DYPLOM: 2012 PROJEKT SYSTEMU INFORMACJI WIZUALNEJ ZWIĄZANEJ Z PRODUKTAMI ŻYWNOŚCIOWYMI WYDZIAŁ PROJEKTOWY Studia pierwszego stopnia - studia licencjackie - stacjonarne kierunek: Grafika specjalność: Projektowanie Graficzne Promotor: ADJ. DR JACEK MROWCZYK Pracownia wspomagająca: ADJ. DR TOMASZ BIERKOWSKI Recenzent: DR AGNIESZKA MAŁECKA-KWIATKOWSKA HANNA GRABOWSKA Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach
73
Embed
"Projekt systemu informacji wizualnej związanej z produktami żywnościowymi"
Zawiera opis podjętych prac badawczych, krytyczną analizę istniejących rozwiązań oraz uzasadnienie praktycznej części w oparciu o wyciągnięte wnioski.
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
1
DYPLOM: 2012
PROJEKT SYSTEMU INFORMACJI WIZUALNEJ ZWIĄZANEJ Z PRODUKTAMI ŻYWNOŚCIOWYMI
WYDZIAŁ PROJEKTOWYStudia pierwszego stopnia - studia licencjackie - stacjonarne
Promotor: ADJ. DR JACEK MROWCZYKPracownia wspomagająca:
ADJ. DR TOMASZ BIERKOWSKI
Recenzent:
DR AGNIESZKA MAŁECKA-KWIATKOWSKA
HANNA GRABOWSKA
Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach
3
PROBLEMY ORAZ WYBRANE ROZWIĄZANIA
WARTOŚĆ ODŻYWCZA 6
PORCJE 16
ALERGIE 22
SKŁAD 28
PODZIAŁ INFORMACJI
OPAKOWANIE 34
APLIKACJA 40
PROCES PROJEKTOWY
WARUNKI TECHNICZNE 50
KRÓJ PISMA 54
ELEMENTY ETYKIETY 56
Założeniem mojej pracy dyplomowej jest stworzenie łatwego i przejrzystego systemu, pozwalającego na samodzielne podejmowanie właściwych decyzji dotyczących doboru produktów żywnościowych oraz możlwiość samodzielnego prowadzenia zbliansowanej diety. W zakres mojej pracy wchodzi system etyki etowania produktów żywnościowych stworzony na podstawie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego I Rady (Ue) Nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. oraz uzupełniający go projekt funkcjonalności oraz sposobu działania aplikacji rozszerzającej informację dostępną na opakowaniu, poszerzający wiedzę użytkownika na temat właściwego sposobu odżywiania się oraz ułatwiającej samodzielne prowadzenie diety, ze specyfikacją użytkownika docelowego określonego jako kobieta w ciąży, wegetarianka, itd.
Niewłaściwa i niezbilansowana dieta jest przyczyną wielu chorób, w tym wyróżnić można otyłość, miażdżycę, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę typu II, choroby serca.
Występowanie otyłości w Europie obejmuje 10–25% mężczyzn i 10–30% kobiet. W ostatnich 10 latach występowanie otyłości w większości krajów w Europie zwiększyło się o 10–40%, ponad 50% ludzi ma nadwagę lub otyłość.
Jedną z wielu przyczyn występowania otyłości lub nadwagi jest niedostateczna edukacja i wiedza dotycząca odżywiania. W dużej mierze, wzrost poziomu otyłości związany jest ze zmianą nawyków żywieniowych, jakie nastąpiły na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Z jednej strony można winić za to postęp technologii w zakresie żywności, który dał możliwość korzystania z wygodnych gotowych posiłków, z drugiej łatwy dostęp do tanich gotowych potraw typu fastfood.
Ważną kwestią jest wzrost zainteresowania i podjęcie tematu przez organy władzy UE, jak również działalność wielu instytucji pozarządowych mające na celu zwiększenie dostępności informacji na temat wartości odżywczych produktów spożywczych.
Innym istotnym problemem jest niedostateczna ilość informacji, lub ich brak w zakresie specyficznych grup żywieniowych. Należy wyróżnić tutaj osoby z alergiami i nietolerancją pokarmową, dla których wybór produktu niezagrażającego ich zdrowiu lub życiu
WSTĘP
cel i zakres pracy
uzasadnienie wyboru tematu
5
jest znacznym utrudnieniem i wiąże się z poświęceniem dodatkowego czasu w celu znalezienia takiej informacji. Inną grupą są wegetarianie i weganie, lub też osoby, które eliminują ze swojej diety pewne produkty z powodów religijnych lub poglądowych. Skutkiem tego może być wyłączenie z diety produktów, które mogłyby mieć pozytywny wpływ na jej zbilansowanie.
Podjęty przeze mnie temat jest ważny z punktu widzenia społecznego. Istotne jest aby informacja, która ma znaczący, a być może w niektórych przypadkach decydujący wpływ na zdrowie była przystępna i łatwa w odbiorze. Rozbieżność pomiędzy różnymi systemami umieszczania informacji na opakowaniach nie ułatwia konsumentowi poruszania się po tak zawiłym temacie w sposób, który nie prowadziłby do błędów lub niedopatrzeń. Brak reguł w tym wypadku może działać na jego niekorzyść, z uwagi na to, że może być wykorzystywany poprzez producentów żywności do manipulacji danymi, wprowadzając go celowo w błąd. Dodatkowo, zniechęcający może być fakt, że za każdym razem konsument zostaje zmuszony do zapoznawania się z różniącymi się między sobą sposobami prezentacji danych przedstawionymi przez pro ducentów. Ważne jest aby została zachowana spójność podania wszystkich informacji i łatwość powiązania ich ze sobą zarówno w ramach jednego artykułu spożywczego jak i pomiędzy nimi. Swoją pracę oparłam na Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego, które zacznie obowiązywać w roku 2016. Obe jmuje ono wiele aspektów znakowania żywności, poza standardową informacją o wartości odżywczej. Są to m.in. nazwa żywności, wykaz składników, substancje powodujące alergię lub nietolerancję pokarmową, ilość określonych składników, ilość netto żywności, data minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia, wszelkie specjalne warunki przechowywania lub warunki użycia, nazwa lub firma i adres podmi otu działającego na rynku spożywczym, kraj lub miejsce pochodzenia, instrukcja użycia. Prezentując proces projektowy będę pokolei przedstawiać wybrane z wymienionych tutaj podpunktów, a następne zaprezentuje je w kontekście całości.
7
PROBLEMY ORAZ WYBRANE
ROZWIĄZANIA
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
01
9
Wartością odżywczą produktu nazywamy sumę składników odżywczych znajdujących się w nim, pokrywająca zapotrzebowanie organizmu na te składniki.
Składnik odżywczy jest to substancja chemiczna, niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu, dostarczana wraz z jedzeniem, która w trakcie procesu trawienia zostaje wydobyta i wykorzystana przez organizm do zaspokojenia funkcji energetycznych, budulcowych oraz regulacyjnych Do składników odżywczych zaliczamy: białka, tłuszcze, węglowodany, składniki mineralne oraz witaminy.
Obecnie na terenie Unii Europejskiej istnieją dwa rozpowszechnione systemy informacji na temat wartości odżywczej produktu. Są to zaproponowane przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Żywności i Napojów (Confederation of the Food and Drink Industries – CIAA) często spotykane na produktach dostępnych w Polsce schematy znakowania produktów z wykorzystaniem ujednoliconej wartości GDA (Guideline Daily Amounts). Drugi to Traffic light Food Labeling wprowadzony i testowany w Wielkiej Brytanii stworzony przez The British Food Standards Agency (UK FSA).
Poza Unią Europejską jednym z najbardziej rozpoznawalnych systemów oznaczania jest RDI (Rec ommended Daily Intake) lub jego starsza wersja RDA (Recommended Dietary Allowance) wprowadzona w Stanach Zjednoczonych.
Postaram się wykazać wady i zalety tych trzech sposobów przedstawień wartości odżywczej produktu.
Propozycja CIAA w jasny sposób oddziela składniki odżywcze dzieląc je na podstawowe grupy. W zależności czy dane przestawiane są
definicje
analiza i ocena sytuacji obecnej
w tabeli czy w formie zaokrąglonych prostokątów, są one rozgraniczone. Najczęściej spotykanymi wyróżnionymi składnikami są: cukry, tłuszcze, kwasy tłuszczowe nasycone, sód i liczba kalorii. Podstawową wadą tego typu oznaczeń jest brak wszystkich składników, co w konsek wencji może sugerować, że są one mniej ważne lub w przypadku konsumenta nie świadomego istnieje ry zyko, że założy, iż składniki wymienione, są jedynymi składnikami pokarmowymi. Forma w jakiej prezen towane są dane nie uzasadnia w żaden sposób treści, która się na niej znajduje. Często również producenci wykorzystują formę zaokrąglonego prostokąta aby umieszczać dane z własnej inicjatywy, najczęściej chcąc w ten sposób wprowadzić konsumenta w błąd, przypisując produktowi właściwości, których nie ma lub nie może posiadać. Przykładem takiej informacji jest podawanie na opakowaniach olejów roślinnych infor macji, że nie zawierają cholesterolu (a nie zawierają i nie mogą ich zawierać z założenia). Duża część konsumentów zwraca uwagę, że wartości procentowe podawane na opakowaniach są dla nich niejasne i nieczytelne: „etykiety uzupełnianie danymi procentowymi, są przez konsumentów nieakceptow alne”. 1
Podanie wartości procentowej obok wartości podanej w gramach, okazuje się zbyt trudne do inter pretacji, co wykazało również wiele innych badań przeprowadzanych w tym kierunku. Problemem jest również brak spójności w oznakowaniu opakowań dotyczącego przeliczania wartości odżywczych na porcje.
System nie uwzględnia również pokazania wartości minimalnych oraz maksymalnych dziennego spożycia dla danej substancji. Kolejną kwestią jest brak norm narzucających umieszczanie średniego dziennego spożycia, w zależności od tego dla kogo produkt jest kierowany. Często na produktach dla dzieci stosow ane są normy odnoszące się do wartości zapotrzebowania dla dorosłych. W ten sposób producent próbuje wprowadzić w błąd potencjalnego konsumenta, sugerując mu, że porcja produktu pokrywa dużo mniejszą część dziennego zapotrzebowania na energię.
1„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto
GDA food labeling
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
11
Traffic Light Food Labeling
Z powyższych informacji wywnioskować można:•niezbędne jest odniesienie formalne do przedstawianych danych, ta kie aby ułatwiło konsumentowi w szybszy sposób wybór produktu,
•przedstawianie zakresu zapotrzebowania dziennego w procentach jest nieczytelne, lub trudne do zinterpre towania i uniemożliwia szybki wybór,
•niezbędny jest zamknięty system przekazywania danych, taki aby konsument nie mógł umyślnie przez producenta być wprowadzany w błąd, przeliczanie wartości na różną liczbę gram produktu wprowadza konsumenta w błąd, ważne jest uporządkowanie danych na opakowaniu w taki sposób, żeby mógł on jednoznacznie stwierdzić, które dane na produktach są podawane do konkretnej ilości produktu.
Drugim sposobem przedstawiania jest Traffic Light food labeling. Z założenia system ma za pomocą kolorów informować użytkownika, czy poziom, któregoś ze wskazanych składników odżywczych został przekroczony. System działa analogicznie do świateł drogowych: zielony ma oznaczać poziom bezpieczny, żółty: wskazuje aby zachować umiar, natomiast czerwony ostrzega przed zbyt wysoką zawartością danego składnika. Ma on pozwalać mniej wyedukowanego użytkownikowi ułatwić szybki i łatwy wybór produktu, oraz porównanie go z innym. Informacja jaką dostaje użytkownik docelowy jest jasna, prosta i szybka do odczytania, również dla osób, które nie interesują się odżywianiem, lub nie mają czasu, który mogliby poświecić na analizowanie wartości przedstawionych w postaci liczbowej.
Pierwszą wadą tego systemu jest to, że w zbilansowanej diecie, nie istnieje pojęcie dobre lub złego jedze nia. Spożywając produkt, który posiada wysoką wartość, któregoś ze składników pokarmowych, możemy ograniczyć spożycie go w następnych posiłkach. Przykładem tego jak posługując się oznaczeniem produk tów za pomocą koloru czerwonego, konsument może unikać pewnych produktów, które są wskazane w diecie mogą być np.: sery, dla których wykres będzie we wszystkich przypadkach przekraczał normę (a są bogatym źródłem m.in. wapnia), a przeciętne spożycie danego produktu, nie wpłynie negatywnie na dietę. Podobnie wygląda sprawa ze zdrowymi tłuszczami roślinnymi, lub orzechami, które są wskazane w diecie, niestety i w tym przypadku, wykres będzie wskazywał przekroczenie poziomu tłuszczów nasyconych, które akurat w tych
produktach występują w idealnej proporcji ze zdrowymi tłuszczami nienasyconymi.
W opozycji do tej sytuacji stoją produkty, które posiadają niewielkie ilości cukru, soli lub kwasów tłuszczowych nasyconych, natomiast w proporcji z pozostałymi składnikami ich wartość jest stosunkowo wysoka. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku napojów: 100 ml soku nie będzie zawierało tyle samo cukru co 100 gram czekolady. Będzie go zdecydowanie mniej, niestety napoje wypijane są w proporcjon alnie większej ilości, przez co tak naprawdę ilość spożytego cukru może być w rezultacie większa niż w przypadku czekolady.
Oznaczenie produktu, jako zielony również może być mylące. Produkt o niskiej zawartości cukru, tłuszczów nasyconych lub soli, nie koniecznie musi być zdrowy. Kolor ten daje w tym wypadku sprzeczną informacje, że każdy „zielony” produkt jest wskazany w diecie. Daje to również pole do nadużywania. Brak jasności jak zinterpretować kolor zielony może spowodować, że konsument będzie spożywał dany artykuł bez ograniczeń. Określenie danego wyrobu jako zdrowy lub nie zdrowy jest natomiast sumą wielu wartości, jest subiektywne i zależy od użytkownika.
Samo graficzne przedstawienie wartości również wprowadza w błąd. Wykres kołowy, na którym zostały umieszczone, sugeruje, że pokazuje on proporcje danych składników, a tak nie jest. Umieszczenie na tym samym wykresie dodatkowo kalorii, które są osobną niezależną wartością również wprowadza w błąd. Wątpliwe jest również umieszczanie soli na tym samym wykresie jest ona raczej składnikiem mineralnym, niż składnikiem odżywczym.
Trzecim modelem przedstawiania informacji o wartości odżywczej jest amerykański „Nutrition facts”. Dane przedstawione są w postaci prostej tabeli, podane w gramach i procencie dziennego zapotrzebowania na dany składnik. Podobnie jak przy propozycji CIAA wadami tego systemu jest przedstawianie wartości pro centowych oraz brak ich graficznego przedstawienia. Przy rozwiązaniach wykorzystujących procenty brak jest informacji od jakiego zakresu wartość danego składnika jest wysoka lub niska. Pozytywnym aspektem jest uporządkowanie komunikatów o wielkości porcji do miar „domowych” np. filiżanka, 1/4 opakowania itp. Wartość odżywcza produktu podawana jest na porcję, a dodatkowo opis znajdujący się na opakowaniu wskazuje ile takich porcji w nim się znajduje.
Nutrition facts
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
13
Na każdy z wyżej wymienionych składników odżywczych istnieje konkretne zapotrzebowanie, które jest zależne od wieku, płci, wagi, aktywności fizycznej oraz ewentualnie występujących chorób przewlekłych.
Zapotrzebowanie dzienne ustala się biorąc pod uwagę najpierw białka i tłuszcze a pozostałej wartości ener getycznej powinny dostarczać węglowodany.
Jeden gram węglowodanów i białek dostarcza organizmowi 4 kcal, tłuszczy 9 kcal. Na podstawie wskazanego dziennego spożycia dla osoby dorosłej wartość energetyczna posiłków powinna wynosić 2000 kcal (są to wartości uśrednione, szerzej opiszę je w dalszej części pracy).
Zapotrzebowanie na białka wynosi 50 g co daje:50 x 4 kcal= 200 kcalZapotrzebowanie na tłuszcze 90 g:90 x 9 kcal = 810 kcalSumując te dwie wartości i odejmując liczbę kalorii którą otrzymaliśmy od 2000 (wskazane dzienne spożycie) pozostanie nam liczba kalorii, które powinny zagospodarować węglowodany:2000 – (200+810)= 900Otrzymaną wartość dzielimy przez 4 (1g węglowodanów=4kcal) 900 kcal : 4 kcal = 225
Ponieważ podane wartości kaloryczne są zaokrąglone, aby łatwiej było się nimi posługiwać, przyjmuje się, że średnie spożycie dla węglowodanów wynosi 260 gram.
Podanie samych wartości liczbowych w gramach, dla większości konsumentów nie będzie znaczącą informacją, z uwagi na trudność ich interpretacji oraz brak znajomości w.w. zapotrzebowania na konkretne składniki. Jak wcześniej zaznaczyłam, wartości procentowe dla konsumentów są niejasne, do datkowo również komplikują i zniechęcają do odczytywania obowiązkowych wartości w gramach.
„Za najbardziej zrozumiałą formę uznano dane liczbowe przedstawiające ilości składników odżywczych, a nie etykiety uzupełnione informacjami procentowymi o stopniu pokrycia zapotrzebowania dziennego na dany składnik. Badania innych autorów wykazują, że
wybór rozwiązaniaw kontekście badań naukowych i obowiązującego prawa
najbardziej pożądana jest jasno sformułowana, prosta etykieta. Wykazano, że tylko 29% konsumentów potrafi się posługiwać danymi procentowymi, oceniajacymi pokrycie zapotrzebowania na składniki odżywcze w całodziennym spożyciu.” 2
Z badań przeprowadzonych przez EUFIC (European Food Information Council) wynika, iż konsument oc zekuje od etykiet, łatwej możliwości przełożenia systemu na możliwość samodzielnie prowadzonej diety. Oczekuje on również iż wprowadzony system nie będzie wzbudzał w nim poczucia winy, przy wyborze produktu, który lubi, chce aby istniała możliwość kierowania swoim odżywianiem „bez złych odczuć”. Jak już wcześniej wspominałam nie istnieją produkty dobre czy złe w dobrze zbilansowanej diecie. (TLFL) Za informacją obiektywną stoi tym bardziej fakt, że prawo UE przyjęło średnie dzienne zapotrzebowanie na poziomie 2000 kcal. Nie jest to błędem, ponieważ ilu jest konsumentów, tyle powstanie różnic pomiędzy tymi wartościami, których nie sposób ująć wszystkich ująć na jednym opakowaniu. Jednak biorąc pod uwagę możliwość błędu już na tym poziomie, informowanie nabywcy o ewentualnym niebezpieczeństwie wynikającym ze spożycia danego produktu w sposób, który ma go zniechęcić do zakupu (należy rozróżnić tutaj obiektywną informację o przekroczeniu zapotrzebowania) wydaje się być nie rynkowe.
Istotnym jest również jest przedstawienie samej proporcji, która powinna zostać zachowana pomiędzy składnikami odżywczymi. Przeliczając zapotrzebowanie dzienne danego składnika na wartość procentową, dostaniemy informację jaką jego część pokryje dany produkt, natomiast pozostanie on bez odniesienia do pozostałych składników. Przykładem graficznego ujęcia tego problemu jest piramida żywienia. Niestety, wprowadza ona pewien poziom dezinformacji: produkty, które spożywać powinniśmy w najmniejszej proporcji znajdują się na samej górze, przez co zostają niejako wyróżnione.
„Wnioskami wynikającymi ze złożoności standardowego etykietowania żywności są problemy z fachową terminologią, przeliczeniami oraz dla części ludzi, procentami.” 3
„Rozdział IV, Artykuł 30: Treść1. Obowiązkowa informacja o wartości odżywczej obejmuje następujące elementy:a) wartość energetyczna; oraz
3 „A review of European research on con-sumer response to nutrition information on food labels”Klaus G. Grunert & Josephine M. WillsReceived: 14 December 2006 / Accepted: 27 February 2007
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
2„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto Roczniki Państwowego Zakładu Higieny 2003
15
4Rozporządzenie Parlamentu Europej-skiego i Rady (UE) Nr 1169/2011z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazy-wania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrekty-wy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporzą-dzenia Komisji (WE) nr 608/2004
b) ilość tłuszczu, kwasów tłuszczowych nasyconych, węglowodanów, cukrów, białka oraz soli.W odpowiednich przypadkach można zamieścić – bezpośrednio w pobliżu informacji o wartości odżywczej – komunikat wskazujący, że zawartość soli wynika wyłącznie z obecności naturalnie występującego sodu.2. Treść obowiązkowej informacji o wartości odżywczej, o której mowa w ust. 1, może zostać uzupełniona informacją o ilości jednego lub większej liczby z następujących składników:a) kwasy tłuszczowe jednonienasycone;b) kwasy tłuszczowe wielonienasycone;c) alkohole wielowodorotlenowe;d) skrobia;e) błonnik;f) każda z witamin lub każdy ze składników mineralnych wymienionych w załączniku XIII część A pkt 1 i obecnych w znaczącej ilości zgodnie z jej definicją w załączniku XIII część A pkt 2.” 4
Obowiązkowym jest umieszczanie następujących składników odżywczych: białko, węglowodany, tłuszcze, cukry oraz kwasy tłuszczowe nasycone. Dwa ostatnie zostały wybrane z uwagi na ich możliwy negatywny wpływ na zdrowie (sól pominę, powrócę do niej później). Póki co nie zostały uwzględnione tłuszcze trans, z wyszczególnieniem, że przez Komisje zostaną przeprowadzone badania mające na celu ustalenie ich szkodliwości. Z uwagi na to, że wiele innych niezależnych badań potwierdziło ich szkodliwość i fakt, że wprowadzone są już na niektórych etykietach poza UE postanowiłam umieścić je na wykresie. Wybór pozostałych (błonnik, kwasy tłuszczowe jedno i wielnienasycone motywuję tym, że są one szczególnie istotne dla zachowania zdrowia i prowadzenia zbilansowanej diety. Informacje przekazywane na opakowaniu nie powinny być jedynie informacjami negatywnymi. Po kolei od lewej umieściłam zgrupowane węglowodany pod postacią: błonnika, węglowodanów złożonych i cukrów. Wartość węglowodanów została przedstawiona po odjęciu wartości cukrów aby nie zmuszać konsumenta do samodzielnego wykonywania rachunków. Dalej białko, oraz wszystkie kwasy tłuszczowe.
W moim rozwiązaniu postanowiłam nawiązać ideologicznie do piramidy żywności, pokazując proporcje pomiędzy konkretnymi składnikami odżywczymi co ma na celu uświadomienie i edukację
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
konsumenta w tej kwestii, oraz jasne odniesienie, jaka część kalorii ma pochodzić z jakiego składnika pokarmowego. Wartości, które są prezentowane nie są wartościami procentowymi dzięki czemu było możliwe pokazane tej proporcji. Za pomocą wykresów słupkowych o różnej długości dla każdego składnika widoczne jest, które składniki odżywcze powinno się ograniczyć. Przerywaną linią zostało oznaczone zapotrzebowanie, grubą ciemną linią zakres jaki pokrywa dany składnik odżywczy w tym produkcie. Użytkownik w łatwy sposób może porównać jaką część z dziennego zapotrzebowania pokrył dany składnik odżywczy, jednocześnie widzi, które przy wybieraniu kolejnego produktu należy ograniczyć. Przyjaznym dla użytkownika jest zaprezentowanie ilości danego składnika na zasadzie
„wypełniania pew nego zakresu”. Jest to często spotykane rozwiązanie w różnych interfejsach programów komputerowych. Wykres słupkowy stosowany jest do określenia zakresu jednej kategorii danych w tym wypadku np. węglowodanów. Umieszczenie kilku takich wykresów na kole sygnalizuje że wszystkie te wartości należą do jednego zbioru. Dodatkowo forma koła może kojarzyć się z talerzem. Z uwagi na to, że zapotrzebow anie na poszczególne składniki ustalane jest na podstawie zalecanego spożycia dla energii (np. 200 kcal dla białek) wykres będzie pokazywał jednocześnie jaką część pokrywa zapotrzebowanie na kalorie.
Wracając do soli, w przeciwieństwie do pozostałych substancji odżywczych jest ona składnikiem miner alnym. Umieszczanie jej na jednym wykresie byłoby błędem merytorycznym. Błędem byłoby również umieszczenie jej razem z pozostałymi składnikami mineralnymi, gdyż jej zawartość jest kluczowa w utrzy maniu i prowadzeniu zdrowej diety. Z tego powodu została oddzielona i wyróżniona.
Oznaczenie witamin i minerałów nie jest obligatoryjne. Z uwagi na to, że ich obecność w produkcie często nie jest możliwa do zważenia lub przeliczenia (jednostki rzędu mikrogram) przez użytkownika jak to ma miejsce w przypadku składników odżywczych podawanie zapotrzebowania w postaci zakresu jak powyżej mijałoby się z celem. Ponadto wartości witamin często obliczane są na podstawie średniej dla danego produktu (np. zawartość witaminy C w pomidorze zależy od wielu czynników takich jak miejsce uprawy, rodzaj gruntu, dostęp do słońca itd). Należy również wziąć pod uwagę obróbkę termiczną jakiej dana witamina lub składnik mineralny zostaje poddany, w wyniku, której zostaje obniżona jej zawartość oraz
17
6 Grażyna Krasnowska, Anna M. Salejda “Ocena wiedzy konsumentów na temat \ znakowania żywności” Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2011, 1 (74), 173 – 189
sposób przechowywania itd. Według Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego informacje o zawartości w produkcie jakiejś witaminy można określać kiedy produkt pokrywa jej zapotrzebowanie conajmniej w 15 %. Biorąc to pod uwagę oraz znacząco różniące się wartości referencyjne (miligramy, mikrogramy) trudne do zapamiętania, stosownym będzie pójście za wskazówką konsumentów: „Kolejne zagadnienie poruszone w an kiecie dotyczyło stosunku konsumentów do problemu wzbogacania żywności. 84% badanych uważa, że na etykiecie produktu spożywczego powinny być zamieszczone informacje opisowe typu «wysoka zawartość np. żelaza», a nie liczbowe mówiące o wielkości wzbogacenia. Tego zdania było 60% badanych. Można przypuszczać, iż te wyniki pokazują jak niedoskonała jest wiedza konsumentów, gdyż interpretacja danych liczbowych wymaga szerszej wiedzy, chociażby znajomości dzienne zapotrzebowania na dany składnik.” 5
Umieszczając witaminy i minerały po sformułowaniu: „bogaty w” sygnalizujemy obecność tych witamin w produkcie, jednocześnie mając pewność, że normy unijne dopilnują tego aby ilość tych witamin nie była znikoma, obok konkretnej witaminy umieszczając jej ilość w wartości wagowej dla niej odpowiedniej, dla osób, które w szczególnie restrykcyjny sposób przestrzegają diety.
Najbardziej istotną dla konsumenta informacją jest wartość energetyczna produktu. „W dalszej części ankiety respondenci mieli wskazać, które parametry wartości odżywczej produktu są dla nich najbardziej interesujące Odpowiadając na to pytanie respondenci najczęściej zaznaczali więcej niż jedną spośród dostępnych odpowiedzi. Wśród danych dotyczących wartości odżywczej produktu Polaków na jbardziej interesuje wartość energetyczna (33,2 %) (...). Również dla większości konsumentów wartość podana w kilodżulach, jest niezrozumiała lub niepotrzebna.” 6
Z uwagi na to wartość energetyczną produktu postanowiłam w wyraźny sposób odróżnić od pozostałych in formacji, umieszczając ja jako pierwszą w tableli z wartościami odżywczymi, oraz odróżnić kilodżule inną, lżejszą odmianą kroju pisma, umieszczając je w nawiasie.
5„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto Roczniki Państwowego Zakładu Higieny 2003
PORCJE
02
19
Istotne jest aby w sposób jasny, czytelny i jednolity poinformować konsumenta do jakiej wartości wagowej lub objętościowej odnosi się wartość odżywcza zamieszczona na opakowaniu danego produktu.
„Artykuł 33Wyrażanie ilości w przeliczeniu na porcję lub na jednostkową ilość żywności1. W następujących przypadkach wartość energetyczna i ilość składników odżywczych, o których mowa w art. 30 ust. 1–5, może być wyrażana w przeliczeniu na porcję lub na jednostkową ilość żywności łatwo rozpoznawalną dla konsumenta, pod warunkiem że ta porcja lub jednostkowa ilość są zgodne z informacją ilościową na etykiecie i że podana jest liczba porcji lub jednostkowych ilości zawartych w opakowaniu:a) oprócz formy wyrażania ilości w przeliczeniu na 100 g lub na 100 ml, o której mowa w art. 32 ust. 2;b) oprócz formy wyrażania ilości w przeliczeniu na 100 g lub na 100 ml, o której mowa w art. 32 ust. 3, w odniesieniu do ilości witamin i składników mineralnych;c) oprócz lub zamiast formy wyrażania ilości w przeliczeniu na 100 g lub na 100 ml, o której mowa w art. 32 ust. 4.” 7
Standardowe podawanie wartości odżywczej na 100 g lub 100 ml utrudnia odniesienie jej do wagi netto produktu. Większość z nich nie jest spożywana w tym zakresie wagowym. Obecnie na opakowaniach ilość produktu na porcję podawana jest dobrowolnie przez producenta, również przez niego jest ustalana. Brak jednoznacznych wskazówek co jest „porcją” dla danego produktu, może powodować nieporozumienia, lub też być wykorzystywana do wprowadzenia konsumenta w błąd poprzez podawanie wagi porcji innej niż jest spożywana w rzeczywistości. Producenci często, w sposób dowolny interpretują co jest porcją w taki sposób
analiza i ocena sytuacji obecnej
w kontekście badań naukowych
i obowiązującego prawa
4Rozporządzenie Parlamentu Europej-skiego i Rady (UE) Nr 1169/2011z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazy-wania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrekty-wy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporzą-dzenia Komisji (WE) nr 608/2004
aby zaniżyć wysoką kaloryczność produktu. Przykładem może być oznaczenie na puszce cocacoli. Wartość na puszce została podana na 100ml. Natomiast na stronie internetowej Tesco, jest ona podawana na 200 ml (czyli mniej więcej szklanka), podczas gdy puszka napoju zawiera go 330 ml.
Spotykane jest również oznaczanie produktów jako zawierających kilka porcji, podczas gdy spożywane są one najczęściej za jednym razem (np. paczka czipsów zawierająca 100 g została podzielona na 25 gramowe porcje, które nie odnoszą się w żaden sposób do zwyczajów żywieniowych konsumenta).„Europejski model przedstawiania wartości odżywczej w 100 gra
mach jest przez 71% konsumentów nieakceptowalny. Konsumenci chcieliby uzyskać informacje przeliczane na porcje, lub wyrażone w miarach domowych np. szklanka, łyżka itp.” 8
Z uwagi na to, że nie istnieją jednoznaczne przepisy określające co dla danego produktu jest porcją, odniesieniem powinny tu być indywidualne nawyki żywieniowe konsumenta, a każde uogólnienie w tym pr zypadku jest niewłaściwe i może zostać wykorzystane na niekorzyść konsumenta. Idąc dalej, w przypadku próby ustalenie jej wielkości, należałoby rozgraniczyć, kto jest grupą docelową: inna będzie wielkość dla dorosłego mężczyzny, inna dla dziecka.
Postaram się przedstawić jak trudnym i niemalże niemożliwym jest ustalenie wielkości porcji. Na początek należy rozróżnić produkty na te , które występują w postaci policzalnej i są spożywane zwyczajowo w całości przez jedną osobę i znajdują się w jednym opakowaniu,: są to np.: batoniki, pojedyncze opakowania lodów, itp. Drugą możliwością jest występowanie produktu w postaci niepoliczalnej, ale również zwyczajowo spożywanie go za jednym razem np. opakowanie soku 0,33 l, mała paczka czipsów, opakowanie jogurtu itp.
Trzecią możliwością są opakowania zorientowane na wielokrotne użycie, w postaci niepoliczalnej lub względnie nie policzalnej: np. opakowanie makaronu, butelka oliwy z oliwek, bochenek chleba itp. w których wypadku ciężko przewidzieć co jest porcją. Podobnie kształtuje się sytuacja w gotowej żywności pakowanej typu fastfood, opakowanej mrożonej żywności, której spożywana ilość zależy głównie od użytkownika i wymusza wiele sposobów przedstawiania tego czym tak naprawdę jest porcja. Przydzielenie do każdej z tych grup stosownego rodzaju informacji spowodowałoby zamieszanie
PORCJE
8„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto Roczniki Państwowego Zakładu Higieny 2003
21
i doprowadziłoby do sytuacji, w której ponownie to producent decydowałby co dla konsumenta jest porcją najpewniej ze szkodą dla samego zainteresowanego.
Z biegiem czasu zaobserwowano, że wielkość tego co można nazwać porcją uległa zmianie z niekorzyścią dla nawyków żywieniowych. Zjadana kiedyś w kilka osób 100 gramowa paczka czipsów obecnie stała się porcją dla jednego człowieka. Informowanie, że jest ona jedną porcją utwierdzałoby konsumenta, że sposób w jaki się odżywia nie odstaje od przyjętych norm i jest właściwe, z kolei zaniżenie wielkości porcji ponownie skutkowało by doprowadzeniem stanu rzeczy do sytuacji, która teraz ma miejsce (patrz puszka coli).
Analizując wszystkie możliwości doszłam do wniosku, że największymi problemami, które może napotkać konsument jest przeliczenie na wartość wagową konkretnej ilości danego produktu (spowodowane np. brakiem wagi domowej lub spożywaniem danego produktu poza domem). Doszukałam się kilku rozwiązań tego problemu. Jednym z nich jest podanie ile porcji znajduje się w 100 gramach. Niestety jak już wyżej zauważyłam wielkość konkretnej porcji zależy od zwyczajów konsumenta, jego wieku i płci. Podobnym rozwiązaniem jest pokazanie jaka ilość danego produktu w zależności od specyfiki mieści się w konkret nym i najbardziej odpowiednim do niego przeliczniku na miarę domową np.: filiżanka makaronu, łyżka cukru, szklanka soku nie sugerując konsumentowi, że jest on porcją, jedynie pokazując przy pomocy jakiego narzędzia może odmierzyć stosowną ilość danego produktu, porcje dopasowując do siebie. Mogłoby to jed nak spowodować kolejny problem: konsument musiałby układać proporcje i wykonywać obliczenia, które mniej wykształconych osób mogłyby być utrudnieniem.
Przykład:W filiżance znajdują się 34 gramy makaronu. 100g = 300 kcal 34*300:100 = 99
Ostatnim rozwiązaniem jest zaprezentowanie podobnie jak powyżej w miarach domowych ile przykładowo: filiżanek danego produktu mieści się w 100 gramach. Nie wprowadzałoby to dodatkowej
wybór rozwiązania
wartości licz bowej, których na etykiecie jest już wystarczająco dużo.Przykład:100 gram makaronu = 300 kcal100gram makaronu to dwie filiżanki.
Zjadając 4 filiżanki makaronu wartość mnożymy przez dwa otrzymując 600 kcal.
Podsumowując:Prezentacja ile produktu w wartościach bliskich użytkownikowi (typu łyżka, szklanka) mieści się w 100 gramach produktu, pozwala decydować co jest porcją dla użytkownika. Narzucenie z góry konkretnej pojemności dla tych miar uniemożliwi manipulację wielkością porcji przez producenta i rozwiąże prob lem tego, że w wielu przypadkach niemożliwością jest ustalenie jej wielkości również dla produktów występujących w postaci niepoliczalnej. Wartości podane na 100 g/ 100 ml nie muszą się dublować i być po dawane w innej ilości, a ponieważ będą się one proporcjonalnie zwiększać lub zmniejszać w zależności od tego co dla danego produktu będzie kryterium łatwo stwierdzić ile danego składnika odżywczego w danych produkcie się znajduje. Jednocześnie wartość podana na 100 gram jest łatwym przelicznikiem w przypadku gdy w grę wchodzi posługiwanie się wagą.
PORCJE
23
03 ALERGIE
25
Alergia to niepożądana reakcja na spożyty pokarm, jakościowo zmieniona odpowiedź tkanek na alergen, polegająca na reakcji immunologicznej związanej z powstaniem swoistych przeciwciał, które po związaniu z antygenem doprowadzają do uwolnienia różnych substancji
Niealergiczna nadwrażliwość pokarmowa to również niepożądana reakcja na składniki żywności, w którą nie jest zaangażowany system immunologiczny.
Istnieje szereg substancji, które powodują u osób narażonych na ich działanie zagrożenie życia lub zdrowia. Dostępność stosownej informacji, oraz stopień jej zrozumienia są elementami kluczowymi w zapobieganiu ich powstawania.
definicje
„Artykuł 21Etykietowanie niektórych substancji lub produktów powodujących alergie lub reakcje nietolerancji1. Bez uszczerbku dla przepisów przyjętych na mocy art. 44 ust. 2 dane szczegółowe, o których mowa w art. 9 ust. 1 lit. c), spełniają następujące wymogi:a) są oznaczane w wykazie składników zgodnie z zasadami określonymi w art. 18 ust. 1 z dokładnym odniesieniem do nazwy substancji lub produktu wymienionego w załączniku II; orazPL 22.11.2011 Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej L 304/31b) nazwa substancji lub produktu wymienionego w załączniku II jest podkreślona za pomocą pisma wyraźnie odróżniającego ją od reszty wykazu składników, np. za pomocą czcionki, stylu lub koloru tła.” 9
analiza i ocena sytuacji obecnej
w kontekście badań naukowych
i obowiązującego prawa
9Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011z dnia 25 paź-dziernika 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europej-skiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrektywy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporządzenia Komisji (WE) nr 608/2004
Wg Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego informacje o zawartości tych substancji staną się informacjami obowiązkowymi, niezależnie od tego na jakim rodzaju opakowania czy produktu będą się one znajdować. „Aby ułatwić konsumentom cierpiącym na alergie i niealergiczne nadwrażliwości pokarmowe rozpoznanie produktów zawierających składniki alergenne, należy zapewnić im wyczerpujące informacje o składzie produktów.” 10
Na podstawie Artykułu 21 ust.1 można stwierdzić, że wystarczającą informacją będzie wymienienie na zwy samego produktu w składzie np. jęczmień zamiast użycia słowa gluten. W znaczącym stopniu może to utrudnić znalezienie takiej informacji w wykazie składników, co wydłuży czas decyzji o wyborze lub ewen tualnej dyskwalifikacji produktu. W zależności od tego jaka będzie wielkość opakowania informacja o aler genach znajdować będzie się w składzie lub poza nim (w przypadku opakowań poniżej 10 cm2 informacja o składzie nie jest obowiązkowa, natomiast o produktach zawierających w.w. substancje jest obowiązkowa w każdym przypadku), taka rozbieżność również może być przyczyną kłopotów w odnalezieniu stosownej informacji. „W opinii osób poszukujących na rynku żywności nie zawierającej glutenu, wybór tego typu produktów nie jest jednak łatwy. Jak wynika z przeprowadzonych badań, 171 spośród 280 badanych produktów– co stanowiło 61% – można było na podstawie podanego wykazu składników jednoznacznie określić jako zawierające, lub nie zawierające glutenu. W składzie 23% badanych produktów nie określono pochodze nia surowców roślinnych, a na 16% ocenianych etykiet znajdowały się ostrzeżenia o możliwej zawartości śladowych ilości glutenu. Taki sposób znakowania rodzi wątpliwości co do możliwości zastosowania produktu w diecie bezglutenowej. Ponadto dokonanie właściwego wyboru bardzo utrudniają lub wręcz uniemożliwiają niewyraźne, nieczytelne i trudne do znalezienia na opakowaniu informacje o składzie, co dotyczyło 51% ocenianych etykiet. Znacznym ułatwieniem dla osób dokonujących zakupów żywności bezpiecznej do stosowania w diecie bezglutenowej byłoby zamieszczanie na etykiecie dokładnego opisu składników, nie pozostawiającego wątpliwości co do ich pochodzenia, prowadzenie badań zawartości glu tenu w żywności oraz wprowadzenie do prawa żywnościowego obowiązku podawania na etykiecie dodat kowej odrębnej informacji o obecności alergenów.” 11
10 „Łatwość rozpoznania produktów spożywczych do stosowania w diecie bezglutenowej na podstawie informacji na etykietach” Barbara Ratkovska, Anna Wojtasik, Hanna Kunachowicz BROMAT. CHEM. TOKSYKOL. – XLI, 2008, 3, str. 253–257
11 Barbara Ratkovska, Anna Wojtasik, Hanna Kunachowicz „Łatwość rozpoznania produktów spożywczych do stosowania w diecie bezglutenowej na podstawie informacji na etykietach” BROMAT. CHEM. TOKSYKOL. – XLI, 2008, 3, str. 253–257
ALERGIE
27
12„Interpretacja etykietek na produktach spożywczych przez rodziców dzieci na diecie bezglutenowej lub z alergii na białka mleka krowiego” Nina Jakubik, Agnieszka Topczewska-Cabanek, Aleksandra Banaszkiewicz, Hanna SzajewskaWydział Nauki o Zdrowiu AM w WarszawiePraca licencjacka
„(...)głównymi przyczynami trudności w interpretacji etykiet na produktach spożywczych są: 1. Brak precyzyjnych, napisanych zrozumiałym dla rodziców językiem informacji o składnikach obecnych w danym produkcie spożywczym (np. zawiera gluten). Zamiast tego często umieszczane są określenia nie jasne (np. ekstrakt słodowy, serwatka) lub niejednoznaczne (np. mąka makaronowa typ 450, listki waflowe, tłuszcz mleczny, naturalny smak i aromat).” 12
Koniecznym wydaje się usystematyzowanie wiadomości o tym czy w produkcie znajdują się substancje powodujące alergię lub nietolerancję pokarmową. Należy zwrócić również uwagę, że Załącznik II Rozporządzenia nie zawiera rozróżnienia na rodzaje mleka, a wydaje się to istotne z uwagi na to, że nietol erancja lub alergia może być ograniczona tylko do mleka krowiego.
Obecnie umieszczanie informacji i sposób jej prezentacji leży w gestii producenta żywności. Brak jest ujednoliconej formy dla prezentacji danych. W kontekście obecnie dostępnych form należy w szczególności zwrócić uwagę na możliwość wprowadzenia piktogramów, które w sposób szybki i wygodny dla konsumen ta pozwalają na podjęcie decyzji o zakupie lub rezygnacji z produktu. Analizując dostępne rozwiązania można wysunąć kilka wniosków:
Możliwość stworzenia piktogramu, który jednoznacznie kojarzyłby się z daną substancją jest trudne, a w niektórych przypadkach niemożliwe, przez co koniecznym jest dodanie opisu substancji, która jest prezentowana. W związku z tym, że oznaczenia takie decydują o zdrowiu konsumenta, należy wykluczyć możliwość powstania nieścisłości. Z tych samych powodów powinny się one znajdować na froncie, lub powierzchni najbardziej reprezentatywnej dla danego produktu. Prawo Unijne określa zakresy informacji, które dostępne są na opakowaniach w zależności od ich wielkości. Wg tej klasyfikacji na opakowaniach o największej powierzchni powyżej 80 cm 2 mają znajdować się wszystkie informacje. Pomiędzy 80 cm2 a 25 cm2 sytuacja jest taka sama, natomiast dopuszczony jest mniejszy stopień pisma. Poniżej 25 cm2 do puszczone jest ominięcie informacji o wartości odżywczej. Ostatnim progiem jest największa powierzchnia opakowania mająca poniżej 10 cm2, na której mogą znaleźć się jedynie wybrane informacje (wszystko znajduje się w tabeli). Dlatego
wybór rozwiązania
wszystkie opakowania do największej powierzchni 25 cm2 powinny zawierać informację w postaci piktogramów. Poniżej tej powierzchni, informacja zapisana w takiej samej formie znajduję się zaraz pod składem rozpoczynając się słowami: ZAWIERA. W przypadku braku wykazu składników pozostanie zach owana spójność komunikatu.
Przedstawienie w.w. substancji w postaci uproszczonych znaków po oswojeniu się z nimi przez użytkownika, powinno ułatwić mu dokonanie wyboru w trakcie zakupów.
ALERGIE
29
04 SKŁADNIKI
31
Składnik oznacza każdą substancję lub produkt, w tym środki aromatyzujące, dodatki do żywności, enzymy spożywcze oraz każdy komponent składnika złożonego, użyte przy wytworzeniu lub przygotowywaniu danego środka spożywczego i nadal obecne w produkcie gotowym, nawet jeżeli ich forma uległa zmianie; pozostałości nie uważa się za składniki: •składnik złożony oznacza składnik, który sam w sobie jest produktem zawierającym więcej niż jeden składnik;
Artykuł 18Wykaz składników1. Wykaz składników rozpoczyna się lub jest poprzedzony właściwym nagłówkiem, który składa się z wyrazu „składniki” lub zawiera ten wyraz. Obejmuje on wszystkie składniki środka spożywczego, w malejącej kolejności ich masy w momencie użycia składników przy wytwarzaniu tego środka spożywczego2. Składniki oznaczane są ich szczegółowymi nazwami, o ile mają one zastosowanie, zgodnie z zasadami określonymi w art. 17 i w załączniku VI. 13
Wykaz składników jest jedną z informacji na które najczęściej zwracamy uwagę przy kupnie produktu (zaraz po cenie, marce, zawartości netto). Istotnym jest aby informacja ta była czytelna i łatwo dostępna dla konsumenta. Obecna sytuacja wskazuje, że wiedza konsumenta na temat substancji obecnych w pożywieniu jest niewielka.
„Dla większości substancje opisane symbolem E są konserwantami, co w ro zumieniu przeciętnego konsumenta, oznacza substancje potencjalnie szkodliwe. Ponad połowa badanych (54%) uważa, że umieszczanie informacji iż produkt «nie zawiera konserwantów» dotyczy tylko wybranych składników, natomiast dla 40% badanych oznacza, że jest on całkowicie wolny od substancji dodatkowych oznaczonych symbolem E”14
definicje
analiza i ocena sytuacji obecnej
w kontekście badań naukowych
i obowiązującego prawa
9Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011z dnia 25 paź-dziernika 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europej-skiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrektywy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporządzenia Komisji (WE) nr 608/2004
14„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto Roczniki Państwowego Zakładu Higieny 2003
Według przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej rozróżniamy różne rodzaje składników:•food constitiuent składnik naturalnie występujący w produkcie
(np. skrobia w ziemniakach)•food ingrridient składnik dodany nie pochodzący bezpośrednio
i nie kojarzony z produktem•food additive składnik dodany w celach technologicznych, zwy
kle nie spożywane oddzielnie: w Polsce określany jako substancja dodatkowa.
Każda z substancji dodatkowych oprócz swojej nazwy zwyczajowej ma przypisany symbol E. Substancje dodatkowe dzielimy na: 1. substancje zapobiegające psuciu się żywności (konserwanty, przeciwutleniacze i synergenty)2. dodatki kształtujące cechy sensoryczne (barwniki, dodatki smakowo zapachowe)3. dodatki kształtujące cechy fizyczne żywności (substancje żelujące i zagęstniki, emulgatory i stabilizatory, dodatki skrobiowe i białkowe, skrobie modyfikowane, preparaty białkowe)4. dodatki o wartościach odżywczych (witaminy, sole mineralne dodatki modyfikujące skład produktów itd.
Tym nad czym najczęściej ubolewają konsumenci, jest słaba czytelność zapisu i mały rozmiar kroju pisma, niski kontrast pomiędzy napisem a opakowaniem, uniemożliwiający zapoznanie się z treścią składu. Często również skład zapisywany jest wersalikami, które jak wiadomo są trudniejsze do odczytania niż minuskuła z bardzo mała interlinią i małymi światłami międzyliterowymi. Również oddzielanie pojedynczych składników przecinkiem jest niewłaściwe, z uwagi na to, że często sam składnik zawiera go w nazwie, co uniemożliwia rozpoznanie, w którym miejscu rozpoczyna się następny. Rozporządzenie zakłada, że każdy zapis prezentujący skład produktu ma rozpoczynać się: „składniki” lub zawierać ten wyraz. Składniki mają zostać umieszczone w malejącej kolejności ich masy w momencie wytwarzania środka spożywczego. Do określonych składników przypisane zostały konkretne nazwy, mające uniemożliwić wprowadzenie w błąd użytkownika spowodowane jego niewiedza i brakiem orientacji w temacie (np.: sacharoza musi być oznaczona jako cukier).
SKŁAD
33
Aby w widoczny sposób oddzielić składniki, postanowiłam zastosować znak „+” pomiędzy następującymi po sobie składnikami, aby w znaczący sposób odróżnić je od siebie. Aby konsument miał możliwość wiz ualnej oceny co jest substancją dodaną, a co zwyczajowym składnikiem produktu, postanowiłam oddzielić substancje dodane, stosując krój pisma w odmianie bold. Pozwoli to na ocenę przez użytkownika ile tych substancji faktycznie w nim się znajduje bez zagłębiania się i szczegółowego czytania składu oraz stwierdzenie w jakim stopniu dany produkt został przetworzony:
„m) „przetwarzanie” oznacza każde działanie, które znacznie zmienia produkt wyjściowy, w tym ogrzewanie, wędzenie, solenie, dojrzewanie, suszenie, marynowanie, ekstrakcję, wyciskanie lub połączenie tych pro cesów;
n) „produkty nieprzetworzone” oznaczają środki spożywcze, które nie podlegają przetwarzaniu, i obejmują produkty, które zostały rozdzielone, podzielone na części, przecięte, pokrojone, pozbawione kości, rozd robnione, wygarbowane, skruszone, nacięte, wyczyszczone, przycięte, pozbawione łusek, zmielone, schłodzone, zamrożone, głęboko zamrożone lub rozmrożone;
o) „produkty przetworzone” oznaczają środki spożywcze uzyskane w wyniku przetworzenia produktów nieprzetworzonych. Produkty te mogą zawierać składniki, które są niezbędne do ich wyprodukowania lub do nadania im specyficznego charakteru.” 15
15 Art. 2 ust. 1 lit.: m), n) i o) rozporządzenia (WE) nr 852/2004 Par lamentu Europejskie-go i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w spra-wie higieny środków spożywczych ( 2 )
wybór rozwiązania
35
PODZIAŁINFORMACJI
01OPAKOWANIE
37
To jakie informacje maja znaleźć się na opakowaniach zależy od ich wielkości. Infor macjami obowiązkowymi są: Wykaz składników, substancje lub produkty powodujące alergie lub reakcje nietolerancji, oznaczanie ilościowe składników, ilość netto, data minimalnej trwałości, termin przydatności do spożycia i data zamrożenia, warunki przechowywania lub warunki użycia, kraj lub miejsce pochodzenia, zawartość alkoholu, informacja o wartości odżywczej.
Najpierw postaram się uzasadnić sposób ich rozmieszczenia, a potem odnieść je do wielkości opakowań. W postaci tabeli przedstawiam podział tych informacji, ze względu na, funkcję jaką pełnią
,łatwość użytkowania, informacje determinują zakup produktu oraz te, które są ważne z punktu widzenia kon sumenta.
Informacjami, na których umieszczenie nie mam wpływu są „nazwa żywności” oraz „nazwa firmy”, zależą one od indywidualnego projektu opakowania dla danego produktu. Również specyfika umieszczania na opa kowaniach daty ważności (najczęściej jest wybijana lub nadrukowywana dużo później, niż powstaje opa kowanie) pozwala jedynie na umieszczenie odnośnika do miejsca, w którym można ją znaleźć.
Z uwagi na możliwość zagrożenia zdrowia lub życia użytkownika szczególnie ważne jest miejsce umieszcze nia informacji o substancjach wywołujących alergię, lub reakcje nietolerancji, dlatego w miarę możliwości informacje takie powinny znaleźć się z przodu opakowania, w widocznym miejscu. Podobnie waga netto żywności, gdyż umożliwia ona porównanie kilku produktów nie różniących się ceną, natomiast różniących się zawartością opakowania.
Do drugiej grupy informacji przypisałam wartość odżywczą produktu, wykaz składników, ilość określonych składników (jeżeli jest to wymagane) oraz wagę netto i opcjonalnie substancje powodujące reakcje nietol erancji lub alergię pokarmową. Wykaz składników powinien znaleźć się w sąsiedztwie ilości określonych składników
obie wartości są ze sobą powiązane, rozdzielenie ich wymagałoby powtarzania informacji. Waga netto ułatwia użytkownikowi porównanie i odnośnie do wartości odżywczej produktu, która prezen towana jest na 100 gram.
Mniej znaczące jest miejsce umieszczenia instrukcji użycia, które w dużej mierze będzie zależało od producenta żywności, informacja o kraju i miejscu pochodzenia oraz zawartość alkoholu, tym bardziej, że umieszczanie ich na opakowaniu jest obowiązkowe jedynie w określonych przypadkach stąd wprowadzenie usystematyzowania takich oznaczeń nie jest koniecznie.
Przedstawiam obok w postaci tabeli obowiązkowe informacje ze względu na wielkość opakowania wg Rozporządzenia PE.
Jak wynika z tabeli nie wszystkie informacje, które mogłyby zainteresować konsumenta, znajdą się na wszystkich rodzajach opakowań. Trudno również wymagać od producenta wprowadzania oznaczeń np. o wartości odżywczej kosztem elementów, które składają się na reklamę czy identyfikację produktu. Póki co, obowiązkowym nie jest również oznaczanie produktów nieopakowanych (warzywa, owoce itp). W tej kwestii można liczyć jedynie na dobrą wolę producenta żywności. Jest to o tyle istotne, że najczęściej produkty nieopakowane, posiadają lepszą wartość odżywczą, co w obecnej sytuacji nie jest możliwe do porównania (np. truskawki i sok z truskawek) i udaremnia konsumentowi właściwy wybór produktu.
Nie tylko z tych powodów, informacja znajdująca się na samym opakowaniu jest niepełna i niedoskonała. Dla wartości odżywczej przyjmowana jest norma zapotrzebowania dziennego (o konieczności takiej prezentacji danych pisałam już wcześniej),a nie jest ona jednakowa dla każdego. Trudnością jest również samodzielne prowadzenie diety przez osoby chore i z alergią (dla których wyłączenie niek tórych produktów z diety jest przyczyną powstawania niedoborów z uwagii na trudność zastąpienia produk tów szkodliwych innymi o podobnych wartościach odżywczych), lub też samo wyeliminowanie produktu niews kazanego. „W badaniu własnym większość respondentów (74,0%) wyraziła
opinię, że informacje umieszczane na opakowaniach produktów żywnościowych są wyczerpujące, a także, że wszystkie potrzebne im informacje są tam obecne. Z oceną taką w mniejszym stopniu zgadzały się osoby stosujące specjalną dietę. Osoby oceniające
OPAKOWANIE
39
15 „Czytelność, zrozumiałość i kompletność informacji zamieszczanych na opakow-aniach żywności w opinii konsumentów” Marta Tomaszewska-Pielacha, Irena OzimekProbl Hig Epidemiol 2011, 92(4): 820-823
16 „Consumers need a nutrition terminolo-gy they can relate to. Not too much infor-mation, but hierarchised, ranked informa-tion so they know what’s important. They want clear references that allow them to link the information to their diet and show how to transform the information into action”
„EUFIC Forum n° 2 - Consumer attitudes to nutrition information & food labelling” www.eufic.org
swoją sytuację zdrowotną jako złą lub przeciętną częściej niż osoby o dobrym lub bardzo do brym stanie zdrowia deklarowały, iż informacje o produktach nie są wyczerpujące. Może to być związane z poszukiwaniem przez tę grupę respondentów informacji zwyczajowo niezamieszczanych na opakowaniach, takich jak np. przeciwwskazania do stosowania, czy informacje o interakcjach z lekami. Uzasadnienie to znajduje potwi erdzenie w wynikach badań innych autorów, z których wynika, że najsilniejszy wpływ na podejmowanie decyzji o zakupie żywności, chęć zmiany zachowań żywieniowych oraz wzrost zainteresowania informacją żywieniową wykazują osoby chore lub z grup wysokiego ryzyka” 15
Uwagę należy również zwrócić na to, że część społeczeństwa nie jest w ogóle wyedukowana w tej ma terii i nawet zamieszczenie stosownych informacji na opakowaniu nie będzie miało wpływu na wybory żywieniowe. Konsumenci jednak, jak wynika z badań EUFIC („A review of European research on consumer response to nutrition information on food labels”) wykazują duże zainteresowanie rozwijaniem swojej wiedzy w tej tematyce.„Konsumenci potrzebują terminologii, którą mogliby z czymś po
wiązać. Nie za dużo informacji, ale schierarchizowanych, tak by mogli się zorientować co jest istotne. Chcą prostych wskazówek, które pozwolą im zaimplikować informacje do diety, oraz pokażą jak przekształcić je w działanie.” 16„Edukacja konsumencka w odniesieniu do produktów spożyw
czych nie powinna się ograniczać tylko do jej podstawowej roli, czyli nauczenia konieczności korzystania z elementarnych zasad (...)„ programy konsumenckie powinny wykreować świadomego konsumenta. Istnieje duża grupa osób cierpiących z powodu chorób powstających na tle wadliwego żywienia. Edukacja powinna być skierowana również do osób chorych i z grup wysokiego ryzyka chorób dietozależnych celem nauczenia dokony wania właściwych wyborów do zachowania zdrowia. (...) Konsument powinien wiedzieć jakich infor macji ma poszukiwać na opakowaniu produktów spożywczych z punktu widzenia własnego zdrowia, czy swoich najbliższych. Nauczenie konsumentów umiejętnej analizy treści etykiety na opakowaniach produk tów spożywczych przyczyni sie do wzrostu świadomości i tym samym dokonywania korzystniejszych wyborów.”17
14„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto Roczniki Państwowego Zakładu Higieny 2003
Największa powierzchnia powyżej 80 cm2
Największa powierzchnia poniżej 80 cm2
Największa powierzchnia poniżej 25 cm2
Największa powierzchnia poniżej 10 cm2
Szklane butelki
1,2 cm wys x 0,9 cm wys x 0,9 cm wys x 0,9 cm wys x
Zawartość alkoholu powyżej 1,2% objętości
Produkty nie-przetworzone
Produkty przetworzone (jedyny proces jakiemu je poddano jest dojrzewanie, obejmują pojedyńczy
Woda– jedyne dodane składniki to CO2 lub środk aromatyzujące,
produkty powodujące alergię lub reakcje nietolerancji
ilość określonych składników
ilość netto żywności
data ważności
instrukcja użycia
kraj, miejscepochodzenia
wartość odżywcza
stopień pisma
ocetser, maslo,mleko, śmietana,
pominiecie substancji rozdzielonych
na życzenie konsumenta
produkty, ktorych składniki zos-taly rozłaczone a potem połaczone w procesie
2. Informacje obowiązkowe w zależności od opakowania i rodzaju produktu
„Jednocześnie niezbędne jest prowadzenie działań edukacyjnych skierowanych do konsumentów, dotyczących rozumienia i prawidłowej interpretacji informacji zamieszczanych na opakowaniach. (...) przyczyną braku zrozumiałości informacji zamieszczanych na opakowaniach żywności był sposób in formowania konsumentów o składzie produktu. Najczęściej w tym zakresie wskazywano stosowanie niezrozumiałych oznaczeń, skrótów i nazw składników w odniesieniu do substancji dodatkowych” 18
Nie istnieje również przepis, który zobowiązywałby producenta do umieszczania na opakowaniu takich informacji jak zawartość i stosunek cukrów dodanych do tych występujących w pożywieniu, soli dodanej i naturalnie występującej w produkcie, zawartości dobrych i złych węglowodanów, zawartości kwasów omega 3 i 6 oraz cholesterolu, tego czy produkt został wzbogacony w witaminy czy minerały. Z jed nej strony umieszczenie tak wielu informacji mogłoby zniechęcić do odczytania całości etykiety osoby o niewielkiej wiedzy z drugiej strony zainteresowani tym tematem (np. z przyczyn zdrowotnych ) powinni mieć do takiej informacji dostęp.
Biorąc pod uwagę te czynniki oraz obowiązujące prawo, rozwinięciem systemu oznaczeń na opakowaniach powinno być źródło informacji które:•edukowałoby konsumenta w zakresie odżywiania, składników odżywczych,•mogłoby informować użytkownika o tym jak kształtuje się zapotrzebowanie na wartości odżywcze dla niego oraz jak w jego odniesieniu wypada produkt, który chce zakupić,•dawało dostęp do informacji podstawowych, których zamieszczenie na opakowaniu nie jest możliwe z uwagii na jego wielkość,•wskazywałoby użytkownikowi, które produkty są dla niego niewskazane lub wskazane•pomagało samodzielnie prowadzić dietę,•było rozwinięciem informacji, które na opakowaniu nie mogą się znaleźć z różnych względów.
OPAKOWANIE
18 Grażyna Krasnowska, Anna M. Salejda “Ocena wiedzy konsumentów na temat znakowania żywności” Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2011, 1 (74), 173 – 189
43
01APLIKACJA
45
„(51) Powinna istnieć możliwość dostosowywania przepisów dotyczących informacji na temat żywności do szybko zmieniającego się otoczenia społecznego, ekonomicznego i technologicznego.
«informacje na temat żywności» oznaczają informacje dotyczące danego środka spożywczego udostępniane konsumentowi finalnemu za pośrednictwem etykiety, innych materiałów towarzyszących lub innych środków, w tym nowoczesnych narzędzi technologicznych lub przekazu ustnego” 19
W związku z tym jako rozwiązanie właściwe i umożliwiające wprowadzenie tych wszystkich informacji, uważam stworzenie aplikacji, której funkcje i działanie opiszę.
Możliwość wyboru grupy docelowej jest bardzo szeroka, a stworzenie systemu i opisanie go do każdej z nich wymaga dużego zaangażowania grupy profesjonalistów(specjalistów w różnych dziedzinach) i byłoby bardzo obszerne . W celu w miarę pełnego zobrazowania działania systemu wybrałam jedną z najtrudniejszych, jaką jest kobieta w ciąży wegetarianka (specyficzne preferencje żywnościowe, wykluczają z diety niektóre pokarmy, jak również zapotrzebowanie na konkretne składniki odżywcze jest większe). Na podstawie tej grupy opracowałam sposób działania aplikacji, który dla każdej innej osoby, bądź grupy będzie podobny.
Tworząc system działania aplikacji należy zwrócić uwagę na specyfikę tego medium, oraz możliwości jakie tworzy. Dla uściślenia: wegetarianizm jest rodzajem diety, cechą charakterystyczną jest wyłączenie posiłków lub produktów pochodzenia zwierzęcego i ewentualnie jaj lub nabiału z pobudek moralnych, etycznych bądź zdrowotnych.
Prowadzenie zdrowej i zbilansowanej diety przez kobietę w ciąży, która jest wegetarianką sprawia duże trudności przy jej komponowaniu. Lista produktów, których powinna unikać jest szeroka (niektóre gatunki sera, nieugotowane lub częściowo nieugotowane jajka, suplementy diety zawierające witaminę A – czyli również
19Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011z dnia 25 paź-dziernika 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żyw-ności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrek-tywy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporzą-dzenia Komisji (WE) nr 608/2004
produkty wzbogacane tą witaminą, niektóre gatunki ryb, niepasteryzowane mleko, itd), należy włączyć do niej produkty, których nie będzie spożywać wegetarianka. Aby przejść przez okres ciąży bez uszczerbku dla dziecka i siebie włączając aspekty diety wegetariańskiej bardzo szczegółowo należy dobierać produkty w codziennej diecie. Szczególną uwagę należy zwrócić na żelazo, witaminy B6, B12, kwas foliowy, wit.D, wapń, kwasy tłuszczowe omega 3 i 6 (ich odpowiedni stosunek) oraz białko.
Rola aplikacji w tym wypadku obejmowałaby wskazywanie produktów, które zawierają te składniki jako pożądanych w diecie, dodawanie ich i informowanie kobiety o ich poziomie i ewentualne wskazywanie braków i proponowanie czym można by je uzupełnić.
Istotną kwestią jest to, że samo dodawanie wartości substancji, które zawiera produkt nie wystarczy, aby w zupełności pokryć ich zapotrzebowanie. Spożywając je, w odpowiednich konfiguracjach możemy zarówno utracić ich wartość odżywczą lub ją wesprzeć. I tak na przykład, żelazo pochodzące z produktów roślinnych (pochodzenie determinuje również poziom wchłanialności: tutaj rzędu 15% – co oznacza, że zawartość w produkcie nie przekłada się na to jak organizm je wykorzysta), dużo lepiej wchłaniane jest w obecności witaminy C, natomiast kawa, herbata, mleko czy tłuszcze zmniejszają drastycznie jego wchłanialność. W uproszczeniu szpinak (bogaty w żelazo) najlepiej jest zjeść razem z pomidorem lub papryką (zawierają duże ilości witaminy C). Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana jeżeli chodzi o białko, którego w formie pełnowartościowej dużo trudniej dostarczyć w diecie wegetariańskiej. Z reguły źródłem takiego białka jest mięso. Aby rozwinąć ten problem, konieczne będzie opisanie zależności jakie występują pomiędzy różnymi produktami, oraz to czym w tym wypadku skutkuje ich łączenie.
Białka składają się z aminokwasów i dzielą się w zależności od tego czy organizm potrafi je syntezować sam (endogenne) czy musi dostarczać ich z pożywieniem (egzogenne). O tym czy białko jest pełnowartościowe (organizm może wykorzystać je jako materiał budulcowy) decyduje zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy aminokwasami egzogennymi w produkcie. Taką proporcję posiada np. białko jaja kurzego, którego skład uważany jest za wzorcowy. W przypadku, w którym, któregoś z aminokwasów jest zbyt mało (zaburza on proporcję wagową pomiędzy resztą aminokwasów) ogranicza on wchłanianie pozostałych, uniemożliwiając wykorzystanie
APLIKACJA
47
skład aminokwasowy białka wzorcowego (FAO 1991 rok) (w mg/g N)
ich przez organizm. Aminokwas taki nazywany jest aminokwasem ograniczającym.
I tak na przykład obniżając poziom tryptofanu do zera spowodujemy, że białko zostanie pozbawione swojej wartości odżywczej (budulcowej). W tym wypadku rola aplikacji polegałaby na proponowaniu produktów, które możnaby ze sobą połączyć tak, aby w czasie jednego posiłku otrzymać białko pełnowartościowe. Istnieje tylko kilka takich kluczowych połączeń pomiędzy produktami roślinnymi, które aplikacja na podstawie bazy danych z tabeli wartości wydanej przez IŻŻ (instytut żywności i żywienia) mogłaby konstruować.
Podobnie jak w przypadku żelaza kwestia wchłanialności białka jest uzależniona od tego, z czym je spożyjemy, jednak zasada nieco różni się od zależności wykazanej powyżej. Aby białko z pożywienia mogło być wykorzystane przez organizm niezbędny jest odpowiedni dowóz energii. Do syntezy 1g białka organizm potrzebuje 24 kcal energii, której źródlem powinny być tłuszcze lub węglowodany, w innym wypadku do celów energetycznych organizm wykorzysta część aminokwasów, zmniejszając pulę przeznaczoną do syntezy nowego białka ustrojowego.
Podsumowując, funkcjami aplikacji byłyby edukacja (tzn. rozszerzanie wiedzy użytkownika, zarówno w zakresie oznaczeń znajdujących się na produktach, składników odżywczych, składu żywności ogółem, jak i sposobu w jaki należy prowadzić zdrową dietę,), przekazywanie informacji , do których dostępu z różnych przyczyn nie ma na opakowaniu (rozwinięcie informacji z etykiety lub uzupełnienie informacji, które na takiej etykiecie nie mogłyby się znaleźć ze względu na wielkość opakowania), prowadzenie diety (czyli wyprofilowanie informacji, która na opakowaniach jest uogólniona, na informacje, które skierowane są do konkretnego użytkownika o indywidualnym zapotrzebowaniu na wartości odżywcze, chorobach oraz ograniczeniach w diecie, wybieranie produktów, które są wskazane dla danego konsumenta, ostrzeganie go przed ewentualnym złym wpływem, niektórych produktów lub tym, że w jego diecie są one
przeciwwskazane lub zabronione). Taka aplikacja byłaby odpowiedzią na oczekiwania konsumentów co do poszerzania niedostatków w wiedzy na temat odżywiania, specyfikacji produktów oraz przypisywania im określonych cech, które ułatwiają wybór np. w chorobach dietozależnych (przypisywanie każdemu z produktów opisów, które miałyby ustosunkowywać się do każdej choroby jest niemożliwe, chociażby z powodu braku miejsca na opakowaniu), informowanie i ostrzeganie użytkownika, przy wyborze produktów dla niego potencjalnie groźnych, oraz stworzenie systemu, który ułatwiałby prowadzenie diety.
Tworząc system działania aplikacji, która będzie miała wpływ na dietetyczne wybory, nie należy lekceważyć zagrożeń jakie mogą wynikać z jej surowej oceny danych. Użytkownik musi sobie zdawać sprawę z tego, że program ma pomagać prowadzić dietę, nie jest natomiast wyrocznią i w stosownych przypadkach, wsparcie ze strony dietetyka bądź lekarza jest niezbędne. Z uwagi na to, że aplikacja w szczególności jest skierowana do osób, które są zmuszone do uważnego podejmowania decyzji komponując swoją dietę (np. z powodu choroby), dużym ułatwieniem będzie opcjonalne umożliwienie osobie nadzorującej leczenie, czy też dietę, kontroli nad tym co robi użytkownik. Funkcjonowanie aplikacji zakłada możliwość, włączenia i aktywnego uczestnictwa w prowadzeniu diety lekarzowi lub dietetykowi. Zakres możliwości ich ingerencji zaznaczę przy opisie każdego z etapów jej działania.
Pierwszym krokiem przy kontakcie z aplikacją jest wprowadzenie danych, przy pomocy, których będzie ona personalizować informacje, zarówno te dostępne dla użytkownika, jak również te, które posłużą jej do prowadzenia diety oraz obliczania bilansu. Opcjonalnie dane może wprowadzać lekarz lub sam użytkownik. W pierwszym przypadku ich zakres będzie szerszy i zapotrzebowanie na każdy ze składników odżywczych ustalane indywidualnie na podstawie badań. W drugim to użytkownik wprowadza dane. Są to podstawowe informacje dzięki, którym aplikacja w przybliżeniu będzie mogła obliczyć zapotrzebowanie.
Są to wiek, waga, wzrost, stopień aktywności fizycznej, alergia lub nietolerancja pokarmowa, stan zdrowia (choroby, czy w tym wypadku ciąża), oraz specyficzne preferencje dotyczące spożywania lub wyłączania pewnych produktów z diety.
APLIKACJA
49
Jednym z kluczowych elementów w działaniu aplikacji jest możliwość sprawdzenia produktu w czasie zakupów. Koniecznością byłoby stworzenie pełnej bazy danych informacji na temat produktów, która byłaby na bieżąco aktualizowana, a informacje w niej zamieszczone, kontrolowane przez dietetyków czy lekarzy. Rolą informatyka / programisty, w tym wypadku byłoby stworzenie możliwości wprowadzenia tych danych do aplikacji. Istnieje szereg opcji aby to zrobić. Wybór technologii determinowałby sposób działania aplikacji na tym etapie. Na dzień dzisiejszy jest to m.in wprowadzenie danych za pomocą kodu QR, co wymagałoby umieszczenia go na opakowaniach. Przy tej komplikacji, zaletą jest to, że informacje zapisywane są w kodzie, dostęp do internetu nie jest konieczny, a więc odczytanie takich informacji byłoby wygodniejsze i nie ograniczone. Drugą możliwością jest wykorzystanie istniejącego i ciągle rozwijającego się systemu rzeczywistości rozszerzonej. Jest to technologia łącząca świat rzeczywisty ze światem generowanym komputerowo. Przy pomocy kamery dostępnej w smartphonie opakowanie (marker) przy pomocy bibliotek AR dla technologii Flash dostępnych przez przeglądarkę internetowa rozpoznawało by produkt. Następnie będzie możliwa dalsza jego identyfikacja i kontakt z baza danych w celu dostarczenia dodatkowych informacji. Taka baza musiałaby być na bieżąco aktualizowana. Problemem może być dokładność w rozpoznawaniu podobnie wyglądających opakowań oraz fakt, ze AR jest mocno wrażliwy na światło, jakość kamery i poruszanie obiektu przed nią. Kod QR w tym porównaniu działa zdecydowanie szybciej i ma też większą niezawodność rozpoznawania. AR jednak daje nam nie tylko możliwość identyfikacji, ale dodanie informacji, w formie animacji lub infografiki bezpośrednio na pudelku. Zakładając, że technologia ciągle się rozwija, przypuszczam, że również utrudnienia, które na chwilę obecną występują zostaną zniwelowane lub wyeliminowane.
Trzecią możliwością jest wykorzystanie samego kodu kreskowego. Jest to opcja według mnie najmniej korzystna gdyż, informacje o produkcie musiałyby być pobierane za pomocą internetu, jednocześnie nie dając żadnych dodatkowych możliwości jak w przypadku AR. Jest to jednak wyjście, w przypadku gdyby system informacji na produktach nie był jednolity dla wszystkich opakowań (zamieszczanie kodu QR), lub gdyby posługiwanie się AR okazało się zbyt trudne do realizacji.
Forma podania informacji będzie w dużej mierze zależna od wyboru technologii. Jej treść pozostanie jednak niezmieniona w obu przypadkach.
Na poziomie podstawowym aplikacja informuje nas czy dany produkt jest wskazany, niewskazany lub zabroniony (np. alkohol w ciąży, lub mleko przy nietolerancji laktozy). Mamy również wgląd do informacji częściowo spersonalizowanych: możemy sprawdzić jak wykres na opakowaniu oraz jego wartości przekładają się na nasze zapotrzebowanie (zmianie ulega długość przerywanej lini na wykresie), oraz informacji ogólnych: dostępne są rozszerzone wiadomości, które nie mogły znaleźć się na opakowaniu. stopień przetworzenia produktu oraz skład. Na tym etapie rozpoczyna się działanie funkcji edukacyjnej. Korzystając z wykresu możemy sprawdzić czym są poszczególne składniki odżywcze, jaką rolę pełnią oraz to jaki wpływ mają na nasze zdrowie. Istnieje opcja wglądu do wykazu składników, dzięki czemu możemy odkryć czym jest substancja oznaczona jako E i jaki jest jej wpływ na nasze zdrowie. Eksploatowanie tych możliwości jest nieobligatoryjne, ma natomiast skutkować zwiększeniem świadomości konsumenta przy wyborze produktu. Aby nie przedłużać zakupów, produkt od razu po zeskanowaniu pod wpływem komunikatu o zgodności lub niezgodności z dietą można dodać do naszej wirtualnej lodówki lub zrezygnować z niego.
Po zakończeniu zakupów wszystkie produkty, które powędrowały do naszego koszyka znajdują się w bazie danych telefonu nazwanej „lodówką”. Teraz użytkownik ma możliwość wglądu do informacji, jeżeli nie miał na to czasu podczas zakupów. Decydując się na posiłek dodaje wybrany produkt i w zależności od zawartości bazy aplikacja proponuje mu połączenie go z innym artykułem w jedną potrwę. Celem takiego działania jest zrównoważenie diety i maksymalne wykorzystanie substancji odżywczych i potencjału tego produktu (przykład ze szpinakiem i pomidorem). Użytkownik na tym etapie również ma możliwość poszerzenia swojej wiedzy. Opcjonalnie może się dowiedzieć dlaczego te produkty warto połączyć (funkcja edukacyjna) oraz jaki wpływ na bilans diety będzie miało ich dodanie (rozszerzenie wykresu o dodane produkty). Z lodówki aplikacja przenosi produkt do „Bilansu”.
Jest to kolejna zakładka w aplikacji. Funkcjonuje na dwóch poziomach: pierwszy z nich daje wgląd do wykresu, który za każdym
APLIKACJA
51
razem jest uzupełniany o dodane produkty. W razie przekroczenia zapotrzebowania, na któryś ze składników słupek zostaje oznaczony na czerwono. Mamy możliwość poszerzenia swojej wiedzy i przeczytania informacji, czym skutkuje jego nadmiar w diecie, oraz, które produkty podwyższyły jego poziom lub zawierały go szczególnie dużo, w konsekwencji czego należałoby ich unikać. Analogicznie sytuacja powtarza się przy niedoborze. Wskazany jest również poziom pokrycia zapotrzebowania na witaminy i minerały.
Druga zakładka daje nam prostą informację (dla użytkownika niezaawansowanego lub takiego, który oczekuje szybkiej informacji) jakie produkty zjedliśmy, których składników ożywczych nam brakuje lub których mamy nadmiar, oraz co powinniśmy zjeść aby zbilansować dietę. Po wyborze, któregoś z produktów znajdujących się na liście „zjedz” działanie aplikacji jest analogiczne do tego, które odbywa się w bilansie. Mamy możliwość wyboru: albo dodajemy produkty z „lodówki” i sami decydujemy się prowadzić naszą dietę korzystając z wykresu i wskazówek, które tam się znajdują, lub z zakładki
„Bilans” i podążamy ściśle za wytycznymi aplikacji. Pod koniec dnia następuje zamknięcie bilansu. W przypadku, gdy jesteśmy pod opieką lekarza, zostaje on udostępniony do jego wglądu. Gdy lekarz na podstawie stanu zdrowia pacjenta stwierdzi, że któryś z produktów jest dla niego nie wskazany, oznacza go jako taki i przy następnych zakupach, podczas jego skanowania, pojawi się stosowna informacja. Możliwość dostępu do tego typu informacji, może pomóc przy diagnostyce problemów zdrowotnych i eliminacji niewłaściwych nawyków żywieniowych.
Cała zawartość „Bilansu” czyli produkty, przeniesione z “lodówki” pozostają w bazie aplikacji. Możemy z nich skorzystać przechodząc do kolejnej zakładki „Menu”. Umożliwia ona użytkownikowi stworzenie listy, którą będzie się posługiwał na zakupach. Może również za pomocą maila lub smsa przesłać ją osobie, która te zakupy będzie robić. Z biegiem czasu lista produktów, które będzie zawierać „menu” będzie się zwiększać, pozwoli to użytkownikowi na ich selekcję w domu i uniknięcie skanowania produktów w sklepie. Korzyścią płynącą z takiego wykorzystania aplikacji będzie wyrobienie nawyku planowania swojej diety. Drugą opcją jaką oferuje ta zakładka jest skomponowanie przez aplikacje zbilansowanej dziennej diety. Opracowanie jej na podstawie produktów, które zostały już kiedyś wybrane, zwiększa prawdopodobieństwo, że będzie ona
53
PROCES PROJEKTOWY
01WARUNKI
TECHNICZNE
55
Projektując system informacji na opakowania, szczególną uwagę należy zwrócić na warunki techniczne i możliwości jakimi dysponuje producent. Ważne jest aby system mógł zachować swoją spójność na każdym rodzaju opa kowania. Powinien być uniwersalny.
Na rynku istnieje wieje rodzajów opakowań i w zależności od tego jakimi warunkami dysponuje producent są one drukowane w pełnym kolorze lub są monochromatyczne. Aby informacje znajdujące się na opakow aniach były zawsze łatwo rozpoznawalne a powiązanie ich nie sprawiało trudności, założyłam, że powinny być zaprojektowane w czerni i bieli. Istotnym jest aby projekt nie stosował koloru jako kluczowego elemen tu informacji, gdyż późniejsze przełożenie go na opakowania monochromatyczne nie byłoby możliwe lub wymagałoby od producenta dodatkowych kosztów, które chciał zapewne ograniczyć.
Z pomocą Pana Igora Szczurki z firmy Maspex przeprowadziłam analizę możliwości jakie stwarzają stand ardowe i najbardziej powszechne techniki druku:1. Offset•realny zakres druku przejść tonalnych 5100%,. Przy druku długich jednorodnych gradientów wskazany raster hybrydowy •minimalne wielkości liter 4 pkt. przy kroju jednoelementowym i 5 pkt. w negatywie. (jeden kolor) •minimalne bezpieczne wielkości linii i drobnych elementów: 0,2 mm w pozytywie i 0,4 mm w negatywie. •na materiałach giętkich maksymalne krycie farby ~300%: Wskazane użycie w jednym punkcie maksimum 3 kolorów. •wskazany traping (zalewki) 0,2 mm
2. Rotograwiura Maszyny roto zazwyczaj dysponują 910 modułów kolorystycznych (licząc z uszlachetnieniem lub/i pod drukiem).
Ograniczenia technologiczne: •realny zakres druku przejść tonalnych 5100%,. Przy druku długich jednorodnych gradientów wskazany raster hybrydowy •minimalne wielkości liter 4 pkt. przy kroju jednoelementowym i 5 pkt. w negatywie. (jeden kolor) •minimalne bezpieczne wielkości linii i drobnych elementów: 0,2 mm w pozytywie i 0,4 mm w negatywie. •na materiałach giętkich maksymalne krycie farby ~300%: Wskazane użycie w jednym punkcie maksimum 3 kolorów. •wskazany traping (zalewki) 0,2 mm
3. Flekso•realny zakres druku przejść tonalnych 1095%, jednak przy założeniu pojedynczego płynnego przejścia powinno to być max 75%. Przy długich gradientach konieczny jest raster hybrydowy. •minimalne wielkości liter 5 pkt. przy kroju jednoelementowym i 6 pkt. w negatywie. (jeden kolor) •minimalne bezpieczne wielkości linii i drobnych elementów: 0,2 mm w pozytywie i 0,4 mm w negatywie. •maksymalne krycie farby ~280% Wskazane użycie w jednym punkcie maksimum 3 kolorów. •wskazany traping (zalewki) 0,3 mm •rozdzielenie o ile to możliwe dużych apli oraz rastrów jednego koloru na osobne matryce, o różnych właściwościach (i aniloxach).
Wspólne ograniczenia, oraz uśrednione wartości (oczywiście niektóre techniki i materiały wymuszają znac znie bardziej rygorystyczne warunki): •bezpieczny zakres druku gradientów 1095% przy założeniu jednorazowego płynnego przejścia o max 80%. Przy długich gradientach wskazane stosowanie rastrów hybrydowych (ew. stochastycznych) •bezpieczne wielkości fontów jednoelementowych jeden kolor: 5 pkt., w pozytywie i 6 w negatywie •minimalne bezpieczne wielkości linii i drobnych elementów: 0,2 mm w pozytywie i 0,4 mm w negatywie. •maksymalne bezpieczne krycie farby: 300%. wskazane (o ile to możliwe) użycie w jednym miejscu maksi mum trzech kolorów (matryc)
WARUNKI TECHNICZNE
57
02KRÓJ
PISMA
59
Krój zastosowany do takiego typu informacji powinien być funkcjonalny, prosty i posiadać kilka odmian. Takim krojem pisma jest DIN. O jego wysokiej czytelności świadczą m.in. duża wysokość x, prosty geom etryczny kształt, a także to, że jest krojem dosyć rozpowszechnionym co również jest kryterium jego czytelności.
„Dla blisko 90% badanych informacja żywieniowa powinna być szczególnie wyeksponowana, przy pomocy różnych technik, np. koloru czy rodzaju, a przede wszystkim wielkości czcionki. Większość zarzuca, iż ważne informacje, z punktu widzenia przydatności dla konsumenta są pisane zbyt małą czcionką, nierzadko w nieczytelnym doborze kolorów.” 21
„Kilkanaście procent ogółu badanych uważa, że czcionki stosowane na opakowaniach są zbyt małe, co utrudnia odczytywanie informacji, zwłaszcza ludziom o słabszym wzroku. Ponadto około 30 % badanych twierdzi, że sposób prezentacji informacji jest mało przejrzysty.” 22Unia Europejska szczegółowo określa jaka powinna być wysokość x kroju. Dla opakowań o największej powierzchni powyżej 80 cm2 powinna ona wynosić 1,2 mm, natomiast poniżej 80 cm2: 0,9 mm.
22 Grażyna Krasnowska, Anna M. Salejda “Ocena wiedzy konsumentów na temat znakowania żywności” Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2011, 1 (74), 173 – 189
21„Oczekiwania konsumentów wobec informacji żywieniowej umieszczanej na opakowaniach produktów spożywczych” Agnieszka Jarosz, Małgorzata Kozłowska- -Wojciechowska, Barbara Uramowska-Żyto Roczniki Państwowego Zakładu Higieny 2003
03ELEMENTY
ETYKIETY
61
wartość odżywcza
Ponieważ za kluczowe w projekcie, uznałam odpowiednie zaprezentowanie wartości odżywczej ze względów, które przedstawiłam w pierwszej części pracy, od niej rozpoczęłam proces projektowy. Z uwagi na to, że moje decyzje na gruncie teoretycznym uzasadniłam już wcześniej, ograniczę się do przedstawienia w jaki sposób dochodziłam do wizualnej formy i postaram się nakreślić problemy, na które napotkałam na tym polu.
Składniki odżywczeJako, że informacja o nich jest najistotniejsza, przesądziło to o rozpoczęciu pracy od nich, ponieważ sposób w jaki je przedstawię zdeterminuje wygląd pozostałych elementów systemu. Decyzja o pokazaniu zakresu zapotrzebowania dziennego na każdy ze składników odżywczych, oraz to, że postanowiłam przedstawić ją w gramach, zawężyła obszar poszukiwań właściwego rozwiązania.
Dane podane w formie wizualnej, są bardziej utylitarne niż liczbowe, dlatego w pierwszej kolejności prześledziłam dostępną w tej materii literaturę, w szczególności skupiając się na opracowaniu Roberta L. Harrisa: „Information Graphics: A Comprehensive Illustrated Reference”.
Istotnym było dla mnie znalezienie rozwiązania, które pozwoliłoby mi w sposób zaplanowany, rozmieścić dane, biorąc pod wzgląd różniący się między sobą zakres zapotrzebowania na substancje odżywcze. Drugim kryterium było to aby każdy z parametrów, mógł pojawiać się zawsze w tym samym miejscu, co miałoby umożliwić użytkownikowi po zapoznaniu się i wdrożeniu w wizualizację, instynktowne poruszanie się i wykorzystywanie jej.
Zakresy i dzienne zapotrzebowanie na poszczególne składniki:białko: 50gwęglowodany po odjęciu cukrów: 170 gcukry: 90gkwasy tłuszczowe nasycone: 20 gkwasy tłuszczowe jednonienasycone: 40gkwasy tłuszczowe wielonienasycone: 20gizomery trans kwasów tłuszczowych (tłuszcze trans): 10gbłonnik: 20 g
Poniżej prezentuję niektóre z form przedstawiania danych, które rozważałam, oraz uzasadnię, dlaczego ostatecznie z nich zrezygnowałam w celu umotywowania swojego wybóru.
Bar and symbol graph.Wykres słupkowy z symbolami oznaczającymi zakres referencyjny.Taka wizualizacja danych wydała mi się najbardziej logicznym rozwiązaniem. Możliwość pokazania zakresu referencyjnego dla danego składnika za pomocą symbolu oraz jednoczesnie zawartości składnika na 100 gram, spełniało wszystkie moje wymagania. W praktyce okazało się, że umieszając pokolei na wykresie wszystkie składniki odżywcze grupami (białko, tłuszcze, węglowodany), marnowała się duża ilość miejsca, ze względu na zróżnicowane zapotrzebowanie na poszczególne substancje. Jednocześnie umieszczanie danych w pewnej hierarchii mogłoby sugerować to, że którąś wartość jest bardziej istotna.
Circular bar graphDo podjęcia prób zachęciło mnie to, że oparty o koło wykres w przypadku tak zróżnicowanych wartości dałby możliwość maksymalnego wykorzystania dostępnego miejsca. W praktyce okazało się, że wadami takiej prezentacji, jest to, że proporcja długości poszczególnych słupków nie jest nośnikiem żadnego znaczenia i mogłaby wprowadzać w błąd. Również próbując dodać informacje o skali dziennego zapotrzebowania, kończyłaby się ona za każdym razem w innym miejscu wykresu, co za tym idzie, istnieje możliwość, że jego część nigdy nie zostałaby wykorzystana. Przyjmując że słupek mógłby się kończyć maksymalnie na proporcji wielkości 100g, natomiast największe zapotrzebowanie wynosi 170, widać jak duża część wykresu byłaby bezużyteczna (pozostałe składniki). Dodatkowo wykres ma formę zamkniętą, przekroczenie konkretnej wartości przyjętej jako maksymalna, jest niemożliwe, co za tym idzie nie miałby przełożenia na aplikację. Trudność sprawiłoby również dodanie opisu.
Sector graphPodejmując kolejne próby pozostałam przy wykresie opartym na kole, które daje większą możliwość, komponowania danych w taki
ELEMENTY ETYKIETY
63
sposób, aby maksymalnie wykorzystać miejsce. Atutem tego, jest odcentryczne rozchodzenie się słupków, dające sposobność wymiernego porównania ich pomiędzy sobą. Otwarta forma pozwala na umieszczenie dowolnej długości słupków. Niestety, w błąd mogłyby wprowadzać różnice w ich szerokości, sugerując wzrost wartości wraz z długością słupka.
Circular column graphRozwiązaniem powyższego problemu okazał się ten rodzaj wykresu, ze słupkami równej grubości. Jak wspomniałam wcześniej pozwoli ona na maksymalne wykorzystanie miejsca, nie wartościując przedstawionych na nim danych oraz możliwość porównania ich zakresu. Ułatwione jest też umieszczenie podpisów. Można zastosować w nim metodę oznaczania zakresu z pierwszego przykładu. Dodatkowym argumentem takiej wizualizacji jest to, że koło jednoznacznie sugeruje, że dane na nim umieszczone przynależą do jednego podmiotu, w tym wypadku produktu.
W następnym etapie decydowałam o tym, w jakiej konfiguracji informacje powinny być umieszczone.
Podejmowałam próby połączenia wszystkich tłuszczy (lub węglowodanów) w jednym słupku, jednak znacznie utrudniało to odczytanie informacji o zakresie zapotrzebowania dla poszczególnego z nich. Stąd decyzja o umieszczeniu ich osobno, jednak aby zachować spójność informacji, znajdują się one obok siebie.
W pierwszej kolejności ustaliłam długość odpowiednią dla 100 gram / mililitrów, czyli zakresu wagowego / objętościowego w jakim obowiązkowo mają być prezentowane dane.
Przy ustalaniu tej wielkości istotnym było zapewnienie maksymalnej czytelności szczególnie dla tych składników, których referencyjna wartość spożycia jest niewielka, przy równoczesnym zadbaniu o to aby skala wykresu nie była zbyt duża.
Na podstawie tego przelicznka ustaliłam długość kreski oznaczającej referencyjne spożycia dla poszczególnych składników:
Szczgólnie ważnym było dla mnie uświadomienie konsumentowi różnic w zalecanym spożyciu pomiędzy składnikami odżywczymi oraz umieszczenie w tym kontekście proporcji ich zawartości w produkcie. W zestawieniu z wartością netto żywności, pozwoli to ocenić w jakim stopniu dany produkt je zaspokaja. Zastosowaniem takiej formy wizualizacji jest np. porównanie dwóch podobnych produktów bez konieczności wnikania w wartości liczbowe i procentowe, które wypisane „ciągiem” wydłużają ten proces, zarówno ze względu na ich ilość jak i możliwość różnych konfiguracji. Niekorzystnym jest też umieszczanie obok siebie komunikatu o pokryciu dziennego zapotrzebowania w procentach i zawartości w przeliczeniu na gramy powodującego powstanie szumu informacyjnego. Dla osób, które zmuszone są do kontroli swojej diety i koniecznością jest dla nich analizowanie zawartości produktów, posługiwanie się nim pozwoli
cukry 90 g
2 cm = 100 gram
1,8 cm
1 cm
0,8 cm
0,4 cm
0,4 cm
0,2 cm
0,4 cm3,4 cm
ELEMENTY ETYKIETY
65
ocenić za pomocą odniesienia do zalecanego spożycia jaka ilość produktu im nie zaszkodzi, lub czy w ogóle chcą zdecydować się na jego zjedzenie. Daje on również możliwość porównanie zawartości jednego składnika w kontekście pozostałych. Dla użytkownika, który na co dzień nie dba o zdrowy tryb życia lub nie orientuje się jaką ilość konkretnego składnika powinien spożyć, podanie jego liczby tylko w gramach trudno jest nazwać informacją, a prawo i dostępność do niej powinny być powszechne niezależnie od poziomu wykształcenia czy posiadanej wiedzy. Ten sposób przedstawienia wartości odżywczej jest skierowany do przeciętnego człowieka bez specjalistycznej wiedzy. Słupki nie mają służyć do dokładnego rozróżniania na poziomie ilości gramów, mają dawać łatwy w interpretacji, ogólny pogląd o wartości odżywczej produktu. Nieistotnym może nawet okazać się do którego ze składników odżywczych są one przypisane, w przypadku, w którym ktoś nie rozumie specjalistycznej terminologii, wykroczenie którejś z wartości poza zakres wyznaczony przerywaną kreską przekazuje komunikat, który jest prosty w interpretacji. Podejmując taką decyzję projektową ważne jest aby nie zapomnieć, że istnieją również osoby, które będą chciały mieć możliwość zaznajomienia się z ilością podaną w gramach, a sam graficzny opis produktu będzie nie wystarczający, stąd przy nazwie składnika zawsze będzie się pojawiać informacja liczbowa.
Dane na wykresie rozmieściłam w taki sposób aby wykorzystać jak najlepiej dostępne miejsce. Ich położenie określiłam jako stałe i niezmienne. Początkowo znajdowały się na nim sód oraz osobno skrobia, które następnie usunęłam, zapoznając się z ich specyfiką. Do określenia dziennego zapotrzebowania użyłam linii przerywanej.
Środek wykresu wyznacza koło ( 0,5 cm ) pozwalające oddzielić od siebie słupki i zachować ich czytelność. Istotnym było aby jego wielkość była jak najmniejsza, gdyż nie pełni ono żadnej dodatkowej funkcji. Od obwodu koła uzależniona jest grubość słupka, dlatego ważnym było ustalenie pomiędzy nimi jak najlepszej proporcji. Jego grubość oznaczyłam jako 1,89 mm.
Aby uniknąć zapisywania wartości liczbowych starałam się wykorzystać przestrzeń wokół wykresu. W wyniku podjętych prób stwierdziłam, że zachodzi pewien poziom dezinformacji pomiędzy ujmowaniem w ten sposób wartości liczbowych a zalecanym dziennym spożyciem. Trudność sprawiało również odniesienie ich do składnika. Z uwagi na to porzuciłam dalsze poszukiwania w tym zakresie i zdecydowałam przedstawiać je obok słupka, przypisanego składnikowi odżywczemu wraz z liczbą gram.
Za najbardziej odpowiednią grubość dla lini przerywanej uznałam 0,5 pt. Wielkość ta znajduje się ponad minimum niezbędnym do druku.
Układ tekstu przynależącego do wykresu był kluczowy dla łatwości odczytania danych i powiązania ich ze sobą. Umieściłam tekst w orientacji poziomej, w przeciwieństwie do prób przedstawionych wcześniej z czysto użytkowych względów tzn. aby uniknąć konieczności obracania opakowania. Dobierając odpowiednią odmianę kroju DIN NEXT Pro, testowałam wiele rozwiązań. przyjęłam kilka kryteriów: powinien zajmować jak najmniej miejsca, czytelność powinna
skrobi a
cukry
sód
46,5g 1g
3,6g
5,9g
0,6g
12g0g0,2g
6g22g
cukry
sód
skrobi a
ELEMENTY ETYKIETY
67
być możliwie jak najwyższa, a miejsce zamieszczenie opisu nie może dawać wątpliwości do którego elementu jest przypisany.
Aby zachować „pokrewieństwo” pomiędzy ciemną aplą słupków i wagą substancji w gramach do której przynależy zastosowałam Din w odmianie bold. Użycie grubszej odmiany, wprowadzałoby ryzyko, że w druku gorszej jakości, światła wewnętrzne staną się nieczytelne. Użycie go w odmianie bold condensed dawało podobny efekt.
Wynikiem była konieczność użycia do zapisu nazw składników odżywczych lżejszej odmiany kroju. Din w odmianie regular okazał się być zbyt szeroki i zajmował zbyt wiele miejsca. Utrudnione było również ustalenie świateł w taki sposób aby nazwy składników odżywczych się nie zlewały, zatracała się także hierarchia pomiędzy nim a boldem, zastosowanym do ilości gramów. Sytuacja niewiele polepszała się po zamianie regulara na light.
Różnica nie była znacząca dla wykresu, który przeznaczony był do dużego opakowania, natomiast (oszczędność 0,7cm ). Niestety, w przypadku opakowania mniejszego, różnica w jakości przekazanych informacji diametralnie się zwiększała na niekorzyść odmiany regular. W związku z tym, za najodpowiedniejsze uznałam użycie odmiany light conedesed.
(13 g)
49,6 gcukry
(17,9 g)(1,3 g)(1,4 g)
(8,4 g)
(1,2 g)
Odległości
Sytuacje skrajne
(13 g)
(49,6 g)cukry
(5,3 g)
(17,9 g)(1,3 g)(1,4 g)
(8,4 g)
(1,2 g)
(0 g)
(0 g)cukry
(0 g)
(100 g)
(0 g)(0 g)(0g)
(0 g)
(0 g)
(0 g)cukry(0 g)
(0 g)
(0 g)(0 g)(0g)
(0 g)
ELEMENTY ETYKIETY
69
alergie Aby piktogramy przedstawiające produkty wywołujące alergię były czytelne, łatwe do identyfikacji również w małym rozmiarze, należało pozbawić je wszelkich cech stylizacji, oraz zbudować w taki sposób aby zniwelować ewentualne podobieństwa między nimi.
Przykłady:
Charakterystyczne dla większości piktogramów zaokrąglone elementy, trzeba było usunąć z uwagi na zbyt duże podobieństwo pomiędzy piktogramem glutenu i łubinu. Dla rozróżnienia zastosowałam: zaostrzenie krawędzi, dodanie elementu lini, oraz rozdzielenie piktogramu przez środek białym outlinem.
Innym przykładem może być trudność w znalezieniu odpowiedniej reprezentacji dla alergenu. Podjęcie decyzji o tym co będzie najbardziej adekwatnym piktogramem dla mleka: czy charakterystyczny karton, butelka, krowa – było bardzo trudne. Tym bardziej, że uczulenie może obejmować również mleko pochodzące od innych zwierząt. Ostatecznie decyzja padła na wymiona, jako, że są elementem wspólnym łączącym różne zwierzęta, a także wywołują bezpośrednie skojarzenie z mlekiem. Pokazywanie kartonu, butelki nie jest jednoznaczne, natomiast posługiwanie się elementem głowy zwierzęcia, powoduje, że może mylnie być kojarzone z wołowiną.
Inne przykłady:
ELEMENTY ETYKIETY
71
150 kcalporcja (150g)
100 kcal(3000 kJ)100g
100 kcal(3000 kJ)100g =
waga netto: 600g opakowani e zawiera 4 porcje
waga netto: 600g opakowani e zawiera 4 porcje
100 kcal(3000 kJ)100g =
waga netto: 600g
150g
porcje Różne próby rozwiązania kwestii porcji:
skład Przykłady podejmowanych prób rozwiązania kwestii składu: