nr 7/8 (113/114) lipiec / sierpień 2015 BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM Maryla RODOWICZ Rafał BRZOZOWSKI LOKA i inni strona 2 POWIATOWY PRZEGLĄD ZESPOŁÓW FOLKLORYSTYCZNYCH strona 5 BLUSOWO 2015 strona 4 KINO PLENEROWE strona 3 SHALOM i DUMITRU HAREA strona 3
Bezpłatny informator Gminnego Ośrodka Kultury SEZAM
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
nr 7/8 (113/114) lipiec / sierpień 2015
BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM
Maryla RODOWICZRafał BRZOZOWSKILOKA i inni strona 2
„Miłość i sztuka nie obejmują tego, co piękne, lecz to, co dzięki objęciu przez nie staje się piękne” Karl Kraus
TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015
Maryla gwiazdą Dni Gminy
„Małgośka”, „Sing Sing”, „Niech żyje bal”, „Wsiąść do pociągu”. Któż z nas nie zna tych wielkich przebojów? Część z nich z pewnością usłyszymy 4 lipca, pod-czas wizyty Lata z Radiem w Tarnowie Podgórnym. Gwiazdą wieczoru będzie Maryla Rodowicz, nie zabraknie też artystów młodszego pokolenia – Rafała Brzozowskiego i zespołu Loka. A to nie wszystko!
„Lato z Radiem” po raz pierwszy zawitało do naszej gminy w ubiegłym roku. Zagrały wów-czas Agnieszka Chylińska, zespoły Hey i Kom-bi Łosowski, a magiczne show zaprezentował Maciej Pol. W tym roku impreza zapowiada się równie ciekawie.Choć Pierwszy Program Polskiego Radia nadawać będzie z Tarnowa Podgórnego od rana, na tarnowski stadion zapraszamy od godz. 16. Po powitaniu, z programem dla naj-młodszych wystąpi Centrum Uśmiechu. Ze-spół ten powstał w 2002 roku i tworzą go Pani Marchewka, Pan Burak i ich szalony przyjaciel Pan Hilary. Śpiewają piosenki oparte na wier-szach Jana Brzechwy i Juliana Tuwima, organi-zują sceniczne konkursy dla dzieci i dorosłych, zapraszają do wspólnej zabawy.Po tym programie, o godz. 17.30, przyjdzie czas na pierwszy koncert. Zagra zespół Loka, który - choć istnieje zaledwie od 3 lat - ma na koncie przebój „Prawdziwe powietrze”, który w serwisie YouTube obejrzano ponad 7 milionów razy! Wśród innych hitów zespołu założonego przez Kamila Mikułę i Grzegorza Porowskiego są piosenki „Widziałem Ciebie” i „Oczy miasta”.Największe przeboje lat ’70, ’80 i ’90 usłyszy-my w wykonaniu zespołu wokalno-rozryw-kowego Szafa Gra. Jego członkowie zaczynali w musicalu „Metro”, doświadczenie zdobywali też w Teatrze Studio Buffo Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy oraz programie telewizyj-nym „MDM” Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny. Polskie i światowe hity w wykonaniu grupy często zaskakują, a wokaliści umiejętnie łączą śpiew, taniec, fantazyjne stroje. Wszystko z przymrużeniem oka i sporą dawką humoru. Pierwsza część ich występu zapowiadana jest na godz. 18.45, druga – na 20.40.Pomiędzy nimi zaśpiewa młoda gwiazda pol-skiej estrady – Rafał Brzozowski. Karierę mu-zyczną rozpoczynał on udziałem w programie „Szansa na sukces”, w którym zdobył wyróż-nienie. Dało mu to przepustkę do reaktywowa-nego zespołu „Emigranci”, był też członkiem zespołu „Mono”. Największą popularność przyniosły mu jednak występy w programie „The Voice of Poland” w 2011 roku. W 2012 roku wydał własne single „Nie mam nic” i „Na dobre masz zawsze mnie”, który stał się piosen-ką końcową serialu „Na dobre i na złe”. Pio-
senka „Tak blisko” była natomiast Hitem Lata Eska Music Awards. W ubiegłym roku ukazał się drugi album R. Brzozowskiego pt. „Mój czas”. Początek występu w Tarnowie Podgór-nym o godz. 19.25.Dwie godziny później swoje show rozpocz-nie jedna z najpopularniejszych piosenkarek w naszym kraju – Maryla Rodowicz. Debiu-towała ona na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie w 1962 roku. Została zakwalifi-kowana do finału, jednak nie wystąpiła w nim, bo jego termin zbiegł się z Lekkoatletycznymi Mistrzostwami Polski Młodzików, na których zdobyła pierwsze miejsce w sztafecie 4x100 m. Później, w czasie studiów na warszawskiej AWF, M. Rodowicz zaczęła występować w big--beatowym zespole Szejtany oraz w studenc-kim kabarecie Gag, a nad sportem zaczęła dominować muzyka. W 1967 roku z sukcesa-
mi występowała na przeglądach piosenki stu-denckiej, a już rok później śpiewała w Opolu i dokonała pierwszych nagrań w studio Pol-skiego Radia. Wkrótce wystąpiła także na mię-dzynarodowym festiwalu w Sopocie i festiwalu FAMA w Świnoujściu. Status gwiazdy zyskała na początku lat ’70 i do dziś pozostaje jedną z najpopularniejszych wokalistek. W dorobku ma około 2000 piosenek i 23 albumy studyjne, które sprzedano w łącznym nakładzie 15 mi-lionów egzemplarzy. Koncertowała w Europie, Ameryce, Australii, Azji. W Tarnowie Podgór-nym po raz pierwszy wystąpiła w 2008 roku.Tegoroczne „Lato z Radiem”, będące głównym elementem obchodów Dni Gminy Tarnowo Podgórne, zakończy - planowany na godz. 22.40 - pokaz sztucznych ogni. To będzie dzień pełen wrażeń. Zapraszamy – wstęp wolny!
Plenerowe projekcje będzie moż-na obejrzeć w Lusowie, Tarnowie Podgórnym i Przeźmierowie.
Pierwszy seans: „Strażnicy Ga-laktyki” - odbędzie się 1 sierpnia o godz. 21 w ośrodku Val di Sole w Lusowie.Film będzie wyświetlony dokład-nie w pierwszą rocznicę polskiej premiery. Amerykańska super-produkcja science fiction, w re-żyserii Jamesa Gunna, to udana ekranizacja komiksu i rozrywka dla widza w każdym wieku. Histo-ria splata losy piątki wykolejeńców z różnych stron galaktyki: Ziemia-nina i łowcy nagród Star-Lorda, zielonoskórej bezwzględnej za-bójczyni Gamory, zmutowanego szopa Rocketa, humanoidalne drzewo Groota i wojownika Dra-xa Niszczyciela. Kosmiczną przy-godę, wartką akcję, walkę dobra ze złem nafaszerowano humorem i efektami specjalnymi.
Drugi seans: „Wkręceni 2” – od-będzie się 8 sierpnia o godz. 21 przy kościele w Tarnowie Podgór-nym.
To polska komedia w reżyserii Piotra Wereśniaka oparta na do-brych tekstach i świetnej grze ak-torskiej.W kontynuacji filmu „Wkręce-ni” Tomek Zarówny (pseudonim Szyja) poznaje seksowną agentkę gwiazd Klementynę. Wyjeżdżają do Warszawy, gdzie Szyja z po-słusznego męża nagle zmienia się w celebrytę. Jego despotycz-na żona Jadźka chce sprowadzić go do domu. W lawinie zdarzeń obnaża się świat polskiego show biznesu.
Trzeci seans: „Bogowie” – odbę-dzie się 29 sierpnia o godz. 20 przy CK w Przeźmierowie. Polski dramat biograficzny w re-żyserii Łukasza Palkowskiego opowiada o życiu profesora Zbi-gniewa Religi, który wykonał pierwszy udany przeszczep serca w Polsce. Historia legendarnego kardiochirurga trzyma w napię-ciu, potrafi rozbawić, wzruszyć, a nawet zaboleć gorzką ironią. To nie jest pomnikowy życiorys, ale walka, kibicowanie i niesamowity zastrzyk energii. Na podczas pokazów czekać bę-dzie 100 leżaków. Seanse letniego kina plenerowego są bezpłatne i otwarte dla wszystkich. Nie prze-gapcie takiej okazji i zarezerwuj-cie sobie czas w sobotnie wieczory 1, 8 i 29 sierpnia.
Patrycja Świergiel
W sierpniu na wyjątkowe seanse filmowe wyświetlane po zachodzie słońca, pod gołym niebem, zaprasza GOK „SE-ZAM”. W tym roku organizatorzy zapowiadają znacznie większy ekran oraz leżaki do dyspozycji widzów.
W sierpniutrzy seanse
Ostatnie miejscana wycieczkiTrwają zapisy na jednodniowe wycieczki organizowane przez GOK „SE-ZAM”. Dzieci w wieku szkolnym mają okazję miło spędzić czas i poznać najdawniejszą historię Polski – wyjazdy odbywają się pod hasłem „Wy-tropić Piasta”, a ich celami będą m. in. Biskupin, Lednica i Gniezno.Wyjazdy są płatne, koszt udziału w jednej wycieczce to 30 zł. Zapisy przyjmujemy w Centrum Kultury w Przeźmierowie (w godz. 9-12 i 17-20) oraz w siedzibie GOK „SEZAM” (w godz. 9-15). Przy zakupie wy-cieczki rodzice otrzymają ulotkę ze szczegółami. Warto zachować para-gon na okoliczność ewentualnego zwrotu wpłaty. (jk)
TROP 1WTOREK, 14 LIPCA• Biskupin – Zatopiony Gród• Rejs statkiem po Jeziorze Biskupińskim• Obiad• Basen w Gnieźnie
TROP 2WTOREK, 21 LIPCA• Przejazd promem przez Jezioro Lednickie• Ostrów Lednicki – Wyspa Władców• Obiad• Basen w Gnieźnie
Muzyka żydowska i Fletnia Pana
Dobrze znana w naszej gminie grupa Shalom uświetni lipcowy koncert w cyklu „Lusowskie Spotkania Muzycz-ne”. W sierpniu usłyszymy natomiast wirtuoza Fletni Pana Dumitru Harea z zespołem oraz organistę Jonasza Chudobskiego.
Koncerty grupy Shalom w naszej gminie za każdym razem cieszą się sporym zainteresowaniem. Nic dziwnego, Bogusław Łowiński z zespołem znakomicie wykonują muzykę żydowską, a przy tym po-trafią w ciekawy i często zabawny sposób przybliżyć widzom swoją kulturę. Tym razem, z racji miej-sca, koncert z pewnością nabie-rze innego charakteru. Spotkanie z zespołem zapowiada się więc bardzo ciekawie.Shalom powstał 15 lat temu przy Towarzystwie Przyjaźni Polsko--Izraelskiej w Poznaniu. Jego członkowie są doświadczonymi i wszechstronnie utalentowanymi muzykami. Występują w trady-cyjnych, stylizowanych strojach żydowskich. Śpiewają Bogusław Łowiński i Jagoda Kram, a towa-rzyszą im Artur Banaszkiewicz na
skrzypcach, Henryk Łukaszewski na akordeonie i kontrabasista An-drzej Laskowski. Koncert odbę-dzie się w pierwszą niedzielę lipca, tradycyjnie o godz. 13 w kościele w Lusowie. 2 sierpnia o tej samej porze usły-szymy natomiast koncert wirtu-oza Fletni Pana. Zagra pochodzą-cy z Mołdawii Dumitru Harea, pedagog i były muzyk Państwowej Orkiestry Muzyki Ludowej. Towa-rzyszyć mu będzie zespół w skła-dzie: Andrij Melnyk (akordeon) i Roman Chraniuk (kontrabas). Usłyszymy muzykę klasyczną, fil-mową oraz bałkański folk. Występ poprzedzi recital organowy Jo-nasza Chodubskiego, absolwenta poznańskiej Akademii Muzycznej w klasie Elżbiety Karolak. Wstęp na koncerty jest wolny.
Jarek Krawczyk
Przy parafii Wszystkich Świętych w Tar-nowie Podgórnym działa Pracownia Ikon Serca Jezusowego. Kurs ikonopisarstwa prowadzi Katarzyna Perkowska, z wykształ-cenia architekt, z zamiłowania ikonopis. Ostatniego dnia czerwca odbyła się uroczy-stość poświęcenia ikon powstałych podczas tych zajęć. Zainteresowani mogą je obejrzeć na stronie www.nadesce.com.pl w zakładce „galeria”. (jk)
Tarnowskie ikony
4 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015 AKTUALNOŚCIDni Bluesa z finałem w Lusowie
Festiwal BLusowo obchodzić będzie w tym roku mały jubileusz. Piąta jego edycja przy-niesie wszystko to, co miłośnicy bluesa w tej imprezie pokochali. Nie zabraknie jednak nowości, jak i znakomitych gwiazd. W Lusowie zagrają m. in. pochodząca z USA Juwana Jenkins z zespołem Old Dogs oraz szkocki zespół Gerry Jablonski & the Electric Band.
Impreza rozpocznie się o godz. 15 koncertem poznańskiego kwar-tetu Fingerstyle Bob. Grupa po-wstała w 2007 roku z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Roberta Kordylewskiego przy współpra-cy z muzykami zespołów Boogie Chilli i Wielka Łódź. W obecnym składzie, z Januszem Siemienia-sem na gitarze slide, Leszkiem Paechem na harmonijce ustnej i Dariuszem Nowickim na per-kusji, występuje od 2013 roku. W ubiegłym roku Fingerstyle Bob wydał płytę „Live Won’t Give A Break”. Koncertował m. in. na festiwalach Rawa Blues, Suwałki Blues Festival, Olsztyńskich No-cach Bluesowych, czy Las, Woda Blues Festival. Podczas występów, oprócz własnych kompozycji, wy-konuje także standardy w autor-skich aranżacjach.Równocześnie z pierwszym kon-certem ruszy Dziecięca Strefa Artystyczna. Jak rok temu, naj-młodsi uczestnicy festiwalu będą mogli wziąć udział w ciekawych muzycznych, teatralnych i pla-stycznych zabawach. Strefa będzie czynna do godz. 20.Druga zagra grupa Jerry’s Fin-gers, czyli laureaci ubiegłorocz-nej edycji festiwalu. Zespół po-chodzący z Jaworzna inspiracje czerpie z wielu odmian gatunku, najbliższy jego muzykom jest rdzenny blues z Chicago. W 2013 wydał minialbum „Welcome to Fabulous Jerry’s Fingers World!”. Oprócz Grand Prix festiwalu BLu-sowo, grupa ma na swoim koncie zwycięstwa przeglądów Imielin Blues Festival (2012), nagrodę dla najlepszego harmonijkarza prze-glądu Blues Nad Bobrem w 2012 roku oraz rok później na tej samej imprezie nagrodę dla najlepszego basisty i najciekawsze wykonanie utworu Tadeusza Nalepy. Zespół jest finalistą ubiegłorocznego Fe-stiwalu Ryśka Riedla „Ku Prze-strodze” i Galicja Blues Festival, a na katowickim Rawa Blues zdo-był II miejsce w plebiscycie inter-nautów.Potem absolutna nowość. Spod sceny ruszy parada bluesowa prowadzona przez 9-osobowy zespół Funky New Orleans. Celem będzie nowa, druga fe-stiwalowa scena umiejscowiona na plaży w ośrodku Val di Sole. Tam wysłuchamy także występu
zafascynowanych nowoorleań-skim stylem wrocławian. W ich muzyce słychać elementy soul, funky i nowoczesnego jazzu.Od godziny 18 na dużej scenie od-będzie się piąta edycja przeglądu zespołów bluesowych. Krótkie występy prezentować będą – jak w ubiegłym roku – czterej fina-liści. Jury pod przewodnictwem Ryszarda Glogera wybierze najcie-kawszego wykonawcę, który z Lu-sowa wyjedzie bogatszy o 2500 zł. Dotychczas poziom przeglądu był bardzo wysoki, dlatego warto za-planować sobie obecność na każ-dym z konkursowych występów.Bezpośrednio po konkursie roz-pocznie się występ jednej z głów-nych gwiazd festiwalu. Pocho-dzący ze szkockiego Abredeen zespół Gerry Jablonski And The Electric Band jest doskonale zna-ny polskim fanom muzyki blueso-wej. Jego trasy koncertowe w na-szym kraju cieszą się niesłabnącą popularnością. Sentyment grupy
do Polski łatwo zresztą wytłuma-czyć: Gerry jest synem emigranta wojennego z Jastarni, a na harmo-nijce gra pochodzący z Warszawy Piotr Narojczyk. Nad brzmieniem najnowszej, czwartej płyty ze-społu „Trouble With the Blues” pracowali specjaliści ze słynnego londyńskiego studia Abbey Road.Występy na dużej scenie zakoń-czy Amerykanka Juwana Jenkins z towarzyszeniem zespołu Old Dogs. Pochodzi ona z Filadel-fii, a od kilkunastu lat mieszka w Pradze. Jest wyrazistą, przepeł-nioną soul-gospelowym żarem wokalistką. W dorobku ma płyty „Ten After Ten” i „The Blues Ke-eps You Alive”. Grupa wykonu-je własne kompozycje, podczas koncertów można usłyszeć jednak także standardy znane z wykonań Freddiego Kinga, Earla Kinga, czy Muddy’ego Watersa. Grupa koncertowała w Czechach, Niem-czech, Chorwacji, na Słowacji i w Polsce. Otwierała też występy
Grasz bluesa? Chcesz zagrać na festiwalu BLusowo? Chcesz mieć szanse na zdobycie atrakcyjnych nagród? Nie czekaj i zgłoś się do udziału w naszym przeglądzie!Wystarczy wysłać e-mail zawie-rający nazwę i skład zespołu, krótki opis, numer kontaktowy, zdjęcie oraz 2 utwory w forma-cie mp3 (do 10 MB) na adres [email protected]. Spośród nadesłanych propozycji orga-nizatorzy wybiorą 4 finalistów, którzy zagrają na dużej scenie festiwalu BLusowo 22 sierpnia. W składzie jury znajdą się Ry-szard Gloger (przewodniczący), Andrzej Jerzyk, Jacek Filipek, Adam Brzeziński, Bartosz Go-dziewski i przedstawiciel organi-zatora. Gremium to wyłoni lau-reata Grand Prix, który oprócz tego tytułu zdobędzie nagrodę finansową w wysokości 2500 zł. Wśród dodatkowych nagród przewidziane są także: współ-praca promocyjno-koncertowa z agencją HPG, występ na BLuso-wo 2016, występ radiowy, wspar-cie medialne oraz rabaty na dzia-łania promocyjne (poligrafia, grafika, działania wydawnicze). Wszyscy finaliści otrzymają ry-czałt na pokrycie kosztów trans-portu w wysokości 150 zł.Na zgłoszenia czekamy do 20 lipca. Regulamin konkursu do-stępny jest na stronie www.gok-sezam.pl. (jk)
Nie czekajZgłoś się!
PROGRAM15-20 Dziecięca Strefa Artystyczna15:00 Fingerstyle Bob16.00 Jerry’s Fingers17.00 Parada: Funky New Orleans17.20 Funky New Orleans – koncert (mała scena)18-20 Przegląd zespołów bluesowych20.30 Gerry Jablonski & The Electric Band (UK)21.40 Ogłoszenie wyników konkursu22.00 Juwana Jenkins & The Old Dogs (USA)23.00 Finał Wielkopolskich Dni Bluesa (mała scena)23.30 Jam Session – prowadzenie Jaw Raw (mała scena)
takich gwiazd, jak Johnny Winter, Eric Burdon, Glenn Hughes, Thin Lizzy, czy Ten Years After.Po raz pierwszy festiwal BLusowo nie skończy się z ostatnim dźwię-kiem na dużej scenie. Od godz. 23 w Val di Sole rozpocznie się jam session, które poprowadzi zespół Jaw Raw. Spotkanie to będzie dla fanów bluesa doskonałą okazją, by podsumować pełen wrażeń dzień, ale i posłuchać improwizacji fe-stiwalowych gości, poznańskich bluesmanów. Jam Session potrwa zapewne do późnych godzin noc-nych.Na piątą edycję festiwalu BLu-sowo zapraszamy w sobotę, 22 sierpnia na plac przy kościele w Lusowie. Tegoroczny festiwal jest finałowym wydarzeniem Wielkopolskich Dni Bluesa, czyli trzydniowego święta muzyki oko-łobluesowej w całym wojewódz-twie. Wstęp wolny!
Folklor z ośmiu krajów w LusowieJuż po raz szesnasty odbędzie się w Lusowie Powiatowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych. Impreza, która początko-wo skupiała wielkopolskie zespoły ludowe, od kilku lat jest okazją by obejrzeć grupy z wielu krajów. W tym roku zobaczy-my tańce i usłyszymy pieśni z Cypru, Turcji, Holandii, Słowacji, Francji, Rumunii i Białorusi.
Nie zabraknie, oczywiście, gospo-darzy – Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy”. Na scenie zaprezen-tuje się też drugi z zespołów GOK „SEZAM” - Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca Ludowego „Mo-draki”. Nowością będzie przegląd, w którym weźmie udział 5 kapel ludowych i 6 zespołów tanecz-nych z Powiatu Poznańskiego. Po-walczą nie tylko o zaszczytny dy-plom i figurkę, lecz także nagrodę finansowa.Zaproszenie licznych zagranicz-nych gości jest możliwe dzię-ki współpracy GOK „SEZAM” z organizatorem Festiwalu Sztuki Ludowej – Towarzystwem Po-ligrodzianie. Oprócz Lusowa, miejscem prezentacji zespołów
są tereny Politechniki Po-znańskiej nad Wartą, Gniezno i Konin. O randze festiwalu świadczy patronat UNESCO.
Powiatowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych odbędzie się w niedzielę, 23 sierpnia na pla-cu przy kościele w Lusowie.
Poprzedzony zostanie dożynkami „U księdza za płotem” (rozpoczę-cie mszy o godz. 10.30). Od 13 do samego wieczora widzowie będą mieli okazję poznawać tradycje sztuki ludowej i delektować się barwnymi występami. Szczegó-łowy program opublikujemy na plakatach i stronie internetowej www.goksezam.pl oraz sierpnio-wym wydaniu „Sąsiadki-Czytaj”. Zapraszamy, wstęp wolny.
Jarek Krawczyk
Zadanie jest współfinansowane ze środków Samorządu Woje-wództwa Wielkopolskiego, Po-wiatu Poznańskiego oraz Gmi-ny Tarnowo Podgórne.
Dwa radosne dni
Sobota: w parku im. Kanikowskiego podziwialiśmy wy-stępy Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca Ludowego „Mo-draki”, Orkiestrę Dętą „Da Capo” wraz z Mażoretkami, dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej w Przeźmiero-wie. Największe poruszenie na widowni wywołały przed-szkolaki – entuzjazm rodziców, babć i dziadków udzielił się wszystkim! Równolegle odbywał się Turniej Sołectw, zawodnicy brali udział w takich konkurencjach, jak: prze-ciąganie liny, rzut jajkiem, bieg z rurą (zwyciężyło Tar-nowo Podgórne). Swoje stoisko miało Bractwo Kurkowe, odbyły się zawody strzeleckie. Dużo atrakcji przygotowa-no dla najmłodszych, były dmuchane zamki, zjeżdżalnie, trampoliny, a nawet stawek z łódkami. Nie mogli narzekać fani motoryzacji - zabytkowe, pełne elegancji samochody, ale i najnowsze modele japońskiego producenta. Ciekawy był pokaz rowerowy, Jakub Jankowiak udowodnił, że jaz-da na rowerze to nie tylko przemieszczanie poziome, ale też w pionie, czasami wbrew prawom fizyki. Nie zabrakło punktów gastronomicznych oraz straganów ze wszystkim. Na zakończenie pierwszego dnia na scenie wystąpiły ze-społy muzyczne „Rock and Rolnik” oraz „Strefa Zero”. Niedziela: turniej piłki nożnej, dla dzieci w Centrum Kul-tury przedstawienie „Kopciuszek” w wykonaniu „Modra-ków”, a o godzinie 14.30 na boisku orlik w Przeźmierowie konkursy zręcznościowe. W pierwszej części spotkania za-wody przeznaczone były dla dzieci, w drugiej udział brały rodziny. Zabawna była konkurencja polegająca na poko-naniu, w najkrótszym czasie przez rodzica z zawiązanymi oczami, slalomu pomiędzy pachołkami. Dzieci kierowały rodzicami w którą stronę skręcić, ich pomysłowość była ogromna, przez co niektórzy kończyli zabawę na ogrodze-niu, inni wpadali na siebie. To były dwa radosne dni. Tym bardziej że wielu uczestni-ków wracało do domów z nagrodami. Do zobaczenia za rok!
Jarek Szymkowiak
30 i 31 maja swoje święto mieli mieszkańcy Przeźmierowa. Program imprez był bardzo bogaty.
fot. Jarek Szymkowiak
Lusowski koncert odbył się w ramach XII Mię-dzynarodowego Festiwalu Chórów Uniwersy-teckich „Universitas Cantat”. Dlatego prowa-dziły go studentki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, organizatora imprezy.
Zespół, który na zaproszenie GOK „SEZAM”, gościliśmy w naszej gminie cechowała spora, jak na chór akademicki, rozpiętość wiekowa. To dlatego, że śpiewają w nim nie tylko stu-denci, ale i absolwenci charkowskiej uczelni.
6 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015 RELACJE
Jakże mam o nim pisać? Nie jestem muzykiem. Jestem plastykiem. Odbieram muzykę całkowicie nieprofesjo-nalnie. Sercem, nie rozumem.
fot. Barbara Gałężewska
Jak mam o nim pisać? To trudny instrument. Niejednoznaczny. Nawet instrumentoznawcy i spe-cjaliści nie są zgodni. Umieszczają go w grupie idiofonów. Inni zaś twierdzą, że jest aerofonem. Wielkie niespełnione marzenie najbliższej mi osoby. Dziś wydaje się już jakiś taki… starodawny, niemodny. Kojarzony z wiejskimi weselami, na których można było usłyszeć zarówno muzykę two-rzoną przez domorosłych geniu-szy, jak i kompletnych amatorów, którzy nigdy nie powinni dotykać tego instrumentu. Budził we mnie zawsze skrajnie różne uczucia, od zachwytu at-mosferą paryskiej uliczki, po nie-chęć do często tandetnej i mało wysublimowanej muzyki war-szawskich podwórek. Ale to wy-łącznie moje odczucia.Niemniej jednak byłam przeko-nana, że koncert 7 czerwca w lu-sowskim kościele będzie wydarze-niem na najwyższym poziomie. Muzyka, która miała być wykona-na przez Aleksieja Susłowa i jego zespół jest nam przecież bliska. Chociażby dzięki wszystkim kon-certom, które było nam dane w tej świątyni przeżyć. Chopin, Bach, Vivaldi, Haydn, czy Bizet – tak czy owak, warto będzie posłu-
chać, porównać, ocenić, czy wy-konanie na akordeon wyjdzie tym utworom „na dobre”. Czy zostanie zachowana ich dusza, ich nastrój?Aleksiej Susłow ukończył studia muzyczne w zakresie gry na akor-deonie, dyrygentury w Moskwie w 1980 i kompozycji w Doniec-ku w 1992. Pracował na Ukra-inie jako profesor Uniwersytetu Pedagogicznego, jako dyrygent oraz jako akordeonista - solista filharmonii. Jest laureatem mię-dzynarodowych konkursów. Kon-certował w wielu europejskich miastach oraz za naszą wschod-nią granicą. Za swoją działalność został odznaczony w 1992 roku przez prezydenta Ukrainy tytu-łem „Zasłużony działacz kultury Ukrainy”. Od 1998 roku jest wi-cedyrektorem Prywatnej Szkoły Muzycznej I i II stopnia „S-ART” we Wrocławiu. Od 2005 roku dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Akordeonowego „Od Baroku do Jazzu”. Jest kompo-zytorem oratorium, symfonii, koncertu na akordeon i orkiestrę. W Lusowie wystąpił wraz z Pauli-ną Wróblewską (fortepian), Martą Iwankiewicz (organy, akordeon), Jackiem Wandyczem (organy, akordeon) i Piotrem Migockim (perkusja).
Koncert rozpoczął utwór pol-skiego kompozytora Michała Ogińskiego – Polonez a-moll „Pożegnanie ojczyzny”. Jakże do-brze znany utwór i jak inaczej brzmiący w tym wykonaniu. Ina-czej, lecz… doskonale! Zagrany z wielką maestrią, jakoś tak… nadzwyczaj uważnie. Cały kon-cert zbudowany został na zasadzie kontrastów – zestawienia utwo-rów o odmiennym charakterze i tempie. Po Ogińskim - utwory Fryderyka Chopina: Preludium A-dur op. 28 nr 7, później Ma-zurki: a-moll, op. 68 nr 2, g-moll op. 67 nr 2 i F-dur op. 68 nr 3. Na zakończenie Walc. Po utworach Chopina, barokowe Preludium d-moll Jana Sebastiana Bacha i Koncert d-moll Bacha i Vival-diego wydały się ciężkie, „mięsi-ste”, a już kolejny utwór - Józefa
Haydna Koncert fortepianowy D-dur, świetlisty i lekki. Antrak-towi z opery „Carmen” Georgesa Bizeta Piotr Migocki poprzez per-kusję dodał współczesnego, świe-żego brzmienia. Z kolei Uwertura do filmu „Poskromienie ognia” Andrieja Pietrova, wykonana nie-zwykle dynamicznie, drapieżnie, zaangażowała wszystkich człon-ków zespołu.Utwory muzyczne, które usły-szeliśmy podczas tego koncertu, większości z nas niewątpliwie były znane, dlatego z łatwością je iden-tyfikowaliśmy. Porównywaliśmy. Czy akordeon sprostał zadaniu? Czy organy dobrze z nim współ-grały? Według mnie, doskonale! No, ale w muzyce liczy się przecież HARMONIA, a ta była obecna przez cały czas…
Barbara Gałężewska
W HARMONII z akordeonem przez cały czas
Więcej zdjęć na www.goksezam.pl
Piękne melodie, świetne głosyChór Kameralny im. Aleksandra Petrosjana Państwowego Uniwersytetu Technicznego z Charkowa swoim koncertem w Lusowie udowodnił dlaczego na Ukrainie posiada status zespołu narodowego. Publiczność zgromadzona w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej i św. Jakuba Apostoła nagrodziła go owacjami na stojąco.
fot. Jarek Krawczyk
Dyrygował kierownik zespołu Feliks Sokol, w niektórych utworach za pulpitem stawała śpiewająca Diana Orekhivska.Usłyszeliśmy szeroki przekrój pieśni ukra-ińskich i rosyjskich. Repertuar był bardzo zróżnicowany. Utwory klasyczne, niektóre wzniosłe i patetyczne mieszały się z lżejszymi piosenkami, które brzmiały jak ze współcze-snego filmu. Łączyło je jedno - kunszt wyko-nawczy, ktorego wiele chórów mogłoby Ukra-ińcom zazdrościć.Zgromadzeni w lusowskiej świątyni słuchacze docenili go. Publiczność na stojąco dziękowa-ła artystom za - bez wątpienia - udany występ, który na długo zostanie w naszej pamięci.Kolejna edycja festiwalu „Universitas Cantat” za dwa lata. Po takim koncercie pozostaje mieć nadzieję, że wówczas impreza ponownie zawi-ta także do naszej gminy. W końcu fanów mu-zyki chóralnej u nas nie brakuje.
Jarek Krawczyk
7lipiec / sierpień 2015 • TarNowa KulturaRELACJE„Kordian?” chodzi za mną
Sztuka „Kordian” jest dramatem napisanym przez Juliusza Słowackiego w 1833 roku. Wy-dana została anonimowo rok później. Opowia-da o losach chłopca (tytułowego Kordiana). Obserwujemy jego dorastanie i rozterki, które po drodze napotyka: sens życia, rozczarowanie miłosne, próba samobójcza… Dobrze, kto czy-tał ten wie, a kto nie czytał, niech zobaczy. Dramat mistrza Słowackiego nie jest łatwy w odbiorze, adresowany raczej do widza, któ-ry lubi zastanowić się, przemyśleć, zrozumieć. W czasie wspomnianej na wstępie rozmowy, G. Smolibocka podkreślała, że zespół tworzy grupa amatorska. Po spektaklu wiedziałem, że pomiędzy aktorem z Zamiast a zawodow-cem jest taka różnica, że ten drugi dostaje gażę i oklaski, a pierwszy tylko oklaski. Więcej róż-nic nie dostrzegłem. Uchylę rąbka tajemnicy, aby zachęcić naszych czytelników do poszukiwania kolejnego termi-nu spektaklu. Akcja spektaklu „Kordian?” dzie-je się na trzech różnych płaszczyznach. Pierw-sza to słowa Słowackiego wypowiadane przez
aktorów. Druga to gra aktorów, która nawią-zuje do słów wieszcza, ale akcja jest osadzona w czasach obecnych. Efekt zaskakuje, na przy-kład padają ważne i wielkie słowa, widzimy scenę spotkania w klubie fitness, która kończy się bójką. Trzecia płaszczyzna to ekran, na któ-rym są prezentowane… Nie, tego nie zdradzę! Wszystkie trzy płaszczyzny nawzajem się przeplatają. Szczególnie ostatnia powoduję, że
kilkakrotnie pojawiał się uśmiech na twarzach widzów. Spektakl jest najeżony przesłankami, porównaniami i dwuznacznością. Ot, dobra zabawa z widzem w kotka i myszkę. Czasem, gdy przeczytam dobrą książkę lub obejrzę cie-kawy film, to one chodzą za mną kilka dni. Ale od „Kordiana?” uwolnię się chyba dopiero po kolejnej premierze grupy „Zamiast”.
Ponad miesiąc temu miałem przyjemność przeprowadzić wywiad z kierowniczką grupy teatralnej Zamiast - Grażyną Smolibocką. Nie ukrywam, że zainspirował mnie do tego, aby 7 czerwca zasiąść na widowi w Centrum Kultury w Prze-źmierowie i zobaczyć premierę „Kordian?”.
fot. Jarek Szymkowiak
Jarek Szymkowiak
Spektakl zaprezentowany został pomiędzy Dniem Matki a Dniem Ojca. Grupa pro-wadzona przez Mariolę Ryl-Krystianowską postanowiła wykorzystać ów termin jako pretekst do stworzenia widowiska poświęco-nego rodzicom. Artystki w barwnych strojach zmierzyły się z poezją i piosenkami. Jedna z nich przekonująco wypadła w roli Violetty Villas, inne (zapewne z braku panów w ze-spole) wcielały się w męskie role żołnierza lub mechanika.Przewodni temat występu – Matka i Ojciec – obecny był nie tylko w treści wykonywanych utworów. Cały występ ubarwiały wyświetlanie na ekranie slajdy, które dodawały występowi sympatycznego klimatu. Senioritki swoim
godzinnym programem udowodniły, że z każ-dym występem nabierają scenicznej pewności. Program oglądało się z przyjemnością. Szcze-gólnie dumni z artystek, działającej w GOK „SEZAM” grupy, byli członkowie ich rodzin i przyjaciele, którzy nagradzali poszczególne fragmenty gromkimi oklaskami i domagali się bisu. Była nim „Casablanca” ze zmodyfiko-wanym tekstem opowiadającym o Przeźmie-rowie, wykonana a capella z towarzyszeniem publiczności.Opłacił się trud włożony w próby. Z niecier-pliwością czekamy na kolejny spektakl Senio-ritek.
Jarek Krawczyk
fot. Jarek Krawczyk
Ostatnie tygodnie były dla naszych Mażoretek bardzo pracowite. Serię występów dziewczyny rozpoczęły 3 maja Koncertem Wiosennym w Przeźmierowie z Orkiestrą Dętą Da Capo pod dyr. Krzysztofa Zaremby. 24 maja Dziewczyny wystąpiły na Biegu Lwa, gdzie dały koncert i kibicowały zawodnikom. Skończył się bieg, a pani choreograf już przy-gotowała układy na występ podczas Dni Prze-źmierowa, które odbyły się 30 maja. Czerwiec przyniósł następne występy w Bodu-szewie z orkiestrą Da Capo, gdzie dziewczyny zostały uhonorowane dyplomem, i w Poznaniu 18 czerwca na Jarmarku Świętojańskim. Rok szkolny zakończyły występy 27 czerwca w Jankowicach. Mażoretki w tej chwili przygoto-wują się do wyjazdu na warsztaty do Rewala gdzie będą szlifowały nowy program na sezon 2015/16.
Eugeniusz Drewniak
Pracowitykoniec roku
Senioritki w dobrej formieGrupa Teatralna Senioritki zaprezentowała 19 czerwca najnowszy program „Wieczór poetycki na stronach kalendarza…”. Publiczność, która licznie po-jawiła się w Centrum Kultury Przeźmierowo, miała okazję zobaczyć ciekawy program złożony z wierszy, piosenek i dialogów.
fot. Krzysztof Bogajczyk
TARGI GMINNYCH INICJATYW KULTURALNYCHWRZESIEŃ 2015 CENTRUM KULTURY PRZEŹMIEROWO
„Iwona, księżniczka Burgunda” Witolda Gom-browicza przedstawienie „Ćwiczenia z Iwony”. Ma ono szanse zawojować teatralne festiwale. Z jednej strony wciągająca gra światłem i cie-niem, strojami, charakteryzacja i maskami (nawiązujące do gombrowiczowskiej „gęby” i „formy”?). Z drugiej – świetna gra aktorska i dopracowany ruch sceniczny, zarówno na pierwszym, jak i drugim planie. Wszystko to,
doprawione hipnotyzującą trip-hopową muzy-ką, oglądało się znakomicie.Niemal 3 godziny upłynęły w Centrum Kultu-ry Przeźmierowo niemal niepostrzeżenie. Każ-dy ze spektakli miał w sobie coś interesującego i żaden nie nudził się nawet przez chwilę. Duże brawa dla młodych aktorów i ich opiekunów.
Jarek Krawczyk
8 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015 RELACJE
Więcej zdjęć na www.goksezam.pl
Pierwsza wystąpiła grupa o stosunkowo naj-krótszym stażu. Rama – bo tak brzmi jej na-zwa – wywodzi się z projektu „Teatr w Każdej Wiosce”, a od dwóch lat działa w GOK „SE-ZAM” jako osobny zespół. Trzeba przyznać, że potencjał aktorski podopiecznych Artura Romańskiego jest spory, co udowodnili oni prezentując, oparty na tekście Maliny Prześlu-gi, spektakl „Dziób w dziób”. Historia o przy-należności, odrzuceniu i przyjaźni oraz bez-sensowności sztucznie tworzonych podziałów została pokazana w ciekawy sposób, bawiąc i zaskakując.Kolejny spektakl w pewnym stopniu nawiązy-wał do pierwszego występu, choć alegoryczną opowieść o wróblach i gołębiach zastąpił teatr absurdu. Grupa Przy Okazji z LO w Tarnowie Podgórnym na warsztat wzięła „Dom na gra-nicy” Sławomira Mrożka. Groteskowe sytuacje wynikające z postawienia granicy państwowej pośrodku domu stały się punktem wyjścia do rozważań o zakresie ingerencji państwa w wolność jednostek. Za scenografię posłuży-ły taborety i drewniane koziołki, które w czasie spektaklu kilkakrotnie zmieniały swoje funk-cje, stając domem, łóżkiem, stołem, a nawet karabinem. Absurdalność scenicznych sytuacji potęgowało też dwóch dżentelmenów w szor-tach, którzy informowali o kolejnych losach bohaterów za pomocą kartonowych tablic. Grupa, którą prowadzi Grażyna Smolibocka dość skomplikowany temat podała publicz-ności w dowcipny, lecz sugestywny sposób, zasługując na brawa. O tym spektaklu piszemy także na sąsiedniej stronie w „Czterech odsło-nach na zakończenie”.Po dwóch bardzo udanych przedstawieniach nadszedł czas na wisienkę na torcie – premierę działającej w GOK „SEZAM” grupy teatralnej Novi. Zespół pod kierownictwem Artura Ro-mańskiego zaproponował oparte na dramacie
Popołudnie świetnych premierNa terenie gminy Tarnowo Podgórne działa 9 dziecięcych grup teatralnych, które skupione są w projekcie „Teatr w Każdej Wiosce, grupa Senioritki, a także grupy młodzieżowe. Trzy z nich jednego dnia wystawiły swoje premiery. Każdą ogląda-ło się świetnie. NOVI
RAMA
PRZY OKAZJI
fot. Jarek Krawczyk
Czasem nachodzą mnie myśli, jak to było dawniej, bez prądu, radia, telewi-zji? Jakie relacje kształto-wały się między ludźmi?
Skoro nie było wieczornych go-dzin z tv, może poświęcali sobie więcej czasu. Może kum z ku-mem siedzieli przy szynkwasie i dyskutowali o polityce, koniach lub o pewnej części ciała Maryni? Może w tym samym czasie kuma z kumą darły pierze lub dzierga-ły koronkowe obrusy obgadując przy tym całą wieś? Z tych rozmyślań wyrwał mnie sygnał telefonu, na wyświetla-czu napis: Małgosia Raciborska. – Jarek, z Darkiem grochówka? – No, dzi… Zerwane połączenie. Małgosia uwielbia mówić krótko i szybko, a do tego rozłączać się w trakcie pożegnania. Ma jednak ten czar, który nie pozwala po-wiedzieć „nie”, obojętnie o co by
prosiła. Podejrzewam, że podobne telefony odebrało tego dnia wielu mieszkańców Przeźmierowa, a za-kończenie rozmów było podobne: - Tak, dobrze. Bardzo lubię Darka. To facet wielki jak drwal, o wielkim sercu i z poczuciem humoru. Nigdy nie
mam czasu na nudę w jego towa-rzystwie. W sobotę od rana, dzień przed festynem, na placu panuje at-mosfera przyjemnego uniesienia, wszyscy się pozdrawiają, uśmie-chają, każdy z każdym zamienia kilka życzliwych zdań. Z czasem
zaczynają się zacierać różnice wie-kowe. Coś razem robimy i to jest ważne, napędza nas, odczuwamy wspólnotę. Około dwudziestej trzeciej stałem na placu przed ko-ściołem, z brzozowym masztem w rękach, do którego Darek przy-bijał kolejną poprzeczkę. Jest per-fekcjonistą, to oznaczało, że wiele jeszcze pracy przed nami. Festyn Antoniański był dobrym pretekstem, aby wyjść z domów, spotkać się, porozmawiać, poczuć, że w grupie można coś zdzia-łać, być potrzebnym. Każdemu, kto coś dał z siebie, brał udział w przygotowaniach, przekazał ja-kiś drobiazg na loterię fantową lub tylko przyszedł – w imieniu orga-nizatorów, z całego serca dziękuję! Listy darczyńców nie sposób wy-mienić - jest doprawdy imponują-ca: urzędy, firmy, osoby prywatne. Dzięki nim program festynu mógł być tak interesujący.
Jarek Szymkowiak
9lipiec / sierpień 2015 • TarNowa KulturaRELACJECztery odsłony na zakończenie
Od kilku lat Liceum Ogólnokształcące w Tarnowie Podgórnym organizuje projekt artystyczno- edukacyjny; za każdym razem proponujemy inny temat przewodni. W tym roku hasło główne odwoływało się do zakorzenionego w kulturze motywu „Świat jest teatrem”.
W ramach projektu, uczniowie z gimnazjów w: Tarnowie Podgórnym, Baranowie, Kaź-mierzu, Dusznikach, Grzebienisku, Pniewach oraz tarnowscy licealiści realizowali nastę-pujące działania: 1. Zakładam maski, 2. Teatr życia codziennego, 3. Motyw theatrum mundi w tekstach literackich, 4. Wchodzimy w role, 5. Znam teatr i dramat, 6. Magia teatru. Przedpołudnie 22 czerwca poświęcone było ostatniemu tematowi. Realizując wcześniejsze działania, uczniowie wykonywali różne zada-nia, byli twórcami. Tym razem ich rola spro-wadziła się do bycia odbiorcami. Nasi goście zasiedli na widowni Domu Kultury w Tarno-wie Podgórnym, a my zaproponowaliśmy im magiczną podróż po świecie teatru w czterech odsłonach. Pierwsza osłona dotyczyła teatru cieni. Spek-takl „Nieznane światy” w reżyserii Macieja Woźniaka to oniryczna wycieczka do Japo-nii. Reżyser i wykonawcy, czyli młodzież ze świetlicy w Kokoszczynie, nie używając słów, posługując się gestem, ruchem, opowiedzieli o kulturze tego egzotycznego kraju, jego oby-czajach, wierzeniach. Biel strojów, delikatność, migotliwość cieni – wszystko to każe mówić o tym spektaklu w kategoriach szlachetności i niezwykłości. Druga odsłona to teatr tradycyjny – ze słowem, kostiumem, rekwizytem, ruchem. Reżyserka Anna Dzięcioł i młodzież z Tarnowa Podgór-nego pokazali spektakl na podstawie bardzo popularnej i często grywanej sztuki mło-dej dramatopisarki Maliny Prześlugi „Dziób w dziób”. Wykonawcy ujęli publiczność ener-
getycznością, kulturą słowa, dynamiką ruchu, humorem, a przy okazji przemycili głębokie treści – o potrzebie tolerancji dla inności, war-tości przyjaźni, konieczności rozmowy mimo różnic. Przedstawienie rozbawiło publiczność i nagrodzone zostało gromkimi brawami. Oba spektakle powstały w ramach projektu „Teatr w każdej wiosce”, którego organizatorem jest GOK „SEZAM”.Trzecia odsłona to teatr absurdu. Być inaczej nie może, kiedy na scenie pojawia się tekst Sławomira Mrożka. A licealna grupa „Przy Okazji” zaprezentowała jego sztukę „Dom na granicy”. Tym razem powiało grozą, bo prze-śmiewczo-ironiczny tekst Mrożka opowia-da o wpływie władzy, jakichś - nie do końca nazwanych sił totalitarnych - na życie zwy-czajnych ludzi, przeciętnych Nowaków i Ko-walskich. Licealiści materię świata przedsta-wionego w spektaklu zbudowali z surowych
drewnianych koziołków, które udawały meble, karabiny, łóżka, zasieki. Swoim spektaklem po-zostawili duże pole do refleksji. Czwarta odsłona - piosenka aktorska. „Kobie-ty trzeba trzymać krótko” to autorski śpiewo-dram Bartosza Figaja ze Studia Teatralnego „Próby” w reżyserii Bogdana Żyłkowskiego. Młody artysta opowiada historię nie zawsze udanych związków mężczyzny i kobiety (w tej właśnie kolejności) tekstami Agnieszki Osieckiej, Kabaretu Starszych Panów, Hanny Banaszak. Dla wielu młodych widzów było to pierwsze spotkanie z tymi twórcami. Bar-tek Figaj pokazał, że w ich teksach nie ma nic anachronicznego, że w jego interpretacji brzmią bardzo współcześnie. A on sam pięknie śpiewa.To przedpołudnie było bardzo udane.
Grażyna Smolibocka LO w Tarnowie Podgórnym
Dobry pretekst, aby wyjść z domów
fot. Łukasz Wojtyniak
fot. Mariusz Lewoczko
RELACJE10 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015
ŻYCIE MODRAKA, SPRAWA WIELKA, NIE BYLE JAKA
Koniec maja i czerwiec minął nam bardzo pra-cowicie. Był to wspaniały dla nas czas.22 maja w Publicznym Gimnazjum Katolickim im. Stanisława Kostki w Poznaniu odbyło się podsumowanie międzynarodowego projektu „Tradycyjna sztuka przeciw przemocy w szko-le”. Wystąpiliśmy tam z naszą kapelą ucząc gości z Estonii, Rumunii, Portugalii, Czech, Niemiec i Martyniki tradycyjnych polskich tańców i zabaw.30 maja wystąpiliśmy podczas Uroczystej Sesji Rady Gminy w Centrum Kultury w Przeźmie-rowie. Tydzień później, w sobotę, tańczyliśmy pod-czas Dni Przeźmierowa. Z okazji 1 czerwca dla wszystkich dzieci, na zaproszenie fundacji „Otoczmy troską życie” (dziękujemy za upo-minki) na scenie CK w Przeźmierowie daliśmy przedstawienie „Kopciuszek”. Podczas prób w maju i czerwcu przygoto-wywaliśmy specjalny program na festiwal we Włoszech. 13 czerwca rano wystąpiliśmy podczas Festynu Rodzinnego w Gimnazjum Sióstr Urszulanek w Poznaniu, gdzie zaprosi-liśmy do tańca siostry Urszulanki i zebranych gości, a po południu wyruszyliśmy autokarem do Lido di Jesolo na Międzynarodowy Festi-wal Folklorystyczny „Mare Adriatico”. Pod-czas naszego tygodniowego pobytu występo-waliśmy z wieloma zagranicznymi zespołami
m.in., z Turcji, Litwy, Słowacji i Armenii. Wie-czorami były rozśpiewane parady i występy na scenie, w ciągu dnia był czas na zwiedzanie i zabawę.Byliśmy w parku rozrywki Guliwer-landia, nad morzem i na basenie. Odwiedzili-śmy również ZOO i uważam, że było dużo ład-niejsze niż w Poznaniu. Zwiedziliśmy również Wenecję. Niektórzy z nas byli tu już wcześniej z Modrakami, dwa lata temu podczas Między-narodowego Dnia Dziecka w Rzymie i Padwie. W Wenecji mieliśmy zorganizowaną grę miej-ską. Długo będziemy wspominać niesamowitą panoramę z wieży na placu św. Marka. Podczas festiwalu zaprzyjaźniliśmy się z dziećmi z Tur-cji i Armenii. Zaprosili nas na festiwale do sie-bie, więc może jeszcze się spotkamy... W piątek wieczorem, po zjedzeniu pizzy i lodów, bardzo szczęśliwi i pełni wrażeń wyjechaliśmy do domu. Po powrocie nie mieliśmy dużo czasu na od-poczynek, bo już w niedzielę spotkaliśmy się na próbie, a w poniedziałek wystąpiliśmy na Politechnice Poznańskiej podczas Konferen-cji z okazji 25-lecia Wielkopolskiego Ośrod-ka Kształcenia i Studiów Samorządowych, z udziałem delegacji wszystkich gmin z terenu naszego kraju. Spotkaliśmy tam pana wójta Ta-deusza Czajkę. Kolejne próby, to już przygoto-wania do koncertu w Jankowicach.
Julia
Wspaniały, pracowity czas
Niewiele jest takich spotkań. Do Jankowic w naszej gminie zawitali mieszkańcy miejscowości o tej samej nazwie z różnych stron Polski! Przez cały dzień prezentowały sie dla nich (i wszystkich gości) zespoły artystyczne z naszej gminy. Wystąpiły Mażoretki z orkiestrą Da Capo, kapela podwórkowa Dziadkersi, Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca Ludowego Modraki, Swin-gulance, Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne i Zespół Pieśni i Tańca Lusowiacy. Na scenie prezentowały się też rozmaite zespoły z Jankowic z całego kraju. Sporą atrakcją był start balonu, którym leciała aktualna wicemistrzyni Polski Beata Choma. Festyn zakończył taneczny koncert zespołu Bardowie, który wykonywał zarówno dawne przeboje, jak i współczesne hity. Poniżej prezentujemy fotorelację z imprezy.
Jestem aktywnie działającym astronomem amatorem. Pełnię funkcję wiceprezesa poznańskiego oddziału Polskiego Towa-rzystwa Miłośników Astronomii (PTMA), które ma swoją siedzibę w Obserwatorium UAM w Poznaniu. Astronomią zajmuję się od maja 2003. Tego dnia, o wschodzie Słońca, było widoczne przepiękne zjawisko jego częściowego zaćmienia o bardzo dużej fazie. Pierwszym zjawiskiem, które obserwo-wałem, było zaćmienie Słońca 11 sierpnia 1999, które w Europie było widoczne jako całkowite. Obserwowałem też na wieczor-nym niebie kometę. Niestety, dzisiaj nie po-trafię określić z całą pewnością jaką, chyba Hale'a-Boppa. Na początku mojej astrono-micznej drogi założyłem stronę interne-tową Przeźmierowskiego Obserwatorium Astronomicznego. Aktualnie działa ono wspólnie z poznańskim oddziałem Polskie-go Towarzystwa Miłośników Astronomii. Muszę tutaj koniecznie dodać, że właśnie w Izdebnie, gdzie niebo jest niemal czarne i pięknie rozgwieżdżone, mamy swoją naj-lepszą miejscówkę obserwacyjną. Z naszej inicjatywy powstał tam prawnie ustanowiony największy w Polsce Park Ciemnego Nieba (jest ono chronione przed zbędnym zaświetle-niem). Właśnie tutaj mamy zamiar zbudować profesjonalne obserwatorium astronomiczne. Przeźmierowskie Obserwatorium Astrono-miczne przeprowadza otwarte pokazy nieba i jest obecne na wielu imprezach naukowych oraz sympozjach. W 2014 roku były to: Pik-nik Naukowy w Gimnazjum w Skokach (bę-dziemy też w tym roku), Przedszkolny Festyn Rodzinny (prowadzę kółko astronomiczne dla dzieci) oraz festyn parafialny w Przeźmiero-wie. Uczestniczyłem w trzech sympozjach na uniwersytetach: Wrocławskim i Jagiellońskim oraz w Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie. W 2013 roku miałem przyjem-ność prowadzić wykład w ramach Kręgu Bi-blijnego w parafii w Przeźmierowie o boskiej cząstce Higgsa (Nagroda Nobla z fizyki w 2014 roku). Na comiesięcznych zebraniach PTMA w POA, na które serdecznie wszystkich zapra-
szam, miałem przyjemność prowadzić wykład o mojej wielkiej pasji astronomicznej, jaką są tak zwane zjawiska zakryciowe. Zachodzą one, gdy jedno ciało niebieskie zakrywa lub przy-słania inne. Najważniejszymi zjawiskami, które miałem szczęście obserwować, były: wszystkie zaćmie-nia Słońca od 1999 roku (w 2006 widziałem w Turcji całkowite zaćmienie Słońca, które w Polsce było widoczne jako częściowe), kilka zakryć planet przez Księżyc, Marsa, Saturna i Jowisza oraz dzienne zakrycie gwiazdy Regu-lus przez Księżyc. Przez teleskop można zaob-serwować gwiazdy nawet za dnia, ale tylko te najjaśniejsze – są one nazywane królewskimi. W 2004 oraz 2012 roku obserwowałem przej-ścia planety Wenus na tle Słońca, a podczas pierwszego zjawiska dołożyłem swoją cegiełkę do światowego pomiaru jednostki astrono-micznej, czyli odległości Ziemia - Słońce. Ra-zem z kolegami z Poznania nakręciliśmy film z obserwacji tego zjawiska i właśnie on zajął
trzecie miejsce w światowym konkursie. Jestem również wielkim pasjo-natem astrofizyki, kosmologii, czarnych dziur oraz poszu-kiwania życia pozaziemskiego (także in-teligentnego: programy SETI, OGLE). Realizuje się to głównie poprzez radio-astronomię – nasłuchiwanie sygnałów z Wszechświata za pomocą radiotele-skopów (największy Polsce znajduje się w Piwnicach pod Toruniem). Mam to szczęście, że jeden z moich kolegów, zawo-dowych astronomów, pokazał mi Globalny Teleskop Astrofizyczny, który aktualnie prowadzi obserwacje w Arizonie w USA (drugi jest w Borówcu pod Poznaniem). Głównym zadaniem kosmologii i astrofi-zyki jest badanie geometrii Wszechświata, jego narodzin, ekspansji i życia oraz ewen-tualnej śmierci.Od 2013 roku prowadzę dość systematycz-ne obserwacje Słońca w świetle widzial-nym (czyli takim, jakie widzi ludzkie oko)
oraz w paśmie Ha-Alpha (wodoru). W pierw-szym przypadku wystarczy mieć zwykły filtr np. szkło spawalnicze – można wtedy zaobser-wować plamy słoneczne. W paśmie wodoru widać natomiast wybuchy na Słońcu. Z nich powstają zorze polarne. Wybuchy widoczne są jako czerwone „języki” wystające z tarczy naszej gwiazdy oraz jako włoski na tarczy gwiazdy. Zorzę polarną widziałem pierwszy raz w Swadzimiu w kwietniu tego roku.Astronomia jest nauką, którą może niemal każdy uprawiać. Do obserwacji meteorów („spadających gwiazd”) nie trzeba mieć żadne-go sprzętu oprócz otwartych oczu oraz leżaka dla wygody obserwacji. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. I to jest w niej najpiękniejsze.
mgr inż. Łukasz Wojtyniak www.poa.com.pl
Astronomia, moja pasja
fot. x3 Łukasz Wojtyniak
Jeżeli i Ty masz pasję, o której chciałbyś opowiedzieć naszym czytelnikom, prosimy o kontakt: [email protected].
12 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015 KULTURA
fot. Szymon Kantorski
Ten niepokojący jazz...W dniach 2 i 3 czerwca nad Jeziorem Strzeszyńskim odbył się piąty, jubileuszowy Enter Enea Music Festiwal, niewątpliwa gratka dla wielbicieli muzyki jazzowej.
Leszek Możdżer przyzwyczaił już wierną festiwalową publicz-ność, iż w pięknej scenerii przez dwa czerwcowe dni rozbrzmie-wają niespokojne, jazzowe ryt-my. Tak było i w tym roku, na jubileuszowym Enterze, którego preludium stanowił pełen energii występ rumuńskiego Sorin Zlat Trio, nawiązujący klimatem do ubiegłorocznego festiwalu. Silne zaakcentowanie klasycznych, jaz-zowych korzeni było o tyle ważne, iż na scenie zagościły także inne brzmienia, od barokowych poli-fonii czy rapu po melodykę litanii, rocka i popu. Kluczem otwierającym te mu-zyczne furtki i leitmotivem tego-rocznego festiwalu stało się słowo pisane. Wydarzeniami pierwszego dnia imprezy były bowiem: „Pa-miętnik z Powstania Warszaw-skiego” Mirona Białoszewskiego do muzyki i w aranżacji Mateusza Pospieszalskiego z gościnnym udziałem Anny Marii Jopek i Adama Nowaka oraz prapre-miera „Balu w Operze”, poematu Juliana Tuwima do muzyki Leszka Możdżera w doborowej obsadzie artystów wrocławskiego teatru Capitol. Z właściwą Możdżerowi finezją i artystyczną intuicją, tak dobra-ne prawykonania sprawiły, iż te-goroczny Enter stał się ciekawym artystycznie wydarzeniem, wy-kraczającym poza ramy sceny jaz-zowej. Celowy brak chronologii następujących po sobie „Pamięt-nika z Powstania Warszawskiego” i „Balu w Operze”, okazał się prze-myślanym zabiegiem. Aktualność
i dalekowzroczność tekstu J. Tu-wima doskonale wpisuje go w kli-mat wrażliwości współczesnego odbiorcy. To my, konsumenci doby internetu, z perspektywy ponad ćwierćwiecza demokracji, jesteśmy w stanie docenić traf-ność obserwacji mechanizmów społecznych i politycznych, które chłoszcze dosadny bicz jego sa-tyry. Balu, który za wszelką cenę musi trwać, powszechnej znieczu-licy, kultu pieniądza, obojętności klasy politycznej. Miarą współ-czesnych odniesień tekstu niech będzie choćby fakt, iż publiczność odnalazła w poemacie z 1936 roku dobrze znane nazwy domów mody czy marek samochodów, które w XXI wieku stanowią nadal synonimy luksusu. Sam Możdżer w zapowiedzi koncertu, mówił o tekście Tuwima, jako o możli-
wości ucieczki z krainy Piecząt-kowców (postacie z popularnej przed laty bajki dla dzieci), której wszyscy możemy i powinniśmy spróbować, aby ocalić to, co w nas po ludzku wrażliwe, nie uwikłane w sztuczności otaczającego świata. O innych, współczesnych zagro-żeniach traktował pamiętnik Bia-łoszewskiego, mistrzowskie dzieło literackie, pogłębione dodatkowo przejmującą, wielowątkową mu-zyką Mateusza Pospieszalskiego. Tutaj również, dzięki celnemu połączeniu tekstu i muzyki, opa-dają fasady, tym razem jednak nie społeczne, lecz architektoniczne niszczone wojenną pożogą, a dra-matyczne przeżycia uczestników powstania są obecnie jakże ak-tualnym ostrzeżeniem. Warsza-wa, która się zdradza - pisał Bia-łoszewski, porównując obdarte
z murów, farby i sztukaterii mia-sto do kobiety, nagiej, bez krzty kokieterii i makijażu. Jak celnie zauważył Możdżer, bohater, poeta Białoszewskiego jest tylko figurą na planszy.Drugi dzień festiwalu przyniósł, oprócz fenomenalnego koncer-tu Atom String Quartet, konty-nuację wątku słowa w muzyce. Pretekstem stał się występ nie-mieckiego wirtuoza fortepianu Michaela Wollnego wraz z urze-kającą klawesynistką Tamar Halperin, o której muzycznym kunszcie świadczą choćby wystę-py w nowojorskiej Carnegie Hall. W utworze „Wunderkammer” od-naleźć można inspirację dziełem kolejnego mistrza pióra, Stanisła-wa Lema i jego powieści „Solaris”, niepokojącego studium ludzkiej psychiki, w której czają się głębo-ko skrywane, podświadome de-mony. Owe symetryczne monstra Lema, cytując Możdżera, stały się trafnym komentarzem kondycji duchowej współczesnego człowie-ka i wynikających z tego zagrożeń. Transowa, tonalna muzyka duetu Wollny/Halperin, swoista tekstura oplatająca publiczność były wspa-niałym podsumowaniem i ukoro-nowaniem tegorocznego festiwa-lu. Troszkę innego od tych z lat ubiegłych. Żądna bisów publicz-ność Entera – nie po raz pierwszy - udowodniła, iż przy okazji do-brych jazzowych brzmień, zrodzić się może także refleksja o czasach, w których żyjemy.
Szymon Kantorski
KONKURS FOTOGRAFICZNY
W ogłoszonym w majowym numerze TarNowej Kultury konkursie „Książki za najlepsze foto” postanowiliśmy wyróżnić prace pani Anity Janasik z Przeźmierowa. Przesłała nam zdjęcia wykonane podczas Biegu Lwa. Publikujemy kilka z nich.Po odbiór nagrody zapraszamy od poniedziałku, 6 lipca do siedziby GOK „SEZAM”. Gratulujemy!
Najciekawsze - nagrodzone
13lipiec / sierpień 2015 • TarNowa Kultura KĄCIK POETYCKIERATO, MOJA MUZO
Czasem wracam do wierszy przeczytanych wiele lat temu, które zapadły w moją pamięć. Są jak nastę-pujące po sobie obrazy, wywołujące różne odczucia i emocje. Pisane w różnych językach, tłumaczone na język polski przez wielu tłumaczy. W każdym przekładzie można odnaleźć coś więcej niż w tekście źró-dłowym; od subtelności znaczeń aż po osobistą interpretację i wizję tłumacza. Zapraszam do lektury.
Ernst JandlMiędzy innymi
Mężczyzna szuka kobiety oczami i rękami idąc przez ulice(Łatwo znaleźć mówią inni)
Mężczyzna szuka kobiety dla swoich oczu i dla swoich rąk dla swoich oczu i dla swoich ust
które chciałyby mówić słowa trudne do znalezienia między innymi.
(Przekład: Krzysztof Jachimczak)
Jorge Carrera AndradeBól rośliny
samotność tkwiła wewnątrz lasuwe mnie trwał lasu obraz całyból drzew ogołoconych z liści w półcienia kości wchodził twardy w mym lesie słyszę lot obłokówścieżki szukają towarzyszek drogi w pobliżu nieukojonego źródła samotność wypłakującnieskończoną wodę
(Przekład: Marek Baterowicz)
Roberto Juarroz* * *
Zatrzymujemy się czasempośrodku ulicy,słowa,lub pocałunku,z oczami nieruchomymijak wysokie szklanki z nietkniętą wodą,z życiem znieruchomiałym,z rękami zastygłymi między gestem poprzednim a następnym,jakby już nigdzie nie miały się znaleźć.Nasze wspomnienia są własnością kogoś,kogo zaledwie pamiętamy.
To tak, jakby na chwilę pożyczyć swe życie,bez żadnej pewności, że będzie zwrócone.I choć nikt nas o to nie prosił,wierzymy jednak, że wciąż służy czemuś,co nas dotyczy najbardziej na świecie.
Czy śmierć nie będzie też taką pożyczkąpośrodku ulicy,słowa,pocałunku?
(Przekład: Krystyna Rodowska)
Dylan ThomasTa kromka, którą kruszę
Ta kromka, którą kruszę, była kiedyś owsem,To wino było niegdyś na zamorskich pnączachUtajone w owocu;Przychodził człowiek w dzień, wzbierało w nocy wino,Aby powalić zboże, skruszyć radość gron.
Kiedyś była w tym winie krew żywego lata,Kołatająca w ciałem obrosłej winnicy,Kiedyś była w tym chlebieGonitwa kłosów owsa z podchmielonym wiatrem;Człowiek okiełznał słońce i wiatr chwycił w sieć.
To ciało, które kruszysz, ta krew, którą toczysz,Ty, niszczyciel czyniący spustoszenie w żyle,Były kłosem i gronemZe zmysłowych korzeni i soków zrodzonym;Oto mój chleb pożywasz, moje wino pijesz.
(Przekład: Stanisław Barańczak)
Paul Celan Corona
Jesień je mi z ręki swój liść: jesteśmy przyjaciółmi.Łuskamy czas z orzechów i uczymy go chodzić:czas wraca do łupiny.
W lustrze jest niedziela,we śnie się śpi,usta mówią prawdę.
Moje oko zapuściło się w płeć ukochanej:przyglądamy się sobie,mówimy sobie to co ciemne,kochamy się jak mak i pamięć,śpimy jak wino w muszlach,jak morze w krwawym promieniu księżyca.
Stoimy objęci w oknie, z ulicy nam się przyglądają:bo jest czas, żeby wiedzieć!Bo jest czas, by kamień pokwapił się zakwitnąć,żeby niepokój serce poraził.Bo jest czas, żeby czas był.
Bo jest czas.
(Przekład: Feliks Przybylak)
Antonio MachadoNa samym progu snu...
Na samym progu snu zawołano do mnie.Był to drogi głos, głos wielbiony.
- Powiedz: pójdziesz ze mną by ujrzeć duszę?...Czułe tchnienie przewiało mi serce.
- Z tobą zawsze... I podążyłem w śniepustym i długim korytarzemczując dotknięcie nieskalanej suknii łagodne drżenie sprzyjającej mi dłoni.
(Przekład: Artur Międzyrzecki)
14 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015 KULTURAr e k l a m a
Port z łodzią MarianneKobieta, 60 lat. Nieudana próba samobójcza. Marianne ląduje w szpitalu i uświadamia sobie, że chce zmienić swoje życie. Inaczej patrzeć na świat i cieszyć się każdą chwilą. A wszystko to za sprawą malowidła na rustykalnym ka-felku. Jej oczyma jawi się on jako port z łodzią o nazwie Marianne. Uważa, że jest to znak, by zaczęła samodzielnie podejmować decy-zje. Ucieka ze szpitala, zostawia męża i postanawia, że już nic nie będzie takie, jak dawniej. To niezwykła opowieść o tym, że - mimo wielu przeszkód - w każdej chwili możemy odmienić swój los. Możemy zacząć spełniać swoje marzenia, zmienić pracę, otoczenie. Najważniejsze to być
szczęśliwym. Do tego właśnie dąży bohaterka książki Niny Geo-rge „Księżyc nad Bretanią”.
Marta Woźna
Czas mija, a my już podczas no-stalgicznej, ponurej jesieni, prze-różnej pogodowo zimy i wiosny - tęsknimy za latem. Za słońcem, za wakacjami, za spędzanym na wolnym powietrzu czasem.Co chętnie robimy latem? Najczę-ściej jeździmy na wakacje. Morze, góry, jeziora oraz lasy czekają na nas. Niektórzy uwielbiają wyjaz-dy do ciepłych krajów. Południe stało się dla nas dostępne. Nie-koniecznie musimy wyjeżdżać na dłużej. Są tacy, którzy preferują krótkie wycieczki „weekendowe”. Każdy może sobie stworzyć swoją własną ofertę spędzania wolnego czasu. Osobiście kocham rejsy statkami – te dalekie i te bliskie…
Lato obfituje także w liczne spo-tkania towarzyskie w ogródkach przy grillu. Korzystamy też z bogatej oferty kin, koncertów. Kochamy Lusowo – pięknie za-gospodarowane i zadbane jezioro, Lusowskie Spotkania Muzyczne, Dożynki „U księdza za płotem”, kino plenerowe oraz liczne i nie-zapomniane festyny. Mamy do-brze utrzymane ścieżki rowerowe oraz miejsca, w których możemy uprawiać nordic walking. Są rów-nież cudowne termy. Na pewno każdy z nas znajdzie dla siebie coś interesującego. Nie zmarnujmy tego lata, następ-ne dopiero za rok…
TarNowa Kultura ISSN 1895-5460 Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury “SEZAM” Instytucja Kultury • Dyrektor – Szymon Melosik• ul. Poznańska 96 • 62-080 Tarnowo Podgórne • tel. 61 895 92 28 • faks 61 814 61 19 • www. goksezam.pl • e-mail: [email protected] • reklama: [email protected] Zespół redakcyjny: Marysia Horowska, Jarek Krawczyk (zastępca redaktora naczelnego), Julia Lipowicz, Damian Nowicki, Patrycja Świergiel, Jarek Szymkowiak, Andrzej Piechocki (redaktor naczelny), Marta WoźnaWspółpraca: Barbara Gałężewska, Tomasz Jakubiak, Maria Kaniewska, Marek Kromski, Wiktoria PrałatSkład: Jarek Krawczyk, Karolina Janikowska Druk: Poli Druk Poznań Nakład: 3500 egz. Numer zamknięto: 29.06.2015, www.goksezam.plRedakcja zastrzega sobie prawo skrótu i adiustacji tekstów. Nie zwracamy dostarczonych materiałów.
KRZYŻÓWKA PANORAMICZNA NR 39
Po rozwiązaniu krzyżówki należy przenieść do ramki litery z kratek ponumerowanych w prawych, dolnych narożnikach. Utworzą one myśl Anatola France (1844-1924), francuskiego poety, powieściopisarza i krytyka literackiego - ostateczne rozwiązanie krzyżówki. Wyciętą ramkę z rozwiązaniem należy nakleić na kartkę pocztową z adresem: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM”; ul. Poznańska 96; 62-080, Tarnowo Podgórne, lub wysłać rozwiązanie mailowo na adres: [email protected], podając imię i nazwisko. Osobie, która nade-śle prawidłowe rozwiązanie jako piąta przyznamy nagrodę - niespodziankę. Regulamin krzyżówki dostępny jest na stronie internetowej www.goksezam.pl/krzyzowka.pdf. Termin nadsyłania rozwiązania: 20.08.
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI nr 38Myśl Józefa Ignacego Kraszewskiego (1812-1887),polskiego pisarza, publicysty, wydawcy, historyka,działacza społecznego i politycznego, malarza i grafika
„W książce to tylko znaleźć może człowiek, co ma w sobie”
Spośród osób, które nadesłały prawidłową odpowiedź wylosowaliśmy panią JANINĘ PRZYBYLSKĄ.
Zapraszamy do siedziby GOK „SEZAM” (Tarnowo Podgórne, ul. Poznańska 96) po odbiór nagrody.
1 13
46 44 22 47 51 35 2
45 53 59 58 17 40 14
3 49 18 52 41
36 66 23 60 37 4
25 30 43 31 24 42 26
5 15 38 16 32 6
7 39 50 63 19
48 27 61 8
28 9 33 11 34 10
12 56 65 20 62 64
55 29 54 21 57
u
u
u u
q
u
uu u
u
q
q
u
u u uq
u
u
u
u
uuu
uu
u
u
uu
u
uuu
u
u
u
u
q
u
u
u
INACZEJDYWIZ
NP.PSZENNA
POPULARNANAZWA
PAROWOZUZ WAGONAMI
KURORTKOŁO ŻYWCA
ZAPACHSPALENIZNY
PRZED TRAFAN-KOWSKĄ
CHWASTPOLNY
PENSJAAKTORA
SPECJALISTAOD
PASTWISK
CZĘŚĆJELITA
GRUBEGO
ŚWIĘTA KSIĘGA
MAZDAIZMU
AMERY-KAŃSKA„BOGINII
POP”
GRA SAMAGŁÓWNY
PLACMIASTA
CHWAST ZBOŻOWY
MOŻEBYĆ MIŁO-SIERDZIA
GMINAW ANDA-
LUZJI
GATUNEKCYKORII
KRÓL ZDRAMATUALFREDA
JARRY’EGO
CYGANKAZ OPERY„MANRU”
PUSTYNIAPÓŁNOCY
CHILE
WIEŚ Z PRZEŁĘCZĄ
KOŁOKŁODZKA
UPRZYWI-LEJOWANYKOLOR WGRZE W KARTY
ZDOBIĄ(LUB NIE)KOBIETĘ
POWIEŚĆROMANSJ.I. KRA-
SZEWSKIEGO
PEŁZAKTRZOS
LUBKABZA
STOLICAZAMBII
TWÓRCAOPERY
„CARMEN”
q
SŁOWAPRZYSIĘGI
TWÓRCA BUDKI
SUFLERA
FRAGMENTTEKSTU
SYMBOLŻAŁOBY
WALUTAEUROPY
DAWNYSŁUGA
FILMJAMINA
WINANSA(2009)
IMIĘCÓRKI
K.I.GAŁ-CZYŃ-
SKIEGO
FILMPAWŁA
PAWLIKO-WSKIEGO
(2013)
ZADOWOLONYPIERWIASTEK
PAŃSTWOZ BEJRUTEM
GRZĄDKAKWIATOWA
IMIĘ MAN-DELSZTAMA
(POEZJA)
POKRYWAMUR
IMIĘWIESZCZA
POLSKIEGO
POETA„PRZEKROJU”
JEJ NIEWYPADA
CIĘŻKAPRACA
RŻY
q ALDALUB
ARKIN
q
q q qq
16 TarNowa Kultura • lipiec / sierpień 2015 PROGRAM IMPREZ
Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym, Galeria w Rotundzie - Tarnowo Podgórne, ul. Ogrodowa 14Centrum Kultury Przeźmierowo - ul. Ogrodowa 13a
Bilety i zaproszenia dostępne: - w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym (ul. Ogrodowa 14; w godz. 15-20)- w siedzibie GOK „SEZAM” (Tarnowo Podgórne, ul. Poznańska 96; w godz. 9-15)- w Centrum Kultury Przeźmierowo (ul. Ogrodowa 13a; w godz. 9-12 i 17-20)- przez Internet - w serwisie Biletomat.pl