnie wspierając działania i prace podejmowane na rzecz ochrony śro-dowiska w Polsce oraz włączając się w działalność promocyjną m.in. poprzez przyznawanie nagród i wyróżnień za osiągnięcia w zakresie ekologii. Reprezentowanie interesów podmiotów będących członkami PIE oraz działalność łącząca problema-tykę ochrony środowiska z celami gospodarczymi i procesami legislacyjnymi organów państwowych wymaga dużego wysiłku

i zapału, którego nie brak zarówno przedstawicielom Izby, jak i współpracującym z nią ekspertom.

Jestem przekonana, że jakość świadczonych przez PIE usług, zaangażowanie na rzecz popularyzacji tematyki ekologicznej oraz ścisła współpraca z organami rządowymi i samorządowymi, a także wybitnymi autorytetami naukowymi znacząco przyczynia-ją się do osiąganych sukcesów i będą służyły dalszej populary-zacji tej instytucji jako aktywnego podmiotu w kreowaniu polityki ekologicznej w Polsce.

Z tym większym przekonaniem życzę wytrwałości i dalszej aktywności w podejmowaniu przyszłych proekologicznych inicja-tyw, doceniając jednocześnie wkład pracy oraz osiągnięte do tej pory efekty, które umożliwiają ścisłą współpracę środowisk go-spodarczych, w tym także zajmujących się ochroną środowiska.

Małgorzata SkuchaPrezes Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska

i Gospodarki Wodnej

Od powstania Polskiej Izby Ekologii mija już 15 lat. To okazja, aby krótko podsumować dotychczasowe osiągnięcia, a są one niemałe. Izba powstała jako organizacja samorządu gospodarczego z misją działań zmierzających do poprawy środowiska naturalnego w Polsce. Trzeba przyznać, że pełni swą misję doskonale. Poprzez grono ekspertów konsultuje szereg ustaw i aktów wykonawczych, dbając o zachowanie zrównoważonego rozwoju. Aktywnie działa w imieniu swoich członków, by przygotowywane akty prawne dostosowane były również do wymogów rynkowych i nie naruszały zasad konkurencji.

Współdziałanie z Narodowym i wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z kolei ułatwia pod-miotom zrzeszonym w Izbie korzystanie ze środków krajowych oraz pomocowych Unii Europejskiej.

Izba docenia innowatorów rynku ochrony środowiska poprzez corocznie organizowany konkurs „Ekolaury”. Wnioski złożone na tegoroczną, już XIII edycję świadczą o wysokiej świadomości ekologicznej przedsiębiorców. To również misja Izby.

Organizowane przez Izbę konferencje, szkolenia, warsztaty oraz wydawany kwartalnik „Ekologia” stwarzają spójny program edukacyjny o wysokiej wartości merytorycznej. Co ważne, wy-darzenia te nie przechodzą bez echa, ciesząc się dużym zainte-resowaniem uczestników, a wnioski z tych spotkań kierowane są do organów i instytucji odpowiedzialnych za tworzenie regulacji prawnych. Dlatego, gratulując jubileuszu, należy życzyć Izbie na kolejne lata, by nie zwalniała tempa w realizacji swojej misji.

dr inż. Jurand BieńWydział Inżynierii Środowiska i Biotechnologii

Politechnika Częstochowska

Polska Izba Ekologii obchodzi piękny jubileusz 15 lat istnienia i aktywnego społecznego działania. Jako organizacja samorządu gospodarczego spełnia wiele ważnych społecznie zadań, przy-czyniając się do poprawy jakości środowiska naturalnego i lep-szego funkcjonowania w nim ludzi.

Jednym z ważnych zadań, jakie Izba podejmuje, jest nieformal-na i nieoficjalna edukacja ekologiczna społeczeństwa. Edukacja ta realizowana jest poprzez konferencje, seminaria, szkolenia i konkursy organizowane przez Izbę, a także przez liczne publika-cje i wydawany kwartalnik „Ekologia”.

Pogłębianie wiedzy i świadomości ekologicznej społeczeństwa jest niezmiernie ważnym społecznie zadaniem, podnosi bowiem rangę i znaczenie Polaków we współczesnej Europie. Izba zadanie to wykonuje wzorowo.

Gratuluję jubileuszu i życzę, by w kolejnych latach Izba aktyw-nie i twórczo działała na rzecz środowiska i nas wszystkich.

dr hab. Andrzej Misiołeksenator RP

Page 17: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Polska Izba Ekologii to oparty na partnerstwie związek eko-logów, podmiotów gospodarczych i polityków. Ze względu na autorytet Pana Czesława Śleziaka, byłego Ministra Środowiska i wieloletniego przewodniczącego Rady Izby, nietrudno było przekonać do idei PIE wielu znaczących osobistości ze świata gospodarki, polityki oraz grona ekspertów.

Należy też zauważyć, iż pojęcie zrównoważonego rozwoju zostało w obecnym czasie znacznie zawężone i nie docze-kało się kompleksowych działań operacyjnych – na przykład – w samorządach. Dlatego Izba niejednokrotnie już słusznie podkreślała konieczność łączenia ochrony środowiska z roz-wojem i ekonomią.

Dzisiaj Polska Izba Ekologii ma bardzo duży potencjał oraz wspaniałych specjalistów, którzy są autorytetami w ochronie i kształtowaniu środowiska naturalnego zarówno w kraju, jak i za granicą. Często są oni autorami nowoczesnych i innowacyjnych rozwiązań w ekologii. Dzielą się posiadaną wiedzą i doświadcze-niem na organizowanych przez PIE cyklach szkoleń, seminariów i konferencji.

Polską Izbę Ekologii postrzegam jako otwarte forum współ-pracy i wymiany doświadczeń, organizację inicjującą oraz realizującą bardzo ważne przedsięwzięcia. Jednym z nich jest prestiżowy ogólnopolski konkurs „Ekolaury”, promujący działania i prace podejmowane na rzecz ochrony środowiska. W budzeniu świadomości ekologicznej pomaga też czasopismo „Ekologia”, wydawane od 2008 roku przez PIE, dające szeroki przegląd wie-dzy o branży ochrony środowiska.

Zakres działań PIE jest bardzo rozległy. Nie sposób syntetycznie wyliczyć wszystkich jej osiągnięć. Pragnę jednak podkreślić, że Izba jest dobrym przykładem organizacji, której idea i działalność są szczególnie ważne oraz potrzebne dla ochrony i kształtowania środowiska w naszym kraju i w Europie.

Serdecznie życzę, by wytrwałość i skuteczność w realizacji wszelkich Państwa zamierzeń dawała równie dobre efekty przez następne 15-lecia.

dr Jerzy KopyczokZastępca Śląskiego Wojewódzkiego

Inspektora Ochrony Środowiska

Patrząc z zawodowego punktu widzenia, miałem to szczę-ście, że moja – być może – największa aktywność naukowa, jak i organizacyjna przypadła na lata, w których dokonywały się wielkie zmiany społeczne i polityczne. Jeśli weźmie się pod uwagę, iż szeroko rozumiana ekologia stanowi immanentny i niezwykle istotny składnik tylko tych dwóch dziedzin, łatwiej jest zrozumieć rewolucyjny charakter przemian w podejściu do zagadnień ochrony środowiska po roku 1990, traktowanego jako zauważalne otoczenie codziennego funkcjonowania ludzi, które może rodzić komfort lub dyskomfort, w zależności od jego stanu. Kolejną przełomową datą był rok 2000. To początek nowej ery, którą Thomas Friedman uważa za erę ekologiczno-klimatyczną.

Te dziewięć lat – do roku 1999 (a wtedy powstała Polska Izba Ekologii ) – to ewolucja i dojrzewanie świadomości ekologicznej, najsilniej zdeterminowanej na świecie przez zmiany klimatyczne (Szczyt Ziemi w Rio 1992), a w Polsce poprzez przygotowania naszej akcesji do Unii Europejskiej.

I właśnie w tym czasie śląskie środowiska społeczne, naukowe i biznesowe, które z oczywistych powodów najlepiej rozumiały wagę problemów środowiskowych – niezależnie od różniących je przekonań – zdecydowały o powołaniu do życia Polskiej Izby

Ekologii. Ta oddolna inicjatywa – wsparta przez Sejmową Ko-misję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, z osobistym udziałem jej ówczesnego Przewodniczącego Czesła-wa Śleziaka – stworzyła nową jakość i formę działania na rzecz ekologii, uzupełniając w tym zakresie funkcjonowanie formalnych struktur państwowych, a także początkujących ruchów organiza-cji pozarządowych.

Wypracowana i wdrożona w praktyce nowa formuła – inte-grująca oczekiwania społeczne, działalność gospodarczą oraz posiadająca niezbędne wsparcie naukowe – pozwoliła połączyć te trzy pierwiastki aktywności w jeden system skutecznego działania proekologicznego. Polska Izba Ekologii może być więc postrzegana jako inicjator oraz katalizator tych systemowych reakcji. Dowodzi tego cała jej dotychczasowa działalność. Tak postrzegam ten fakt z mojej dzisiejszej perspektywy. Cieszę się, że byłem jednym z aktywnych uczestników tych wydarzeń.

prof. dr hab. inż. M. Jacek ŁącznyZakład Terenów Poprzemysłowych i Gospodarki Odpadami

Główny Instytut Górnictwa

Page 18: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

AQUA S.A. jest fi rmą wodociągowo-kanalizacyjną działającą na Podbeskidziu, w Polsce południowej. Misją Spółki Akcyjnej Aqua jest harmonijne i łączne osiąganie zadowolenia jej klientów, akcjonariuszy i załogi przy jednoczesnym ograniczeniu wpływu działalności na środowisko naturalne. Najważniejszym zadaniem Spółki jest oferowanie i  niezawodne dostarczanie swoim klientom wysokiej jakości zdrowej i smacznej wody do picia oraz odbiór i oczyszczanie ścieków w sposób zgodny z wymogami ochrony środowiska. W Spółce jest wdrożony i utrzymywany Zintegrowany System Zarządzania w oparciu o normę ISO 9001:2008, 14001:2004 oraz ISO 22000:2005. Dodatkowo Laboratorium Centralne AQUA S.A. posiada akredytację na zgodność z normą ISO 17025:2005. Zastosowane w Przedsiębiorstwie nowoczesne technologie oraz systemy zarządzania wymagały wdrożenia narzędzi informatycznych pozwalających na ich sprawny nadzór, monitorowanie i zarządzanie. W tym celu w Spółce zostały wdrożone autorskie systemy informatyczne, które integrują jej kluczowe obszary działalności. Pozwalają one nie tylko wspomagać oferowanie wysokiej jakości usług, ale również monitorują działania związane z ochroną środowiska. Należą do ich: Aq-ISO, Centralny Rejestr Wskaźników, System laboratoryjny Aq-Lab, System Zarządzania Działaniami AMS, Baza instrukcji awaryjnych ZDARZENIA AWARYJNE .Zarząd Spółki w swoich działaniach wybiera nowoczesne rozwiązania technologiczne i dobre praktyki organizacyjne, przynoszące efekty ekologiczne oraz wymierne korzyści ekonomiczne i społeczne.

Cele dotyczące środowiska naturalnego w Spółce osiągane są poprzez:• zapobieganie degradacji środowiska naturalnego poprzez stałą poprawę jakości oczyszczonych ścieków, • stosowanie nowych urządzeń i technologii o wysokiej efektywności i niskiej energochłonności, • a także poszukiwanie alternatywnych źródeł energii.

AQUA S.A. 43-300 Bielsko-Bia a, ul. 1 Maja 23 tel. 33/ 82 80 200, 210

e-mail: [email protected], www.aqua.com.pl

Page 19: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

19

Spółka pozyskuje surowiec z rynku

wtórnego, stosując najnowocze-

śniejsze technologie w recyklingu

zużytych akumulatorów kwasowo-

-ołowiowych. Podstawowym pro-

duktem Spółki jest ołów rafinowany i stopy ołowiu

oraz wyroby walcowane i wyciskane. Nasi klienci

to głównie producenci akumulatorów samochodo-

wych oraz baterii i ogniw przemysłowych.

Spółka powstała w 1996 roku. Nowy Zakład Przerobu Złomu Akumulatorowego (ZPZA), po-stawiony od podstaw, uruchomiono w 1998 r. wraz z nowoczesną, zautomatyzowaną linią technologiczną do kruszenia i rozdziału aku-mulatora na składniki, spełniającą wymogi najnowszych technik BAT. W ramach inwestycji

zorganizowano również sieć skupu, bezpieczne-

go transportu i magazynowania zużytych aku-

mulatorów w specjalistycznych pojemnikach

i kontenerach.

W wyniku restrukturyzacji Huty Metali Nieże-

laznych Szopienice, co nastąpiło w 2001 roku,

do Baterpol S.A. wniesiony został aportem

Wydział Ołowiu huty (obecnie Zakład Ołowiu

– ZO), umożliwiający przetop frakcji metalicznej

do ołowiu surowego oraz produkcję ołowiu

rafinowanego i stopów ołowiu w ramach jednej

firmy.

Od 2004 roku Baterpol S.A. realizuje nowe

inwestycje oraz modernizuje stare technologie.

Efektem tych działań, poza wzrostem efek-

tywności, jest ciągłe minimalizowanie wpływu

procesów produkcyjnych na środowisko oraz

poprawa warunków pracy.

W 2006 roku oddano do eksploatacji nastę-pujące linie technologiczne:• odsiarczania pasty ołowiowej,

• krystalizacji siarczanu sodu – nowego wy-

robu uzyskanego na bazie siarki odzyskanej

z pasty i elektrolitu,

• przetopu odsiarczonej pasty do postaci oło-

wiu surowego,

zamykające pełny cykl recyklingu zużytych akumulatorów i gospodarcze wykorzystanie ponad 95 proc. składników akumulatora, podczas gdy wskaźnik odzysku wymagany prawem unijnym dla tego typu instalacji wy-nosi 65 proc.

Dodatkowym efektem tych inwestycji była

eliminacja utylizacji odpadów, w tym głównie

elektrolitu. Od tego czasu wyrobami Spółki są:

• ołów rafinowany i stopy ołowiu produkowa-

ne z frakcji metalicznej i odsiarczonej pasty

ołowiowej,

• krystaliczny siarczan sodu produkowany

z odpadowego elektrolitu i siarki odzyskanej

w procesie odsiarczania pasty ołowiowej,

• polipropylen.

Należy podkreślić, że jako jedyna spo-śród firm krajowych, Baterpol S.A. stosuje technologię odsiarczania pasty ołowiowej, ograniczając efektywnie emisję siarki do środowiska. Powstający w tym procesie kry-

staliczny siarczan sodu o wysokiej czystości

jest produktem rynkowym wykorzystywanym

w przemyśle chemii gospodarczej, jednak

– niestety – cena sprzedaży nie pokrywa kosz-

tów produkcji. Najdroższym etapem procesu

jest sama krystalizacja, dlatego też obecnie

we współpracy z jednostkami badawczo-roz-

wojowymi poszukuje się innych możliwości

zagospodarowania siarczanu sodu lub zmiany

samego procesu odsiarczania pasty ołowiowej.

W kolejnych latach realizowano zadania

proekologiczne oraz wpływające na poprawę

Bezpieczny i ekologiczny przerób niebezpiecznych surowcówBaterpol S.A. prowadzi skup i przerób złomu akumulatorowego oraz surowców ołowionośnych, będąc równocześnie znaczącym producentem ołowiu rafino-wanego i stopów ołowiu.

Baterpol S.A.ul. Obr. Westerplatte 108

40-335 Katowice

Tel. 32 779 20 00, Fax: 32 779 20 09

Zakład Przerobu Złomu Akumulatorowego.

Reaktory odsiarczania.

Page 20: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

20

środowiska pracy, szczególnie modernizując

i wymieniając zdekapitalizowaną infrastrukturę

technologiczną w Zakładzie Ołowiu w Szopieni-

cach. Miejsce starego pieca zajął nowoczesny

piec wychylno-obrotowy do wytopu ołowiu.

Wybudowana została nowa wysoko wydajna

odpylnia połączona ze wszystkimi urządzenia-

mi hali rafinacji ołowiu. Zadanie to pozwoliło

na kompleksową hermetyzację pieca i kotłów

rafinacyjnych. Dla zwiększenia efektu instalacji

odciągowych wszystkie kotły wyposażone zo-

stały w nowe szczelne pokrywy i urządzenia do

mieszania kąpieli metalu.

Stara linia odlewnicza zastąpiona została

nowoczesną zautomatyzowaną linią, zapewnia-

jącą zwiększenie bezpieczeństwa pracy i uzy-

skiwanie parametrów jakościowych zgodnych

z wymaganiami przemysłu akumulatorowego

i światowymi standardami.

Poza inwestycjami o charakterze technolo-gicznym zrealizowano inwestycje w zakresie in-stalacji energetycznych, wodnych i gazowych, które w znaczący sposób wpłynęły na ograni-czenie zużycia mediów. Najważniejsze z nich to:• instalacja do wykorzystania ciepła tech-

nologicznego w ZPZA do ogrzewania hal

i pomieszczeń oraz do ogrzewania wody,

• zmiana systemu opalania kotłów rafinacyj-

nych w ZO,

• ujęcie wód opadowych w ZPZA z zawrotem

do technologii i wykorzystaniem do zrasza-

nia terenów zielonych oraz zmywania dróg

i placów,

• budowa podczyszczalni ścieków w ZO.

Zwiększona została też ilość kotłów rafi-

nacyjnych z 7 do 9, z przebudową miejsc ich

posadowienia na kotły o większej pojemności

z 90 do 125 t, co pozwala na zwiększenie wiel-

kości produkcji i efektywności procesów.

Znaczącym osiągnięciem Baterpol S.A. jest linia do utylizacji szkła kineskopowego, które jest wykorzystywane do szkliwienia żużla odpadowego. Proces pozwala na unieszkodli-

wienie dwóch odpadów niebezpiecznych. Nadal

prowadzone są badania nad pełnym odzyskiem

ołowiu m.in. z żużla i gospodarczym wykorzy-

staniem żużla zeszkliwionego.

Obydwa zakłady (ZPZA oraz ZO) dysponują

specjalistycznymi urządzeniami, które są dostoso-

wane do czyszczenia i zbierania pyłów z podłoża

hal oraz trudno dostępnych instalacji i przewodów.

Kryzys gospodarki światowej przełożył się

dla Baterpol S.A. na problemy z zaopatrzeniem

surowcowym. Nie chcąc wyhamowywać tem-

pa produkcji, podjęto się realizowania zadań

niekonwencjonalnych, takich jak:

• wykorzystywanie do procesów produkcyj-

nych własnych niskoołowiowych materiałów

odpadowych, zbieranych latami, uważanych

za nienadające się do przerobu. Dzięki

ogromnej wiedzy naszych fachowców udało

się opracować technologie odzysku metali

nawet z tak ubogich wsadów. Odzyskano

nie tylko ołów, ale i metale stosowane jako

składniki stopowe – srebro i antymon. Za-

stosowane technologie „zagęszczania” tych

pierwiastków pozwoliły na produkowanie

stopów na bazie własnych składników;

• zmniejszenie ilości zamówień, a tym samym

zwolnienie mocy przerobowych pozwoliło

na prowadzenie prób produkcji nowych wy-

robów. Opracowano technologie produkcji

kilku nowych stopów wapniowych z nie-

standardowymi zawartościami srebra, cyny

i aluminium. Z własnych zgarów porafinacyj-

nych udało się wyprodukować stop ołowio-

wo-antymonowy o zawartości ok. 50 proc.

Sb, wykorzystywany do produkcji stopów

antymonowych bez konieczności zakupu

drogiego antymonu.

Nieocenione są w tej sytuacji wiedza, doświadczenie i nowe pomysły naszych pra-cowników. Baterpol S.A. ma najlepszą w kraju

kadrę w zakresie rafinacji ołowiu, która bazuje

na doświadczeniach całych pokoleń szopie-

nickich hutników. Warto podkreślić, że w tym roku mija 150 lat produkcji ołowiu na tym terenie. Korzystamy też z literatury z czasów,

gdy polski cynk i ołów były prawdziwą potęgą,

a także z wyników najnowszych badań.

Stałe doskonalenie technologii i podejmo-

wanie nowych zadań pozwalają spółce na

utrzymywanie znaczącej pozycji w branży.

Ważną rolę odgrywa współpraca z placówkami

zaplecza przemysłu metali nieżelaznych: uczel-

niami technicznymi z terenu Polski południowej,

instytutami PAN itd. Aktualnie rozważanych

jest kilka projektów, które Spółka zamierza

zrealizować.

W najbliższym czasie planowana jest reali-zacja projektów, których podstawowym celem jest:• gospodarcze wykorzystanie wszystkich skład-

ników akumulatora (obecnie jest ~95 proc.),

• poszerzenie działalności o przetwórstwo

złomu ołowiu o wyższym stopniu zanie-

czyszczeń, który jest traktowany jako odpad

niebezpieczny.

Ważnym aspektem naszej działalności,

szczególnie dla regionu zniszczonego Śląska,

jest rekultywacja zdegradowanych, pohut-

niczych terenów, które są przez nas trwale

zazieleniane.

Spółka posiada Pozwolenia Zintegrowane dla instalacji działających w obydwu Zakła-dach oraz certyfikowane systemy zarządzania jakością i środowiskiem, a także bezpieczeń-stwem i higieną pracy. Stały rozwój Spółki oraz

dostosowywanie profilu produkcji do potrzeb

klientów pozwalają na utrzymywanie silnej

pozycji na rynku producentów ołowiu i jego

stopów.

Prezesem Spółki od 7 lat jest mgr inż. Andrzej Łatka, absolwent Wydziału Inżynieryjno-Ekono-

micznego WSE we Wrocławiu, od 35 lat

związany z przemysłem metali nieżelaznych.

Jest inicjatorem wielu nowatorskich

rozwiązań, których wdrożenie i zastosowanie

pozwoliło na ograniczenie emisji substancji

szkodliwych i poprawiło efektywność procesów

technologicznych. Za działalność w sferze

ekologii otrzymał m.in. cztery Medale Europejskie

za: biel cynkową RQ (do produkcji opon

samochodowych), minię niepylącą, biel cynkową

oraz za cynk paszowy. Andrzej Łatka jest też

prezesem Zarządu ZM Silesia S.A. w Katowicach

z Oddziałem w Oławie.

Baterpol S.A. w latach 2007-2013 uzyska-

ła 15 nagród i wyróżnień środowiskowych,

w tym: 5 nagród i wyróżnień Polskiej Izby

Ekologii w Konkursie EKOLAURY. W 2008 roku

prezes Zarządu Spółki odebrał tytuł LIDERA

Polskiej Ekologii Ministerstwa Środowiska.

Andrzej Łatka posiada również Złotą Honorową

Statuetkę Hutnika SITMN, przyznaną mu w ka-

tegorii „Sztuka menadżerska”. W tym roku, za

osiągnięcia w przemyśle, otrzymał Krzyż Zasłu-

gi, wręczony przez Prezydenta RP. ▪

Piec uchylno-obrotowy w ZO.

Linia odlewnicza w ZO.

Page 21: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Przedsiębiorstwo Inżynierii Ogrodniczej drewsmolul. Hołdunowska 77, 43-143 Lędziny (woj. śląskie)

Tel. +48 601 471 034, 601 533 [email protected]

Specjalistaod sadzenia i przesadzania dużych drzew

Formalna rejestracja Firmy drewsmol miała miejsce w lutym 1992 roku. Jednak jej założyciel Józef Smolorz już od wczesnych lat, nawet na etapie szkoły zawodowej, zajmował się produkcją ogrodniczą. Była ona ukierunkowana na panujące wówczas potrzeby rynku oraz posiadane moż-liwości. Pierwsze prace związane z drzewami jeszcze nie świadczyły o przy-szłości prowadzenia tej branży.

Zmiany, jakie nadeszły w Polsce, przyniosły nowe spojrzenie na ekologię i stworzyły potrzebę całkowitego zajęcia się w naszej Firmie przesadzaniem i nasadzaniem dużych drzew.

Działalność ta została rozbudowana o najwyższej klasy w tej dziedzinie specjalistyczny sprzęt do przesadzania drzew oraz utwo-rzenie Szkółki Dużych Drzew. Obecnie dysponujemy parkiem maszyn należącym do największych w Europie, a nasza Szkółka – jako jedyna w kraju – oferuje tak duże, rosnące na miejscu drzewa.

Cechą odróżniającą Przedsiębiorstwo Inżynierii Ogrodniczej drewsmol od wielu fi rm zajmujących się tą profesją jest fakt posiadania całego zestawu różnej wielkości urządzeń, pozwalających dopasować ich parametry do konkretnych wielkości drzew. Takie rozwiązanie znacznie obniża ceny za nasze usługi.

Tak prowadzona przez PIO drewsmol działalność za-częła już spełniać ludzkie marzenia. W jedno popołudnie jesteśmy w  stanie stworzyć ogród, na który trzeba by czekać latami. W kilka godzin zmieniamy gołe skwery w oazy zieleni, a pustym ulicom dodajemy zielonej ele-gancji. Jesteśmy również zwolennikami i propagato-rami sadzenia drzew „pamiątkowych”.

Jest takie powszechnie znane porzekadło, że „starych drzew się nie przesadza”. Przede wszystkim jednak nasza działalność przeczy temu powiedzeniu, bardziej odnoszącemu się do ludzi w starszym wieku niż do sa-mych drzew, które – mając nawet 100 lat – nie muszą być starymi.

Page 22: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

22

Oddziaływanie to wynika z faktu, iż

wydobywając węgiel, wydobywa

się również odpad i chociaż nie jest

to odpad w swojej charakterystyce

niebezpieczny, to jednak zagraża

środowisku.

Skała płonna i odpady mułowe, bo o nich

głównie mówimy, kwalifikują się do odpadów

z trzech przyczyn:

1. Są niestabilną mieszaniną minerałów, która

ulega dalszej degradacji podczas tzw. lasowa-

nia, czyli rozpadu.

2. W trakcie tego rozpadu, pod wpływem czynni-

ków atmosferycznych, uwalniają się ze skały

płonnej szkodliwe związki, głównie w postaci

soli i chlorków.

3. Skała płonna zawiera często substancje palne

w postaci resztek węgla uwięzionych w skale,

domieszki mułowe czy siarkowe.

Problem jest poważny, ponieważ na Śląsku jest jeszcze prawie 150 hałd, na których zalega około 600 mln ton odpadów wydobywczych,

głównie skały płonnej, a roczny przyrost tego „urobku” z kopalń to kolejne 30 mln ton. Zdegra-

dowane tereny pogórnicze – według szacunków

Instytutu Ochrony Środowiska i Instytutu Ekologii

Terenów Uprzemysłowionych – to dzisiaj 4,9 tys.

hektarów wymagających rekultywacji i rewitalizacji.

Wobec mocnej wymowy tych liczb ważna staje się odpowiedź na pytanie, co robić, aby hałdy oraz produkowane obecnie odpady zni-kały z górnośląskiego pejzażu? Pomocą może

tu służyć długoletnie doświadczenie i działalność

firmy Haldex S.A., Spółki o 55-letniej już trady-

cji, która jako jedyna w Polsce specjalizuje się

w kompleksowym, bezodpadowym zagospo-

darowaniu takich odpadów, przekształcając je

w produkty o konkretnych cechach użytkowych.

Najważniejszą zasadą naszego postępowa-nia jest eliminacja zagrożeń, polegająca na: • usunięciu substancji palnych, czyli odzysku

z łupków pełnowartościowych miałów i mułów;

• nadaniu skale płonnej takiej granulacji i za-

gęszczenia, która w istotny sposób będzie

zapobiegać wypłukiwaniu substancji o charak-

terze szkodliwym;

• uzyskaniu w procesie technologicznego

przetwarzana stabilnych, powtarzalnych

parametrów.

Oczywiście, aby osiągnąć taki efekt, należy

odpad wydobywczy poddać przerobowi na odpo-

wiednio dobranych instalacjach, takich jak: płucz-

ki, granulatory, instalacje krusząco-sortujące oraz

mieszalniki. Kolejnym ważnym elementem są tak-

że technologie przerobu i uzdatniania stosowane

w celu uzyskania cech użytkowych mieszczących

się w minimalnych parametrach produktu, który

jest zakwalifikowany jako produkt możliwy do

gospodarczego zastosowania.

Kruszywa oferowane przez Haldex, o róż-nych frakcjach (od 0-31,5 mm do 200 mm), są poddawane systematycznym badaniom laboratoryjnym w akredytowanych jednostkach badawczych w ramach wdrożonego w Spółce Systemu Zakładowej Kontroli Produkcji Kru-szyw. Jest to niezbędny warunek wprowadzenia

Jak odpad staje się surowcem?Składowanie na hałdach odpadów powstających w trakcie eksploatacji złóż węgla kamiennego, jak i podczas samego procesu jego wzbogacania, zawsze niosło i nadal niestety niesie z sobą negatywne oddziaływanie na środowisko i – co najważniejsze – również na zdrowie ludzi.

Haldex S.A.Pl. Grunwaldzki 8-10, 40-951 Katowice

Tel. 32 786 95 52, fax 32 786 95 59

www.haldex.com.pl

Granulat mulowy.

Page 23: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

23

kruszyw do obrotu rynkowego jako wyrobu

budowlanego. Kruszywa Haldex, sygnowane zna-

kiem CE według zharmonizowanej normy PN-EN

13242+A1:2010 Kruszywa do niezwiązanych

i związanych hydraulicznie materiałów stosowa-

nych w obiektach budowlanych i budownictwie

drogowym, są wykorzystywane przede wszyst-

kim do budowy dolnych warstw podbudowy,

poniżej strefy przemarzania. Uzyskaliśmy także Aprobatę Techniczną nr AT/2014-02-3039 na produkowane kruszywo, wydaną przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów. Dodatkowo kamień

łamany znajduje zastosowanie w przemyśle wy-

dobywczym jako materiał podsadzkowy.

Do najważniejszych inwestycji realizowa-nych z udziałem kruszywa Haldex należą: • budowa autostrady A1, odcinek od węzła

Świerklany do granicy państwa w Gorzyczkach;

• budowa północnej obwodnicy miejscowości

Pszczyna;

• rozbudowa prawego wału rzeki Mała Wisła

w Jawiszowicach;

• rozbudowa wałów Wisły i Soły w rejonie mia-

sta i gminy Oświęcim;

• usuwanie szkód popowodziowych prawego

wału Wisły w Babicach i rozbudowa prawego

wału Wisły w Jawiszowicach;

• zniwelowanie i rekultywacja zwałowiska

oddziału KWK „Rydułtowy-Anna”, były Ruch

„Ignacy” w Rybniku Niewiadomiu;

• budowa bryły krajobrazowej w Rydułtowach;

• budowa obiektu i ukształtowanie terenu „Pół-

noc” w Rybniku dla KWK „Jankowice”.

Łupek czerwony jest kruszywem eksploato-

wanym z hałd, na których w przeszłości doszło

do samoczynnego zapłonu odpadów wydobyw-

czych. Jego nazwa wzięła się od charakterystycz-

nego czerwono-szarego zabarwienia. Wykorzy-

stywany jest – między innymi – w budownictwie

komunikacyjnym do budowy autostrad, dróg

i parkingów. Doskonale nadaje się także do

stosowania jako podsypka i podbudowa kostki

brukowej, do robót ziemnych, wzmocnienia pod-

łoża, utwardzania powierzchni, wymiany gruntów

oraz w pracach niwelacyjnych i rekultywacji.

Jest produkowany we frakcjach od 0-10 mm do

63-125 mm.

W skali roku, przerabiając i przetwarzając od-

pady pogórnicze, pozyskujemy ok. 350 tys. ton

węgla, który jakością niczym nie ustępuje temu

wydobywanemu w kopalniach i ok. 3 mln ton

kruszyw. Należy jednak podkreślić, że nasze potencjalne możliwości produkcyjne są zdecy-dowanie większe.

Nie sposób też nie wspomnieć o proekologicz-

nym wymiarze działalności Haldexu. Skutecznie

przyczyniamy się przecież do ograniczenia ilości

odpadów, które kopalnie deponowałyby na zwa-

łowiskach, likwidujemy stare hałdy – a wszystko

to pomaga chronić i oszczędzać cenne zasoby

naturalne, jakimi są kopaliny, na przykład piaski

czy żwiry.

BioCarbohumus, czyli gleba antropogenicznaTo handlowa nazwa substratu glebotwór-

czego, będącego nowatorskim rozwiązaniem

na polskim rynku. BioCarbohumus jest dobrym

przykładem nowego sposobu wykorzystywania

kruszywa pochodzącego z odzysku z odpadów

wydobywczych. Świetnie nadaje się do rekul-

tywacji biologicznej terenów po likwidowanych

zakładach górniczych, terenów zdegradowanych

działalnością przemysłową, składowisk odpadów

górniczych i przemysłowych, a także składowisk

odpadów komunalnych.

Może być również wykorzystywany pod upra-wy na skalę przemysłową z przeznaczeniem na paszę dla zwierząt albo roślin energetycznych do produkcji biopaliw lub biomasy. Przy współ-

pracy z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie

prowadzone są badania laboratoryjne i polowe

tego produktu. Poletko doświadczalne usytuowa-

no na terenach „Haldex Makoszowy” w Zabrzu.

Dziś rośnie tam wiele gatunków drzew i krzewów,

a także dorodne słoneczniki, rzepak, amarantus

i buraki pastewne. BioCarbohumus jest kom-

pozycją różnych półproduktów, w tym ustabili-

zowanych osadów ściekowych pochodzących

z komunalnych oczyszczalni ścieków. Charakte-ryzuje się zbliżoną do naturalnych zawartością makroelementów (biopierwiastków) będących cennymi składnikami pokarmowymi dla roślin. Technologia produkcji BioCarbohumusu opiera

się na mieszaniu poszczególnych surowców

w określonej kolejności. Faza mieszania końco-

wego przebiega w specjalnej instalacji miesza-

jącej, której wyposażenie umożliwia sterowanie

wielkością ziaren i konsystencją. Przebadany

profil tak uzyskanej gleby charakteryzuje się dużą

miąższością poziomu akumulacji próchnicy,

wysoką zasobnością w materię organiczną oraz

dobrymi zdolnościami buforowymi i retencyjnymi

w stosunku do składników mineralnych. Zawar-

tość metali ciężkich i pierwiastków śladowych

spełnia wszelkie kryteria określone w standardach

jakości gleby i jakości ziemi.

Potrafimy więc sprawić i udowadniamy to w praktyce, że to, co jedni postrzegają i traktują jako odpad, może stać się cennym surowcem. Co jest więc niezbędne, aby takiemu gospo-darczemu wykorzystaniu poddać większość odpadów wydobywczych? Właściwie dzisiaj

dysponujemy już wszystkim, czyli:

• wiedzą o składzie odpadu wydobywczego,

• inwentaryzacją terenów, gdzie odpad został

zeskładowany na hałdach,

• inwentaryzacją terenów zdegradowanych,

• inwentaryzacją obszarów płytkiego wydobycia,

• technologią przerobu i odzysku produktów

z odpadów wydobywczych,

• instalacjami służącymi do przerobu.

Podsumowując, nasuwa się jednak wniosek:

brakuje nam jednolitej organizacji koordynu-jącej ten proces i systemowego sposobu jego finansowania. Dlaczego? Ponieważ na Śląsku

mamy do czynienia z ciągłym procesem re-

strukturyzacji branży wydobywczej, co skutkuje

brakiem stabilizacji organizacyjnej i finansowej

w zmieniających się w następstwie prawnym

spółkach węglowych. Sytuacja taka powoduje,

że zasada „szkodzący płaci” nie jest tutaj w całej

rozciągłości do zastosowania i w związku z tym

niezbędnym staje się koordynacja i włączenie w tą

procedurę tak samorządów, urzędu marszałkow-

skiego, jak i instytucji koordynujących działania

górnictwa i ochrony środowiska, czyli ministerstw

gospodarki i środowiska.

Mógłby to być istotny element restrukturyza-cji kosztów górnictwa, a także dodatkowy rynek pracy na rewitalizowanych terenach. Konieczna

jest tu jednak praca u podstaw, co od lat czynimy,

organizując konferencje, prezentacje – przy istot-

nym wsparciu Polskiej Izby Ekologii.

Stwierdzenie powyższe nie jest nowym odkry-

ciem. Wynika z naszej współpracy z podobnymi

firmami we Francji, Niemczech czy Anglii i podpa-

trywania ich sprawnych i celowych przedsięwzięć

w tej dziedzinie.

Tadeusz Koperskiprezes Zarządu, dyrektor naczelny Haldex S.A.

Page 24: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

POIG.01.01.02-24-017/08

„Inteligentna koksownia spełniającawymagania najlepszej dostępnej techniki”

ul. Zamkowa 1 41-803 Zabrze • tel. centrala 32 271 00 41 tel. sekretariat: 32 271 51 52, 32 274 50 07 • fax 32 271 08 09

[email protected] • www.ichpw.zabrze.pl

System monitorowania niezorganizowanej emisji gazowo-pyłowej to pierwszy na świecie zestaw pomiarowy do określania poziomu emisji do powietrza z baterii koksowniczej w trybie on-line. System umożliwia ciągłą kontrolę stężenia w powietrzu nad stropem baterii ośmiu substancji zgodnych z wytycznymi Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń (PRTR): PM10, LZO, CH , 4WWA, benzo(a)pirenu, antracenu, naftalenu, benzenu. 4

Page 25: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Obowiązują te same zasady co przy projekto-

waniu: zbieramy dane dotyczące obiektu, okre-

ślamy warunki brzegowe, analizujemy zasoby,

szacujemy i odnosimy się do norm. Przy wybo-

rze upominków nie da się pominąć nośności –

budowanie trwałej relacji to ich najważniejsze

zadanie. Żeby tak się jednak stało, musimy mieć

pewność, że dobrze wybraliśmy. I tu z pomocą

przychodzi neuromarketing.

Identyfikacja rzeczywistych potrzebMartin Lindstrom, światowej sławy ekspert

w zakresie brandingu, przez trzy lata prowa-

dził eksperyment na ponad 2 tys. palaczy.

Uczestnicy wypełniali ankiety, brali udział

w  wywiadach, a  na koniec zostali poddani

badaniu mózgu. Większość w pierwszej fazie

testów odpowiadała, że ostrzeżenia dotyczą-

ce szkodliwości palenia drukowane na opako-

waniach papierosów działają na nich odstra-

szająco. Co innego jednak wykazały badania

mózgu. Okazało się, że kiedy prezentowano

im te same ostrzeżenia, w  ich głowach nie

dość, że „nie zaświeciła się lampka ostrzegaw-

cza”, to jeszcze uruchamiały się obszary sty-

mulujące chęć zapalenia papierosa. Jednym

słowem, miliardy dolarów i  euro wydawane

na zadrukowywanie opakowań równie do-

brze mogłyby trafiać od razu w błoto.

Przy wyborze odpowiednich upominków nie

ma mowy o  badaniach mózgu. Lindstrom

stosuje inne skuteczne rozwiązanie, żeby

odkryć, jak poprawić wizerunek i  sprzedaż

Dobry gadżet nie śmieci81procent klientów uznaje upominki firmowe za skuteczny nośnik reklamy. Ale co roku na wysypisko trafia

2,5 mln ton odpadów elektronicznych, w tym pamięci przenośnych, latarek i innych rzeczy, które wręczamy

kontrahentom. Jak skutecznie trafić do serca klienta, a nie na śmietnik? Czym kierować się przy wyborze upominków?

zleceniodawcy. Zanim zacznie działać, śledzi

zachowania klientów i kontrahentów. Poświę-

ca temu nieraz kilka miesięcy. W  sferze upo-

minków identyfikacja potrzeb kontrahenta jest

równie ważna. Inny gadżet ucieszy prezesa, inny

kierownika, a inny inżyniera.

Obok planu budowy i kopalni– Jeden z  naszych klientów prowadzi spół-

kę obsługującą kopalnie. Jego biznes działa

z  sukcesem od 20 lat. Dzieje się tak między

innymi dlatego, że systematycznie troszczy

się nie tylko o dyrektorów i prezesów, ale rów-

nie starannie o menedżerów niższego szcze-

bla. To oni często decydują o  zleceniu. Żeby

ustrzec się jednak faux pas, upominki różni-

cuje. Jego sprawdzony patent to

kalendarze i  kartki, które wysyła na

Barbórkę, w Nowy Rok i na Wielka-

noc – mówi Grzegorz Bielejec, pre-

zes zarządu Grupy Infomax, agencji

reklamy, wydawnictwa i  drukarni.

W  świecie inżynierów utrzymania

ruchu czy kierowników budów jest podob-

nie. Tu terminy i ciągła walka z czasem to co-

dzienność. Nie ma korporacyjnych luksusów,

przeszklonych sal konferencyjnych, a do pracy

nie wkłada się garnituru. Często jedynym ele-

mentem dekoracyjnym na ścianie biura, ba-

raku jest plan produkcji, plan sytuacyjny lub

projekt technologiczny. W  takich miejscach

kalendarz ścienny ma do spełnienia dwa

zadania. Po pierwsze, użytkowe: oprócz dat

zmieści się na nim mnóstwo zapisków i uwag.

Po drugie, estetyczne, bo dobry kalendarz po-

zwoli też na chwilę przyjemnego oderwania

spojrzenia od planów produkcji i oddech. Ale

to, że ma on trafić do inżyniera, nie oznacza,

że powinniśmy zamieszczać na nim z uporem

nasze topowe maszyny i produkty.

Nie wszystko samiJeśli brakuje nam koncepcji przy doborze

gadżetów dla kontrahentów, możemy sko-

rzystać z pomocy agencji reklamowych, któ-

re wyłuskają to, co najważniejsze w  naszej

współpracy z  klientem, dobiorą konwencję,

fotografie, zredagują treść i zrealizują projekt.

A jest o co walczyć.

W  przypadku przemysłu i  budownictwa, je-

śli nasz kalendarz wpisze się w  oczekiwania

użytkownika i  zawiśnie w  centralnym punk-

cie firmy, sekretariatu, biura prezesa, to z jego

udziałem będą podejmowane strategiczne

decyzje, prowadzone dyskusje i  wypijane li-

try kawy. Jest też szansa, że kalendarz stanie

się medialnym wydarzeniem, wyczekiwanym

produktem, dziełem samym w  sobie, jak ka-

lendarz Pirelli lub polski Sensual Women.

7 błędów głównychJeśli przy wyborze upominków za bardzo pomyślimy o sobie zamiast o kontrahencie, to nie zyskamy, ale stracimy. Czego zatem unikać?

1. MonotoniaNie ma sensu zastanawiać się, dlaczego klient nie odbiera telefonu w listopadzie, jeśli co roku w tym czasie dostaje od nas kubek z wiel-kim logo firmy. Najpewniej zebrał już całą kolekcję i nie liczy na więcej.

2. Bez komentarzaParaliż planów kontrahenta, „bo jedziemy z latarką”, przebieranie nogami podczas spotkania, „bo do odwiedzenia jeszcze lista innych klientów”, zero słów wyjaśnienia na temat wręczanego pudełka to najczęstsza recepta, żeby upominek w najlepszym wypadku wylądo-wał na dnie szuflady biurka. Jeśli nie potraktujemy swoich gadżetów z największym namaszczeniem, to nikt tego nie zrobi.

3. NietaktButelka koniaku, cherry lub whisky, wstążka i uśmiech od ucha do ucha, kiedy budowę prowadzi inżynier kobieta, to obyczajowa wpad-ka. Kobietom nie wręczamy mocnych trunków, a najlepiej w ogóle zapomnieć o podarunkach z procentami.

4. Upominek to nie afiszO kalendarzu z naszą ofertą i logo na pół ściany możemy od razu zapomnieć. Lokowanie marki to wisienka na torcie, drobny, choć bar-dzo znaczący akcent, który nie może zdominować upominku.

5. Najpierw cena, potem pomysłOtwierając katalog, nie szukajmy najtańszych rozwiązań. Warto postawić na kreatywność, poszukać inspiracji, bo prawdopodobnie fantastyczny podarunek jesteśmy w stanie zdobyć w zaskakująco niskiej cenie.

6. Nieprzemyślany wybórPlastikowy długopis dla dystrybutora wiecznych piór, kubek dla producenta porcelany to sygnał, że tyle wiemy o działaniach kontrahen-ta, ile podpowiedział nam wydruk z programu księgowo-magazynowego. W takim wypadku lepiej w ogóle nie inwestować w upominki.

7. Na ostatni momentKto zjada ostatki, ten sam sobie szkodzi. O upominku pomyślmy wcześniej, bo dobry pomysł wymaga czasu, żeby się narodzić, a potem zre-alizować. Podjęcie działań dopiero w listopadzie pozostawia nas przed wyborem: „bierz, co zostało, albo dowieziemy zamówienie w maju”.

Dla co piątego przedsiębiorcy firmowe

upominki to najskuteczniejszy i zarazem

najtańszy nośnik reklamy.

Page 26: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

26

– Panie Prezesie, serdecznie gratuluję. Został Pan laureatem nagrody specjalnej, przyznanej przez Polską Izbę Ekologii z oka-zji jubileuszu jej 15-lecia. Jak zaczęła się ta współpraca?

– Dziękuję. Z Polską Izbą Ekologii jestem

związany od samego początku, przez dwie

kadencje byłem członkiem Rady Nadzorczej,

dlatego to wyróżnienie ogromnie mnie cieszy.

Moja przygoda z inwestycjami proekolo-

gicznymi zaczęła się ponad 20 lat temu. Przez

cały ten czas aktywnie działam w branży

ochrony powietrza. Budowa kompleksowych

instalacji redukujących emisję zanieczysz-

czeń do atmosfery to moja misja, którą

z pasją i zaangażowaniem realizuję zarówno

w Polsce, jak i zagranicą. W swojej historii

nadzorowałem budowę ponad 600 znaczą-

cych instalacji przemysłowych dla ochrony

powietrza.

– Aktualnie jest Pan prezesem firmy INSTAL-FILTER SA. Proszę opowiedzieć o tej inicjatywie.

– Tak, firma INSTAL-FILTER SA powstała

w wyniku fuzji wysoce wyspecjalizowanej i do-

świadczonej grupy inżynierów oraz strategicz-

nego inwestora ENERGOSERWIS SA z Lublina.

Stworzyliśmy pełne zaplecze do kompleksowe-

go i na najwyższym światowym poziomie roz-

wiązywania problemów związanych z ochroną

powietrza w dowolnej branży przemysłu.

Obecnie koncentrujemy się na realizowaniu

instalacji odpylania, filtracji i neutralizacji dla

energetyki i ciepłownictwa. Ważnymi od-

biorcami są dla nas również odlewnie, huty,

cementownie. Obsługujemy ponadto przemysł

spożywczy i chemiczny, metalurgiczny, prze-

twórnie kruszyw i spalarnie odpadów.

– Jaki jest zakres usług świadczonych przez firmę INSTAL-FILTER SA?

– Nasze inwestycje oddajemy pod klucz,

zawsze zgodnie z oczekiwaniami i wymaganiami

Klientów. Nie bazujemy na szablonowych

rozwiązaniach czy gotowych produktach, dla

nas najważniejsze jest indywidualne podejście.

W INSTAL-FILTER SA każde zlecenie ma

swojego opiekuna i każde przechodzi etapy,

takie jak koncepcja rozwiązania problemu,

projekt, produkcja oraz montaż. Dbamy o to, by

Klienci zawsze mogli liczyć na naszą pomoc,

doświadczenie i wsparcie, dlatego oferujemy

bezpłatne konsultacje oraz elastyczną usługę

serwisowania urządzeń, w tym również

pogwarancyjną.

Takie podejście się sprawdza. W biznesie naj-

ważniejsze jest bowiem znalezienie uczciwego

Efektywność energetyczna i ekologiczna z węgla– czy to możliwe?Rozmowa z Mirosławem Litke, prezesem Zarządu INSTAL-FILTER SA

INSTAL-FILTER Przemysłowe Systemy Ochrony Powietrza SAul. Chłapowskiego 7, 64-000 Kościan

Tel. +48 65 535 12 00www.instalfilter.pl

e-mail: [email protected]

Biuro firmy INSTAL-FILTER SA mieści się w Kościanie.

Mirosław Litke, prezes firmy INSTAL-FILTER SA został nagrodzony przez Polską Izbę Ekologii z okazji 15-lecia jej działalności.

Page 27: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

27

partnera i wspólne realizowanie celów, patrzenie

w tym samym kierunku. Nasi Klienci wiedzą, że

mogą nam zaufać. Niewiele jest firm w tej bran-

ży, które mogą się pochwalić specjalistami z tak

dużym doświadczeniem i z taką liczbą referencji

przemysłowych.

– Profesjonalizm jest ważny, szczególnie, że segment rynku, jakim jest ochrona po-wietrza, wciąż się rozwija. Unia Europejska, zaostrzając przepisy, stara się zwiększać świadomość problemu emisji. Czy Wasze realizacje spełniają te restrykcyjne wymogi?

– Zdecydowanie tak. Wszystkie inwestycje,

które realizujemy, nie tylko mają emisję dostoso-

waną do wytycznych Unii Europejskiej, ale w zde-

cydowanej większości posiadają spory zapas

w tym zakresie. Oznacza to czystsze powietrze

przez jeszcze większą redukcję poziomu emisji

pyłów czy gazów oraz jednoczesne zabezpiecze-

nie firm w przypadku zaostrzenia norm unijnych.

– Kończy się trzeci kwartał 2014 r. Czy pokusi się Pan o krótkie podsumowanie? Jak ocenia Pan wyniki firmy, jaki jest bilans?

– Jestem bardzo zadowolony. Dynamika roz-

woju firmy jest nieprzeciętnie wysoka, sprzedaż

rośnie. Zleceń, rekomendacji i zadowolonych

Klientów przybywa. Mamy na swoim koncie

wiele zakończonych inwestycji, sporo w toku

i w fazie projektowania. Spływają zapytania

z Polski i z rynków zagranicznych, naprawdę

jesteśmy w dobrym miejscu, więc nie mam

powodów do niezadowolenia.

– Wobec takich wyników rzeczywiście można z dużym optymizmem patrzeć w przy-szłość. Panie Prezesie, pozostaje zapytać o Pańskie plany na najbliższy czas.

– Jako prezes firmy INSTAL-FILTER SA myślę

o budowaniu pozycji marki i firmy, dbaniu o jej

stabilność i bezpieczeństwo. W moich planach

duży nacisk kładę na ekspansję – zarówno

wewnętrzną, jak i zewnętrzną. Finalizuję w tej

chwili budowę nowoczesnej hali produkcyjnej

w Kościanie, oficjalne otwarcie z pewnością

ogłosimy jeszcze w 2014 roku.

Po drugie, INSTAL-FILTER SA umacnia swoją

pozycję za granicą. Stale rozwijamy eksport

i dbamy, by nasze logo pojawiało się na instala-

cjach na całym świecie.

– Czy coś jeszcze można zrobić dla ochrony powietrza?

– Jak najbardziej. Jako firma skupiająca myśl

inżynieryjną na najwyższym, światowym pozio-

mie, jesteśmy świadomi, że dotychczasowe

procesy pozyskiwania energii z węgla, odpa-

dów komunalnych, RDF, osadów pościekowych

nie były przyjazne środowisku.

Dzisiaj możemy otwarcie powiedzieć, że

to już przeszłość. INSTAL-FILTER SA posiada

bowiem technologie, które umożliwiają pozy-

skiwanie energii z tych paliw w ekologiczny

sposób. Poprzez opatentowane rozwiązania

techniczne zwiększamy także efektywność

energetyczną, produkując i montując nowocze-

sne, wysokowydajne rekuperatory.

Zależy nam na uczestnictwie w rozwoju ko-

palń, elektrowni oraz ciepłowni i ze swojej stro-

ny dołożymy wszelkich starań, by ta działalność

odbywała się w poszanowaniu środowiska

naturalnego. To jest przyszłość i jednocze-

śnie kierunek, w którym chcemy i będziemy

podążać.

– Trzymam więc kciuki i życzę powodzenia. Dziękuję za rozmowę.

Ewelina Sygulska Odpylanie, filtracja, neutralizacja – to najkrótsze podsumowanie profilu działalności firmy INSTAL-FILTER SA – mówi prezes Mirosław Litke.

Realizacja wykonana kompleksowo przez firmę INSTAL- FILTER SA.

Zaplecze produkcyjne.

Page 28: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Pragniemy przedstawić się jako wiarygodny partner, dysponujący odpowiednim zapleczem technicznym i wykonawczym, gwarantujący wysoką jakość wykonywanych usług.

Nasi pracownicy – wysoce wykształcona i rozwijająca się kadra inżynieryjno-techniczna – przechodzą regularnie szkolenia organizowane przez producentów, co pozwala nam na stosowanie najnowszych materiałów i technologii. Potrafi my zrealizować każdy projekt i nawet najbardziej fi nezyjne aranżacje wykreowane przez projektantów i architektów.

Wychodząc naprzeciw coraz bardziej wymagającym Inwestorom – wyspecjalizowaliśmy się w pełnej obsłudze procesów termomodernizacyjnych o wysokim standardzie.

Specjalizujemy się również w rewitalizacji, przywracając do życia tereny zniszczone i zdegradowane. Dzięki naszej działalności obszary te odzyskują atrakcyjność inwestycyjną, standard wizualny i estetyczny.

Od wielu lat współpracujemy z licznymi spółdzielniami mieszkaniowymi, wspólnotami mieszkaniowymi i deweloperami z terenu Polski Południowej.

Aktualnie realizowane projekty:

1. Kompleksowa obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” w Rydułtowach na lata 2010-2020 (115 budynków).

2. Kompleksowa obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Jastrzębiu-Zdroju na lata 2011-2020 (57 budynków).

3. Kompleksowa obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Domator” w Gliwicach na lata 2012-2020 (54 budynki).

4. Kompleksowa obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Barbara” w Chorzowie na lata 2012-2020 (84 budynki).

5. Kompleksowa obsługa procesu rewitalizacji terenów wraz z termomodernizacją zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Południe” w Sosnowcu na lata 2014-2018 (33 budynki).

6. Kompleksowa obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Żwirki i Wigury” w Gliwicach (33 budynki).

7. Obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Czeladzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej (27 budynków).

8. Kompleksowa obsługa procesu termomodernizacyjnego zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Na Alpach” w Katowicach.

PHU JANTAR Ryszard Łachul. Chorzowska 50, 44-100 Gliwice

tel. 32 401 09 51 do 53, fax 32 401 09 59e-mail: [email protected]

www.jantar.gliwice.pl

Nagrody i wyróżnienia:

Page 29: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Osady Komunalne

„Mustang” Usługi Wielobranżowe Marek Pierzchałaul. Wrocławska 4a, 44-100 Gliwice

tel. 32 231 94 64, tel./fax 32 231 98 87e-mail: [email protected]

Page 30: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

30

Zmiany warunków klimatycznych,

związane z pogodą, rzadsze okre-

sy obradzania drzew liściastych

i różnego rodzaju klęski w lasach

powodują, że wręcz koniecznością

stało się tworzenie kompleksów wyłuszczarsko-

-przechowalniczych. Jednym z takich obiektów

jest nowoczesny Kluczborski Kompleks Nasienny,

czyli miejsce, gdzie można pozyskać i zgromadzić

rezerwy nasion na tzw. „chude lata”.

Obiekt ten pełni bardzo ważną rolę w gospo-

darce leśnej. Dla gatunków liściastych, np. dębu czy buka, lata nasienne przypadają co 5-8 lat, a odnowienia lasu wykonuje się co roku. Leśni-

cy mają więc kontrolę nad kaprysami przyrody.

Chcąc poznać historię obiektu, musimy

cofnąć się do roku 1952, kiedy to na terenie

Nadleśnictwa Kluczbork, w miejscowości Laso-

wice Małe, wybudowano Wyłuszczarnię Nasion.

Pod koniec lat 80., po pożarze, wstrzymano

jej działalność. Zmodernizowano ją w latach

1994-1997 z kredytu Banku Światowego. W koń-

cu 1997 roku oddano do użytku nowoczesny

obiekt. Ponowną jego modernizację przeprowa-

dzono w latach 2009-2011, z wykorzystaniem

środków z Narodowego Funduszu Ochrony

Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Twórcą projektu modernizacji i rozbudowy

jest dr Jan Suszka z Instytutu Dendrologii PAN

w Kórniku przy wsparciu prof. dr. hab. Bolesła-wa Suszki. Projekt wdrożono w życie. Wtedy

też znacznie powiększono budynek wyłuszczarni

o przechowalnie dla nasion drzew liściastych

(głównie dębu i buka), wprowadzono nowocze-

sne maszyny i urządzenia oraz – wykorzystując

pomieszczenia obiektu – w 2011 roku powołano

Stację Oceny Nasion.

Rozbudowa i modernizacja obiektu oraz labo-

ratorium pozwala nie tylko na zwiększenie ilości

przechowywanych nasion, ale również selekcjo-

nowanie materiału nasiennego pod względem

jakości.

Obecnie, w trakcie sezonu, możliwe jest wy-łuszczenie do 110 ton szyszek drzew iglastych, przechowania 18,5 tony nasion buka, 10,5 tony nasion dębu czy 10 ton nasion iglastych.

Kompleks Nasienny w Lasowicach Małych

świadczy usługi z zakresu wyłuszczania, przecho-

wywania i oceny nasion na potrzeby ok. 60 nadle-

śnictw wchodzących w skład Regionalnej Dyrekcji

Lasów Państwowych w Katowicach i Radomiu

oraz innych zleceniodawców.

Realizowany jest tutaj ogólnopolski Program Zachowania Leśnych Zasobów Genowych na lata 2011-2035 z zachowaniem zasad leśnej regionalizacji dla nasion i sadzonek. W związku

z regionalizacją każde nadleśnictwo samodzielnie

dokonuje zbioru szyszek czy nasion oraz transpor-

tuje pozyskany materiał do Lasowic. W zależności

od złożonego zamówienia nasiona przechowuje

się przez kilka sezonów albo przygotowuje się

do siewu na określony czas poprzez pobudzenie

ich do życia w procesie przysposabiania nasion

do kiełkowania (tzw. stratyfikacja). Jesteśmy

przygotowani do przeprowadzenia stratyfikacji do

3,5 tony nasion buka i 0,5 tony nasion jodły.

Dostawa szyszek z nadleśnictw rozpoczyna się

w grudniu i trwa najczęściej do połowy kwietnia.

Szyszki po wstępnym oczyszczeniu wędrują do

magazynu w formie boksów, w którym są wstęp-

nie podsuszane. Aby zapewnić im odpowiednią

wentylację, ściany magazynu są drewniane i ażu-

rowe. Następnie szyszki umieszczane są w sza-

fach suszarniczych, sterowanych przez specjalny

program komputerowy, który kontroluje proces

łuszczenia, aby nasiona zachowały najwyższą

jakość. Otwarte szyszki przesypywane są do ka-

nału zasypowego bębna wyłuszczającego, gdzie

pozyskuje się nasiona. Wytrząśnięte nasiona trze-

ba odłączyć od skrzydełek oraz oczyścić nasiona,

tzn. oddzielić zanieczyszczenia i nasiona puste

od pełnych. W oczyszczaniu materiału pomagają

ludziom specjalne separatory sitowe i powietrzne.

Oczyszczone nasiona iglaste są jeszcze pod-

suszane do wilgotności 3,5-5 proc., pakowane

do worków foliowych i wkładane do zaetykieto-

wanych kartonów. W Lasowicach Małych kartony

składowane są na regałach w chłodni w tempe-

raturze -10oC. W niskiej temperaturze, przy małej

zawartości wody, w szczelnym opakowaniu i bez

dostępu światła przebieg procesów metabolicz-

nych zostaje zahamowany. Ponadto podsuszenie

nasion sosny, świerka czy modrzewia znacznie

zmniejsza szkody od grzybów i owadów. W trak-cie pakowania nasion pobierane są próbki do oceny danej partii w Stacji Oceny Nasion.

Dużą powierzchnię kompleksu zajmuje prze-

chowalnia nasion liściastych, głównie dla dębu

i buka. Bukwie i żołędzie przyjmowane są do

Las od kolebkiSpacerując po lesie, mamy okazję podziwiać wspaniałe, okazałe drzewostany. Wielu z nas nie zastanawia się nawet, ile wysiłku wkładają w to poszczególne osoby i jak z pomocą przychodzi postęp technologiczny, by móc napawać się ich pięknem. Niezwykle istotny jest sam początek, czyli od nasionka do drzewa...

PGL LP Nadleśnictwo Kluczborkul. Mickiewicza 8, 46-200 Kluczbork

tel. 77 418 65 65

Fot. 1. Kompleks Nasienny Nadleśnictwa Kluczbork.

Page 31: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

31

obróbki jesienią, od października. Początkowo

znajdują się w metalowych, ażurowych skrzynio-

paletach z uchylną ścianką boczną ułatwiającą

przemieszanie nasion, aby równomiernie je pod-

suszyć i zapobiec ich pleśnieniu.

Nasiona dębu poddawane są najpierw oczysz-

czaniu podczas kąpieli wodnej (tzw. spławiania)

w specjalnej wannie, w której ręcznie usuwane

są wypływające na powierzchnię lżejsze nasiona

puste. Żołędzie są bardzo podatne na infekcje

grzybowe i uszkodzenia mechaniczne. Wyjątko-

wo niebezpieczny jest dla nich grzyb Ciboria bat-

schiana, powodujący mumifikację żołędzi. Grzyb

ten jest całkowicie unicestwiany przez moczenie

nasion dębu przez 2,5 godziny w temperaturze

41,5oC. Proces ten nazywamy termoterapią.

Podczas sezonu termoterapią można tutaj objąć

do 30 ton żołędzi. Po termoterapii żołędzie dodat-

kowo są zaprawiane środkiem grzybobójczym,

schładzane, a następnie pakowane do 120-litro-

wych beczek plastikowych. Nasiona przechowu-

jemy w chłodni w temperaturze -3oC, najczęściej

przez dwie zimy.

Nasiona buka z kolei po mechanicznym

oczyszczeniu (oczyszczanie sitowo-pneumatycz-

ne) trafiają do suszarni, gdzie w temperaturze 20oC

podsuszane są do wilgotności ok. 8-10 proc., co

pozwala na ich dalsze przechowywanie. Schłodzo-

ne bukwie pakowane są do 30-litrowych beczek

plastikowych i przechowywane w temperaturze

-10oC, nawet przez okres 5 lat.

Istotną rolę pełni Stacja Oceny Nasion, współpracująca z wyłuszczarnią i przecho-walnią nasion, by pozyskany materiał siewny selekcjonować pod względem jakości i w dużej

mierze promować ten najlepszy. W Lasach

Państwowych ocena wykonywana jest: przed

zbiorem, przed siewem lub przechowywaniem,

w trakcie przechowywania, przed siewem po

przechowaniu lub stratyfikacji. Okres ważności

oceny dla większości gatunków iglastych wy-

nosi 6 miesięcy, dla gatunków liściastych i jodły

– 3 miesiące.

Ocena ta służy m.in. do określenia jakości na-

sion, potrzebnej do ustalenia ich wartości handlo-

wej; wartości siewnej nasion, do obliczania norm

wysiewu; przedzbiorczego testowania jakości

nasion, do podjęcia decyzji o celowości zbioru;

kontroli procesów przechowywania nasion.

Podlegają jej wszystkie partie materiału siewnego

stanowiące własność nadleśnictw.

Stacja Oceny Nasion czuwa nad prawidło-wym i terminowym wykonaniem oceny nasion, co ma zasadniczy wpływ na optymalizację kosztów produkcji sadzonek i zmniejszenia strat podczas wysiewu nasion na szkółkach leśnych, w tym kontenerowych.

Obiekt posiada własną biologiczną oczyszczal-

nię ścieków oraz szczelne szambo na ewentualne

odpady chemiczne, których neutralizowaniem

zajmuje się specjalistyczny odbiorca.

W procesie obróbki nasion wykorzystywane

jest ciepło uzyskiwane ze spalania szyszek jako

odpadu produkcyjnego.

Kluczborski Kompleks Nasienny jest jednym

z elementów ścieżki edukacyjnej, gdzie pod okiem

odpowiednio wykwalifikowanego leśnika można

zobaczyć wszystkie opisane tu procesy.

Obiekt cieszy się dużym zainteresowaniem

nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale także

wśród leśników. Nic dziwnego, bo śmiało można

powiedzieć, że jest to jedna z największych i naj-

nowocześniejszych tego typu placówek w Polsce.

Często Nadleśnictwo Kluczbork organizuje tzw.

dni otwarte, kiedy każdy może przyjść i pogłę-

bić swoją wiedzę na temat zielonej technologii.

Zapraszamy.

Joanna Zieniewicz-Nowak

Nadleśnictwo Kluczbork, jedna z 38 jednostek zgrupowanych

w RDLP Katowice, położone jest w jej północnej części, na po-

graniczu dawnych województw częstochowskiego i opolskiego.

Obejmuje zasięgiem administracyjnym około 140 tys. ha, ze śred-

nią lesistością wynoszącą 27 proc. Pod zarządem Nadleśnictwa

znajduje się około 19 tys. ha lasów Skarbu Państwa, nadzorujemy

także około 600 ha lasów innych własności.

Budowa geologiczna tego obszaru jest wynikiem zlodowacenia

środkowopolskiego z glebami o silnym zróżnicowaniu gatunkowym

(typy bielicowe, rdzawe i brunatne). Rodzaj gleb przekłada się

na siedliska leśne: 42 proc. stanowią bory, a 58 proc. siedliska

żyźniejsze – lasowe. Gatunkiem rosnącym tu w przewadze jest

sosna.

Fot. 2. Przechowalnia nasion buka.

Fot. 3. Fragment ścieżki dydaktycznej.

Page 32: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

32

Kilkuletnia modernizacja i rozbudowa

szkółek Nadleśnictwa doprowadziła

do powstania nowoczesnego go-

spodarstwa szkółkarskiego, speł-

niającego stawiane obecnie takim

obiektom wymogi. Do roku 2002 szkółka leśna

Nadleśnictwa Rybnik była typową szkółką grun-

tową, w której hodowano sadzonki drzew leśnych

na potrzeby zalesień i odnowień w Nadleśnictwie.

Rosnące zapotrzebowanie na wyrostki i sa-

dzonki ozdobne spowodowało, że od 2003 roku

fragment szkółki Paruszowiec stopniowo prze-

obrażano w moduł służący do produkcji wyro-

śniętego materiału sadzeniowego, interesującego

zwłaszcza naszych odbiorców indywidualnych. W bezpośrednim sąsiedztwie pól hodowlanych

wybudowano więc estetyczny, drewniany Punkt

Sprzedaży oraz Biuro leśniczego – szkółkarza.

W 2008 roku szkółkę Paruszowiec wyposażo-

no w studnię głębinową. Jej wydajność to około

5 m3 wody na godzinę. Studnia zasila otwarty

zbiornik wodny w przypadku deficytu wody

z cieku wodnego. Cały obiekt ogrodzono i wypo-

sażono w elektroniczny system dozoru chroniący

przed kradzieżami. Powierzchnia pól hodowla-

nych systematycznie była powiększana.

Obecnie specjalny materiał sadzeniowy, prze-

znaczony dla klientów indywidualnych, produko-

wany jest na powierzchni 1,56 ha. Powierzchnia

ta służy zarówno do hodowli materiału wyrośnię-

tego, gotowego do sprzedaży, jak również mate-

riału młodocianego oraz dorastającego.

Na powierzchni 22,1 ara prowadzona jest sprzedaż sadzonek. Aktualnie dysponujemy ponad 186 tys. sztuk sadzonek w doniczkach. Składa się na to 168 gatunków, dostępnych aż w 204 odmianach.

Nasz Punkt Sprzedaży oferuje także:

• korę workowaną,

• budki lęgowe dla różnych gatunków ptaków

i karmniki,

• donice z pni drzew,

• pełny wybór drewna opałowego okrągłego

i łupanego,

• drewno użytkowe i stemple budowlane,

• choinki cięte i w donicach,

• drewno do wędzenia,

• gotowe drewno kominkowe.

Rozszerzenie oferty sprzedaży ma znaczenie

nie tylko marketingowe. Jest także działaniem

kształtującym pozytywny wizerunek Lasów Pań-

stwowych.

W 2013 roku, w wyniku reorganizacji Nad-leśnictwa, została utworzona nowa jednostka: Kompleks Szkółkarsko-Produkcyjno-Handlowy, która w 2014 roku doczekała się wreszcie swo-jej nazwy: „Zagroda Leśnika”.

Całość prac w szkółkach Nadleśnictwa Rybnik,

ze względu na przeznaczenie szkółek i rodzaj

produkowanego materiału, została podzielona

na dwie oddzielne działalności: podstawową

i dodatkową.

Działalność podstawowa (leśna) to część produkcji szkółkarskiej, służącej celom odno-wieniowym i zalesieniowym, produkująca także sadzonki leśne do sprzedaży indywidualnej i hurtowej. W roku 2007 w szkółce leśnej Gra-bownia utworzono także 12 kwater produkcyj-

nych szkółki kulisowej. Dodatkowa powierzchnia

jest wykorzystywana do produkcji wysokiej

jakości sadzonek jodły i buka.

Nadleśnictwo Rybnik wypracowało model

produkcji sadzonek olszy i modrzewia, pole-

gający na szkółkowaniu jednoletnich sadzonek

w szkółce leśnej Grabownia. Siew nasion i pro-

dukcja w pierwszym roku odbywa się w korytach

Dunnemana. Powstałe w ten sposób sadzonki

olszy 1/1 są sadzone na terenach mokrych, bez

przygotowania gleby.

W ostatnich latach obserwujemy stabilizację podaży gatunków lasotwórczych. Produkcja

i sprzedaż sadzonek drzew leśnych w naszej

szkółce umożliwia zakup dobrej jakości mate-

riału sadzeniowego w przystępnej cenie, który

nie jest dostępny w sieciach marketów i szkół-

kach prywatnych. Nadleśnictwo Rybnik – jak

zresztą całość Lasów Państwowych – dba

o rodzime gatunki leśne i przyczynia się do ich

propagowania.

Dla lasu i dla ogroduNadleśnictwo Rybnik dysponuje kompleksem nowoczesnych szkółek o łącznej powierzchni 13 hektarów, zaspokajającym potrzeby własnej produkcji sadzonek leśnych dla odnowień i zalesień. Prowadzona jest tu także hodowla sadzonek ozdobnych, przeznaczonych na sprzedaż.

PGL LP Nadleśnictwo Rybnikul. Kościuszki nr 36, 44-200 Rybnik

Tel. +48 32 42 23 748, fax: +48 32 42 21 972

e-mail: [email protected]

www.katowice.lasy.gov.pl/rybnik

Ekspozycja stała sprzedawanych budek lęgowych.

Punkt sprzedaży – widok ogólny.

Nadleśnictwo Rybnik

Page 33: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

33

Drzewka sadzimy nie tylko dla człowieka... Wysokie stany pogłowia zwierzyny płowej

w obwodach łowieckich na terenie Nadleśnictwa

Rybnik i związane z tym zagrożenie wystąpienia

znaczących szkód w uprawach spowodowały

konieczność wzbogacenia bazy żerowej. Dlatego

na 15 arach powierzchni szkółki leśnej Paruszo-

wiec wprowadzono do uprawy matecznik wierzby

zgryzowej. Składa się on z 12 kultywarów naj-

chętniej zgryzanych. Maksymalna możliwa pro-

dukcja sadzonek wynosi 50 tys. sztuk, co w pełni

zaspokaja potrzeby odnowieniowe Nadleśnictwa

Rybnik oraz miejscowych kół łowieckich.

Działalność dodatkowa, czyli „Zagroda Leśnika” ma nietypową jak na szkółkę Lasów Państwowych lokalizację. Położona jest ona

w obrębie miasta, w miejscu, do którego łatwo

dotrzeć nawet z oddalonych dzielnic. Wszystko to

sprawia, że szkółka jest często odwiedzana. Nie

tylko przez mieszkańców Rybnika. Dobry dojazd

i duży parking zachęcają do wizyt także klientów

z innych miast aglomeracji śląskiej.

Najważniejsza jest jednak oczywiście oferta

szkółki. Oprócz materiału ozdobnego dużym zain-

teresowaniem cieszą się sadzonki drzew leśnych,

przeznaczane do dużych, naturalistycznych

ogrodów. Zapotrzebowanie na materiał sadzenio-

wy trwa przez cały okres wegetacyjny, nie tylko

wiosną i jesienią, przy czym poszukiwane są wy-

rośnięte egzemplarze z zakrytym systemem ko-

rzeniowym. Szczególnie pożądane są: modrzew, świerk, daglezja, dąb (również czerwony), lipa, klony, kasztanowiec i krzewy rodzime.

Sadzonki w formie wyrostków produkowane

są w okrągłych lub kwadratowych pojemnikach

(doniczkach). W zależności od etapu produkcji

(wieku sadzonek) stosuje się doniczki o pojemno-

ści 0,6-13 litrów, średnicy 9-34 cm i wysokości

10-25 cm.

Młodociany materiał wyjściowy do dalszej

produkcji to:

• siewki wyhodowane generatywnie we wła-

snych korytach Dunnemana,

• 1-roczne sadzonki w kontenerach typu Hico ze

szkółki kontenerowej w Nędzy,

• sadzonki drzew i krzewów z własnej szkółki

gruntowej,

• ukorzenione zrzezy zakupione w szkółkach

specjalizujących się w wegetatywnym roz-

mnażaniu drzew i krzewów.

Siewki, sadzonki lub zrzezy szkółkowane są

ręcznie do doniczek. Do sprzedaży przeznaczany

jest z reguły materiał 2-5-letni. Część sadzonek

jest przeszkółkowywana do większych pojemni-

ków, a następnie sprzedawana jako cieszące się

dużym zainteresowaniem 1-2-metrowe wyrostki.

Pojemniki z sadzonkami układane są na

polach produkcyjnych wyłożonych matami

agrotechnicznymi z tworzywa sztucznego.

Zagęszczenie doniczek na polu hodowlanym

zależy od wielkości sadzonek. Pole produkcyjne

jest podzielone ścieżkami technologicznymi na

poletka hodowlane. Ścieżki technologiczne zbu-

dowane są z płyt betonowych niezwiązanych

na trwałe z gruntem, dzięki czemu sieć ścieżek

technologicznych może być modyfikowana do

bieżących potrzeb.

Pola produkcyjne uzbrojone są w stałą desz-

czownię. Nawadnianie prowadzone jest dużą kro-

plą za pomocą dysz rotacyjnych. Wprowadzono

też system do zamgławiania, chroniący rośliny

przed przymrozkami. Nawożenie prowadzone jest

opcjonalnie, ręcznie, sypkimi nawozami mineral-

nymi bądź płynnymi w roztworze wodnym albo

z wykorzystaniem nawozów o spowolnionym

działaniu w substracie hodowlanym. System

deszczowni pozwala także komputerowo dozo-

wać ekologiczne nawozy płynne.

Konieczne zabiegi chemiczne wykonywane są

przy użyciu opryskiwaczy plecakowych. W trak-

cie sezonu wegetacyjnego, w miarę potrzeb,

z pojemników usuwane są ręcznie chwasty.

W doniczkach w celu ograniczenia zachwaszcze-

nia i ochrony przed kiełkującymi nasionami roślin

zielnych stosuje się zabieg mulczowania poprzez

obsypanie rozdrobnioną korą sosnową.

„Zagroda Leśnika” oferuje ponadto w okresie

wiosennym i jesiennym materiał sadzeniowy

ozdobny z gruntu. Dodatkowo część sadzonek

ozdobnych jest zaszkółkowana na powierzchni

w celu uzyskania wyrostków.

W chwili obecnej celowe jest ustabili-zowanie sprzedaży na obecnym poziomie, to jest od 15 tys. do 20 tys. sztuk sadzonek w doniczkach. Z ekonomicznego punktu wi-

dzenia korzystniejsza jest sprzedaż mniejszej

ilości, ale za to bardziej wyrośniętego materiału

sadzeniowego. Wynika to z faktu, że największa

część kosztów poniesionych w całym cyklu pro-

dukcyjnym przypada na pierwsze dwa lata życia

sadzonki. Należy więc dążyć do stanu, w którym

cała powierzchnia produkcyjna jest zapełniona

sadzonkami w doniczkach, a udział sadzonek

wyrośniętych (minimum pięcioletnich) będzie

stale wzrastał. Zwiększanie ilości gatunków i od-

mian produkowanego materiału sadzeniowego

powinno uwzględniać zmieniające się trendy na

rynku szkółkarskim.

Jednak nie samym rynkiem żyjemy. Angażu-

jemy się także w działania niekomercyjne. Nale-

ży tu wspomnieć chociażby o prowadzonej od

2006 roku wspólnie z Urzędem Miasta Rybnik

zbiórce zużytych tonerów i baterii. W zamian za

surowce wtórne Nadleśnictwo Rybnik przeka-

zuje „zbieraczom” nieodpłatnie piękne sadzon-

ki, które odbierane są bezpośrednio w szkółce.

Akcja ta – co nas bardzo cieszy – już znalazła

naśladowców w sąsiednich gminach.

Nasz Kompleks Szkółkarsko-Produkcyjno-

-Handlowy posiada także ścieżkę edukacyjną

wraz z polaną. Po tym ogólnodostępnym

obiekcie wszystkich chętnych do jego zwie-

dzenia oprowadza leśniczy-szkółkarz. Prze-

kazuje również fachowe porady dotyczące

doboru, hodowli, pielęgnacji i ochrony drzew

i krzewów.

Paweł Dzięgielowskispecjalista Służby Leśnej

w Nadleśnictwie Rybnik

Ptasie pyzy.

Sadzonki w doniczkach.

Kora workowana.

Page 34: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

BIURO OBSŁUGI KLIENTAul. Owocowa 8, 40-158 Katowice • tel. 32 259 70 36 wew. 167, 140 • e-mail: [email protected] • www.obiks.pl

NASZA HISTORIAOśrodek Badań i Ochrony Środowiska Sp. z o.o. jest uznaną wiodącą w kraju fi rmą, która świadczy kompleksowe usługi w zakresie ochrony środowiska. Początek działalności fi rma odnotowała w 1958 roku. Przy istniejącym wówczas Oddziale Inspekcji Ochrony Wód Wydziału Gospodarki Wodnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach powstało laboratorium. Po reformie administracyjnej kraju w 1974 roku Laboratorium zostało przekształcone w Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska, zakład budżetowy Urzędu Wojewódzkiego. Z dniem 1 października 2007 roku Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska przekształca się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

NASZA MISJACelem działalności OBIKŚ Sp. z o.o. jest pomoc Klientom w dopełnieniu wszystkich obowiązków wynikających z przepisów związanych z ochroną środowiska i wskazaniem rozwiązań, które z punktu widzenia przedsiębiorstwa i prowadzonych inwestycji są najkorzystniejsze. Jako fi rma posiadająca wysokie kompetencje i długoletnie doświadczenie, cieszymy się uznaniem organów ochrony środowiska.

LABORATORIUMFirma posiada własne Laboratorium Badawcze, co umożliwia całościową obsługę przedsiębiorstw w zakresie realizacji zobowiązań środowiskowych.

Laboratorium Ośrodka Badań i Kontroli Środowiska Sp. z o.o. jest akredytowane przez Polskie Centrum Akredytacji od roku 1998. Certyfi kat Akredytacji Nr AB 213 wraz z połączonym znakiem ILAC-MRA potwierdza kompetencje techniczne oraz spełnienie wymagań normy PN-EN ISO/IEC 17025:2005 zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym. Laboratorium posiada wszelkie niezbędne kwalifi kacje do pobierania próbek środowiskowych, prowadzenia analiz jakości wód i ścieków, gruntów, gleb, odpadów i osadów, a także wykonania pomiarów emisji gazów odlotowych, imisji powietrza atmosferycznego oraz natężenia hałasu zgodnie z obowiązującymi wymogami przepisów prawa. Zatrudniona w Laboratorium wysoko wyspecjalizowana kadra techniczna jest również pomocna w ustalaniu zakresów niezbędnych do wykonania badań i pomiarów.

POSIADAMY:• Certyfi kat Akredytacji Laboratorium AB 213, potwierdzający spełnienie wymagań normy PN-EN ISO/IEC 17025:2005.

• Decyzję Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Katowicach o zatwierdzeniu systemu jakości wykonywanych w Laboratorium OBiKŚ Sp. z o. o. badań wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.

• Decyzję nr 4 Ministra Zdrowia uprawniającą OBiKŚ Sp. z o. o. do wydania gminom uzdrowiskowym świadectw potwierdzających właściwości lecznicze naturalnych surowców leczniczych (wód), na podstawie przeprowadzonych badań.

BIURO OCEN I EKSPERTYZ ŚRODOWISKOWYCHBiuro Ocen i Ekspertyz Środowiskowych świadczy różnorodne usługi związane z konsultingiem i dokumentacjami środowiskowymi takimi jak raporty oddziaływania na środowisko, operaty wodnoprawne, wnioski o uzyskanie pozwoleń sektorowych, inwentaryzacje przyrodnicze, operaty dendrologiczne. Ponadto opracowuje wyniki realizowanych badań: opinie ekologiczne o odpadach, podstawowe charakterystyki odpadów, raporty z monitoringu składowisk, opinie o właściwościach odpadów, osadów, gleb i możliwości ich wykorzystania.

NAJWAŻNIEJSZE FAKTY:• ponad 55 lat doświadczenia – rok założenia: 1958

• wysokiej klasy specjaliści z zakresu badań, pomiarów środowiskowych i wydawania opinii w dziedzinie ochrony środowiska

• nowoczesny sprzęt pomiarowo-badawczy

• ponad 300 akredytowanych parametrów

• akredytowane pobieranie próbek środowiskowych na terenie całego kraju

• rocznie ponad 1000 zadowolonych Klientów

Laboratorium OBiKŚ Sp. z o.o.

jest akredytowane przez Polskie

Centrum Akredytacji Nr AB 213

Laureat IX edycji konkursu

w kategorii EUROUSŁUGA

w zakresie ochrony środowiska

za badania, pomiary i ekspertyzy

CPROMOTOR EKOLOGII

na lata 2001 i 2002

Złota Odznaka Honorowa

za zasługi

dla Województwa Śląskiego

Page 35: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

35

Na nasz dotychczasowy dorobek

składają się wykonane już zadania

dotyczące różnych aspektów i eta-

pów działań inwestycyjnych. Jed-

nak prawie zawsze były one zwią-

zane z nadzorowaniem budowy, technicznymi

uruchomieniami oraz samym przekazywaniem

danych obiektów do eksploatacji – czyli ważnymi

obszarami, na których mogliśmy być pomocni

dzięki naszemu wieloletniemu doświadczeniu

i kompetencjom.

Jednym z ważniejszych i większych zrealizo-

wanych przez Spółkę projektów był współudział

w budowie Zakładu Wydobycia i Zakładu Przerób-

ki Żwiru „Bieńkowice”.

Inżynier kontraktu inwestycjiPodstawowe zadania Spółki POLSTAGE, peł-

niącej funkcję Inżyniera Projektu, polegały na:• nadzorze nad skompletowaniem, analizą

i pomocą w odtworzeniu dokumentacji pocho-

dzącej z różnych źródeł, ponieważ duża część

urządzeń była przenoszona i adaptowana

z pracujących wcześniej za granicą instalacji;

• odbiorze opracowanej dokumentacji budowla-

nej i wykonawczej;

• przygotowaniu oraz nadzorze nad dokumenta-

mi dla urzędów opiniujących lub wydających

zgodę na budowę i uruchomienie Zakładu;

• doradztwie przy wyborze firm dostarczających

nowe urządzenia oraz firm montażowych;

• opiniowaniu proponowanych w trakcie reali-

zacji przedsięwzięcia zmian projektowo-wy-

konawczych;

• nadzorze nad pracami wykonawczymi i uru-

chomieniem Zakładu;

• przeprowadzeniu procedury odbioru i dopusz-

czenia do użytkowania.

Nasz udział w tym przedsięwzięciu był wyjąt-kowy i nietypowy nie tylko ze względu na szeroki zakres techniczny i organizacyjny, ale również z uwagi na konieczność szczegółowego kon-trolowania powstających projektów i ich reali-zacji z uwzględnieniem wpływu na środowisko naturalne, ponieważ budowany Zakład graniczy z Obszarem Natura 2000 „Las koło Tworkowa”.

Analiza wpływu na środowisko została więc

przedstawiona w opracowanym przez naszą fir-

mę na początku procesu inwestycyjnego „Rapor-

cie oddziaływania na środowisko”. Zgodnie z tym

opracowaniem i w oparciu o uzyskane Zezwolenie

na budowę, rozpoczęto jej realizację.

W ramach budowy Zakładu Przeróbki powstały:• instalacje do wydobycia żwiru spod

powierzchni wody;

• linie transportowe żwiru;

• instalacja przeróbki;

• układ magazynowania żwiru.

Rozmieszczenie poszczególnych węzłów instalacji wynikało nie tylko z ich miejsca w schemacie technologicznym, ale również z optymalizacji zagospodarowania dostępnego terenu z uwzględnieniem minimalizacji wpływu na środowisko obszaru, na którym Zakład bu-dowano.

Zakończenie budowy, uzyskanie pozwolenia na

użytkowanie oraz przekazanie obiektu do eksplo-

atacji pozwoliło rozpocząć proces wydobywania,

Jesteśmy gotowi do nowych zadańPOLSTAGE Spółka z o.o., z siedzibą w Rybniku, rozpoczęła swą działalność w 2000 roku. Na przestrzeni tych prawie piętnastu lat naszego istnienia wspieraliśmy i obejmowaliśmy nadzorem wiele ważnych dla gospodarki przedsięwzięć, służących realizacji inwestycji dla przemysłu.

Polstage Sp. z o.o.44-292 Rybnik ul. Gzelska 69

Biuro: 44-200 Rybnik ul. Energetyków 46

tel. (+48) 32 432 72 01÷3; fax (+48) 32 432 72 04

e-mail: [email protected]

Rozmieszczenie poszczególnych węzłów Zakładu Wydobycia i Przeróbki Żwiru.

Budowa Zakładu Wydobycia i Zakładu Przeróbki Żwiru „Bieńkowice”

Page 36: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

36

przeróbki i sprzedaży różnych gatunków żwiru

jego odbiorcom.

Jednak od początku swej działalności Zakład

zmieniał się, dostosowując możliwości produkcji

i asortyment do potrzeb rynku. Wymagało to

modernizacji i dobudowy dodatkowych urządzeń

lub instalacji pomocniczych. Firma POLSTAGE

nadzorowała, a także bezpośrednio uczestniczyła

w tym procesie jako realizator niezbędnych zmian

przez sześć następnych lat.

POLSTAGE twórcą systemów sterowania

i nadzoru produkcji Ze względu na wielkość terenu, na którym

realizowana była inwestycja, a także ilość współ-pracujących ze sobą urządzeń oraz zmienne warunki pracy – ważnym i wręcz niezbędnym ele-mentem był układ kontroli oraz sterowania całym Zakładem wraz z wizualizacją i opomiarowaniem.

W trakcie kolejnych modernizacji Zakładu – fir-

ma POLSTAGE, przy współudziale specjalistów

z „Utex-Terra”, dopracowała i zoptymalizowała

system sterowania, uwzględniając specyficzne

wymagania poszczególnych urządzeń linii tech-

nologicznej. Całość wykonano w oparciu o ste-

rowniki SIMATIC S7 oraz oprogramowanie Asix.

W systemie przewidziano – alternatywnie – moż-

liwości sterowania ręcznego i automatycznego,

generowania wykresów i raportów bieżących

oraz historycznych, jak i wprowadzania na bie-

żąco korekt i zmian parametrów sterowania dla

dostosowania systemu do zmiennych wymagań

asortymentowych i wydajnościowych produkcji.

Wszystkie te działania doprowadziły w efekcie

do możliwości bardzo precyzyjnego sortowania

i płukania materiału wyjściowego, tak aby ofe-

rowane produkty końcowe miały bardzo wysoką

jakość.

Powstawanie Zakładu sprowadzało się więc

nie tylko do tworzenia zasadniczego układu linii

technologicznych. Obejmowało również szereg

ważnych inwestycji pomocniczych. Należały do

nich – między innymi – budowa zaplecza so-

cjalnego dla pracowników Zakładu oraz budowa

zaplecza warsztatowego Zakładu.

Udział POLSTAGE w budowie, uruchomieniu

i dostosowaniu przedmiotowej instalacji do

zmiennych potrzeb i oczekiwań Inwestora po-

twierdził dobre przygotowanie oraz możliwości

naszej Spółki w zakresie prowadzenia nie tylko

nadzoru, ale też bezpośredniego uczestniczenia

w realizacji tak dużych i poważnych inwestycji.

Jerzy Siedlaczek, prezes Zarządu POLSTAGE Sp. z�o.o.

Adam Błaszczak, główny i nżynier

Konstrukcja główna przed ...

i po zamontowaniu ścian osłonowych.

System nadzoru i sterowania pracą Zakładu.

Page 37: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło
Page 38: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

38

Mocna, ugruntowana już pozycja

na rynku wynika również z wdra-

żania w życie nowoczesnych,

efektywnych metod i strategii

zarządzania w myśl zasady:

Purpose-Partnership-Possibilities (cel-współpraca-

-możliwości). Wszystko to niewątpliwie ciągle mo-

tywuje do dalszego doskonalenia się we wszystkich

sferach działalności Spółki.

Należy do nich – i jest dla nas bardzo waż-na – ochrona środowiska, postrzegana jako niezbędny warunek towarzyszący wszelkim re-alizowanym przedsięwzięciom biznesowym, ale też jako obowiązek angażowania się w szeroko pojmowaną edukację ekologiczną. Nasz dialog

ze społeczeństwem realizowany jest na przykład

dzięki organizowaniu Dni Otwartych, co stało się

już tradycją, staży i praktyk, konkursów ekologicz-

nych oraz kampanii informacyjnych promujących

zrównoważony rozwój.

RCGW S.A. jest właścicielem Oczyszczalni

Ścieków w Tychach-Urbanowicach. Racjonalna

i dobrze służąca mieszkańcom eksploatacja tego

obiektu wymagała od Spółki zaplanowania i realiza-

cji wielu działań w celu przebudowy oczyszczalni.

W ramach długofalowego planu zmodernizowano

dwie niezależne linie technologiczne biologicznego

oczyszczania ścieków, uporządkowano gospodar-

kę osadową i biogazową oraz wprowadzono nowo-

czesny system monitoringu. Usprawniono również

proces sterowania dzięki jego pełnej automatyzacji.

Tych wszystkich zmian na lepsze nie sposób

było oczywiście przeprowadzić bez stałej troski

o środowisko. Stąd też nasze dążenie do bez-emisyjności, które pozwoliło na osiągnięcie doskonałych efektów ekologicznych. Dzisiaj tyska

oczyszczalnia należy do ścisłej polskiej czołówki

najnowocześniejszych i najbardziej ekonomicznych

w eksploatacji obiektów tego typu. Z gospodarką

wodno-ściekową wiąże się także zakończenie

największej w historii miasta inwestycji infrastruk-

turalnej, współfinansowanej z Funduszu Spójności.

W ramach projektu „Gospodarka ściekowa w Ty-

chach” wybudowano lub zmodernizowano około

337 km kanalizacji sanitarnej i deszczowej oraz

uregulowano przeszło 33 km rowów i potoków.

Efekt rzeczowy, czyli podłączenie mieszkańców

do kanalizacji sanitarnej, a co za tym idzie rów-

nież efekt ekologiczny, osiągnięto w 2013 roku

w 100 procentach! Ta przeprowadzona przez

RCGW S.A. inwestycja stawia gminę Tychy na

jednym z pierwszych miejsc wśród beneficjentów,

którym udało się tak sprawnie i szybko zrealizować

podobne zadanie w swoich miastach.

Do naszych priorytetów należy także poprawa efektywności energetycznej. Jest ona osiągana

przez stosowanie rozwiązań umożliwiających

identyfikację oraz eliminację źródeł strat związa-

nych z wykorzystywaniem energii. Potwierdzeniem

dobrych efektów naszych starań było uzyskanie

w kwietniu ubiegłego roku Certyfikatu potwierdzają-

cego właściwe wdrożenie normy ISO 50001:2011

w zakresie zarządzania efektywnością energe-

tyczną. Tym samym jesteśmy jedyną w Polsce

spółką z branży komunalnej, która może się nim

pochwalić. Dzięki zastosowaniu innowacyjnych

metod energochłonność procesu technologicznego

w Oczyszczalni Ścieków w Tychach została zmniej-

szona o 25 proc. i to mimo dwukrotnego wzrostu

liczby zamontowanych tam urządzeń.

Kolejnym podjętym przez RCGW S.A. wy-zwaniem jest maksymalizacja produkcji energii odnawialnej. I tak w tyskiej oczyszczalni, która jest

całkowicie samodzielna energetycznie, średniomie-

sięczna produkcja „zielonej” energii przekracza już

poziom 160 proc. w stosunku do zapotrzebowania

na energię, Jest to na pewno najlepszy bilans wyko-

rzystania energii dla przedsiębiorstwa wodno-kana-

lizacyjnego w naszym kraju i bodaj w całej Europie.

Dobrym przykładem naszych nowych inicja-tyw w tej dziedzinie jest inwestycja pod nazwą „Budowa Parku Wodnego w Tychach”. Będzie to

nowoczesny obiekt, bardzo oczekiwany już przez

mieszkańców. Do produkcji energii elektrycznej

i cieplnej w Parku wykorzystamy biogaz powstają-

cy w naszej oczyszczalni ścieków.

Chcemy nadal być firmą identyfikowaną z dynamicznym rozwojem, ale i z efektywnymi działaniami podejmowanymi z myślą o naszym otoczeniu społecznym i środowisku. Jesteśmy

otwarci na transfer wiedzy, wymianę doświadczeń

oraz współpracę z uczelniami. I bardzo cieszy fakt,

że tak pojmowana i realizowana na co dzień filozo-

fia naszego działania jest dostrzegana i doceniana.

Świadczą o tym chociażby przyznane nam nagro-

dy: certyfikat „Przedsiębiorstwo Przyszłości” oraz

nagroda „Menedżer Sukcesu”. A takie wyróżnienia

zobowiązują i szczególnie mobilizują.

Zbigniew GieleciakPrezes Zarządu

Regionalnego Centrum GospodarkiWodno-Ściekowej S.A. w�Tychach

Sukces mobilizujeRegionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej S.A. w Tychach od lat postrzegane jest jako dynamicznie rozwijająca się firma, będąca krajowym liderem w praktycznym wdrażaniu najnowszych technologii oczyszczania ścieków oraz wytwórcą energii ze źródeł odnawialnych.

RCGW S.A.Al. Marsz. J. Piłsudskiego 12, 43-100 Tychy

Tel. 32 325 72 33, 32 325 72 35

www.rcgw.pl

Page 39: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

39

SAFEGE Consulting Engineers jest jednym z li-derów na światowej scenie konsultingowej już od roku 1919. Projektujemy, zarządzamy, wdrażamy i nadzorujemy inwestycje w niemal wszystkich sektorach – woda, środowisko, energia, odpady, transport czy infrastruktura. Naszymi klientami są zarówno instytucje publiczne, jak i organizacje prywatne.

SAFEGE zapewnia usługi pomocy technicznej,

nadzoru inwestorskiego, zarządzania inwestycją,

opracowania dokumentacji projektowej i studiów

wykonalności, badania, masterplany, projekty

budowlane i wykonawcze, nadzory, zarządzanie fi-

nansami, oceny oddziaływania na środowisko oraz

wszelkie inne usługi komplementarne przy wdro-

żeniu projektów. Działamy w ponad stu krajach na

całym świecie. Z obrotem ponad sto milionów euro

rocznie i niemal 1200 pracownikami etatowymi,

SAFEGE Consulting Engineers zapewnia istotną

stabilność finansową, umiejętności techniczne,

doświadczenie interdyscyplinarne oraz know-how

niezbędny do zarządzania projektami każdego typu.

SAFEGE Consulting Engineers była pierwszą

zagraniczną firmą konsultingową, która zdecy-

dowała się wejść na polski rynek w roku 1991.

Wówczas otwarto Przedstawicielstwo SAFEGE

w Warszawie, następnie przekształcono je w Od-

dział w Polsce, a wkrótce powstało wiele nowych

Biur Regionalnych rozsianych w całym kraju.

Na początku nowego millenium SAFEGE znała

już doskonale środowisko lokalnych rynków oraz

zidentyfikowała problemy pojawiające się w sekto-

rach wody, ścieków i odpadów. W lipcu 2004 roku

Przedstawicielstwo w Polsce zmieniło się oficjalnie

w Oddział w Polsce. Oddział skupia się głównie

na nadzorze i wdrażaniu inwestycji z dziedziny

środowiska, transportu, energii czy odpadów, ale

także na projektowaniu (posiadamy własne biuro

projektowe).

Od roku 1991 aż do dzisiaj, SAFEGE Polska nadzorowała ponad 300 kontraktów. Nadzo-

rowaliśmy budowę ponad 10 000 kilometrów

wodociągów i kanalizacji, co przyczyniło się do po-

prawy jakości życia niemal 20 milionów Polaków.

Nadzorowaliśmy budowę ponad 300 kilometrów

linii kolejowych i ponad 200 kilometrów dróg.

Dzięki nam powstało także ponad 75 oczyszczalni

ścieków (budowa lub modernizacja), braliśmy

udział w 2 projektach lotniskowych, przygotowa-

liśmy lub nadzorowaliśmy prawie 40 inwestycji

„odpadowych” w Polsce, nadzorowaliśmy budowę

i zaprojektowaliśmy 4 mosty, a obecnie prowadzi-

my niemal 1000 projektów.

Przez 23 lata naszej obecności w Polsce współ-

pracowaliśmy z ponad 250 miastami i gminami.

Posiadamy wyłącznie pozytywne referencje – za-

równo od klientów instytucjonalnych, jak i prywat-

nych – oraz certyfikaty poświadczające wysoką

jakość naszej pracy. Niezaprzeczalnie SAFEGE

miała i ma nadal duży wkład w rozwój infrastruktury

w Polsce.

Oprócz licznych nagród dla naszych projektów

czymś, co nas wyróżnia, jest nasza kadra – dum-

nie podkreśla Mieczysław Iciachowski, dyrektor

SAFEGE Oddział w Polsce. – Nasz zespół syste-

matycznie kształci się, aby adaptować swoją pracę

do wciąż zmieniających się procedur oraz aby

sprostać potrzebom i wymaganiom niezbędnym

przy świadczeniu usług. Nasi Pracownicy pracują

od wielu lat wyłącznie dla SAFEGE oraz posiadają

różnorakie uprawnienia w projektowaniu i nad-

zorowaniu robót w niemal wszystkich branżach,

m.in. drogowych, mostowych, konstrukcyjno-bu-

dowlanych, sanitarnych, elektroenergetycznych,

telekomunikacyjnych, architektonicznych, geo-

dezyjnych, rozliczeniowych, hydrotechnicznych,

technologicznych itd. Stale podnoszą swoje kwa-

lifikacje, pozostając wciąż na bieżąco z przepisami

Prawa Budowlanego, procedurami FIDIC. Mają

doświadczenie na ogromnych inwestycjach, uni-

kalnych nawet na skalę europejską, co nie znaczy

jednak, że nie zajmują się mniejszymi, lokalnymi

inwestycjami – każdy projekt traktujemy tak samo.

Współpracujemy także z różnymi instytutami

badawczymi (np. Wydział Geologii Uniwersytetu

Warszawskiego), jak i Izbami zawodowymi zrze-

szającymi inżynierów.

Zaczynając od studiów w sektorze wodnym,

przez 23 lata SAFEGE Polska stała się firmą specja-

lizującą się także w modernizacji linii kolejowych,

publicznym i miejskim transporcie, infrastrukturze,

budynkach, budowach dróg, odpadach i energii.

Nasz szeroki zakres usług to także własne biuro

projektowe (w roku 2010 kupiliśmy firmę Conseko

BBM z Krakowa z ponad 20-letnim doświadcze-

niem) – jak mówi Kamila Kurowska-Gawryś,

wicedyrektor firmy, pracująca w SAFEGE od sa-

mego początku jej istnienia w Polsce. – Obecnie

również bierzemy udział w przedsięwzięciach PPP

(partnerstwo publiczno-prywatne), jak również

oferujemy szeroki wachlarz usług spoza począt-

kowego «core business» – takich jak fotomapy

gminy, biogazownie, ochrona przeciwpowodziowa,

efektywność energetyczna oraz modelowanie sieci

naszym autorskim programem PICCOLO. Nasze za-

dania są zawsze wykonywane w oparciu o własne

zaplecze badawcze i grupy wybitnych specjalistów

i inżynierów.

Usługi SAFEGE Oddział w Polsce były i są doce-

niane przez beneficjentów, czego świadectwem jest

ponad 220 pozytywnych referencji i liczne nagrody,

takie jak: w 2005 r. Ekolaury Polskiej Izby Ekologiioraz statuetka Lidera Eko-Inwestycji (III edycja

w 2009 r. oraz IV edycja w 2010 r.), czy też w 2004 r.

nagroda Ministra Środowiska za wkład w ochronę

środowiska oraz oprogramowanie do modelowania

sieci PICCOLO. We wrześniu 2010 r. SAFEGE Od-

dział w Polsce uzyskała statuetkę Srebrnego Orła Biznesu i tytuł Mazowieckiej Firmy Roku 2010w dziedzinie ochrony środowiska i gospodarki

wodnej, natomiast w 2011 r. została nominowana

Oczyszczalnia ścieków w Piasecznie.Oczyszczalnia ścieków w Piasecznie.

Inżynierowie Konsultanci

Page 40: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

40

w konkursie Jakość Roku. W roku 2013 uzyskali-

śmy tytuł Rzetelnej Firmy, a w 2014 – prestiżową

nagrodę „Zielony Laur”. Dodatkowo na mocy

postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

Bronisława Komorowskiego pracownikom SAFEGE

nadano odznaczenia państwowe i resortowe, w tym

Medale Złote, Srebrne i Brązowe za Długoletnią

Służbę oraz Odznaki Honorowe za wybitne Zasługi

dla Budownictwa, Środowiska i Gospodarki Wodnej,

Transportu Rzeczypospolitej Polskiej.

Jednym z ciekawszych kontraktów, jakie mieli-

śmy okazję realizować, jest Nadzór nad realizacją

projektu „Dolina Redy i Chylonki – zaopatrzenie

w wodę i oczyszczanie ścieków”. Nadzorowane

w ramach tego kompleksowego przedsięwzięcia

kontrakty na roboty obejmowały wiele budów,

które trzeba było skoordynować w wielu aspektach

i płaszczyznach. Kontrakty na roboty, jakie wcho-

dziły w zakres tego nowatorskiego kontraktu, to:

• Rozbudowa i przebudowa oczyszczalni ście-

ków Dębogórze;

• Budowa głębokowodnego kolektora odpro-

wadzającego ścieki z oczyszczalni Dębogórze

(wykonywaliśmy także „Analizę techniczną

i ekonomiczną budowy głębokowodnego ko-

lektora odprowadzającego ścieki z Oczyszczalni

Ścieków w Dębogórzu”);

• Budowa sieci wodociągowych i kanalizacyj-

nych w Wejherowie i Gminach Wejherowo

i Kosakowo;

• Sieć wodociągowa i kanalizacja sanitarna

w dzielnicy Śmiechowo i Zachodniej w Wejhe-

rowie;

• Budowa magistralnej sieci wodociągowej dla

miejscowości Góra, Bolszewo, Orle, Zamostne,

Kniewo i Warszkowo i pompowni strefowej

„Góra” z przyłączem energetycznym oraz

budowa rozdzielczej sieci wodociągowej dla

miejscowości Góra w gminie Wejherowo;

• Przebudowa i rozbudowa SUW „Brzozowa II”;

• Budowa sieci kanalizacji sanitarnej w Kazimie-

rzu i Dębogórzu – wybudowanie;

• Budowa sieci kanalizacji sanitarnej oraz sieci

wodociągowej w miejscowości Pogórze;

• Budowa kanalizacji sanitarnej w Gminie Wej-

herowo;

• Budowa sieci wodociągowych i kanalizacyj-

nych w Redzie oraz gminie Puck;

• Budowa kanalizacji sanitarnej w mieście Gdy-

nia; Uszczelnianie kanału odprowadzającego

ścieki z GOŚ Dębogórze do kanału krytego

przed wsią Kazimierz (poprzez zarurowanie)

oraz przebudowa i renowacja kolektorów sani-

tarnych w Gdyni, Rumii i Wejherowie;

• Budowa sieci wodociągowych i kanalizacyj-

nych w Gdyni i Redzie oraz gminie Puck;

• Budowa sieci wodociągowej i kanalizacji sani-

tarnej w m. Reda;

• Budowa kanalizacji sanitarnej w Gminie Puck;

• Rozbudowa i przebudowa stacji uzdatniania

wody Reda II i Sieradzka oraz budowa stacji

uzdatniania wody Wielki Kack;

• Budowa III etapu stacji uzdatniania wody

Wiczlino oraz budowa sieci wodociągowych

i kanalizacyjnych w Gdyni; Budowa sieci wodo-

ciągowych i kanalizacyjnych w Gdyni; Budowa

III etapu stacji uzdatniania wody Wiczlino.

Projekt „Dolina Redy i Chylonki – zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków” przyczynił się do spełnienia celów zawartych w Strategii rozwoju województwa pomorskiego, będącej narzędziem polityki samorządu, umożliwiającym wspieranie procesów rozwoju województwa zmierzających do długotrwałego i zrównoważonego rozwoju

regionu. Jednym z priorytetów wymienionej stra-

tegii było kreowanie wysokiej jakości życia, w tym

poprawy jego ekologicznych warunków poprzez

poprawę zaopatrzenia w wodę i polepszenie

jakości wody pitnej oraz modernizację i budowę

oczyszczalni ścieków w połączeniu z równoczesną

rozbudową systemu kanalizacji sanitarnej. Jednym

z priorytetów było też racjonalne gospodarowanie

zasobami naturalnymi, w tym ochrona głównych

zbiorników wód. W ramach strategii w wojewódz-

twie pomorskim realizowane było zadanie „Program

ochrony wód Zatoki Puckiej i wód Bałtyku oraz

Głównego Zbiornika Wód Podziemnych nr 110”,

którego elementem jest „Program porządko-

wania gospodarki wodno-ściekowej na terenie

Komunalnego Związku Gmin ‘Dolina Redy i Chy-

lonki’ oraz gminy Puck i gminy Wejherowo”. Jego

celem było przywrócenie pierwotnego stanu Zatoki

Puckiej, poddanej obecnie presji zanieczyszczeń

uniemożliwiających gospodarcze i turystyczne ko-

rzystanie z jej wód i plaż. Wymienione zadania były

kolejnym etapem działań prowadzonych od 10 lat

w zlewniach Zatoki Gdańskiej i Puckiej, mających

na celu zmniejszenie obciążenia środowiska mor-

skiego zanieczyszczeniami.

SAFEGE Oddział w Polsce to doświadczony part-

ner w prowadzeniu każdego typu inwestycji. Posia-

damy wyjątkową i wyspecjalizowaną kadrę, a stała

obecność w 6 lokalizacjach w kraju i sieć niemal

30 biur regionalnych w całej Polsce pozwalają na

dopasowanie organizacji firmy do regionów i sekto-

rów działalności – to sprawia, że jesteśmy w stanie

sprostać każdemu wyzwaniu inwestycyjnemu.

Wszystkie zdjęcia przedstawiają projekty realizowane przez SAFEGE Oddział w Polsce i są jej własnością.

Jednym z ciekawszych kontraktów jakie mieli

SAFEGE S.A.S15/27 RUE DU PORT – PARC DE L’ILE – F-92000

NANTERRE – FRANCJA

Tel.:+33-(0)1.46.14.71.00Fax:+33-(0)1.47.24.72.02

SAFEGE ODDZIAŁ W POLSCEul. SOLEC 22, 00-410 WARSZAWA

tel.: +48 22 522 20 40, fax: +48 22 522 20 41, e-mail: [email protected], www.safege.pl

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego KRS: 0000208465, NIP: 1070000916, REGON: 015739713

Page 41: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

41

We współpracy ze Spółką Be-

skid w Żywcu tworzone były

podstawy systemu, który dziś

funkcjonuje w całej Polsce.

Selektywna zbiórka odpadów

„u źródła” w systemie workowym, zdobywając po-

pularność i akceptację kolejnych gmin i zakładów

komunalnych, przechodziła szereg zmian. Ewolu-

owała – stając się coraz bardziej przyjazna miesz-

kańcom, ekologiczna, ergonomiczna i praktyczna.

Założeniem twórców był początkowo podział wszystkich surowców w miejscu ich powstawa-nia. Mieszkańcy otrzymywali zestaw aż siedmiu

kolorowych worków z przeznaczeniem na różne

odpady: żółty – plastik, niebieski – papier, bezbarw-

ny – tekstylia, czerwony – metal, zielony – szkło

kolorowe, biały – szkło bezbarwne, czarny – po-

zostałe odpady. W kolejnych latach wprowadzono

worki brązowe na odpady biodegradowalne.

Tak pierwotnie zbudowany system miał szereg

wad, które należało eliminować. W ścisłej współ-

pracy z zakładami komunalnymi zmieniała się

liczba worków i ich przeznaczenie. Przykładowo

worki czerwone były idealnym „łupem” dla lokal-

nych zbieraczy złomu. Nie raz w dniu wywozu,

jadąc rano samochodem do pracy, mijało się

rowerzystów pomysłowo obładowanych czerwo-

nymi workami niczym chiński kupiec, pędzących

do skupu złomu. Rozwiązaniem problemu okazało

się przerzucenie tych surowców do worka żółtego.

Odtąd worek żółty funkcjonował zbiorczo na pla-

stik i metale, co skutecznie zniechęciło zbieraczy.

Innym przykładem są worki na szkło. Wraz z roz-

wojem i zautomatyzowaniem linii sortowniczych

można było połączyć szkło kolorowe i bezbarwne

do jednego worka. Separatory optyczne zajęły się

resztą. Kamieniem milowym było wprowadzenie

w workach otworów i tasiemki do zawiązania

i zawieszenia. Patent na wzór użytkowy firma Starpack zarejestrowała w 1998 roku.

Kolejne lata upływały na edukowaniu gmin,

zakładów komunalnych i firm wywozowych,

a przede wszystkim mieszkańców. Firma Star-

pack niezwykle aktywnie uczestniczyła w edukacji

ekologicznej i w akcjach mających na celu roz-

powszechnianie workowego systemu segregacji

odpadów. Obecnie działa w wielu programach

selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, jest

fundatorem nagrody rzeczowej w konkursie

o „Puchar Recyklingu”, corocznie włącza się

w liczne akcje ekologiczne.

Ukoronowaniem ciężkiej pracy Sławomira Starościaka był rok 2005 i nagroda w kategorii Ekoprodukt za „optymalizację systemu do selek-tywnej zbiórki odpadów komunalnych u źródła”, przyznana w konkursie Ekolaury PIE, oraz Hono-rowy Dyplom Heraklesa, otrzymany w 2008 rokuod KFDZOM za szczególną wieloletnią działal-ność firmy na rzecz tworzenia i rozwoju gospo-darki odpadami w Polsce.

Firma Starpack przyczyniła się do ukształto-

wania standardów w segregacji odpadów komu-

nalnych i wypracowaniu kolorystyki definiującej

rodzaj selekcjonowanego odpadu.

Zeszłoroczna rewolucyjna „ustawa śmieciowa”

postawiła jednak wiele nowych pytań i wątpliwości

– nowe obowiązki, nowe regiony, nowe zasady.

System zbiórki odpadów wciąż ulega przeobraże-

niom. Są też różne pomysły zastosowania techno-

logii suche-mokre, 4 frakcji czy też 7 frakcji.

To, co należy do-

pracować, tak ko-

mentuje Sławomir Starościak: Mamy

ponad 800 odbior-

ców, a więc dyspo-

nujemy globalnym

przeglądem sytuacji

i to, co nas uderza

i zastanawia, to

różnorodność worków w obrębie działania RIPOK.

Każda z gmin ma własny pomysł na parametry

worka i nadruk. Otrzymując zlecenia od gmin

z obrębu jednego RIPOK-a zastanawiamy się, czy

zbierane surowce trafiają na różne instalacje? Bo

na workach z każdej gminy są inne wymagania

odnośnie tego, co wrzucać, a czego nie wrzucać.

Czy nie powinno być tak, że to RIPOK określa,

zgodnie z ustawą, co zbiera się w określonym

worku, pojemniku, a czego nie zbiera? To RIPOK

wie, jaką instalację do segregacji posiada i co

może oddzielić i dalej zagospodarować. Niespój-

ność systemu widać też na grubości worków.

W obrębie RIPOK-a worki na tworzywa sztuczne

mają mieć grubość od 0,03 mm do 0,06 mm, co

przy niepotrzebnie zwiększonej grubości podraża

system. Zastanawiam się, w jaki sposób i kto na

poziomie urzędu ustala te parametry? Kto później

weryfikuje jakość dostarczanych produktów

i jakie są metody weryfikacji zgodności worków

z SIWZ-em? Te pytania pozostają bez odpowiedzi

na dzień dzisiejszy. Czas rozpocząć działania na

rzecz ujednolicenia systemów zbiórki na poziomie

RIPOK-ów. Chciałbym widzieć Polskę w czołówce

krajów Unii Europejskiej, a nie na szarym końcu

tego peletonu jak zawsze... na zawsze? ▪

Zapakować śmieci w powietrzeTaka idea przyświecała Sławomirowi Starościakowi, założycielowi firmy Starpack, kiedy 20 lat temu rozpoczął swój życiowy projekt.

Starpack Sławomir Starościakul. Lindego 22/2; 51-138 Wrocław

tel. 71 315 35 90, fax 71 315 50 82

Page 42: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Dbamy o środowisko naturalne. Nasi eksperci rozwiązują Wasze problemy.

Jesteśmy pionierem w dziedzinie produkcji paliw alternatywnych w Polsce. Dysponujemy wiedzą

i doświadczeniem, które pozwalają nam na spełnianie specyfi cznych wymogów stawianych wobec paliw dla

przemysłu cementowego i energetycznego. Odbiorcami produkowanego przez nas paliwa są cementownie, które

wykorzystując paliwo alternatywne w procesie produkcji, dokonują odzysku i unieszkodliwienia odpadów.

Wyprzedzamy rozwiązania rynkowe. Świadczymy dla Was usługi zgodnie

z zasadą, że odpady palne to źródło energii, a nie śmieci na składowiskach.

Od ponad 10 lat spełniamy wymagania narzucone przez IPPC oraz posiadamy pozwolenie zintegrowane

i certyfi katy zarządzania jakością i środowiskiem. Realizujemy cele Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami

i współtworzymy system gospodarki odpadami w regionie śląskim.

W SITA Starol prowadzimy procesy przetwarzania odpadów we własnych instalacjach. Koncentrujemy się głównie

na ich odzysku i recyklingu. Stosujemy sprawdzone technologie, które są wiarygodne dla naszych dostawców

odpadów oraz odbiorców produkowanych przez nas paliw. Maksymalna zdolność produkcyjna naszych instalacji

w zakresie przetwarzania odpadów w SITA Starol wynosi 230 000 Mg/rok.

Spełniamy Wasze oczekiwania proponując rozwiązania przyjazne środowisku.

Jesteśmy częścią międzynarodowej Grupy SUEZ ENVIRONNEMENT - światowego lidera w dziedzinie gospodarki

wodnej i odpadowej. 35,4% udziałów SUEZ ENVIRONNEMENT należy do GDF SUEZ - jednego z największych

producentów energii elektrycznej. W Polsce SITA prowadzi działalność od 1992 roku i od wielu lat jest wiodącym

operatorem na rynku gospodarki odpadami i utrzymania czystości.

Zachowujemy restrykcyjne normy środowiskowe poprzez wykorzystanie zasobów Spółki. Dzięki naszemu laboratorium

zapewniamy precyzyjną ocenę fi zyko-chemicznych parametrów odpadów oraz szybkie przygotowanie właściwej propozy-

cji ich bezpiecznego zagospodarowania.

LIDER RYNKU ŁĄCZĄCY DOŚWIADCZENIE NA RYNKU LOKALNYM Z WIEDZĄ GRUPY O GLOBALNYM ZASIĘGU

SITA STAROL

INSTALACJE SPÓŁKI ZGODNE Z NAJLEPSZYMI DOSTĘPNYMI TECHNOLOGIAMI

SITA STAROL SP. Z O.O.

SIEDZIBA:

UL.KLUCZBORSKA 29

41-500 CHORZÓW

BIURO:

AL.KORFANTEGO 191

40-153 KATOWICE

KAPITAŁ

ZAKŁADOWY:

12.500.000,00

TEL. (+48) 32 203 76 74

FAX (+48) 32 203 76 [email protected] NIP: 627-24-00-372

REGON: 276919634

KRS: 0000015423

Page 43: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło
Page 44: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

▪ NOWOCZESNY PARK MASZYNOWY ▪

▪ NAJLEPSZE PARAMETRY JAKOŚCIOWE KRUSZYW ▪

▪ TECHNOLOGIE PRZYJAZNE ŚRODOWISKU ▪

UTEX - TERRA Sp. z o.o. ▪ 47 - 450 Krzyżanowice ▪ ul. Raciborska 42, Roszków

tel. 32 419 42 75 ▪ fax 32 793 72 46 ▪ offi [email protected] ▪ www.utex-terra.pl

SUKCES POPRZEZ ZAUFANIE

Page 45: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

45

– Jesteście Państwo obecni na rynku wytwarzania ciepła już prawie dwadzieścia lat. Przez ten czas zmieniała się branża ciepłownicza, zmieniało się jej otoczenie, zmieniały się ustawy i przepisy, a także gru-pa odbiorców oferowanego przez ZEC S.A. ciepła.

– Rzeczywiście, w 2015 roku przyjdzie

nam świętować okrągły Jubileusz 20-lecia.

A wszystko zaczęło się 27 maja 1995 r., kiedy

to Uchwałą Walnego Zgromadzenia Wspól-

ników Katowickiego Holdingu Węglowego

S.A. powołano do życia Zakład Energetyki

Cieplnej, który swoją działalność rozpoczął

1 lipca 1995 r. i miał ją prowadzić na bazie

majątku ciepłowniczego i energetycznego

wyodrębnionego z jedenastu kopalń wcho-

dzących wtedy w skład Holdingu. Do końca

1996 roku ZEC funkcjonował jako Zakład

KHW S.A., następnie został przekształcony

w spółkę pod nazwą Zakłady Energety-

ki Cieplnej Sp. z o.o. W 2003 roku ZEC

Sp. z o.o. stała się Zakładami Energetyki

Cieplnej S.A.

– Cofnijmy się o te dwadzieścia lat. Po-wstaje nowa firma. Jakie były jej początki? Czym dysponowała na starcie?

– Przejmując ciepłownie – działające do tej

pory w ramach kopalń, dla których pracowały,

wytwarzając na ich potrzeby ciepło do ogrze-

wania budynków i wodę kąpielową dla górników

– dostaliśmy je, mówiąc kolokwialnie, z całym

„dobrodziejstwem inwentarza”. A zakłady te

były wtedy w bardzo różnej kondycji technicznej.

Najczęściej jednak stan przejętego majątku nie

był najlepszy. No cóż, na kopalniach kotłownia

była tylko jednym z wielu wydziałów i to nie tych

najważniejszych, produkcyjnych. Początki nie

były więc łatwe. Mieliśmy sporo do nadrobienia.

W związku z tym, po utworzeniu firmy, wszystkie

wypracowane przez nas środki niejako z ko-

nieczności kierowaliśmy na działalność remon-

tową i inwestycyjną. I – patrząc z perspektywy

tych minionych lat – mogę z dumą powiedzieć,

że dzisiaj są to już zupełnie inne obiekty.

Oczywiście, nie stało się tak od razu. Byłoby

to zresztą niemożliwe zarówno ze względów

finansowych, jak i logistycznych. Jednak co roku

kilkanaście, a w ostatnich latach nawet kilkadzie-

siąt milionów złotych przeznaczaliśmy na rozwój

Spółki, na modernizowanie źródeł i sieci. Postawi-

liśmy więc i nadal stawiamy na nowoczesność.

– Ta polityka przyniosła jak widać dobry efekt, bo dzisiaj ZEC S.A. ma swoją ugrunto-waną pozycję na rynku dostawców tzw. ciepła sieciowego. Nie są też już Państwo kojarzeni wyłącznie z górnictwem, a częściej z sekto-rem komunalno-bytowym.

– Funkcjonujemy na obszarze czterech

dużych miast aglomeracji śląskiej: Katowic,

Sosnowca, Mysłowic i Rudy Śląskiej. Łączna

zainstalowana moc cieplna wszystkich naszych

kotłowni to 636,4 MW.

Powstaliśmy w procesie restrukturyzacji gór-

nictwa. Przejęliśmy majątek oraz pracowników

z 11 istniejących wówczas kopalń KHW S.A. Do-

tychczas zlikwidowaliśmy tylko jeden z przejętych

od Holdingu wydziałów, to jest Wydział VII na te-

renie nieistniejącej już KWK „Katowice”, ponieważ

pracował on wyłącznie na potrzeby tejże kopalni.

A i w tym przypadku udało się nam uniknąć dra-

stycznych zwolnień jego załogi, ponieważ znalazła

ona zatrudnienie w nowoutworzonej spółce pra-

cowniczej powołanej m.in. dla realizacji remontów.

Tu dochodzimy do bardzo istotnej kwestii.

W momencie likwidacji kopalni ciepłownia

pracująca na jej potrzeby traciła znaczną część

swoich dotychczasowych odbiorców. Naszą

rolą było wypełnienie tej rynkowej luki i teraz

z powodzeniem dostarczamy już ciepło także

dla klientów zewnętrznych, jakimi są na przy-

kład lokatorzy dużych osiedli mieszkaniowych

w wymienionych wyżej czterech miastach.

– Jak przedstawiają się dzisiaj te propor-cje. Ile wytworzonego przez Spółkę ciepła jest przeznaczane na potrzeby kopalń, a ile dla innych odbiorców?

– Gdy zaczynaliśmy, to nasza produkcja roz-

kładała się równomiernie, tj. po ok. 50 proc. dla

górnictwa i dla sektora odbiorców komunalnych.

Jednak z biegiem czasu wielkości te zmieniały

się, a dzisiaj sytuacja wygląda już zgoła inaczej.

Stawiamy na nowoczesnośćRozmowa z Longiną Kugiel, prezes Zarządu Zakładów Energetyki Cieplnej S.A. w Katowicach

Zakłady Energetyki Cieplnej Spółka Akcyjna40-205 Katowice, ul. Ks. F. Ścigały 14

Centrala: 32 603 57 57, fax 32 603 57 27

www.zec.katowice.pl

Page 46: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

46

Na potrzeby górnictwa przeznaczane jest około

30 proc. produkowanego ciepła, a pozostała

część przeznaczona jest na potrzeby odbiorców

komunalnych. Ta zmiana wymagała również od-

powiedniego dostosowania źródeł wytwarzania

do innego zapotrzebowania na ciepło. W wielu

obiektach wymienialiśmy kotły, zastępując te

o wielkiej mocy mniejszymi, a jednocześnie

bardziej sprawnym jednostkami. Modernizacji

uległa także sieć – z technologii tradycyjnej

przechodzimy na nowoczesne rury preizolowa-

ne, usadowione w ziemi, co pozwala na znaczne

ograniczenie ubytków ciepła na trasie przesyłu.

– Akcesja Polski do Unii Europejskiej ozna-czała także konieczność dostosowania się do nowych warunków, w tym również w zakresie ustawodawstwa. Jak u Państwa przebiegał ten proces?

– Wiele zmian w przepisach dotyczących

naszej podstawowej działalności nastąpiło

jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europej-

skiej. Powstało Prawo energetyczne oraz Urząd

Regulacji Energetyki. Na firmy takie jak ZEC S.A.

nałożono obowiązek posiadania koncesji i tary-

fowania cen – analizowanych, uzgadnianych

i zatwierdzanych przez URE. Nasza taryfa jest

tu ewenementem i należy do najbardziej skom-

plikowanych w Polsce, bo składa się z ponad

40 grup taryfowych! Jest to skomplikowane dla

nas w naliczaniu, jednak sprawiedliwe i korzyst-

ne dla klienta, który płaci za to, co rzeczywiście

otrzymuje, a nie jakąś uśrednioną z góry cenę.

Kolejna kwestia to konieczność uzyskania

pozwoleń zintegrowanych dla instalacji, których

funkcjonowanie może powodować znaczne

zanieczyszczenie środowiska. Pozwolenia te

dają możliwość korzystania ze środowiska na-

turalnego w pełnym wymaganym obszarze oraz

jego ochrony w całości poprzez ograniczanie,

zapobieganie i minimalizowanie zanieczyszczeń.

Istotne regulacje związane z ochroną środo-

wiska wprowadzone zostały Dyrektywami Unii

Europejskiej. Jako przykład niechaj posłuży

Dyrektywa nr 2010/75/UE z dnia 24 listopada

2010 r. w sprawie emisji przemysłowych, tzw.

Dyrektywa IED, która narzuciła obowiązek ogra-

niczenia emisji ze źródeł spalania. Są to ściśle

określone wymogi i jeżeli dane źródło ich nie

spełni, to nie będzie po roku 2015 dopuszczone

do ruchu. Dlatego już w 2009 r. przystąpiliśmy

do realizowania inwestycji służących stosownej

modernizacji urządzeń odpylających, aby nasze

zakłady spełniały te standardy. Dzisiaj większość

z nich już je osiągnęła. Na pozostałych trwają

niezbędne prace, tak więc na pewno zdążymy.

Ponadto dla ZEC S.A. zaistniał obowiązek

uczestnictwa w Systemie Handlu Uprawnienia-

mi do Emisji CO2 i co za tym idzie uzyskania

przez nasze instalacje stosownych decyzji

administracyjnych na uczestnictwo w tym

Systemie i emisję gazów cieplarnianych (CO2).

– A skoro już mowa o inwestycjach, to które zrealizowane projekty uznałaby Pani za najbardziej istotne, patrząc zarówno z perspektywy dotychczasowych dokonań, jak i Państwa planów rozwoju, a także ochrony środowiska?

– Niełatwo jest mi odpowiedzieć na tak po-

stawione pytanie, bo wszystkie te zadania były

i są dla nas równie ważne. Skoro jednak muszę

któreś z nich wybrać, to jest to niewątpliwie

uciepłownienie osiedla Nikiszowiec w Katowi-

cach. Staraliśmy się o to przez kilka lat. Osiedle

– piękne swą stuletnią zabudową, wręcz perełka

architektoniczna – ogrzewane było przez jego

mieszkańców indywidualnie piecami na wę-

giel. Nie było żadnej możliwości zapanowania

oraz kontroli nad tym, co i jak się tam spala.

Stąd obecny w sezonie grzewczym uciążliwy

smog.

A ponieważ blisko znajduje się nasza elektro-

ciepłownia Wydział V „Wieczorek”, więc aż się

prosiło, żeby z tego skorzystać. I tak się stało.

Przeprowadziliśmy sieć magistralną dopływu

ciepła do osiedla. Wszystkie te trwające kilka

lat prace, wymagające sporego zaangażowania

i znaczących środków finansowych, udało się

nam zakończyć do 2008 roku, kiedy to Nikiszo-

wiec skończył sto lat. Na pewno mieliśmy więc

swój wkład w jego odnowę, bo dzisiaj to osiedle

jest już całkiem inne, częściej odwiedzane przez

turystów nie tylko z Polski. Jego mieszkańcy też

zyskali, ponieważ likwidacja niskiej emisji ozna-

cza poprawę komfortu życia i zdrowotności.

Nie sposób także nie wspomnieć o naszym

„sztandarowym” wręcz projekcie, czyli wyko-

rzystaniu metanu kopalnianego do wytwarzania

w skojarzeniu energii cieplnej i elektrycznej.

Pierwsza taka instalacja, Elektrociepłownia

modułowa „Wesoła”, powstała na przełomie

2009/2010 roku. Została wyposażona w dwa

agregaty prądotwórcze z silnikami gazowymi

austriackiej firmy Jenbacher o mocy cieplnej

1,5 MW i elektrycznej 1,4 MW każdy. Jesteśmy

z niej bardzo zadowoleni i dumni, tym bardziej,

że był to dla nas swoisty poligon doświadczal-

ny zarówno pod względem technicznym, jak

i finansowym. Inwestycja ta została nagrodzo-

na w Konkursie Ekolaury 2010 Polskiej Izby

Ekologii.

W ślad za nią szybko przyszły więc następ-

ne. Już w grudniu 2012 roku ruszyła Elektrocie-

płownia „Wieczorek” w Katowicach, a w lutym

2014 przekazano do eksploatacji kocioł gazowy

oraz dwa silniki metanowe w Ciepłowni „Śląsk”

w Rudzie Śląskiej. W tej chwili budujemy już

kolejne elektrociepłownie na KWK „Murcki”

Ruch „Boże Dary” i KWK „Wujek” Ruch „Wu-

jek”. Dotychczasowe wykorzystanie w celach

energetycznych tego odpadowego gazu

cieplarnianego w ilości ok. 18 mln m3 na rok

jest równoważne ze spaleniem, a raczej niespa-

leniem ok. 25,5 tysięcy ton węgla, który byłby

potrzebny do wyprodukowania analogicznej

ilości energii elektrycznej i cieplnej. Wymierny

efekt ekologiczny nie podlega więc dyskusji.

Pragnę podkreślić, że wszystkie te inwe-

stycje, ze względu na znaczne nakłady finan-

sowe, możliwe były do zrealizowania dzięki

współfinansowaniu przez Wojewódzki Fundusz

Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

w Katowicach.

Na zakończenie chciałabym dodać, że kieru-

nek związany z wykorzystaniem metanu będzie

dalej kontynuowany poprzez budowę nowych

i rozbudowę istniejących elektrociepłowni.

Pracujemy również nad zagospodarowaniem

w przyszłości syngazu, tj. gazu pochodzącego

ze zgazowania węgla, oraz nad zagospodarowa-

niem metanu ze starych zrobów kopalnianych.

– Dziękuję za rozmowę.

Ewelina Sygulska

Silnik.

Kocioł metanowy Wydział XII Śląsk.

Page 47: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

P r a w o i f i n a n s e

47

Na pierwszy plan wybija się obo-

wiązek zapewnienia obywatelom

szeroko rozumianego bezpie-

czeństwa przez państwo, w tym

bezpieczeństwa ekologicznego.

Każdy obywatel sprawnie zarządzanego kraju

ma prawo do życia w czystym i zdrowym

środowisku. Do wdrożenia tej oczywistej

w XXI wieku prawdy potrzebne jest dobre pra-

wo i odpowiednie nakłady finansowe, ale także

sprawnie działająca administracja, poczynając

od szczebla centralnego, przez aparat regio-

nalny (wojewódzki), a na szczeblu lokalnym

(powiaty, gminy) kończąc.

Szczególną rolę odgrywają w tym procesie

jednostki samorządu terytorialnego, które,

działając najbliżej obywatela, najlepiej potrafią

zidentyfikować potrzeby mieszkańców, zdia-

gnozować zagrożenia dla lokalnego środowiska

oraz poszukiwać skutecznego remedium, które

zapobiegnie jego degradacji.

Jednak działania coraz bardziej świadomych ekologicznych wyzwań samorządów i samo-rządowców nie mogą być osadzone w próżni, oderwane od społeczności lokalnej. Tym sa-

mym skuteczność ochrony środowiska zależy nie

tylko od działania władz. W ogromnym stopniu

jest również uzależniona od wsparcia, jakiego

udzielą im lokalni mieszkańcy. Można zaryzyko-

wać stwierdzenie, że im większa świadomość

ekologiczna i lepiej zorganizowana współpraca

pomiędzy społecznością lokalną a władzami sa-

morządowymi, tym zdrowsze środowisko i lepsze

warunki życia na danym terenie.

Prośrodowiskowe myślenie i działanie zna-komicie obrazuje przykład brandenburskiej

wioski Feldheim, która w ostatnich latach stała się atrakcją dla ekologów z całego świa-ta. Feldheim to maleńka, bo licząca niespełna

150 mieszkańców wioska, położona ok. 60 km

na południowy zachód od Berlina, która jako

pierwsza i na razie jedyna uniezależniła się

w pełni od krajowego systemu energetycznego.

Kręcą o niej filmy ekipy japońskie, rosyjskie

czy kanadyjskie, wiedzeni ciekawością i chęcią

naśladowania – przyjeżdżają Australijczycy,

goście z Iranu, Iraku i Południowej Ameryki, nie

wspominając o naturalnym zainteresowaniu ze

strony bliskich sąsiadów. Przyjeżdżają i podzi-

wiają dzieło mieszkańców Feldheim, którzy wręcz

wzorcowo realizują zasadę, aby o środowisku

myśleć globalnie, ale chronić je poprzez działa-

nia lokalne. Konsekwencją, nakładem własnej

pracy oraz środków doprowadzili do pełnej nie-

zależności swojej wioski w zakresie zaopatrzenia

w energię elektryczną. Umieszczone w ogródkach

wiatraki pracują dla wioskowej, niezależnej sieci

energetycznej, a w efekcie mieszkańcy płacą za

prąd najniższą w kraju cenę.

Nie był to proces ani łatwy, ani szybki, wymagał bowiem zgodnego współdziałania wszystkich mieszkańców, a także niebagatel-nych nakładów czynionych z własnych środków. Inwestycje w zieloną energię mieszkańcy zaczęli

już w roku 1997 – skromnie, bo od czterech

wiatraków, aby w roku 2013 mieć ich już 43. Tę

inicjatywę uzupełniono budową lokalnej bioga-

zowi, która produkowała ilość ciepła wystarcza-

jącą do ogrzania całej wioski. Energię i ciepło

wytwarza się w Feldheim w całości ze źródeł

lokalnych. Elektryczność produkują nowoczesne

farmy wiatrowe oraz system solarów powstały na

terenie dawnej bazy wojskowej, a energię cieplną

wytwarza lokalna biogazownia wykorzystująca

łatwo dostępne w okolicy drewno.

Mieszkańcy powołali spółkę Feldheim

Energie, która miała czuwać nad odpowiednią

temperaturą w wiejskiej sieci centralnego

ogrzewania oraz rozprowadzać prąd wypro-

dukowany przez wiatraki. Dla uzyskania pełnej

niezależności energetycznej mieszkańcy mu-

sieli jednak przystąpić do budowy miejscowej,

własnej 3-kilometrowej sieci przesyłowej. Jej

budowa wymagała od każdego mieszkańca in-

dywidualnego wkładu w wysokości 3000 euro,

jeśli zamierzał on pobierać i prąd, i wodę, albo

1500 euro, jeśli decydował się tylko na jedno

lub drugie. Kolejną trudnością była budowa

systemu centralnego ogrzewania, ale w tym

przypadku połowę poważnych kosztów pokryła

Unia Europejska i land Brandenburgia. Jednak

na pozostałą część spółka musiała zaciągnąć

15-letni kredyt.

Ten zupełnie nowatorski projekt zyskał niemal pełne wsparcie mieszkańców Fel-dheim, przyłączyły się doń także spółdzielnia rolnicza, gmina i kościół. Tylko dwie rodziny

spośród 40 domostw nie należą do spółki. Prze-

prowadzone inwestycje w środowisko zaczyna-

ją powoli procentować. Korzyści z przejścia na

zieloną energię i pełnego uniezależnienia się od

tradycyjnej są już widoczne. Mieszkańcy płacą

za kilowatogodzinę prądu 16,6 centa, podczas

gdy w Niemczech średnia cena wynosi ok.

28 centów. Jeśli chodzi natomiast o koszty

ogrzewania, to w Feldheim opłaty wynoszą

dziesięć procent mniej niż w innych częściach

Niemiec. Ponadto społeczność lokalna zużywa

„Myśl globalnie, działaj lokalnie”– czyli mieszkańcy i samorządy wobec środowiskaPodstawowe potrzeby człowieka, takie jak: bezpieczeństwo, żywność, transport, edukacja czy dostęp do lekarza, zabezpiecza i organizuje państwo. Towarzyszące tym potrzebom prawa opisuje Konstytucja, a obowiązki organów państwowych, zobligowanych do ich zapewnienia – ustawy szczególne.

Page 48: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

48

tylko ułamkową część wyprodukowanego prą-

du, reszta trafia do sieci publicznej.

Feldheim jest gminą, w której mieszkańcy

świadomie postawili na ekologiczną energię. Są

stawiani za wzór daleko poza granicami swego

kraju, zbierają nagrody, które inwestują w dal-

szy rozwój energetyki odnawialnej. I chociaż

nadal wioska ma charakter typowo rolniczy, to

obsługa biogazowi, sieci przesyłowej i innych

urządzeń wygenerowała ok. 30 nowych miejsc

pracy. Powstało też centrum badawcze i eduka-

cyjne prowadzone przez miejscowe stowarzy-

szenie Forum Nowych Energii. Dodatkowe ko-

rzyści czerpie wioska z ekoturystyki, ponieważ

każdego roku przyjeżdżają tam turyści z całego

świata. Po katastrofie w Fukushimie szczególnie

licznie zaczęli odwiedzać Fuldheim Japończycy.

Zbiorowy wysiłek – jak widać – opłacił się.

W wiosce zniknęło bezrobocie, większość

mieszkańców znalazła zatrudnienie przy pro-

dukcji energii odnawialnej, podczas gdy w są-

siednich gminach ciągle utrzymuje się ono na

poziomie 30 procent.

Przykład Feldheim może być także poglą-dową lekcją dla wątpiących w możliwości pogodzenia ochrony środowiska ze wzrostem gospodarczym, co więcej – to pozytywny przykład znakomicie ilustrujący zaakcepto-waną w prawie ochrony środowiska zasadę zrównoważonego rozwoju. Trywializując nieco

jej treść można powiedzieć, że gospodarka

nie powinna podporządkowywać sobie idei

ochrony środowiska, a z kolei środowisko nie

musi wyrastać na „boga”, dla ochrony którego

gospodarkę się poświęca.

Feldheim to również gwarancja bezpieczeń-

stwa ekologicznego dla mieszkańców gminy.

Zapewnia im stabilne ceny energii oraz daje

przekonanie, że chronią środowisko dla przy-

szłych pokoleń, dla swoich dzieci i wnuków,

którzy będą tam żyli i pracowali także w przy-

szłości. Feldheim to także dowód na to, że nic

nie jest niemożliwe...

Niemiecki przykład wyraźnie dowodzi, że przy

aktywności i rozbudzonej świadomości ekolo-

gicznej mieszkańców działania lokalne, nawet

dość skomplikowane, są możliwe. Jednak do

uzyskania satysfakcjonującego efektu konieczne

jest zaangażowanie władz lokalnych. I chodzi tu

nie tylko o tzw. przychylność administracyjną

(np. uproszczone procedury wydawania zezwoleń

itp.), ale przede wszystkim o wsparcie finansowe

oraz – co nie mniej ważne – o zrozumienie potrzeb

i zwykłą ludzką życzliwość.

Niestety, w wielu państwach świata od dawna trwają dyskusje, jak zaangażować obywateli w ochronę środowiska. Odpowiedzią miał być

projekt Eye on Earth. W grudniu 2011 r. na Szczy-

cie Eye on Earth w Zjednoczonych Emiratach

Arabskich ogłoszono kilkanaście tzw. specjalnych

inicjatyw, mających na celu poprawę dostępu

do informacji o środowisku. Także Europejska

Agencja Środowiska debatowała nad tym pro-

blemem w czasie prezydencji Irlandii w Radzie

UE (I-VI 2013). Na specjalnej konferencji w Du-

blinie (4-6 marca 2013) ponad 230 uczestników

z 77 państw zastanawiało się, w jaki sposób

inicjatywa Eye on Earth może wesprzeć dzielenie

się danymi o środowisku, gospodarce i kwestiach

społecznych, a zwłaszcza wpłynąć na większe

zaangażowanie obywateli w sprawy ochrony

środowiska. Wskazywano także na nowoczesne

narzędzia służące raportowaniu danych i ocenie

stanu środowiska, na nowe możliwości dostępu do

informacji o środowisku, a nawet możliwość publi-

kowania własnych danych, w tym tworzenie map.

Globalne myślenie o środowisku pozwala

identyfikować zagrożenia w wielkiej skali oraz

wytyczać cele, które można podjąć i realizować

wspólnie. Powstaje jednak pytanie: czy to wy-

starczy dla systematycznej i skutecznej ochro-

ny środowiska? Działania na szczeblu lokalnym

są dla środowiska niezbędne, a ich powodzenie

zależy od współpracy i wzajemnego zrozu-

mienia pomiędzy władzami samorządowmi

a mieszkańcami danego regionu.

prof. zw. dr hab. Genowefa GrabowskaWydział Prawa i Administracji

Uniwersytetu Śląskiego

foto: http://pl.fotolia.com/

Page 49: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

P r a w o i f i n a n s e

49

Rola organizacji pozarządowych w procesie nieoficjalnej i nieformalnej edukacji ekologicznej społeczeństwa

Celem edukacji jest kształtowanie

osobowości i świadomości czło-

wieka, jego relacji z otaczają-

cym światem oraz stosunku do

samego siebie. Pojęcie to jest

w rozumieniu naukowym oraz potocznym

jednoznacznie rozumiane i nie stwarza proble-

mów interpretacyjnych [1, 2].

Inaczej jest z drugim pojęciem, ekologią.

Termin ekologia wprowadził Ernst Haeckel w 1869 roku, definiując go jako naukę o cało-

kształcie oddziaływań między zwierzętami i ich

środowiskiem ożywionym i nieożywionym.

Definicja ta okazała się zbyt szeroka i wraz

z rozwojem ekologii jako subdyscypliny nauk

biologicznych ewoluowała, by współcześnie

brzmieć następująco: „ekologia jest nauką

o zależnościach decydujących o liczebności

i rozmieszczeniu organizmów” [3].

Trudności z definicjąW przypadku tego pojęcia, jego definicja na-

ukowa ma niewiele wspólnego z rozumieniem

potocznym. Ekologia funkcjonuje w języku

codziennym jako pojęcie niejasne i trudne do

zdefiniowania. W formie przymiotnika dodawa-

ne jest, na przykład, do nazw wielu produktów

lub usług (ekologiczna żywność, ekologiczne

paliwo, ekologiczna energia, ekologiczny dom,

ekologiczny hotel, ekologiczna pralnia, ekolo-

giczna przedsiębiorczość), nadając im aksjo-

logicznie pozytywnego znaczenia. Ekologiczny

występuje tutaj w znaczeniu pozytywny dla

środowiska przyrodniczego, niewpływający na

jego degradację. W mediach często przekazuje

się informacje o ekologicznych lub nieekolo-

gicznych zachowaniach, np. segregowanie

odpadów jest zachowaniem ekologicznym,

podobnie oszczędzanie wody lub energii

elektrycznej. Nieekologicznym zachowaniem

jest na przykład spalanie śmieci w domowych

piecach lub ich wywożenie do lasu.

W znaczeniu potocznym pojęcie ekologia

ma zatem pozytywne zabarwienie aksjologicz-

ne i ma na celu zwrócenie uwagi na bezpie-

czeństwo dla człowieka i przyrody produktów

lub usług nim określanych. W tym sensie

ekologia jako pojęcie występujące w językach

naukowym i potocznym nie jest jednoznaczne.

W świetle przedstawionych pojęć edu-kacja ekologiczna nie jest prostą sumą ich znaczeń. Czym więc jest edukacja ekologicz-

na? Bazyli Poskrobko definiuje ją jako kształ-

towanie świadomości ekologicznej człowieka

w procesie nauczania i wychowania [4]. Inni

autorzy wskazują jednak, że samo pojęcie

świadomości ekologicznej niekoniecznie ma

znaczenie normatywne, w związku z czym pro-

ponują nie wiązać z nim edukacji ekologicznej.

Definiują edukację ekologiczną jako „koncepcję

i proces kształcenia i wychowania społeczeń-

stwa w duchu poszanowania środowiska” [5].

Jeszcze inaczej edukację ekologiczną definiuje

Ryszard Łukaszewicz, pisząc, że jest to „pro-

ces rozpoznawania wartości i koncepcji w celu

rozwoju postaw koniecznych do zrozumienia

i docenienia stosunków międzyludzkich, kultu-

ry ludzi i ich otoczenia biofizycznego” [6].

Można zatem przyjąć, że przedmiotem edu-

kacji ekologicznej jest opis zależności między

populacją ludzką i otaczającą ją przyrodą oraz

wpływ, jaki wywierają ludzie na środowisko

Wiedzieć, aby zrozumiećZacznijmy od zdefiniowania samego pojęcia edukacji ekologicznej. Składa się ono z dwóch pojęć: edukacja i ekologia. Edukacja rozumiana jest jako psycholo-giczno-pedagogiczny proces zdobywania wiedzy, umiejętności i kompetencji (nauczanie i wychowanie) w szkole (edukacja formalna) i poza szkołą (edukacja nieformalna).

foto: http://pl.fotolia.com/

Page 50: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

50

(antropopresja). W tym sensie edukacja eko-

logiczna rozumiana jest jako kształcenie i wy-

chowanie w obszarze ochrony środowiska.

Pojęcie edukacji jest związane z rozwojem umysłowym i wiedzą człowieka oraz w tym sensie stanowi syntezę dwóch równoważ-nych kategorii: wychowania i kształcenia. Proces uczenia się pozwala wyróżnić cztery

formy edukacji: edukację formalną (szkolną),

edukację nieformalną, edukację nieoficjalną

i edukację akcydentalną.

Edukacja nieoficjalna to forma edukacji,

która przeważnie odbywa się równocześnie

z oficjalnym procesem nauczania i trwa przez

całe życie człowieka. Ta forma uczenia się

realizowana jest w miejscach pracy, a także

przez działalność różnego rodzaju organiza-

cji pozarządowych, takich jak np. fundacje,

stowarzyszenia, organizacje pracodawców,

związki zawodowe, organizacje samorządu go-

spodarczego, organizacje młodzieżowe, partie

polityczne itd. Edukacja nieoficjalna może być

kreowana i organizowana również przez same

osoby uczące się.

Przez edukację nieformalną rozumieć można

trwający przez całe życie proces kształtowania

się wartości, postaw, wiedzy i umiejętności,

który jest wynikiem zdobywania różnorakich

doświadczeń oraz wpływu otoczenia, a także

oddziaływania mediów (filmy, konkursy, gry

multimedialne, projekty) [7].

O potrzebie nieoficjalnej i nieformalnej edukacji ekologicznej

Na wstępie należy postawić pytanie, co

sprawia, że obecnie rysuje się pilna potrzeba

prowadzenia nieoficjalnej i nieformalnej eduka-

cji ekologicznej?

Niezwykle dynamiczny rozwój cywilizacji

technicznej, który trwa od kilkudziesięciu lat,

spowodowany jest szybkim postępem nauko-

wym i technicznym. To dzięki poszerzającym

się obszarom wiedzy przyrodniczej, ścisłej

i technicznej, rozwija się bardzo szybko dzia-

łalność przemysłowa (np. wytwarzanie energii

elektrycznej i jej przesył, hutnictwo, przemysł

wydobywczy, produkcja materiałów konstruk-

cyjnych, budownictwo, petrochemia, prze-

mysł farmaceutyczny, przemysł kosmetyczny

i chemii gospodarczej, przemysł spożywczy,

przemysł elektroniczny, produkcja rolna) oraz

usługi (edukacja, ochrona zdrowia, transport,

komunikacja, przesył informacji).

Spośród wielu osiągnięć cywilizacyjnych

wystarczy wymienić kilka, aby zdać sobie

sprawę z roli, jaką postęp naukowy odgrywa

we współczesnym świecie. Odkrycie peni-

cyliny i później wielu innych antybiotyków

uratowało życie milionom ludzi, otrzymywanie

pestycydów uwolniło ludzkość od wielu chorób

i spowodowało ogromny wzrost wydajności

produkcji rolnej, odkrycie i produkcja tworzyw

syntetycznych (polimerów) dało nieznane

wcześniej możliwości konstruowania przed-

miotów i urządzeń.

Niestety ten gwałtowny rozwój naukowy, techniczny i gospodarczy przyniósł ze sobą problemy, które wcześniej były nieznane i niejednokrotnie niemożliwe do przewi-dzenia. Wielkie migracje ludności do miast

i ośrodków przemysłowych oraz przyrost

ludności świata, urbanizacja, produkcja i do-

starczanie energii, żywności i wody, szybkie

zużywanie surowców naturalnych i paliw

kopalnych, dewastacja i skażenie środowiska

przyrodniczego to tylko niektóre problemy

z długiego ich katalogu, które rodziły się i rosły

wraz z postępem cywilizacyjnym.

Poprawne rozumienie zjawisk i procesów zachodzących w przyrodzie, umiejętność ich dostrzegania oraz ocena ich wpływu na środowisko wymaga posiadania wiedzy, która jest niezbędna dla właściwego rozumienia zagadnień ekologicznych i wypracowania dojrzałego proekologicznego systemu warto-ści i umiejętności. Niestety formalna edukacja

ekologiczna prowadzona jest tylko w szkołach

ponadgimnazjalnych oraz uczelniach wyższych

wyprofilowanych w kierunku ekologii lub

ochrony środowiska. W związku z tym rzetel-

na wiedza ekologiczna nie jest powszechna

w polskim społeczeństwie, stąd ogromne zna-

czenie ma tu nieoficjalna i nieformalna edukacja

ekologiczna. Te formy edukacji ekologicznej

prowadzą z powodzeniem różnego rodzaju

organizacje, które za zadanie stawiają sobie

edukowanie społeczeństwa w obszarze wiedzy

ekologicznej oraz działanie na rzecz ochrony

środowiska. Edukacja ta odbywa się na różne

sposoby: realizowane są różnorodne programy

angażujące społeczności lokalne wokół działań

proekologicznych, wydawane są czasopisma

i poradniki o tematyce ekologicznej, organizo-

wane są konferencje, szkolenia oraz konkursy,

tworzone są strony internetowe, blogi i fora

dyskusyjne.

Wszystkie te działania prowadzone są przez

osoby posiadające głęboką wiedzę i doświad-

foto: http://pl.fotolia.com/

Page 51: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

51

czenie praktyczne w zakresie szeroko pojętej

ekologii, ochrony środowiska i zarządzania

środowiskowego. Większość organizacji

ekologicznych skupia wokół siebie uczonych,

ekspertów, specjalistów i praktyków, którzy

swoją wiedzę i doświadczenie angażują w pra-

ce na rzecz tych organizacji. Daje to gwarancję,

że przekazywane społeczeństwu informacje

oparte są o współczesną wiedzę i najnowsze

osiągnięcia naukowe. Dzięki działalności prowadzonej przez organizacje ekologiczne realizowana jest permanentna, nieoficjalna i nieformalna edukacja ekologiczna obywateli prowadząca w efekcie do wzrostu świadomo-ści ekologicznej społeczeństwa. Wypełniana

jest w ten sposób luka w powszechnym dostę-

pie do wiedzy ekologicznej.

Wiedza, ale jaka i skąd?Rzetelna wiedza ekologiczna wydaje się być

niezbędna współczesnemu człowiekowi. Bez

niej nie jest on w stanie rozumieć i obiektywnie

oceniać informacji o stanie środowiska oraz

o procesach społecznych, ekonomicznych i go-

spodarczych mających wpływ na jego jakość.

Informacje takie można znaleźć niemal każdego

dnia we wszystkich mediach (prasie, telewizji,

radiu, Internecie), a umiejętność poprawnego

odczytania ich treści oraz ocena ich wagi wy-

magają wiedzy w zakresie ochrony środowiska.

Niestety zdarzają się przypadki, że informacja

ekologiczna podawana w mediach jest sformu-

łowana błędnie (co jest wynikiem z jednej strony

złożoności problemów ekologicznych, a z dru-

giej braku ekologicznego wykształcenia osoby

piszącej) i wówczas tylko odbiorca posiadający

rzetelną wiedzę jest w stanie dostrzec błąd i sko-

rygować go.

Na problemy związane z coraz szerszym

publicznym zainteresowaniem nauką i tech-

nologią zwraca uwagę Philip Campbell, redaktor naczelny czasopisma „Nature” [8].

W przypadku problemów naukowych lub tech-

nologicznych budzących kontrowersje brak

konsensu pociąga za sobą niejednokrotnie

poważne problemy społeczne. Często są to

zagadnienia związane z ochroną środowiska

i ekologią, np. zmiany klimatu czy uprawy mo-

dyfikowane genetycznie. Wskazuje on na two-

rzenie sieci „nauki alternatywnej” przez ludzi,

których przekonania dotyczące nauki, literatury

naukowej i jej implikacji różnią się od poglą-

dów dominujących wśród uczonych. Stwarza

to niebezpieczeństwo przenikania do opinii

społecznej nieprawdziwych poglądów nauko-

wych i fałszywych przekonań. Lekarstwem

na to jest rzetelne edukowanie i informowanie

społeczeństwa, co w zakresie nieoficjalnej

i nieformalnej edukacji ekologicznej realizo-

wane jest z powodzeniem przez organizacje

ekologiczne.

Niektóre ważne ekologiczne problemy współczesności, jak na przykład globalne ocieplenie i zmiany klimatu lub rozwój energe-tyki jądrowej budzą ogromne emocje i zajmują dużo miejsca w debacie publicznej. Niejedno-

krotnie opinie i stanowiska uczonych, polityków,

publicystów na dany temat są diametralnie róż-

ne. Dla przykładu, globalne ocieplenie i zmiany

klimatu są przedstawiane przez jednych jako

niezwykle ważne i groźne dla ludzkości [9, 10],

a przez innych jako mało istotne lub wręcz nieist-

niejące [11, 12].

Ambicją nas wszystkich powinno być posia-

danie przez Polaków dostępu do wiedzy ekolo-

gicznej, która pozwoli na krytyczne ustosunko-

wanie się do prezentowanych różnych stanowisk

i opinii oraz wypracowanie własnego zdania.

Powszechny dostęp do tej wiedzy zapewniają,

przez swą działalność edukacyjną, organizacje

ekologiczne.

Międzynarodowe dokumenty wskazujące na znaczenie powszechnej edukacji ekologicznej

Pierwszym dokumentem, który komplek-

sowo zwrócił uwagę ludzkości na narastające

problemy związane z rozwojem cywilizacji

i konieczność prowadzenia powszechnej edu-

kacji ekologicznej, był raport U Thanta Człowiek

i jego środowisko ogłoszony 26 maja 1969 roku.

W raporcie tym czytamy: „(...) po raz pierwszy

w historii ludzkości pojawił się kryzys o zasięgu

ogólnoświatowym, obejmujący zarówno kraje

rozwinięte, jak i rozwijające się – kryzys dotyczy

stosunku człowieka do środowiska”.

W następnych latach zwołano wiele konfe-

rencji o zasięgu światowym, gdzie wspólnym

wysiłkiem opracowane zostały liczne dokumen-

ty, w których wypracowano cele i zadania edu-

kacji ekologicznej. Jednocześnie wynikiem tych

konferencji były apele skierowane do rządów

wszystkich krajów, polityków, towarzystw peda-

gogicznych i innych organizacji o wprowadzanie

powszechnej edukacji ekologicznej.

Dokumenty o szczególnym znaczeniu dla edukacji ekologicznej zostały wypracowane i przyjęte na następujących konferencjach:• Konferencja Narodów Zjednoczonych w spra-

wie środowiska człowieka, Sztokholm 1972

(Deklaracja Sztokholmska);

• Międzynarodowa Konferencja UNESCO, Bel-

grad 1975 (Karta Belgradzka);

• Międzynarodowa Konferencja UNESCO i UNEP,

Tbilisi 1977 (Deklaracja Tbiliska);

• Międzynarodowy Kongres UNESCO i UNEP,

Moskwa 1987;

• Międzynarodowa Strategia Edukacji Środowi-

skowej UNESCO i UNEP, 1988;

• Międzynarodowe Sympozjum UNESCO i UNEP,

Wiedeń 1989 (Deklaracja Wiedeńska);

• Szczyt Ziemi, Rio de Janeiro 1992 (Deklaracja

z Rio de Janeiro, Agenda 21);

• Międzynarodowa Konferencja UNESCO i UNEP,

Ateny 1995;

• Światowa Konferencja ONZ na temat stanu

środowiska, Nowy Jork 1997.

Częściową analizę dokumentów wymienio-

nych konferencji pod kątem zagadnień zwią-

zanych z edukacją ekologiczną można znaleźć

w pracach Grzegorza Dobrzańskiego [5] oraz

Bazylego Poskrobki [4].

dr hab. Andrzej Misiołeksenator RP

Wydział Nauk TechnicznychWyższa Szkoła Zarządzania Ochroną Pracy

w Katowicach

Literatura:1. Okoń W., Nowy słownik pedagogiczny, Wy-

dawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa

2004.

2. Gutek G.L., Filozoficzne i ideologiczne podsta-

wy edukacji, Gdańskie Wydawnictwo Psycho-

logiczne, Gdańsk 2003.

3. Krebs C.J., Ekologia, PWN, Warszawa 2011.

4. Górka K., Poskrobko B., Radecki W., Ochrona

środowiska, PWE, Warszawa 2001.

5. Dobrzańska B., Dobrzański G., Kiełczewski D.,

Ochrona środowiska przyrodniczego, PWN,

Warszawa 2008.

6. Łukaszewicz R., Leczenie głupoty i... czyli

Salony Edukacji Ekologicznej NATURA-my,

Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego,

Wrocław 1995.

7. http://pl.wikipedia.org/wiki/Edukacja

8. Niebezpieczne idee we współczesnej nauce,

pod red. Johna Brockmana, Academica Wy-

dawnictwo SWPS, Sopot-Warszawa 2008.

9. Gore Al, Earth in the Balance, Penguin, New

York 1992.

10. Gore Al, An Inconvenient Truth, Bloomsbury

Publishing PLC, 2006.

11. Klaus Václav, Błękitna planeta w zielonych

okowach, Przedsiębiorstwo Wydawnicze

Rzeczpospolita SA, Warszawa 2008.

12. Teluk T., Mitologia efektu cieplarnianego, Fun-

dacja Instytut Globalizacji, Gliwice 2008.

Page 52: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

P r a w o i f i n a n s e

52

Możemy oceniać stan środowiska

na podstawie występującego

w danym ekosystemie zespołu

organizmów wskaźnikowych.

Taka zasada jest sformułowana

w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego – Ra-

mowej Dyrektywie Wodnej z 2000 roku. Transpozy-

cją tej dyrektywy do polskich przepisów jest ustawa

Prawo wodne [1]. Drugie podejście polega na

wykorzystaniu specjalnie dobranych organizmów

wskaźnikowych – bioindykatorów – do oceny stop-

nia toksyczności próbek pobranych z naturalnego

środowiska. Organizmy wskaźnikowe są ekspo-

nowane przez określony czas na oddziaływanie

podejrzanej o toksyczność próbki, a następnie,

według ustalonych zasad [2], oceniany jest poziom

toksyczności. W zaprezentowanych przykładach

testów toksyczności ostrej efekty toksycznego od-

działywania próbki mierzone są na podstawie zaha-

mowania procesów przemiany materii (pobieranie

pokarmu przez bezkręgowce lub luminescencja,

czyli emisja światła związana z metabolizmem nie-

których bakterii) w stosunku do próbki kontrolnej,

zawierającej standardową pożywkę. Nie ma więc

w przypadku tych testów konieczności długotrwa-

łego oczekiwania na ostateczny efekt całkowitego

zatrucia organizmu testowego.

Badania zgodne z wymaganiami Ramowej Dy-

rektywy Wodnej są wykonywane rutynowo przez

Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska

na terenie całego kraju. W laboratorium WIOŚ w Katowicach z siedzibami w Częstochowie i Bielsku-Białej monitorowane są następujące grupy organizmów żywych: makrobezkręgowce, makrofity, fitobentos okrzemkowy oraz fitoplank-ton. Jedynie monitoring ryb wykonywany jest

w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Olszty-

nie. Organizmy zidentyfikowane w środowisku

naturalnym dają odpowiedź o sumie czynników

oddziałujących na nie podczas długotrwałego

cyklu życiowego. Tak więc uzyskiwany w taki

sposób wynik jest w naturalny sposób uśrednio-

ny. Na podstawie stwierdzonego w określonych

punktach monitoringowych zestawu organizmów

wskaźnikowych, przy uwzględnieniu elementów

wspierających – wyników fizykochemicznych,

chemicznych i dodatkowych wskaźników jakości

wody oraz hydromorfologii [3], można dokonać

oceny jednolitych części wód [4]. Jednolita część wód (jcw) to podstawowa jednostka gospodarki wodnej – wydzielony element wód powierzch-niowych, taki jak np.: rzeka czy jezioro lub ich części.

Do oceny wód stosowane są metody

biologiczne sformułowane w zaleceniach Pań-

stwowego Monitoringu Środowiska, określone

przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.

W WIOŚ w Katowicach wykonywane są również

ponadstandardowo (czyli poza podstawowymi

wymogami prawnymi) metody biologicznych

testów toksyczności ostrej.

Standardowe metody biologicznego monitorin-gu środowiska

Monitorowanie stanu środowiska metodami

hydrobiologicznymi oparte jest na tej zasa-

dzie, że każdy gatunek organizmu żywego ma

swoje określone wymagania fizykochemiczne

i ekologiczne. W związku z tym stwierdzenie

występowania na monitorowanym odcinku

zestawu organizmów wskaźnikowych, czyli

tych, które mają dobrze zbadane preferencje,

daje możliwość oceny stanu środowiska.

W terenie wykonywane są badania i pobierane

próbki. Na ich podstawie powstaje w labora-

torium lista zidentyfikowanych organizmów

wskaźnikowych. Następnie, według zasad

opracowanych w odpowiednich metodykach

zatwierdzonych przez Główny Inspektorat

Ochrony Środowiska [5-9], obliczona zostaje

wartość danego wskaźnika, na podstawie

którego dokonuje się ocenę stanu środowiska

wodnego.

Żywe odczynniki

Metody bioindykacji wykorzystywane do oceny stanu środowiska w działalności laboratorium WIOŚ w Katowicach

Wykorzystanie metod biologicznych do oceny stanu środowiska naturalnego oparte jest na zasadzie bioindykacji, czyli badania reakcji organizmów wskaźniko-wych na zanieczyszczenia chemiczne przedostające się do wody, gleby oraz powietrza.

Fot. 1. Organizmy reprezentujące poszczególne grupy wskaźnikowe: A – makrobezkręgowce: kiełż (Gammarus sp.); B – makro-fity: grzybienie (Nymphaea sp.); C – fitobentos: przykład preparatu okrzemkowego; D – fitoplankton: zielenica (Pediastrum sp.).

Page 53: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

53

Do organizmów wskaźnikowych identyfiko-wanych w monitoringu wód powierzchniowych (fot. 1) należą:

- makrobezkręgowce bentosowe, czyli zespół

organizmów zwierzęcych związanych z dnem

i roślinnością wodną. Do celów monitoringowych

oznaczane są organizmy o wielkości powyżej

2 mm. Obecnie oznaczanie jest wykonywane

do poziomu rodzin, z wyjątkiem przedstawicieli

gąbek (Porifera), mszywiołów (Bryozoa) oraz

skąposzczetów (Oligochaeta). Makrobezkręgowce

oceniane są za pomocą indeksu wielometryczne-

go, uwzględniającego sześć wskaźników cząstko-

wych. Jest to bardzo wszechstronny, miarodajny

wskaźnik stanu środowiska wodnego. Identyfika-

cja pobranych w terenie organizmów do jednostki

systematycznej na poziomie rodziny umożliwia

ogólną ocenę stanu wód powierzchniowych;

- makrofity, czyli makroskopowa roślinność

wodna jest w ramach monitoringu identyfikowana

do poziomu gatunku lub rodzaju (niektóre mszaki

i glony). Metoda makrofitowa pozwala na ocenę

stanu ekologicznego ekosystemu wodnego,

przede wszystkim w odniesieniu do poziomu

trofii, a więc koncentracji substancji biogennych.

Makrofity dobrze odzwierciedlają też zmiany

siedliskowe powodowane na przykład przez

regulację rzek. Taka sytuacja skutkuje znacznym

spadkiem różnorodności gatunkowej;

- fitobentos okrzemkowy – badany powszech-

nie w rzekach i zbiornikach wodnych. Okrzemki to

bardzo zróżnicowana grupa glonów charakteryzu-

jących się specyficznymi dla gatunku krzemion-

kowymi pancerzykami. Ze względu na krótki cykl

życiowy umożliwiają detekcję krótkoterminowych

zakłóceń w środowisku wodnym. Okrzemki to

drobne organizmy, których identyfikacja wymaga

wykonania preparatu i obserwacji z zastosowa-

niem mikroskopu;

- fitoplankton, czyli grupa roślin mikrosko-

powych występujących w toni wodnej. Badania

fitoplanktonu są wykonywane w zbiornikach

zaporowych oraz odcinkach rzek o dużym prze-

pływie wody, takich jak Odra i Wisła. W polskiej

metodyce przyjęto, że rzeka fitoplanktonowa

musi mieć zlewnię o powierzchni co najmniej

5000 km2. Plankton roślinny bardzo wyraźnie

reaguje na zmiany hydrochemiczne wód. Jest

więc świetnym wskaźnikiem eutrofizacji, czyli

nadmiernego użyźnienia wód tak zwanymi nu-

trientami – związkami fosforu i azotu. Eutrofizacja

wód może powodować nadmierny rozwój bioma-

sy fitoplanktonu, co prowadzi do niekorzystnych

zmian w ekosystemie wodnym – zanikania gatun-

ków wrażliwych oraz do pojawienia się deficytu

tlenowego, szczególnie w warunkach wysokiej

temperatury.

Ponadstandardowe metody biologicznego mo-nitoringu środowiska

W ramach tych metod stosowane są specjal-

nie dobrane pod względem wrażliwości na toksy-

ny organizmy testowe. Ważnym jest, że zestawy

testowe dostarczane są od producenta w formie

przetrwalnikowej, umożliwiającej przechowywa-

nie przez dłuższy czas w gotowości do szybkiego

użycia. Dzięki temu unika się konieczności utrzy-

mywania własnej stałej hodowli.

Biologiczne testy toksyczności są wykorzy-stywane do szybkiej oceny stanu środowiska, szczególnie w sytuacjach podejrzenia wystąpie-nia zatrucia. Wstępna ocena umożliwia adekwat-

ną w danej sytuacji reakcję na zagrożenie i pod-

jęcie działań zapobiegających rozprzestrzenianiu

się toksycznych zanieczyszczeń. Dzięki temu la-

boratorium, wraz z działem inspekcji, może skupić

się na próbie identyfikacji toksycznej substancji.

Badania fizykochemiczne często mogą okazać się

długotrwałe i nie zawsze zakończone ostateczną

identyfikacją toksycznej substancji, szczególnie

gdy dotyczy to ich mieszaniny. Niezależnie od

tego, jaki wynik dał pierwszy test, najkorzystniej

jest – szczególnie gdy chodzi o niezidentyfikowaną

substancję – zastosować dodatkowe testy (baterie

testów), aby upewnić się co do trafności oceny.

W ostatnich latach pojawiły się zestawy gotowe

do szybkiego użycia, oparte o formy przetrwalni-

kowe zwierząt bezkręgowych. Jako pierwszy

zastosowano w WIOŚ test na larwach skorupia-

ków Thamnocephalus platyurus – RAPIDTOXKIT.

Możliwość szybkiego ożywienia tych bezkręgow-

ców, a jednocześnie charakter wrażliwości na

wiele toksyn zbliżony do wrażliwości ryb to cechy,

które umożliwiły ich zastosowanie.

Fot. 2. Test Rapidtoxkit (powiększenie mikroskopowe) – odczyt wyniku: brak zatrucia, organizmy testowe pobierały czerwone cząstki pokarmowe, widoczne w osi larw skorupiaków.

Fot. 3. Test Rapidtoxkit (powiększenie mikroskopowe) – odczyt wyniku: próbka toksyczna, organizmy testowe nie pobierały czerwonych cząstek pokarmowych.

Page 54: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

54

Istota testu polega na obserwacji zahamowa-

nia pobierania cząstek pokarmowych w stosunku

do próbki kontrolnej. Na fot. 2 widoczne są

larwy, które pobrały pokarm. W wyniku zatru-

cia substancją toksyczną larwy nie pobierają

pokarmu (fot. 3). Jest to test szybki, w sumie

ekspozycja na próbkę trwa 1,5 godziny. Test

sprawdził się w wielu praktycznych sytuacjach.

Dzięki jego stosowaniu można wykrywać sam

fakt wystąpienia zatrucia (przede wszystkim wód

powierzchniowych), rozpoznawać drogi jego

rozprzestrzeniania się oraz identyfikować źródło

zanieczyszczenia.

Od kilku lat stosowany jest w laboratorium

w Częstochowie mikrobiotest TOXI-SCREENING,

wykorzystujący interesującą cechę bakterii Vibrio

fischeri – produkowanie światła (luminescencję)

podczas procesów metabolizmu w komórce.

Wielkość zmniejszenia bioluminescencji w anali-

zowanej próbce w odniesieniu do próbki kontrol-

nej jest miarą stopnia toksyczności badanej prób-

ki. Stosowanie drugiego testu jest uzasadnione

zarówno potrzebą rozszerzenia spektrum wykry-

wanych toksyn, jak też w dużym stopniu możli-

wością szybszego zareagowania na wystąpienie

zatrucia środowiska, ponieważ – poza licznymi

zaletami – test Rapidtoxkit wymaga trwającego

około 1,5 doby procesu ożywiania larw z jaj prze-

trwalnikowych. W przypadkach gdy dochodzi do zanieczyszczenia rzek, bardzo istotna jest szybkość podejmowanych działań, ponieważ płynąca woda powoduje rozprzestrzenianie się trucizn na odległość wielu kilometrów.

Dodatkowo zestaw testowy Toxi-Screening

umożliwia wykonanie szybkiej oceny poziomu

biologicznego skażenia wody. W teście tym mie-

rzona jest za pomocą luminometru (fot. 4) ilość

ATP, czyli adenozynotrójfosforanu. Adenozynotrój-

fosforan to nośnik energii chemicznej w komórce,

związek charakterystyczny dla wszystkich orga-

nizmów żywych. Podczas rozpadu w obecności

enzymu lucyferazy każda molekuła ATP wytwarza

porcję światła, co umożliwia wysoką czułość

detekcji. Test daje możliwość, przede wszystkim,

śledzenia przedostania się ścieków do środowi-

ska wodnego i ich rozprzestrzeniania się.

Przykłady zastosowania biologicznych testów toksyczności w laboratorium WIOŚ Katowice, delegatura w Częstochowie

Od roku 2007 rozpoczęto stosowanie szyb-

kiego testu toksyczności ostrej Rapidtoxkit z wy-

korzystaniem larw skorupiaka Thamnocephalus

platyurus. Ekspozycja na badaną próbkę wody

(lub wyciągu wodnego z gleby czy odpadów)

wynosi 1,5 godziny przy wykorzystaniu wylę-

gniętych wcześniej z jaj przetrwalnikowych larw

(30-45-godzinnych). Wyniki testu oblicza się

w stosunku do próbki kontrolnej w postaci pro-

centowego zahamowania przyjmowania pokarmu.

Pierwsze badanie za pomocą testu Rapidtox-

kit przeprowadzono 15.06.2007 r. Było to bada-

nie silnie zanieczyszczonego metalami ciężkimi

(między innymi: kadm, tal, arsen) strumienia

Woda Graniczna, w zlewni Małej Panwi (fot. 5).

Wynik testu był wyraźnie negatywny, wartość

toksyczności T = 63 proc. (czyli 63 proc. or-

ganizmów niepobierających pokarmu, w odnie-

sieniu do próbki kontrolnej), przy dopuszczalnej

wartości wynoszącej do 30 proc. Wyniki badań

fizykochemicznych wody i osadów rzecznych,

poparte negatywną oceną testu biologicznego,

pozwoliły na podjęcie działań zmierzających do

wprowadzenia do technologii „truciciela” spe-

cjalistycznej instalacji doczyszczającej ścieki.

Od roku 2011 stosowany jest test toksyczno-

ści na bakteriach luminescencyjnych (Toxi-Scre-

ening). Jest to test na zahamowanie metabolizmu

pod wpływem substancji toksycznej, które jest

mierzone poprzez spadek luminescencji po

30-minutowym okresie ekspozycji. Wynik jest

obliczany procentowo w stosunku do próbki kon-

trolnej. Test ten daje możliwość szybkiego uzy-

skania wyniku – całe badanie trwa około godzinę.

Dodatkową możliwością, którą daje luminometr,

jest pomiar ilości biomasy na podstawie sumy

zawartości ATP w próbce.

21.02.2014 r. wykonano badania próbek

związanych z wystąpieniem zanieczyszczenia

rzeki Warty, spowodowanego przedostaniem

się zanieczyszczeń z oczyszczalni zakładowej

(fot. 6). Jednakże zarówno próbka ścieków

z rowu uchodzącego do Warty, jak i wód z rze-

ki powyżej i poniżej ujścia ścieków wypadły

w mikrobioteście pozytywnie – nie stwierdzono

toksyczności. Działania inspekcyjne pozwoliły

ustalić, że czerwone zabarwienie ścieków po-

chodziło od barwników azowych. Wykonano też

dla wszystkich trzech próbek pomiary zawartości

biomasy na podstawie testu na ATP. Wszystkie

próbki osiągnęły podobne wartości – typowe dla

powierzchniowych wód płynących.Fot. 4. Zestaw mikrobiotestu Toxi-Screening. Pomiar za pomocą luminometru.

Fot. 5. Strumień Woda Graniczna, dopływ Stoły w zlewni Małej Panwi.

Page 55: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

55

Wykonane w laboratorium WIOŚ testy toksyczności pozwoliły na stwierdzenie, zloka-lizowanie i ocenę toksyczności pojawiającej się w środowisku (wody, gleba). Metody te umożli-wiają szybkie wykrycie źródła skażenia w przy-padku mnogości potencjalnych sprawców i różnorodności toksyn. Test w urządzeniu Toxi-

-Screening, polegający na pomiarze w próbce

sumy biomasy za pomocą wskaźnika ilości czą-

steczek ATP, pozwala na ocenę zanieczyszczenia

mikrobiologicznego lub stwierdzenie wystąpienia

zatrucia środowiska, skutkującego brakiem ży-

wych komórek w próbce środowiskowej.

Ponieważ testy biologiczne dają odpowiedź na

sumę działających czynników, niezależnie od tego,

czy zostały już zidentyfikowane metodami che-

micznymi, można szybko podejmować działania

zapobiegawcze oraz lokalizować źródło skażenia.

Badania biologiczne w postaci testów toksyczno-

ści są w sytuacjach wystąpienia zanieczyszczeń

środowiska cennym uzupełnieniem metod chemii

analitycznej. Wskazują bezpośrednio na możli-

wość zagrożenia dla organizmów żywych, w tym

również dla ludzi, oraz umożliwiają kompleksową

ocenę toksyczności wszystkich składników ba-

danego środowiska. W praktycznej działalności Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowi-ska w Katowicach testy te przyczyniły się już do oceny wielu wypadków zatruć środowiskowych.

Przedstawione przykłady metod bioindyka-

cyjnych były związane z badaniami środowiska

wodnego. Metodami tymi wykonuje się również

ocenę gleby lub odpadów. Jest to możliwe po

sporządzeniu wyciągów wodnych, co jest często

stosowane przy wykryciu nielegalnych składo-

wisk odpadów.

Możliwa jest też ocena powietrza atmosfe-rycznego za pomocą metod bioindykacyjnych. Tego typu badanie było wykonane przez labora-

torium już w roku 1993 na terenie miasta Czę-

stochowa, a dotyczyło oceny zanieczyszczenia

powietrza metalami ciężkimi [10]. Badanie bio-

indykacyjne polegało na wykorzystaniu zdolności

mszaków z grupy torfowców (Sphagnum sp.) do

akumulowania zanieczyszczeń rozprzestrzeniają-

cych się w powietrzu. Po miesięcznym okresie

ekspozycji w terenie torfowce zostały poddane

analizie chemicznej. Określono stężenie poszcze-

gólnych metali w stosunku do próbki kontrolnej

– nieeksponowanej. Dane z uzyskanych wyników

zostały wykorzystane do sporządzenia końcowej

mapy prezentującej za pomocą izolinii poziom

zanieczyszczenia powietrza na terenie całego

miasta. Metody bioindykacyjne pozwalają na szybką, tanią i co ważne nie chwilową, lecz długookresową ocenę stanu środowiska.

Opierając się na powyższych przykładach,

można stwierdzić, że badania stanu środowiska

wykorzystujące metody bioindykacyjne są narzę-

dziem bardzo przydatnym w analitycznej technice

laboratoryjnej, dającym miarodajną, komplek-

sową ocenę. Ocena odzwierciedla sumaryczny

wpływ wszystkich czynników oddziałujących na

organizmy żywe w środowisku naturalnym. Me-

tody te, ze względu na swoje zalety, są coraz czę-

ściej stosowane w analizach środowiskowych.

dr Jerzy Kopyczok zastępca Śląskiego Wojewódzkiego

Inspektora Ochrony Środowiska mgr Waldemar Duda

główny specjalista WIOŚ w�Katowicach

Przypisy: [1] Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne

(Dz. U. z 2005 r. nr 239, poz. 2019 z późn. zm.) (tekst jednolity z dnia 10 stycznia 2012 r. Dz.U z 2012 r. poz.145).

[2] Standardowe procedury obsługi: „Mikrobiotest szybkiej oceny skażenia wody – RAPID-TOXKIT”, „Mikrobiotest dla ultra szybkiej, terenowej, przesiewowej oceny toksyczności wód oparty na bakteriach luminescencyjnych – Zestaw TOXI-SCREENING”. MicroBioTests Inc., Belgia.

[3] Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 li-stopada 2011 r. w sprawie sposobu klasyfikacji stanu jednolitych części wód powierzchnio-wych oraz środowiskowych norm jakości dla substancji priorytetowych (Dz. U. nr 257, poz. 1545).

[4] „Jakość wód w zbiornikach zaporowych na terenie województwa śląskiego. Woda, czyli ży-cie”. Jerzy Kopyczok, Andrzej Szczygieł, Anna Szumowska, Ewa Głubiak-Witwicka. Kwartalnik „Ekologia” nr 1/65/2013. Polska Izba Ekologii.

[5] Przewodnik do oceny stanu ekologicznego rzek na podstawie makrobezkręgowców bentoso-wych. GIOŚ 2013 r.

[6] Makrofitowa metoda oceny rzek. Podręcznik metodyczny do oceny i klasyfikacji stanu eko-logicznego wód płynących w oparciu o rośliny wodne. GIOŚ 2010 r.

[7] Wytyczne metodyczne do przeprowadzenia oceny stanu ekologicznego jednolitych części wód rzek i jezior oraz potencjału ekologicznego sztucznych i silnie zmienionych jednolitych czę-ści wód płynących Polski na podstawie badań fitobentosu. GIOŚ 2010 r.

[8] Wytyczne metodyczne do przeprowadzenia ba-dań fitoplanktonu i oceny stanu ekologicznego rzek na jego podstawie. GIOŚ 2011 r.

[9] Wytyczne metodyczne do przeprowadzenia monitoringu i oceny potencjału ekologiczne-go zbiorników zaporowych w Polsce. GIOŚ 2010 r.

[10] „Zanieczyszczenie powietrza Częstochowy wybranymi metalami określone metodą bio-indykacyjną (moss-bag)”. Mariusz Ślęzański. Informacja o stanie środowiska przyrodniczego województwa częstochowskiego w 1993 roku. Biblioteka Monitoringu Środowiska. Częstocho-

wa 1994 r.

Sprostowanie:W poprzednim wydaniu „Ekologii” w artkule

pt. „Stacja bez tajemnic” chochlik drukarski

wprowadził całkiem nową i nieznaną nikomu jed-

nostkę na miejsce m3. PT Autorów i Czytelników

serdecznie przepraszamy.

Redakcja

Fot. 6. Czerwone zabarwienie wód kanału odprowadzającego ścieki do Warty – efekt zanieczyszczenia barwnikami azowymi, które okazały się nietoksyczne dla bakterii.

Page 56: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

P r a w o i f i n a n s e

56

Spojrzenie Wspólnot Europejskich

na gospodarkę wodną oraz na

wodę i jej jakość zmieniło się

w 2000 roku po ustanowieniu

Ramowej Dyrektywy Wodnej.

Jej głównym celem jest ochrona wód dla

przyszłych pokoleń. Celem operacyjnym jest

osiągniecie do 2015 roku dobrego stanu wód,

czyli stanu jak najmniej zakłóconego działalno-

ścią człowieka. Dyrektywa Wodna zobowiązuje

do prowadzenia takiej polityki wodnej, która

zapewni ludziom dostęp do czystej wody pit-

nej po rozsądnej cenie, umożliwiającej rozwój

gospodarczy i społeczny przy równoczesnym

poszanowaniu potrzeb środowiska naturalnego.

Zgodnie z art. 1 ustawy Prawo wodne gospo-

darowanie wodami powinno być prowadzone

z zachowaniem zasady racjonalnego i całościo-

wego traktowania zasobów wód powierzch-

niowych i podziemnych, z uwzględnieniem ich

ilości i jakości oraz prowadzone w taki sposób,

aby nie dopuścić do wystąpienia możliwego do

uniknięcia pogorszenia ekologicznych funkcji

wód oraz pogorszenia stanu ekosystemów

lądowych i terenów podmokłych bezpośrednio

zależnych od wód. Natomiast zgodnie z art. 2

ustawy zarządzanie zasobami wodnymi służyć

powinno zaspokajaniu potrzeb ludności, gospo-

darki, ochronie wód i środowiska.

Konieczność kontynuowania reform w za-kresie gospodarki wodnej w Polsce wymaga integracji istniejących dokumentów, planów, polityk i programów, przede wszystkim zaś wymusza zmiany w instrumentach praw-nych i ich dostosowanie do wytycznych KE. W chwili obecnej zapisy polskiego prawodaw-

stwa dotyczące gospodarki wodnej są w wielu

aspektach korygowane i doprecyzowywane.

Ważnym elementem staje się też reforma go-

spodarki wodnej.

Nowa struktura organów administracji

publicznej ma służyć oddzieleniu kompetencji

w zakresie inwestycji w gospodarce wodnej

oraz utrzymania mienia Skarbu Państwa zwią-

zanego z gospodarką wodną (zarządy dorze-

czy) od administrowania i planowania (urzędy

gospodarki wodnej regionów wodnych). Projektowane zmiany w aktach prawnych związanych z gospodarką ściekową pozwolą na wyposażenie aglomeracji zgodnie z plano-wanymi zmianami, tj.: • zapewnienie oczyszczania ścieków z pod-

wyższonym standardem usuwania biogenów

w aglomeracjach powyżej 10 000 RLM;

• stosowanie podwyższonego usuwania bio-

genów na wszystkich oczyszczalniach ście-

ków w aglomeracjach powyżej 10 000 RLM.

Zgodnie z przyjętym ustawodawstwem

zakłada się, że efekt ekologiczny uzyskany na

terenie aglomeracji zostanie spełniony przez

aglomerację zgodnie z dyrektywą, jeżeli:

• wyposażenie aglomeracji w oczyszczalnię

ścieków komunalnych spełnia wymagania

art. 5.2 dyrektywy;

• wydajność oczyszczalni ścieków odpowiada

ładunkowi generowanemu przez całą aglo-

merację;

• sieć kanalizacyjna pokrywa prawie 100 proc.

obszaru aglomeracji, a tylko w wyjątkowych,

szczegółowo uzasadnionych przypadkach,

mają zastosowanie indywidualne systemy

oczyszczania ścieków zapewniające taki

sam poziom ochrony środowiska, jaki

przewiduje się dla ścieków komunalnych

odprowadzanych do systemu zbierania.

Spełnienie jednoczesne powyższych wyma-

gań świadczy o osiągnięciu przez aglomerację

efektu ekologicznego.

Niedotrzymanie zapisanych w Traktacie Ak-

cesyjnym zobowiązań Polski w zakresie wdra-

żania dyrektywy 91/271/EWG może wiązać się

z nałożeniem na Polskę sankcji po 2015 roku

w postaci ewentualnych kar, podwyższonych

opłat oraz kar za szczególne korzystanie z wód,

co może spowodować problemy finansowe

przedsiębiorstw, podwyższenie przez usługo-

dawcę taryf za usługi kanalizacyjne, trudności

z uzyskaniem pozwoleń wodnoprawnych na

odprowadzanie ścieków komunalnych.

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowi-ska i Gospodarki Wodnej w Katowicach od wielu już lat stara się wspomagać realizację wytycznych ujętych m.in. w Ramowej Dy-rektywie Wodnej. Od momentu powstania

Fundusz wspiera projekty związane z budową

i modernizacją sieci kanalizacji zbiorczych

i oczyszczalni komunalnych zapewniających

odpowiedni poziom oczyszczania ścieków.

W pierwszej kolejności dofinansowywane są

sieci kanalizacji sanitarnej i oczyszczalnie ujęte

w Krajowym Programie Oczyszczania Ście-

ków Komunalnych. W przypadku gdy nie jest

możliwa budowa kanalizacji, Fundusz wspiera

realizowane przez gminy programy budowy

przydomowych oczyszczalni ścieków jako

alternatywne sposoby rozwiązania problemów

związanych z uporządkowaniem gospodarki

ściekowej. Dofinansowaniem objęte są rów-nież: • obiekty i urządzenia zwiększające bezpieczeń-

stwo przeciwpowodziowe;

• budowa i modernizacja zbiorników małej re-

tencji;

• uzupełnienie w sprzęt przeciwpowodziowy;

• usuwanie skutków powodzi w urządzeniach

wodnych, brzegach rzek i potoków oraz urzą-

dzeniach ochrony środowiska;

• wspieranie inwestycji hydroenergetycznych

poprawiających bezpieczeństwo przeciwpo-

wodziowe.

Nowa perspektywa

Rola Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w zakresie ochrony wód i gospodarki wodnej

Woda jest kluczowym dla ludzkości zasobem naturalnym, źródłem i czynnikiem wzrostu gospodarczego i dobrobytu. Woda jest również zasadniczym elementem naturalnych ekosystemów i regulacji klimatu.

Page 57: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

57

Ponadto Fundusz dofinansowuje zadania z zakresu: • wymiany odcinków sieci wodociągowych

azbestowo-cementowych i ołowianych;

• wymiany zdegradowanych sieci wodociągo-

wych, w których występują znaczne straty

wody;

• zaopatrzenia w wodę do celów pitnych obsza-

rów wiejskich;

• modernizacji stacji uzdatniania wody w celu

zapewnienia bezpieczeństwa dostaw wody

pitnej w przypadku niewłaściwej jakości wody;

• budowy i modernizacji obiektów gospodarki

osadowej w zakresie przeróbki osadów ście-

kowych w oczyszczalniach ścieków.

Tylko w ostatnich czterech latach pomoc udzielona przez WFOŚiGW w Katowicach w zakresie finansowania zwrotnego z zakresu ochrony wód wyniosła prawie 400 mln zł, natomiast zakres finansowania bezzwrotne-go w tym kierunku sięgał blisko 100 mln zł. W zakresie gospodarki wodnej Fundusz wy-datkował ponad 50 mln zł na pomoc zwrotną, a na pomoc bezzwrotną około 60 mln zł. Finan-

sowanie zwrotne dotyczyło przede wszystkim

zadań z zakresu budowy kanalizacji sanitarnej,

oczyszczalni ścieków oraz systemów odprowa-

dzania ścieków. Pomoc bezzwrotną skierowano

głównie na realizację zadań związanych z pro-

filaktyką przeciwpowodziową oraz usuwaniem

szkód powodziowych.

Na przestrzeni ostatnich pięciu lat wskaź-

niki pokazane w tabeli nr 2 obrazują przede

wszystkim tendencje w zakresie realizacji

inwestycji związanych z budową kanalizacji

sanitarnej, co niewątpliwie wynika ze zbliżają-

cego się roku 2015, który został wyznaczony

jako rok graniczy do wypełnienia zobowiązań

akcesyjnych.

W ramach umów zawartych w 2013 roku

zaplanowana została realizacja:

• z zakresu ochrony wód: – 309 km kanalizacji sanitarnej,

– 9,7 km kanalizacji deszczowej,

– 86 szt. przepompowni ścieków,

– 288 szt. przydomowych oczyszczalni

ścieków,

– 5383 szt. podłączeń do kanalizacji,

– 3 oczyszczalni ścieków o łącznej przepu-

stowości 18 700 m3/d,

– 10 modernizacji oczyszczalni ścieków

o łącznej przepustowości 97 229 m3/d.

• z zakresu gospodarki wodnej: – 39,8 km sieci wodociągowej (w tym

wymiana 7,8 km sieci wodociągowych

z azbestocementu),

– 552 szt. przyłączy wodociągowych,

– 3 stacji uzdatniania wody o wydajności

23 700 m3/d,

– 1 ujęcia wody o wydajności

1500 m3/d,

– regulacji koryt rzek i potoków na długości

4016,5 km,

– 2 zbiorników przeciwpowodziowych

o pojemności 15 445 m3,

– odbudowy urządzeń infrastruktury

technicznej w ramach usuwania szkód

powodziowych w Gminie Lelów i Lipie,

– 1 kompletu systemu monitorująco-kon-

trolnego,

– zakupu sprzętu przeciwpowodziowego.

W latach 2010-2013 do najważniejszych inwestycji z zakresu ochrony wód należały m.in. zadania z założonymi efektami: • Budowa biologiczno-mechanicznej oczysz-

czalni ścieków dla aglomeracji Ożarowice

realizowanej w ramach projektu kluczowego:

Infrastruktura okołolotniskowa Międzynarodo-

wego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowi-

cach – gospodarka wodnościekowa.

• Budowa kanalizacji wraz z przepompownia-

mi dla Gminy Ożarowice w ramach projektu

kluczowego: Infrastruktura okołolotniskowa

Międzynarodowego Portu Lotniczego Ka-

towice w Pyrzowicach – gospodarka

wodno-ściekowa realizowana przez Gminę

Ożarowice.

• Budowa kanalizacji w Gminie Łaziska Górne

– inwestycja realizowana przez Przedsiębior-

stwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej

Sp. z o.o. w Łaziskach Górnych.

• Budowa kanalizacji sanitarnej w Brzezinach

Nowych, Brzezinach Kolonia, Sobuczynie

i Wrzosowej.

• Ochrona wód zbiornika wody pitnej dla aglo-

meracji Górnego Śląska poprzez budowę sys-

temu oczyszczania ścieków w Gminie Chybie

– etap I zadanie 2.

• Rozbudowa i modernizacja oczyszczalni

ścieków Centrum w Dąbrowie Górniczej – in-

westycja realizowana przez Przedsiębiorstwo

Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Dąbro-

wie Górniczej.

• Kanalizacja sanitarna wraz z oczyszczalnią

ścieków w Gminie Gierałtowice.

• Ochrona zbiornika wody pitnej Dziećkowice

poprzez budowę kanalizacji sanitarnej dla

Miasta Imielin – etap II (obszar 2).

Lp. WyszczególnienieUdzielona pomoc (w tys. zł)

zwrotna bezzwrotna ogółemI. KIERUNKI FINANSOWANIA w roku 2013

1.1. Ochrona wód 86 943 22 521 109 464

1.2. Gospodarka wodna 16 915 4 676 21 591

w roku 2012

1.1. Ochrona wód 95 723 25 575 121 298

1.2. Gospodarka wodna 15 851 9 904 25 744

w roku 2011

1.1. Ochrona wód 95 805 19 648 115 453

1.2. Gospodarka wodna 17 950 26 115 44 065

w roku 2010

1.1. Ochrona wód 120 826 29 949 150 775

1.2. Gospodarka wodna 8 051 20 775 28 826

Tabela 1. Pomoc udzielona przez WFOŚiGW w Katowicach na dofinansowanie zadań w latach 2010-2013.

2009 2010 2011 2012 2013

WSKAŹNIKI EFEKTÓW OCHRONA WÓDOdprowadzanie ścieków z n podłączeń do budynków (szt.) 5 520 15 426 11 223 2 924 5 383

Oczyszczenie ścieków do parametrów określonych w pozwoleniu wodnoprawnym (m3/d)

12 832 52 007 30 306 4 510 115 929

WSKAŹNIKI EFEKTÓW GOSPODARKA WODNA

Wykonanie zbiornika o pojemności (tys. m3) 16 950 185 000 623 112 - 15 445

Stworzenie warunków do prawidłowego przepływu wód (m3/s) 1 437 2 962 - - -

Ilość osób objętych środkami ochrony przeciwpowodziowej - - - - 8 980

Tabela 2. Wykaz podstawowych wskaźników efektów z umów zawartych w latach 2009-2013.

Page 58: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

58

• Modernizacja i rozbudowa systemu kanaliza-

cyjnego miasta Jaworzna – faza I – zadanie

realizowane przez Miejskie Przedsiębiorstwo

Wodociągów i Kanalizacji Jaworzno.

Do najważniejszych inwestycji z zakresu gospodarki wodnej należały m.in. zadania: • Budowa stacji uzdatniania wody na ujęciu

wody w Zbrosławicach – zadanie realizowa-

ne przez Gminę Zbrosławice, mające na celu

wykonanie na bazie istniejącego ujęcia nowej

stacji uzdatniania wody.

• Przebudowa wodociągu Dzibice-Dobro-

goszczyce.

• Wymiana sieci wodociągowej azbestoce-

mentowej na sieć wodociągową z PE-HD

w miejscowości Drogomyśl – etap II.

• Budowa lewostronnego obwałowania rzeki

Odry w km 63+300-66+500 wraz z budow-

lami na dł. 2,2 km w gm. Rudnik – etap III

– inwestorem budowy 2 km wału rzeki Odry

jest Województwo Śląskie.

• Budowa suchego zbiornika przeciwpowo-

dziowego w miejscowości Krzanowice, gmi-

na Krzanowice, powiat raciborski – zadanie

realizowane przez Województwo Śląskie ma

na celu budowę suchego zbiornika retencyj-

nego o pojemności 418 512 m3.

• Budowa wodociągu w Górkach Wielkich

– etap II. Ewaluacja i zmiana potrzeb środowisko-

wych powoduje, że Fundusz ustala nowe priorytety w obszarach ochrony wód i gospo-

darki wodnej związane m.in. z zastosowaniem odnawialnych źródeł energii w gospodarce wodnej oraz poprawą jakości wód powierzch-niowych i podziemnych, a także zwiększeniem możliwości dostępu do wody pitnej. Fundusz

stara się więc nie tylko realizować bieżące cele

i priorytety, ale także wychodzić o krok naprzód

wobec nowych wyzwań w zakresie ochrony

wód i gospodarki wodnej.

Zgodnie z założeniami projektów rozporzą-

dzeń na perspektywę finansową UE na lata

2014-2020 wymogi odnośnie uwzględniania

horyzontalnych polityk środowiskowych zo-

stały znacznie podwyższone w stosunku do

obecnego okresu. Nowe wyzwania będą zwią-

zane z kwestiami, takimi jak: pełne wdrożenie

Ramowej Dyrektywy Wodnej, uwzględnienie

kwestii dotyczących jakości powietrza oraz

działań związanych z adaptacją do zmian klima-

tu w ramach realizacji projektów.

W latach 2014-2020 nadal będzie konieczna

kontynuacja obecnie prowadzonych działań

zmierzających do skutecznego wypełnienia zo-

bowiązań wynikających z Traktatu Akcesyjnego

i z przyjętych dyrektyw unijnych. Kontynuacja

ta odnosi się do działań realizowanych na po-

ziomie krajowym oraz regionalnym.

Zgodnie z projektem rozporządzenia ogól-

nego dla funduszy unijnych na lata 2014-2020

uruchomienie środków UE będzie uzależnio-

ne od spełnienia wymogów warunkowości

ex ante, tj. zapewnienia określonych warunków

wyjściowych – w dużej mierze o charakterze

legislacyjnym – umożliwiających efektywną

realizację programów współfinansowanych ze

środków europejskich.

Konieczność zapewnienia środków własnych

na inwestycje finansowane z funduszy UE może

stanowić potencjalną przeszkodę w skorzysta-

niu ze wsparcia w ramach PO IiŚ 2014-2020.

Dzięki krajowemu systemowi funduszy ochro-ny środowiska i gospodarki wodnej możliwe będzie zniwelowanie w znacznym stopniu niekorzystnej sytuacji budżetowej gmin przez wsparcie ich środkami funduszy. Należy

pamiętać, że pieniądz pochodzący z systemu

funduszy jest korzystniejszy od oferty instytucji

komercyjnych i odgrywał istotną rolę we wdra-

żaniu projektów UE już w latach 2007-2013.

Jednocześnie obowiązek współfinansowania

przez fundusze ochrony środowiska i gospo-

darki wodnej projektów inwestycyjnych, kosz-

tów operacyjnych oraz działań realizowanych

z udziałem środków pochodzących z Unii

Europejskiej niepodlegających zwrotowi jest

wpisany w ustawę Prawo ochrony środowiska

w ramach art. 400a.

Krystian SmudaZespół Gospodarki Wodnej i�Ochrony Wód

WFOŚiGW w�Katowicach

„Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stano-wiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach”

foto: http://pl.fotolia.com/

Page 59: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

59

B a d a n i a i t e c h n o l o g i e

Na przestrzeni ponad 100-letniej

działalności górnictwa węgla

kamiennego na terenie Polski

zmieniały się kryteria wartości

użytkowej węgli energetycznych

i koksowych. Do czasu przemysłowego opano-

wania flotacji węgla koksowego (późne lata trzy-

dzieste) drobne ziarna urobku, najczęściej poni-

żej 1,0 mm, traktowane były jako odpady, gdyż

nie można było usunąć ówczesnymi metodami

przeróbczymi ziarn kamienia, które w procesie

koksowania powodowały uzyskiwanie koksu

o bardzo słabej wytrzymałości.

Drobne ziarna węgli energetycznych także

uważane były za odpad, aż do czasu wprowa-

dzenia w energetyce kotłów pyłowych. Spalanie

ich w kotłach rusztowych było praktycznie nie-

możliwe. Z tego też względu drobne ziarna węgli

kamiennych były wysiewane z urobku węglowe-

go i składowane w osadnikach ziemnych jako

produkt niemający możliwości gospodarczego

wykorzystania.

Po II wojnie światowej część osadników

została wyeksploatowana; nie mniej jednak

pozostało dużo zmagazynowanego w ten

sposób węgla. Stanowi on w praktyce złoże

wtórne – antropogeniczne. Niestety wiele takich

złóż, ze względu na upływ czasu, jest obecnie

niezidentyfikowanych. Zostały pokryte warstwą

gleby i roślinnością.

W latach powojennych, gdy obiegi wodno-

-mułowe zakładów przeróbczych nie były za-

mknięte, powstające w procesach wzbogacania

muły były gromadzone w osadnikach ziemnych.

Część z nich była przedmiotem późniejszej wtór-

nej eksploatacji. Bardzo duża część jednak nadal

jest zdeponowana.

Według danych szacunkowych ilość zdepo-nowanych w środowisku drobnych ziarn wę-glowych (mułów i miałów) może wynosić do kilkuset milionów ton. W związku z rozwojem

techniki wzbogacania i użytkowania drobnych

ziarn węglowych, osadniki węglowe (złoża

wtórne) mogą być ekonomicznie wykorzystane.

Złoża te powinny być przeklasyfikowane ze

statusu odpadów do statusu paliwa energetycz-

nego. Wymaga to jednak podjęcia szeregu dzia-

łań polegających z jednej strony na szczegółowej

inwentaryzacji ilościowej i jakościowej zdepono-

wanych drobnych ziarn węgla, a z drugiej strony

na opracowaniu, gdy stwierdzona zostanie taka

potrzeba, technologii ich wzbogacania na pełno-

wartościowe paliwo.

Wytwarzanie mułów węglowychUrobek węglowy wydobywany na po-

wierzchnię kopalni składa się z ziarn różnych

wymiarów – od brył o wielkości kilkudziesięciu

centymetrów, do ziarn poniżej jednego milimetra

(a nawet ziarn mikronowych). To zróżnicowanie

wynika ze sposobu mechanicznego urabiania

pokładów węglowych. W trakcie eksploatacji

podziemnej do urobku trafiają też ziarna skały

płonnej pochodzącej z występujących w caliźnie

węglowej przerostów kamiennych, a najczęściej

z przybierania stropu i spągu pokładu, gdy jego

grubość (miąższość) jest mniejsza niż wysokość

eksploatowanej tzw. furty (wycinanej mechanicz-

nie grubości warstwy).

Skała płonna trafiająca do urobku węglowego

jest zanieczyszczeniem, które musi być usunięte

dla poprawy własności użytkowych sprzedawa-

nego odbiorcom produktu handlowego. Usu-

wanie zanieczyszczeń odbywa się w zakładach

przeróbczych, w procesach tzw. wzbogacania

węgla. Procesy te (wzbogacanie grawitacyjne

i flotacyjne) prowadzone są w ośrodku wodnym.

Powoduje to, że dodatkowo (oprócz drobnych

ziarn w urobku) węgiel kruszy się w procesach

transportu pomiędzy urządzeniami w zakła-

dzie przeróbczym, a także część urobku ulega

procesowi rozmywania (z uwagi na zawartość

frakcji ilastych). Najdrobniejsze ziarna trafiają do

obiegu wodno-mułowego zakładu przeróbczego

Cenne depozytyStawy osadowe wtórnymi złożami węgla energetycznego

W Centrum Gospodarki Odpadami i Zarządzania Środowiskowego Oddziału Zamiejscowego Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego wspólnie z Katedrą Przeróbki Kopalin i Utylizacji Odpadów Politechniki Śląskiej realizowany jest projekt badawczo-rozwojowy pt. „Identyfikacja depozytów mułów węglo-wych w bilansie paliwowym kraju oraz strategia rozwoju technologicznego w zakresie ich wykorzystania”.

Page 60: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

60

i najczęściej są usuwane z procesu wzbogacania,

trafiając na składowiska nazywane osadnikami

(stawami osadowymi).

W ubiegłych latach ziarna mułowe (o uziar-nieniu nawet poniżej 0,035 mm) stanowiące do 60 proc. składu ziarnowego mułów były trak-towane jako odpady procesów przeróbczych. Traktowano je jako odpady, gdyż przez wiele

dziesiątków lat nie były przedmiotem zaintereso-

wania odbiorców. Większość tych odpadów była

w rzeczywistości paliwem energetycznym.

Muły złożami antropogenicznymi węglaDeponowane w stawach osadowych muły

węglowe charakteryzowały się różną jakością.

W dawnych latach zdarzało się, że do stawów

osadowych trafiały inne niż pochodzące z proce-

sów przeróbki produkty. Były to często odpady po

spalaniu węgla w lokalnych kotłowniach lub inne,

usuwane na przykład z robót budowlanych czy

różnych prac powierzchniowych nieużyteczne

produkty. W takich przypadkach stawy osado-

we stawały się zbiornikami różnych odpadów

i najczęściej nie przedstawiały sobą wartości

użytkowej. Były to jednak sporadyczne przypad-

ki, ale warto zdawać sobie z tego sprawę, gdy

rozpatrywany jest problem analizy przydatności

zdeponowanych mułów w konkretnych badanych

osadnikach.

Badania jakości i składu ziarnowego niektó-

rych mułów zalegających w osadnikach pokazały,

że kilkanaście z przebadanych w ubiegłych latach

obiektów zawiera interesujące choć stosunkowo

niskiej jakości paliwo węglowe. Z tego też

względu w ostatnich latach wzrosło zaintereso-

wanie ich energetycznym wykorzystaniem. Wiele

osadników ziemnych było eksploatowanych,

pozyskany z nich muł dodawany był do miałów

węglowych. Tworzono mieszanki energetyczne

albo na kopalni, albo u użytkowników.

O przydatności zdeponowanych mułów wę-glowych decydują ich parametry jakościowe: zawartość popiołu i siarki, wartość opałowa, zawartość wilgoci, uziarnienie itp. Muły te,

w przypadkach niskich wartości użytecznych,

można poddać procesom wzbogacania, w trak-

cie których można usunąć część składników

balastowych (siarka, zanieczyszczenie kamien-

ne). Wybór procesów wzbogacania (fizyczne,

fizykochemiczne) zależy od właściwości analizo-

wanych mułów.

Muły o parametrach jakościowych przydat-

nych potencjalnym użytkownikom przygotowuje

się do transportu i późniejszego gospodarczego

wykorzystania, stosując takie procesy przeróbcze

jak granulowanie, paletyzację, brykietowanie itp.

Obecny stan nauki i techniki w zakresie inży-nierii mineralnej pozwala już efektywnie wyko-rzystywać muły w procesach energetycznego spalania. Zdeponowane muły węglowe, dawny

odpad, mogą bezpośrednio lub po odpowiednim

przygotowaniu stać się pełnowartościowym

surowcem energetycznym. Zdeponowane w sta-

wach osadowych muły stają się wtórnym złożem

węgla, tzw. złożem antropogenicznym.

Założenia projektu badawczo-rozwojowego wykorzystania mułów węglowych

Głównym celem realizowanego projektu jest

określenie możliwości włączenia do krajowego

bilansu paliwowego istniejących depozytów

mułów węglowych. Równocześnie realizacja

projektu przyczyni się do wypełnienia zapisów

Dyrektywy 2006/21/WE Parlamentu Europejskie-

go i Rady w sprawie gospodarowania odpadami

pochodzącymi z przemysłu wydobywczego

oraz ustawy z dnia 10 lipca 2008 r. o odpadach

wydobywczych (Dz. U. z 2008 r. nr 138, poz.

865), transponującej zapisy ww. dyrektywy do

ustawodawstwa polskiego.

Realizacja wspomnianego celu wymagała w pierwszej kolejności dokonania inwenta-ryzacji obiektów wraz z przeprowadzeniem identyfikacji ilościowej i jakościowej zinwen-taryzowanych depozytów mułów węglowych. Opracowano model matematyczny pozwalający

na obliczenie potencjału energetycznego każdego

badanego obiektu, co umożliwia wskazanie po-

tencjalnych odbiorców wraz z określeniem ilości

możliwych dostaw.

W oparciu o dokonaną ocenę oddziaływania

zinwentaryzowanych obiektów, depozytów

mułów węglowych na różne komponenty środo-

wiska oraz opracowany punktowy system oceny,

Page 61: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

61

ustalona zostanie lista rankingowa obiektów

stanowiących potencjalnie największe zagrożenie

dla środowiska, uwzględniająca: stan aktualny,

fazę ewentualnej eksploatacji oraz stan po jej

zakończeniu. Określone zostaną także kierunki,

zakres oraz wytyczne projektowe przyszłej rewi-

talizacji terenów poeksploatacyjnych.

Dla zinwentaryzowanych oraz zidentyfikowa-

nych i ocenionych depozytów mułów węglowych

opracowano technologie ich wzbogacania na

pełnowartościowe paliwo dla energetyki zawo-

dowej, uwzględniające zróżnicowaną strukturę

fizyczną i chemiczną. Przewidywane jest również

opracowanie technologii spełniającej wymagania

norm PN-EN, gospodarczego wykorzystania

w drogownictwie popiołów i żużli, które powsta-

ną w procesie spalania paliw z dodatkiem wzbo-

gaconych depozytów mułów węglowych.

Końcowy etap projektu stanowić będą propo-

zycje rozwiązań technicznych, organizacyjnych

i prawnych – wraz ze strategią rozwoju techno-

logicznego – zmierzających do wykorzystania

zinwentaryzowanych ilościowo i jakościowo de-

pozytów mułów węglowych w krajowym bilansie

paliwowym (w przemyśle energetycznym).

Realizację projektu podzielono na dziesięć zadań:1. Inwentaryzacja istniejących obiektów – de-

pozytów mułów węglowych – w kraju wraz

z określeniem ich stanu formalnoprawnego.

2. Identyfikacja ilościowo-jakościowa depozy-

tów mułów węglowych.

3. Utworzenie bazy danych zawierających

informacje o zidentyfikowanych obiektach

– depozytach mułów węglowych.

4. Ocena oddziaływania obiektów – depozytów

mułów węglowych – na środowisko.

5. Opracowanie technologii wzbogacania

nagromadzonych depozytów mułów wę-

glowych na pełnowartościowe paliwo dla

energetyki zawodowej.

6. Oszacowanie potencjału energetycznego

zidentyfikowanych depozytów mułów wę-

glowych dla potrzeb energetyki zawodowej.

7. Opracowanie rozwiązań technicznych, orga-

nizacyjnych i prawnych wspierających wy-

korzystanie istniejących depozytów mułów

węglowych w przemyśle energetycznym.

8. Opracowanie technologii gospodarczego

wykorzystania popiołów i żużli powstają-

cych w procesie spalania paliw z dodatkiem

depozytów mułów węglowych.

9. Opracowanie programu rewitalizacji te-

renów zdegradowanych po zakończeniu

eksploatacji obiektów – depozytów mułów

węglowych.

10. Opracowanie strategii rozwoju techno-

logicznego w zakresie wykorzystania

depozytów mułów węglowych w bilansie

paliwowym kraju.

Projekt rozwojowy realizowany jest od końca

2009 r. Uzyskane już rezultaty publikowane były

w czasopismach specjalistycznych.

Efekty realizacji projektuRealizacja założeń projektu pozwoli na inno-

wacyjne rozwiązanie problemu zdeponowanych

w środowisku mułów węglowych dzięki wyko-

naniu prac badawczych z zakresu zaawansowa-

nych technologii pozyskiwania z mułów substan-

cji węglowej, jak i gospodarczego wykorzystania

pozostałych po procesach wzbogacania odpa-

dów. Technologia wzbogacania zdeponowanych

materiałów odpadowych będzie wykorzystywała

najnowsze maszyny i urządzenia oraz najnowo-

cześniejsze odczynniki dla głębokiej flotacji mu-

łów, które pozwolą na uzyskanie koncentratów

flotacyjnych o wysokiej koncentracji substancji

palnej. Tak otrzymany produkt cechował się

będzie wysokimi walorami i będzie mógł być

stosowany w najnowszych technologiach bez-

emisyjnego spalania.

Zastosowanie zaawansowanych techno-logii wzbogacania stanowi przykład jednego z pierwotnych kierunków Programu Czystych Technologii Węglowych – „Precombusion”, rozumianej jako oczyszczanie węgla przed spalaniem wraz z przygotowaniem paliwa wę-glowego o jakości gwarantującej utrzymanie limitów polutantów w trakcie procesów jego spalania.

Natomiast gospodarcze wykorzystanie po-

zostałych po procesach wzbogacania odpadów

dokonywane będzie w oparciu o najnowsze

technologie wykorzystujące w pierwszym rzędzie

metody mechaniczne. Odpady nieklasyfikujące

się do zastosowania metod mechanicznych

poddawane będą natomiast specjalistycznym

procesom stabilizacji, cementyzacji lub przerób-

ce termicznej (metoda zeszkliwiania). Otrzymane

w ten sposób produkty mogą być wykorzysty-

wane w budownictwie drogowym i robotach

inżynieryjnych (ziemnych), do rekultywacji

terenów, produkcji ceramiki budowlanej i wyle-

wek kamiennych oraz do produkcji wypełniaczy

porowych.

Realizacja projektu, dostarczając „know--how”, przyczynia się do powstawania i rozwo-ju przedsiębiorstw innowacyjnych, szczególnie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw zainteresowanych świadczeniem usług dla sektora wydobywczego i energetycznego. Jest

to wynikiem przeznaczenia produktu uzyskiwa-

nego w procesie wzbogacania, jak i pozostałości

po procesie wzbogacania w postaci pełnowar-

tościowego kruszywa dla szerokiego grona od-

biorców. Umożliwia również powstanie firm typu

„spin-off” działających na bazie opracowanych

w ramach projektu innowacyjnych technologii

wykorzystania depozytów mułów węglowych

oraz zagospodarowania pozostałości po procesie

wzbogacania. Firmy te będą mogły świadczyć

usługi dla sektora wydobywczego i energetycz-

nego, przyczyniając się do upowszechnienia

nowych technologii w gospodarce.

prof. dr hab. inż. Wiesław Blaschkedr inż. Ireneusz Baic

Instytut Mechanizacji Budownictwa i�Górnictwa Skalnego w�WarszawieOddział zamiejscowy w�Katowicach

Page 62: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

62

B a d a n i a i t e c h n o l o g i e

Prosto z natury (część I)

Analiza opłacalności hybrydowej instalacji OZE jako alternatywnego źródła energii w gospodarstwie agroturystycznym

Jeśli cena ogniw nadal będzie spadać w takim tempie, to zakładając stawki na lata 2013-2014, po których energia będzie kupowana od najmniejszych pro-ducentów, okres zwrotu domowego panelu fotowoltaicznego wyniesie już tylko 6 lat – mówił w czerwcu 2012 roku prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej, odnosząc się do projektu ustawy o OZE, w którym właściciele za każdą odsprzedaną zakładowi energetycznemu kilowatogodzinę energii mieli otrzymywać 1,1 zł.

Wypowiedź Profesora w pełni

oddawała nadzieje, ocze-

kiwania i założenia, które

miały wejść w życie wraz

z Ustawą o odnawialnych

źródłach energii dwa lata temu1. Dzisiaj wiemy,

że ten plan nie został wprowadzony w życie,

a nowy projekt totalnie wywraca te kalkulacje

„do góry nogami”. Wyliczenia w symulacjach

małych inwestycji fotowoltaicznych oparte na

przepisach legislacyjnych projektowanej usta-

wy są bezlitosne. Proponowane stawki zmniej-

szają zysk pięciokrotnie, a system aukcyjny

będzie premiował dużych graczy rynku OZE.

Co w takim razie z tysiącami drobnych inwestorów, którzy wierzyli, że ich małe elek-trownie będą produkować „zieloną energię” – czystą i dającą zysk? Czy w krystalizujących

się realiach polskiej energetyki, w oparciu o re-

gulacje prawne i systemy wsparcia, można wy-

korzystać energię odnawialną w małym obiek-

cie turystycznym typu agrogospodarstwo? Czy

mała inwestycja jednak się opłaca?

Rynek OZE w PolsceWobec rosnących cen energii oraz perspek-

tywy ograniczenia emisji CO2 do 2020 roku,

a co za tym idzie wprowadzenia w życie dy-

rektywy unijnej zobowiązującej Polskę do pro-

dukcji 15 proc. energii z odnawialnych źródeł,

na naszych oczach urzeczywistniają się futury-

styczne wizje pisarzy. Na przestrzeni ostatnich

lat w Polsce widoczny jest stały wzrost energii

pozyskiwanej z OZE i dynamiczny rozwój całego

sektora „zielonej energii”, a analizy sięgające

roku 2020, jakie wykonał Instytut Energe-

tyki Odnawialnej, wskazują na jego dalszy

rozwój.

Według danych Ministerstwa Gospodarki w 2012 roku wyprodukowano w Polsce blisko 16,8 terawatogodzin energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. Rok wcześniej

było to 12,9 terawatogodzin. Moce krajowej

energetyki odnawialnej przekroczyły 4,4 tys.

MW, a udział wytworzonej przez nią zielonej

energii w krajowym zużyciu energii brutto

wyniósł w 2012 r. 10,55 proc. wobec 8,27

proc. w 2011 roku i ponad 7 proc. w 2010 r.

Pięć lat wcześniej było to ok. 2,5 proc. Oprócz

dominujących elektrowni wiatrowych, a także

wodnych czy słonecznych, energia odnawialna

wytwarzana jest poprzez spalanie biomasy lub

współspalanie jej z węglem. Rośnie też ilość

biogazowni – w 2011 roku funkcjonowało 14

instalacji o mocy 12 MW; ich liczba i moc na

przestrzeni ostatnich lat znacznie się zwiększy-

ła2. Największy wskaźnik mocy zainstalowanej

w OZE był w elektrowniach wiatrowych (blisko

2,5 tys. megawatów). W dalszej kolejności

plasowały się elektrownie wodne z mocą

zainstalowaną ponad 966 megawatów oraz

elektrownie na biomasę (820 megawatów)3.

Źródło: IEO. Źródło: Grzegorz Wiśniewski, Odnawialne źródła energii i perspektywy ich rozwoju do 2020/2050, IEO.

Page 63: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

63

foto: http://pl.fotolia.com/

W ostatnim czasie odnotowano również

ożywienie w obszarze fotowoltaiki. Widoczny

jest duży przyrost instalacji przyłączonych

do sieci typu ON-GRID. Obecnie jest ich

około 30 o mocy produkowanej energii rzędu

3,8 MWp. W zaawansowanej fazie realizacji są

dalsze projekty, które dadzą dodatkową moc

około 10 MW. Ponadto w kraju działa również

około 250 elektrowni typu OFF-GRID. Ich moc to

około 2,8 MWp. Łącznie więc w Polsce, mimo

braku odpowiedniego mechanizmu wsparcia,

działają już elektrownie PV o mocy 6,6 MWp4.

Wszystkie te działania są odbiciem świato-wego trendu i wychodzą daleko poza aspekt ekonomiczny. Wzrost zapotrzebowania na

energię w świecie spowodowany rewolucją

naukowo-techniczną, która zbiegła się z 3-krot-

nym wzrostem liczby ludności powoduje szyb-

kie wyczerpywanie się zasobów naturalnych

węgla, ropy oraz gazu. Wszystkie te procesy

zachodzą przy narastającym zjawisku degrada-

cji i zanieczyszczania środowiska. Alternatywą

mającą poprawić sytuację na rynku energii są

inwestycje w rynek OZE. Zapewnić je mają sys-

temy wsparcia zarówno dla dużych inwestycji,

jak i dla małych inwestorów, którzy chcieliby

zaistnieć w świecie energii odnawialnej5.

Regulacje prawne i systemy wsparciaPrace legislacyjne mające wdrożyć dyrektywy

unijne dotyczące OZE trwają w Polsce już od kilku

lat, podobnie wygląda praca nad ustawą, która

określiłaby zasady funkcjonowania odnawialnych

źródeł energii w polskim prawie i systemie energe-

tycznym. Początkowo obowiązywał system wspar-

cia dla OZE wprowadzony w latach 2004/2005,

mający na celu wdrożenie dyrektywy, promujący

„zieloną energię”. Wiele nadziei związanych z roz-

wojem wzbudził projekt ustawy z 05.10.2012 roku

rozwijający zakres wsparcia i rozwój energetyki

prosumenckiej. Niestety projekt ustawy nie został

przyjęty, a tzw. „mały trójpak”, który wprowadzono

w życie we wrześniu 2013 roku nie uregulował

wszystkich istotnych kwestii związanych z energią

odnawialną w Polsce. Rozwiązaniem prawnym

porządkującym definitywnie rynek OZE w Polsce

i wytyczającym kierunki jego dalszego rozwoju ma

być nowa ustawa zaprezentowana po raz pierwszy

we wrześniu 2013 roku. Wprowadza ona zasady

aukcjoningu i jest diametralnie różna od projektu

z 2012 roku. Obecnie mamy już kolejną wersję

projektowanej ustawy6.

Mimo poprawek kierunek proponowanych zmian wydaje się być wytyczony. System aukcyjny będzie promował dużych graczy, małym inwestorom pozostanie raczej dzia-łanie w ramach idei prosumenckiej. Temu

też ma służyć nowy program PROSUMENT.

W latach 2007-2013 można było otrzymać

z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska

i Gospodarki Wodnej kredyt z dotacją jako

wsparcie w programie Wspieranie rozproszo-nych, odnawialnych źródeł energii. Dopłaty te

były przeznaczone na częściowe spłaty kapitału

kredytów bankowych przeznaczonych na zakup

i montaż kolektorów słonecznych dla osób fi-

zycznych i wspólnot mieszkaniowych.

W latach 2014-2020 NFOŚiGW będzie

realizował program PROSUMENT, wspierając

budowę małych instalacji produkujących na

własne potrzeby energię z odnawialnych źródeł.

Budżet tego programu ma wynieść 600 mln zł

i ma stanowić wsparcie dla przedsięwzięć,

obejmujący zakup i montaż nowych instalacji

i mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii

typu prosumenckiego do produkcji energii elek-

trycznej lub ciepła i energii elektrycznej.

Słońce, woda czy wiatr?Podejmując decyzję o zainstalowaniu OZE

jako alternatywnego bądź wspomagającego

źródła energetycznego, trzeba zastanowić się

nad wyborem nośnika czystej energii. W inte-

resującej nas skali i w obiekcie turystycznym

typu agrogospodarstwo rozpatrywać należy

słońce, wodę bądź wiatr. Z racji istniejącego już

systemu grzewczego i możliwych problemów

geologicznych na Jurze ogranicza się nam też

możliwość instalacji pompy ciepła, a skala,

nakłady inwestycyjne oraz zapotrzebowanie

na energię w okresie letnim jako priorytetową

eliminuje nam też na etapie wstępnej selekcji

biogazownie. Jeśli zamierzamy skorzystać ze źródła wsparcia, trzeba wziąć pod uwagę hybrydowy charakter instalacji i należy ją

przeanalizować pod kątem energii słonecznej, wiatrowej, wodnej bądź pompy ciepła.

Roczny strumień energii promieniowania

słonecznego docierającego do powierzchni Ziemi

przekracza 30 tys. razy światowe, roczne zapo-

trzebowanie na energię. Choć nasłonecznienie

w Polsce nie jest tak duże jak w krajach południo-

wych, to jednak można je porównać z nasłonecz-

nieniem takich krajów jak Niemcy, północna Hisz-

pania czy Francja i jest ono wystarczające, aby je

wykorzystywać w pracy kolektorów słonecznych

i ogniw fotowoltaicznych. Dobrze zaprojektowana

i zamontowana instalacja powinna w polskich

warunkach pokryć ok. 60 proc. rocznego zapo-

trzebowania na ciepło do przygotowania ciepłej

wody użytkowej i tym samym o tyle obniżyć

związane z tym koszty. Natężenie promieniowania

w Polsce wynosi 1000 kW/m2 z odchyłami rzędu

+/- 10 proc. Najbardziej nasłonecznionym rejo-

nem Polski jest południowa część województwa

lubelskiego, obejmująca większe części daw-

nych województw: chełmskiego i zamojskiego.

Centralna część Polski, obejmująca ok. 50 proc.

powierzchni, uzyskuje natężenie promieniowania

ok. 1022-1048 kWh/m2/rok, południowa zaś,

wschodnia i północna część Polski otrzymuje

natężenie promieniowania ok. 1000 kWh/m2/rok

i mniej. Najmniejszy w skali roku dopływ energii

słonecznej obserwuje się w rejonie wysoko uprze-

mysłowionym (Śląsk) oraz w obszarze granicznym

trzech państw: Czech, Niemiec i Polski, a ponadto

w rejonie północnym Polski, obejmującym pas

wybrzeża z wyjątkiem samego Wybrzeża Zachod-

niego. W najgorętszych miesiącach letnich war-

tość napromieniowania sięga nawet 1200 kW/m2.

Wyraźne jest natomiast zróżnicowanie natężenia

promieniowania w ciągu roku. W półroczu letnim

otrzymujemy aż 77 proc., a w samym tylko sezo-

nie letnim aż 43 proc. całorocznego promieniowa-

nia słonecznego7.

Źródło: www.hewalex.pl.

Page 64: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

64

Do analizy warunków wietrznych i co za tym

idzie zamontowaniu turbin wiatrowych jako źró-

dła OZE w Polsce mogą posłużyć wyniki pracy

prof. Haliny Lorenc, Atlas Klimatu Polski. Wy-

nika z niej, że średnia roczna prędkość wiatru

w Polsce waha się między 2,8 m/s a 3,5 m/s.

Prędkości, które stanowią próg startowy pracy

turbiny wiatrowej: 3,5-4 m/s i powyżej, wystę-

pują na 2/3 powierzchni kraju, a powyżej 5 m/s

występują jedynie na 1/3 powierzchni. Średnia

prędkość wiatrów w Polsce przekraczająca

rocznie 6 m/s występuje głównie w pasie

wybrzeża i tam panują bardzo dobre warunki

dla energetyki wiatrowej. Dobre warunki są też

na polskich nizinach oraz w rejonie Beskidu

Śląskiego i Żywieckiego, Suwalszczyzny, Biesz-

czad, Pobrzeża Słowińskiego i Kaszubskiego.

Wyżynna część Polski charakteryzuje się naj-

mniejszymi prędkościami wiatru.

Mapa opracowana przez prof. H. Lorenc na podstawie danych pomiarowych z lat 1971-2001. Źródło: Lorenc H., 2001, IMGW.

Odwrotnie niż w przypadku energii sło-

necznej, okres o wzmożonej częstości wy-

stępowania silnych wiatrów w Polsce trwa od

października do kwietnia, natomiast w okresie

letnim od maja do września zaobserwowano

zmniejszenie częstotliwości ich występowania.

Podając za Instytutem Meteorologii i Gospodar-

ki Wodnej, można przyjąć, że w sezonie zimo-

wym silny wiatr o prędkości co najmniej 11 m/s

występuje w ciągu 15-30 proc. dni, natomiast

w sezonie letnim jest to około 7-18 proc. dni.

Przyjmuje się, że wiatr o dużych prędkościach

w okresie zimowym jest cechą naturalną

klimatu Polski. Tego typu cechy mają istotne

znaczenie z punktu widzenia wykorzystania

energii wiatrowej. Upraszczając, niejako można

stwierdzić, że istnieją wtedy optymalne warunki

dla produkowania prądu z wiatru, ponieważ za

nominalną prędkość dla pracy wiatraków przyj-

muje się właśnie prędkość 11 m/s8.

Lokalizacja obiektu turystycznego i jego charakter

Analizując opłacalność instalacji OZE w obiek-

cie turystycznym, musimy wziąć pod uwagę kilka

istotnych czynników. Pierwsza kwestia to lokali-zacja i dostęp do nośników energii. Zupełnie inne

perspektywy będą miały pensjonaty położone

nad morzem, w górach bądź nad rzekami i stru-

mieniami. Dla jednych najlepszym rozwiązaniem

będzie mała elektrownia wiatrowa, dla innych

słońce – kolektory słoneczne i fotowoltaika,

gdzie indziej turbina wodna bądź pompa ciepła.

Wszystko zależy od parametrów ww. czynników

oraz częstotliwości i siły obłożenia turystycznego

przypadającego na poszczególne miesiące i okre-

sy w roku. Inne będzie zapotrzebowanie i wyko-

rzystanie energii w pensjonacie w górach, inne

nad morzem, gdzie ruch turystyczny przypada

zaledwie na 2-3 miesiące w roku. Agrogospodar-

stwa działające przy dużych, wielohektarowych

gospodarstwach rolnych mogą pokusić się o in-

westycję w małą biogazownię i stosować mikro-

kogenerację – produkując zarazem prąd i ciepło.

Część produkcji rolnej można wtedy z powodze-

niem wykorzystać pod kątem zaopatrzenia naszej

ekologicznej elektrociepłowni w nośniki energii.

Oczywiście na zapotrzebowanie energe-tyczne w obiekcie turystycznym wpływ będzie miała jego wielkość. W większych obiektach

turystycznych, w których natężenie ruchu tury-

stycznego przypada głównie na sezon letni, bar-

dzo ciekawie wygląda rozkład zapotrzebowania

energetycznego. Jednostkowe zużycie energii

na osobę jest w sezonie letnim mniejsze, bo na

większą liczbę turystów rozkłada się energia po-

trzebna do funkcjonowania obiektu. Kiedy gości

jest mniej, poza sezonem, pewne stałe elementy

funkcjonowania hotelu i tak muszą pozostać

w użyciu, dlatego zużycie energii jest trzykrotnie

wyższe. Powyższe obserwacje dotyczą hotelu

„Młyn Klekotki”, położonego na Mazurach i po-

siadającego 82 miejsca noclegowe, i przekłada-

ją się na dane zużycia: 11,68 kWh latem i ok.

33,50 kWh poza sezonem9.

Jako materiał porównawczy wykorzystano

dane zużycia energii w agrogospodarstwie

o podobnej charakterystyce sezonowego

świadczenia usług noclegowych. Rozpatry-

wany konkretny obiekt o powierzchni 220 m2

położony jest w północnej części Jury Krakow-

sko-Częstochowskiej, na tzw. Szlaku Orlich

Gniazd. W agrogospodarstwie są trzy pokoje do

wynajęcia na piętrze, w których może nocować

do 10 osób. Na parterze na co dzień zamiesz-

kuje 5-osobowa rodzina.

W oparciu o dotychczasowe doświadczenia

i obserwacje wyciągnięte wnioski pozwalają

stwierdzić, że największe obłożenie turystyczne

nasze agrogospodarstwo osiąga w okresie

letnich wakacji oraz tzw. długich weekendów.

Przekładając to na miesiące bądź czasookresy

i uogólniając, można przyjąć, że są to miesią-

ce maj-sierpień/wrzesień i nie jest to sezon

grzewczy. Takie rozłożenie ruchu turystycznego

wynika ze specyfiki turystyki na Jurze Krakow-

sko-Częstochowskiej. Przyjeżdżają tu głównie

miłośnicy turystyki rowerowej i pieszej, którzy

w ciągu kilkudniowych pobytów zwiedzają

ruiny zamków, obiektów militarnych, podróżują

po szlakach turystycznych i odwiedzają liczne

zabytki. Na ten kilkumiesięczny okres w roku

przypada więc największe zapotrzebowanie

na energię – zarówno elektryczną, jak i cieplną

(ciepła woda). Potwierdza to też analiza zużycia

energetycznego przeprowadzona w czasie jed-

nego roku funkcjonowania agrogospodarstwa.

foto: http://pl.fotolia.com/

Page 65: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

65

Dla ułatwienia analizy rok podzielono na trzy

okresy obejmujące po 4 miesiące w roku każdy.

Pierwszy i trzeci przypada na miesiące, w któ-

rych ruch turystyczny w naszym obiekcie jest

minimalny i odnosi się do miesięcy styczeń-

-kwiecień oraz wrzesień-grudzień. Z naszego

punktu widzenia najważniejsze są miesiące

o natężonym ruchu turystycznym przypadające

na okres maj-sierpień. Już na podstawie obli-

czeń związanych ze zużyciem prądu widać, że

jest ono duże w okresie letnim, mimo iż dzień

jest stosunkowo długi i oświetlenie używane

jest znacznie krócej niż w sezonie zimowym.

W sezonie grzewczym pracują też pompki

centralnego ogrzewania, które dodatkowo zu-

żywają energię.

Alternatywą ogrzewania wody w przypad-

ku awarii systemu gazowego jest grzałka

elektryczna. Nie uwzględniono jej pracy

w zużyciu prądu, ponieważ nie było potrzeby

jej załączenia. Zużycie prądu przez grzałkę

elektryczną zostało jednak poddane analizie

w obliczeniach ekonomicznych, gdyż może

się pojawić konieczność jej pracy. W agro-

gospodarstwie nie zainstalowano również

klimatyzacji. Planując instalację hybrydo-

wą, można również uwzględnić jej montaż

i koszty pracy oraz dodatkowe zużycie

energii, np.:

W rachunek wliczona jest stała opłata prze-

syłowa i abonamentowa w wysokości 53 zł

miesięcznie.

W obliczeniach przyjęto, że wartość opałowa

1 m3 gazu wynosi 9,5 kW* i w oparciu o po-

wyższe dane obliczono zużycie energetyczne

gazu w obiekcie10. Przyjmując, że zużycie cie-

płej wody na dzień wynosi 50 litrów na osobę,

możemy obliczyć, jaką energię zużyliśmy na

ciepłą wodę.

* W innych źródłach można znaleźć mniejsze

wartości opałowe gazu, np.8,7-8,9 kW.

Zakładając maksymalne obciążenie obiektu

w sezonie letnim – 5 domowników i 9 gości

– otrzymamy następujące zapotrzebowanie na

wodę:

V = 14 osób x 50 l x 123dni (maj-sierpień) =

86 100 litrów

Aby obliczyć Q energię potrzebną do

podgrzania takiej ilości wody, posłużymy się

wzorem:

Q = V x cwł x Dv/sprawność kotła

Gdzie: cwł (ciepło właściwe wody) =

1,16 Wh/kgK

Dv – różnica temperatury wody zimnej i ciepłej

(zwykle 35K)

Q = 86 100 x 1,16 x 35/0,7 = 4993 kW/h

Roczny bilans zużycia gazu ziemnego

podział roku I-IV V-VIII IX-XII w sumie

zużycie gazu w m3 1508 674 1306 3488

zużycie gazu w kW/h 14 326 6403 12 407 33 136

poniesiony koszt 2 921,16 zł 1 470,00 zł 2 778,09 zł 7 169,25 zł

Źródło: opracowanie własne na podstawie analizy rzeczywistych kosztów.

Roczny bilans zużycia energii elektrycznej

podział roku I-IV V-VIII IX-XII Suma

zużycie energii kW/h 1865 1920 1918 5703

poniesiony koszt 1119,35 1157,74 1150,8 3427,89

Koszt energii elektrycznej liczony jest przy stawce 0,6 za kW/h.

Źródło: opracowanie własne na podstawie rzeczywistych wydatków.

Moc klimatyzatora W 850

Czas pracy klimatyzatora w ciągu doby* h 6

Ilość dni pracy klimatyzatora w ciągu miesiąca* dni/miesiąc 15

Koszt energii elektrycznej* PLN/kWh 0,5210

Źródło: www.klimatyzatory.pl.

foto: http://pl.fotolia.com/

Page 66: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

66

W budynku pracuje kocioł gazowy starej ge-

neracji o sprawności niewiele przekraczającej

70 proc. Pozostała część gazu w sezonie letnim

została zużyta przez kuchenki gazowe zainstalo-

wane w kuchniach. Koszt 1 kW/h otrzymanego

z gazu wynosi 0,30 zł.

Podsumowując analizę kosztów zużycia

energii w obiekcie turystycznym, łatwo za-

obserwować zależność zużycia energii od

charakteru obiektu, a przede wszystkim jego

sezonowości. Nasze agrogospodarstwo ob-

ciążone jest w sezonie letnim, poza okresem

grzewczym, dlatego instalacja OZE wspoma-

gająca c.w.u będzie miała tu głównie sezonowe

znaczenie, a okres letni to czas o najlepszym

nasłonecznieniu. Dlatego w naszej instalacji

postawimy na SŁOŃCE.

Robert KnysakAutor jest absolwentem

studiów podyplomowychInwestycje w�odnawialne źródła energii

– energetyka prosumencka i�duże inwestycje OZE (V edycja we Wrocławiu)

na Wydziale Zarządzania, Informatyki i�Finansów

Uniwersytetu Ekonomicznego we WrocławiuPraca końcowa

Promotor dr Magdalena Ligus

Przypisy: 1. www.gramwzielone.pl/energia-slonecz-

na/3100/domowa-instalacja-fotowoltaiczna-zwroci-sie-po-6-latach

2. A. Curkowski, A. Oniszk-Popławska, G. Wi-śniewski, M. Zowsik, Mała biogazownia rolnicza, Warszawa 2011, s. 17.

3. www.energetyka.wnp.pl/w-2012-r-wzrosla-produkcja-energii-elektrycznej-z-oze

4. www.chronmyklimat.pl/wiadomosci/zielona--gospodarka/fotowoltaika-nadchodzi-rewo-lucja-energetyczna

5. Magdalena Ligus, Efektywność inwestycji w odnawialne źródła energii, Warszawa 2012, s. 103-105.

6. Grzegorz Wiśniewski, Odnawialne źródłaenergii i perspektywy ich rozwoju do 2020/2050 roku, Warszawa-Wrocław 2013, s. 36.

7. www.inwestujwkolektory.pl/abc-kolektorow--slonecznych

8. www.imgw.pl/Halina Lorenc, Występowanie silnych wiatrów porywistych nad Polską.

9. www.chronmyklimat.pl/wiadomosci/mlyn-klekotki-czy-ekologia-w-hotelarstwie-sie-oplaca

10. Grzegorz Dudek, Ciepła woda za pół darmo, ŁADNY DOM, maj 2005, s. 47.

foto: http://pl.fotolia.com/

Koszt wytworzenia 1 kWh ciepła

http://www.viessmann.pl.

Page 67: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

67

B a d a n i a i t e c h n o l o g i e

Hybrydowy układ grzewczy (część II)

Doświadczenia z eksploatacji domowej, solarno-węglowej instalacji centralnego ogrzewania

Do napisania tego artykułu skłoniły mnie doświadczenia uzyskane przy eksploatacji zmodernizowanej instalacji centralnego ogrzewania we własnym domu, która została rozbudowana o dodatkowy, dosyć duży, solarny segment ciepłowniczy.

W dostępnej literaturze czę-

-sto jest przyjmowane,

że z jednego metra kwa-

dratowego „kolektora do-

brej jakości” można

uzyskać do 500 kWh energii rocznie.

Okazało się, że z jednego metra kwadra-

towego kolektora można uzyskać niemal

dwukrotnie więcej energii, bo aż 993 kWh/rok w okresie jednego roku od 1.09.2012 do

31.08.2013 r. W tym okresie sezon grzewczy

był wyjątkowo długi. Obliczenie efektywności

podaję w dalszej części artykułu. Sądzę,

że dla poprawionego rozwiązania instalacji

solarnej dałoby się przekroczyć wskaźnik

1000 kWh/m2/rok.

„Kolektor dobrej jakości” jako źródło sukcesu?

W omawianym przypadku zastosowano

kolektor wyposażony w rury próżniowe.

Oczywiście – zastosowanie takiego kolektora,

wykazującego małe straty ciepła w zimie,

gdy ciepło jest najbardziej potrzebne, daje

korzystne efekty, ale nie tutaj leży źródło

wysokiej efektywności. Według mojej opinii, podstawą sukcesu nie jest „kolektor dobrej jakości”, lecz dobrze zaprojektowany układ cieplny.

Kolektor słoneczny jest wprawdzie naj-

droższą częścią układu solarnego, jednak

jest on odpowiedzialny jedynie za podgrzanie

glikolu wewnątrz kolektora. Za odbiór ciepła,

za jego akumulację, dystrybucję i w końcu za

jego wykorzystanie odpowiadają pozostałe

części układu solarnego i to one głównie mają

wpływ na działanie układu. Sądzę, że jednak

najważniejszym elementem całości jest wie-

dza inżynierska i doświadczenie, które decy-

dują o wyborze urządzeń, o ich konfiguracji,

o nastawach sterowników – a to wszystko

razem decyduje o efektywności instalacji

solarnej.

Koszt rozwiązania ze wspomaganiem centralnego ogrzewania jest znaczny: oko-

ło dwukrotnie wyższy niż dla przeciętnego

układu do przygotowania c.w.u. dla 5 osób. Koszt musi być duży, gdyż wykorzystujemy

kilkakrotnie większe moce, odpowiednie dla

znacznie większego zapotrzebowania ciepła

przez instalację grzewczą c.o. w budynku. Duży kolektor słoneczny i potężny zasobnik

ciepła są rzeczami kosztownymi.

Uzyskane efekty energetyczneMogą być ponad 3,5-krotnie wyższe,

a w szczególnych przypadkach nawet

4,0-krotnie wyższe niż dla przygotowania cie-

płej wody użytkowej. Wielkości te mogą być

osiągnięte jednak przy zachowaniu szczegól-

nych warunków, które zostaną podane w dal-

szej części artykułu. Wielkość tych efektów

wynika z dłuższego użytecznego czasu pracy

układu solarnego pracującego na potrzeby

ogrzewania domu, z zainstalowania znacznie

wyższych mocy cieplnych urządzeń grzew-

czych, a także z zastosowania wydajnego

rozwiązania układu cieplnego.

Przykładem może być przedstawione

dalej bardzo wydajne rozwiązanie autorskie

(uproszczony schemat w załączeniu), opra-

cowane i wykonane przez firmę z Rybnika,

przy współudziale autora. Twierdzę, że jeśli układ solarny może być opłacalny, to przede wszystkim taki, który został zbu-dowany dla wspomagania centralnego ogrzewania.

Bardzo trudno jest uzyskać dobrą efek-tywność energetyczną z układu solarnego, zaprojektowanego wyłącznie do przygoto-wania c.w.u. Dotyczy to w szczególności czę-

sto stosowanych układów tzw. biwalentnych,

z dwuwężownicowymi zasobnikami ciepła,

ogrzewanymi ciepłem z kotła c.o. i ciepłem

z kolektora słonecznego.

Przy ich projektowaniu milcząco zakłada

się, że istnieje stratyfikacja termiczna wody

w zasobniku. Dolna wężownica zasilana

z kolektora słonecznego ma stykać się z wodą

zimniejszą, a górna wężownica, zasilana z ko-

tła c.o. (lub innego źródła o wyższej tempera-

turze), ma ogrzewać tylko wyższe, cieplejsze

warstwy wody. Często jednak tak nie jest.

W zasobniku występuje grawitacyjne krążenie

i mieszanie się wody, a także pewien wpływ

ma przewodnictwo cieplne ścianek zasobnika

ciepła. Najczęściej temperatura w całej jego

objętości jest praktycznie niemal jednako-

wa. Dzieje się tak szczególnie w zimie, przy

niskich temperaturach otoczenia, kiedy kotły

pracują z wyższym obciążeniem, a tempera-

tury w instalacjach c.o. są najwyższe. Wtedy

w zasobniku c.w.u. temperatura wody będzie

także najwyższa.

Wysoka temperatura wody w zasobniku c.w.u. potrafi znacznie ograniczyć, a nawet zablokować odbiór ciepła z kolektora słonecz-nego. Stąd biorą się rozbieżności pomiędzy

Page 68: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

68

podawanymi w literaturze niskimi wskaźnikami

efektywności, czyli 450-500 kWh/m2/rok,

a wskaźnikami ok. 990 kWh/m2/rok, możliwymi

do osiągnięcia przy wspomaganiu ogrzewania

domu w układzie hybrydowym (nie mylić

z układem biwalentnym!).

Rok pierwszyPo roku eksploatacji takiego układu we

własnym domu widzę, że uzyskałem z nad-

wyżką założone efekty. Co więcej – istnieje

jeszcze możliwość dalszej poprawy wskaźni-

ka efektywności, gdyż wykonana prototypowa

instalacja, chociaż bardzo dobra, nie jest

rozwiązaniem, którego nie dałoby się jeszcze

udoskonalić.

Nie jest też prawdą, że kolektor słonecz-ny (szczególnie próżniowy, dobrej klasy) nie jest wydajny w zimie. Największą moc

chwilową z kolektora uzyskałem właśnie

w zimie w słoneczny i bezchmurny dzień, gdy

na płaskim dachu przed kolektorem leżała

warstwa jaskrawo-białego śniegu odbijająca

promienie słoneczne wprost na kolektor.

Jest on skierowany dokładnie na południe,

przy kącie pochylenia 50o, korzystnym dla

zimowej ekspozycji słońca. Potwierdza się

zatem teza, że kolektor słoneczny, szczególnie

rurowy, reaguje na promieniowanie słoń-

ca, a w niewielkim stopniu na temperaturę

otoczenia.

Tak korzystne przypadki, jak opisany,

zdarzają się jednak rzadko. Problemem jest

krótki czas świecenia słońca w zimie w ciągu

dnia oraz mniejsza ilość dni słonecznych.

Mimo to ilość ciepła uzyskana z układu

solarnego, nawet w styczniu, jest nie do

pogardzenia. Kolektor może pobierać ener-

gię promieniowania rozproszonego nawet

w pochmurny dzień, jednak tylko wtedy, gdy

niebo jest jasne (nie granatowe) i pod wa-

runkiem, że będzie ona szybko i skutecznie

odbierana.

W miesiącach jesiennych, a tym bardziej

wiosennych, uzyskane efekty mogą być

znaczne. W skali roku można uzyskać ze

słońca nawet do 30 proc. energii całkowitej

potrzebnej do zaspokojenia potrzeb domu

jednorodzinnego (uwzględniając c.o. i c.w.u.).

Być może jest to jedna z bardziej realistycz-nych dróg do zwiększenia ilości pozyskiwa-nej energii odnawialnej ze słońca, jednak przy odpowiednim wsparciu finansowym Państwa.

Kolektor rurowy, próżniowy od markowego

producenta może być odporny nawet na grad.

W moim przypadku przeszedł on bez szwanku

próbę potężnego gradobicia (średnica gradu

4 cm) w dniu 10.06.2013 r., które w rejonie

Rybnika, Tychów i Rudy Śląskiej wybijało

szyby, niszczyło karoserie samochodów,

szklarnie i słabsze kolektory słoneczne.

Oczywiście nie zaszkodzi też taki kolektor

ubezpieczyć...

Bardzo ważne są także ustawienia temperatur na sterowniku solarnym. Jest

znamienne, że nawet taki szczegół jak zmiana

ustawienia temperatury uruchomienia i za-

trzymania pracy pompy glikolu (dokonano

obniżenia odpowiednio o 4oC i o 2oC w dół,

poniżej temperatur pierwotnie założonych)

miała nadspodziewanie duży i korzystny

wpływ na pracę układu solarnego w moim

domu.

Niezbędne warunkiAby uzyskać wysokie efekty energetyczne

z instalacji solarnej dla domu jednorodzinne-

go, należy mieć na uwadze:

– dobre ocieplenie domu i zabudowę nowoczesnych okien. Jeśli budynek nie jest

ocieplony, nie warto bawić się w instalacje

solarne w żadnym z możliwych wariantów.

Trzeba rozpocząć od ograniczenia strat ciepła

domu. Można to robić etapami: najpierw ocie-

plenie dachu, potem wymiana okien i z kolei

ocieplenie ścian. Takie postępowanie jest

bardziej opłacalne niż zabudowa jakiejkolwiek

instalacji solarnej. Jeśli inwestor zainstalo-wał kolektor słoneczny dla podgrzewania tylko ciepłej wody użytkowej na nieocieplo-nym domu, to znaczy, że źle zadysponował swoimi pieniędzmi. Być może nie tylko

swoimi;

– posiadanie niskotemperaturowej in-stalacji centralnego ogrzewania. Korzystnie

jest zainstalować ogrzewanie podłogowe,

jednak można uzyskać również dobre efekty,

posiadając rozbudowany układ grzejników

członowych, np. aluminiowych, z dużą

ilością członów. Można także stosować

klimakonwektory. Orientacyjnie – ilość czło-

nów powinna być około dwukrotnie wyższa

niż dla „przeciętnego” domu. Niekoniecznie

jednak trzeba instalować dodatkowe czło-

ny w grzejnikach. Może się okazać, że po

skutecznym ociepleniu domu, powierzchnia

ogrzewalna grzejników pozostaje w bardzo

dużym nadmiarze w stosunku do nowych,

znacznie niższych potrzeb ciepła. Pozwala to

znacznie obniżyć parametry pracy instalacji

(np. w moim przypadku została obniżona do

42oC/35oC przy t0 = -20oC), a to stwarza

korzystne warunki do współpracy z instalacją

solarną;

– zastosowanie odpowiedniego rozwią-zania układu cieplnego. Powinno być ono

ukierunkowane na wykorzystywanie ciepła

ze słońca głównie do ogrzewania domu (sta-

nowiąc często powyżej 80 proc. pozyskanej

energii słonecznej), zaś resztę ciepła przy

okazji należy przeznaczyć do podgrzewania

c.w.u. Nie da się uzyskać wysokiej efektywno-

ści energetycznej dla układu przeznaczonego

wyłącznie dla przygotowania c.w.u.

Ciepło z kolektora należy odbierać natych-

miast, gdy temperatura glikolu wracająca

z kolektora będzie na tyle wysoka, że będzie

mogła już ogrzać (wstępnie lub ostatecznie)

wodę z powrotu instalacji centralnego ogrze-

wania. W przypadku mojej instalacji solarnej

jest to 40-42,5oC, podczas gdy woda z po-

wrotu instalacji c.o. nie przekracza 35oC. Krą-

żenie cieczy solarnej i odbiór ciepła powinny

być na tyle intensywne, by nigdy nie przekra-

czać temperatury 62oC na wyjściu z kolektora

– nawet w najgorętszych godzinach w lecie.

Wymaga to zasobnika wody grzewczej o od-

powiednio dużej wielkości.

Dla większej instalacji konieczne jest posiadanie układu awaryjnego zasilania elektrycznego (UPS-u lub konwertera napię-cia), który pozwoli „przeżyć” bez szwanku awaryjne wyłączenie prądu przez co naj-mniej 8 godzin. UPS powinien generować

sinusoidalny przebieg napięcia (nie trapezo-

wy) o stabilnej częstotliwości 50 Hz. Musi

być on przystosowany do napędu silników

asynchronicznych małej mocy, np. 60-100 W,

a nie tylko do awaryjnego zasilania układów

komputerowych czy serwerów.

Zainstalowanie zapasowego źródła ener-

gii jest ważne ze względu na szkody, które

mogą wystąpić po kilkunastominutowym

wyłączeniu prądu w dzień słoneczny. Tem-

peratura stagnacji dla rury próżniowej z rurką

ciepła może dochodzić do +250oC. Nagłe

przywrócenie napięcia i podanie w takich

warunkach znacznie chłodniejszego płynu

solarnego może doprowadzić do znacznych

uszkodzeń – nie tylko kosztownego kolektora

słonecznego.

Rozwiązaniem lepszym, lecz niestety

znacznie droższym, jest zainstalowanie agre-

gatu prądotwórczego z układami AVR i ATS.

Układ AVR zapewnia stabilizację wytwarzane-

go napięcia, zaś układ ATS zapewnia samo-

czynny rozruch agregatu i natychmiastowe

Page 69: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

69

podanie napięcia do instalacji wewnętrznej

budynku lub wydzielonej jego części, np. dla

zasilania kotła, układu solarnego i ewentualnie

hydroforu.

Ile to kosztuje?Koszt referencyjnej instalacji solarnej z wy-

korzystaniem głównie do ogrzewania domu:

– kolektor słoneczny 9600 zł

z konstrukcją nośną

– przewody instalacyjne 1400 zł

elastyczne

– zasobnik wody 750 l/200 l 7000 zł

– KP i automatyka 2000 zł

– Rurociągi i armatura 2200 zł

– Koszt montażu 1800 zł

----------------------------------------------

Razem: 24 000 zł

Pozyskane środki: (45 proc. z BOŚ + dota-

cja z Urzędu Miejskiego, pomniejszone o pro-

wizję bankową i podatek „od wzbogacenia”)

Razem: - 10 900 zł

----------------------------------------------

Nakłady własne: 13 100 zł

Efekty roczne uzyskane z eksploatacji instalacji solarnej:

– oszczędność zużycia węgla w sezonie

2012/13 r.: 1,4 t/rok, ekogroszek

27 000 MJ/t

– koszt zakupu 1 t opału z przywozem

i rozładunkiem: 800 zł/t

– wartość zaoszczędzonego węgla:

1,4 t x 800 zł/t = 1120 zł– uniknięty zakup energii elektrycznej

na przygotowanie c.w.u. przez 5 miesię-

cy w lecie:

1125 kWh x 0,55 zł/kWh = 619 zł– razem roczna oszczędność:

1120 zł + 619 zł = 1739 zł– prosty czas zwrotu nakładów własnych:

t = 13 100 zł : 1739 zł/rok = 7,53 latWyliczone efekty dotyczą domowej insta-

lacji grzewczej, gdzie używa się węgla jako

paliwa podstawowego. W przypadku wyko-

rzystania znacznie droższego gazu ziemnego

efekty ekonomiczne będą znacznie większe,

a czas zwrotu nakładów własnych będzie

krótszy. Prawdopodobnie nie przekroczy wte-

dy 5-5,5 lat.

Obliczenie wskaźnika efektywności kolek-tora słonecznego [kWh/m2rok]:W czasie wydłużonego sezonu grzewcze-

go 2012/13, wynoszącego 6050 h/rok,

zmniejszyło się zużycie węgla o 1,4 t (z 5,5 t

ekogroszku na 4,1 t) w porównaniu z rokiem

poprzednim (bez instalacji solarnej), przy

zachowaniu porównywalnych warunków

ogrzewania (tw = 22oC).

Ilość zaoszczędzonej energii z węgla w sezo-

nie grzewczym (łącznie dla c.o. i dla c.w.u.):

1400 kg x 27 MJ/kg x 0,88 = 33 264 MJ

= 9,240 MWh

Uniknięty zakup energii elektrycznej dla

przygotowania c.w.u. przez 5 miesięcy

w lecie: 1125 kWh = 1,125 MWhEnergia zużyta w lecie do ogrzewania łazienek

i suszarni: ok. 0,25 MWh

-----------------------------------------

Energia ze słońca, która zastąpiła wcześniej

stosowane nośniki energii – razem:

10,615 MWh Powierzchnia czynna kolektora rurowego

(apertura): 10,68 m2

Sterownikkotła

KociołC.O.

750 l

Kolektor słoneczny4 panele x 22 rury

Sterowniksolaru

Domowa instalacja c.o.

Uproszczony schemat domowej instalacji grzewczej c.o.(dla zachowania przejrzystości pominięto instalację c.w.u.)

Zasobnik

Domowa instalacja c.o.

Page 70: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

70

Roczny wskaźnik efektywności kolektora:

10 615 kWh/10,68 m2 = 993 kWh/m2 rokŚrednia moc cieplna w skali roku uzyskiwa-na z 1 m2 powierzchni czynnej kolektora:Roczny czas pracy kolektora (mierzony cza-

sem pracy pompy solarnej glikolu): 1350 h

Średnia roczna moc kolektora: 993 kWh/m2 :

1350 h/rok = 0,735 kW/m2 = 735 W/m2

Udział energii odnawialnej, użytecznie zu-żytej, w całkowitej ilości energii uzyskanej z układu hybrydowego.Energia cieplna z węgla: 4100 kg x 27 MJ/kg

x 0,88 = 97 416 MJ = 27,060 MWh Energia odnawialna (słoneczna):

10,615 MWh 10,615 MWh : (27,060 MWh + 10,615

MWh) = 10,615 MWh : 37,675 MWh =

0,282 = 28,2 proc.

Wielkość ta mogłaby być jeszcze większa

w przypadku podgrzewania wody w letnim

basenie kąpielowym. W opisywanej instalacji

referencyjnej taki sposób wykorzystania cie-

pła nie jest jednak stosowany.

Wnioski Należy zweryfikować często powtarzane,

a nieprawdziwe wypowiedzi o rzekomo ni-

skiej efektywności układów solarnych, które

zostały zaprojektowane do wspomagania

centralnego ogrzewania w domach jedno-

rodzinnych. Jest akurat odwrotnie. Takie

właśnie układy mogą być znacznie bardziej

efektywne, niż powszechnie stosowane

dotychczas instalacje solarne przeznaczone

wyłącznie do przygotowania ciepłej wody

użytkowej.

Eksploatacja przedstawionej referencyj-nej instalacji grzewczej wykazała, że ilość energii pozyskiwanej rocznie z 1 m2 kolekto-ra słonecznego może zostać niemal podwo-jona w porównaniu do stosowanych instala-cji solarnych, przeznaczonych wyłącznie do podgrzewania ciepłej wody użytkowej. Ma

to istotny wpływ na wskaźniki ekonomiczne

i opłacalność przedsięwzięcia. Warunkiem

uzyskiwania założonych efektów energe-

tycznych i ekologicznych jest przestrzeganie

zasad projektowania oraz instalowania ukła-

dów solarnych zgodnie z wytycznymi, które

podano w artykule.

Dla tradycyjnego domu jednorodzinnego,

opalanego węglem, można zaprojektować

i wykonać hybrydowe źródło ciepła, w którym

da się połączyć i wykorzystać zalety ogrze-

wania solarnego oraz klasycznego, znanego

ogrzewania, przy użyciu nowoczesnego kotła

węglowego z podajnikiem na kwalifikowane

paliwo. Okazuje się, że oba układy grzew-

cze mogą bardzo dobrze współpracować

ze sobą.

Można więc zmodernizować istnieją-ce, przestarzałe źródło ciepła, tworząc jakościowo nowy, wysokosprawny układ grzewczy, pracujący bez widocznej emisji pyłu. Zastępcza sprawność układu solarno-

-węglowego, odniesiona do zużycia samego

opału, wynosić może 112-117 proc. Wyniki

takiej modernizacji, przedstawione wyżej, do-

tyczą domu 40-letniego, w którym wcześniej

dokonano skutecznego ocieplenia i wymiany

grzejników. Można też wykazać, że węgiel

dobrej jakości, spalony w dobrym kotle, może

być paliwem ekologicznym i bezdymnym.

Z pewnością można zaprojektować i wykonać

instalacje grzewcze jeszcze doskonalsze niż

wyżej przedstawiona, prototypowa instalacja

solarno-węglowa. Do tego są potrzebne

środki i czas na badania oraz rzetelna wie-

dza inżynierska. Nie wystarczy bezkrytyczne

kopiowanie z Internetu schematów cieplnych.

Nie zawsze wybrany schemat musi być odpo-

wiedni dla konkretnego przypadku.

Układy hybrydowe można stosować także

dla domów, w których przyjęto gaz ziemny

jako paliwo podstawowe (nie mówiąc już

o drogiej energii elektrycznej!). Efekty eko-

nomiczne uzyskiwane w takich przypadkach

na pewno będą znacznie wyższe, gdyż gaz

ziemny jest paliwem droższym od węgla.

Stosowane układy automatyki mogą zapew-

nić bezobsługową pracę układów hybry-

dowych, porównywalną do pracy instalacji

centralnego ogrzewania opalanych wyłącznie

gazem.

Biorąc pod uwagę, że w domach jedno-

rodzinnych powszechnie stosowane jest

ogrzewanie węglowe lub gazowe, wykorzy-stanie układów hybrydowych (np. solarno--węglowych lub solarno-gazowych) stwarza realne możliwości znacznego zwiększenia udziału energii odnawialnej w sektorze bu-downictwa przy relatywnie niskich nakła-dach inwestycyjnych. Bez problemu można

przekroczyć wskaźnik 20 proc. udziału energii

odnawialnej, a nawet można się zbliżyć do

30 proc.

Efekt ekologiczny będzie o wiele większy,

bo został skumulowany. Będzie on wynikał

co najmniej z trzech powodów: wymuszo-

nego ocieplenia domu, zastosowania bardzo

sprawnego kotła węglowego, pracującego

w ruchu ciągłym, w automatyce i na kwalifi-

kowanym paliwie oraz z zastosowania dużej

instalacji solarnej o bardzo wysokiej efek-

tywności. Łączny efekt ekologiczny powinien

przekroczyć 50 proc.

Wydaje się, że byłoby wskazane przepro-

wadzenie badań w celu optymalizacji takiego

hybrydowego źródła ciepła. Badania należa-

łoby przeprowadzić dla różnych wariantów

rozwiązań instalacji grzewczych (ogrzewa-

nie podłogowe, grzejniki lub ogrzewanie

mieszane), dla różnych paliw (węgiel, gaz,

energia elektryczna, wspomaganie obiegu

pompy ciepła), dla różnych typów urządzeń

(kolektory płaskie lub kolektory rurowe), dla

różnych wielkości kolektorów i zasobników

(w celu wyznaczenia wielkości optymalnych

pod względem nakładów) oraz dla różnych

stosowanych parametrów wody grzewczej

w budynku (w celu dokonania ewentualnych

zmian w instalacji).

Badania takie pozwoliłyby uzyskać sprawdzone i powtarzalne dane pomiaro-we dotyczące uzyskanych efektywności układów hybrydowych, wykorzystujących urządzenia solarne. Należałoby je prowa-

dzić nie w warunkach laboratoryjnych, lecz

na konkretnych instalacjach pilotażowych,

w zamieszkałych budynkach, stosując

odpowiednie opomiarowanie i ewentual-

nie zdalny monitoring badanych instalacji

grzewczych.

Należałoby też zweryfikować zasady przy-

znawania dotacji na budowę układów solar-

nych. Priorytet przy ich przyznawaniu powinny

mieć budynki dobrze ocieplone. Ponadto należy

wspierać rozwiązania najbardziej opłacalne

pod względem ekologicznym i ekonomicznym.

Należy brać pod uwagę: efekty ekologiczne

(wielkość unikniętej emisji CO2), efektywność

energetyczną (kWh/m2/rok kolektora) i efekty

ekonomiczne (czas zwrotu nakładów, ilość

uzyskanych kWh na 1 tys. zł poniesionych

nakładów). Niestety, praktyka przydzielania środków wspierających, przypadających na jeden dach z kolektorem, niezależnie od jakości rozwiązania technicznego i jego efektywności, nie sprzyja ich racjonalnemu wykorzystaniu.

Jan Zimny Autor jest absolwentem

Politechniki Śląskiej, wieloletnim pracownikiem górnictwa

w�zakresie systemów energetycznych

Page 71: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

Ciągle szukasz

upominków

biznesowych

bliskich naturze?

Logooraz dane Twojej fi rmy

Szeroka gama kalendarzy przyrodniczychwieloplanszowych, trójdzielnych, planszowych...

Hit sezonu – ekoterminarzedopasowane do Twojego profi lu

Właśnie znalazłeś!

T W Ó J E K O - K R E A T Y W N Y P A R T N E R

Zadzwoń, napisz!Doradzimy, przygotujemy ofertę

na miarę Twoich potrzeb!

tel. 32 730 32 32 [email protected]łe gadżety zmieniamy

w eko-upominki

Twoje logo

Page 72: „Ekolaury Polskiej Izby Ekologii 2014” - pie.pl · Szanowni Państwo, Było mi dane uczestniczyć w pierwszym, założycielskim spotkaniu Polskiej Izby Ekologii, które odbyło

www.khw.pl

W cieple bliżej

EKORET®, EKOFINS®, EKOSORT – nowoczesne, proekologiczne Kwalifikowane Paliwa Węglowe przeznaczone do wytwarzania ciepła w niskoemisyjnych kotłach węglowych.