Mr25

PISMO SPO£ECZNO-KULTURALNE, SZYBA - NOWA SÓL - WROC£AWNR 25/ROK VII ISSN 1898-262X CZERWIEC 2013

Miêdzynarodowy zasiêg imprezy dowodzi jej popularnoœci i pro- doszukaæ siê wzmianek, które zawieraj¹ treœci mocyjnych walorów dla naszego regionu sk¹din¹d ubogiego w tego historyczne. Pozosta³e utwory s¹ o mi³oœci, têsknotach rodzaju wydarzenia kulturalne. do lepszego, normalnego ¿ycia, uczuciach, têsknotach a

Jednak nie wszystkim odpowiada taka w³aœnie spo³eczna tak¿e o treœciach erotycznych".aktywnoœæ dzia³aczy GTK. W tegorocznej edycji konkurs zosta³ Zaoraæ tak¹ imprezê kulturaln¹ - to jest dopiero dofinansowany przez Lubuski Urz¹d Wojewódzki. I okaza³o siê, ¿e wyczyn. Tylko pogratulowaæ inwencji urzêdniczej.urzêdnicy dopatrzyli siê jakiegoœ kruczka w zawartej umowie o wy- Czy po takiej przygodzie jeszcze ktoœ z GTK bêdzie konanie zadania i po wydaniu pieniêdzy na organizacjê konkursu chcia³ organizowaæ kolejny konkurs? Tego siê nie za¿¹dali zwrotu ca³ej kwoty wraz z odsetkami. Urzêdnicy zaczêli mogliœmy dowiedzieæ. A mo¿e oceniaj¹cy urzêdnicy oceniaæ walory nadsy³anych prac na gubiñski konkurs i doszli do zorganizuj¹ konkurs literacki i wtedy spróbujemy wniosku, ¿e nie spe³niaj¹ one ich oczekiwañ. Nic dodaæ nic uj¹æ. oceniæ ich wysi³ki, a mo¿e i za¿¹daæ zwrotu wydanych Zaczyna siê tworzyæ coœ na kszta³t demonstrowania urzêdniczej œrodków. wszechwiedzy i to w zupe³nie nowej dziedzinie ich aktywnoœci, czyli Przypominamy, ¿e na zorganizowany dwa lata temu w dziedzinie literatury. przez ludzi z tego urzêdu konkurs literacki o to¿samoœci

W otrzymanym przez redakcjê komentarzu do tej sprawy mo¿na nades³ano ledwo kilkanaœcie prac. miêdzy innymi przeczytaæ, ¿e "w publikacji pokonkursowej zawarto 45 utworów (poezji i prozy) z czego w oko³o siedmiu utworach mo¿na

Z³ote Pióro z³amane przez urzêdników

Prê¿nie dzia³aj¹ce od kilkudziesiêciu lat Gubiñskie Towarzystwo Kultury organizuje presti¿owe konkursy literackie. Utwory prozatorskie i poetyckie nadsy³ane na Konkurs o Z³ote Pióro reprezentuj¹ bardzo wysoki poziom literacki. W tym roku na Konkurs nades³ano przesz³o dwieœcie prac, co jest rzadkoœci¹ w tego typu wydarzeniach.

Filary Demokracji Lokalnej - pod takim has³em Kancelaria Prezydenta RP zorganizowa³a ogólnopolski konkurs dla dziennikarzy niezale¿nej prasy lokalnej. Uroczystoœæ wrê-czenia nagród i spotkanie z autorami artyku³ów bior¹cych udzia³ w konkursie odby³o siê 3 czerwca 2013 r. w Pa³acu Prezydenckim w Warszawie.

Filary DemokracjiLokalnej

Nagrody wrêcza³ Prezydent RP Bronis³aw Komorowski, który podkreœla³ problemy z jakimi spotykaj¹ siê redakcje niezale¿nych czasopism wydawanych w ma³ych miejscowoœciach. Rozstrzygniêcie konkursu by³o czêœci¹ obchodów Œwiêta Wolnoœci, które rozpoczê³y siê 29 maja debat¹ "Nasza wolnoœæ... Polacy po 24 latach".

Podczas uroczystoœci Filary Demokracji Lokalnej, w imieniu dziennikarzy, wyst¹pi³ Prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych Dominik Ksiêski, który przedstawi³ trudnoœci piêtrzone przez samorz¹dy dla niezale¿nej prasy. Mówi³ o metodach zamykania niezale¿nych gazet i utrudnianiu pracy dziennikarzom tych czasopism, które podnosz¹ niewygodn¹ tematykê dla miejscowych w³adz. "Samorz¹d jest silny, coraz silniejszy - doœwiadczeniem, wypracowa-nymi technikami zdobywania i utrzymywania w³adzy. Traktuje niezale¿n¹ prasê lokaln¹, jako konkurenta do w³adzy, jako si³ê polityczn¹, któr¹ trzeba pokonaæ. Jako przeszkodê w rz¹dzeniu. Jako przeciw prasie jak leci i lubi¹ przytrzeæ nosa uzurpatora, któremu trzeba pokazaæ gdzie raki zimuj¹. (…) Politycy bezczelnym pismakom, (którzy wymiar sprawied-samorz¹dowi traktuj¹ samorz¹d, jak w³asn¹ firmê, w której robi¹ to, co liwoœci te¿ potrafi¹ skrytykowaæ)". siê im podoba. Wachlarz walki obejmuje sprawdzony repertuar W uroczystoœci w Pa³acu Prezydenckim z redakcji zachowañ. Zak³adanie w³asnych, samorz¹dowych gazet, które maj¹ Merkuriusza Regionalnego uczestniczy³ zaproszony dostarczyæ informacji prawid³owej i wy³¹cznie z punktu widzenia redaktor naczelny Wojciech Jachimowicz z ma³¿onk¹ urzêdu". Mówi³ te¿, ¿e "prokuratury i s¹dy zazwyczaj przyjmuj¹ pozwy Barbar¹.

Prezydent RP Bronis³aw Komorowski i redaktor naczelny MR Wojciech Jachimowicz

w Sali Kolumnowej Pa³acu Przydenckiego

Wojciech Jachimowicz

Red.

STRONA 2

NR 25/ROK VII CZERWIEC 2013

Uniwersytet Stanforda znajduje siê w Dolinie Krzemowej w Kaliforni (USA). Za³o¿ony zos-ta³ w 1891 roku, a do grona jego absolwen-tów zaliczaj¹ siê nobliœci, prezydenci i za³o-¿yciele takich firm jak Google czy Hewlett-Packard. Mia³am okazjê spêdziæ tam ostat-nie dwa miesi¹ce, uczestnicz¹c w intensyw-nym kursie Science Management and Innovation (Zarz¹dzanie, nauka, innowacje).

TOP500 Innovators na Stanfordzie

Dlaczego Stanford? Jest to druga najlepsza uczel-nia na œwiecie. Polskie Ministerstwo Nauki i Szkol-nictwa Wy¿szego organizuje program zatytu³owany TOP500 Innovators Science Management Commerciallization, w ramach którego podwy¿sza kompetencje nie tylko polskich naukowców, ale

hektarów. Poza kampusem znajduj¹ siê tam pastwiska, ³¹ki i tereny tak¿e osób t¹ nauk¹ zarz¹dzaj¹cych i zajmuj¹cych siê

rekreacyjne. Dlatego te¿, w ¿argonie studentów, Stanford zwany jest farm¹ transferem technologii na rynek. W d³u¿szej

(The Farm). perspektywie ma siê to przyczyniæ do poprawienia pozycji Polski w rankingu innowacyjnoœci.

Co czyni tê uczelniê tak wyj¹tkow¹? Poza pozio-mem i sposobem nauczania, trudnym do spotkania w Polsce, ta presti¿owa uczelnia przywi¹zuje swoich studentów do siebie ju¿ w trakcie studiów i na d³ugi czas po ich skoñczeniu. Studenci na kampusie z du-m¹ nosz¹ koszulki i bluzy z logiem Stanfordu. Po skoñczeniu studiów przewa¿aj¹ca wiêkszoœæ z nich nadal utrzymuje kontakt z alma mater poprzez sto-warzyszenie absolwentów - za³o¿onym ju¿ rok po ufundowaniu uczelni i licz¹cym obecnie ponad 200 tysiêcy cz³onków.

To przywi¹zanie skutkuje te¿ ciekawym, nazwij-my to, zwyczajem. Najwiêkszym presti¿em dla absolwenta jest zaznaczenie na trwa³e swojej obec-noœci na kampusie poprzez... ufundowanie budynku - uczynili to ju¿ ci z absolwentów, którzy s¹ obecnie za³o¿ycielami najwiêkszych œwiatowych firm. Tak wiêc zajêcia mia³am g³ównie w budynku Jen-Hsun Huang'a, wspó³za³o¿yciela firmy Nvidia, produku-

Stanford posiada te¿ swoj¹ nieoficjaln¹, doœæ nietypow¹ maskotkê. j¹cej procesory graficzne. W tzw. Nowej czêœci Jest to pochodz¹ca z logo uczelni sekwoja (Sequoia sempervirens) - The kampusu mo¿na równie¿ znaleŸæ budynki m.in. Tree. Jest to przede wszystkim maskotka uczelnianych dru¿yn footbolu Williama Gates'a (Microsoft), Hewlett'a i Packard'a amerykañskiego i baseballu, st¹d te¿ has³a na koszulkach kibiców Fear the (Hewlett-Packard). Tree (strze¿ siê drzewa).W momencie fundacji, uniwersytetowi przeka-

zane zosta³y znaczne obszary ziemi - ponad 3000

Samorodny znak drogowy, wykonany przez mieszkañca wsi Szyba w gminie Nowe MIasteczko, zosta³ przybity do s³upa na skrzy¿owaniu dróg we wsi Konin, ¿eby informowaæ podró¿nych. Miejscowemu urzêdowi gminy w Nowym Miasteczku jest na rêkê, ¿eby miejscowoœæ by³a zupe³nie zapomniana. W bud¿ecie gminy od kilku lat nie przewidziano ¿adnych œrodków na rozwój tej miejscowoœci. W spra-wozdaniu finansowym za rok 2012 nie ma ¿adnych pozycji zwi¹zanych z t¹ miejscowoœci¹. Zabrano nawet fundusz so³ecki przeznaczony usta-wowo dla Rady So³eckiej na jej wydatki. Ale ju¿ w s¹siedniej gminie Szprotawa jest ustawiony drogowskaz do Szyby; to ju¿ jest inne œrodowisko, inne obyczaje.

Samorodny drogowskaz

Polon

Alicja JachimowiczKorespondencja w³asna z USA

Ceremonia rozdania dyplomów, od lewej prof. Piotr Moncarz, Alicja Jachimowicz, Paul Marca - dyrektor Stanford Center for Professional Education

Widok na kampus z wie¿y Hoovera, foto: Alicja Jachimowicz

STRONA 3


Uczestnicy spotkania to nowosolscy twórcy, wyk³adowcy Uniwersytetu Zielonogórskiego, studenci PWSZ w Sulechowie, dzia³acze Gubiñskiego Towarzystwa Kultury i grupa aktywnych nowosolan.

W programie wieczoru zaprezentowano wyk³ad o stanie kultury nowosolskiej (zamkniêcie Kawiarni Teatralnej i Akademii Piosenki w Nowej Soli) i film z pleneru fotograficznego w Tunezji oraz otwarto wystawê ceramiki artystycznej z pracowni w Zamku w Leœnicy (Wroc³aw) autorstwa Alicji Jachimowicz, która przebywa obecnie na sta¿u na Uniwersytecie Stanforda w USA. Wieczór tradycyjnie zakoñczy³o spotkanie towarzyskie.

"Wiosna w kulturze" - pod takim has³em, w Galerii Fotografii Artystycznej Andrzeja Kruszewskiego w Nowej Soli, zorganizowany zosta³ (26.04.2013r.) kolejny - pi¹ty ju¿ wieczór, zwany Rozmowami w Galerii.

Wiosna w kulturze

Do Redakcji trafi³ list z 1966 roku adresowany do nowosolskiego pracownika ówczesnego PKS-u, który zosta³ oddelegowany do Strzy¿owa, w ówczesnym województwie lubelskim, do pracy w warsztacie samochodowym podczas "akcji zbioru buraków cukrowych". Publikujemy ten tekst maj¹c na uwadze aktualne problemy pracownicze, gdzie zainteresowanie losami rodziny pracownika przez wspó³czesnych pracodawców jest zupe³nie odmienne od tego, co mo¿emy przeczytaæ w po¿ó³k³ym liœcie sprzed prawie piêædziesiêciu lat.

"Zwi¹zek Zawodowy Transportowców i Drogowców W sprawie ¿ony poruszy³am Radê Zak³adow¹ w "Odrze", Rada Zak³adowa przy Oddziale PKS w Nowej Soli. obiecali, ¿e w tym roku wyœl¹ paczkê ¿ywnoœciow¹ do szpitala ¿onie,

gdy¿ maj¹ wyczerpane fundusze (na zapomogi finansowe - przyp. Ob. Zygmunt K…. Pow. Hrubieszów, Woj. Lublin red.). U nas równie¿ sytuacja z funduszem zapomogowym wygl¹da Punkt Dyspozycyjny Wojewódzkiego Przedsiêbiorstwa podobnie, jest doœæ przekroczony, ale w miesi¹cu styczniu udzielimy PKS Zielona Góra Panu pomocy finansowej.

Tej Pani starszej mówi³am, ¿e w razie jakichœ k³opotów Szanowny Panie, w czasie odwiedzin rodzin naszych powa¿nych ma zawiadomiæ do nas. Ale jak dotychczas to dzieci s¹

pracowników, którzy przebywaj¹ na akcji w Strzy¿owie, zdrowe i bardzo grzeczne. Tak, ¿e mo¿e Pan spokojnie pracowaæ. byliœmy równie¿ i u pañskiej rodziny i z przykroœci¹ Nasza jedyna proœba, ¿eby Pan pisa³ czêsto do ¿ony pocieszaj¹ce stwierdziliœmy, ¿e sytuacja pañskiej rodziny jest bardzo listy, bo dla chorego to bardzo wa¿ne. Jak Pan wróci to sobie ciê¿ka. Wprawdzie dzieci s¹ pod dobr¹ opiek¹ starszej porozmawiamy szczerze na ten temat.pani jednak nie ma matki, ani ojca w domu. Rozumiemy, W imieniu ca³ej Rady Zak³adowej zasy³amy Panu serdeczne ¿e pobyt pañski na akcji jest konieczny z uwagi na pozdrowienia i ¿yczymy dobrych wyników w pracy.potrzeby finansowe z powodu choroby ¿ony. Nie mo¿emy Równie¿ przesy³amy serdeczne pozdrowienia dla wszystkich sobie wyt³umaczyæ, dlaczego Pan siê nie zwraca³ do Rady pozosta³ych pracowników naszego Oddzia³u przebywaj¹cych na Zak³adowej - postaralibyœmy siê, w miarê naszych akcji i ¿yczymy I-go miejsca we wspó³zawodnictwie, które tam mo¿liwoœci, pomóc Panu. podpisaliœcie.

O pracownika trzeba dbaæ

Polska - kraj ubogi

Do zobaczenia w Nowej Soli.Za Radê Zak³adow¹ Joanna K…"

Red.

Towarzystwo Fotografii Eksperymentalnej w Nowej Soli zaproponowa³o formy rabatów dla fotografów krajów, których sytuacja gospodarcza mo¿e pozbawiæ ich mo¿liwoœci udzia³u w Miê-dzynarodowych Konkursach Fotograficznych. W zwi¹zku z t¹ inicjatyw¹ Polskê wpisano na listê krajów ubogich.

Kraje, którym obecnie udzielana jest zni¿ka: Afganistan, Albania, Algieria, Angola, Bangladesz, Boliwia, Boœnia, Hercegowina, Kambod¿a, Czad, Kongo, Kuba, Egipt, Estonia, Etiopia, Gruzja, Ghana, Gwatemela, Haiti, Honduras, Indonezja, Iran, Irak, Jamajka, Jordania, Kazachstan, Kenia, Kirgistan, Litwa, Macedonia, Malezja, Malediwy, Mali, Malta, Maroko, Mozambik, Namibia, Nepal, Nikaragua, Niger, Nigeria, Pakistan, Panama, Peru, Filipiny, Polska, Rumunia, Rwanda, S³owenia, Somalia, Sri Lanka, Sudan, Syria, Tanzania, Tunezja, Turcja, Turkmenia, Uganda, Urugwaj, Uzbekistan, Wenezuela, Wietnam, Jemen, Zimbabwe.

Pra

ca a

rtys

ty foto

gra

fika A

ndrz

eja

Kru

szew

skie

go,

wys

³ana n

a m

iêdzy

naro

dow

y ko

nku

rs foto

gra

ficzn

y w

e W

³osz

ech

, zo

sta³a

zakw

alif

ikow

ana d

o fin

a³u

Od lewej: A. Kruszewski - Towarzystwo Fotografii Eksperymen-talnej, W. Jachimowicz - Towarzystwo Humanistyczne, F. Firlej- Gubiñskie Towarzystwo Kultury podczas otwarcia wieczoru

Stan

STRONA 4


Konsu

l RF

N

z W

ojc

iech

em

Jach

imow

icze

mR

üdig

er

Sch

ulzPrzyjêcie w Konsulacie

Generalnym RFN we Wroc³awiu Konsul Generalny Niemiec we Wroc³awiu dr Gottfried Zeitz zorganizowa³ (6.06.2013) w ogrodach konsulatu Przyjêcie Letnie 2013 dla przedstawicieli wp³ywowych œrodowisk z przygranicznych landów Republiki Federalnej Niemieci Dolnego Œl¹ska. Goœciem honorowym by³a Minister Nauki i Sztuki Wolnego Pañstwa Saksonii prof. dr Sabine von Schorlemer. Na przyjêcie w konsulacie zosta³ zaproszony Wojciech Jachimowicz z ma³¿onk¹.

W sk³ad Komitetu weszli (na zdjêciu od lewej):

dr Stanis³aw Iwan - Senator Rzeczpospolitej, dr hab. Bogdan Idzikowski UZ, Bogdan Pastyrczyk - Carbo Media.

Ten cenny instrument opisany zosta³ przez prof. Juliana Gembalskiego z Akademii Muzycznej w Katowicach, który miêdzy innymi napisa³: "Organy Samuela Meinerta w koœciele w Zatoniu przedstawiaj¹ du¿¹ wartoœæ historyczn¹ i kulturow¹. Pomimo, ¿e nie mo¿na stwierdziæ i doœwiadczyæ ich walorów muzycznych, ju¿ sama ich konstrukcja pozwala na stwierdzenie, XVIII i XIX wieku nale¿y uznaæ organy z Zatonia za i¿ s¹ one instrumentem wysokiej klasy. Dyspozycja, wskazuje na kon- dzie³o wyj¹tkowe i podj¹æ kompletne dzia³ania, tynuacjê przez Meinerta najlepszych tradycji barokowo-klasycznych. zmierzaj¹ce do pe³nej ich konserwacji. Przywrócenie Zastosowane rozwi¹zania konstrukcyjne równie¿ ukazuj¹ wielki oryginalnego stanu technicznego i muzycznego tak kunszt organmistrza, jego doœwiadczenie i pomys³owoœæ. Wobec cennemu instrumentowi pozwoli na o¿ywienie ¿ycia ma³ej iloœci zachowanych oryginalnych instrumentów z prze³omu muzycznego Ziemi Lubuskiej."

dr hab. Jerzy Markiewicz UZ, Jaros³aw Skorulski - historyk, Wojciech Jachi-mowicz - red. nacz. Merkuriusza Regionalnego,

Odbudowa organów

W Zatoniu (ko³o Zielonej Góry) powsta³ spo³eczny Komitet Renowacji Zabytkowych Organów. Akt za³o¿ycielski podpisano w biurze senatora dra Stefana Iwana w Zielonej Górze 18 marca 2013 r.

U³amek do celu Tym samym wzrasta w nim poczucie krzywdy i niespra- s¹dziæ, i¿ zmiany te spotkaj¹ siê z powszechnym

wiedliwoœci tego œwiata. Tote¿ kiedy nastêpuje d³ugo wyczekiwany aplauzem i radoœci¹. Nic bardziej mylnego. Bowiem z po-dzieñ rozdania prac klasowych, a na szkolnej ³awce l¹duje pokreœlona zoru zwyczajna data, 17 marca 2013r. okaza³a siê na czerwono kartka, nie tak ³atwo pogodziæ siê z ocen¹. Jeszcze ciê¿ej niezwykle kontrowersyjn¹ i nietrafn¹. I choæ ustawa staje siê gdy wybitna jednostka dostrzega stopieñ siedz¹cego tu¿ obok mia³a wejœæ w ¿ycie dopiero 1 wrzeœnia to obejmowa³a kolegi i dowiaduje siê, ¿e do upragnionej oceny brakowa³o jedynie ona kobiety, które urodzi³y swoje dzieci tylko i wy³¹cznie drobnego u³amka. Niestety nauczyciel niemal b³agany przez ucznia po 17 marca. Wobec tego kobiety w 9 miesi¹cu ci¹¿y pozostaje nieuleg³y. I na nic proœby, a nawet groŸby - "on ma te swoje rozpoczê³y szalony wyœcig. Tym razem zasada nie zasady". Pozostaje tylko tupn¹æ nog¹ i "strzeliæ focha". brzmia³a jednak "kto pierwszy, ten lepszy", a raczej "kto

Jednak bêd¹c ju¿ starszym, w doros³ym ¿yciu mo¿na zdzia³aæ po pó³nocy". Kobiety, które trafi³y na porodówkê nieco wiêcej. I choæ z postawionymi wy¿ej personami wielkich szans w weekend, za wszelk¹ cenê stara³y siê odroczyæ nie mamy, mo¿na trochê powalczyæ. A metod nie brakuje - skargi, wyznaczony czas do poniedzia³ku. Nie wszystkim siê to posi³kowanie siê s¹dem, wyst¹pienie w telewizji to tylko jedne z nich. uda³o. Natura bywa silniejsza, nie obchodz¹ jej urlopy Na to chêtnie decyduj¹ siê ludzie, którzy na swoj¹ krzywdê macierzyñskie, terminy czy pieni¹dze. Jednak nie przymykaæ oka nie maj¹ zamiaru i pragn¹ zmierzyæ siê z bezkarnie wszystkie œwie¿o upieczone mamy z ³atwoœci¹ dzia³aj¹cym "potworem". W tym przypadku to w³aœnie pañstwo i jego przetrawi³y tê wiadomoœæ. Niektóre z tych, którym siê niegodziwoœci sta³y siê prowodyrem ca³ej afery. "nie uda³o", nie zamierza³y sytuacji przemilczeæ. Wobec

Nie tak dawno temu w sejmie zawrza³o. Co prawda, nie po raz tego oszukane i rozgoryczone kobiety ruszy³y do boju. pierwszy, bo afer politycznych w Polsce nie brakuje od dawna, jednak Nie cofaj¹c siê przed podpisywaniem petycji czy tym razem posunê³a siê ona o krok dalej. Kiedy Ministerstwo Pracy organizacj¹ protestów z niemowlêciem w wózku.*zadecydowa³o o przed³u¿eniu urlopu macierzyñskiego kobiet oraz wprowadzeniu zmian dotycz¹cych posiadania dzieci, mo¿na by (dokoñczenie na stronie 8)

Bêd¹c nastolatkiem, ku zgrozie rodziców i otoczenia, czêsto przechodzi siê przez okres buntu. Wówczas taki osobnik, choæ otaczany grupk¹ przyjació³, czuje siê niedoceniany i nie-zrozumiany przez spo³eczeñstwo niedostrzegaj¹ce jego potencja³u. Bo przecie¿ ka¿demu powinno byæ wiadome, i¿ jest to jednostka wybitna, jedyna i niepowtarzalna.

RM

Mat

Agnieszka Hanisz

STRONA 5


I tu siê zaczyna nieograniczona fan-tazja twórczoœci tej administracji. A jeœli urzêdnik coœ mo¿e, a nie musi to staje siê w swoim mniemaniu najwa¿-niejsz¹ osob¹ i wyroczni¹ traktuj¹c¹ z góry wszystko, co podejdzie mu pod rêkê. Takie w³aœnie mo¿liwoœci s¹ wykorzystywane przez agencjê.Stare sady do wycinki

Zachowanie drzew (sadu jab³onio-wego o walorach kulturowego zasobu genetycznego - pomnikowe okazy) jest nie na rêkê agencji, bo to wymaga ju¿ pewnego wysi³ku administracyjnego.

Rejestru otrzymanych upominków nie prowadzimyNajlepiej jest jeœli jest go³e pole, bez miedz i zaroœli œród-Redakcja zapyta³a siê ARiMR w Zielonej Górze, (w ramach polnych. Mile widziana jest monokultura upraw po sam

dostêpu do informacji publicznej) czy prowadzony jest rejestr horyzont. £awo siê mierzy, ³atwo kontroluje ze zdjêæ sateli-otrzymywanych upominków przez kierownika wydzia³u tarnych nie ruszaj¹c siê z biura.kontroli. OdpowiedŸ (po doœæ d³ugim oczekiwaniu) by³a po Nasi musz¹ zarobiæprostu powalaj¹ca. Brzmia³a; nie poprowadzimy rejestrów ¯eby otrzymaæ dop³atê do utrzymania starego sadu, z któ-otrzymywanych upominków. To oznacza, ¿e przyjmujemy, ale rego dochód raczej jest w¹tpliwy, nie wystarczy z³o¿enie nie rejestrujemy.wniosku. Trzeba zleciæ wykonanie stosownego opracowania

Warto przypomnieæ, ¿e wiele powa¿nych organów przez uprawnionego, wskazanego przez pracownika agencji administracji centralnej wykazuje otrzymane prezenty przez cz³owieka z uprawnionej listy. To nie jest za darmo. Kosztuje to pracowników i kierownictwa na swoich stronach Interne-przesz³o 250 z³. Wszyscy musz¹ przecie¿ zarobiæ. A i sam druk towych lub w Biuletynach Informacji Publicznej, które s¹ wniosku wype³niony przez rolnika jest Ÿle postrzegany. powszechnie dostêpne.Najlepiej kiedy zleci siê to wiadomej osobie, oczywiœcie nie za

darmo (minimum 50 z³). A i to nie daje gwarancji otrzymania Przekraczanie ustawowych terminów za³atwienia spraw i tak lichej dop³aty. D¹sy pracowników przyjmuj¹cych zaczy-

przez ARiMR jest nagminn¹ rzecz¹. Monity w tych sprawach naj¹ siê przy weryfikacji dokumentów. Coœ opowiadaj¹ o kon-pozostaj¹ bez echa. Agencja wie lepiej, a mo¿e nawet najlepiej, troli, dwuznacznie wspominaj¹ o mo¿liwoœci ¿¹dania przez czy i kiedy trzeba odpowiadaæ.agencjê zwrotu ca³ej dotacji jeœli ich kontrola "coœ wyka¿e".

Korespondencja e-mailowa jest utrudniana. Istnieje w cen-Ciekawe co mo¿e agencja powiedzieæ o fakcie, ¿e to rolnik trali agencji ARiMR jeden adres mailowy, którego odnalezienie utrzymywa³ piêkny sad jab³oniowy, który jest w dobrym stanie na stronie www jest skomplikowane. W myœl agencyjnej i to bez bzdurnych opracowañ i wniosków.filozofii papier jest lepszy, bo i tak agencja jest zapalonym Nie chcesz pieniêdzy? I tak kontrolê przeprowadzimyzwolennikiem wycinania wszystkiego, co jest wy¿sze od zbo¿a.Pewien umêczony rolnik zrezygnowa³ z tej w¹tpliwej dota-

cji sk³adaj¹c pisemne oœwiadczenie, lecz maszyna biurokratyczna ARiMR nie mog³a przeboleæ, ¿e nie ma ju¿ wp³ywu na osaczonego cz³owieka i zdecydowa³a o przepro-wadzeniu represyjnej kontroli. Na nic zda³y siê zdecydowane oœwiadczenia na natarczywe telefony kontrolerów, ¿e nie chce mieæ z tym ju¿ nic wspólnego. I tak nagabywano rolnika o przeprowadzeniu bezprzedmiotowej kontroli. Jednak najcie-kawsza by³a rozmowa, w której do telefonu wykrzykiwa³ pracownik podaj¹cy siê za kierownika i twierdzi³, ¿e "przyœle pismo". Wrzaski w s³uchawce przerwa³ s³uchaj¹cy dopiero, gdy wy³¹czy³ telefon. Metoda interesuj¹ca, tyle tylko, ¿e nie z tej epoki. Œwiadczy to o tym z kim mamy doczynienia, z jakim poziomem intelektualnym obcujemy w tej agencji.

Krajobraz bez drzew jest to niebezpieczna wizja lansowana przez Agencjê Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, szczególnie w ko¿uchowskim oddziale popieranym solennie przez zwierzchników w Zielonej Górze. Dop³aty obszarowe p³acone s¹ doœæ rzetelnie, bo jest przymus p³yn¹cy z Brukseli. Jednak ju¿ pozosta³e dop³aty rolnoœro-dowiskowe mog¹ byæ wyp³aco-ne tylko za zgod¹ urzêdników ARiMR.

Buraczano-zbo¿owa agencja

Prawie stuletni sad jab oniowy z odmianami odpornymi na szkodniki i przemrzanie zostaje przeznaczony do wycinki, aby teren przekszta ci w ziemi orn dla otrzymania dop at z Agencji

³³ æ ê ¹ ³

Honorowy obywatelPrzewodnicz¹cemu Rady Naukowej Merkuriusza Regionalne-go dr Mieczys³awowi Wojeckiemu uchwa³¹ Rady Miejskiej w Lubsku przyznano zaszczytny tytu³ Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Lubsko. Uroczystoœæ nadania odby³a siê 25 ma-ja br. Redakcja MR sk³ada gratulacje z okazji otrzymania tego znacz¹cego uhonorowania.

Red.

Wojciech Jachimowicz

cenzura

STRONA 6


Tworz¹ j¹ Weronika Kokociñska graj¹ca na bia³ym koŸle weselnym, And¿elika Drozda - klarnet ES oraz najm³odsza Marta Kokociñska - skrzypce (zdjêcie obok). Jest to jedyny w Polsce ¿eñski zespó³ koŸlarski.

Grupa, w obecnym sk³adzie, istnieje od niespe³na dwóch lat, choæ Weronika i And¿elika maj¹ blisko dziesiêcioletnie doœwiadczenie muzyczne. Dziewczyny pochodz¹ z rodzin o tradycjach muzycznych. Dwie starsze uczy³y siê w Szkole Muzycznej w Zb¹szyniu. Ich pierwszym nauczycielem by³ mistrz Henryk Skotarczyk - to u niego zaczyna³y naukê od gry na sierszeñkach (æwiczebny instrument, s³u¿¹cy do zapra-wiania siê w sztuce koŸlarskiej). Nastêpnie kontynuowa³y edukacjê muzyczn¹ u s³ynnego, nie¿yj¹cego ju¿ Leonarda Œliwy. To on zaprezentowa³ im nowe utwory, opowiada³ historie o swoich graj¹cych przodkach, uczy³ przyœpiewek Ich dzia³alnoœæ nie ogranicza siê tylko do wystêpów na ludowych, a przede wszystkim ukaza³ ró¿norodnoœæ muzyki zorganizowanych konkursach. Uczestnicz¹ w festynach, akcjach ludowej. charytatywnych, wystêpuj¹ w koœcio³ach, na weselach i innych

Kapela jest zespo³em samodzielnym, wspó³pracuj¹cym prywatnych spotkaniach. W okresie œwi¹t Bo¿ego Narodzenia z Gminnym Oœrodkiem Kultury w Babimoœcie. Aby zdobyæ kolêduj¹ - wtedy swoje stroje zamieniaj¹ na baranie ko¿uchy. doœwiadczenie uczestniczy w wielu warsztatach muzycznych, Pytane o to, dlaczego graj¹ muzykê ludow¹ odpowiadaj¹, ¿e gdzie wymienia siê utworami i uczy od starszych muzyków. sprawia im ogromn¹ przyjemnoœæ, gdy wzbudzaj¹ zaintere-

Mimo krótkiego okresu dzia³alnoœci zespó³ zdoby³ ju¿ sowanie swoimi wystêpami i wywo³uj¹ pozytywne reakcje u pub-sporo nagród min. I miejsce w kategorii kapel na Biesiadzie licznoœci. Zreszt¹ tradycje gry na koŸle weselnym próbuj¹ KoŸlarskiej w Zb¹szyniu w 2012 roku, wyró¿nienie na przekazaæ dalej. Bratanek And¿eliki ju¿ uczy siê graæ na Festiwalu Kapel i Œpiewaków Ludowych w Kazimierzu sierszeñkach. Dolnym w 2012 roku czy II miejsce w Turnieju Dudziarzy Wielkopolskich w Koœcianie w 2011 roku.

Iwona JankowiakSulechów

¯eñska KapelaKoŸlarska

Region Koz³a to stowarzyszenie siedmiu gmin w wo-jewództwie lubuskim i wielkopolskim. Nazwa pochodzi od ludowego instrumentu - koz³a weselnego - symbolu Regionu. Na tym terenie dzia³a wiele zespo³ów, które kultywuj¹ tradycjê gry na tym instrumencie. Jednym z nich jest ̄ eñska Kapela KoŸlarska.

Najpierw referat "Dwór w Szybie - zabytek w literaturze i œwiadomoœci spo³ecznoœci lokalnej Œrodkowego Nadodrza" przyjêto bez zastrze¿eñ do wyg³oszenia na konferencji zatytu³owanej "Literatura lubuska w per-spektywie poetyki przestrzeni i antropologii", póŸniej zaproponowano publikacjê pokonferencyjn¹ zbieraj¹c na to pieni¹dze od referentów, warunkuj¹c jednoczeœnie uczestnictwo w konferencji dokonaniem przelewu.

Wspó³czesna cenzura na UZPo wyg³oszeniu referatu (w Sali Dêbowej Wojewódzkiej i Miej- dzia³aniach czytelnika i szeroko rozumianego odbiorcê.

skiej Biblioteki Publicznej w Zielonej Górze) ubogaconego Organizatorzy postarali siê o to, ¿eby redaktorami zosta³a prezentacj¹ multimedialn¹, autor przekaza³ tekst do organizatorów. prowadz¹ca tê konferencjê i dwie jej doktorantki, które to wszystko Jednak w pewnym momencie pojawi³ siê "recenzent" z Wroc³awia, wpisz¹ sobie do tak zwanego dorobku. Dziwne jest równie¿ to, ¿e który zacz¹³ ¿¹daæ wprowadzenia zmian w tekœcie, ingerowaæ tak skromna publikacja wymaga³a a¿ trzech redaktorów. W roz-w treœæ referatu i uzale¿niaæ jego dopuszczenie do druku wyko- mowie z doktorantkami nie mo¿na by³o siê dopytaæ o ich wizje prac naniem jego poleceñ na poziomie lichej pracy semestralnej. doktorskich. W odpowiedzi us³ysza³em jedynie, ¿e pisz¹ swoje Ingerencja w tekst skupia³a siê g³ównie na wizji w³asnej prace, "bo to lubi¹". Natomiast zapytane o komercjalizacje ich prac poprawnoœci i uwypukleniu jedynie s³usznych obecnie stwierdzeñ. nie potrafi³y zupe³nie po³apaæ siê, czego dotyczy to pytanie.Zdaje siê, ¿e celowym by³oby w takim przypadku zastosowanie Ciekawego smaku dodaje tej sprawie fakt zaproszenia autora metody "kopiuj – wklej" z ustalonych za poprawne przez "recen- wyrzuconego z publikacji referatu na promocjê ksi¹¿ki do WiMBP zenta" z Wroc³awia i prowadz¹c¹ konferencjê profesorkê UZ ich w Zielonej Górze (23 maja 2013 r.). Zamys³ iœcie szatañski, ¿eby w³asnych publikacji. Mo¿na te¿ wnioskowaæ, ¿e wyrugowanie upokorzyæ w ten sposób autora, pobraæ od niego pieni¹dze na oryginalnego autorskiego tekstu spowodowane by³o niemo¿noœci¹ publikacjê, a na pytanie w tej sprawie publicznie zaatakowany wp³ywu na jego treœæ, a szczególnie na jego nowatorskie wnioski zosta³ przez agresywnego prowadz¹cego spotkanie kierownika zapewne obce recenzentowi rekrutowanemu spoza UZ. Wygl¹da na zielonogórskiej sali wystawowej, który nie móg³ zrozumieæ to, ¿e œrodowisko filologów z UZ nie mog³o wygenerowaæ z siebie zadawanych pytañ i atakowa³ wyœwiechtanymi formu³kami na recenzenta, na sk¹din¹d doœæ skromn¹ konferencjê. Autor poziomie politycznej k³ótni.wyrzuconego referatu nie nale¿y do grona osób uprawiaj¹cych Redakcja dowiedzia³a siê, ¿e konferencja zosta³a równie¿ miêdzyuczelnian¹ turystykê konferencyjno-filologiczn¹, której dofinansowana przez Miasto Zielona Góra, za umieszczenie uczestnicy zajmuj¹ siê gromadzeniem publikacji do dorobku swojego "loga" na zaproszeniach konferencji w kwocie kilku zapominaj¹c o komercjalizacji badañ i pomijaj¹c w swoich tysiêcy z³otych. Bka

Pierwsza w historii polskiego koŸlarstwa kapela ¿eñska

STRONA 7


Wernisa¿ wystawy uœwietni³ wystêp chóru "Cantus Firmus" muzyczne oraz przedmioty zwi¹zane z muzyk¹ u¿ywane w XIX (na zdjêciu powy¿ej) i wyk³ad z prezentacj¹ multimedialn¹ wieku. zatytu³owan¹ "Dawne ¿ycie muzyczne na Dolnym Œl¹sku", Zainteresowanie ekspozycj¹ w drezdeneckim muzeum któr¹ wyg³osi³ W. Jachimowicz. spowodowa³o, ¿e ca³oœæ zostanie przeniesiona do kolejnych

Wystawa zosta³a ciekawie zaaran¿owana przez pracow- placówek muzealnych w województwie lubuskim i dolno-ników Muzeum, którzy wyeksponowali zabytkowe instru- œl¹skim.menty muzyczne, starodruki, rêkopisy i wydawnictwa

Po raz dziewiêtnasty wystawiano zbiory z Dworu w Szybie i autors-k¹ fotografiê dokumentaln¹ Woj-ciecha Jachimowicza na indywi-dualnej wystawie. Tym razem by³o to Muzeum Puszczy Draw-skiej i Noteckiej w Drezdenku.

Dawne ¿ycie muzyczne

Dolnego Œl¹ska

Red.

Mo¿na i trzeba siê dowiadywaæ o informacje publiczne dotycz¹ce ¿ycia spo³ecznego, szcze-gólnie zaœ dotycz¹ce publicznych pieniêdzy wydawanych przez wszelkich urzêdników, organi-zacje korzystaj¹ce z takich œrodków oraz zak³ady bud¿etowe.

Informacja publicznaWnioskowaæ mo¿na o informacjê publiczn¹ w sposób

bardzo odformalizowany np. ustnie, czy te¿ zwyk³ym mailem. W zasadzie nie trzeba siê ujawniaæ, czyli podawaæ informacji o sobie. Czasem urzêdy t³umacz¹, ¿e trzeba sk³adaæ wniosek na wytworzonych przez te urzêdy formularzach. Najczêœciej takie formularze zawieraj¹ nadmiar pytañ o dane osobowe osoby zainteresowanej dostêpem do informacji publicznej. Nie ma obowi¹zku podawania ¿adnego peselu, ¿adnego adresu zamieszkania, ¿adnego numeru telefonu, równie¿ nie mo¿e byæ wymagana klauzula o przetwarzaniu danych osobowych. Zastrze¿enie budzi równie¿ zgoda na pobieranie op³at w dostêpie do informacji publicznej. Ka¿dorazowe na³o¿enia takiej op³aty powinno byæ obliczone indywidualnie do wniosku i nie s¹ z góry znane koszty, dlatego przed udostêpnieniem urz¹d czy organizacja ma obowi¹zek powiadomiæ o ewentualnych kosztach. A przede wszystkim mo¿e to wprowadzaæ w b³¹d - dostêp do informacji publicznej co do zasady jest bezp³atny. Koszty mog¹ wynikaæ z koniecznoœci np. kserowania czy kosztu p³yty CD.

Odmówienie dostêpu do informacji publicznej jest przestêpstwem i zagro¿one stosown¹ kar¹ wiêzienia. Tak wiêc obywatele zyskali potê¿ne narzêdzie w kontrolowaniu ¿ycia publicznego, tylko trzeba z tego odpowiednio korzystaæ.

¯¹daj¹c informacji publicznej mo¿na te¿ ¿¹daæ wskazania œcie¿ki dostêpu do tej informacji a nie ogólnej odpowiedzi, ¿e to znajduje siê w Biuletynie Informacji Publicznej danego urzêdu. W takim wypadku ma byæ podany konkretny adres w Internecie.

VI Polsko-Niemieckie Dni Mediów

Ambasador RFN Rüdiger Freiherr von Fritsch z redaktorem technicznym naszej gazety Barbar Jachimowicz

podczas Dni Mediów.¹

Przedstawiciele Redakcji Merkuriusza Regionalnego zosta³i zaproszeni na VI Polsko-Niemieckie Dni Mediów, które tym razem odbywa³y siê we Wroc³awiu w dniach 6-8 czerwca br. Dni Mediów rozpoczêto konferencj¹ zorganizowan¹ w hotelu Mecure, poœwiêcon¹ zmianom w mediach i polityce, w relacjach polsko-niemieckich i w Unii Europejskiej. Dyskutowano jaki wp³yw na spo³eczeñstwo obu krajów ma nowy model pracy dziennikarskiej oraz jakie znaczenie ma europeizacja i stan infrastruktury transgranicznej.

BiL

Red.

Stowarzyszenie Chór Kameralny CANTUS FIRMUS to pe³na nazwa formacji prowadzonej przez El¿bietê Turostowsk¹

Dwór w Szybie

Wydawca: Wojciech JachimowiczAdres redakcji: Dwór w Szybie, 67-124 Nowe Miasteczkoe-mail: [email protected] tel.: 603930962Redaguje: Wojciech Jachimowicz - red. naczelny, zespó³Fotografie pochodz¹ z archiwum RedakcjiPrzewodnicz¹cy Rady Naukowej MR: dr Mieczys³aw WojeckiNr rej. 333, Ns. Rej. Pr. 18/07Merkuriusz dostêpny na stronie: www.jachimowicz2006.jimdo.comZa nades³ane materia³y redakcja nie przewiduje honorariów.

STRONA 8


Jednym z elementów budowy dzwo-nów s¹ korony. Ich funkcja zasadniczo ogranicza siê do zawieszenia dzwo-nów, które za pomoc¹ koron moco-wane s¹ do drewnianego jarzma.

Korony dzwonów

Jeœli jarzmo jest metalowe musi byæ wówczas zastosowana drewniana podk³adka, która ma znaczenia dla walorów akustycznych.

W XVIII wieku korony zaczêto niekiedy zastêpowaæ trzpieniami mocuj¹cymi - takie dzwony odlewali na przyk³ad bracia Fischer, którzy swój warsztat mieli w Chojnie oraz

element. Pocz¹tkowo by³y to najczêœciej proste ¿³obki lub w Sulechowie. Z punktu widzenia budowy dzwonu trakto-ornament nazywany sznurowym. Jednak z czasem pojawi³y siê wanego jako instrument muzyczny, korona lub trzpieñ nie ró¿nego rodzaju interesuj¹ce motywy antropo- i zoomorficzne odgrywa bezpoœrednio ¿adnej roli, dlatego te¿ pomiaru dzwonu w postaci masek naœladuj¹cych architektoniczne maszkarony. zawsze dokonuje siê przy uwzglêdnieniu œrednicy dolnej oraz Te fantastyczne, niekiedy charakteryzuj¹ce siê du¿ym wysokoœci bez korony. Inny pomiar uniemo¿liwia dokonania artyzmem motywy, zaliczaj¹ siê do najbardziej interesuj¹cych w³aœciwej oceny proporcji ¿ebra dzwonowego i tym samym elementów zdobi¹cych.wartoœci muzycznych dzwonów.

Korony s¹ jednak interesuj¹ce jeszcze z jednego wzglêdu. Ju¿ w okresie œredniowiecznym ludwisarze przyozdabiali ten

Przyk³ad dekoracji korony dzwonu - Gardzko, powiat strzelecko-drezdenecki

Marceli TureczekZielona Góra

lata d¹¿yliœmy w³aœnie do tego, nagle okazuje siê, ¿e dziecko ma U³amek do celu - dokoñczenie ze strony 4do rodzica ¿al o te wszystkie lata, które rzekomo poœwiêci³ jemu. Wobec tego czy nie lepiej zamiast powiêkszaæ swoj¹

Tylko czy to ma sens?, zastanawiam siê. Oczywiœcie walka z³oœæ, rozgoryczenie, poczucie niesprawiedliwoœci, które o swoje prawa nie jest bez znaczenia, a ludzie powinni byæ ich szybko udzielaj¹ siê dziecku, poœwiêciæ mu wiêcej czasu i mi-œwiadomi. Jednak warto siê zastanowiæ czy ta walka nie odbywa ³oœci? Œwiata nie zawojujemy w pojedynkê ze swoj¹ siê naszym kosztem? I choæ wiele razy prowokatorem jest rz¹d, nienawiœci¹ do niego, lepiej wiêc dobrze wykorzystaæ dany nam to jednak my ludzie dolewamy oliwy do ognia. A w tej sytuacji czas. koszty ponosz¹ nie tylko poszkodowane kobiety, ale równie¿ I czy naprawdê tak wielk¹ rolê odgrywa to czy do celu ich dzieci, mówi¹c tu nie tylko o czasie spêdzonym z rodzicami. brakuje nam dziesiêæ, cztery czy pó³ stopnia? Skoro i tak nie I oczywiœcie, lepszym jest by dzieci by³y wychowywane d³u¿ej uda³o nam siê go osi¹gn¹æ? Zawsze musi byæ ten pierwszy i ten przez rodzica, ale skupiaj¹c siê zbytnio na jednym problemie ostatni. I to jest prawda, z któr¹ nale¿y siê po prostu pogodziæ. czêsto tracimy ogóln¹ perspektywê. Czasami maj¹c na uwadze dobro bliskich wpadamy w pêtlê. Bo czy kiedy przyk³adowo Agnieszka Haniszstaraj¹c siê zapewniæ byt w³asnym dzieciom i zapracowuj¹c siê Nowa Sólna œmieræ w taki sposób, ¿e cz³owiek nie ma nawet odrobiny * Projekt ustawy pod naciskiem spo³ecznym zosta³ zmieniony na czasu do spêdzenia z pociech¹, daje mu szczêœcie? I choæ przez korzyœæ m³odych matek (przypis redakcji)

Bubel muzealnyDba³oœæ o zabytki jest wpisana w statutow¹ dzia³alnoœæ ka¿dego z muzeów. Trudno w tej sytuacji zrozumieæ zupe³ny brak wyczucia w podejœciu do harmonii w archi-tekturze siedziby nowosolskiego muzeum. Na zdjêciu obok widaæ wstawione plastikowe okna w triforium frontonu na pierwszym piêtrze budynku. Mo¿na sobie tylko wyobraziæ jaka by³aby awantura i konsekwencje finansowe dla w³aœciciela innej ni¿ muzeum zabytkowej kamienicy w mieœcie, gdyby w ³ukowaty otwór okienny wstawi³ prostok¹tny "plastik". Jednak w tym przypadku jakoœ nikt nie chce zareagowaæ.

Fot. ceui

WaX

Mr25

Documents