Page 1
1
Przedmiot: Społeczeństwo informacyjne
Prowadzący: prof dr hab. Piotr Ostaszewski
1. Koncepcje rozwojowe społeczeństwa według Alvina Tofflera
Koncepcja trzech faz (fal) rozwoju cywilizacji ludzkiej
Cywilizacja agrarna i jej cechy charakterystyczne
Cywilizacja industrialna
Cywilizacja informacyjna (trzecia fala)
Koegzystencja czy zderzenie?
Cechy charakterystyczne społeczeństwa trzeciej fali
Społeczeństwa postindustrialne oparte na informacji i informatyce
Społeczeństwo informacyjne jest jednym z rezultatów tego, co Toffler nazywa
rewolucją cywilizacyjną. Jest to nowy styl życia, nowe podejście do świata a
także stworzenie czego co nazywa „wioską elektroniczną”, gdzie wszyscy mają
równy dostęp do środków masowego przekazu a zatem i do przepływu
informacji.
„Gatunek ludzki przeżył dotychczas dwie wielkie fale przemian, z których
każda ścierała niemal całkowicie wcześniejsze kultury i cywilizacje,
wprowadzając swoje obyczaje, niepojęte dla tych co urodzili się wcześniej.
Pierwszej fali przemian, czyli rewolucji agrarnej potrzeba było tysięcy lat do
całkowitego wyczerpania. Druga fala – tworzenie cywilizacji przemysłowej
trwała tylko 300 lat. Współczesne dzieje mają jeszcze większe przyspieszenie,
wydaje się więc, że trzecie fala wtargnie do historii i dokona swego dzieła w
ciągu kilkudziesięciu lat”.
„Trzecia fala niesie ze sobą prawdziwie nowy styl życia, oparty na
zróżnicowanych, odnawialnych źródłach energii; na nowych metodach
produkcji, przy których większość przemysłowych linii montażowych będzie
anachronizmem; na nowym modelu nienuklearnej rodziny. Ten styl życia jest
również kształtowany przez nowoczesną instytucję, którą można by nazwać
„wioską elektroniczną” oraz przez radykalnie odmienioną szkołę i nową formę
korporacji przyszłości”.
Tekst: Alvin Toffler, Trzecia fala, Warszawa 1997, s. 43-56; 222-227
Page 2
2
Zważywszy na fakt, że książka pisana była w 1979 r. proszę zwrócić uwagę na
trafność obserwacji i ich aktualność w dzisiejszej rzeczywistości:
„Tanie minikomputery niebawem wkroczą do każdego domu amerykańskiego.
W czerwcu 1979 r. już blisko 100 kompanii produkowały komputery na użytek
domowy. Należały do nich takie giganty jak np. Texas Instruments, a filie
domów towarowych Sears i Montgomery Ward nosiły się wówczas z zamiarem
sprzedawania komputerów w działach gospodarstwa domowego. (...)
Komputery te podłączone do banków, domów, urzędów państwowych, do
mieszkań sąsiadów oraz do miejsc pracy przeobrażą nie tylko życie gospodarcze
z produkcją i handlem detalicznym włącznie, ale także sam charakter pracy a
nawet strukturę życia rodzinnego”.
Proszę pamiętać, że książka jest napisana w 1980 r.
2. Społeczeństwo informacyjne jako nowa forma cywilizacyjna
Mariusz Majta
Uniwersytet Wrocławski
Instytut Bibliotekoznawstwa
Społeczeństwo informacyjne jako nowa formacja cywilizacyjna
(fragment pracy magisterskiej)
Jesteśmy przekonani, że znajdujemy
się we wczesnym stadium powstawania
nowego typu społeczności świata tak
różnej od dzisiejszej, jak społeczność
stworzona przez rewolucję przemysłową
różna była od społeczności poprzedzającego
ją długiego okresu rolniczego[1]
A. King, B. Schneider
Najważniejsze cechy społeczeństwa informacyjnego tworzą zbiór wzajemnych związków
pomiędzy technikami i technologiami informacyjnymi i przemianami struktur
gospodarczych w mikro- i makroskali z jednej strony, a polityką poszczególnych państw i
organizacji międzynarodowych oraz celami różnych grup interesów (od producentów IT,
poprzez nowo powstałe społeczności wirtualne aż do społeczności lokalnych i grup
Page 3
3
broniących się przed dokonującymi się zmianami. [2]
Rys. 1. Główne siły kształtujące społeczeństwo informacyjne.
Przedstawione wyżej siły kształtujące społeczeństwo informacyjne są widoczne w naszym
życiu codziennym. Aby przybliżyć ich działanie należy wyszczególnić pewne obszary, w
których odcisnęły swoje piętno oraz je scharakteryzować. Należą do nich:
- gospodarka,
- praca,
- kultura,
- edukacja.
Gospodarka
Jesteśmy świadkami wyłaniania się nowej gospodarki, której jak stwierdza Alvin Toffler
nie można analizować za pomocą narzędzi czy pojęć stosowanych do tej pory. [3]
Przemiany dokonują się zarówno na poziomie pojedynczych przedsiębiorstw, jak i w sferze
makroekonomicznej poszczególnych państw i całego świata. Wbrew powszechnemu
przekonaniu o wyłonieniu się nowego systemu gospodarczego w latach 90., historia e-
commerce (electronic commerce) [4] sięga lat 70. Przedsiębiorstwa zainicjowały w tym
okresie elektroniczną transmisję danych, wykorzystując standardy EDI oraz sieć WAN.
Następne dziesięciolecie zaowocowało powstaniem CAD (computer-aided design), CAE
(computer engineering) oraz CAM (computer-aided manufacturing), które pozwoliły
Page 4
4
inżynierom, projektantom i technikom wykonywać pracę nad projektowaniem opisów
technicznych, rysunków inżynieryjnych i technicznej dokumentacji szybciej i dokładniej
przy jednoczesnym wykorzystaniu wewnętrznej sieci komunikacyjnej przedsiębiorstwa.
Pojawienie, a następnie upowszechnienie Internetu spowodowało, iż opisane powyżej
pierwotne technologie e-commerce stały się osiągalne nawet dla najmniejszych
przedsiębiorstw. Mogły się one komunikować elektronicznie, poprzez powszechnie
dostępny Internet, Intranet oraz WAN. Sprzyjające warunki umożliwiły rozwój i
przyspieszyły wdrażanie nowych metod, zarówno komunikacji z potencjalnym klientem,
jak i sprzedaży swoich produktów i usług drogą elektroniczną. Jednymi z pierwszych firm,
które dały początek technologii B2B, poprzez zainicjowanie kanałów sprzedaży, były Cisco
Systems i Dell Computers. Firma Dell zastosowała model poczty bezpośredniej, która była
idealnym wynalazkiem do zastosowania w sieci. Wraz z nim można mówić o następnym
etapie rozwoju e-commerce, który związany był z przedstawieniem zawartości katalogu
produktów. Jednak większość z ówczesnych stron WWW wciąż prezentowała tylko
produkty danej firmy, natomiast niewielka ich część była w stanie przyjąć elektroniczne
zamówienia, a jeszcze mniej potrafiło dostarczyć informacji o jego bieżącym stanie.
Kolejny etap, nazywany również "społeczeństwem rynkowym", pozostaje nierozwinięty.
Stworzyło to pewną przeźroczystość rynku. Nagle kupcy i sprzedawcy zaczęli być
regularnie osiągalni pod zwykłym adresem, co stworzyło nowe możliwości rozwoju.
Skrzyżowanie wspólnych interesów kupujących i sprzedających dało szansę dynamicznego
wzrostu. Kolejnym krokiem jest "wspólny rynek", który powstaje na bazie poprzedniego
etapu rozwoju, poprzez dodanie wsparcia przedsiębiorstwom przed, w trakcie i po złożenia
zamówienia. Tu zniwelowane zostają niedociągnięcia powstałe podczas procesu
kształtowania się e-commerce. Nowy jego kształt jest bardziej kompletny i odzwierciedla
złożoności przepływu pracy pomiędzy kanałami popytu i podaży. Coraz większa liczba
przedsiębiorstw wymienia informacje elektroniczne, korzystając z międzyorganizacyjnych
systemów informacyjnych (Inter Organizational Systems -IOS). Gdy struktury
informacyjne firmy zostają połączone z systemami dostawców, dystrybutorów i klientów,
to przedsiębiorstwo może znacznie wzmocnić swoją pozycję na rynku przez:
redukcję "papierkowej roboty" i związanych z nią kosztów,
zwiększenie wydajności transakcji handlowych,
zwiększenie kontroli nad własnymi stanami materiałowymi,
silniejsze wzajemne związanie dostawców i odbiorców ,
zwiększenie kontroli nad kanałami dystrybucji,
szybsze i bardziej elastyczne reagowanie na potrzeby klientów,
podział zasobów i ryzyka działalności gospodarczej. [5]
Gwałtowny rozwój rynku business-to-business jest wynikiem przede wszystkim niskich
kosztów kupna, możliwości dokonania redukcji zapasów, krótszemu czasowi
produkcyjnemu, bardziej wydajnym i efektywnym usługom oferowanym klientom,
niższym kosztom marketingowym oraz sprzedaży. Jego globalny zasięg oraz możliwości
bezpośredniej komunikacji były źródłem powstania nowego wirtualnego rynku zbytu dla
Page 5
5
produktów produkcyjnych oraz nieprodukcyjnych.
Globalny dostęp do Internetu w latach 90. spowodował, iż wiele firm zaczęło prowadzić
działalność z myślą o oferowaniu swoich usług innym przedsiębiorstwom, aby te mogły w
pełni wykorzystać możliwości, jakie niesie za sobą zintegrowanie systemu
przedsiębiorstwa z globalnymi sieciami komputerowymi. Poniżej znajduje się tabela
przedstawiająca rodzaje handlu elektronicznego:
Przedsiębiorstwo-Przedsiębiorstwo B2B Business-to-Business
Przedsiębiorstwo-Klient B2C Business-to-Consumer
Klient-Klient C2C Consumer-to-Consumer
Wnętrze przedsiębiorstwa, w tym przedsiębiorstwo
wirtualne
Intra-Business, virtual
enterprise
W zależności od kraju od 25% do 75% biznesu dotyczy administracji publicznej, to
dlatego zamiast litery B (od angielskiego Business) możemy podstawić literę A -
Administracja. Otrzymujemy wówczas dodatkowo:
Administracja-Przedsiębiorstwo A2B Administration-to-Business
Administracja-Klient A2C Administration-to-Consumer
Administracja-Administracja A2A Administration-to-Administration
Wnętrze administracji Intra-Administration
Tab. 1. CELLARY W. Rodzaje handlu elektronicznego. In Polska w drodze do
globalnego społeczeństwa informacyjnego - Raport o rozwoju społecznym. Warszawa,
2002, s. 28
Olbrzymie inwestycje w nowe technologie przyczyniły się do wzrostu produktywności,
który spowodował boom lat 90. XX wieku. W drugiej połowie tej dekady roczny wskaźnik
produktywności znacznie zwiększył się. Inwestujący w spółki high-tech mieli powody do
radości, gdy ich akcje w szybkim tempie rosły. Analitycy rynku zaczęli stan ten nazywać "
nową ekonomią". Nowe technologie, dzięki znacznym inwestycjom i stosunkowo
niewielkiemu nasyceniu rynku tymi produktami oraz wypuszczaniu akcji debiutujących
spółek (jak się przekonali z czasem akcjonariusze wartość ta została znacznie zawyżona),
zyskiwały popularność. Jedną z najważniejszych sił sprawczych rozwoju internetowych
przedsiębiorstw w Stanach Zjednoczonych była dostępność kapitału wysokiego ryzyka
(venture capital), który gotów był zasilić zasoby nowych firm mających sieciowe ambicje.
"Nowa ekonomia", którą próbowano wypromować w krótkim czasie naraz zaczęła się
walić. Okazało się, że korzysta ona ze starej, a jedynie produkt wykazuje cechy odmienne
od proponowanych do tej pory. Kiedy inwestorzy zaczęli się wycofywać z finansowania
Page 6
6
spółek high-tech, okazało się, że innowacje [6] mogą się narodzić tylko w ośrodkach
badawczych i laboratoriach wielkich firm oraz w kilku sektorach gospodarki, które nadal
mogą liczyć na pieniądze.
Wydaje się, iż najlepszym rozwiązaniem po kilku latach chaosu będzie powrót do rozwagi,
umiarkowania i szerszego spojrzenia na prace w sektorze high-tech. Choć kryzys to
najlepszy czas na zakładanie wielkich firm, to trzeba pamiętać, że istnieje
niebezpieczeństwo zbyt radykalnej redukcji kapitału na innowacje. Istotą gospodarki
elektronicznej jest większa efektywność wynikająca z faktu, że informacja dostarczona do
właściwego miejsca, we właściwym czasie i w najbardziej użytecznej formie umożliwia
podejmowanie optymalnych decyzji i działań. Wynikiem powyższego będzie
maksymalizacja zysków.
Po tych doświadczeniach być może ponownie na giełdach całego świata, z elektronicznym
NASDAQ-iem, akcje spółek high-tech przyniosą fortuny. Jeszcze raz będziemy się
zachwycać rewolucyjnymi technologiami, które dzięki odpowiednim inwestycjom ujrzą
światło dzienne.
Przedstawiona powyżej sytuacja rozwoju sektora wysokiej technologii wskazuje na pewne
charakterystyczne cechy wyłaniania się nowego społeczeństwa. Pojawia się element
rewolucyjny, którym jedni się zachwycają, a inni zrażają. Po pewnym czasie staje się on na
tyle przydatny, by zostać nierozerwalną częścią społeczeństwa informacyjnego.
Istnieje jeszcze jedno zagadnienie, które należy scharakteryzować w kontekście
społeczeństwa informacyjnego - globalizacja [7]. Pierwsza fala globalizacji pojawiła się w
latach 1870-1914 i dzięki rozwojowi transportu i obniżeniu ceł przyczyniła się do wielkiej
wędrówki ludzi. Przeważnie emigrowano do Ameryki Północnej. Druga fala to lata 1950-
1980. Objęła ona głównie bogate państwa Zachodu i polegała na usuwaniu barier
handlowych między nimi. Większość krajów Trzeciego Świata pozostawała w tyle, starając
się pod osłoną ceł rozwijać krajowy przemysł. Zwiększyła się luka między bogatymi i
biednymi. Około 1980 roku nadeszła trzecia fala globalizacji, która trwa do dziś. W tym
okresie wiele państw otworzyło się na handel międzynarodowy i napływ zagranicznego
kapitału. Należy tu wymienić Chiny, Brazylię, Indię, Malezję, Tajlandię oraz niektóre kraje
postsocjalistyczne, w tym Węgry, Polskę i państwa nadbałtyckie.
Globalizacja oznacza raptowne zwiększenie liczby ponadnarodowych instytucji i
organizacji jako coraz ważniejszych podmiotów gospodarki i polityki współczesnego
świata, przenikanie się różnych kultur i konsolidacji środków komunikacji masowej na
przestrzeni nie narodowej, a globalnej. Szacuje się, iż 20 największych koncernów ma
większe obroty niż 80 najuboższych państw świata. Handel międzynarodowy rozwija się
dwa razy szybciej niż produkt globalny brutto. Szacuje się, że 1/3 światowego handlu
odbywa się wewnątrz koncernów, pomiędzy ich filiami. [8] Globalizacja gospodarki
światowej przed trzecią jej falą dotyczyła handlu. Dzisiaj dotyczy ona przede wszystkim
produkcji i to nie tylko produktów materialnych, lecz również wymiany usług. Rozwój
telekomunikacji i Internetu przyśpieszył proces globalizacji w ostatnim czasie.
Funkcjonowanie międzynarodowych koncernów na świecie wymaga działania w czasie
rzeczywistym na całym obszarze wpływów. Wymiana informacji z klientami, dostawcami,
współpracownikami i partnerami biznesowymi na całym świecie odbywa się za pomocą
Page 7
7
telefonu i Internetu. Dzięki sprawniejszym środkom komunikacji rozwija się ponadto
transgraniczny eksport usług oświatowych (e-learning) oraz finansowych. Nowym
zjawiskiem jest również telemedycyna, czyli konsultacje medyczne za pośrednictwem łączy
telekomunikacyjnych. W ten sposób kliniki w Stanach Zjednoczonych eksportują swoje
usługi do krajów Zatoki Perskiej, a Mayo Clinic w USA ma stałe łącze telemedyczne z
Jordanią. [9]
Efektem procesu globalizacji są przeobrażenia świadomości społecznej, rosnące poczucie
wzajemnego uzależnienia pomiędzy mieszkańcami globu. McLuhan zjawisko to określa
jako "globalna wioska". Obywatele świata przeżywają wydarzenia zachodzące w skali
globu w podobny sposób jak mieszkańcy tradycyjnej wioski, którzy cały czas są świadomi
istnienia i działań sąsiadów.
Wśród zwolenników globalizacji panuje przekonanie, iż rozpowszechnienie technologii i
know-how przyczyni się do wzrost dobrobytu. Natomiast amerykański politolog Samuel
Huntington stwierdza, że technologia jest politycznie neutralna. Każdy z niej może zrobić
użytek, na przykład światowa mafia narkotykowa czy jakakolwiek grupa przestępcza.
Technologia świata nie zbawi. [10] Włączenie się w rozwój wysokiej technologii, jak i
proces globalizacji, jest najskuteczniejszą metodą na zmniejszenie obszarów nędzy i
zmniejszenie dystansu do państw Zachodu.
Praca
W krajach wysoko rozwiniętych ciągłym przemianom ulega rynek pracy. Powstają nowe
zawody, zmienia się czas przebywania pracownika w firmie, przekształceniom ulegają
stosunki pracodawcy z podwładnymi. Kształtujące się społeczeństwo informacyjne wciąż
zmusza dostosowywanie się do zmieniających się warunków otoczenia, zarówno zwykłego
człowieka, jak również firmę a nawet państwo. Obserwujemy tendencję do wzrostu
zatrudnienia pracowników umysłowych. W gospodarce elektronicznej będzie znacznie
mniejsze zapotrzebowanie na pracę produkcyjną. Podobnie jak transformacja gospodarki
agrarnej do industrialnej spowodowała - co najmniej w krajach wysoko rozwiniętych -
ogromne zmniejszenie znaczenia chłopów i robotników rolnych na rynku pracy na rzecz
robotników zatrudnionych w produkcji przemysłowej, tak transformacja gospodarki
industrialnej do elektronicznej spowoduje redukcję znaczenia tych ostatnich na rzecz
szeroko rozumianych usługodawców. [11] Ostatnie stulecie w społeczeństwach krajów
zachodnich przyniosło radykalną zmianę w sposobie postrzegania pracownika i roli, jaką
odgrywa w firmie. Znaczny spadek w ciągu pięciu ostatnich dekad liczby pracowników
rolnych, którzy wcześniej stanowili największą grupę wśród osób zatrudnionych, jest
bardzo widoczny. Byli to ludzie wykonujący przede wszystkim pracę fizyczną. Z czasem
coraz więcej rolników znalazło zatrudnienie w przemyśle,jednocześnie nabywając nowych
umiejętności i zmieniając rodzaj posiadanych kwalifikacji zawodowych. Znaleźli się wśród
nich pracownicy techniczni, specjaliści oraz kadra zarządzająca. Przyczynili się do
rozkwitu gospodarki, wspierając produkcję oraz usługi. Powyższy podział wydaje się wciąż
aktualny, jednak współcześnie pojawiła się nowa kategoria zatrudnionego zwanego
"pracownikiem wiedzy". Pracownik wiedzy to osoba, której zadaniem jest kreowanie i
Page 8
8
dystrybucja informacji oraz idei.
Gwałtowny rozwój zastosowań technologii informacyjnych przyczynił się do gruntownych
zmian w strukturze zatrudnienia. Zrodziły się nowe szanse dla pracownika przez:
zmniejszenie roli pracy jako "trudu w pocie czoła,
wzrost ilości czasu wolnego przeznaczonego na wypoczynek, sport, kształcenie
ustawiczne itp.,
wzrost roli zarządzania personelem, "intelektualizacji" pracy, wzrost znaczenia pracy na część etatu i pracy w domu. [12]
Ujawniły się także nowe zagrożenia, jak:
dostęp do wiedzy jako źródła konfliktów,
redukcja zatrudnienia w rolnictwie i przemysłach tradycyjnych,
wzrost bezrobocia strukturalnego,
wzrost poczucia alienacji (utrata pozycji, stanowiska na korzyść maszyny), luka pokoleniowa, konflikty społeczne. [13]
Za kilka lat na rynku pracy człowiek zacznie przypominać kameleona. Najbardziej
pożądaną cechą pracownika stanie się zdolność do szybkiego przystosowania się do zmian.
Umiejętność dostosowania się do wymogów rynku i permanentna nauka w rozszerzaniu
swoich umiejętności. Już teraz, wymienione wyżej cechy są poszukiwane przez
pracodawców u przyszłych pracowników. Pożądana jeszcze niedawno "fachowość", czyli
doswiadczenie w jednej dziedzinie, wypierana będzie przez wiedzę bardziej ogólną.
Pracownicy szkolący się w jednej specjalności zastępowani będą przez ludzi posiadających
dodatkowo ogólną wiedzę, którzy szbciej przystosuja się do zmieniających się potrzeb
organizacji.
Internet przyniósł nowy wybuch konsumpcji. Dziesięć lat temu, żeby kupić bilet na
samolot, trzeba było skorzystać z pośrednictwa biura podróży. Dziś przez Internet każdy
może sam zarezerwować miejsce w samolocie i opłacić przelot kartą kredytową, a bilet
odebrać przy wejściu do samolotu. Nowy rodzaj komunikacji przyczynił się do rozwoju
usług cyfrowych. Cechy określające charakter usług świadczonych do tej pory, takich jak:
czas, położenie geograficzne czy cena, uległy radykalnym zmianom. Klient nie wychodząc
z domu, może dokonać dowolnego zakupu, niezależnie od tego, gdzie znajduje się
sprzedawca. Dzięki zmniejszeniu liczby pośredników transakcji do minimum, został
skrócony czas oczekiwania klienta ( rozwój dostaw just-in-time) oraz cena produktu.
Rozwój usług elektronicznych przyczynił się do zmniejszenia liczby pracowników w
sektorze produkcyjnym. Zmusza to do wymyślania nowego rodzaju usług. Na przykład
doradztwa rynkowego, które się musi rozwijać w miarę zasypywania nas wszelkiego
rodzaju ofertami, w których mało kto może się połapać, Już dziś niewielu z nas potrafi
racjonalnie wybrać komputer, bank czy ubezpieczenie najlepiej odpowiadające jego
potrzebom i możliwościom. [14]
Internet przekształca się w największy rynek pracy. Aż 80% firm z branży IT prowadzi
internetowe rekrutacje - podaje raport amerykańskiej firmy iLogos. Sieć to tańsze medium
Page 9
9
niż gazeta. Jest do niego większy dostęp, a informacja szybciej dociera do ludzi. [15]
Poszukiwania odpowiedniego pracownika coraz częściej zaczynają się od przeszukiwania
zasobów "globalnej sieci", gdyż tradycyjne media nie są już wystarczające. I odwrotnie gdy
ktoś pragnie zmienić miejsce zatrudnienia, korzysta z wyspecjalizowanych serwisów jak
chociażby: www.jobpilot.pl, www.opjobs.pl, www.jobs.pl, kariera.wprost.pl. Czekają tu
tysiące ofert, które można przeglądać według różnych kryteriów. Coraz częściej także
wymaga się, by składane aplikacje były przesyłane drogą elektroniczną. Wypełnienie
ankiety na stronie firmy jest zdecydowanie szybszą metodą na pozostawienie informacji o
swoich umiejętnościach i oczekiwaniach, co do ewentualnej przyszłej pracy niż złożenie
tych samych dokumentów w biurze. Pracodawcy umożliwia to sprawniejsze przejrzenie
nadesłanych informacji.
W rozwijającym się społeczeństwie informacyjnym coraz większą rolę odgrywają
pracownicy, którzy nie są bezpośrednio związani z daną firmą. Przy realizacji nowego
projektu czy przedsięwzięcia zbiera się grupa specjalistów i to nie tylko jednej dziedziny,
którzy zostali wyszukani dzięki headhunterom i Internetowi. Tak powstały zespół istnieje
dopóki nie zostanie zrealizowana koncepcja zaproponowana przez szefostwo firmy. Później
ta grupa pracowników ulega rozpadowi, by następnie powstała następna, biorąca udział
przy innym przedsięwzięciu i w innym składzie. Taka sytuacja zaciera istniejący do tej
pory udział pracowników produkcyjnych i nieprodukcyjnych w powstawaniu wytworu na
rzecz tych drugich. Coraz większy udział osób związanych z nadzorem i projektowaniem
jest widoczny nawet w hali produkcyjnej. Siła fizyczna jest zastępowana mechaniczną oraz
zwiększającymi się możliwościami komputera w wykonywaniu czynności rutynowych.
Tendencje na rynku pracy nieustannie ulegają zmianie. Pracownicy nie szukają już
zatrudnienia na całe życie. Podejmując kolejne wyzwania powiększają swoje CV o coraz to
nowe punkty. Osoby takie mają zupełnie odmienne aspiracje, niż pracownicy wtopieni w
przestarzałą hierarchię zależności zawodowych w zakładzie pracy. W każdej chwili są
gotowi odejść i w razie potrzeby nie wahają się tego zrobić. Zatrudnienie zdolnego
pracownika nie jest rzeczą łatwą, a utrzymanie go stanowi jeszcze większe wyzwanie.
Firmy będą musiały traktować go jako potencjał intelektualny firmy, jako jej kapitał, a nie
jako obciążenie.
Zwiększenie zapotrzebowania na osoby w zawodach związanych z informatyzacją oraz
potrzeba przystosowania pracowników zawodów tradycyjnych do korzystania z nowych
technik informatycznych i telekomunikacyjnych pokazuje, że wyłaniające się
społeczeństwo informacyjne przyczynia się do znaczących zmian na rynku pracy. Pojawił
się nowy rodzaj pracy zwany telepracą. Pod tym pojęciem należy rozumieć pracę
świadczoną zdalnie przez media elektroniczne, takie jak Internet, telefon, wideotelefon
itp.[16] W odbiorze społecznym telepraca kojarzy się z pracą świadczoną z domu oraz z
dwiema grupami społecznymi: inwalidami ruchu oraz kobietami. W jednym i drugim
przypadku jest to daleko idące zawężenie. [17] Miejscem wykonywania swojej profesji w
taki sposób może być zarówno prywatne mieszkanie, lokal pracodawcy bądź telecentrum
utworzone w celu redukcji kosztów. Największą grupę wykonującą swój zawód zdalnie
stanowią kobiety, przy czym przy dominujące środowisko zawodowe stanowią
managerowie. Z roku na rok wzrasta liczba osób zainteresowanych telepracą jak i już w ten
Page 10
10
sposób pracujących. Ocenia się, że telepraca może doprowadzić do 50% oszczędności w
kosztach utrzymania biur i to zarówno w przypadku telepracy z domu, jak z telecentrum lub
biura. Ocenia się również, że telepraca może prowadzić aż do 40% poprawy wydajności
pracowników, którzy lepiej wykorzystują czas pracy. [18]
Rys. 2. ePracownicy i zainteresowanie ePracą.
Źródło: eWork, 2002 Status Report on New Ways to Work in the Knowledge
Economy.
Wraz z rozwojem telepracy pojawiły się nowe nadzieje, ale i także obawy.
Zapotrzebowanie na taki rodzaj pracy wyłoniło się wśród grupy społecznej inwalidów
ruchu, dla której będzie ona sposobem na godne życie. W ramach projektu UE - FlexWork
[19] (określanych oryginalnie jako Blueprints) zostały opisane sposoby organizacji
elastycznych form pracy w celu zapewnienia zatrudnienia osobom niepełnosprawnym.
Różnorodność form dostępu do pracy etatowej dla tej grupy pracowników jest bardzo
szeroka i obejmuje zarówno telepracę indywidualną, jak i organizację specjalistycznych
programów zatrudniania w bardziej ustrukturalizowanej postaci. Opracowania te
przeznaczone są dla doradców biznesowych sektora małych i średnich przedsiębiorstw,
którzy zamierzają wspomagać przedsiębiorców w implementacji technik pracy elastycznej i
telepracy w ich codziennej działalności.
Pracownicy, którym proponuje się telepracę, obawiają się przede wszystkim bycia
pracownikiem drugiej kategorii w przedsiębiorstwie, który nie pozostaje w stosunku
osobistym z przełożonymi i współpracownikami. [20] Od wątpliwości nie jest wolna
Page 11
11
również kadra zarządzająca. Nadzorowanie pracownika na odległość budzi niechęć
szczególnie tych managerów, którzy w swojej codziennej pracy w niewielkim stopniu
wykorzystują nowe rozwiązania teleinformatyczne. Obawy rodzi także samoorganizacja
pracowników. Potrzeba trochę czasu, by nowe rozwiązania zostały zaakceptowane, uznane
za jak najbardziej potrzebne w naszym życiu. Znane powiedzenie mówi: "stałe są tylko
zmiany", co jedynie podkreśla charakter XXI wieku. Coraz więcej dziedzin naszego życia
ulega przemianom. Dużo wysiłku i czasu należy włożyć w szybkie przystosowanie się do
nich.
Innym czynnikiem, który zaczyna mieć duże znaczenie w społeczeństwie informacyjnym
jest coś, na co obecnie większość ludzi dopiero zaczyna zwracać uwagę; szybko rosnący
odsetek osób starych, przy jednoczesnym kurczeniu się młodego pokolenia. We wszystkich
krajach politycy obiecują, że zachowają obecnie funkcjonujący system emerytalny, ale
zarówno oni jak i ich wyborcy świetnie wiedzą, że już niedługo ludzie będą musieli
pracować do siedemdziesiątki albo i dłużej. Długowieczność może mieć niespodziewane
konsekwencje dla zmniejszenia różnic w zarobkach, które warunkowane są płcią
pracownika. Przedłużenie średniego czasu życia zawodowego, połączonego z wyższymi
wymaganiami edukacyjnymi i zwiększoną konkurencyjnością na rynkach pracy oznacza, że
stary model, zgodnie z którym młody człowiek uzyskuje wykształcenie wystarczające mu na
całe życie, nie będzie miał szans przetrwania. [21] Jak pisze dalej Fukuyama zatrudnienie
przez całe życie w tej samej firmie i na tym samym stanowisku w Stanach Zjednoczonych
przestaje istnieć. Pracownik nieustannie zmienia pracę i emigruje w jej poszukiwaniu coraz
częściej, co jest wynikiem "wielkiego wstrząsu". Zwrócił uwagę na fakt, iż np. Francja
próbuje obniżyć wiek emerytalny i czas pracy, co w konsekwencji przyczyni się do
ogromnego bezrobocia i gigantycznych obciążeń z tytułu świadczeń społecznych. [22]
Natomiast autor książek na temat wpływu współczesnej nauki, biotechnologii, rewolucji
technologicznej na ekonomię, opublikowanego w 1995 dzieła Koniec pracy, przekonując o
nieuchronnym zmniejszaniu się liczby pracujących ludzi na świecie, wręcz zachęca do
zmniejszania tygodniowego czasu pracy. Nowe technologie zawsze zwiększają wydajność i
tu pojawiają się dwie możliwości - albo bezrobocie, albo skrócenie czasu pracy. W połowie
XXI wieku prawdopodobnie będzie można produkować towary potrzebne do zaspokojenia
potrzeb całego świata przy pomocy zaledwie 5 proc. ludzi. [23] Należy zwrócić uwagę na
fakt, że ludzie starsi - ci powyżej pięćdziesiątki - nie będą pracowali na tradycyjnych
etatach, od dziewiątej do piątej, lecz będą partycypowali na rynku pracy na wiele nowych i
różnych sposobów: jako pracownicy czasowi, telepracownicy, osoby zatrudniane na cząstki
etatów lub jako konsultanci na specjalnych kontraktach. Dawni kadrowi, zwani obecnie
menedżerami zasobów ludzkich, wciąż uważają, że osoby, które wykonują zlecenia dla
danej organizacji, są jej pełnoetatowymi pracownikami. Na podobnych założeniach oparte
są też regulacje prawa pracy. W ciągu następnych 20 lub 25 lat prawdopodobnie połowa
ludzi aktywnych na rynku pracy nie będzie zatrudniana w ten sposób, a z pewnością nie
będzie miała etatów, w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Zjawisko to będzie się w
szczególności odnosiło do osób starszych. Nowe sposoby zatrudniania ludzi, przy
jednoczesnym unikaniu nadmiernego wiązania się z nimi, będą się stopniowo stawać
kluczową kwestią w zarządzaniu personelem i to nie tylko w biznesie. Kurcząca się liczba
Page 12
12
młodych ludzi może spowodować jeszcze większe wstrząsy.
Kultura
Nowe techniki informacyjne oznaczają nowy sposób myślenia, studiowania, przekazywania
ideologii. Prorocy rewolucji informatycznej sprawią, że nowe środki przekazu doprowadzą
już wkrótce do istotnych zmian w naszym życiu. Można odnieść wrażenie, że świat
intelektualny, zamiast przyjrzeć się kompetentnie i chłodno nowym mediom, ulega
fascynacji dyskusjom toczącym się w tonie apokaliptycznym bądź wybiega daleko w
przyszłość. Wysuwa się tezy o zaniku bezpośrednich kontaktów międzyludzkich, końcu
pracy bądź śmierci książki. Przemiany w społeczeństwie, kulturze i obyczajach nie
dokonują się z dnia na dzień, choć patrząc na kształtujące się społeczeństwo informacyjne
nie można pozbyć się takiego właśnie wrażenia. Pomimo świadomości, że każda rewolucja
jest długotrwałym procesem, który wpływa na sposób postrzegania otoczenia, w prasie
mediach i w konsekwencji w umysłach ludzi pojawia się obraz świata, który trudno im
zrozumieć. Powstawanie społeczeństwa informacyjnego też jest procesem. Poprzez
rewolucję naukowo-techniczną w latach 40. XX wieku, budowę w 1946 roku ENIAC-a,
ruchy wstrzemięźliwego korzystania z zasobów Ziemi, [24] rozwój komputerów klasy PC,
telekomunikacji stacjonarnej i mobilnej aż po ekspansję Internetu na cały świat, dopełniał
się proces budowy nowego społeczeństwa.
W dzisiejszym świecie mamy do czynienia z dwoma typami uczestnictwa w kulturze, która
na większości obszarów naszej planety pozostaje jeszcze kulturą analogową, oraz kulturze
sieciowej. [25] Pierwszy typ warunkuje jednokierunkowe uczestnictwo w przekazie, co jest
charakterystyczną cechą masowej konsumpcji. Jednakowa oferta adresowana niemalże do
wszystkich zaczyna powoli schodzić na dalszy plan w konkurencji z nowym typem odbioru
kultury za pośrednictwem sieci teleinformatycznych. Społeczeństwo sieciowe, które
powstaje, cechuje interaktywność w odbiorze, odejście od masowości na rzecz własnych
upodobań i większa swoboda w wyborze różnorodnej oferty kulturalnej.
Wśród największych producentów "rozrywki" na świecie w ostatnim czasie następuje
koncentracja kapitału. Tacy giganci jak Disney, Sony Corporation, Bertelsmann, Rupert
Murdoch czy America Online (AOL)-Time-Warner (TW) stanowią teraz konkurencję, z
którą ciężko będzie walczyć firmom z Europy. Być może mariaż np. AOLTime-Warner
potwierdza jedynie, że historia lubi się powtarzać. W trudnym okresie powstają
konsolidacje, by zminimalizować straty i by zyskać nowe obszary działalności. Gdy minie
bessa firmy już "samotnie" podążają swoja drogą.
Przez całe życie uczymy się rozpoznawać znaki, przez które świat do nas przemawia niby
wielka księga, [26] dlatego teraz mówimy, że symbolem naszych czasów jest Internet.
Pojawiają się teksty naukowe o dzieciach Internetu, generacji Y albo SMS-ów, e-generacji,
Millenium Kids, Millenium Generation, Net Generation, Gen Netters, Video Kids. Zalicza
się do tego pokolenia dzieci i młodzież urodzone po 1980 roku, chociaż niektórzy
podkreślają, że wiek, podobnie jak kolor skóry czy płeć nie mają tu znaczenia. Portal
Onet.pl zamieścił na swoich stronach manifest nowego pokolenia: O przynależności do e-
generacji decyduje stan umysłu, a nie tradycyjne wyznaczniki wartości człowieka, takie jak
Page 13
13
wygląd zewnętrzny, status społeczny, zamożność, wykształcenie. E-generacja to ludzie, w
których Internet nie wzbudza ani lęku, ani specjalnego zdziwienia, lecz jest częścią ich
życia, częścią równie naturalną jak młynek do kawy czy bezzałogowe loty kosmiczne. [27]
Całość przemian zaczyna pokazywać swoje właściwe oblicze. Widzimy, że Internet
zmienia sposób, w jaki pracujemy, uczymy się, postrzegamy świat, bawimy się i kupujemy.
Pojawienie się Internetu oznacza nową jakość w dziedzinie stosunków międzyludzkich i
aktywności społecznej. Słowo pisane, które dzięki wynalezieniu druku, przyczyniło się do
udostępnienia wiedzy i informacji na niespotykaną dotąd skalę, nie pokonało jednak bariery
przestrzeni. Dopiero elektryczne i elektroniczne środki przekazu, jak: telefon, radio,
telewizja pokonały te przeszkodę. Jednakże to Internet pozwolił na przekazywanie treści
nie tylko jednokierunkowo, ale jeszcze o dłuższej żywotności.
Za zasadniczy czynnik kształtujący system społeczny Marshal McLuhan uznał nowoczesną
technikę. Zakładając konieczność istnienia kultury globalnej (globalnej wioski),
przewidział zjawisko synergii kultur, które właściwie nakłada obowiązek uczestniczenia w
stałym obiegu globalnej informacji. Dzisiaj od człowieka kultury wymaga się znajomości
zarówno książek, jak i nowych form gromadzenia informacji i komunikacji. Należy
podkreślić, iż pokolenie Y wykazuje już odmienne zachowania konsumpcyjne. Odejście od
mcdonaldyzacji na rzecz ciągłych nowości, (szczególnie komórek i komputerów) z
zachowaniem indywidualnych upodobań. Popularna stała się też idea transhumanizmu. [28]
Przenikanie się biosfery człowieka i technosfery cywilizacji (w zastosowaniu protez,
implantów, sztucznych organów itp.), którego finalnym etapem ma być uwolnienie się od
naszych biologicznych uwarunkowań, całkowita synergia z technologią..
We współczesnej kulturze nie ma kanonu, czyli wartości i pojęć znanych wszystkim i przez
wszystkich jednakowo rozumianych, jak kanon słów w wokabularzu języka ojczystego.
Kultura krańca w obiegu globalnym nie jest kulturą hierarchiczną wobec lokalnych
(narodowych, regionalnych), staje się jakby metakulturą. Jej cechą jest wymienność piękna
i brzydoty, zła i dobra, fałszu i prawdy, sacrum i profanum. Następuje intelektualna
dewaluacja pojęcia tekstu, historyczna pamięć jest raczej śmietnikiem kultury niż jej
bogactwem. Jest to kultura bez metafizyki. Quasi-metafizyka odradza się raczej w
urynkowionej prymitywnej magii lub astrologii niż filozofii. [29] Dziś trudno powiedzieć,
co tu jest ważniejsze - rozrywka czy biznes. Wydaje się, że biznes, który dzięki
komputeryzacji i informatyzacji stanowi współczesny etap procesu uprzemysłowienia i
komercjalizacji kultury, informacji i komunikacji. Przyśpieszenie tej ewolucji dokonuje się
dzięki dygitalizacji technologii informacyjnych. Przemysł kulturowy, informacyjny i
komunikacyjny uległ komercji wolnego rynku. Niezależność, jaką środowisko twórców
kultury wypracowało w konfrontacji z ekonomią rynkową ulega rozproszeniu. Malejąca
wciąż ochrona państwa nad dobrami kultury przyśpiesza ten proces. Wiele instytucji
kultury szybko spostrzegło kierunek zachodzących zmian i zdecydowało się sprostać
nowym wyzwaniom, nie zatracając swojego charakteru albo naciskać na zwiększenie
ochrony państwa przed wyniszczającą komercją. Wszystko, co mieści się dzisiaj pod nazwą
informacji, staje się automatycznie produktem. Dotyczy to przekazów telewizyjnych,
książek, filmów i gier. [30]
W skali światowej obserwuje się zjawisko globalizacji rynków oraz ich swoisty status
Page 14
14
ponadnarodowy i ponadczasowy. Nowe technologie informacyjne przyczyniają się do
wzrostu konkurencyjności rynku usług. Rynek wirtualny nie jest związany z żadnym
konkretnym miejscem ani porą dnia - jest wszędzie tam, gdzie sięgają złącza
telekomunikacyjne i funkcjonuje całą dobę.
Edukacja
Trudno o dziedzinę, która z postępem technik informacyjnych (IT) kojarzyłaby się lepiej niż
edukacja. Istotą obu jest przecież przekazywanie i przetwarzanie informacji. [31]
Dynamiczny rozwój kształcenia, jaki obserwuje się w ciągu ostatniego dziesięciolecia
podkreśla charakter dokonujących się przemian. Narastająca w dużym tempie ilość
informacji, ciągłość zmian, nowe techniki komunikacyjne, rosnąca mobilność ludzi to
wszystko powoduje większe zapotrzebowanie na wiedzę." Społeczeństwo informacyjne
będzie na tyle konkurencyjne, na ile jego gospodarka zostanie oparta na wiedzy. Kluczem
do wiedzy jest edukacja. Dlatego wykształcenie społeczeństwa nie może być traktowane
wyłącznie jako indywidualna sprawa uczącego się, tylko jako strategiczne zadanie dla
państwa. [32]
Nowe techniki informacyjne przyczyniają się do wspomagania i warunkowania przemian w
systemie edukacji. Oferuje się nowe metody dostępu uczniów i nauczycieli do informacji,
np. przy wykorzystaniu Internetu powstaje nowa metodologia nauczania. Używane do tej
pory zeszyty, podręczniki i tablice będą zastępowane coraz powszechniej laptopami bądź
projektorami. Rozwój technik informacyjnych znacząco zmienia samą istotę przekazu
edukacyjnego. Uczeń może być sam dla siebie nauczycielem dzięki pomocy IT i nie traci
na tym przekazie. W pewnym momencie może się zdarzyć, że rola pedagoga - człowieka w
świecie wiedzy będzie zbędna, zastąpi go program komputerowy bądź Internet, choć to
raczej odległa przyszłość. Twierdzi się, że ludzie spędzający dużo czasu przed komputerem
zatracają potrzebę kontaktów międzyludzkich, co jest daleko idącym zniekształceniem
rzeczywistości. Nowe techniki informacyjne z czasem staną się istotnym przedmiotem
nauczania, by przygotowywać przyszłych pracowników do wykorzystywania
oprzyrządowania informatycznego w swoich zawodach. Przed edukacją otwiera się droga
budowy jej nowego kształtu w wymiarze regionalnym, a nawet globalnym. Dzięki
systemom komputerowym staje się możliwe analizowanie wykształcenia, szkoleń i karier
zawodowych po to, by tworzyć potrzebne i elastyczne profile studiów bądź kursów. W
wymiarze globalnym natomiast będzie możliwe prognozowanie potrzeb rynku i
przeciwdziałanie złym tendencjom.
Zmierzamy ku społeczeństwu informacyjnemu, w którym informacja staje się
najważniejsza, determinująca charakter przemian. Otacza nas z każdej strony w takim
stopniu, że nie wiemy, która jest niezbędna, dobra i właściwa. Zalewa nas zewsząd, a my
potrzebujemy konkretnej wiedzy. Nie- kontrolowana i nie- zorganizowana informacja nie
jest bogactwem w społeczeństwie informacyjnym, lecz przeciwnie, staje się wrogiem
pracownika zajmującego się informacją. Naukowcy, którzy są przytłoczeni danymi
technicznymi, narzekają na szum informacyjny; twierdzą, że mniej czasu potrzeba im na
przeprowadzenie doświadczenia niż na wyszukanie informacji, czy wcześniej zostało ono
Page 15
15
przeprowadzone, czy też nie. [33] Dostęp do największego źródła informacji, jakim jest
Internet ciągle wzrasta. Coraz więcej szkół umożliwia swoim uczniom dostęp do globalnej
sieci. Liczba komputerów przypadających na 100 osób w szkołach podstawowych i
średnich krajów kandydujących do Unii Europejskiej jest porównywalna, ale wciąż za
niska w stosunku do piętnastki. W zakresie zaopatrzenia szkół podstawowych w komputer
osobisty sytuacja wygląda następująco: szkoły posiadają średnio 4 komputery na 100
uczniów, z czego mniej więcej połowa przyłączona jest do Internetu. Jednakże zaledwie
jeden na stu uczniów posiada dostęp do Internetu za pośrednictwem szybkiego łącza. [...]
W szkołach średnich pomimo, że nieco więcej niż połowa komputerów osobistych jest
podłączona do Internetu, jedynie 1 komputer na 100 uczniów wyposażony jest w szybkie
łącze internetowe. [34] Znacznie lepiej wygląda sytuacja na uczelniach stopnia
najwyższego, gdzie liczba komputerów na 100 uczniów zbliża się do wartości uznanej
przez dane państwo za docelową i jest podobna do liczby komputerów w szkołach
wyższych w krajach Unii.
Rys. 3. Liczba komputerów w szkołach wyższych, w krajach Unii.
Źródło: eEurope+ 2003 Progress report ( Pierwszy raport o postępach we wdrażaniu
eEurope+ w krajach kandydujących)
By korzystać z rozproszonej informacji należy posiadać podstawowe umiejętności
związane z obsługą elektronicznych mediów. Komputery wraz z nowoczesną technologią
posługiwania się informacją stanowią szansę odejścia od encyklopedyzmu, czyli od
przekazywania przez nauczycieli i gromadzenia przez uczniów dużych zasobów informacji.
Jednocześnie stwarzają możliwość powstawania u uczniów mechanizmów poznawczych na
bazie niewielkiego zasobu podstawowych informacji oraz wyrabiania umiejętności
ciągłego kształcenia się i radzenia sobie z pojawiającymi się zasobami informacji. Proces
ten powinien dotyczyć nie tylko dzieci i młodzieży szkolnej, ale także dorosłych, którzy
Page 16
16
zmuszeni są do zapoznawania się z nowymi technologiami informacyjnymi i
komunikacyjnymi. Przygotowanie Europejczyków na nadejście społeczeństwa informacji
jest zadaniem pierwszoplanowym. Edukacja, szkolenie i promocja z konieczności będą
odgrywały centralną rolę. [35] Działania Wspólnoty w zakresie edukacji, kształcenia
zawodowego młodzieży, oceniane z perspektywy czasu, mają charakter dynamiczny. W
Traktatacie Rzymskim jedynie artykuł 128 zawierał postanowienia dotyczące kształcenia i
doskonalenia zawodowego. W Traktatacie z Maastricht (1993 rok), wyraźnie mówi się jużo
przyczynianiu się do rozwoju oświaty i szkolenia zawodowego wysokiej jakości. Traktat
Amsterdamski, który wszedł w życie dnia 1 maja 1999 roku wprowadził do Preambuły
Traktatu Rzymskiego zapis podkreślający konieczność popierania możliwie najwyższego
rozwoju poziomu wiedzy przez szeroki dostęp do oświaty oraz stałe uaktualnianie wiedzy.
Przyjęta 7 grudnia 2000 roku na szczycie w Nicei Karta Praw Fundamentalnych Unii
Europejskiej w art. 14 ( Prawo do edukacji) stanowi, iż każdy ma prawo do edukacji oraz
dostępu do kształcenia zawodowego i ustawicznego. Prawo to obejmuje również wolny
dostęp w zakresie kształcenia obowiązkowego (art. 14 ust. 2). Art. 14 ust. 3 przewiduje
prawo do kształcenia dzieci zgodnie z religijnymi, filozoficznymi i pedagogicznymi
przekonaniami rodziców, zgodnie z ustawodawstwem krajowym, które określa zasady
wykonywania tego prawa. W obecnym kształcie art. 149 Traktatu Rzymskiego mówi, iż
Unia Europejska przyczynia się do rozwoju edukacji wysokiej jakości, zachęcając do
współpracy między państwami członkowskimi oraz, jeśli to niezbędne, wspierając i
uzupełniając ich działania w pełni szanując odpowiedzialność państw członkowskich za
treść nauczania i organizację systemu edukacyjnego, jak również ich różnorodność
kulturową i językową. Działania Unii Europejskiej w zakresie edukacji zmierzają do jej
rozwoju , zwłaszcza przez nauczanie i upowszechnianie języków państw członkowskich,
sprzyjania wymianie studentów i nauczycieli, w tym zachęcając do uznawania dyplomów
akademickich i okresów studiów, promowania współpracy między placówkami
oświatowymi, rozwoju wymiany informacji i doświadczeń w kwestiach wspólnych dla
systemów kształcenia państw członkowskich, popierania rozwoju wymiany młodzieży i
instruktorów społeczno-oświatowych oraz popierania rozwoju edukacji na odległość. W
ramach rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Unii Europejskiej w dokumentach takich
jak eEurope, podkreśla się umożliwienie dostępu uczniów każdego typu szkół do Internetu.
Ponadto wskazuje się na możliwość korzystania z usług pomocniczych i zasobów
szkoleniowych w Internecie oraz systemów elektronicznego nauczania przez nauczycieli,
uczniów i rodziców (na przykład, dostęp dla dzieci żyjących w trudnych warunkach, dostęp
do zapisanego cyfrowo dziedzictwa kultury, wielojęzycznych, multimedialnych materiałów
szkolnych, Europejskiej inicjatywy tworzenia wolnego oprogramowania, zbiorów
najlepszych wskazówek praktycznych). Popierać te starania za pomocą unijnych
programów nauczania, szkoleniowych, kulturalnych i IST. [36]
Firma analityczna Gartner twierdzi, po erze automatyzacji pracy biurowej w latach 80. i
"internetyzacji" biura w latach 90., nadszedł czas na środowisko pracy sprzyjające
wymianie wiedzy i pracy grupowej. Kiedy pod koniec lat 90. zaczęły odnosić sukcesy
firmy eLearningowe, [37] zaczęto wierzyć, że ta branża w krótkim czasie wyeliminuje
tradycyjne nauczanie stacjonarne. Okazało się, że są liczne przeszkody, które hamują
Page 17
17
rozwój nowego sposobu nauczania. Do głównych barier można zaliczyć: bariery
technologiczne, mentalne oraz dydaktyczne i metodyczne. Na pokonanie tych trudności
trzeba czasu i pieniędzy. W krajach Europy Zachodniej eLearning oparty o rozwiązania
komputerowe (CD-ROM-y i systemy hybrydowe) jest bardzo popularny. Kilka tysięcy firm
działających na terenie Unii Europejskiej (od wielkich koncernów po małe firmy rodzinne)
stosuje te rozwiązania z powodzeniem. Następne tysiące firm używają tej formy nauki poza
Europą. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że eLearning może być niezwykle
skuteczny edukacyjnie oraz istotnie obniżać koszty systemów szkoleń i rozwoju.
Pracodawca chce by jego pracownik został poddany działaniom edukacyjno-rozwojowym
gdyż będzie więcej wiedział i umiał. Szkolenia przez Internet bądź Intranet mają to do
siebie, że można w każdej chwili i w każdym miejscu na świecie (jeśli jest tylko dostęp do
odpowiednich narzędzi) je odbyć, a w obecnym czasie od zatrudnionego wymaga się by
nieustannie podnosił swoją wiedzę i umiejętności. Można wymienić trzy powody dla jakich
firma powinna umożliwić eLearning swoim pracownikom:
1. Wypracowywanie wzrostu efektywności firmy dzięki przyrostowi wiedzy i
umiejętności pracowników.
2. Motywowanie poprzez zaspokajanie potrzeb związanych z rozwojem zawodowym.
3. Budowanie kultury organizacyjnej. [38]
Nowe formy nauczania wspomagające permanentną edukację, jak choćby eLearning będą
coraz częściej stosowane. Ciągłość przemian i coraz większe ich tempo wymusza
poszukiwania lepszych, wygodniejszych i dających zadawalające rezultaty rozwiązań.
Ewoluująca wciąż technika informacyjno-komunikacyjna umożliwia powstawanie coraz to
nowszych metod wspomagających adaptację człowieka do zmieniających się warunków
otoczenia, pozwala łatwiej funkcjonować w powstającym społeczeństwie informacyjnym
Przypisy
[1] KING, Alexander, SCHNEIDER, Bertrand. Pierwsza rewolucja globalna : raport Rady
Klubu Rzymskiego. Warszawa : Polskie Towarzystwo Wspólpacy z Klubem Rzymskim,
1992, s. 21.
[2] GOLIŃSKI Michał. Społeczeństwo informacyjne - problemy definicyjne i problemy
pomiaru. Warszawa, s.3
[3] TOFFLER, Alvin. Fala za falą : wywiad z Alvinem Tofflerem rozmawia Jacek
Żakowski. In Społeczeństwo informacyjne, Socjologia, Poezja [on-line]. [dostep 20 marca
2003]. Dostepny w World Wide Web:
http://www.nomadx.republika.pl/cybersociety/toffler.html.
[4] Najpopularniejsza definicja pojęcia electronic commerce (e-commerce) odnosi je do
handlu elektronicznego. Jednakże ze względu na obejmowanie swoim zakresem, poza
handlem, także działalności wytwórczej i usługowej prawidłowe jest ogólniejsze
tłumaczenie tego pojęcia jako gospodarki elektronicznej. Według Światowej Organizacji
Handlu (WTO) przez e-commerce należy rozumieć produkcję, reklamę, sprzedaż i
Page 18
18
dystrybucję produktów poprzez sieci teleinformatyczne. Instrumentami gospodarki
elektronicznej są: telefon, telefax, telewizja, Elektroniczna Wymiana Danych (EDI) oraz
"Internet" - najważniejszy i coraz powszechniej używany.
[5] GOLIŃSKI, Michał. Gospodarka i informacja In W drodze do społeczeństwa
informacyjnego : zbiór prac. Pod. Red. Józefa Lubacza. Warszawa : Instytu Problemów
Wspólczesnej Cywilizacji, 1999, s.142.
[6] Według ekonomisty Josepha Schumpetera o innowacji można mówić wtedy, gdy jakiś
produkt zostaje po raz pierwszy wykorzystany w celach komercyjnych, albo wtedy, gdy
zostaje wdrożony nowatorski proces technologiczny.
Źródło: Sieć mózgów. Wprost 2001 nr 30 s.69
[7] Termin "globalizacja" ma co najmniej trzy znaczenia:
a) odnosi się do procesu umiędzynarodowienia stosunków społecznych,
b) oznacza nową fazę modernizacji i rozwoju kapitalizmu z naciskiem na stosunki
międzynarodowe,
c) określa nowe tendencje w rozwoju kultury.
Źródło: GABRYŚ, Marcin. Globalizacja - szanse, zagrożenia wyzwania. In Sieciowisko
[on-line]. [dostęp 22 stycznia 2003]. Dostępny w World Wide Web:
http://hitnews.pl/sieciowisko/pub.php?id=pubsi10.
[8] GOLIŃSKI, Michał. op.cit. s.148
[9] BALCEROWICZ, Leszek. Do usług. Wprost. 2002, nr 31 (1027), s.46.
[10] HUNTINGTON, Samuel. Cywilizacyjny tygiel. Rozm. Maria Graczyk. Wprost. 2001,
nr 7 (951), s. 19
[11] CELLARY, Wojciech. Rynek pracy w gospodarce elektronicznej. In Polska w drodze
do globalnego społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju społecznym. Red. Nauk.
Wojciech Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, 2002, s. 62.
[12] GOBAN-KLAS, Tomasz, SIENKIEWICZ, Piotr Społeczeństwo informacyjne : szanse
zagrożenia, wyzwania [on-line]. [dostep 15 kwietnia 2003]. Dostępny w WWW:
http://users.uj.edu.pl/~usgoban/agh.html.
[13] GOBAN-KLAS, Tomasz, SIENKIEWICZ, Piotr Społeczeństwo informacyjne : szanse
zagrożenia, wyzwania [on-line]. [dostep 15 kwietnia 2003]. Dostępny w WWW:
http://users.uj.edu.pl/~usgoban/agh.html.
[14] TOFFLER, Alvin. Fala za falą : wywiad z Alvinem Tofflerem rozmawia Jacek
Żakowski. In Społeczeństwo informacyjne, Socjologia, Poezja [on-line]. [dostep 20 marca
2003]. Dostepny w World Wide Web:
http://www.nomadx.republika.pl/cybersociety/toffler.html.
[15] SOCHA, Natasza, WYPUSTEK, Katarzyna. Łowcy głów. Wprost. 2001, nr 7 (951), s.
49.
[16] European Information Technology Observatory (EITO) 1998 Yearbook; Status Report
on European Telework. European Commission, 1998; Status Report on European Telework
- New Methods of Work. European Commission, 1999; eWork , 2000 Status Report on
New Ways to Work in the Information Society. European Commission, 2000; 2001eWork,
2001 Status Report on New Ways to Work in the Knowledge Economy. European
Commission, 2001; eWork, 2002 Status Report on New Ways to Work in the Knowledge
Page 19
19
Economy.
[17] CELLARY, Wojciech. Rynek pracy w gospodarce elektronicznej. In Polska w drodze
do globalnego społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju społecznym. Red. Nauk.
Wojciech Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, 2002, s. 67.
[18] CELLARY, Wojciech. Rynek pracy w gospodarce elektronicznej. In Polska w drodze
do globalnego społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju społecznym. Red. Nauk.
Wojciech Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, 2002, s. 69.
[19] Flexwork Project-Flexible Working Handbook 2001.
[20] CELLARY, Wojciech. Rynek pracy w gospodarce elektronicznej. In Polska w drodze
do globalnego społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju społecznym. Red. Nauk.
Wojciech Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, 2002, s. 70
[21] FUKUYAMA, Francis. Wielki Wstrząs. Warszawa : "Świat Książki" : "Politeja",
2000. s.249.
[22] FUKUYAMA, Francis. Wielki Wstrząs. Warszawa : "Świat Książki" : "Politeja",
2000. s.249.
[23] RIFKIN, Jeremy. Czwarta droga. Rozm. Mirosław Cielemęcki, Michał Zieliński,
Wprost. 2001, nr 39 (983), s. 49.
[24] Chodzi tutaj o prace zespołów badawczo-prognostycznych i ich wyniki: VALASKIS,
Kimon [i in.]. Propozycje dla przyszłości społeczeństwo konserwacyjne. Warszawa : Państ.
Instytut Wydawniczy, 1988. 303 s. ISBN 83-06-01486-3; SCHUMACHER, Ernst
Friedrich. Małe jest piękne : spojrzenie na gospodarkę świata z założeniem, że człowiek coś
znaczy. Warszawa: Państ. Instytut Wydawniczy, 1981, 334 s. ISBN 83-06-00508-2
[25] KRZYSZTOFEK, Kazimierz. Dostęp do kultury. In Polska w drodze do globalnego
społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju społecznym. Red. Nauk. Wojciech
Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, 2002, s. 107.
[26] ECO, Umberto Imię róży. Warszawa, 1999. s. 30
[27] To jedynie wycinek tego manifestu, z całością można się zapoznać na stronach
Onet.pl: E-generacja [on-line]. [dostep 12 czerwca 2003]. Dostępny w World Wide Web:
http://e-generacja.onet.pl/1015870,artykul.html.
[28] Początki światopoglądu transhumanistycznego należy wiązać z pismami F. M.
Esfandiarego, takimi jak: Up - Wingers, Telespheres czy Optimism One (1973), w których
uznaje on pragnienie przekroczenia przez człowieka jego psychofizycznych uwarunkowań
za najbardziej konstytutywne (i naturalne zarazem) dla rozwoju cywilizacji.
[29] KRZYSZTOFEK, Kazimierz. Kontekst kulturowy społeczeństwa informacyjnego In
Polska w drodze do globalnego społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju
społecznym. Red. Nauk. Wojciech Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych
ds. Rozwoju, 2002, s. 119.
[30] BOURDIEU, Pierre. Contre- feux 2 : pour un mouvement social européen. Paris :
Raison d' Agir, 2001. 108 p. ISBN 2-912107-13-X.
[31] GALAR, Roman, LUBACZ, Józef. Paradoksalne konsekwencje rewolucji
informacyjnej w edukacji In W drodze do społeczeństwa informacyjnego, zbiór prac pod.
red. Józefa Lubacza. Warszawa : [Instytut Problemów Współczesnej Cywilizacji] , 1999 s.
100.
Page 20
20
[32] ABRAMOWICZ, Witold. Obywatele globalnego społeczeństwa informacyjnego. In
Polska w drodze do globalnego społeczeństwa informacyjnego : raport o rozwoju
społecznym. Red. Nauk. Wojciech Cellary. Warszawa : Program Narodów Zjednoczonych
ds. Rozwoju, 2002, s. 121.
[33] NAISBITT, John. Megatrendy : dziesięć nowych kierunków zmieniających nasze
życie, Poznań : Zysk i S-ka Wydaw., 1997, s.44-45.
[34] eEurope+ 2003 Progress report (Pierwszy raport o postępach we wdrażaniu eEurope+
w krajach kandydujących). Zobacz także eEurope 2002 (Benchmarking) - European youth
into the digital age-(Education).
[35] Zalecenia dla Rady Europejskie : Europa i społeczeństwo globalnej informacji In
Sieciowisko [on-line]. [dostep 2 maja 2003]. Dostępny w World Wide Web:
http://hitnews.pl/sieciowisko/pub.php?id=pubsi13.
[36] eEurope+ 2003 A co-operative effort to implement the Information Society in Europe
[37] eLearning - nauka z wykorzystaniem nośników elektronicznych (komputer, CD-rom,
sieć informatyczna, cyfrowa telewizja kablowa itp.)eLearning nie jest terminem
pochodzącym z branży IT, jedynie korzysta z technologii informacyjnych. Różnica
pomiędzy szkoleniem a eLearningiem, według analizy Gartner Group polega na tym, że to
pierwsze można scharakteryzować określeniem "just-in-case", natomiast drugie "just- in-
time"
[38] Zob. TWORZYŃSKI, J. Zaprząc sieć do nauczania. Personel. 2000, nr 21.
3. Społeczeństwo informacyjne – próba definicji
www.silesia.org.pl/.../Nowak_Jerzy_Spoleczenstwo_informacyjne-geneza_i_definicje.pdf
ROZDZIAŁ II
SPOŁECZEŃSTWO INFORMACYJNE – GENEZA I DEFINICJE
Jerzy Stanisław NOWAK
1. Definicje podstawowe
W II połowie XX wieku zaobserwować można powstawanie nowego typu
tworu społecznego zwanego potocznie Społeczeństwem Informacyjnym.
Podstawową jego cechą jest szybki rozwój technologii teleinformatycznych.
Zjawiska takie jak telefonia komórkowa czy Internet umożliwiają komunikację i
dostęp do informacji na bardzo szeroką, niespotykaną dotychczas skalę. Coraz
mnie istotne w porozumiewaniu się i przekazywaniu wiedzy stają się czynniki
takie jak odległość.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że obecnie świat wkroczył w erę, gdzie
najcenniejszym dobrem stała się informacja. Stąd właśnie obserwuje się bardzo
szybki rozwój technologii umożliwiających jej pozyskiwanie, przesyłanie i
analizę. Brak jest jednak jasnej definicji Społeczeństwa Informacyjnego1, co
należy uznać za słabą stronę tej wizji. Intuicyjnie, przeciętny człowiek określi je,
Page 21
21
jako takie społeczeństwo, gdzie używa się powszechnie komputerów i technik z
nimi związanych.
W większości definicji kładzie się duży nacisk na znaczenie informacji:
„Społeczeństwo charakteryzujące się przygotowaniem i zdolnością do
użytkowania systemów informatycznych, skomputeryzowane i
wykorzystujące usługi telekomunikacji do przesyłania i zdalnego
przetwarzania informacji"2
(I Kongres Informatyki Polskiej, 1994, [1KIP1994]).
Raport I Kongresu powstał tuż po opublikowaniu znanego Raportu
M. Bangemanna, który określał Społeczeństwo Informacyjne jako3:
Definicja 2
„rewolucję opartą na informacji … (i) rozwoju technologicznym, (który)
pozwala nam terasz przetwarzać, gromadzić, odzyskiwać i przekazywać
informacje w dowolnej formie – mówionej, pisanej i wizualnej – bez względu
na odległość, czas i wielkość” oraz „rewolucja ta oferuje inteligencji ludzkiej
nowe, olbrzymie możliwości i … zmienia sposób, w jaki żyjemy i pracujemy”.
Szereg innych definicji określa Społeczeństwo Informacyjne następująco:
1 Warto zauważyć, że przyjął się termin Społeczeństwo Informacyjne podczas,
gdy np. prof. Tomasz Hofmokl w latach 1994-96 używał określenia
„społeczeństwo informatyczne”
2 Definicja ta traktowana jest jako poz. 1 w zestawieniu definicji
3 Podano za opracowaniem [CASE2001] – str. 38; dostęp do polskiej wersji
Raportu M.
Bangemanna – [BANG1994]
Definicja 3
„Pojęcie społeczeństwa informacyjnego oznacza formację
społecznogospodarczą, w której produktywne wykorzystanie zasobu jakim jest
informacja oraz intensywna pod względem wiedzy produkcja odgrywają
dominującą rolę."
(za: Kubicek 1999)4 [KUBI1999]
Definicja 4
"Termin społeczeństwo informacyjne jest używane do określenia społeczeństwa,
w którym jednostki -jako konsumenci, czy też pracownicy - intensywnie
wykorzystują informację" (za: Kubicek 1999) [KUBI1999]
Definicja 5
„...OECD uznała, iż gospodarka jutra będzie, w dużym stopniu, „gospodarką
informacyjną" a społeczeństwo będzie w rosnącym stopniu „społeczeństwem
informacyjnym". Oznacza to, że informacja będzie stanowiła dużą część
wartości dodanej większości dóbr i usług a działalności informacyjnie
Page 22
22
intensywne będą, w rosnącym stopniu, charakteryzować gospodarstwa domowe
i obywateli." (ICCP
1998)5
Definicja 6
„Społeczeństwo informacyjne może zostać znalezione na przecięciu, kiedyś
odrębnych, przemysłów: telekomunikacyjnego, mediów elektronicznych i
informatycznego, bazujących na paradygmacie cyfrowej informacji. Jedną z
wiodących sił jest stale rosnąca moc obliczeniowa komputerów oferowanych na
rynku, której towarzyszą spadające ceny. Innym elementem jest możliwość
łączenia komputerów w sieci, pozwalająca im na dzielenie danych, aplikacji a
czasami samej mocy obliczeniowej, na odległości tak małe jak biuro i tak duże
jak planeta. Ten podstawowy model rozproszonej mocy obliczeniowej i
szybkich sieci jest sednem społeczeństwa informacyjnego." (OECD 1999)
Definicja 7
„Społeczeństwo informacyjne to społeczeństwo, które nie tylko posiada
rozwinięte środki przetwarzania informacji i komunikowania, lecz środki te
są podstawą tworzenia dochodu narodowego i dostarczają źródła
utrzymania większości społeczeństwa." (Goban-Klas/Sienkiewicz 1999-
[GOKS1999]) 4 W serwisach internetowych podających definicje 3 i 4 można
znaleźć odwołanie: Kubicek1999 bez wskazania dokładnego źródła. Wydaje się,
zdaniem autora, że chodzi o pracę wydaną przez Uniwersytet w Tybindze, RFN
w 1999 (prawdopodobnie artykuł konferencyjny) wskazaną w spisie literatury
jako [KUBI1999]. 5 Definicje 5 i 6 pochodzą z materiałów OECD (Organisation
for Economic Co-operation and Development – WWW.oecd.org), ale w
dostępnych źródłach brak jest wskazania dokładnej nazwy dokumentu. ICCP
oznacza Komitet OECD o nazwie Information, Computer and Communication
Policy – często podawana jest błędnie zupełnie inna nazwa organizacji, a
mianowicie: Institut for the Certification of Computing Professional, co
spowodowane jest niewiedzą.
Definicja 8
„społeczeństwo informacyjne - [ang. Information society] - nowy system
społeczeństwa kształtujący się w krajach o wysokim stopniu rozwoju
technologicznego, gdzie zarządzanie informacją, jej jakość, szybkość przepływu
są zasadniczymi czynnikami konkurencyjności zarówno w przemyśle, jak i w
usługach, a stopień rozwoju wymaga stosowania nowych technik gromadzenia,
przetwarzania, przekazywania i użytkowania informacji" (Min. Łączności RP
2001: 62) – [KBNŁ2000]. Oprócz powyższych w serwisach internetowych
znajduje się również szereg innych definicji. Odnosząc się do definicji nr 10 –
12, przypisywanych w szeregu prac i w serwisach internetowych Stanisławowi
Juszczykowi, należy stwierdzić, że są one tylko wymienione w pracy
Page 23
23
[JUSZ2000], ale autor podaje je za pracami autorów japońskich Koyamy i
Yonei Masudy oraz amerykańskich Fritza Machlupa i Marc’a Uri Porata.
Definicja 12 jest podawana za pracą K. Jakubowicza z 1977 r. Nie są to więc
oryginalne definicje autorskie.
Definicja 9
„Społeczeństwo, w którym informacja stała się zasobem produkcyjnym
określającym nowe przewagi konkurencyjne w stosunku do otoczenia, a
równocześnie zapewniającym rosnący poziom adaptacyjności społecznej, w
wyrazie ogólnym i w wyrazie jednostkowym, do zmieniającej się lawinowo
zmienności otoczenia (Hofmokl, 1997)”6
Definicja 10
„Społeczeństwo, w którym siła robocza składa się z pracowników
informacyjnych (information workers), a informacja jest najważniejsza
(Juszczyk, 2000)”7
Definicja 11
„Społeczeństwo informacyjne jest nowym typem społeczeństwa, różniącym się
od społeczeństwa industrialnego. W odróżnieniu od (…) określenia
postindustrialne – w społeczeństwie informacyjnym produkcja informacji oraz
wartości nie materialnych staje się siłą napędową do formowania i rozwoju.
(Juszczyk, 2000)”8
Definicja 12
„Społeczeństwo, które charakteryzuje układ stosunków opartych na gospodarce
informacyjnej (information economy) – gdy ponad 50% dochodu narodowego
6 Definicja prof. Tomasza Hofmokla, twórcy Naukowej i Akademickiej Sieci
Komputerowej – NASK zasługuje na uwagę z innego powodu. Otóż w ok. 10 lat
po podaniu tej definicji w polskich zasobach Internetu nie sposób znaleźć
oryginalnego opracowania zawierającego tę definicję. Autorzy [BBGA2003]
jako źródło podają np. prezentację z 2000 r. zamieszczoną na stronie Wydziału
Geografii Uniwersytetu Warszawskiego (Autor prezentacji: Piotr Werner
http://www.wgsr.uw.edu.pl/si/) 7 Określenie „pracownik informacyjny” dziwnie
przypomina uroczy termin „naucznoisliedowatielnyj rabotnik” 8 Definicje 10,
11 i 12 pochodzą z pracy [JUSZ2000] – str. 11-12 brutto powstaje w obrębie
szeroko rozumianego sektora informacyjnego”9
( wg Juszczyk, 2000)
Definicja 13
„Społeczeństwo jutra będzie się opierało głównie na technologii informacyjnej,
która może doprowadzić do wyodrębnienia się pewnych grup społecznych
stojących w hierarchii zaawansowania ewolucyjnego i technicznego wyżej od
Page 24
24
pozostałych nie mających wystarczającego potencjału gospodarczego”10 (autor:
NN)
Definicja 14
W lipcu 1996 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydaje Raport
„Społeczeństwo Informacyjne w Polsce” [KRRT1996], w którym określa się
społeczeństwo informacyjne następująco: „Społeczeństwo staje się
społeczeństwem informacyjnym, gdy osiąga stopień rozwoju oraz skali i
skomplikowania procesów społecznych i gospodarczych wymagający
zastosowania nowych technik gromadzenia, przetwarzania, przekazywania i
użytkowania olbrzymiej masy informacji generowanej przez owe procesy. W
takim społeczeństwie:
• informacja i wynikająca z niej wiedza oraz technologie są podstawowym
czynnikiem wytwórczym, a wszechstronnym czynnikiem rozwoju jest
wykorzystywanie teleinformatyki.
• siła robocza składa się w większości z pracowników informacyjnych,
• większość dochodu narodowego brutto powstaje w obrębie szeroko
rozumianego
sektora informacyjnego”.
Definicja 15
„Społeczeństwo informacyjne to społeczeństwo, które się właśnie kształtuje,
gdzie technologie gromadzenia i transmisji informacji i danych są powszechnie
dostępne po niskich kosztach. Powszechnemu użyciu informacji i danych
towarzyszą organizacyjne, komercyjne, społeczne i prawne zmiany, które
głęboko zmieniają życie, pracę i społeczeństwo jako takie (Luc Soete, ekspert
Unii Europejskiej w „Building the Information Society for All Us. Final Report
of the High Level Export Group, Bruksela 1997)” – wg [DOKT2002] – str.100
Definicja 16
Bardzo krótką i treściwą definicję podaje M. Casey [CASE2001] stwierdzając,
że „Społeczeństwo Informacyjne możemy zdefiniować jako społeczeństwo, w
którym informacja jest kluczowym elementem społeczno-ekonomicznej
działalności i zmian 11. 9 S. Juszczyk cytuje wg pracy K. Jakubowicza –
Społeczeństwo informacyjne – spóźniony przybysz, zawartej w: W. Strykowski
(red) – Media a edukacja, Poznań 1997 10 Definicje 9 i 13 podano za:
http://spoleczenstwoinformacyjne.republika.pl/definicje.html z 20.04.2005;
dokładne źródła są nieznane
Definicja 17
Swoją definicję Społeczeństwa Informacyjnego podaje polski Urząd Komitetu
Integracji Europejskiej . Wg UKIE Społeczeństwo Informacyjne to nowy typ
społeczeństwa, który ukształtował się w krajach, w których rozwój
Page 25
25
nowoczesnych technologii teleinformatycznych osiągnął bardzo szybkie tempo.
Podstawowymi warunkami, które muszą być spełnione, aby społeczeństwo
można było uznać za informacyjne, jest rozbudowana nowoczesna sieć
telekomunikacyjna, która swoim zasięgiem obejmowałaby wszystkich obywateli
oraz rozbudowane zasoby informacyjne dostępne publicznie. Ważnym aspektem
jest również kształcenie społeczeństwa w kierunku dalszego rozwoju, tak by
wszyscy mogli w pełni wykorzystywać możliwości, jakie dają środki masowej
komunikacji i informacji.
Cele Społeczeństwa Informacyjnego wg UKIE to:
• Internet jako środek komunikacji obywatelskiej i informacji publicznej,
• Powszechny dostęp do informacji,
• Edukacja.
Definicja 18
Również firma Microsoft na swej stronie internetowej próbuje określić
społeczeństwo informacyjne. Wg tej firmy „Społeczeństwo informacyjne po
raz pierwszy zostało zdefiniowane w tzw. Raporcie Bangemana. Tym mianem
określa się społeczeństwo nowoczesnego, wysoko rozwiniętego Państwa, w
którym istnieje rozbudowana infrastruktura teleinformacyjna, która umożliwia
społeczeństwu pełen dostęp do usług i informacji. W Polsce pojęcie
Społeczeństwa Informacyjnego określone jest w tzw. ZPORR czyli
Zintegrowanym Programie Operacyjnym Rozwoju Regionalnego, a do jego
realizacji ma służyć tzw. działanie 1.5., w którym określono potrzebne
aktywności do zbudowania takiej infrastruktury telekomunikacyjnej, aby polskie
społeczeństwo, zgodnie z definicją miało pełen dostęp do usług i informacji
poprzez nowoczesne kanały, np. Internet. W obecnym stanie finansów
publicznych realizacja tych zadań jest praktycznie niemożliwa. Nasze
członkostwo w Unii daje nam dodatkowe możliwości w postaci funduszy
strukturalnych czyli środków unijnych przeznaczonych na budowę
społeczeństwa informacyjnego”
Definicja 19
W 2002 agenda ONZ UNDP wydała raport pod kierownictwem naukowym
prof. W. Cellarego, w którym dość powierzchownie potraktowano próbę
zdefiniowania społeczeństwa informacyjnego. W artykule K. Krzysztofka
[UNDP2002 – str.14] stwierdza się, co następuje; „u podstaw społeczeństwa
informacyjnego leżą dwa kolejne przełomowe wynalazki techniczne: komputery
i telekomunikacja. Ich rola jest podobna do tej, jaką odegrały maszyna parowa i
elektryczność w rewolucji przemysłowej- 11 [CASE2001] – str. 34.
4. Edukacja w społeczeństwie informacyjnym
Page 26
26
http://www.sciaga.pl/tekst/54544-55-edukacja_w_spoleczenstwie_informacyjnym
Plan pracy:
1.Analiza tematu – wyjaśnienie pojęć: edukacja i społeczeństwo informacyjne oraz
krótki wstęp.
Swoją pracę chciałabym rozpocząć od zdefiniowania pojęć: edukacja i społeczeństwo
informacyjne, które są znaczącym jej elementem. Są to terminy odgrywające wielką rolę
w dzisiejszym świecie – świecie nowych technologii i możliwości. Tak więc edukacja,
według Wincentego Okonia, jest to ogół procesów i oddziaływań, których celem jest
zmienianie ludzi, przede wszystkim dzieci i młodzieży, stosownie do panujących w danym
społeczeństwie ideałów i celów wychowawczych. Obecnie upowszechnia się szerokie
rozumienie tego terminu jako oznaczającego ogół procesów oświatowo – wychowawczych,
obejmujących kształcenie i wychowanie oraz szeroko pojmowaną oświatę.1 Jak wynika z
definicji, edukacja nie jest czymś ustalonym odgórnie, narzuconym i jednakowym dla
wszystkich. W różnych krajach pojmowana jest inaczej, jest mniej lub bardziej nastawiona na
wiedzę teoretyczną i odwrotnie, na praktyczną. Społeczeństwo informacyjne zaś jest to
społeczeństwo, w którym istotną rolę pełnią media przekazujące informacje. Informacja w
języku potocznym oznacza wiadomość (często przekazywaną za pomocą środków masowego
przekazu), której z reguły przypisuje znaczenie nadawca lub odbiorca. To właśnie informacja
stała się ważnym czynnikiem determinującym rozwój wielu dziedzin życia. Wpływ, jaki na
system funkcjonowania społeczeństwa XX/XXI wieku wywiera rozwój sposobów
gromadzenia, przetwarzania i wymiany informacji, powodują, że coraz częściej współczesne
społeczeństwo nazywane jest społeczeństwem informacyjnym.
Ze względu na gwałtowny i stały postęp naukowo-techniczny, objawiający się nowymi
produktami i usługami, a także nowymi metodami i organizacją pracy, a w konsekwencji
coraz to nowymi wymaganiami co do pracowników, w społeczeństwie informacyjnym
konieczne będzie uczenie się przez całe życie, a nie głównie w młodości. Uważa się, że co 5-
10 lat konieczna będzie zmiana zawodu, a nie tylko miejsca pracy, a do tego nowego zawodu
trzeba będzie być profesjonalnie przygotowanym, aby znaleźć zatrudnienie na
konkurencyjnym rynku pracy. System obecny – 20 lat nauki (do osiągnięcia wykształcenia
wyższego) i 40 lat pracy – odejdzie do historii.
Właściwe i w odpowiednim czasie odebrane wiadomości pozwalają człowiekowi na
podejmowanie decyzji odpowiednich do sytuacji, w której się znajduje. Śledząc dzieje
ludzkości pod kątem sposobów komunikacji, można stwierdzić, że są one ściśle uzależnione
od etapu rozwoju gatunku ludzkiego oraz od dostępnych w danym okresie historycznym
technologii.
Podobnie jak rewolucja przemysłowa na przełomie XVIII i XIX w. spowodowała proces
gwałtownych przemian społecznych, tak osiągnięcia ostatnich lat w zakresie rozwoju i
powszechnego wykorzystania technik informacyjnych i komunikacyjnych wpływają w
znaczącym stopniu na sposób życia współczesnych społeczeństw.
Page 27
27
2.Edukacyjne zastosowanie mediów, takich jak komputer, internet, radio, telewizja,
prasa, książki.
media jako środki, które uczą, pomagają w nauce, zdobywaniu, uzupełnianiu oraz
pogłębianiu wiedzy
kierunki przemian w edukacji w społeczeństwie informacyjnym
Zapewne nikt już nie wyobraża sobie życia bez wykorzystania takich mediów, jak radio,
telewizja czy telefon. Nikogo nie dziwi też coraz powszechniejsze wykorzystywanie
komputerów praktycznie w każdej dziedzinie życia. Media – komputer, Internet, telewizja,
radio, prasa i książki stały się środkami edukującymi i wspomagającymi edukację i to nie
tylko dzieci i młodzieży, ale także dorosłych.
Wszyscy prognostycy są zgodni, iż sukces w społeczeństwie informacyjnym zależny będzie
od poziomu wykształcenia ludzi tworzących to społeczeństwo. Społeczeństwo przyszłości
będzie przekształcało się w społeczeństwo ludzi uczących się, a wiedza i umiejętności
wyszukiwania potrzebnych informacji będą cenionym towarem na rynku.
Nowy system edukacyjny nastawiony na kształcenie całego społeczeństwa przez całe życie
nie może być oparty wyłącznie na bezpośrednim kontakcie uczącego się z uczącym
w klasie – musi, ze względu na koszty i zakres zagadnienia, opierać się na zastosowaniu w
dużej mierze, co nie znaczy, że wyłącznie technik informatyczno-telekomunikacyjnych w
procesach kształcenia. Wymaga to wypracowania i wdrożenia do praktyki istotnie nowych
metod dydaktycznych, a nie tylko uzupełnienia starych metod wypracowanych przed
wiekami, przy założeniu centralnej roli nauczyciela, o incydentalne użycie komputerów. Te
nowe metody muszą uwzględniać:
niezwykłą elastyczność zapisu cyfrowego dającą możliwość dowolnego doboru treści
nauczania, składania ich z modułów, odsyłania do łatwo dostępnych źródeł itd.,
interaktywność dającą możliwość uczenia się przez działanie, co jest najbardziej skuteczne,
szeroki dostęp do światowych zasobów informacyjnych umożliwiający dołączanie treści
niepodręcznikowych,
komunikację sieciową oferującą elastyczność czasu i indywidualizację tempa nauki.
Takie metody wymagają jednak nowych, znacząco wyższych kompetencji od nauczycieli.
Najlepszą metodą uczenia się jest działanie. Możliwości systemów informacyjnych w
zakresie między innymi wspomagania interpretacji, diagnozowania, kontroli, projektowania i
planowania będzie podnosiła efektywność kształcenia przez zwiększenie interakcji z
uczącymi się – przez dawanie im szczególnie wielu szans na działanie. Rolą nauczyciela w
tak rozumianym procesie kształcenia jest przede wszystkim organizacja działania ucznia w
celu wyrobienia w nim umiejętności samodzielnego uczenia się, samodzielnego poszukiwania
wiedzy, nie tylko samodzielnego rozwiązywania problemów, ale i samodzielnego stawiania
problemów, i wreszcie pracy zespołowej, i to w warunkach interdyscyplinarnych i
międzynarodowych.
Zatem strategicznym celem polskiego szkolnictwa powinna być edukacja informatyczna we
wszystkich typach szkół w ramach różnych zajęć (a pamiętać należy, że przygotowanie do
życia w społeczeństwie globalnej informacji jest jednym z głównych zadań edukacji krajów
Unii Europejskiej; jeśli więc chcemy, by nasi uczniowie byli w przyszłości pełnoprawnymi
obywatelami Unii, musimy to zadanie podjąć).
Edukacja ta obejmuje trzy grupy tematów:
1/ komunikacja z różnymi mediami najnowszej generacji, przede wszystkim z komputerem;
2/ rodzaje komunikatów, ich odczytywanie i właściwa interpretacja;
3/ formy audialne, audiowizualne, multimedialne – tworzenie ich i prezentacja.
Page 28
28
Zadania nauczyciela przygotowującego ucznia do aktywnego uczestnictwa w życiu
społeczności informacyjnej:
ukazanie roli informacji w budowaniu swojej wiedzy,
nauczenie selekcjonowania i interpretowania informacji,
pokazanie, jak przy pomocy narzędzi komputerowych wyszukiwać, przetwarzać i efektywnie
wykorzystywać dostępne informacje,
uświadomienie młodzieży zagrożeń związanych z niewłaściwym i bezmyślnym korzystaniem
z zasobów Internetu oraz wskazanie sposobów ich uniknięcia.
Najczęściej wymieniane w literaturze pedagogicznej funkcje komputera w procesie
kształcenia to:
przekaz treści programowych,
wizualizacje materiału nauczania,
sprawdzanie poziomu osiągnięć uczących się,
monitorowanie procesu kształcenia,
stymulowanie do działań twórczych,
wspieranie procesu samodzielnego myślenia i wykonywania zadań,
stymulowanie zjawisk i procesów rzeczywistych będących przedmiotem kształcenia,
wspieranie procesu rozwiązywania problemów.
Przygotowanie uczących się do życia w świecie mediów to:
kształtowanie postawy selektywnego wyboru, krytycznego odbioru różnych przekazów
medialnych i multimedialnych,
wprowadzenie w tajemnice języka przekazu – kształtowanie umiejętności rozumienia i
interpretacji treści przekazów,
uwrażliwienie estetyczne.
Z pedagogicznego punktu widzenia taki selektywny wybór uznawanych programów i
aktywny ich odbiór jest najbardziej wartościowy. Służy bowiem rozwijaniu zainteresowań
kulturalnych, wyrabianiu smaku estetycznego, kształtowaniu pożądanych społecznie postaw i
przygotowuje do twórczego uczestnictwa w życiu.
Świadomość rozwoju i kulturowego wpływu mass mediów wymusza na nauczycielach
wyjście poza tradycyjne „narzędzia” kształcenia: tablicę, żywe słowo i podręcznik.
Znaczącym narzędziem edukacyjnym może i powinien stać się Internet. Dziś tylko tam
można znajdować wiedzę maksymalnie aktualną i – co ważniejsze – na bieżąco
aktualizowaną. Wdrażając uczniów do aktywnego poszukiwania wiedzy w sieci
informatycznej kształtujemy w nich nawyk ciągłego uczenia się oraz aktywny stosunek do
procesu kształcenia się – co daje lepsze wyniki niż próby nauczania, przy których uczeń
pozostaje biernym obiektem starań i wysiłków nauczyciela.
Zastosowania Internetu jako środka i metody nauczania:
wykorzystanie istniejących danych i innych materiałów użytecznych dydaktycznie,
dostępnych na różnych serwerach – pozwala uczniowi uzyskać wielostronne naświetlenie
analizowanego zagadnienia, wzbogaca wiedzę zarówno przedmiotową, jak i związaną z
biegłym posługiwaniem się nowoczesnymi środkami technologii informacyjnej;
możliwość korzystania z materiałów, które mają charakter mądrej zabawy (gry) edukacyjnej –
pomaga przezwyciężyć nudę towarzyszącą procesowi uczenia się;
wspomaganie procesu nauczania poprzez wyspecjalizowane programy – m.in. umożliwienie
Page 29
29
samodzielnej kontroli wiadomości przez ucznia i nabywanie umiejętności korzystania z
wiedzy;
na stronach www znajdują się rozmaite zbiory, które można wykorzystać w czasie pracy na
lekcjach i nie tylko; są to:
● wyspecjalizowane witryny poświęcone konkretnej dziedzinie nauki czy też określonym
tematom,
● strony zawierające elektroniczne książki i czasopisma – możliwość wykorzystania na:
• lekcjach języka polskiego (np. według formuły nowej matury w części ustnej egzaminu z
języka polskiego uczeń przygotowuje wybrane zagadnienie – umiejętność dotarcia do często
specjalistycznych tytułów będzie decydowało o merytorycznej wartości pracy),
• biologii, fizyki czy ekonomii (czasopisma fachowe i popularnonaukowe),
• na lekcjach języka angielskiego, niemieckiego czy francuskiego (lektura obcojęzycznych
czasopism, tekst prasowy stanowi odzwierciedlenie żywego języka),
• na lekcjach historii czy wiedzy o społeczeństwie – np. przygotowanie relacji z różnych pism
o tych samych wydarzeniach, a następnie porównanie i ocenienie rozbieżności wynikających
z odmiennych punktów widzenia;
● witryny oferujące zbiory obrazów i dźwięków – stanowią urozmaicenie zajęć poświęconych
malarstwu i muzyce (sztuce);
możliwość tworzenia przez nauczających własnych materiałów dydaktycznych,
dostosowanych do ich autorskich programów nauczania, ale dostępnych także dla innych
nauczycieli i dla uczniów;
tworzenie stron www przez uczniów (umiejętność dzielenia się informacją przez Internet).
Jak widać komputer i Internet stał się nie tylko narzędziem badawczym, ale również medium
nauki, narzędziem pracy i środkiem kształcenia. Jego zastosowanie jest wykorzystywane
przede wszystkim do celów edukacyjnych, ponieważ stosowanie dźwięku oraz obrazu ma
znaczący wpływ na skuteczność procesu nauczania, poprawne rozumienie tematu,
przyspiesza proces uczenia się oraz poszerza zakres przyswajanej wiedzy. Dzieci o wiele
łatwiej przechodzą przez proces uczenia się, kiedy informacje są im przekazane w atrakcyjnej
formie.
Niedostatek informacji jest jednym z najpoważniejszych problemów przed jakimi stają
niepełnosprawni. Większość osób niepełnosprawnych nie uzyskuje należytego wykształcenia
z powodu barier fizycznych i społecznych uprzedzeń, a to z kolei jest dodatkową przyczyną
ich ubóstwa i zepchnięcia na margines. Coraz większy zasięg i rozwój technik
informacyjnych może oznaczać wyzwolenie dla wielotysięcznych rzesz ludzi
niepełnosprawnych. Komputer umożliwia pracę i edukację osobom niepełnosprawnym.
Zastosowanie systemu komputerowego w edukacji specjalnej stwarza nie tylko wspaniałą
jakość metodyczną, lecz przygotowuje także osobę niepełnosprawną do samodzielnego
przełamywania swoich ograniczeń fizycznych i równoprawnego korzystania z dostępu do
informacji, teleedukacji, telepracy, a także teleusług dostępnych już dziś poprzez sieci
komputerowe w tym Internet.
Oczywiście poza komputerem i Internetem, ogromny wpływ na edukację w społeczeństwie
informacyjnym mają telewizja i radio, jak również, już niestety w mniejszym stopniu, prasa i
książki.
Telewizja z jej wielorakim obrazem świata – światem fikcji i zdarzeń rzeczywistych
wtargnęła do mikroświata codziennych spraw poszczególnych ludzi, wtopiona została w
codzienność powinności domowych.2 Ma ona jednak wiele pozytywnych stron, jeśli chodzi o
rolę, jaką odgrywa w procesie edukacji. Daje ona szansę poznawania świata, przyswajania
Page 30
30
wiedzy o nim i uczestniczenia w olbrzymim, światowym procesie socjokulturowym.
Telewizja stwarza nie tylko pewne szanse wychowawcze, ale także edukacyjne i poznawcze.
Dzięki telewizji i programom, zwłaszcza edukacyjnym i informacyjnym, jakie oferuje, dzieci
i młodzież poszerzają i uzupełniają swoją wiedzę ogólną o świecie, polityce, nauce, kulturze i
technice.
Radio jest rodzajem mediów, z którego można korzystać i używać nawet przy wykonywaniu
różnych innych zajęć. Spełnia ono przede wszystkim funkcję rozrywkową, ale niewątpliwie
także edukacyjną i informacyjną.
Prasa i książki są to media, które odgrywają przede wszystkim ogromną rolę w nabywaniu
umiejętności szybkiego czytania, rozumienia tekstu czytanego, poszerzania i urozmaicania
swojego języka oraz gromadzenia wiedzy na temat gramatyki i ortografii.
3.Negatywny wpływ mediów na edukację.
niestety media mogą też mieć negatywny wpływ na edukację. Jak wszystko, tak i one mają
swoje wady i należy z nich korzystać z rozsądkiem i umiarem. O zagrożeniach można mówić
wtedy, gdy zajęcia i czynności wykonywane przez dzieci i młodzież poza szkołą, ale i nie
tylko, wywołują potencjalne lub rzeczywiste ujemne, niekorzystne zmiany w rozwoju i
edukacji dziecka oraz w życiu jego rodziny. Przede wszystkim istnieje ogromne
niebezpieczeństwo i możliwość uzależnienia się od Internetu czy telewizji, a nawet od obu
tych środków masowego przekazu. Dzieci i młodzież godzinami przesiadująca przed
szklanym ekranem telewizora lub monitora, może uzależnić się od niego, co w konsekwencji
doprowadzi do tego, że pierwszą rzeczą, jaką będzie robiła po przyjściu ze szkoły czy wstaniu
rano, to właśnie włączenie szklanego ekranu. Taka osoba będzie zapominała o swoich
podstawowych i niezbędnych czynnościach, nie będzie też w stanie normalnie funkcjonować,
a korzystanie z telewizji, komputera i Internetu, nie będzie już dla tej osoby źródłem wiedzy i
czerpania informacji, ale nieświadomego tracenia czasu.
Telewizja i Internet mogą też spowodować ogólną demoralizację dzieci i młodzieży, gdyż jak
powszechnie wiadomo jest tam ukazywane zbyt wiele przemocy, agresji i swobody.
To wszystko powoduje skutek wręcz odwrotny, nie jest to już na pewno edukacja w
społeczeństwie informacyjnym, a jej brak i zaniedbanie. Dlatego ważne jest, by nauczyć się i
umieć racjonalnie wykorzystywać edukację w mediach.
4.Wnioski:
edukacja w społeczeństwie informacyjnym jako szerzące się zjawisko we współczesnym świecie.
Edukacja w społeczeństwie informacyjnym jest niewątpliwie zjawiskiem, które nieustannie
się szerzy i rozwija. Narzędzia edukacyjne globalnego społeczeństwa informacyjnego
doprowadzą do demokratyzacji w dostępie do wiedzy, a student przestanie być przywiązany
do miejsca studiów. Będzie zapewne kształtował swoje wykształcenie przez konfigurowanie
go ze składników oferowanych przez różne uczelnie.
Społeczeństwo informacyjne będzie na tyle konkurencyjne, na ile jego gospodarka będzie
oparta na wiedzy. A kluczem do wiedzy jest edukacja. Dlatego wykształcenie społeczeństwa
nie może być traktowane wyłącznie jako indywidualna sprawa uczących się, tylko jako
strategiczne zadanie dla państwa kształtującego społeczeństwo informacyjne i edukację w
nim.
5. Rola internetu w edukacji w społeczeństwie informacyjnym
Page 31
31
www.magdalenaszpunar.com/_.../internet_a_nowoczesna_edukacja.pdf
Internet a nowoczesna eduk@cja
– czy istnieje jakaś alternatywa? Magdalena Szpunar Streszczenie Niniejszy artykuł podejmuje kwestię nowoczesnego nauczania, szczególnie uwzględnia nauczanie na odległość z wykorzystaniem Internetu. Autorka przedstawia historię nauczania na odległość, prezentuje głównie typologie dotyczące e-learningu wraz ze wskazaniem na zalety i wady zdalnego nauczania. Rozważanie teoretyczne wsparte zostało empirycznym omówieniem prezentowanego zjawiska. Przytoczone zostały wyniki badań z krakowskiego środowiska akademickiego, w których studenci trzech krakowskich uczelni, AGH, UJ i AE, oceniają tradycyjne i nowoczesne formy nauczania. Autorka stawia hipotezę, że obawa przed nowoczesnymi technikami nauczania ma swe źródła w przyzwyczajeniu do tradycyjnych form nauczania, a większość z nas potrzebuje fizycznego kontaktu z nauczycielem, pewnej regularności w procesie nauczania, a nawet mobilizującej dawki stresu. Autorka próbuje również odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nauczyciele akademiccy z rezerwą odnoszą się do Internetu, jako źródła poszukiwania informacji. Jako case study zostaje zaprezentowana Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania i stosowane w niej rozwiązania w zakresie distance learning. Słowa kluczowe: distance learning, e-learning
„każde medium zmienia jakąś część naszego życia
– nasze sposoby porozumiewania się, pracy, czy rozrywki – Sieć zmienia to wszystko na raz, a przy okazji wiele innych jeszcze rzeczy” D. de Kerckhove
Internet wchodzi ekspansywnie we wszystkie obszary naszego życia, począwszy
od pracy, czasu wolnego, po naukę. Wydaje się, że na nic zda się niezauważanie
tego faktu, gdyż ci, którzy tę technikę odrzucają z pewnością wyrzuceni zostaną
poza nawias społecznych przekształceń. Nowe technologie, na czele z Internetem,
pozwalają odkrywać nowe możliwości edukacyjne, uatrakcyjniając i indywisiedząc w domu przed
komputerem, niż w ławce szkolnej, a edukację przyszłości
będzie cechować interaktywność, pragmatyzm i szybka adaptacja do nowych warunków1.
1. Historia nauczania na odległość Nauczanie na odległość (ang. distance learning), mimo że większości z nas kojarzy
się głównie z XXI wiekiem i ekspansywnym rozwojem Internetu, ma swoje
korzenie już w 1700 roku. Kiedy to w USA pojawiło się pierwsze ogłoszenie prasowe
z ofertą kursu korespondencyjnego, którego uczestnik otrzymywał pocztą od
nauczyciela prowadzącego zestaw materiałów dydaktycznych (ćwiczeń i zadań),
które miał wykonać w określonym czasie i wysłać do sprawdzenia2. Tego typu
nauczanie na szersza skalę zapoczątkował w XIX wieku I. Pitman, którego studenci
zajmowali się przepisywaniem fragmentów Biblii. Piętnaście lat później kursy
kontynuowane przez jego brata zostały przetłumaczone na kilkanaście języków.
Polska tradycja nauczania na odległość sięga do roku 1776 i Uniwersytetu Krakowskiego,
oraz szkoleń dla rzemieślników, które miały charakter zawodowych3.
W Australii w latach 30. XX w. w procesie nauczania zaczęto wykorzystywać radio,
a jego użycie pozwoliło dotrzeć do oddalonych i niedostępnych zakątków kraju.
W latach 40. XX w. do nauczania zaczęto wykorzystywać odbiorniki telewizyjne,
a w 1952 r. uzyskano osobne pasmo telewizyjne dla celów edukacyjnych4. Lata
80. XX w. – kursy multimedialne pojawiają się na płytach CD, a 90. to początek
ery Internetu i rozkwit zdalnego nauczania5.
M. Kubiak, powołując się na D. Keegana, przytacza definicję nauczania zdalnego,
z którym mamy do czynienia w sytuacji, gdy6:
– uczniowie i nauczyciel są od siebie oddaleni,
– do przekazu informacji stosuje się nowoczesne media,
– istnieje dwustronna komunikacja między uczniem a nauczycielem (niekoniecznie
synchroniczna),
Page 32
32
– grupy uczące się nie są obecne w jednym miejscu,
– cały proces koordynuje jakaś instytucja edukacyjna. 1 A. Bard, J. Söderqvist, Netokracja. Nowa elita władzy i życie po kapitalizmie, Warszawa,
WAiP, 2006, s. 235.
2 Z. Płoszyński, Kształcenie na odległość, w: M. Sokołowski, (red.) Oblicza Internetu.
Internet a globalne społeczeństwo informacyjne, Elbląg, PWSZ, 2005, s. 128.
3 Tamże, s. 130
4 Ł. Żołędziewski, Oblicza e-learningu, w: M. Sokołowski, (red.) Oblicza Internetu. Internet
a globalne społeczeństwo informacyjne, Elbląg, PWSZ, 2005, s. 178.
5 Tamże.
6 M. Kubiak, Wirtualna edukacja, Warszawa, MIKOM, 2000, s. 11.
W nauczaniu na odległość (w zależności od rozwoju technologii) stosowano
różne narzędzia, proces ten można przedstawić następująco7:
– model korespondencyjny: skrypty i podręczniki, materiały drukowane i lekcje
nadawane przez radio,
– model multimedialny: lekcje na taśmach audio, lekcje na taśmach video, dyskietki
komputerowe z programami oraz interaktywne taśmy i dyski video,
– teleedukacyjny model synchroniczny: audiokonferencje, wideokonferencje,
lekcje przez radio i TV,
– internetowy model asynchroniczny: interaktywne multimedia, dyski CD i DVD,
materiały prezentowane w sieci Internet.
2. Wady i zalety edukacji zdalnej Wśród głównych zalet edukacji zdalnej wymienia się8:
– pełną indywidualizację procesu kształcenia,
– możliwości odbywania nauki w różnych miejscach,
– możliwość doboru wykładowcy,
– zmniejszenia kosztów dojazdu, zakwaterowania etc.,
– prowadzenie dialogu, wymianę poglądów, informacji,
– umożliwienie zdobywania wykształcenia osobom niepełnosprawnym,
– umożliwienie zdobywania wykształcenia kobietom wychowującym dzieci
i sprawującym opiekę nad rodziną.
Nauczanie na odległość, mimo niewątpliwych zalet, posiada również swoje wady9:
– niemożność uczenia się wszystkich treści i uczestniczenia w zajęciach typu
laboratoryjnego,
– konieczność posiadania drogiego sprzętu,
– braki w umiejętnościach posługiwania się komputerem i Internetem,
– rozpraszające cechy Internetu,
– brak atmosfery mobilizującej do nauki, która jest charakterystyczna dla
szkoły,
– niezbędne predyspozycje do samokształcenia, doskonalenia i samokontroli. 7 A. Barczak, T. Sydoruk, Model edukacji w społeczeństwie informacyjnym. Czy komputer
zastąpi nauczyciela? w: A. Szewczyk (red.) Komputer – przyjaciel czy wróg?, Szczecin,
US, 2005, s. 201-201.
8 A. Ogrodowczyk, Wykorzystanie Internetu w procesie edukacji ustawicznej, w: M. Sokołowski,
(red.) Oblicza Internetu. Internet a globalne społeczeństwo informacyjne, Elbląg,
PWSZ, 2005, s. 160.
9 Tamże.
3. Główne typologie e-learningu Generalnie nowoczesny e-learning możemy podzielić na dwie kategorie10:
– e-learning bezplatformowy, gdzie proces nauczania realizowany jest za pomocą
płyt CD, materiałów drukowanych, podręczników, zeszytów ćwiczeń, kaset
audio i wideo; ten typ nauczania określa się jako CBT (ang. computer based
training); zakłada się tutaj brak kontaktu z nauczycielem, a celem jest dostarczenie
uporządkowanej wiedzy w formie kursów wraz ze sposobami jej sprawdzenia;
– e-learning platformowy, kurs przekazuje wiedzę poprzez stronę WWW; ten typ
nauczania określa się jako WBT (ang. web based training), taka forma kształcenia
Page 33
33
wykorzystuje różnorodne sposoby komunikacji na linii uczeń – nauczyciel
poprzez e-mail, czat, grupy dyskusyjne.
Wojciech Cellary uważa, iż edukację XXI wieku cechować będzie outsourcing,
student, nie przywiązany do miejsca studiowania, sam będzie konfigurował elementy
własnej edukacji11.
4. Edukacja tradycyjna i nowoczesna – w świetle badań Z badań prowadzonych na polskim gruncie, w krakowskim środowisku akademickim
wynika, iż studenci są przekonani, że najlepsze rezultaty w procesie nauczania
można osiągną poprzez łączenie metod tradycyjnych i sieciowych (85,9%),
tylko 5,5% badanych opowiada się za stosowaniem wyłącznie nowoczesnych form 10 Ł. Żołędziewski, Oblicza e-learningu, w: M. Sokołowski, (red.) Oblicza Internetu. Internet
a globalne społeczeństwo informacyjne, Elbląg, PWSZ, 2005, s. 180.
11 W. Cellary. Porównanie uniwersytetu dziś i jutro w: W. Cellary (red.) Polska w drodze
do globalnego społeczeństwa informacyjnego. Raport o rozwoju społecznym, Warszawa,
UNDP, 2002, s. 131.
nauczania, a 4,9% preferuje wyłącznie tradycyjne metody nauczania. Mężczyźni
nieco częściej preferują nowoczesne metody kształcenia, kobiety zaś – metody
mieszane12. Można postawić hipotezę, iż obawa przed nowoczesnymi technikami
nauczania ma swe źródła w przyzwyczajeniu do tradycyjnych form nauczania.
Większość z nas potrzebuje fizycznego kontaktu z nauczycielem, pewnej regularności
w procesie nauczania, a nawet mobilizującej dawki stresu.
Krakowscy studenci coraz częściej kontaktują się za swoimi nauczycielami
akademickimi za pośrednictwem sieci. Co drugi student przyznaje, iż kontaktuje
się ze swoimi nauczycielami sporadycznie, 5,5% czyni to raz w tygodniu, a 3%
kilka razy na tydzień13. 12 A. Kuczyńska, J. Mędrek, J. Szaraniec, Nawigacja w „Realu” – czyli co studenci zawdzięczają
uczelni, w: L. Haber (red.) Akademicka społeczność informacyjna. Na przykładzie
środowiska akademickiego Akademii Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Jagiellońskiego
i Akademii Ekonomicznej, Kraków, AGH, 2005, s. 149.
13 T. Majcherkiewicz, D. Żuchowska-Skiba, Internet i nowe technologie komunikowania.
Ich rola w procesie kształcenia środowiska młodzieży akademickiej, w: L. Haber (red.)
Akademicka społeczność informacyjna. Na przykładzie środowiska akademickiego Akademii
Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Ekonomicznej, Kraków,
AGH, 2005, s. 120 .
Zdaniem większości badanych, nauczyciele akademiccy są pozytywnie nastawieni
do nowoczesnych technik nauczania (60,5% wskazań), 5,8% określa ten
stosunek jako entuzjastyczny. Tylko 1,2% ocenia ten stosunek jako negatywny,
a 0,6% jako wrogi – obie odpowiedzi mieszczą się jednak w granicach błędu statystycznego,
z powodzeniem można więc powiedzieć, że studenci pozytywnie oceniają
percepcję nowoczesnych technologii przez nauczycieli akademickich. Co
dziesiąty badany student nie ma zdania w tej kwestii (10,7%)14.
14 T. Majcherkiewicz, D. Żuchowska-Skiba, Internet i nowe technologie komunikowania.
Ich rola w procesie kształcenia środowiska młodzieży akademickiej, w: L. Haber (red.)
Akademicka społeczność informacyjna. Na przykładzie środowiska akademickiego Akademii
Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Ekonomicznej, Kraków,
AGH, 2005, s. 124.
Jako główny czynnik motywujący do korzystania z sieci Internet w nauce studenci
wymieniają własne ambicje (56,84%), kolegów (20,97%), nauczycieli
(18,86%).
Zdaniem studentów, nauczyciele raczej nie stymulują ich do poszukiwania wiedzy
w Internecie. Na pytanie, jaki jest stopień wymagań nauczycieli wobec studentów
w zakresie czerpania wiedzy z Internetu, 37,18% badanych określa go jako
średni, 29,49% jako niski, 24,36% uważa, że ze strony nauczycieli nie ma żadnych
Page 34
34
wymagań w tym zakresie. Tylko 8,97% badanych określiło tę wymagalność jako
wysoką15.
15 J. Feiner, Metodyczne aspekty wykorzystania technologii informacyjnej i Internetu w procesie
edukacyjnym AGH, w: L. Haber (red.) Polskie doświadczenia w kształtowaniu społeczeństwa
informacyjnego, Kraków, AGH, 2002, s. 373.
Trudno jednak oczekiwać od nauczycieli akademickich wielkiego entuzjazmu,
jeśli chodzi o polecanie Internetu jako źródła pozyskiwania informacji. Po pierwsze,
dość trudno weryfikować rzetelność i prawdziwość informacji tam zamieszczanych
(poza witrynami oficjalnie uznawanymi za naukowe i rządowe, np. z końcówką
edu, sci.pl, gov). Zdecydowana większość portali edukacyjnych ma charakter
typu non-profit (niedochodowy), np. Wikipedia (encyklopedia online tworzona
przez internautów). Komercyjne portale czerpią zyski z reklam, stąd ich charakter
jest raczej zorientowany na zysk niż rzetelne przekazywanie informacji. W Polsce
dopiero rozwija się edycja internetowych publikacji naukowych. Wyjątkiem jest
tutaj portal Sceno, oraz WNSS AGH, który swoje publikacje zamieszczają w sieci.
Niektórzy naukowcy decydują się na zamieszczenie swoich publikacji online,
dzięki czemu wzrasta grono osób, które mogą mieć dostęp do tychże publikacji.
Informacje opatrzone imieniem, nazwiskiem i stopniem naukowym są tak samo
wartościowe, jak tradycyjna forma książkowa.
Niemal 70% badanych studentów stosuje różne procedury selekcji informacji dostępnych
w Internecie. Najczęściej stosowanym kryterium są strony polecane przez
znajomych oraz strony polecane przez wykładowców. Często studenci odwiedzają
wyłącznie portale pod patronatem instytutów badawczych bądź publikacje znanych
wydawnictw. Co trzeci student nie zwraca na tę kwestię żadnej uwagi16.
Po drugie, studenci coraz częściej kopiują z Internetu gotowe prace, niektóre
z portali wręcz specjalizują się w rozprowadzaniu tego typu prac. Społeczne przyzwolenie
na „ściąganie”, sprawia, ze Internet zamiast być rzetelnym źródłem pozyskiwania
wiedzy, staje się przysłowiową puszką Pandory. Trudno więc w takiej
sytuacji oczekiwać ze strony nauczycieli akademickich entuzjazmu w tej kwestii.
Nauczyciele akademiccy, jeśli już decydują się na dostarczanie studentom materiałów
przez Internet, najczęściej informują tą drogą o wynikach egzaminów i zaliczeń
(47,8%), przekazują teksty źródłowe (41,8%), programy nauczania (39,6%),
harmonogramy (35,1%), instrukcje do ćwiczeń (31,3%), tezy wykładów i ćwiczeń
(29,1%)17.
Warto nadmienić, iż studenci twierdzą, że Internet daje możliwość lepszego
kontaktu wykładowców ze studentami (3,52), a tradycyjne formy prowadzenia
zajęć ze studentami będą wypierane przez technologie informacyjne wykorzystywane
w procesie dydaktycznym (3,44). Krakowscy studenci nie traktują jednak 16 T. Majcherkiewicz, D. Żuchowska-Skiba, Internet i nowe technologie komunikowania.
Ich rola w procesie kształcenia środowiska młodzieży akademickiej, w: L. Haber (red.)
Akademicka społeczność informacyjna. Na przykładzie środowiska akademickiego Akademii
Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Ekonomicznej, Kraków,
AGH, 2005, s. 114-115.
17 T. Masłyk, Pomiędzy informacją a wiedzą. Internet w procesie dydaktycznym szkoły
wyższej, w: L. Haber (red.) Akademicka społeczność informacyjna. Na przykładzie środowiska
akademickiego Akademii Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Jagiellońskiego
i Akademii Ekonomicznej, Kraków, AGH, 2005, s. 214.
Internetu euforycznie. Potrafią rzetelnie ocenić jego zalety, jak i wady. Uważają, że
Internet, dając możliwość łatwego dostępu do niesprawdzonych informacji, zniechęca
do poszukiwania wiarygodnych i rzetelnych źródeł (3,37). Badani mają
świadomość, że studenci wykorzystują Internet głównie po to, aby przy niewielkim
nakładzie pracy uzyskiwać zaliczenia z poszczególnych przedmiotów18.
Niektóre uczelnie tak kształtują swoją ofertę edukacyjną, że niejako „wymuszają”
Page 35
35
się na studencie umiejętności korzystania z Internetu i komputera. O ile początkowo
budzi to niechęć u części studentów niepotrafiących korzystać z nowoczesnych technologii,
o tyle po kilku latach studiowania umiejętności obsługi komputera i korzystania
z Internetu traktują jako prawdziwe błogosławieństwo. Przykładem jest tutaj
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Konia z rzędem temu, kto
zastanie tutaj oceny wypisane na kartce papieru. Jedyną drogą informowania o uzyskanej
ocenie jest droga online. Większość konsultacji do zajęć projektowych odbywa
się tutaj drogą elektroniczną. Studenci zadają prowadzącemu na forum dyskusyjnym
nurtujące ich pytania lub odpowiadają na pytania, które nauczyciel akademicki
zawarł na płytce DL (ang. distance learning). Student jest ponadto zobligowany to
kontrolowania swojej skrzynki e-mailowej, gdyż wszelkie informacje od prowadzących
są tam na bieżąco przesyłane. W kioskach elektronicznych umieszczonych w
holu uczelni studenci mogą sprawdzić aktualny rozkład zajęć lub odszukać prowadzącego.
Wirtualna Uczelnia ma rozbudowany charakter. Oferuje możliwość wprowadzania
ocen i wysyłania wiadomości do studentów, ustalania dla prowadzącego i
studentów wolnych terminów i korzystania z AFD (Akademickiego Forum Dyskusyjnego).
Wybór prowadzenia konsultacji w formie e-konsultacji obliguje studentów
i prowadzących do określonej aktywności. Nie jest to więc sposób na pozbycie się
„uciążliwego” studenta. Jest raczej przeciwnie, student ma możliwość zadania pytania
o dowolnej porze dnia. Szczególnie studenci studiów niestacjonarnych, najczęściej
pracujący chwalą sobie tę formę kontaktu z nauczycielem. Również osoby
mieszkające w znacznej odległości od uczelni nie muszą fatygować się na uczelnię
by spotkać się z prowadzącym i odbyć konsultacje. 18 Tamże,
Prawie cztery piąte amerykańskich studentów (79%) uważa, że Internet miał
pozytywny wpływ na ich naukowe doświadczenia. Niemal co drugi student (46%)
twierdzi, że Internet pozwala im w nieskrępowany sposób wyrażać swoje pomysły
kadrze profesorskiej, na co nie odważyliby się w interakcji face-to-face. Z pewnością
jednak ta zapośredniczona forma komunikacji, nie stanowi zagrożenia dla
tradycyjnego sposobu komunikacji, gdyż tylko 19% studentów częściej komunikuje
się z profesorami via e-mail, niż face-to-face. Niestety, aż 73% amerykańskich
studentów w poszukiwaniu informacji częściej korzysta z Internetu niż biblioteki.
Dwie trzecie studentów (68%) jest członkiem jednej lub więcej naukowych list
dyskusyjnych. Co drugi studiujący (58%) szuka w Internecie swoich stopni lub
dyskutuje na tematy naukowe z prowadzącym zajęcia. Dwie trzecie badanych studentów
informuje via mail profesorów o swoich nieobecnościach21.
21 S. Jones, M. Madden & others, 2002, The Internet goes to college, Pew Internet &
American Life, http://www.pewinternet.org/pdfs/PIP_College_Report.pdf
Zakończenie Czy zdalne nauczanie całkowicie wyeliminuje nauczyciela z procesu edukacji?
Wydaje się, że można udzielić negatywnej odpowiedzi na tak postawione pytanie.
Jak zauważa A. Barczak i T. Sydoruk, wysoka indywidualizacja procesu kształcenia
powoduje, ze pewne treści mogą znajdować się poza systemem komputerowym22.
Nawet najlepiej przygotowany kurs DL nie jest w stanie przewidzieć
wszystkich możliwych opcji i wątpliwości samodzielnie kształcącej się osoby.
Pewne obszary mogą się dla studiującego okazać na tyle interesujące, że konieczny
jest kontakt na pewnym etapie z prowadzącym, który może wskazać, gdzie odnaleźć
poszerzone informacje na dany temat.
6. Kultura internetu (Manuel Castells, Galaktyka internetu, Poznań 2003,
s.47-77)
Page 36
36
Autor (Manuel Castells) wyróżnia cztery warstwy kultury internetu:
1.techno-merytokratyczna, 2.hakerska, 3.wirtualno-komunitariańska,
4.przedsiębiorczości.
Kultura techno-merytokratyczna narzuca otwartość kultury internetu. Jest to
kultura wiary, że w postępie naukowo-technicznym tkwi dobro.W ramach tej
kultury zasługi zdobywa się za usprawnienia systemu technicznego, który
jest wspólnym dobrem społeczności odkrywców.
Kultura hakerska opiera się na poprzedniej. Istotnym elementem jest w niej
podnoszenie umiejętności technicznych, gdyż zakłada wspólną potrzebę
dzielenia się wiedzą i zachowania dostępu do kodu źródłowego. Ogromne
znaczenie ma w niej satysfakcja z osiągnięcia pozycji społecznej. Również
istotnym elementem jest wewnętrzna radość, jaką hakerom daje akt
tworzenia. W kulturze tej istnieje głębokie poczucie wspólnoty. Internet jest
organizacyjnym fundamentem tej kultury.
Wirtualni komunitarianie: tzw. sieciowe społeczności, które można
przyrównać do kontrkultury oraz alternatywnych sposobów życia
lansowanych w latach 60 i 70 XX w. Jednak w miarę wzrostu zasięgu i
liczebności społeczności wirtualnych ich związki z kontrkulturą osłabły. Z
empirycznego punktu widzenia nie można powiedzieć, by istniała
jednorodna internetowa kultura społeczna.
Przedsiębiorczość internetowa: nastąpił w tym wypadku historyczny zwrot
akcji: przedsiębiorczość ta opiera się na zarabianiu na pomysłach i tworzeniu
produktu z pieniędzy, co sprawia, że zarówno kapitał jak i produkcja
materialna zależą od potęgi umysłu. Przedsiębiorcy internetowi to twórcy a
nie biznesmeni, są bliżsi kulturze artystycznej niż tradycyjnej kulturze
korporacyjnej.
7. Wirtualne społeczeństwo czy społeczeństwo sieciowe? (Manuel Castells,
Galaktyka internetu, Poznań 2003, s. 135-157)
Internet to tworzenie społeczności wirtualnych, w których członkowie
komunikują się za pomocą sieci komputerowych.
Krytycy internetu wskazywali na zanik więzi społecznych, rodzinnych i
wyobcowania, co oznacza, że ludzie preferują spotkania komuterowe niż
fizyczne „twarzą w twarz”.
Wiele uwagi koncentrowano na zjawiskach fałszowania tożsamości i
odgrywania ról.
Castells nie zgadza się z tak przedstawianą krytyką i zamiast tego proponuje
własną koncepcję wirtualnego społeczeństwa.
Rzeczywistość społeczna wirtualności internetowej: internet jest przede
wszystkim narzędziem, a użytkownicy korzystają zeń w związku ze swoją
pracą i życiem prywatnym.
Page 37
37
Internet został przystosowany do wszystkich aspektów życia; owo
odgrywanie ról stanowi niewielki ułamek w praktyce wykorzystywania
internetu. Zresztą nawet wówczas to życie oddziałuje na treść
przekazywanych informacji i interakcji.
Ludzie z wyższych klas społecznych mają więcej znajomych za granicą,
toteż internet, a zwłaszcza poczta elektroniczna umozliwia im utrzymanie
kontaktów, co sprawia, że w porównaniu z ludźmi z niższych sfer, którzy
preferują spotkania osobiste, traktują pocztę elektroniczną jako formę
podtrzymywania znajomości
Wpływ internetu na interakcje społeczne jest w zasadzie pozytywny.
Korzystanie z poczty elektronicznej wzmacnia życie rodzinne i towarzyskie
oraz poszerza kontakty społeczne. Nie mówiąc już o tym, że jest to źródło
nieograniczonej wiedzy.
Teoria Berry’ego Wellmana: istnieje dodatni związek między częstotliwością
korzystania z internetu a intensywnością relacji społecznych.
Społeczności sieci i przemiany wzorca kontaktów międzyludzkich:
pojęcie to stwarzało wrażenie, że powstała nowa technologiczna platforma
kontaktów międzyludzkich. Te zaś oparte na wspólnym miejscu
zamieszkania rzeczywiście były fundamentem wsparcia sąsiedzkiego i
związków społecznych. Tymczasem obecnie w celu zrozumienia interakcji
społecznych należałoby na nowo zdefiniować pojęcie społeczności lokalnej,
umniejszyć rolę składnika kulturowego, podkreślić jej funkcje wsparcia
jednostek i rodzin oraz oddzielić jej istnienie od jednego rodzaju
materialnego podłoża. Społeczność w tradycyjnej formie opierała się na
wspólnocie wartości i organizacji społecznej. Sieci są budowane przez
wybory i strategie aktorów społecznych, czy to będą jednostki, rodziny, czy
grupy społeczne.
Podkreśla się również kwestię wytworzenia się indywidualizmu
sieciowego. Jest to indywidualizm we wszystkich jego przejawach. W
internecie osoba jest tym, za kogo się podaje i na tym założeniu tworzy się
sieć kontaktów społecznych.
Poczta elektroniczna: ma zasadniczo pozytywny wpływ na rodzinę,
utrzymuje więzy rodzinne i to pomimo rosnącego indywidualizmu.
Indywidualizm sieciowy jest wzorcem społecznym. To jednostki budują dla
siebie sieci kierując się wspólnotą zainteresowań, wartości przedsięwzięć i
poczuciem podobieństwa. Interakcje w internecie odgrywają rosnącą rolę w
organizacji społeczeństwa jako całości.
8. Podstawowe pojęcia i modele komunikowania masowego (Goban-Klas,
Tomasz, Media i komunikowanie masowe, Warszawa 1999, s. 37-77).
Page 38
38
Definiowanie pojęcia KOMUNIKOWANIE: 1.komunikowanie jako
transmisja, 2.komunikowanie jako rozumienie, 3.komunikowanie jako
oddziaływanie, 4.komunikowanie jako łączenie, 5.komunikowanie jako
interakcja, 6. komunikowanie jako wymiana, 7.komunikowanie jako
składnik procesu społecznego
Podział mediów na trzy kategorie według M.Mrozowskiego: 1.środki
wyrażania, 2.środki rejestracji, 3.środki transmisji.
Podział typów środków komunikowania zaproponowany przez A.
Kłoskowską: 1.nietrwałe bezpośrednie (mowa), 2.nietrwałe pośrednie
(radio, tv), 3.trwałe pośrednie (pismo, druk), 4.trwałe bezpośrednie
(rysunek tworzony w obecności widzów)
Koncepcja Goban-Klasa: 1.trwałe jednokrotne (obraz, słowo pisane,
nagranie na magnetofon), 2.trwałe wielokrotne (druk, reprodukcja, płyta),
3.nietrwałe jednokrotne (słowo mówione, pieśń, gest), 4.nietrwałe
wielokrotne (tv, radio)
Modele transmisji i jego warianty:
a. model wszechmocy propagandy (model Tchakhontine)
b. model aktu perswazyjnego (model Lasswella)
c. model przekazu sygnałów (Shannon)
d. model topologiczny (Lewin)
e. model dwustopniowego przepływu informacji (Katz)
f. model socjologiczny (Rileyowe)
g. model selekcji (Westley)
h. model sprzężenia zwrotnego (De Fleur)
i. model wspólnoty doświadczeń (Schramm)
j. model systemowy (De Fleur)
k. model mozaiki kulturowej (Moles)
l. model rozszerzania doświadczeń (Moles)
Alternatywne modele komunikowania:
a. model ekspresyjny lub rytualny
b. model rozgłosu
c. model recepcji
d. model percepcji
e. model falowy
9. Dylematy rozwoju infrastruktury informacyjnej (Goban-Klas, 286-305)
Problemy technologiczne: 1.złożonośc produkcji, 2.ciągłość eksploatacji
Dylematy ekonomiczne: 1.towar czy dobro publiczne, 2.telekomunikacja
jako usługa powszechna, 3.skala opłacalności, 4.zależność ekonomiczna
Dylematy prawne
Page 39
39
Dylematy socjologiczne: 1.zróżnicowanie sektora usług, 2.
fragmentaryzacja audytorów, 3.rosnące różnice poziomu wiedzy.
Dylematy psychologiczne
Dylematy etyczne
Dylematy polityczne
10. Społeczeństwo informacyjne w perspektywie socjologicznej, (Adnrzej
Grzywak, (red.), Internet w społeczeństwie informacyjnym, Warszawa
2004, s. 119-127)
Społeczeństwo informacyjne jako społeczeństwo poprzemysłowe,
koncepcja Bella: 1.zmiana relacji między produkcją a usługami na
rzecz tych ostatnich, 2.zwiększenie wiodącej roli klasy specjalistów i
techników, 3.centralizacja wiedzy teoretycznej, 4.zwiększające się
możliwości kontroli i planowania rozwoju technologicznego, 5.
ukształtowanie się nowej technologii intelektualnej.
Społeczeństwo informacyjne jako społeczeństwo sieciowe: oparte na
informacji, przekazie wiedzy. Społeczeństwo to typ, w którym
dominującą cechą jest „logika sieciowania” przenikająca wszystkie
sfery jego funkcjonowania.
Oraz tekst dodatkowy dotyczący handlu internetowego: s. 181-189