MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO Czerwiec 2014 Nr 118 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł Piknik w słońcu Na piknik sportowo - rekreacyjny przy Centrum Kultury w Krzemienie- wie przyszło wiele osób. Impreza adresowana była do dzieci, ale naj- młodsi mieszkańcy uczestniczyli w niej także ze swoimi rodzicami. A było co oglądać i gdzie się bawić. Na scenie występowały grupy taneczne Centrum, było głośne czytanie, za- bawy z piłką, konkursy, zumba, fit- ness, na scenie po raz pierwszy zaprezentował się zespół muzyczny składający się z uczniów Społecz- nego Ogniska Muzycznego SOM BAND. Można też było wspinać się na ściance, zbadać postawę ciała, pobawić się z instruktorami tańca, a także poskakać na dmuchańcach i pojeździć samochodzikami. Kto chciał, korzystał także z małej ga- stronomii. Piknik odbywał się przy pięknej, słonecznej pogodzie w nie- dzielę, 8 czerwca. A zorganizowały go: Stowarzyszenie Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu Powiatu Lesz- czyńskiego oraz Gminne Centrum Kultury.
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY
ŻYCIE GMINYKRZEMIENIEWO
Czerwiec 2014
Nr 118 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł
Piknik wsłońcu
Na piknik sportowo - rekreacyjnyprzy Centrum Kultury w Krzemienie-wie przyszło wiele osób. Imprezaadresowana była do dzieci, ale naj-młodsi mieszkańcy uczestniczyli wniej także ze swoimi rodzicami. Abyło co oglądać i gdzie się bawić. Nascenie występowały grupy taneczneCentrum, było głośne czytanie, za-bawy z piłką, konkursy, zumba, fit-ness, na scenie po raz pierwszyzaprezentował się zespół muzycznyskładający się z uczniów Społecz-nego Ogniska Muzycznego SOMBAND. Można też było wspinać sięna ściance, zbadać postawę ciała,pobawić się z instruktorami tańca, atakże poskakać na dmuchańcach ipojeździć samochodzikami. Ktochciał, korzystał także z małej ga-stronomii. Piknik odbywał się przypięknej, słonecznej pogodzie w nie-dzielę, 8 czerwca. A zorganizowałygo: Stowarzyszenie Rozwoju KulturyFizycznej i Sportu Powiatu Lesz-czyńskiego oraz Gminne CentrumKultury.
[ 2 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Zmiany w Funduszu Sołeckim
Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel. 65 536 06 77Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.euDruk: TRANSMAR LesznoRedaktor naczelny: Halina SiecińskaPrzesyłanie materiałów do gazety: www.gazeta.halpress.eu/dodaj
Życie Gminy Krzemieniewo Nakład 1.300 sztuk
Mieszkańcy gminy zaproszeni zostali do sali pałacu w Pawłowicach na koncert pod nazwą „Muzyczne spotkania”. Imprezę zor-ganizowały: Stowarzyszenie Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu Powiatu Leszczyńskiego oraz Gminne Centrum Kultury. Przed pub-licznością zaprezentował się BIG BAND Powiatu Leszczyńskiego. W ich wykonaniu usłyszeliśmy standardy muzyki światowej,klasycznej i rozrywkowej. Koncert odbył się w ramach Projektu LEADER ogłoszonego przez Wielkopolskę Lokalną Grupę Działa-nia “Kraina Lasów i Jezior”.
Ustawa o możliwości powoła-nia funduszu sołeckiego ist-nieje od 2009 roku. W naszejgminie radni tworzyli funduszna każdy kolejny rok. Na mar-cowej sesji podjęli uchwałę ofunduszu sołeckim, któryfunkcjonować będzie w roku2015.
Tymczasem Sejm przyjął właś-nie ustawę, która nowelizuje prze-pisy dotyczące funduszusołeckiego. Są one korzystne dlagminy oraz mieszkańców poszcze-gólnych wsi. Warto więc wiedzieć,co zmienia się w funkcjonowaniufunduszu i jakie udogodnienia bę-dzie można wprowadzić.
Po pierwsze, zmiana dotyczysamej decyzji o tworzeniu w gmi-nach funduszu sołeckiego. Do tejpory każdego roku do końca marcaradni mieli obowiązek podjąćuchwałę o tym, czy tworzą w kolej-nym roku fundusz sołecki, czy re-zygnują z takiej możliwości. Terazbędzie można powołać fundusz nawiele lat. Kolejną uchwałę będziesię podejmować tylko w przypadku,gdy gmina z funduszu zrezygnuje.
Po drugie, rząd zwiększa wyso-kość kwoty, jaką zwracał za wyko-rzystany fundusz sołecki. Przezminione pięć lat gminy dostawały od10 do 30 procent wydanych z fun-duszu pieniędzy. W naszej gminiebyło to około 60 000 złotych rocznie.Teraz z budżetu będzie możnaotrzymać od 20 do 40 procent po-niesionych wydatków. A zatemzwrot pieniędzy może się zwiększyćo kilka tysięcy złotych. Te pieniądzegmina przeznacza na kolejne inwe-
stycje. Zawsze do końca września
mieszkańcy wsi na zebraniach wiej-skich ustalali zakres przyjętychzadań finansowanych z funduszusołeckiego. Dotyczył on oczywiściekolejnego roku budżetowego. Tychzadań nie można było potem zmie-niać. Nowa ustawa pozwala miesz-kańcom zrezygnować z jakiegośzadania i w to miejsce zrealizowaćinne. Oczywiście w ramach tych sa-mych przydzielonych z funduszupieniędzy.
I jeszcze jedna ważna zmiana.Otóż poszczególne sołectwa mogązdecydować, że swój fundusz prze-znaczą na zadanie realizowane zinną wsią lub kilkoma miejscowo-ściami w gminie. Może to być naprzykład wspólne dla sąsiadującychwsi boisko, jedna świetlica, razemorganizowana impreza i tak dalej.Ten projekt musi być jednak opisanywe wniosku do gminy.
A zatem fundusz sołecki w roku2015 będzie realizowany już wedługznowelizowanej ustawy. Jesteśmypewni, że mieszkańcy ocenią tezmiany pozytywnie.
Ważne dla mieszkańcówTa informacja dotyczy wła-
ścicieli budynków mieszkal-nych i innych nieru-chomości, na których po-winny być tabliczki z nume-rem porządkowym. Obo-wiązek umieszczenia takichtabliczek wynika z art. 47bustawy Prawo Geodezyjne iKartograficzne z 17 maja1989 roku.
Każdy właściciel obiektu musiumieścić tabliczkę z nazwą ulicyi numerem domu w widocznymmiejscu na budynku. Jeśli nieru-chomość znajduje się w głębi
działki, tabliczka może być naogrodzeniu. Ważne, by bez prze-szkód można ją było odczytać.Na tabliczce w miejscowościach,w których są ulice, umieszczasię nazwę ulicy i numer domu.Natomiast we wsiach, gdzie ulicnie nazwano, napisać należynazwę miejscowości i numer po-sesji. W naszej gminie nie usta-lono obowiązującego kształtutabliczki ani jej koloru. Właści-ciele robią to według własnegopomysłu. Tabliczki muszą zna-leźć się na posesjach do końcaczerwca 2014 roku. Potem poli-cjanci przeprowadzać będą ichkontrole. Za brak tabliczki z nu-merem przewidziana jest karagrzywny w wysokości 250 zło-tych lub kara nagany, zgodnie zart. 64 Kodeksu wykroczeń.
A powiedzmy jeszcze, żeobowiązek umieszczania nume-racji nieruchomości wynikaprzede wszystkim z potrzebybezpieczeństwa mieszkańców.W razie konieczności do ozna-czonych budynków szybciej do-jedzie pogotowie, straż pożarnalub inne służby komunalne.
[ 3 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Dyskusja okanalizacji gminy
W środę, 28 maja, w Urzę-dzie odbyła się dyskusja natemat kanalizacji gminy.Wzięli w niej udział radni,sołtysi, urzędnicy, a takżeosoby zainteresowane pro-blemem. Naradę zorganizo-wał wójt gmin, któryzaproponował wystąpienieautorom opracowanej właś-nie koncepcji. O oczyszcza-niu ścieków mówił mgr inż.Krzysztof Szczęsny, a o ka-nalizacji mgr inż. WojciechOkonek.
Powiedzmy więc, jak gminaKrzemieniewo zamierza doceloworozwiązać sprawę kanalizacji.
Problem już załatwiono w Pa-włowicach. Właśnie teraz, od 1lipca, do nowej sieci kanalizacyjnejprzyłączyć się mogą mieszkańcytej wsi. Korzystać będą z oczysz-czalni Instytutu.
Pozostały teren gminy będzieotrzymywał kanalizację etapowo.W pierwszym etapie powstanieoczyszczalnia ścieków w Luboni.Ta inwestycja zgodna jest z wcześ-niej przyjętym planem zagospoda-rowania przestrzennego. Kosztbudowy oczyszczalni wyniesieokoło 11 mln zł. W tym etapie bu-dowana też będzie sieć kanaliza-cyjna. Będzie prowadzić przezczęść Luboni, obejmie całe Ko-ciugi, dalej Drobnin, Krzemie-niewo, Garzyn i Górzno. W tensposób do sieci będzie mogło sięprzyłączyć około 4 tysięcy miesz-kańców. Po pierwszym etapie in-westycji kanalizację będzie więcmiało ponad 50 procent mieszkań-ców gminy. Na tę część kanalizacjiUrząd Gminy ogłosił przetarg doty-czący dokumentacji. Będzie onakosztowała 1, 5 mln zł. Dokumen-tacja powinna być gotowa w przy-szłym roku. Potem ruszą pracepierwszego etapu. Urząd będziesię starał o dofinansowanie inwe-stycji z pieniędzy zewnętrznych.
Oczywiście na bieżąco będziemyo tym pisać na łamach „Życia…”.
Drugi etap dotyczy już tylko bu-dowy sieci kanalizacyjnej. Obejmieon miejscowości: Oporowo, Opo-rówko i Mierzejewo. Wówczas ka-nalizację otrzyma ponad 900mieszkańców.
W trzecim etapie do oczysz-czalni przyłączone zostaną wsieBrylewo i Hersztupowo. Z kanali-zacji skorzysta kolejnych 460osób.
Etap czwarty to wsie Kar-chowo, Stary Belęcin, Nowy Belę-cin i Bojanice. W tym, ostatnim jużetapie do sieci przyłączyć się bę-dzie mogło ponad 700 mieszkań-ców. Łącznie więc kanalizacjębędzie miało niemal 8 tysięcy.mieszkańców. Sieć nie dotrze dookoło 600 mieszkańców. Dotyczyto kilkudziesięciu domów, które sąoddalone od wsi. Właściciele tychgospodarstw będą mogli wywozićścieki bytowe do dwóch zlewni.
Sieć kanalizacyjna budowanabędzie z przykanalikami, a więcdotrze bezpośrednio na teren po-szczególnych posesji.
I jeszcze kilka danych ogól-nych. Cała inwestycja kosztowaćbędzie około 55 mln zł. Powstanie49 km rurociągów grawitacyjnych i28 km rurociągów tłoczonych. Wy-budowane zostaną 22 przepom-pownie. Koszt budowy wprzeliczeniu na jednego miesz-kańca wynosi od 5 do 15.000 zło-tych.
W Drobninie rozpoczęły się już prace przy budowie grillowiska.Mieszkańcy przeznaczą na ten cel pieniądze z funduszu sołec-kiego, a Urząd Gminy dołoży pieniądze z budżetu. Grillowisko mabyć gotowe do końca sierpnia. Przy nim powstanie też magazy-nek dla strażaków. Prace wykonuje firma Nadolny z Grodziska.
Od kilku lat w Karchowie remontuje się Salę Wiejską. Wcześniejzrobiony był dach, wymienione zostały okna, wyposażono kuch-nię, pomalowano wnętrze. Teraz sala ma odnowioną podłogę. Sa-morząd wiejski przeznaczył na ten remont fundusz sołecki.
Inwestycje
W niedzielę, 25 maja, wcałym kraju odbyły się wyborydo Parlamentu Europejskiego.W naszej gminie uprawnio-nych do głosowania było 6749osób. Swój głos mogli oddaćw pięciu obwodach głosowa-nia. Z tego prawa skorzystało955 mieszkańców. A zatem
frekwencja wyborcza wyniosła14, 2 procent. Najliczniej dogłosowania poszli wyborcy zobwodu nr 3 w Pawłowicach iobwodu nr 4 w Garzynie. Agłosowali na jedną z dziesię-ciu list wyborczych. Najwięcejgłosów, bo 212, otrzymałoPrawo i Sprawiedliwość. Na
drugim miejscu znalazła sięPO - 172 głosy, na trzecimSLD-UP - 171 głosów. KolejnoKomitety Wyborcze otrzymały:PSL - 159 głosów, Nowa Pra-wica - 78, Europa Plus TwójRuch - 32, Solidarna Polska -22, Polska Razem - 21 i RuchNarodowy - 13.
Jak głosowaliśmy do Parlamentu Europejskiego?
zrobić ogłoszenieOSK KURSANT
[ 4 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Młodzież z wizytą w Holandii
W ramach ponaddwudziesto-letniej współpracy i wymianymłodzieży ze szkołą w Balk wdniach od 21 do 24 maja ucznio-wie z gminy Krzemieniewo ko-lejny raz wyjechali do Holandii.
Oprócz zwiedzania ciekawychmiejsc i zawierania nowych znajo-mości uczestnicy wymiany mielimożliwość praktycznego wyko-rzystania nauczanych języków ob-cych, poznania życia codziennegoprzeciętnej rodziny holenderskiejoraz sprawdzenia swoich umiejęt-ności pracy w grupie zróżnicowa-
nej kulturowo i językowo. Strona holenderska, jak zwykle,
przygotowała niezwykle bogaty iinteresujący program. Pierwszydzień to długa, czternastogodzinnapodróż. Dzień drugi, czwartek, topobyt w Walibi – największymparku rekreacyjnym w Holandii.Zarówno liczba atrakcji, jak i ichrozmiary mogą przyprawić o za-wrót głowy.Trzeciego dnia, po gru-powych zajęciach w szkole, nasiuczniowie udali się rowerami dopobliskiego gospodarstwa agrotu-rystycznego, a tam, w holender-
sko-polskich zespołach, grali wgolfa farmerskiego. W nagrodę zaświetną grę zostali poczęstowanipysznymi lodami produkowanymiw tymże gospodarstwie. Wieczo-rem odbyła się dyskoteka zakoń-czona tradycyjnym tańcem zeświecą przy piosence WE ARETHE CHAMPIONS oraz zaprosze-niem do Polski w przyszłym roku.W sobotę rano uczniowie wyruszyliw drogę powrotną i późnym wie-czorem bezpiecznie dotarli doDrobnina.
W Szkole Podstawowej wGórce Duchownej miało miejscepodsumowanie wyników rejono-wego etapu konkursu plastycznegopt. „Nie zbliżaj się zuchu do ma-szyny w ruchu”, zorganizowanegoprzez KRUS. Spośród 36 prac na-desłanych do leszczyńskiego od-działu KRUS wybrano 6najciekawszych. Uczniowie zeszkoły w Drobninie znaleźli sięwśród laureatów. Na poziomie klas0-III pierwsze miejsce zajął Krys-tian Andrzejewski z IIa, trzeciemiejsce zajęła Marta Borowskarównież z klasy IIa. W kategorii klasIV-VI drugie miejsce zajęła JuliaGlapiak z VIb. Nagrodzeni ucznio-wie otrzymali pamiątkowe dyplomyoraz nagrody rzeczowe. Zwycięz-com gratulujemy i życzymy dal-szych sukcesów!
Znaleźli sięw czołówce
W niedzielę, 6 lipca, na boiskuwielofunkcyjnym w Oporówku od-będzie się turniej piłki siatkowej.Do rozgrywek zapraszamywszystkie chętne drużyny.Więcejinformacji oraz zapisy u animatoraboiska Karola Jankowskiego.
Zaproszeniena turniej
Nie lada atrakcję dla dzieci przygotowali: soł-tys i Rada Sołecka z Oporówka. Najmłodszymmieszkańcom urządzono Dzień Dziecka.Dzieci mogły skorzystać z kul wodnych, zamkudmuchanego z piłeczkami oraz przejażdżkibryczką. Były również lody oraz kiełbasa zgrilla. W godzinach wieczornych miał się odbyćlot balonem na uwięzi, jednakże z powodu nie-korzystnych warunków atmosferycznych nieudało się tego zrealizować. Ostatecznie jednakbalon wystartował o godzinie 20 z boiska szkol-nego w Oporówku. Powiedzmy jeszcze, żedzień wcześniej, w sobotę, odbyła się zabawataneczna, w której uczestniczyli mieszkańcywsi, i nie tylko.
Krzemienieckie Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów zorganizowało dla swoich członków kolejne miłe spotkanie. Tym razem odbyłosię ono z okazji Dnia Matki i Dnia Ojca. Nie mogło więc zabraknąć życzeń, okolicznościowych wystąpień oraz wesołej muzyki. Był oczy-wiście poczęstunek, słodkie wypieki i kawa. Uroczystość odbyła się w Sali Wiejskiej w Nowym Belęcinie. Wszyscy świetnie się bawili.
[ 5 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Strażackie zawodyW niedzielę, 15 czerwca, w Pa-
włowicach odbyły się gminne za-wody sportowo - pożarnicze.Organizatorami imprezy byli:Urząd Gminy oraz Zarząd Gmin-nego Związku OSP. Do rywalizacjistanęło 21 drużyn z 12 jednostekOSP. A walczyli w dwóch konku-rencjach: biegu sztafetowym zprzeszkodami oraz ćwiczeniu bo-jowym. Zawodami kierował ko-mendant gminny OchronyPrzeciwpożarowej Bogdan Lata-nowicz. W komisji sędziowskiej za-siedli przedstawiciele KomendyMiejskiej PSP w Lesznie. A oto wy-
niki rywalizacji: W GRUPIE A (se-niorzy – męska): I miejsce OSPGórzno, II miejsce OSP Krzemie-niewo II,III miejsce OSP Pawło-wice. W GRUPIE C(seniorki-żeńska): I miejsce OSPMierzejewo, II miejsce OSP Drob-nin, III miejsce OSP Pawłowice. WGRUPIE CTIF – dziewczynki (12-16 lat): I miejsce OSP Pawłowice,II miejsce OSP Mierzejewo, IIImiejsce OSP Belęcin. W GRUPIECTIF – chłopcy (12-16 lat): Imiejsce OSP Oporówko, II miejsceOSP Krzemieniewo I, III miejsceOSP Krzemieniewo III.
ganizowano w PawłowicachCross Wagarowicza. Jak za-wsze odbył się w parku przypawłowickim pałacu. Udział wnim wzięli uczniowie, nauczy-ciele i rodzice. A startowali wbiegach na różnych dystan-sach i w kilku kategoriach.Poniżej podajemy nazwiskatrzech pierwszych zawodni-ków w każdej z kategorii.
Kategoria K–6: 1. Maja Jano-wicz, Pawłowice, 2. Anna Macie-jewska, Pawłowice, 3. KlaudiaJankowska, Pawłowice.
Komunalny Związek Gmin Re-gionu Leszczyńskiego informuje,że zmieszane odpady komunalnesą odbierane tylko z pojemników.Nie są odbierane dodatkowe od-pady, które nie mieszczą się w po-jemniku i są dokładane w workachwystawionych obok pojemników.
Jeżeli wytwarzane systema-tycznie odpady nie mieszczą się wpojemnikach, właściciel nierucho-mości jest zobowiązany wyposa-żyć ją w dodatkowy pojemnik lubzmienić dotychczasowy na pojem-nik o większej objętości.
W wyjątkowych sytuacjach, gdyokazjonalnie występuje na nieru-chomości zwiększenie wytworze-nia odpadów, np. z powodurodzinnej uroczystości (imieniny,urodziny, komunia św., stypa itd.)organizowanej w miejscu zamiesz-kania, lub z powodu sprzątaniastrychu, piwnic itp. odpady mogąbyć odebrane w workach dostar-czonych do pojemników na od-pady pod warunkiem, że właścicielnieruchomości przynajmniej nadwa dni robocze przed wynikają-cym z harmonogramu terminemodbioru odpadów powiadomiKZGRL o fakcie wytworzenia więk-szej ilości odpadów i wystawieniaich w workach.
Zgłoszenie należy dokony-wać pod numerem tel. 65 540 7793 od poniedziałku do piątku wgodz. 7:30-15:00.
ZARZąD KOMUNALNEGO ZWiąZKU
GMiN REGiONULESZCZyńSKiEGO
[ 6 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
50 wspólnych lat
Helena i Stefan Sikorscy zGarzyna obchodzili w tym mie-siącu swoje złote gody. Ślub cy-wilny wzięli bowiem 4 czerwca1964 roku, a kościelny 23czerwca. idą więc razem przezżycie dokładnie 50 lat. Z tejokazji jubilatów odwiedziliprzedstawiciele władz gminy.Wręczyli im medale „Za długo-letnie pożycie małżeńskie”,przyznawane przez prezydentaRP. Były też kwiaty, upominek,życzenia.
Pani Helena urodziła się w Nie-mczech. Tam pobrali się jej ro-dzice. Tato pochodził z Garzyna ido Niemiec pojechał do pracy, amama była Włoszką. Razem wró-cili do rodzinnej wsi ojca. Pani He-lena miała jeszcze piątkęrodzeństwa. Niestety, tato bardzowcześnie zmarł. Zostali sami.Mama nie miała tu krewnych, nieznała dobrze języka. Łatwo im niebyło. Helena jako najstarsza z ro-dzeństwa już od piętnastego rokużycia pracowała w PGR. Późniejtrafiła do rozlewni lemoniady doLeszna. Już jako dorosła praco-wała na kolei.
A pan Stefan urodził się w Ga-rzynie i w tej wsi spędził całe życie.Pracował w POHZ, był kierowcą.Jeździł na traktorze, kombajnie,samochodem. Swoją przyszłążonę znał od dzieciństwa. Miesz-kali niedaleko. Poznali się, poko-chali, założyli rodzinę. Zaraz poślubie krótko mieszkali u rodzicówpanny młodej, ale dostali małe
mieszkanie. W pokoju z kuchnią,bez żadnych wygód przeżyli sie-dem lat. W 1972 roku dostalimieszkanie w bloku. Do dziśmieszkają w tym właśnie lokalu.Są zadowoleni, bo po latachmieszkanie można było od OHZkupić.
Jubilaci wychowali dwóchsynów. Są dorośli, mają swoje ro-dziny. Jeden mieszka i pracuje wBrylewie, drugi wyjechał do Nie-miec. Nieoczekiwanie na zawszeodeszła żona drugiego syna. Niktnie może pogodzić się z tą stratą.Państwo Sikorscy nie potrafiąmówić o tej tragedii bez łez woczach. Między innymi dlatego niechcą urządzać uroczystości zokazji swojego jubileuszu. Po-modlą się, powspominają, przytuląwnuki.
A doczekali się piątki wnucząt idwóch prawnuczek. Czwórka znich mieszka w Niemczech. Dziad-kowie bardzo często jeżdżą donich. Razem zwiedzają też Eu-ropę, byli w kilku zachodnich kra-jach, dużo zobaczyli. A u siebie wGarzynie najchętniej spędzajączas na działce. Na szczęściezdrowie im dopisuje, więc mogąpracować w ogrodzie od wiosny dojesieni. No i ciągle mogą i chcą jeź-dzić do wnuków.
Życzymy więc pani Helenie ipanu Stefanowi, by jak najdłużejbyli razem. By cieszyli się każdymdniem i zawsze czuli miłość bli-skich. Oraz by doczekali kolejnychjubileuszy.
W niedzielę, 8 czerwca, na stawie w Nowym Belęcinie odbyły sięGminne Zawody Wędkarskie dla dzieci. Pogoda dopisała, więc nadwodę przybyło sporo osób. Ryby łowiło 19 małych wędkarzy. Wy-łowili 18 karpi i około 60 płotek. Pierwsze miejsce zajął MarcinNowak, drugie Mateusz Kramski, a trzecie Ania Nowak - wszyscyz Karchowa. I to oni odebrali puchary. Potem były gry i zabawy, kieł-baski z grilla, soki, lizaki i wędkarskie upominki. Wszyscy bawili sięwspaniale.
Po raz drugi Zespół Szkół wGórznie zorganizował festiwal pio-senki „Śpiewaj z nami”. Wzięli wnim udział podopieczni ośrodków iszkół dla osób niepełnosprawnychz Leszna, Górzna, Wolsztyna,Brzezia, Rydzyny i Rawicza. Było toświęto muzyki, dzięki któremudzieci mogły pokazać swoje emo-cje, uczucia i wokalne umiejętności.Impreza odbywała się w Domu Kul-tury w Garzynie. Na scenie wystą-piło 60 wykonawców,rywalizujących w kilku kategoriachwiekowych. Do występów przygo-towali się z wielkim zaangażowa-niem. Zaprezentowali się zarównosoliści, jak i zespoły. A śpiewali pol-skie piosenki. Festiwal był na wy-sokim poziomie.
- Wszyscy uczestnicy zasługująna pierwsze miejsce, szczególnepodziękowania należą się opieku-nom, którzy włożyli mnóstwo pracyw przygotowanie dzieci do wystę-pów - powiedziała iwona Stiller,dyrektor Zespołu Szkół w Górz-nie.
Występy dzieci oceniało jury. Poobradach przedstawiono wyniki.
Oto pełna lista laureatów kon-
kursu: Kategoria wiekowa - 6-9 lat: I
miejsce - Daria Masłowska, Brze-zie, II miejsce - Piotr Dzitkowski,Leszno. Kategoria wiekowa 10 - 13:I miejsce - Kamila Lewandowska,Leszno, II miejsce - Marika Wiler,Leszno, III miejsce - Sara Białecka,Leszno. Kategoria wiekowa 14 - 16:I miejsce - Adrianna Malutkiewicz,Górzno, II miejsce - Konrad Szcze-cina, Górzno, III miejsce - PiotrWoydowski, Leszno. Kategoria wie-kowa 17 i więcej: I miejsce - Arka-diusz Szefer, Brzezie, II miejsceKlaudia Szczecina - Górzno, IIImiejsce Adrian Skupin, Rawicz. Ze-społy wokalne do 14 lat: I miejsce -Zespół wokalny Szóstka, Leszno, IImiejsce - Mini Kwartet - Brzezie, IIImiejsce - Cztery na siedem, Brze-zie. Zespoły wokalne 15 lat i więcej:I miejsce - grupa wokalna Górzno,Górzno, II miejsce - Ona i on, IIImiejsce -Rodzeństwo, Górzno, IIImiejsce - Trio, Wolsztyn.
Każdy uczestnik festiwalu otrzy-mał dyplom uczestnictwa oraz na-grodę. Najlepsi odebrali puchary.
Z piosenką do Garzyna
Na boisku Orlik w Krze-mieniewie odbył się Tur-niej Piłkarski DzikichDrużyn. Po raz pierwszywystartowała w nim dru-żyna dziewcząt. Pierwszemiejsce zajął zespół zHersztupowa, drugiemiejsce przypadło zespo-łowi Pyrlandia Krzemie-niewo, a trzecie zespołowiTurbo Krzemieniewo.
Obchodzimyimieniny
Kinga - 24 VIIZapewne niejednemu trudno
będzie uwierzyć, że Kinga jest pol-ską wersją imienia Kunegunda, apojawiła się za sprawą żony Bole-sława Wstydliwego. Z nią wiąże siępiękna legenda, która głosi, żeksiężniczka, dowiedziawszy się obraku soli w Polsce, przywiozła zWęgier górników, którzy w Wie-liczce natrafili na bogate złoża. Wdzień imienin Kingi górnicy z rodzi-nami zjeżdżają do podziemnej ka-plicy błogosławionej Kingi iwspólnie się modlą. Kinga jest pat-ronką Polski, Diecezji Tarnowskiej isolnych górników. Kinga jest osobątarganą rozterkami. Z jednej stronydo tańca i różańca, z drugiej - małopraktyczna, melancholijna, roman-tyczna. Lubi wygodne życie u bokuzamożnego męża. Zazwyczaj jestbardzo urodziwa, zawsze atrak-cyjna. Jej kolorem jest żółty, roślinążarnowiec, zwierzęciem mrówka, aznakiem zodiaku Lew.
Olaf - 10 VIIW latach 60. ubiegłego wieku na-
stała moda na obco brzmiące imionai wtedy właśnie zyskał popularnośćskandynawski Olaf. Jest to królew-skie imię władców Norwegii, Danii iSzwecji. I jak na królewskiego imien-nika przystało, każdy Olaf jest ener-gicznym organizatorem, sprawdza-jącym się na każdym stanowisku.Lubi wygodę. Jego kolorem jest fio-let, rośliną drzewko pomarańczowe,zwierzęciem wielbłąd, a znakiem zo-diaku Koziorożec. Imieniny obchodzitakże 29 lipca.
W naszej gminie mieszka tylkojeden chłopczyk o imieniu Olaf. ToOlaf Woźniak z Pawłowic. Ma do-piero dwa latka. Jest bardzo żywymi wesołym dzieckiem. Chętnie prze-
....................z ........................
Olaf Woźniak z Pawłowic
+ + + + + POŻEGNANiE + + + + +W ostatnich tygodniach w naszej
gminie na zawsze odeszli:
27. 05 - Janina Skrzypczak, Oporówko04. 06 - Stanisława Katarzyńska, Pawłowice08. 04 - Franciszka Kuczma, Bojanice
W naszej gminie jest 30 pań oimieniu Kinga. Najstarsza ma 47 lati mieszka w Pawłowicach, a naj-młodsza 41-letnia mieszka w Ga-rzynie. Wszystkim Kingomżyczymy zdrowia i szczęścia. WPawłowicach mieszka 11 pań o tymimieniu, w Krzemieniewie - 4, wGarzynie, Starym Belęcinie i Kar-chowie - po 3 oraz w Drobninie,Oporowie, Bojanicach, Zbytkach,Kociugach i Nowym Belęcinie - pojednej.
bywa na spacerach i bawi się z in-nymi dziećmi. Olafkowi życzymy, abyzawsze był szczęśliwy.
[ 7 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Uczniowie z gimnazjum w Nowym Belęcinie Denis Bolewicz iKrzysztof Mrozek reprezentowali Wielkopolskę w OgólnopolskimTurnieju Szkół Gimnazjalnych w Tenisie Stołowym. Zawody te,uznawane za mistrzostwa Polski w tej kategorii wiekowej, odbyłysię w Drzonkowie pod Zieloną Górą. Mistrzowie Wielkopolski wturnieju rozegrali sześć spotkań. Ostatecznie uplasowali się nasiódmym miejscu.
Uczniowie z kl.II-III w Oporówku wybrali się na dwudniową wy-cieczkę do Osiecznej. Zwiedzili klasztor Franiszkanów, poznalidzieje wiatraków wchodzących w skład Muzeum Młynarstwa iRolnictwa, wybrali się nad jezioro, gdzie obserwowali rośliny izwierzęta wodne, odwiedzili nowy plac zabaw. Wieczorem każdyznalazł coś dla siebie. W Schronisku Młodzieżowym Morenamożna było pograć w tenisa stołowego, poczytać książkę lub po-oglądać telewizję. Dzieciom towarzyszyły wychowawczynie Jo-anna Jarus i Renata Szłapka. Wyjazd był bardzo udany.
Pod koniec maja w szkole w Nowym Belęcinie odbył piąty się jużkonkurs matematyczny pt."Myślenie w cenie”. Obok gospodarzywzięli w nim udział uczniowie z Pawłowic i Drobnina - razem 18uczestników. Wśród gimnazjalistów I miejsce zajął Damian Tom-czak, II - Irmina Siniecka, III - Joanna Gruszeczka. W kategoriiszkoły podstawowej I miejsce zajął Szymon Ratajczak oraz dwadrugie miejsca - Klaudia Andrzejewska i Gabriel Grześkowiak. Na-grody w konkursie ufundował Urząd Gminy w Krzemieniewie i Sa-morząd Uczniowski w Nowym Belęcinie.
[ 8 ] ŻYCIE GMINY K
Parafianie dziękują s
A tych lat w świerczyńskiej pa-rafii było aż 27. Ksiądz Jan przyje-chał tu w sierpniu 1987 roku.Wspomina, że zachwycił go ko-ściół, który nie tylko jest piękny, alema czterystuletnią historię. No ijest Sanktuarium Matki BożejŚwierczyńskiej, co dla księdzaJana ma ogromne znaczenie. Całajego kapłańska droga prowadziłabowiem przez maryjne parafie. Jużta w rodzinnej parafii była pod wez-waniem Matki Bożej Zwycięskiej.Potem były maryjne parafie w Tul-cach, Ostrzeszowie, Wolsztynie,no i w Świerczynie. Matka Bożazawsze otaczała księdza opieką imiłością.
- Nie ma dnia, bym nie modliłsię do Matki Boskiej – mówiksiądz Jan. – Tu, w Świerczynie,często wchodziłem do kościoła,gdy nie było w nim wiernych. Wciszy i skupieniu „rozmawiałem” zMatką Bożą. Nie czułem się samo-tny. Tych chwil i tego kościółka bę-dzie mi najbardziej brakowało.
Kilka tygodni temu ksiądz Wol-niak uroczyście obchodził 50-lecieswojego kapłaństwa. Z jednejstrony było to świętowanie rocz-nicy, z drugiej - oficjalne pożegna-nie. Przyszli parafianie,przyjechała rodzina, goście, księżaz sąsiednich parafii. Ksiądz Janodprawił mszę świętą, a jego bra-
tanek, ksiądz z Ostrowa, wygłosiłkazanie. To były niezwykle wzru-szające chwile. Za kilka tygodniksiądz Wolniak skończy 75 lat.Przechodzi więc na emeryturę.Opuszcza Świerczynę i swojąostatnią parafię.
- Nie ma piękniejszego miejscaniż to, w którym przyszło mi służyćBogu i ludziom – dodaje ksiądzJan. – Miałem szczęście żyć wśródzieleni, jezior, wzniesień, pól. Toniezwykły krajobraz. Nie ukrywam,że właśnie tu zawsze czułem sięjak w domu.
Słowo “dom” ma dla księdzaJana szczególne znaczenie. Naj-pierw ten rodzinny w miejscowościWronów pod Krotoszynem. Tatapracował jako kowal w PGR,mama prowadziła dom i zajmo-wała się wychowywaniem dzieci.Wszyscy pomagali w polu. Ale tendom, to przede wszystkim wiara ireligia. Od kołyski żyło się w nim zmodlitwą, z Bogiem, z Kościołem.Właśnie z domu ksiądz Jan wy-niósł potrzebę codziennego odma-wiania różańca. Mówi go idąc naspacer, w czasie jazdy samocho-dem, wybierając się z dziećmi nawycieczki. Taki rodzinny ciepłydom przenosił też do swoich para-fii. A to za sprawą siostry, która odtrzydziestu lat pomagała mu pro-wadzić plebanię. Przez pierwsze
dwa lata w Świerczynie była teżmama księdza Jana. Wszystkozostało więc jak w rodzinnymdomu - otwartość, szczerość, od-danie. Ksiądz proboszcz mówi, żelos ofiarował mu to szczęście. Bógtak chciał.
Ksiądz Jan jest już spakowany.Zabiera ze sobą przede wszystkimksiążki. Jest ich kilkanaście pa-czek. Weźmie też rzeczy osobiste,trochę naczyń, niektóre sprzęty.Większość swoich mebli oddabiednym. Razem z siostrą za-mieszkają w Krotoszynie, u drugiejsiostry. Rodzina już przygotowujedla nich pokoje. Wszyscy ciesząsię na ich przyjazd. A oni po prosturozpoczną kolejny etap w swoimżyciu. Nie ukrywają, że ten ostatni,spokojny. W Krotoszynie są grobyrodziców, nauczycieli z liceum, ro-dzeństwa, ale są też dawni przyja-ciele, znajomi. Będzie czas narozmowy, spotkania. Dużo częściejbędzie też można zatopić się wmodlitwie, lekturze, rozmyślaniach.Nic nie będzie ich gonić.
- Nasza nowa parafia jest podwezwaniem Świętej Marii Magda-leny i Błogosławionego MichałaKozala – dodaje ksiądz Jan. – Napewno będę pomagał probosz-czowi tej parafii. Jeśli zdrowie po-zwoli, chciałbym odprawiać msześwięte, słuchać spowiedzi, spoty-
kać się z młodymi. Na pytanie, co we wspomnieniach za-
bierze ze Świerczyny, bez wahania odpo-wiedział: ludzi. Będzie pamiętał odzieciach, których uczył religii, o małżon-kach, którym dawał śluby, o chorych i po-trzebujących. Ale także o tych, którzy zwielkim zaangażowaniem pomagali popożarze odbudować kaplicę na cmentarzuoraz którzy uczestniczyli w remoncie ko-ścioła. Bo kościół w Świerczynie odzyskałdawny blask. Wymieniono w nim dachy,stropy, podłogi, ławki, konfesjonał, a nadewszystko odrestaurowano przepiękneołtarze. Tego nie sposób zapomnieć.Ksiądz Jan mówi, że zawsze, kiedy bę-dzie modlił się do Matki Boskiej, odwiedziw myślach świerczyńskie sanktuarium.
Więcej niż połowę kapłańskiej posługiksiądz Jan Wolniak przeżył w parafiiŚwierczyna. Należy do niej osiem wsi:Górzno, Karchowo, Bojanice, Ziemnice,Kleszczewo, Grodzisko, Frankowo iŚwierczyna. Parafia skupia około 2800wiernych. Największą troską księdza Janabyła i jest rodzina. Bardzo chciałby, abydzieci miały szczęśliwe domy, aby mał-żeństwa wychowywały pociechy w miłoścido Boga, aby wokół było więcej życzliwo-ści. Z takim przesłaniem przyjechał zeswojego domu. I z takim do swojego domuwraca.
A parafianie życzą swojemu probosz-czowi zdrowia, długich lat życia, zasłużo-nego wypoczynku, I tego, by czasemodwiedził Świerczynę.
Ksiądz Jan Wolniak ze Świerczyny odprawiostatnią mszę świętą w swojej parafii w nie-dzielę 29 czerwca. Wówczas pożegna się zwiernymi, przekaże im błogosławieństwo, po-dziękuje za wszystkie wspólne lata w kościele.
W czasie uroczystości wkościele w Świerczynie.
Kapłani Archidiecezji Poznańskiej, którzy w maju obchodzili 50-lecie posług Pierwszy z lewej ksiądz Czesław Górzny, z prawej ksiądz Jan Wolniak.
[ 9 ] KRZEMIENIEWO
swoim proboszczom
gi kapłańskiej.
Kiedyś ksiądz Czesław powiedziałnam, że dostał parafię Oporowo w darzeod losu. To jedna z najmniejszych parafii wArchidiecezji Poznańskiej. Ma zaledwie650 wiernych z dwóch wsi i trzech przy-siółków. Ale właśnie dlatego jest takaszczególna. Tutaj naprawdę żyje się zgod-nie z sentencją św. Pawła, która mówi„Stałem się wszystkim dla wszystkich”.Ksiądz Czesław umieścił ją na obrazkuprymicyjnym w 1964 roku, potem z okazji25-lecia swojego kapłaństwa, a teraz napółwiecze duszpasterskiej drogi. W ma-leńkiej parafii chyba jak nigdzie indziej tasentencja przekłada się na codzienność.Kapłan jest przecież w najważniejszychmomentach życia każdego parafianina.Wspiera go w trudnych chwilach, ale i cie-szy się z nim w radosnych momentach,czasem radzi, tłumaczy, pomaga. Jest dlawszystkich.
- Mam nadzieję, że udało mi się żyć wzgodzie z tym przesłaniem - mówi ksiądzCzesław. - Nigdy nie chciałem zmieniaćparafii. Przeżyłem tu z wiernymi trzydzie-ści dwa lata. Zawsze starałem się widziećw każdym coś dobrego. Wszyscy byli mi
bliscy, nie wdawałem się w żadenkonflikt. Jestem pewny, że z moimiparafianami łączyła mnie szcze-gólna więź miłości. To jest szczę-ście. Dziękuję Bogu za maleńkieOporowo.
Pięknie przystrojono kościół napożegnanie księdza Czesława.Wszystko zrobili parafianie, boksiądz proboszcz boryka się z cho-robą. W uroczystą mszę świętąwprowadził wiernych ksiądz dzie-kan Andrzej Wiśniewski z Żyto-wiecka. Byli wierni, ale i goście,przyjaciele. Było mnóstwo kwia-tów, życzeń, podarunków. Parafia-nie zrobili swojemu proboszczowipiękny album pokazujący jegoduszpasterską drogę. Tego dniaksiądz Czesław jakby otrzymał wdarze nowe siły. To też był znak odBoga. Znowu mógł być „wszystkimdla wszystkich”.
Ksiądz Górzny nieraz powta-rzał, że był proboszczem niezwy-kłej parafii. Kościół w Oporowie maprawie czterysta lat, a powstał wmiejscu poprzedniego, który prze-wrócił się ze starości. Świątyniabyła więc w tej wsi niemal zawsze.W swojej historii naznaczona byłaofiarnością dwóch wybitnych pol-skich rodów Morawskich i Poni-kiewskich. A w najnowszej historiimiała wybitnych kapłanów, międzyinnymi: księdza Józefa Chełkow-skiego, późniejszego biskupa poz-nańskiego, księdza AntoniegoKinowskiego, wielkiego patriotę,księdza Henryka Lisieckiego, mę-czennika obozu w Dachau. KsiądzCzesław z dumą opowiadał o his-torii kościoła, o jego walorach kul-turowych, o pielęgnowanej przezwieki wierze i religii. Często opro-wadzał wycieczki, których uczest-nicy zatrzymywali się przy tejniezwykłej budowli. Kościół w Opo-rowie jest po prostu piękny.
- Będzie mi go naprawdę bra-kowało - dodaje ksiądz Czesław. -Codziennie spacerowałem do ko-ścioła. Nazywam to spacerem, bolubię tę przestrzeń wokół świątyni,tę zieleń, spokój. Nie będę już tegoprzeżywał, chyba że we wspom-nieniach.
Ksiądz Czesław zamieszka wDomu Księży Emerytów w Pozna-
niu. Już widział swój pokój, wie, jakgo urządzi. Podstawowe sprzętysą, ale każdy ksiądz może zabraćze sobą swoje własne drobiazgi.Ksiądz Czesław na pewno zabie-rze książki, obrazy, albumy, możeulubiony fotel. Tam, w domu eme-rytów, będzie miał opiekę, wyży-wienie, życzliwą troskę o zdrowie.W domu księży jest kaplica, jestmiejsce do spotkań, są wygody. Itylko kościółka z Oporowa nie bę-dzie. Ale taka jest kolej rzeczy.Ksiądz Czesław twierdzi, że prze-cież miał szczęśliwą drogę kapłań-ską, teraz czas na odpoczynek.
- Stan zdrowia nie pozwoli mina dalszą posługę - dodaje. - Będęwięc modlił się, spotykał z rodziną,znajomymi. Mam nadzieję, że cza-sem jeszcze wsiądę w samochód,odwiedzę przyjaciół. Wśród kapła-nów mam wielu z nich. Kilku razem
ze mną odchodzi na emerytury.Może uda się zorganizować naszeulubione „półkolonie”.
Ksiądz Górzny z troską mówi oludziach z parafii Oporowo. Dzię-kuje im za pomoc, także tę co-dzienną, w kościele i na plebanii.Ale także za remont świątyni, zasymboliczną mogiłę Jana Pawła II.Mówi, że niejako w prezencie napożegnanie zmienił jeszcze dachna plebanii. Aby było ładniej i wy-godniej. A żegnając się z parafia-nami życzy im trwania przy Bogu iKościele oraz wszelkiej pomyślno-ści w życiu rodzinnym i osobistym.
A parafianie? Zapewniają, żenigdy księdza Czesława nie zapo-mną. Zawsze był uśmiechnięty ipogodny. Taki pozostanie w ichsercach. Życzą mu więc przedewszystkim zdrowia.
Oporowo jest pierwszą samodzielną parafią księ-dza Czesława Górznego. Jest też jedyną, bo właś-nie teraz ksiądz Czesław odchodzi na emeryturę.Ostatnią mszę świętą dla swoich parafian odprawitakże 29 czerwca. To będzie mniej oficjalne pożeg-nanie. To uroczyste miało miejsce 24 maja.
W czasie uroczystościw Oporowie
Z księdzem proboszczem w salce na plebanii po raz ostatnispotkali się też emeryci. Tę pożegnalną rozmowę zorgani-zowały członkinie Stowarzyszenia Babeczki z Oporowa.
NASZ GKSdodatek klubu
Juniorzy coraz lepsi
Opracowanie strony:Damian Marciniak
Mimo że w naszym dodatkusporo miejsca zajmują informa-cje o drużynie seniorskiej GKSKrzemieniewo, to naturalnie niezapominamy o zespole junior-skim popularnej GiEKSy i chęt-nie zaglądamy na boiska, gdziewalczą o ligowe punkty nasimłodsi koledzy.
Z całą pewnością warto obser-wować te rozgrywki, gdyż uczest-niczący w niej piłkarze stanowiąbezpośrednie zaplecze naszegoseniorskiego zespołu i w niedale-kiej przyszłości będą stanowili osile naszej gminnej piłki.
Po udanych bojach w rozgryw-kach jesiennych drużyna junioramłodszego GKS Krzemieniewoawansowała do ośmiozespołowejgrupy mistrzowskiej, w której wwiosennych spotkaniach radzisobie całkiem dobrze.
O krótkie podsumowanie sy-tuacji panującej w zespole popro-siliśmy trenera Roberta Kuczyka,z którym rozmawialiśmy po zwy-cięskim meczu z liderem grupy –
Gromem Wolsztyn ( 1:0 ) - Z postawy drużyny jestem na-
prawdę bardzo zadowolony! Niezdarzyło nam się, aby zagrać jakiśnaprawdę słaby mecz. Od kilkuspotkań staramy się grać w innymustawieniu na boisku. Z systemu 4– 4 – 2 ( obrona – pomoc – atak )przeszliśmy na system 3 – 5 – 2.Okazało się to na tyle korzystnymposunięciem, iż w ostatnich spot-kaniach nie straciliśmy nawet jed-nej bramki. Nie stosujemystrefowej obrony, ale wprowa-dzamy indywidualne krycie na-pastników przeciwnika przeznaszych obrońców. Od dłuższegoczasu preferuję bardziej agre-sywną grę – wysoki pressing, krót-kie krycie, i to się znakomiciesprawdza! Naszą najsilniejszą for-macją jest w tej chwili defensywa,gdzie bardzo dobrze radzą sobie :Damian Tomczak – świetnie spi-suje się na pozycji defensywnegopomocnika, Łukasz Dryja – praw-dziwy kapitan, który robi dobrą at-mosferę w drużynie, a także Kuba
Łaszczyński, Olek Matuszewski iczyniący stałe postępy Adam Do-laciński. Troszkę słabiej wyglądateraz nasza siła ofensywna, ale tonormalne, gdyż kontuzjowany byłczołowy strzelec Mikołaj Ślęzak, aKacper Kaczmarek z powodze-niem grał w meczach drużyny se-niorskiej. Muszę w tym miejscupochwalić Arka Andrzejczaka,który wszedł do zespołu i strzelaważne bramki. Bardzo liczymy teżna naszego bramkarza WiktoraNowaka, który ma wspaniałe wa-runki i robi duże postępy. Myślę, iżewidentnie w kilku meczach bra-kowało nam szczęścia. Gdyby nieto, moglibyśmy grać nawet opierwsze miejsce w tabeli. Obecnalokata nie oddaje w pełni naszychmożliwości, ale ukończenie ligi napodium jest jak najbardziej realne.Jeśli miałbym wybrać najlepszemecze w naszym wykonaniu, to sąto spotkania z Orlą Jutrosin na wy-jeździe ( 0:0 ) i Gromem Wolsztynu siebie (1:0).
Warto podkreślić, że opróczwalorów czysto sportowych trenerna każdym kroku chwali zdyscy-plinowanie i dobre ułożenie swo-ich podopiecznych, co też nie jest
[ 10 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Dziewczyny też grają w piłkęŻycie nieustannie pokazuje, że
trudno dziś mówić o jakiejkolwiekdziedzinie, która zarezerwowanabyłaby tylko dla mężczyzn. Ko-biety świetnie sprawdzają się m.in. na stanowiskach kierowni-czych, pracy w służbach mundu-rowych, a także w tak typowo doniedawna „męskiej” dyscypliniesportu, jaką jest piłka nożna.Przykładu nie musimy szukać da-leko, wystarczy zajrzeć na naszegminne boiska.
Pomysł zrodził się przed dwomalaty w głowie Dominiki Matysiak.
- Chodziłyśmy i podpatrywa-łyśmy chłopaków z GKS Krzemie-niewo na meczach i treningach.Pomyślałam, że my też możemyspróbować – mówi Dominika.
Koleżanek nie trzeba było długonamawiać. Najbliżsi i znajomi na-szych młodych piłkarek przyjęli tenpomysł ze zdziwieniem, ale z cza-sem się oswoili z ich sportowymi za-interesowaniami i obecnie wspierająoraz dopingują dziewczyny.
Trening odbywa się tylko raz wtygodniu na pawłowickim Orliku, aprzychodzi na niego grupa kilku-nastu dziewcząt z Pawłowic i oko-licy. Trenują pod czujnym okiemRoberta Kuczyka, głównie w okresie
wiosenno – letnim, gdy dopisuje po-goda. Rozpiętość wiekowa piłkarekjest spora, gdyż najmłodsza - Do-brusia Skorupska - ma 10 lat, a naj-starsze mają po 18. Różnica wiekunie przeszkadza jednak w utrzyma-niu dobrych relacji i fajnej atmosferyw drużynie. Jak każda amatorskadrużyna, również i ta boryka się zeswoimi problemami. Stroje sportowezmuszona jest pożyczać od…chło-paków z drużyny juniora młodszegoGKS Krzemieniewo.
– Nie zawsze pasują, są troszkęza duże, ale jakoś sobie radzimy –śmieją się dziewczyny.
Innym problemem jest brak dru-żyn, z którymi można rywalizować.Niestety, w najbliższej okolicy bra-kuje zespołów dziewcząt i stąd niema zbyt wielu okazji, aby sprawdzićswoje umiejętności. Powstanie dru-żyny w Pawłowicach sprawiło, że odpewnego czasu swoją grupę posia-dają również mieszkanki Krzemie-niewa. To właśnie tam, na Orliku,rozegrano ostatnio oficjalny mecz, wktórym zwyciężyły bardziej doświad-czone piłkarki z Pawłowic.
rupska, a jedną Ewa Beuge. Był teżgol samobójczy – dodają.
Podobno z grupy krzemieniew-skiej dochodzą słuchy, że tamtejszadrużyna już pała chęcią rewanżu inawet zwiększyła częstotliwość ty-godniowych treningów.
Mimo zainteresowania piłkąnożną większość dziewczyn niewidzi swojej przyszłości w futbolu.Robią to głównie dla zabawy. Choćpatrząc na to, jak gra Dobrusia Sko-rupska, można przypuszczać, żebędziemy o niej słyszeć jeszcze niejeden raz!
- To bardzo fajna grupa. Dladziewczyn te spotkania to przedewszystkim rozrywka. Szkoda, że jesttak rzadko jest okazja, aby się zkimś sprawdzić, bo wszystko musimieć swój cel, który do czegoś mo-tywuje - mówi trener Robert Ku-czyk.
Dziewczyny zapraszają wszyst-kie chętne przedstawicielki płci pięk-nej do rozpoczęcia przygody z piłkąnożną i pojawienia się na trenin-gach. Przypomnijmy, że odbywająsię one w każdy piątek o godz. 18 naOrliku w Pawłowicach.
Aleksander Matuszewski -jeden z zawodników junioramłodszego. bez znaczenia w ich potencjalnejkarierze sportowej.
Dobre wyniki młodzieżowcówsą tym bardziej godne pochwały,że w przewidzianym dla junioramłodszego roczniku 97’ jest zaled-wie kilku graczy odpowiadającychtemu wiekowi. Większość chłopa-ków grających w tym zespole jestz roczników 98’ i 99’. W przyszłymsezonie drużyna juniora młod-szego przejdzie do kategorii juniorstarszy.
Udane reprezentowanie naszejlokalnej piłki przez juniorów młod-szych nie byłoby możliwe bezwsparcia ludzi dobrej woli. Wartow tym miejscu wspomnieć i po-dziękować za każdą okazanąpomoc Dariuszowi Buśkiewiczowi,który jest z drużyną na dobre i nazłe. Serdecznie dziękujemy!
Górny rząd od lewej: Ewa Beuge, Olga Kaźmierowska, Ewa Soból, KingaAdamczak, Aleksandra Mehr, Anna Podyma, Karolina Górczyńska, LidiaWojciechowska Dolny rząd od lewej: Małgorzata Kubiak, Zuzanna Wieja,Dominika Matysiak, Karolina Wilczkowiak, Wiktoria Adamczak, DobrusiaSkorupska. Zastępca trenera: pan Skorupski.
[ 11 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Festyny i imprezy środowiskoweIndianie, kowboje, Hindusi, Latynosi, Włosi i krakowiacy pojawili się nascenie podczas festynu Dzieci Świata w szkole w Nowym Belęcinie.Nauczyciele, pracownicy szkoły i uczniowie przygotowali wiele atrak-cji. Najpierw królowały taniec i śpiew, bo uczniowie ze wszystkich klasprzygotowali tańce z różnych stron świata. Nauczycielki klas młod-szych stworzyły w sali gimnastycznej plac zabaw dla przedszkolaków.Pogoda dopisała, więc plenerowym zabawom nie było końca. Roze-grany został mecz piłki plażowej, najmłodsi bawili się na dmuchań-cach, były porady kosmetyczne, a także niezwykłe instalacje podczasplastycznych warsztatów, gry i zabawy sportowe. Goście odpoczywaliw kawiarence pijąc kawę i delektując się ciastem upieczonym przezmamy. Jak co roku najwięcej emocji wzbudziła loteria fantowa, w któ-rej można było wygrać wiele atrakcyjnych nagród, jak choćby rower.Dochód – około 4.000 zł - zasili Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły.
W ostatnią sobotę maja przedszkolacy i uczniowie wraz ze swoimi bli-skimi mieli okazję do wspólnej zabawy na kolejnym już Festynie Rodzinnymw szkole w Garzynie. W tym roku, każda grupa przedszkolna oraz klasaszkolna prezentowała wraz ze swoimi rodzicami popisy „na ludowo”. Trady-cyjnie rozegrano też mecze pomiędzy rodzicami dzieci szkolnych i przed-szkolnych. Dla wszystkich dzieci przygotowano konkurencje sportowe „nawesoło”. Dla pań pokaz kosmetyczny, a dla miłośników żużla spotkanie zżużlowcem. Był też zamek dmuchany, kucyk, kącik plastyczny, pokaz zumby.Dzięki hojności sponsorów dzieci otrzymały wiele prezentów. Rodzice zor-ganizowali kawiarenkę z pysznymi wypiekami i grillowane kiełbaski. Trady-cyjnie wielkim zainteresowaniem cieszyła się loteria fantowa.
Tegoroczny, dziewiąty już Festyn Rodzinny przy niezwykle sprzyjającejaurze odbył się w niedzielę, 8 czerwca. Poświęcony był obchodom 10-leciawstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Do parku przy pawłowickim pałacuprzybyło wielu – od najmłodszych po najstarszych – członków emocjonalniezwiąznych z naszą placówką rodzin. Festyn tradycyjnie otworzyła dyrektorszkoły Mirosława Graf, a całość prowadziła – wicedyrektor Maria Wawrzy-niak. Uroczystość rozpoczęła się od pochodu przedstawicieli wszystkich klasz flagami oraz żółtymi i niebieskimi balonikami, które na koniec poszybowałydo nieba. Następnie reprezentanci oddziałów przedstawiali krótkie programypopularyzujące poszczególne kraje UE, a więc nie zabrakło informacji, pio-senek, wierszy, tańców i krótkich scenek ukazujących charakterystyczne po-stacie i zdarzenia z państw członkowskich; na stoiskach wystawionoeksponaty, a ponadto można było dokonać degustacji potraw np. holender-skiego sera i napojów, np. angielskiej herbaty. Podsumowano i wręczononagrody zwycięzcom zawodów wędkarskich, które odbyły się w sobotnieprzedpołudnie. Ustanowiono rekordową liczbę uczestników (51 uczniów)oraz połowów. Najwięcej ryb złowiła Ewa Soból. Zainteresowaniem cieszyłysię pokazy strażackie, a także prezentacja zastosowania sprzętu w zaaran-
żowanych akcjach strażackich oraz przejażdżka wozem strażackim. Przez cały czas trwania festynu czynna była kawiarenka z pysznymi, przygoto-wanymi przez rodziców naszych uczniów domowymi wypiekami oraz zimnymi i ciepłymi napojami. Przedstawiciele rodziców zadbali także, by każdyuczeń otrzymał smaczną kiełbaskę z grilla. Dla najmłodszych było wiele atrakcji – dmuchany zamek, basen z piłeczkami, trampolina, kącik zabaw imalowanie twarzy. Uzdolnieni plastycznie mogli spróbować swych sił w „Malowaniu w plenerze”, a sprawni fizycznie w różnorodnych zabawach spor-towych, przygotowanych i nadzorowanych przez pracowników Szkoły. Wszyscy uczestnicy tzw. „wyścigów rzędów” zostali nagrodzeni ufundowanymiprzez sponsorów upominkami. Miał także miejsce historyczny - gdyż po raz pierwszy pracownicy szkoły zajęli II miejsce - turniej „Rodzice – Nauczy-ciele – Uczniowie”. W części artystycznej zaprezentowali się zwycięzcy szkolnego konkursu „Mam talent”. Śpiewające i grające na gitarach uczenniceklasy III b gimnazjum: Kasia, Asia i Paulina umilały czas wszystkim bawiącym się na festynie. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się loteria „Los szczę-ścia”, bo już po kilku minutach od rozpoczęcia imprezy rozprowadzone zostały wszystkie kupony. Na końcu festynu wylosowano nagrody główne: dwaśpiwory i rower. Szczęśliwą posiadaczką białego jednośladu została Zuzanna Poprawska z kl. VI. Po godzinie 17 festyn zakończono. Wszyscy żało-wali, że trwał tak krótko, a na następny, tym razem jubileuszowy – dziesiąty, trzeba będzie czekać cały rok.
Pod koniec maja członkowie Samorządu Szkolnego z Pawłowic wrazz opiekunkami gościli w Domu Dziecka we Wschowie. Wzięli udział w or-ganizowanym corocznie grillu. Wychowankowie Domu Dziecka przygoto-wali pyszny poczęstunek oraz zapewnili uczniom wiele atrakcji. Byłyprzede wszystkim gry i zabawy na świeżym powietrzu. A ponieważ po-goda dopisała, wszyscy świetnie się bawili. Spotkanie przebiegło w bar-dzo miłej, ciepłej i koleżeńskiej atmosferze.
[ 12 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Rywalizowali najmłodsi
Boisko wielofunkcyjne w Oporówku: poniedziałek - piątek 16:00-20:00,niedziela 14:00-18:00. Animator: Karol Jankowski - tel. 726-186-110.
Boisko środowiskowe w Drobninie: poniedziałek - piątek 16:30-20:30,sobota i niedziela - 13:00-17:00.
Orlik Pawłowice: poniedziałek i piątek 15:30-22:00, wtorek-czwartek15:30-21:00, sobota i niedziela 14:00-18:00. Animator: Robert Kuczyk, tel.691-473-392.
Orlik Krzemieniewo: poniedziałek - czwartek 15:00-20:00, piątek 14:00-20:00, sobota i niedziela 15:00-20:00. Animator: Sebastian Niedziela - tel.782-956-941.
Orlik Garzyn: poniedziałek - piątek 16:00-21:00, sobota i niedziela13:00-19:00. Animatorzy: Jakub Pecolt (do 15. 07) - tel. 601-470-537,Henryk Chwaliszewski (od 16. 07) - tel. 609-717-191.
BOiSKA CZyNNE W LiPCU :
W rozgrywkach o mistrzostwo powiatu leszczyńskiego w siat-kówce plażowej chłopców szkół gimnazjalnych medale powędro-wały do szkół z gminy Krzemieniewo. Złoto wywalczył zespół zgimnazjum w Nowym Belęcinie, natomiast srebro i brąz przypadłow udziale gimnazjalistom z Pawłowic. Wyniki: I miejsce Denis Bo-lewicz i Marcin Wyzuj, II miejsce - Łukasz Dryja, Jakub Łasz-czyński, III miejsce - Adam Dolaciński i Wiktor Nowak.
W pierwszym tygodniu czerwcaw Zespole Szkół w Nowym Belęci-nie odbyły się gminne konkursy dlauczniów klas I-III szkół podstawo-wowych. Dzieci z klas I rywalizo-wały w konkursie pięknegopisania. Uczniowie klas II i III przy-stąpili do konkursu ortograficznegoi matematycznego.
Oto wyniki poszczególnychkonkursów:
Laureaci Gminnego Konkursu
Pięknego Pisania Klas I: I miejsce– Hubert Kubasik, Katarzyna Sła-wińska, II miejsce – Patrycja Zep,Emilia Mróz, III miejsce – MariaSmektała, Michał Maślonka.
Laureaci Gminnego KonkursuOrtograficznego Klas II: I miejsce– Klaudia Sroka, II miejsce – FilipSzczepaniak, Karolina Śmieszała,III miejsce – Magdalena Karpiń-ska.
Laureaci Gminnego KonkursuOrtograficznego Klas III: I miejsce
– Filip Rozwalka, II miejsce – We-ronika Zyber, Patryk Ryczkowski,III miejsce – Nina Żalik.
Laureaci Gminnego KonkursuMatematycznego Klas II: I miejsce– Piotr Pindara, Adam Mazur, IImiejsce – Michał Fiuk, Krystian An-drzejewski, III miejsce – KrzysztofRosik.
Laureaci Gminnego KonkursuMatematycznego Klas III: I miejsce– Barbara Kasprzyk, WeronikaZyber, Konrad Adamczak, PiotrKaźmierczak, Marta Jańczak, IImiejsce – Dominika Ratajczak, IIImiejsce – Patryk Ryczkowski.
Laureatom konkursów gratulu-jemy.
Wypoczynek nad wodąNie zawsze pamiętamy, że woda –
nawet ta najspokojniejsza – jest groź-nym, niebezpiecznym żywiołem. Więk-szość utonięć oraz poważnychuszkodzeń ciała, doznanych podczaskąpieli, jest rezultatem lekkomyślności.
Dlatego pamiętaj:• kąp się tylko w miejscach do tego
przeznaczonych i odpowiednio oznakowa-nych, przestrzegaj regulaminu kąpieliska ipoleceń ratowników,
• nie wchodź do wody natychmiast pojedzeniu, po grach sportowych, po dłuż-szym opalaniu się lub gdy jesteś jeszczerozgrzany,
• przed kąpielą skorzystaj z natrysku.Jeśli go nie ma, ochłódź wodą głowę, karki klatkę piersiową. Nigdy nie skacz nagłowę do nieznanej wody. Przed każdympierwszym skokiem sprawdź głębokość idno. Nie skacz do wody płytszej niż 2, 5 m,
• bezwzględnie wystrzegaj się alko-holu.
PożarPożar to niekontrolowane spalanie
w miejscu, w którym nie wolno palićognia.
Gdy zauważysz pożar:• wezwij straż pożarną – nr 998 lub 112
z telefonu komórkowego,• niezwłocznie opuść miejsce pożaru,• zaalarmuj dorosłych.Podczas pożaru:jeżeli pali się trawa, papier, drewno,
meble, ubrania – do gaszenia użyj wody,• gdy pali się rozlana benzyna, nafta,
• gdy pali się urządzenie elektryczne –wyjmij wtyczkę z gniazdka sieciowego,zduś płomień kocem – nigdy nie polewajwodą urządzeń elektrycznych będącychpod napięciem.
Pamiętaj!• ogniska rozpalaj tylko w miejscach
oznakowanych przez służbę leśną i nadzo-rowanych przez osoby dorosłe,
• zabawa zapałkami to pożar, którymoże zniszczyć twój dom, szkołę lub las,na którego odnowienie potrzeba wielu lat,
• w żadnym wypadku nie próbuj „maj-sterkować” przy sprzęcie podłączonym dogniazdka elektrycznego, a tym bardziejprzy samym gniazdku,
• unikaj miejsc, gdzie leżą beczki, po-jemniki czy puszki niewiadomego pocho-dzenia, nie tylko ze względu na łatwopalneale również trujące substancje, które mogą
się w nich znajdować,• gdy znajdziesz przedmiot przypomi-
nający granat lub jakikolwiek pocisk, nie do-tykaj go, nie próbuj go rozbierać i podżadnym pozorem nie wrzucaj do ognia.Wybuch może spowodować twoją śmierćlub trwałe kalectwo. O znalezieniu niewy-pału zawiadom dorosłych.
PrzestępczośćLudzie bardzo młodzi, a nawet
dzieci, często są ofiarami bandyckichrozbojów i wymuszeń. Dzieje się tak dla-tego, że sprawca – najczęściej działa-jący z zaskoczenia – typując potencjalnąofiarę wybiera tę, która jego zdaniem bę-dzie stawiała najmniejszy opór. Powo-dem ataku może być np. telefonkomórkowy czy rower, ale również rze-czy dużo mniej wartościowe – modnaczapka czy buty.
Dlatego też zapamiętaj nasze rady:• bądź zorientowany, wiedz, co się
wokół ciebie dzieje – pilnuj się,• dbaj o swoją sprawność fizyczną,• sprawiaj wrażenie pewnego siebie i
ufaj we własne siły,• nie korzystaj z ofert podwiezienia
przez obcych,
• w porze wieczorno-nocnej nigdy niewracaj do domu samotnie,
• unikaj miejsc nieoświetlonych, prze-chodnich bram i zarośli.
Jeśli jednak zostaniesz napadnięty:• gdy nie masz szans na ucieczkę czy
też skuteczną obronę, nie staraj się zawszelką ceną walczyć z napastnikiem, le-piej oddać mu komórkę czy portfel, nie ry-zykując przy tym życiem czy zdrowiem,
• typowy rabuś ma niedużo czasu i za-dowoli się małą kwotą – zawsze lepiejoddać parę złotych niż zostać pobitym,
• natychmiast powiadom policję o zda-rzeniu – upływający czas oddala szansęzatrzymania napastnika,
• postaraj się przekazać policji jak naj-więcej szczegółów, każda informacja możeokazać się bezcenna, zwłaszcza jeśli doty-czy wyglądu sprawcy, jego charaktery-stycznych cech zachowania, chodu, mowylub kierunku oddalenia się,
• pamiętaj, aby nie zacierać żadnychśladów pozostawionych przez złoczyńcę, azwłaszcza nie dotykać przedmiotów, z któ-rymi wcześniej się stykał,
• zawsze, kiedy dzieje się coś złego,każdy, nawet dziecko, może zadzwonić nanumer alarmowy policji 997.
PO
RA
DN
IK W
AK
AC
YJN
Y
OPRACOWANiE: Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu - Wydział Zarządzania Kryzysowego,Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu - Wydział Prewencji
Rozwiązanie powstanie po przeniesieniu liter oznaczonych cyframi od 1do 15 do odpowiednich kratek poniżej. Prawidłowe hasło można wysłać e-mailem. Można też wysłać SMS o treści TC.ZYCIE.rozwiazanie+imie i na-zwisko+adres na numer 71068 (opłata 1,22 zł, regulamin na www.dotpay.pl).Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę. Po-przednie hasło krzyżówki brzmiało: ŻyCZyMy SŁONECZNEGO LATA. Na-grody wylosowali Wawrzyniak Zofia, Lubonia 15. Zapraszamy po odbiórnagrody do GCK w Krzemieniewie.
[ 13 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOHOROSKOP
Baran 21.03-19.04O Twoim stanie uczuć można po-
wiedzieć „w sercu rozterka”. Wstrzy-maj się więc z miłosnymi decyzjami.Natomiast uporaj się szybko z zada-niami w pracy. Potem będzie kilkawolnych dni.
Byk 20.04-20.05Poczujesz się kochana i doce-
niana. Jest więc szansa na miłość.W pracy sporo pośpiechu. Nie po-zwól zrzucać na siebie obowiązkówinnych. Dobre zdrowie.
choć nie chce o tym mówić. Sama jązaproponuj. Pozwól sobie na trochęluksusu - może zakupy, może kos-metyczka. Pewien Wodnik myśli oTobie.
Rak 22.06-22.07Wreszcie odpoczniesz. Na naj-
bliższe tygodnie zapowiada się cie-kawy wyjazd lub urlop. W drugiejpołowie miesiąca oczekuj wiadomo-ści od dalszej rodziny. To może tro-chę zamieszać.
Lew 23.07-22.08Wiosną nawet drobne konflikty
będą miały swój urok i bardziej zbliżąpary. Samotne Lwy mogą poznaćkogoś bardzo interesującego. Wpracy nie lekceważ konkurencji.
Panna 23.08-22.09Nie martw się o relację w rodzi-
nie. Wszystko jest na dobrej drodze,zwłaszcza z dziećmi. W pracy moż-liwy awans i większe pieniądze. Dbajo urodę.
Waga 23.09-22.10Czekają Cię ważne decyzje. Bę-
dziesz musiała z czegoś zrezygno-wać, by zdobyć coś cenniejszego.Wiosenne porządki w domu rób zgłową. Trochę odpocznij.
Skorpion 23.10-21.11Nadajesz z partnerem na innych
falach. Ty żyjesz szybko, on jest roz-leniwiony i chciałby cieszyć sięchwilą. Zrób coś z tym. Teraz jestdobry moment na realizację nowychpomysłów w pracy.
Strzelec 22.11-21.12Pokaż, że sprawdzasz się też w
trudnych sytuacjach. Ktoś bardzo nato liczy. W drugiej połowie miesiącapilnuj spraw urzędowych i prawnych.Czekaj na dobrą wiadomość.
Koziorożec 22.12-19.01Pomyśl więcej o sobie. Zrealizuj
swoje plany i marzenia. Nie pozwól,aby inni zarzucali Cię swoimi spra-wami. W miłości niespodzianka.
Wodnik 20.01-18.02Na pewno nie będziesz uskarżać
się na brak powodzenia u płci prze-ciwnej. Sprawy domowe pochłonąCię jednak bez reszty. Dzieci będąwymagały większej czułości.
Ryby 19.02-20.03Szczęście Ci sprzyja, ale może
będzie tak, że los zmusi Cię do do-konania trudnego wyboru. Nie zosta-waj z tym sama, masz bliskich.Gwiazdy mówią o pewnej niespo-dziance.
(: (: HUMOR :) :)Na lekcji geografii:- Województwo podkarpackie gra-niczy ze Słowacją od południa -mówi nauczycielka.- A przed południem z kim grani-czyło? - dopytuje się Jasio.
* * * Kobieta chwali się sąsiadce:- Doprowadziłam do tego, że mójmąż pali tylko po dobrym obiedzie.- To pięknie! Jeden papieros na rokjeszcze nikomu nie zaszkodził...
* * * - Mamo... kup mi małpkę. Proszę!- A czym ty ją będziesz karmił,synku?- Kup mi taką z zoo, ich nie wolnokarmić.
Sposób przygotowania: Pod-grzej rum z cukrem, nie gotuj. Za-parz dwie filiżanki kawy espresso.Do wysokich szklanek wlej posło-dzony rum, następnie po filiżancekawy. Do każdej szklanki długą ły-żeczką włóż po porcji gęstej śmie-tany, delikatnie zamieszaj, bypowstał wzorek. Na wierzchupołóż po 2 łyżki bitej śmietany,posyp wiórkami czekolady.
Sposób przygotowania: Ubijżółtka z miodem na puszystąmasę. Zaparz dwie filiżanki kawy iwlej do niej koniak. Przelej dowiększego naczynia. Do kawy bar-dzo powoli wlewaj masę z żółtkamii ubijaj 2-3 minuty. Wlej napój (rów-nież powoli, po ściance) do szkla-nek. Wierzch posyp wiórkamiczekolady.
Mrożona z cynamonemSkładniki: 2 filiżanki kawy, 4 ły-
Sposób przygotowania: Zaparzdwie filiżanki kawy, posłódź ją (jeślilubisz mocno słodką, wsyp więcejcukru), wymieszaj cynamon i od-staw, by kawa wystygła. Lekkospień mleko ręcznym spieniaczemalbo w słoiku (zakręcasz i potrzą-sasz). Wlej do kawy, wymieszaj.Wstaw do lodówki do schłodzeniana 30 minut. Przed podaniemwrzuć kostki lodu.
KAWAINACZEJ
Jeszcze kilka tygodni i w naszychogródkach zbierać będziemy cukinie.Z tego warzywa można zrobićpyszny pasztet. Aby się udał, trzebaprzygotować: 3 szklanki startej odciś-niętej cukinii, 1 szklankę startej mar-chewki, 3 cebule, garść natkipietruszki, 20 dag żółtego sera, 3jajka, 1, 5 szklanki bułki tartej, 1/2szklanki oleju, 1 łyżeczkę soli, przy-prawę do gyrosa, zioła prowansalskie,sól.
Sposób przygotowania: Cukiniezetrzyj na tarce o grubszych oczkach,posól i odstaw na 15 minut. Odciśnij iodmierz 3 szklanki. Dodaj do cukiniimarchewkę startą na tarce o małychoczkach, ser starty na dużychoczkach, cebule pokrojone w kostkęoraz posiekaną natkę pietruszki.Dodaj żółtka, bułkę tartą i olej. Do-praw odrobiną soli oraz przyprawą dogyrosa i ziołami prowansalskimi, wy-mieszaj. Białka ubij na sztywną pianęi połącz z masą. Gotową masę prze-łóż do formy keksówki, wyłożonej pa-
pierem do pieczenia. Piecz około go-dziny w temperaturze 180 stopni Cel-sjusza.
Tym razem proponujemy zupękalafiorową z klopsikami. Będzieinna niż zwykle, ale także pyszna.Składniki: 1/2 średniego kalafiora, 1czerwona papryka, 300g mięsa mie-lonego wieprzowo-wołowego, 1 por(biała część), 3l wody, 2 łyżki bułki tar-tej, 2 ząbki czosnku, 1 łyżka przecierupomidorowego, słodka i ostra pap-ryka, mąka, olej, 1/2 kostki masła, sól,pieprz.
Sposób przygotowania: Mięsomielone włóż do miski i dodaj przeciś-nięty przez praskę czosnek. Wsypbułkę tartą i dopraw solą, pieprzem,papryką słodką oraz ostrą i wyrób.Zwilż ręce zimną wodą i formuj małekuleczki. Obtocz je w mące i obsmażna rozgrzanym oleju. Rozpuść w gar-nku masło, wrzuć paprykę pokrojonąw paski, por pokrojony w krążki i ka-lafior podzielony na różyczki. Duśokoło 20 minut, wrzuć klopsiki i zalejwodą. Gotuj około 30 minut na wol-nym ogniu, aż warzywa i klopsiki będąmiękkie. Dopraw i dodaj łyżkę prze-cieru pomidorowego.
Z warzyw
1
94 14
5 12
3
6 11
8
107 13 2
15
Mały kotek Sercew kartach
Ozdobamęskiejtwarzy
Uderzenie, raz
100 latTybetański
wół
Ośrodek spor-tów zimowychw Szwajcarii
Słój dozapraw
Immanuel, filozof
niemiecki
Cyrklodowcowy
Cyganka z po-wieści
“Chata zawsią”
Bawół zCelebesu
1 2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
Liniakolista
W medycynie:przewidywaniedalszego prze-biegu choroby
Miasto w po-wiecie NowyDwór Mazo-
wiecki
“Nudzący się”pies
Synszlachecki
Atrybutministra
[ 14 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Nigdy nie zastanawiałam się,na czyjej ziemi stały nasze domy.Wiadomo było, że teren wokół nichnależał do właścicieli, a więc domoich rodziców i pani Wery. Alecały „szmat” gruntu między namibył po prostu wolny. A było tegosporo, bo choć z daleka widzie-liśmy domek naszej sąsiadki, totak naprawdę dzielił nas od niej conajmniej kilometr. Któregoś rokunagle ten grunt podzielono nadziałki budowlane. Nasz dom zna-lazł się na skraju tego przyszłegoosiedla, ale domek pani Wery byłw samym jego środku. I wtedy zro-dził się problem.
Bardzo szybko zaczęły powsta-wać nowe domy. Nie muszę spe-cjalnie wyjaśniać, że były duże,nowoczesne, ładne. Kilka z nichbyło piętrowych. Tak naprawdę tootoczyły chatkę pani Wery i zza ichogrodzeń było widać tylko gałęzie
śliw węgierek. Zniknął widok są-siadki na ławce, choć przecieżpani Wera ciągle tam była i odwiosny do jesieni siadywała na tymswoim zydelku. Ale jej domek prze-stał pasować do otoczenia. Opo-wiadała nam, że nie było tygodnia,by któryś z nowych sąsiadów nieprzychodził i nie namawiał jej nasprzedaż gruntu. Bo oczywiście li-czyła się tylko ziemia, nowy wła-ściciel na pewno by domekzburzył. A właśnie ten dom miał dlapani Wery największe znaczenie.Tutaj zamieszkała zaraz po ślubie,tu z mężem przeżyła ponad trzy-dzieści lat, stąd wyprowadzała gow ostatnią drogę. Nie mogłaby gosprzedać. A obiecywano jej miesz-kanie w mieście, miejsce w domuopieki społecznej, troskę na jejostatnie lata. Podnoszono teżciągle cenę za nieruchomość. Nicz tego, pani Wera chciała być w tej
swojej „dziupli”, jak nazywała to je-dyne dla siebie miejsce na życie.
Pani Wera nigdy nie opowia-dała nam o rodzinie. Byłam prze-konana, że nie ma nikogobliskiego. Zdziwiłam się więcogromnie, gdy pewnego lata przy-jechał do niej młodszy brat. Naj-pierw na kilka dni, niby na urlop.Wtedy dowiedzieliśmy się, że panJanek miał żonę, dzieci, że od latmieszkał zaledwie kilkadziesiąt ki-lometrów od siostry. Nie pytaliśmydlaczego zerwali ze sobą kontakt,dlaczego się nie odwiedzali. Oka-zało się jednak, że brat pani Weryprzyjechał na stałe. Rozwiódł się zżoną, zaczęły się kłopoty ze zdro-wiem, nie miał gdzie mieszkać. Apani Wera była sama. Przyjechał izostał.
I znowu mogłabym powiedzieć,że pamiętam, jak pani Wera wsta-wiła leżankę do kuchni. Na więcejnie było miejsca. Ona spała w po-koju, pan Janek w kuchni. Razemsiadywali na ławce przed dom-kiem. I razem przyjmowali sąsia-dów, którzy ciągle składali impropozycje kupna ich domu. Aleteraz bronili tej swojej „posiadłości”w dwójnasób. Nie chcieli się roz-dzielać, gdzieś wyprowadzać, niemarzyli o żadnych luksusach. Nanieszczęście pani Wera zaczęłachorować. Mnie już wtedy nie byłow domu. O tych tygodniach i mie-siącach choroby naszej sąsiadkidowiadywałam się od mamy. Byłomi jej bardzo żal, choć tak na-prawdę cieszyliśmy się, że maopiekę, że pan Janek nigdy jej niezostawił i że - choć sam słaby - or-ganizował ten ich zwyczajny dzień.
Pani Wera odeszła cichutko.Nie ma jej już na tym wielkimosiedlu. Jest pan Janek i…
Ciągle widzę panią Werę, która wychodziła przed dom i sie-działa na ławce zbitej z kilku nieoheblowanych desek. Miesz-kała sama, bo mąż dawno odszedł na zawsze, a dzieci niemieli. Ten jej domek był wyjątkowy, bo naprawdę bardzomały. Prosto z dworu wchodziło się do niewielkiej sieni, a zniej do kuchni. Tuż przy kuchni był tylko jeden pokoik i małaskrytka. Pani Werze to wystarczało, bo nigdy nie przyjmowałagości, a jedyne wizyty, na które mogła liczyć, to nasze. Przy-najmniej raz na tydzień wpadała do niej moja mama, a my,dzieciaki, chodziliśmy tam na śliwki. U pani Wery rosły bo-wiem dwie duże śliwy węgierki. Pozwalała nam zrywać je dowoli, a kiedy rok był urodzajniejszy, to nawet organizowa-liśmy sprzedaż owoców wśród sąsiadów. Pani Werze każdygrosz się przydawał. Nie była zamożna.
Prawdziwe historie O tym koniecznie chciałamopowiedzieć. Przez ponad dzie-sięć lat, gdy rodzeństwo mieszkałow swoich dwóch izbach, nikt donich nie przyjeżdżał. Tak jak kiedyśsama była pani Wera, tak potemsami byli Janek i Wera. Myślę, żena swój sposób czuli się szczę-śliwi, a na pewno spokojni. Kiedypan Janek został sam, nagle za-częły przyjeżdżać do niego dzieci.Ma dwóch synów i córkę. Ma teżwnuczki. Wiem, że domek ciociWery nigdy im się nie podobał.Mama mówi, że często to demon-strowali. A to, że taki stary i znisz-czony, to, że za mały dla całejrodziny. To znowu, że szkoda wniego ładować pieniądze. W pod-tekście zawsze dało się usłyszeć,że najlepiej sprzedać ruderę.Oczywiście każde z dzieci uwa-żało, że to ono właśnie dokona naj-korzystniejszej sprzedaży i żepotem zaopiekuje się tatą. Mojamama słyszała te rozmowy i teobietnice. Dzieci zwyczajnie przy-jeżdżały po pieniądze.
Moi rodzice sprzedali dom natamtym osiedlu. Kupili działkę i po-stawili wolno stojący budynek.Znowu mają sąsiadów o kilometrdalej. Oczywiście bez pani Wery ibez pana Janka. Myślę, że nieraztęsknią do dawnych czasów. Tymbardziej że teraz oni są w wiekupani Wery. Na szczęście mająmnie i moich bliskich. A ja ciągleobiecuję sobie, że pojadę w tamterodzinne strony. Jestem ciekawa,czy domek pani Wery stoi naswoim miejscu, czy dzieci panaJanka go sprzedały? A może same„zburzyły przeszłość” cioci i posta-wiły tam swój dom? Może zapusz-czają własne korzenie? Tak chybabyłoby najlepiej. W miejscu, gdziekiedyś stała nieoheblowana ławka,mogłyby bawić się prawnuki panaJanka. I ciocia Wera chyba by tegochciała.
SPiSAŁA HALiNA SiECińSKA
Organizacja Turystyczna Leszno - Region zaprosiła do udziału wtradycyjnym już rajdzie rowerowym. Tym razem rowerzyści z ca-łego powiatu jechali do Rydzyny. Pokonali trasę około 20 km. Wrajdzie brali oczywiście udział mieszkańcy naszej gminy. Na miej-scu otrzymali posiłek i uczestniczyli w przygotowanych dla nichatrakcjach.
[ 15 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO
Tydzień czytania
W dniach od 1 do 8 czerwcaodbył się kolejny XIII OgólnopolskiTydzień Czytania Dzieciom. W tymroku miał hasło „Czytanie-mądrarzecz”. Kampania ta jest prowa-dzona przez Fundację ABCXXI od2001 roku. Jej głównym celem jestpromocja czytelnictwa wśród naj-młodszych. Akcja uświadamia, żeczytanie odgrywa ogromną rolę wrozwoju emocjonalnym dziecka ijest najlepszą inwestycją w jegoprzyszłość. W tym roku bibliotekizaprosiły do czytania wielu gości.
W czytaniach uczestniczyły naj-młodsze dzieci z przedszkoli iszkół. Biblioteka w Pawłowicachwraz z dorosłymi miłośnikamiksiążki i biblioteki przygotowała in-scenizację pt. :"Witajcie w naszejbajce..." do wierszy JanaBrzechwy oraz Juliana Tuwima.Dzieci ze spotkań wychodziłyuśmiechnięte i z małymi upomin-kami.
Na zdjęciach spotkanie przed-szkolaków w Krzemieniewie i klas0-III z Pawłowic.
W środę, 4 czerwca, w sali Domu Kultury w Garzynie dzieci z przedszkola i szkoły w Garzynie obejrzały i aktywnie uczestniczyły w spek-taklu profilaktycznym o zdrowym żywieniu i aktywności fizycznej. Spektakl nosił tytuł "Smoczy festyn". Wychodząc ze spektaklu dziecidostały smaczne jabłuszka. Natomiast młodzież z klas II Gimnazjum w Pawłowicach uczestniczyła w spektaklu ON-LINE mówiącymm. in. o zagrożeniach płynących z internetu. Spektakle przygotował Profilaktyczno - Edukacyjny Teatr dla Dzieci i Młodzieży MORA-LITET z Krakowa.
Jak co roku biblioteki naszej gminy serdecznie zapraszajądzieci na zajęcia wakacyjne. Młodym czytelnikom proponujemyniezwykłe i różnorodne zajęcia i zabawy. Spotkania pozwolą nietylko miło i ciekawie spędzić czas, ale również pobudzić wyob-raźnię i fantazję dzieci. Udział w zajęciach jest bezpłatny.
Biblioteka w Krzemieniewie zaprasza dzieci na zajęcia waka-cyjne od 18 do 22 sierpnia (poniedziałek, wtorek, środa i piątek)od godz. 14 do 17. W tym roku zajęcia odbywać się będą pod ha-słem "Wesołe podróże po literaturze".Pod tym hasłem kryje sięwiele atrakcji. Już teraz zdradzić możemy, że czekają na wasliczne gry i zabawy ruchowe i literackie, zajęcia plastyczne, zga-duj-zgadule i konkursy z nagrodami, filmy i bajki. Nie zabraknierównież głośnego czytania i zabaw z książką. Na zajęcia zapra-szamy dzieci z wieku od 5 do 12 lat.
W pozostałych bibliotekach zapraszamy dzieci od 22 sierpniaw środy i piątki od godz. 12 do 14 na "Wakacyjną przygodę w bib-liotece”.
Wakacje w bibliotekach
Uczymy się gry na instrumentachGminne Centrum Kultury w Krzemieniewie ogłasza zapisy na waka-
cyjną naukę gry na instrumentach. Zajęcia odbywać się będą w ponie-działki i czwartki w Centrum w Krzemieniewie. Odpłatność za 4 lekcje45min. indywidualne 110 zł., a za 8 lekcji 170 zł. Zapisy przyjmujemy podtel. 605 567 878.
Twórcze wakacje w sierpniuGminne Centrum Kultury zaprasza dzieci na zajęcia w Domu Kultury.
Odbędą się one pod hasłem"Twórcze Wakacje". Dzieci i młodzież uczest-niczyć będą w różnych warsztatach, które przeprowadzone zostaną wsierpniu, tydzień w Domu Kultury w Garzynie i tydzień w Centrum w Krze-mieniewie. Szczegóły w następnym numerze i na stronie GCK.
informujemy naszych czytelników o pracy bibliotek w okresie wa-kacyjnym:
Krzemieniewo - w lipcu i sierpniu biblioteka czynna będzie w ponie-działki, wtorki, środy i piątki od godz. 10 do 17.
Pawłowice, Garzyn i Nowy Belęcin będą nieczynne od 14 lipca do 16sierpnia.
Godziny otwarcia bibliotek
[ 16 ]
Biegaliśmy wspólnieJuż po raz dziesiąty zorganizo-
wano w kraju akcję „Polska Biega”.Zawsze odbywa się ona w maju, ana starcie staje coraz więcej osób.Do wspólnego biegania przyłą-czają się zarówno dorośli, jak idzieci. Wszyscy chcą aktywniespędzić czas na świeżym powiet-rzu i prowadzić zdrowy tryb życia.Bieganie jest wspaniałą do tegookazją.
W piątek, 23 maja, w akcji „Pol-ska Biega” wzięli także udziałmieszkańcy gminy Krzemieniewo.Nad jezioro w Górznie dotarłookoło 300 biegaczy. Po raz trzeciswój udział w biegu zgłosiła grupapacjentów ze szpitala rehabilitacyj-nego z Górzna. Dla każdej z gruporganizatorzy przygotowali innątrasę.
Dorośli mieszkańcy biegli nie-
opodal jeziora i pokonać musieli3500 metrów. Dzieci miały do prze-biegnięcia 500 metrów tuż obok je-ziora. Natomiast najkrótsza trasaliczyła 100 metrów i przeznaczonabyła dla pacjentów szpitala.
Wszyscy dobiegli do mety i nazakończenie spotkali się na plaży.Tam czekała na nich kiełbasa zgrilla z bułką, a dla chętnych którzychcieli sami usmażyć kiełbasę, roz-palono ognisko w wigwamie. Bie-gacze wzięli też udział w loterii znagrodami.
Impreza naprawdę się udała.Biegacze nie narzucali zbyt szyb-kiego tempa biegu, a niektórzyprzeszli trasę z kijkami. Najmłodsimieli sporo radości z rywalizacji i zotrzymanych nagród. Wszyscyobiecali sobie pobiec „z całą Pol-ską” za rok.
Pielgrzymka do Lichenia
W piątek, 6 czerwca, odbyła się niezwykle sympatyczna impreza.Właśnie na ten dzień zaplanowana została uroczystość, którą od wielumiesięcy przygotowywały Maria Marciniak i Zofia Śmigielska. Dawniuczniowie, urodzeni w 1954 roku, postanowili wspólnie świętować 50 –lecie Pierwszej Komunii Świętej, a także 45 – lecie ukończenia SzkołyPodstawowej w Drobninie. Piątkowe spotkanie rozpoczęło się od zwie-dzania drobnińskiej szkoły. Absolwenci placówki ponownie zasiedli wszkolnych ławach. Nie obeszło się bez zabawnych wspomnień i anegdot,którymi dowiedziono, iż dawne czasy dalej żyją głęboko w pamięci uczest-ników. Po zwiedzeniu szkoły uczestnicy zjazdu udali się do drobnińskiegokościoła, w którym ksiądz Stanisław Pietraszek odprawił uroczystą mszęświętą, po której wszyscy stanęli do pamiątkowego zdjęcia. Pozostałączęść dnia spędzono w restauracji Dobrodziej, gdzie przy muzyce i wewspaniałych humorach bawiono się przez wiele następnych godzin.
W niedzielę, 25 maja, z pielgrzymką do Lichenia udały się dzieciz klasy III SP w Nowym Belęcinie, które w tym roku przystąpiły doPierwszej Komunii Świętej. Uczniowie na pielgrzymkę zaprosilirównież swoich rówieśników z siemowskiej szkoły oraz probosz-cza księdza Marka Kędziorę. Podczas pielgrzymki dzieciom to-warzyszyli również ich rodzice oraz wychowawczyni RenataUrbaniak. Wszyscy razem uczestniczyli w uroczystej mszy świę-tej, a następnie zostali oprowadzeni przez przewodnika po stareji nowej części Sanktuarium Maryjnego w Licheniu.