NOWA POLSKA GENERACJA BIULETYN INFORMACYJNY POLSKICH PATRIOTÓW Nr.2/05/2014 Baśka Murmańska Biała niedźwiedzica Baśka została przygarnięta w północnej Rosji, a na- stępnie przyjęta na stan do baonu murmańczyków pod dowództwem płk. Juliana Skokowskiego. Przydzielono ją do kompanii karabinów maszynowych baonu i wy- znaczono wikt. W baonie przydzielono jej opiekuna kpr. Smorgońskiego, który zajmował się nią już do końca jej życia. W tym czasie kpr. Smorgoński nauczył ją elementów musztry, w tym salutowa- nia i naśladowania kroku marszo- wego. 20 września 1919 r. wraz z wojskami koalicji oddział murmański parow- cem popłynął do Gdańska. Miał za sobą półtoraroczne walki w północnej Rosji a z uwagi na swoją waleczność zostali nazwani przez angielskiego dowódcę, gen. Ironside’a, „lwami północy”. Trasa do Polski wiodła przez Anglię, gdzie podejmowano ich z honorami godnymi bohaterów. Po przypłynięciu w początkach grudnia 1919 r. do Gdańska oddział wraz Baśką skierowany został na wypoczynek do Modlina. 22 grudnia 1919 r. batalion murmański, po trzech tygodniach pobytu w Modlinie, udał się na defiladę do Warszawy, którą przyjmować miał naczelnik Pań- stwa Józef Piłsudski. Murmańczycy po przyjeździe na dworzec wileński w asyście orkiestry przemaszerowali na Plac Saski (obecnie Piłsudskiego) wzbudzając zain- teresowanie licznie zgromadzonych Warszawiaków. Największą ciekawość wzbu- dzała Baśka, o której imieniu bardzo szybko się dowiedziano. Zginęła jeszcze tej samej zimy, po tym jak podczas kąpieli w Wiśle zerwała się z łańcucha i przepłynęła wśród kry na drugi brzeg rzeki, po czym podążyła w stronę wsi. Została zakłuta widłami przez miejscowych chłopów. Gdy żołnierze po zorganizowaniu łodzi dotarli wreszcie do wsi, z niedźwiedzicy zdzierano już futro. Wypchana Baśka stała jeszcze jakiś czas po II wojnie światowej w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie skąd potem ją usunięto, a ślad po niej zaginął. PATRIAE FIDELIS - LEEDS Stowarzyszenie Patriae Fidelis powstało 11.11.2011. Wówczas to grupa młodych emigrantów doszła do wniosku, że potrzeba założyć organizację, która spełniałaby ich potrzeby walki o Polskę i jej dobre imię poza granicami kraju. Poszukujemy każdych rąk chętnych do pracy w budo- wanie silnej i zjednoczonej polskiej emigracji. Jesteśmy niezależnym stowarzyszeniem, któ- rego nadrzędnym celem jest systematyczna praca na rzecz dobrego imienia Polski i Polaków. Jesteśmy ponad podziałami, jedyną ważną dla nas wartością jest miłość do Ojczyzny. Chcemy zainteresować młodych działaniem na rzecz swojej społeczności, uważamy że patriotyzm się po prostu opłaca. Silna, zjednoczona Polonia to silni Polacy. Zapraszamy chętnych do współpracy: [email protected] ORP ORZEL 23 maja 1940 o godzinie 11 wieczorem „Orzeł" wyszedł na kolejny patrol na Morze Północne. Niewiele jednak jest informacji o działaniach okrętu w czasie tego rejsu. Skierowany w rejon na za- chód od wylotu Skagerraku – gdzieś pomiędzy wschodnim wybrzeżem Szkocji a połu- dniowym wybrzeżem Norwe- gii (bliżej tego ostatniego) – "Orzeł" prawdopodobnie znalazł się w wyznaczonym mu na patrol sektorze 25 maja. O dalszych losach okrętu nic nie wiadomo. Ostatecznie 11 czerwca, po trzech dniach od planowa- nego powrotu, Polska Mary- narka Wojenna w Wielkiej Brytanii oficjalnie potwier- dziła stratę okrętu poprzez podanie komunikatu o nastę- pującej treści: „Z powodu braku jakichkol- wiek wiadomości i niepowró- cenia z patrolu w określonym terminie – okręt podwodny Rzeczypospolitej Polskiej Orzeł uważać należy za stra- cony.” - kontradmirał Jerzy Świr- ski.