Top Banner
101 ANNA B. KOWALSKA W SPRAWIE ZABUDOWY MIESZKALNEJ SZCZECINA I WOLINA we wczesnym średniowieczu Wczesnośredniowieczne budownictwo na ziemiach pomorskich było już przedmiotem szczegółowych studiów, dzięki którym zdefiniowane i szczegó- łowo omówione zostały między innymi techniki konstrukcji domów, budulec, z jakiego były wznoszone, wielkość i usytuowanie względem ulic i przejść 1 . W literaturze przedmiotu bardzo często podkreślano zwłaszcza determinizm środowiskowy, jako czynnik w znacznym stopniu wpływający na wybór najbar- dziej racjonalnego w określonym miejscu i czasie rozwiązania konstrukcyjnego (Chudziak 1988, s. 196). Drewno jako podstawowy surowiec budowlany łatwo poddający się obróbce i powszechnie dostępny stwarzało pewne ograniczenia wynikające z jego długości i grubości, co powodowało, iż mogły się rozwijać tyl- ko określone formy budynków i określone rozwiązania konstrukcyjne. Z badań etnograficznych wynika jednak, że w miarę nabywania doświadczeń ograni- czenia te ulegały minimalizacji, pojawiały się bowiem rozwiązania pozwalające na bardziej wszechstronne wykorzystywanie dostępnego budulca (Pokropek 1995, s. 7-8). Wśród badaczy zajmujących się problematyką zabudowy ośrodków wcze- snośredniowiecznych znajdują się również zwolennicy posybilizmu środo- wiskowego, zakładający, że pomimo warunków środowiska człowiek może dokonywać różnych wyborów z uwagi na przyzwyczajenia i poczucie własnej tożsamości. Takie elementy budownictwa jak kształt i wielkość domów, usytu- owanie paleniska czy wewnętrzny podział funkcjonalny wynikać mają z trady- 1 Cnotliwy 1962; Barnycz-Gupieniec 1974; 1984; 2000; Kowalska 2011a; Stanisławski 2011.
16

W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

Apr 30, 2023

Download

Documents

Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
Page 1: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

101

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

anna b. kowalska

W spraWie zabudoWy mieszkalnej szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

Wczesnośredniowieczne budownictwo na ziemiach pomorskich było już przedmiotem szczegółowych studiów, dzięki którym zdefiniowane i szczegó-łowo omówione zostały między innymi techniki konstrukcji domów, budulec, z jakiego były wznoszone, wielkość i usytuowanie względem ulic i przejść1. W literaturze przedmiotu bardzo często podkreślano zwłaszcza determinizm środowiskowy, jako czynnik w znacznym stopniu wpływający na wybór najbar-dziej racjonalnego w określonym miejscu i czasie rozwiązania konstrukcyjnego (Chudziak 1988, s. 196). Drewno jako podstawowy surowiec budowlany łatwo poddający się obróbce i powszechnie dostępny stwarzało pewne ograniczenia wynikające z jego długości i grubości, co powodowało, iż mogły się rozwijać tyl-ko określone formy budynków i określone rozwiązania konstrukcyjne. Z badań etnograficznych wynika jednak, że w miarę nabywania doświadczeń ograni-czenia te ulegały minimalizacji, pojawiały się bowiem rozwiązania pozwalające na bardziej wszechstronne wykorzystywanie dostępnego budulca (Pokropek 1995, s. 7-8).

Wśród badaczy zajmujących się problematyką zabudowy ośrodków wcze-snośredniowiecznych znajdują się również zwolennicy posybilizmu środo-wiskowego, zakładający, że pomimo warunków środowiska człowiek może dokonywać różnych wyborów z uwagi na przyzwyczajenia i poczucie własnej tożsamości. Takie elementy budownictwa jak kształt i wielkość domów, usytu-owanie paleniska czy wewnętrzny podział funkcjonalny wynikać mają z trady-

1 Cnotliwy 1962; Barnycz-Gupieniec 1974; 1984; 2000; Kowalska 2011a; Stanisławski 2011.

Page 2: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

102

anna b. kowalska

cji kulturowych przekazywanych z pokolenia na pokolenie (Kobyliński 1988, s. 204).

Do uwarunkowań środowiskowych i kulturowych dodać trzeba ponadto sytuację społeczną i gospodarczą. Wzrost lub spadek liczby ludności, zagospo-darowywanie coraz większych przestrzeni lub jej ograniczanie poprzez budowę umocnień obronnych, powstawanie infrastruktury, a także ewolucja form kon-strukcyjnych wynikająca z pragmatyzmu to tylko niektóre z aspektów, jakie na-leży mieć na uwadze w próbach zdefiniowania specyfiki budownictwa w danym ośrodku.

Sprawa budownictwa mieszkalnego i gospodarczego w dwóch ważnych wczesnośredniowiecznych ośrodkach u ujścia Odry – w Wolinie i Szczeci-nie – doczekała się ostatnio dwóch nowych omówień. W przypadku Szczecina podstawę opracowania stanowiły wyniki badań archeologicznych w obrębie podgrodzia i grodu na dzisiejszym Wzgórzu Zamkowym. Omówione zostały po-szczególne etapy wznoszenia budynków: od sposobów przygotowania placów budowy, konstrukcję ścian, podział wewnętrzny, rodzaje podłóg, usytuowanie paleniska (palenisk), po próbę rekonstrukcji wejść i otworów okiennych bądź dymników oraz dachów. Ważnym czynnikiem ułatwiającym określenie funkcji budynku była analiza inwentarza odkrytego w wypełniskach i najbliższym są-siedztwie domów (Kowalska 2011a; 2011b).

Podstawowym celem opracowania wolińskiego było natomiast podsumo-wanie stanu badań nad wczesnośredniowiecznym budownictwem oraz jego uzupełnienie w oparciu o wyniki prac archeologicznych przeprowadzonych w ostatnich latach w południowej części miasta oraz na obszarze pomiędzy Starym Miastem a Srebrnym Wzgórzem, w dzielnicy Ogrody (Stanisławski 2011). Przedstawione zostały typy konstrukcji budowlanych stosowanych we wczesnośredniowiecznym Wolinie. Już na wstępie podkreślony został wpływ czynników naturalnych na typ budownictwa i stosowane materiały (Stanisław-ski 2011, s. 226). Autor opracowania omówił kolejno konstrukcje zrębowe, międzysłupowe, palisadowe, sumikowo-łątkowe oraz plecionkowe. Ustalenia te są zasadniczo zgodne z wynikami wcześniejszych badań nad problematyką zabudowy Wolina (Wilde 1939; Cnotliwy 1962). Weryfikacji poddane zostały natomiast hipotezy dotyczące pogańskich kącin, konstrukcji nabrzeża oraz koncepcje genezy budownictwa palisadowego. Niewątpliwym walorem tego opracowania są liczne dendrodatowania pozwalające precyzyjnie umieścić na osi czasu niektóre z zagadnień podejmowanych przez autora. Sporym utrudnie-niem natomiast, w moim odczuciu, jest pominięcie w tym studium stratygrafii poszczególnych wykopów. Ukazanie dynamiki przemian w zabudowie, nawet jeśli mamy do czynienia ze znacznie uboższymi układami stratyfikacyjnymi niż w wolińskim wykopie na stanowisku 42, jest niezmiernie istotne ze względu na różnice i podobieństwa nie tylko głównych elementów zabudowy, ale też detali świadczących między innymi o kontynuacji lub dyskontynuacji pewnych wzor-

2 B. Stanisławski w swoim studium określa ten wykop jako nr 6.

Page 3: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

103

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

ców. Taki walor ma jedynie opracowanie Eugeniusza Cnotliwego (1962), pre-zentującego przed laty zmienność zabudowy w oparciu o znaleziska ze stanowi-ska 4 na Starym Mieście. Praca ta nie straciła na aktualności pomimo upływu lat i korekt chronologicznych właśnie ze względu na detaliczne i dynamiczne przedstawienie kolejnych poziomów zabudowy.

Odmienność wczesnośredniowiecznego budownictwa wolińskiego na tle współczesnych mu ośrodków pomorskich nie podlega dyskusji, jednakże ostat-nie zestawienie wyników badań nad tym zagadnieniem, zwłaszcza w konfron-tacji z ustaleniami dotyczącymi budownictwa szczecińskiego, skłania do kilku refleksji.

Za punkt wyjścia tych rozważań przyjęłam spostrzeżenie o wpływie czynni-ków naturalnych na typy budownictwa i stosowane rozwiązania konstrukcyj-ne (Stanisławski 2011, s. 226). Rozpocząć można od ogólnego stwierdzenia, iż w obydwu ośrodkach powstawanie osadnictwa wiąże się przeważnie z zagospo-darowywaniem obszarów nadrzecznych, zalewowych oraz bardziej suchych, na wyniesieniach. W przypadku Szczecina najstarsza osada datowana na 2. połowę VIII wieku została odkryta na wysokiej krawędzi doliny, w środowisku, w któ-rym możliwe było zakładanie chat częściowo zagłębionych w ziemię3 (Lecieje-wicz, Łosiński 1983, s. 245; Łosiński 1996, s. 132). Pierwszy, „półziemiankowy” etap szczecińskiego budownictwa nie trwał długo. Kolejne budowane na wyso-czyźnie domy były już obiektami naziemnymi ze ścianami plecionkowymi. Nie utrzymała się jednakże „tradycja” piwniczek czy jam zasobowych. Rolę składzi-ków – pomieszczeń do przechowywania żywości i sprzętów, przejęły obiekty naziemne budowane obok domów mieszkalnych. Idea ta przeniesiona została również na teren podgrodzia kształtującego się w na podmokłym i bagnistym gruncie terasy zalewowej. Tutaj jednak, właśnie z uwagi na charakter podłoża, konieczne było stosowanie zabiegów wyprzedzających posadowienie domu, polegających na utwardzeniu i częściowym przynajmniej osuszeniu placu bu-dowy, zwłaszcza w najstarszych odkrytych dotąd horyzontach budowlanych z początku X stulecia.

W obrębie szczecińskiego podgrodzia, od najstarszych faz, współwystępo-wały dwa typy domów: budowane z belek domy zrębowe i obiekty plecionko-we. Wzniesienie budynku plecionkowego w centralnej części podgrodzia (Ry-nek Warzywny) poprzedziło wymoszczenie gruntu izolacyjną warstwą mierzwy i faszyny. Dodatkowo, prostopadle do ściany wschodniej ułożono krótkie żerd-ki (ryc. 1). Wydaje się, że funkcję swoistej podwaliny mógł pełnić wrak łodzi klepkowej odkryty poniżej najstarszego poziomu osadniczego. Dopiero w tak umocowane podłoże wbijano paliki stanowiące osnowę ścian plecionkowych, które dodatkowo podpierane były od zewnątrz palikami (przynajmniej od stro-ny wschodniej, najbardziej narażonej na przechylenie ze względu na naturalne ukształtowanie terenu). Dobrą izolację zapewniała też warstwa gliny – klepi-

3 Zgodnie z ustaleniami etnograficznymi domem jest dopiero konstrukcja naziemna zaopa-trzona w system grzewczy (Czajkowski 2011, s. 21; por. też Chudziak 1988 i Kobyliński 1988).

Page 4: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

104

anna b. kowalska

sko wewnątrz domu o grubości przekraczającej 40 cm. Na specjalnym ruszcie z gałęzi brzozowych wzniesiono też najstarszy z dotąd odkrytych na terenie podgrodzia budynek zrębowy (Wilgocki 2004, s. 140). W kolejnych poziomach budowlanych przygotowanie podłoża wymagało mniejszych nakładów pracy. Często kolejny dom budowano w tym samym miejscu lub obok niego, wykorzy-stując w ten sposób utwardzony odpadami i klepiskami poprzednich domostw placyk. Ciągłym problemem było natomiast zabezpieczanie ścian wschodnich, pochylających się ku rzece.

Systemy zabezpieczeń stosowanych w szczecińskim budownictwie zrębo-wym i plecionkowym nazwałabym prostymi. Od wewnątrz i na zewnątrz wbi-jano paliki stabilizujące ściany (ryc. 2). Niekiedy dodatkowo wzmacniano też naroża budynków plecionkowych przez wbijanie dodatkowych, wewnętrznych słupów narożnych. Układano także belki (niekiedy wiązane na zrąb) stabilizują-ce przyziemia plecionek. Walka z wilgocią polegała na wyściełaniu powierzchni mieszkalnych warstwami liści, słomy i trzciny, a także powszechnym w budow-nictwie szczecińskim stosowaniu glinianych klepisk. Podłogi drewniane, tak powszechne we wczesnośredniowiecznym Gdańsku (Barnycz-Gupieniec 1974, s. 44 n.), pojawiły się w domach mieszkalnych (zrębowych i plecionkowych) najwcześniej u progu XII stulecia. Niekiedy dranice układane na legarach wy-pełniały tylko część domostwa, oddzielonego od reszty budynku plecionkowym przepierzeniem. We wszystkich przebadanych dotąd częściach wczesnośre-dniowiecznego kompleksu szczecińskiego drewniane moszczenia wewnątrz chat należą do rozwiązań stosowanych tylko sporadycznie (Leciejewicz, Łosiń-

Ryc. 1. Ściana wschodnia najstarszego domu plecionkowego na szczecińskim podgrodziu (Rynek Warzywny). Fot. z archiwum IAE PAN w Szczecinie

Fig. 1. Eastern wall of the oldest wattle house in Szczecin bailey (Rynek Warzywny). Photo from the archive of IAE PAN in Szczecin

Page 5: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

105

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

ski 1983, s. 246; Kowalska 2003, s. 275; Wilgocki 2003; 2004). Podobną sytuację odnotowano także w budownictwie wolińskim, przy czym najstarszą drewnianą podłogę na legarach odkryto dopiero w warstwie z końca XII wieku (Cnotliwy 1962). Dużo młodsze, bo z 1. połowy X wieku, jest pomieszczenie plecionko-we z podłogą stanowiące część pracowni obróbki poroża i bursztynu odkryte w Budzistowie (Leciejewicz 2007, s. 181; por. też L. Leciejewicz 2006 oraz Wy-wrot-Wyszkowska 2006). Nie jest to jednak przykład „klasycznej” podłogi na legarach, lecz prawdopodobnie moszczenia ułożonego na żerdziach.

Upowszechnienie się w budownictwie szczecińskim glinianych klepisk ma niewątpliwie związek z zabezpieczaniem domów przed wilgocią. Grube warstwy gliny dobrze wpływały też na statyczność ścian. Wydaje się jednak, iż obok tych oczywistych powodów praktycznych uwzględnić należy również czynnik kulturowy – przenoszenie wzorców i tradycji z pokolenia na pokole-nie (por. Kobyliński 1988, s. 204), dopiero bowiem w okresie okołolokacyjnym częściej stosowano podłogi na legarach zakładane w domach o dość znacznych powierzchniach.

Ryc. 2. Ściana wschodnia domu zrębowego wsparta słupami oraz dom plecionkowy na szczecińskim podgrodziu. Fot. z archiwum IAE PAN w Szczecinie

Fig. 2. Eastern wall of the log construction house supported by posts and the wattle house in Szczecin bailey. Photo from the archive of IAE PAN in Szczecin

Page 6: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

106

anna b. kowalska

Podobne do szczecińskich uwarunkowania terenowe (podgrodzie) cha-rakteryzują wczesnośredniowieczny Wolin. Powstanie osadnictwa nad Dziw-ną, w podmokłym i zatorfionym otoczeniu, także wymagało starannych przy-gotowań placów budowy. Również tutaj potrzebne było dodatkowe układanie warstw izolacyjnych i stabilizowanie ścian budynków, niezależnie od ich kon-strukcji. Warunki środowiska nakazywały wznoszenie obiektów całkowicie naziemnych, bez zagłębionych w ziemię jam zasobowych. Na Starym Mieście najstarszy dom plecionkowy powstał na gruncie wyniesionym ponad poziom torfów o ok. 40 cm. Zabezpieczenie przed szybkim gniciem drewnianych ele-mentów bezpośrednio stykających się z podłożem i wbijanych w grunt uzyska-no dzięki ich hartowaniu w ogniu. Sposób wypróbowany i znany od pradziejów, znajdował zastosowanie bardzo często w przypadku budownictwa wolińskie-go, inaczej zatem niż w Szczecinie, gdzie nie odnotowano dotąd stosowania takiego zabiegu. Stabilizację ścianom najstarszego wolińskiego domu gwa-rantowały dranice wbijane na sztorc na zewnątrz narożników, tworzące rodzaj ramy – szkieletu wyznaczającego zarys domu, w obrębie którego umieszczono wyplatane ściany, dodatkowo stabilizowane zewnętrznymi dranicami także po-środku ścian. Dranice układane też były po obu stronach progu stanowiącego wejście do budynku. Cechą charakterystyczną tego domu jest ponadto jego wielkość (Cnotliwy 1962, s. 30-31).

Stabilizowanie ścian i moszczenie gruntu to zabiegi powszechnie stosowane w środowisku słowiańskim. W przypadku domów zrębowych dołączyć do nich należy także podwalinowanie domów. Wyraźne są przy tym różnice regionalne, polegające na układaniu podkładów pod całe ramy budynków (np. w Gdańsku, Barnycz-Gupieniec 2000, s. 44) lub jedynie pod naroża (np. w Szczecinie, Ko-walska 2011a) oraz wnoszenie domów na palach. Budownictwa palowego nie spotkaliśmy dotąd w Szczecinie. Bardzo rzadkie jest tu także stosowanie kon-strukcji jarzmowych i czopowanie elementów poziomych. Właściwie jedynym, jak dotąd, w pełni potwierdzonym przykładem takich rozwiązań jest konstruk-cja określona mianem przyczółka pomostu, odkryta na podgrodziu (Kowalska 2011a, s. 197). Konstrukcje jarzmowe znajdujące zastosowanie w przypadku dużych obiektów lub obiektów narażonych na destrukcję z uwagi na niestabil-ność podłoża (por. Barnycz-Gupieniec 1974, tabl. XVII) stosowano w Wolinie w narożach domów międzysłupowych (Stanisławski 2011, ryc. 14). Tam też od-kryto specjalne platformy, dzięki którym poziomy użytkowe domów znajdowa-ły się ponad podmokłym gruntem (Stanisławski 2011, s. 226). Warto przy tym zwrócić uwagę, że podobne rozwiązania są charakterystyczne dla budownictwa miast północnoruskich (Barnycz-Gupieniec 1984, s. 156), chociaż tam takie so-lidne podłogi czy wręcz drewniane platformy umieszczane wysoko ponad po-ziomem gruntu w trosce o ochronę przed błotem i wilgocią najpewniej wiążą się z budynkami kilkukondygnacyjnymi (Sorokin 2001, s. 614). Konstrukcje na palach, uważanych niekiedy za specyficzny system podwalinowania wywodzą-cy się bezpośrednio z konstrukcji pomostowych, wiążą się głównie z obiektami

Page 7: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

107

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

o charakterze magazynowo-zasobowym. Świadczą o tym nie tylko wyniki ba-dań etnograficznych (Moszyński 1967, s. 517-518), ale też analiza funkcjonal-na wczesnośredniowiecznych palafitów gdańskich (Barnycz-Gupieniec 1974, s. 43). Sporadycznie na palach budowano też domy mieszkalne, zwłaszcza na terenach zalewowych; trochę dziwi brak takich obiektów na szczecińskim pod-grodziu, zwłaszcza w fazie najstarszej, kiedy osadnictwo kształtowało się na nie-wielkich, wyniesionych kępach wśród rozlewisk Odry.

Na podstawie powyższych uwag można stwierdzić, że wielość typów bu-downictwa wolińskiego przekłada się na liczbę rozwiązań stosowanych w pod-walinowaniu domów. Prostota rozwiązań szczecińskich pozostaje w wyraźnej opozycji do często dość skomplikowanych i nietuzinkowych stosowanych w Wolinie.

Powszechne we wczesnośredniowiecznym Szczecinie budownictwo zrębo-we należało w Wolinie do rzadkości pomimo takich walorów jak łatwość wyko-nania i trwałość. Zrębówki świetnie również nadawały się do wznoszenia w ob-rębie ograniczonych przestrzeni (Barnycz-Gupieniec 2000, s. 80-81)4. Nie sądzę, by ograniczona liczba domostw zrębowych w Wolinie wynikała jedynie z braku drewna dębowego, co powodować miało konieczność opracowania nowych tech-nik budowlanych, za pomocą których możliwe było wznoszenie obiektów w ilości masowej, przy zastosowaniu znacznie gorszych i mniej trwałych gatunków drewna (Stanisławski 2011, s. 226). Do wznoszenia zrębówek najlepiej nadawało się drewno szpilkowe, a konstrukcje te uważa się za najprostsze do wykonania ze względu na minimalny nakład pracy przy opracowywaniu drewna – wystarczył dość płytki, jednostronny zacios na spasowanie krzyżujących się w narożach belek. Na ścianach zrębowych można było także bezpośrednio oprzeć dach. Dużo więcej zaangażowania wymagało darcie belek na dranice.

W ośrodkach pomorskich obserwuje się podobną współzależność pomię-dzy występowaniem domów zrębowych i plecionkowych, przy czym lokalne zróżnicowanie polega na preferencji jednego ze sposobów konstrukcji wyni-kającej z przesłanek środowiskowych, społecznych i gospodarczych (por. Ko-walska 2011a, s. 169 n.). W Szczecinie budownictwo zrębowe pojawiło się na przełomie 1./2. ćwierci IX wieku na terenie grodu (Łosiński 1993, s. 293; 1996, s. 133). Okresowo współwystępowało tam z budownictwem plecionkowym, w niektórych poziomach osadniczych dominowało, w innych zanikało zupeł-nie. Pomimo tych periodycznych zmian dom zrębowy można uznać za typowy w Szczecinie budynek mieszkalny. Nie stosowano przy tym innego budulca niż belki, czasem nawet nieokorowane. Jednakowe też były płytkie, jednostronne,

4 Zwłaszcza w badaniach etnograficznych zwraca się też uwagę na ograniczenia wynikające z wielkości surowca. Z tzw. odziomka – najgrubszego i twardego pnia najbardziej nasączonego żywicą wykonywano bele podwalinowe i dolne wieńce zrębów, z tzw. powtórniaków natomiast belki górne, a czubki przeznaczane były na różnego rodzaju żerdzie np. w konstrukcjach da-chów. Budownictwo zrębowe z reguły nie przekraczało rozmiarów samego budulca (Pokropek 1995, 8-9).

Page 8: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

108

anna b. kowalska

półokrągłe zaciosy. Dopiero w okresie przedlokacyjnym, w 1. połowie XIII wie-ku we wschodniej części podgrodzia pojawiły się zaciosy trapezowate, powodu-jące lepsze dopasowanie belek, które na Pomorzu uznawane są za nietypowe (Barnycz-Gupieniec 2000, s. 48). Zdaniem Romany Barnycz-Gupieniec budow-nictwo zrębowe odznacza się daleko idącym konserwatyzmem, a zmiany często dotyczyły jedynie detali o znaczeniu drugorzędnym (2000, s. 43). W przypadku Szczecina spostrzeżenie to jest wyjątkowo trafne.

W Wolinie domy omawianego typu, w świetle dotychczasowych badań archeologicznych, należą aż do 1. połowy XI wieku do rzadkości (Stanisław-ski 2011, s. 226). Uważa się nawet, że śladowe występowanie w Wolinie budow-nictwa zrębowego jest pierwszą specyfiką architektury drewnianej tego ośrodka (2011, s. 227). Moim zdaniem równie interesujący jest fakt wznoszenia części wolińskich zrębówek z dranic, co wiązać należy w opinii niektórych badaczy z najstarszym horyzontem budownictwa zrębowego (Cnotliwy 1962, tabl. IX i rys. 8). W Szczecinie w ogóle nie odnotowano dranicowych zrębówek, stoso-wane były natomiast niekiedy w Gdańsku (Barnycz-Gupieniec 1974, s. 36, tabl. XVI, 1).

Występowanie budownictwa zrębowego, w opinii B. Stanisławskiego, wią-że się w Wolinie z dwoma wyodrębniającymi się horyzontami chronologiczny-mi i dwoma różnymi procesami kulturowymi – starszym, datowanym na VIII – początek IX stulecia i młodszym – datowanym na okres od 2. połowy XI do schyłku XII wieku. Istnieją jednakże uzasadnione przesłanki, iż budownictwo zrębowe istniało na terenie Wolina już pod koniec wieku X (Stanisławski 2011, s. 227), tym samym zachowana byłaby ciągłość budownictwa zrębowego, wy-spowo występującego na terenie całego ośrodka.

Starszy horyzont budownictwa zrębowego wiązany jest przez B. Stani-sławskiego ze schyłkowym oddziaływaniem procesu kulturowego, jakim było występowanie na obszarach Słowiańszczyzny Zachodniej ceramiki typu Sukow (2011, s. 227). W Szczecinie naczynia całkowicie ręcznie lepione i częściowo słabo obtaczane zaliczone do rodziny typów A-B, nawiązujące do typu Sukow, Dziedzice i częściowo typu Gołańcz, odkrywane były przede wszystkim w warstwach z półziemiankami oraz najstarszymi obiektami ple-cionkowymi, w horyzontach budowlanych poprzedzających otoczenie osie-dla na wzgórzu umocnieniami obronnymi. Jedynie sporadycznie występo-wały w najstarszej warstwie „zrębowej”, z okresu wznoszenia obwałowań grodu (warstwa XV w wykopie 6 datowana na 1. połowę IX wieku) (Łosiń-ski, Rogosz 1983, s. 203).

Początek młodszego horyzontu budownictwa zrębowego w Wolinie miałby przypadać na 2. połowę XI wieku i trwać do końcowych faz wczesnośrednio-wiecznego miasta (Cnotliwy 1962, s. 58). B. Stanisławski nie uzasadnia, z jakim procesem kulturowym należałoby go łączyć. W świetle źródeł archeologicz-nych jest to okres spadku znaczenia handlu o dalekim zasięgu i formowania się lokalnych rynków zbytu.

Page 9: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

109

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

W przypadku Szczecina wyraźny kryzys wyrażający się występowaniem zmniejszonej liczby przedmiotów obcego pochodzenia i wyrobów uznawanych za luksusowe oraz „rozrzedzeniem” zabudowy wskazującym na jakieś procesy depopulacyjne przypada na 1. połowę XI stulecia, być może schyłek pierwszej połowy. Dość wyraźny regres gospodarczy został przełamany już pod koniec XI wieku, co badacze wiążą z umacnianiem się władztwa oligarchów. W tym cza-sie powszechne były domy plecionkowe obmazywane gliną, co zapewne mia-ło związek z budową umocnień podgrodzia szczecińskiego na odcinku przy-odrzańskim (Kowalska 2011a, s. 364-365, tam przegląd literatury). Horyzonty budownictwa plecionkowego z tego okresu nie mają znamion tymczasowości, a znalezione w domach wyposażenie wskazuje na względny dobrobyt miesz-kańców. Z pewnością spostrzeżenie o doraźności budownictwa plecionkowego wznoszonego po okresach kataklizmów i zniszczeń ma rację bytu (Stanisławski 2011, s. 240), jednak nie w pełni uzasadnia czasową popularność tych konstruk-cji. Na przykładzie szczecińskim można wykazać dość ścisły związek horyzon-tów plecionkowych z budową umocnień obronnych, na które wykorzystywano ogromne ilości budulca, głównie belek i żerdzi z różnych gatunków drzew. W przypadku Budzistowa „popularność” plecionek wynikać mogła dodatkowo z wykorzystywania drewna w solankach, ważnych z punktu widzenia gospodar-ki tego ośrodka (Leciejewicz 2009).

W przypadku Wolina tempo rozwoju i potrzeby materiałowe miasta u pro-gu X wieku rzutować miały na rozwój budownictwa wykorzystującego gorsze i znacznie mniej trwałe gatunki drewna, jednakże w konstrukcjach innych niż plecionkowe (Stanisławski 2011, s. 226). Jest to zatem na Pomorzu przykład od-osobniony. W tym miejscu należy zastanowić się, co oznacza „gorszy budulec” i czy same uwarunkowania środowiska naturalnego są w pełni przekonującym argumentem przemawiającym na korzyść obecności konstrukcji innych niż plecionkowe. Ogromne zapotrzebowanie na dębinę przeznaczoną głównie do wznoszenia umocnień obronnych z pewnością wpływało na użytkowanie drew-na innych gatunków w budownictwie mieszkalnym i gospodarczym. Trzeba jednak zauważyć, że drewno „gorsze od dębowego” niekoniecznie oznaczać musi „gorsze w ogóle”.

We wczesnośredniowiecznym Szczecinie budownictwo plecionkowe upo-wszechniło się w odmianie tzw. kosznicowej. Konstrukcja taka polegała na oplataniu narożnikowych palików, dlatego budynki zakładane generalnie na planach czworoboków miały zaokrąglone naroża (ryc. 3). Nie była to zatem odmiana konstrukcji słupowej, jaką znamy z okresu wczesnego średniowiecza u plemion germańskich (Donat 1980, s. 26 n.; Schuldt 1988, s. 60 n.; Barnycz-Gupieniec 2001, s. 62). Tego typu konstrukcje słupowo-plecionkowe odnoto-wano natomiast w Wolinie w trakcie badań przedwojennych, a najstarszym przykładem konstrukcji ramowo-plecionkowej z wykorzystaniem dranic jest, wspomniany już wyżej, budynek odkryty na stanowisku 4 (Cnotliwy 1962, s. 50-51). Ten dom nie ma nic wspólnego z tymczasowością zgodną z opisem

Page 10: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

110

anna b. kowalska

Herborda: ...robili z gałęzi i chrustu przy ruinach ścian szałasy i osłony, w których się chronili dopóki by znów nie wznieśli lepszych pomieszczeń... (za Kiersnowski 1953, s. 114). Trzeba też mieć na względzie fakt odległych tradycji tak skon-struowanych domów, znanych z osiedli Europy północno-wschodniej w okresie wpływów rzymskich i wędrówek ludów, gdzie miały walor domów długotrwale użytkowanych (Kobyliński 1988, s. 206).

Młodsze plecionki wolińskie wykonywane były w dwojaki sposób – naj-prostszy, kosznicowy, jak opisany powyżej w Szczecinie oraz sposobem, który polegał na nieowijaniu kołków narożnikowych plecionką – końce wyplatanej ściany wykraczały poza słupki narożne i tam się krzyżowały. W ten sposób uzy-skiwano kąty proste lub zbliżone do prostych w narożach domostw (Cnotliwy 1962, s. 41; Stanisławski 2011, s. 239). Niezależnie od różnic konstrukcyjnych, wolińskie budownictwo plecionkowe uznane zostało za przeważnie niedbałe

Ryc. 3. Dom plecionkowy ze szczecińskiego podgrodzia z zaokrąglonymi narożami oplecionymi wokół słupów narożnych. Fot. z archiwum IAE PAN w Szczecinie

Fig. 3. Wattle house from Szczecin bailey with rounded corners covered with wattle. Photo from the archive of IAE PAN in Szczecin

Page 11: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

111

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

i z kiepskiego budulca (Stanisławski 2011, s. 239). Być może dla hagiografa św. Ottona dom plecionkowy nie był szczytem luksusu, ale świetnie sprawdzał się w naszych warunkach klimatycznych. Ściany wyplatane i okładane gliną za-pewniały ciepło. Ten rodzaj konstrukcji pozwalał też na dowolne formowanie wielkości domu, a także, jak uczą przykłady szczecińskie, łatwy wewnętrzny podział na odrębne pomieszczenia.

Odwołując się do wyników badań etnograficznych nad budownictwem drewnianym, trzeba jeszcze raz podkreślić pewne ograniczenia, w wyniku któ-rych mogły się rozwijać tylko określone formy budynków i rozwiązań konstruk-cyjnych, dostosowane do rozmiarów wykorzystywanego drewna (Pokropek 1995, s. 7-8). W omijaniu tych naturalnych przeszkód z pewnością niebagatelne znaczenie miało doświadczenie i warunki środowiska. Wielość rozwiązań kon-strukcyjnych może świadczyć o szukaniu najlepszych rozwiązań technicznych (Czajkowski 2011, s. 19). Nie są to jednak jedyne przyczyny odmienności bu-downictwa wolińskiego. Niezbędny był jeszcze impuls powodujący tę odmien-ność, wynikający z obserwacji i naśladownictwa lub odwzorowania znajomych i uznanych wzorów.

W Szczecinie jedynymi przykładami zastosowania innych niż zrębowa i plecionkowa technik budowy domów są dwa obiekty z terenu grodu – dom o konstrukcji międzysłupowej (wykop I, warstwa X) oraz nieokreślona funk-cjonalnie konstrukcja palisadowa (wykop I, warstwa XI), które datować można na schyłek IX – 1. połowę X stulecia (Leciejewicz, Łosiński 1983, s. 244-245). Z obszaru podgrodzia natomiast znamy dotąd tylko dwa budynki – domniema-ny międzysłupowy i ramowy z grubych dranic, odkryte w obrębie kwartału 5 w zachodniej części dzisiejszego Podzamcza (Wilgocki 2003, s. 152). Poziom, w którym wystąpiły te dwie ostatnie konstrukcje, wydatowano na początek 2. połowy XI wieku (Wilgocki 2004, s. 141). Wystąpiły w nim ponadto domy zrę-bowe i plecionkowe. W świetle dotychczasowego rozpoznania można stwier-dzić, iż są to odkrycia wyjątkowe, poświadczające wyraźnie obce wpływy na rodzime budownictwo we wczesnym średniowieczu. Uznanie formy domu za zjawisko w dużej mierze należące do kategorii zjawisk stylistycznych … używanych świadomie do wyrażania przynależności grupowej (Kobyliński 1988, s. 204) im-plikuje potrzebę przynajmniej rozważenia obecności nosicieli obcych wzorców kulturowych. Jest to oczywiście sprawa bardziej skomplikowana, wymagająca dalszych studiów kontekstowych nad innymi elementami kultury materialnej oraz studiów porównawczych.

Obecność budownictwa międzysłupowego i palisadowego w Wolinie trud-no nazwać incydentalnym (Stanisławski 2011, s. 228-239), jak w przypadku Szczecina. Nie wdając się tutaj w szczegóły techniczne, dobrze przedstawione w ostatnim opracowaniu, ani w złożoną problematykę genezy poszczególnych typów konstrukcyjnych, chcę zwrócić uwagę na dość kategoryczne stwierdze-nie B. Stanisławskiego, iż budownictwo palisadowe w Wolinie nie ma raczej żad-nego związku z Normanami oraz że pomimo pewnych analogii istnieją zasadnicze

Page 12: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

112

anna b. kowalska

różnice pomiędzy budownictwem palisadowym w Skandynawii i w Wolinie (2011, s. 236). Nie dziwi brak dokładnego odwzorowania domów skandynawskich nad Dziwną, co mogłoby powodować izolację grupy ludzi użytkujących takie obiek-ty. Jednak przeniesienie samej idei sposobu budowania jest w moim odczuciu niezaprzeczalne. W Wolinie, w świetle źródeł archeologicznych i narracyjnych w miejscu stykania się różnych kultur i zapewne też obyczajów, przejmowanie określonych wzorców miało charakter oddziaływań wielokierunkowych. Chyba najlepszym tego przykładem jest w przypadku naszych rozważań mnogość de-tali konstrukcyjnych, zwłaszcza służących zabezpieczaniu domów przed przed-wczesną destrukcją w trudnych warunkach środowiskowych. Oddziaływania, o których mowa, nie mogły mieć jedynie okazjonalnego charakteru. Świadczy o tym powtarzalność charakteru zabudowy odnotowana na Starym Mieście – od obiektu plecionkowego ujętego w ramy z dranic, przez kolejnych osiem pozio-mów występowało budownictwo międzysłupowe, czasem współwystępujące z obiektami palisadowymi i zrębowymi. Rozpatrując w analogiczny sposób za-budowę Szczecina, w najstarszych warstwach na wzgórzu odnotujemy obiekty półziemiankowe zastąpione w kolejnych poziomach domami naziemnymi o ple-cionkowej konstrukcji ścian, a dopiero w poziomie najmłodszym, w warstwach poprzedzających lokację miasta, domniemanym domem zrębowym. W innym wykopie w obrębie grodu, po okresie funkcjonowania obiektów półziemianko-wych i plecionkowych, pojawiły się lepiej lub gorzej zachowane domy zrębowe, w najmłodszych warstwach współwystępujące z plecionkowymi. Nie można zatem mówić tu o silnych impulsach powodujących zmianę tradycji budowla-nych, tak jak w przypadku Wolina (por. Kobyliński 1988, s. 204).

Przyjęcie w Wolinie formy budownictwa obcej w środowisku słowiańskim wypływało, w opinii E. Cnotliwego, z pragmatyzmu. Chodziło o tempo budowy domów, które dzięki prostej konstrukcji wymagały jedynie minimalnej obrób-ki drewna, a dawały możliwość budowana dużych domów (magazynów?), co powodowało szybsze włączanie się w nurt życia gospodarczego miasta (Cnotliwy 1962, s. 49). Takie warunki spełniało budownictwo sumikowo-łątkowe, niewy-magające ponadto dobrych gatunków drewna (Pokropek 1995, s. 9-10). Poglą-dy wyrażane ostatnio przez B. Stanisławskiego, iż nad Dziwną brak raczej obiek-tów obcego pochodzenia (2011, s. 240), są w pewnym sensie powrotem do idei zgłaszanej już ponad pół wieku temu, negującej obecność w Wolinie Wikingów, a pozostającej w wyraźnej opozycji do skrajnie schematycznych i tendencyjnych prób interpretacji K.A. Wildego, wskazującego na taką możliwość. Kontrargu-mentem polskich badaczy dla ustaleń przedwojennych miało być uderzające ubóstwo elementów skandynawskich wśród ruchomego inwentarza zabytkowego (Jażdżewski 1957, s. 336; por. też Naumowicz 1958, s. 316). W świetle dziś do-stępnych źródeł archeologicznych argumentacja ta jest raczej nieuzasadniona.

Trudno nie zgodzić się z poglądem, że różnorodność obiektów wolińskich mogła wynikać z dostępności surowca. Sam jednak budulec to nie wszystko. Po-trzebna była inspiracja, pod wpływem której dostrzegano walory nietypowych

Page 13: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

113

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

w środowisku słowiańskim rozwiązań konstrukcyjnych (por. też w starszej li-teraturze Byrska 1956, s. 50; Jażdżewski 1957, s. 336). Szereg kwestii związa-nych z podjętą tu problematyką należałoby rozwiązać w sposób kompleksowy, z uwzględnieniem różnych kategorii źródeł materialnych i ich w miarę możli-wości najpełniejszą analizą.

LITERATURA

Barnycz-Gupieniec R.1974 Drewniane budownictwo mieszkalne w Gdańsku w X-XIII wieku, „GW” 8.1984 Mieszkalne budownictwo drewniane w strefie nadbałtyckiej we wczesnym śre-

dniowieczu, Łódź.2000 Studia nad drewnianym budownictwem w średniowiecznej Polsce na tle porów-

nawczym, Łowicz.2001 Budownictwo plecionkowe na tle porównawczym strefy Morza Bałtyckiego i Pół-

nocnego, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Archaeologica” 23, s. 53-70.Byrska E.

1956 Próba systematyki konstrukcji domów mieszkalnych na ziemiach polskich we wczesnym średniowieczu, „Acta Archaeologica Universitatis Lodziensis”, nr 4.

Chudziak W.1988 W kwestii budownictwa Słowian na Niżu Polskim w VI-VII wieku, „Archeologia

Polski” 33/1, s. 193-203.Cnotliwy E.

1962 Pozostałości budownictwa drewnianego z IX-XII w. ze stanowiska 4 w Wolinie, „Materiały Zachodniopomorskie” 8, s. 29-90.

Czajkowski J.2011 Dom drewniany w Polsce. Tysiąc lat historii, Kraków.

Donat P.1980 Haus, Hof und Dorf in Mitteleuropa vom 7.-12. Jahrhundert, Berlin.

Jażdżewski K.1957 Kształtowanie się wczesnośredniowiecznej kultury miejskiej w Polsce w świetle

badań w latach 1945-1954, [w:] W. Hensel (red.), Pierwsza sesja archeologicz-na Instytutu Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk, Warszawa, 5 V – 8 V 1955, Warszawa-Wrocław, s. 319-347.

Kiersnowski R. 1953 Budownictwo zachodnio-pomorskie wieku XII w świetle źródeł pisanych, „Wia-

domości Archeologiczne” 19/2-4, s. 105-135.Kobyliński Z.

1988 Konstrukcje, destrukcje i rekonstrukcje: w sprawie budownictwa starszych faz wczesnego średniowiecza na ziemiach polskich, „Archeologia Polski” 33/1, s. 204-210.

Kowalska A.B.2003 Zabudowa mieszkalno gospodarcza, [w:] M. Dworaczyk, A. B. Kowalska, M. Ru-

lewicz, Szczecin we wczesnym średniowieczu. Wschodnia część suburbium, red. W. Łosiński, Szczecin, s. 273-288.

Page 14: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

114

anna b. kowalska

2011a Zabudowa mieszkalno-gospodarcza, [w:] A.B. Kowalska, M. Dworaczyk, Szcze-cin wczesnośredniowieczny. Nadodrzańskie centrum, Warszawa, s. 163-197.

2011b Studies on the Development of the Early Medieval Balic Towns. The Example of Szczecin, [w:] P.G. Gajdukov (red.), Archeologia i istoria Pskova i Pskovskoj Zemli, Moskwa, s. 219-227.

Leciejewicz L.2006 Kiedy został wzniesiony gród w Kołobrzeg? [w:] M. Dworaczyk, A. B. Kowalska,

M. Moździoch, M. Rębkowski (red.), Świat Słowian wczesnego średniowiecza, Szczecin-Wrocław, s. 75-81.

2007 Umocnienia i zabudowa wczesnośredniowiecznego Kołobrzegu, [w:] L. Lecieje-wicz, M. Rębkowski (red.), Kołobrzeg. Wczesne miasto nad Bałtykiem, Warsza-wa, s. 179-186.

2009 Przyroda i polityka w początkowych dziejach Kołobrzegu, „Folia Praehistorica Posnaniensia” 15, s. 237-247.

Leciejewicz L., Łosiński W.1983 Rozwój osady i jej zabudowa, [w:] E. Cnotliwy, L. Leciejewicz, W. Łosiński

(red.), Szczecin we wczesnym średniowieczu. Wzgórze Zamkowe, Wrocław-War-szawa-Kraków-Gdańsk-Łódź, s. 245-253.

Łosiński W.1993 Szczeciński ośrodek miejski w dobie przedlokacyjnej, „Archeologia Polski” 38,

s. 285-318.1996 Próba nowego spojrzenia na dzieje wczesnośredniowiecznego Szczecina, [w:]

E. Wilgocki, P. Krajewski, M. Dworaczyk, D. Kozłowska (red.), 50 lat archeo-logii polskiej na Pomorzu Zachodnim, Szczecin, s. 131-152.

Łosiński W., Rogosz R.1983 Zasady klasyfikacji i schemat taksonomiczny ceramiki, [w:] E. Cnotliwy,

L. Leciejewicz, W. Łosiński (red.), Szczecin we wczesnym średniowieczu. Wzgó-rze Zamkowe, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź, s. 202-226.

Moszyński K. 1967 Kultura ludowa Słowian, cz. I, Kultura materialna, Warszawa.

Naumowicz E.1958 Kilka uwag o wczesnośredniowiecznym budownictwie mieszkalnym w Polsce,

„Z Otchłani Wieków” 24/5, s. 314-318.Pokropek M. i W.

1995 Tradycyjne budownictwo drzewne w Polsce, t. 1, Budownictwo ludowe. Chałupy i ich regionalne zróżnicowanie, Warszawa.

Schuldt E.1988 Der Holzbau bei den nordwestslawischen Stämmen vom 8. bis 12. Jahrhundert,

Berlin.Stanisławski B.

2011 Budownictwo wczesnośredniowiecznego Wolina – próba reinterpretacji, „Mate-riały Zachodniopomorskie” 6-7/1, s. 223-268.

Sorokin A. N.2001 Domestic architecture in Medieval Novgorod, [w:] M. Gläser (red.), Lübecker

Kolloquium zur Stadtarchäologie im Hanseraum III: Der Hausbau, Lübeck, s. 605-626.

Page 15: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

115

w sprawie zabudowy mieszkalnej szczecina i wolina

Wilde K. A.1939 Die Bedeutung der Grabung Wollin 1934. Methodische Grundlagen für die Er-

forschung der Wikinger und Slawen Siedlung Wollin, Stettin.Wilgocki E.

2003 Szczecin-Podzamcze, Kwartał 5. Wstępne wyniki badań z lat 1997-2001, [w:] H. Paner, M. Fudziński, XIII Sesja Pomorzoznawcza, t. 2, Od wczesnego śre-dniowiecza do czasów nowożytnych, Gdańsk, s. 143-162.

2004 Zmiany w zabudowie wczesnośredniowiecznego Szczecina w świetle badań Pra-cowni Archeologicznej Zamku Książąt Pomorskich, [w:] G. Nawrolska (red.), Archaeologia et historia urbana, Elbląg, s. 139-147.

Wywrot-Wyszkowska B.2006 Zabytki z rogu i kości odkryte na terenie wczesnośredniowiecznego zespołu gro-

dowego w Kołobrzegu, [w:] M. Dworaczyk, A. B. Kowalska, M. Moździoch, M. Rębkowski (red.), Świat Słowian wczesnego średniowiecza, Szczecin-Wrocław, s. 211-218.

ON DWELLING BUILDINGS IN SZCZECIN AND WOLIN IN THE EARLy MIDDLE AGES

summary

In the literature very often was emphasized the environmental determinism as a factor significantly influencing the choice of the most efficient construction solution in a particular place and time. Wood was the primary building material, easy to process and widely available. The matter of dwelling and non-dwelling building in two impor-tant early medieval centres at the mouth of the Odra River – Wolin and Szczecin – was recently discussed again (Stanisławski 2011; Kowalska, 2011a; 2011b). The otherness of Wolin building at this time against the background of contemporary Pomeranian centres is indisputable, but the last summary of research results on this issue, espe-cially when confronted with findings concerning Szczecin construction, leads to some reflection. In both centres settlement origins are linked to use of riverside areas, flood plains and drier places at heights. The simplicity of construction methods in Szczecin is in clear opposition to the often quite complex and uncommon solutions used in Wolin. The multiplicity of construction types in Wolin is reflected by number of house founda-tion solutions. The log construction, common in early medieval Szczecin, in Wolin was rare. In Szczecin wattle construction became popular in a variety where corner stakes are covered with wattle, while in Wolin wattle construction was implemented in two ways – the easiest, aforementioned one, and the variety where corner stakes are coverd with wattle – the ends of wattle wall crossed outside corner stakes. In Wolin presence of post construction and palisade construction cannot be called incidental, as in the case of Szczecin. In my opinion, presence of palisade buildings in Wolin evidences transfer of building idea from Scandinavia.

Page 16: W sprawie zabudowy mieszklanej Szczecina i Wolina we wczesnym średniowieczu

116

anna b. kowalska

Dr Anna B. KowalskaInstytut Archeologii i Etnologii PANOśrodek Archeologii Średniowiecza Krajów Nadbałtyckichul. Kuśnierska 12/12a70-536 Szczecin