1 UNIWERSYTET WARSZAWSKI Wydział Lingwistyki Stosowanej Instytut Rusycystyki Paweł Siarkiewicz Obraz inteligencji rosyjskiej w „opowieściach moskiewskich” Jurija Trifonowa Rozprawa doktorska przygotowana pod kierunkiem prof. dr hab. Alicji Wołodźko-Butkiewicz Warszawa 2015
176
Embed
Obraz inteligencji rosyjskiej w „opowieściach moskiewskich” Jurija ...
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
1
UNIWERSYTET WARSZAWSKI
Wydział Lingwistyki Stosowanej
Instytut Rusycystyki
Paweł Siarkiewicz
Obraz inteligencji rosyjskiej
w „opowieściach moskiewskich” Jurija Trifonowa
Rozprawa doktorska
przygotowana pod kierunkiem
prof. dr hab. Alicji Wołodźko-Butkiewicz
Warszawa 2015
2
Spis treści
Wprowadzenie ............................................................................................................................ 4
I. Inteligencja w Rosji – genealogia pojęcia......................................................................... 22
1. Rosyjska inteligencja – problemy z definicją zjawiska................................................. 22
2. Geneza terminu „inteligencja” (w rozumieniu warstwy społecznej) ............................ 25
3. Uwarunkowania pojawienia się inteligencji jako warstwy społecznej ......................... 29
2. Inteligencja wobec rewolucji październikowej – rewolucja wobec inteligencji ........... 31
3. Rosyjska inteligencja w naukowo-publicystyczej debacie ........................................... 34
II. Postacie inteligentów w literaturze pięknej ...................................................................... 37
1. Bohater-inteligent w literaturze lat 20-40. XX wieku (K. Fiedin, Miasta i lata; A.
Fadiejew, Klęska; J. Olesza, Zawiść; M. Gorki, Klim Samgin (czterdzieści lat); A. Tołstoj,
Droga przez mękę; M. Bułhakow, Biała gwardia, Fatalne jaja, Psie serce, Mistrz i
twórczości Trifonowa podobna była do zarzutów, które wysuwała część radzieckiej krytyki – i jedni i drudzy
oczekiwali od pisarza jednoznacznej postawy wobec opisywanej przez niego rzeczywistości. Pierwsi odsądzali
go od czci i wiary za brak w utworach wyraźnego potępienia radzieckiego systemu społeczno-gospodarczego,
natomiast drudzy za brak potępienia tzw. drobnomieszczaństwa – postawy ukształtowanej w świecie burżuazji. 2 Ю. Трифонов, Студенты, «Новый мир», № 10, 11, Москва 1950.
5
ćwierć wieku później dokona z nim rozrachunku w swojej bodajże najsłynniejszej opowieści
Dom nad rzeką Moskwą. Z perspektywy czasu i w oparciu o nagromadzone przez lata
doświadczenia całkowicie inaczej spojrzy na wydarzenia związane z antykosmopolityczną
kampanią, stanowiące fabularną oś obydwu utworów. Wówczas jednak, w pierwszych
miesiącach po ukazaniu się debiutanckiej powieści, świeżo upieczony absolwent Instytutu
Literackiego im. Maksyma Gorkiego, cieszył się uznaniem krytyki i czytelników.
Niespodziewanie dla samego siebie, Trifonow z dnia na dzień stał się znanym pisarzem, który
w 1951 roku za swoje debiutanckie dzieło otrzymał Nagrodę Stalinowską trzeciego stopnia.
W kolejnych latach autor Studentów pisał niewiele. W poszukiwaniu tematów do nowej
książki podróżował do odległych zakątków ZSRR, przede wszystkim Turkmenii. W
rezultacie tych podróży powstały opowiadania, opublikowane w zbiorze Pod słońcem3 i
powieść Pragnienie (Утоление жажды, 1963) – utwory raczej niezauważone przez
czytelników.
Od połowy lat 50. przez blisko dwadzieścia lat Trifonow pracuje również jako
dziennikarz sportowy4 – jeździ na zawody, gdzie jego uwagę przykuwa nie tyle sama
rywalizacja, co jej uczestnicy – człowiek zmagający się z konkurentami i z własnymi
słabościami.5 W 1961 roku wybrane artykuły, reportaże i opowiadania o tematyce sportowej
ukazały się w zbiorze Pod koniec sezonu6.
W 1965 roku „Znamia” publikuje Odblask ognia7 antystalinowską powieść
dokumentalną, w której Trifonow walczy o przywrócenie dobrej pamięci rozstrzelanego w
1938 roku ojca. Do przedstawionego w Odblasku… okresu wojny domowej pisarz ponownie
sięgnie kilkanaście lat później w powieści Stary (1978). W latach dzielących obydwie
publikacje, Trifonow w swoim pisarstwie koncentruje się na analizie otaczajacej go
3 Ю. Трифонов, Под солнцем, Мосвка 1959. 4 W latach 1955-1972 Trifonow był członkiem redakcji czasopisma „Физкультура и спорт”. Pracował również
jako sportowy korespondent dla „Советского спорта”, „Литературной России” i „Литературной газеты”.
Jego teksty zupełnie nie przypominają typowego reportażu z zawodów. Są one pogłębionymi analitycznie,
przedstawionymi w literackiej formie szkicami. O sportowym dziennikarstwie Trifonowa patrz m.in.: А. Нилин,
Юрий Трифонов – журналист, [в кн.] Мир прозы Юрия Трифонова…, с. 141-149. 5 Natalia Iwanowa zauważa, że „Спорт для Трифонова был своеобразной моделью жизни,
действительности, моделью, в которой более очевидно и четко прослеживается динамика двух
основополагающих типов жизненного поведения, а также одна из основных жизненных коллизий.
Коротко эту коллизию можно сформулировать так: победитель и побежденный” [Н. Иванова, Проза
Юрия Трифонова, Москва 1984, с. 41]. Niektóre myśli i idee zawarte w późniejszej prozie i publicystyce
Trifonowa można odnaleźć już w utworach o tematyce sportowej. Podczas zimowych igrzysk w Grenoble pisarz
1968) – to ważna konstatacja dla ewoluującego stosunku Trifonowa do rewolucji bolszewickiej. Niecierpliwość
kibiców i prezesów klubów oczekujących na natychmiastowe pozytywne wyniki (Бесконечные игры, 1970)
odsyła do historiozoficznych koncepcji Trifonowa obecnych m.in. w jego powieści Niecierpliwość (1973). 6 Ю. Трифонов, В конце сезона, Москва 1961. 7 Ю. Трифонов, Отблеск костра, „Знамя”, № 2, 3, Москва 1965.
6
rzeczywistości – szuka odpowiedzi na pytanie o kondycję moralną współczesnego mu
człowieka.
Publikacja Zamiany (1969), której bohaterem uczynił niczym nie wyróżniającego się,
przeciętnego moskiewskiego inteligenta przypomniała jego nazwisko szerokiej rzeszy
czytelników. W następnych latach Trifonow publikuje kolejne opowieści: Bilans wstępny
(1970), Długie pożegnania (1971), Drugie życie (1975) i Dom nad rzeką Moskwą (1976),
które ugruntowują jego popularność8. W tym samym czasie pracuje nad powieścią
historyczną o narodowolcach (Niecierpliwość, 1973), a także nad utworem o roku 1937. Ta
niedokończona powieść o przesiąkniętym strachem życiu w okresie stalinowskiego terroru
zostaje jednak opublikowana dopiero w okresie gorbaczowowskiej pieriestrojki
(Исчезновение, 1987) już po śmierci pisarza w 1981 roku. Pośmiertnie ukazały się ponadto:
powieść Czas i miejsce (1981) oraz cykl opowiadań-esejów Опрокинутый дом (1981).
Na przełomie lat 70 i 80. Trifonow był wymieniany wśród kandydatów do literackiej
nagrody Nobla. Jego kandydaturę (za powieść Niecierpliwość) wysunął niemiecki laureat tej
nagrody, autor artykułów o twórczości Trifonowa, Heinrich Böll. Z dzisiejszej perspektywy
można stwierdzić, że twórczość Trifonowa popularna wśród czytelników za życia pisarza,
oparła się próbie czasu. Powyższego stwierdzenia nie zmienia fakt, że dzisiaj „Trifonowa się
nie czyta, a młodzież nie zna go wcale”.9 Spadek zainteresowania twórczością autora
Zamiany wpisuje się bowiem w ogólną tendencję obserwowanego w ostatnich latach spadku
czytelnictwa w Rosji.10
O wysokiej pozycji Trifonowa w literaturze rosyjskiej i jego ciągłej aktualności dla
współczesnego czytelnika świadczą natomiast liczne prace naukowe i publicystyczne
poświęcone jego twórczości, które w ostatnich dwóch dziesięcioleciach ukazały się w Rosji i
8 O dużej rozpoznawalności utworów Trifonowa wśród czytelników świadczy m.in. fakt, że inni pisarze
wchodzący w nurt tzw. prozy miejskiej zaczęli być porównywani z autorem Zamiany i oceniani w kontekście
jego twórczości. Dla ich określenia, w krytyczno-literackim dyskursie pojawił się nawet termin „trifoniancy”
(jego autorstwo przypisuje się publicyście Aleksandrowi Prochanowowi), do których Jurij Nagibin zaliczał m.in.
I. Griekową i Władimira Makanina. [C. Экштут, Юрий Трифонов. Великая сила недосказанного, Москва
2014, с. 8]. 9 Od takiego stwierdzenia rozpoczął wystąpienie jeden z uczestników moskiewskiej konferencji poświęconej
Trifonowowi, która odbyła się w 1999 r. w Moskwie. Prelegent zadał następnie retoryczne pytanie: „A kogo się
dzisiaj w ogóle czyta? Kogo się zna?” [В. Новиков, Тихое бесмертие, [в кн.] Мир прозы Юрия Трифонова,
под ред. Н. Ивановой, А. Шитова, Екатеринбург 2000, с. 155]. 10 Według danych z 2008 r. (badanie przeprowadzone przez Centrum Lewady), blisko 50% dorosłych Rosjan w
ogóle nie czyta książek. Spośród „czytających”, po współczesną prozę rosyjską sięga zaledwie 6% , wiersze
czyta 4%, a jedynie 1,5% zagląda do czasopism literackich («толстых» журналов). W tym samym badaniu,
wśród dziesięciu największych prozaików i poetów rosyjskich XX i XXI wieku wskazanych przez respondentów
nie ma Trifonowa, podobnie zresztą jak wielu innych wybitnych pisarzy tego okresu. Na liście znalazł się
natomiast m.in. Lew Tołstoj i Aleksander Puszkin. [Б. Дубин, Н. Зоркая, Чтение и общество в России
2000-х годов, «Вестник общественного мнения» 2008, № 6, с. 30-52].
7
za granicą.11 W 1999 roku w Moskwie odbyła się pierwsza w Rosji międzynarodowa
konferencja z udziałem rosyjskich i zagranicznych trifonoznawców, których wystąpienia
zostały opublikowane w 2000 r. w zbiorze Świat prozy Jurija Trifonowa12. Uczestnicy
konferencji m.in. Galina Biełaja, Tatiana Bek, Natalia Iwanowa, David Gillespie, Aleksandr
Kabakow, Władimir Kardin, Andriej Nemzer, Walentin Oskockij w swoich pracach poruszali
zagadnienia charakterystyczne dla dyskursu o spuściźnie literackiej Trifonowa dotyczące
m.in. jego historycznych i historiozoficznych poglądów, ewolucji twórczości, czy stosunku do
inteligencji. W ramach podsumowania zgodzono się ze stwierdzeniem o niesłabnącej
aktualność utworów pisarza, czego potwierdzeniem mogą być stosunkowo częste nowe
wydania jego dzieł w Rosji13. Uczestnicy konferencji konstatowali zarazem potrzebę
publikacji nowego opracowania jego dzieł zebranych. Pierwsze czterotomowe wydanie dzieł
Trifonowa ukazało się w połowie lat 80.14
W 2014 roku ukazała się biografia Trifonowa autorstwa Siemiona Eksztuta15. Dotychczas
brak było monografii poświęconej stricte życiu pisarza. Powstałe prace miały charakter
naukowych lub krytyczno-literackich analiz twórczości Trifonowa, żadna z nich nie była
natomiast klasyczną fabularyzowaną biografią. Trzeba tu jednak podkreślić, że również praca
Siemiona Eksztuta, choć ukazała się w biograficznej serii „Жизнь замечательных людей” w
przeważającej części jest poświęcona utworom pisarza, a nie jego życiu. Może to dziwić, tym
bardziej, że materiał do biografii wydaje się bardzo obszerny, jeżeli weźmie się pod uwagę
barwne i tragiczne losy członków rodziny Trifonowa, pełne napięcia czasy, w których
przyszło mu żyć i wreszcie kontrowersje dotyczące jego artystycznej postawy (publikowanie
w warunkach ścisłej kontroli państwa w obszarze literatury i cenzuralnych ograniczeń).
Recepcja twórczości Trifonowa w Polsce.16 Począwszy od pierwszego wydania
Studentów w roku 1953 a kończąc na publikacji Odblasku ognia w 1987 roku, w Polsce
11 Spośród nich można wymienić m.in.: monografię belgijskiej badaczki Karoliny de Maegd-Soëp: Trifonov and
the Drama of the Russian Intelligentsia, Gandawa 1990 (rosyjski przekład ukazał się w 1997 r.); pogłębione
studium Ewy Nikadem-Malinowskiej na temat fundamentalnej w twórczości Trifonowa kategorii czasu:
Koncepcja czasu w twórczości Jurija Trifonowa, Olsztyn 1995; szereg prac opublikowanych przez rosyjskiego
trifonoznawcę Aleksandra Szitowa, w tym monografię z 2011 roku: А. Шитов, Время Юрия Трифонова:
Человек в истории и история в человеке, Москва 2011. 12 Мир прозы Юрия Трифонова, под ред. Н. Ивановой, А. Шитова, Екатеринбург 2000. 13 W ostatnich latach ukazały się m.in.: Дом на набережной, Москва 2012; Все московские повести, Москва
2012, Время и место, Москва 2011; Московские повести, Москва 2011; Старик, Москва 2011; Дом на
набережной. Повести и рассказы. Роман, Москва 2008; Старик. Повести, рассказы, Москва 2007;
Избранные произведения в двух томах, Москва 2005. 14 Ю. Трифонов, Собрание сочинений, Москва 1985-1987. 15 С. Экштут, Юрий Трифонов. Великая сила недосказанного, Москва 2014. 16 W 1988 roku nad problemem recepcji twórczości Trifonowa w Polsce pochyliła się Genowefa Bałdyka z
Uniwersytetu Szczecińskiego – w latach 90. autorka szeregu artykułów poświęconych analizie utworów pisarza.
8
ukazało się w sumie czternaście książkowych wydań utworów Jurija Trifonowa.17
Przekładami jego dzieł zajmowali się w naszym kraju liczni tłumacze, wśród których
największym dorobkiem zdecydowanie wyróżniają się Janina Dziarnowska i Ziemowit
Fedecki, który w 1980 r. za przekład Domu nad rzeką Moskwą otrzymał nagrodę czasopisma
„Literatura na świecie” za najlepsze tłumaczenie roku.
Twórczość Trifonowa cieszyła się w naszym kraju dużą popularnością szczególnie w
latach 70. i pierwszej połowie lat 80. minionego wieku. Kolejnym publikacjom (rekordowy
nakład 130 tys. egzemplarzy osiągnęło drugie wydanie Zamiany z 1979 roku) towarzyszyły
liczne recenzje w prasie wybitnych polskich krytyków i literaturoznawców, m.in. Andrzeja
Drawicza, Tomasza Łubieńskiego, Floriana Nieuważnego, René Śliwowskiego, czy
Władysława Zawistowskiego.
Wydawniczy sukces polskiego przekładu Studentów w pierwszej połowie lat 50. może
świadczyć o udanym debiucie Trifonowa w naszym kraju. Przy lekturze licznych i w
większości entuzjastycznych recenzji tego utworu w polskiej prasie trzeba mieć jednak
również na uwadze polityczne uwarunkowania tamtego okresu, które nie pozwalały
redakcjom gazet, czy wydawnictwom przejść obojętnie obok głośnego i oficjalnie
wyróżnianego pisarskiego debiutu w Związku Radzieckim. Faktyczną popularność w Polsce,
a wśród krytyków uzasadnioną opinię jednego z najlepszych pisarzy współczesnych Trifonow
zdobywa w latach 70. dzięki przekładom opowieści moskiewskich.
W krytyczno-literackich artykułach ukazujących się w naszym kraju w latach 70. i 80.
Trifonow zaliczany jest do najwybitniejszych pisarzy radzieckich. „Wielkim współczesnym
pisarzem rosyjskim” nazwie go Tomasz Łubieński.18 Jego twórczość porównywana jest do
[G. Bałdyka, Recepcja twórczości Jurija Trifonowa w Polsce, „Literatura rosyjska i jej związki
międzynarodowe” (materiały konferencyjne), Szczecin 1988]. 17 W Polsce zostały opublikowane prawie wszystkie najważniejsze utwory Jurija Trifonowa, w tym omawiane w
niniejszej pracy opowieści moskiewskie. Książkowych wydań nie doczekała się natomiast większość
opowiadań, niedokończona powieść Zniknięcie, publicystyka oraz teksty o tematyce sportowej. Utwory
Trifonowa opublikowane w Polsce (wydania książkowe): Studenci, tł. T. Evert, Warszawa 1953; Studenci (wyd.
2), tł. T. Evert (posłowie J. Trifonow), Warszawa 1954; Pragnienie, tł. W. Bieńkowska, Warszawa 1965;
Zamiana, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1971; Bilans wstępny, Długie pożegnania, tł. Z. Fedecki, Warszawa
1974; Długie pożegnania, tł. Z. Fedecki, Warszawa 1976; Drugie życie, tł. R. Lasotowa, Warszawa 1978;
Zamiana, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1978; Bilans wstępny, Długie pożegnania (wyd. 2), tł. Z. Fedecki,
Warszawa 1978; Dom nad rzeką Moskwą, tł. Z. Fedecki, Warszawa 1979; Niecierpliwość, tł. I. Maślarz, J.
Szymak-Reiferowa, Kraków 1982; Stary, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1983; Czas i miejsce: powieść w
trzynastu rozdziałach, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1985; Odblask ognia, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1987.
Poszczególne utwory Trifonowa w całości lub w fragmentach były również publikowane w czasopismach
literackich, m.in. w „Literaturze Radzieckiej”, „Twórczości”, „Literaturze na świecie”. 18 T. Łubieński, Człowiek to brzmi skromnie. O twórczości Jurija Trifonowa [w:] T. Łubieński, Bohaterowie
naszych czasów, Londyn 1986, s. 55-69.
9
dzieł Czechowa, nazywany jest „mistrzem szczegółu, konkretu życia codziennego,
współczesnej powszedniości”19, ceniony za nienarzucanie swojego stanowiska, nieoskarżanie
i zmuszanie czytelnika do refleksji20.
Florian Nieuważny w recenzji przekładu Drugiego życia określa twórczość Trifonowa
jako „mądrą i prawdziwą wiwisekcję teraźniejszości”21. Aksjologiczna głębia i drążenie
problemu kondycji etycznej współczesnego człowieka charakteryzujące utwory pisarza miały
trafiać w czytelnicze zapotrzebowanie na lekturę traktującą o wartościach22. „Krąg
zagorzałych wielbicieli prozy Jurija Trifonowa stale się poszerzał (…) na każdą jego książkę
czekano z niecierpliwością, jak na wydarzenie.”23
W naszym kraju autor opowieści moskiewskich gościł m.in. w maju 1974 roku, kiedy
przyjechał nad Wisłę na zaproszenie polskich wydawnictw i wystąpił z serią wykładów o
radzieckiej literaturze. Zapytany przez krakowskiego dziennikarza o wpływy polskich pisarzy
na jego twórczość miał wpaść w zakłopotanie, z którego ostatecznie wybrnął
przypomniawszy sobie swoją dziecięcą fascynację powieścią Henryka Sienkiewicza W
pustyni i w puszczy.24
René Śliwowski w artykule zamieszczonym w „Życiu Literackim” w listopadzie 1979 r.,
wymieniając cechy charakteryzujące prozę Trifonowa zauważa, że w Polsce brak jest
pisarskiego odpowiednika dla takiej twórczości. W 1972 roku Edward Pawlak z żalem
konstatuje, że „gorzka, momentami przygnebiająca, ale jakże mądra, humanitarna proza
[Trifonowa – P.S.] wciąż nie może narodzić się w Polsce”25. Władysław Zawistowski napisze
w recenzji Domu nad rzeką Moskwą, że „literatura polska wciąż jeszcze czeka na swojego
Trifonowa” – pisarza moralistę unikającego doktrynerstwa i dydaktyzmu26. Zdaniem René
Śliwowskiego twórczość autora Zamiany można zestawić z filmami Krzysztofa Zanussiego.27
Z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że to właśnie rozwijające się w drugiej połowie lat 70.
19 T. Krzemień, Do szczęcia człowiekowi potrzeba zawsze tyle samo (wywiad z J. Trifonowem), „Kultura”, nr 48,
Warszawa 1977. 20 A. Drawicz, Niemały realizm, „Literatura”, nr 3, Warszawa 1972. 21 F. Nieuważny, Po prostu życie – w tym mieści się wszystko, „Tygodnik Kulturalny, Nr 17, Warszawa 1979. 22 B. Zielińska, Czytając Trifonowa, „Kierunki. Tygodnik społeczno-kulturalny katolików”, Nr 41, Warszawa
1987, s. 10. 23 E. Pawlak, Czy wszystko dozwolone, „Polityka”, nr 20, Warszawa 1981. 24 Jurij Trifonow o twórczości Sienkiewicza, „Przyjaźń”, 28.11.1976, nr 48. 25 E. Pawlak, W kręgu spraw powszednich, „Miesięcznik literacki”, nr 10, Warszawa 1972, s. 132-133. 26 W. Zawistowski, Dom nad rzeką czasu, „Fakty”, nr 16, Bydgoszcz 1980, s. 10. 27 „Środowisko, jakie opisuje [Trifonow – P.S.] to z reguły inteligencja wielkiego miasta, jej problemy i
konflikty z otoczeniem i samym sobą (…) Ów monotematyzm Trifonowa, jego fachowość, znajomość realiów i
świetne opanowanie rzemiosła, dbałość o szczegóły, konkretność opisu, każą namiętnie myśleć o takim
zjawisku, jakim jest w naszej kulturze twórczość filmowa Krzysztofa Zanussiego, także właśnie tych obszarów
dotycząca i podobnie stawiająca problemy natury moralnej.” [R. Śliwowski, Zapis świata, „Życie literackie”
04.11.1979, nr 44, s. 16].
10
XX wieku kino moralnego niepokoju, którego jednym z przedstawicieli był Zanussi, było tym
obszarem artystycznej wypowiedzi w Polsce, który miał najwięcej styczności z utworami
Trifonowa. Wspólnym dla obydwu była zarówno treść przekazu koncentrująca się wokół
problemu kondycji moralnej społeczeństwa, jak i jej forma określana terminem „małego
realizmu”.
Obecnie twórczością Trifonowa interesuje się prawie wyłącznie wąskie grono
specjalistów zajmujących się historią i literaturą okresu ZSRR oraz studenci – rusycyści.
Wydaje się, że spadek popularności Trifonowa w Polsce był spowodowany przede wszystkim
przemianami społeczno-politycznymi, które na przełomie lat 80. i 90. XX wieku przeobraziły
naszą rzeczywistość i zasadniczo odmieniły nie tylko kanon preferowanych lektur i pisarzy,
ale również istotnie wpłynęły, podobnie jak w Rosji, na status literatury w życiu
społeczeństwa i jednostki. Zmuszające do refleksji dzieła autora Zamiany nie pasowały do
nowych dynamicznych czasów, a ich głębokie osadzenie w społeczno-politycznych realiach
czasów stalinowskich i breżniewowskich połączone z charakterystyczną dla
trifonowowskiego stylu aluzyjnością języka28, zapewne utrudniało zrozumienie i dotarcie do
sensów leżących u podstawy autorskiego zamysłu. Wyraźny spadek zainteresowania
twórczością Trifonowa w jakimś stopniu można również wytłumaczyć niechęcią części
polskiego społeczeństwa, szczególnie po roku dziewięćdziesiątym, do wszystkiego co wiązało
się z minioną epoką i co można było określić za pomocą terminu „radziecki”.
W Polsce ukazała się dotychczas jedna monografia poświęcona Trifonowowi –
opublikowana w połowie lat 90. minionego wieku rozprawa habilitacyjna Ewy Nikadem-
Malinowskiej dotycząca ważnego dla twórczości pisarza zagadnienia czasu. Autorka
odwołując się do fundamentalnych dla Trifonowa kategorii pamięci i historii, ich znaczenia
dla teraźniejszości i przyszłości, śledzi w jego utworach odwieczne poszukiwanie prawdy o
życiu: „Czas jest dla niego [Trifonowa – P.S.] celem i środkiem: celem poznania istoty
istnienia i środkiem poznania rzeczywistości.”29
28 Język aluzji i niedopowiedzeń stanowiący jedną z form artystycznej postawy w epoce zastoju był szczególnie
wymagający w stosunku do czytelnika: „Для того чтобы адекватно понять их замысел, от читателя
требовалось внимательнейшее вслушивание в авторский голос, медленное вчитывание в текст,
вдумчивое сопоставление его с реалиями окружающей жизни и нашей истории, с контекстом
политической действительности. Е. Эткинд в статье «Искусство сопротивления» (1976 г.) замечал: «При
тоталитарном режиме законы писания и чтения другие, чем в условиях свободы печати…»” [Н. Иванова,
Смена языка. Свободное слово после эзоповой речи [в кн.] Н. Иванова, Скрытый сюжет. Русская
литература на переходе через век, С.-Петербург 2003, с. 15]. Bułat Okudżawa w wierszu poświęconym
Jurijowi Trifonowowi pisał: „давайте понимать друг друга с полуслова”. Dzisiaj, szczególnie dla czytelnika
spoza Rosji, „rozkodowanie” owego dialogu może wydać się trudne i zniechęcające do lektury. 29 E. Nikadem-Malinowska, Koncepcja czasu w twórczości Jurija Trifonowa, Olsztyn 1995, s. 9.
11
Później analizy wybranych problemów i poszczególnych dzieł Trifonowa podejmowali
się m.in. Urszula Trojanowska, która rozpatrując zagadnienie archetypu domu w wybranych
utworach literatury rosyjskiej konstatuje „egzystencjalną bezdomność”30 trifonowowskich
bohaterów, i Janusz Świeży, który zestawia światopogląd i postawę protagonisty Drugiego
życia z życiorysem i ideami XIX-wiecznego rosyjskiego myśliciela Nikołaja Fiodorowa.31
Nie zmienia to jednak faktu niewielkiego dziś zainteresowania dorobkiem pisarza w kręgu
polskich rusycystów i literaturoznawców.
Postacie Trifonowa jako przedmiot historyczno-literaturoznawczej analizy.
Trifonowowscy protagoniści-inteligenci, ich światopogląd, zasady, codzienne zachowania i
dokonywane wybory były wnikliwie analizowane w wielu pracach badających twórczość
autora Domu nad rzeką Moskwą. Przekonanie pisarza, znajdujące odzwierciedlenie w jego
poszczególnych dziełach, że w literaturze zawsze najważniejszy będzie człowiek32 niejako
determinuje kierunek badań jego artystycznego dorobku. W powstałych dotychczas
monografiach nie przedstawiano jednak występujących w utworach Trifonowa postaci w
kontekście toczącej się w Rosji od początku XX wieku debaty na temat istoty, znaczenia i roli
inteligencji w życiu kraju i społeczeństwa. Nie porównywano bohaterów Trifonowa z
literackimi obrazami inteligencji powstałymi we wcześniejszych okresach, przede wszystkim
w latach 20. i 30. minionego wieku. Nie podjęto również prób systematyzacji i typologizacji
postaw trifonowowskich postaci. Spośród opublikowanych monografii najbliższe tematowi
naszej rozprawy wydają się dwie. Pierwszą jest opublikowana w Niemczech rozprawa
doktorska Christiane Haussman Kryzys człowieka radzieckiego. Obraz i ocena społeczeństwa
lat 60. i 70. w opowieściach moskiewskich Jurija Trifonowa. Aspekt moralny, duchowy i
kulturalny.33 Drugą – monografia Karoliny de Maegd-Soep – Jurij Trifonow i tragedia
rosyjskiej inteligencji.34 W pierwszym przypadku autorka skrupulatnie analizuje świat
przedstawiony opowieści moskiewskich pod kątem występujących w nim postaci, ale ich
30 U. Trojanowska, Archetyp domu w XX wiecznej literaturze rosyjskiej: Lidia Czukowska, Jurij Trifonow,
Anatolij Pristawkin, Kraków 2008, s. 151. 31 J. Świeży, „Pазрывание могил”. Преломление идей Николая Федорова в повести Юрия Трифонова
„Другая жизнь”, „Przegląd Rusycystyczny 2013, nr 1, s. 42-65. 32 „(…) главным [в литературе – P.S.] был, есть и будет - человек”. Przytoczone słowa pochodzą z wywiadu
prasowego, jaki Trifonow udzielił w 1966 r. w przededniu IV Zjazdu pisarzy ZSRR [А. Шитов, Время Юрия
Трифонова. Человек в истории и история в человеке, Москва 2011, с. 490]. 33 Ch. Haussman, Der sovjetische Mensch in der Krise. Darstellung und Beurteilung der moralischen, geistigen
und kulturellen Situation des Menschen der sechziger und siebziger Jahre in den “Moskauer Romanen” Jurij
Trifonovs, Tubingen 1983. Praca Christiane Haussman jest jedną z pierwszych, w których utwory Trifonowa
zostały przeanalizowane z tak dużą dokładnością, precyzją i systematycznością. Nieprzypadkowe jest również
miejsce publikacji – w Niemczech twórczość autora Zamiany była dobrze znana – dzięki przekładom, licznym
recenzjom i artykułom krytyczno-literackim, a także częstym wizytom Trifonowa zarówno w NRD, jak i RFN.
Jedyne zagraniczne wydanie dzieł zebranych Trifonowa – w 4 tomach ukazało się w NRD w 1983 r. 34 К. Де Магд-Соэп., Юрий Трифонов и драма русской интеллигенции, Екатеринбург 1997.
12
przynależność do inteligencji nie stanowi dla niej punktu wyjścia i osi rozważań. Z kolei
Karolina de Maegd-Soëp, za przedmiot analizy obrała nie tyle postacie inteligentów
uwiecznione w utworach Trifonowa, co całokształt jego twórczości rozpatrywany w
kontekście trifonowowskiej biografii.
Powyższe prace świadczą o zainteresowaniu twórczością Trifonowa wśród zachodnich
slawistów. Bodajże pierwszą wydaną na Zachodzie publikacją, której autorka podjęła się
próby przekrojowej analizy dzieł pisarza była monografia Tatiany Patery z 1983 roku, Обзор
творчества и анализ московских повестей Юрия Трифонова35. Opublikowana w Stanach
Zjednoczonych (wydawnictwo „Ardis”) praca odzwierciedla charakterystyczne dla
zachodnich badaczy interpretowanie utworów autora Zamiany w ścisłym związku ze
społeczno-politycznym kontekstem epoki breżniewowskiej.36 W takim podejściu
metodologicznym Trifonow traktowamy jest jako wnikliwy i autorytatywny obserwator
swoich czasów, a jednym z celów analizy jego twórczości staje się poznanie i zrozumienie
opisywanej przez niego rzeczywistości.
Podobny tok analizy obrała m.in. Karolina de Maegd-Soëp, która we wstępie
wspomnianej wyżej monografii Jurij Trifonow i tragedia rosyjksiej inteligencji, sygnalizuje
cel swoich badań: „подробно разобрать его произведения в контексте времени”37.
Belgijska uczona, autorka licznych prac powięconych rosyjskiej literaturze postawiła przed
sobą zadanie zaznajomienia zachodniego czytelnika nie tylko z dziełami, ale również z samą
osobą pisarza – jego biografią, charakterem i światopglądem. Karolina de Maegd-Soëp
wykorzystała tu m.in. wiedzę zdobytą podczas osobistych rozmów z Trifonowem oraz
informacje zaczarpnięte z ich kilkuletniej korespondencji, rozpoczętej w drugiej połowie lat
70. i trwającej aż do śmierci pisarza.
W ZSRR pierwsza monografia poświęcona pracom autora Zamiany ukazała się w
połowie lat 80. Trzy lata po przedwczesnej śmierci pisarza próby krytyczno-literackiej oceny
całokształtu jego twórczości podjęła się Natalia Iwanowa. Opublikowana w 1984 roku Proza
Jurija Trifonowa38 jest po dziś dzień stałą pozycją bibliograficzną we wszystkich pracach
35 Т. Патера, Обзор творчества и анализ московских повестей Юрия Трифонова, Энн-Арбор 1983. 36 Na początku lat 90. na Zachodzie zostały opublikowane kolejne monografie poświęcone twórczości
Trifonowa. W Stanach Zjednoczonych ukazały się prace Coline Partridge, Yury Trifonov’s The Moscow Cycle
(Lewiston, Queenston, Lampeter 1990), Niny Kolesnikow, Yury Trifonov: A Critical Study (Ann Arbor 1991)
oraz Josephine Woll, Invented Truth: Soviet Reality and Literary Imagination of Iurii Trifonov (Durham 1991),
w Wielkiej Brytanii natomiasy praca angielskiego rusycysty Davida Gillespie, Iurii Trifonov: Unity through
Time (Cambridge 1992). 37 К. Де Магд-Соэп., Юрий Трифонов…, с. 15. 38 Н. Иванова, Проза Юрия Трифонова, Москва 1984.
13
analizujących dzieła Trifonowa, a także niezbędną lekturą dla każdego zainteresowanego
bliższym poznaniem życia i twórczości autora Domu nad rzeką Moskwą.
Już po rozpadzie Związku Radzieckiego szereg prac o Trifonowie opublikował socjolog i
wybitny trifonoznawca Aleksandr Szitow. Oprócz bibliograficznych informatorów, spod jego
ręki wyszły m.in.: Юрий Трифонов, Хроника жизни и творчества (1925-1981)39, Юрий
Трифонов и советская эпоха: Факты, документы, воспоминания (we współautorstwie z
Wasilijem Polikarpowem)40, Время Юрия Трифонова. Человек в истории и история в
человеке41. Dla badaczy spuścizny literackiej Jurija Trifonowa największą wartość
przedstawia Kronika…, w której z podziałem na poszczególne lata wymienione zostały
najważniejsze wydarzenia z życia pisarza, zilustrowane autobiograficznymi fragmentami jego
utworów i wspomnieniami najbliższych. Aleksander Szitow wykorzystuje tu również
publicystyczne prace autora Zamiany, krytyczno-literackie oceny jego twórczości, czy
wreszcie powstałe na jego temat monografie. Pozostałe dwie pozycje: Jurij Trifonow i
radziecka epoka… oraz Czas Jurija Trifonowa… powtarzają informacje zawarte w Kronice…,
a ich nowość sprowadza się do poszerzonej faktografii z historii ZSRR, uzupełnionej
rozmyślaniami nad burzliwymi losami Rosji w XX wieku.
Spośród licznych prac naukowych poświęconych twórczości Trifonowa można wymienić
m.in.: powstałe w ostatnich latach w Rosji prace habilitacyjne: Wiaczesława Suchanowa,
Романы Ю. В. Трифонова как художественное единство42 oraz Mariny Selemenewej,
Художественный мир Ю.В. Трифонова в контексте городской прозы второй половины
XX века43, gdzie w jednym z podrozdziałów autorka przygląda się postaciom rosyjskich
inteligentów okresu po-odwilżowego zobrazowanym w utworach Trifonowa i wskazuje na
konformizm, jako najważniejszą cechę trifonowowskich protagonistów.44
Fundamentalne dla dzieł Trifonowa zagadnienie historii i jej wpływu na los człowieka,
znaczenie wydarzeń z przeszłości dla kondycji moralnej współczesnego pisarzowi
społeczeństwa stało się przedmiotem analizy w pracach doktorskich: Natali Bugrowej, Роман
Ю. В. Трифонова «Старик»: Творческая история. Поэтика. Литературные
39 А. Шитов, Юрий Трифонов, Хроника жизни и творчества (1925-1981), Екатеринбург 1997. 40 А. Шитов, В. Поликарпов, Юрий Трифонов и советская эпоха: Факты, документы, воспоминания,
Москва 2006. 41 А. Шитов, Время Юрия Трифонова. Человек в истории и история в человеке, Москва 2011. 42 В. Суханов, Романы Ю. В. Трифонова как художественное единство, Томск 2001. 43 М. Селеменева, Художественный мир Ю.В. Трифонова в контексте городской прозы второй
половины XX века, Москва 2009. 44 Zagadnieniu rosyjskiej inteligencji w twórczości autora Zamiany autorka poświęciła osobny artykuł: Русская
интеллигенция на рубеже 60-70-х годов ХХ века: художественная концепция Ю.В. Трифонова,
„Личность Культура. Общество”, 2007, Т. 9, с. 305-317.
14
традиции45 i Walerego Czerdancewa, Человек и история в прозе Юрия Трифонова
(проблематика и поэтика жанра)46.
Na początku XXI wieku próby przekrojowego opisania trifonowowskiej spuścizny
podjęli się wybitni literaturoznawcy Naum Lejderman i Mark Lipowieckij w szkicu От
советского писателя к писателю советской эпохи: Путь Юрия Трифонова47. Tytuł
rozprawy oraz wymienione wcześniej prace naukowe – wszystkie powstałe już po rozpadzie
ZSRR, w całkowicie nowych społeczno-politycznych uwarunkowaniach – świadczą o
nieprzemijającą aktualności jego utworów i ważkość poruszanych w nich problemów.
Zagadnienie inteligencji jest zjawiskiem społecznym trudnym do zdefiniowania,
któremu towarzyszy „terminologiczna i typologiczna anarchia”.48 Celem rozprawy nie jest
jednak stwierdzenie, czy trifonowowscy bohaterowie są inteligentami, czy może tylko
„wykształciuchami”, jak określił radziecką inteligencję Aleksander Sołżenicyn.49 W niniejszej
pracy przynależność do warstwy inteligencji postaci występujących w opowieściach
moskiewskich została przyjęta a priori, a jedynym kryterium było posiadanie przez nie
wyższego wykształcenia. Takie kryterium spełniają wszyscy protagoniści omawianych
utworów, a także znaczna część bohaterów drugoplanowych.
Czesław Miłosz nazywa Dostojewskiego „kronikarzem dziejów inteligencji rosyjskiej”.50
Florian Nieuważny używa podobnego określenia w odniesieniu do Konstantina Fiedina,
mówiąc o nim „latopisiec inteligencji”.51 Twórczość autora Biesów inspirowała Trifonowa
45 Н. Бугрова, Роман Ю. В. Трифонова „Старик»: Творческая история. Поэтика. Литературные
традиции, Волгоград 2004. 46 В. Черданцев, Человек и история в прозе Юрия Трифонова (проблематика и поэтика жанра),
Екатеринбург 1994. 47 Н. Лейдерман, М. Липовецкий, От советского писателя к писателю советской эпохи: Путь Юрия
Трифонова, Екатеринбург 2001. 48 Dzieje inteligencji polskiej do roku 1918, pod red. J. Jedlickiego, Warszawa 2008, t. 1, s. 19. Jerzy Jedlicki w
artykule Kłopoty z inteligencją zwraca uwagę, że niejednoznaczność charakterystyczna dla terminów
opisujących poszczególne warstwy społeczne wynika z klasowej rozmytości nowożytnych społeczeństw, w
których granice pomiędzy klasami zatraciły swą wyrazistość i przestały być nieprzekraczalne [J. Jedlicki,
Kłopoty z inteligencją, „Polityka”, Nr 28, 11 lipca 2009, s. 33-38]. Więcej na temat genezy terminu inteligencja,
prób definiowania danego zjawiska patrz rozdział I niniejszej pracy. 49Artykuł Aleksandra Sołżenicyna po raz pierwszy został opublikowany w Paryżu w 1974 roku. W niniejszej
pracy będziemy się odwoływać do pierwszego oficjalnego wydania szkicu w Rosji, które miało miejsce w 1991
r. w piątym numerze miesięcznika „Nowyj mir” [А. Солженицын, Образованщина, „Новый мир”, 1991,
№ 5, с. 28-46]. 50 Cz. Miłosz, Dostojewski badał choroby ducha (wywiad) [w:] Cz. Miłosz, Rosja. Widzenie transoceaniczne,
t.1. Dostojewski – nasz współczesny, Warszawa 2010, s. 171. Michaił Bachtin analizując postawy i światopogląd
bohaterów Dostojewskiego zauważa, że odzwierciedlają one „zagubienie nieszlacheckiej inteligencji,
odczuwającej swoje rozproszenie w świecie i próbującej, każdy w pojedynkę i na własne ryzyko, odnajdować się
w tym świecie” [M. Bachtin, Problemy twórczości Dostojewskiego, tł. W. Grajewski [w:] Ja – inny. Wokół
Bachtina. Antologia, Kraków 2009, s. 297]. 51 F. Nieuważny, Konstantin Fiedin, Latopisiec nowej epoki, „Literatura na świecie”, nr 10, Warszawa 1977.
15
przez całe jego życie. Autor Miast i lat wprowadził go do wielkiej literatury. Trifonow stał się
kontynuatorem ich dzieła – badaczem stanów ducha rosyjskiej inteligencji.
Problem inteligencji był w przeszłości przedmiotem licznych dyskusji zarówno w Rosji
jak i w Polsce, co znalazło odzwierciedlenie w bogatej publicystyce poświęconej danemu
zagadnieniu (o rosyjskiej debacie wokół inteligencji – szerzej w rozdziale pierwszym
niniejszej pracy). W naszym kraju opublikowano na ten temat monografie, wymienimy
chociażby te klasyczne: Józefa Chałasińskiego Społeczna genealogia inteligencji polskiej
(1946), czy głośne i szeroko czytane w latach 70. ubiegłego wieku Rodowody niepokornych
(1971) Bohdana Cywińskiego. Systematyczne badania nad zagadnieniem polskiej inteligencji
zainicjowała w latach 70. minionego wieku Ryszarda Czepulis-Rastenis (Instytut Historyczny
PAN). Przed kilkoma laty IH PAN wydał trzy tomy Dziejów inteligencji polskiej do roku
1918 pod redakcją Jerzego Jedlickiego.52
Nieobcy naszym badaczom był również temat inteligencji rosyjskiej, który podejmowali
w swoich pracach m.in. Czesław Miłosz53 i Andrzej Walicki,54 a w ostatnich latach m.in.
Lidia Liburska55 i Małgorzata Abassy.56 O aktualności zagadnienia i ciągłym zainteresowaniu
w Polsce rzeczonym fenomenem mogą również świadczyć wydane w naszym kraju w 2014
roku wykłady Andrieja Siniawskiego poświęcone krytyce postaw rosyjskiej inteligencji w
pierwszych latach po rozpadzie ZSRR.57
Przedmiot, obiekt i cele badawcze niniejszej rozprawy. Przedmiotem analizy w
niniejszej pracy są bohaterowie utworów Jurija Trifonowa – rówieśni autorowi i w różnym
52 Autorami poszczególnych tomów Dziejów… są: Maciej Janowski, Jerzy Jedlicki i Magdalena Micińska
pracownicy Zakładu Historii Idei i Dziejów Inteligencji w XIX-XX wieku (PAN) [Dzieje inteligencji polskiej do
roku 1918, pod red. J. Jedlickiego, Warszawa 2008]. 53 M.in. w artykule Dostojewski i Sartre, w którym polski noblista snuje rozważania na temat rosyjskich
inteligentów i zachodnich intelektualistów [Cz. Miłosz, Dostojewski i Sartre [w:] Cz. Miłosz, Rosja. Widzenie
transoceaniczne, t.1. Dostojewski – nasz współczesny, Warszawa 2010, s. 137-152]. 54 M.in. A. Walicki, O inteligencji, liberalizmach i o Rosji, Kraków 2007. 55 Niniejsza rozprawa pod kilkoma względami bliska jest monografii Lidii Liburskiej. Po pierwsze traktuje ona o
pisarce, której biografia, podobnie jak Trifonowa, uwikłana była w burzliwe dzieje Rosji XX wieku. Po drugie,
„antropocentryczny humanizm” twórczości Lidii Czukowskiej niewątpliwie równie dobrze określa charakter
prozy autora Zamiany. Po trzecie wreszcie, Lidia Liburska rozpatruje pisarstwo swojej imienniczki w
„aksjologicznym horyzoncie” rosyjskiej inteligencji [L. Liburska, Kultura i inteligencja rosyjska. O pisarstwie
Lidii Czukowskiej, Kraków 2003]. 56 Małgorzata Abassy dokonuje typologizacji XIX-wiecznej rosyjskiej inteligencji, wyróżniając: dekabrystę,
słowianofila, „zbędnego człowieka” oraz nihilistę. Analizuje ich postawy w kontekście socjologicznym i
psychologicznym doszukując się przyczyn narastania potencjału rewolucyjnego w Rosji [M. Abassy,
Inteligencja a kultura. O problemach samoidentyfikacji dziewiętnastowiecznej inteligencji rosyjskiej, Kraków
2008]. Małgorzata Abassy i Lidia Liburska są pracownikami Instytutu Rosji i Europy Wschodniej UJ, podobnie
jak Mieczysław Smoleń i Anna Raźny (autorzy m.in.: Rosyjskiej inteligencji liberalnej i radykalnej w XIX i na
początku XX wieku (MS, 2010) oraz Myśli i czynu w świecie zniewolonego ducha. Obraz inteligencji rosyjskiej w
tomie „Wiechi” (AR, 1998), co predestynuje Kraków do miana czołowego w Polsce ośrodka zajmującego się
zagadnieniem rosyjskiej inteligencji. 57 A. Siniawski, Rosyjska inteligencja, tł. M. Benedek, Warszawa 2014.
16
stopniu obdarzeni elementami jego własnej biografii – moskiewscy inteligenci –
przedstawiciele pierwszego pokolenia urodzonego w ZSRR. Obiektem badania są
opublikowane w latach 1969 – 1976 trifonowowskie opowieści: Zamiana, Bilans wstępny,
Długie pożegnania, Drugie życie i Dom nad rzeką Moskwą.
Opowieści moskiewskie nie były pisane przez Trifonowa jako zaplanowany cykl.58 Ze
względu jednak na bliski czas powstania poszczególnych utworów, podobieństwo bohaterów i
tematyki, czasu i miejsca akcji oraz przynależność wszystkich do gatunku opowieści są one w
percepcji czytelniczej (w tym krytyczno-literackiej) postrzegane jako całość.
Cyklizacji czytelniczej towarzyszy wydawnicza: analizowane w niniejszej pracy utwory
znalazły się w jednym tomie wydanych w drugiej połowie lat 80. minionego wieku Dzieł
zebranych Trifonowa.59 Pięć opowieści kilkukrotnie było również wspólnie publikowanych w
oddzielnych wydaniach, m.in. w 1988 roku pod zbiorczym tytułem: Opowieści moskiewskie.60
Celem naszych rozważań jest opisanie bohatera-inteligenta występującego w
poszczególnych utworach – przedstawienie protagonistów opowieści moskiewskich jako
elementu świata przedstawionego będącego odzwierciedleniem konkretnej „realności wobec
dzieła zewnętrznej”61 – radzieckiej rzeczywistości społeczno-politycznej drugiej połowy XX
wieku. W tytułowym sformułowaniu „Obraz inteligencji rosyjskiej…” podkreśla się zatem
kierunek analizy – wyjawienie istoty trifonowowskiego spojrzenia na współczesnego mu
człowieka. W niniejszej pracy została więc podjęta próba typologizacji inteligenckich postaw
i zachowań, sprecyzowania autorskiego stosunku do opisywanej rzeczywistości i wreszcie
próba odpowiedzi na pytanie o podstawy trifonowowskiej narracji, determinujące taki, a nie
inny kształt świata przedstawionego.
W odniesieniu do tak postawionego problemu badawczego bliskie są nam słowa wstępu
Dmitrija Owsianiko-Kulikowskiego do opublikowanej przez niego na początku XX wieku
Historii inteligencji rosyjskiej. Autor zarysowuje w nich stojące przed nim zadanie
prześledzenia ewolucji „(…) общественно-психологических типов, созданных самой
58 Marina Selemenewa twierdzi, że Trifonow rozważał zebranie pięciu omawianych w niniejszej pracy
opowieści pod jednym wspólnym tytułem, ale ostatecznie z takiej możliwości zrezygnował: „Писатель
поначалу планировал дать ему [cyklowi moskiewskiemu – P.S.] общее название - «Песчаные улицы», но
затем от идеи связанного цикла отказался, т.к. хотел, чтобы внутренняя сущностная связь между
произведениями осознавалась читателем без навязывания внешнего единства посредством циклизации.”
[М. Селеменева, Художественный мир Ю.В. Трифонова в контексте городской прозы второй половины
XX века, Москва 2009, с. 132]. 59 Ю. Трифонов, Собрание сочинений: В 4 т., Москва 1985-1987. 60 Ю. Трифонов, Московские повести, Москва 1988. 61 Słownik terminów literackich, pod red. J. Sławińskiego, Wrocław 2000, s. 349.
17
жизнью и нашедших свое художественное воплощение в известных образах – Чацкаго,
Онегина, Печорина, Рудина и т. д.”62
Użyte przez Owsianiko-Kulikowskiego i obecne w tytule naszej rozprawy pojęcie
„obrazu” odsyła do mimetycznych teorii dzieła literackiego, w ramach których świat
przedstawiony utworu należy rozpatrywać jako artystyczne ujęcie rzeczywistości.63 Stąd
metodologicznie inspirujące jest również dla nas kolejne stwierdzenie autora opisujące jego
warsztat naukowy:
„Это, стало быть, не история русской литературы, а история русской интеллигенции, изучаемая по
данным или по «итогам» художественной литературы, которые автор старался проверить и
комментировать данными литературной критики, мемуаров, писем и других документов
соответственной эпохи.”64
W przypadku analizy opowieści moskiewskich, takie podejście wydaje nam się adekwatne i
kompatybilne z trifonowowską koncepcją literatury, gdzie zadaniem pisarza jest uchwycenie i
zapisanie istoty współczesnych mu czasów.
"Строительные материалы для построения внутреннего мира художественного произведения берутся из
действительности окружающей художника, но создает он свой мир в соответствии со своими
представлениями о том, каким этот мир был, есть, или должен быть”.65
Świat przedstawiony dzieła literackiego odsyła czytelnika do świata rzeczywistego, w
odniesieniu do którego utwór nie jest kopią, ale artystyczną interpretacją. Niemożliwe jest
więc właściwe zrozumienie postępowania i charakteru bohatera-inteligenta z utworów
Trifonowa w oderwaniu od kontekstu towarzyszącego powstaniu poszczególnych dzieł –
społeczno-politycznej sytuacji rosyjskiej inteligencji w czasach radzieckich.66
Wspomnienia, zapiski i inne materiały źródłowe wykorzystane w pracy. Wobec
charakterystycznego dla prozy Trifonowa autobiografizmu, analiza poszczególnych utworów
została przeprowadzona w kontekście życiorysu pisarza. Podstawowe źródło informacji o
wydarzeniach z życia autora Zamiany stanowiła wspomniania wcześniej Kronika życia i
62 Д. Овсянико-Куликовский, История русской интеллигенции: Итоги русской художественной
литературы 19 в., Москва 1906-1907, с. V. 63 Patrz: definicja terminu obraz w: Słowniku terminów literackich, pod red. J. Sławińskiego, Wrocław 2000,
s. 349. 64 Д. Овсянико-Куликовский, История…, с. V. 65 Д. Лихачев, Внутренний мир художественного произведения, «Вопросы литературы» 1968, № 8, с. 78. 66 O kompleksowym, strukturalno-historycznym podejściu przy analizie postaci literackiej pisała m.in. Lidia
Ginzburg: Л. Гинзбург, О литературном герое, Ленинград 1979.
18
twórczości autorstwa Aleksandra Szitowa.67 Wartościowym uzupełnieniem wiedzy o biografii
Trifonowa są wspomnienia: samego pisarza68 oraz te zapisane przez członków jego rodziny,
przyjaciół i znajomych,69 a także opublikowane pod koniec lat 90. minionego wieku myśli,
refleksje i notatki, które autor Niecierpliwości, ze zmienną systematycznością zapisywał przez
całe swoje życie.70
Historia w opowieściach moskiewskich, czyli przedstawione w utworach wydarzenia,
procesy i społeczno-polityczne realia, w tym, najbardziej nas interesujące zagadnienie
kondycji moralnej inteligencji epoki zastoju, zostały w niniejszej pracy skonfrontowane z
dziełami stricte dokumentalnymi – Utopią u władzy wybitnych rosyjskich uczonych: Michaiła
Hellera i Aleksandra Niekricza71 oraz monografią Piotra Wajla i Aleksandra Genisa 60-е.
Мир советского человека.72 Zestawienie literackiego opisu z narracją historyczną i
wspomnieniową o czasach radzieckich, stalinowskim terrorze i pozornej stabilizacji epoki
Breżniewa miało na celu odtworzenie społeczno-politycznego kontekstu, w którym
funkcjonował pisarz, i który determinował treść i formę jego utworów. Z drugiej strony,
porównanie świata przedstawionego opowieści moskiewskich (artystycznej oceny radzieckiej
rzeczywistości czasów breżniewowskich) z Utopią… i Latami sześćdziesiątymi… (oceną
naukowo-publicystyczną) pozwala lepiej zrozumieć twórczy zamysł kryjący się za
powstaniem opowieści.73
67 А. Шитов, Юрий Трифонов. Хроника жизни и творчества 1925 – 1981, Екатерибург 1997. 68 Ю. Трифонов, Записки соседа; Воспоминания о муках немоты, [в кн.:] Ю. Трифонов, Как слово наше
отзовется..., Москва 1985. 69 Spośród nich można wymienić m.in.: О. Тангян, Испытания Юрия Трифонова, „Одесский альманах
«Дерибасовская - Ришельевская»” 2010, № 41, с. 198-226, Л. Галаган, О. Трифонова, Кремлевские дети,
Москва 1995; Ю. Трифонов, Записки соседа, [в кн.:] Ю. и. О. Трифоновы, Юрий и Ольга Трифоновы
вспоминают, Москва 2003; О. Трифонова-Мирошниченко, Попытка прощания, «Дружба народов», № 5,
1991, с. 99-133; Ю. Оклянский, Юрий Трифонов: Портрет-воспоминание, Москва 1987; И. Гофф,
Водяные знаки: Записки о Юрии Трифонове, «Октябрь», 1985, № 8, с. 94-106. 70 Przygotowane przez wdowę po zmarłym pisarzu, Olgę Trifonową, i opatrzone jej komentarzem, ukazały się
one w miesięczniku „Drużba Narodow”. [Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей, «Дружба
113), № 3 (99-135)]. 71 М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия у власти, т. 2, Москва 1996. Praca
historyków-dysydentów została opublikowana w Paryżu i Londynie w 1982 roku. W Rosji, ze względu na
jednoznaczną krytykę komunistycznego reżimu zawartą w Utopii… ukazała się ona dopiero w latach 90. Dzieło
Hellera i Nekricza zostało przetłumaczone na język polski w połowie lat 80. W 1985 r. ukazało się w Londynie,
a rok później w drugim obiegu w Polsce. Michaił Heller znany jest w naszym kraju przede wszystkim, jako autor
Historii Imperium Rosyjskiego [M. Heller, Historia Imperium Rosyjskiego, tł. E. Melech, T. Kaczmarek,
Warszawa 2000]. 72 П. Вайль, А. Генис, 60-е. Мир советского человека, Москва 2013. Piotr Wajl i Aleksandr Genis w
napisanej w połowie lat 80. monografii (po raz pierwszy została opublikowana w 1988 roku w amerykańskim
wydawnictwie „Ardis”) przeprowadzają wnikliwą analizę postaw i zachowań przeciętnego radzieckiego
inteligenta żyjącego w tytułowych latach 60., jednocześnie pochylając się nad społeczno-politycznymi
okolicznościami te postawy determinującymi. 73 W tym kontekście polemiczny stosunek do opinii zarzucających Trifonowowi milczącą aprobatę polityki
władz komunistycznych na Kremlu przedstawiła Natalia Iwanowa: „Хотя Трифонов и не примкнул к
19
Formułując wnioski wynikające z analizy poszczególnych opowieści moskiewskich
posiłkowaliśmy się publicystyką Trifonowa, która po raz pierwszy została zebrana i
oddzielnie opublikowana w 1985 roku.74 Konkluzje i analityczne refleksje pojawiające się
podczas pracy nad niniejszą rozprawą były natomiast konfrontowane z najważniejszymi
naszym zdaniem opracowaniami i interpretacjami utworów Trifonowa, spośród których
należy wymienić, dziś już można powiedzieć – klasyczną, Prozę Jurija Trifonowa Natalii
Iwanowej.75
Najpełniejszy obraz stanu badań nad życiem i twórczością Trifonowa przedstawiają
kolejne, uzupełniane nowymi pozycjami, bibliograficzne informatory autorstwa
wspomnianego już Aleksandra Szitowa (w jednym przypadku we współautorstwie z Olgą
Miroszniczenko-Trifonową).76
Aspekt metodologiczny. Autor Czasu i miejsca poświęcił literaturze całe swoje życie77,
a jego twórcze poszukiwania i wysiłki w jakimś stopniu przypominają rewolucyjne
zaangażowanie członków jego rodziny, czy niektórych postaci z jego utworów np. Fiodora
Nikołajewicza z Zamiany. Pisanie stało się dla Trifonowa egzystencjalną koniecznością –
dążeniem do zachowania pamięci o najbliższych, którzy stali się ofiarami stalinowskich
represji (Odblask ognia), potrzebą uwiecznienia czasów i wydarzeń, w których uczestniczył, i
których był świadkiem, a także próbą ich zrozumienia. Życie pisarza i jego rodziny stało się
więc istotnym tworzywem powstających utworów, które są przesycone biograficznymi
faktami. W części z nich, szczególnie tych napisanych pod koniec życia (m.in. w powieści
диссидентству (он выбрал не прямую оппозицию, а неприсоединение, независимость, нравственный
стоицизм), тем не менее, если сравнить тезисы трифоновские о состоянии страны с «самиздатовской»
публицистикой, то обнаружится много общего. Отрицалось одно и то же — выбор средств был разным.”
[Н. Иванова, Скрытый…] 74 Ю. Трифонов, Как слово наше отзовется..., Москва 1985. 75 Н. Иванова, Проза… 76 Юрий Трифонов: Учебно-методическая разработка по курсу литературно-художественной критики
(Научно-вспомагательный указатель литературы), Сост. А. Шитов, О. Мирошниченко-Трифонова,
Москва 1985; А. Шитов, Библиография творчества Ю.В. Трифонова, Москва 2002; А. Шитов, Юрий
Трифонов. Жизнь и творчество: Библиографический указатель, Москва 2010. 77 W 1938 roku, w wieku trzynastu lat Trifonow zaczął uczęszczać na zajęcia kółka literackiego w Domie
Pionierów, gdzie prezentował swoje pierwsze dziecięce opowiadania. W 1944 roku został przyjęty do Instytutu
Literackiego im. Gorkiego i od tego momentu pisanie wypełniło jego życie. Jurij Trifonow urodził się w rodzinie
ideowych rewolucjonistów (ojciec, wujek i babcia pisarza byli ważnymi postaciami w okresie działalności
konspiracyjnej, a później aktywnie uczestniczyli w przewrocie bolszewickim i wojnie domowej) ale także ludzi
uzdolnionych artystycznie. Wspomniana babcia Tatiana Słowatinska była utalentowaną pianistką i zanim
zaczęła ukrywać w swoim petersburskim mieszkaniu prominentnych bolszewickich działaczy, studiowała w
konserwatorium. Matka przyszłego autora Zamiany, Eugenia Trifonowa, z zawodu zootechnik pisała
opowiadania dla dzieci (pod pseudonimem – Eugenia Tajurina). Wujek, Eugeniusz Trifonow obok działalności
rewolucyjnej również zajmował się pisarstwem – był poetą i prozaikiem, którego utwory były publikowane w
latach 20. i 30. minionego wieku. Bardziej znanym autorem wierszy i powieści został jego syn Gieorgij
Trifonow (brat cioteczny Jurija Trifonowa) tworzący pod pseudonimem Michaił Diomin. Informacje
biograficzne w oparciu o: А. Шитов, Юрий…, с. 690-699.
20
Czas i miejsce) własny życiorys jest dla Trifonowa już nie tylko elementem do wykorzystania
w fabule dzieła, ale także przedmiotem głębokich przemyśleń i refleksji.78 Taka
charakterystyka twórczości autora Domu nad rzeką Moskwą uprawomocnia naszym zdaniem
wybór metody kulturowo-historycznej z elementami biografizmu i socjologizmu jako sposobu
analizy omawianych w niniejszej pracy opowieści moskiewskich.
Uzasadnieniem dla antropologicznego podejścia do twórczości Trifonowa jest jej
antropocentryzm – dążenie do poznania człowieka żyjącego w określonym miejscu i czasie.79
W wymiarze praktycznym oznacza to dla nas wielowymiarowość i interdyscyplinarność
prowadzonych badań, z wykorzystaniem narzędzi z różnych obszarów nauk
humanistycznych, np. socjologii, psychologii, czy historii. Dzieło literackie traktowane jest
wówczas jako źródło wiedzy o człowieku, a jego studiowanie staje się poszukiwaniem
prawdy o nim, zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i społecznym.
Struktura rozprawy. Niniejsza praca składa się z wprowadzenia, trzech rozdziałów,
podsumowania oraz bibliografii. Pierwszy rozdział jest zarysowaniem problematyki
związanej z genezą i charakterystyką fenomenu społecznego, jakim jest rosyjska inteligencja.
W tej części poruszono m.in. kwestię kłopotu z definicją omawianego zjawiska, a także
uwarunkowań towarzyszących pojawieniu się inteligencji (w rozumieniu grupy społecznej) w
Rosji. W rozdziale drugim przedstawiono wybrane przykłady bohaterów-inteligentów w
rosyjskiej literaturze XX wieku. Najobszerniejszą część rozprawy stanowi rozdział trzeci, w
którym zostały omówione postaci inteligentów występujące w opowieściach moskiewskich
Trifonowa. W pierwszej części tego rozdziału przedstawiono okoliczności towarzyszące
powstaniu i publikacji analizowanych utworów. Wstępem do typologizacji trifonowowskich
inteligentów jest zarys świata przedstawionego opowieści, czyli materialnego, społecznego i
politycznego otoczenia, które oddziałuje na podejmowane przez poszczególne postacie
decyzje i wybory. Typologizacja bohaterów oraz ich postaw (np. „konformista”, czy „ideowy
rewolucjonista”) została przeprowadzona na podstawie wnikliwej lektury utworów.
Charakterystyka protagonistów wynika ze szczegółowej analizy postaciowania
78 Pisze o tym m.in. Marina Sieliemieniewa w rozprawie habilitacyjnej o twórczości Trifonowa: „В рамках
творческого пути писателя отчетливо прослеживается трансформация функций поэтики
автобиографизма: в прозе 1950-60-х годов писатель стремился к включению в текст автобиографических
фактов, а в зрелой философской прозе – к осмыслению трагических изломов жизни своего поколения
посредством исследования собственной анкетной и духовной биографии” [М. Селеменева,
Художественный…(автореферат диссертации), с. 10]. 79 Koncentrując się w swojej twórczości na egzystencjalnym wymiarze ludzkiego życia, Trifonow wpisuje się w
antropocentryczne tradycje rosyjskiej literatury. Nieprzypadkowo jednym z najważniejszych i intelektualnie
najbardziej inspirujących Trifonowa pisarzy był Fiodor Dostojewski, u którego człowiek, jak pisze czeski jezuita
i kardynał Tomas Spidlik, został potraktowany tak dogłębnie, jak nigdzie indziej [T. Spidlik, Myśl rosyjska. Inna
wizja człowieka, tł. J. Dembska, Warszawa 2000].
21
bezpośredniego (np. opisu wyglądu zewnętrznego, informacji o wieku, zawodzie, stanie
cywilnym itp.), jak również postaciowania pośredniego (np. przeżyć wewnętrznych, otoczenia
przedmiotowego, czy biografii retrospektywnej).80 Wnioski zawarte w trzecim rozdziale są
syntezą opisu bohaterów, próbą wyjaśnienia ich postaw i zachowań. Podsumowanie kończące
rozprawę ma natomiast m.in. odpowiedzieć na pytanie o stosunek Trifonowa do opisywanej
rzeczywistości, odkryć choć częściowo autorski zamysł towarzyszący kreacji świata
przedstawionego oraz umiejscowić trifonowowskich inteligentów w kontekście literatury
rosyjskiej.
W 1974 roku w Instytucie Rusycystyki Uniwersytetu Warszawskiego pracę magisterską
poświęconą analizie opowieści moskiewskich (Zamiany, Bilansu wstępnego i Długich
pożegnań) obroniła Lucyna Sowińska.81 Rozprawa napisana pod kierownictwem prof. René
Śliwowskiego była jedną z pierwszych w Polsce,82 której tematem stała się twórczość
Trifonowa. Mamy nadzieję, że niniejsza praca wpisuje się w tradycje warszawskiej
rusycystyki, która, co pokazuje przywołana sprzed czterdziestu lat analiza, potrafiła
dostrzegać w literaturze rosyjskiej to, co ważne i aktualne, a nie zawsze zauważane i tak samo
widziane i interpretowane w samej Rosji.
80 H. Markiewicz, Postać literacka i jej badanie [w:] Autor. Podmiot literacki. Bohater. Z dziejów form
artystycznych w literaturze polskiej, t. LXIII, pod red. A. Martuszewskiej, J. Sławińskiego, Wrocław 1983, s. 93-
108. 81 L. Sowińska, Московские повести Юрия Валентиновича Трифонова (praca magisterska), Instytut
Rusycystyki UW, Warszawa 1974. 82 W 1973 roku na Uniwersytecie w Lublinie pracę zatytułowaną Proza Jurija Trifonowa obroniła Wiesława
Pieńkowska [А. Шитов, Юрий…, с. 474].
22
I. Inteligencja w Rosji – genealogia pojęcia
Rozdział niniejszy ma być punktem wyjścia i tłem dla analizy postaci-inteligentów
zobrazowanych w utworach Jurija Trifonowa. Naszym celem z pewnością nie jest natomiast
jakakolwiek próba wyczerpującego przedstawienia problemu rosyjskiej inteligencji. Poniżej
zostaną przytoczone ważne i opiniotwórcze głosy w dyskursie dotyczącym jej genezy,
definicji, czy roli w życiu społecznym i politycznym. Omawiając interesujące nas zagadnienie
będziemy się odwoływać do historii Polski, co jest uzasadnione ścisłym związkiem i
przeplataniem się losów obydwu krajów. Zbliżone są także uwarunkowaniami pojawienia się
inteligencji w Polsce i w Rosji83, można wskazać wyraźne podobieństwo w postrzeganiu jej
roli w życiu publicznym, istnieją wreszcie hipotezy o polskim rodowodzie terminu
„inteligencja” (w znaczeniu warstwy społecznej).
1. Rosyjska inteligencja – problemy z definicją zjawiska
Pytanie o istotę inteligencji ma równie długą historię jak sam termin84. O problemach z jego
definicją pisze chociażby Nadieżda Mandelsztam:
„(…) Historyczne losy inteligencji są nader skomplikowane, gdyż imieniem jej określa się często warstwy, które
nie mają do tego prawa. Czy można nazywać inteligentami techno- i biurokratów, nawet jeśli mają dyplomy lub
jeśli piszą powieści i poematy? (…) Czym więc jest inteligencja?”85
83 Podobnie, jak w przypadku Rosji, również w Polsce narodziny inteligencji i dominująca w jej ramach
ideologia była konsekwencją szczególnych uwarunkowań politycznych – w pierwszym przypadku –
samodzierżawiem, w drugim brakiem suwerenności. Pojawienie się inteligencji było jednocześnie rezultatem
przemian zachodzących w społeczeństwie, w ramach których wyodrębniły się jednostki nie wpisujące się w
żadną z dotychczasowych grup społecznych. Uogólniając, w Rosji były to wykształcone dzieci popów i
urzędników, w Polsce zaś spauperyzowani przedstawiciele szlachty. 84 W Polsce nad zagadnieniem rosyjskiej inteligencji pochylili się m.in. autorzy leksykonu Idee w Rosji. W tomie
czwartym pod rzeczonym hasłem zawarto zwięzłą informację dotyczącą znaczenia terminu „inteligencja”, jego
ewolucji w poszczególnych okresach historycznych, a także socjologicznego aspektu omawianego zjawiska.
Hasłu towarzyszy wybrana bibliografia poświęcona problemowi inteligencji w Rosji [Idee w Rosji. Leksykon
rosyjsko-polsko-angielski, pod red. A. de Lazari, t. 4, Łódź 2001, s. 224-235]. 85 Stanisław Rassadin pisał o Czechowie jako o niedoścignionym wzorcu intreligenta: „Чеховский
интеллигент, это, отчасти мифическое, существо, в самом деле олицетворено самим Чеховым (...), но и
тут – такая концентрация свойств, присущих или приписываемых интеллигенту, что, так сказать, во
втором экземляре ее уже не воспроизвести (...) И если Чехова трудно назвать интеллигентом типическим
и совсем невозможно – типовым, средним, то лишь потому же, почему гения не назовешь просто
нормальной личностью, не свыше того. Все, что должно быть этой личности свойственно: тяга к добру,
способность к сочувствию, живость воображения (и так далее), развито в человеке талантливом, тем
более в гениальном до степени необыкновенности. Надреальности. Наднормальности” [С. Рассадин,
Русские или из дворян в интеллигенты, Москва 2005, с. 467].
23
czy Michaił Gasparow: „Можем ли назвать интеллигентом Льва Толстого? Чехова86?
Próba wymienienia kryteriów definiujących rosyjską inteligencję prowadzi uczonego do
konstatacji, że całkowicie spełnia je jedynie artystyczna bohema.88
Problemy z definicją zjawiska rosyjskiej inteligencji wynikają z jego amorficzności89,
ciągłego i nigdy nie skończonego procesu samookreślania, czy zmieniającej się percepcji roli
społecznej omawianej warstwy. Konsekwencją tej nieokreśloności i zmienności jest wielość
znaczeń kryjących się za pojęciem inteligencji.90
Inteligencja jako warstwa społeczna jest fenomenem, który w Rosji od drugiej połowy
XIX wieku budzi spory, kontrowersje i podlega ciągłym próbom dookreślenia i
zdefiniowania. Inteligencja przekonana o własnej odrębności w strukturze społecznej i
poczuwająca się do szczególnej misji wobec własnego narodu jest zjawiskiem obcym krajom
zachodniej Europy, a jej pojawienie się w Rosji (także w Polsce) tłumaczone jest kulturowo-
polityczną specyfiką tego obszaru, wynikającą m.in. z „graniczności” (Polski – między
Wschodem i Zachodem; Rosji – między Europą i Azją), poczucia misyjności, czy wreszcie
zacofania cywilizacyjnego. 91
86 М. Гаспаров, Русская интеллигенция как отводок европейской культуры, [в кн.] Русская
интеллигенция и западный интеллектуализм, М. 1999, s. 21. 87 Sam Gasparow pytany o swoją przynależność do inteligencji odpowiada: „Нет, я – работник умственного
труда, я получаю о государства зарплату и не имею политических амбиций” [М. Гаспаров, Русская…, с.
22]. 88 Na nieuchwytność zjawiska rosyjskiej inteligencji wynikającą m.in. z amorficzności i wewnętrznej
sprzeczności badanego przedmiotu zwraca uwagę Jurij Łotman w artykule Интеллигенция и свобода. [Ю.
Лотман, Интеллигенция и свобода, [в кн.] Русская интеллигенция…, c 123]. 89 Przyczyna braku ostrych granic określających przynależność do inteligencji w dużym stopniu leży w specyfice
samych kryteriów używanych dla opisania tej grupy. Należą do nich bowiem nie tylko walory intelektualne, czy
wykształcenie, ale również, a może przede wszystkim wartości etyczne i określony światopogląd. 90 Jerzy Jedlicki zauważa, że fenomen polskiej, a zwłaszcza rosyjskiej inteligencji nie zawiera się w samym
fakcie pojawienia się tej warstwy, ale w tym, że „do jej odrębnego istnienia przypisuje się wagę i znaczenie”
[Dzieje inteligencji…, s. 15]. O szczególnym posłannictwie, do którego poczuwała się rosyjska inteligencja pisał
Isaiah Berlin: „«Ителлигенция» — русское слово, оно придумано в XIX веке и обрело с тех пор
общемировое значение. Сам же феномен со всеми его историческими, в полном смысле слова —
революционными, последствиями, по-моему, представляет собой наиболее значительный и ни с чьим
другим не сравнимый вклад России в социальную динамику. Не следует путать интеллигенцию с
интеллектуалами. Принадлежащие к первой считают, что связаны не просто интересами или идеями; они
видят себя посвященными в некий орден, как бы пастырями в миру, назначенными нести особое
понимание жизни, своего рода новое евангелие” [И. Берлин, Советская интеллигенция, пер. Г.
Кружкова, [в кн.] И. Берлин, История свободы. Россия, Москва 2000, с. 10]. 91 Po 1989 r. w polskiej publicystyce odezwały się głosy o końcu inteligencji w naszym kraju, jako o grupie
która odegrała swoją rolę i odeszła do historii. Według nich Polska „znormalniała”, upodobniła się do Zachodu,
a inteligencja jako swoista społeczna anomalia musiała zniknąć. Polemiczne głosy na ten temat padły m.in. w
debacie zorganizowanej przez dziennik „Rzeczpospolita” w 2000 r., w której udział wzięli opiniotwórczy
przedwczesne; B. Wildstein, Przeciw skansenowi; J. Majcherek, Nowe elity na nowe czasy, „Rzeczpospolita” 13
maja; 22 kwietnia; 15 lipca, 2000].
24
W opublikowanym w 2004 r. Słowniku rosyjskiej kultury Jurij Stiepanow opisuje
inteligencję jako grupę społeczną, która wyodrębniła się ze społeczeństwa i „podjęła się
pełnienia funkcji społecznej samoświadomości w imieniu i w interesie całego narodu”92
Wyrażanie owej samoświadomości, bycie kimś w rodzaju pośrednika pomiędzy władzą a
narodem93 jest według Stiepanowa immanentną cechą rosyjskiej inteligencji.94
Inteligencja obejmuje zatem grupę ludzi świadomych swojej odrębności i określonych
celów do zrealizowania. Problem z jej definicją jest rezultatem braku ustalonych i
powszechnie przyjętych kryteriów przynależność do tej warstwy społecznej. „Inteligentem
nikt się nie rodzi, inteligentem się dopiero staje”.95 Nie ma jednak jednej odpowiedzi na
pytanie o warunki konieczne dla stania się przedstawicielem inteligencji. Grupa ta jest jedyną
warstwą społeczną, która w istocie sama siebie konstytuuje, opisuje i decyduje o kryteriach
przynależności.
Jurij Łotman w artykule Интеллигенция и свобода krytykuje uproszczenia w licznych
próbach definiowania inteligencji. Zauważa, że często stosowana metoda wyliczania cech
dystynktywnych inteligencji zamiast pozytywnego wyniku w postaci klarownego obrazu
badanego zjawiska daje rezultat przeciwny do zamierzonego: Inteligent okazuje się
konglomeratem sprzecznych, często wykluczających się cech.96
92 Ю. Степанов, Константы: словарь русской культуры, Москва 2004, с. 692. 93 W poprzednich stuleciach w Rosji (podobnie jak i w Polsce) inteligencja (w niektórych okresach jej część)
pozostawała poza strukturami władzy. Czy to z przymusu (np. inteligenci – raznoczyńcy w carskiej Rosji), czy z
własnego wyboru (w okresie ZSRR/PRL) inteligencja pomimo swoich przywódczych aspiracji była odsunięta od
wpływu na losy kraju. Jako swój obowiązek postrzegała więc „pośredniczenie” w relacjach z rządzącymi,
„reprezentowanie” narodu, czyli wypełnianie funkcji, które w państwach Europy zachodniej wypełniała
administracja państwowa. Rosyjski pisarz Piotr Boborykin w artykule z 1904 roku pisze o inteligencji, jako
„zbiorowej duszy rosyjskiego społeczeństwa i narodu” [П. Боборыкин, Русская интеллигенция, «Русская
мысль», 1994, № 12, cyt. za: A. Walicki, O inteligencji, liberalizmach i Rosji, Kraków 2007, s. 43]. Andrzej
Walicki traktuje inteligencję w sensie normatywnym (etycznym), jako wierną wypracowanemu etosowi elitę
społeczeństwa, mającą poczucie odpowiedzialności za losy narodu i walczącą o „rządy dusz”. Ta elita ma
wyraźne poczucie własnej odrębności w strukturze społecznej, lecz „aspiruje do wyrażania interesów całości”.
[A. Walicki, O inteligencji…, s. 45]. 94 Jedyną zmienną przy opisie inteligencji jest jej skład, ponieważ to poszczególne grupy społeczne w danym
miejscu i czasie przypisują sobie rolę nosiciela samoświadomości narodu. [Ю. Степанов, Константы: словарь
русской культуры, Москва 2004, с. 694]. W określonych okolicznościach z grupy inteligencji może się
wydzielić również węższa podgrupa uważająca się za wyraziciela tej świadomości, jak dysydenci w Związku
Radzieckim w okresie breżniewowskim. Do funkcji nosiciela zbiorowego interesu mogą także pretendować
pojedyncze jednostki, co znalazło swoje odzwierciedlenie m.in. w Rosji w drugiej połowie XIX, początku XX
wieku w koncepcjach narodników i eserowców (przeświadczenie o wpływie jednostki na bieg historii) - Na
polskim gruncie, oparta na filozofii Nietzschego i romantycznym indywidualizmie wiara w siłę sprawczą
jednostki, stała za szerokim wśród polskiej inteligencji okresu dwudziestolecia międzywojennego kultem
marszałka Józefa Piłsudskiego [A. Walicki, O inteligencji…, s. 62], a w wynaturzonej formie w kulcie jednostki
w okresie stalinowskim. 95 A. Blaha, Sociologie inteligence, Praha 1937, cyt. za: H. Janaszek Ivanickova, Świat jako zadanie inteligencji.
Studium o Stefanie Żeromskim, Warszawa 1971, s. 9. 96 Ю. Лотман, Интеллигенция…,[в кн.] Русская интеллигенция…, s. 103.
25
Autor Rosji i znaków zauważa także, iż szukanie określeń wyrażających istotę inteligencji
staję się zarazem elementem dyskursu tę inteligencję konstytuującego. Nie występuje tu
zatem niezbędny w nauce dystans wobec analizowanego obiektu.97 W łotmanowskim
(semiologicznym) duchu zjawisko inteligencji postrzega Jerzy Jedlicki przypisując mu
charakter bardziej retorycznego postulatu, czy zbiorowego wyobrażenia niż samodzielnego
bytu.98 W świetle powyższego, to zmieniające się w czasie wyobrażenia i oczekiwania
dotyczące roli społecznej inteligencji mogą być jedną z głównych przyczyn rozmytości
omawianego terminu.
2. Geneza terminu „inteligencja” (w rozumieniu warstwy społecznej99)
Źródła terminu „inteligencja” można się doszukiwać w greckim słowie noesis –
„świadomość, wyższy stopień rozumienia”. Słowo intellegentia pojawiło się natomiast u
Rzymian i początkowo oznaczało to samo, co greckie noesis. Najstarszym znanym zabytkiem
literatury, w którym występuje opisywany termin, jest komedia „Teściowa” Terencjusza
(190-159 rok p.n.e.). Boecjusz (480-524) w pracy Consolatio philosophiae wyróżnia cztery
stopnie poznania: zmysły postrzegają to co posiada materialną formę, wyobraźnia to co,
niematerialne, rozum – ideę zawartą w przedmiocie. Wyższy rozum, który obejmuje
wszystkie formy postrzegania rzeczywistości, Boecjusz nazywa „boską inteligencją”. Taka
koncepcja inteligencji została następnie przejęta i rozwinięta przez niemieckich filozofów
Schellinga i Hegla.100
97 O braku niezbędnego dystansu wobec definiowanego zjawiska „inteligencji” piszał m.in. Andriej Zorin:
„Вопрос о происхождении русской интеллигенции является, пожалуй, столь же неизбывным, сколь и
безнадежным в научном отношении, поскольку его разрешение тесно связано с
самоидентификационными моделями той социальной группы, которая единственно и склонна
размышлять над этой проблематикой.” [А. Зорин, Уваровская триада и самосознание русского
интеллигента, [в кн.] Русская интеллигенция…, s. 34]. 98 Dzieje…, T. 1, s. 9. 99 Niektórzy uczeni poruszający w swoich pracach problem fenomenu rosyjskiej inteligencji nie zgadzają się z
określeniem jej jako warstwy społecznej. Dla opisu tegoż fenomenu używają innych terminów, takich jak zakon,
czy sekta. „Итак, на поставленный вопрос, кого назвать интеллигенцией, можно ответить, что это
лишенная почвы асоциальная группа, или секта отщепенцев” [А. Камчатнов, О концепте интеллигенции
в контексте русской культуры [в кн.] В. Колесов, Язык и ментальность, С.-Петербург 2004, с. 111-123].
Podobnie rosyjską inteligencję opisywał w latach 20. minionego stulecia Gieorgij Fiedotow: „Сознание
интеллигенции ощущает себя почти как некий орден, хотя и не знающий внешних форм, но имеющий
свой неписаный кодекс – чести, нравственности, - свое призвание, свои обеты. Нечто вроде
средневекового рыцарства, тоже не сводимого к классовой, феодально-военной группе, хотя и связанное
с ней, как интеллигенция связана с классом работников умственного труда” [Г. Федотов, Трагедия
интеллигенции [в кн.] Г. Федотов, Судьба и грехи России. Избранные статьи по философии русской
истории и культуры, т. 2, С.-Петербург 1992, с. 68-69]. Cytowany artykuł po raz pierwszy ukazał się w
Paryżu w 1927 roku [Б. Богданов (Г. Федотов), Трагедия интеллигенции, «Версты», Париж 1927, № 2]. 99 Ю. Степанов, Константы…, с. 690. 100 Tamże, s. 690-692.
26
Karol Marks pisał o inteligencji jako o powszechnym (nie partykularnym) interesie.
Inteligencja występuje u niego nie jako grupa społeczna, ale jako heglowska
samoświadomość całego narodu. W przeciwieństwie do koncepcji francuskiego historyka
Françoisa Guizot, u którego inteligencja była abstrakcyjną ideą oddziałującą na ewolucję
rzeczywistości (czynnikiem determinującym rozwój cywilizacji), u autora Kapitału zostaje
ona powiązana z konkretnym podmiotem.101 Koncepcje Hegla i Marksa stały się ważnym
elementem procesów samoidentyfikacyjnych rosyjskiej inteligencji – wykształconej części
społeczeństwa, która w drugiej połowie XIX wieku dostrzegła swoją odrębność wynikającą z
poczucia szczególnego posłannictwa wobec narodu i państwa.
Pojęcie „inteligencja” odnoszące się do grupy społecznej pojawiło się w Rosji w II
połowie XIX wieku. Jego wprowadzenie do obiegu często przypisuje się Piotrowi
Boborykinowi (1836-1921) – twórczo płodnemu, ale drugorzędnemu rosyjskiemu pisarzowi i
publicyście. Ten wnikliwy obserwator procesów społecznych zachodzących w granicach
Imperium Rosyjskiego twierdził w ostatnich dziesięcioleciach jego istnienia, że jako pierwszy
użył terminu „inteligencja” w 1866 r. w znaczeniu „warstwa społeczna posiadająca wyższe
wykształcenie” („высший образованный слой общества)”.102 Wiktor Winogradow w
Historii słów zauważa jednak, że termin „inteligencja” opisujący konkretną warstwę
społeczną najwcześniej rozpowszechnił się w języku polskim, a dopiero stąd trafił na grunt
rosyjski.103 Takie stanowisko podzielali niektórzy rosyjscy badacze, m.in. pisarz i publicysta
(polskiego pochodzenia) Bolesław Markiewicz (1822-1884), a także Moric Michelson
(1825—1908) – pedagog i działacz społeczny, który w opublikowanym w 1904 r. słowniku
(Сборник образных слов и иносказаний) zdefiniował słowo „inteligencja”, jako
zapożyczenie z języka polskiego opisujące „wykształconą, intelektualnie rozwiniętą część
mieszkańców”.104
Do lat 60. XIX wieku słowo „inteligencja” występowało w języku rosyjskim w znaczeniu
jakie posiada intelligentia w języku łacińskim i oznaczało potencjał umysłowy człowieka.
101 Tamże, s. 696. 102 В. Виноградов, Интеллигенция [в кн.] В. Виноградов, История слов, Москва 1999, с. 227-229. 103 Polscy uczeni ogólnoeuropejskie pierwszeństwo we wprowadzeniu terminu „inteligencja” przyznają
Karolowi Libeltowi [A. Walicki, O inteligencji…, s. 44]. Już w 1844 r. przedstawił on socjologiczną definicję
inteligencji w eseju „O miłości ojczyzny” opublikowanym w Poznaniu: „Mowa tu wszakże o tak nazwanej
inteligencji narodu. Stanowią ją ci wszyscy, co troskliwsze i rozleglejsze odebrawszy po szkołach wyższych i
instytutach wychowanie, stoją na czele narodu jako uczeni, urzędnicy, nauczyciele, duchowni, przemysłowi,
zgoła, którzy mu przewodzą wskutek wyższej swojej oświaty. Poza tą klasą leżą masy ludu, niby ogromne
pokłady ziemi, sponad których tamci, jak wzgórza się wznoszą.” [K. Libelt, O miłości ojczyzny [w:] K. Libelt,
Samowładztwo rozumu, Warszawa 1967, s. 61]. 104 М. Михельсон, Русская мысль и речь: Свое и чужое: Опыт русской фразеологии: Сборник образных
слов и иносказаний: В 2 т., С.-Петербург 1904, http://slovari.yandex.ru/~книги/Сборник образных слов и
Wasilij Triediakowski w latach 30. XVIII wieku jako rosyjski odpowiednik łacińskiego
terminu zaproponował «разумность» (rozum, rozsądek).105 Wiktor Winogradow w pracy
Проблема авторства и теория стилей (1961) pisze, że w drugiej połowie XVIII wieku
inteligencja w powyższym rozumieniu była popularnym terminem wśród rosyjskiej
masonerii. Dzięki swojej inteligencji (разумности) poszczególne jednostki mogły kreować i
wpływać na otaczającą je rzeczywistość.106 W 1836 r. Wasilij Żukowski zapisał w pamiętniku
zdanie, które będzie często przywoływane w pracach poświęconych rosyjskiej genezie słowa
„inteligencja”, ale nadal jest to najprawdopodobniej jedynie transkrypcja z języka łacińskiego:
„Кареты, все исполненные лучшим петербургским дворянством, тем, которое у нас
представляет всю русскую европейскую интеллигенцию”.107
Zanim termin „inteligencja” w interesującym nas znaczeniu zakorzenił się w języku
rosyjskim, samo zjawisko inteligencji stało się już przedmiotem refleksji i polemik.
Obdarzona samoświadomością grupa społeczna nazywana jest przez Hercena i Ogariowa
„wykształconą mniejszością”, „nową Rosją”. Mikołaj Czernyszewski mówi o „nowych
ludziach”, a Piotr Ławrow o krytycznie myślących jednostkach.108
W latach 60. XIX wieku termin „inteligencja” w znaczeniu konkretnej grupy społecznej
pojawia się w dziennikach ówczesnych działaczy państwowych. Minister spraw
wewnętrznych Piotr Wałujew oznacza tym terminem urzędników zatrudnionych w
administracji109. W dzienniku profesora literatury i cenzora Aleksandra Nikitienki (z lat 1826-
1877) słowo „inteligencja” występuje w negatywnym znaczeniu („массы народные – это
полудикость, интеллигенция – это полуобразованность”110) i często towarzyszy mu polski
kontekst. Po raz pierwszy interesujący nas termin pojawia się w zapisie z lutego 1864 roku:
„Что поляки не могут снести вида русского мужика, что они питают к нему вместе и антипатию и
презрение, — это понятно, потому что действительно они образованнее, а русский мужик или масса
народа покоится еще в древнем варварском киммерийском мраке. Но непонятно то, что они те же
чувствования питают к так называемому образованному сословию: ведь они уж никак не выше его. Тот
же умственный и нравственный разврат, та же пустота ума, отсутствие всякого характера и пр. и пр. Их
105 В. Виноградов, История… 106 Tamże. 107 Б. Успенский, Русская интеллигенция как специфический феномен русской культуры, [в кн.] Б.
Успенсий, Этюды о русской истории. С.-Петербург 2002, с. 408. 108 Ю. Степанов, Константы…, с. 699. 109 Tamże, s. 697. 110 А. Никитенко, Дневник: В 3 т., Москва 2005. Wpis do dziennika z 12 czerwca 1869 roku.
интеллигенция — такая же гадость, как и наша, да у них еще хуже, с прибавкою католицизма. Тут
поистине нечем гордиться и превозноситься перед нами”.111
W omawianym okresie (w latach 60. XIX wieku) słowo „inteligencja” (jako grupa społeczna)
coraz częściej zaczyna pojawiać się w publicystyce, ale nie jest jeszcze wówczas terminem
popularnym i rozpowszechnionym, czego potwierdzeniem może być fragment Dziwnej
historii (1869) Iwana Turgieniewa:
„А впрочем, послезавтра в дворянском собрании большой бал. Советую съездить: здесь не без красавиц.
Ну и всю нашу интеллигенцию вы увидите. Мой знакомый, как человек, некогда обучавшийся в
университете, любил употреблять выражения ученые. Он произносил их с ироней, но и с уважением”112.
Fragment Литературного вечера (1877) Iwana Gonczarowa może świadczyć natomiast, że
„inteligencja” wciąż postrzegana jest jako zagraniczna naleciałość: „Возьмешь книгу или
газету – и не знаешь, русскую или иностранную грамоту читаешь! объективный,
субъективный, эксплатация, инспирация, конкуренция, интеллигенция – так и погоняют
одно другое”.113
W artykule opublikowanym pod koniec XIX wieku w „Filologicznych zapiskach”
Aleksieja Chowańskiego Wyrazy obce w języku rosyjskim (Иноязычие в русском языке),
autor pisząc o licznych zapożyczeniach funkcjonującym w języku rodzimym wymienia
również wyrażenia: „inteligencja”, „inteligentny” oraz „inteligent”:
„В известном смысле, впрочем, эти выражения обозначают действительно понятия новые, ибо
интеллигенции и интеллигентов у нас прежде не бывало. У нас были «люди ученые», затем «люди
образованные», наконец, хотя и «не ученые» и «не образованные», но все-таки «умные». Интеллигенция
же и интеллигент не означают ни того, ни другогo, ни третьего. Всякий недоучка, нахватившийся
новомодных оборотов и слов, зачастую даже и круглый дурак, затвердивший такие выражения, считается
у нас интеллигентом, а совокупность их интеллигенцией”.114
111 А. Никитенко, Дневник… Wpis do dziennika z 25 lutego 1964 roku.
http://www.belousenko.com/books/memoirs/nikitenko_dnevnik_2.htm 112 И. Тургенев, Странная история, [в кн.] И. Тургенев, Собрание сочинений, т. 7, Москва 1949, с. 208. 113 И. Гончаров, Литературный вечер [в кн.] И. Гончаров, Собрание сочинений в восьми томах, Т. 7,
Москва 1954, с. 135. 114 И. Желтов, Иноязычие в русском языке, «Филологические записки, № 4—5, Воронеж 1890, с. 2, 3, [cyt.
za:] В. Виноградов, История слов, Москва 1999, с. 227.
W słownikach języka rosyjskiego „inteligencja” po raz pierwszy pojawiła się w 1881 r. w
drugim wydaniu słownika Władimira Dala.115 Inteligencja została w nim zdefiniowana jako
„разумная, образованная, умственно развитая часть жителей”.116 Autor nie zamieszcza w
słowniku ani wyrażenia „inteligentny”, ani „inteligent”. Według Wiktora Winogradowa
obydwa te słowa rozpowszechniły się w języku rosyjskim dopiero w ostatnich
dziesięcioleciach XIX wieku, czyli wyraźnie później niż „inteligencja”.117
Termin „inteligencja” stał się w Rosji znany i często używany (przede wszystkim w
publicystyce) pod koniec XIX wieku. Na początku kolejnego stulecia był już niezbędnym
elementem opisu procesów społeczno-politycznych zachodzących w Rosji, a samo zjawisko
inteligencji – przedmiotem zażartych sporów i dyskusji.
3. Uwarunkowania pojawienia się inteligencji jako warstwy społecznej
Pojawienie się w Rosji wartswy inteligencji najczęściej łączy się ze społeczną reakcją na
autorytarne panowanie Mikołaja II, z początkami ruchów rewolucyjnych i niespełnionymi
aspiracjami raznoczyńców.118 Z drugiej strony istnieje szereg prac, w których inteligentami
nazywane są postaci (lub całe grupy) chronologicznie żyjące znacznie wcześniej, jak np.
Radiszczew (1749-1802)119, czy dekabryści120. Aleksandr Ospowat łączy moment pojawienia
się inteligencji w Rosji z konkretnymi wydarzeniami życia społeczno – kulturalnego. W
opinii uczonego, zapowiedzią/manifestem wyodrębnienia się nowej warstwy społecznej był
list salzburski Bielińskiego do Gogola z 1847 roku oraz spotkania kółka Pietraszewskiego.121
115 W pierwszym wydaniu słownika Dala publikowanym w latach 1861-1868 nie ma jeszcze słowa
„inteligencja”, które w tym okresie dopiero zaczęło się pojawiać w publicystyce. 116 В. Даль, Толковый словарь живого великорусского языка, Т.2, Москва 2003, c. 46. 117 В. Виноградов, История…, c. 227. 118 Raznoczyńcy często utożsamiani są z pierwszymi pokoleniami rosyjskiej inteligencji. Decyduje o tym ich
wyższe wykształcenie i przeświadczenie o własnej odpowiedzialności za losy państwa i narodu [Ю. Степанов,
Константы: словарь русской культуры, Москва 2004, c. 700]. Raznoczyńcy byli dziećmi kupców i osób
duchownych (student Turobojew z Klima Samgina mówi, że: „Na uniwersytecie studiują Niemcy, Polacy,
Żydzi, a z Rosjan tylko synowie popów” [M. Gorki, Klim Samgin, tł. A. Sandauer, t.1, Warszawa 1950, s. 230]),
urzędników i oficerów niższych stopni, a także zubożałej szlachty. Jako warstwa społeczna zaczęli formować się
w latach pięćdziesiątych XIX wieku [ M. Heller, Historia…, s. 598]. 119 С. Бертоллиси, Три лика русской интеллигенции: Радищев, Чаадаев, Сахаров, [в кн.] Русская
интеллигенция…, с. 110-121. Aleksiej Radiszczew (1749-1802) po publikacji Podróży z Petersburga do
Moskwy (1790), gdzie krytykuje despotyzm, w jego opinii będący główną przyczyną zapóźnienia Imperium
Rosyjskiego w porównaniu z innymi państwami europejskimi, zostaje skazany na śmierć, ułaskawiony i
wysłany na Syberię. Katarzyna Wielka nazywa śmiałego pisarza: „buntownikiem gorszym od Pugaczowa”.
Niespełna sto lat później „Pugaczowami z uniwersytetów” będą nazywani raznoczyńcy. 120 Bunt dekabrystów o kilka dziesięcioleci wyprzedził pojawienie się inteligencji w Rosji. Carskiej elicie, która
w 1825 roku zbuntowała się przeciwko władzy, Małgorzata Abassy poświęciła jeden z rozdziałów swojej
monografii dotyczącej inteligencji rosyjskiej w XIX wieku [M. Abassy, Inteligencja a kultura. O problemach
samoidentyfikacji dziewiętnastowiecznej inteligencji rosyjskiej, Kraków 2008]. 121 А. Осповат, Смерть Пушкина, рождение интеллигенции, [в кн.] Русская интеллигенция…, с. 45.
30
O uwarunkowaniach, które w Polsce i w Rosji doprowadziły do powstania warstwy
inteligencji pisze Andrzej Walicki w studium poświęconym Stanisławowi Brzozowskiemu:
„(…) zjawisko „inteligencji w polsko-rosyjskim, dziewiętnastowiecznym sensie tego słowa powstaje w
warunkach rozkładu lub podważenia autorytetu dotychczasowej klasy panującej przy braku innej klasy zdolnej
ją zastąpić i przy istnieniu sytuacji stawiającej przed elitą danego narodu zadania szczególnie trudne,
wymagające wzmożonego poczucia moralnej odpowiedzialności. Są to z reguły kraje (…) znajdujące się w
orbicie ekonomicznego i ideowego oddziaływania krajów najbardziej rozwiniętych oraz posiadające dość
znaczną liczbę ludzi wykształconych, zdolnych do uświadomienia sobie istoty problemów ogólnonarodowych i
do rozwiązywania ich przez krytyczną analizę doświadczeń własnych i cudzych”.122
W Rosji początkiem społeczno-politycznych przemian, które doprowadziły do pojawienia się
w wieku XIX inteligencji, były reformy Piotra I. Zachód stał się dla Rosji źródłem impulsów
modernizacyjnych, ale jednocześnie zaczął być postrzegany jako zagrożenie. Stosunek do
Zachodu stanowił wyzwanie dla samoidentyfikacji oświęconej warstwy społeczeństwa.
Reformy Piotra I, który „wybił okno do Europy” i przebojem wprowadził Imperium
Rosyjskiej do europejskiej polityki, jednocześnie w samej Rosji zapoczątkowały trwające do
dziś zmaganie się „swojego” z „obcym” w procesie projektowania przyszłości kraju.123
Pojawienie się inteligencji w Rosji w drugiej połowie XIX wieku nastąpiło wówczas, gdy
„…zgłosiła ona swoje prawo do przewodzenia narodowi w walce o szczęśliwe życie i
wystąpiła jako zdecydowany przeciwnik władzy”124 – pisze Michaił Heller w Historii
Imperium Rosyjskiego. Można zatem przyjąć, że głównym lub jednym z najważniejszych
czynników, który uformował światopogląd rosyjskich inteligentów była opozycyjność wobec
cara, a w pierwszym rzędzie, wobec tworzonego od panowania Mikołaja I systemu władzy –
administracji.125 Formowanie się inteligencji i umacnianie samodzierżawia były zatem
procesami, które „rozwijały się nie tylko równolegle w czasie, już od drugiej połowy lat 30.
XIX wieku, ale również w ścisłym ze sobą związku”.126 Śmierć Mikołaja I w 1855 r. została
przyjęta przez wzrastających w siłę przeciwników samodzierżawia z nieukrywaną radością.127
122 A. Walicki, Stanisław Brzozowski – drogi myśli, Kraków 2011, s. 157. 123 Znaczenie europejskich wzorców dla genezy rosyjskiej inteligencji podkreśla m.in. Jurij Łotman, według
którego owa inteligencja zrodziła się, jako próba stworzenia rodzimej elity intelektualnej na podobieństwo tej
funkcjonującej w Europie [М. Лотман, Интеллигенция…, [в кн.] Русская интеллигенция…, s. 127]. 124 M. Heller, Historia…, s. 602. 125 Б. Успенский, Русская…, с. 400-401. 126 A. Осповат, Смерть…, s. 47. 127 Publicysta i krytyk literacki Nikołaj Szełgunow (1824-1891) pisał we wspomnieniach: „Trzeba było żyć w
owym czasie, żeby zrozumieć triumfalny entuzjazm „nowych ludzi”, jak gdyby otwarło się nad nimi niebo,
31
W okresie panowania ostatnich Romanowów Rosja żyła w gęstniejącej atmosferze
nadciągających przemian, którą budowały odezwy i manifesty rewolucjonistów, niekończące
się spory wśród inteligencji, wreszcie zabójstwa najważniejszych urzędników państwowych.
Dziesięciolecia poprzedzające wybuch I wojny światowej i wydarzenia października 1917 r.
Michaił Heller nazywa „epoką inteligenckiej rewolucji” mając na myśli intelektualny ferment
w Rosji.
4. Inteligencja wobec rewolucji październikowej – rewolucja wobec inteligencji128
Rosyjski historyk i filozof Gieorgij Fiedotow w opublikowanym pod koniec lat 20. minionego
dla rosyjskiej warstwy wykształconej pisał, że „(…) большевизм есть преодоление
интеллигенции на путях революции”.129
Pro-rewolucyjny zapał XIX-wiecznej inteligencji ostudziły wydarzenia 1905 roku.130
Dopiero jednak przejęcie władzy przez bolszewików i wojna domowa zmusiły wielu z nich,
jak to określiła Nadieżda Mandelsztam we Wspomnieniach, do „rewaloryzacji wartości”.131
Dmitrij Mierieżkowskij, który podobnie jak znaczna część inteligencji z dużymi nadziejami
witał rewolucję lutową i obalenie caratu, kilka miesięcy później już po przewrocie
bolszewickim diametralnie inaczej postrzega sytuację, w której znalazła się Rosja:
jakby każdemu spadł z piersi pudowy kamień, ogarnęło ich bezgraniczne uniesienie, chciało się wzbić w górę”
[Н. Шелгунов, Воспоминания, Москва 1923, с. 23, cyt. za: M.Heller, Historia…, s. 599]. 128 Problem stosunku inteligencji do rewolucji, od momentu wystąpienia dekabrystów (1825) i twórczości
Aleksandra Puszkina (1799 - 1837), zdaniem Arkadija Bielinkowa, stał się jednym z najważniejszych tematów
rosyjskiej historii [A. Белинков, Сдача и гибель советского интеллигента, Юрий Олеша, Мадрид 1976 , с.
190]. 129 Г. Федотов, Трагедия интеллигенции…, с. 98. 130 W drugiej połowie XIX wieku w kręgach inteligenckich nie wypadało popierać rządzących i nie
sympatyzować z rewolucjonistami. Wadim Roszczyn, inteligent z trylogii Aleksieja Tołstoja opowiada o sobie w
czasach przedrewolucyjnych: „(…) Byłem jak wszyscy mniej więcej porządni ludzie, liberałem (…) Z przyszłą
rewolucją, rozumie się sympatyzowałem (…)” Nieprzypadkowo też inna postać Drogi przez mękę – mający
szlacheckie korzenie i będąc wziętym adwokatem w Petersburgu Mikołaj Iwanowicz – w przededniu rewolucji
organizuje u siebie w domu wieczorki literackie „…z nieoficjalnym celem zebrania funduszu na rzecz komitetu
lewego skrzydła partii socjaldemokratycznej – tak zwanych bolszewików, biedujących w Paryżu” [A. Tołstoj,
Droga przez mękę, t. 3 i 1 tł. W. Broniewski, Warszawa 1986, s. 210 i 39]. Ilustracją pro-rewolucyjnych
nastrojów w społeczeństwie mogą być słowa Dostojewskiego wypowiedziane w 1880 r. podczas rozmowy z
Alieksiejem Suworinem – właścicielem jednej z konserwatywnych gazet wydawanych w Rosji. Autor Biesów
zauważył, że mając wiedzę o planowanym zamachu na Pałac Zimowy nie wydałby spiskowców. „(…)
Liberałowie by mi tego nie wybaczyli. Zadręczyliby mnie, doprowadzili do rozpaczy” [A. Suworin, Dziennik,
Warszawa 1975, s. 22-23, cyt. za: M. Heller, Historia…,s. 606]. Rewolucyjność była „w modzie”, i choć jej
uleganie groziło więzieniem, to dużej odwagi cywilnej wymagało głośne jej krytykowanie. Borys Cziczerin pisał
o „liberalnej żandarmerii” zauważając, że „pisarz, który podpisuje się pod oficjalną linią, pozbawia się
natychmiast wszelkiego wpływu na społeczeństwo” [B.N. Cziczerin, Wospominanija, t.2, s. 49-50, cyt. za: M.
Heller, Historia…, s. 605]. 131 N. Mandelsztam, Nadzieja…, s. 160.
32
„Как благоуханны наши Февраль и Март, солнечно-снежные (...) какая красота в лицах человеческих.
Где они сейчас? Вглядетесь в толпы Октябрские: на них лица нет. Да не уродство, а отсутствие лица, вот
что в них всего ужаснее”.132
„Jak długo być lojalnym opozycji, która stała się władzą?”133 W latach dwudziestych
minionego stulecia takie pytanie musiało sobie zadawać wielu inteligentów, dla których
opozycyjność była uprzednio moralnym i intelektualnym imperatywem. Ponadto,
doświadczenie wojny domowej i pierwsze lata funkcjonowania ZSRR musiały być dla nich
potężnym rozczarowaniem i rozwianiem iluzji dotyczących budowy lepszego i bardziej
sprawiedliwego państwa. Część inteligencji pozostała wierna swoim ideałom, m.in.
przekonaniu o niezbywalnym prawie każdego człowieka do szeroko rozumianej wolności, co
w kontekście totalitarnego charakteru nowej władzy było zachowaniem ryzykownym (patrz:
analiza postaci Fiodora Nikołajewicza z Zamiany). Niektórzy uwierzyli radzieckiej
propagandzie mówiącej o wyrzeczeniach i ofiarach na drodze do świetlanej przyszłości
(patrz: postać prof. Mikołaja Hańczuka z Domu nad rzeką Moskwą). Inni opuścili kraj,
jeszcze inni podporządkowali się nowym porządkom (patrz: analiza postaci Gieorgija
Maksimowicza z Drugiego życia).134 Zróżnicowanie postaw i światopoglądowa
niejednorodność wśród inteligentów stanowiły wyzwanie dla bolszewików potrzebujących
intelektualistów do budowy nowego państwa. W Drodze przez mękę, podczas trwającej wojny
domowej działacz partyjny tłumaczy przyczyny problemów z organizowaniem przez władzę
bolszewicką oświaty: „Naszą tragedią jest mała ilość kulturalnych ludzi – przeszło połowa
inteligencji sabotuje”.135 Wykształceni ludzie byli niezbędni rządzącym nie tylko do systemu
edukacji, obsługi instytucji państwowych, czy intensywnie rozwijanego przemysłu, ale także
do legitymizacji systemu w oczach zagranicy i przede wszystkim własnego społeczeństwa.
132 Д. Мережковский, Записная книжка 1919-1920 [в кн.] Д. Мережковский, Царство Антихриста:
Статьи периода эмиграции, С.-Петербург 2001, с. 61. 133 Przywołane pytanie zostało postawione przez Fionę Biorling w wygłoszonym w latach 90. referacie na temat
Borisa Pasternaka [Ф. Бьорлинг, Whether ‘tis nobler in the mind… Пастернак и нравственная дилемма
послереволюционной интеллигенции, [в кн.] Русская интеллигенция…, s. 96]. 134 O różnych losach rosyjskiej inteligencji po rewolucji październikowej pisze m.in. fiński historyk Timo Vihavainen: „Дореволюционная творческая интеллигенция после революции выбрала разные пути. Некоторые приняли идею, что большевики действительно представляли интересы масс и что служба новому государству как раз способствовала реализации традиционной роли служения народу. Другие, настроенные оппозиционно, эмигрировали и не вернулись. Третьи сотрудничали с режимом скрепя сердце, были безразличны к советской власти или враждебны к ней, но не сопротивлялись активно тоталитарному правлению. Так или иначе, представители интеллигенции способствовали работе нового государства с самого начала, включая членов оппозиционных партий, бывших царских чиновников и офицеров. Они вошли в административные структуры революционного государства, как только оно предоставило им такую возможность” [Т. Вихавайнен, Внутренний враг: борьба с мещанством как моральная миссия русской интеллигенции, пер. с англ. Е. Герасимовой и С. Чуйкиной, С.-Петербург 2004, с. 325-326]. 135 A. Tołstoj, Droga…., t. 3, s. 313.
33
W starym reżimie inteligencja nie należała do wrogiej klasy panującej, ale nie była
również tak oczywistym sojusznikiem rewolucji jak chłopi i robotnicy. Po obaleniu caratu
okazała się więc jedyną grupą społeczną, z którą jak pisze Arkadij Bielinkow, nowa władza
musiała „wyjaśnić wzajemne stosunki”.136
Rządzący potrzebowali strategii działania wobec inteligencji, która została podzielona na
część współpracującą i reakcyjną, czyli tę, która w trakcie wojny domowej pozostała obojętna
lub jawnie wystąpiła przeciwko władzy radzieckiej. W 1922 roku szef Czeka Feliks
Dzierżyński pisał do swojego zastępcy:
„Każdy intelektualista winien mieć u nas swoje akta… Trzeba mieć zawsze na uwadze fakt, że celem naszego
departamentu [ds. Inteligencji – P.S.] nie jest tylko wydanie bądź aresztowanie poszczególnych osobników, ale
udział w opracowaniu ogólnej linii politycznej w stosunku do specjalistów: ich ścisłego nadzoru i poróżnienia,
ale również i promocji tych którzy są gotowi nie tylko słowem, ale i czynem wspierać władzę sowiecką”.137
Po przejęciu władzy przez bolszewików, rosyjska inteligencja przeszła zasadnicze
przeobrażenia, co niektórych badaczy skłania do stwierdzenia o jej ostatecznym upadku
(zapoczątkowanym w okresie rewolucji 1905 roku) jako warstwy posiadającej określone
społeczno-polityczne aspiracje.
„Естественно, возникает вопрос: что же, после 1922 года интеллигенции в нашей стране разве не
осталось? Да, в силу ряда обстоятельств (…) тот феномен, который принято называть «русской
интеллигенцией», фактически перестал существовать. Вся политика большевистской партии и
складывавшегося тоталитарного государства была направлена на искоренение русской интеллигенции и
на формирование принципиально иного социального слоя — «советской интеллигенции» (…)
интеллигенция как общественное явление стала качественно иной”.138
Z drugiej strony, w debacie naukowej poświęconej historii rosyjskiej inteligencji obecne są
również opinie odmienne, nie absolutyzujące różnic pomiędzy przedrewolucyjną rosyjską i
porewolucyjną radziecką inteligencją:
„Советская интеллигенция была преемницей дореволюционной российской интеллигенции, а
современная российская – советской. О них можно говорить как о различных поколениях одной
136 А. Белинков, Сдача…, с. 196. 137 Czarna księga komunizmu: zbrodnie, terror, prześladowania, pod red. S. Courtois, tł. K. Wakar, Warszawa
1999, s. 134. 138 В. Савчук, Инакомыслие или конформизм: нравственный выбор интеллигенции в России, «Логос.
Философско-литературный журнал» 2005, № 6, с. 234-235.
34
отечественной интеллигенции. Дело здесь не в государственных границах и не в политическом строе, а в
конкретно-исторических условиях существования культуры и, соответственно, интеллигенции”.139
Rosyjska inteligencja jako warstwa społeczna pojawiła się na kartach historii w drugiej
połowie XIX wieku, by już na początku kolejnego stulecia, w wyniku rewolucji
październikowej, przejść zasadnicze przeobrażenia. Zmienił się jej skład (choćby w rezultacie
emigracji licznych przedstawicieli świata kultury i nauki) i liczba (m.in. w wyniku
upowszechnienia oświaty), a w konsekwencji – wyznawane wartości i kodeks postępowania.
Elitarność zjawiska została zastąpiona jego masowością, a określenie „radziecka inteligencja”
zestawiane z przedrewolucyjną „rosyjską” zaczęło nabierać pejoratywnego wydźwięku.
5. Rosyjska inteligencja w naukowo-publicystyczej debacie
Aleksander Sołżenicyn napisze w latach 70., że rok 1917 „был идейным крахом
революционно-гуманистической интеллигенции”, która „сумела раскачать Россию до
космического взрыва, да не сумела управить ее обломками”.140 Opisując współczesnych
mu inteligentów autor Archipelagu Gułag konstatuje, że w ZSRR za takowych uważają się
wszyscy mający wyższe wykształcenie. Jednocześnie podkreśla fundamentalną różnicę w
postawach inteligentów-konformistów lat 60/70 XX wieku i ideowej, antysystemowej
inteligencji sprzed rewolucji październikowej. Tych pierwszych oskarża o ciche przyzwolenie
i zgodę na powszechne zakłamanie towarzyszące budowie i funkcjonowaniu państwa
radzieckiego. Nazywa ich wykształciuchami.
W swoim artykule Sołżenicyn porównuje światopogląd i zasady moralne radzieckiej
inteligencji z lat 60/70. z inteligencją przedrewolucyjną. W tym celu przywołuje publikację z
1909 roku: Drogowskazy – zbiór artykułów o rosyjskiej inteligencji (Вехи. Сборник статей
о русской интеллигенции)141, w której znalazło się siedem publicystycznych tekstów, m.in.
Nikołaja Bierdiajewa, Siergieja Bułgakowa, Piotra Struve. Autorzy poszczególnych
artykułów ubolewają nad słabą kondycją moralną inteligencji, piszą o zaniku wśród jej
139 О. Олейник, Советская интеллигенция в 30-е годы, Иваново 1997, c. 66 [цит. за:] В. Меметов, О
некоторых методологических подходах в изучении понятия «интеллигенция» в отечественной
историографии, «Интеллигенция и мир» 2008, № 2, с. 11. 140 А. Солженицын, Образованщина…, с. 31. 141 Вехи. Сборник статей о русской интеллигенции, под. ред. М. Гершензона, Москва 1909,
http://www.vehi.net/vehi Polskie tłumaczenie ukazało się w drugim obiegu w 1986 roku: Drogowskazy. Zbiór
rozpraw o rosyjskiej inteligencji, wydawnictwo „Przedświt”, Warszawa 1986.
przedstawicieli szacunku dla tradycji i wartości, podkreślają jej antyreligijność i
opozycyjność. 142
O randze Drogowskazów… w dyskursie na temat rosyjskiej inteligencji, kilkadziesiąt lat
po ukazaniu się zbioru pisał Władimir Kormer:
„Проблема интеллигенции – ключевая в русской истории (…) Бесспорно, что осознание это достигло
высшей точки в сборнике “Вехи” (…) Внешне непризнанные и отвергнутые, известные ныне
большинству лишь по названию, “Вехи” все это время были силой, скрыто воздействующей на все
духовное развитие русского общества. Это действительно вехи на пути России, так что куда бы ей теперь
ни пойти, ей все равно придется отсчитывать удаление от этой точки, соотносить себя с нею”.143
Z dzisiejszej perspektywy potwierdza się fundamentalne znaczenie Drogowskazów… dla
rosyjskiej debaty o inteligencji. Publikacja z początku XX wieku nadal bowiem stanowi punkt
odniesienia w trwającej w Rosji po dziś dzień dyskusji wokół kwestii miejsca i roli
inteligencji w życiu kraju. O znaczeniu tej dyskusji świadczy nie tylko niezliczona ilość
artykułów publicystycznych poświęconych zagadnieniu, ale także aktywność naukowa w
danym zakresie.
Pierwszą bodajże monografią poświęconą historii rosyjskiej inteligencji była
opublikowana jeszcze przed wybuchem I wojny światowej literaturoznawcza praca Dmitrija
Owsjaniko-Kulikowskiego.144 Już po śmierci Stalina, w okresie odwilży i towarzyszącej jej
„научной реабилитация истории интеллигенции”145 ukazuje się szereg prac, w których
przedmiotem badań jest nie tylko rosyjska (przedrewolucyjna), ale także radziecka
inteligencja.146 Ponowny wzrost zainteresowania historią rodzimej inteligencji nastąpił już po
rozpadzie ZSRR. Na początku lat 90. minionego stulecia przy Uniwersytecie w Iwanowie
142 Szczególne oburzenie wśród inteligentów, nie tylko tych nastawionych rewolucyjnie, wywołało stwierdzenie
zawarte w artykule pomysłodawcy i redaktora całego zbioru Michaiła Gerszenzona mówiące o żywotnej więzi
łączącej inteligencję z władzą i ich nierozerwalnym sojuszu przeciwko ludowi: „Каковы мы есть, нам не
только нельзя мечтать о слиянии с народом,-- бояться его мы должны пуще всех казней власти и
благословлять эту власть, которая одна своими штыками и тюрьмами еще ограждает нас от ярости
народной.” [М. Гершензон, Творческое самосознание, [в кн].: Вехи…] 143 В. Кормер (под псевд. О. Алтаев), Двойное сознание интеллигенции и псевдо-культура, «Вестник
русского христианского движения», Париж – Нью-Йорк 1970, № 97, с. 8. W artykule z 1970 roku pisarz i
filozof Władimir Kormer, podobnie jak Sołżenicyn w opublikowanej cztery lata później Образованщине, sięga
do Вех…, by przedstawiony tam portret rosyjskiej inteligencji zestawić ze współczesnym mu obrazem
inteligenta radzieckiego. 144 Д. Овсянико-Куликовский, История русской интеллигенции: Итоги русской художественной
литературы 19 в., Москва 1906-1907. 145 За эти годы сложилось несколько поколений интеллигентоведов… (Интервью Е. Раскатовой
с В. Меметовым), „Интеллигенция и мир” 2014, № 1, с. 15. 146 Spośród powstałych wówczas monografii można wymienić m.in.: М. Ким, 40 лет советской культуры,
Москва 1957; Л. Ерман, Интеллигенция в первой русской революции, Москва 1966; В. Лейкина-
Свирская, Интеллигенция в России во второй половине XIX века, Москва 1971.
36
powstał międzyuczelniany ośrodek zajmujący się badaniem fenomenu rosyjskiej inteligencji.
W jego ramach organizowane są m.in. coroczne konferencje naukowe, a od 2001 roku
ukazuje się kwartalnik „Интеллигенция и мир”.147
Najnowsza odsłona debaty o rosyjskiej inteligencji ma związek z wydarzeniami na
Ukrainie po obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza i polityką Kremla wobec Kijowa.
Aneksja Krymu poparta przez zdecydowaną większość mieszkańców Federacji Rosyjskiej
jako akt dziejowej sprawiedliwości przez część inteligencji została uznana jako akt agresji i
przejaw odradzającego się imperializmu. O poziomie emocji towarzyszących dyskusji
świadczyła reakcja części inteligenckiego środowiska wobec tych inteligentów, którzy stanęli
po stronie władzy:
„Все желающие могут отследить, какой обструкции подвергся, к примеру, замечательный русский поэт и
филолог Дмитрий Бак — как его в один день за одну подпись под одним письмом разом объявили
нерукопожатным самые неожиданные люди и с какой силой своей моральной правоты они Бака отчитывали”.148
W odpowiedzi na list poparcia polityki prezydenta Putina podpisany przez przedstawicieli
środowisk kulturalnych i naukowych149 natychmiast pojawiła się inicjatywa zwołania
kongresu inteligencji „Przeciwko wojnie, przeciwko samoizolacji Rosji, przeciwko restauracji
totalitaryzmu”.150 Wspieranie rządzących na Kremlu okazuje się zatem być równie
nieprzyzwoite dla współczesnego inteligenta, co dla jego XIX-wiecznych poprzedników
lojalistyczna postawa wobec monarchy i brak poparcia dla rozwijającego się wówczas ruchu
rewolucyjnego.
147 W wersji elektronicznej dostępne są wydania począwszy od 2008 roku. http://ivanovo.ac.ru/ru/about-
ivsu/official-docs/viewcategory/26-intelligencziya-i-mir 148 З. Прилепин, Настоящий киевский рок-н-ролл, http://svpressa.ru/society/article/83723/ Zachar Prilepin w
przywołanym artykule z sarkazmem odnosi się do opozycyjnej wobec władzy inteligencji: „оппозиционная общественность ничем не рискует — но напротив, получает бесплатную возможность уважать себя всё больше, думать о себе всё лучше, всё честней смотреть в глаза зарубежным коллегам, читателям и слушателям, всё острее надеяться на международное признание, на чистую совесть, на место в раю”. 149 List z poparciem polityki Kremla wobec Ukrainy został opublikowany 11 marca 2014 roku na stronie
Ministerstwa Kultury FR: Деятели культуры России — в поддержку позиции Президента по Украине и
Badanie rosyjskiej inteligencji bez odwołania się do dzieł literackich, o ile w ogóle możliwe,
byłoby z pewnością niepełne. W poprzednich stuleciach literatura odgrywała w Rosji
szczególną rolę i nieprzypadkowo Jewgienij Jewtuszenko rozpocznie napisany w 1964 roku
wiersz od znamiennego wersu „W Rosji poeta jest kimś więcej niż tylko poetą”. Inteligencja
z jednej strony stała się bohaterem literatury, tworząc galerię postaci – inteligentów, z drugiej
strony stosunek do literatury okazał się być jednym z najważniejszych elementów ją samą
charakteryzujących. Nieprzypadkowo w tekstach o rosyjskiej inteligencji podkreśla się
konstytuującą rolę autonarracji: „Интеллигенция сама по себе есть «ходячая
дискурсивность», текстовый феномен, относящийся к миру, в центре которого была
книга. Ее образ, приписываемые ей качества, проблемы и трагедии есть результат
творчества русской классической литературы (…) и философии”.151
Wykształceni młodzi ludzi kontestujący otaczającą ich rzeczywistość, poszukujący
swojego miejsca w społeczeństwie i zadający pytania o przyszłość kraju pojawili się w Rosji
w XIX wieku i w tym samym czasie stali się bohaterami utworów literackich.152 Przykłady
takich postaci można odnaleźć w utworach najwybitniejszych pisarzy tego okresu. Inteligenci
przedstawiani są przez nich jako nowe zjawisko społeczne, świadectwo przemian
zachodzących w rosyjskim społeczeństwie (np. u Iwana Turgieniewa). Dla rewolucyjnie
usposobionych autorów są oni ucieleśnieniem nadziei na obalenie starego niesprawiedliwego
porządku (np. u Nikołaja Czernyszewskiego), dla tych bardziej konserwatywnych, przeciwnie
– zwiastunem nadchodzącego chaosu i bezprawia (np. u Fiodora Dostojewskiego).153
Poniżej zostaną omówione utwory powstałe w okresie międzywojennym oraz w latach
odwilży po śmierci Stalina. Taki wybór uzasadnia nie tylko ważne miejsce bohatera-
151 А. Филатова, Концепт интеллигенция в смысловом пространстве современной русской культуры,
«Логос. Философско-литературный журнал» 2005, № 6, с. 206-217, http://intelligentia.ru/koncept-
inteligencija-v-smyslovom-prostranstve-sovremenoi-ruskoi-kultury.html 152 Zdaniem niektórych badaczy literatura rosyjska w przeszłości nie tylko na bieżąco reagowała na przemiany
społeczne, ale je antycypowała. W interesującym nas kontekście, Jurij Łotman zauważa np., że „(…)
интеллигентский и антиинтеллигентский дискурс, старше самой интеллигенции.” [Ю. Лотман,
Интеллигенция…,[в кн.] Русская интеллигенция…, c. 141]. 153 „«Реакционный» Достоевский был и вовсе интеллигенцей ненавидим” - pisał Aleksander Sołżenicyn w
Образованщине [А. Солженицын, Образованщина…, с. 30]. Dostojewski w swojej niechęci do inteligencji
utwierdzał się podczas pobytu na katordze, gdzie wśród współwięźniów byli również zesłańcy polityczni. Opis
jednego z nich pisarz uwiecznił w Записках из мертвого дома: „тщедушный, тоненький, худой, с длинным
носом, с которого как будто что-то каплет, и с маленькими свиными глазками, обращенными в землю.
Это человек политичный и образованный (…) Немногому могут научить народ мудрецы наши. Даже,
утвердительно скажу, - напротив: сами они еще должны у него поучиться” [Ф. Достоевский, Записки из
мертвого дома, [в кн.] Ф. Достоевский, Полное собрание сочинений в тридцати томах, т.4, Ленинград
inteligenta w literaturze danego okresu, ale także przebieg procesów społeczno-politycznych
zachodzących w ZSRR i rola jaką odgrywała w nich inteligencja. „Интеллигенция умерла,
точнее, была уничтожена вместе со старым порядком (…) Восстановление или второе
рождение интеллигенции произошло уже в 50-х годах, с началом кризиса советского
режима.”154 Literatura okresu międzywojennego, szczególnie pierwszego porewolucyjnego
dziesięciolecia w większości przypadków przedstawia inteligenta jako zjawisko historyczne i
dokonuje jego oceny, zazwyczaj krytycznej. Zupełnie inaczej wygląda postać-inteligenta w
utworach odwilżowych, w których staje się on bohaterem swoich czasów.
W obydwu przypadkach możemy mówić o charakterstycznym dla danego okresu
sposobie przedstawienia inteligencji. Literatura rosyjska lat 20 i 30. minionego stulecia
uwieczniła inteligenta ideowo ukształtowanego w wieku XIX – idealistę i humanistę
przerażonego okrucieństwem rewolucji i zagubionego w nowej radzieckiej rzeczywistości. To
zagubienie, oderwanie od realiów życia codziennego i chwiejny stosunek wobec
rewolucyjnych przemian stało się dla wymienionych niżej autorów podstawą do krytyki
inteligenckich postaw.
W literaturze odwilżowej (poczynając od opublikowanej w 1954 roku Odwilży Ilii
Erenburga) bohater – inteligent jest postacią pozytywną – przedstawicielem społecznej elity,
reprezentatem nowej radzieckiej inteligencji, ucieleśnieniem nadziei społeczeństwa na lepszą
przyszłość. Ten obraz zmienia się zasadniczo w epoce breżniewowskiego zastoju, który
nastąpił po okresie odwilży, bohater – inteligent nie jest już entuzjastą zmieniającym świat,
ale konformistą pogodzonym z jego niedoskonałościami.
1. Bohater-inteligent w literaturze po rewolucji październikowej (K. Fiedin, Miasta i
lata; A. Fadiejew, Klęska; J. Olesza, Zawiść; M. Gorki, Klim Samgin (czterdzieści lat);
A. Tołstoj, Droga przez mękę, M. Bułhakow, Biała gwardia, Fatalne jaja, Psie serce,
Mistrz i Małgorzata)
Arkadij Bielinkow zauważa, że prawie każdy pisarz okresu międzywojennego (szczególnie
pierwszej dekady po rewolucji październikowej) ma w swoim dorobku utwór, w którym
zawarł negatywny obraz inteligenta.155 Wdowa po zgładzonym przez Stalina Osipie
Mandelsztamie, napisze we Wspomnieniach, że „(…) w latach dwudziestych wyśmiewał ich 154 Л. Гудков, Б. Дубин, Интеллигенты и интеллектуалы [в кн.] Л. Гудков, Б. Дубин, Интеллигенция.
Заметки о литературно – политических иллюзиях, Москва – Харьков 1995, с. 83-84. 155 „Почти у каждого из писателей этих лет был свой Лоханкин [epizodyczna postać z powieści Ilfa i
Pietrowa Złote cielę – karykatura inteligenta – P.S.], и каждый из писателей то больше, то меньше, то сам, то
препоручая такую ответственную работу своим героям, срамил своего Лоханкина” [А. Белинков,
Сдача…, s. 197].
39
[inteligentów – P.S.] kto żyw. Nazywano ich „«zgniłymi inteligencikami» i «mięczakami», i
rysowano ich karykatury”.156
Przedstawione poniżej utwory nie zawierają karykaturalnych obrazów rosyjskich
inteligentów (w rodzaju Wisualisa Łochankina z powieści Ilfa i Pietrowa), ale we wszystkich
przypadkach są oni postaciami nacechowanymi negatywnie. Klęskę Aleksandra Fadiejewa,
Zawiść Jurija Oleszy, Miasta i lata Konstantego Fiedina, Klima Samgina Maksyma Gorkiego
i Drogę przez mękę Aleksego Tołstoja łączy wnikliwa analiza inteligenckich postaw oraz
mniej lub bardziej bezpośrednia ich krytyka i ocena. Wszystkie utwory zostały napisane w
latach 20/30. minionego stulecia. Ich akcja rozgrywa się w podobnym czasie: w ostatnich
dziesięcioleciach Imperium Rosyjskiego, w okresie przewrotu październikowego i wojny
domowej oraz w pierwszych latach rządów bolszewików.
do najwybitniejszych przedstawicieli kultury, cieszyli się względami rządzących, przez
których byli obdarowywani przywilejami i stanowiskami. Ich życiorysy, które w pewnym
stopniu odzwierciedlają losy rosyjskiej inteligencji w ZSRR, trudno jednak nazwać
szczęśliwymi i harmonijnymi. Zgodę na otaczającą ich rzeczywistość i (w różnym stopniu)
udział w jej tworzeniu opłacili bowiem brakiem wewnętrznego spokoju i konfliktami z
własnym sumieniem. Świadczą o tym m.in. wyznania w osobistych dziennikach157,
opublikowane przez przyjaciół i znajomych wspomnienia, tytuły monografii poświęconych
ich życiorysom (Сдача и гибель советского интеллигента. Юрий Олеша)158, czy
wreszcie, jak w przypadku Aleksandra Fadiejewa – tragiczna śmierć. Autor Klęski popełnił
samobójstwo w 1956 roku.
Przy wyborze danych dzieł kierowaliśmy się przede wszystkim ich wartością artystyczną
(wszystkie należą do kanonu literatury rosyjskiej pierwszej połowy XX wieku), ale także
sposobem przedstawienia w nich bohaterów – inteligentów. Wyodrębniając bowiem
najbardziej charakterystyczne elementy opisu inteligencji zawarte w omawianych utworach,
156 N. Mandelsztam, Nadzieja…, s. 301-302. 157 „(...) письма и дневники Федина (...) передают тяжелое душевное состояние писателя, вызванные
бременем его обязанностей” [Русские писатели 20 века…, c. 711]. „Нечего говорить, по таланту,
стихийности (...) в России соперников не имел. Прожил [Aleksiej Tołstoj – P.S.] жизнь бурную, шумную,
но и мутную, со славой, огромными деньгами (...) Был ли душевно покоен? Не знаю. По немногу, оттуда
дошедшему, благообразия в бытии его не было. Скорее тяжелое и неясное” [Б. Зайцев, Дни, Москва-
Париж 1993, с. 95-96 [cyt. za:] Б. Сарнов, Сталин и писатели, т.2, Москва 2008, с. 249]. O wewnętrznym
rozdarciu Gorkiego, traumie spowodowanej przedwczesną śmiercią syna (prawdopodobnie zamordowanego
przez radzieckie służby) pisze m.in. Władysław Chodasiewicz [W. Chodasiewicz, O śmierci Gorkiego, tł. N.
Woroszylska, „Literatura na świecie” 1998, nr 10, s. 223-231]. 158 А. Белинков, Сдача…
40
w podsumowaniu kończącym niniejszą rozprawę spróbujemy je skonfrontować z obrazami
protagonistów występujących w opowieściach moskiewskich Jurija Trifonowa.
Konstanty Fiedin, Miasta i lata159. W posłowie do Miast i lat160 Konstanty Fiedin
napisze o swoim bohaterze, że jest on żyjącym przesądami i stereotypami „spadkobiercą
burżuazyjnej inteligencji Rosji z okresu przedrewolucyjnego” (Miasta…, s. 461-462).
Pacyfizm Starcowa: „Wstrętne jest dla mnie samo słowo – wojna” (Miasta…, s. 315), mający
swoje źródło w sprzeciwie wobec jakiejkolwiek przemocy, zdaniem autora, przesłonił mu
doniosłość rewolucji, nie pozwolił dojrzeć szczytnych celów, o które walczyli bolszewicy i w
konsekwencji doprowadził do zdrady.
Akcja opublikowanej w 1924 roku powieści rozgrywa się w Rosji i w Niemczech w
okresie pierwszej wojny światowej i w pierwszych latach po jej zakończeniu. Protagonistą
utworu jest Andrzej Starcow, którego postać rozpoczyna galerię obrazów inteligentów w
twórczości Fiedina. Młody Rosjanin, studiuje w niewielkim bawarskim miasteczku, gdzie
zastaje go wybuch wojny. Jako obywatel wrogiego państwa zostaje internowany i w
konsekwencji spędza w Niemczech cztery wojenne lata. Autor, oczami swojego bohatera
przedstawia obraz niemieckiego społeczeństwa: przeżywającego falę patriotycznego
uniesienia w 1914 roku i rozczarowanego, przepełnionego rewolucyjnymi nastrojami cztery
lata później. Akcja powieści przenosi się do ogarniętej wojną domową Rosji. Na przykładzie
Starcowa, Fiedin pokazuje współzależność jednostki i czasu,161 która w danym przypadku
dotyka interesującego nas zagadnienia: inteligencji i rewolucji.
Historyczne znaczenie rewolucji, jej konieczność i słuszność w przeciwieństwie do
Starcowa dostrzega jego przyjaciel z okresu studiów, niemiecki malarz Kurt Wann. Odważny,
silny, zdecydowany i bezkompromisowy, w czasie pierwszej wojny światowej trafia na front
wschodni, gdzie dokonuje się jego światopoglądowy przewrót – zostaje ideowym
bolszewikiem. W tym samym czasie Starcow angażuje się w namiętny romans, jego myśli
przepełnione są wątpliwościami, w każdej decyzji charakteryzuje go niezdecydowanie. Z
159 Miasta i lata Konstantego Fiedina, Trifonow wymieniał jako jedną z najważniejszych lektur swojej młodości,
„на которой учились многие и многие советские писатели” [А. Шитов, Юрий..., с. 483]. Fiedin był także
tym, który wprowadził Trifonowa do literatury – decydując o jego przyjęciu do Instytutu Literackiego,
zachęcając do pisania w trudnych momentach zwątpienia we własne możliwości: „А я вам говорю, что Трифонов писать будет” [А. Шитов, Юрий..., с. 482], wreszcie, rekomendując w 1950 roku Aleksandrowi
Twardowskiemu Studentów, co otworzyło Trifonowowi drogę do głośnego debiutu i rozpoczęło trwającą wiele
lat współpracę z „Nowym mirem”. 160 K. Fiedin, Miasta i lata, tł. J. Barski, Warszawa 1957. 161 O losach jednostki w historycznej perspektywie, wzajemnym przenikaniu się żywiołu indywidualnego
(przeżycia wewnętrzne człowieka i podejmowane przez niego wybory) i zbiorowego (wydarzenia i procesy
społeczne) jako o elementach charakterystycznych dla pisarstwa Fiedina pisał m.in. Florian Nieuważny [F.
Nieuważny, Konstantin Fiedin…].
41
bolszewickiego punktu widzenia jest postacią jednoznacznie negatywną, ale jednocześnie w
odróżnieniu od pryncypialnego do bólu Kurta Wanna jest w nim dużo więcej
człowieczeństwa. I zapewne z tego względu, słaby, co krok dopuszczający się zdrady Starcow
(nie tylko pomaga w ucieczce niemieckiemu oficerowi, ale także nie potrafi dochować
wierności ukochanej kobiecie) wydaje się czytelnikowi bliższy od kryształowego Niemca.
Kiedy po powrocie do Rosji, protagonista powieści znajdzie się na linii frontu wojny
domowej wyzna swojemu przyjacielowi: „Ja, prawdopodobnie, nie mógłbym nikogo zabić”
(Miasta…, s. 412). Andrzeja Starcowa charakteryzuje łagodność wynikająca z jego
osobowości i temperamentu, ale także znajdująca swoje uzasadnienie w światopoglądzie
bohatera. Obserwując falę nacjonalistycznych uczuć wywołaną wśród mieszkańców Niemiec
wybuchem pierwszej wojny światowej, odrzuca on patriotyzm, ponieważ miłość do ojczyzny
wymaga zarazem nienawiści do innych narodów (Miasta…, s. 258). Głowę bohatera, wolną
od analizy sytuacji na froncie zaprzątają wieczne inteligenckie tematy: „Trzeba było
zastanowić się nad tym, jak urządziliśmy świat” (Miasta…, s. 206).
W krótkiej chwili patriotycznego uniesienia Starcow próbuje przedostać się do kraju.
Pierwsze niepowodzenie ostudziło jednak jego wojenny zapał, a do pozostania w Niemczech
ostatecznie przekonał go romans z Niemką. Zakończenie wojny i pojawienie się możliwości
powrotu okazały się w takiej sytuacji trudnym doświadczeniem dla bohatera. Zamiast radości,
jego duszę przepełniają rozterki: „Marie, może… może będzie lepiej, jeżeli nie wyjadę…
zostanę z tobą?” (Miasta…, s. 283).
Dla epizodycznej postaci komunisty Gołosowa, nazwanie kogoś „inteligentem” jest
obelgą: „Starcow to ciamajda. – Co znaczy ciamajda? – No – szmata, mazgaj… W ogóle
inteligent” (Miasta…, s. 384). Gołosow jest przekonany o zbędności inteligencji (poza
gotowymi do współpracy specjalistami) dla rewolucji i przyszłego społeczeństwa.
Obejdziemy się bez was – mówi, nazywając inteligentów pantoflarzami, niezdolnymi do
działania z powodu ciągłego dążenia do pogodzenia ideału z rzeczywistością (Miasta…, s.
365-366).
O swojej zbędności i nieprzydatności niedługo przed śmiercią myśli zresztą sam bohater:
„Przypomniałem sobie, jak kiedyś w zimie natknąłem się na psiaka, który przednimi łapami drapał do
zamkniętych drzwi (…) Nie mógł zrozumieć, że jest całkiem niepotrzebny na tym świecie. Ja to rozumiem.” I w
następnym fragmencie: „Niedawno starałem się o jakieś papiery. Zadano mi pytanie: wasz zawód? Nie mogłem
odpowiedzieć” (Miasta…, s. 8;9).
42
„Szkło nie stapia się z żelazem” – pisze w epilogu powieści Konstanty Fiedin (Miasta…, s.
453). Dla autora, wyabstrahowany od rzeczywistości humanizm, determinujący postawę
Andrzeja Starcowa jest nie do pogodzenia z celami rewolucji.
Aleksander Fadiejew, Klęska162. Aleksandr Fadiejew w wieku 17 lat wstąpił do partii
bolszewików, podczas wojny domowej walczył na Dalekim Wschodzie, gdzie awansował od
szeregowca do komisarza brygady. Doświadczenia z okresu walki stały się kanwą powieści
Klęska (1927), która przyniosły Fadiejewowi sławę wśród czytelników, uznanie w
środowisku literackim i względy wśród elity radzieckiej władzy. W kolejnych latach autor
Młodej Gwardii stał się jedną z głównych postaci radzieckiej literatury – w 1946 roku został
przewodniczącym Związku Pisarzy. Rządził literaturą w okresie stalinowskiego terroru i
prześladowań, które dotykały również pisarzy. Przed popełniem samobójstwa, w
przedśmiertnym liście do prezydium Partii oskarżył ją o niszczenie rosyjskiej literatury.
Klęska, której akcja rozgrywa się w okresie wojny domowej po obaleniu caratu i Rządu
Tymczasowego nie jest utworem o rewolucji, bardziej natomiast szeregiem żywych i
barwnych portretów uczestniczących w niej ludzi. Akcja powieści rozgrywa się na rosyjskim
Dalekim Wschodzie, a jej fabułę stanowią walki i potyczki, które z „siłami kontrrewolucji”
toczy partyzancki oddział bolszewików.
Wojenne losy oddziału stanowią mikroskopijną cząstkę wydarzeń, które odmieniły Rosję
i w konsekwencji miały niepośledni wpływ na losy całego świata w XX wieku. Autor
umiejscawia jednak fabułę powieści z dala od Moskwy i Petersburga, wielkiej polityki,
wojennych strategii i bitewnych manewrów, w oderwaniu od głośnej propagandy. Fadiejew
koncentruje swoją uwagę na ludzkich charakterach, m.in: inteligentnego dowódcy Osipa
Lewinsona, jego krnąbrnego, ale odważnego i oddanego ordynansa Morozki, czy wreszcie
inteligenta z krwi i kości, absolwenta gimnazjum Pawła Mieczyka, którego „inteligenckość”
prowadzi do tytułowej klęski – prawie wszyscy partyzanci giną w zasadzce.
Wpisujące się w inteligencki idealizm, romantyczne wyobrażenie Pawła o rewolucji
wkrótce po wstąpieniu do oddziału zostaje skonfrontowane z brutalną wojenną
rzeczywistością: „Ludzie z jego otoczenia wcale nie byle podobni do tych, których stworzyła
jego bujna wyobraźnia. Byli oni bardziej brudni, zawszeni, brutalni i bezpośredni” (Klęska, s.
14). Obrażony za przydzielenie mu cherlawej kobyły, szybko się zniechęca i choć
zewnętrznie upodabnia się do partyzantów (nosi brudne, niechlujne ubranie, umie się odciąć
na słowne zaczepki), ci postrzegają go jak kogoś obcego. Nieśmiałość, delikatność i lękliwość
162 A. Fadiejew, Klęska, tł. B. Piach, J. Putrament, Warszawa 1967.
43
Mieczyka przysparza mu sympatii oddziałowej pielęgniarki, ale wśród zaprawionych w
bojach twardych i szorstkich współtowarzyszy wzbudza niechęć i wrogość. Dla partyzantów
Paweł jest wyłącznie mało przydatnym w walkach tchórzem, którego „ledwo (…) drasnęli, a
on zaraz zmiękł” (Klęska, s. 11). Drażnił ich jego ubiór (miejska marynarka) sposób
wypowiadania się (gramatycznie i stylistycznie poprawny), brak praktycznych umiejętności,
jak czyszczenie karabinu.
Fadiejew konfrontuje inteligencki charakter Mieczyka z postaciami jego
współtowarzyszy – partyzantów-rewolucjonistów. W surowej wojennej rzeczywistości
bojaźliwa, niezdecydowana i przepełniona humanitaryzmem postawa bohatera wypada
szczególnie negatywnie, gdy się ją zestawi z siłą i odwagą innych postaci utworu:
zapalczywego górnika Morozki, pozbawionego „zbędnych i czczych myśli” Gonczarenki, czy
przesiąkniętego ojcowską odpowiedzialnością za swój oddział – dowódcy Lewinsona.
Opinia dowódcy partyzantów na temat Mieczyka zawiera w sobie nie tylko przekonanie o
jego nieprzydatności dla oddziału, ale stanowi także, bliską autorowi, ocenę rosyjskiej
inteligencji i jej postawy podczas rewolucji. „(…) Mieczyk jest jednak słaby, leniwy i
pozbawiony woli i w gruncie rzeczy jest niewesoło, że w kraju rodzi się całe mnóstwo takich
właśnie nędznych, marnych ludzi” (Klęska, s. 113). Lewinson nazywa Mieczyka
(inteligencję) chwastem i porównuje do siebie, który już w dzieciństwie pozbył się iluzji
dotyczących rzeczywistości: „Umieć widzieć wszystko takim, jakim jest, aby to co jest
zmieniać…” (Klęska, s. 114).
Kiedy partyzanci rozstrzeliwują współpracującego z Kozakami chłopa, Mieczyk czuje
głęboki sprzeciw. W innej sytuacji próbuje zatrzymać lekarza podającego truciznę śmiertelnie
rannemu współtowarzyszowi. Nie dostrzega on okoliczności, uwarunkowań i przede
wszystkim skutków swojego postępowania – jego działania są całkowicie sprzeczne z
interesem oddziału. Mieczyk buntuje się przeciwko wojennej przemocy, choć być może w
głębi duszy zgadza się z jej logiką, a już z pewnością bez żadnych rozterek moralnych cieszy
się jej rezultatami. Współczuje chłopu błagającemu partyzantów, by nie odbierali mu jedynej
świni, ale jego pryncypialny sprzeciw wobec bezwzględności dowódcy znika kilka godzin
później wraz z kawałkami przełykanej wieprzowiny: „(…) świnię, wraz ze wszystkimi jadł,
bo był głodny” (Klęska, s. 85) – konkluduje narrator. Humanizm Mieczyka w autorskiej
perspektywie okazuje się płytki i w dużym stopniu sprowadzony do pustej retoryki.163
163 W Klęsce Fadiejew wyciąga obłudę i pozerstwo kryjące się za humanizmem inteligencji. W Klimie Samginie
Maksyma Gorkiego bolszewik Kutuzow mówi natomiast o litości, która paraliżuje wszelkie działanie. Jako
przykład podaje postawę rewolucjonistów, którzy w ostatniej chwili przecięli druty od miny mającej zabić cara
Aleksandra II: „Komuś zrobiło się żal oswobodziciela”. W tym kontekście, inna postać trylogii Gorkiego mówi
44
Wysłany jako czujka Mieczyk przysypia, przez co jego oddział wpada w zasadzkę i
prawie doszczętnie zostaje unicestwiony. Paweł tchórzliwie ucieka, wraca do domu w mieście
i radośnie żegna to „(…) wstrętne, nieludzko potworne życie” (Klęska, s. 157). Chwilę po
rozgromieniu jego oddziału, świadom skutków swojej nieodpowiedzialności, myśli o
samobójstwie. Takie zakończenie, w istocie umniejszające winę bohatera, będące jej
częściowym odkupieniem i świadectwem odwagi byłoby jednak sprzeczne z autorską
koncepcją. Sumienie niedługo więc dręczyło bohatera, który „(…) poczuł, że nigdy się nie
zabije, nie potrafi się zabić, ponieważ najbardziej na świecie kochał jednak siebie samego…”
(Klęska, s. 157). W końcu powieści narrator po raz pierwszy bezpośrednio i bez ogródek
ocenia postawę Mieczyka, którą według niego kierują „nędzne myśli” i „naga podłość”.
Jurij Olesza, Zawiść164. Akcja opublikowanej w 1927 roku Zawiści Jurija Oleszy
rozgrywa się w pierwszych porewolucyjnych latach. Reprezentantem nowych czasów jest w
powieści komunista Andriej Babiczew, były katorżnik, a obecnie człowiek sukcesu, silny i
wpływowy działacz w sektorze spożywczym, który dzięki wyprodukowaniu kiełbasy za 35
kopiejek zyskuje rozgłos i uznanie. Jego rosnąca popularność staje się przedmiotem zawiści
marzącego o sławie poety, głównego bohatera utworu, Nikołaja Kawalerowa.
Kawalerow jest egocentrykiem, kosmopolitą i pijakiem, którego dręczy zazdrość i
pragnienie sławy. Negatywne cechy przypisane bohaterowi, zdaniem Arkadija Bielinkowa,
autora głośnej monografii poświęconej Oleszy, miały zmylić czujność radzieckiej krytyki,
która ujrzała w Zawiści sąd nad inteligencją i starym porządkiem.165 Kawalerow w
przeciwieństwie do Babiczewa nie bierze udziału w budowie nowego systemu, pozostaje poza
wydarzeniami, które odmieniają rzeczywistość. W czasach carskich nie był na katordze,
później nie uczestniczył w obalaniu starego porządku. „Czy to oznacza, że ja jestem niczym?”
– pyta 27-letni bohater (Zawiść, s. 175).
o zasadniczej różnicy między rewolucjonistami i sympatyzującą z nimi dużą częścią inteligencji:
„Rewolucjonista to człowiek zdolny do nienawiści, a ja z natury jestem do tego niezdolny. Zdaje mi się, że wielu
naszych wspólnych znajomych również nienawidzi rzeczywistości z rozsądku, teoretycznie” [M. Gorki, Klim
Samgin…, t. 2, s. 49 i 493]. 164 J. Olesza, Zawiść [w:] J. Olesza, Pestka wiśni. Wybór prozy, tł. A. Galis, Kraków 1984. Trifonow, który
niejednokrotnie, mówiąc o kształtowaniu się swoich estetycznych przekonań, podkreślał znaczenie Czechowa i
Dostojewskiego, w tym kontekście wymieniał również pisarzy późniejszych tworzących w okresie
międzywojennym, m.in. Jurija Oleszę: „Среди советских писателей есть ряд замечательных мастеров, у
которых надо учиться, в том числе писатели 20-х годов: Зощенко, Бабель, Олеша, Толстой, Платонов”
[А. Шитов, Время…, с. 431]. 165 Bielinkow cytuje fragment artykułu z 1928 roku, w którym autor Zawiści nazwany został przedstawicielem
nowej inteligencji, wspierającej władzę radziecką: „Ю. Олеша является в «Зависти», безусловно, одним из
наиболее близких нам современных попутчиков, представителем новой интеллигенции, не имеющей
почти никаких связей с дореволюционным миром...”[Я. Эльсберг, «Зависть» Ю. Олеши как драма
современного индивидуализма, «На литературном посту», 1928, № 6, [cyt. za:] А. Белинков, Сдача…, с.
220].
45
Wyobraźnia Kawalerowa rysuje przed nim hipotetyczne oceny, jakie wystawi mu
ludzkość po jego śmierci: „Ach, to ten, który żył w znakomitych czasach, wszystkich
nienawidził i zazdrościł wszystkim, przechwalał się, był zarozumiały, miał wielkie plany,
chciał dużo zrobić i nie zrobił nic” (Zawiść, s. 157). Charakterystycznemu dystansowi wobec
samego siebie i samokrytyce towarzyszy przekonanie o bezpłodności własnego życia.
„Nikt mnie nie rozumie” – żali się w innym miejscu bohater (Zawiść, s. 190). Brak
zrozumienia między piszącym kuplety dla estrady artystą i społeczeństwem ma swoje źródło
w idealistycznym światopoglądzie Kawalerowa, jego wewnętrznym przekonaniu o nadrzędnej
wartości jednostki przy jednoczesnym niedocenianiu znaczenia ogółu (kolektywu). Taki
stosunek do świata kontrastuje z jego materialistycznym i kolektywistycznym postrzeganiem
przez bolszewików oraz ich dążeniami do uniformizacji społeczeństwa.
W nowej porewolucyjnej rzeczywistości, gdzie nie ma miejsca na egoistyczne uczucia
jednostki, Kawalerowem targa pragnienie sławy i zawiść w odniesieniu do odnoszącego
sukcesy producenta kiełbasy. Jeden z bohaterów powieści rozszyfrowuje wewnętrzne męki
poety jako spersonifikowaną zawiść starej epoki w stosunku do nowej: „Jesteście skrzepem
zawiści ginącej epoki. Ginąca epoka zazdrości temu, co nadchodzi, by ją zastąpić.” Poeta
wobec tego ma dwa wyjścia: albo pogodzić się z nowym, albo trzasnąć za sobą drzwiami:
„Drogi mój, tu trzeba się pogodzić albo… wywołać skandal. Albo trzeba odejść z hukiem
(…) Żeby na pysku historii została szrama” (Zawiść, s. 215). Nowa rzeczywistość przyjmuje
bowiem tylko to co pożyteczne – wszystko pozostałe, w tym uczucia, odrzuca jako zbędne.
Relacje Kawalerowa ze społeczeństwem nie są więc egzemplifikacją sytuacji samotnego,
niezrozumianego i odrzuconego przez współczesnych geniuszu (którym bohater Zawiści z
pewnością nie jest), choć samo przeciwstawienie jednostki tłumowi zarysowane zostaje
wyraźnie i stanowi jeden z głównych motywów powieści.
Do bezpośredniej konfrontacji dochodzi w barze, gdzie recytujący wiersze poeta zostaje
pobity i wyrzucony na ulicę. Twórcza jednostka zostaje pokonana przez tłum, którego triumf
nad Kawalerowem, jak pisze Arkadij Bielinkow, jest zwycięstwem kiełbasy nad poezją.166
Taka wizja stosunków społecznych była zgodna z bolszewickim programem budowy
komunistycznego społeczeństwa, w którym interes (egoizm) jednostki miano
To, co stare, ucieleśnione w postaci Nikołaja Kawalerowa, kompletnie się zdezawuowało,
ale również nowe, reprezentowane w utworze przez producenta kiełbasy Andrieja Babiczewa,
czy młodego piłkarza Wołodię Makarowa, w perspektywie autora, nie napawa optymizmem. 166 А.В. Белинков, Сдача…, с. 211-212.
46
W przywołanych w niniejszej rozprawie powieściach Gorkiego, Fadiejewa, Tołstoja i Fiedina,
inteligenckie wady (zachowawczość, tchórzostwo, egoizm, itd.) zostały skonfrontowane z
pozytywnymi postawami bohaterów, którzy z pełnym zaangażowaniem i wiarą włączyli się w
walkę po stronie bolszewików. Autor Zawiści napełnia natomiast swoje dzieło fatalistycznym
smutkiem – negatywnym cechom poety-inteligenta nie przeciwstawia alternatywy. Andriej
Babiczew zasłużony uczestnik rewolucji i wojny domowej w radzieckiej rzeczywistości staje
się rozpasionym urzędnikiem wyższej rangi, który martwi się głównie utrzymaniem
zajmowanej pozycji. „Nowy człowiek” jest, jak się okazuje, postacią co najwyżej przeciętną.
Maksym Gorki, Klim Samgin (czterdzieści lat)167. W wydarzeniach października 1917
roku rosyjska inteligencja nie odegrała większej roli i jako grupa aspirująca do kierowania
narodem w rzeczywistości okazała się do tego całkowicie niezdolna. Takie stanowisko zawarł
Maksym Gorki w Klimie Samginie, swojej ostatniej niedokończonej powieści, którą zaczął
pisać w połowie lat dwudziestych minionego stulecia.
Anatolij Łunaczarski dzieląc się swoimi wrażeniami po lekturze dzieła Gorkiego napisze,
że w postaci Klima Samgina zostały zawarte najważniejsze cechy i przywary rosyjskiej
inteligencji. W opinii pierwszego ministra oświaty ZSRR, autor Na dnie przedstawił swojego
protagonistę w sposób obiektywny, bez jawnej satyry, rysując postać bez charakteru,
odtwórczą, pustą i beznadziejnie nudną. Łunaczarski odnosi Samgina do tej części warstwy
wykształconej, która ze względu na swoje nieróbstwo (obnażone przez rewolucję) jest
całkowicie niepożyteczna dla społeczeństwa. 168
Tytułowy bohater trylogii Gorkiego jest nosicielem cech, które w nietzscheańskiej
perspektywie obce są „prawdziwemu” człowiekowi, dążącemu do kreowania rzeczywistości.
Samgin to postać bez osobowości, zdolna jedynie do obserwacji i powtarzania cudzych
sądów. Dążenie do obiektywizmu w każdej sytuacji, refleksyjne poszukiwanie prawdy i
własnej tożsamości uniemożliwiają twórcze działanie bohatera. Staje się on bezwolną,
niezdolną do czynu jednostką, której postawa wobec świata sprowadza się do „tchórzliwego
167 M. Gorki, Klim Samgin (czterdzieści lat), tł. A. Sandauer, Warszawa 1950. Jurij Trifonow wysoko cenił
twórczość Gorkiego i podkreślał, że radziecka krytyka kierując się ideologicznym zapotrzebowaniem i
socrealistycznymi schematami niepomiernie spłyciła wymowę jego utworów: „Горький по-настоящему еще не
прочтен и не понят. Вульгарный социологизм нанес ему вред более, чем кому бы то ни было. Горький –
как лес: там есть и зверь, и птица, и люди, и грибы. А мы несем из этого леса только одни грибы” [Ю.
Трифонов, А. М. Горкий [в кн.] Ю. Трифонов, Как слово наше отзовется..., Москва 1985, с. 232]. 168 A. Łunaczarski, Samgin [w:] A. Łunaczarski, Szkice literackie, tł. W. Woroszylski, Warszawa 1962, s. 210-
265. Anatolij Łunaczarski, ludowy komisarz oświaty w latach 1917-1929 w artykule poświęconym powieści
Maksyma Gorkiego podkreśla szacunek, jaki bolszewicy przejawiają wobec inteligencji i zarazem zauważa
starania nowej władzy, by zdrową część owej inteligencji oddzielić od tej chorej, której ucieleśnieniem jest
Klim Samgin.
47
(…) oglądania”.169 O przedkładaniu poznania nad czyn pisało wielu, także w odniesieniu do
rosyjskiej inteligencji170, ale w perspektywie Gorkiego niekończące się hamletyzowanie
podważa sam sens życia i jego autentyczność. Kilkukrotnie powtarzające się w utworze
słowa: „był chłopiec, czy chłopca nie było” mówią nie tylko o jałowości egzystencji
głównego bohatera, ale także podkreślają jego zbędność i nieużyteczność dla
społeczeństwa.171
Powieść Gorkiego można nazwać kroniką Rosji przełomu wieków. Dokumentem
obrazującym rozgorączkowany stan umysłów współczesnych, zaprzątniętych wielością idei i
pomysłów na przyszłość kraju. Kółka, spiski, organizacje polityczne i społeczne, działalność
tajnej policji, zabójstwa ministrów i samowładny car stanowiący kontrast i wydający się
anachronizmem wobec dynamicznych zmian zachodzących w społeczeństwie. Bohaterowie
utworu uczestniczą w wydarzeniach będących epilogiem Imperium Rosyjskiego i
zwiastujących radykalne przemiany w kraju i w życiu jego mieszkańców. Autor przedstawia
całą paletę myśli społeczno-politycznej Rosji – zarysowuje sylwetki odchodzących już do
historii narodowolców i wchodzących na ich miejsce marksistów, przedstawia
sympatyzujących z rewolucjonistami liberalnych inteligentów, ale także przestrzegających
przed wybuchem społecznym legalistów.
Na tle kipiącego emocjami kraju i innych postaci utworu, np. zdecydowanego w działaniu
i pewnego swoich racji bolszewika Kutuzowa, czy w zestawieniu z barwnie i wyraziście
przedstawionymi w utworze reprezentantami najuboższych warstw rosyjskiego społeczeństwa
(m.in. tragarzami na statku, czy chłopami rabującymi państwowe zboże), inteligenci wydają
się miałcy i nijacy, a jeśli tak jak Samgin uczestniczą w antyrządowych wydarzeniach, to
bardziej jako przypadkowoi i bezwolni obserwatorzy niż zaangażowani uczestnicy.
Klim Samgin po zakończeniu studiów prawniczych podejmuje pracę w kancelarii
prowadzonej przez znajomego swego ojczyma. Z pewnością nie jest adwokatem z powołania
– nie angażuje się szczególnie w prowadzone sprawy, a wykonywane obowiązki traktuje z
obojętnością.172
169 F. Nietzsche, Z genealogii moralności, Warszawa 1905-1906, s. 192 [w:] A. Walicki, Stanisław…, s.23. 170 Iwan Turgieniew pisał o przeżartych refleksją bohaterach, jako o Hamletach „myślących, świadomych, często
wszechogarniających, lecz także często bezpożytecznych, skazanych na bezczynność” [A. Walicki, Stanisław…,
s. 23]. 171 W utworze twierdzenie o braku społecznego pożytku z przedstawicieli inteligencji wypowiada jeden z
bohaterów – syn kupiecki Lutow: „Pięknoduchstwo, serdeczność, romantyzm i inne delikatesy, umiejętność
siedzenia w więzieniach, spędzania życia na zapadłym zesłaniu, pisania wzruszających opowiadań i artykulików.
Dobrowolni cierpiętnicy, wielebni i tym podobni. W sumie nieproszeni goście” (T.1, s. 386). 172 Jurij Łotman pisze o charakterystycznym dla rosyjskiej inteligencji lekceważącym stosunku do efektu i
jakości wykonywanej pracy [Ю. Лотман, Интеллигенция…[в кн.] Русская интеллигенция…, с. 122-150]. Z
jednej strony przekonanie o konieczności służby (ludowi, narodowi, ludzkości, itp. itd.), z drugiej wręcz
48
Bohater Gorkiego pochodzi ze zubożałej arystokratycznej rodziny, w której grało się na
fortepianie, nieustannie romansowało i prowadziło niekończące się dysputy na temat
przyszłości Rosji. Autor zarysowuje warunki i okoliczności w jakich dorasta mały Klim i
zwraca uwagę na te jego cechy i zachowania, które określą jego życiową postawę, gdy
dorośnie.
Chłopiec postrzegany jest jako dziecko mądre, choć rówieśnicy uważają go za
przemądrzałego i nudnego. Faktyczna intelektualna przeciętność Klima uwidacznia się w
konfrontacji z uzdolnionymi kolegami – cała jego mądrość okazuje się wówczas jedynie
doskonale opanowaną umiejętnością powtarzania cudzych słów i myśli. Podobnie będzie w
latach późniejszych, kiedy opinie i oceny rzeczywistości aspirującego do bycia oryginalnym
Samgina w istocie będą wtórne i zapożyczone. „Nie mam własnych słów, aby wyrazić głos
swojej duszy, a cudzymi ona nie przemawia” (Klim Samgin, t. 2, s. 435). W innym miejscu, w
chwili refleksji nad samym sobą, bohater z przerażeniem dostrzega jedynie pustkę „w której
bezustannie kipią słowa i myśli, kipią ale nie grzeją” (Klim Samgin, t.1, s. 348-349).
W dzieciństwie Samgin nie ratuje tonącego pod lodem kolegi (choć ruszył mu na pomoc),
w przyszłości jako już dorosły mężczyzna nie przyłącza się do ratowania murarzy zasypanych
zawaloną ścianą budowanych koszar (Klim Samgin, t. 2, s. 58-59). Przepełniony wzniosłymi
ideałami, będący wysokiego mniemania o samym sobie, w praktyce jest niezdolny do
najzwyklejszych ludzkich odruchów. Być może krępuje go strach, ponieważ Samgin nie
należy do najodważniejszych. Podczas rewizji policyjnej jawnie tchórzy obawiając się
przeszukania we własnym mieszkaniu, w którym przechowuje niezbyt ważne, ale nielegalne
materiały. W innej sytuacji, w iście biblijnej scenie zaparcia, otoczony przez wrogo
usposobionych monarchistów, wypiera się swoich rewolucyjnych koneksji.
W przeciwieństwie do rybaka z Kafarnaum podyktowana strachem zdrada nie kosztuje
bohatera Gorkiego zbyt wiele. Źródłem jego zaangażowania w sprawy rewolucji nie są
bowiem wyznawane ideały, ale raczej wymóg politycznej poprawności, czy potrzeba
zachowania wewnętrznego spokoju płynącego z przekonania o udziale w ważnej i słusznej
sprawie. Nie bez znaczenia jest tutaj również pragnienie imponowania innym, budowania
własnej reputacji człowieka postępowego i antyreżimowego. Podczas aresztowania Samgin
odczuwa więc satysfakcję ze swojej postawy, w której można było dostrzec elementy
bohaterstwa, tym bardziej, że jest świadom braku poważnych zarzutów przeciw sobie (Klim
wrogość do produktywnej pracy, wpisują się w utrwalany w literaturze, chociażby przez Gorkiego w Klimie…
obraz inteligentów – bardziej teoretyków i idealistów niż praktyków.
49
Samgin, t. 2, s. 214). Rewolucyjność w postawie i światopoglądzie staje się dla bohatera
„monetą, za którą kupuje szacunek ludzi”. W rzeczywistości Samgina charakteryzuje
wykalkulowana zachowawczość i ostrożność: „w latach studenckich unikał mądrze i
umiejętnie udziału w ulicznych demonstracjach” (Klim Samgin, t. 2, s. 342).
Choć bohater podtrzymuje kontakty z rewolucjonistami, to w istocie bliższe od
bolszewickiego radykalizmu jest mu stwierdzenie sformułowane w 1909 roku przez
Gerszenzona w Drogowskazach (Вехи) o wdzięczności inteligencji wobec władzy, gdyż ta
chroni ją przez okrucieństwem ludu. W Klimie Samginie prawie dosłownie powtarza je
epizodyczna postać Żyda Preisa (Klim Samgin, t. 3, s. 95).
Intelektualnej przeciętności, moralnemu indyferentyzmowi, tchórzostwu i pozerstwu
towarzyszy momentami ocierająca się o pychę wysoka samoocena bohatera,: „Niedostatki
bliźnich mocno utwierdzały opinię Klima o samym sobie jako o człowieku mądrym,
przenikliwym i oryginalnym. Bardziej ciekawego i poważnego osobnika niż on sam Klim
jeszcze nie spotkał” (Klim Samgin, t. 2, s. 119). Autorską ironię zawartą w przytoczonym
opisie jeszcze bardziej uwypuklają zdecydowanie negatywne oceny Samgina wypowiadane
przez inne postacie utworu: „Tyś ślepy nabój, strach na wróble, oto kim jesteś” – słyszy od
jednej z nich (Klim Samgin, t.2, s. 659). Anatolij Łunaczarski w recenzji Klima Samgina
postawę i światopogląd głównego bohatera określi słowami: „pustka w masce pozornego
życia”.173
Aleksiej Tołstoj, Droga przez mękę174. Petersburski adwokat Mikołaj Iwanowicz
Smokownikow podobnie jak duża część inteligencji, po rewolucji lutowej poparł Rząd
Tymczasowy.175 Został mianowany komisarzem armii frontu zachodniego, gdzie agituje
nawołując do kontynuacji wojny z Niemcami. Całkowite nierozumienie nastrojów panujących
w armii prowadzi jednak do tragedii – Smokownikow zostaje zamordowany przez
wiecujących żołnierzy.
Mikołaj Iwanowicz był człowiekiem z natury dobrym, ale pozbawionym zdecydowania i
twardości, w leninowskiej antyinteligenckiej retoryce doskonale podpadający pod określenie
173 A. Łunaczarski, Samgin [w:] A. Łunaczarski, Szkice literackie, tł. W. Woroszylski, Warszawa 1962, s. 243. 174 A. Tołstoj, Droga przez mękę, tł. W. Broniewski (część tomu trzeciego – W. Rogowicz), Warszawa 1986. 175 Pisze o tym m.in. Czesław Madajczyk w monografii poświęconej politycznemu zaangażowaniu europejskich
intelektualistów w pierwszej połowie XX wieku: „Rewolucja lutowa, krótka i bez zniszczeń, prawie bez rozlewu
krwi (…) była nadzieją wielu intelektualistów bliskich idei demokracji, przyjęta została entuzjastycznie jako
spełnienie marzeń o wolności.” [Cz. Madajczyk, Klerk czy intelektualista zaangażowany? Świat polityki wobec
twórców kultury i naukowców europejskich w pierwszej połowie XX wieku, Poznań 1999, s. 76].
50
„mięczak”176. Epizodyczna postać petersburskiego prawnika jest jedną z całej plejady
inteligentów, przedstawionych przez Aleksieja Tołstoja w Drodze przez mękę. W pierwszej
części trylogii autor rysuje obraz życia petersburskiej inteligencji w okresie bezpośrednio
poprzedzającym wybuch pierwszej wojny światowej. W kolejnych tomach przedstawia różne
postawy inteligencji podczas wojny domowej: zdecydowanie antybolszewicką lekarza
Dmitrija Buławina, nieokreśloną i wahającą się prawnika Wadima Roszczyna oraz
zaangażowaną w walkę po stronie czerwonych inżyniera Iwana Tieliegina.
Dmitrij Buławin odbiera przewrót październikowy jako koniec wielkiej Rosji i
zdecydowanie odmawia współpracy z nową władzą, do której odnosi się z nieukrywaną
pogardą. Kiedy bolszewicy zostają wyparci z Samary zostaje ministrem zdrowia w
marionetkowym rządzie uformowanym pod kuratelą korpusu czeskiego. W tołstojowskiej
ocenie, światopogląd bohatera ma jednak znaczenie drugorzędne w obliczu jego obłudy i
moralnej degeneracji. Humanizm przypisywany przedstawicielom inteligencji jako
nieodzowny element ich życiowej postawy, w przypadku Buławina całkowicie dezawuuje się
w scenach odbijania Samary z rąk komunistów. W obliczu mordów dokonywanych na
bolszewikach, bohater nie robi nic, by im zapobiec – jego apele do oficerów o „pohamowanie
nadmiernego okrucieństwa” (Droga…, t.2, 134) mają na celu jedynie uspokojenie własnego
sumienia. Przemoc i okrucieństwa towarzyszące wojnie domowej177 w samarskim epizodzie
stają się więc udziałem także inteligencji.
W ocenach rosyjskich inteligentów wygłaszanych przez postaci trylogii przeważają
jednak zarzuty innego charakteru podkreślające wyobcowanie inteligencji we własnym kraju.
Kuźma Niefiedow, epizodyczna postać eks-popa, który przyłączył się do bolszewików,
charakteryzuje inteligencję, jako warstwę przeszłości, oderwaną od prawdziwego życia i w
176 W połowie lat 80. XIX wieku określenia „mięczakowaty inteligent” (Мягкотелый интеллигент) użył
Michaił Sałtykow-Szczedrin. W 1918 roku w swoim przemówieniu wykorzystał je Włodzimierz Lenin
tłumacząc niemożność prowadzenia rewolucji bez walki: „Если кто-нибудь представлял себе такое развитие
революции, то это или пустые слова, или так может рассуждать кто-нибудь из мягкотелых
интеллигентов, не понимающих значения этой войны и революции” [Энциклопедический словарь
крылатых слов и выражений, под. ред. В. Серова, Москва 2005,
http://www.bibliotekar.ru/encSlov/12/168.htm]. 177 Aleksiej Tołstoj usprawiedliwia akty przemocy dokonywane przez bolszewików jako historycznie
uzasadnione w przeciwieństwie do jego zdaniem bezsensownego, podyktowanego nienawiścią okrucieństwa
białych. „Do Armii Ochotniczej idą tylko mściciele, rozwścieczeni, krwawi chuligani” (Droga…, t.3, s. 200) –
mówi główny bohater powieści Wadim Roszczyn, który zdezerterował z armii Denikina, gdy dostrzegł w jej
działaniach towarzyszącą im ideologiczną pustkę: „Oczyścić Rosję z bolszewików, dojść do Moskwy. Bicie w
dzwony… Denikin wjeżdża na Kreml na białym koniu… Tak to wszystko zrozumiałe. Ale co dalej, to co
najważniejsze?” Po chwili bohater sam sobie odpowiada: „Kobiety jak z zapomnianego snu – w kapelusikach ze
staromodnymi piórami, w panamach, w białych szalach… Białe nóżki przebiegają po wymytym przez ponurych
stróżów asfalcie, ani jednej plamki krwi na tych białych pończoszkach. Więc po to stoi garnizon w
Wielikokniażeskiej! Po to Denikin czwarty tydzień bije się z czerwonymi pułkami. Więc to jest ta prosta „jak
obręcz” prawdy wojny białych!” (Droga…, t. 2, 228; 230).
swej naturze obcej Rosjanom. „Nierosyjskie to wszystko, muszę pani powiedzieć. Oto i
zdmuchnął ją wiatr, oto i puste miejsce” (Droga…, t.3, s. 8-11). Inteligent walczący w
szeregach czerwonych, Siergiej Sapożkow, mówi o całkowitym niezrozumieniu
oddzielającym warstwę wykształconą od rosyjskiego chłopstwa, które przed wybuchem
pierwszej wojny światowej stanowiło 90% mieszkańców Rosji.178 Tragiczna ofiara tego
niezrozumienia, wspomniany już Mikołaj Smokownikow wyznaje, że inteligenci to „(…)
umysłowa arystokracja kraju – która – nie ma żadnego związku z (…) Rosją.”179 Chłop
Aleksiej Krasilnikow w pierwszych dniach wojny domowej nazwa rosyjskich inteligentów
cudzoziemcami i burżujami, których „położenie jest kłopotliwe! (…) Położenie – jak w
obcym kraju!” (Droga…, t.2, s.27).180
Fabularną i zarazem ideologiczną osią Drogi przez mękę są wojenne perypetie
pochodzącego ze zubożałej ziemiańskiej rodziny, petersburskiego prawnika Wadima
Roszczyna. Jego frontowym losom towarzyszy światopoglądowa ewolucja, która dokonuje
się w nim stopniowo, ale nieuchronnie pod wpływem obserwacji wydarzeń wojny domowej.
Tołstoj kreśli długą drogę, jaką przebył jego bohater: od pryncypialnego sprzeciwu wobec
bolszewików w pierwszych miesiącach po przewrocie październikowym, poprzez narastające
wątpliwości gdy walczy w szeregach armii Denikina, aż do ideologicznego bankructwa i
decyzji o opowiedzeniu się po stronie nowej władzy.
Po przewrocie październikowym staje się zaciekłym wrogiem nowej władzy, wyjeżdża
na południe kraju, gdzie wstępuje w szeregi formującej się Armii Ochotniczej. Po kilku
miesiącach rozczarowany ideologicznym nihilizmem białych, przeżywa kryzys
światopoglądowy, dezerteruje i trafia do oddziałów Nestora Machny, któremu opowiada
swoje „inteligenckie” losy: 178 Siergiej Sapożkow podkreślając obcość inteligencji w odniesieniu do narodu przywołuje opinię jej
autorytatywnych przedstawicieli: „nie znamy naszego ludu i nigdyśmy go nie znali. Iwan Bunin pisze, że to
dzikie zwierzę, a Mereżkowski, że to cham, w dodatku groźny…” (Droga…, t.3, s. 29). 179 Mikołaj Smokownikow w przywołanym fragmencie rysuje swoją warstwę jako pasożytniczą część
którzy ją zmuszają aby robiła to wszystko, a my ci jacyś trzeci, umysłowa arystokracja kraju, inteligenci – nie
mamy żadnego związku z tą Rosją. Ona nas utrzymuje. Jesteśmy motylami. To tragedia” (Droga…, t.1 s. 102).
W innym miejscu jeszcze silniej podkreśla jej bezużyteczność dla kraju: „Inteligencja obżera się i opija. Przecież
my tylko gadamy i gadamy (…) Rosja zgniła (…) Tak żyć nie można”. 180 Zarzut wyobcowania we własnym kraju, a w konsekwencji braku patriotyzmu wysuwany pod adresem elit
intelektualnych ma w Rosji bogatą tradycję. Wystarczy wspomnieć ostracyzm, jaki spotkał Hercena i wydawany
przez niego „Kołokoł”, gdy w 1863 r. poparł powstanie styczniowe. W niedokończonym wierszu napisanym w
odpowiedzi na krytykę stłumienia powstania listopadowego, Puszkin demaskuje rozum i oświecenie, które miały
doprowadzić do znienawidzenia własnego narodu: „Ты просвещением свой разум осветил,// Ты […] правды
лик увидел,// И нежно чуждые народы возлюбил,// И мудро свой возненавидел.// Когда безмолвная
Варшава поднялась,// И бунтом […] опьянела,// И смертная борьба […] началась,// При клике «Польска
не згинела»!// Ты руки потирал от наших неудач,// С лукавым смехом слушал вести”. Oryginał wiersza się
nie zachował. Tekst na podstawie kopii zrekonstruowano na początku XX wieku [Ю. Лотман,
Интеллигенция… [в кн.] Русская интеллигенция…, c 141].
52
„Byliśmy rosyjskimi inteligentami, to znaczy solą ziemi; czytaliśmy Michajłowskiego, Kanta, Kropotkina i
nawet Bebla (…) Byliśmy pełni entuzjastycznych oczekiwań. I oto – rewolucja lutowa! Skończyło się wszystko
kwaśno (…) Okazało się, że inteligencja nie ma nic do gadania. A już w październiku wzięli nas za kark jak
kocięta i – na śmietnik” (Droga…, t.3., s. 138).
Dołączenie Roszczyna do czerwonych jest nie tyle egzemplifikacją inteligenckich losów
podczas wojny domowej (choć takie „konwersje” niewątpliwie się zdarzały), ale bardziej
świadectwem czasów, w których powstawała ostatnia część Drogi przez mękę i zarazem
odzwierciedleniem światopoglądu pisarza.181 Tołstoj kończył trylogię w 1941 roku, w
przededniu napaści hitlerowskich Niemiec na ZSRR. Autor rysuje więc bohatera, który
porzuca wszelkie wątpliwości i staje się ideowym komunistą. W ostatniej scenie powieści, na
partyjnym wiecu z udziałem Lenina i Stalina, wsłuchując się w wizje świetlanej przyszłości
kraju pod rządami bolszewików szeptem mówi do swojej żony: „To jest Rosja…” (Droga…,
t.3, s. 349).
Rozmyślania dotyczące rzeczywistości, cecha często przypisywana rosyjskiej inteligencji
w kontekście jej niezdolności do konstruktywnego działania, w przypadku Roszczyna, nie
prowadzą do bezczynności. Bohater Tołstoja z pełnym zaangażowaniem włącza się w walkę
przeciwko czerwonym, by później stać się ich wiernym i ideowym sojusznikiem. Trzeba tutaj
jednak pamiętać o propagandowym wymiarze trylogii, aspekcie, który w miarę powstawania
kolejnych części powieści stawał się coraz bardziej istotny i ostatecznie zdominował wymowę
całego utworu.
Michaił Bułhakow, Biała Gwardia, Fatalne jaja, Psie serce, Mistrz i Małgorzata. W
utworach powstałych w pierwszej połowie lat 20., czyli bezpośrednio po zakończeniu wojny
domowej i przejęciu władzy przez bolszewików Michaił Bułhakow rysuje postacie
inteligentów (oficerów, lekarzy, naukowców) jako ludzi pryncypialnych, odważnych, wrogo
lub niechętnie ustosunkowanych do rewolucji i nowych porządków. W napisanej w latach 30.
powieści Mistrz i Małgorzata przedstawiciele środowisk twórczych (z wyjątkiem tytułowego
181 Pierwsza część Drogi przez mękę powstała na początku lat dwudziestych na emigracji – rodzina Tołstoja
wyjechała z Rosji w 1919 roku – pisarz wrócił do ZSRR cztery lata później. Postacie inteligentów przedstawiane
są w niej jeszcze bez propagandowego zacięcia (choć w przyszłości przeredagowywana przez autora różni się
ona istotnie od pierwotnej wersji, która ukazała się w 1922 roku w Berlinie). W drugiej części, opublikowanej w
1928 roku obraz inteligencji jest w coraz większym stopniu nacechowany pejoratywnie. Ostatnia, ukończona w
1941 roku, część Drogi przez mękę jest już przede wszystkim daniną złożoną radzieckiej historiografii –
wygłodzona, ale „natchniona ideami Lenina”, robotniczo-chłopska bolszewicka Rosja rusza do kontrnatarcia –
na horyzoncie świta już „sprawiedliwe społeczeństwo komunistyczne”. W 1943 roku Aleksiej Tołstoj za
napisanie trylogii otrzymał Nagrodą Stalinowską.
53
Mistrza) są pozbawionymi jakichkolwiek zasad i wartości, skoncentrowanymi na kwestiach
materialnych egoistami.
Obraz inteligencji przedstawiony w Białej Gwardii182 jest nostalgicznym w swojej
wymowie obrazem odchodzącej epoki. Bohaterowie Bułhakowa, mieszkający w Kijowie
reprezentanci rosyjskiej inteligencji walczą w obronie świata, który w wyniku rewolucji legł
w gruzach i ostatecznie odszedł do historii. Na tle pełnej przemocy, zdrady i fałszu
rewolucyjnej rzeczywistości, postawa braci Turbinów jawi się jako ucieleśnienie najwyższych
dóbr i cnót.
W podobnym świetle Bułhakow przedstawia profesorów Filipa Preobrażańskiego i
Włodzimierza Piersikowa, którzy w radzieckich realiach połowy lat 20. wydają się cudem
zachowanymi reliktami przeszłości. Bohaterowie opowieści Fatalne jaja183 i Psie serce184
reprezentują świat nauki: Włodzimierz Piersikow (Fatalne jaja) kieruje Moskiewskim
Instytutem Zoologii, Filip Preobrażeński jest lekarzem o międzynarodowej renomie. Obydwaj
uczeni są wybitnymi specjalistami, którzy naukę traktują jako swoje życiowe powołanie,
środek na drodze do ludzkiego postępu.
Akcja obydwu utworów rozgrywa się w Moskwie w latach 20. XX wieku. Historycznie
były to pierwsze lata funkcjonowania ZSRR – pierwsze porewolucyjne dziesięciolecie
bezpośrednio poprzedzające okres dyktatorskich rządów Stalina. Burzliwe przemiany
społeczno-polityczne tamtych czasów, wydają się jednak nieszczególnie interesować
protagonistów Bułhakowa. Skoncentrowani na prowadzonych przez siebie badaniach odnoszą
się do kipiącej wokół nich rzeczywistości wtedy, gdy bezpośrednio ingeruje ona w ich życie i
pracę. Wówczas potrafią być kategoryczni i pryncypialni, jak na przykład protagonista Psiego
serca, gdy konsekwentnie nie pozwala nazywać siebie towarzyszem.
Nowe porządki w porównaniu ze starymi przedrewolucyjnymi jawią się bohaterom
opowieści w raczej negatywnym świetle. Profesorowie nie kryją się zresztą ze swoją krytyką,
co wiele mówi o ich charakterach – odwadze i prostolinijności – ale także jest świadectwem
czasów, w których osadzona jest narracja obydwu utworów – jeszcze wolnych od
powszechnego zastraszenia wywołanego rozkręcającą się spiralą terroru.
Światopogląd, wyznawane wartości, postawa, przyzwyczajenia, czy sposób ubierania się
obydwu profesorów odsyłają do minionej epoki i wyraźnie kontrastują z porewolucyjną
rzeczywistością. Profesor Preobrażeński dzięki wysokiej pozycji w świecie nauki i protekcji
182 M. Bułhakow, Biała gwardia, tł. I. Lewandowska, W. Dąbrowski, Warszawa 1989. 183 M. Bułhakow, Fatalne jaja, tł. I. Lewandowska, W. Dąbrowski, Warszawa 1988. 184 M. Bułhakow, Psie serce, tł. I. Lewandowska, Warszawa 1989.
54
leczących się u niego przedstawicieli nowej radzieckiej elity, uniknął dokwaterowania, żyje w
przestronnym siedmiopokojowym mieszkaniu, w którym na podłogach leżą perskie dywany,
przygotowane przez kucharkę posiłki do stołu podaje pokojówka, a wieczorami pali się
cygara i pije koniak. Oprócz tej zewnętrznej charakterystyki, wskazującej na przynależność
bohatera do wyższych sfer, z tłumu przeciętności wyróżnia go zdecydowane i pozbawione
strachu spojrzenie – rys bez trudu „odkryty” przez napotkanego na ulicy psa, który w osobie
profesora od razu dostrzega „wielmożnego pana”185.
Cywilna odwaga determinuje postawę i życiowe wybory profesora Piersikowa z
Fatalnych jaj. Gdy do laboratorium, w którym przeprowadza swoje eksperymenty wpada
rozszalały i żądny jego krwi tłum, uczony wychodzi mu naprzeciw i z charakterystyczną dla
siebie swadą krzyczy: „Won stąd!”186 Podobnie, emocjonalnie i kategorycznie reaguje na
złożoną mu propozycję współpracy z obcym wywiadem: „Won!!! – ryknął nagle Piersikow
tak straszliwie, że w salonowym pianinie odezwały się najwyższe struny.”187
Naukowcy z opowieści Bułhakowa są oddani nauce, posiadają olbrzymią wiedzę, a
zarazem pozostają skromni i pryncypialnie prawi. Filip Preobrażeński i Włodzimierz
Piersikow, podobnie jak oficerowie z Białej gwardii są postaciami pozytywnymi, w
przeciwieństwie do moskiewskiej inteligencji przedstawionej w Mistrzu i Małgorzacie.188 W
napisanej w latach 30. powieści Bułhakow zobrazował środowisko twórcze jako do cna
zepsute. Pisarze, artyści, czy urzędnicy zawiadujący sprawami kultury są zdemoralizowani,
przesiąknięci obłudą, przejawiający inicjatywę i angażujący się z pełnym poświęceniem tylko
w sprawy mające znaczenie dla ich statusu materialnego. Inteligenci w powieści Bułhakowa:
„Piją, wykorzystują swoje stanowisko, śpią z kobietami, ni cholery nie robią”189. O sukcesie
literackim decyduje nie talent i pracowitość, ale odpowiednie znajomości i ideologiczna
poprawność. Miernikiem wartości artystycznej dzieła nie jest kryterium piękna, ale wytyczne
organów państwowych. Przedmiotem marzeń i zawiści wśród literatów nie jest publikacja w
renomowanym periodyku, ale otrzymanie legitymacji związku pisarzy uprawniającej do
korzystania z dobrze zaopatrzonej restauracji. Ci którzy w przeszłości aspirowali do
przewodzenia narodowi, rościli sobie prawo do bycia jego głosem i sumieniem, w Mistrzu i
Małgorzacie ucieleśniają wady, które w środowisku inteligencji były dotychczas
bezwzględnie piętnowane: materializm, egoizm i obłudę.
185 M. Bułhakow, Psie…, s. 6 186 M. Bułhakow, Fatalne…, s. 94-95. 187 Tamże, s. 36. 188 M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata, tł. I. Lewandowska, W. Dąbrowski, Warszawa 2008. 189 Tamże, s. 113.
55
Jedyną postacią utworu zasługującą na miano prawdziwego artysty jest tytułowy Mistrz –
pisarz, który wierność własnym przekonaniom i artystyczną niezależność przypłaca
odrzuceniem przez środowisko. Fundamentalny sprzeciw wobec narzucanych mu przez
otoczenie reguł faktycznie uniemożliwia mu funkcjonowania w społeczeństwie. Po
miażdżącej krytyce, jaka spotkała dzieło jego życia – powieści o Poncjuszu Piłacie – Mistrz
pali rękopis i trafia do szpitala psychiatrycznego.
Inteligentów z utworów Bułhakowa charakteryzuje gruntowne wykształcenie, wrodzony
talent, zaangażowanie w wykonywaną pracę, ale także wierność własnym przekonaniom i
określonym normom postępowania. Obca jest im często przypisywana inteligencji
paraliżująca działanie nadmierna refleksyjność, wręcz przeciwnie, przedstawione postacie są
ludźmi czynu, posiadającymi sprecyzowane cele i konsekwentnie dążącymi do ich realizacji.
Z drugiej strony, w Mistrzu i Małgorzacie autor zarysował całkowicie odmienny obraz
intelektualnej elity, której wartości i postawy stanowią zaprzeczenie inteligenckiego etosu.
Niezależność myśli została wyparta przez intelektualny serwilizm. Indywidualistyczną
postawę zastąpiło podporządkowanie odgórnie ustanowionym regułom. Bułhakow maluje w
swojej powieści portret nie pojedynczego człowieka (postacie naukowców w Fatalnych
jajach i Psim sercu), czy inteligenckiej rodziny (Biała gwardia), ale całego środowiska –
jednorodnego i trywialnego w swoich przyziemnych celach i dążeniach.
Wnioski
Antyinteligencki wydźwięk większości omówionych narracji (najbardziej wyrazisty w Klęscę,
ale już zdecydowanie mniej oczywisty w Zawiści) wpisywał się w polityczny klimat
porewolucyjnej Rosji. Niechętny stosunek dużej części rosyjskiej inteligencji do wydarzeń
października 1917 roku określił temperaturę relacji między rządzącymi i intelektualistami w
pierwszych latach funkcjonowania państwa radzieckiego. Relacje te charakteryzował brak
zaufania i wrogość, czego konsekwencją była m.in. emigracja na Zachód licznych
przedstawicieli kultury i nauki.
W przedstawionych dziełach autorzy eksponowali m.in. ideową chwiejność i polityczne
asekuranctwo inteligencji, jej sprzeciw wobec rewolucyjnej przemocy i humanitaryzm na
pokaz, indywidualizm utożsamiany z egoizmem i społeczne wyobcowanie. Niektóre z tych
cech można odnaleźć w postaciach inteligentów zobrazowanych w utworach, które powstały
niedługo po rewolucji, ale w przeciwieństwie do powyższych narracji wolne były od
antyinteligenckiej retoryki. Nieprzystająca do wojennych realiów wrażliwość na ludzką
krzywdę i cierpienie charakteryzuje postać Pawła Lutowa, narratora Armii Konnej Izaaka
56
Babla.190 Społeczne i ideologiczne osamotnienie towarzyszy losom inteligenckiej rodziny
Turbinów z Białej Gwardii Michaiła Bułhakowa.
Pisząc o inteligencji każdy pisarz podejmował tematykę dotyczącą środowiska dobrze mu
znanego i w jakiś sposób bliskiego. Nawet jeżeli nie miał inteligenckich korzeni i sam za
inteligenta się nie uważał, to ze względu na swoją profesję był z inteligencją ściśle związny.
Chociażby z tego względu, że to ona była najważniejszym odbiorcą jego dzieł – gotowym do
krytycznego i polemicznego dialogu z autorem.
We wszystkich omówionych wyżej utworach źródłem autorskiej wiedzy o opisywanej
rzeczywistości nie były wystudiowane w archiwach i bibliotekach materiały, czy zdobyte
podczas podróży wrażenia, ale własne życiorysy samych pisarzy. Treść ich książek w
mniejszym lub większym stopniu jest więc autobiograficzna, a stosunek do przedstawianych
bohaterów – emocjonalny.
Epopeja Gorkiego jest wyrazem głębokiego rozczarowania wobec rodzimej inteligencji,
od której autor oczekiwał bardziej zdecydowanej postawy podczas rewolucji i większego
zaangażowania w budowę nowego ładu po obaleniu caratu. Powieść Bułhakowa może być
odczytana jako pełna tęsknoty elegia za odchodzącym światem, symbolizowanym przez
dumnych i honorowych przedstawicieli kijowskich inteligentów, którzy pomimo
niesprzyjających okoliczności do końca pozostają wierni określonym zasadom i
przekonaniom. Co znamienne, tam gdzie inteligenckie postawy zostały zdecydowanie
skrytykowane, ci, którzy są ich nosicielami, mogą się wydać czytelnikowi (niekiedy zapewne
wbrew intencji autora) bardziej ludzcy i w konsekwencji bliżsi niż przeciwstawne im ideały
człowieka nowych czasów. Tak jest np. w Miastach i latach Konstantego Fiedina, czy w
Zawiści Jurija Oleszy.
Protagoniści-inteligenci zobrazowani w wyżej przedstawionych dziełach są postaciami
pełnokrwistymi, psychologicznie zgłębionym z charakterystyczną dla nich rozbudzoną
samoświadomością, nieustannie rozmyślający nad otaczającym ich światem. Stosunek
poszczególnych autorów do wykreowanych bohaterów jest najczęściej krytyczny, rzadziej
pozytywny, czasem niejednoznaczny, ale w każdym przypadku zdradzający silne
emocjonalne zaangażowanie oceniającego. Emocjonalność i niekiedy kategoryczność
głoszonych sądów w jakimś stopniu wynikała z rewolucyjnego charakteru opisywanych
czasów. Czasy te wymagały opowiedzenia się po konkretnej stronie, weryfikowały charaktery
jednostek, ich człowieczeństwo i wyznawane wartości.
190 I. Babel, Armia konna, tł. M. Binon, J. Pomianowski, S. Pollak, W. Woroszylski [w:] Utwory zebrane,
Warszawa 2012.
57
2. Bohater-inteligent w literaturze okresu odwilży (I. Erenburg, Odwilż; W. Dudincew,
Nie samym chlebem; D. Granin, Naprzeciw burzy; I. Griekowa, Ogniowe próby,
Katedra; A. Bitow, Dom Puszkina)
Postawa inteligencji wobec otaczającej ją rzeczywistości ponownie stała się ważnym tematem
utworów literackich w okresie tzw. odwilży po śmierci Stalina w marcu 1953 roku.
Zmniejszenie represyjności reżimu, zwolnienia z łagrów, częściowa rehabilitacja ofiar
stalinowskich czystek i przede wszystkim nadzieje na dalsze zmiany wywołały entuzjazm
wśród rosyjskich intelektualistów. Powszechne było oczekiwanie na lepsze, szczęśliwe
jutro.191 Charakterystyczna wówczas potrzeba zaangażowania, aktywnego uczestnictwa i
poświęcenia się dla dobra ogółu przypominała idealistyczne postawy inteligencji XIX-
wiecznej. Po raz pierwszy w ZSRR inteligencja w tak dużym stopniu poczuła się
odpowiedzialna za przyszłość kraju i zarazem była gotowa tę odpowiedzialność ponosić. Na
zmiany zachodzące w społeczeństwie i polityce odpowiedziała literatura piękna
przedstawiając nowy pozytywny obraz inteligenta. Bohaterami utworów stali się młodzi
(najczęściej urodzeni już w ZSRR) i wykształceni przedstawiciele pierwszego pokolenia
radzieckiej inteligencji. Wkrótce po śmierci Stalina, pełni energii rozpoczynali swoje dorosłe
życie i byli przekonani, że to „od nich (…) zależała przyszłość ludzkości, oni byli jej
prorokami, dobroczyńcami, odnowicielami.”192 W przyszłości to pokolenie (należał do niego
również urodzony w 1925 roku Jurij Trifonow) zostanie określone terminem
„szestidiesiatniki”.
Jeżeli w latach 20-30 XX wieku literackie obrazy inteligentów były w większości
przypadków zdecydowanie negatywne, to wynikało to przede wszystkim z rozczarowania ich
niezdecydowaną postawą w czasie rewolucji, drugorzędną rolą jaką w niej odegrała, ale
przede wszystkim wpisywało się w oficjalną krytykę warstwy wykształconej, która w oczach
nowej władzy była kontrrewolucyjna, czy w najlepszym razie niewystarczająco
zaangażowana.
W okresie odwilży literacki status inteligenta diametralnie się zmienił. Inteligenci nie byli
już przedstawiani jako kontestatorzy otaczającej ich rzeczywistości, czy nie potrafiący się do
niej dostosować odszczepieńcy. Spadkobiercy XIX-wiecznych raznoczyńców utracili swoją
inność, przestali być wyjątkowi, stali się integralną częścią opisywanej radzieckiej
191 W 1962 roku na XXII zjeździe KPZR uchwalono, że za ćwierć wieku społeczeństwo radzieckie będzie żyło w
upragnionym komunizmie. Władze na Kremlu zapewniały, że za kilka lat ich kraj prześcignie USA pod
względem gospodarczym. 192 D. Granin, Naprzeciw burzy, tł. W. Komarnicka, Warszawa 1964, s.156.
58
rzeczywistości. Bohaterowie utworów Ilii Erenburga, Władimira Dudincewa, I. Griekowej w
odróżnieniu od poprzedników (bohaterów dzieł powstałych w latach międzywojennych)
zmagają się z innymi bardziej powszednimi problemami. Ich przemyślenia i rozterki z
płaszczyzny filozoficzno-egzystencjalnej przeszły do obszaru bytowego związanego z
perypetiami życia codziennego. Przeżycia wewnętrzne poszczególnych postaci koncentrują
się wokół kwestii zawodowych, dotyczących wykonywanej pracy lub odnoszą się do relacji
osobistych.
Ilia Erenburg, Odwilż193. Opublikowana w 1954 roku w majowym numerze czasopisma
„Znamia” powieść Ilii Erenburga Odwilż, była pierwszym utworem, w którym zostały
zapisane nadzieje rosyjskiego społeczeństwa na zmiany w kraju po śmierci Stalina. Tytuł
książki Erenburga stał się terminem historycznym, sama powieść zapoczątkowała okres
literatury odwilżowej z charakterystycznymi dla niej bohaterami i fabułami.
Akcja Odwilży rozgrywa się w 1953 roku. 35-letni inżynier Dmitrij Korotjew z
poświęceniem i zaangażowaniem wykonuje swoją pracę w fabryce. Obok pracowitości
charakteryzuje go uczciwość, szczerość i bezpośredniość – wartości, których oczekiwano i
domagano się w życiu społecznym po śmierci Stalina. Przeciwieństwem życiowej filozofii
głównego bohatera jest postawa dyrektora fabryki Żurawlewa. W utworze jest on
ucieleśnieniem typowego biurokraty, przeciętnego intelektualnie i moralnie, ponadto w pełni
zindoktrynowanego przez radziecką propagandę. Jest on sprawnym administratorem, ale jego
uczuciowa ślepota połączona, wręcz z fanatycznym dążeniem do wypełniania planów
produkcyjnych prowadzi do ludzkich tragedii zarówno w zarządzanej przez niego fabryce
(pożar w nieremontowanych domkach robotniczych), jak i w życiu rodzinnym (opuszcza go
żona).
Przedstawicielem starej inteligencji pamiętającej czasy walki rewolucyjnej jest w utworze
Andrzej Puchow - emerytowany dyrektor szkoły, pedagog z powołania i ideowy komunista. Z
jego życiową postawą i idealistycznym światopoglądem kontrastuje moralny relatywizm i
konformizm jego syna, malarza Wołodi. Swój cynizm tłumaczy tym, że tak postępują
s. 49). Choć z uznaniem odnosi się do ideowości ojca, to usprawiedliwiając swoją postawę
podkreśla, że kształtowały ich różne czasy i okoliczności. Podobnej argumentacji używa
jedna z postaci napisanej ponad 20 lat później powieści Katedra I. Griekowej. Zauważa ona,
że pokolenie jej rodziców, którego młodość przypadła na lata II wojny światowej musiało żyć
193 I. Erenburg, Odwilż, tł. J. Brzechwa, Warszawa 1995.
59
wartościami duchowymi. Jej natomiast troska o ładny ubiór, jak sama sobie tłumaczy, jest
również niczym innym jak dążeniem do piękna.194 Fatalizm dziejowy i przekonanie, że to
czasy kształtują charakter i postawę człowieka pojawia się również u Trifonowa, chociażby w
rozpoczynającej cykl opowieści moskiewskich Zamianie.
Wołodia Puchow, który maluje krowy i kury na zamówienie kołchozu, jest świadomy, że
przehandlował swój talent. Podobną sytuację można odnaleźć w losach epizodycznej postaci
malarza Romanowa z powieści Naprzeciw burzy Daniiła Granina. Romanow, który w
młodości był wierny swoim artystycznym przekonaniom i malował zgodnie z własnym
odczuciem piękna, później, w imię materialnego dobrobytu, zdradził swoje estetyczne ideały.
Stał się rzemieślnikiem produkującym socrealistyczną sztampę w rodzaju Budowy elektrowni,
artystą tworzącym dla odbiorcy, zgodnie z jego oczekiwaniami i wymaganiami. Analogiczny
wątek losów artysty w czasach stalinowskich stanie się ważnym elementem fabuły Drugiego
życia Jurija Trifonowa.
Opis fabuły, w którym kierujące się swoimi partykularnymi interesami, intelektualnie
ograniczone zwierzchnictwo hamuje inicjatywy twórczych, działających dla dobra ogółu
jednostek można odnieść do szeregu innych utworów odwilżowych. W powieści Dudincewa
Nie samym chlebem… to przeciwstawienie prawdy i zakłamania, postępu i stagnacji,
poświęcenia dla innych i egoizmu stało się tematyczną osią utworu.
Władimir Dudincew, Nie samym chlebem195. W opublikowanej w 1956 roku w
„Nowym mirze” powieści Władimira Dudincewa Nie samym chlebem, autor zilustrował
środowisko radzieckich naukowców i urzędników - zmagania utalentowanego wynalazcy,
który nie może się przebić ze swoimi pomysłami przez mur ignorancji, osobistych ambicji i
partykularyzmów.
Inteligencja przedstawiona w utworze ma dwa oblicza: głównego bohatera powieści
Dmitrija Łopatkina poświęcającego się nauce w imię postępu i społecznego dobrobytu oraz
Leonida Drozdowa, piastujący wysokie stanowiska urzędnika, który w swoich działaniach
troszczy się wyłącznie o własną karierę i materialną wygodę. Ich konflikt dla „odwilżowych”
czytelników ucieleśniał walkę twórczej jednostki z biurokratyczną machiną. Wokół powieści,
wkrótce po jej publikacji rozgorzała gorąca dyskusja. Pod naporem krytyki od utworu
odżegnał się jej wydawca, ówczesny redaktor „Nowego miru” Konstantin Simonow.
194 I. Griekowa, Katedra, tł. H. Broniatowska, Warszawa 1980, s. 89. 195 В. Дудинцев, Не хлебом единым, Москва 1968.
60
Fabuła powieści rozpoczyna się w 1947 roku: Leonid Drozdow – dyrektor kombinatu
przemysłowego, a później wysoki urzędnik ministerialny w Moskwie – w biednych
powojennych latach cieszy się materialnym dobrobytem i całkowicie obce mu są bytowe
troski olbrzymiej większości społeczeństwa. Ten wywodzący się z biedoty i czerni, jak sam o
sobie mówi, przedstawiciel nowego radzieckiego establishmentu małymi kroczkami wspina
się w administracyjnej hierarchii. Trudno go nazwać ideowym komunistą, choć jego jedyną
lekturą, o której wspomina się w utworze jest czytany wieczorami Krótki kurs historii
WKP(b). Jest raczej cynicznym koniunkturalistą, o czym świadczy chociażby jego
zmieniający się stosunek do wynalazcy Łopatkina, ściśle pokrywający się z opinią
zwierzchnictwa.
Dudincew przedstawia środowisko naukowców, urzędników ministerialnego szczebla,
kierowników fabryk, jako sprawnych administratorów, dobrych oratorów, ale zarazem jako
aroganckich, pozbawionych szerszych horyzontów egoistów. Aspiracje tych przedstawicieli
nowej elity koncentrują się na zaspokajaniu własnych potrzeb materialnych. Ich celem jest
zachowanie status quo, do wszelkich zmian odnoszą się wrogo i nieufnie. Główny bohater
utworu, Dmitrij Łopatkin nazywa ich: „biurokratyczną twierdzą” (Не хлебом…, s. 164-165).
Łopatkin walczył na wojnie, był ranny i odznaczony. Ukończył uniwersytet w Moskwie,
uczy w szkole matematyki i fizyki, ale jego prawdziwym powołaniem jest praca wynalazcy,
samodzielnie opracowuje nową efektywną metodę odlewu rur. Tytuł utworu nawiązuje do
życiowego credo Łopatkina: „Для того чтобы просто жить, нужен хлеб. Но как я бы не
был голоден, я всегда променял бы свой хлеб на искру веры” (Не хлебом…, s. 69).
Protagonista powieści Dudincewa jest więc idealistą, poświęcającym się pracy wynalazczej,
dla którego sfera materialna ma znaczenie drugorzędne: „Я не хочу такого счастья, как в
кино: еда, еда, квартира, спальня, кружева…” (Не хлебом…, s. 164-165).
W postawie Łopatkina wyraźny jest idealizm charakteryzujący przedrewolucyjną
inteligencję. Ów idealizm koreluje z atmosferą społeczną przypadającą na moment
powstawania utworu – z odwilżowymi procesami po śmierci Stalina i nadziejami inteligencji
na lepsze jutro. Wyidealizowana sylwetka głównego bohatera została skonfrontowana z
wyraźnie negatywnymi obrazami przedstawicieli radzieckiej nomenklatury.196 W powieści
196 Proces tworzenia się uprzywilejowanej warstwy radzieckiej nomenklatury rozpoczął się niedługo po przejęciu
władzy przez bolszewików: „в течение 20—30-х годов произошла определенная трансформация
большевистской партийной интеллигенции из интеллектуального центра партии в номенклатурную
элиту, а затем перерождение в ходе междоусобной борьбы в партийную государственную бюрократию, в
новый класс управляющих обществом” [С. Кислицын, Большевистская партийная интеллигенция:
эволюция и крах [cyt. za:] В. Меметов, О некоторых методологических подходах в изучении понятия
«интеллигенция» в отечественной историографии, «Интеллигенция и мир» 2008, № 2, с. 13-14].
61
Dudincewa to przeciwstawienie nabiera momentami wręcz publicystycznego wydźwięku:
„Их [urzędników na wysokich stanowiskach – P.S.] цель – удержаться в кресле и
продолжать обогащаться” (Не хлебом…, s. 204).
Ocena inteligencji w Nie samym chlebem nie przybrała więc formy krytyki określonej
warstwy społecznej, jak to miało miejsce w utworach literackich w okresie międzywojennym.
W przeciwieństwie do społecznie odosobnionych bohaterów-inteligentów u Babla, Oleszy,
czy Fadiejewa, inteligencja w powieści Dudincewa jest w pełni zintegrowanym elementem
opisywanej rzeczywistości społeczno-politycznej. Dudincew rozprawia się natomiast z
przedstawicielami nowych radzieckich elit, skoncentrowanych na zaspokajaniu własnych
potrzeb, przeciwstawiając im tych, którzy w życiu osobistym i zawodowym kierują się
prawdą i dobrem ogółu. Bohaterów tamtych czasów można opisać słowami charakterystyki
jednej z postaci utworu: „По-настоящему партийный человек не терпит никакой
неправды (…) Никакую ложь! Никакую фальшь!” (Не хлебом…, s. 359)
Daniił Granin, Naprzeciw burzy197. Pragnienie prawdy w życiu społecznym po latach
zafałszowywania rzeczywistości i powszechnego strachu pod rządami Stalina było jednym z
najważniejszych postulatów okresu odwilży. Młodzi fizycy z powieści Naprzeciw burzy (Иду
на грозу, 1962) Daniiła Granina są przekonani, że procesy liberalizacyjne rozpoczęte po
śmierci dyktatora są nieodwracalne i odczuwają niczym niezmąconą „radość z ogólnego
oczyszczenia atmosfery” (Naprzeciw…, s. 131).
Bohaterami opublikowanego w 1962 roku utworu są naukowcy zajmujący się badaniami
elektryczności atmosferycznej: w drugiej połowie lat 50. XX wieku rozpoczynają oni swoje
dorosłe i zawodowe życie. Nieodległe czasy stalinowskie są już wspomnieniem przywołanym
w kontekście okoliczności prowadzenia wówczas badań naukowych: „niepodobna było
powiedzieć tego, co się myśli, kiedy wynik dyskusji naukowych określony był z góry takim,
czy owym zarządzeniem” (Naprzeciw…, s. 65-66). O tym jednak, jak głęboko miniona epoka
wryła się w świadomość mieszkańców ZSRR świadczy krótkie zdanie opisu kierującego
instytutem naukowym profesora Golicyna: „Strach wżarł się w niego, zagnieździł się w
każdej komórce mózgowej. Takie rzeczy nie mijają bez śladu” (Naprzeciw…, s. 66). Wątek
strachu zrodzonego w latach stalinowskiego terroru będzie ważną determinantą
konformistycznych postaw protagonistów z opowieści moskiewskich Jurija Trifonowa.
197 D. Granin, Naprzeciw burzy, tł. W. Komarnicka, Warszawa 1964.
62
Inteligencja przedstawiona w Naprzeciw burzy zaczytuje się „rozmaitymi
Hemingwayami” ( Naprzeciw…, s. 19) 198, rozmawia o malarstwie Picasso, słucha jazzu i
dyskutuje o cybernetyce, czyta Babla i Cwietajewą. Autor podejmuje w utworze temat
moralnych wyborów człowieka ukazany na tle powszechnego optymizmu charakteryzującego
lata chruszczowowskiej odwilży. Kodeksy postępowania poszczególnych postaci, ich
filozofia życiowa, którą kierują się przy podejmowaniu decyzji zawodowych, czy osobistych
stanowią główną linię podziału bohaterów powieści. Jej protagonistami są fizycy Kryłow i
Tulin, którzy już podczas studiów szukali nowego w nauce – nie poddawali się dyktatowi
schematów i niepodważalnych twierdzeń. Za tym pozornym podobieństwem kryją się jednak
istotne różnice charakterologiczne i światopoglądowe bohaterów.
Tulin jest ucieleśnieniem postawy cynicznego pragmatyka, negującego wszelką
pryncypialność i wierność jakimkolwiek zasadom. Zadając pytanie, czym jest moralność,
niejednokrotnie podkreśla, że jego życiowym drogowskazem jest skuteczność w realizacji
postawionych celów. „Odegrać komedię? Proszę bardzo! Łgać? W każdej chwili. Gotów
jestem na wszystko. Potem będę miał czas wyszorować ręce” (Naprzeciw…, s. 192). Cynizm,
według niego, „zabezpiecza przed zbędnymi zmartwieniami” (Naprzeciw…, s. 297). „Całe
nasze życie to kompromis” – wykłada swoje życiowe credo Tulin – „nie możemy nigdy być
uczciwi bez reszty” (Naprzeciw…, s. 368).
Kryłow jest natomiast człowiekiem pryncypialnym, wiernym zasadzie, że „skoro mam
jakieś przekonania, muszę ich bronić” (Naprzeciw…, s. 87). Dla pragmatycznego Tulina
pryncypialność jego przyjaciela jest postawą szkodliwą, nie posuwającą nauki naprzód.
Krytykując Kryłowa sięga on po arsenał zarzutów charakterystycznych dla ocen inteligencji
po rewolucji październikowej: „Ty meduzo inteligencka! Warto by wszystkich was
czyściochów… Niewinność! Szlachetność! A wewnątrz tchórzliwy impotent” (Naprzeciw…,
s. 193).
Granin pragmatyzmowi przeciwstawia idealizm, by w finale powieści pragmatyczną
postawę Tulina – „zasady ocenia się według rezultatów”, (Naprzeciw…, s. 85) ostatecznie
skompromitować. Jego dotychczasowa brawura i odwaga okazują się być jedynie maską
skrywającą egoizm i konformizm. Moralnym zwycięzcą jest Kryłow, który „(…) jednego był
pewien: prawda nie może nigdy zaszkodzić. I nic prawdy nie zastąpi” (Naprzeciw…, s. 131).
Moralność wygrywa zatem z cynizmem, ale ten triumf nie jest ostateczny: Tulin się nie
198 W latach 60. XX wieku rosyjska inteligencja zaczytywała się utworami Ernsta Hemingwaya. W 1955 roku
ukazało się pierwsze dwutomowe wydanie jego dzieł. [П. Вайль, А. Генис, 60-е. Мир советского человека,
Москва 2013, с. 81].
63
zmienia, a inny cynik i koniunkturalista Agatow konsekwentnie pnie się w górę w naukowej
hierarchii.
Podobnie jak u Erenburga, a przede wszystkim u Dudincewa, Granin konfrontuje w
swojej powieści talent i szczerość z przeciętnością i sprytem. W utworze nosicielem tych
drugich cech jest Jakub Agatow – dobry organizator, ale twórczy impotent. W utworze jest
ucieleśnieniem sprawnego, ale tępego urzędnika. Pomimo swojej intelektualnej
ograniczoności i wątpliwej moralności – bezpośrednio przyczynia się do śmierci młodego
naukowca podczas doświadczeń, a później cynicznie wykorzystuje tę śmierć do własnej
kariery – Agatow zostaje wszechwładnym dyrektorem Instytutu Naukowego.
W Naprzeciw burzy znamienne w kontekście charakterystyki ówczesnej inteligencji jest
zestawienie biegunowo różnych filozofii życiowych: materialistycznej z idealistyczną. Tę
drugą reprezentuje przedstawiciel starszego pokolenia pamiętającego czasy rewolucji,
wybitny profesor fizyki Dankiewicz. Uważa on, że tym co różni człowieka od zwierzęcia nie
jest poziom wiedzy naukowej, ale moralność, wyobraźnia i ideały. Epizodyczna postać
Pietruszy – rówieśnika Kryłowa i Tulina przekonuje natomiast, że to pieniądz jest
„miernikiem zasług człowieka w naszym społeczeństwie” (Naprzeciw…, s. 81).
Podporządkowanie własnej aktywności celom stricte materialnym (podniesieniu swojego
komfortu życia), w powieści Granina ilustrują słowa naukowca Sawuszkina: „Jakie może być
szczęście na dwunastu metrach kwadratowych powierzchni mieszkaniowej z żoną i
dzieckiem? Szczęście to trzypokojowe mieszkanie. Nawet dwupokojowe to już jest szczęście”
(Naprzeciw…, s. 197).
Protagoniści odwilżowych utworów Erenburga, Dudincewa i Granina są
przedstawicielami nauk ścisłych. Kiedy radziecka nauka na przełomie lat 60. i 70. zaczęła
odnosić sukcesy (loty w kosmos, nagrody Nobla w dziedzinie chemii i fizyki) – ich autorzy –
naukowcy i inżynierowie stali się w świadomości społecznej bohaterami budującymi
świetlaną przyszłość kraju. Charakter nauk ścisłych odpowiadał także odwilżowemu
zapotrzebowaniu na prawdę w życiu społecznym i państwowym: „Точные знания казались
эквивалентом нравственной правды. Между честностью и математикой ставился знак
равенства”.199 W polu widzenia pisarzy znalazły się więc instytuty badawczo-naukowe,
uniwersyteckie wydziały, biura projektowe…Bohater nowych czasów miał twarz Łopatkina z
powieści Dudincewa, czy Kryłowa z późniejszego o kilka lat utworu Granina – ludzi
pryncypialnych, bezinteresownych i całkowicie oddanych swojej pracy.
199 П. Вайль, А. Генис, 60-е. Мир советского человека, Москва 2013, с. 118.
64
I. Griekowa, Ogniowe próby, Katedra200. Inteligencji technicznej szereg utworów
poświęciła I. Griekowa – prozaik, z wykształcenia zaś wybitny matematyk i autor licznych
prac naukowych. Pisząc o środowisku naukowców pochylała się nad tym, co znała najlepiej –
w swojej twórczości literackiej niejednokrotnie sięgała do własnych doświadczeń związanych
m.in. z wieloletnią pracą wykładowczyni na moskiewskich uczelniach. Postaci z jej utworów
z pełnym oddaniem poświęcają się zawodowym obowiązkom, które stanowią sens ich życia:
„Kiedy myślę o swojej pracy, to aż mi ciarki przechodzą po plecach” (Ogniowe…, s. 156) –
mówi Lidia Romnicz, protagonistka Ogniowych prób (На испытаниях, 1967). W kadrze
oficerskiej przedstawionej przez Griekową znajdują się osoby oczytane, znające języki,
wrażliwe i inteligentne, ale także beztroskie i bezmyślnie szermujące odwagą.
W napisanej ponad dekadę później Katedrze (Кафедра, 1978) Griekowa przedstawia
środowisko akademickie – studentów i wykładowców w trakcie ich zajęć na uniwersytecie,
ale także w sytuacjach rodzinnych w zaciszu domowych ścian. W biografii protagonistki
utworu a zarazem jego narratorki Niny Astaszowej odbijają się tragiczne losy rosyjskiego
społeczeństwa w pierwszej połowie XX wieku. Ojciec bohaterki zginął na wojnie, matka
podczas ewakuacji. Ona sama poszła na matematykę (z czasów szkolnych wspomina, jak
wszyscy zaczytywali się Jesieninem), po jej ukończeniu pozostała na uczelni, gdzie
rozpoczęła karierę naukową. Jej inteligencji, za którą stoi gruntowne wykształcenie, dorobek
naukowy i określony status społeczny (uniwersyteckiego wykładowcy) zostaje
przeciwstawiona znajomość prawdziwego życia dziewczyny pracującej na poczcie.
Konfrontacja inteligenta z reprezentantem „prostego ludu” jest w Katedrze wątkiem
całkowicie pobocznym. Warto go jednak wspomnieć, jako przykład utrwalonych, czy to w
literaturze, czy w opinii publicznej, wyobrażeń o inteligencji, w których podkreśla się jej
zagubienie i nieznajomość realiów życia codziennego.
W Katedrze I. Griekowa konfrontuje różne postawy i zachowania, które składają się na
odmienne filozofie życiowe poszczególnych postaci. W pewnym stopniu światopoglądowa
linia podziału bohaterów ma charakter pokoleniowy, co metaforycznie odzwierciedla opis
moskiewskiego budownictwa: to nowe, nietrwałe i kiepskiej jakości kontrastuje ze starą
architekturą – solidną i niezawodną (Katedra, s. 58). Przedstawicielem „nowego” jest na
wskroś pragmatyczny Oleg Rakow. Choć intelektualnie przeciętny odnosi sukcesy w nauce
dzięki bucie, niezachwianej pewności siebie, elokwencji i sprytowi. Reprezentantem starego
przedrewolucyjnego pokolenia (urodzonego i dorastającego jeszcze przed pierwszą wojną
200 I. Griekowa, Ogniowe próby, tł. Z. Braude, Warszawa 1969; I. Griekowa, Katedra, tł. H. Broniatowska,
Warszawa 1980.
65
światową) jest w powieści prof. Zawaliszyn, wykładowca akademicki, kierujący tytułową
katedrą matematyki. Charakterystyczna jest rozległość jego zainteresowań – lubił malować,
pisał wiersze i grał na skrzypcach.201 Swoją pracę traktuje jako misję, którą postrzega w
kategoriach moralnych: „ siać to, co rozumne, dobre, wieczne” (Katedra, s. 176).
Wieloletnia praca na uniwersytecie prowadzi go do konstatacji o „inflacji wyższego
wykształcenia” (Katedra, s. 176). Dane dotyczące rosnącej liczby studentów –
upowszechnienie edukacji, w tym zwiększenie liczby absolwentów wyższych uczelni było
jednym z najbardziej nagłaśnianych przez radziecką propagandę sukcesów ZSRR –
podsumowuje stwierdzeniem o „seryjnej produkcji taśmowej” (Katedra, s. 176).
Powyższa krytyka nie wynika, jak się wydaje, z nostalgii za elitarnością
przedrewolucyjnej inteligencji, ale dotyczy bardziej samej jakości kształcenia. Z drugiej
strony, obniżenie jego poziomu nie jest jedyną bolączką, którą dostrzega profesor: „Rodzice
wyłażą ze skóry, byle tylko ich pociecha dostała się na studia (…) Dostają się nie ci, którzy
najbardziej na to zasługują, ale ci którzy mają odpowiednie stosunki” (Katedra, s. 179).
Wątek „pomocy” przy egzaminach wstępnych na uczelnię pojawia się również w
opowieściach moskiewskich (Bilans wstępny), a kwestia zdrady zasad moralnych w imię
troski o przyszłość dzieci jest jednym z elementów sołżenicynowskiej krytyki inteligencji
zawartej w artykule Образованщина202.
Postacie podobne do profesora Zawaliszyna, inteligentów starszego pokolenia, idealistów
z zaszczepionym kodeksem moralnym, można odnaleźć u Trifonowa (chociażby Fiodor
Nikołajewicz z Zamiany). Inteligenckość tych postaci jest często wielopokoleniowa - dziadek
Zawaliszyna był lekarzem, a ojciec matematykiem, dyrektorem, jednego z najstarszych w
Moskwie gimnazjów. Wierność określonym zasadom etycznym wyróżnia ich z
indyferentnego aksjologicznie otoczenia, stanowiąc o ich inności i zarazem pewnym
nieprzystosowaniu.
Profesor Zawaliszyn dostrzega w swoim charakterze niezdecydowanie, chwiejność i
wieczne poszukiwanie prawdy (Katedra, s. 193), czyli cechy często przypisywane rosyjskiej
inteligencji, będące elementem jej krytyki szczególnie po rewolucji październikowej. Bohater
Katedry zawsze stara się rozpatrywać rzeczywistość z różnych punktów widzenia. Wierność
201 W postaci prof. Zawaliszyna autorka zawarła cechy swojego ojca, gimnazjalnego matematyka [Г. Зверкина,
Г. Эпштейн, Писатель И. Грекова -- профессор Е. С. Вентцель, «Новый мир» 2008, № 4, с. 143-158]. 202 „Но главный оправдательный аргумент – дети (…) Кто ж имеет право пожертвовать материальным
благополучием своих детей для отвлеченного принципа правды” [А. Солженицын, Образованщина…, с.
35]. Podporządkowanie zasad etycznych wartościom materialnym w imię zabezpieczenia przyszłości własnych
dzieci, prowadziło, według Sołżenicyna, do skrzywienia moralnego młodego pokolenia. Dzieci współczesnych
inteligentów są na wskroś pragmatyczne i wyjątkowo ostrożne podkreślał autor.
Andriej Bitow, Dom Puszkina204. W poodwilżowej rzeczywistości konformizm stał się
modus vivendi znacznej części społeczeństwa. Przystosowanie, zachowawczość i ostrożność
cechują Lewę Odojewcewa głównego bohatera powieści Andrieja Bitowa Dom Puszkina
(Пушкинский дом).205 Przed czytelnikiem rysuje się postać przeciętna, bierna, ani dobra, ani
zła: „Он все чувствует, думает даже кое-какие мысли, ничего скверного или подлого во
всяком случае … но он ничего не делает” (Пушкинский…, s. 226). W przeciwieństwie do
niepokornych buntowników okresu odwilży, bohater Bitowa kieruje się w życiu zasadą
społecznej mimikry: „Невидимость – вот мечта, вот принцип!” (Пушкинский…, s. 330). O
sobie samym Lewa myśli nie bez krytyki i autoironii: „раб, своими силами подавляющий
собственное восстание” (Пушкинский…, s. 337).
W Domie Puszkina Bitow rysuje bohatera reprezentującego społeczeństwo, które
zatraciło moralne drogowskazy. Pokolenie urodzonego w 1937 roku Lewy jednoznacznie
negatywnie charakteryzuje jego dziadek Modest Odojewcew, który po powrocie z
długoletniej zsyłki konstatuje:
„Да все, все уже советские! (…) Вы хотите сказать от себя – вы ничего не можете сказать от себя. Вы
только от лица той же власти сказать можете (…) Да отвяжи вас – вы назад запроситесь, у вас шея будет
мерзнуть без ошейника (…) справедливо все до чрезвычайности” (Пушкинский…, s. 67).
Lewa Odojewcew podczas studiów w latach 50. wypracował sobie zasady postępowania,
które można określić jako filozofię życia konformisty: maksymalnie korzystać z danych
204 А. Битов, Пушкинский дом, Москва 1989. 205 Dom Puszkina po raz pierwszy został opublikowany w USA w 1978 roku. Bitow ukończył swoją powieść
siedem lat wcześniej, w 1971 roku, ale ze względów cenzuralnych ukazała się ona w ZSRR dopiero w latach
pieriestrojki (w 1987 roku opublikował ją „Nowyj mir”).
68
możliwości ale wyłącznie w dozwolonych granicach: „не надо только нарушать, а надо
соблюдать!” (Пушкинский…, s. 70).206
Niedostrzeganie zła świata zewnętrznego, deklarowana „apolityczność”, opanowanie – te
cechy Lewa wyniósł z domu rodzinnego. O polityce w nim się nie rozmawiało, podobnie jak
o zesłanym dziadku. Obojętność stała się maską przysłaniającą strach i konformizm.
Protagonistę Domu Puszkina przypominają postaci z napisanych w tym samym okresie
utworów Trifonowa. U obydwu autorów można odnaleźć podobne sytuacje charakteryzujące
bohaterów. Lewa Odojewcew staje wobec dylematu – postąpić zgodnie z własnym
sumieniem, czy mu się sprzeniewierzyć – potępić swojego nieprawomyślnego przyjaciela,
czego oczekują od niego władze instytutu, czy też stanąć w jego obronie.
„Он совсем потерял себя и ходил вовсе без лица и без языка, окончательно мычал, и все бы, конечно,
кончилось плохо, если бы вдруг не сошлось самым удивительным образом: заболела тяжело мама,
подошел отпуск, он был срочно отозван в Москву на совещание, умер дед” (Пушкинский…, s. 108).
Analogiczna sytuacja stanie się punktem kulminacyjnym Domu nad rzeką Moskwą –
napisanej kilka lat po Domu Puszkina, najbardziej znanej opowieści Jurija Trifonowa. Tam z
konieczności opowiedzenia się po jednej ze stron „wyzwala” bohatera śmierć babci.
206 O regułach rządzących życiem społecznym w ZSRR po śmierci Stalina wnikliwie pisał Isaiah Berlin: „Тиран
умер, и вместо него правит некая система правил и установлений. Правила эти чрезвычайно жесткие, но
ясные; люди знают, что если они нарушат их, то будут наказаны, но если вы ни в чем не виноваты –
живете осмотрительно, не совершаете рискованных поступков, не встречаетесь с иностранцами, не
выражаете крамольных мыслей, - можно расчитывать, что вас никто не тронет” [И. Берлин, Советская
интеллигенция…, с. 501].
69
III. Obraz inteligencji rosyjskiej w opowieściach moskiewskich Jurija Trifonowa
1. Opowieści moskiewskie – okoliczności publikacji
Publikację Zamiany w 1969 roku207, można nazwać drugim debiutem Trifonowa.208
„После публикации в декабрьском книжке журнала «Новый мир» за 1969 год повести «Обмен»
Трифонов становится одним из кумиров городской интеллигенции, которая каждую его новую вещь
теперь ожидала с нетерпением. С «Обмена» начинается цикл его так называемых московских или
городских повестей (…) Они вызовут феноменальный интерес вдумчивых читателей. Писатель вошел в
их жизнь и оставался там до своей безвременной смерти.”209 (81)
Pierwsza z opowieści moskiewskich na nowo odkryła radzieckiemu czytelnikowi pisarza,
który po sukcesie napisanych w młodości Studentów (1950)210 przez blisko dwadzieścia lat
poszukiwał swojego miejsca w literaturze.211 W latach 50. i 60. Trifonow uprawia krótkie
formy narracyjne (zbiory Под солнцем, 1959 i В конце сезона, 1961). W 1963 roku
207 Numer czasopisma z Zamianą ukazał się w sprzedaży dopiero w lutym 1970 r., co było spowodowane
politycznymi perturbacjami wokół periodyku i jego redaktora naczelnego Aleksandra Twardowskiego. «Новый
мир», w którym w 1962 r. opublikowano Jeden dzień z życia Iwana Denisowicza Aleksandra Sołżenicyna, stał
się ideologicznie niewygodny dla rządzących po przejęciu władzy przez Leonida Breżniewa. W warunkach
wycofywania się z haseł okresu odwilży i neostalinowskiego kursu partii najbardziej liberalne czasopismo
literackie w ZSRR spotykało się z politycznymi szykanami. Ich zwieńczeniem było usunięcie Aleksandra
Twardowskiego ze stanowiska redaktora naczelnego w 1970 r. Numer, w którym została opublikowana Zamiana
był przedostatnim redagowanym przez Twardowskiego. W Zapiskach sąsiada Trifonowa poświęconych jego
relacjom z Twardowskim, autor Zamiany następująco wspomina okoliczności publikacji pierwszego
opowiadania cyklu moskiewskiego: „Обмен появился без единой цензурной поправки. Как мне сказал один
из членов редколлегии: «Подержали в зубах и выпустили». Видимо, вопрос о журнале был уже решен и
следить за добропорядочностью последних номеров не имело смысла” [А. Шитов, Юрий…, с. 405]. 208 Po pojawieniu się Zamiany, a wkrótce kolejnych opowieści cyklu moskiewskiego, Jurij Trifonow stał się
niewątpliwie jednyn z liderów oficjlanej literatury radzieckiej. Znany rosyjski dziennikarz Leonid Parfionow, w
zrealizowanej w latach 90. XX wieku telewizyjnej kronice dziejów ZSRR wymienia publikację Zamiany jako
jedno z najważniejszych wydarzeń 1970 roku: „В семидесятом году страна читает, опубликованную в
последнем номере журнала «Новый мир» за 1969 г. Первую московскую повесть Юрия Трифонова
Обмен. Одну за другой Трифонов напишет их целый цикл: Предварительные итоги, Долгое прощание,
Другая жизнь, Дом на набережной. Вслед за деревенской прозой явилась городская” [Л. Парфенов,
«Намедни» 1970. http://video.mail.ru/mail/aleksandr-200866/2155/2118.html]. 209 C. Экштут, Юрий Трифонов…, с. 81. 210 O skali sukcesu jaki odniósł wówczas Trifonow – młody, nikomu jeszcze nieznany pisarz – pisał Lew
Ginzburg: „Еще совсем недавно неприкаянный бедный студент, живший на иждивении бабушки, он
вдруг купил автомобиль, отстроил загородную квартиру, женился на певице Большого театра...” [Л.
Гинзбург, Разбилось лишь сердце мое…, Москва 1983, http://www.gramotey.com/?open_file=126901128]. 211 Ewa Nikadem-Malinowska podkreśla wyjątkowość (w negatywnym znaczeniu) Studentów, gdyż autor pisał
tę powieść „niejako na zamówienie, podporządkowując się bardziej ideologii niż własnym przemyśleniom.”
Tworzył wbrew własnemu sumieniu, co spowodowało jego „długoletni kac moralny” [E. Nikadem-Malinowska,
Koncepcja…, s. 12]. Sam Trifonow już w latach 70. napisze o twórczej indolencji, która go dotknęła po udanym
debiucie – „Несколько лет совсем не писал, то есть писал, конечно, но путного не выходило, я браковал,
уничтожал” [Ю. Трифонов, Нескончаемое начало, [в кн.] Ю. Трифонов, Избранные…, т.2, с. 495] - a jako
jedną z jej przyczyn wskaże atmosferę nadziei, obaw i nieokreśloności, która nastąpiła po śmierci Stalina:
„Писать по-старому было неинтересно, писать по-новому ещё боялись, не умели и не знали, куда все это
publikuje powieść produkcyjną Pragnienie (Утоление жажды)212, a dwa lata później
antystalinowską powieść dokumentalną Odblask ognia. Tematyka tych powieści (budowa
kanału, rewolucja i wojna domowa), sposób przedstawienia bohaterów, zobrazowane
konflikty, wpisywały się w społeczno-polityczne procesy odwilży zapoczątkowane śmiercią
Stalina.213
W utworach opublikowanych bezpośrednio przed powstaniem opowieści moskiewskich,
m.in. w opowiadaniach Голубиная гибель (1967) i В грибную осень (1968), a przede
wszystkim w artystycznym manifeście autora, jakim było opowiadanie Путешествие
(1969) znajdziemy zapowiedź tematów i problemów, które w latach siedemdziesiątych
Trifonow uzna za najważniejsze w swym pisarstwie.
Trudzący się piórem narrator Podróży (Путешествие) szuka natchnienia w odległych
egzotycznych miejscach, a tematów – w wielkich konfliktach i namiętnościach. Pewnego dnia
dochodzi jednak do wniosku, że niewiele wie o sobie samym – „В зеркале мелькнуло на
мгновенье серое, чужое лицо”214 – nie zna otoczenia, w którym przebywa, ani ludzi,
których codziennie spotyka. W drugiej połowie lat 60. autor Zamiany dokonał wyboru swojej
artystycznej drogi: nie będzie już szukał tematyki w pustynnych piaskach Azji Centralnej
odnalazł bowiem ich niewyczerpane źródło wokół siebie i w sobie samym. Skoncentruje
swoją uwagę na życiu jednostki, które w kolejnych narracjach powstałych w latach 70., w
coraz większym stopniu będą odbiciem losów samego autora.
Bohaterem Zamiany jest blisko czterdziestoletni inteligent, mieszkający w Moskwie
przełomu lat 60. i 70. XX wieku. Jego przeciętność, zarówno pod względem etycznym, jak i
materialnym, uwikłanie w kłopoty dnia codziennego będzie od tej pory cechą
charakterystyczną niemal wszystkich trifonowowskich protagonistów.
Pisząc Zamianę, Trifonow pracował równocześnie nad powieścią Zniknięcie
(Исчезновение), w dużej części autobiograficzną, poświęconą wydarzeniom 1937 roku w
Rosji.215 W opowieściach moskiewskich, wątki dotyczące Wielkiego Terroru, choć
przedstawione w aluzyjnej formie i zajmujące w fabułach poszczególnych utworów
212 O okolicznościach powstania Pragnienia pisała m.in. jego córka Olga Tangian [О. Тангян, Зачем Юрий
Трифонов ездил в Туркмению, «Знамя» 2013, № 4, c. 166-183]. 213 Na kilka miesięcy przed publikacją Pragnienia (Утоление жажды) w miesięczniku «Знамя», Trifonow
pisał o swojej nowej powieści, że jest optymistyczna, „направлен [роман – P.S.] против последствий культа
личности, против перестраховки и догматизма” [А. Шитов, Время…, с. 429]. 214 Ю. Трифонов, Путешествие, [в кн.] Ю. Трифонов, Избранные…, т.1, с. 26. 215 Publikacja Zniknięcia była planowana na rok 1969, co zapowiedziano w dwóch jesiennych numerach
czasopisma „Новый мир” w 1968 r. Ze względów politycznych utwór ten mógł się oficjalnie ukazać w Rosji
dopiero w 1987 r.
71
drugoplanowe miejsce, mają fundamentalne znaczenie dla ich wymowy i są niezwykle istotne
dla zrozumienia postaw występujących w nich bohaterów.
W życiu osobistym autora Domu nad rzeką Moskwą koniec lat 60. skutkował
konsekwencjami (m.in. zakazem wyjazdów zagranicznych) ucieczki na Zachód jego
ciotecznego brata Gieorgija Trifonowa w 1968 roku.216
Blisko rok po Zamianie Trifonow publikuje Bilans wstępny.217 W krytyczno-literackich
ocenach zestawiano tę opowieść m.in. z Nieciekawą historią i z Moim życiem Antoniego
Treść utworu stanowią przemyślenia protagonisty nad własnym życiem, refleksje dotyczące
jego dotychczasowych osiągnięć i niepowodzeń. Czytelnicy otrzymali zatem kolejną narrację,
w której świat przedstawiony do złudzenia przypominał otaczającą rzeczywistość. Problemy i
troski bohaterów były jak ich własne – to z nimi zmagali się w swojej codziennej egzystencji.
Rozpoznawalność i przystawalność literackiej fikcji do realiów moskiewskiego życia lat 60.
była zapewne jedną z głównych przyczyn popularność Bilansu wstępnego i pozostałych
opowieści cyklu – świadczą o tym liczne wypowiedzi czytelników. Nauczyciel szkoły
zawodowej w Aleksandrii w obwodzie kirowohradzkim na początku lutego 1971 r. pisał w
liście do Trifonowa: „Жаль, что журнал не достанешь, давно уже исчез из киосков. Будут
ли Предварительные итоги изданы отдельно и когда?”219
W 1970 r. obok pracy nad Bilansem wstępnym Trifonow zbierał materiały do powieści
historycznej o Andrzeju Żelabowie, opublikowanej trzy lata później pod tytułem
Niecierpliwość. Studiował m.in. zebrane w siedmiu tomach wspomnienia Wiery Figner,
216 Gieorgij Jewgieniewicz Trifonow (1926-1984) pseudonim literacki Michaił Diomin, był synem zasłużonego
w wojnie domowej bolszewickiego dowódcy – Jewgienija Trifonowa – rodzonego brata ojca autora Zamiany.
Jewgienij Trifonow umarł na zawał serca w 1937 r. (wcześniej NKWD aresztowała jego brata). W latach
czterdziestych osierocony Gieorgij związał się ze światem przestępczym i jako więzień kryminalny został
zesłany do łagru. Już wówczas pisał wiersze, a po powrocie z zesłania w 1956 r. został członkiem Związku
Pisarzy. Najbardziej znanym utworem Diomina jest powstała już na emigracji autobiograficzna trylogia: wydany
w kilku krajach Przestępca (Блатной), Włóczęga z tajgi (Таежный бродяга), oraz Rudy diabeł (Рыжий
дъявол) [Polskie wersje tytułów w tłumaczeniu autora pracy]. Jurijowi Trifonowowi, przywykłemu do
zagranicznych wojaży w charakterze sportowego korespondenta, zakaz wyjazdów spowodowany emigracją
ciotecznego brata musiał mocno doskwierać. Autorowi Zamiany na podróż w kierunku zachodnim z
przekroczeniem granicy ZSRR pozwolono dopiero w 1973 roku. [А. Шитов, Время…, с. 525]. 217 Pracę nad Bilansem wstępnym Trifonow zakończył w sierpniu 1970 r. Utwór został opublikowany w
dwunastym numerze czasopisma „Новый мир”. Bilans wstępny w wersji książkowej został opublikowany w
1973 r. razem z Zamianą, kolejną opowieścią cyklu moskiewskiego Długimi pożegnaniami oraz kilkoma
opowiadaniami. 218 O podobieństwie opowieści Trifonowa do utworów Czechowa mówiono m.in., podczas dyskusji w Związku
Pisarzy ZSRR na temat Zamiany i Bilansu wstępnego [Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей,
«Дружба народов» 1999, № 1, с. 81-114]. O tematycznym podobieństwie do trylogii Maksyma Gorkiego pisał
znany publicysta Jurij Czerniczenko w liście do autora Zamiany ze stycznia 1971 r. [А. Шитов, Юрий…, с. 430-
431]. 219 А. Шитов, Юрий…, с. 434.
72
jednej z uczestniczek przygotowań do udanego zamachu na cara Aleksandra II. W Długich
pożegnaniach nad źródłami archiwalnymi dotyczącymi zamachowców ślęczeć będzie Grisza
Riebrow, utalentowany dramaturg przygotowujący sztukę o Wasiliju Kletocznikowie, agencie
narodowolców w carskiej policji.
W lutym 1970 r. Trifonow współorganizował akcję protestu przeciwko szykanom wobec
Aleksandra Twardowskiego – redaktora naczelnego „Nowego miru”. List w jego obronie nie
przyniósł żadnego skutku, autor Wasilija Tiorkina został wkrótce zwolniony z zajmowanego
stanowiska. Proces zbierania podpisów pod protestem wśród rosyjskich pisarzy, opisany
przez Trifonowa w Zapiskach sąsiada, jest wymownym świadectwem epoki – panoramą
postaw ludzkich w sytuacji, gdy trzeba dokonać etycznego wyboru w określonych
było najbardziej spektakularnym przykładem przykręcania śruby w obszarze kultury na
początku lat 70.221
W 1971 r. w ósmym numerze miesięcznika „Nowyj mir” wychodzą Długie pożegnania –
trzecia z kolei opowieść cyklu moskiewskiego, akcja której rozgrywa się w ostatnich latach
panowania Stalina. Bohaterami utworu czyni autor bliskich swojemu sercu i doświadczeniu
przedstawicieli środowisk twórczych, związanych z teatrem: pisarzy, aktorów i reżyserów.222
Głównymi postaciami świata przedstawionego są rozpoczynający dorosłe życie
dwudziestoparolatkowie, przepełnieni namiętnościami, wierzący we własne możliwości i z
nadzieją patrzący w przyszłość. W Zamianie i Bilansie wstępnym przedstawiciele tego
220 List w obronie „Nowego Miru” i jego głównego redaktora wspólnie zredagowali oprócz Jurija Trifonowa,
trzej inni znani prozaicy: Boris Możajew, Anatolij Rybakow i Wieniamin Kawierin. Trifonow z Możajewem
ruszyli następnie w objazd po pisarzach w celu zebrania ich podpisów pod listem. Autor Zamiany wspominał
później, że w całym tym przedsięwzięciu «Было много неожиданного, забавного и достойного кисти
Айвазовского». Jedni się podpisywali bez wahania, inni kategorycznie odmawiali. Pisarz A., jak nazywa go
Trifonow, podpisał się tak małymi literami, że można je było odczytać tylko za pomocą lupy. Pisarz T., którego
utwory często były publikowane w czasopiśmie Twardowskiego odmówił poparcia z obawy przed utratą
spodziewanego na dniach przydziału mieszkania. Jeszcze inny poprosił o czas na przemyślenie, po czym
nazajutrz oznajmił, że nie podpisze, co Trifonow skonstatował: „Я представил себе, какую бессоную ночь
провел Л. в разговорах с женой” [Ю. Трифонов, Записки соседа, [в кн.] Ю. и О. Трифоновы, Юрий…, с.
214]. 221 „в редколлегию не предавшего Солженицына „Нового мира” сначала ввели чуждых ей деятелей, затем
полностью „сменили караул”. Как резюмировал ставший уже „бывшим” главный редактор журнала
Твардовский: „Они ввели свои войска”. Это был тот же самый ждановский сценарий, что за два десятка
лет до того был разыгран в „Звезде”. Пусть более „цивилизованно”, но суть дела от этого не менялась.”
[А. Рубашкин, Ждановщина, „Звезда” 2006, № 8, с. 120-142]. 222 Trifonow bardzo cenił dramaturgię i teatr, ponieważ sądził, że w przeciwieństwie do prozy dają one większe
możliwości bezpośredniego kontaktu z odbiorcą [К. Де Магд-Соэп, Юрий Трифонов…, с. 147-150]. Na
początku lat 50., czyli w czasie akcji Długich pożegnań, bez większych sukcesów próbował swoich sił w teatrze
– na afiszu pojawiły się dwie jego sztuki, w tym jedna we współautorstwie, będąca adaptacją powieści Studenci.
Wówczas to poczynił obserwacje i zebrał doświadczenie, które kilkanaście lat później wykorzystał w Długich
pożegnaniach. W drugiej połowie lat 70. Trifonow blisko współpracował z Jurijem Lubimowem i kierowanym
przez niego Teatrem na Tagance. Rezultatem tej współpracy były m.in. teatralne adaptacje Zamiany i Domu nad
rzeką Moskwą.
73
samego pokolenia pokazani kilkanaście lat później są postaciami życiowo przegranymi –
niespełnionymi zawodowo i nieszczęśliwymi emocjonalnie. W Długich pożegnaniach
Trifonow przywołuje więc z pamięci doświadczenia własnej młodości, pierwsze powojenne
lata, by odnaleźć w nich wyjaśnienie kondycji moralnej, postaw i zachowań inteligencji
rosyjskiej początku lat 70 XX wieku.223
Gdy w 1973 roku w ramach serii „Płomienni rewolucjoniści” Trifonow opublikował
Niecierpliwość, myślał już o kolejnych powieściach historycznych, których bohaterami mieli
stać się Herman Łopatin i Jewno Azef. Jednocześnie „еще томила, как он любил говорить,
«одна идейка». Написать о человеке, вытесненном из жизни, о своем любимом –
«лишнем» человеке”224. Bohater Drugiego życia opublikowanego w sierpniu 1975 r. w
ósmym numerze „Nowego Miru” jest na tle pozostałych protagonistów cyklu moskiewskiego
postacią wyjątkową. Jako jedyny nie podporządkowuje się otoczeniu, do końca życia
zachowując wierność własnym przekonaniom.
Fabuła opowieści, konstrukcja świata przedstawionego i poszczególnych postaci, czy
wreszcie sposób narracji odsyłają czytelnika do poprzednich utworów pisarza. Trifonow
korzysta z doświadczeń zebranych podczas pisania Zamiany, Bilansu wstępnego, czy Długich
pożegnań225 (m.in. w obszarze narracji226) i zarazem na nowo dopowiada i dookreśla
występujące w nich obrazy motywy.
Drugie życie jest opowieścią o miłości.227 Jego treść wypełniają retrospektywne, pełne
bólu rozmyślania wdowy o jej przedwcześnie zmarłym mężu – Siergieju Troickim, który w
momencie rozpoczęcia narracji od kilku miesięcy już nie żyje. Tematyka opowieści, narracja
prowadzona z punktu widzenia kobiety cierpiącej po stracie ukochanego i wreszcie elementy
autobiografizmu w utworze228 – wszystko to zabarwione jest liryzmem.
223Zwraca na to uwagę m.in. Natalia Iwanowa: „Видимо, для того чтобы понять, что же сформировало
героев «Обмена» и «Предварительных итогов», писателю необходимо было вернуться к их началу, к
истокам, когда «многое было дано»” [Н. Иванова, Проза…, с. 142]. 224 Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей, «Дружба народов» 1999, № 2, с. 89-113. Ostatecznie
Trifonow zrezygnował z pisania powieści o Łopatinie, rekomendując wydawnictwu jako autora Jurija
Dawydowa. 225 “В «Другой жизни» Трифонов как бы совмещает и переосмысливает мотивы всех «московских»
повестей” [Н. Иванова, Проза…, с. 209]. 226 Trifonow wykorzystuje różne punkty widzenia dla osiągnięcia jak najpełniejszego obrazu rzeczywistości
„(...) воспоминания героини представлены в многослойном, уникальном по полифонической оркестровке
повествовательном дискурсе” [Н. Лейдерман, М. Липовецкий, Современная русская литература 1950-
1990-е годы, Т. 2, Москва 2003, с. 238]. 227 Aspekt miłości w Drugim życiu jako centralny motyw utworu wyróżniają N. Lejderman i M. Lipowieckij.
Jednocześnie przeciwstawiają taką interpretację opowieści charakterystycznemu dla czasów radzieckich
postrzeganiu twórczości Trifonowa głównie jako demaskatorskiej - antymieszczańskiej [Н. Лейдерман, М.
Липовецкий, Современная…, т. 2, с. 239]. 228 Sytuację, w jakiej znalazła się bohaterka Drugiego życia Trifonow znał z autopsji – w 1966 r.
niespodziewanie umarła jego pierwsza żona Nina Nelina. Ich córka Olga miała wówczas 14 lat, podobnie jak
74
Kilka miesięcy po publikacji czwartej opowieści moskiewskiej ukazała się kolejna, bodaj
najbardziej śmiała i wnikliwa w całej radzieckiej literaturze lat siedemdziesiątych, analiza
ludzkich postaw w czasach stalinowskich.229
„В первом номере 1976 года «Дружба народов» опубликовала повесть Дом на набережной. Это было как
взрыв. В библиотеках ее запретили выдавать (…) За номером «Дружбы народов» с Домом на
набережной охотились, номер отдавали в переплет, в редакцию и к автору приходили иностранные
корреспонденты, звонили издатели со всего мира.”230
Michaił Susłow, naczelny partyjny ideolog, jedna z najbardziej wpływowych postaci w ZSRR
okresu breżniewowskiego, wyrażając zgodę na publikację kolejnej opowieści Trifonowa miał
powiedzieć, że wszystko, co zostało w niej opisane, jest prawdą.231 Na przełomie lat 40. i 50.,
w których rozgrywa się akcja utworu, Susłow był naczelnym redaktorem „Prawdy” i
uczestniczył w organizacji antykosmopolitycznej kampanii, stanowiącej centralny motyw
trifonowowskiej opowieści.
Cenzorskie okoliczności towarzyszące wydaniu Domu nad rzeką Moskwą przypominają
(z zachowaniem właściwej rangi i skali obydwu wydarzeń) sensacyjne ukazanie się w
„Nowym mirze” w 1962 r. Jednego dnia Iwana Denisowicza Aleksandra Sołżenicyna.
Przyczyn udzielonego osobiście przez Nikitę Chruszczowa zezwolenia na publikację utworu
obnażającego brutalną łagrową rzeczywistość doszukiwano się m.in. w pełnym sprzeczności i
nieprzewidywalności charakterze pierwszego sekretarza. Dopuszczenie do druku Domu nad
rzeką Moskwą (bez cenzorskich poprawek), który w zawoalowanej formie, ale przekonująco
pokazuje związek pomiędzy demoralizacją człowieka i charakterem społeczno-politycznego
ustroju ZSRR można tłumaczyć różnie, m.in. jako adresowany do Zachodu przykład
pluralizmu i demokratyczności w obszarze radzieckiej literatury.232 Nie ulega jednak
wątpliwości, że w obydwu przypadkach władze przesadziły ze swoim „liberalizmem” i ze
Irenka z opowieści. Wspomnienie traumatycznych przeżyć sprzed blisko dziesięciu lat stało się dla Trifonowa
impulsem do napisania Drugiego życia. Mówił o tym m.in. w jednym z wywiadów udzielonym w 1977 r.
podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych [А. Шитов, Юрий…, с. 507]. 229 Русскийе писатели 20 века…, с. 694. 230 Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей 1976-1981, с комментарием О.Р. Трифоновой, [в кн.]
Ю. Трифонов, Дом…, с. 681; 684. 231 А. Шитов, Юрий…, с. 519. 232 Sam Trifonow, o cenzorskiej zgodzie na publikację Domu nad rzeką Moskwą, mówił m.in. podczas swojej
wizyty w Stanach Zjednoczonych w 1977 r.: „Когда меня где-то спросили, почему эту повесть напечатали, я
просто не мог ответить. Если бы меня спросили, почему ее не печатают, я, может быть, и мог бы
ответить, а почему напечатали, это вы должны спросить у моих издателей. Так вот, напечатали, причем в
рукописи ни одной строчки не исправили. Ни одна моя книга с такой легкостью не проходила” [А.
Шитов, Юрий…, с. 519].
75
względu na silny społeczny rezonans towarzyszący omawianym publikacjom, zapewne
żałowały podjętych decyzji.233
Wieniamin Smiechow, wybitny rosyjski aktor z Teatru na Tagance, odtwórca m.in.
głównej roli wystawionej po raz pierwszy w czerwcu 1980 r. inscenizacji Domu nad rzeką
Moskwą, wspomina społeczne poruszenie, jakie wywołała publikacja opowieści Trifonowa:
„Когда повесть вышла в "Дружбе народов", я снимался в Свердловске. И студенты университета,
участники массовки, показали мне единственный неизъятый из библиотеки номер журнала. Гомеру не
снилась такая исчитанность, такая жадная истрепанность "фолианта"! Студенты терзали расспросами о
писателе”234.
Trifonow umiejscawia fabułę Domu nad rzeką Moskwą w ostatnich latach stalinowskiej
dyktatury i już we wstępie podkreśla, że „w różnych czasach to, co prawdziwe, różnie
wygląda”235. Nawiązuje tutaj do swojego pisarskiego debiutu, czyli opublikowanych w 1950
r. Studentów.236 „To, co wydawało się proste i oczywiste, ukazuje się teraz w odmiennym
świetle, widać szkielet uczynków, jego strukturę”237. Czas, miejsce i wydarzenia
(antykosmopolityczna kampania) przedstawione w Domu nad rzeką Moskwą i w Studentach
są wspólne. Obydwa utwory różni natomiast nowe spojrzenie Trifonowa na te wydarzenia,
uwarunkowane zarówno inną perspektywą, jak i światopoglądową oraz twórczą ewolucją
pisarza.238
W opowieściach moskiewskich autor szuka odpowiedzi na pytanie, co reprezentuje sobą
rosyjska inteligencja przełomu lat 60. i 70. minionego wieku. Kim jest zamieszkujący
Moskwę przeciętny inteligent, jakie są jego aspiracje, marzenia, myśli, system wartości,
kodeks postępowania, sposób zachowania w najprostszych codziennych sprawach? Osadzając
233 Po ukazaniu się Domu nad rzeką Moskwą w „Drużbie Narodow”, „(...) наблюдающие за литературным
процессом испытали шок. Четыре месяца печать хранила гробовое молчание. В мае «Литературка»
выдала кисло-сладкую рецензию” [Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей 1976-1981, с
комментарием О.Р. Трифоновой, [в кн.] Ю. Трифонов, Дом…, с. 682-683]. 234 В. Смехов, Театр моей памяти, Москва 2001.
http://royallib.ru/read/smehov_veniamin/teatr_moey_pamyati.html#477403 235 J. Trifonow, Dom nad rzeką Moskwą, tł. Z. Fedecki, Warszawa 1979, s. 8. 236 Historyczno-literackie porównania Studentów i Domu nad rzeką Moskwą pojawiają się w licznych pracach
poświęconych twórczości Trifonowa. W Polsce obydwa utwory stały się przedmiotem analizy m.in. Barbary
Klimczyk [B. Klimczyk, Studenci i Dom nad rzeką Moskwą, jako polemika dwóch poetyk, “Przegląd
Humanistyczny” Nr 9, 1979 r., s. 59-65]. 237 J. Trifonow, Dom…, s. 132. 238 O znaczeniu Domu nad rzeką Moskwą dla samego Trifonowa pisze m.in. Ewa Nikadem-Malinowska, która
przypisuje temu dziełu funckję katharsis: „Dom nad rzeką Moskwą powstał jako pokuta narzucona sobie przez
pisarza, która go wprawdzie nie uspokoiła, ale dała choć satysfakcję z przywrócenia młodości jej czasowej
perspektywy, a zatrzymanemu czasowi należne mu wymiary” [E. Nikadem-Malinowska, Koncepcja…, s. 13].
fabułę swoich utworów w latach tzw. zastoju Trifonow powraca jednak także do wydarzeń
chronologicznie wcześniejszych. Przywołuje czasy stalinowskiego terroru i drugiej wojny
światowej, które odcisnęły swoje piętno na życiorysie autora i praktycznie wszystkich jego
bohaterów. Bez odwołania się do tych wydarzeń z dziejów Rosji nie podobna zrozumieć
postaw pokolenia inteligencji, które Aleksander Sołżenicyn na początku lat 70. nazwał
pokoleniem „wykształciuchów”.
2. Środowisko inteligenckie. Sfera materialna, społeczna i polityczna jako elementy
świata przedstawionego w opowieściach moskiewskich
Postawę trifonowskiego bohatera określa z jednej strony byt, z drugiej sytuacja społeczno-
polityczna. Celem niniejszego rozdziału jest analiza uwarunkowań determinujących
zachowania oraz kształtujących charaktery i światopoglądy stworzonych przez autora
opowieści postaci moskiewskich inteligentów.
Struktura niniejszego rozdziału pozwala sformułować wnioski dotyczące postaw
protagonistów z analizowanych utworów Trifonowa. Symptomatyczny jest brak podpunktów
poświęconych pracy bohaterów i ich aktywności społecznej. Postacie z opowieści
moskiewskich, choć mieszkają w stolicy i z racji posiadanego wykształcenia należą do
intelektualnej elity kraju, pozostają bierne i niezaangażowane zarówno w życiu publicznym,
jak zawodowym. Ważne miejsce w ich działaniach zajmuje troska o materialny wymiar
egzystencji.
Czas i miejsce. Przełom lat 60. i 70. XX wieku, czyli okres, kiedy powstały opowieści
moskiewskie, to zarazem czas społecznego rozczarowania i zniechęcenia239. Iosif Brodski w
1969 r. w wierszu Koniec pięknej epoki napisał: „Ten kraj zastygł w bezruchu”.240
„Еще выходил «Новый мир» Твардовского, еще подписывались письма протеста, еще предстояли
демонстрации, еще никто не покидал навсегда Россию. Но все это была уже инерция разогнавшейся
истории, которая неслась, как курица с отрубленной головой.”241
239 Fragmenty obrazujące skalę nadziei i rozczarowania rosyjskiej inteligencji związanych z odwilżą, a następnie
neostalinowskim kursem Breżniewa można odnaleźć w licznych wspomnieniach tego okresu. Krytyk Anatolij
Boczarow przywołując z pamięci spędzone w 1960 roku, m.in. z Trifonowem wakacje w Koktebelu, pisze o
„(…) шабашным братстве единомышленников, веривших в обновление общества после XX съезда” [А.
Шитов, Время…, с. 402]. W trifonowowskich Zapiskach sąsiada autor wspomina natomiast reakcję Aleksandra
Twardowskiego na interwencję wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji.: „Вид его [Твардовского –
P.S.] был ужасен. Он был то, что называется убит. Взгляд померкший, разговаривал еле слышным
шепотом ” [Ю. Трифонов, Записки соседа, [w:] Ю. и. О. Трифоновы, Юрий…, с. 199]. 240I. Brodski, Koniec pięknej epoki, tł. S. Barańczak, http://readeatslip.com/2011/08/03/koniec-pieknej-epoki-
Władze na Kremlu zdecydowanie tępiły wszelkie przejawy opozycyjności także w sferze
literatury. Nagonka na Borisa Pasternaka po przyznaniu mu w 1958 roku Nagrody Nobla za
Doktora Żywago, areszt i wyroki więzienia dla pisarzy: Andrieja Siniawskiego i Julija
Daniela242, wreszcie interwencja w Czechosłowacji w 1968 r.243, która wywołała „rewolucję
pesymizmu” wśród intelektualnych elit rosyjskiego społeczeństwa244 świadczyły o
iluzoryczności nadziei na zmiany zapowiadając neostalinowski kurs Leonida Breżniewa.245
Fabuła każdej z opowieści moskiewskich rozpoczyna się w latach breżniewowskiego
zastoju. Czas narracji poszczególnych utworów pokrywa się zatem z czasem ich powstania:
pod koniec lat sześćdziesiątych, na początku siedemdziesiątych XX wieku, trzydziesto- i
czterdziestoletni podówczas bohaterowie oddają się retrospektywnym przemyśleniom. W
Zamianie, Bilansie wstępnym i w Drugim życiu refleksje o przeszłości przeplatają się
bieżącymi problemami życia codziennego: zamianą mieszkania, rodzinnymi konfliktami,
wychowaniem dorastających dzieci. Wspomnienia są chronologicznie nieuporządkowane, w
większości przypadków czasowo niesprecyzowane, związane z życiorysami bohaterów. W
dwóch pozostałych utworach, przywołane w pamięci sytuacje z przeszłości prawie całkowicie
wypełniają fabułę. Akcja Długich pożegnań rozgrywa się w ostatnich latach panowania
Stalina (1951-1953), zaś Domu nad rzeką Moskwą – w drugiej połowie lat trzydziestych i pod
koniec lat czterdziestych. W wymiarze historycznym są to lata Wielkiego Terroru i początku
kampanii antykosmopolitycznej.
Lata przedwojenne, w tym przedstawione w zawoalowanej formie informacje o
stalinowskim terrorze, poza Domem nad rzeką Moskwą, pojawiają się w Zamianie i Długich
pożegnaniach. We wszystkich utworach obecny jest temat II wojny światowej, przede
wszystkim w formie lakonicznych wzmianek o poległych i we wspomnieniach przeżytego
241 П. Вайль, А. Генис, 60-е…, с. 362. 242 Sąd nad pisarzami, który odbył się w 1966 roku był pierwszym od czasów stalinowskich publicznym
procesem politycznym w ZSRR, dla społeczeństwa zaś oznaczał namacalny dowód zaostrzenia kursu partii [ М.
Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 190]. 243 O wstrząsie, jakim było dla rosyjskiej inteligencji zdławienie Praskiej wiosny piszą Piotr Wajl i Aleksander
Genis: „Осознать преступность своей родины (…) это было страшным испытанием для советской
интеллигенции. Испытанием, которое одних шестидесятников привело в тюрьму, других – в эмиграцию,
третьих – к молчанию, четвертых – конечно, самых многочисленных – к привычному компромиссу
двоемыслия” [П. Вайль, А. Генис, 60-е…, с. 375]. 244Россия/Russia. Семидесятые как предмет истории русской культуры, Сост. К. Рогов, Москва-Венеция
1998, с. 9. 245 Atmosfery beznadziejności i zniechęcenia, która w drugiej połowie lat 60. ogarnęła część rosyjskiej
inteligencji można doszukiwać się w opowiadania Trifonowa Голубиная гибель. Pisze o tym Natalia Iwanowa:
[Н. Иванова, Скрытый…]. Opowiadanie powstało w 1966 roku, zostało natomiast opublikowane w styczniu
1968 w „Nowym mirze”.
78
głodu. Choć część bohaterów opowieści uczestniczyła w działaniach frontowych, to w
żadnym z utworów nie ma opisu walk.
W opowieściach moskiewskich można zatem wydzielić dwa wymiary czasu: pierwszy
odnoszący się do teraźniejszości, wypełniony bytowymi troskami bohaterów oraz drugi
związany z przeszłością – mający charakter egzystencjalnych rozmyślań protagonistów na
temat swojego życia. Organiczny związek między przeszłością i dniem dzisiejszym jest
charakterystyczny dla fabuły trifonowowskich utworów i zarazem odzwierciedla
historiozoficzne poglądy pisarza.
„Mamy bowiem do czynienia u Trifonowa najczęściej właśnie z relacją: współczesność i historia, kategoriami
widzianymi nie oddzielnie, odrębnie, lecz w nieubłaganym związku, scaleniu każdego faktu rzeczywistości
minionej z teraźniejszością.”246
Poza pojedynczymi epizodami rozgrywającymi się w Saratowie, Turkmenii, czy na
czarnomorskim wybrzeżu Abchazji, Trifonow umieszcza akcję swoich opowieści w Moskwie
– mieście doskonale sobie znanym, w którym się urodził i mieszkał prawie całe życie. Tłem
perypetii i egzystencjalnych przemyśleń trifonowowskich protagonistów są więc przede
wszystkim ich moskiewskie mieszkania, podmoskiewskie dacze, stołeczne ulice i zatłoczone
metro. Jedynie w Bilansie wstępnym narracja prowadzona jest przez bohatera przebywającego
w położonej niedaleko Aszchabadu miejscowości Tochir.247 Sam bohater jest jednak
mieszkańcem stolicy i to w niej dzieją się wspominane przez niego wydarzenia.
Wyjazdy poza Moskwę, czy to na podmiejską daczę (Zamiana, Drugie życie), czy do
odległego Tochiru mają charakter ucieczki, chwilowego wyzwolenia się bohatera od
codziennej krzątaniny i nagromadzonych problemów. Są okazją do refleksji, krytycznego
spojrzenia na dotychczasowe życie, ale zarazem nie stają się przyczynkiem jego odmiany –
powrót protagonistów do stolicy oznacza kontynuację nieprzynoszącej satysfakcji egzystencji.
246 R. Śliwowski, Zapis świata…, s. 16. 247 Turkmenia pojawia się również w innych utworach Trifonowa. W Zamianie jest ona niespełnionym celem
głównego bohatera, marzącego o egzotycznej delegacji i ucieczce od codziennej rutyny. Turkmenia jest
miejscem akcji powieści Pragnienie (Утоление жажды, 1963), utworu opowiadającego o budowniczych
Kanału Karakumskiego. Materiały do niej Trifonow zaczął zbierać jeszcze w 1952 r., kiedy po raz pierwszy
wyjechał do Turkmenii w poszukiwaniu nowych tematów: „Хотелось уехать подальше. Увидеть жизнь, не
похожую на ту, о которой я писал прежде. Попросил командировку в Среднюю Азию, на стройку
Туркменского канала.” W przyszłości jeszcze kilkukrotnie będzie w Aszchabadzie i innych turkmeńskich
miejscowościach, a sama Turkmenia w jego twórczości zajmie miejsce podobne do tego, jakie miał Kaukaz dla
bohaterów romantycznych – azylu – ucieczki od dotychczasowego życia.
79
Przywołując bachtinowską koncepcję czasoprzestrzeni możemy mówić o moskiewskim
chronotopie w twórczości Trifonowa.248 Moskwa lat 60/70. XX wieku znajduje się w centrum
świata przedstawionego analizowanych opowieści - jest nie tylko miejscem zamieszkania
trifonowowskich bohaterów, ale także, ze względu na więź łączącą ich ze stolicą stanowi
istotny element ich opisu.
Dominacja szarych kolorów, wybetonowane nabrzeża rzek, rozrastające się osiedla z
tysiącami trudnych do rozróżnienia, jednakowych mieszkań, zatłoczone metro – to nie tylko
obraz miasta, ale także pośrednia charakterystyka jej mieszkańców – przeciętnych, niczym się
nie wyróżniających protagonistów poszczególnych utworów.
W moskiewskim chronotopie analizowanych opowieści możemy wydzielić
czasoprzestrzeń rozbudowującej się Moskwy – „zmaterializowanego śladu historii”249 –
miejsca zamieszkania bohatera, jego podróży do pracy, zakupów, ścisku w metrze. Z drugiej
strony zdarzenia poszczególnych utworów dzieją się w dużej mierze w mieszkaniach
protagonistów, co pozwala wyodrębnić je z ogólnego obrazu stolicy.
Sfera materialna: Kwestia mieszkaniowa. Po burzliwym półwieczu, naznaczonym
rewolucjami, wojną domową i dwiema wojnami światowymi, politycznym terrorem i
gospodarczymi eksperymentami, doświadczeniem głodu i śmierci, które stały się udziałem
większości mieszkańców ZSRR, w okresie rządów Leonida Breżniewa (1964-1982) nastąpiła
względna gospodarcza stabilizacja.250 Społeczeństwo, po latach spędzonych w atmosferze
strachu i ciągłego zagrożenia, jednocześnie rozczarowane brakiem przemian politycznych,
których oczekiwano po śmierci Stalina i słynnym referacie Nikity Chruszczowa, zajęło się
poprawą swoich warunków bytowych.251
248 Chronotop (czasoprzestrzeń) w ślad za Bachtinem rozumiemy tu jako „nierozerwalny związek czasu i
przestrzeni”, gdzie „cechy czasu odsłaniają się w przestrzeni, zaś przestrzeń znajduje w czasie swój sens i miarę”
[M. Bachtin, Formy czasu i czasoprzestrzeni w powieści [w:] M. Bachtin, Problemy literatury i estetyki, tł. W.
Grajewski, Warszawa 1982, s. 278-279]. 249 M. Bachtin, Formy czasu…, s. 274. 250 Rosyjskie społeczeństwo po dziś dzień dobrze wspomina polityczną stabilizację i względny materialny
dobrobyt epoki zastoju. Według rezultatów badań przeprowadzonych przez Centrum Lewady w 2013 roku,
Leonid Breżniew jest najlepiej ocenianym przywódcą kraju w XX wieku.
http://wyborcza.pl/1,75477,13959927,_Nasz_najdrozszy_Leonid___Rosjanie_uznali_Brezniewa.html W tej i
innych podobnych ankietach więcej pozytywnych niż negatywnych ocen dostaje Stalin. Nie spełniło się zatem
marzenie Trifonowa wypowiedziane w 1979 roku w wywiadzie dla „New York Times”: „Мой сын Валентин
родился весной этого года. Я не хочу, чтобы для его поколения Сталин был жгучим вопросом. Я хочу,
чтобы он мог забыть о Сталине. Тогда окончатся последствия сталинизма. Я этого хочу. Возможно ли
это – вопрос другой, но я оптимист. Последствия Сталина и сталинизма будут устранены” [А. Шитов,
Юрий…, с. 615]. 251 Materializm w postawie trifonowowskich bohaterów, charakterstyczny dla radzieckiego społeczeństwa lat
60-70. jako rezultat bytowego ascetyzmu okresu stalinowskiego, opisują Wajl i Genis: „Советский человек
слишком долго жил среди идей, а не вещей” [П. Вайль, А. Генис, 60-е…, с. 83]. W podobnym duchu
„burżuazyjność” ówczesnej inteligencji tłumaczył Władimir Kormer: „Он [radziecki inteligent - PS] был на
„Интеллигенция сегодня стремится к обеспеченности, к благополучию и не видит уже ничего плохого в
сытой жизни. Наоборот, она страдает, когда ее спокойствие и размеренный порядок бытия нарушаются.
Своя квартира, возможность роста по службе, диссертация— вот необходимый минимум, без которого
сегодняшний интеллигент не мыслит себе своего существования…”252
Bohaterowie opowieści moskiewskich, w większości czterdziestokilkuletni, z wyższym
wykształceniem, żonaci, posiadający jedno nastoletnie dziecko przeprowadzają się do
większych mieszkań. W Zamianie jeden ciasny pokój zostaje zastąpiony dwoma. Protagonista
Bilansu wstępnego rezyduje w ponad 60-metrowej „spółdzielczej świątyni” i tylko w jego
wspomnieniach miga gdzieś maleńka komunalna klitka, z ledwo mieszczącą się w niej
kanapą. Wadim Glebow z Domu nad rzeką Moskwą w pierwszej scenie utworu próbuje
zakupić do swojego nowego mieszkania zabytkowe biurko.
Zwiększanie mieszkaniowego metrażu i starania o poprawę standardu życia uzasadniają
opisy siermiężnych warunków bytowych bohaterów. W Zamianie rodzina Wiktora Dmitriewa
przed przeprowadzką zajmuje jeden pokój w mieszkaniu dzielonym z innymi lokatorami:
wspólny jest korytarz, podobnie jak kuchnia i łazienka ze „starą, pożółkłą, nadtłuczoną
umywalką”. Ciasnotę przedzielonego na dwie części pomieszczenia – w mniejszej,
odgrodzonej kredensem i kotarą urządzono kącik dla córki – uwypukla obraz staruszki-niańki
śpiącej na łóżku polowym przylegającym do tapczanu młodych małżonków.
W mieszkaniu przypominającym barak mieszka rodzina dorastającego Glebowa z Domu
nad rzeką Moskwą. Przyjaciółka bohaterki Drugiego życia gnieździ się w „jednym pokoiku z
matką, synem, mężem i jeszcze jakąś zakurzoną zleżałą krewną”. Ciasnota, w jakiej żyją
postaci z opowieści moskiewskich, wynikała z ogromnego deficytu powierzchni
mieszkaniowej w radzieckiej stolicy. Skalę problemu miało zmniejszyć budownictwo tzw.
chruszczowek – niskiej jakości bloków, których osiedla w latach 60. i 70. zmieniły krajobraz
miast ZSRR. Takim osiedlem było m.in. moskiewskie Ziuzino, dokąd w Zamianie
przeprowadza się siostra protagonisty. Utwór kończy obraz rozszerzającej swoje granice
самом деле беднее последней собаки, он был на самом дне общества, он был унижен, как мало кто бывал
унижен. Сам он в этом виновен или нет — в данном случае неважно. Но вытерпел он, конечно, столько,
что на его сегодняшнюю буржуазность можно, кажется, взглянуть и участливо, как на вполне понятное
желание несчастного, измученного человека хоть немного пожить, наконец, спокойно, без страха за
завтрашний день” [В. Кормер, Двойное…, с. 11]. 252 В. Кормер, Двойное…, с. 10.
81
Moskwy, która zajmuje pod zabudowę coraz to nowe terytoria. Podobny, urbanizacyjny w
treści, jest również epilog Długich pożegnań:
„A Moskwa toczy się coraz dalej, przez linię obwodnicy, przez jary i pola, wznosi coraz to nowe wieże,
murowane góry o milionach płonących okien (…) zasypuje wykopy, burzy, buduje, zalewa asfaltem, ściera z
powierzchni ziemi, a co rano na peronach metra i na przystankach autobusowych kotłuje się ludzkie mrowie, z
każdym rokiem coraz gęstsze.”253
Opis warunków, w jakich żyją bohaterowie opowieści moskiewskich i ich wpływ na ludzkie
postawy, to powtarzający się motyw utworów Trifonowa.254 Pisarz znał sytuację
mieszkaniową Moskwiczan z własnego wieloletniego doświadczenia. Miejscem akcji Domu
nad rzeką Moskwą i Zniknięcia stał się m.in. wybudowany dla radzieckiej nomenklatury
budynek, w którym przyszły pisarz, jeszcze jako dziecko mieszkał w latach trzydziestych.
Proces zamiany mieszkania opisany ze szczegółami w pierwszej opowieści moskiewskiej był
powszechnie praktykowany w ZSRR i jednocześnie empirycznie znany autorowi, który sam
taką zamianę przeprowadził w 1958 r.255
Radziecką rzeczywistość lat siedemdziesiątych obrazuje w opowieściach nie tylko aspekt
mieszkaniowy, ale również pojedyncze kadry z życia bohaterów: przykusa kurtka córki, czy
gruba serweta do nakrywania stołu, służąca także jako podkładka pod prześcieradło. Na
chroniczny niedobór towarów wskazują sceny, w których zakupy tak zwyczajnych rzeczy jak
fartuszek szkolny, czy sajra w puszce nabierają rangi bytowych wyzwań, wymagających od
klienta sprytu, zdecydowania i łutu szczęścia.
Jednocześnie autor podkreśla diametralnie lepszą sytuację materialną, w której dorasta
powojenne pokolenie w porównaniu z warunkami bytowymi czasów jego młodości, która
przypadła na lata 30. i 40. Zmieniają się czasy, a wraz z nimi społeczno-polityczne
uwarunkowania i materialne potrzeby. Farby do malowania i album na pocztówki były
wymarzonymi prezentami w okresie dzieciństwa Giennadija Siergiejewicza z Bilansu
253 J. Trifonow, Długie pożegnania [w:] J. Trifonow, Bilans wstępny, Długie pożegnania, tł. Z. Fedecki,
Warszawa 1978, s. 174. 254 „Надя и Володя из «Грибной осени» [opowiadanie Trifonowa z 1968 - P.S.] давно забыли про театры и
концерты. Работа, транспорт, телевизор и двое детей плюс одна теща, и все это — в однокомнатной
квартире. Быт делает из интеллигента ничтожество, а квартирный вопрос убивает в человеке живую
душу. И вот интеллигент Витя из страшной повести «Обмен» ради лишней комнаты, которая иначе уйдет
«заглотному» государству, заботясь о дочери Наташке, мародерствует понемногу на близкой смерти
любимой матери.” [В. Новодворская, Мизерабли и инсургенты, „The New Times”, 2010, nr 27, с. 64]. 255 «В сентябре семья Трифоновых (жена Нина Нелина и дочь Ольга) переехала (по обмену) в новую
квартиру на ул. Георгиу Деж, д. 8, кв. 11, где писатель жил до своей кончины.» [А. Шитов, Юрий…, с.
wstępnego. Jego syn gardzi już takimi podarkami. Na przełomie lat 60. i 70. marzeniem
Cyryla jest niemiecki magnetofon „Grundig”. Otrzymana rodzima „Kometa” cieszy, ale nie
wzbudza zachwytów.
Poprawa warunków bytowych, według Michaiła Hellera i Aleksandra Nekricza, była
jedną z przyczyn wewnętrznego rozdwojenia rosyjskich inteligentów w czasach
breżniewowskich:
„(...) с одной стороны, советская действительность угнетает, вызывает раздражение, с другой стороны,
материальные условия их жизни совсем неплохие по советским меркам – квартира, устойчивая
заработная плата, а у кого есть и автомобили и дачки.”256
Trifonowowscy bohaterowie troszczą się i zabiegają o dobra materialne, ale ich osiągnięcie,
np. przeprowadzka do większego mieszkania, nie przynosi im satysfakcji. Podnoszenie
komfortu życia za cenę kompromisów z rzeczywistością (czy to przystanie na moralnie
dwuznaczną propozycję dotyczącą zamiany mieszkania – Zamiana, czy intratne zajmowanie
się chałturą zamiast twórczej pracy – Bilans wstępny) nie przynosi wewnętrznego
uspokojenia, nie zwiększa harmonii życia rodzinnego, a wręcz przeciwnie – przysparza
konfliktów i wątpliwości.
Uprzywilejowana pozycja radzieckiej nomenklatury257. Relatywnie skromne warunki
bytowe, w jakich egzystuje radzieckie społeczeństwo, w opowieściach moskiewskich
kontrastują z dobrobytem, w który opływa partyjna nomenklatura258. Materialne dysproporcje
mogą występować w ramach jednej rodziny, a podstawowym czynnikiem decydującym o
zamożności jest pozycja zajmowana w partyjnej hierarchii. W Zamianie narrator wspomina
mieszkające na wsi ciotki, które w latach trzydziestych poumierały z głodu. W tym samym
czasie ich moskiewscy kuzyni żyją beztrosko i dostatnio. Nie mają wyższego wykształcenia
(edukację przerwała im działalność rewolucyjna), ale są zasłużonymi weteranami wojny
256 М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 206. 257 Jedną z najobszerniejszych i najbardziej wnikliwych analiz systemu władzy w ZSRR, w tym miejsca i roli
radzieckiej nomenklatury przedstawił Michaił Woslienskij w pracy zatytułowanej Nomenklatura. Po raz
pierwszy monografia Woslienskiego została opublikowana w RFN w 1980 roku. Trzy lata później, w drugim
obiegu, ukazała się w Polsce. 258 «Такого счастливого времени, какое было при Брежневе, правящий класс еще никогда не знал (...)
Всевозможные привилегии создавали необычайно высокий уровень жизни. Это касалось всего: условий
работы и отдыха, снабжения, жилищ, получения образования (...) Установлена в городах общесоюзная
санитарная норма – 9 кв. м. на человека не применялась, когда дело шло о высокопоставленном
чиновнике. Важна была занимая должность» [М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995.
Утопия…, с. 280-281].
83
domowej. Po zwycięstwie bolszewików zajęli wysokie stanowiska w aparacie władzy – jeden
w handlu zagranicznym, drugi w OGPU (policja polityczna, w 1934 roku włączona do
NKWD). Zanim obydwaj wpadną między żarna stalinowskich czystek, używają życia.
Pracujący w służbach bezpieczeństwa Wasilij posiada dwuosobowego Opla, świadectwo
wyjątkowo uprzywilejowanej pozycji społecznej właściciela.
W świecie przedstawionym opowieści moskiewskich przynależność do nomenklatury
gwarantuje materialny dobrobyt, ale także daje wręcz nieograniczone możliwości
decydowania o losie innych ludzi. W szczytowym okresie stalinowskiego terroru, wysoko
postawiony w państwowych organach Szulepnikow (Dom nad rzeką Moskwą) wykorzystuje
zajmowaną pozycję do odwetu na dwunastoletnich chłopcach, którzy w szkole próbowali
upokorzyć jego „pyszałkowatego” pasierba. Rodzice jednego z chłopców zostali służbowo
przeniesieni poza Moskwę, drugiego wyrzucono ze szkoły.
Aleksander Agabiekow259 z Długich pożegnań na początku lat pięćdziesiątych toruje
pozbawionemu talentu dramaturgowi drogę do teatralnych sukcesów. Piastujący wysokie
stanowisko, zapewne w KGB, obiecuje przeciętnej aktorce, że „ją urządzi, przeniesie,
mianuje, awansuje, załatwi wszelkie występy i wyjazdy” (Długie…, s. 129).
Na tle radzieckiej rzeczywistości przedstawionej w opowieściach wyróżniają się
mieszkania stalinowskiej nomenklatury. Dalekie od rewolucyjnego ascetyzmu oraz
kontrastujące z ciasnotą i zgrzebnością mieszkań trifonowowskich bohaterów przypominają
siedziby przedrewolucyjnej arystokracji. Aleksander Agabiekow posiada ogromny salon, z
wiszącym nad stołem teatralnym żyrandolem. W jego gabinecie w złoconych kinkietach
płoną świece. Emerytowany generał służby medycznej, Porfirij Nikołajewicz (Drugie życie)
jest właścicielem nadmorskiej willi w abchaskich Gagrach.260 „Wszystko tam było
gigantycznych rozmiarów, kanapa jakby stworzona do zbiorowej rozpusty” (Drugie…, s. 42).
Kiedy pod koniec lat czterdziestych Wadim Glebow (Dom nad rzeką Moskwą) odwiedza
szkolnego kolegę, nie może nadziwić się ilości antyków w jego mieszkaniu: „Przecież ludzie
podczas wojny wyzbywali się całego dobytku, byle tylko przeżyć (…) a tutaj tyle przybyło”
(Dom…, s. 60). Ojciec Lowki Szulepnikowa weteran ruchu komunistycznego, został zabity w
okresie politycznych czystek. Jego nastoletni syn w kolejnych latach żyje jednak w
niewiarygodnym wręcz dostatku. „Fascynujące rajskie życie” ( Dom…, s. 17) zapewniają mu
259 Prototypu Agabiekowa niektórzy doszukiwali się w postaci wszechwładnego szefa NKWD Ławrientija Berii.
[K. Де Магд-Соэп, Юрий…, с. 154]. 260 Nad czarnomorskim wybrzeżem w Abchazji lubił wypoczywać Stalin. Niedaleko miejscowości Gagry
znajdowała się jedna z jego licznych willi [S. Montefiore, Stalin. Dwór czerwonego cara, tł. M. Antosiewicz,
Warszawa 2008 r., s. 70-80].
84
jego dwaj kolejni ojczymowie zatrudnieni w organach bezpieczeństwa. Pod koniec lat 40.
Lowka przyjeżdża na uczelnię zdobycznym BMW, „którego widok nie tylko budził zazdrość
biednych studentów, lecz odbierał im wprost mowę” (Dom…, s. 17). W jego mieszkaniu, jako
jednym z pierwszych w Moskwie pojawia się telewizor, na ścianie wisi płótno Iwana
Ajwazowskiego…
W Domu nad rzeką Moskwą symbolem materialnego uprzywilejowania ludzi związanych
z władzą jest potężny, „wielki jak całe miasto albo nawet całe państwo” budynek
wybudowany w 1931 roku dla przedstawicieli radzieckiej elity.261 Zamieszkanie w nim
wyróżniało, wynosiło ponad przeciętność, gwarantowało poziom życia niedostępny
większości społeczeństwa. W samym budynku istniała również „wewnętrzna” hierarchia,
dzieląca mieszkańców pod względem ich pozycji społecznej i usytuowania w aparacie
władzy. W opowieści ilustrują ją poszczególne piętra budynku – najwyżej położone są
największe i najbardziej prestiżowe mieszkania.262 Z perspektywy nastoletniego bohatera
opowieści są one jakby z innego świata, przypominają muzeum, zachwycają wielkością i
wystrojem. Pod koniec lat trzydziestych, jedno z takich mieszkań zajmuje rodzina
Szulepnikowa, wysokiego funkcjonariusza NKWD – znak czasów, w których rozgrywa się
fabuła utworu.
Radziecką nomenklaturę przedstawioną w opowieściach moskiewskich charakteryzują
nieograniczone możliwości, materialny dobrobyt i funkcjonowanie ponad prawem.
Członkami nowej uprzywilejowanej grupy są w analizowanych utworach drugoplanowe i
epizodyczne postaci, w czasach stalinowskich niemal wszystkie powiązane z aparatem
bezpieczeństwa.
Korupcja, znajomości, nieoficjalny handel263. Dla postaci występujących w
opowieściach moskiewskich (poza przedstawicielami starszego pokolenia czasów rewolucji)
261 Nazwa „Dom nad rzeką Moskwą” przyjęła się po publikacji opowieści Trifonowa w 1976 r. i szybko zyskała
dużą popularność. Wcześniej, wybudowany dla radzieckiej elity budynek powszechnie nazywano: „Dom
rządowy” (Дом Правительства). Na początku lat 30. XX wieku był to największy zespół mieszkaniowy w
Europie – znajdowało się w nim ponad 500 mieszkań, w których w 1932 roku żyło blisko trzy tysiące
mieszkańców. Obecnie, poza mieszkaniami i różnymi obiektami użyteczności publicznej (m.in. teatr, kino) w
budynku działa poświęcone jego historii muzeum (Музей «Дом на набережной»), którego dyrektorem jest
wdowa po pisarzu – Olga Trifonowa. Na internetowej stronie muzeum znajduje się m.in. długa lista
mieszkańców zamordowanych i represjonowanych w czasie stalinowskiego terroru.
http://museumdom.narod.ru/index.html. 262 O hierarchii wewnątrz wielopiętrowego Domu pisze m.in. Natalia Iwanowa. [Н. Иванова, Проза…, с. 215]. 263 O korupcji w ZSRR obejmującej niemal wszystkie sfery życia społecznego piszą Heller i Nekricz: „Одной из
наиболее распространенных форм коррупции в Советском Союзе является взяточничество, принявшее
характер национального бедствия. Взятки берут в высших учебных заведениях при приеме студентов, а
иногда и при сдаче ими очередных экзаменов, в медицинских учреждениях за оперирование больных и
за уход за ними. Взятки в торговой сети стали регулярной данью, которую платят все (...)
wręczenie łapówki jest chlebem powszednim. Wobec chronicznego deficytu towarów staje się
ona nieodzownym elementem ich codzienności. W Zamianie po uprzednim skorumpowaniu
sprzedawcy bohaterowie zakupują spod lady wymarzony radiomagnetofon. Nastoletnia Irenka
z Drugiego życia wywołuje oburzenie swojej babci (pryncypialnej weteranki wojny
domowej) chęcią nabycia butów od „spekulanta”. W Długich pożegnaniach sprzedawczyni
pokątnie wynosi ze sklepowego zaplecza szczelnie zawiniętą w gazety futrzaną czapkę dla
znanej aktorki, a pielęgniarka w szpitalu dostaje łapówkę, by z większą troską doglądać
pacjenta. W pierwszej opowieści moskiewskiej bohater pożycza pieniądze na opłacenie
prywatnej wizyty lekarza, a nieosiągalne zwykłą urzędową drogą podłączenie telefonu, staje
się możliwe po uruchomieniu właściwych znajomości (Zamiana, Długie pożegnania).
Stosunki i kontakty decydują również o przebiegu kariery zawodowej. Dla otrzymania
etatu, czy przyjęcia na studia drugorzędne znaczenie mają predyspozycje kandydata, a zgoda
na publikację nie jest warunkowana jej wartością merytoryczną. W Długich pożegnaniach,
nieodzownym warunkiem kariery pisarskiej jest protekcja. W Drugim życiu sukcesy naukowe
odnosi przeciętnie uzdolniony, ale wysługujący się kierownictwu i sprawnie snujący intrygi
Giennadij Klimuk. W Zamianie bohater otrzymuje intratną posadę dzięki „stosunkom i
długoletnim znajomościom” swojego teścia. Ci, którzy nie wykorzystują zajmowanych
stanowisk do realizacji własnych partykularnych celów postrzegani są jako osoby wyjątkowe,
bezinteresowne – nieumiejące żyć (Drugie…, s. 184).
W radzieckiej rzeczywistości obok zorganizowanego i kontrolowanego przez państwo
systemu produkcji i rozdziału dóbr i usług funkcjonował drugi nieoficjalny system:
„В Москве и Ленинграде, в Прибалтике, в закавказских республиках, в Средней Азии существуют
подпольные фабрики, артели, частные столовые, частные такси, идет бойкая торговля валютой и вещами,
привезенными с Запада. Все, в чем отказывает потребителю государственная промышленность,
поставляет на рынок вторая экономика”.264
Poza legalnym obrotem nabywane są deficytowe w ogólnodostępnej sprzedaży materiały
budowlane. Operatywny i posiadający liczne znajomości Iwan Wasiljewicz Łukianow z tylko
sobie znanych źródeł zdobywa materiały i organizuje remont szamba (Zamiana).
Protagonista Bilansu wstępnego w chwili szczerości przyznaje, że „czasami kupował od
Торгуют не только товарами, продается положение в обществе в виде должностей в партийном и
государственном аппарате, почетных и научных званий” [М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-
1995. Утопия…, с. 214]. 264 М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 213-214.
86
robotników z przedsiębiorstwa remontowego przy (…) administracji rozmaite duperele –
szkło, drut, przełączniki, blachę.”265
Niedostępne w kraju towary przywożone są z podróży zagranicznych. Swetry z Austrii
przywozi bohater Bilansu wstępnego. Jego żona sprzedała je operatywnej koleżance, „ta zaś
jako prawdziwa spekulantka mogła je opylić z zyskiem” (Bilans…, s. 53). W Domu nad rzeką
Moskwą nastolatek podsuwa swojej wyjeżdżającej do Paryża babci listę zakupów: „dżinsy,
pas do spodni, zapalniczka, wypuszczana na spodnie koszula, wcięta w talii, z naszywanymi
kieszeniami” (Dom…, s. 187).
Rozwój zawodowy, ale także zwykła codzienna egzystencja wymagają od
trifonowowskich bohaterów cwaniactwa i nieuczciwości. Na postawie rodziców wzorują się
ich dorastające dzieci. Przedstawiciel najmłodszego pokolenia występującego w opowieściach
moskiewskich, osiemnastoletni Cyryl, przed egzaminami na wyższą uczelnię prosi ojca o
wyjednanie mu przychylności komisji egzaminacyjnej. Zgoda rodziców na nieetyczne
postępowanie syna i udzielona mu pomoc są przedstawione w utworze jako coś naturalnego i
oczywistego.
Historia i polityka w opowieściach moskiewskich. W opowieściach moskiewskich nie
ma bezpośrednich odniesień do aktualnej polityki - wydarzeń lat sześćdziesiątych i
siedemdziesiątych.266 Ważne miejsce dla wymowy utworów i zrozumienia postawy
trifonowowskich bohaterów zajmują natomiast lapidarne informacje o II wojnie światowej
oraz niedopowiedziane i sformułowane w aluzyjnej formie opisy wydarzeń i faktów
związanych ze stalinowskim terrorem.
Stalinowski terror. W żadnej z opowieści moskiewskich nie pojawia się słowo terror,
łagry, czy stalinowskie czystki. Są one ukryte w lakonicznych informacjach o biografii
bohaterów utworów, w opisie wyglądu zewnętrznego poszczególnych postaci, czy w
retrospektywnych refleksjach narratora:
265 J. Trifonow, Bilans wstępny [w:] J. Trifonow, Bilans wstępny, Długie pożegnania, tł. Z. Fedecki, Warszawa
1978, s. 53. 266 Metaforycznego obrazu sytuacji politycznej w kraju można się doszukiwać w opisie zmieniającego się
nadbrzeża w podmoskiewskim Pawlinowie: „wszystko tu było zbudowane solidnie (…) [Wiktor] poszedł dołem,
po betonowych płytach nadbrzeża wznoszącego się mniej więcej dwa metry nad poziomem wody (…) Teraz już
brzeg się nie osunie. Każdej wiosny powódź kruszyła tu kawały brzegu, czasem nawet z ławkami, z sosnami. W
mokrych płytach odbijało się niebo (…)” Urbanizujący się smutny podmoskiewski pejzaż nasuwa skojarzenia z
ugruntowaniem się skostniałego reżimu Leonida Breżniewa [J. Trifonow, Zamiana, tł. J. Dziarnowska,
Warszawa 1978].
87
„Nic nie pozostało po tych wieczorach z rzewną pieśnią na patefonie: Znużone słońce czule się z morzem
żegnało267 (…) Okazuje się, że z tego świata potrafią znikać nie poszczególne jednostki, lecz całe gniazda,
plemiona ze swoimi obyczajami, rozmowami, grami, muzyką” (Zamiana, s. 50).
Koniec lat trzydziestych we wspomnieniach narratora Zamiany wiąże się z fizycznym
unicestwieniem środowiska, w którym dorastał, swoistą apokalipsą, która przerwała
dotychczas szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo głównego bohatera utworu, Wiktora
Dmitriewa. Jego ojciec umarł wówczas niespodziewanie na wylew krwi do mózgu268. Ta
nagła i przedwczesna śmierć była zapewne powiązana z tragicznym losem młodszych braci
ojca – wysoko usytuowanych w partyjnej hierarchii bolszewików: Wasilija i Mikołaja. W
młodości obydwaj przerwali naukę w gimnazjum, by jako czerwoni partyzanci wziąć
aktywny udział w wojnie domowej. Później Wasilij został pracownikiem OGPU, a Mikołaj
pracował w handlu zagranicznym „spędzając całe miesiące to w Japonii, to w Chinach”269.
Pod koniec lat trzydziestych obydwaj najprawdopodobniej zostali aresztowani i rozstrzelani
przez NKWD.
Ojciec Griszy Riebrowa z Długich pożegnań w latach trzydziestych został zwolniony z
pracy, a następnie zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Na froncie pod Moskwą jako
ochotnik poległ ojciec Siergieja Troickiego (Drugie życie). Z kontekstu można jedynie
domniemywać, że w obydwu przypadkach tragiczne losy były konsekwencją stalinowskiego
terroru.
W Domu nad rzeką Moskwą ofiarą masowych represji pada m.in. wujek głównego
bohatera.270 Oskarżony „niemal o szkodnictwo gospodarcze” trafia do obozu na północy
kraju. Próby wyratowania z opresji dobrego, ale naiwnego wujka podejmowane przez
członków jego rodziny są bezskuteczne. Towarzyszące tym próbom napięcie i nerwy
267 Piosenka „Znużone słońce czule się z morzem żegnało” stała się bardzo popularna w ZSRR w 1937 r. Jej
pierwowzorem był polski szlagier „Ta ostatnia niedziela” skomponowany w 1936 r. przez Jerzego
Petersburskiego. Wersja rosyjska z nowymi słowami i bardzo podobną linią melodyczną pojawia się m.in. jako
motyw muzyczny rozpoczynający film Nikity Michałkowa Spaleni słońcem z 1994 r. Natalia Iwanowa
przypuszcza, że reżyser tego nagrodzonego Oskarem filmu, opowiadającego o stalinowskim terrorze drugiej
połowy lat 30. inspirował się m.in. Zamianą Trifonowa [Н. Иванова, Нескончаемое присутствие, «Знамя»
1999, № 6, с. 238-239]. 268 Nagła śmierć ojca głównego bohatera Zamiany odsyła do biografii pisarza, którego wujek równie
niespodziewanie umarł na zawał serca w 1937 roku. Trifonow później wspominał, że w ten sposób udało mu się
uniknąć aresztowania, sądu i niechybnej egzekucji [А. Шитов, Юрий… , с. 10, 116]. 269 W życiorysach członków rodziny Wiktora, Trifonow zawarł wiele szczegółów z biografii własnego ojca i
jego brata Jewgienija Trifonowa. W Chinach, podobnie jak Mikołaj z Zamiany pracował ojciec Trifonowa, który
pełnił tam funkcję pomocnika przy attaché wojskowym ambasady radzieckiej [А. Шитов, В. Поликарпов,
Юрий Трифонов…, с. 102]. 270 Carolina de Maegd-Soep pisze o Domu nad rzeką Moskwą, jako o doskonałej analizie stalinizmu. Podkreśla,
że głównym celem pisarza było przypomnienie czytelnikowi wydarzeń z niedalekiej przeszłości i zmuszenie go
do refleksji [К. Де Магд-Соэп, Юрий…, c. 167].
88
pokazują natomiast skalę społecznego zastraszenia pod rządami Stalina. „(…) мы Сталиным-
батюшкой напуганы на три поколения вперед” - napisze w latach siedemdziesiątych
Aleksander Sołżenicyn.271
W radzieckich łagrach siedzieli Fiodor Nikołajewicz z Zamiany i Tamara Ignatjewna z
Długich pożegnań. Stary rewolucjonista został zwolniony z obozu prawdopodobnie po
śmierci Stalina, czego można się domyśleć z lakonicznej informacji, że „(…) niedawno
wrócił do Moskwy, był bardzo chory i potrzebował wypoczynku” (Zamiana, s. 70). O
nieludzkich warunkach stworzonych więźniom GUŁAGU można wyczytać ze zwięzłego
opisu wyglądu zewnętrznego starego rewolucjonisty: „twarz miał obciągniętą sino miedzianą,
s. 72). Starcza twarz Tamary Ignatjewny jest „przeorana wieloma latami, nieszczęściami,
rozmaitymi szerokościami geograficznymi” (Długie…, s. 134). Epizodyczna postać z Długich
pożegnań, która po zmianie ustroju, by zarobić na chleb wyuczyła się szycia, wywodzi się z
przedrewolucyjnej arystokracji. W opisie jej wyglądu autor zawarł informację o pobycie w
stalinowskim obozie, a fakt represjonowania Tamary Ignatjewny potwierdza tragiczny los jej
najbliższych: „Cała jej najbliższa rodzina, mąż i dzieci zginęła przy najrozmaitszych
okazjach” (Długie…, s. 131).
Rodzina anonimowego narratora z Domu nad rzeką Moskwą pod koniec 1938 roku zostaje
„eksmitowana” z tytułowego Domu gdzieś na przedmieścia stolicy.272 Dla nastoletniego
wówczas narratora opowieści przymusowa wyprowadzka oznaczała rozstanie z kolegami i
ukochaną dziewczyną. Jego słowa, że „ci, co się wyprowadzają z tego domu, przestają
istnieć” (Dom…, s. 128) mają jednak szerszy kontekst i zdecydowanie wykraczają poza
osobiste odczucia. Zawiera się w nich egzystencjalny tragizm doświadczonego stalinowskim
terrorem społeczeństwa, dla którego znacznej części przełom lat 30. i 40. był dosłownie walką
o przetrwanie. Narrator wspominając tamten okres rysuje jego fatalistyczny obraz: „Dom
opustoszał273, moi przyjaciele rozjechali się i znikli jeden po drugim” (Dom…, s. 112).
271 А. Солженицын, Образованщина…, с. 44. 272 Fragment ten w dużej mierze jest autobiograficzny - czternastoletni Jurij Trifonow razem z siostrą i
opiekującą się nimi babcią został zmuszony do opuszczenia Domu rządowego w październiku 1939 roku. Ponad
rok wcześniej ojciec przyszłego pisarza został rozstrzelany za szpiegostwo i przynależność do trockistowskiej
organizacji terrorystycznej, a matka na osiem lat zasłana do łagrów [А. Шитов, Время…, с. 138]. 273 Podobne słowa wypowiada w 1937 roku wujek Jurija Trifonowa po areszcie ojca pisarza (czerwiec 1937):
„Дом правительства (...) Этот дом уже наполовину пустой... Взяли не только Валентина: Взяли многих!
Такого террора страна еще не знала” [А. Шитов, Юрий…, с. 99]. Atmosferę strachu i niepewności czasu
Wielkiej Czystki Trifonow najpełniej opisał w opublikowanej w 1987 roku, nieukończonej powieści Zniknięcie
(Исчезновение).
89
W Długich pożegnaniach stalinowską rzeczywistość i towarzyszącą jej atmosferę
powszechnego zastraszenia ilustrują m.in. opisy epizodycznych postaci. Nie mają one
większego znaczenia dla rozwoju fabuły, ale pomagają w odtworzyć atmosferę powszechnej
podejrzliwości i zastraszenia w okresie stalinowskiej dyktatury. O malarzu Rysiewie
mówiono, „że przy nim trzeba się mieć na baczności”. Architekt dzielnicowy ma być
„paskudnym facetem”, który wszystko podpisze. Sąsiad milicjant grozi staremu wojennemu
weteranowi złożeniem donosu na spekulację kwiatami. Inny „mętny facet” jawnie szpieguje
jednego z bohaterów utworu, strasząc go powiadomieniem właściwych organów o
niezłożeniu jakiegoś zaświadczenia.
Tajemnicze i złowieszcze są opisy oprawców, funkcjonariuszy stalinowskich organów
bezpieczeństwa. Wśród drugoplanowych postaci Domu nad rzeką Moskwą jest Szulepnikow
jeden z wielu wykonawców politycznych czystek, którego ostatecznie spotkał typowy los
stalinowskiej nomenklatury – został zgładzony przez nowych faworytów. Z wyglądu
przypomina innych przedstawionych w utworach Trifonowa funkcjonariuszy NKWD: „był
niepozorny, o wypukłych oczach, niskiego wzrostu, mówił cicho, jego niezwykle blada twarz
wprawiała Glebowa w zdumienie. Tak wyblakłej, martwej twarzy u nikogo jeszcze nie
widział” (Dom…, s. 52-53). Martwotę i szklistość spojrzenia dostrzega także bohaterka
Długich pożegnań gdy patrzy w oczy tajemniczego i wpływowego Aleksandra Agabiekowa.
Obydwie postacie obok martwoty wyglądu i pracy w organach represji łączy także
pochodzenie. Agabiekow jest Gruzinem. O południowych korzeniach Szulepnikowa świadczy
m.in. odzież: „chodził w bluzie wojskowej przepasanej cienkim kaukaskim rzemykiem ze
srebrnymi ozdóbkami” (Dom…, s. 53). Z abchaskiej części terytorium Gruzji pochodzi
również członek nomenklatury, zobrazowany w Drugim życiu.
Część fabuły Domu nad rzeką Moskwą rozgrywa się w czasie antykosmopolitycznej
kampanii – pierwszej po wojnie i zarazem ostatniej fali stalinowskiego terroru, którą
zakończyła dopiero śmierć dyktatora.274 Wydarzenia z tego okresu Trifonow przedstawił
ponad dwadzieścia lat wcześniej w Studentach (1950). W tej socrealistycznej powieści
rozprawa z kosmopolitami ma charakter walki ideologicznej. W Domu nad rzeką Moskwą,
274Antykosmopolityczna kampania zaczęła się na początku 1949 r. od artkułu w partyjnej gazecie „Prawda”
zatytułowanego: O pewnej antypatriotycznej grupie krytyków teatralnych. W dużym stopniu miała ona
antysemicki charakter i była wymierzona w środowiska żydowskiej inteligencji. Oskarżenia o „płaszczenie się
przed Zachodem”, czy uleganie burżuazyjnej estetyce miały na celu zastraszenie społeczeństwa, zacieśnienie
kontroli nad działalnością naukowo-kulturalną, ale także odwrócenie uwagi mieszkańców od rzeczywistych
problemów w kraju i wzbudzenie antyzachodnich nastrojów. O antykosmopolitycznej kampanii jako jednym z
przykładów represyjnej polityki państwa w obszarze kultury (po II wojnie światowej zapoczątkowanej tzw.
„żdanowszczyzną”) pisze m.in. Aleksandr Rubaszkin w artykule Ждановщина [А. Рубашкин, Ждановщина,
«Звезда», № 8, 2006, с. 120-142].
90
uczestnicy tych samych wydarzeń pokazani są w zupełnie innym świetle. Stróże
prawomyślności, organizatorzy antykosmopolitycznej nagonki przedstawieni są jako mierni
intelektualnie i amoralni koniunkturaliści, którzy wykorzystują polityczne okoliczności w
celu uzyskania zawodowego awansu i objęcia konkretnych stanowisk. Ich kariera, podobnie
jak stalinowskiego dramaturga Smolanowa z Długich pożegnań, jest równie błyskotliwa, co
krótka. W obydwu przypadkach końcem pasma „sukcesów” okazuje się śmierć Stalina. Autor
podkreśla w ten sposób ścisłą relację łączącą przywódcę „feudała” z jego niezliczonymi
wasalami – konformistami i ślepymi wykonawcami poleceń.
Aluzyjny język pozwalał Trifonowowi wypowiedzieć to, czego oficjalnie w ZSRR
wypowiadać nie było można.275 Z drugiej strony, lapidarność, nie nazywanie rzeczy wprost i
unikanie patosu charakteryzują całą twórczość autora Zamiany. Inspiracją była dla niego
twórczość Czechowa276, który „открыл великую силу недосказанного.”277 Sam Trifonow
uzasadniał częste w jego utworach niedomówienia, jako sposób aktywizacji świadomości
czytelnika – zmuszenia go do refleksji i zadawania pytań: „Пробелы – разрывы – пустоты –
это то, что прозе необходимо так же, как жизни. Ибо в них – в пробелах – возникает
еще одна тема, еще одна мысль.”278
Wajl i Genis wymieniają „przewagę podtekstu nad tekstem” jako jeden z elementów
estetyki lat 60., rodzaj kodu, za pomocą którego porozumiewała się część społeczeństwa:
„Мораль могла быть услышана, только если ее провозглашали с тайного амвона (…) Текст
зашифровывается не только для того, чтобы обмануть цензуру, но и для того, чтобы не оскорбить
читателя чересчур откровенным высказыванием. Рискованный намек (…) втягивает читателя и автора в
275 Na specyficzną i trudną sytuację, w jakiej przyszło tworzyć Trifonowowi zwraca uwagę Natalia Iwanowa,
pisząc o „исследовании при положении исследователя внутри опасного эксперимента” [Н. Иванова,
Чужой среди своих, [в кн.]: Мир прозы Юрия Трифонова…, с. 21-34]. Trifonow o stalinizmie pisał w sposób
akceptowalny dla ówczesnej cenzury. Niektórzy badacze zauważają przy tym, że wolno mu było więcej niż
innym, co wynikało z zapotrzebowania Kremla na „eksportowego” pisarza. Pisarza, który byłby żywym
świadectwem estetycznego i światopoglądowego pluralizmu w ZSRR oraz legitymizowałby swoją twórczością
twierdzenia o istnieniu wolności słowa i wypowiedzi. Z-ca głównego redaktora «Дружбы народов»
wspominając okoliczności publikacji w tym czasopiśmie w 1978 r. Domu nad rzeką Moskwą konstatuje, że „(...)
Юре разрешали существовать в качестве примера «широты и многогранности советской литературы»”.
[Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей 1976-1981 гг., [в кн.] Ю. Трифонов, Дом…, с. 682]. 276 Trifonow niejednokrotnie wypowiadał się o znaczeniu utworów Czechowa dla kształtu własnego pisarstwa,
m.in. w wywiadzie dla włoskiej prasy z 1978 roku: „Конечно, Чехов больше всех оказал на меня влияние.
Потом Достоевский. В Чехове меня привлекает позиция, которую он занимает перед лицом событий,
человечаских поступков... позиция, не являющаяся категорической позицией судьи. Чехов показывает
сложность человеческой натуры. В его произведениях – поразительное умение сказать очень многое в
маленьком пространстве” [А. Шитов, Юрий…, с. 574]. 277 Л. Бахнов, «Пробелы» Юрия Трифонова [в кн.] Мир прозы Юрия Трифонова…, с. 151. 278 Ю. Трифонов, Нескончаемое начало, [в кн.] Ю. Трифонов, Избранные…, т.2, с. 494.
91
художественное поле иносказания (…) Читатель становится не пассивным субъектом, а активным
соавтором.”279
Dziś, w całkowicie odmiennych uwarunkowaniach społeczno-politycznych, gdy nie ma już
tematów zakazanych, zwięzły i aluzyjny język Trifonowa nie wydaje się więc sztuczny i
Śmierć Stalina. Informacja o śmierci Stalina po raz pierwszy pojawia się w
opowieściach moskiewskich w jednej ze scen kończących Długie pożegnania. W pociągu
kolei transsyberyjskiej, którym podróżuje bohater utworu: „Otworzyły się drzwi, ukazała się
czyjaś wymięta, galaretowata twarz z wytrzeszczonymi oczyma i szepnęła: umarł… o piątej
rano (…) Z jednego przedziału dolatywały szlochy, w drugim drzwi były otwarte na oścież –
grano w karty” (Długie…, s. 171).
W Drugim życiu bohaterka poznaje swojego przyszłego męża na początku 1953 r., a
chwile te „wryły się w [jej – P.S.] pamięć na zawsze”, także dlatego, że „było coś jeszcze:
pierwsze dni wiosny, tej niespokojnej, niewiadomej, którą dopiero należało rozszyfrować (…)
kiedy wszyscy dookoła z zapartym tchem na coś czekali, snuli domysły, mówili do siebie
szeptem i spierali się” (Drugie…, s. 21-22). W podobnej, aluzyjnej formie zawarta jest w
utworze informacja o upadku Berii (czerwiec 1953 r.).
W zawoalowany sposób o śmierci Stalina mówi się także w Domu nad rzeką Moskwą:
„Opowiadano, że na pogrzebie Druziajewa było tylko osiem osób, wszyscy byli poruszeni
innym niedawnym pogrzebem, rzecz działa się w marcu” (Dom…, s. 122).
Trifonow swoją zdecydowanie negatywną opinię o Stalinie jednoznacznie wyraził m.in.
w dokumentalnej powieści historycznej Odblask ognia (Отблеск костра, 1965). Opowieści
moskiewskie i w gruncie rzeczy cała twórczość Trifonowa z lat 70., składają się natomiast na
studium społeczeństwa, które doświadczyło rządów stalinowskich i w wielu przypadkach
stało się ich ofiarą.282
279 П. Вайль, А. Генис, 60-е. Мир советского человека, Москва 2013, с. 192-193. 280Mówił o tym m.in. Leonid Bachnow podczas międzynarodowej konferencji poświęconej twórczości Jurija
Trifonowa zorganizowanej pod koniec lat 90. w Moskwie [Л. Бахнов, «Пробелы» Юрия Трифонова [в кн.]
Мир прозы Юрия Трифонова…, с. 151]. 281 Wasilij Aksionow w wykładzie wygłoszonym w 1981 r. na jednym z amerykańskich uniwersytetów
nawiązując do krótkiego opowiadania Trifonowa z 1968 r. „Игры в сумерках” zauważa, że „Не сказав ни
единого слова о терроре 1937 года, Трифонов сказал все о том, что он называет «трудной и невыразимой
темой»” [К. Де Магд-Соэп, Юрий…, с. 116]. 282Aleksandr Szitow pisze o fundamentalnym znaczeniu problemu stalinowskiego terroru w twórczości
Trifonowa: „творчество Ю. Трифонова (...) всецело строилось вокруг проблемы сталинизма, хотя
92
Druga wojna światowa. W opowieściach moskiewskich czas II wojny światowej
występuje wyłącznie w kontekście towarzyszącego jej głodu i śmierci. W Bilansie wstępnym
gehennę wojennej pożogi ucieleśnia drugoplanowa postać pomocy domowej Niury:
„Pewnego razu zjawiła się kobieta o twarzy pokrytej żółtawą stearynową bladością, otulona chustką jak
staruszka, milcząca, bez śladu uśmiechu, tylko oczy spoglądały niebiesko i pogodnie. Mówiła niemal szeptem,
poruszała się powoli. Miała trzydzieści dwa lata, ale wyglądała na czterdzieści pięć – siwe pasma we włosach,
wpadnięte policzki, bez zębów i przygłucha” (Bilans…, s. 38).
Pochodząca ze wsi kobieta straciła zdrowie podczas lat wojennych, kiedy „ludzie jedli korę”.
W tym czasie z głodu umarła jej matka i rodzeństwo, a ojciec zginął na froncie. Tragiczne
przeżycia z dzieciństwa pozostawiły trwały ślad na jej zdrowiu – mówi o sobie, że jest
„całkiem zgniła”. Wydarzenia z przeszłości odbiły się także na jej psychice – traumatyczne
wspomnienia głodu mimowolnie dają o sobie znać podczas spożywanych posiłków:
„jej ręka powoli, jakby niechętnie wyciągała się w kierunku chleba (…) przeżuwając swoimi starczymi
dziąsłami mięso nie mogła oderwać wzroku od innych kawałków leżących na półmisku. Z jej oczu wyzierało
coś, z czym nie mogła się do dziś uporać” (Bilans…, s. 39).
„Starcze dziąsła” przeżuwające mięso są wstrząsającym świadectwem o przeszłości,
cierpieniach z okresu lat wojennych dotykających ludzi oddalonych od działań frontowych.283
W Długich pożegnaniach, których fabuła rozgrywa się kilka lat po zakończeniu wojny, brak
jest jakichkolwiek wzmianek o heroizmie, poświęceniu, czy zwycięstwie nad faszyzmem.
Trifonowa nie interesuje mitotwórczy wymiar wojny, pochyla się natomiast nad jej aspektem
indywidualnym – wpływem historii na życie jednostki. W utworze jest więc mowa o śmierci
rodzonego brata poległego pod Charkowem, czy całej rodziny zabitej pod Mińskiem.
Szkolni koledzy polegli na froncie pojawiają się we wspomnieniach bohatera Domu nad
rzeką Moskwą: „Mors zginął pod Leningradem. Niedźwiedź, Trzaska i Chimius – nie
wiadomo gdzie. Wszyscy z tamtego domu rozsypali się w przeróżne strony (…) No, a kiedy
zginął Antoni? Mówią, że w czterdziestym drugim, na jesieni” (Dom…, s. 58). W innym
miejscu bohater przypomina sobie głód podczas wojny, kiedy „wyzbywali się całego dobytku,
говорилось о ней невпрямую, а только намеками в контексте произведений” [А. Шитов, В. Поликарпов,
Юрий Трифонов…, с. 277]. 283 Rodzina Niury zamieszkiwała obwód kaliniński (obecnie twerski), graniczący od północy z obwodem
moskiewskim i będący podczas II wojny światowej teatrem intensywnych działań frontowych. Śmierć głodowa
mieszkańców (paradoksalnie) wsi wzmiankowana w Bilansie wstępnym uwypukla ciężki, pozbawiony
wojennego patosu los cywilów w okresie trwania walk.
93
byle tylko przeżyć (…) litr mleka na czarnym rynku kosztował mniej więcej tyle co srebrna
łyżeczka” (Dom…, s. 60).
W Domu nad rzeką Moskwą, Trifonow po raz pierwszy w opowieściach moskiewskich
przedstawia obraz stolicy w okresie wojny, podczas niemieckich nalotów 1941 roku:
„A noce były takie jasne, niemal popielate, zionące błyskami i dudniące łoskotem. Ten zapach prochu nad
moskiewskimi dachami, te odłamki dzwoniące o blachę, ten ponury swąd spalenizny, dolatujący aż zza
Sierpuchowskiej (…) wdychaliśmy lodowatą grozę tamtych nocy” (Dom…, s. 169).
W dorobku twórczym Trifonowa nie ma utworu stricte wojennego, opowiadającego o walce
w okresie II wojny światowej. Może to dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że w momencie agresji
hitlerowskich Niemiec na ZSRR przyszły autor Zamiany miał już prawie szesnaście lat i w
sposób świadomy i aktywny uczestniczył w wydarzeniach związanych z działaniami
wojennymi. Z powodów zdrowotnych – słabego wzroku – Trifonow nie był jednak na froncie.
Jako pisarz nawiązywał do czasów wojennych dwojako: z jednej strony eksplorując własne
doświadczenie, np. pracy w zakładach produkujących dla potrzeb lotnictwa, z drugiej
obdarzając swoich bohaterów biografiami, na których swoje piętno odcisnęły lata wojenne.
Nie ma natomiast w twórczości Trifonowa opisów działań wojennych, ale i jakichkolwiek
wzmianek o zwycięstwie nad nazistowskimi Niemcami, czy bohaterstwie radzieckiego
żołnierza. Poszczególne postaci wspominają głód i śmierć najbliższych, co można odczytać,
jako pośrednią demitologizację oficjalnego, obowiązującego w Rosji po dziś dzień spojrzenia
na II wojnę światową, ograniczanego przede wszystkim do podkreślania triumfu wojennego.
3. Inteligencja w opowieściach moskiewskich – próba typologizacji
Celem niniejszego podrozdziału jest przedstawienie i typologizacja występujących w
opowieściach moskiewskich postaci rosyjskich inteligentów. Zostali oni skategoryzowani i
nazwani na podstawie najbardziej charakterystycznych dla nich postaw i zachowań.
Najważniejsze miejsce w strukturze pracy zajmują „konformiści”, czyli poza jednym
wyjątkiem wszyscy główni bohaterowie analizowanych utworów. Epizodyczne i
drugoplanowe postaci występujące w opowieściach dopełniają i uściślają obrazy
protagonistów. Przeciętność, zniechęcenie, czy brak jakichkolwiek celów w życiu bohaterów
zostają np. uwypuklone porównaniem z biografiami „ideowych rewolucjonistów”.
Odrębne miejsce w pracy zostało poświęcone postaciom kobiecym i najmłodszemu
pokoleniu przedstawionemu w opowieściach – urodzonym już po wojnie, w latach
94
pięćdziesiątych dzieciom protagonistów. Rzeczywistość widziana oczami żon daje autorowi
możliwość spojrzenia na głównych bohaterów z innej perspektywy. Obrazy nastoletnich są
natomiast z jednej strony lustrzanym odbiciem postaw i wartości rodziców, z drugiej –
Urodzili się w Związku Radzieckim w latach 20. minionego wieku. Mieszkają w Moskwie,
gdzie ukończyli wyższe uczelnie, w większości są już po czterdziestce, mają żony i
nastoletnie dziecko. Ich sytuacja materialna jest przeciętna, ale stabilna.
Są rówieśnikami urodzonego w 1925 r. Jurija Trifonowa. Ich dzieciństwo, podobnie jak
autora, przypadło na czasy stalinowskie, młodość została przerwana wybuchem II wojny
światowej, a początki dorosłego życia upłynęły w atmosferze chruszczowowskiej odwilży.
Ukształtowani w tym samym miejscu i czasie, dobrze więc znani i szczególnie bliscy
pisarzowi, stali się główni postaciami jego opowieści moskiewskich.
Wiktor z Zamiany, Giennadij z Bilansu wstępnego, Grigorij z Długich pożegnań i Wadim
z Domu nad rzeką Moskwą jako przystosowani do radzieckiej rzeczywistości i
podporządkowani rządzącym ją regułom zostali w niniejszej pracy umieszczeni w grupie
„konformistów”. Na ich tle wyróżnia się Siergiej z Drugiego życia. Jako jedyny z głównych
bohaterów opowieści nie postępuje wbrew własnemu sumieniu, i co znamienne, jest również
jedynym, który przedwcześnie umiera.
a. Konformista (Wiktor Dmitriew z Zamiany, Giennadij Siergiejewicz z Bilansu
wstępnego, Grigorij Riebrow z Długich pożegnań, Wadim Glebow z Domu nad
rzeką Moskwą)
Wiktor Gieorgijewicz Dmitriew284 (Zamiana) jest jedyną z postaci-inteligentów
występujących w opowieściach moskiewskich, która wobec charakterystycznego dla nich
życiowego niespełnienia ma jeszcze nadzieję na odmianę swojego losu.
„Dmitriew skończył w sierpniu trzydzieści siedem lat. Czasem zdawało mu się, że wszystko ma jeszcze przed
sobą (…) Były mgliste marzenia rankami, w ciszy, gdy przypadkiem budził się rześki i myślał: A dobrze
284 Znaczenie imion głównego bohatera Zamiany można rozszyfrować jako podwójny zwycięzca: Wiktor –
zwycięzca; Gieorgij (Jerzy) – pogromca smoka. Trifonow miałby w ten niepozbawiony ironii sposób odnieść się
do dwóch zwycięstw Dmitriewa: skutecznie przeprowadzonej zamiany mieszkania i pokonania własnego
człowieczeństwa [Н. Иванова, Проза…, с. 115].
95
byłoby… I wyobrażał sobie wszystko przejrzyście, wyraźnie, jakby w słoneczny dzień wchodził na szczyt góry i
patrzył stamtąd daleko w dół” (Zamiana, s. 17; 81).
Finał utworu, w którym bohater postępuje wbrew własnemu sumieniu, ostatecznie przekreśla
te nadzieje. Opis powierzchowności Wiktora zawarty w epilogu opowieści podkreśla jego
porażkę i odzwierciedla moralny upadek: „Wyglądał kiepsko. Jakoś od razu podupadł,
zmizerniał. Jeszcze niestary facet, ale też i niemłody, z obwisłymi policzkami” (Zamiana, s.
104-105).
Główny bohater Zamiany, specjalista od pomp w Instytucie Aparatury Naftowej i
Gazowej, jest żonaty, ma nastoletnią córkę, ale życie rodzinne, podobnie zresztą jak
zawodowe nie przynosi mu satysfakcji ani zadowolenia. Praca w Instytucie jest dla niego
bytową koniecznością, małżeństwo – rutyną i przyzwyczajeniem, utrwalonym porządkiem,
którego nie należy naruszać. Życiowym mottem Wiktora jest przekonanie, że „nie ma nic
cenniejszego i rozsądniejszego nad spokój i że tego spokoju należy strzec nad wszystko w
świecie” (Zamiana, s. 7). 285
Wiktor w dzieciństwie był przeciętnym uczniem, ale za to doskonałym rowerzystą i
wędkarzem, uwielbiał czytać powieści Henryka Sienkiewicza286 i Gustawa Emara.287
Inżynierem został z przypadku – wybrał pierwsze lepsze studia, po tym jak nie udało mu się
dostać do Akademii Sztuk Pięknych. Zniechęcony tym niepowodzeniem całkowicie przestał
malować, co wcześniej robił z pasją i nie bez talentu.
Zdolności artystyczne bohater mógł odziedziczyć po swoim ojcu, który był inżynierem
budowlanym, ale także utalentowanym autorem humorystycznych opowiadań. Gieorgij
Aleksiejewicz zamierzał nawet porzucić dotychczasowe zajęcie i zostać zawodowym
pisarzem, ale plany te przekreśliła jego nagła śmierć – umarł na skutek wylewu krwi do
mózgu, gdy Wiktor miał zaledwie kilka lat.
285 Filozofia życiowej postawy zawarta w przytoczonym stwierdzeniu koresponduje ze słowami bohatera
Notatek z podziemia Fiodora Dostojewskiego: „Мне надо спокойствия. Да я за то, чтоб меня не беспокоили,
весь свет сейчaс же за копейку продам. Свету ли провалиться или вот мне чаю не пить. Я скажу, что
свету провалиться, а чтоб мне чай всегда пить” [Ф. Достоевский, Записки из подполья (в кн.) Ф.
Достоевский, Полное собрание сочинений в тридцати томах, т.5, Ленинград 1973, с. 174]. 286 Do młodzieńczej fascynacji utworami Henryka Sienkiewicza przyznawał się sam autor Zamiany. W
wywiadzie dla polskiej prasy udzielonym w trakcie wizyty w naszym kraju w 1974 r. Trifonow stwierdził, że to
właśnie w trakcie lektur dzieł autora Potopu zrodziło się jego zamiłowanie do historii. 287 Przywołując Henryka Sienkiewicz i Gustawa Emara, Trifonow sięga do listy lektur własnego dzieciństwa, na
której poza wymienionymi w opowieści znajdują się m.in.: Fenimore Cooper, Charles Roberts, Aleksander
Dumas, Walter Scott, Arthur Conan Doyle, Jules Verne, John Sterling, Charles Dickens, a także pisarze
rosyjscy: Michaił Lermontow, Konstantin Paustowski, Samuel Marszak, Iwan Kryłow, Włodzimierz Korolenko,
czy Michaił Zoszczenko… [А. Шитов, Время…, с. 186-187].
96
Inteligenckie korzenie Dmitriewa sięgają przynajmniej dwóch pokoleń wstecz. Jego
dziadek Fiodor Nikołajewicz jeszcze w czasach carskich ukończył prawo na Uniwersytecie
Petersburskim. Matka Wiktora, Ksenia Fiodorowna pracuje w bibliotece uniwersyteckiej, a jej
córka Lora (siostra Dmitriewa) jest geologiem.
W Drugim życiu – czwartej opowieści moskiewskiej, opublikowanej w 1975 r., Trifonow
napisze, że „każde małżeństwo to nie związek dwojga ludzi (…) lecz związek lub starcie
dwóch klanów, dwóch światów” (Drugie…, s. 50). W Zamianie, 23-letni Wiktor
Gieorgijewicz Dmitriew żeni się z Leną Łukianow.
Autor zarysowuje wyraźną opozycję pomiędzy rodziną Łukianowów – „gatunkiem ludzi
umiejących żyć” (Zamiana, s. 61) i Dmitriewów, których charakteryzuje „szlachetny brak
umiejętności życia” (Zamiana, s. 61). Niezaradność w odniesieniu do materialnej strony życia
codziennego, nieprzystosowanie do wymogów świata jest częstym elementem w literackich
opisach rosyjskiej inteligencji. W Zamianie, ojciec Leny jest osobą posiadającą liczne
przydatne znajomości, dzięki którym błyskawicznie organizuje naprawę ciągle śmierdzącego
szamba. Dmitriewowie i okoliczni sąsiedzi przyzwyczaili się do jego przykrego zapachu
przekonani, że jest to problem nie do rozwiązania.
Ten naturalistyczny w swojej treści epizod można interpretować w szerszym
egzystencjalnym kontekście, jako fatalistycznie założenie o bezcelowości działania i
konieczności pogodzenia się z ustalonym status quo. Zasadę przystosowywania się do
okoliczności obrazowo formułuje Wadim Glebow z Domu nad rzeką Moskwą: „tuczniki
dźwigają trzydzieści kilogramów nadwagi i też jakoś sobie radzą” (Dom…, s. 31). Po
naprawieniu szamba, teść Wiktora załatwia podłączenie telefonu do daczy i przeprowadza jej
generalny remont. Wobec powyższych udogodnień wprowadzonych przez Łukianowów do
życia Dmitriewów, narrator nie bez ironii konkluduje: „No cóż, nie jest źle się spokrewnić z
ludźmi innego gatunku. Otrzymać zastrzyk świeżej krwi. Skorzystać z cudzych umiejętności”
(Zamiana, s. 61). Wiktor po czternastu latach małżeństwa z Leną, do pragmatyzmu jej
rodziny ma dwojaki stosunek. Z jednej strony docenia umiejętność radzenia sobie w życiu
Łukianowych, z drugiej oskarża żonę o brak uczuć i taktu.
W rodzinie Wiktora życiowa niezaradność jest przedmiotem skrywanej dumy. Wynika
ona z lekceważenia, po części obłudnego i na pokaz, bytowej strony życia i przedkładania
nad nie duchowego aspektu egzystencji. Taka postawa może się wyrażać niechęcią, a czasem
wręcz pogardą dla wszelkich zabiegów o dobra materialne.288 Główny bohater Zamiany, choć
288Stawianie abstrakcyjnych wartości nad pragmatyzm dnia codziennego jest ważnym elementem przedstawiania
inteligentów w literaturze rosyjskiej. Ideowość w połączeniu z oderwaniem od rzeczywistości ma zazwyczaj
97
pochłonięty bytową krzątaniną i najbardziej „złukianiony” spośród Dmitriewów, z awersją
odnosi się do konieczności pożyczenia pieniędzy: „To taka obrzydliwość” (Zamiana, s. 28).
W innej sytuacji, na sugestię siostry, że powinien wystarać się o samodzielne mieszkanie
reaguje wręcz histerycznie: „Niepotrzebne nam żadne mieszkanie (…) Niepotrzebne,
rozumiesz? W każdym bądź razie mnie nie potrzebne. Mnie! Mnie! Niczego nie potrzebuję,
do diabła, absolutnie niczego!” (Zamiana, s. 95-96).
Ta impulsywna reakcja jest odpowiedzią na kryjącą się w słowach siostry aluzję i
jednocześnie drwinę, że poprawa warunków mieszkaniowych jest dla niego ważniejsza niż
dobro śmiertelnie chorej matki.
Pragmatyczne i idealistyczne postrzeganie rzeczywistości (bez autorytatywnego ich
oceniania) Trifonow ilustruje m.in. różnym stosunkiem do znajomości języka angielskiego.
Dla praktycznej żony Dmitriewa jest to wyłącznie narzędzie pracy, sposób zarabiania na
życie. Jedna z postaci utworu, która „nigdy nie traciła okazji, żeby sponiewierać
mieszczaństwo” (Zamiana, s. 88), postrzega profesję tłumaczki, którą jest Lena, jako
pozbawione elementu twórczego zajęcie urzędnika. Z kolei dla matki Wiktora, nauka
angielskiego ma wymiar całkowicie niemerkantylny – pragnie ona czytać angielskie powieści
w oryginale.
Centralnym motywem utworu jest zamiana mieszkania. Stanowi ona zarazem główny cel,
któremu podporządkowane są działania bohatera.289 Pomysł zamiany przedstawiony przez
Lenę początkowo budzi oburzenie jej męża. Ostatecznie jednak aktywnie uczestniczy on w
jego przeprowadzeniu.
Etyczny wymiar historii wiąże się z matką Wiktora, której mieszkanie jest nieodzownym
elementem zaplanowanej przez Lenę transakcji. W przypadku śmierci Kseni Fiodorowny
zajmowane przez nią mieszkanie zostałoby bezpowrotnie utracone przez rodzinę
Dmitriewów. Lena, która do momentu diagnozy o nieuleczalnej chorobie teściowej
sprzeciwiała się wspólnemu zamieszkaniu, teraz jest jego inicjatorką i gorącą orędowniczką.
W końcu opowieści narrator informuje, że Dmitriewowie wymienili swój pokój i kawalerkę
Kseni Fiodorowny na większe mieszkanie. Chora na raka matka Wiktora umarła wkrótce po negatywne konsekwencje i w poszczególnych utworach prowadzi do: zdrady (Miasta i lata Konstantina Fiedina
- 1924), śmierci współtowarzyszy (Klęska Aleksandra Fadiejewa - 1927), czy opuszczenia i nędzy najbliższych
(Niecierpliwość Jurija Trifonowa - 1973). 289 Zamienianie się na mieszkania, np. dwa mniejsze za jedno większe było powszechnym zjawiskiem a Związku
Radzieckim i stanowiło swoisty ersatz wolnorynkowych transakcji na rynku nieruchomości. O dużej skali tego
zjawiska świadczy m.in. funkcjonowanie specjalnych biur wymiany, działalność pośredników, czy publikowanie
specjalnego informatora. Zamiana mieszkania i związane z nią rozterki moralne bohaterów są tematem m.in.
polemicznego wobec utworu Trifonowa opowiadania Władimira Makanina zatytułowanego Полоса обменов.
[В. Маканин, Полоса обменов (в кн.) В. Маканин, Собрание сочинений в четырех томах, т. 1, Москва
2002, с. 123-141].
98
przeprowadzce. Sam Wiktor opłacił zamianę wylewem krwi do mózgu i wyraźnym
pogorszeniem stanu zdrowia.
Lena jest inicjatorką i motorem działań mających zasadniczy wpływ na życie Wiktora i
ich rodziny. Obok pomysłu zamiany mieszkania, to ona przed laty „umieściła” męża na
intratnej posadzie w Instytucie Aparatury Naftowej i Gazowej. Stanowisko w Instytucie
załatwił po znajomości ojciec Leny, nie dla Dmitriewa jednak, ale dla jego przyjaciela z
dzieciństwa, dalekiego krewnego Lowki Bubrika. Lena przełamała opory męża i przekonała
go by przyjął posadę obiecaną Lowce. Dziadek i matka Wiktora mieli o to do niego pretensje,
ale niezbyt duże, „bo (…) uważali, że to był pomysł Leny” (Zamiana, s. 85).
Trifonow konsekwentnie stawia swojego bohatera w sytuacjach etycznie dwuznacznych.
Są to sytuacje banalne i empirycznie znane czytelnikom, jak np. wręczenie łapówki
sprzedawcy w sklepie. Zapewne nie budziła też czytelniczego oburzenia zapobiegawczość
Wiktora, który w drodze na pogrzeb dziadka szczęśliwie zakupił puszki z sajrą i w
krematorium zjawił się z nieporęcznie wypchaną konserwami teczką. Te krótkie kadry
zawierają prawdę o realiach życia codziennego w Związku Radzieckim, ale także, co
ważniejsze, wskazują na ich destrukcyjny wpływ na postawy i zachowania społeczeństwa.
Tchórzostwo, niespełnienie, przedkładanie wygody i „świętego spokoju” nad emocje i
uczucia oraz szybko wygasające namiętności charakteryzują życie osobiste Dmitriewa. (Tę
charakterystykę można także odnieść do jego życia zawodowego – m.in. porzucenia
malarstwa, zarzucenia pisania doktoratu, czy codziennej rutyny w Instytucie Aparatury
Naftowej i Gazowej.) Nieprzypadkowo, jedna z bohaterek Zamiany mówi mu, że chyba nigdy
nie będzie szczęśliwy. Pełnię szczęścia Wiktor przeżywał jedynie w pierwszych miesięcy
małżeństwa z Leną, gdy poza młodą żoną nie widział świata.
„mknęło oszalałe jakieś lato (…) Lena leżała jak mulatka na prześcieradle, znów były kąpiele prawie po nocy,
przepływanie na drugi brzeg, stygnąca łąka, rozmowy, odkrycia, nienasycenie, prężność, palce, które się niczego
nie wstydzą, wargi zawsze gotowe do miłości” (Zamiana, s. 63).
Przesiąknięty erotyzmem opis kontrastuje z obserwacją zmieniającej się fizyczności Leny
czternaście lat później. Przy ścieleniu łóżka „twarz jej od razu (…) poczerwieniała, a obwisły
brzuch wydał się Dmitriewowi bardzo wielki” (Zamiana, s. 10). „Chociaż starała się poruszać
lekko i robić wrażenie nieważkiej, tapczan zaskrzypiał pod jej ciężarem” (Zamiana, s. 14).
Ręka Leny dawniej lekka i chłodna teraz „leżąc na ramieniu Dmitriewa przyciskała je
solidnym ciężarem” (Zamiana, s. 16).
99
Romans Wiktora z Tanią, koleżanką z pracy, przebiega podobnym rytmem: od fascynacji
do spowszednienia:
„Jeszcze niedawno, rok temu, w tej wysokiej postaci było coś, co działało na Dmitriewa (…) Ale teraz nie
zostało już nic. Wszystko się gdzieś rozpłynęło. Teraz była to po prostu wysoka, chuda kobieta, o bardzo długich
nogach, z pękiem podbarwionych henną włosów na wątłym karczku” (Zamiana, s. 35).
Obok życia osobistego, Dmitriew w ogóle nie jest aktywny społecznie. Poza spotkaniami
rodzinnymi, jedynym wspomnianym w utworze miejscem, do którego bohater ucieka, zresztą
tylko w przypadku skłócenia z żoną, jest założony przez kolegów z pracy Klub Pół-Żonatych.
Niezależnie od tego, że czas, w którym rozgrywa się akcja Zamiany obfitował w ważkie
wydarzenia społeczno-polityczne, w ogóle nie stanowią one tematów rozmów Wiktora,
zdominowanych prawie wyłącznie prozaicznymi problemami bytowymi. Brak społecznego
zaangażowania Dmitriewa kontrastuje przede wszystkim z barwną biografią dziadka-
rewolucjonisty. Skoncentrowanie własnych wysiłków na przyziemnych aspektach życia
codziennego i przejawiany w nich egoizm są z kolei przeciwieństwem wrażliwej społecznie
postawy rodziców – matka Wiktora nikomu nie potrafiła odmówić pomocy, jego ojciec w
trudnych latach porewolucyjnych starał się ratować umierające z głodu ciotki.
Na tle aktywności bohatera w sferze bytowej, jego życiowego pragmatyzmu i egoizmu
wyjątkowego wyrazu nabiera jedna z ostatnich scen opowieści, w której Wiktor lituje się nad
zagubionym psem. Dmitriew wczesnym rankiem wracał z daczy do Moskwy – do pustego
trolejbusu razem z nim i innymi pasażerami niespodziewanie wskoczyła ciężarna suka –
owczarek alzacki. Przypuszczając, że kierowca wywiezie ją daleko i suka zginie, Wiktor na
następnym przystanku wyprowadził psa na zewnątrz, sam zdążył wrócić do trolejbusu i przez
okno odjeżdżającego pojazdu „widział sukę, która na niego patrzyła” (Zamiana, s. 102).
Postawa Dmitriewa, w której można dostrzec wrażliwość i odwagę, kontrastuje z
zachowaniem innych pasażerów, wystraszonych, odsuwających się z lękiem od bezpańskiego
owczarka. Z drugiej strony pomoc Wiktora jest połowiczna – suka pozostaje na przystanku i
w zagubieniu patrzy na odjeżdżający trolejbus. W innej sytuacji Dmitriew zauważa, że
„współczucie i delikatność mają swoje rozmiary jak buty albo kapelusze. Nie dają się
nadmiernie rozciągnąć” (Zamiana, s. 26).
Bohaterowie Trifonowa wobec trudnych etycznie sytuacji często reagują chorobą. Wiktor
„nie spał trzy noce, wahał się i męczył” (Zamiana, s. 84), kiedy przekonany przez żonę zajął
posadę obiecaną dalekiemu krewnemu. Zamianę mieszkania „przypłacił” wylewem krwi do
100
mózgu. W obydwu sytuacjach Wiktor pod wpływem Leny podejmuje decyzje, którym się
wewnętrznie sprzeciwia. Niespokojne sumienie kazało mu poszukiwać wytłumaczenia tego,
co czyni. Dmitriew zagłusza rozterki stwierdzeniem, że tak jak on postępują wszyscy.
Przekonuje siebie, że nieetyczną decyzję można odbierać jako niezbędne dla życia lekarstwo,
które trzeba przełknąć „bez względu na to świństwo, które znajdowało się wewnątrz”
(Zamiana, s. 85). W postawie Wiktora moralność zostaje zdominowana przez praktyczne
aspekty – pragnienie polepszenia materialnych warunków życia. Pragmatyczne podejście do
rzeczywistości, przejęte od rodziny Łukianowów, nie daje jednak satysfakcjonującej
odpowiedzi na wątpliwości bohatera, czego świadectwem są towarzyszące jego decyzjom
zdrowotne perturbacje. Wiktor jest słaby, ulega, postępuje nieetycznie, ale jego sumienie
pozostaje aktywne.290
W utworze jeszcze jednemu „postępkowi” Dmitriewa towarzyszą, choć w tym wypadku
już ciche i słabe, wyrzuty sumienia. Dmitriew zwalnia się wcześniej z pracy tłumacząc to
chorobą matki, a w istocie biegnie do domu towarowego kupować mundurek dla córki. Tutaj,
jak i w innych sytuacjach nie przeżywa wewnętrznych rozterek, choć troska o byt łączy się w
nich z naruszeniem zasad etycznych lub dobrego tonu. Tak jest w przypadku zakupu radia,
którego zdobycie jest możliwe tylko poprzez wręczenie łapówki. Korumpowanie sprzedawcy
w celu nabycia deficytowego towaru oburza Fiodora Nikołajewicza, dla jego wnuka Wiktora
jest to już tylko indyferentny moralnie przejaw radzenia sobie w życiu oraz temat do anegdoty
i żartu. Na pogrzeb dziadka, Dmitriew przychodzi z teczką wypchaną konserwami rybnymi.
Podczas ceremonii kilkukrotnie przypomina sobie by nie zapomnieć pakunku pozostawionego
za kolumną w rogu krematorium. Jadąc na pogrzeb z zakupionymi po drodze puszkami sajry
martwi się tylko, że „wygląda głupio”. Nie odczuwa jednak wewnętrznego dyskomfortu, że w
dniu pogrzebu Fiodora Nikołajewicza, którego kiedyś wielbił i podziwiał, bardziej niż
wspomnienie osoby starego rewolucjonisty zaprzątają go ryby w puszce.
Najważniejszą opinię na temat Wiktora wypowiada w Zamianie jego dziadek:
„Spodziewaliśmy się z Ksenią, że z ciebie wyrośnie coś innego. Nic strasznego się oczywiście
nie stało. Nie jesteś podłym człowiekiem. Ale też nie zadziwiającym” (Zamiana, s. 80).
Powyższa opinia ma szczególny wydźwięk, ze względu na wyjątkową pozycję, jaką
zajmuje w utworze Fiodor Nikołajewicz. Jest on jedynym i niekwestionowanym autorytetem
moralnym spośród postaci występujących w opowieści.
290 W przeprowadzonej pod koniec życia rozmowie z krytykiem literackim Lwem Anninskim Trifonow
podkreślał znaczenie sumienia w życiu człowieka: „... человек тем и отличается от волка, что несет в себе
начало, которого природа не знает: совесть (…) Совесть существует, чтобы в этой реальности, человек
оставался человеком.” [Ю. Трифонов, Как слово наше отзовется..., Москва 1985, с. 308].
101
Zmiany w charakterze i światopoglądzie Wiktora jednoznacznie negatywnie postrzegają
jego matka Ksenia Fiodorowna oraz siostra Lora. Pod zarzutem „złukianienia” oskarżają go o
zdradę tradycyjnie przypisywanych inteligencji zasad i wartości: altruizmu,
bezinteresowności, czy stawiania spraw duchowych nad materialne. „Ty się już zmieniłeś,
Witia. Zmiana nastąpiła…” (Zamiana, s. 101) – szepcze do ucha syna chora Ksenia
Fiodorowna. Tytułowa zamiana nabiera tutaj drugiego znaczenia, dosłownie wyrażonego w
osądzających słowach matki. Wiktor stał się według niej człowiekiem na wskroś
praktycznym, pozbawionym wzniosłych celów, skupionym na zaspokajaniu potrzeb
bytowych.
Trifonow nie tworzył jednak świata w czarno-białych barwach. Bohater Zamiany w
aspekcie etycznym nie jest jednoznaczny. Jego konformizm, egoizm i troska o dobra
materialne są okupione silnymi przeżyciami wewnętrznymi, rozterkami moralnymi i
wyrzutami sumienia. Wiktor jest osobą wrażliwą, o czym świadczy nie tylko epizod z
zagubionym psem, ale także stosunek do poezji. Nie ma pamięci do wierszy, ale kilkukrotnie
cytuje pojedyncze wersy Borysa Pasternaka i Siergieja Jesienina. Przerywa Tani, gdy ta
„godzinami” deklamuje, ale jego przyziemne wtrącenia-przerywniki nie są wyrazem
lekceważenia poezji, raczej ucieczką przed patosem.
Zamiana ma formę relacji-wspomnienia głównego bohatera utworu Wiktora
Gieorgiewicza. Jego perspektywa i odbiór otaczającej go rzeczywistości świata
przedstawionego nie jest jednak dominująca i rozstrzygająca dla wymowy utworu. Głos
Dmitriewa nie dociera do czytelnika bezpośrednio, ale za pośrednictwem narratora. Wiktor
nie jest też jedyną postacią utworu oceniającą, krytykującą i przedstawiającą swoje opinie.
Jego żona Lena, matka Ksenia Fiodorowna, czy siostra Lora są pod tym względem
równoprawnymi podmiotami fabuły. Dmitriew będąc głównym bohaterem opowiadania i
pośrednio jego narratorem, jako jedyny w utworze ma natomiast możliwość ujawnienia
swoich przeżyć wewnętrznych. Taka konstrukcja narracji w Zamianie pozwoliła uniknąć
dominującego i tym samym osądzającego punktu widzenia w utworze, z drugiej zaś strony
pozostawiła miejsce dla możliwie najpełniejszego pokazania istoty charakteru i
światopoglądu Wiktora.
Dmitriew to postać przeciętna, jedna z wielu291, czego wymowną ilustracją jest obraz
bohatera jadącego porannym metrem do pracy. W zapchanym wagonie Wiktor niczym się nie
291Narrator ani razu nie nazywa Wiktora po imieniu, zawsze mówiąc o nim Dmitriew. Można to interpretować,
jako zabieg de-indywidualizujący bohatera. Nadanie imienia bohaterowi jest bowiem najprostszym i
elementarnym sposobem charakterystyki postaci literackiej – nadania jej cech indywidualnych [Б.
Томашевский, Теория литературы. Поэтика, Москва 2003, с. 200.]
102
wyróżnia spośród pasażerów – zlewa się z tłumem w dosłownym, fizycznym znaczeniu. W
innych sytuacjach utożsamia się z nim mentalnie, wówczas, gdy uspokaja swoje sumienie
stwierdzeniem, że tak jak on postępują przecież wszyscy.
Zarzucenie w młodości malarstwa można interpretować jako niezrealizowaną alternatywę
drogi życiowej bohatera. Ale także jako świadectwo jego słabej woli i braku konsekwencji w
działaniu. Dmitriew zrezygnował również z pisania doktoratu, na którego dokończenie
zabrakło mu sił – po pracy, zmęczony szedł spać albo oglądał TV - piłkę nożną lub stare
komedie.
Bohater pierwszej opowieści moskiewskiej czasem się jeszcze łudzi możliwością zmiany
swojego losu, gdy o świcie wydaje mu się, że całe życie jeszcze przed nim. W Zamianie
oszukuje się także chora na raka Ksenia Fiodorowna, gdy wmawia sobie, że to nic
poważnego i w „zasadzie to przecież wraca do zdrowia” (Zamiana, s. 97). Karmienie się
mrzonkami, brak racjonalizmu w postrzeganiu rzeczywistości jest charakterystyczne dla
wszystkich pokoleń rosyjskiej inteligencji. Naiwni byli w drugiej połowie XIX wieku
narodnicy wierzący, że są zdolni i władni przewodzić ludowi i wspólnie przeobrażać
rzeczywistość. Mylił się Andrzej Żelabow przedstawiony przez Trifonowa w Niecierpliwości,
gdy sądził, że zabójstwo cara Aleksandra II poruszy lawinę i rozpocznie proces przemian w
Rosji. Złudzeniami o lepszym jutrze żył dziadek Fiodor Nikołajewicz i wielu innych
ideowych komunistów zaangażowanych w sprawę rewolucji, również wtedy, gdy ci, dla
których zdobyli władzę, zaczęli ich rozstrzeliwać i wsadzać do łagrów.
Trifonow pyta w Zamianie, kim jest główny bohater, jaki jest jego charakter,
światopogląd, oczekiwania, czym motywuje on swoje działania i decyzje. Odpowiedzi na te
pytania pisarz będzie poszukiwał również w kolejnych opowieściach moskiewskich. Nie
ocena więc, ale próba zrozumienia człowieka, żyjącego w określonym miejscu i czasie oraz
podlegającego określonym procesom historyczno-społecznym będzie stanowić cel jego
twórczości.292
Giennadij Siergiejewicz (Bilans wstępny). W Bilansie wstępnym zwięzłą
charakterystykę własnej osoby przedstawia sam bohater. Z właściwą sobie autoironią rysuje
siebie takim, jakim według niego, widzą go inni:
292W krytyczno-literackim eseju z 1966 r. O braku tolerancji (О нетерпимости), Trifonow pisał m.in.:
„Гораздо серьезней, долговечней, чем скоропалительные шаржи и обличения (...) исследования в глубине
человека, в его душе (...)” [Ю. Трифонов, О нетерпимости [в кн.] Ю. Трифонов, Избранные…, т.2, с.
550].
103
„Typ: przeciętny inteligent z końca lat sześćdziesiątych. Rodzaj: wyrobnik literacki. Odmiana: pechowiec, który
potrafi się urządzić. Wstaje o ósmej rano. Gazety czyta po śniadaniu, składającym się zazwyczaj z jajka na
miękko, kawałka chleba z serem i dużej filiżanki bardzo mocnej herbaty.293 Lubi pić herbatę zawsze z tej samej,
tak zwanej ulubionej filiżanki. Jest to naczynie dużych rozmiarów” (Bilans…, s. 33-34).
Punktem wyjścia retrospektywnych przemyśleń 48-letniego narratora Bilansu wstępnego jest
przypomnienie dnia, w którym uzmysłowił sobie, że „jest niczym, zerem”. Przywołanie w
pamięci bolesnego momentu poprzedzającego decyzję bohatera o „ucieczce” z Moskwy i
wyjeździe do Turkmenistanu rozpoczyna jego refleksje nad własnym życiem. Tytułowy
„Bilans” jest zatem przedstawieniem szeregu sytuacji rodzinnych, które w świadomości
narratora złożyły się na przekonanie o bezcelowości i nicości jego dotychczasowego życia.
Sytuacje i postaci przedstawione w Bilansie wstępnym ukazane są z perspektywy
głównego bohatera – mieszkającego w Moskwie przeciętnego rosyjskiego inteligenta.
Narracja w utworze ma charakter monologu wewnętrznego przypominającego spójny i
chronologicznie uporządkowany zapis wspomnień. Monolog Giennadija nie jest więc
chaotycznym ciągiem przemyśleń bliskim w swojej formie popularnemu w XX wieku
strumieniowi świadomości, to raczej studium relacji rodzinnych, próba uchwycenia praw nimi
rządzących oraz zarys etycznych i historiozoficznych koncepcji bohatera.
Giennadij urodził się w latach 20., już po wojnie ukończył studia i został tłumaczem.
Ożenił się – jego małżonka Rita, z wykształcenia ekonomistka, ma nastoletniego syna. W
przeciwieństwie do Zamiany, w drugiej opowieści cyklu moskiewskiego brak jest
szczegółowej genealogii bohaterów. Z monologu Giennadija dowiadujemy się jedynie, że
jego ojciec był inżynierem. O statusie społecznym swojej matki i rodziców żony nie
wspomina wcale.
Ojciec głównego bohatera, wojskowy, inżynier, zginął w 1939 r. w Przesmyku
Karelskim.294 Niespełna dwa lata później niedaleko od tego miejsca otarł się o śmierć
Giennadij. Po napaści hitlerowskich Niemiec na ZSRR, będąc jeszcze młodym chłopakiem,
znalazł się na froncie i został ranny pod Lenigradem.
293 Herbata jest jednym z zewnętrznych atrybutów rosyjskiej inteligencji. Jeden z bohaterów Życia i losu
Wasilija Grossmana zauważa, że „kiedy czyta zagraniczne powieści o inteligencji, niedawno na przykład
czytałem Hemingwaya, u niego inteligenci podczas dyskusji cały czas piją. Koktajle, whisky, rum, koniak,
znowu koktajle, znowu koniak, znowu whisky wszystkich rodzajów. A rosyjska inteligencja swoją zasadniczą
dyskusję toczy przy szklance herbaty. Przy tej sławetnej cienkiej herbatce zmawiają się narodowolcy i
narodnicy, i socjaldemokraci, i Lenin z przyjaciółmi planował wielką rewolucję przy herbacie” [W. Grossman,
Życie i los, tł. J. Czech, Warszawa 2009, s. 296]. 294 Autor o tym nie pisze, ale nie ulega wątpliwości, że główny bohater opowieści stracił ojca w pierwszych
tygodniach tzw. „wojny zimowej” między ZSRR i Finlandią.
104
Ponad ćwierć wieku później blisko pięćdziesięcioletni Giennadij czuje się życiowo
niespełniony. Podobnie jak Dmitriew z Zamiany, który w młodości porzucił malarstwo,
bohater Bilansu wstępnego wspomina o niezrealizowanych zamierzeniach: „przykre to, że tak
mało zdążyłem zrobić (…) Inne były plany” (Bilans…, s. 23). O niewykorzystanych w
przeszłości możliwościach mówi też w innym miejscu: „Całe życie robiłem nie to, na co
miałem ochotę, ale to, co się dało, byle jakoś żyć. A przecież mógłbym… Żeby tak wtedy, od
razu po uniwersytecie, w czterdziestym którymś…” (Bilans…, s. 11). Poczuciu niespełnienia
towarzyszy chęć usprawiedliwienia się: „Ale czy mogło być inaczej? Co mogłem zrobić
inaczej? Jako smarkacz trafiłem na front, byłem ranny pod Leningradem, chorowałem,
leczyłem się, potem łapałem i zagarniałem życie oburącz w wesołych powojennych
uniwersytetach” (Bilans…, s. 23). Znalezienie wytłumaczenia dla niezrealizowanych planów
prowadzi do pogodzenie się z własną sytuacją: „teraz już jest za późno. Nie zdążę (…) brak
mi sił (…) każdy człowiek ma taki los, na jaki zasłużył” (Bilans…, s. 23).
Giennadij podkreśla w swoim monologu, że w życiu robił to, co było łatwe do
osiągnięcia. Zajmuje się tłumaczeniem przeciętnych i szerzej nieznanych pisarzy republik
radzieckich. Nie pracuje z oryginalnymi tekstami, korzysta z przekładu filologicznego.
Podstawowym kryterium samooceny własnej pracy nie jest artystyczna jakość, ale ilość
przetłumaczonych w ciągu dnia wersów. „Spieszę się, potrzebne mi są pieniądze (…) Robię
po trzydzieści linijek dziennie, to dużo. Nie czekam aż przyjdzie natchnienie (…)
Tłumaczenie wierszy – to mój zawód. Nic innego nie potrafię.” (Bilans…, s. 21).
Bohater porzucał zadania trudne, zadowalał się tym, co przychodziło łatwo i w
konsekwencji pozostał osobą niespełnioną. Braku satysfakcji z wykonywanej pracy, którą
sam określa jako chałturę towarzyszy brak zgodnego i udanego życia rodzinnego. „Jeżeli
jednak człowiek nie czuje bliskości ludzi bliskich, to gdyby nawet był tytanem intelektu,
ideologicznie uzbrojonym po zęby, zaczyna się kurczyć duchowo i dusić – brak mu tlenu”
(Bilans…, s. 12). Przytoczone zdanie jest jednym z najważniejszych dla wymowy utworu295 i
przesądzającym o wyniku przeprowadzonego przez Giennadija bilansu dotychczasowego
życia.
Trafną charakterystykę filozofii życiowej Giennadija rysuje w opowieści jego żona.
Sprzeciw i oburzenie bohatera jedynie potwierdzają prawdziwość wypowiedzianych pod jego
adresem słów:
295 Wkrótce po publikacji Bilansu wstępnego, autor otrzymał list od weterana pracy, inwalidy i wykładowcy
szkolnego S. Gonczarowa: „Спасибо Вам за Предварительные итоги, за открытие в них нашей
потребности в утешающем чувстве близости людей, важности этого чувства в семье, об утрате его и ее
неизбежности.» Trifonow dopisał na liście: «Ну и учитель – молодец!” [А.П. Шитов, Юрий…, с. 434].
105
„Zaczęła pleść bzdury, że niby ja korzę się przed czymś, podporządkowuję się okolicznościom, że «wsysa mnie
środowisko» i wszystko to, co robię, jest w gruncie rzeczy przystosowaniem do warunków bytowania i chociaż
zdaje sobie z tego sprawę, nie potrafię jednak zmienić trybu życia”296
(Bilans…, s. 31).
Decyzja bohatera o opuszczeniu rodziny i wyjeździe do Turkmenistanu następuje w
momencie uświadomienia sobie bankructwa swojej na pozór ustabilizowanej i materialnie
zabezpieczonej egzystencji:
„Dziewiętnastego marca, kiedy wyszedłem na ulicę, w noc, w mrok, na śnieg, pomyślałem sobie: jeżeli nawet w
domu, na własnych śmieciach, w sprawach, które dotyczą tylko mnie, nie mogę być niezależny, nie mam prawa
do żadnych uczynków – to znaczy, że jestem niczym, zerem” (Bilans…, s. 8).
Powrót Giennadija po paru miesiącach rozłąki i wyjazd z żoną na wczasy nad morze jest
świadectwem rezygnacji, pogodzenia się z nieudanym życiem pozbawionym jakichkolwiek
perspektyw jego zmiany.297 Bierność, niechęć i strach przed burzeniem wypracowanego
status quo kontrastują z postawą bohatera z okresu młodości. Z fragmentarycznych
wspomnień i lakonicznych wzmianek narratora wyłania się jego obraz – człowieka
zdecydowanego w działaniu, nie bojącego się podejmować rewolucyjnych decyzji. Taką była
decyzja o poślubieniu Rity, dla której zostawił pierwszą żoną i syna, co omal nie skończyło
się zerwaniem relacji z własną matką, która sprzeciwiała się rozwodowi. Pierwszym latom
małżeństwa z Ritą bohaterowi towarzyszyło „przejmujące dreszczem uczucie, że wszystko
jeszcze nas czeka, wszystko zdarzy się i dokona”. Namiętne uczucia do żony, plany i nadzieje
296 Punktem wyjścia do cytowanej charakterystyki bohatera jest dla jego żony lektura dzieł Nikołaja Bierdiajewa.
Irytacja i złość Giennadija wynikają zapewne nie tylko z trafności oceny jego charakteru, jakiej dokonała Rita.
Swoje wywody oparła ona bowiem na pracach filozofa, których zgłębianie narrator chwilę wcześniej nazwał
„bezsensownym luksusem” i barwnie porównał do trzymania w domu konia czystej krwi: „Dokąd można
pocwałować na arabskim rumaku? Do spółdzielni po mleko? A może do pralni po bieliznę? Nic mi dziś po tych
arcymądrościach, wcale mi nie są potrzebne, a ci, co mówią, że są mi potrzebne – to oszuści i naciągacze.”
(Bilans…, s. 31). Ironia narratora zdecydowanie blaknie wobec następującej po niej charakterystyki jego postaci.
Okazało się bowiem, że abstrakcyjne „arcymądrości” wybitnego filozofa rosyjskiego, wydalonego z ZSRR w
1922 r. można z powodzeniem zastosować dla zrozumienia postawy jednostki w realiach epoki zastoju. 297 Natalia Iwanowa pisze o fatalizmie egzystencji bohatera Bilansu wstępnego „skazanego na życie”.
„Обреченность Геннадия Сергеевича на жизнь есть обреченность на компромиссное существование, на
бытовую прикрепленность к действительности” [Н. Иванова, Проза…, с. 132]. W pierwotnym zamyśle
autora, Giennadij Siergiejewicz umierał w końcu opowieści. Ostatecznie Trifonow zmienił jednak finał utworu i
wysłał swojego bohatera na wczasy z żoną. Śmierć byłaby bowiem wyzwoleniem, oczyszczeniem, ucieczką od
nieudanego życia – a takiego zakończenia pisarz nie przewidywał, o czym napisał w artykule Нескончаемое
начало [Ю. Трифонов, Нескончаемое начало, [в кн.] Ю. Трифонов, Избранные…, т.2, с. 500].
106
na przyszłość przeminęły298. Pozostało, będące przedmiotem zazdrości znajomych, ponad 60-
metrowe nowe mieszkanie – „spółdzielcza świątynia” i przekonanie o jej zbędności.
Jedną z najważniejszych ról we wspomnieniach narratora odgrywa drugoplanowa postać
historyka Iwana Gierasimowicza Hartwiga. Osoba młodszego, pragmatycznego i skutecznego
w realizacji postawionych sobie celów korepetytora syna aktywizuje samoświadomość
głównego bohatera. Giennadij porównuje siebie do Hartwiga – zestawia jego oraz własne
osiągnięcia i umiejętności, próbuje spojrzeć na siebie jego oczami. W konsekwencji snuje
historiozoficzne przemyślenia, których istotą jest przekonanie, że każde pokolenie staje przed
innymi wyzwaniami, ma różne możliwości realizacji marzeń i celów:
„Nie zdążyłem przeczytać tylu książek i nie wykułem na blachę języków obcych, bo żyłem w innych czasach:
harowałem od dziecka, byłem na froncie, głodowałem. Nie przypisujcie sobie cudzych zasług – to zasługi
czasów. Myśmy zdawali inne egzaminy” (Bilans…, s. 35).
W innym miejscu utworu podobne refleksje pojawiają się u narratora pod wpływem obrazu
młodszych kolegów po fachu - zdrowych i operatywnych tłumaczy nowego pokolenia:
„ludzie rzeczowi i obrotni, którzy potrafią pracować szybko i z rozmachem (…) Młodzi geszefciarze! Żaden z
nich nie miał przeszłości chmurnej i pełnej płonnych nadziei. Robili interesy od dziecka. Poza tym mieli końskie
zdrowie, idealne ciśnienie i mocne zęby. Mogli pić wódkę do rana, godzinami rozprawiać o piłce nożnej (…) i w
ogóle byli kuci na cztery nogi” (Bilans…, s. 42-43).
Powołując się na historyczny determinizm bohater Bilansu wstępnego odnajduje
usprawiedliwienie – wytłumaczenie swojego życiowego niespełnienia. Porównanie z lepiej
wykształconymi i bardziej zaradnymi przedstawicielami młodszego pokolenia prowadzi go do
stwierdzenia, że to okoliczności, a nie wolna wola jednostki decydują o jej losie.
Giennadij jest osobą o słabej woli, łatwo ulega namowom i prośbom nawet jeżeli wiąże
się to z koniecznością postępowania wbrew własnemu sumieniu. Już na początku opowieści,
nękany tropikalnymi turkmeńskimi upałami „postanawia niezłomnie, że odleci pierwszym
samolotem” (Bilans…, s. 5), by kilka godzin później pod wpływem nalegań i namów
zrezygnować z planów, które wydawały się nie do zmienienia. O ile powyższy epizod
świadczyć może jedynie o słabości charakteru bohatera, to w innych sytuacjach ustępliwość,
dążenie do unikania sytuacji konfliktowych, czy strach przed podejmowaniem decyzji
298 Paralelą dla życiowej postawy bohatera, gdzie namiętności zostają zastąpione rutyną, a nadzieje rezygnacją i
zniechęceniem może być zmieniająca się sytuacja społeczno-polityczna w ZSRR. Towarzyszące pokoleniu
Trifonowa złudzenia związane z procesami odwilży, zostały wyparte przez apatię i chłodny pragmatyzm, będące
odpowiedzią wielu rosyjskich inteligentów na politykę breżniewowskiego neostalinizmu.
107
prowadzą już do wyborów etycznie wątpliwych. Giennadij zgadza się na prośbę syna o
załatwienie mu protekcji podczas egzaminów wstępnych na uczelnię, podkreślając przy tym,
że nie jest człowiekiem nieugiętych zasad i takie sytuacje nie budzą w nim moralnego
obrzydzenia.
Z obawy o pogorszenie własnego komfortu życia, Giennadij i jego żona nie przyjmują do
domu schorowanej pomocy domowej.
„Leżąc na kanapie w swoim gabinecie i łykając to walidol, to cardiamid, myślałem sobie, że jednak mamy coś
na swoje usprawiedliwienie: oboje jesteśmy chorzy (…) A zatem w całej tej zdradzie – tak jest, w małej, ale
niewątpliwie zdradzie – co tu udawać – większa część winy spada na Ritę” (Bilans…, s. 49).
W obliczu trudnych moralnie wyborów postaci z utworów Trifonowa podupadają na zdrowiu.
Narrator Bilansu wstępnego z pewnością nie jest cynikiem, a podejmowanym przez niego
działaniom towarzyszą wyrzuty sumienia. Choroba ma je zagłuszyć, stać się
usprawiedliwieniem, pretekstem do przerzucania winy na innych. Konieczność otoczenia
opieką chorej gosposi początkowo spotyka się ze zrozumieniem małżonków, a nawet
entuzjazmem – w końcu przepracowała u nich całą dekadę, stała się przez te lata nie tylko
nieodzowną pomocą w obowiązkach domowych, ale również faktycznym członkiem rodziny.
Zarówno Giennadij, jak i Rita decyzję o przyjęciu chorej postrzegają jako swój obowiązek
moralny. Chłodna kalkulacja i wynikająca z niej perspektywa nowych obowiązków okazują
się jednak decydujące. Małżonkowie nie odbierają Niury ze szpitala.
W całej sytuacji odosobnioną postawę przyjmuje Cyryl, który wskazuje na brak
pokrewieństwa, jako dostateczny argument za pozostawieniem byłej pomocy domowej w
szpitalu. Rodzice zgodnie i szczerze oburzają się na słowa syna, ale w duchu przyznają mu
rację. Świadomi swojego moralnego zobowiązania i nie pozbawieni zwykłej ludzkiej
wrażliwości, w swoim ostatecznym wyborze kierują się jednak życiowym pragmatyzmem.
Ocena Cyryla w powyższej sytuacji nie po raz pierwszy okazuje się zbieżna z oceną ojca.
Giennadij odnajduje w poglądach i postawie syna odzwierciedlenie swoich własnych
przekonań. W innym fragmencie utworu zauważa, że jego reakcja na słowa Cyryla nie byłaby
tak gwałtowna, gdyby nie poznał w nich samego siebie. Postać syna można zatem
rozpatrywać, jako alter ego głównego bohatera Bilansu wstępnego, jego kopię, która w
odróżnieniu od oryginału, charakteryzuje się wyostrzonymi konturami i brakiem obłudy.
Stosunek narratora do Cyryla jest zatem w jakimś stopniu reakcją na siebie samego –
możliwością spojrzenia na siebie z dystansu i dokonania samooceny. Utożsamienie się z
108
własnym synem, dostrzeżenie w nim własnego odbicia staje się dla Giennadija ciężkim
przeżyciem, którego kulminacją jest moment przesłuchania narratora przez sędziego
śledczego, w sprawie nielegalnej sprzedaży przez Cyryla starej ikony:
„(…) ale naraz ujrzałem sam (…) jak Cyryl wszystko załatwił (…) oszukiwał nas, kłamał, wszystko przed nami
ukrywał – złapało mnie za gardło uczucie jeszcze trudniejsze do zniesienia niż strach. Było to uczucie
przeraźliwego wstydu. Bo przecież mimo wszystko to byłem ja! Ja, ja i nikt inny. Nie Cyryl, ale ja siedziałem
przed sędzią śledczym (…) Gdybym to nie ja, cały ja, ze wszystkimi swoimi flakami, ale jakaś moja cząstka,
jakiś Cyryl siedział przed sędzią śledczym, nigdy bym nie odczuł tej odrazy, nie doświadczyłbym tego wstydu i
bólu” (Bilans…, s. 57).
Główny bohater opowieści, nie wiedząc, że za otrzymaniem wezwania na policję kryje się
bezprawne sprzedanie ikony przez jego syna Cyryla, stara się sobie przypomnieć, co mogło
stać się powodem zainteresowania władz jego osobą. W gorączkowych myślach wylicza
swoje „przestępstwa” m.in. zakup z nielegalnego źródła materiałów budowlanych, czy
zakazaną przez prawo, jako spekulację, sprzedaż swetrów przywiezionych z Austrii. Lista
grzechów, w tym kradzież hotelowej popielniczki, czy „wypożyczenie” tomu encyklopedii z
domu pracy twórczej, jak przyznaje sam Giennadij, mogła być nieskończenie długa.
Wyznanie przewinień nie odsłania drugiego oblicza bohatera. Jest natomiast potwierdzeniem
konsekwentnie budowanego w utworze obrazu postaci – etycznie przeciętnej i życiowo mniej
lub bardziej zaradnej. Konformisty, który przystosował się do rzeczywistości i jej nie
kontestuje.
W dwóch pierwszych opowieściach cyklu moskiewskiego narracja jest
pierwszoosobowa. W Zamianie opowiedziana przez głównego bohatera fabuła dociera jednak
do czytelnika za pośrednictwem narratora, który ujawnia się w końcu utworu. W Bilansie
wstępnym narrator i bohater są jedną osobą. Umiejscowienie nadawcy wypowiedzi wewnątrz
świata przedstawionego pozbawia go możliwości autorytatywnego i obiektywnego oceniania.
Z drugiej strony autor i czytelnik zyskuje sposobność wniknięcia w psychologię postaci –
krąg jego myśli i motywację działań.
Pierwszoosobowa narracja mająca charakter monologu wewnętrznego bohatera
zasadniczo ogranicza możliwości pokazania głównej postaci opowieści z zewnętrznej
perspektywy, odmiennej od jego własnej, wyrażającej się w refleksjach i przemyśleniach.
Brak takiego spojrzenia rekompensują przytoczone przez Giennadija wypowiedzi
poszczególnych postaci dotyczące jego osoby. Syn zarzuca mu produkcję chałtury i brak
sumienia, lekarka ze szpitala – egoizm, żona nazywając go profesorem Sieriebriakowem,
109
zwraca uwagę na jego przeciętność. Bohater posiadając pełną swobodę ustosunkowania się do
stawianych mu zarzutów, ani się nie broni, ani nie próbuje się usprawiedliwić.
Charakterystyczny jest dla niego dystans wobec otaczającej go rzeczywistości, ale również
własnej osoby. W słowach Cyryla odnajduje własne myśli i wypowiedzi, a z pretensjami żony
pośrednio się zgadza. Nie komentuje również uwagi lekarki o jego egoizmie. Pracownica
szpitala wyraża zdziwienie postawą bohatera, który nie potrafi podjąć decyzji odnośnie losu
swojej wieloletniej pomocy domowej, obecnie schorowanej i samotnej. Oburzenie lekarki
wywołuje bezduszne zachowanie małżonki Giennadija żądającej gwarancji, że stan Niury się
nie pogorszy. Z równowagi wyprowadza ją jednak dopiero fakt przyzwolenia na takie
zachowanie narratora – przedstawiciela twórczej inteligencji – reprezentanta elity
społeczeństwa, od której oczekuje się szczególnej wrażliwości i etycznego „wyrobienia”. „O
ile się nie mylę, jest pan literatem. I pozwala pan, żeby pańska żona, za przeproszeniem plotła
takie bzdury (…) To sprawa sumienia pana i pańskiej żony, sprawa humanitaryzmu”
(Bilans…, s. 47).
W oczach lekarki postawa bohatera jest zatem sprzeczna z zajmowaną przez niego
pozycją społeczną. Zachowanie Giennadija w danej sytuacji kontrastuje także z opisem
charakteru matki, która pojawia się w jego wspomnieniach, jako postać „bezgranicznie
dobra” i „cierpiąca, kiedy komuś sprawiano ból”. Z drugiej strony, przeświadczenie narratora
o niewłaściwości swojego postępowania wobec byłej pomocy domowej pokazuje, że nie jest
on cyniczny i obojętny na krzywdę ludzką. Relatywizm moralny, do którego po części sam
się przyznaje: „Nie (…) jestem człowiekiem nieugiętych zasad” (Bilans…, s. 17), znajduje
odzwierciedlenie w postawie bohatera, ale jednocześnie nie dominuje niepodzielnie w jego
świadomości. W innym fragmencie utworu wyraża zresztą swoje oburzenie brakiem
poszanowania jakichkolwiek wartości charakteryzującym światopogląd Hartwiga, w którego
obecności, jak wyznaje Giennadij staje się „wściekle ortodoksyjny” (Bilans…, s. 28).
Ironiczny w ocenie innych postaci utworu, narrator nie staje się „pobłażliwy” również
wtedy, gdy zaczyna mówić o sobie. Z dystansem odnosi się do własnego wyglądu: „Mam już
czterdzieści osiem lat, a wyglądam, jakbym miał o dziesięć lat więcej. Wskutek siedzącego
trybu życia i nadmiernego palenia twarz mi zwiotczała i zżółkła, pod oczami mam worki”
(Bilans…, s. 12). Krytycznie postrzega swoje intelektualne możliwości: „Mój zasób wiedzy
(…) jest znikomy, inteligencja powierzchowna” (Bilans…, s. 9). Swoją pracę tłumacza
nazywa chałturzeniem, wspomina o „właściwym sobie bałaganiarstwie” (Bilans…, s. 18), w
swojej postawie dostrzega lekkomyślność, a w stosunku do życia lenistwo i znużenie
duchowe.
110
Sam Giennadij mówi, że za inteligenta się nie uważa. W stwierdzeniu tym jest dużo
autoironii, która, jak się wydaje, przeważa nad wewnętrznym przekonaniem o własnej pozycji
społecznej. Takie postrzeganie siebie samego wpisuje się w samokrytyczny ton zwierzeń
bohatera – m.in. sceptyczny stosunek do własnej wiedzy i znaczenia wykonywanej pracy. W
przeciwieństwie do narratora, aspiracje do „bycia inteligencją” przejawia Rita, co wyraża się
m.in. w jej emocjonalnym, aczkolwiek merytorycznie płytkim stosunku do malarstwa i
muzyki. Jednocześnie, za wielką wadę uważa ignorancję w tym zakresie swojego męża, który
„na koncercie symfonicznym zaczyna drzemać” (Bilans…, s. 27), co zdaniem Rity
dyskwalifikuje go jako inteligenta.
Dla narratora Bilansu wstępnego i jego żony Rity znajomość klasyki rosyjskiej literatury
jest nieodzownym atrybutem inteligencji. W rozmowach sięgają po literackie porównania.
Podczas jednej z powtarzających się kłótni Rita zarzuca mężowi, że jest zerem i zestawia go z
profesorem Sieriebriakowem – postacią z Wujaszka Wani Antoniego Czechowa. Giennadij
przypominając sobie to zdarzenie zauważa, że Czechowowski bohater podobnie jak on sam
„nie był gangsterem, ani psychopatą seksualnym” (Bilans…, s. 62), a z drugiej strony nie
każdy rodzi się Lwem Tołstojem, czy Spencerem (zapewne miał tu na myśli Herberta
Spencera – wybitnego angielskiego filozofa i socjologa). W retrospektywnym monologu
Giennadij cytuje Dantego, wymienia postaci z biblii (Nabuchodonozor), nawiązuje do
twórczości Franza Kafki, Immanuela Kanta i Fryderyka Nietzschego. Swojego syna
porównuje do Mitrofanuszki – młodego nieuka z komedii Denisa Fonwizina. Z drugiej strony
Giennadij jako tłumacz zajmuje się przekładami utworów jakichś grafomanów z republik
radzieckich. Jego żona zaczytuje się dziełami Nikołaja Bierdiajewa i Konstantina Leontjewa,
przy czym wybór lektur jest tu wyłącznie kwestią mody i snobizmu. Trifonowowscy
bohaterowie Bilansu wstępnego posiadają więc pewien zasób wiedzy humanistycznej, w
jakimś stopniu są oczytani, ale jednocześnie literatura nie jest dla nich inspiracją do głębszych
przemyśleń, krytycznego spojrzenia na siebie i otaczającą rzeczywistość. Sam Giennadij ceni
sobie w literaturze przede wszystkim cytaty – przytaczanie fragmentów dzieł literackich jest
jednym z jego ulubionych zajęć, podobnie jak układanie dowcipnych sytuacyjnych
dwuwierszy.
Giennadij, główny bohater Bilansu wstępnego, niezależnie od stopnia swojego pogrążenia
w sprawach codzienności, pozostaje jednak osobą rozmyślającą nad własnym miejscem w
świecie. Choć podporządkowuje się okolicznościom, jednocześnie zachowuje wewnętrzny
dystans do otoczenia i samego siebie.
111
„Od razu po nocnych rozmyślaniach o Jazgul przestawiłem się na myśli o sobie samym. Nieuchronne sprzężenie
– ilekroć pomyślę o upływie czasu, natychmiast zaczynam rozmyślać o swojej bezcennej osobie. Kim jestem,
czym jestem i tak dalej” (Bilans…, s. 11).
Aktywna samoświadomość, hamletyzowanie, refleksja nad rzeczywistością – będące
atrybutem rosyjskiej inteligencji pozostają zatem jej przymiotem również w opowieściach
Trifonowa.
Grigorij Riebrow (Długie pożegnania). Na początku marca 1953 roku niespełna
trzydziestoletni niedoceniany pisarz Grigorij Fiodorowicz Riebrow (Grisza) decyduje się
opuścić Moskwę, wyjechać na Syberię i rozpocząć nowe życie.
Wyjazd bohatera kończy fabułę Długich pożegnań. Autor nie przedstawia jego dalszych
losów, ale w epilogu pokazuje go kilkanaście lat później, na początku lat 70., jako
odnoszącego sukcesy scenarzystę. Pomimo zawodowego sukcesu i materialnego dobrobytu,
Grisza Riebrow w chwilach zadumy dochodzi do wniosku, że najlepszym okresem jego życia
był czas pełnej wyrzeczeń młodości, „kiedy było mu źle, kiedy zazdrościł, nienawidził,
cierpiał i niemal przymierał głodem” (Długie…, s. 174). Okazuje się zatem, że
zapoczątkowane wyjazdem na Syberię nowe życie i ciepły byt nie przyniosły bohaterowi
satysfakcji i spełnienia.
Grisza wyjeżdża z Moskwy w krytycznym momencie swojego życia. Znajdując się w
trudnej sytuacji materialnej otrzymuje wątpliwą etycznie propozycję objęcia intratnej funkcji
kierownika literackiego w teatrze. W życiu prywatnym konkretnych decyzji wymagają jego
komplikujące się relacje z nieślubną żoną. Bohaterowie opowieści moskiewskich w
sytuacjach wymagających od nich trudnych wyborów albo się rozchorowują, albo decydują
się na ucieczkę. Ów eskapizm może realizować się dosłownie, jak w przypadku Griszy,
nagłym wyjazdem z postanowieniem rozpoczęcia nowego życia. Może także przybrać formę
wewnętrznego wycofania, charakterystycznych dla trifonowowskich inteligentów –
obojętności i apatii.
Grisza jest w swojej rodzinie kolejnym, przynajmniej trzecim pokoleniem inteligencji.
Jest także jedynym spośród postaci występujących w opowieściach moskiewskich, który
wspomina o swoich polskich korzeniach299:
299 Polscy zesłańcy są również wspomniani jako przodkowie Nataszy z powieści Czas i miejsce. [Ю. Трифонов,
Время и место, [в кн.] Ю. Трифонов, Дом…, с. 374].
112
„jedna jego babcia pochodzi z rodziny polskich zesłańców (…) dziadka w rozruchach studenckich zesłano na
Sybir (…) druga babcia dawała lekcje muzyki w Petersburgu (…) ojciec [Griszy – P.S.] brał udział w pierwszej
wojnie światowej i w wojnie domowej (…) przed rewolucją zajmował się statystyką, potem ekonomią.”
(Długie…, s. 123).
Riebrow całe dnie spędza w moskiewskiej Bibliotece Lenina, gdzie oddaje się lekturze
starych książek, gazet i czasopism. W swoim mieszkaniu posiada, zapewne odziedziczoną po
rodzicach, pokaźną bibliotekę. Niewątpliwie jest erudytą, świetnie zna historię, literaturę i
język polski, którego się nauczył , żeby czytać gazety300, doskonale rysuje i lubi muzykę. W
oczach swojej żony Grisza jest uosobieniem prawdziwego inteligenta. Pisze sztuki teatralne,
które albo lądują w szufladzie, albo są odrzucane przez teatry. Zarabia nieregularnie
odpowiedziami na listy czytelników do gazet, przygotowuje reportaże radiowe, sporządza
notki historyczne do tygodników.
Ze wspomnień Griszy wyłania się obraz szczęśliwych lat przedwojennych: „szkoła,
koledzy, bulwar, ślizgawka na Czystych Prudach, sklep filatelistycznym na Kuznieckim
Moście” (Długie…, s. 155). Idyllę dzieciństwa przerwało wyrzucenie ojca z pracy,
zamknięcie go w szpitalu psychiatrycznym i wyprowadzka z centrum na przedmieścia
Moskwy. Rodzina Riebrowa najprawdopodobniej padła ofiarą stalinowskiego terroru drugiej
połowy lat 30. Wątek szczęśliwego dzieciństwa przerwanego politycznymi represjami jest w
dużym stopniu autobiograficzny i charakterystyczny dla wielu bohaterów Trifonowa. Ojciec
Riebrowa umarł w ewakuowanym szpitalu niedługo po wybuchu wojny, wkrótce po nim
zmarła matka bohatera. Jego brat zginął w walkach z Niemcami na Ukrainie. On sam został
ranny na froncie i leczył się w szpitalu na Syberii. Po odbytej rekonwalescencji powrócił do
Moskwy i nieformalnie związał się z Lalą – aktorką i przyszłą gwiazdą Teatru
Dramatycznego.
Na początku lat 50. Riebrow pozostaje poza nurtem pisarzy reżimowych tworzących na
zamówienie władz i korzystających z przywilejów przysługujących jej protegowanym. Choć
jego sztuki o budowie uniwersytetu, czy o wojnie koreańskiej niewątpliwie były poprawnie
politycznie i napisane zgodnie z założeniami socrealizmu, nie spotkały się jednak z uznaniem
i akceptacją teatralnej administracji. Riebrow nie miał wpływowych protektorów
300 Popularność języka polskiego i szerzej polskiej kultury w ZSRR jest fenomenem późniejszym niż czas
dziania się fabuły Długich pożegnań. Polska stała się dla rosyjskiej inteligencji swoistym oknem na Zachód w
okresie Odwilży i przez całą dekadę lat 60. Bohater opowieści nauczył się języka polskiego, być może ze
względu na swoje korzenie – jego babka była Polką, być może było mu to także potrzebne do pracy nad sztuką o
buncie zesłańców polskich na Syberii.
113
„lobbujących” jego twórczość, być może nie bez znaczenia był również fakt, że jego ojciec w
latach 30. był represjonowany.
Abstrahując od wspomnianych wyżej koniunkturalnych utworów, które sam Riebrow
nazywa kiczem, jego pisarstwu nie można odmówić talentu. Tematów do swoich sztuk szuka
w historii: pisze m.in. o dekabrystach, o buncie polskich zesłańców na Syberii w czasach
carskich, zbiera materiały dotyczące narodowolców…301 Nie kończy jednak żadnego ze
wspomnianych dzieł przekonany, że w danych społeczno-politycznych uwarunkowaniach
nikogo one nie zainteresują. Wierząca w jego potencjał artystyczny małżonka uważa, że
„prześladuje [go] jakiś pech. I nic nie może w życiu osiągnąć” (Długie…, s. 122).
Żona postrzega Riebrowa, jako uzdolnionego pisarza, ale jednocześnie życiowego
nieudacznika, wymagającego ciągłej opieki i wsparcia.
„nie żywi jej i nie przyodziewa, jak przystoi mężowi (…) a jednak nie potrafiłaby wydrzeć go z serca. Przylgnął
do niej, wtopił się w nią ze wszystkimi swoimi dziecinnymi nieszczęściami, szkarlatynami, różyczkami,
wysypkami, potówkami…” (Długie…, s. 125).
Ludmiła Pietrowna widzi w swoim blisko trzydziestoletnim mężu niezaradne wrażliwe
dziecko i przenosi na nie własną potrzebę współczucia i poświęcania się.302 Jej perspektywa
dominuje w opowieści, ale ferowane przez nią opinie na temat rzeczywistości i
poszczególnych postaci oparte są na zawodnej intuicji i w konsekwencji pozbawione
autorytatywności.
Ocena Riebrowa z punktu widzenia jego żony, zasadniczo pokrywa się z tradycyjnym
postrzeganiem inteligentów, jako ludzi niezaradnych i nierozumianych przez otoczenie.
Przesiadujący w bibliotekach, nie pochłonięty w takim stopniu jak inni materialną stroną
życia i jednocześnie niedoceniany jako artysta, w oczach Ludmiły Pietrowny potwierdza swój
status prawdziwego inteligenta. Z drugiej strony, pozornie kontestujący rzeczywistość Grisza
kleci dwie socrealistyczne sztuki z nadzieją na ich wystawienie w teatrze. Potrafi działać
zdecydowanie, nawet jeżeli wymaga to złamania własnych zasad i przytłumienia buntującego
301 W okresie pracy nad pierwszymi opowieściami cyklu moskiewskiego Trifonow przygotowywał się również
do publikacji powieści historycznej o zamachu na cara Aleksandra II (Niecierpliwość). Gromadził informacje o
rosyjskich rewolucjonistach w XIX wieku. Nieprzypadkowo więc w Długich pożegnaniach Grisza wnikliwie
studiuje w Bibliotece fakty dotyczące postaci Nieczajewa i snuje plany napisania sztuki o narodowolcu Mikołaju
Kletocznikowie. 302 Kobiety w opowieściach moskiewskich otaczają opieką mężczyzn, którzy w młodości stracili ojców (w
Zamianie i Długich pożegnaniach w wyniku stalinowskich represji, w Bilansie wstępnym na froncie), a w
codziennym życiu są niewystarczająco zapobiegliwi. Bohaterka Długich pożegnań mówi o sobie, że
„przyzwyczajona jest do słabych mężczyzn. Mają we mnie i matkę, i żonę, i opiekunkę…” (Długie…, s.162).
114
się sumienia, m.in. zwraca się o pomoc w opublikowaniu utworów do kochanka swojej żony.
Po latach pisarskich niepowodzeń odnosi wreszcie sukces. Już nie w stalinowskiej Rosji
wymagającej od swoich pisarzy pełnego podporządkowania, ale nadal w kraju, w którym
karało się za niepokorność, a nagradzało za serwilistyczną lojalność. Wobec powyższego,
sprawiedliwa i dużo bliższa prawdzie wydaje się opinia na temat Griszy wypowiedziana przez
jednego z bohaterów opowieści: „ma więcej rozsądku niż szlacheckiej krwi” (Długie…, s.
163).
Riebrow jest ambitny – choć ma problemy finansowe nie dopuszcza do siebie myśli o
przyjęciu posady nauczyciela w szkole. Boleśnie reaguje na odrzucenie swoich
socrealistycznych gniotów, bo mając świadomość, że są słabe, nie może się pogodzić z tym,
że wybrano gnioty innych, a nie jego. Cechą, która zapewne w dużym stopniu determinuje
postawę i zachowania Griszy, jest także strach przed ośmieszeniem się. W obawie przed
śmiesznością Riebrow tłumi w sobie uczucia, m.in. boi się poprosić o rękę swoją nieślubną
żonę – „bo co zrobić jeżeli ona raptem odmówi?” (Długie…, s. 105). Nie reaguje na jawne
dowody jej niewierności, a jego konkurent o względy małżonki tak wyjaśnia postawę Griszy:
„słaby chłop nigdy nie narobi hałasu. Do głowy mu nie przyjdzie, żeby strzelić kogoś w pysk
albo przynajmniej wrzasnąć: «Co to ma znaczyć!? Jakim prawem?” (Długie…, s. 164).
Rozsądek i tchórzostwo młodego Riebrowa są zapowiedzią jego konformistycznej
postawy w przyszłości. Słabość charakteru Griszy potwierdza jego reakcja na upodlającą go
propozycję objęcia posady w teatrze przedłożoną mu przez kochanka jego żony:
„Zastanawiał się, co powinien teraz zrobić: dać po mordzie Smolanowowi, czy pojechać do teatru i załatwić z
dyrektorem sprawę pracy? Od bicia po mordzie powstrzymywała go myśl o tym, że Smolanow mimo wszystko
przyjechał w dobrych zamiarach, chce mu pomóc” (Długie…, s. 169).
W danym przypadku, zachowanie bohatera można jednak rozpatrywać nie tylko w kontekście
jego wyrachowanej kalkulacji, czy tchórzostwa. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech
przypisywanych rosyjskiej inteligencji przez rodzimą literaturę w pierwszej połowie XX
wieku był brak zdecydowania, wynikający z refleksyjności, dogłębnego analizowania
rzeczywistości i rozpatrywania wszystkich jej odcieni i aspektów. W okresie rewolucyjnych
przemian wymagających jednoznacznego zadeklarowania własnego stanowiska, ten
hamletyzm był postrzegany, jako bezdyskusyjna wada. W ten sposób, wyraziście i
momentami na granicy groteski przedstawił ją m.in. Aleksandr Fadiejew w Klęsce, a
dogłębnej krytyce poddał chociażby Maksym Gorki w epopei Klim Samgin.
115
Dla Trifonowa zwątpienie, w przeciwieństwie do bezrefleksyjnego działania, było
świadectwem człowieczeństwa.303 Refleksja zastępująca czyn w różnym stopniu
charakterystyczna również dla protagonistów opowieści moskiewskich może być odczytana
jako oznaka ich słabości i braku zdecydowania. Cechy te zostają jeszcze bardziej uwypuklone
na tle pragmatycznych postaci występujących w omawianych utworach. Praktyczna Olga
Wasiliewna z Drugiego życia od początku znajomości z Siergiejem Troickim wyczuwała w
postawie swojego nieżyciowo idealistycznego męża, coś chwiejnego, niemęskiego: „bał się
urazić, tchórzliwie zwlekał”.
Z drugiej strony, tę chwiejność i niemęskość charakterystyczną dla wszystkich głównych
bohaterów opowieści moskiewskich należy rozpatrywać w kontekście światopoglądu autora.
W Długich pożegnaniach bliskie i ważne dla Trifonowa słowa dotyczące postrzegania
rzeczywistości wypowiada Grisza Riebrow:
„(…) jaka obrzydliwa musi być twarz ludzka oglądana przez lupę, te wszystkie pory, włoski, chropowatości
skóry… A my przecież nic innego nie robimy, tylko patrzymy przez lupę. Każda minuta, sekunda jest jakby
tysiąckrotnym powiększeniem. A trzeba widzieć wszystek czas – lata, całość… Wtedy nie byłoby nienawiści
(…) Nie wolno nienawidzić” (Długie…, s. 135).
Według Trifonowa, brak zastanowienia nad złożonością otaczających człowieka rzeczy i
zjawisk jest główną przyczyną nienawiści. Widzenie świata w jego złożoności obok postulatu
odrzucenia pogardy wydaje się stanowić fundament światopoglądu autora Zamiany. Jego
odzwierciedleniem jest zarówno sposób kreacji świata przedstawionego i poszczególnych
postaci, jak również stosunek pisarza do opisywanej przez niego rzeczywistości.
Wadim Aleksandrowicz Glebow (Dom nad rzeką Moskwą). Glebow jest postacią o
wielu twarzach pisał niedługo po publikacji Domu nad rzeką Moskwą kanadyjski
literaturoznawca Norman Shneidman.304 Tę najgorszą stroną oblicza bohatera, przedstawiają
w utworze dwie zdrady popełnione w dzieciństwie i młodości wobec osób z najbliższego
otoczenia. Ich źródłem, w obydwu przypadkach, był strach, ostrożność i chłodna kalkulacja
zysków i strat. Wadim Aleksandrowicz jest jedyną spośród pierwszoplanowych postaci
występujących w opowieściach moskiewskich, która usilnie stara się zapomnieć o swojej
303W trakcie zbierania materiałów do Niecierpliwości Trifonow pisze w liście do historyka Nikołaja Troickiego
o radości, jaką mu sprawiło dowiedzenie się o fakcie wątpliwości przeżywanych przez Żelabowa, a dotyczących
terrorystycznych metod działania narodowolców. „Прекрасно! Это значит – живой человек, а не механизм,
не робот” [А. Шитов, Юрий…, с. 461]. 304 N. Shneidman, Iurii Trifonov and the Ethics of Contemporary Soviet City Life, “Canadian Slavonic Papers”
1977, Volume 17, Nr 3, p. 341.
116
przeszłości. Amnezja staje się dla niej sposobem wygłuszenia sumienia, ponieważ „to, o czym
nie pamiętał, przestawało istnieć” (Dom…, s. 176).
Główny bohater Domu nad rzeką Moskwą pod względem statusu zawodowego należy do
intelektualnej elity kraju – sprawnie i szybko obronił doktorat, zrobił habilitację w dziedzinie
literatury, pracuje naukowo, zasiada w zarządzie Międzynarodowego Stowarzyszenia
Eseistów i Krytyków. Jest ponadto osobą dobrze sytuowaną materialnie. Pomimo tych
zewnętrznych oznak życiowego powodzenia, Glebow zauważa, że wszystko o czym marzył i
co ostatecznie z dużym wysiłkiem udało mu się osiągnąć nie przyniosło mu radości.
Na początku lat 70. czterdziestokilkuletni Wadim jest „łysiejącym mężczyzną z
obwisłym, kobiecym niemal biustem, z grubymi udami, wydatnym brzuchem” (Dom…, s.
14). Cierpi na niewydolność krążenia, lekarze diagnozują początek choroby wieńcowej,
rankami męczy go zgaga, zawroty głowy i uczucie znużenia w całym ciele. Kiedy w sierpniu
1972 roku wybrał się do sklepu meblowego po zamówione biurko, musiał czuć się
szczególnie niekomfortowo – Moskwa już od ponad dwóch miesięcy dusiła się od gorącego
powietrza i dymu z płonących wokół stolicy lasów. Złe samopoczucie bohatera powiększyło
niespodziewane spotkanie ze znajomym z czasów młodości. „Raptem stanęło [mu] przed
oczami dawne życie” (Dom…, s. 7). Myśli bohatera mimowolnie skierowały się ku minionym
wydarzeniom, o których usilnie starał się nie pamiętać.
Glebow z niechęcią wspomina swoje przedwojenne dzieciństwo, spędzone w
przypominającym barak „przekrzywionym domku” w centrum Moskwy, w którym gnieździło
się jeszcze sześć rodzin. Warunki bytowe, w których przyszło żyć bohaterowi opowieści nie
należały do komfortowych, choć zapewne nie odbiegały zasadniczo od przeciętnych
warunków mieszkaniowych w stolicy ZSRR w latach 30. XX wieku. Babcia bohatera spała na
skrzyni pod drzwiami. Wszystkie rodziny korzystały z jednej kuchni, w której stało osiem
stołów. Mieszkania przesycone były zapachem nafty i gotowanej kapusty (Dom…, s. 14).
Niedaleko od rzeczonego baraku znajdował się tytułowy wielki dom, zamieszkiwany
przez radziecką nomenklaturę. Kontrast pomiędzy poziomem życia mieszkańców obydwu
budynków rodzi w świadomości Wadima poczucie krzywdy, ale jednocześnie budzi w nim
materialne i społeczne aspiracje. Dom nad rzeką Moskwą „przytłaczał go, zachwycał, dręczył,
a zarazem przyciągał nieodparcie niby ukryty magnes” (Dom…, s. 62). Kiedy wracał do
swoich mizernych czterech kątów z podnieceniem opisywał rodzicom i babci „salony” swoich
społecznie uprzywilejowanych szkolnych kolegów: „żyrandol wiszący u Szulepnikowów w
jadalni, korytarz, po którym można jeździć rowerem i czekoladki, które podano do herbaty”
(Dom…, s. 32).
117
W przyszłości, już jako kilkudziesięcioletni mężczyzna, dzięki uporowi i pracy Wadim
Glebow osiągnie status materialny, o jakim marzył w dzieciństwie. Tymczasem w drugiej
połowie lat trzydziestych, gdy chodzi do szkoły i potem, gdy już po wojnie studiuje na
uniwersytecie, przychodzi mu żyć skromnie i biednie. Na początku studiów głodował, chodził
na zajęcia w „marynareczce, we flanelowej koszuli i w cerowanych spodniach” (Dom…, s.
56). „Nie miał drugiej pary butów, ani koszul, ani krawatów. I wciąż myślał o jedzeniu”
(Dom…, s. 66). Pił herbatę z głogu przygotowywaną mu przez babcię, a zimą w tęgie mrozy
chodził w „studenckim paletku, przerobionym ze starego ojcowskiego płaszcza” (Dom…, s.
78).
Ojciec Wadima „pochodził z bardzo biednej rodziny, był synem urzędnika, który
pracował w fabryce Duksa” (Dom…, s. 34). W czasie wojny domowej, pod dowództwem
Kirowa, brał udział w walkach na Kaukazie. Później, jako inżynier chemik pracował w
fabryce cukierków i już wówczas był styranym życiem pięćdziesięciolatkiem. Mimo swojego
na pozór lekkomyślnego sposobu bycia i żartobliwego stosunku do rzeczywistości jest
człowiekiem ostrożnym. Jego życiowa maksyma, którą od dzieciństwa wpaja Wadimowi
zawiera w sobie postulat postawy konformistycznej i zachowawczej: „Drogie dziateczki,
pamiętajcie o przepisie kolejowym – nie wychylać się!” (Dom…, s. 33). Autor nie odpowiada
wprost na postawione w tekście utworu pytanie o przyczyny, które ukształtowały charakter
ojca Glebowa i zaszczepiły w nim ostrożność. „Chyba wydawało mu się, że tak już musi być
na tym świecie. A może dusił go, tak jak dusi człowieka angina pectoris, jakiś dawny, ale
wciąż żywy strach?” (Dom…, s. 33).
Charakter ojca i jego życiową postawę dobrze ilustruje epizod prośby o protekcję dla
znajdującego się w tarapatach członka rodziny. Pod koniec lat trzydziestych, w szczytowym
okresie stalinowskiego terroru, matka Wadima próbuje pomóc oskarżonemu o szkodnictwo
gospodarcze bratu. Kiedy zwraca się z tym do kolegi syna, którego ojczym jest wpływowym
urzędnikiem, jej mąż traci opanowanie i co mu się wcześniej nie zdarzało, wpada w furię.
Zarzucając żonie lekkomyślność, przeciwstawia jej postawie własne zachowanie: „Ja dla was
robię wszystko! Uważam na każdy krok! A wy, niech was wszyscy diabli! Kurze móżdżki!”
(Dom…, s. 51). Po latach Glebow zrozumiał, że za wściekłością ojca i jego kategoryczną
odmową pomocy szwagrowi (który ostatecznie trafił do łagru) kryło się śmiertelne
przerażenie.
Rodzina głównego bohatera opowieści żyła w cieniu tytułowego Domu. To znajdowanie
się jakby na uboczu, poza nurtem społeczno-politycznych wydarzeń, połączone z
pryncypialną ostrożnością ojca, zapewniło Wadimowi relatywnie spokojne dzieciństwo. W
118
odróżnieniu od większości protagonistów z opowieści moskiewskich będących rówieśnikami
Glebowa, w życiorysie bohatera Domu nad rzeką Moskwą brak jest traumatycznych przeżyć
związanych ze stalinowskimi represjami końca lat 30.
Matka Wadima, kobieta bez wykształcenia, która przed wojną zarabiała szyjąc i pracując
jako bileterka w kinie, zmarła na początku lat czterdziestych na atak serca. Jej nagła śmierć
była zapewne związana z losem męża, który w czasie wojny został ranny w głowę. W tym
czasie Wadim Glebow znajdował się na tyłach, gdzie pracował przy wyrębie lasu. Powołanie
do wojska otrzymał dopiero w ostatnim roku wojny i nie uczestniczył w walkach na
froncie.305 Wobec braku wzmianek o zdrowotnych problemach głównego bohatera, fakt ten
można interpretować w kontekście jego asekuranckiej postawy i unikania sytuacji
niebezpiecznych. Wojenne losy Glebowa kontrastują z losami jego szkolnych kolegów, z
których większość zginęła w czasie walk. Wadim wspomina, że również on dwukrotnie był
bliski śmierci: gdy podczas pracy na tyłach rozchorował się na zapalenie płuc i później
podczas bombardowania lotniska, na którym służył w ostatnim roku wojny. Później będzie
często ubierał swój mundur, by, jak z sarkazmem zauważa narrator „wszyscy zapamiętali raz
na zawsze, że był tam” (Dom…, s. 66) (choć w istocie „tam” go nie było).
Po wojnie Glebow rozpoczyna studia na wydziale literatury. Pod względem
intelektualnym, jeszcze w czasach szkolnych, był przeciętnym, niczym się nie wyróżniającym
uczniem. Na uczelni dzięki własnej pracy, ale przede wszystkim z pomocą tego, co w utworze
zostaje nazwane umiejętnością dostrzegania i wykorzystywania sprzyjających okoliczności,
Wadim otrzymuje stypendium naukowe, a po obronie pracy dyplomowej zostaje przyjęty na
studia doktoranckie.
Wcześniej, na początku uniwersyteckiej kariery Glebow przypomina sobie o niewidzianej
od wielu lat koleżance, której ojciec jest profesorem na jego wydziale. „Sonia niewiele go
obchodziła, ale sam Hańczuk był osobistością wpływową i, jak się Glebow zorientował,
niezwykle dla niego w początkowym okresie studiów cenną” (Dom…, s. 63). Relacje
głównego bohatera z rodziną Hańczuków są centralnym motywem opowieści, w ramach
którego autor ostatecznie obnaża konformistyczną i merkantylną istotę charakteru Wadima
Aleksandrowicza.
Glebow przenika do domu profesora i wkrótce zaskarbia sobie przychylność, m.in.
starannie sporządzając bibliografię do jego pracy. Obojętny stosunek Wadima do
305 W działaniach frontowych nie brał również udziału Trifonow, ale w jego przypadku było to spowodowane
względami zdrowotnymi – słabym wzrokiem. Ze względu na wadę wzroku (minus siedem) nie został wzięty do
armii. Na początku wojny służył w komsomolskiej brygadzie antypożarowej. Później pracował jako robotnik w
fabrykach: najpierw podczas ewakuacji w Taszkiencie, później w Moskwie [А. Шитов, Время…, с. 222-223].
119
ubóstwiającej go od dzieciństwa córki Hańczuka ulega diametralnej zmianie w momencie
uświadomienia sobie przez bohatera otwierającej się przed nim perspektywy zamieszkania w
Domu nad rzeką Moskwą. Gdy po raz pierwszy kocha się z Sonią na daczy należącej do jej
ojca doznaje błogiego półomdlenia na myśl, że oto staje się właścicielem, wchodzi w
posiadanie wszystkiego, co w tamtej chwili ogarniał swoimi zmysłami: „Tulił tę swoją
chudzinę, pokorną i uległą, chude ramiona, chude plecy, ciało jej nie miało żadnego ciężaru,
ale należało do niego – czuł to wyraźnie – należało włącznie ze wszystkim, ze starym domem,
świerkami, śniegiem” (Dom…, s. 90).
W opisie otoczenia materialnego postaci występujących w opowieściach moskiewskich
Trifonow często zawiera informacje dotyczące cech ich charakteru – innymi słowy, w
codziennym bycie obnaża rdzeń człowieka, czyli zasady moralne kierujące jego
postępowaniem. Dom nad rzeką Moskwą rozpoczyna scena, w której Wadim Glebow kupuje
biurko – antyk z medalionami pasujący do nabytych rok wcześniej mahoniowych krzeseł. W
miarę rozwijania się fabuły utworu postać Wadima zaczyna się krystalizować jako osoba,
której percepcja rzeczywistości koncentruje się na dobrach materialnych. Najbardziej
jaskrawą tego ilustracją jest cyniczny stosunek Glebowa do Sonii Hańczuk. Uczucie do
zakochanej w nim kobiety, w jego przypadku determinuje chłodna kalkulacja zysków i strat.
Materialistyczny stosunek do rzeczywistości bohater ujawnia już w dzieciństwie, kiedy
koncentruje uwagę na najdrobniejszych szczegółach umeblowania mieszkań swoich
przyjaciół. Podczas rozmowy z długo nie widzianym szkolnym kolegą bardziej od jego
wojennych perypetii intryguje Wadima noszona przez niego amerykańska kurtka.
Dominujące w postawie Glebowa merkantylistyczne postrzeganie rzeczywistości,
krytyka radziecka demaskowała, jako zachowanie burżuazyjnych degeneratów,
przesiąkniętych drobnomieszczańskimi ciągotami. W istocie, materialne aspiracje bohatera w
dużym stopniu zrodziły się w wyniku jaskrawej nierówności społecznej, której był
świadkiem, żyjąc pod koniec lat 30. XX wieku w sąsiedztwie Domu dla członków
uprzywilejowanej partyjnej nomenklatury.
W Domu nad rzeką Moskwą probierzem moralności głównego bohatera staje się jego
postawa wobec nagonki na oskarżanego o kosmopolityzm profesora Hańczuka. Wadim może
zachować się w sposób godny, tj. stanąć w obronie promotora swojej pracy magisterskiej.
Bohater przewiduje jednak, że taka postawa wywołałaby wściekłość administracji i w
konsekwencji przekreśliłaby perspektywę otrzymania stypendium i przyjęcia na studia
doktoranckie. „Potem zostanie mizernym urzędniczyną nie wiadomo gdzie” (Dom…, s. 163).
Z drugiej strony może zapewnić sobie przychylność władz uczelni przyłączając się do sfory
120
napastników, co jednak oznaczałoby ostracyzm licznego grona sympatyków profesora i utratę
bliskiej kobiety. Ostatecznie decyduje się nie iść na zebranie katedry, nie dlatego, że musiałby
poświadczać tam nieprawdę – zarzuty o płaszczeniu się przed zgniłym Zachodem nazywa
brednią – ale dlatego, że nie umiałby potem spojrzeć w oczy Sonii. W postaci bohatera,
Trifonow nie przedstawia więc człowieka cynicznie podłego, ale konformistę,306 który w
każdej sytuacji próbuje usprawiedliwić swoje tchórzliwe i amoralne postępowanie (a jeżeli
jest to niemożliwe, to o nim zapomnieć).
Kiedy Glebow zdaje sobie sprawę, że zarówno obrona profesora, jak i przyłączenie się do
jego wrogów może mu przynieść jedynie straty postanawia czekać i z boku obserwować
rozwój wydarzeń. „Może zapomną albo sprawa się rozwikła sama przez się” (Dom…, s. 123).
Narrator nazywa bohatera „Herosem-kunktatorem, herosem-zwlekaczem”, który „gotów był
dreptać w kółko na rozdrożu aż do ostatniej chwili” (Dom…, s. 131). Jednocześnie będąc
świadomym nieetyczności swojego postępowania szuka wiarygodnego usprawiedliwienie
nieobecności na publicznym sądzie nad Hańczukiem. Marzy, żeby przytrafił mu się atak
serca. Narrator podkreśla, że najważniejszym czynnikiem, który determinował wówczas
postawę Glebowa był strach. Rankiem w dniu, w którym miało odbyć się zebranie, umarła
babcia Wadima. „I tak się złożyło, że Glebow nigdzie tego dnia nie poszedł” (Dom…, s. 168).
Wcześniej gdy Glebow miał dwanaście lat, wydał swoich kolegów, którzy napadli i
próbowali pobić nowego ucznia w szkole. Zanim wymówił nazwiska, „cierpiał katusze, nie
mógł się zebrać na odwagę, język mu zesztywniał” (Dom…, s. 54). Kiedy wreszcie wydał
sprawców napadu poczuł „pewien niesmak, jak gdyby to on kogoś zdradził, chociaż
powiedział samą prawdę o złych ludziach” (Dom…, s. 55). Bohater łagodzi wyrzuty sumienia
podkreślając negatywne cechy kolegów. Jeden z nich wskutek denuncjacji musiał opuścić
Moskwę (jego rodzice zostali wydelegowani służbowo do innego miasta), drugiego usunięto
ze szkoły. Choć swoją postawą Glebow przyczynił się do złamania życia dwóm młodym
ludziom i ich rodzinom, odnosi się do tego faktu lekceważąco, stwierdzając, że nic strasznego
się nie stało” (Dom…, s. 55).
Opis charakteru i postawy Wadima Glebowa dopełnia ocena pierwszo-osobowego
anonimowego narratora – rówieśnika i kolegi ze szkoły głównego bohatera. Jego głos został
wpleciony w dominującą w utworze trzecio-osobową narrację stanowi uzupełnienie, inną
perspektywę, z której zostają przedstawione wydarzenia i poszczególne postaci:
306 „Трифонов пишет непросто подлеца и карьериста, а именно конформиста” [Н. Иванова, Проза…, с.
222].
121
„Wielu z nas nie widzieć czemu chciało się z nim przyjaźnić. Jakoś do wszystkich pasował. I do tych i do
tamtych. Ani zły, ani dobry, niezbyt chciwy i niezbyt hojny, może nie ośmiornik [osoba inteligentna – P.S.], ale i
nie tępak, ani tchórz, ani bohater, niby nie chytrus, ale na pewno nie naiwniaczek.” I dalej: „Wadim Buła był
doskonale nijaki307” (Dom…, s. 103-104).
Narrator zauważa, że tacy ludzie zawsze mają szczęście, czego potwierdzeniem był los
Glebowa, który w swojej dziedzinie zrobił karierę – „został wielką szychą”. Owa „nijakość”
głównego bohatera odnosi się do charakteryzującej go umiejętności społecznej mimikry.
Wadim do perfekcji opanował wpajaną mu przez ojca zasadę „nie wychylać się”.
Oceny postaci występujących w utworze dotyczące Glebowa są bez wyjątku krytyczne.
Żona profesora Hańczuka zarzuca Wadimowi „drobnomieszczańskie ciągoty”, nazywa go
egoistą o burżuazyjnej mentalności, lubującym się w dobrach materialnych. Opinii Julii
Michajłowny można jednak zarzucić nieobiektywność – w końcu, Glebow „zdradził” jej
męża i porzucił córkę. W przypadku szkolnego kolegi Lowki Szulepnikowa trudno już
wskazać wewnętrzne urazy, które mogłyby wytłumaczyć negatywny stosunek do głównego
bohatera utworu. Kiedy obydwaj po latach niewidzenia niespodziewanie spotykają się pod
sklepem meblowym Szulepa udaje, że nie zna Wadima. Później w środku nocy dzwoni jednak
do przyjaciela z czasów młodości i mówi mu o obrzydzeniu, jakiego doznał na jego widok. I
nie potrafi wyjaśnić dlaczego: „Niby nic mi złego nie zrobiłeś” (Dom…, s. 12).
Profesor Hańczuk podczas prowadzonej przeciwko niemu nagonki, porównuje postawę
Wadima, który choć niechętnie, ale przyłączył się do sfory napastników, do zachowania
Raskolnikowa ze Zbrodni i kary.
„Dzisiejsi Raskolnikowowie nie zabijają starych lichwiarek siekierą, ale dręczy ich to samo pytanie –
przekroczyć tę granicę, czy nie przekroczyć? A w gruncie rzeczy, co za różnica – siekierą czy jakoś inaczej?
Zabić czy tylko lekko stuknąć, żeby się po kimś zwolniło miejsce” (Dom…, s. 184).
Zabójstwo dokonane przez bohatera Dostojewskiego w jakimś stopniu było umotywowane
konfliktem społecznym. Czyn Wadima odzwierciedla natomiast konflikt rozgrywajacy się w
307 Przydomek „Buła” Glebow zyskał w szkole, gdy wśród wygłodniałych uczniów zjawił się z przezornie
zakupionym bochenkiem pieczywa, zyskując sobie wdzięczność ugoszczonych kolegów. Siemion Eksztut
wskazując na podobieństwo tego fragmentu z opisem szkolnych lat Pawła Cziczikowa (podczas lekcji odpłatnie
oferującego poczęstunek), od bohatera Martwych Dusz wywodzi literacki rodowód Wadima. Obydwaj
protagoniści niczym szczególnym się nie wyróżniają, pod wieloma względami są przeciętni, ale zarazem
charakteryzuje ich ambicja i konsekwencja, by wyrwać się ze swojego środowiska i awansować w społecznej
hierarchii [C. Экштут, Юрий Трифонов…, с. 290-292].
122
samym człowieku, który „toczy ze sobą spór… Sam siebie usiłuje przekonać” (Dom…, s.
185).
Wadim Glebow, pomimo materialnego dobrobytu i zawodowych sukcesów pozostaje
osobą niespełnioną, której życiu towarzyszy aksjologiczna pustka i brak spokoju
wewnętrznego. Nieskuteczne okazują się próby bohatera wymazania z pamięci własnej
przeszłości, za którą kryją się konformistyczna postawa i amoralne zachowania. Wadim, choć
jest mężczyzną w sile wieku, ma kłopoty z sercem, źle znosi upały, bierze lekarstwa… Opis
pogarszającego się stanu zdrowia występujących w opowieściach moskiewskich inteligentów-
konformistów (Dmitriew z Zamiany, Giennadij z Bilansu wstępnego) z jednej strony może
być prostą konstatacją upływającego czasu, z drugiej, podkreśleniem ubocznych skutków
chodzenia na kompromisy z własnym sumieniem.
Konformistyczna postawa uwiera trifonowowskich bohaterów, nie pozwala im cieszyć
się coraz lepszymi warunkami bytowymi, które osiągają za cenę moralnego relatywizmu.
Zapewne dlatego, nawet w przypadku Glebowa, który niechętnie powraca myślami do lat
ubiegłych, pojawia się element tęsknoty do okresu dzieciństwa i młodości: „Chociaż może
było coś dobrego i w tej herbacie, i w całym tym życiu (…) w półmroku, w wąskim pokoju
przypominającym kryptę. Bo przecież nic ich nie zmogło, jakoś przeżyli” (Dom…, s. 67).
b. Nonkonformista (Siergiej Troicki, Drugie życie)
Siergiej Afanasjewicz Troicki (Drugie życie). Wiktor Dmitriew z pierwszej opowieści cyklu
moskiewskiego zgadza się na propozycję zamiany mieszkania, choć jego sumienie się temu
sprzeciwia. Wbrew własnej woli i na przekór swoim przekonaniom postępują także
bohaterowie Bilansu wstępnego i Długich pożegnań. Wadim Glebow z Domu nad rzeką
Moskwą wymazuje z pamięci sytuacje, w których zachował się podle i tchórzliwie. W
przeciwieństwie do wymienionych postaci Siergiej Troicki nie postępuje wbrew sobie:
„Robił to, co mu się podobało i nie robił tego, co mu się nie podobało” (Drugie…, s. 117).
Krytyka literacka określiła bohatera Drugiego życia najjaśniejszą postacią trifonowowskiej
prozy.308
Siergiej Afanasjewicz Troicki tłumaczy własną życiową postawę, skonfliktowanie z
otoczeniem i zawodowe niepowodzenia genetycznym obciążeniem. Brzemienną w skutki
308W postawie Siergieja Natalia Iwanowa widzi „неприятие практицизма и ненависть к вульгарному
насилию над личностью” [Н. Иванова, Проза…, с. 200]. Krytycy i literaturoznawcy wskazywali na różne
możliwe prototypy bohatera Drugiego życia. Mógł nim być historyk Nikołaj Aleksiejewicz Troickij, profesor
Uniwersytetu w Saratowie, autor prac m.in. o narodowolcach, z którym Trifonow w latach 70. prowadził
korespondencję, m.in. na temat Andrzeja Żelabowa.
123
spuścizną, którą odziedziczył po swoich przodkach jest „wrząca i pieniąca się niezgoda”
(Drugie…, s. 157) na otaczającą rzeczywistość.
W krytyczno-literackich analizach Drugiego życia zestawiano temat niezgodności
biologicznej, którym zawodowo zajmuje się Olga Wasiliewna, żona Siergieja Afanasjewicza,
z problemem jej osobistych relacji z mężem – charakteryzujących się brakiem zrozumienia i
światopoglądowym „niedopasowaniem” między chemiczką – materialistką i historykiem –
idealistą.309 Owo niedopasowanie można rozciągnąć także na relacje bohatera non-
konformisty z otaczającą go rzeczywistością. Troicki jest jedyną postacią pokolenia
„rówieśników Trifonowa”, który nie poddaje się społecznej mimikrze. Jest też jedynym
bohaterem opowieści moskiewskich wspomnianego pokolenia, który umiera w kwiecie
wieku.
Siergiej Troicki po ukończeniu studiów historycznych dostał słabo opłacaną, ale
„nieprawdopodobnie spokojną” pracę w muzeum. W ciągu siedmiu lat muzealnej sielanki
opracował monografię: Moskwa w roku osiemnastym, której mimo starań nigdy nie
opublikował. Nie udało mu się także dokończyć doktoratu poświęconego działalności
agentów carskiej Ochrany, nad którym pracował w wydziale rewolucji i wojny domowej
bliżej nieokreślonego instytutu historycznego. Gdy w wieku 42 lat umarł na atak serca, był
człowiekiem zniechęconym do pracy naukowej (zarzucił pisanie doktoratu i złożył
wypowiedzenie w instytucie) i pochłoniętym parapsychologią.
Inteligenckie korzenie Siergieja sięgają kilku pokoleń wstecz. Genealogia protagonisty
przedstawia charakterystyczne koleje losów dla rosyjskich inteligentów drugiej połowy XIX
wieku. Jego pradziadek był pozbawionym święceń kapłańskich popem z Penzy. Jeden z
dziadków pracował, jako nauczyciel w „turińskiej bagnistej głuszy”( Drugie…, s. 157). Ojciec
Siergieja w ostatnich latach carskiej Rosji rozpoczął studia na Uniwersytecie Moskiewskim,
w czasie wojny domowej, która wybuchła po przejęciu władzy przez bolszewików, walczył
po stronie czerwonych, był „współbojownikiem Łunaczarskiego” (Drugie…, s. 200). W Rosji
Radzieckiej został profesorem matematyki. Niedopowiedziane są międzywojenne losy
profesora Afanasija Dementiewicza. Można jedynie domniemywać, że nie ominęły go
stalinowskie czystki lat 30. W 1941 r. zgłosił się na ochotnika na front i wkrótce zginął w
walkach pod Moskwą. Fakt represji tłumaczyłby nikłą pamięć Siergieja o ojcu. Urodzony
gdzieś pod koniec lat 20. bohater Drugiego życia zna swojego tatę przede wszystkim z
opowieści matki Aleksandry Pietrowny – emerytowanej prawniczki, przesiąkniętej
rewolucyjnymi ideałami weteranki wojny domowej. 309 Н. Лейдерман, М. Липовецкий, Современная…, т. 2, с. 237.
124
W oczach małżonki, przyczyną zawodowych niepowodzeń Siergieja jest brak
konsekwencji i wytrwałości w realizacji wyznaczonych celów:
„Nie mógł się zdecydować, najpierw to, potem tamto, potem jeszcze coś innego. A to historia moskiewskich
ulic, a to ochrana, a to zgoła inna nauka. Zgubiła go niestałość. Najpierw zapalał się, potem niezmiennie ostygał
i porywał się na coś nowego. Był wiecznie porywającym się na coś pechowcem” (Drugie…, s. 70-71).
I w innym miejscu utworu: „Zdarzało mu się, że nagle tracił zainteresowanie. A raczej
zaczynał interesować się czymś zupełnie innym” (Drugie…, s. 131). Olga Wasiliewna
obrazowo porównuje aktywność męża do „kół obracających się na jałowym biegu…”
(Drugie…, s. 71).
W okresie kiedy Siergiej bezskutecznie próbuje publikować swoje historyczne prace,
jego praktyczna żona dokonuje „zamiany mieszkania, remontu kapitalnego z położeniem
parkietu (…) zostaje starszym pracownikiem naukowym, a później nawet kierowniczką
instytutu naukowo-badawczego” (Drugie…, s. 72). Siedem lat spędzonych przez Siergieja w
muzeum, a następnie pracę nad doktoratem Olga Wasiliewna nazywa zmarnowanym czasem.
Faktycznie, Troicki nie zdołał opublikować ukończonej monografii o Moskwie w 1918 roku,
a zaawansowaną rozprawę doktorską definitywnie porzucił po jej negatywnym zaopiniowaniu
przez radę instytutu.
Naukowe i zawodowe niepowodzenia Siergieja nie są jednak spowodowane, wbrew temu
co uważa Olga Wasiliewna, wyłącznie niestałością jego charakteru, czy brakiem
konsekwencji. Przyczyna leży również w niesprzyjających uwarunkowaniach zewnętrznych.
Grisza Riebrow z Długich pożegnań z zapałem rozpoczynał pisanie nowej sztuki, by po
jakimś czasie wkładać niedokończone dzieło do szuflady. Niekoniunkturalne utwory
Riebrowa nie mają szans na wystawienie, ponieważ w stalinowskiej rzeczywistości
zilustrowanej w trzeciej opowieści moskiewskiej, twórczość teatralna jest ściśle
podporządkowana wymaganiom bieżącej polityki. Siergiej Troicki nie może ukończyć
doktoratu, nad którym pracuje z pasją i zaangażowaniem, ponieważ zamiast oczekiwanego
serwilizmu wobec władz instytutu, wykazuje się twórczą inicjatywą i dążeniem do prawdy.
Pomimo usilnych próśb nie udostępnia kierownictwu jakichś materiałów, wyrzuca z daczy
pijanego dyrektora z kochanką. W swoich badaniach zamiast usankcjonowanej metody
historycznego determinizmu stosuje idealistyczne teorie o dogłębnym studiowaniu
125
przeszłości. W samym określeniu tej metody – „rozkopywanie grobów” – kryło się
Grisza Riebrow z Długich pożegnań, w swojej młodzieńczej impulsywności i
niepokorności w jakimś stopniu jest podobny do reprezentującego nonkonformistyczną
postawę Siergieja Troickiego. Zapał z jakim zabiera się do pracy nad swoimi
niekoniunkturalnymi sztukami koresponduje z naukowym zaangażowaniem bohatera
Drugiego życia: „Wracając do domu z biblioteki lub z archiwum miewał ziemistą twarz.
Ledwie trzymał się na nogach i nie mógł od razu siadać do kolacji: leżał kilka minut, żeby
uspokoiło się serce” ( Drugie…, s. 139). Obydwu protagonistów łączy jednak również brak
konsekwencji. Siergiej Troicki na przeciwności losu reaguje wycofaniem. W obliczu
piętrzących się trudności w pracy łatwo rezygnuje z pasjonujących go przecież badań
historycznych i ucieka w parapsychologię.311 W przeciwieństwie do Riebrowa, który poddaje
się okolicznościom, porzuca wyznawane ideały i zostaje odnoszącym sukcesy
koniunkturalnym scenarzystą, bohater Drugiego życia do końca pozostaje wierny własnym
przekonaniom.
Świat przedstawiony w opowieściach moskiewskich, podobnie jak zapełniające go
postacie nie jest czarno-biały. Za rezygnacją Troickiego z kontynuowania badań
historycznych kryje się nie tylko obstrukcja środowiska naukowego, ale także
charakterystyczna dla bohatera niecierpliwość. Jego próby pomocy córce w nauce zawsze
kończyły się awanturą.
Konflikty z kierownictwem instytutu, w którym pracuje nie są wyłącznie skutkiem
pryncypialności i intelektualnej niezależności Siergieja. W dyskusji bywa on wybuchowy i
apodyktyczny: „ilekroć wdawał się w spór, ogarniał go szał, zapominał o zachowaniu 310 Natalia Iwanowa pisze o metodzie „rozkopywania mogił”, którą wykorzystuje w swojej pracy naukowej
Siergiej Troicki, jako o sposobie prowadzącym do demitologizacji przeszłości: „«Отыскивание нитей» и
«разрывание могил» - это антимифологизация истории, которая постоянно пишется заново,
освобождение ее истинного лика от грима разного рода наслоений” [Н. Иванова, Проза…, с. 207]. Przeciwstawną teorię dziejowej konieczności reprezentuje w utworze karierowicz Giennadij Klimuk, którego
poglądy w lakonicznej formie i bez świadomości historiozoficznego znaczenia wypowiedzianych słów, wyraża
wnuk niejakiego Koszelkowa, agenta carskiej ochrany: „Historia, historia…Wystarczy, jest już jedna historia,
więcej nie trzeba.” (Drugie…, s. 174). 311 Zdaniem przyjaźniącego się z Trifonowem dramaturga Aleksandra Gładkowa (1912-1976) zaangażowanie
Troickiego w badania historyczne jest nieprzekonujące w zestawieniu z łatwością, z jaką daje się on zniechęcić
do prowadzonych prac. „Ведь не бросит же прирожденный писатель писать только потому, что в Союзе
писателей он увидел деляг и халтурщиков. Был знаменитый историк Богославский, который в годы,
когда прославлялся Иван Грозный в институте, где он служил, у себя дома собирал правду о нем и писал
книги, которые потом напечатали после смерти Сталина и, увы, смерти Богославского. Есть ныне
живущий историк Зимин, который, несмотря на все проработки официальные, продолжает изучать и
писать о своем взгляде на происхождение «Слова о полку Игореве». Так, как сделано у Вас, Сергей
случайно занимается своей исторической темой и легко от нее уходит (только потому, что на нее
косятся)” [Ю. Трифонов, Из дневников и рабочих тетрадей 1976-1981, с комментарием О.Р.
Трифоновой, «Дружба народов» 1999, № 2, с. 89-113].
126
pozorów, o tolerancji. Chodziło mu tylko o jedno – o udowodnienie swojej racji” (Drugie…,
s. 114). Wobec przełożonych potrafi być zuchwały, a wobec oponentów uszczypliwy.
Sekretarza naukowego instytutu, wpływowego Giennadija Witaliewicza nazywa
Genitaliczem. Żona Troickiego wspomina, że „był [on – P.S.] gadatliwy, nieostrożny i
przysparzał sobie wrogów” (Drugie…, s. 115).
W relacjach głównego bohatera Drugiego życia z otoczeniem widać również wyniosłość i
przekonanie o własnej intelektualnej, czy moralnej wyższości. „Kiedy Sierioża rozmawiał z
prostymi ludźmi, zwłaszcza gdy wdawał się z nimi w spór, przybierał nie wiedzieć czemu
antypatyczny protekcjonalny tonik” (Drugie…, s. 174).
Podobnie jak Dmitriew z Zamiany, Siergiej Troicki oczekuje od życia przede wszystkim
świętego spokoju: „Chcę odpocząć od was, od ciebie, od matki, od wszystkich,
wszystkich…” (Drugie…, s. 16) – argumentuje pewnego dnia swoją nagłą i niespodziewaną
decyzję o wyjeździe do domu wczasowego.
Przodkowie Siergieja występowali przeciwko ustalonemu porządkowi, podważali
utrwalone społeczne konwenanse, byli wrogami panującego reżimu. Non-konformizm
bohatera Drugiego życia nie ma w sobie rewolucyjnych treści – jego istota sprowadza się do
postępowania zgodnie z własnym sumieniem. W odróżnieniu od swoich przodków nie
próbuje on zmieniać świata. Jego postawa jest nie tyle uświadomionym protestem, co
zaszczepioną przez poprzednie pokolenia niepokornością. Troicki nie kontestuje więc
otaczającej go rzeczywistości, ale w przeciwieństwie do pozostałych protagonistów
występujących w opowieściach moskiewskich nie podporządkowuje się narzucanym przez
środowisko regułom i normom postępowania.
Postać Siergieja Troickiego przedstawiona jest w utworze z perspektywy małżonki, która
przepełniona bólem po zmarłym mężu, odtwarza w pamięci jego obraz i wspólnie spędzone
chwile. We wspomnieniach o zmarłym, bliskim człowieku jego wady gdzieś się zacierają, a
zalety stają się bardziej wyraziste. Olga Wasiliewna nie jest więc narratorką obiektywną, a w
opisie chociażby zawodowych perypetii Siergieja posiłkuje się również subiektywnym
punktem widzenia swojego męża. Specyfika narracji w opowieści może więc decydować o
rozłożeniu akcentów i odcieni w portrecie bohatera. Z pewnością jednak nie zmienia to jego
istoty – Siergiej Afanasjewicz Troickij na tle rówieśnych mu konformistów z opowieści
moskiewskich pozostaje postacią wyjątkową.
Konformizm i non-konformizm w opowieściach moskiewskich. Gdy na początku lat
się po szczeblach naukowej kariery. Jedyny nonkonformista wśród trifonowowskich
protagonistów, Siergiej Troicki (Drugie życie) bez powodzenia próbuje publikować swoje
prace naukowe, porzuca pisanie doktoratu i umiera w sile wieku. Wydawałoby się więc, że w
radzieckiej rzeczywistości zilustrowanej w opowieściach moskiewskich opłaca się być
niczym nie wyróżniającym się przeciętniakiem. Z takim stwierdzeniem koliduje jednak
wewnętrzny dyskomfort i niezadowolenie z życia charakteryzujące protagonistów Trifonowa.
Konformizm jako determinanta życiowych wyborów i codziennych zachowań312.
Najważniejszą cechą, którą Trifonow przypisuje rówieśnym mu inteligentom – bohaterom
opowieści moskiewskich – jest konformizm. Przejawia się on na trzech płaszczyznach:
politycznej, społecznej i osobistej (rodzinnej).
Rozczarowani i wyzuci z jakichkolwiek przejawów aktywności społecznej,
trifonowowscy protagoniści nie uczestniczą w kreowaniu rzeczywistości, która ich otacza, ale
też jej nie kontestują. Najbardziej jaskrawym przypadkiem politycznego konformizmu jest
natomiast postawa Wadima Glebowa z Domu nad rzeką Moskwą, który z obawy o losy
własnej kariery naukowej zgadza się wziąć udział w politycznej nagonce na uniwersyteckiego
profesora. Czynnikiem decydującym o nieetycznym postępowaniu bohatera była niewątpliwie
kalkulacja własnego interesu. Ale zachowaniem Glebowa kieruje również głęboko ukryty,
312 Michaił Heller i Aleksandr Nekricz przedstawione w opowieściach moskiewskich czasy breżniewowskie
określili „диктатурой советского конформизма” [М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-
1995.Утопия…, с. 177].
128
nieuświadomiony strach. W Domu nad rzeką Moskwą narrator wspomina atmosferę
towarzyszącą ostatnim latom panowania Stalina:
„Był jeszcze strach – nędzny, ślepy – niby monstrum urodzone w głębi mrocznej pieczary. Strach nie wiadomo
przed czym, żeby przypadkiem nie postąpić wbrew czemuś, wbrew komuś. Tkwił tak głęboko, ukryty za tyloma
przegródkami, pod tyloma warstwami, że niby to zupełnie o co innego chodziło” (Dom…, s. 132).
Pamięć o stalinowskich represjach jest jednym z najważniejszych czynników determinujących
postawy rosyjskiej inteligencji w latach 70.313
Bohaterowie opowieści dają łapówki w sklepach, handlują przywiezionymi z zagranicy
ubraniami, kupują na lewo materiały budowlane, ale także podbierają sprzed nosa
przewidziane dla kogoś innego intratne stanowisko, zabiegają dla syna nieuka o przychylność
komisji egzaminacyjnej na uczelnię, czy wystawiają za drzwi wieloletnią pomoc domową,
która ze względu na chorobę okazała się być zbytecznym ciężarem…Lista przykładów, którą
można byłoby jeszcze długo kontynuować, świadczy o dopasowaniu do otaczającej
rzeczywistości, podporządkowaniu zasadom nią rządzącym, innymi słowy, społecznej
mimikrze trifonowowskich inteligentów. Nie wyróżniają już ich, jak to miało miejsce w
przeszłości, ani życiowe cele, ani codzienne troski. Już nie dobro ogółu i sprawy państwa
zaprzątają ich głowy, ale wyłącznie własny interes. Podobnie jak większość społeczeństwa,
inteligenci czasu zastoju, koncentrują wysiłki na polepszeniu swojej sytuacji materialnej.
Apatia, znudzenie i obojętność charakteryzujące trifonowowskich protagonistów znajdują
swoje odzwierciedlenie nie tylko w eskapistycznej postawie wobec realiów społeczno-
politycznych, ale również w braku inicjatywy odnośnie wymagających działania
pogarszających się stosunków rodzinnych. Bohaterowie opowieści moskiewskich nie są
szczęśliwi w swoich małżeństwach, które charakteryzuje brak zrozumienia, wspólnych celów,
wzajemne znużenie i zmęczenie. W Zamianie, Bilansie wstępnym i w Drugim życiu wokół
ewoluujących na przestrzeni około dwudziestu lat relacji rodzinnych ogniskuje się fabuła
utworów. Pierwsze lata małżeństwa, przypadające na okres odwilży upływają w atmosferze
namiętności i wzajemnej fascynacji. Na przełomie lat 60. i 70., jest już tylko rutyna i
znudzenie oraz bolesna świadomość nieodwracalności losu. Próby poprawy sytuacji nie są
313 „Психологический шок долгих лет сталинского террора, испытанный целым народом, оставил после
себя Большой Страх, который замещает Большой Террор”, „тотальный террор эпохи Ленина и Сталина
(...) позволил уничтожить оппозицию, изменить социальный состав общества, создать государство,
основанное на страхе”, „сбросить страх, которым дышали советские граждание полвека – необычайно
трудно”[ М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 243; 196; 204].
129
podejmowane, ucieczki kończą się powrotami (Bilans wstępny), perspektywy rewolucyjnych
zmian (kochanka Dmitriewa z Zamiany) w imię świętego spokoju są odrzucane.
Wewnętrzne rozdwojenie. Konformizm uwiera trifonowowskich bohaterów. Pomimo
zewnętrznych oznak życiowego powodzenia odczuwają oni wewnętrzny dyskomfort, brak
satysfakcji z wykonywanej pracy, zadowolenia z małżeństwa, czy zdobytego za cenę dużych
wyrzeczeń większego mieszkania. Dokonywane przez nich wybory wymagają zagłuszania
sprzeciwiającego się sumienia. Konformistyczne zachowania rodzą potrzebę ich racjonalnego
wytłumaczenia. Pomocne okazują się być tutaj fatalistyczne koncepcje losu człowieka i prosta
konstatacja, że tak postępują wszyscy.
Inteligenci epoki zastoju dla usprawiedliwienia swoich nieetycznych, czy obłudnych
postaw sięgali również po historyczne analogie, o czym nie bez ironii piszą Michaił Heller i
Aleksander Nekricz:
„Первый [Galileusz – P.S.] отрекся под пытками инквизиции от своих взглядов и сохранил жизнь, второй
[Bruno – P.S.] открыто отстаивал свои взгляды, но потерял жизнь. Галилей воскликнул перед смертью:
«А все-таки она вертится!», показав тем самым, что он, публично отрекшись от своих взглядов, лишь
подчинился насилию. Либералы [część inteligencji – P.S.] предпочитают Галилея, делая вид, что этот
выбор они делают также... под пыткой, хотя их еще не пытали, но ведь могут же быть неприятности! И
это свое слабодушие они стараются внушить своим детям, превращая их в циников, конформистов и
прагматиков.”314
Popularna wśród inteligencji czasów Breżniewa teoria tłumacząca ambiwalentność ich
zachowań niewątpliwie była bliska konformistom z opowieści moskiewskich, usilnie
poszukującym usprawiedliwienia swoich nieetycznych wyborów. Trifonowowscy
protagoniści mogli szukać inspiracji w Teatrze na Tagance, gdzie w 1966 r. spektakl Życie
Galileusza Bertolta Brechta wystawił Jurij Lubimow, a główną rolę zagrał rozpoczynający
swoją aktorską karierę Władimir Wysocki. W schizofrenicznej postawie astronoma krytyka
dostrzegła analogię do życia współczesnego człowieka.315
314 М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 207. 315 Znawczyni teatru profesor Inna Wiszniewskaja, należąca do tego samego pokolenia co Trifonow (podobnie
jak on urodziła się w 1925 roku) w recenzji do spektaklu Lubimowa pisała m.in.: „Трагедия Галилея, как
раскрыл ее сегодня театр, именно в этом. Бессмертное открытие досталось самому обычному, далеко
не самому героическому смертному. Брехт написал о Галилее, который отрекся от своей правды,
испугался инквизиции и предал поверивших в него учеников. В этой фигуре многое для раздумий, для
нравственной проверки собственной жизни. Человек борется не только с черной церковью
средневековья, но и с собой, со своей слабостью” [И. Вишневская, Жизнь Галилея, „Вечерняя Москва”,
Marina Selemenewa pisze o wyróżniającym trifonowowskich protagonistów połączeniu
konformistycznego zachowania i nonkonformistycznego charakteru. Owo rozdwojenie
świadomości miałoby się wyrażać w „внутреннем неприятии власти при внешнем
послушании и демонстрации лояльности к советскому политическому режиму”316.
Trzeba tu jednak podkreślić, że o ile bohaterowie opowieści moskiewskich niewątpliwie
podporządkowują się otaczającej rzeczywistości, to źródłem ich wewnętrznego
niezadowolenia jest w pierwszym rzędzie własna konformistyczna postawa, a nie sytuacja w
kraju.
Los jednostki, historia i pamięć. Wiktor Dmitriew z Zamiany wewnętrzne rozterki
zagłusza stwierdzeniem, że tak jak on postępują wszyscy. Giennadij Siergiejewicz z Bilansu
wstępnego, winą za nieudane życie obarcza czasy i okoliczności. Podobnie myśli Wadim
Glebow z Domu nad rzeką Moskwą, kiedy stwierdza, że to nie ludzie, ale czasy decydują o
sytuacji jednostki. Ten swoisty fatalizm w postrzeganiu losu człowieka przypomina
marksistowską koncepcję historii, której wyznawcą jest doktor Giennadij Klimuk z Drugiego
życia: „wszystko jest nieważne i nie ma znaczenia, oprócz dziejowej konieczności”
(Drugie…, s. 114-115). Dla większości protagonistów występujących w opowieściach
moskiewskich, owa dziejowa konieczność, jest argumentem służącym uspokojeniu sumienia,
usprawiedliwieniu nieetycznego postępowania.
Fatalizm trifonowowskich konformistów jest przeciwnym biegunem dla postawy
woluntarystycznej. Ta druga charakteryzuje przedstawionych przez Trifonowa w
Niecierpliwości zamachowców na Aleksandra II, czy reprezentanta pokolenia rewolucji
bolszewickiej – Fiodora Nikołajewicza z Zamiany. Wiara we własne możliwości i siłę
sprawczą podejmowanych działań nadaje sens ich aktywności. W przeciwieństwie do
bohaterów opowieści moskiewskich – konformistycznych inteligentów przełomu lat 60. i 70.
– czują się oni życiowo spełnieni, nawet wówczas, gdy ich działania prowadzą na szafot
(Andrzej Żelabow), czy skazują na syberyjską katorgę (Fiodor Nikołajewicz).
316 М. Селеменева, Художественный… Stan rozdwojenia rosyjskiej inteligencji w epoce zastoju opisują znani
rosyjscy socjologowie Lew Gudkow i Boris Dubin: „С одной стороны, высококвалифицированные и
образованные служащие обеспечивают функционирование всей бюрократической машины (…)
демонстрируя, пусть и неискренне, сервильную лояльность и преданность режиму, готовность к
дальнейшему обслуживанию и защите. С другой – в соответствии с унаследованными легендами и
идеалами, интеллигенция воспринимает себя как оппозицию (…) Речь идет не столько о личном
лицемерии (…), а о социальном корпоративном двоемыслии, разных ситуациях, функционально
различных социальных ролях – для себя, для начальства, на людях, между собой” [Л. Гудков, Б. Дубин, Интеллигенты и интеллектуалы [в кн.] Л. Гудков, Б. Дубин, Интеллигенция. Заметки о литературно –
политических иллюзиях, Москва – Харьков 1995, с. 89].
131
W 1979 roku Trifonow napisze: „Человек обречен, время торжествует, однако,
несмотря на опасности, надо вспоминать317 – тут скрыта единственная возможность
соревнования со временем.”318
W Zamianie świadkiem i nosicielem pamięci o przeszłości jest główny bohater utworu
Wiktor Dmitriew, który w czasie stalinowskiego terroru końca lat 30. stracił ojca i innych
członków rodziny. Odmienną postawę wobec historii przyjmują jego pragmatyczni teściowie,
beneficjenci porewolucyjnego ładu, którzy poszczególne epizody życia swojej rodziny
wspominają z niechęcią i rezerwą.319
Aspekt pamięci o przeszłości jest obecny we wszystkich opowieściach moskiewskich.
Fabuła każdej z nich jest bowiem oparta na wspomnieniach i związanych z nimi
retrospektywnych przemyśleniach. W drugiej połowie lat 70. motyw czasu i pamięci staje się
już dla Trifonowa kluczowym problemem jego twórczości.
W Drugim życiu materialistyczny światopogląd Olgi Wasiliewny ulega rewolucyjnej
przemianie po śmierci męża: „Boże drogi, jeżeli początkiem i końcem wszystkiego jest
chemia – to skąd ból?” (Drugie…, s. 136). Bohaterka wspomina zmarłego, próbuje wyjaśnić
sobie jego nonkonformistyczną postawę i w ten sposób sama, zupełnie nieświadomie
przejmuje jego idealistyczne koncepcje o wpływie przeszłości na teraźniejszość, o
niewidocznych niciach łączących żywych z tymi, którzy odeszli.
Kwestia pamięci jest więc w Drugim życiu rozpatrywana przede wszystkim na
płaszczyźnie światopoglądowej. Staje się ona m.in. przedmiotem ideologicznego sporu
pomiędzy zwolennikiem dezawuującej pamięć teorii dziejowej konieczności (Giennadij
Klimuk) i Siergiejem Troickim przekonanym, że bez gruntownej wiedzy o przeszłości
niemożliwe jest zrozumienie współczesności.
317 O stosunku Trifonowa do pamięci pisze Ewa Nikadem-Malinowska: „Pisarz nie daje alternatywy: pamiętać,
czy nie pamiętać, ani też co pamiętać, a czego nie pamiętać. Każda pamięć i tylko pamięć jest dla Trifonowa
źródłem prawdziwych wartości” [ E. Nikadem-Malinowska, Koncepcja…, s.113]. 318 Ю. Трифонов, Воспоминания о муках немоты, «Дружба народов» 1979, №10, с. 185-194. 319 Teściów Dmitriewa w ogóle nie interesuje również barwna przeszłość Fiodora Nikołajewicza. Ich spotkanie
ze starym rewolucjonistą, który powrócił do Moskwy po wypuszczeniu z łagru ma w sobie głęboki podtekst
polityczny i psychologiczny – jest bowiem spotkaniem beneficjentów stalinowskiej polityki z jej ofiarą. Anna
Achmatowa po śmierci Stalina i ogłoszeniu amnestii miała powiedzieć: „Теперь арестанты вернутся, и две
России глянут друг другу в глаза: та, что сажала, и та, которую посадили» [А. Шитов, В. Поликарпов,
Юрий Трифонов…, с. 269]. W Zamianie okazuje się, że obydwie strony nie mają sobie nic do powiedzenia.
„Teściów Dmitriewa przeszłość dziadka absolutnie nie intreresowała, a w życiu współczesnym dziadek tak mało
się orientował, że też nie mógł im powiedzieć nic ciekawego (…) Wiera Łazariewna przeważnie rozmawia z
dziadkiem o paleniu” (Zamiana, s. 71-72).
132
W Domu nad rzeką Moskwą zagadnienie pamięci nabiera egzystencjalnego wymiaru320 –
Trifonow dzieli bohaterów na tych, którzy chronią pamięć o przeszłości, oraz tych, którzy
chcą o niej zapomnieć. Stosunek do historii jawi się w utworze jako podstawowe kryterium
moralności. Dla jednych jest ona nauczycielką życia, dla drugich wstydliwym wspomnieniem
związanym z nieetyczną, haniebną postawą sprzed lat.321 „Борьба Глебова с собственной
памятью, на самом деле, борьба с совестью”322 - pisze Natalia Iwanowa i przywołuje w
tym kontekście wypowiedź wybitnego rosyjskiego humanisty Dmitrija Lichaczowa z
początku lat 80: „Совесть – это в основном память, к которой присоединяется моральная
оценка совершенного. Но если совершенное не сохраняется в памяти, то не может быть
и оценки. Без памяти нет совести”.323
Oczywistością jest, że bez wiedzy o przeszłości nie można w pełni zrozumieć
teraźniejszość. Trifonow postrzegał więc swoje pisarskie powołanie m.in. w aspekcie
zachowania pamięci o wydarzeniach i procesach historycznych324, często podkreślając, że
znajdują one odzwierciedlenie we współczesnym człowieku – w jego postawie, sposobie
myślenia, czy w charakterze stawianych sobie przez niego celów.325 Cechą najambitniejszych
pisarzy, pisał Florian Nieuważny w artykule poświęconym Konstantinowi Fiedinowi, jest
odsłonić zależność czasu i losów ludzkich. „Przez biografię swoich bohaterów (…) odszukać
320 Egzystencjalny wymiar pamięci dobitnie podkreślają słowa wypowiedziane przez bohatera ostatniej
ukończonej powieści Trifonowa Czas i miejsce: „Надо ли вспоминать? Бог ты мой, так же глупо, как: надо
ли жить? Ведь вспоминать и жить – это цельно, слитно, не уничтожаемо одно без другого и составляет
вместе некий глагол, которому названия нет” [Ю. Трифонов, Время и место [в кн.] Ю. Трифонов, Дом…,
с. 374]. 321 Glebow z Domu nad rzeką Moskwą stara się zapomnieć swoją przesiąkniętą tchórzostwem i konformizmem
postawę z czasów studenckich, gdy na uczelni przeprowadzano czystki pod hasłem walki z kosmopolityzmem.
Definiuje on pamięć, jako „sieć, której nie należy mocna napinać, bo napięta utrzymuje największy ciężar. Niech
potężna bryła przerywa sieć, niech spada i znika. W przeciwnym wypadku człowieka zawsze by coś gniotło”
(Dom…, s. 174). 322К. Де Магд-Соэп, Юрий…, с. 173. 323Д. Лихачев, Служение памяти, «Наш современник» 1983, № 3, с. 171–174. 324 Istotą przesłania Domu nad rzeką Moskwą – pisze Natalia Iwanowa, nie jest osądzenie konformistycznego
bohatera, ale polemika z jego stosunkiem do przeszłości. Trifonow konsekwentnie próbuje w swoich utworach
„ocalić od zapomnienia” ludzi i czasy, w których przyszło mu żyć. „То, что Глебов и иже с ним пытаются
забыть, выжечь в памяти, восстанавливается всей тканью произведения, и подробная описательность,
присущая повести, есть художественное и историческое свидетельство писателя, воссоздающего
прошлое, противостоящего забвению. Позиция автора выражена (...) именно в стремлении восстановить,
ничего не забыть, все увековечить в памяти читателя” [Н. Иванова, Проза…, с. 230]. 325 W 1978 r. Trifonow pisał: “Моя задача, которую я ощущаю своей, состоит в том, чтобы не забывать
даже самые суровые, трудные страницы и моменты нашей истории, которые находят отражение в нас
самих... История входит в кровь и плоть человека” [В. Кардин, А. Шитов, Юрий Трифонов. Хроника
жизни и творчества 1925-1981 (рецензия), «Знамя», № 10, 1998, с. 229]. O wpływie historii na losy
człowieka, a jednocześnie o człowieku, który tworzy historię pisał Trifonow we wstępie do dokumentalnej
powieści Odblask ognia (1966): „Na każdym z nas leży odblask historii. Jedni jakby goreją od jej potężnego
groźnego żaru, inni noszą na sobie tylko ledwo dostrzegalne jego odbicie, ale wszyscy jesteśmy naznaczeni jego
piętnem. Historia jest jak olbrzymie ognisko, do którego każdy z nas dorzuca swoje polano” [J. Trifonow,
Odblask ognia, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1987, s. 5].
133
upragnioną syntezę historii i indywidualnego losu człowieka” 326. Ten cel przyświeca całej
twórczości Trifonowa, czego świadectwem są m.in. tytuły opracowań poświęconych utworom
i biografii pisarza, np. monografia Aleksandra Szitowa, Czas Jurija Trifonowa – człowiek w
historii, historia w człowieku327, czy praca doktorska Walerego Czerdancewa, Człowiek i
historia w opowiadaniach moskiewskich Jurija Trifonowa.328
c. Karierowicz (Iwan Hartwig z Bilansu wstępnego, Mikołaj Smolanow z Długich
pożegnań, Giennadij Klimuk z Drugiego życia)
Iwan Gierasimowicz Hartwig (Bilans wstępny). Stosunek do literatury jest ważnym
elementem charakterystyki postaci występujących w opowieściach moskiewskich. W Bilansie
wstępnym znajomość rosyjskiej klasyki staje się papierkiem lakmusowym inteligenckości.
Iwan Gierasimowicz Hartwig sądzi, że Pieczorin i Grusznicki to postaci z twórczości Iwana
Turgieniewa. Główny bohater utworu nazywa tę pomyłkę „haniebną wpadką”, a jego
małżonka, zafascynowana „mądrością” Hartwiga tym razem nie znajduje słów na jego
usprawiedliwienie.
Nieznajomość jednych z najbardziej rozpoznawalnych postaci rosyjskiego romantyzmu
zawiera w sobie elementy wyraźnego przerysowania329 w opisie bohatera330 – trudno sobie
bowiem wyobrazić aż taką ignorancję w przypadku doktora nauk historycznych, znającego
cztery języki obce, czytającego po łacinie. To przerysowanie uwypukla natomiast istotę
filozofii życiowej Hartwiga, którego osoba reprezentuje w utworze nowe pokolenie
inteligencji. Hartwig osiąga wyznaczone sobie cele bez większego wysiłku, mając 37 lat
zajmuje wysokie stanowisko w instytucie naukowym. Lubi błysnąć inteligencją, ale według
narratora sprowadza się ona przede wszystkim do umiejętności selekcjonowania tego, co znać
trzeba. Znajomość Bohatera naszych czasów Michaiła Lermontowa wydawała mu się
zbyteczna, choć omyłkowe przypisanie tego dzieła Turgieniewowi wyraźnie go zmieszało.
326 F. Nieuważny, Konstantin Fiedin…, s. 219. 327 А.П. Шитов, Время…. 328 В. Черданцев, Человек… 329 Thomas Bernhard, wybitny pisarz austriacki XX wieku, autor m.in. Wymazywania, z przesady uczynił jeden
ze znaków rozpoznawalnych własnej twórczości. Krytykowany, przede wszystkim we własnym kraju za
krzywdzące przejaskrawienia tłumaczył, że „Aby uczynić coś zrozumiałym, musimy przerysowywać”
[J. Kurkiewicz, Zapisywanie, Wymazywanie, „Tygodnik Powszechny”, 29.07.2005 r.
http://czytelnia.onet.pl/0,32554,0,6559,recenzje.html]. 330 Erudycja była (i pozostaje) wyróżnikiem inteligencji, ale jak piszą w swojej pracy Piotr Wajl i Aleksandr
Genis, w latach 60. minionego stulecia, w ZSRR prestiżowy stał się antyintelektualizm – modnym stało się nie
wiedzieć. „Эрудиция в России – отличительное свойство интеллигентного сословия. Как голубая кровь,
она отделяет избранных от плебса. Но в 60-е стало модно не знать. Появился культ романтического
невежества. Ценилось лишь свежее, чувственное восприятие. Вычитанное знание ощущалось
банальностью” [П. Вайль, А. Генис, 60-е…, с. 84-85].
Hartwig otacza się aurą niezależności i nonkonformizmu. Pomimo swojego stopnia
naukowego i zajmowanego stanowiska potrafi niespodziewanie wyjechać na kilka miesięcy
do Odessy, by pracować jako marynarz, uciec na Ukrainę i zatrudnić się, jako żniwiarz, czy
też pojechać do obwodu kalinińskiego, by empirycznie poznać pracę drwali. Swoim
zachowaniem budzi zachwyt poniektórych inteligentów dostrzegających w jego postawie
protest i wyzwanie rzucone rzeczywistości. Nieszablonowość zachowania Hartwiga jest
jednak przede wszystkim pozą – „afirmacją własnej osobowości”. Jego ucieczki i
podejmowana praca fizyczna są parodystycznym nawiązaniem do „chodzenia w lud”
rosyjskiej inteligencji w II połowie XIX wieku. Pozorny bunt Hartwiga przeciwko
otaczającemu go światu dezawuuje jego stabilny status materialny, zajmowane wysokie
stanowisko i ugruntowana pozycja zawodowa. Portret historyka-nonkonformisty podkreśla
opis jego wyglądu zewnętrznego doprowadzony momentami do groteski:
„W naszym domu zjawiał się przeważnie w jakichś starych na pół turystycznych, na pół sportowych
znoszonych łachach, w spodniach narciarskich, wypłowiałych kurtkach, w trampkach (…) Kilka razy przyszedł
na lekcje z Cyrylem nie ogolony. Raz przyszedł na bosaka” (Bilans…, s. 28).331
Postać Hartwiga jest odwróconą reminiscencją inteligencji przeszłości, z jej lekceważeniem
materialnej strony życia, pędem do wiedzy, buntem przeciwko światu, pragnieniem jego
poznania i zmiany. Wszystkie wymienione cechy występują w Bilansie wstępnym w
zniekształconej formie, pozbawione są wszelkiej treści i stanowią jedynie maskę dla
cynicznego i pragmatycznego bohatera.
Giennadij nazywa go „piekielnie inteligentnym facetem” (Bilans…, s. 29). W kontekście
nieznajomości kanonu rosyjskiej literatury, określenie narratora bardziej niż do wiedzy,
wykształcenia i stopnia naukowego Hartwiga odnosi się do jego życiowej zaradności,
perfekcyjnie opanowanej sztuki stwarzania pozorów oraz niebywałej łatwości osiągania
postawionych sobie celów.
Hartwig, a z drugiej strony gosposia Niura są centralnymi postaciami we wspomnieniach
głównego bohatera Bilansu wstępnego. Ich rola i wpływ na sytuację rodzinną protagonisty
stanowią oś jego retrospektywnych przemyśleń. Oboje – wykształcony historyk i pomoc
331 Niechlujstwo i beztroska w odniesieniu do ubioru było charakterystyczne dla lat 60., gdy triumfy wśród
radzieckiej inteligencji święciła nie tylko twórczość Ernsta Hemingwaya, ale także sam sposób bycia pisarza –
jak chociażby noszone przez niego grube swetry, zapuszczona broda, czy nieodłączna fajka w ustach. „Поэтому
так мало галстуков в гардеробе бывших шестидесятников” [П. Вайль, А. Генис, 60-е…, с. 83].
135
domowa – są dla siebie pod każdym względem biegunami.332 Różni ich wykształcenie,
pozycja społeczna i pochodzenie: ona pochodzi ze wsi (w Moskwie nie ma nawet meldunku),
on „ze swą krótko ostrzyżoną głową i małą czarną bródką przypomina Francuza. Opowiada,
że jego matka jest Greczynką, ojciec zaś pochodzi ze zruszczonych Niemców” (Bilans…, s.
28). Podczas gdy doświadczona czasem wojny i panującego wówczas głodu Niura
przypomina staruszkę, niewiele młodszy od niej Hartwig to przykład zdrowia i fizycznej
tężyzny: „śniady, żylasty, jeździ na nartach jak Eskimos, a na rowerze pedałuje po szosie (…)
jak zawodowy kolarz” (Bilans…, s. 28). Iwan Gierasimowicz jest w Bilansie wstępnym
ucieleśnieniem doskonale dostosowanego do rzeczywistości inteligenta.
Pomimo bolesnego doświadczenia okresu wojny, fizycznego unicestwienia najbliższej
rodziny, Niura zachowuje w sobie naturalną dobroć wobec ludzi, wyzbytą egoizmu i pełną
pokory. Wnosi w życie głównego bohatera spokój, dobro i ciepło, jest jedyną postacią
opowieści, która spaja jego zatomizowaną rodzinę. Z drugiej strony, czynnikiem który ją
destabilizuje i potęguje konflikty staje się osoba zatrudnionego do pomocy synowi
korepetytora historii – człowieka wykształconego, podziwianego za swoją wiedzę (jak się
później okazuje, trochę wybiórczą) i „inteligenckość”.
Trifonow z zamiłowania był historykiem, praca w archiwach go pasjonowała, a stosunek
do przeszłości stanowił dla niego istotne kryterium „inteligenckości” człowieka. Iwan
Gierasimowicz z Bilansu wstępnego bardzo dobrze zna okres wczesnego średniowiecza,
specjalizuje się w historii religii, ale jego utylitarystyczne podejście do badań historycznych
jest niewątpliwe obce autorowi. Jeżeli pracy historyka – idealisty z Drugiego życia, Siergieja
Troickiego przyświeca autentyczne pragnienie odkrywania prawdy o przeszłości, to dla
Hartwiga badania historyczne nie są celem samym w sobie, ale jedynie narzędziem do
uzyskania odpowiedniego statusu społecznego i zawodowego. Trifonow podważa uczoność
Hartwiga inkryminując mu nieznajomość klasyki rosyjskiej literatury. Wiedza znawcy
filozofii Tomasza z Akwinu okazuje się bardzo wycinkowa. Ujawniona zaś niewiedza w
istocie dyskwalifikuje go jako przedstawiciela inteligencji, za którego sam się uważa, i za
którego postrzegają go inni.
332 Jedna z badaczek twórczości Trifonowa dzieli drugoplanowe postacie występujące w opowieściach
moskiewskich na te, które nakłaniają głównych bohaterów do złego i te, które przekonują ich do dobrego. W
Drugim życiu „demonem” jest Hartwig, a „świętą” Niura. A na przykład w Domu nad rzeką Moskwą, Wadima
Glebowa otaczają „zły” Lowka Szulepnikow i „dobra” Sonia Hańczuk [Т. Спектор, «Святые» и «дьяволы»
социализма: Архетип в московских повестях Юрия Трифонова, [в кн.] Мир прозы Юрия Трифонова…,
с. 51-65].
136
Mikołaj Demjanowicz Smolanow333 (Długie pożegnania). Bohaterowie opowieści
moskiewskich z ich etyczną i światopoglądową przeciętnością nie poddają się jednoznacznym
ocenom. Wyraźnie negatywna postać Mikołaja Demjanowicza Smolanowa jest jednym z
wyjątków od tej reguły. Bohater Długich pożegnań jest autorem marnych literacko
socrealistycznych sztuk teatralnych, który swoje pisarskie sukcesy zawdzięcza przede
wszystkim umiejętność zawierania i pielęgnowania przydatnych znajomości. Dzięki protekcji
z góry autor sztampowych spektakli, nazywanych w utworze „przeciętnym gówienkiem”
(Długie…, s. 109), czy „neandertalską dramaturgią” (Długie…, s. 86), staje się na początku lat
50. najważniejszą postacią jednego z moskiewskich teatrów. Jego Leśna dal jest wystawiana
w czterdziestu teatrach, w gazetach piszą o nim „coraz częściej i coraz lepiej” ( Długie…, s.
94). Z wykpiwanego i pogardzanego przez środowisko teatralne pisarza literata, który
przyjechał z prowincjonalnego Saratowa, przemienia się w twórcę wpływowego i
podporządkowującego sobie otoczenie.
W schyłkowym okresie rządów Stalina, w którym rozgrywa się akcja Długich pożegnań
w warunkach zacieśniania, po chwilowym powojennym osłabieniu, politycznej kontroli nad
literaturą, od pisarzy oczekiwano przede wszystkim „idealnego spełniania żądań polityki”334.
Książki miały uczyć i wychowywać w duchu partyjnej ideologii, być nieustającym peanem na
cześć radzieckiego człowieka i budowanej przez niego rzeczywistości.335
W rosyjskim teatrze początku lat 50. wobec pełnego podporządkowania dyrektywom
partii336, wystawiać swoje sztuki mogli jedyni ci, którzy trafnie odczytywali oczekiwania
władz i sumiennie je wypełniali. Takim okolicznościom podporządkowywali się nie tylko
cyniczni karierowicze w rodzaju Smolanowa, ale także osoby etycznie „wyrobione”,
inteligenci w kolejnym pokoleniu, jak inny bohater Długich pożegnań, Grisza Riebrow.
Z fragmentu kończącego Długie pożegnania czytelnik dowiaduje się, że kilkanaście lat
po opisanych w opowieści wydarzeniach, gdzieś na przełomie lat 60. i 70, Smolanow
„skapcaniał, zmarniał, sztuk nie pisze i żyje z tego, że wynajmuje swoją daczę letnikom”
333 Prototypem bohatera Długich pożegnań mógł być Anatolij Surow (1910-1987), mizerny dramaturg, którego
kariera rozpoczęła się w szczytowym okresie stalinowskiego terroru, apogeum osiągnęła w czasie
antykosmopolitycznej kampanii, i zakończyła się prawie natychmiast po śmierci Stalina. 334Historia literatury rosyjskiej XX wieku, pod red. A. Drawicza, Warszawa 2002, s. 402. 335Bohater powieści Lidii Czukowskiej Zejście pod wodę, której akcja rozgrywa się w 1949 r., pisarz Bilbin,
pracuje nad swoim nowym dziełem traktującym „o syberyjskich kopalniach węgla kamiennego, o nowych
technicznych sposobach eksploatacji złóż, o wdrażaniu mechanizacji” [L. Czukowska, Zejście pod wodę, tł. H.
Chłystowski, Warszawa 2010, s. 20]. Tragizm powyższych słów uwypukla los ich autora – ofiary stalinowskiego
terroru, człowieka złamanego pobytem w łagrach, który po zwolnieniu z obozu wychwala swoich ciemiężycieli i
zbudowany przez niech system. 336Por.: K. Osińska: „lata 1949-1952 stały się dla teatru czasem najbardziej jałowym. Sparaliżowane zostały
najmniejsze choćby próby odejścia od obowiązkowego szablonu” [Historia literatury rosyjskiej…, s. 429].
137
(Długie…, s. 173). Można jedynie domniemywać, że kariera autora Leśnej dali skończyła się
szybko i równie raptownie jak zaczęła, a początkiem jej upadku stała się śmierć Stalina i
uruchomienie odwilżowych procesów w literaturze.
Smolanow pochodzi z Saratowa, gdzie mieszka jego matka i upośledzona umysłowo
córka z pierwszego małżeństwa. Ojciec Mikołaja Demjanowicza był rybakiem, miał dwa
barkasy. Syn nie zdobył wykształcenia, o sobie zaś mówi, że: „do wszystkiego doszedł sam,
w pocie czoła” (Długie…, s. 90).
„Do Moskwy przyjechał przed czterema laty, przedtem pracował na prowincji, podczas wojny – w gazecie
frontowej, a jeszcze przedtem w latach trzydziestych, był na dalekiej Północy, zimował na Wyspie Dickson,
służył w wojskach ochrony pogranicza, w milicji kryminalnej, działał w organizacjach sportowych, był
bokserem. Pewnego razu własnoręcznie zastrzelił bandytę na stacji Kałacz” (Długie…, s. 90).
Michaił Heller pisze w Utopii u władzy, że po śmierci Stalina niewielu by się znalazło
urzędników wyższego szczebla, którzy w jakimś stopniu nie brali udziału w organizacji
systemu represji i masowych czystek.337 Smolanow nie należał do stalinowskiej
nomenklatury, ale uzasadniona wydaje się hipoteza o jego współpracy z jej organami. Można
szukać jej potwierdzenia w pełnym niedopowiedzeń i aluzji życiorysie. Sugerują to także jego
liczne znajomości „w urzędach”, czy błyskawiczna kariera pisarska niemożliwa bez protekcji.
Charakterystyczna dla pracowników służb bezpieczeństwa jest również trudna do
zapamiętania fizjonomia Smolanowa: „twarz bez wyrazu (…) jakby niedopieczona, z
zakalcem” (Długie…, s. 93).338
Swoim wyglądem zewnętrznym Mikołaj Demjanowicz pasuje zresztą bardziej do świata
przestępczego niż do stołecznego teatru: „barczysty jak atleta, na lewej ręce nad łokciem miał
wytatuowaną rusałkę z ogonem, a wokół rusałki jakieś dwa imiona” (Długie…, s. 89).
Wspominając o swojej młodości, „opowiada (…) o mętach i bandytach” (Długie…, s. 91),
doskonale orientuje się też w przestępczej mapie Saratowa – gdzie „mogliby (…) po prostu
zarżnąć, ot tak, bez dania racji” (Długie…, s. 91). Bandyckie dossier nie wyklucza, ale wręcz
bardziej uprawdopodabnia współpracę Smolanowa z radziecką władzą, dla której pospolici
337М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 77. 338„Niedopieczona”fizjonomia Smolanowa kontrastuje z twarzą Tamary Ignatjewny z Długich pożegnań:
„przeorana wieloma latami, nieszczęściami (…) twarz, która w dziwny sposób łączyła w sobie rysy zabiedzonej
staruszki i osmaganego morskim wiatrem marynarza” (Długie…, s. 134), czy Fiodora Nikołajewicza z Zamiany:
„twarz miał obciągniętą sino miedzianą, jak wygarbowaną skórą”. W opowieściach moskiewskich Trifonow
porównuje twarz cynicznego koniunkturalisty z twarzami ludzi „po przejściach” – doświadczonych radzieckimi
łagrami za niesłuszne przekonania (Fiodor Nikołajewicz), czy niewłaściwe pochodzenie (Tamara Ignatjewna).
138
przestępcy bywali cennymi sojusznikami w walce z rzeczywistymi i wyimaginowanymi
przeciwnikami.
W kryminalnej przeszłość Mikołaja Demjanowicza można również dostrzec wspólny
mianownik z życiorysem Stalina, który w „opozycyjnym” okresie swojego życia, w carskiej
Rosji, trudził się m.in. rabunkowymi napadami na pociągi.339 Z ojcem narodu łączą
Smolanowa także cechy charakteru i stosunek do otoczenia: „potrafił niby to nieporadnie, a
jednak skutecznie podporządkowywać sobie ludzi, ciężkim niedźwiedzim krokiem docierać
do sedna sprawy, do celu”( Długie…, s. 94).
Autor Leśnej dali traktuje innych w sposób apodyktyczny i przedmiotowy. Gdy u progu
swych największych sukcesów spotyka się z drwinami aktorów wystawiających jego sztukę
zapowiada złowieszczo, że jeszcze będą się przed nim czołgać (Długie…, s. 90). Kilka
miesięcy później staje się najważniejszą osobą w teatrze i choć formalnie jest tylko autorem
wystawianych w nim sztuk, wpływa na obsadę przedstawień, ingeruje w ich inscenizację,
ustala skład jego kierownictwa.
Lato 1952 r. to szczytowy okres kariery Mikołaja Demjanowicza. Jego sztuka zostaje
nominowana do Nagrody Stalinowskiej, a sukcesom zawodowym towarzyszy awans pod
względem statusu materialnego – Smolanow przeprowadza się do nowego mieszkania i
kupuje samochód. Fragment ten uwypukla dysproporcje pomiędzy sytuacją bytową
większości obywateli i uprzywilejowaną pozycją wybrańców – członków władzy (opis
mieszkania i kolacji u tajemniczego członka nomenklatury Agabiekowa) i ich protegowanych
(Smolanow). Trifonow pośrednio obnaża w ten sposób fikcyjność głoszonej przez władze
zasady społecznego egalitaryzmu.
W opisie kariery Smolanowa stosunkowo szybko pojawiają się pierwsze oznaki
świadczące o jej zmierzchu: „W lecie był Leningrad (…) Mikołaj Demjanowicz poruszał się
ciężko, upijał się też jakoś ciężko, w nocy wzywano lekarza” (Długie…, s. 120). Na początku
1953 r. „gwiazda Smolanowa, która przez cztery lata tak szybko nabierała wysokości, nagle
straciła rozpęd” (Długie…, s. 158). Autor Leśnej dali wyznaje, że najbliższe osoby odwracają
339Simon Sebag Montefiore we wprowadzeniu do biografii Stalina pisze o „jego roli w napadach na banki,
wymuszeniach, podpaleniach, piractwie, morderstwach – politycznym gangsterstwie, które imponowało
Leninowi i wyposażyło Stalina w cechy, jak się okazało bezcenne w politycznej dżungli Związku Radzieckiego”
[S. Montefiore, Stalin. Młode lata despoty, tł. M. Antosiewicz, Warszawa 2008, s. 15]. Bandycki element w
charakterze i życiorysie Iosifa Wissarionowicza Trifonow podkreślał nie tylko w utworach literackich, ale
przede wszystkim w pracach dokumentalnych (Odblask ognia) i brudnopisowych zapiskach: „Сталин – не
идейный борец , никакой не теоретик, а элементарный властолюбец, действующий как главарь банды”
[А. Шитов, Юрий…, с. 117].
139
się od niego, co w przypadku pisarza bez talentu, budującego swoje sukcesy na
znajomościach i protekcji musiało oznaczać rychły upadek.
Mikołaj Demjanowicz jest typem trifonowowskich bohaterów „umiejących żyć”, potrafi
się urządzić – „umeblować sobie życie, jak mieszkanie” (Długie…, s. 94). U Trifonowa takie
postaci cechuje wyjątkowa łatwość nawiązywania przydatnych znajomości, która w realiach
przedstawionych w opowieściach moskiewskich ma niebagatelne znaczenie: pozwala nie
tylko zabezpieczyć potrzeby bytowe, ale jest także nieodzownym warunkiem awansu
zawodowego.
Podobnie, jak w dwóch pierwszych opowieściach cyklu moskiewskiego, również w
Długich pożegnaniach ważnym elementem charakteryzującym poszczególne postaci jest ich
erudycja i stosunek do literatury. Znajomość rosyjskiej klasyki staje się swoistym probierzem
inteligenckości, a braki w tym zakresie narzędziem demaskacji. W Bilansie wstępnym
szanowany doktor historii zostaje przyłapany na kompromitującej nieznajomości dzieł
Michaiła Lermontowa. W Długich pożegnaniach, jeden z bohaterów podejrzewa, że
dramaturg Smolanow nie czytał ani Dostojewskiego, ani Tołstoja (Długie…, s. 117).
Mimo elementarnych braków w wykształceniu Smolanow jest osobą inteligentną i
spostrzegawczą. Jego oceny rzeczywistości są trafne, a życiorys świadczy o szczególnej
umiejętności dostosowywania się do zmiennych społeczno-politycznych uwarunkowań. Choć
ma pochodzenie niepewne z punktu widzenia bolszewickich władz (dwie łodzie rybackie
ojca, mogły kwalifikować Smolanowa, jako syna kułaka lub drobnego kapitalisty), uzyskuje
w stalinowskiej Rosji status wpływowego dramaturga. W niesprzyjających dla siebie
okolicznościach chruszczowowskiej odwilży traci wpływy, ale potrafi zachować jakąś część
swojego materialnego statusu – żyje z wynajmu swojego letniskowego domu.
Niektóre szczegóły dotyczące portretu Smolanowa i przebiegu jego pisarskiej kariery
przypominają postać samego Trifonowa. I tak przed moskiewską widownią pojawia się w
okularach w „masywnej czarnej, amerykańskiej oprawie”, rodzące skojarzenia z jednym z
najbardziej charakterystycznych atrybutów wyglądu zewnętrznego autora Domu nad rzeką
Moskwą. Mikołaj Demjanowicz został w 1952 r. nominowany do Nagrody Stalinowskiej –
Trifonow otrzymał taką w 1951 r. Trifonow w Długich pożegnaniach po raz pierwszy
dokonuje twórczego rozrachunku z okresem swojego pisarskiego debiutu. Obdarzając
fragmentami własnej biografii zdecydowanie negatywnego bohatera, pisarz wyraża swój
140
sceptycyzm zarówno wobec sztampowych, koniunkturalnych Studentów340, jak i być może,
własnej postawy w ostatnich latach stalinowskiej dyktatury.
Giennadij Witaliewicz Klimuk (Drugie życie). Giennadij Witaliewicz Klimuk, jedna z
głównych postaci Drugiego życia (1975), z wykształcenia historyk, jest uosobieniem
człowieka sukcesu, którego zawodowa i naukowa kariera nabiera rozpędu w epoce
breżniewowskiej stagnacji. W utworze zostaje przeciwstawiony swojemu rówieśnikowi,
przyjacielowi ze studiów, Siergiejowi Afanasjewiczowi Troickiemu, który pomimo
większych intelektualnych zdolności nie broni doktoratu i na skutek zawodowych
niepowodzeń porzuca naukę, by zająć się parapsychologią.
W czasie studiów dużo zdolniejszy Troicki pomagał Klimukowi, ale to ten drugi w
przyszłości obronił doktorat i dwukrotnie go opublikował. Giennadij Witaliewicz w swoich
pracach jest ortodoksyjnym wyznawcą teorii materialistycznego determinizmu i jak sam
podkreśla „wszystko jest nieważne i nie ma znaczenia, oprócz dziejowej konieczności”
(Drugie…, s. 114-115). Przestrzeganie marksistowskiej wykładni obowiązującej w badaniach
historycznych jest jednym z elementów leżących u podstaw naukowych sukcesów i
zawodowego awansu Klimuka, który łączy intelektualny konformizm z umiejętnością
prowadzenia intryg, budowania sojuszy i ich porzucania, gdy stają się zbędne. Dzięki tym
cechom zdobywa coraz silniejszą pozycję w instytucie, w którym obejmuje wpływowe
stanowisko sekretarza naukowego.341
Giennadij Witaliewicz awansuje zawodowo i w tym samym czasie „wytrwale powiększa
metraż i przenosi się do coraz elegantszych dzielnic (…) podobno zamieszkał na Nowym
Arbacie, w wieżowcu” (Drugie…, s. 100)342. Z fragmentarycznych informacji o biografii
Klimuka wyłania się obraz człowieka pnącego się po szczeblach kariery, troszczącego się o
340 Trifonow stosunkowo szybko nabiera krytycznego stosunku do swojego debiutanckiego dzieła. Niespełna
cztery lata po jego publikacji, w posłowie do drugiego polskiego wydania Studentóww zasadzie odżegnuje się od
swojej powieści przekonując, że pod wieloma względami jest to utwór niedoskonały [J. Trifonow, Studenci, tł.
T. Evert, Warszawa 1954]. 341 Nie przypisując takiego zamierzenia autorowi, przy lekturze Drugiego życia mimowolnie narzuca się
analogia pomiędzy karierą sekretarza naukowego Klimuka i sekretarza generalnego Breżniewa. Obydwaj
pochodzą z Ukrainy, mozolnie pną się po szczeblach kariery budując sieci powiązań i znajomości. Pozbawieni
charyzmy i szczególnych talentów osiągają wyznaczone sobie cele dzięki uporowi i wytrwałości. Intelektualnie
przeciętni dużo piszą, publikują i za swoje grafomańskie dzieła zbierają oficjalne pochwały i nagrody. 342 Przeprowadzka na położony w centrum Moskwy Nowy Arbat może świadczyć o wysokiej pozycji
zawodowej i dużych możliwościach finansowych bohatera. Michaił Heller i Aleksander Nekricz analizując
czasy breżniewowskie, piszą o ekskluzywności dzielnicy, w której zamieszkał Giennadij Klimuk: „В крупных
городах, и прежде всего в столичных, для высшей бюрократии выстраиваются дома в изолированных от
остальных граждан районах (...) Улочки и переулки Арбата перестроены, многие дома снесены, а на их
местах воздвигнуты другие, именуемые домами высшей категории (...) Прежние жители Арбата:
рабочие, служащие, лица свободных профессий – оттеснены в новые микрорайоны, выстроенные на
окраинах столицы” [М. Геллер, А. Некрич, История России 1917-1995. Утопия…, с. 281].
141
poprawę swojej sytuacji materialnej, ale który jednocześnie zmienia się mentalnie. W
rozmowach ze starymi znajomymi przyjacielski ton zastępuje urzędowym formalizmem.
Znający go jeszcze z czasów studenckich, gdy „przychodził obdarty, chudy i głodny”, teraz
widzą w nim „obraz nadętego radzieckiego biurokraty” (Drugie…, s. 111).
Światopoglądową przemianę Klimuka, jego zmieniający się stosunek do rzeczywistości
dobrze ilustruje scena, w której nie zgadza się zaśpiewać piosenki Szybko, szybko… (Быстро,
быстро донельзя). Tekst o miłości, chętnie przez niego śpiewany w latach studenckich, teraz
wydaje mu się nieprzystający do zajmowanej przez niego pozycji sekretarza naukowego. Stał
się zbyt wielkim człowiekiem, ironizuje jego dawny przyjaciel i drwiąco puentuje, że
zapewne nie odmówiłby jednak wykonania innego utworu, „gdyby to było coś w rodzaju
Ukochana moja stolico” (Drugie…, s. 183)343.
Karierze Klimuka towarzyszy nie tylko jego wewnętrzna przemiana i nowy
biurokratyczno – władczy stosunek do otoczenia. Jego rozmówcy, od czasów szkolnych
będący z nim na koleżeńskiej stopie, teraz w kontaktach z Klimukiem samoistnie i
bezwiednie przyjmują postawę podwładnego. Relacje pomiędzy postaciami utworu obrazują
więc tutaj mechanizmy warunkujące konformistyczne zachowania, świadczą o
podświadomym serwilizmie wobec sprawujących władzę.
W Drugim życiu po raz pierwszy w opowieściach moskiewskich ważnym motywem
utworu staje się problem pamięci. Spór o pamięć wyraża się w konfrontacji dwóch metod
prowadzenia badań historycznych. Materialista Klimuk dezawuuje znaczenie pamięci o
przeszłości, podporządkowując konkretne wydarzenia i uczestniczące w nich postaci teorii
dziejowej konieczność. Żarliwie oponuje mu idealista Siergiej Troicki, który historycznemu
determinizmowi przeciwstawia metodę „rozkopywania grobów”. Zasadnicza różnica między
obydwoma podejściami do przeszłości zawiera się w stosunku obydwu historiozofii do
jednostki. Dziejowa konieczność pomija jednostkę i koncentruje swoją uwagę na procesie
historycznym. W metodzie rozkopywania grobów to człowiek znajduje się w centrum
zainteresowania historyka. Ta antropologiczna w swojej istocie metoda była również bliska
Trifonowowi.
343 Odmowa Klimuka zaśpiewania piosenki Быстро, быстро донельзя…mogła być spowodowana nie tylko
mało poważną treścią utworu, ale w większym stopniu jego historią. Piosenka została napisana w 1914 roku, a
szczególną popularność zdobyła w okresie wojny domowej w szeregach białych. Co więcej jej autorką była
pisarka Wiera Inber, której ojciec był bratem ciotecznym Lwa Trockiego.
142
2) Bohaterowie opowieści moskiewskich: Pokolenie ojców i dziadów
a. Ideowy rewolucjonista (Fiodor Nikołajewicz z Zamiany, Piotr Tielepniew z Długich
pożegnań, Mikołaj Hańczuk z Domu nad rzeką Moskwą)
Fiodor Nikołajewicz (Zamiana). Dziadek Wiktora ukończył prawo na Uniwersytecie w
Petersburgu. Dalsza jego biografia uosabia losy ideowego rewolucjonisty, który z pełnym
zaangażowaniem zwalczał stary ustrój, aby następnie stać się ofiarą nowego. Za działalność
rewolucyjną został skazany przez władze carskie na więzienie. Z zesłania uciekł za granicę.
Pracował w Belgii i Szwajcarii, znał osobiście Wierę Zasulicz.344 Ponownie został uwięziony
już przez NKWD w drugiej połowie lat 30. Odzyskał wolność dopiero po śmierci Stalina,
zwolniony z łagru, przyjechał do Moskwy, prawdopodobnie został zrehabilitowany,
przydzielono mu pokój na Osiedlu Południowo-Zachodnim, gdzie umarł pod koniec lat 50.
Dziadek zajmuje w utworze wyjątkowe na tle pozostałych postaci miejsce – jest z innej
epoki zarówno w sensie dosłownym (urodził się, dorastał, zdobywał wykształcenie i
kształtował swój światopogląd jeszcze w czasach carskich), jak i przenośnym – wyznawane
przez niego zasady dla młodszych pokoleń wydają się anachroniczne i śmieszne. Dużo
wesołości sprawia im Fiodor Nikołajewicz swoim szczerym oburzeniem na fakt wręczenia
łapówki w sklepie. Żona jego wnuka, Lena, nazwie go wówczas „wspaniale zachowaną
osobliwością” („хорошо сохранившимся монстром”) (Zamiana, s. 71). Kiedy w jego
obecności, ta sama Lena będzie się zwracać do robotnika na „ty”, dziadek ponownie będzie
zdumiony: „Co to znaczy? Czy teraz tak jest przyjęte? Do ojca rodziny, człowieka pod
czterdziestkę?” (Zamiana, s. 71). Osobowość i charakter Fiodora Nikołajewicza wyraża się
także w pietyzmie z jakim odnosi się do swojego ubioru: „Ubierał się zawsze bardzo
starannie, nosił koszule z krawatem. Swoje chłopięce buciki numer czterdziesty czyścił
codziennie do połysku” (Zamiana, s. 72).
Postać Fiodora Nikołajewicza będąca w opowiadaniu ucieleśnieniem obrazu ideowego
rewolucjonisty – człowieka nie troszczącego się o własny byt i wygodę, oddanego sprawie, o
którą walczy – jest bardzo bliska autorowi, a wypowiadane przez nią poglądy, jako jedyne
mają niepodważalny, autorytatywny charakter. Szczególnie wyraziste są dwa przypadki, w
których oceny formułowane przez starego rewolucjonistę przypominają przykazania:
344 Znajomość z Wierą Zasulicz (1849-1919), związaną z rosyjskimi narodnikami, wykonawczynią słynnego
zamachu na generała Triepowa, później emigrantką, uczestniczką rozwijającego się ruchu
socjaldemokratycznego i wreszcie jedną z przywódczyń mieńszewików zapewne jest wytłumaczeniem represji
wobec Fiodora Nikołajewicza w Związku Radzieckim. W utworze nie jest powiedziane, czy był on
mieńszewikiem, czy z nimi sympatyzował, czy tylko znał – dla NKWD, w istocie, nie miało to większego
znaczenia. (Mieńszewikiem był dziadek Jurija Trifonowa Abram Lurie (1875-1924).
143
„Pogarda – to głupota. Nie należy nikim pogardzać” (Zamiana, s. 74) i „Nie ma nic
głupszego, jak szukać ideałów w przeszłości” (Zamiana, s. 75). Adresatem przytoczonych
wypowiedzi jest wnuk Fiodora Nikołajewicza, ale w swojej treści i formie jakby wykraczają
one poza wymowę samego utworu. Niewątpliwie zajmują one ważne miejsce w
światopoglądzie autora. Odrzucenie pogardy w każdej postaci jest dla niego aksjomatem.
Przeświadczenie o nieprzystawalności wzorców postępowania charakterystycznych dla
różnych czasów i okoliczności – przedmiotem refleksji i znakiem ewoluującego stosunku
Trifonowa do rewolucji.
Piotr Aleksandrowicz Tielepniew (Długie pożegnania). Obalenie caratu i bolszewicki
przewrót dla jednych oznaczał koniec uprzywilejowanej pozycji w społeczeństwie, przed
innymi dotychczas społecznie upośledzonymi otwierał nowe szanse i możliwości.
Beneficjentem rewolucji jest niewątpliwie drugoplanowy bohater Długich pożegnań Piotr
Aleksandrowicz Tielepniew – kotlarz z Jekaterynburga, weteran wojny domowej, który w
pierwszych latach funkcjonowania radzieckiej Rosji przenosi się z Uralu do stolicy, zdobywa
wyższe wykształcenie, podnosi swój status materialny i społeczny.
Rozrzucone w utworze, nieliczne wzmianki o przeszłości rodziców Lali, Piotra
Aleksandrowicza i Iriny Ignatjewny, pozwalają domyśleć się ich losów – typowych dla
mieszkańców Rosji okresu bolszewickiego przewrotu. Piotr Aleksandrowicz przed rewolucją
zdobył fach kotlarza, w wojnie domowej walczył po stronie czerwonych, przy radzieckiej
władzy zdobył wykształcenie i został inżynierem w fabryce. Obalenie caratu i zburzenie starej
hierarchii społecznej umożliwiło ojcu Lali poprawę sytuacji zawodowej i materialnej – za
zasługi na froncie otrzymał domek w Moskwie. Dla Iriny Ignatjewny, o której
przedrewolucyjnej przynależności do wyższych sfer można dedukować z rozrzuconych w
utworze informacji na temat jej rodziny345, rewolucja oznaczała pożegnanie się z
dotychczasowym statusem i rezygnację z określonych marzeń i planów. Na początku lat 20.
umiera jej ojciec, brat „ma przykrości”, a z lakonicznych informacji na temat losów siostry i
jej rodziny można się domyślać, że padli ofiarą bolszewickich represji. Małżeństwo Iriny
Ignatjewny z Piotrem Tielepniewem mogło być więc próbą ucieczki przed losem –
zapewnienia sobie i najbliższym podstawowego egzystencjalnego bezpieczeństwa. Cel ten
345 W utworze epizodycznie pojawia się rodzona siostra matki Lali, Tamara Ignatjewna: „spokojna, wysoka jak
tyka, niezgrabna starucha, skrzywdzona ciężko przez los” (Długie…, s. 131). Mieszka poza Moskwą, ale w
stolicy ma „mnóstwo znajomych”, w tym niejaką Natalię Aleksiejewnę Michnaczową, generałową (zapewne
mowa jest o jakiejś starej wdowie po jakimś zmarłym carskim generale). W przeszłości wyuczyła się zawodu
krawcowej, by szyciem zarabiać na życie, ale szyje marnie. Jej „pańskie” pochodzenie zdradzają także słowa
komentarza dotyczące losu jej siostry – matki Lali: „ale czy to jest szczęście? Grzebać się w ziemi, w gnoju,
sadzić kartofle, piłować i rąbać drzewo niby jakiś chłop ze wsi” (Długie…, s. 135).
144
udało się osiągnąć – córka Iriny Ignatjewny wspomina swoje dzieciństwo przypadające na
szczytowy okres stalinowskiego terroru jako szczęśliwe lata.
Tielepniew jest pierwszym pokoleniem radzieckiej inteligencji technicznej.
Wykształcony w ZSRR na kursach wieczorowych dorastał, kształtował swój światopogląd i
przysposabiał się do zawodu jeszcze w carskiej Rosji. Jego pełen zaangażowania stosunek do
wykonywanej pracy, pragnienie samokształcenia i poszerzania horyzontów (prosi swojego
zięcia – pisarza o wypożyczenie mu książek Wasilija Żukowskiego i Anatola France’a)
uformowały się zatem jeszcze w starym reżimie.
W opowieściach moskiewskich, przedstawicielem kolejnego pokolenia radzieckich
inżynierów, urodzonym już w ZSRR jest Wiktor Gieorgijewicz Dmitriew z Zamiany. Do
swojej przypadkowo wybranej profesji specjalisty od pomp odnosi się z obojętnością – praca
nie stanowi dla niego wyzwania, ale jest co najwyżej egzystencjalną koniecznością –
sposobem zabezpieczenia materialnych potrzeb. Nad podnoszenie kwalifikacji zawodowych
przedkłada tanią rozrywkę, nad poezję – plotki o współpracownikach…
Mikołaj Wasiliewicz Hańczuk (Dom nad rzeką Moskwą). „W karakułowej czapce na
głowie, w białych butach filcowych obszytych skórą o kolorze czekoladowym i w długiej
szubie podbitej lisim futrem wyglądał jak kupiec ze sztuki Ostrowskiego” (Dom…, s. 77).
Profesor Mikołaj Wasiliewicz Hańczuk z Domu nad rzeką Moskwą nie lubi wychodzić na
zimowe wieczorne spacery bez towarzystwa. Jego gosposia widzi w tym przede wszystkim
troskę o własne bezpieczeństwo – strach i potrzebę posiadania „obstawy”, ponieważ na
moskiewskich ulicach końca lat 40. XX wieku, ludzi „w takich futrach to nie kochają…”
(Dom…, s. 78).
Mikołaj Wasiliewicz urodził się w ostatniej dekadzie XIX wieku. Jeden z jego dziadków
był wiejskim popem. Autor nie informuje o profesji i pozycji społecznej ojca przyszłego
profesora, choć można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że był osobą wykształconą.
Jego syn, jedna z centralnych postaci Domu nad rzeką Moskwą, zapewne jeszcze we wczesnej
młodości zaangażował się działalność ruchu rewolucyjnego. Po obaleniu caratu służył w
oddziale do zadań specjalnych gubernialnej Czeka w Czernichowie. „Hańczuk! Na sam
dźwięk tego nazwiska blady strach padał na wrogów. Bo się nigdy nie zawahał, nie znał
litości” (Dom…, s. 143). Rewolucyjny zapał Mikołaja Wasiliewicza doprowadził do zerwania
z ojcem, który bezskutecznie próbował wstawić się u syna za jakimś popem. Podczas wojny
domowej Hańczuk był kawalerzystą w armii konnej, poetą w wydziale propagandowym i
mówcą na wiecach żołnierskich. Na początku lat 20. brał udział w kampanii polskiej.
145
Po zdobyciu władzy przez bolszewików i zakończeniu działań wojennych Hańczuk
ukończył studia, zdobył humanistyczne wykształcenie i rozpoczął karierę naukową.
Płomienne zaangażowanie z jakim zwalczał wrogów rewolucji przeniósł na walkę w obszarze
literatury. Osobiście znał Maksyma Gorkiego i Aleksego Tołstoja. Ma zdjęcie z Demianem
Biednym z czasów wojny domowej. „znał wszystkich doskonale, pijał z nimi herbatę, bywał
u nich na daczach. O wszystkich, nawet o takich sławach jak Gorki, mówił wprawdzie z
szacunkiem, ale też z ukrytym poczuciem wyższości” (Dom…, s. 77). Kiedy wspomina lata
20. i toczące się wówczas spory o kierunki rozwoju radzieckiej literatury posługuje się
bolszewickim propagandowym językiem czasów wojny domowej: „Wtedy zadaliśmy cios
(…) to była recydywa, musieliśmy zadać decydujący cios… Stoczyliśmy z nimi batalię…”
(Dom…, s. 64). Słuchający go student widzi w sześćdziesięcioletnim grubawym staruszku z
rumianymi policzkami „tytana i rębajłę, herosa z bylin staroruskich”. Narrator dodaje, że „do
pewnego stopnia zresztą odpowiadało to rzeczywistości” (Dom…, s. 65).
Na przełomie lat 40. i 50. minionego wieku Hańczuk jest sześćdziesięcioletnim
weteranem-bohaterem wojny domowej, zasłużonym członkiem partii, kierownikiem katedry
na uniwersytecie, autorem stu osiemdziesięciu prac naukowych i członkiem Akademii Nauk.
Mieszka niedaleko Kremla w domu, wybudowanym dla elity radzieckiej władzy. Ma daczę,
żyje dostatnio, obce są mu bytowe troski trudnych powojennych lat, z którymi zmaga się
większość społeczeństwa.
Wówczas to pada ofiarą anty-kosmopolitycznej nagonki. Oskarżony o uleganie wpływom
Zachodu i niedocenianie rodzimej nauki, na własnej skórze odczuwa opresyjną działalność
systemu, w którego budowie z pełnym zaangażowaniem uczestniczył. Zostaje wyrzucony z
uniwersytetu i na kilka lat trafia do prowincjonalnej uczelni „w celu wzmocnienia kadr
terenowych” (Dom…, s. 177). Po śmierci Stalina i rozpoczęciu procesów odwilżowych,
profesor powraca do Moskwy i odzyskuje utracone stanowisko.
Kiedy padają pierwsze oskarżenia wobec Hańczuka, wykrzykuje on inwektywy pod
adresem swoich adwersarzy, nazywając ich hołotą i kanaliami, których prawdziwym
obliczem jest cuchnące drobnomieszczaństwo (Dom…, s. 144). Organizatorów kampanii
przeciwko niemu określa koniunkturalistami i szczerze żałuje, że nie wytępił ich w latach
dwudziestych, kiedy przyłączyli się do nowej władzy, choć w istocie byli zakamuflowanymi
burżujami (bezpartyjnymi poputczikami) ( Dom…, s. 143). Wobec absurdalnych zarzutów,
profesor nie traci więc rewolucyjnego zapału, a swoje kłopoty tłumaczy działalnością wrogów
rewolucji.
146
Autor podkreśla wręcz dziecinną naiwność Aleksego Mikołajewicza przytaczając jego
wypowiedzi, m.in. tę dotyczącą świetlanych perspektyw rozwoju gospodarczego ZSRR i
rosnącego dobrobytu jego mieszkańców. „Za pięć lat każdy człowiek radziecki będzie miał
swoją własną daczę” (Dom…, s. 77) – prognozuje profesor niedługo po wojnie, pod koniec lat
40. Absurdalne i niedorzeczne z dzisiejszej perspektywy, słowa te musiały brzmieć nie mniej
fantasmagorycznie w stalinowskiej Rosji. Hańczuk na podobieństwo narodowolców
przedstawionych przez Trifonowa w Niecierpliwości jest człowiekiem idei, walki i wierności
zasadom, który jednocześnie nie rozumie otaczającej go rzeczywistości. Ubrany w ciepłe
futro nie dostrzega cierpień towarzyszącego mu podczas zimowych spacerów studenta, który
w lichym paletku, przerobionym z ojcowskiego starego płaszcza ledwie nie zamarza.
Kiedy w połowie lat 70. narrator spotyka Hańczuka, widzi przed sobą starego 86-letniego
człowieka, który „wychudł na wiór, plecy wygięły mu się w kabłąk (…) oczy łzawiły (…) a
język ledwie obracał się w ustach”. Pomimo zewnętrznych oznak starczej niedołężności, z
twarzy profesora nie zniknęły charakterystyczne rumieńce, a uścisk jego dłoni nie utracił
całkowicie dawnej siły (Dom…, s. 189). Stojąc nad grobem przedwcześnie zmarłej córki,
Aleksy Mikołajewicz wypowiada myśl o pragnieniu życia mimo wszystkich niesprzyjających
okoliczności: „Ale tak się człowiekowi nie chce rozstawać z tym światem…” (Dom…, s.
191). To pragnienie życia wypływające z przekonania o sensie ludzkiej egzystencji odróżnia
Hańczuka od apatycznych, zniechęconych i rozczarowanych do życia bohaterów–
konformistów występujących w opowieściach moskiewskich.
Pod koniec długiego życia profesor Hańczuk nie chce już wspominać swojej młodości.
Niechętnie rozmawia o latach 20., w których toczył zażarte boje o kształt radzieckiej
literatury. Czy na stosunek Aleksego Mikołajewicza do wspomnień wpłynęły represje,
których doświadczył w ostatnich latach panowania Stalina? Wcześniej z dużą chęcią i z
autentycznym zapałem opowiadał o swoim barwnym życiorysie. Być może jednak,
przedkładanie telewizyjnych seriali nad dyskusje o przeszłości można wytłumaczyć
zmieniającą się z wiekiem percepcją rzeczywistości – czasy młodości stają się dla profesora
nie tylko coraz bardziej odległe, ale również związane z nią wydarzenia tracą na ostrości i
znaczeniu.
Stosunek Trifonowa do rewolucji bolszewickiej i rewolucyjnych haseł i ideałów
ewoluował, co wyraźnie odzwierciedlają kolejne jego utwory. W dokumentalnej powieści
Odblask ognia pisarz a priori przyjmuje za słuszne i właściwe rewolucyjne zaangażowanie i
147
poświęcenie się dla sprawy.346 W napisanej ponad dekadę później powieści Stary wskazuje
natomiast na nieprzystawalność postaw czasu rewolucji i czasu pokoju. Zresztą jeszcze w
Zamianie, w której autor przeciwstawia relatywizmowi młodego pokolenia ideowość ojców i
dziadów pada stwierdzenie o bezcelowości poszukiwania wzorców postępowania w
poprzednich pokoleniach. W Drugim życiu altruizm i pryncypialność weteranki wojny
domowej, w codziennym życiu i w normalnych czasach przeradzają się w egoizm, prowadzą
wręcz do nienawiści. Jeszcze w Niecierpliwości (1973) Trifonow dogłębnie analizuje na
materiale historycznym skalę krzywd i cierpienia jakie może wyrządzić wiara w szlachetne
ideały połączona z ideologicznym fanatyzmem.
b. „Poputczik” (Siergiej Leonidowicz z Długich pożegnań, Gieorgij Maksimowicz z
Drugiego życia)
„Niepewni sojusznicy” należą do tego samego pokolenia co Fiodor Nikołajewicz i profesor
Hańczuk, ale w przeciwieństwie do nich nie byli rewolucjonistami. Siergiej Leonidowicz
(reżyser teatralny) z Długich pożegnań i Gieorgij Maksymowicz (malarz) z Drugiego życia są
w opowieściach moskiewskich reprezentantami środowisk twórczych, którzy po zdobyciu
władzy przez bolszewików, czy to dobrowolnie, czy pod wpływem przymusu, poparli nowy
reżim. W pierwszych latach władzy bolszewickiej, na określenie części inteligencji, która
przyłączyła się do zwycięzców ukuto termin „poputczicy”.
Siergiej Leonidowicz (Długie pożegnania). Reżyser teatralny Siergiej Leonidowicz jest
człowiekiem z innej epoki. Przypomina Fiodora Nikołajewicza z Zamiany, starego
rewolucjonistę, którego młode pokolenie nazywa dobrze zachowanym reliktem przeszłości.
Ich podobieństwo zawiera się nie tylko w metryce – obydwaj urodzili się w drugiej połowie
XIX wieku, ale także w stosunku do otaczającej ich rzeczywistości. W przeciwieństwie do
przedstawicieli młodszych pokoleń trudno dostrzec w ich postawie materialną
zapobiegliwość, czy troskę o własny komfort. Charakteryzuje ich natomiast autentyzm
346 Nikołaj Lejderman i Mark Lipowiecki postrzegają przywiązanie Trifonowa do postaw czasu rewolucji, w
kontekście „odwilżowych” złudzeń i silnego wówczas wśród części rosyjskiej inteligencji przekonania, że
ratunkiem dla kraju jest powrót do zasad i wartości z okresu walki rewolucyjnej. „И целую полосу в
творчестве Трифонова (с середины 1960-х годов и примерно до 1973 года) занимают произведения, в
которых повседневная современность с ее метушней, мышиной возней, куцыми целями, мелочными
заботами, ничтожными интригами так или иначе соотносится с высокой идеальной мерой
революционного прошлого” [Н. Лейдерман, М. Липовецкий, Современная…, т.2, с. 226].
148
zaangażowania – w jednym przypadku w walkę rewolucyjną, w drugim w działalność
artystyczną – i wierność określonym zasadom.
Siergiej Leonidowicz na początku lat 50., w czasie kiedy rozgrywa się akcja Długich
pożegnań, jest kierownikiem artystycznym i reżyserem jednego z moskiewskich teatrów.
Autor nie podaje jego wieku, ale on sam w jednej z rozmów wspomina swojego ojca, który
był rówieśnikiem Mikołaja Wasilewicza Kletocznikowa, narodowolca urodzonego w 1846 r.
Na podstawie tej informacji można dedukować, że Siergiej Leonidowicz przyszedł na świat
gdzieś w latach 80. XIX stulecia, a w 1953 r. kiedy z ciężkim zawałem trafił do szpitala, jest
już niemłodym mężczyzną.
Problemy z sercem poprzedziły konflikty w teatrze. Siergiej Leonidowicz wbrew
wywieranym na niego naciskom odmawia reżyserowania nowej sztuki reżimowego i niezbyt
utalentowanego dramaturga. Tematem przedstawienia, które „dzieje się w Chicago, w
Belgradzie i nad kanałem Wołga-Don”, jak można się domyśleć , byli zachodni sabotażyści i
amerykański imperializm. Było to więc „dzieło” całkowicie podporządkowane
socrealistycznym schematom, propagandowe i pełne zakłamań na temat rzeczywistości. Stary
reżyser, który wcześniej wystawił już dwa utwory wspomnianego dramaturga, dostrzegając w
nich elementy czegoś nowego, świeżego, tym razem kategorycznie odmawia, konstatując, że
„trzeba mówić ludziom prawdę w oczy. To jedyny ratunek.” (Długie…, s. 147).
Postulat prawdy w życiu społecznym i kulturalnym był jednym z najważniejszych haseł
okresu odwilży i odsyła bezpośrednio do słynnego artykułu Władimira Pomierancewa
zamieszczonego w 1953 r. w dwunastym numerze miesięcznika „Nowyj mir” pod tytułem: O
szczerości w literaturze.347 Siergiej Leonidowicz wypowiada swoje słowa o około rok
wcześniej, jeszcze za życia Stalina i w towarzyszącej jego rządom atmosferze powszechnego
zastraszenia. Można je rozpatrywać, jako akt odwagi, czy działanie wynikające z przeczucia
nadchodzących zmian. Wydaje się jednak, że najbardziej adekwatna interpretacja postawy
doświadczonego reżysera zawiera się, mówiąc współczesnym językiem, w jego
profesjonalizmie. Będąc znawcą i wielbicielem teatru sprzeciwia się wystawieniu sztuki
urągającej wszelkim zasadom estetyki, zastąpionych wytycznymi politycznych decydentów.
W warunkach terroru i zastraszenia społeczeństwa, Siergiej Leonidowicz pozostaje
wierny swojemu powołaniu i udowadnia, że można zachować ludzką godność w nawet
najbardziej niesprzyjających okolicznościach.
347W. Pomierancew zarzucał ówczesnej literaturze m.in. upiększanie rzeczywistości, stereotypowość i
szablonowość bohaterów i jednocześnie postulował: „Поднять подлинную тематику жизни, ввести в романы
конфликты, занимающие людей в личном быту” [В. Померанцев, Об искренности в литературе, «Новый
мир», 1953, № 12, с. 245].
149
Gieorgij Maksimowicz (Drugie życie). Życiu inteligencji twórczej w schyłkowym
okresie rządów stalinowskich Trifonow poświęcił Długie pożegnania, trzecią opowieść cyklu
moskiewskiego. Na podstawie wycinka radzieckiej rzeczywistości, przedstawiającego ludzi
zaangażowanych w funkcjonowanie jednego z moskiewskich teatrów, autor pokazał
mechanizmy rządzące życiem artystycznym w ZSRR na początku lat 50. W Drugim życiu
drugoplanowa postać Gieorgija Maksimowicza jest natomiast ilustracją losów
utalentowanego artysty, który w latach 30. wobec nagonki na formalistów348 niszczy swoje
najlepsze prace, zdradza wyznawane poglądy i staje się socrealistycznym chałturnikiem.
Gieorgij Maksimowicz, urodził się w latach 90. XIX wieku. Jeszcze przed rewolucją
uczył się malarskiego kunsztu od „jakiegoś słynnego Greka” (Drugie…, s. 23), potem
studiował w Paryżu. Tam, kształtowały się jego awangardowe artystyczne poglądy (znał
przedstawicieli nowatorskiej Szkoły Paryskiej: Amadeo Modiglianiego i Marca Chagalla),
które po powrocie do radzieckiej Rosji okazały się być ideologicznie wypaczone. „Rosyjski
van Gogh”, jak mówiono o Gieorgiju Maksimowiczu, wobec wywieranych na niego
nacisków, zbierał „cięgi za formalizm” (Drugie…, s. 54), odżegnuje się od dotychczasowych
zapatrywań na sztukę, maluje socrealistyczną Uralską stal i zostaje prosperującym artystą
reżimowym. Po zakończeniu II wojny światowej „dano mu pracownię i pokój w domu
plastyków, zaczął być dobrze widziany, pojawiły się o nim wzmianki w prasie, zawierano z
nim umowy, dostawał zmówienia” (Drugie…, s. 23). Z czasem staje się częścią artystycznego
establishmentu: „piastował z wyboru jakieś funkcje, czymś dysponował, gdzieś wykładał i nie
przemęczał się” (Drugie…, s. 120).
Dostosowanie własnego światopoglądu do zewnętrznych uwarunkowań poniekąd zbliża
Gieorgija Maksimowicza do przedstawionego w opowieściach moskiewskich młodszego
pokolenia konformistów. Podobnie jak oni wspomina on swoją młodość, jako czas
najszczęśliwszy, „radosną, niestrudzoną pracę po nocach nie wiadomo dla kogo i po co, nie
przynoszącą zarobku” (Drugie…, s. 125), tylko wówczas bowiem żył prawdziwie. We
wspomnieniach jego pasierbic z okresu kiedy Gieorgij Maksimowicz nie został jeszcze
malarzem reżimowym jawi się on jako „nieszczęśliwy, nieurządzony, głodny i biedny, ale
uczciwy człowiek…” (Drugie…, s. 121).
348 Sygnał do rozpoczęcia antyformalistycznej kampanii dał artykuł Jazgot zamiast muzyki opublikowany w
„Prawdzie” na początku 1936 roku, w którym miażdżącej krytyce została poddana opera Dmitrija
Szostakowicza. „Следить за этой «музыкой» трудно, запомнить ее невозможно” [Сумбур вместо музыки.
Об опере «Леди Макбет Мценского уезда», «Правда», 28.01.1936 r.,
http://www.theremin.ru/archive/sovok/sumbur.htm]. Celem kampanii było podporządkowanie państwu życia
kulturalnego, wymuszenie na artstach przyjęcia socrealistycznej estetyki [Historia literatury rosyjskiej…, s. 340-
Na początku lat 50. kilka miesięcy po śmierci Stalina, w pracowni Gieorgija
Maksymowicza jeden z gości zauważa reprodukcję Guerniki Pablo Picasso. Artysta zaczyna o
niej opowiadać płomiennie i żarliwie zdradzając swoje faktyczne artystyczne inklinacje
Występująca w utworze, ideowa komunistka konfrontując jego słowa z realistycznym
malarstwem, które uprawia, zarzuca mu, że głosi co innego niż tworzy (Drugie…, s. 54). To
rozdwojenie dostrzega również główny bohater opowieści: „To widzę w nim artystę,
prawdziwego, poświęcającego wszystko dla sztuki, to znów geszefciarza zgarniającego
zamówienia…” (Drugie…, s. 120).
Już w Zamianie (1969) stosunek do twórczość Picasso staje się elementem
charakterystyki inteligenckiego światopoglądu.349 Twórczość autora Guerniki jest jednym z
argumentów w „pseudo-intelektualnym” sporze pomiędzy reprezentantką życiowego
praktycyzmu (Leną) i przedstawicielką idealistycznej inteligencji (Maryną). Dla pierwszej
zachwyty nad niezrozumiałym malarstwem Picasso są przejawem hipokryzji, dla drugiej
potwierdzeniem „inteligenckości”.350 W Bilansie wstępnym duża reprodukcja Picassa wisi w
mieszkaniu bohaterów pomiędzy dwiema ikonami. Oryginalna kompozycja nie wynika z
zainteresowania sztuką, ale jest groteskową ilustracją inteligenckiego snobizmu. Trzy malunki
na różowej ścianie pokoju gościnnego odzwierciedlają aktualną modę i zarazem są
manifestacją przynależności do grupy ludzi wykształconych i wrażliwych na sztukę.
3) Bohaterowie opowieści moskiewskich: Rodziny protagonistów
Po aresztowaniu i rozstrzelaniu ojca oraz zesłaniu matki (1938), opiekę nad trzynastoletnim
Jurijem Trifonowem i jego młodszą siostrą Tanią przejęła babcia, Tatiana Słowatinska, w
przeszłości działaczka rewolucyjnego podziemia (z jej konspiracyjnego mieszkania w
349 Pablo Picasso, pomimo swoich lewicowych poglądów i członkostwa w Komunistycznej Partii Francji ze
względu na awangardowość swoich dzieł był w stalinowskiej Rosji artystą zakazanym. Dzięki wysiłkom Ilii
Erenburga (znał dobrze Picassa z czasów swojego pobytu w Paryżu) pierwsza wystawa dzieł hiszpańskiego
artysty odbyła się w Moskwie już po śmierci Stalina i stała się prawdziwą kulturalną sensacją. „Wielu młodych
radzieckich artystów uznało wystawę za najważniejsze wydarzenie w ich artystycznym życiorysie”
[Tłumaczenie – P.S.] [V. Zubok, Zhivago’s Children. The last Russian Intelligentsia, Cambridge 2009, s. 95]. 350 Jedna z postaci powieści Wasilija Grossmana Życie i los, ironizując na temat kryteriów wyróżniających
inteligencję wymienia m.in. twórczość Picassa: „Jakże błahe są kryteria, według których oceniacie, kto należy
do waszego środowiska: «Ach, ona to zero, nie lubi Błoka, a ten to prymityw, nie rozumie Picassa…»” [W.
Grossman, Życie…, s. 81]. Trifonow i Grossman w utworach rozgrywających się w różnych czasach – II wojny
światowej i w latach 70. – pisząc o atrybutach rosyjskiej inteligencji sięgają po malarstwo jednego z
najsłynniejszych artystów XX wieku, który stał się swoistym symbolem sztuki dla wybranych – niezrozumiałej
dla masowego widza. Elitarność Picassa u obydwu pisarzy zostaje zestawiona z elitarnością jego odbiorców –
inteligentów – przy czym zarówno w opowieściach moskiewskich jak i w Życiu i losie zestawieniu temu
towarzyszy wyraźna autorska ironia.
151
Petersburgu korzystał m.in. Lenin i Stalin), później pracownica sekretariatu KC KPZR.351 Jej
surowość, wysokie wymagania w stosunku do otoczenia i samej siebie, pryncypialność i
wewnętrzną potrzebę pomagania innym można odnaleźć w obrazach matek protagonistów
występujących w opowieściach moskiewskich (Zamiana, Drugie życie). Siłę jej charakteru w
postawie staruszki Niły – babci głównego bohatera Domu nad rzeką Moskwą, która w
szczytowym momencie stalinowskiego terroru, w sytuacji, gdy jednemu z członków rodziny
grozi zesłanie do łagru, jako jedyna traktuje pomoc dla niego za rzecz oczywistą i naturalną.
Spośród postaci kobiecych występujących w opowieściach moskiewskich, Trifonow
najwięcej uwagi poświęca jednak żonom protagonistów. W Zamianie, Bilansie wstępnym i
Domu nad rzeką Moskwą kobiety, choć istotne dla rozwoju fabuły, pozostają w głównej
mierze elementem narracji, przedmiotem opisu. Inaczej jest w Długich pożegnaniach i w
Drugim życiu, których świat przedstawiony w znacznym lub dominującym stopniu pokazany
jest z perspektywy występujących w nim bohaterek. Dla odbiorcy dzieła oznacza to
możliwość wejrzenia w świat ich przeżyć wewnętrznych, pełniejsze zrozumienie ich postaw,
ocen i zachowań.
W niniejszej pracy zobrazowane w opowieściach moskiewskich postaci kobiece zostały
podzielone na dwie grupy: matek i partnerek protagonistów.
a. Partnerki (Lena i Tania z Zamiany, Larysa z Bilansu wstępnego, Lala z Długich
pożegnań, Olga z Drugiego życia, Sonia z Domu nad rzeką Moskwą)
Opisy relacji rodzinnych przedstawione w opowieściach moskiewskich w dużej części
odsyłają do osobistych doświadczeń trzykrotnie żonatego Trifonowa. Najdłuższym i
najbardziej inspirującym dla twórczości pisarza było jego pierwsze małżeństwo zawarte w
1951 roku z Niną Neliną, solistką Teatru Wielkiego w Moskwie. Ten pełen sprzeczności i
konfliktów związek, w którym nie brakowało także wzajemnej fascynacji i autentycznej
351 O babci pisarza można przeczytać m.in. we wspomnieniach jego siostry [Т. Трифонова, О моей бабушке,
Москва 2008, http://www.sakharov-center.ru/asfcd/auth/?t=page&num=13167]. Tatiana Aleksandrowna
Słowatinskaja (1879-1957) niedługo przed śmiercią spisała natomiast wspomnienia z okresu swojej rewolucyjnej
działalności [Т. Словатинская, Из воспоминаний, «Прометей», Москва 1967, с. 206-225]. W Odblasku
ognia, Jurij Trifonow nie kryje swojego zdziwienia, że we wspomnieniach babci nie ma nawet śladu cierpień,
jakie przyniosły jej rodzinie stalinowskie represje: „jej zięć zginął, syn Paweł został zesłany, osiem lat spędziła
również na zesłaniu córka (…) Ale we wspomnieniach T. Słowatinskiej nie ma ani śladu tych cierpień. Jaka jest
tego przyczyna? Niezrozumienie historii, ślepa wiara, czy też zakorzenione w ciągu pół wieku nawyki
konspiracji, nakazujące ukrywać nawet najokrutniejszy ból? To zagadka trudniejsza od wielu innych zagadek.”
[J. Trifonow, Odblask ognia, tł. J. Dziarnowska, Warszawa 1987, s. 72-73]. Według niektórych historyków
Tatiana Słowatinska, w okresie działalności konspiracyjnej była kochanką Stalina: „Słowatinska, jak się zdaje,
była kobietą całkowicie wyzwoloną w stylu pierwszych feministek. Stalin nawiązał romans ze swoją „drogą
ukochaną Tatianą”, o którym „wiele się mówiło” wśród radzieckich dygnitarzy za jego rządów” [S. Montefiore,
miłości, przerwała przedwczesna i niespodziewana śmierć Niny w 1966 roku.352 Rok później
Trifonow zaczął pisać Zamianę – pierwszą z opowieści moskiewskich. Wkrótce też powtórnie
się ożenił, a jego wybranką została Ałła Pastuchowa, utalentowana redaktorka, pracownica
wydawnictwa, które w 1973 r. opublikowało Niecierpliwość. Po kilku latach niezbyt udanego
małżeństwa Trifonow pod koniec lat siedemdziesiątych związał się z młodszą od niego o
trzynaście lat pisarką Olgą Miroszniczenko.353
Najbardziej osobisty i intymny wymiar mają dla Trifonowa wspomnienia Olgi Troickiej,
w których pisarz zawarł własne doświadczenia i przeżycia związane ze śmiercią pierwszej
żony. W Drugim życiu, kilka miesięcy po pogrzebie niespodziewanie zmarłego na zawał serca
męża, myśli bohaterki przepełnione są autentycznym bólem i dojmującym poczuciem braku
osoby, która przez lata wypełniała całe jej życie. „Niepojęte: jak żyć bez niego?” (Drugie…,
s. 18) – pyta w wewnętrznym monologu bohaterka – „Każdy przedmiot, każdy znajomy
człowiek, każda myśl, każde słowo nawet, wszystko, wszystko na świecie nicią związane jest
z nim” (Drugie…, s. 92).
Olga Wasiliewna Troicka z wykształcenia jest biologiem i pełni kierowniczą funkcję w
instytucie naukowo-badawczym. Swój światopogląd określa jako materialistyczny.
„Wiedziała na pewno: początek i koniec wszystkiego jest chemią. Niczego prócz wzorów
chemicznych nie ma we wszechświecie i poza nim” (Drugie…, s. 135). Po śmierci męża sama
jednak podważa swoje dotychczasowe przekonania: „Boże drogi, jeżeli początkiem i końcem
wszystkiego jest chemia – to skąd ból?” (Drugie…, s. 136).
Pragmatyczne, zdecydowane, konsekwentne w realizacji celów. Bohaterka Drugiego
życia jest osobą pragmatyczną, dobrze przystosowaną do otaczającej ją rzeczywistości i
twardo stąpającą po ziemi. Charakterystyczne dla rodziny jej męża pryncypialność, wierność
własnym przekonaniom, czy wyidealizowana miłość, są według niej cechami
niepraktycznymi, szkodliwymi, wręcz egoistycznymi. Zarabia więcej od małżonka historyka i
to na niej w większym stopniu spoczywa ciężar utrzymania domu. W radzieckiej
rzeczywistości zilustrowanej w opowieściach moskiewskich większa życiowa zaradność
kobiet w porównaniu z mężczyznami jest bardziej regułą niż wyjątkiem.
352 W 1951 r. w rodzinie młodych Trifonowów urodziła się córka Olga. Jej wspomnienia o rodzicach są ważnym
źródłem informacji dotyczących pierwszego małżeństwa pisarza i zarazem pokazują ścisły związek pomiędzy
jego życiem pisarza i twórczością [О. Тангян, Испытания Юрия Трифонова, „Одесский альманах
«Дерибасовская - Ришельевская»” 2010, № 41, с. 198-226]. 353 Olga Miroszniczenko po śmierci męża otoczyła opieką jego literacką spuściznę, m.in. przygotowała do
publikacji i opatrzyła komentarzem prowadzone przez Trifonowa dzienniki i zapiski.
153
Kiedy w Bilansie wstępnym syn prosi ojca o zjednanie mu poprzez znajomych
przychylności komisji egzaminacyjnej, prośbę tę, wobec niezdecydowania bohatera, szybko i
efektywnie wypełnia jego żona Rita. W tej samej opowieści posuniętym do groteski
ucieleśnieniem życiowej operatywności jest epizodyczna postać Larysy – inżyniera do spraw
realizacji. „Larysa to nie przyjaciółka, to instytucja, to biuro usług. Wszystko załatwi (…)
ciepłe majtki, bilety na Rajkina, skierowania na wczasy i do sanatoriów, spotkania z
wpływowymi osobistościami” (Bilans…, s. 7). W utworze zostaje nazwana „bestią o
rumianych policzkach”. Określenie to odnosi się do wyjątkowej zaradności Larysy i
przypomina sformułowanie użyte w stosunku do Leny – żony głównego bohatera Zamiany.
„Lena wgryzała się w swoje pragnienia jak buldog. Taka urocza kobieta-buldog (…) Nie rezygnowała dopóty,
dopóki jej pragnienie – w zaciśniętych zębach – nie stało się ciałem. Imponująca cecha! Wspaniała,
zdumiewająca, rozstrzygająca. Cecha prawdziwego mężczyzny” (Zamiana, s. 81-82).
Lena jest osobą do szpiku kości pragmatyczną, skuteczną w działaniu i konsekwentną w
osiąganiu postawionych sobie celów.354 To ona zainicjowała materialnie korzystny, ale
etycznie dwuznaczny proces zamiany mieszkania stanowiący oś fabuły utworu. Żona Wiktora
z łatwością zawiera znajomości, które mogą jej przynieść wymierne korzyści. W ten sposób
zdobywa wymarzoną pracę, a poprzez zaprzyjaźnioną dyrektorkę sanatorium dostaje obiady z
sanatoryjnej stołówki. Jej mąż jest zachwycony stanowczością i skutecznością młodej
małżonki, która wkrótce po ślubie bez skrupułów pozbywa się z jego rodzinnej daczy od lat
pomieszkującej tam dzikiej lokatorki.
Lena pracuje jako tłumacz angielskiego i w przeciwieństwie do swojego męża –
inteligenta od kilku pokoleń – jest pierwszą w swojej rodzinie osobą posiadającą wyższe
wykształcenie. Pragmatyzm i życiową zaradność odziedziczyła po rodzicach. Jej ojciec, Iwan
Łukianow, w przeszłości garbarz, po przejęciu władzy przez bolszewików zrobił karierę w
administracji, zapoczątkowaną posadą dyrektora w niewielkiej fabryczce odebranej przez
państwo z rąk prywatnego właściciela w 1926 r. W latach 50. kiedy poznaje go główny
bohater Zamiany jest już osobą podstarzałą, otyłą i cierpiącą na zadyszkę, ale nadal
354 Postać Leny przypomina Nataszę z Trzech sióstr Antoniego Czechowa [O podobieństwie tych dwóch postaci
pisze Karolina De Maegd-Soep; К. Де Магд-Соэп, Юрий…, с. 132-133]. Bezwzględność w działaniu bohaterki
Trifonowa uzasadnia ocenę jej męża, zarzucającego Lenie nieludzkie postępowanie i „niedorozwój uczuć”.
Andriej Prozorow, mąż Nataszy z dramatu Czechowa kreśli podobną charakterystykę swojej małżonki: „Она
честная, порядочная, ну добрая, но в ней есть при всем том нечто принижающее ее до мелкого, слепого,
этакого шершавого животного. Во всяком случае, она не человек” [А. Чехов, Три сестры [в кн.]
Избранные произведения в трех томах, т.3, Москва 1950, с. 276].
154
posiadającą bardzo duże możliwości dzięki „stosunkom i długoletnim znajomościom”
(Zamiana, s. 59).
Żony protagonistów opowieści moskiewskich są kobietami wykształconymi: Lena jest
(Dom nad rzeką Moskwą), niedoszła małżonka Wadimia Glebowa studiuje w Instytucie
Języków Obcych. Lala (Długie pożegnania), choć bez aktorskiego wykształcenia na początku
lat 50. zostaje gwiazdą moskiewskiego Teatru Dramatycznego. Później już po zakończeniu
kariery scenicznej pracuje na etacie w jakimś zakładzie: „musi myśleć o mężu, musi myśleć o
synu (…) w pracy też nie układa się jak należy (…) tyra za trzech” (Długie…, s. 172-173).
Ofiarne i troskliwe. Pragmatyzm i życiowa zaradność Olgi Wasiliewny (Drugie życie),
czy Lali (Długie pożegnania) łączy się u nich z wewnętrzną potrzebą życia dla kogoś innego,
opiekowania się kimś i otaczania go troską.
Dla swojego męża Olga Wasiliewna była żoną i matką, która już na początku znajomości
strofuje go „czerpiąc przejmującą rozkosz z tego, że on milczy, a ona go surowo, jak matka
upomina” (Drugie…, s. 30). Jakiś czas po jego śmierci zaczyna się spotykać z mężczyzną, na
relacje z którym przenosi okazywane dotychczas mężowi troskę i współczucie: „Miał słabe
płuca, przeziębiał się chorował (…) A ona się zadręczała, że choruje z dala od niej”
(Drugie…, s. 228). „Na górze był wiatr, raptem smagnął porywiście. Przygarnęła się do niego,
żeby go osłonić, ratować” (Drugie…, s. 229).
Troskę o najbliższych jako główny cel egzystencji Lala wynosi z rodzinnego domu. Jej
matka w młodości porzuciła naukę baletu i zrezygnowała z perspektywicznego z punktu
widzenia zawodowej kariery wyjazdu do Rygi, by zaopiekować się chorą babcią. W
następnych latach całkowicie podporządkowała własne cele i plany mężowi i córce. W
przypadku Lali potrzeba empatii, współczucia i poświęcania się dla innych determinują jej
postawę i zachowania.
Ludmiła Tielepniewa pod koniec wojny związuje się z Borysem, „kulawym poetą, który
słynął z tego, że układał piosenki dla inwalidów i ślepców” (Długie…, s. 107). Wcześniej
spotyka się z Jaszą, którego cała rodzina zginęła pod Mińskiem, a który sam był „ciamajda,
niezaradny jak małe dziecko” (Długie…, s. 78). Swojego przyszłego męża wybawia od
ciężkiego pobicia pocałunkami dla oprawców, i zapewnia, że gotowa byłaby im się oddać,
jeżeli to miałoby uratować mu życie. Troskliwość i wrażliwość na ludzką krzywdę
przesłaniają jej niekiedy prawdziwy obraz rzeczywistości, na przykład wówczas, gdy zostaje
kochanką cynicznego i podłego dramaturga, który pomimo zamożności i zawodowych
155
sukcesów potrafi wzbudzić jej litość opowieściami o trudnej przeszłości i problemach
osobistych.
Gotowość do składania siebie w ofierze charakterystyczna dla postawy Lali upodabnia ją
do kobiecych postaci z twórczości Fiodora Dostojewskiego. Do rosyjskiej klasyki odsyłają
również wypowiadane przez bohaterkę słowa, które w stalinowskiej rzeczywistości i w ustach
córki czerwonoarmisty wydają się brzmieć dość abstrakcyjne: „ludzi trzeba kochać. Kochać
miłością wielką i szlachetną (…) warto znieść wszystko i wszystko wybaczyć” (Długie…, s.
92).
Bezinteresowne, wyidealizowane poświęcenie dla innych charakteryzuje postawę Sonii
Hańczuk z Domu nad rzeką Moskwą, a także epizodycznej postaci kochanki głównego
bohatera Zamiany. Co znamienne, obydwie kobiety z życiowego punktu widzenia ponoszą
porażkę, nie tyko zostają porzucone przez swoich ukochanych, ale ponadto, Tania przeżywa
rozpad rodziny, a Sonia umiera w młodym wieku.
Ponad trzydziestoletnia Tania na tle innych postaci występujących w Zamianie, wydaje
się być wyjątkową. Charakteryzujące ją szczerość, uczciwość, brak obłudy i idealistyczny
stosunek do miłości zdecydowanie wyróżniają ją spośród materialistycznie usposobionych do
rzeczywistości rówieśników. Swoją postawą bardziej przypomina przedstawicieli starszego,
rewolucyjnego pokolenia, czy też żyjących ideałami rosyjskich inteligentów okresu
przedrewolucyjnego. (Choć w przeciwieństwie do jednych i drugich, wobec trosk życia
codziennego, przejawia typową dla ludzi pragmatycznych zaradność – ma nowe duże
mieszkanie i dobrze płatną pracę.) Zna na pamięć mnóstwo wierszy zapisanych jeszcze w
czasach studenckich „starannym, kaligraficznym pismem celującej uczennicy”. W czasie
spotkań z kochankiem godzinami deklamuje szeptem poezję Cwietajewej, Pasternaka,
Mandelsztama, Błoka.355 Dobroć i trwoga, które zapamiętuje w spojrzeniu Tani główny
bohater Zamiany są wyrazem jej troski o ukochanego. Jest zawsze gotowa przyjść mu z
pomocą, nawet wówczas gdy nie ma już żadnych nadziei na odwzajemnienie uczuć. Osoba
Tani z Zamiany nawiązuje do postaci, często występującej w rosyjskiej literaturze – kobiety
cierpiącej i poświęcającej się dla kochanego mężczyzny.356 Stąd, być może, bohater
Trifonowa przyjmuje jej miłość i oddanie, jak coś naturalnego i należnego.
355 Takie zestawienie stanowi być może najważniejszy element charakterystyki Tani w utworze. Wszyscy
wymienieni należą bowiem do najwybitniejszych poetów rosyjskich XX wieku. Jednocześnie żaden z nich nie
był artystą reżimowym i każdy z nich miał mniej lub bardziej „na bakier” z radziecką władzą. 356 W Długich pożegnaniach pojawia się opis żony Iwana Gawriłowicza Pryżowa, żyjącego w XIX wieku autora
m.in. Historii szynków w Rosji (История кабаков в России в связи с историей русского народа, ): „Kobieta
pełna poświęcenia…Tak się namęczyła z nim w Moskwie, zawsze był bez grosza, pechowiec, pijak straszliwy,
nieuleczalny, a potem, na dodatek, poszła z nim na Sybir…” (Długie…, s. 118). Na Sybir poszła za skazanym
156
Spośród bohaterek opowieści moskiewskich do epizodycznej postaci Tani najbardziej
zbliżona swoją postawą jest Sonia Hańczuk. Nawiązując do użytego w utworze pod jej
adresem sformułowania „typ turgieniewowski”, Karolina de Maegd-Soep charakteryzuje
bohaterkę, jako ideał czystości, ofiarności i pełnej oddania miłości.357
Jeden z bohaterów Domu nad rzeką Moskwą opisuje dominującą cechę charakteru Soni,
jako „bolesne i wszechogarniające uczucie litości. Dla wszystkich bez wyjątku, dla każdego z
osobna” (Dom…, s. 75). W jej spojrzeniu „przebija jedynie pogodny spokój, współczucie i
serdeczność – dla wszystkich…” (Dom…, s. 130). W zapijaczonej fizjonomii dość
ordynarnego studenta widzi „sympatyczną twarzyczkę”. Jej dobroć i naiwność sięgają wręcz
granic absurdu, gdy podczas II wojny światowej o sąsiadach, którzy wytykają niemieckie
pochodzenie jej matki i żądają wyrzucenia jej z Domu, mówi, że to „dość mili ludzie”
(Dom…, s. 172).
„Wyrosła na wysoką bladą dziewczynę, trochę za chudą, z pełnymi bladymi wargami i
bladoniebieskimi oczami, z których przebijała dobroć i troskliwość” (Dom…, s. 64). Wygląd
zewnętrzny (niebieskie oczy), ale przede wszystkim charakter i życiowa postawa nasuwają
analogie z bohaterkami powieści Fiodora Dostojewskiego. Już samo imię córki profesora
Hańczuka odsyła do słynnej imienniczki ze Zbrodni i kary – Sonii Marmieładowej. Obydwie
łączy dobroć i ofiarność, ale także niebywała wręcz pokora i bezbronność wobec otaczającego
ich zła.
b. Matki (Ksenia Fiodorowna z Zamiany, Aleksandra Prokofiewna z Drugiego życia)
Protagoniści opowieści moskiewskich dorastali bez ojców, którzy zginęli pod koniec lat
trzydziestych w okresie stalinowskich czystek lub podczas II wojny światowej (wyjątkiem
jest tata Wadima Glebowa z Domu nad rzeką Moskwą, który w czasie wojny został ranny w
głowę, a później wpadł w alkoholizm). Trifonowowskich bohaterów wychowywały więc
przede wszystkim matki, co odcisnęło swoje piętno na ich charakterach i osobowościach. Nie
bez przyczyny kobiety, z którymi się później wiążą są bardziej od nich zdecydowane,
wykazują się większą inicjatywą i w jakimś stopniu przejmują ich funkcję głowy rodziny.
Informacja o chorobie Kseni Fiodorowny, matki głównego bohatera Zamiany rozpoczyna
pierwszą opowieść cyklu moskiewskiego. W napisanym kilka lat później Drugim życiu
Trifonow dopełnia i uściśla ten obraz kreując postać Aleksandry Troickiej.
Raskolnikowem Sonia Marmieładowa…Osiem lat na zesłaniu spędziła matka Trifonowa, która nie wyrzekła się
swojego męża uznanego za wroga narodu. 357 К. Де Магд-Соэп, Юрий…, c. 177.
157
Ksenia Fiodorowna (matka Wiktora Dmitriewa) jest emerytowaną pracownicą biblioteki
uniwersyteckiej (po powrocie z zesłania w szkolnej bibliotece pracowała mama Trifonowa).
Jej ojciec był prawnikiem, aktywnym działaczem ruchu rewolucyjnego, carskim katorżnikiem
i więźniem stalinowskich łagrów. Autor niewiele mówi o przeszłości Kseni Fiodorowny,
można się zatem jedynie domyślać, że charakterystyczne dla niej pryncypialność i altruizm
wyniosła z przesiąkniętego rewolucyjnymi ideałami rodzinnego domu.
Pomimo ograniczonych środków i możliwości nigdy nie odmawia pomocy proszącym ją
o to bliskim i bardzo dalekim krewnym.358 Za jej bezinteresownością kryje się jednak egoizm.
Synowa nazywa ją hipokrytką, gdy dochodzi do wniosku, że jej pragnienie czynienia dobrych
uczynków motywowane jest potrzebą podnoszenia własnej samooceny, tak aby: „stale czuć
się dobrym człowiekiem” (Zamiana, s. 55).
Ksenia Fiodorowna jest ponadto osobą prostoduszną, życzliwą i ustępliwą. Ta pozytywna
charakterystyka łączy się jednak z okazywaną przez bohaterkę pogardą, m.in. w stosunku do
praktycznych i przedkładających materię nad duchowość Łukianowów. „Jeżeli zrezygnujemy
z pogardy, to wyrzekniemy się ostatniej broni” (Zamiana, s. 74) – mówi Ksenia Fiodorowna,
a jej opinię podziela większość członków inteligenckiej rodziny Dmitriewów. Gdy jej
kuzynka zaczynała mówić o ludziach nie ceniących Picassa, natychmiast wpadała w istny
szał, zamieniała się w zwierzę, w którego „ustach (…) coś się kłębiło i jakby błyskało”
(Zamiana, s. 88).
W Zamianie Trifonow zarysowuje obraz kobiety wykształconej i pryncypialnej, której
idealistyczna postawa zostaje przeciwstawiona moralnemu relatywizmowi i
konsumpcjonizmowi pokolenia jej syna. Autor wypunktowuje negatywne strony charakteru
Kseni Fiodorowny, m.in. jej pogardę wobec ludzi o odmiennym światopoglądzie, ale nie stają
się one przedmiotem głębszej analizy. Inaczej jest w Drugim życiu, w którym Trifonow
pochyla się nad nieprzystawalnością rewolucyjnych ideałów do normalnej codzienności,
358 Altruizm Kseni Fiodorowny Trifonow zapożyczył m.in. z biografii swojej matki Eugenii Abramowny i babci
Tatiany Aleksandrowny. Siostra pisarza wspomina obydwie kobiety jako całkowicie wolne od egoizmu, gotowe
pomagać każdemu potrzebującemu ich wsparcia i opieki [Т. Трифонова, О моей маме , Москва 2008,
http://www.sakharov-center.ru/asfcd/auth/?t=page&num=13165]. Wymowny jest jej opis Tatiany
Aleksandrowny: «Нищей студенткой консерватории, зарабатывающей на жизнь вышиванием, она
выхаживала больных, укрывала от полиции, помогала деньгами, вещами, и не только товарищам по
партии, но и просто людям, попавшим в беду. Эта потребность помогать сохранилась у ней до старости –
у нас на Большой Калужской, потом на Песчаной, постоянно жили люди, которым нужно было лечиться,
учиться, просто негде было жить» [А. Шитов, Юрий…, с. 9]. W Zamianie autor pisze natomiast o matce
Wiktora: „Z jej pokoju dość długo czasem korzystają jacyś niemłodzi, ledwo znajomi ludzie, przyjaciele ojca lub
jeszcze starsze, na wpół zgrzybiałe staruszki, przyjaciółki dziadka, lub też nawet przypadkowe towarzyszki z
domów wczasowych pragnące zasięgnąć porady lekarzy moskiewskich – albo wreszcie chłopcy i dziewczęta z
prowincji, dzieci dalekich krewnych, które przyjechały zdawać na wyższe uczelnie. Wszystkim matka stara się
pokazując na przykładzie matki Siergieja Troickiego jak szlachetne postawy: wierność
określonym zasadom, czy altruizm mogą niepostrzeżenie zamienić się w ich przeciwieństwo:
dogmatyzm i egoizm.
Aleksandra Troicka, jako młoda dziewczyna „coś tam robiła na froncie w latach wojny
domowej, w wydziale politycznym armii pisała na maszynie” (Drugie…, s. 20). W atmosferze
walki ukształtował się jej charakter i osobowość – zdecydowanie w działaniu, zajadłość w
dyskusji, apodyktyczność w relacjach z otoczeniem. Rewolucyjne ideały uformowały jej
wrażliwości na krzywdę społeczną, ale jednocześnie, wymagając poświęcenia się dla sprawy,
pozbawiły empatii i współczucia wobec osób z najbliższego otoczenia, w tym członków
najbliższej rodziny.
Aleksandra Prokofiewna z wykształcenia jest prawnikiem. W przeszłości pracowała w
sądzie, była adwokatem. W momencie dziania się fabuły Drugiego życia jest już emerytką,
która w ramach pracy społecznej, odpowiada na listy czytelników do gazety, udzielając im
porad prawnych.
Blisko pół wieku, które upłynęło od czasów rewolucyjnej młodości Aleksandry Troickiej
nie zmieniło znacząco jej sposobu zachowania, czy percepcji otaczającej rzeczywistości.
Próbując odwieść młodą kobietę od poślubienia jej syna patrzy na nią „stalowymi źrenicami”,
a pokój w którym prowadzą pierwszą rozmowę „zamienił się nagle w salę posiedzeń
widmowego trybunału, brakowało tylko skórzanej kurtki i mauzera w drewnianym futerale”
(Drugie…, s. 45). Kiedy kilkanaście lat później Aleksandra Prokofiewa odmawia zakupu
obiecanych wnuczce butów, dostępnych tylko „spod lady”, jej sprzeciw ma pryncypialny
charakter. „Weteranka socjalistycznej praworządności”, jak ironicznie nazywa Aleksandrę
Prokofiewnę jej synowa, argumentuje swoją niezrozumiałą dla młodszych pokoleń postawę,
używając języka bolszewickich agitatorów: „Z usług spekulantów nigdy nie korzystałam i
korzystać nie będę, nie doczekacie się. Szubrawców nie popieram” (Drugie…, s. 163).
Podczas wypoczynku nad rzeką nie zostaje razem z kobietami, ale wspólnie z
mężczyznami idzie się kąpać: „siedzenie na trawie i rozmowa – było zanadto babskie i
mieszczuchowate” (Drugie…, s. 113). Do spartańskich warunków okresu rewolucji
nawiązuje, wzbudzający rozbawienie gawiedzi, ubiór Aleksandry Prokofiewny. Gdy wyrusza
w turystyczne podmoskiewskie eskapady przyodziewa „przedpotopowe spodnie koloru khaki,
cudaczną kurtkę z epoki wojennego komunizmu (…) plecaczek zdatny do zbiórki złomu”
(Drugie…, s. 12).
159
Emerytowana prawnik pamiętająca słynne dysputy pomiędzy „inteligentem wśród
bolszewików” Anatolijem Łunaczarskim i Aleksandrem Wwiedienskim359 do perfekcji
opanowała sztukę argumentacji i prowadzenia sporu. Synowa widzi w niej „(…)
zahartowanego w sądowych potyczkach bojownika”, który „umiał wziąć na cel i ukłuć w
bolące miejsce” (Drugie…, s. 162). Podczas kłótni w jej spojrzeniu pojawia się pogarda i
wstręt w stosunku do oponenta (Drugie…, s. 164). Gdy spiera się ze swoim synem, w obojgu
kipi potworna zjadliwość (Drugie…, s. 218). Apodyktyczny i maksymalistyczny charakter
Aleksandry Prokofiewny odzwierciedla się w jej wyglądzie zewnętrznym – w malutkich
niebieskich oczach patrzących zimno i bez miłosierdzia (Drugie…, s. 13).
Dogmatyzm, doktrynerstwo i brak tolerancji bohaterki są rezultatem wychowania i
dorastania w atmosferze rewolucyjnego radykalizmu. Aleksandra Troicka ma w sobie
potrzebę narzucania własnej woli i potrafi zmusić otoczenie do posłuchu. Kiedy zaczyna
mówić w towarzystwie, pomimo ogólnego rozbawienia i pijaństwa, wszyscy cichną i
zaczynają jej słuchać. Prawo do autorytatywnych, nie znoszących sprzeciwu osądów
przynależy jej się z racji rewolucyjnej przeszłości.360
Matka głównego bohatera Drugiego życia przez osoby postronne postrzegana jest jako
bezinteresowna ideowa weteranka wojny domowej. W codziennej rzeczywistości okazuje się
być jednak egoistyczną i bezduszną starą kobietą. Olga nie może zrozumieć skąd u starej
kobiety taki zapał i pasja z jaką angażuje się w sprawę w istocie obcych sobie ludzi. Dochodzi
do wniosku, że w altruizmie teściowej jest dużo obłudy. Zarzuca jej „pokazowy humanizm” i
chełpienie się swoją bezinteresownością (Drugie…, s. 194).
Aleksandra Prokofiewna w swojej uczciwości, bezinteresowności, czy obojętności wobec
materialnej sfery życia przypomina Ksenię Fiodorownę z Zamiany. Obydwie kobiety urodziły
się gdzieś na przełomie XIX i XX wieku. Ich postawa i oczekiwania wobec życia
uformowane w okresie rewolucji i trudnych pod względem bytowym latach międzywojnia są
zasadniczo odmienne od konsumpcyjnego nastawienia kolejnych pokoleń. Gdy Aleksandra
Prokofiewna inkryminuje swojej synowej merkantylne podejście do życia, jednocześnie jako
wzorzec przedstawia własną postawę z czasów młodości: „Myśmy w waszym wieku o
359 Debata pomiędzy A. Łunaczarskim i A. Wwiedienskim na temat marksizmu i chrześcijaństwa odbyła się w
1925 roku [А. Луначарский, Христианство или коммунизм. Диспут с митрополитом А. Введенским,
Ленинград 1926, http://lunacharsky.newgod.su/lib/religia-i-prosvesenie/hristianstvo-ili-kommunizm]. 360 O moralnym prawie starej bolszewickiej awangardy (która przeżyła stalinowskie czystki) do wydawania
sądów dotyczących każdego aspektu życia – prawie, wynikającym i wpisującym się w mitologizację przeszłości
piszą w omówieniu postaci Aleksandry Prokofiewny N. Lejderman i M. Lipowiecki. [Н. Лейдерман, М.
dokonanych wyborów i własnego zachowania w danych sytuacjach zmusza do zastanowienia
363 Rozważania nad zagadnieniem punktu widzenia w utworze literackim zawarł Boris Uspienski w
opublikowanej w 1970 r. Poetyce kompozycji. [Б. Успенский, Поэтика композиции, С.-Петербург 2000;
polski przekład: B. Uspienski, Poetyka kompozycji. Struktura tekstu literackiego i typologia form kompozycji, tł.
P. Fast, Katowice 1997]. 364 M. Bachtin, Problemy twórczości Dostojewskiego, tł. W. Grajewski [w:] Ja – Inny. Wokół Bachtina.
Antologia, t.1, Kraków 2009, s. 153-298. 365 Znany i równie kontrowersyjny rosyjski krytyk i literaturoznawca Wadim Kożinow w artykule z 1997 roku
podkreślał, że w Rosji pisało i pisze się o inteligencji albo dobrze, albo źle, prawie nigdy zaś obiektywnie i
bezstronnie. „размышлять о феномене «интеллигенция» с полным беспристрастием крайне трудно или
даже вообще невозможно (...) в интеллигенции усматривали ценнейшую или даже вообще единственную
действительно ценную общественную силу России (...) – a drugiej strony – (...) резкие суждения о
ничтожествие и, более того, прямой «вредности» интеллигенции” [В. Кожинов, Между государством и
народом. Попытка беспристрастного размышления об интеллигенции, [в кн.] В. Кожинов,
Размышления об Искусстве, Литературе и Истории, Москва 2001, с. 745].
165
nad moralną stroną podejmowanych decyzji. Refleksja ta nie jest aktem skruchy, ani próbą
usprawiedliwienia, nie prowadzi również do zmiany postawy, ale ważnym, z punktu widzenia
autora wydaje się sam fakt konfrontacji bohatera z sumieniem. Świadczy ona bowiem o
zachowaniu pewnych wartości w czasach ich relatywizacji i triumfującego konformizmu.366
Elementem wyróżniającym trifonowowskiego inteligenta jest również jego stosunek do
historii – zagadnienie stanowiące ważny motyw w Drugim życiu i przede wszystkim w Domu
nad rzeką Moskwą. Zachowanie pamięci o wydarzeniach z przeszłości wobec prób ich
przemilczania lub zafałszowywania przez władze, staje się, według Trifonowa, istotnym
kryterium moralności człowieka w czasach radzieckich.
Protagonistów opowieści moskiewskich można nazwać pokoleniem post-inteligenckim.
Będąc spadkobiercami ideowej XIX-wiecznej inteligencji w niewielkim jedynie stopniu ją
przypominają. Kontestację rzeczywistości zastąpiło u nich przystosowanie się, poświęcenie w
imię sprawy (dla innych) – egoizm. Unikanie patosu wyparło charakterystyczną dla XIX-
wiecznych idealistów – górnolotność, problemy codziennego życia – rozważania o
przyszłości ojczyzny. Zamiast zaangażowania i inicjatywności – bierność i pragnienie
świętego spokoju. W miejsce intelektualnego fermentu i twórczych poszukiwań – wycofanie i
wtórność. Jak pisał Czesław Miłosz, inteligenci lat 70. minionego wieku w przeciwieństwie
do rówieśnych Dostojewskiemu burzycieli ustalonego porządku, zadowalają się „małymi
dążeniami i małymi osiągnięciami”.367
Bohaterowie Trifonowa są pierwszym pokoleniem rosyjskiej inteligencji urodzonym i
wykształconym w ZSRR. W rezultacie m.in. upowszechnienia szkolnictwa, inteligencja w
Związku Radzieckim przestała być warstwą elitarną. Trifonowowskich protagonistów nie da
się jednak zredukować do jednej postawy i określonego zestawu poglądów. Są oni
zindywidualizowanymi charakterami – postaciami wielowymiarowymi. W 1978 roku
amerykański literaturoznawca Norman Shneidman na podstawie lektury opowieści
moskiewskich doszedł do wniosku, że podejmowane przez rządzących w ZSRR próby
uniformizacji społeczeństwa, stworzenia człowieka radzieckiego (homo sovieticus) nie
powiodły się, czego potwierdzeniem miały być występujące w utworach Trifonowa postaci –
366 O sumieniu jako atrybucie inteligencji w czasach radzieckich pisze Arkadij Bielinkow przywołując fragment
wiersza Anny Achmatowej: „...А я всю ночь веду переговоры // С неукротимой совестью своей. // Я
говорю: Твое несу я бремя, //Тяжелое, ты знаешь, сколько лет. // Но для нее не существует время, // И для
нее пространства в мире нет” [А. Белинков, Сдача..., с. 114]. 367 Cz. Miłosz, Dostojewski i Sartre [w:] Cz. Miłosz, Rosja. Widzenie transoceaniczne, t.1. Dostojewski – nasz
współczesny, Warszawa 2010, s. 145.
166
różnorodne i irracjonalne w swoich zachowaniach.368 O wyłącznie pozornej nijakości
trifonowowskich bohaterów pisze krytyk i teoretyk literatury Wadim Bajewskij:
„эти люди только невнимательному взгляду представляются простыми, обыкновенными, одинаковыми.
Писатель убежден, что все они разные. Каждый уникален. Трифонов владеет искусством
психологического исследования, он ничего не огрубляет, показывает характерные черты людей, потом
едва заметные, но значащие черточки, потом оттенки черточек, потом – оттенки оттенков”369.
W tym miejscu należy podkreślić, że postawy postaci-inteligentów występujących w
opowieściach moskiewskich nie prezentują pełnego obrazu zachowań symptomatycznych dla
rosyjskiego społeczeństwa epoki zastoju. Nie ma u Trifonowa m.in. postaci dysydentów
kontestujących radziecką rzeczywistość, czy emigrantów, którzy, jak chociażby brat
cioteczny autora Zamiany, zdecydowali się na opuszczenie kraju. Biografie inteligentów
zobrazowanych w opowieściach moskiewskich są natomiast typowe dla tamtego okresu. Dla
utworów Trifonowa oznaczało to dużą „rozpoznawalność” bohaterów i problematyki wśród
czytelników.370
Opowieści moskiewskie są pomnikiem opisywanych czasów – wnikliwym studium
ludzkich postaw w czasach breżniewowskich. Fabuła w prozie Trifonowa ma drugorzędne
znaczenie – pełni funkcję służebną wobec głównego celu, jakim jest próba rozszyfrowania
rzeczywistości – odkrycia logiki stojącej za postępowaniem i decyzjami poszczególnych
bohaterów. Filozofię pisarstwa Trifonowa można opisać słowami Tadeusza Boya Żeleńskiego
odnoszącymi się do dzieł Marcela Prousta: „Nigdy nie ślizga się po powierzchni zjawisk,
zawsze drąży w głąb, a introspekcja jego jest tak dramatyczna i zajmująca, że obchodzi się
bez zewnętrznych perypetii bajki.”371
W opowieściach moskiewskich Trifonow zobrazował pokolenie współczesnej mu
rosyjskiej inteligencji – jej aspiracje, światopogląd i wyznawane wartości. Dla dzisiejszego
czytelnika omówione w niniejszej pracy utwory są wiarygodnym – opisanym przez
naocznego świadka i bezpośredniego uczestnika wydarzeń – świadectwem epoki. Historia w
opowieściach moskiewskich jest tłem dla losów bohaterów i zarazem siłą sprawczą
368 N. Shneidman, Iurii Trifonov…, p. 351. 369 В. Баевский, История русской литературы XX века, Москва 2003, с. 342. 370 Wydaje się, że to właśnie ta „rozpoznawalność” była jednym z najważniejszych czynników określających
charakter recepcji utworów Trifonowa przez współczesnych mu czytelników. „Widz porównuje model
artystyczny z własnym doświadczeniem przedmiotu, zastanawiając się równocześnie nad innymi możliwościami
modelowania tego samego wzoru. Modalność ujęć i sensów jest jedną z podstawowych cech działań
artystycznych; prowadzi do wieloznaczności dzieła, aktywizuje postawę odbiorcy, porusza do intelektualnej
współpracy z twórcą.” [Z. Mitosek, Teorie badań literackich, Warszawa 1995, s. 288-289]. 371 M. Proust, W stronę Swanna, Tadeusz Żeleński, Wstęp, Warszawa 2000, s. 14-15.
167
determinującą ich postawy, codzienne zachowania i podejmowane wybory. Cykl jest więc
kroniką czasów breżniewowskich, źródłem informacji o nastrojach społecznych, sytuacji
materialnej moskiewskiej inteligencji, czy politycznych uwarunkowaniach tamtego okresu.
Osią problemową poszczególnych utworów jest natomiast, niezmiennie towarzyszący
działaniom trifonowowskich postaci, aspekt moralny ludzkiej egzystencji, wobec którego
rozterki i rozmyślania bohaterów nabierają ponadczasowego uniwersalnego znaczenia.
Psychologizm utworów Trifonowa zawierający się we wnikliwej analizie ludzkich
postaw, często przybiera również formę samoanalizy – autorskiej introspekcji, widocznej
szczególnie w ostatnich dziełach pisarza, m.in. w Czasie i miejscu. Sięgając do osobistych
doświadczeń autor dokonywał na podobieństwo własnych bohaterów, oceny swoich postaw i
wyborów z przeszłości.372 Janina Dziarnowska, która w Polsce przetłumaczyła najwięcej
utworów Trifonowa, pisała tuż po jego śmierci:
„Nie mamy w żadnym słowniku u nas życiorysu Trifonowa. Wczytując się w jego książki można sobie ten
życiorys odtworzyć – może niezbyt dokładnie, opierając się często na domysłach, lecz odkrywając w jego
utworach wątki autobiograficzne (…) widzi się chyba lepiej i głębiej drogę życia człowieka, niż można by to
zawrzeć w sztampowej z natury rzeczy encyklopedycznej biografii.”373
Życie pisarza stanowiło zatem inspirację dla kreowanej przez niego rzeczywistości, a z
drugiej strony, przesiąknięta autobiografizmem twórczość stała się dla niego sposobem
poszukiwania prawdy o samym sobie, formą rozrachunku z własnym życiem374. Wymowa
opowieści moskiewskich wolna od elementów moralizatorskich, pouczeń i autorytatywnych
sądów, w jakimś stopniu przypomina więc akt spowiedzi: autora i rówieśnego mu pokolenia.
Protagoniści opowieści moskiewskich nie są w swoich rodzinach pierwszym
wykształconym pokoleniem. Już ich rodzice i dziadkowie byli profesorami, prawnikami,
inżynierami – należeli do intelektualnej elity kraju. Trifonowowskich bohaterów nazwaliśmy
więc w niniejszej pracy spadkobiercami przedrewolucyjnej inteligencji, choć w ich postawach
i światopoglądzie trudno doszukać się wartości, które przyświecały poprzednikom.
372 А. Кузичева, Писатель грядущего столетия, [в кн.] Мир прозы Юрия Трифонова…, с. 7. 373 J. Dziarnowska, Jurij Trifonow, „Literatura” 1981, nr 18, s. 3. 374 O takim właśnie znaczeniu pisarstwa dla samego autora Trifonow mówił w 1974 roku podczas rozmowy
przeprowadzonej z krytykiem literackim Anatolijem Boczarowem: „Чехов говорил, что выдавливал из себя
по капле раба. Что это значит? Что могло быть рабского в великом писателе, благородном и
независимом? И однако, он замечал в себе и в окружающих людях нечто вызывающее его ненависть (...)
Выдавливать из себя раба Чехов мог только одним способом: при помощи литературы. Он писал о
других людях, о многих, разных, видел в них нечто, что раздражало его в себе самом и в своих близких,
знакомых, и таким образом – по капле – это происходило” [Ю. Трифонов, В кратком – бесконечное [в
кн.] Ю. Трифонов, Как слово наше отзовется..., Москва 1985, с. 239-268].
168
Wewnętrzne rozterki, apatię i brak satysfakcji z życia – pomimo osobistych i materialnych
osiągnieć: założonych rodzin, przeprowadzek do większych mieszkań, czy zawodowych
sukcesów – można wówczas tłumaczyć jako rezultat zmagania się poszczególnych postaci z
dziedzictwem przeszłości. Refleksja nad życiem, konfrontacja własnej biografii z historią
kraju i najbliższej rodziny prowadzą bowiem inteligentów Trifonowa do konstatacji o nicości
osiąganych przez nich celów i podejmowanych wysiłków.
169
Bibliografia
Literatura piękna w języku polskim
1. Babel I., Armia konna, tł. M. Binon, J. Pomianowski, S. Pollak, W. Woroszylski [w:]
Utwory zebrane, Warszawa 2012.
2. Brodski I., Koniec pięknej epoki, tł. S. Barańczak,