Top Banner
polski .com goniec THE POLISH TIMES Kawalek polskiej historii leży dokladnie między Folkstone a Dover. Żeby po niego sięgnąć, pletwonurkowie musieli zejść 30 metrów pod wodę. SS „Kielce” czekal na nich ponad pól wieku. Kielce leżą koło Dover str. 6-8 20 nr 32 (338) 13 sierpnia 2010 / ISSN 1741-11746 22 46 K jak Kucharz, G jak Geniusz Ramsay klnie jak szewc,  ale w kuchni jest mistrzem Krowa w sosie klonowym Afera z mięsem klonów  w roli głównej Goniec znowu na fali Większy, lepszy „Goniec”  już w Waszych rękach!
68

goniec-338

Mar 30, 2016

Download

Documents

Goniec Polski

http://goniec.com/goniec-media/upload_old/Archive/goniec-338.pdf
Welcome message from author
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
Page 1: /goniec-338

polski.comgoniecT H E P O L I S H T I M E S

Kawałek polskiej historii leży dokładnie między Folkstone a Dover. Żeby po niego sięgnąć, płetwonurkowie musieli zejść 30 metrów pod wodę. SS „Kielce” czekał na nich ponad pół wieku.

KielceleżąkołoDoverstr. 6-8

20

nr 3

2 (3

38) 1

3 sie

rpni

a 201

0 / I

SSN

1741

-117

46

22 46 K jak Kucharz, G jak GeniuszRamsay klnie jak szewc, ale w kuchni jest mistrzem

Krowa w sosie klonowymAfera z mięsem klonów w roli głównej

Goniec znowu na faliWiększy,  lepszy „Goniec” już w Waszych rękach!

sekcja1_68_338__.indd 1 2010-08-10 19:41:57

Page 2: /goniec-338

Minimum monthly top up £15. Pay & Go on O2 customers only. Extra calls to international mobiles and landlines only. Excludes calls to Tunisia, Republic of Congo, Democratic Republic of Congo, Solomon Islands, Sao Tome and Principe, Sudan, Norfolk Island, Cuba, Papua New Guinea, Vanuatu, Somalia, East Timor and Syria, which are charged at the International Caller Bolt On rates, also excludes calls made by or to satellite phones (i.e. Thuraya). Video, premium rate numbers, Inmarasat and mobile Internet calls are excluded. Extra minutes do not rollover to the next month. Subject to network coverage. Terms apply. See o2.co.uk

sekcja1_68_338__.indd 2 2010-08-10 19:42:00

Page 3: /goniec-338

Minimum monthly top up £15. Pay & Go on O2 customers only. Extra calls to international mobiles and landlines only. Excludes calls to Tunisia, Republic of Congo, Democratic Republic of Congo, Solomon Islands, Sao Tome and Principe, Sudan, Norfolk Island, Cuba, Papua New Guinea, Vanuatu, Somalia, East Timor and Syria, which are charged at the International Caller Bolt On rates, also excludes calls made by or to satellite phones (i.e. Thuraya). Video, premium rate numbers, Inmarasat and mobile Internet calls are excluded. Extra minutes do not rollover to the next month. Subject to network coverage. Terms apply. See o2.co.uk

sekcja1_68_338__.indd 2 2010-08-10 19:42:00

* Średnia kwota wypłacanych odszkodowań klientów Triple A Claims wynosi £1500-£5000

www.WYPADKIUK.com [email protected]

OBSŁUGA W JĘZYKU POLSKIM

075 40 30 20 10 LUB 01582 45 45 43WYSTARCZY ZADZWONIC

TRIPLE A CLAIMS LTD IS REGULATED BY THE MINISTRY OF JUSTICE IN RESPECT OF REGULATED CLAIMS MANAGEMENT ACTIVITIES

* Średnia kwota wypłacanych odszkodowań klientów Triple A Claims wynosi £1500-£5000

Oferujemy:

Miałeś wypadek w ciągu ostatnich 3 lat?

MOZESZ ODZYSKAC NAWET £5000*

Minimum monthly top up £15. Pay & Go on O2 customers only. Extra calls to international mobiles and landlines only. Excludes calls to Tunisia, Republic of Congo, Democratic Republic of Congo, Solomon Islands, Sao Tome and Principe, Sudan, Norfolk Island, Cuba, Papua New Guinea, Vanuatu, Somalia, East Timor and Syria, which are charged at the International Caller Bolt On rates, also excludes calls made by or to satellite phones (i.e. Thuraya). Video, premium rate numbers, Inmarasat and mobile Internet calls are

sekcja1_68_338__.indd 3 2010-08-10 19:42:01

Page 4: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

goniec polski.com

T H E P O L I S H T I M E S

w numerze |4

Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TA Dyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska

Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, e-mail: [email protected] (Editorial): tel. 020 7193 3347, fax 020 7099 6815, e-mail: [email protected],

Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek. Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde, M. Dzienniak

Korekta: Maja WasilewskaZdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team • Krzysztof Gretkus

Skład i Grafika: Agata Olewińska, e-mail: [email protected], Tomasz Walęciuk e-mail: [email protected] Redakcja portalu Goniec.com: Krzysztof Frais, e-mail: [email protected]

Marketing i Reklama (Advertising): tel. 020 7193 2646, e-mail: [email protected], Sylwia Bohatyrewicz, tel. 075 3573 7539, e-mail: [email protected], Bożena Szul, tel. 075 3573 2129, e-mail: [email protected],

Łukasz Zawisza, tel. 075 3572 1762, e-mail: [email protected], Marta Baczewska, tel. 079 5846 26 28, e-mail: [email protected]

Obsługa ogłoszeń drobnych i prenumeraty (Classified ads and subscription): Katarzyna Piesowicz, tel. 020 7193 2615, 075 3573 2506, e-mail: [email protected] źródło: Goniec Polski, goniec.com, londynek.net

Administracja i finanse: tel. 020 7193 2615, e-mail: [email protected]: [email protected], tel. 020 7193 3347

Wydawca (Publisher): 1MM Media LimitedTytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 1741-11746

Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

6 temat tygodnia |  Kielce leżą koło Dover

10 wiadomości |  Z Polski

12 wiadomości |  Ze świata

14 wiadomości |  Z Wielkiej Brytanii

16 Polak na Wyspach

18 felieton |  Hodowla narcyzów

20 wydarzenia |  „Goniec” znowu na fali

22 kontrowersje |  Krowa w sosie klonowym 

24 polityka |  Dożywocie tylko w więzieniu?

25 fotoreportaż |  Polo na plaży

PRACA

28 prawo |  Wielki Brat patrzy nam na ręce

29 rekrutacja |  Specjaliści nie muszą bać się bezrobocia

30 bezpieczeństwo |  BHP w małej firmie

31 edukacja |  Student na kredyt

32 kariera |  Biznes gładki jak lustro

PIENIĄDZE

35 podatki |  Nie taki VAT straszny

36 zakupy |  Konsument w dżungli gigantów

37 finanse |  Kup mieszkanie przez telefon

PODRÓŻE

38 turystyka |  Kornwalia, kraina Wichrowych Wzgórz

40 turystyka |  Ambasadorzy Turystyki Polskiej

42 motoryzacja |  Jeszcze więcej Audi w Audi A7

44 sport |  Z kraju i ze świata

DOM

46 kuchnia |  K jak Kucharz, G jak Geniusz

48 kuchnia |  Gotuj pod chmurką. Byle z głową

49 przepisy |  Chłodnik, czyli zupa na zimno

50 zdrowie |  Stopy niosą nas przez życie

51 uroda |  Zęby jak z obrazka

ROZRYWKA

52 przeżyj to sam

54 film dla każdego

55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki

60 ogłoszenia drobne

Setka  polskich  płetwonurków  zrzeszo-nych w jednym klubie poza granicami kraju przemawia do wyobraźni. Najwi-

doczniej  Polacy  z  Londynu  mają  sentyment do nurkowania zapisany w genach i dlatego lgną do siebie jak śledzie w ławicy. Wymow-ne  jest  również  to,  czym  się  zajmują.  Poza szukaniem  wyzwania  i  zewem  adrenaliny jest w ich wyprawach potężna dawka patrio-tyzmu,  o  czym  sami  z  ochotą  wspominają. Zgłębianie  historii  w  ich  wydaniu  staje  się czynnością dosłowną. 

Reporterzy  „Gońca  Polskiego”  wzięli  udział w wyprawie na zatopiony tuż po wojnie u bry-tyjskiego wybrzeża parowiec SS „Kielce”. Pomija-jąc całą otoczkę przygody  (której pominąć  tak czy inaczej się nie da), było w niej coś właściwe-go jedynie dla ludzi urodzonych między Bugiem a Odrą. Statek ten nie jest żadnym „grobowcem”, bo  nikt  podczas  dramatycznych  wydarzeń w marcu 1946 roku nie zginął, jednak spoczął na dnie z pewną tajemnicą. Od momentu eksplozji podczas wydobywania wraku nikt nie podjął się jej  odkrycia.  Potrzeba  było  nowego  pokolenia polskich emigrantów, żeby to zrobić.

Może zabrzmi to przyziemnie, ale żeby ów kawałek polskiej historii w postaci zardzewiałe-go kadłuba i skrywanego w nim wybuchowe-go  ładunku ujrzał światło dzienne, konieczne było spełnienie dwóch warunków: szaleństwa i  pieniędzy.  Każde  młode  pokolenie  ma  sza-leństwo w naturze. Gorzej z pieniędzmi. Przy-jazd do UK jest dla wielu szansą na ich zdoby-cie, a płetwonurkowie eksplorujący SS „Kielce” udowadniają  tylko,  że  nie  wszystkim  chodzi o konsumpcję. Pasja jest od niej silniejsza.

Adam Skorupiński

Pasja ławicy

temat tygodnia6

Ciekawe kawałki polskiej historii znajdują się bliżej brytyjskiej granicy niż się może wydawać. Żeby wydobyć je na światło dzienne, trzeba jednak włożyć piankowy kombinezon, maskę i wielką butlę z tlenem na plecy. W organizmie przyda się jeszcze spora dawka patriotyzmu. Można ruszać. Na SS „Kielce”.

KielceleżąkołoDover

fot. P

iotr

Apol

inar

ski

sekcja1_68_338__.indd 4 2010-08-10 19:42:05

Page 5: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

goniec polski.com

T H E P O L I S H T I M E S

w numerze |4

Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TA Dyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska

Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, e-mail: [email protected] (Editorial): tel. 020 7193 3347, fax 020 7099 6815, e-mail: [email protected],

Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek. Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde, M. Dzienniak

Korekta: Maja WasilewskaZdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team • Krzysztof Gretkus

Skład i Grafika: Agata Olewińska, e-mail: [email protected], Tomasz Walęciuk e-mail: [email protected] Redakcja portalu Goniec.com: Krzysztof Frais, e-mail: [email protected]

Marketing i Reklama (Advertising): tel. 020 7193 2646, e-mail: [email protected], Sylwia Bohatyrewicz, tel. 075 3573 7539, e-mail: [email protected], Bożena Szul, tel. 075 3573 2129, e-mail: [email protected],

Łukasz Zawisza, tel. 075 3572 1762, e-mail: [email protected], Marta Baczewska, tel. 079 5846 26 28, e-mail: [email protected]

Obsługa ogłoszeń drobnych i prenumeraty (Classified ads and subscription): Katarzyna Piesowicz, tel. 020 7193 2615, 075 3573 2506, e-mail: [email protected] źródło: Goniec Polski, goniec.com, londynek.net

Administracja i finanse: tel. 020 7193 2615, e-mail: [email protected]: [email protected], tel. 020 7193 3347

Wydawca (Publisher): 1MM Media LimitedTytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 1741-11746

Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

6 temat tygodnia |  Kielce leżą koło Dover

10 wiadomości |  Z Polski

12 wiadomości |  Ze świata

14 wiadomości |  Z Wielkiej Brytanii

16 Polak na Wyspach

18 felieton |  Hodowla narcyzów

20 wydarzenia |  „Goniec” znowu na fali

22 kontrowersje |  Krowa w sosie klonowym 

24 polityka |  Dożywocie tylko w więzieniu?

25 fotoreportaż |  Polo na plaży

PRACA

28 prawo |  Wielki Brat patrzy nam na ręce

29 rekrutacja |  Specjaliści nie muszą bać się bezrobocia

30 bezpieczeństwo |  BHP w małej firmie

31 edukacja |  Student na kredyt

32 kariera |  Biznes gładki jak lustro

PIENIĄDZE

35 podatki |  Nie taki VAT straszny

36 zakupy |  Konsument w dżungli gigantów

37 finanse |  Kup mieszkanie przez telefon

PODRÓŻE

38 turystyka |  Kornwalia, kraina Wichrowych Wzgórz

40 turystyka |  Ambasadorzy Turystyki Polskiej

42 motoryzacja |  Jeszcze więcej Audi w Audi A7

44 sport |  Z kraju i ze świata

DOM

46 kuchnia |  K jak Kucharz, G jak Geniusz

48 kuchnia |  Gotuj pod chmurką. Byle z głową

49 przepisy |  Chłodnik, czyli zupa na zimno

50 zdrowie |  Stopy niosą nas przez życie

51 uroda |  Zęby jak z obrazka

ROZRYWKA

52 przeżyj to sam

54 film dla każdego

55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki

60 ogłoszenia drobne

Setka  polskich  płetwonurków  zrzeszo-nych w jednym klubie poza granicami kraju przemawia do wyobraźni. Najwi-

doczniej  Polacy  z  Londynu  mają  sentyment do nurkowania zapisany w genach i dlatego lgną do siebie jak śledzie w ławicy. Wymow-ne  jest  również  to,  czym  się  zajmują.  Poza szukaniem  wyzwania  i  zewem  adrenaliny jest w ich wyprawach potężna dawka patrio-tyzmu,  o  czym  sami  z  ochotą  wspominają. Zgłębianie  historii  w  ich  wydaniu  staje  się czynnością dosłowną. 

Reporterzy  „Gońca  Polskiego”  wzięli  udział w wyprawie na zatopiony tuż po wojnie u bry-tyjskiego wybrzeża parowiec SS „Kielce”. Pomija-jąc całą otoczkę przygody  (której pominąć  tak czy inaczej się nie da), było w niej coś właściwe-go jedynie dla ludzi urodzonych między Bugiem a Odrą. Statek ten nie jest żadnym „grobowcem”, bo  nikt  podczas  dramatycznych  wydarzeń w marcu 1946 roku nie zginął, jednak spoczął na dnie z pewną tajemnicą. Od momentu eksplozji podczas wydobywania wraku nikt nie podjął się jej  odkrycia.  Potrzeba  było  nowego  pokolenia polskich emigrantów, żeby to zrobić.

Może zabrzmi to przyziemnie, ale żeby ów kawałek polskiej historii w postaci zardzewiałe-go kadłuba i skrywanego w nim wybuchowe-go  ładunku ujrzał światło dzienne, konieczne było spełnienie dwóch warunków: szaleństwa i  pieniędzy.  Każde  młode  pokolenie  ma  sza-leństwo w naturze. Gorzej z pieniędzmi. Przy-jazd do UK jest dla wielu szansą na ich zdoby-cie, a płetwonurkowie eksplorujący SS „Kielce” udowadniają  tylko,  że  nie  wszystkim  chodzi o konsumpcję. Pasja jest od niej silniejsza.

Adam Skorupiński

Pasja ławicy

temat tygodnia6

Ciekawe kawałki polskiej historii znajdują się bliżej brytyjskiej granicy niż się może wydawać. Żeby wydobyć je na światło dzienne, trzeba jednak włożyć piankowy kombinezon, maskę i wielką butlę z tlenem na plecy. W organizmie przyda się jeszcze spora dawka patriotyzmu. Można ruszać. Na SS „Kielce”.

KielceleżąkołoDover

fot. P

iotr

Apol

inar

ski

sekcja1_68_338__.indd 4 2010-08-10 19:42:05

Zapewniamy:– Profesjonalną, domową

konsultacjęnawet po godzinach pracy

– Darmową wycenę strat:– W zakresie kolizji drogowych– Wynikających z nieobecności w pracy– Obdukcję lekarską

– Pomoc drogową, inspekcję samochodu

– Samochód zastępczy– Odszkodowanie za lekki

uszczerbek na zdrowiu (np. ból pleców, karku, uraz psychiczny)

1

2

Wy lij smsa o tre ciGONIEC na 81616(koszt £5+ stand sms**)Wybierz 020 8497 4434 a nast pnie numer docelowy np. 0048xxx & zako cz #.Prosz nie wybieraponownie po numerze docelowym.

Sta e stawki 24/7 Polska Obs uga Klienta Bez nowej karty SIM

www.auracall.com/goniecPolska Obs uga Klienta: 020 8497 4622

Auracall wspiera:T&Cs: *One off 9.3p set-up fee by BT. Cost of calls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. Prices to other Poland’s mobile networks will be charged at 20p/min. ** SMS costs £5 + std SMS rate. T-Talk account will be credited with £5. Calls to the 02 number cost standard rate to a landline or may be used as part of bundled minutes. Connection fee varies between 1.5p & 20p. Text AUTOOFF to 81616 (std SMS rate) to stop auto-top-up when credit is low. Credit expires 90 days from last top-up. General: Ask bill payer’s permission. All prices are per minute& include VAT. Calls billed per minute. Charges apply from the moment of connection. Calls made to mobiles may cost more. Prices correct at time of publishing: 22/02/2010. See website for the latest rates. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

Z tel.stacjonarnego wybierz*:Polska 1p/min - 084 4862 4434

Polska Orange, Plus GSM 5p/min - 084 4545 4434Polska Era 6p/min - 087 1518 4434

Polska2p/min

Irlandia1p/min

S owacja2p/min

Polska7p/min

Czechy1p/min

Niemcy1p/min

sekcja1_68_338__.indd 5 2010-08-10 19:42:07

Page 6: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Płetwonurkowie z pol-skiego klubu w Londynie zorganizowali niezwykłą

wyprawę do wraku jednostki SS „Kielce”, która zatonęła na wodach Kanału La Manche między Folkstone i Dover. Mie-siące przygotowań i ambitnych planów nie poszły na marne. Polscy nurkowie z dna morskiego wyciągnęli cenne po-zostałości z wraku, łuski przewożonej amunicji i duży pocisk. Niewystarcza-jacą dokumentację polskiego parowca wzbogacili o cenny materiał wideo i fo-tografie. Wyprawa na Kanale La Manche zakończyła się sukcesem.

„Waleń” rozwija płetwyPolacy z Klubu Płetwonurków „Wa-

leń” rozwinęli skrzydła, choć w ich przypadku były to właściwie płetwy. Po spektakularnym sukcesie wyprawy „MS Piłsudski Project”, która jednocześnie była największym osiągnięciem polskich nurków, przyszedł czas na penetrację kolejnego polskiego statku zatopionego u wybrzeży Wielkiej Brytanii – SS „Kielce”. Polish Diving Club powstał w Londynie kilka lat temu i zrzesza obecnie przeszło setkę Polaków, których łączy wspólna pasja do podwodnych wypraw. W ze-szłym roku zainspirowani wyjątkową hi-storią i tragicznym zatonięciem wspania-łego polskiego liniowca MS „Piłsudski”,

postanowili dokonać eksploracji wraku okrętu i przypomnieć jego zagmatwaną i ciekawą przeszłość. Sukces tego projek-tu sprawił, że Polacy nadal chcieli łączyć zamiłowanie do podwodnych wypraw i odkrywania tajemnic polskich jedno-stek zatopionych na wodach okalających Wielką Brytanię. Kolejnym zadaniem, jakie postawili przed sobią klubowicze z „Walenia”, była wyprawa na SS „Kielce”. To polski parowiec, który spoczął na dnie Kanału La Manche w niedalekiej odle-głości od Folkstone i Dover.

Ostatni rejs i eksplozjaZwodowany w 1943 roku SS „Kiel-

ce” po zakończeniu wojny pozostawał

w czarterze US War Transport Admini-stration i został skierowany do prze-wozu zaopatrzenia dla wojsk amery-kańskich stacjonujących na terenie Niemiec. 4 kwietnia 1946 roku wyruszył w rejs z Southampton do Bremerhaven, a na pokładzie miał bomby i amunicję.

Do zderzenia z francuskim SS „Lom-bardy” doszło około północy. Załoga ewakuowała się w obawie przed eks-plozją. Pozostawiony samemu sobie SS „Kielce” zatonął.

Parowiec leżał na dnie nie niepokojo-ny przez dwadzieścia lat, ale Brytyjczycy postanowili wrak usunąć. Wypełniony amunicją był zagrożeniem dla często uczęszczanego Kanału La Manche lub

KielceleżąkołoDover

Ciekawe kawałki polskiej historii znajdują się bliżej brytyjskiej granicy niż się może wydawać. Żeby wydobyć  je na światło dzienne,  trzeba  jednak włożyć piankowy kombinezon, maskę i wielką butlę z tlenem na plecy. W organizmie przyda się jeszcze spora dawka patriotyzmu. Można ruszać. Na SS „Kielce”.

Anna Rączkowska

sekcja1_68_338__.indd 6 2010-08-10 19:42:13

Page 7: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Płetwonurkowie z pol-skiego klubu w Londynie zorganizowali niezwykłą

wyprawę do wraku jednostki SS „Kielce”, która zatonęła na wodach Kanału La Manche między Folkstone i Dover. Mie-siące przygotowań i ambitnych planów nie poszły na marne. Polscy nurkowie z dna morskiego wyciągnęli cenne po-zostałości z wraku, łuski przewożonej amunicji i duży pocisk. Niewystarcza-jacą dokumentację polskiego parowca wzbogacili o cenny materiał wideo i fo-tografie. Wyprawa na Kanale La Manche zakończyła się sukcesem.

„Waleń” rozwija płetwyPolacy z Klubu Płetwonurków „Wa-

leń” rozwinęli skrzydła, choć w ich przypadku były to właściwie płetwy. Po spektakularnym sukcesie wyprawy „MS Piłsudski Project”, która jednocześnie była największym osiągnięciem polskich nurków, przyszedł czas na penetrację kolejnego polskiego statku zatopionego u wybrzeży Wielkiej Brytanii – SS „Kielce”. Polish Diving Club powstał w Londynie kilka lat temu i zrzesza obecnie przeszło setkę Polaków, których łączy wspólna pasja do podwodnych wypraw. W ze-szłym roku zainspirowani wyjątkową hi-storią i tragicznym zatonięciem wspania-łego polskiego liniowca MS „Piłsudski”,

postanowili dokonać eksploracji wraku okrętu i przypomnieć jego zagmatwaną i ciekawą przeszłość. Sukces tego projek-tu sprawił, że Polacy nadal chcieli łączyć zamiłowanie do podwodnych wypraw i odkrywania tajemnic polskich jedno-stek zatopionych na wodach okalających Wielką Brytanię. Kolejnym zadaniem, jakie postawili przed sobią klubowicze z „Walenia”, była wyprawa na SS „Kielce”. To polski parowiec, który spoczął na dnie Kanału La Manche w niedalekiej odle-głości od Folkstone i Dover.

Ostatni rejs i eksplozjaZwodowany w 1943 roku SS „Kiel-

ce” po zakończeniu wojny pozostawał

w czarterze US War Transport Admini-stration i został skierowany do prze-wozu zaopatrzenia dla wojsk amery-kańskich stacjonujących na terenie Niemiec. 4 kwietnia 1946 roku wyruszył w rejs z Southampton do Bremerhaven, a na pokładzie miał bomby i amunicję.

Do zderzenia z francuskim SS „Lom-bardy” doszło około północy. Załoga ewakuowała się w obawie przed eks-plozją. Pozostawiony samemu sobie SS „Kielce” zatonął.

Parowiec leżał na dnie nie niepokojo-ny przez dwadzieścia lat, ale Brytyjczycy postanowili wrak usunąć. Wypełniony amunicją był zagrożeniem dla często uczęszczanego Kanału La Manche lub

KielceleżąkołoDover

Ciekawe kawałki polskiej historii znajdują się bliżej brytyjskiej granicy niż się może wydawać. Żeby wydobyć  je na światło dzienne,  trzeba  jednak włożyć piankowy kombinezon, maskę i wielką butlę z tlenem na plecy. W organizmie przyda się jeszcze spora dawka patriotyzmu. Można ruszać. Na SS „Kielce”.

Anna Rączkowska

sekcja1_68_338__.indd 6 2010-08-10 19:42:13

goniec

jak wolą Brytyjczycy – Kanału Angiel-skiego. W zamyśle statek miał być po-dzielony na cztery równe części i po kawałku zneutralizowany. Podczas tej operacji coś poszło nie tak.

Było lato 1967 roku. Dokładnie 22 lipca mieszkańców Folkstone przeraziła potężna eksplozja. Wybuchła panika. W miasteczku i przyległych wsiach po-wypadały szyby, popękały ściany bu-dynków. Kulminacją była ogromna fala przypływu. W miasteczku żyją jeszcze świadkowie tego zdarzenia, pytani chęt-nie o tym mówią w lokalnym pubie.

– Na szczęście nikomu nic poważne-go się nie stało – mówi 79-letni Alfred Foster. – Jednak Bóg mi świadkiem, nie-

jeden zmoczył się ze strachu – dodaje w typowo angielskim stylu. – Wybuch był potężny, nigdy wcześniej ani potem nic podobnego nie słyszałem. Martwi-łem się o rodzinę, dopiero jak zobaczy-łem poziom wody wiedziałem, że stało się coś na kanale.

Siła eksplozji nie uszła też uwa-dze naukowców. Sejsmolodzy od-notowali wstrząs równy 4,5 stopnia w skali Richtera. Nikt nawet się nie domyślał, że sprawcą zamieszania był leżący na dnie kanału polski statek.Do wybuchu doszło podczas przepro-wadzania trzeciego cięcia. Nie ma do-kumentów, które mówiłyby o ofiarach czy innych szczegółach tej operacji.

Naukowcy wydali raport, który jedno-znacznie stwierdza, że po wybuchu parowca wstrząsy sejsmiczne zostały odnotowane w 25 obserwatoriach na całym świecie, nawet w odległości 5 tys. mil od Folkstone. Na dnie pozostał krater w kształcie elipsy. Miał 152 stopy długości i 67 stóp szerokości. Głębokość krateru dochodziła do 20 stóp.

Kto był winny kolizjiNie ma niestety w dostępnych infor-

macjach dokładnego czasu zatonięcia SS „Kielce”. Wiadomo jedynie, że statek osiadł na dnie na głębokości około 30 metrów. Z wyjaśnień załogi wynika, że pośpiech w opuszczaniu statku zwią-zany był z obawą przed wybuchem amunicji, którą SS „Kielce” miał na po-kładzie. Po zakończeniu przesłuchań sprawę zderzenia z SS „Lombardy” bardzo szybko zamknięto. Dlaczego? Wiele wskazuje na to, że kapitan pol-skiej jednostki był na mostku, dzięki czemu akcja opuszczania statku odby-ła się szybko i sprawnie. Na szczęście większość załogi nie spała, ponieważ do zderzenia doszło tuż przed zmianą wachty. Trudno ustalić, który ze statków ponosi winę za ten wypadek. Eksper-ci zwracają jednak uwagę, że Morskie Prawo Drogi, coś w rodzaju kodeksu drogowego na morzu, zostało ostatecz-nie sformułowane dopiero w latach 60., stąd możliwość jego wcześniejszych nieprecyzyjnych wersji i przestrzegania.

Obowiązywało jednak już wówczas tak zwane prawo pierwszeństwa z prawej. Uszkodzenie burt SS „Lombardy” świad-czyć może raczej o tym, że to SS „Kielce” staranował brytyjską jednostkę, a nie odwrotnie. Z drugiej strony jednak na ogół w przypadku kolizji morskich bar-dziej zagrożony zatonięciem jest statek, który ma uszkodzoną burtę, albowiem dziobnica jest jednym z mocniejszych elementów konstrukcji statku i rzadko zdarza się, aby statek, który uderzy dzio-bem w inny, tonął. Nie wiadomo, czy SS „Kielce” uderzył w prawą, czy lewą burtę SS „Lombardy”. Znajomość tego faktu mogłoby w pewnym stopniu przybliżyć właściwą ocenę kolizji. Nie mniej jednak,

sprawę zderzenia obu statków władze brytyjskie zamknęły niezwykle szybko. Spiskowa teoria dziejów pozwala wie-rzyć, że stało się tak, ponieważ odkryto, że winę za kolizję ponosił jednak statek brytyjski.

Zagrożenie dla Londynu– To bardzo ciekawa historia, tym

bardziej że nie istnieje wiele ogólnie dostępnych dokumentów z tego wyda-rzenia. Dowiedzieliśmy się również, że w pobliżu zatonął inny statek przewożą-cy amunicję. Tego drugiego nie próbo-wano neutralizować ani wydobywać na powierzchnię – mówi Aleksander Fox, prezes polskich płetwonurków klubu „Waleń”.

Wiele wskazuje na to, że to właśnie SS „Kielce” jest przyczyną, dla której pozo-stawiono ów drugi statek – MS „Montgo-mery” – na dnie. Obie jednostki w chwili zatonięcia miały swoje ładownie po brzegi wypełnione materiałami wybu-chowymi. Obie zaraz po zatonięciu stały się groźnymi przeszkodami wodnymi. Prawdopodobnie w obu przypadkach planowano podniesienie wraku stat-ku, jednak po nieudanej próbie neu-tralizacji SS „Kielce” podjęto decyzję o pozostawieniu „Montgomery’ego” na miejscu zatonięcia. Leży on na mieliźnie przy ujściu Tamizy, niecałe dwie mile od brzegu i kilka mil od zapory przeciwpo-wodziowej stolicy Wielkiej Brytanii. Od chwili zatonięcia nadal jest poważnym

zagrożeniem dla mieszkańców pobli-skich miejscowości, a także samego Londynu, zwłaszcza jego wschodniej części. Niewykluczone, że doświadcze-nia z SS „Kielce” zapobiegły następne-mu wybuchowi i uratowały Londyn lub przynajmniej jego część. – To był właśnie główny powód, dla którego chcieliśmy spenetrować dno, gdzie leży polski sta-tek – mówił przed operacją płetwonurek Tomasz Konieczny. – Chcemy zobaczyć rozmiary eksplozji, czyli lej po wybuchu i to, co zostało ze statku – dodaje.

Plan po raz kolejny – ambitny. Doku-mentacja filmowa i fotograficzna.

Po wyprawie na „Piłsudskiego”, ten nie może nie wypalić.

| temat tygodnia 7

leżąkołoDover

Nurkujemy, bo tylko pod wodą możemy tańczyć „Jezioro Łabędzie”

Tomasz Konieczny, płetwonurek z klubu „Waleń”

fot. A

leksa

nder

Fox

Pierwsze wypłynięcie; na zdjęciach dwie łodzie, duża harbour i mała rib. W wy-prawie wzięło udział 16 płetwonurków z Polish Diving Club. Poniżej: podwodne zdjęcie wraku SS „Kielce”.

fot. P

iotr

Apol

inar

ski

fot. Piotr Apolinarski

fot. P

iotr

Apol

inar

ski

sekcja1_68_338__.indd 7 2010-08-10 19:42:19

Page 8: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Wyprawa „Walenia”Zeszłoroczna wyprawa na „Piłsud-

skiego” wyzwoliła w polskich nurkach ogromne chęci badania kolejnych wraków. Stąd wyprawa na „Kielce”.Na statku doszło co prawda do eksplo-zji, ale na dnie wciąż znajdują się resztki kadłuba i porozrzucana amunicja.

– Chcieliśmy z dna pozbierać co się da, liczyliśmy na to, że uda nam się coś wyciągnąć – mówi Bartosz Puciłowski.

Udało się. Jest dokumentacja filmowa i fotograficzna, pomimo że w tych wo-dach czesto zdarza się, że widoczność nie jest dobra nawet na odległość wyciąg-niętej ręki. Polakom udało się również wydobyć z dna części kadłuba, pocisków i łuski. Zdaniem płetwonurków z klubu „Waleń” nie było to trudne, ta wyprawa na polski wrak była dużo łatwiejsza niż karkołomny wyczyn na polskim trans-atlantyku „Piłsudski”. Przede wszystkim SS „Kielce” leży niedaleko Londynu, na dnie Kanału La Manche, między Folkston a Dover, tylko 40 minut od brzegu. Poza tym pomocna okazała się doskonale rozwinięta w tej części Wielkiej Brytanii infrastruktura nurkowa. Pomimo tych ułatwień projekt musiał być szczegóło-wo zaplanowany. Po pierwsze określe-nie godzin zejścia pod wodę. Nurkowie mogą to robić tylko w czasie tak zwanej wody stojącej, kiedy nie ma ani przypły-wu, ani odpływu. Na Kanale La Manche można to robić tylko trzy razy w ciagu dnia: rano, tuż po południu i wieczorem. Polacy schodzili dwa razy, rano i w po-łudnie, kiedy widoczność jest najlepsza i możliwe było filmowanie i robienie zdjęć. W wyprawie wzięło udział szesna-stu płetwonurków, którzy podzielili się na grupy badające różne części wraku. – Ja byłem odpowiedzialny za wideo, Aleksander za zdjęcia, my wykonaliśmy swoje zadanie – śmieje się Bartosz.

Zadowoleni z wody wyszli też inni członkowie załogi. Niektórzy z worka-mi pełnymi „skarbów” z wraku, inni z… gotową kolacją. Teraz czas na pracę nad projektem poza wodą, przygotowanie dokumentacji, opis wyciągniętych po-zostałości po SS „Kielce”, a potem plano-wanie kolejnej wyprawy. Nigdy w stanie spoczynku, tacy są klubowicze „Walenia”.

Patriotyzm i rekreacjaTaki klub kojarzy się większości

z przyjemnym nurkowaniem w ciepłych wodach, na przykład Egiptu. Tymcza-sem polscy nurkowie z Wielkiej Brytanii penetrują dno morskie w poszukiwaniu polskich wraków. Jak mówią, w wielu przypadkach „winny” jest… patriotyzm.

– Coś w tym jest – mówi Aleksander Fox. – Na początku chcieliśmy początko-

wo połączyć dobrą zabawę z kawałkiem polskiej historii, o której szczególnie tu na Wyspach słucha się z wyjątkowym zainteresowaniem. Ale świadomość, że można odkryć jakąś tajemnicę, coś potwierdzić, coś wykluczyć sprawiła, że badaniem polskich wraków zajmujemy się tym chętniej.

Do drzemiących w nim pokładów pa-triotyzmu przyznaje się równie chętnie Bartosz Puciłowski. – Jestem Polakiem i badanie kawałka polskiej historii jest dla mnie bardzo ważne – zapewnia.

Historia polskiej floty handlowej i pa-sażerskiej doczekała się wielu opracowań i badań. Niemniej dno morskie wokół Wielkiej Brytanii kryje jeszcze wiele ta-jemnic, spoczywa na nim bowiem co naj-mniej kilka polskich wraków. Zapaleńcy z „Walenia” im nie odpuszczą.

temat tygodnia |8

Wszystko o klubie

Internet: www.polishdivingclub.comInformacje o projekcie i galeria foto z wyprawy: www.sskielce.polishdi-vingclub.comAmatorzy serwisów społecznościo-wych znajdą informacje o klubie na Facebooku: www.facebook/polishdi-vingclubPolish Diving Club tego lata obcho-dzi 5. urodziny. Z tej okazji zaprasza klubowiczów i przyjaciół na piknik w Weymouth – Portland, w sobotę, 21 sierpnia 2010. Więcej informacji na stronie internetowej.

Co z tym SS?

SS przed imieniem statku oznacza „Steam Ship”, a niekiedy „Sail Ship” (pol. statek parowy lub statek żaglo-wy). Przed nazwami statków wsta-wia się czasami różne kombinacje li-ter, które najczęściej są skrótem cha-rakteryzującym typ danej jednostki pływającej i pozwalającej rozróżnić jednostki o podobnej nazwie. Statki cywilne i okręty stosują własne ozna-czenia, charakterystyczne dla każdej z tych grup.Zapis samych skrótów jest zróżni-cowany i stosowany zamiennie, np. statek motorowy (ang. Motor Ship) przyjęło się oznaczać MS, ale spotyka się także formy M.S. bądź M/S.

Statek został zwodowany w 1943 roku w Stanach Zjednoczonych. Początkowo pływał pod nazwą „Edgar Wakerman”. Dopiero w rok później przeka-zano go Polsce na mocy prawa „lend-lease” i prze-mianowano na SS „Kielce”. Niefart z imieniem ma swoje konsekwencje – parowiec już drugiego dnia swojej służby trafił do stoczni z powodu rozerwane-go kotła. Pierwszym dowódcą parowca został kpt. Stanisław Szworc, a pierwszym oficerem Edward Anczo. Po remoncie statek został przejęty w czar-ter przez US War Transport Administration, skąd przyszło polecenie załadowania statku siarką i pły-nięcia do Nowego Yorku, gdzie na rzece Hudson, w pobliżu Brooklynu, formowany był konwój z 40 statków. Celem była Wielka Brytania. Tak jak pozo-

stałe, przejęte przez Polskę statki z tej serii, z uwagi na małą dzielność morską (budowane były jako kabota-żowce) nigdy więcej, poza pierwszym przejściem, nie wróciły na transatlantycką trasę. Wspomniana niska dzielność morska charakteryzowała się nie najlepszy-mi warunkami statecznościowym, statek podatny był na przechyły boczne. SS „Kielce” został w związku z tym skierowany do żeglugi przybrzeżnej wokół Wiel-kiej Brytanii. Miał przewozić drewno. Sporadycznie zawijał do Londynu w Surrey Docks. Po wojnie, pozo-stający dalej w czarterze US WTA statek, skierowano do przewozów z Anglii do Niemiec. Jego główne szla-ki to Southampton do Bremerhaven i Bremy, gdzie dowoził zaopatrzenie dla stacjonującej w Niemczech armii amerykańskiej.

Historia SS „Kielce” od początku

Jedni wyszli z wody z workami pełnymi „skarbów” z wraku, a inni z gotową kolacją. Surowe mięso kraba smakuje jak ananas – przekonywali.

fot. P

iotr

Apol

inar

ski

sekcja1_68_338__.indd 8 2010-08-10 19:42:23

Page 9: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Wyprawa „Walenia”Zeszłoroczna wyprawa na „Piłsud-

skiego” wyzwoliła w polskich nurkach ogromne chęci badania kolejnych wraków. Stąd wyprawa na „Kielce”.Na statku doszło co prawda do eksplo-zji, ale na dnie wciąż znajdują się resztki kadłuba i porozrzucana amunicja.

– Chcieliśmy z dna pozbierać co się da, liczyliśmy na to, że uda nam się coś wyciągnąć – mówi Bartosz Puciłowski.

Udało się. Jest dokumentacja filmowa i fotograficzna, pomimo że w tych wo-dach czesto zdarza się, że widoczność nie jest dobra nawet na odległość wyciąg-niętej ręki. Polakom udało się również wydobyć z dna części kadłuba, pocisków i łuski. Zdaniem płetwonurków z klubu „Waleń” nie było to trudne, ta wyprawa na polski wrak była dużo łatwiejsza niż karkołomny wyczyn na polskim trans-atlantyku „Piłsudski”. Przede wszystkim SS „Kielce” leży niedaleko Londynu, na dnie Kanału La Manche, między Folkston a Dover, tylko 40 minut od brzegu. Poza tym pomocna okazała się doskonale rozwinięta w tej części Wielkiej Brytanii infrastruktura nurkowa. Pomimo tych ułatwień projekt musiał być szczegóło-wo zaplanowany. Po pierwsze określe-nie godzin zejścia pod wodę. Nurkowie mogą to robić tylko w czasie tak zwanej wody stojącej, kiedy nie ma ani przypły-wu, ani odpływu. Na Kanale La Manche można to robić tylko trzy razy w ciagu dnia: rano, tuż po południu i wieczorem. Polacy schodzili dwa razy, rano i w po-łudnie, kiedy widoczność jest najlepsza i możliwe było filmowanie i robienie zdjęć. W wyprawie wzięło udział szesna-stu płetwonurków, którzy podzielili się na grupy badające różne części wraku. – Ja byłem odpowiedzialny za wideo, Aleksander za zdjęcia, my wykonaliśmy swoje zadanie – śmieje się Bartosz.

Zadowoleni z wody wyszli też inni członkowie załogi. Niektórzy z worka-mi pełnymi „skarbów” z wraku, inni z… gotową kolacją. Teraz czas na pracę nad projektem poza wodą, przygotowanie dokumentacji, opis wyciągniętych po-zostałości po SS „Kielce”, a potem plano-wanie kolejnej wyprawy. Nigdy w stanie spoczynku, tacy są klubowicze „Walenia”.

Patriotyzm i rekreacjaTaki klub kojarzy się większości

z przyjemnym nurkowaniem w ciepłych wodach, na przykład Egiptu. Tymcza-sem polscy nurkowie z Wielkiej Brytanii penetrują dno morskie w poszukiwaniu polskich wraków. Jak mówią, w wielu przypadkach „winny” jest… patriotyzm.

– Coś w tym jest – mówi Aleksander Fox. – Na początku chcieliśmy początko-

wo połączyć dobrą zabawę z kawałkiem polskiej historii, o której szczególnie tu na Wyspach słucha się z wyjątkowym zainteresowaniem. Ale świadomość, że można odkryć jakąś tajemnicę, coś potwierdzić, coś wykluczyć sprawiła, że badaniem polskich wraków zajmujemy się tym chętniej.

Do drzemiących w nim pokładów pa-triotyzmu przyznaje się równie chętnie Bartosz Puciłowski. – Jestem Polakiem i badanie kawałka polskiej historii jest dla mnie bardzo ważne – zapewnia.

Historia polskiej floty handlowej i pa-sażerskiej doczekała się wielu opracowań i badań. Niemniej dno morskie wokół Wielkiej Brytanii kryje jeszcze wiele ta-jemnic, spoczywa na nim bowiem co naj-mniej kilka polskich wraków. Zapaleńcy z „Walenia” im nie odpuszczą.

temat tygodnia |8

Wszystko o klubie

Internet: www.polishdivingclub.comInformacje o projekcie i galeria foto z wyprawy: www.sskielce.polishdi-vingclub.comAmatorzy serwisów społecznościo-wych znajdą informacje o klubie na Facebooku: www.facebook/polishdi-vingclubPolish Diving Club tego lata obcho-dzi 5. urodziny. Z tej okazji zaprasza klubowiczów i przyjaciół na piknik w Weymouth – Portland, w sobotę, 21 sierpnia 2010. Więcej informacji na stronie internetowej.

Co z tym SS?

SS przed imieniem statku oznacza „Steam Ship”, a niekiedy „Sail Ship” (pol. statek parowy lub statek żaglo-wy). Przed nazwami statków wsta-wia się czasami różne kombinacje li-ter, które najczęściej są skrótem cha-rakteryzującym typ danej jednostki pływającej i pozwalającej rozróżnić jednostki o podobnej nazwie. Statki cywilne i okręty stosują własne ozna-czenia, charakterystyczne dla każdej z tych grup.Zapis samych skrótów jest zróżni-cowany i stosowany zamiennie, np. statek motorowy (ang. Motor Ship) przyjęło się oznaczać MS, ale spotyka się także formy M.S. bądź M/S.

Statek został zwodowany w 1943 roku w Stanach Zjednoczonych. Początkowo pływał pod nazwą „Edgar Wakerman”. Dopiero w rok później przeka-zano go Polsce na mocy prawa „lend-lease” i prze-mianowano na SS „Kielce”. Niefart z imieniem ma swoje konsekwencje – parowiec już drugiego dnia swojej służby trafił do stoczni z powodu rozerwane-go kotła. Pierwszym dowódcą parowca został kpt. Stanisław Szworc, a pierwszym oficerem Edward Anczo. Po remoncie statek został przejęty w czar-ter przez US War Transport Administration, skąd przyszło polecenie załadowania statku siarką i pły-nięcia do Nowego Yorku, gdzie na rzece Hudson, w pobliżu Brooklynu, formowany był konwój z 40 statków. Celem była Wielka Brytania. Tak jak pozo-

stałe, przejęte przez Polskę statki z tej serii, z uwagi na małą dzielność morską (budowane były jako kabota-żowce) nigdy więcej, poza pierwszym przejściem, nie wróciły na transatlantycką trasę. Wspomniana niska dzielność morska charakteryzowała się nie najlepszy-mi warunkami statecznościowym, statek podatny był na przechyły boczne. SS „Kielce” został w związku z tym skierowany do żeglugi przybrzeżnej wokół Wiel-kiej Brytanii. Miał przewozić drewno. Sporadycznie zawijał do Londynu w Surrey Docks. Po wojnie, pozo-stający dalej w czarterze US WTA statek, skierowano do przewozów z Anglii do Niemiec. Jego główne szla-ki to Southampton do Bremerhaven i Bremy, gdzie dowoził zaopatrzenie dla stacjonującej w Niemczech armii amerykańskiej.

Historia SS „Kielce” od początku

Jedni wyszli z wody z workami pełnymi „skarbów” z wraku, a inni z gotową kolacją. Surowe mięso kraba smakuje jak ananas – przekonywali.

fot. P

iotr

Apol

inar

ski

sekcja1_68_338__.indd 8 2010-08-10 19:42:23 sekcja1_68_338__.indd 9 2010-08-10 19:42:26

Page 10: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

r e k l a m a

wiadomości z Polski |10

Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.

Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: [email protected]

Rozpatrzymy wszystkie przypadki!Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów!

7 Willoughby RoadTurnpike LaneLondon N8 0HR

Pożar w muzeum

Komorowski zaprzysiężony na prezydenta RP

MAJDANEK W nocy z poniedziałku na wtorek niemal w całości spłonął jeden z zabytkowych baraków na terenie mu-zeum byłego obozu koncentracyjnego. Strażaków kilka minut przed północą wezwali pracownicy ochrony muzeum. W baraku przechowywano buty noszone przez więźniów obozu. Według wstęp-nych szacunków spłonęło ok. 7,5 tysiąca z nich. Łącznie straty wyceniono na bli-sko 1 mln złotych. Dokładne przyczyny określi policja, która prowadzi w tej spra-wie dochodzenie.

WARSZAWA Od piąt-ku Bronisław Komorow-ski jest już oficjalnie pre-zydentem RP. W Sejmie złożył przysięgę przed całym zgromadzeniem posłów i senatorów, wy-głosił też swoje pierwsze orędzie. Podczas uro-czystego zaprzysiężenia posłowie PiS wstrzymali się od aplauzu, nie był na nim obecny także prezes ugrupowania i niedawny kontrkandydat w wyborach, Jaro-sław Kaczyński.

Jeszcze przed rozpoczęciem uroczy-stości minutą ciszy uczczono byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i po-zostałe ofiary smoleńskiej katastrofy. Po formalnym zaprzysiężeniu nowej głowy państwa, Komorowski wygłosił swoje pierwsze prezydenckie orędzie. – Dostępuję dziś wielkiego zaszczytu i przyjmuję wielkie zobowiązanie – rozpoczął. – Dziękuje 9 milionom oby-wateli polskich, którzy wynieśli mnie do prezydenckiego urzędu. Chcę za-pewnić, że uczynię wszystko, żeby nie zawieść państwa oczekiwań i nadziei. Pamiętam też, że na mojego kontrkan-

dydata głosy oddało niemal 8 milio-nów polskich obywateli. Będę starał się tak sprawować urząd prezydencki, aby zyskać ich zrozumienie i uznanie – de-klarował nowy prezydent.

Komorowski nie zapomniał też w swojej wypowiedzi o niedawnej katastrofie i swoim poprzedniku na urzędzie, Lechu Kaczyńskim. – To była nasza wspólna tragedia, wspólna ża-łoba, która naznaczyła nas smutkiem i dotkliwym bólem. Ale też to pokaza-ło, że nasze państwo tej próbie spro-stało. Sprostaliśmy tej próbie wszyscy – zauważył. – Pamięć o tych wydarze-niach, pamięć o tych, którzy zginęli pod Smoleńskim, jest naszym i moim,

jako prezydenta, obowiąz-kiem – przypominał.

Podczas uroczystości obecni byli członkowie najbliższej rodziny nowego prezydenta, jego żona Anna i matka Jadwiga, a także premier Donald Tusk wraz z ministrami. Wśród zapro-szonych gości znaleźli się także byli prezydenci Alek-sander Kwaśniewski i Lech Wałęsa oraz byli premierzy: Jan Krzysztof Bielecki, Jó-

zef Oleksy i Marek Belka, sprawujący obecnie funkcję szefa NBP. Do Sejmu przyszli także przedstawiciele ducho-wieństwa, m.in. abp Kazimierz Nycz.

Zabrakło prezesa PiS i zarazem naj-większego rywala Komorowskiego w wyborczym pojedynku, Jarosława Kaczyńskiego. Szef klubu PiS Ma-riusz Błaszczak tłumaczył potem, że prezes miał za złe Komorowskiemu krytykę kierowaną pod adresem jego zmarłego brata, Lecha, w czasie jego prezydentury. J. Kaczyński przybył do parlamentu dopiero po południu, aby wziąć udział w posiedzeniu komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej. (dw)

Sprawcy czy ofiary? ZABRZE Wypadek, pobicie i kolizja dwóch samochodów, w których nie było kierowców – to wszystko zdarzyło się w ciągu zaledwie kilku minut. Zaczęło się od tego, że kierowca peugeota potrącił dwóch mężczyzn, którzy wtargnęli na jezdnię. Nie na tyle mocno jednak, żeby pozbawić ich ikry. Poszkodowani szyb-ko się pozbierali, wyciągnęli sprawcę z samochodu i pobili na środku jezdni. Kierowca nie zdążył jednak zaciągnąć hamulca ręcznego i jego auto stoczyło się z górki na pobliski parking, gdzie uszkodziło kolejny pojazd. Ofiary wypad-ku, a zarazem sprawcy pobicia mieli we krwi po ok. 2 promile alkoholu.

DOLNOŚLĄSKIE Południowo-za-chodnia Polska znów znalazła się pod wodą. Wielka fala na Nysie Łużyckiej zatopiła Bogatynię i Zgorzelec, oszczę-dziła jednak Gubin, gdzie obyło się bez większych zniszczeń. We wtorek o 5 rano Nysa miała w Gu-binie 574 cm, a stan alarmowy jest tam określony na 400 cm. Jednak rzeka nie

wystąpiła z koryta, doszło tylko do nie-wielkich podtopień. Obyło się bez ewa-kuacji mieszkańców.Znacznie mniej szczęścia mieli miesz-kańcy Bogatyni, gdzie wylał dopływ Nysy Łużyckiej – rzeka Miedzianka i całe miasto znalazło się pod wodą. Siedmiometrowa fala spowodowała zniszczenie zapory zbiornika Niedów

Elektrowni Turów, woda zalała też oko-liczne miejscowości na trasie z Bogaty-ni do Zgorzelca oraz przedmieścia tego ostatniego. Do obu miast już następnego dnia do-cierać zaczęły pierwsze transporty z po-mocą. W usuwaniu zniszczeń pomagało wojsko, od razu też rozpoczęto wypłaca-nie zasiłków dla powodzian. (dw)

Wielka fala na Nysie, zalane miasta

– Wierzę w Polskę, patriotyzm codziennej pracy, polskie umiejęt-ności i zdolności – powiedział w swym orędziu nowy Prezydent RP Bronisław Komorowski

sekcja2_68_338.indd 10 2010-08-10 19:19:43

Page 11: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

r e k l a m a

wiadomości z Polski |10

Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.

Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: [email protected]

Rozpatrzymy wszystkie przypadki!Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów!

7 Willoughby RoadTurnpike LaneLondon N8 0HR

Pożar w muzeum

Komorowski zaprzysiężony na prezydenta RP

MAJDANEK W nocy z poniedziałku na wtorek niemal w całości spłonął jeden z zabytkowych baraków na terenie mu-zeum byłego obozu koncentracyjnego. Strażaków kilka minut przed północą wezwali pracownicy ochrony muzeum. W baraku przechowywano buty noszone przez więźniów obozu. Według wstęp-nych szacunków spłonęło ok. 7,5 tysiąca z nich. Łącznie straty wyceniono na bli-sko 1 mln złotych. Dokładne przyczyny określi policja, która prowadzi w tej spra-wie dochodzenie.

WARSZAWA Od piąt-ku Bronisław Komorow-ski jest już oficjalnie pre-zydentem RP. W Sejmie złożył przysięgę przed całym zgromadzeniem posłów i senatorów, wy-głosił też swoje pierwsze orędzie. Podczas uro-czystego zaprzysiężenia posłowie PiS wstrzymali się od aplauzu, nie był na nim obecny także prezes ugrupowania i niedawny kontrkandydat w wyborach, Jaro-sław Kaczyński.

Jeszcze przed rozpoczęciem uroczy-stości minutą ciszy uczczono byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i po-zostałe ofiary smoleńskiej katastrofy. Po formalnym zaprzysiężeniu nowej głowy państwa, Komorowski wygłosił swoje pierwsze prezydenckie orędzie. – Dostępuję dziś wielkiego zaszczytu i przyjmuję wielkie zobowiązanie – rozpoczął. – Dziękuje 9 milionom oby-wateli polskich, którzy wynieśli mnie do prezydenckiego urzędu. Chcę za-pewnić, że uczynię wszystko, żeby nie zawieść państwa oczekiwań i nadziei. Pamiętam też, że na mojego kontrkan-

dydata głosy oddało niemal 8 milio-nów polskich obywateli. Będę starał się tak sprawować urząd prezydencki, aby zyskać ich zrozumienie i uznanie – de-klarował nowy prezydent.

Komorowski nie zapomniał też w swojej wypowiedzi o niedawnej katastrofie i swoim poprzedniku na urzędzie, Lechu Kaczyńskim. – To była nasza wspólna tragedia, wspólna ża-łoba, która naznaczyła nas smutkiem i dotkliwym bólem. Ale też to pokaza-ło, że nasze państwo tej próbie spro-stało. Sprostaliśmy tej próbie wszyscy – zauważył. – Pamięć o tych wydarze-niach, pamięć o tych, którzy zginęli pod Smoleńskim, jest naszym i moim,

jako prezydenta, obowiąz-kiem – przypominał.

Podczas uroczystości obecni byli członkowie najbliższej rodziny nowego prezydenta, jego żona Anna i matka Jadwiga, a także premier Donald Tusk wraz z ministrami. Wśród zapro-szonych gości znaleźli się także byli prezydenci Alek-sander Kwaśniewski i Lech Wałęsa oraz byli premierzy: Jan Krzysztof Bielecki, Jó-

zef Oleksy i Marek Belka, sprawujący obecnie funkcję szefa NBP. Do Sejmu przyszli także przedstawiciele ducho-wieństwa, m.in. abp Kazimierz Nycz.

Zabrakło prezesa PiS i zarazem naj-większego rywala Komorowskiego w wyborczym pojedynku, Jarosława Kaczyńskiego. Szef klubu PiS Ma-riusz Błaszczak tłumaczył potem, że prezes miał za złe Komorowskiemu krytykę kierowaną pod adresem jego zmarłego brata, Lecha, w czasie jego prezydentury. J. Kaczyński przybył do parlamentu dopiero po południu, aby wziąć udział w posiedzeniu komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej. (dw)

Sprawcy czy ofiary? ZABRZE Wypadek, pobicie i kolizja dwóch samochodów, w których nie było kierowców – to wszystko zdarzyło się w ciągu zaledwie kilku minut. Zaczęło się od tego, że kierowca peugeota potrącił dwóch mężczyzn, którzy wtargnęli na jezdnię. Nie na tyle mocno jednak, żeby pozbawić ich ikry. Poszkodowani szyb-ko się pozbierali, wyciągnęli sprawcę z samochodu i pobili na środku jezdni. Kierowca nie zdążył jednak zaciągnąć hamulca ręcznego i jego auto stoczyło się z górki na pobliski parking, gdzie uszkodziło kolejny pojazd. Ofiary wypad-ku, a zarazem sprawcy pobicia mieli we krwi po ok. 2 promile alkoholu.

DOLNOŚLĄSKIE Południowo-za-chodnia Polska znów znalazła się pod wodą. Wielka fala na Nysie Łużyckiej zatopiła Bogatynię i Zgorzelec, oszczę-dziła jednak Gubin, gdzie obyło się bez większych zniszczeń. We wtorek o 5 rano Nysa miała w Gu-binie 574 cm, a stan alarmowy jest tam określony na 400 cm. Jednak rzeka nie

wystąpiła z koryta, doszło tylko do nie-wielkich podtopień. Obyło się bez ewa-kuacji mieszkańców.Znacznie mniej szczęścia mieli miesz-kańcy Bogatyni, gdzie wylał dopływ Nysy Łużyckiej – rzeka Miedzianka i całe miasto znalazło się pod wodą. Siedmiometrowa fala spowodowała zniszczenie zapory zbiornika Niedów

Elektrowni Turów, woda zalała też oko-liczne miejscowości na trasie z Bogaty-ni do Zgorzelca oraz przedmieścia tego ostatniego. Do obu miast już następnego dnia do-cierać zaczęły pierwsze transporty z po-mocą. W usuwaniu zniszczeń pomagało wojsko, od razu też rozpoczęto wypłaca-nie zasiłków dla powodzian. (dw)

Wielka fala na Nysie, zalane miasta

– Wierzę w Polskę, patriotyzm codziennej pracy, polskie umiejęt-ności i zdolności – powiedział w swym orędziu nowy Prezydent RP Bronisław Komorowski

sekcja2_68_338.indd 10 2010-08-10 19:19:43 sekcja2_68_338.indd 11 2010-08-10 19:19:44

Page 12: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

r e k l a m a

wiadomości ze świata |12

RASPENAVA Dwóch Rumunów i trzech Polaków aresztowali czescy poli-cjanci na terenach przygranicznych z Pol-ską, dotkniętych w ostatnich dniach falą powodzi. Polacy są podejrzani o liczne kradzieże i włamania do opuszczonych przez powodzian domów. Polacy kradli najczęściej benzynę, nie gardzili także artykułami gospodarstwa domowego. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku, gdy usiłowali włamać się do jednego z opuszczonych domów.

Okradali powodzian

Irańczycy szykują się do wojny. Kopią groby TEHERAN Irańczycy przygo-towują się do ewentualnej inwazji wojsk USA na swój kraj. Jak poin-formował dowódca elitarnej jed-nostki gwardii Rewolucyjnej, na terenie całego kraju wykopano już masowe groby. Mają w nich zostać złożeni amerykańcy żołnierze.

Irańscy oficjele grożą także, że militarny atak na ich kraj wywoła wojnę na szeroką skalę. Groby dla amerykańskich żołnierzy wykopano głównie w południowo-zachodniej prowincji Chuzestan. – Tam właśnie pochowano irackich żołnierzy za-bitych w wojnie iracko-irańskiej w latach 1980-1988 – poinformował zastępca dowódcy Gwardii Rewolu-cyjnej, generał Hosejn Anani Mogha-dam. Zastrzegł też, że amerykańscy żołnierze nie będą w stanie postawić nogi na irańskiej ziemi, zagroził też działaniami odwetowymi na amery-kańskich bazach w Zatoce Perskiej. – Olbrzymie straty z powodu takiej wojny będą nie tylko po stronie Is-

lamskiej Republiki Iranu – dodał Moghadam.

Oświadczenie padło zaledwie kil-ka dni po tym, jak przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów, admirał Mike Mullen potwierdził, że plan in-wazji na Iran w celu pokrzyżowania jego planów uzbrojenia się w broń nuklearną jest ciągle niewykluczony.

Kraje zachodnie oskarżają Iran o wykorzystywanie cywilnego progra-mu nuklearnego jako przykrywki

do budowy broni jądrowej. Teheran wielokrotnie zaprzeczał tym zarzu-tom twierdząc, że program jądrowy służy mu do pozyskania energii w ce-lach pokojowych, nie zaś do budowy bomby atomowej.

ONZ, Unia Europejska i same Stany Zjednoczone ogłosiły niedawno nowe sankcje na Iran. Ich celem jest zwięk-szenie presji na ten kraj i zmuszenie go do rezygnacji z programu budowy broni masowego rażenia. (dw)

Deklaracja gotowości do ewentualnej wojny to iracka odpowiedź na oświadczenie szefa Kolegium Szefów Sztabów adm. Mike’a Mullena o tym, że amerykańska inwazja na Iran wciąż jest możliwa

MOSKWA Znaczny wzrost inflacji w związku z szalejącymi od kilku tygo-dni pożarami prognozują moskiewskie media. Według wstępnych szacunków straty, jakie dotychczas poniosła ro-syjska gospodarka, przekraczają już 15 mld dolarów.

Rosyjscy rolnicy w wyniku długo-trwałej suszy zbiorą w tym roku aż o jed-ną trzecią mniej plonów niż prognozo-wano. To zaś oznacza, że w górę pójdą ceny żywności, tym samym podbijając stopę inflacji. Dziennik „Izwiestia” po-daje, że producenci żywności już teraz

podwyższają ceny. W niektórych regio-nach kraju mąka zdrożała dwukrotnie. W górę idą też kasze gryczane, owsia-ne i jęczmienne, a nawet sól, na której cenę złe zbiory w rolnictwie nie mają bezpośredniego wpływu.

Póki co jednak Rosjanie zamiast o przyszłym kryzysie, myślą raczej o roz-rywkach. Starając się uciec od smogu wywołanego przez pożary, wyjeżdża-ją za granicę lub na ojczyste kurorty. „Rossijskaja Gazeta” donosi, że popyt na popularne wycieczki do Turcji czy Egip-tu wzrósł o blisko 80 procent. (dw)

Pożary trawią rosyjską gospodarkę

IBIZA Balconing, czyli skakanie po balkonach to nowa zabawa frywolnych turystów na Balearach, która zdobywa coraz większą popularność. Konkurencja polega na przeskakiwaniu pomiędzy usy-tuowanym na znacznej wysokości balko-nami hotelowych pokoi, jej inna odmiana to skakanie z balkonów do basenów. Tego lata odnotowano już kilkadziesiąt wypadków, z czego cztery zakończyły się śmiercią. Zabawa zwykle odbywa się oczywiście w stanie narkotycznego lub alkoholowego odurzenia.

Skaczą z balkonów

sekcja2_68_338.indd 12 2010-08-10 19:19:54

Page 13: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

r e k l a m a

wiadomości ze świata |12

RASPENAVA Dwóch Rumunów i trzech Polaków aresztowali czescy poli-cjanci na terenach przygranicznych z Pol-ską, dotkniętych w ostatnich dniach falą powodzi. Polacy są podejrzani o liczne kradzieże i włamania do opuszczonych przez powodzian domów. Polacy kradli najczęściej benzynę, nie gardzili także artykułami gospodarstwa domowego. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku, gdy usiłowali włamać się do jednego z opuszczonych domów.

Okradali powodzian

Irańczycy szykują się do wojny. Kopią groby TEHERAN Irańczycy przygo-towują się do ewentualnej inwazji wojsk USA na swój kraj. Jak poin-formował dowódca elitarnej jed-nostki gwardii Rewolucyjnej, na terenie całego kraju wykopano już masowe groby. Mają w nich zostać złożeni amerykańcy żołnierze.

Irańscy oficjele grożą także, że militarny atak na ich kraj wywoła wojnę na szeroką skalę. Groby dla amerykańskich żołnierzy wykopano głównie w południowo-zachodniej prowincji Chuzestan. – Tam właśnie pochowano irackich żołnierzy za-bitych w wojnie iracko-irańskiej w latach 1980-1988 – poinformował zastępca dowódcy Gwardii Rewolu-cyjnej, generał Hosejn Anani Mogha-dam. Zastrzegł też, że amerykańscy żołnierze nie będą w stanie postawić nogi na irańskiej ziemi, zagroził też działaniami odwetowymi na amery-kańskich bazach w Zatoce Perskiej. – Olbrzymie straty z powodu takiej wojny będą nie tylko po stronie Is-

lamskiej Republiki Iranu – dodał Moghadam.

Oświadczenie padło zaledwie kil-ka dni po tym, jak przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów, admirał Mike Mullen potwierdził, że plan in-wazji na Iran w celu pokrzyżowania jego planów uzbrojenia się w broń nuklearną jest ciągle niewykluczony.

Kraje zachodnie oskarżają Iran o wykorzystywanie cywilnego progra-mu nuklearnego jako przykrywki

do budowy broni jądrowej. Teheran wielokrotnie zaprzeczał tym zarzu-tom twierdząc, że program jądrowy służy mu do pozyskania energii w ce-lach pokojowych, nie zaś do budowy bomby atomowej.

ONZ, Unia Europejska i same Stany Zjednoczone ogłosiły niedawno nowe sankcje na Iran. Ich celem jest zwięk-szenie presji na ten kraj i zmuszenie go do rezygnacji z programu budowy broni masowego rażenia. (dw)

Deklaracja gotowości do ewentualnej wojny to iracka odpowiedź na oświadczenie szefa Kolegium Szefów Sztabów adm. Mike’a Mullena o tym, że amerykańska inwazja na Iran wciąż jest możliwa

MOSKWA Znaczny wzrost inflacji w związku z szalejącymi od kilku tygo-dni pożarami prognozują moskiewskie media. Według wstępnych szacunków straty, jakie dotychczas poniosła ro-syjska gospodarka, przekraczają już 15 mld dolarów.

Rosyjscy rolnicy w wyniku długo-trwałej suszy zbiorą w tym roku aż o jed-ną trzecią mniej plonów niż prognozo-wano. To zaś oznacza, że w górę pójdą ceny żywności, tym samym podbijając stopę inflacji. Dziennik „Izwiestia” po-daje, że producenci żywności już teraz

podwyższają ceny. W niektórych regio-nach kraju mąka zdrożała dwukrotnie. W górę idą też kasze gryczane, owsia-ne i jęczmienne, a nawet sól, na której cenę złe zbiory w rolnictwie nie mają bezpośredniego wpływu.

Póki co jednak Rosjanie zamiast o przyszłym kryzysie, myślą raczej o roz-rywkach. Starając się uciec od smogu wywołanego przez pożary, wyjeżdża-ją za granicę lub na ojczyste kurorty. „Rossijskaja Gazeta” donosi, że popyt na popularne wycieczki do Turcji czy Egip-tu wzrósł o blisko 80 procent. (dw)

Pożary trawią rosyjską gospodarkę

IBIZA Balconing, czyli skakanie po balkonach to nowa zabawa frywolnych turystów na Balearach, która zdobywa coraz większą popularność. Konkurencja polega na przeskakiwaniu pomiędzy usy-tuowanym na znacznej wysokości balko-nami hotelowych pokoi, jej inna odmiana to skakanie z balkonów do basenów. Tego lata odnotowano już kilkadziesiąt wypadków, z czego cztery zakończyły się śmiercią. Zabawa zwykle odbywa się oczywiście w stanie narkotycznego lub alkoholowego odurzenia.

Skaczą z balkonów

sekcja2_68_338.indd 12 2010-08-10 19:19:54

r e k l a m a

Akcja „Pomoc dla powodzian” to inicjatywa firmy Sami Swoi. Dzięki niej każdy, kto chciałby przesłać pieniądze bezpośrednio na konto złotówkowe poszkodowanej rodziny w Polsce, może to zrobić za darmo.

Powódź, która w minionych miesią-cach dotknęła Polskę, była jedną z naj-większych w historii kraju. W wyniku ob-fitych opadów deszczu ucierpiały tysiące rodzin, niektórym woda zabrała cały do-bytek życia – domy, działki, pola, samo-chody. Wielu Polaków mieszkających na Wyspach Brytyjskich z niepokojem ob-serwuje sytuację popowodziową w kra-ju – dotyczy to przede wszystkim osób, których rodziny bezpośrednio ucierpiały na skutek klęski żywiołowej oraz roda-ków szczególnie wrażliwych na krzywdę ludzką.

Akcja „Pomoc dla powodzian”Rozumiejąc dramat ludzi zmagających

się z ogromem zniszczeń, firma Sami

Swoi Przekazy Pieniężne wyszła z inicja-tywą, jakiej na rynku przekazów jeszcze nie było. Każdy, kto chciałby przesłać pieniądze na dowolne konto złotówko-we z przeznaczeniem dla rodziny, która ucierpiała podczas powodzi, może zrobić to za darmo. Wystarczy pójść do jed-nego z oddziałów lub punktów agen-cyjnych Sami Swoi, powiedzieć o akcji „Pomoc dla powodzian”, podać numer konta złotówkowego, a przelew bę-dzie wykonany bezpłatnie. Firma Sami Swoi nie pobierze żadnych prowizji za wykonaną transakcję. Uwaga – w ofer-cie nie ma ograniczeń co do rodzajów kont bankowych. Oznacza to, że bezpłat-ny przelew można zrobić zarówno na konta prywatne, jak i rachunki fundacji wspierających powodzian. Transfery bez prowizji są również realizowane telefo-nicznie – w tym celu należy zadzwonić pod nr 0845 868 2201.

Akcja „Pomocy dla powodzian” trwa od 18 czerwca do 31 sierpnia 2010.

LISTA PUNKTÓW SAMI SWOI BIORĄCYCH UDZIAŁ W AKCJI „POMOC DLA POWODZIAN”

O D D Z I A ŁY S A M I S W O IPolish Centre House 48 Haven Green, Ealing Broadway, London W5 2NXStreatham 262 Streatham High Road SW16 1HS, LondonPicasso LEA 245 High Street, Acton, London W3 9BYPolskie Centrum - LUTON 23 George Street, Luton, LU1 2AFPolski sklep “Smakosz” 252 High Road, Tottenham, London N15 4AJ

P U N K T Y A g E N C YJ N EABC PORADA 10 Queensmere, SL1 1DB, SloughPOLISH FOOD EXPRESS 31 High Street, W5 5DB LondonPL - COMPLEX 228 Holdenhurst Road, BH8 8AX BournemouthIKANNA 3 Clare Road, UB6 0DQ, LondonKINgA TRAVEL 17-21 George Street, CR0 1LA CroydonCELL PL 11 Beoley Rd. West, B98 8LR RedditchFLASH BOOKKEEPINg 1st Floor, 5 Red Lion Court, Alexandra Road, TW3 1JS London,

HounslowA TASTE OF POLAND 227 Filton Avenue, BS7 0AJ Bristol, HorfieldOFFISS 2 Beddows Court, Gaol Street, HR1 2GL Hereford, HerefordshirePOLSKI SKLEP 71 South Street, CM23 3AL, Bishop’s StrodfordSMAK 2 122A The Broadway, KT6 7JD TolworthgLOBAL CONSULTINg 306 Neasden Lane, NW10 1QJ LondonINEO/ATAS TRAVEL 28/29 The Broadway, W5 2NP LondonP&K 6 Lucius Street, TQ2 5UN Torquay, DevonTERESA - DELI 43A High Street, N11 4BQ Daventry, NorthamptonshireOMEgA 1 162D High Street, TW3 1BQ London HounslowOMEgA 2 49 New Broadway, W5 5AH LondonBASIA 231 High Road Willesden, NW10 2RY LondonTARgET ACCOUNTINg 46 Station Road, HA2 7SE North HarrowKRAKUS 1178 Warwick Road, B27 6BS BirminghamPOLONIUM TRAVEL 300 London Road, S2 4NA SheffieldPOLONIA LTD / Sklep Polka

Ruislip Road East 304, UB6 9BH London Greenford

POLISH TASTE ST.IVES 7 Manor Mews, PE27 5UW St IvesROSMAN & ROSMAN 71 Cregagh Road, BT6 8PY BELFASTZBIgNIEW gODZISZ 108 WEST STREET, PE21 8QN BostonTASTE THE WORLD 92-94 Fisherton Street, SP2 7QY SALISBURYINTERNATIONAL MINI MARKET 96 LIVERPOOL ROAD, M30 0WZ ECCLESSKARBONKA 1 12 - 15 St. Georges Crescent, LL13 8DA WrexhamTHE EAgLE POLISH DELI 14 Crown Walk, CB8 8NG NewmarketEUROPOL SUPERMARKET 316 LINCOLN ROAD, P1 2ND PETERBOROUGH

Darmowe przekazy dla powodzian

sekcja2_68_338.indd 13 2010-08-10 19:19:56

Page 14: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

PRACA Najnowsze badania nad ryn-kiem pracy wskazują, że w ciągu następ-nych trzech miesięcy zwolnienia dotkną przeciętnie prawie 8 proc. pracowników sektora publicznego.Co trzeci z 600 ankietowanych praco-dawców przewiduje cięcia – informuje Chartered Institute of Personnel and Development. Aż 36 proc. pracodawców planuje wymówienia. – Uważamy, że wzrost bezrobocia w ciągu dwóch najbliższych lat pozostaje nadal zagrożeniem, ponieważ lepsza sytuacja sektora prywatnego idzie w parze z utra-tą miejsc pracy w sektorze publicznym, gdzie według rządu w ciągu następnych pięciu lat pracę stracić może nawet 600 tys. zatrudnionych – komentuje doradca CIPD Gerwyn Davies.Zaistniała sytuacja jest rezultatem pla-nu cięć ogłoszonych przez ministra fi-nansów George’a Osborne’a w czerwcu tego roku. (ed)

Zwolnień ciąg dalszy

Księżna Yorku stanęła na skraju bankructwa

wiadomości z Wielkiej Brytanii | LONDYN Długi księżnej Yor-ku, Sarah Ferguson, sięgają 5 mln funtów. Według prasy Fer-gie robi teraz wszystko, by unik-nąć ogłoszenia bankructwa.

Za początek kłopotów finanso-wych księżnej uważa się koniec jej współpracy z firmą żywieniową Weight Watchers i upadek jej ame-rykańskiego biznesu. Dużą część długu stanowią rachunki za obsługę prawną podczas jej pobytu w Sta-nach Zjednoczonych, gdzie pisała książki dla dzieci i występowała w telewizji jako osoba publiczna. Fergie jest teraz posądzana o życie ponad stan, do którego przyzwyczaiła się będąc małżonką księcia Yorku.

Według ,,Sunday Telegraph”, je-den z czołowych doradców rodziny królewskiej wierzy, że najlepszym wyjściem dla księżnej, która jest sa-motną matką, byłoby ogłoszenie

bankructwa, pomimo konsekwencji, jakie musiałaby ponieść zarówno ona sama, jak i królowa wraz z ro-dziną. Rzecznik prasowy Ferguson twierdzi jednak, że księżna ,,robi wszystko co w jej mocy, by bankru-ctwa uniknąć” i że wysokość długu jest wyolbrzymiona.

Nowy rzecznik Ferguson do-daje również, że kryzys, który dotknął jego klientkę, nie jest jeszcze nieodwracalny. Według niego istnieje wiele sposobów na wyjście z tej sytuacji. – Byłoby niepoważne sugerować, że ona bankrutuje. Sytuacja powoli jest opanowywana. Wszystkie pry-watne długi księżnej zostały już spłacone – stwierdził.

W Wielkiej Brytanii mówi się jednak, że Elżbieta II jest ,,bardzo zawstydzona i zmartwiona” nara-stającym przez lata długiem. Spra-

wa ta ma być omawiana przez królo-wą i premiera Davida Camerona na ich cotygodniowych spotkaniach.

Kłopoty finansowe księżnej wy-szły na jaw w maju tego roku, po tym jak została przyłapana na pró-bie sprzedaży dostępu do swojego byłego męża, księcia Andrzeja. (ed)

Sarah Ferguson może być pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który nie uniknie bankructwa

14

LONDYN Czterech mężczyzn zosta-ło skazanych za udział w największym rabunku w historii Anglii. Bandyci na-padli przed rokiem na sklep jubilerski w centrum Londynu, kradnąc biżuterię o wartości 40 mln funtów.

„Mózg” całej operacji, 25-letni Aman Kassaye z Londynu spędzi w więzieniu 23 lata. Pozostali trzej uczestnicy napa-du na sklep jubilerski w Mayfair, w tym dwóch z Londynu i jeden z Bourne-

mouth, otrzymali wyroki po 16 lat.Sąd w Woolwich uznał oskarżonych

za winnych rabunku, a Kassaye otrzy-mał dodatkowo dwa lata za porwanie oraz pięć lat za to, że użył broni, by zmusić pracownicę sklepu do wydania mu 43 kosztownych klejnotów. Na-stępnie wziął ją jako zakładniczkę, aby ułatwić sobie dojście do samochodu. W trakcie ucieczki ze sklepu bandyci strzelali w kierunku każdego, kto sta-

nął im na drodze. Przestępcy posłużyli się profesjonalną charakteryzacją, aby ukryć swoją tożsamość.

Skradzione kosztowności nie zosta-ły odnalezione, wśród nich był m.in. naszyjnik wyceniony na 3,5 mln fun-tów. Policja apeluje o pomoc w ujęciu motocyklisty, podejrzanego o ucieczkę z łupem z miejsca zdarzenia. Tuż po napadzie została mu przekazana torba zawierająca skradzione klejnoty. (pw)

Wyroki za największy rabunek w historii Anglii

r e k l a m a

sekcja2_68_338.indd 14 2010-08-10 19:20:04

Page 15: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

PRACA Najnowsze badania nad ryn-kiem pracy wskazują, że w ciągu następ-nych trzech miesięcy zwolnienia dotkną przeciętnie prawie 8 proc. pracowników sektora publicznego.Co trzeci z 600 ankietowanych praco-dawców przewiduje cięcia – informuje Chartered Institute of Personnel and Development. Aż 36 proc. pracodawców planuje wymówienia. – Uważamy, że wzrost bezrobocia w ciągu dwóch najbliższych lat pozostaje nadal zagrożeniem, ponieważ lepsza sytuacja sektora prywatnego idzie w parze z utra-tą miejsc pracy w sektorze publicznym, gdzie według rządu w ciągu następnych pięciu lat pracę stracić może nawet 600 tys. zatrudnionych – komentuje doradca CIPD Gerwyn Davies.Zaistniała sytuacja jest rezultatem pla-nu cięć ogłoszonych przez ministra fi-nansów George’a Osborne’a w czerwcu tego roku. (ed)

Zwolnień ciąg dalszy

Księżna Yorku stanęła na skraju bankructwa

wiadomości z Wielkiej Brytanii | LONDYN Długi księżnej Yor-ku, Sarah Ferguson, sięgają 5 mln funtów. Według prasy Fer-gie robi teraz wszystko, by unik-nąć ogłoszenia bankructwa.

Za początek kłopotów finanso-wych księżnej uważa się koniec jej współpracy z firmą żywieniową Weight Watchers i upadek jej ame-rykańskiego biznesu. Dużą część długu stanowią rachunki za obsługę prawną podczas jej pobytu w Sta-nach Zjednoczonych, gdzie pisała książki dla dzieci i występowała w telewizji jako osoba publiczna. Fergie jest teraz posądzana o życie ponad stan, do którego przyzwyczaiła się będąc małżonką księcia Yorku.

Według ,,Sunday Telegraph”, je-den z czołowych doradców rodziny królewskiej wierzy, że najlepszym wyjściem dla księżnej, która jest sa-motną matką, byłoby ogłoszenie

bankructwa, pomimo konsekwencji, jakie musiałaby ponieść zarówno ona sama, jak i królowa wraz z ro-dziną. Rzecznik prasowy Ferguson twierdzi jednak, że księżna ,,robi wszystko co w jej mocy, by bankru-ctwa uniknąć” i że wysokość długu jest wyolbrzymiona.

Nowy rzecznik Ferguson do-daje również, że kryzys, który dotknął jego klientkę, nie jest jeszcze nieodwracalny. Według niego istnieje wiele sposobów na wyjście z tej sytuacji. – Byłoby niepoważne sugerować, że ona bankrutuje. Sytuacja powoli jest opanowywana. Wszystkie pry-watne długi księżnej zostały już spłacone – stwierdził.

W Wielkiej Brytanii mówi się jednak, że Elżbieta II jest ,,bardzo zawstydzona i zmartwiona” nara-stającym przez lata długiem. Spra-

wa ta ma być omawiana przez królo-wą i premiera Davida Camerona na ich cotygodniowych spotkaniach.

Kłopoty finansowe księżnej wy-szły na jaw w maju tego roku, po tym jak została przyłapana na pró-bie sprzedaży dostępu do swojego byłego męża, księcia Andrzeja. (ed)

Sarah Ferguson może być pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który nie uniknie bankructwa

14

LONDYN Czterech mężczyzn zosta-ło skazanych za udział w największym rabunku w historii Anglii. Bandyci na-padli przed rokiem na sklep jubilerski w centrum Londynu, kradnąc biżuterię o wartości 40 mln funtów.

„Mózg” całej operacji, 25-letni Aman Kassaye z Londynu spędzi w więzieniu 23 lata. Pozostali trzej uczestnicy napa-du na sklep jubilerski w Mayfair, w tym dwóch z Londynu i jeden z Bourne-

mouth, otrzymali wyroki po 16 lat.Sąd w Woolwich uznał oskarżonych

za winnych rabunku, a Kassaye otrzy-mał dodatkowo dwa lata za porwanie oraz pięć lat za to, że użył broni, by zmusić pracownicę sklepu do wydania mu 43 kosztownych klejnotów. Na-stępnie wziął ją jako zakładniczkę, aby ułatwić sobie dojście do samochodu. W trakcie ucieczki ze sklepu bandyci strzelali w kierunku każdego, kto sta-

nął im na drodze. Przestępcy posłużyli się profesjonalną charakteryzacją, aby ukryć swoją tożsamość.

Skradzione kosztowności nie zosta-ły odnalezione, wśród nich był m.in. naszyjnik wyceniony na 3,5 mln fun-tów. Policja apeluje o pomoc w ujęciu motocyklisty, podejrzanego o ucieczkę z łupem z miejsca zdarzenia. Tuż po napadzie została mu przekazana torba zawierająca skradzione klejnoty. (pw)

Wyroki za największy rabunek w historii Anglii

r e k l a m a

sekcja2_68_338.indd 14 2010-08-10 19:20:04 sekcja2_68_338.indd 15 2010-08-10 19:20:07

Page 16: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

CALAIS Ukryty w polskiej ciężarówce nielegalny imigrant z Wietnamu został schwytany przez brytyjskich strażników granicznych. Do zatrzymania doszło we francuskim Calais, gdzie funkcjonariusze UK Border Agency sprawdzali pojazdy szykujące się do promowej odprawy do Dover. Wietnamczyk schował pomiędzy sofami, które polski kierowca wiózł do Silsden w West Yorkshire. Wykrył go spe-cjalnie wytrenowany pies.Kierowcę zwolniono po przesłuchaniu, jednak zarówno on, jak i jego pracodaw-ca mogą być ukarani grzywną. Nielegal-ny imigrant został przekazany władzom francuskim.Próby bezprawnego przekroczenia bry-tyjskiej granicy to już prawdziwa plaga. W roku 2009 zatrzymano aż 29 tys. osób, które chciały w ten sposób dostać się na teren UK. Strażnicy używają coraz bardziej zaawansowanych sposobów, by zapobiec temu procederowi. Oprócz psów pomocą służą im m.in. detektory CO2, urządzenia pozwalające na wykry-cie tętna oraz potężne skanery.

Nielegalni imigranci

Coraz więcej polskiego w angielskiej oświacie

98-letnia Polka ofiarą bezdusznych władz dzielnicy Ealing

EDUKACJA Liczba uczniów de-cydujących się na egzamin z języ-ka polskiego w ramach gCSE, czyli „brytyjskiej małej matury” wzrosła w ciągu pięciu lat o tysiąc procent – donosi „Daily Mirror”.

Źródło nie podaje dokładnej licz-by ani procentowanego udziału w niej polskich dzieci, które w natu-ralny sposób wybierają swój język ojczysty. Wiadomo jedynie, że więk-sza popularność polskiego odbywa się kosztem nadal najpowszechniej wybieranych języków – francuskie-go i niemieckiego. Liczba uczniów uczących się tych dwóch języków spadła od 2005 roku o 30 proc. „Da-ily Mirror” cytuje również polskiego ministra edukacji, który stwierdził, że mimo wzrastającej popularności polskiego w szkołach brytyjskich władze nadal nadają mu „status taki jak suahili”.

Lokalna gazeta „Hull Daily Mail” donosi z kolei, że dyrekcja jednej ze szkół podstawowych postanowiła, iż

część lekcji będzie się odbywać po polsku. Chodzi o zajęcia, na których mali Polacy uczą się angielskiego z nauczycielką z ich kraju wyjaśniają-cą uczniom bardziej skomplikowane zagadnienia w ich rodzimym języku. Po polsku odbywają się również nie-które spotkania z rodzicami. Dzieci mogą się również bez problemu komunikować w swoich językach na przerwach i podczas lunchu.

Jedna z uczennic szkoły, 11-letnia

Oktawia Krause przyznała, że gdy przyjechała z rodzicami do Hull czte-ry lata temu, szukała przyjaciół wy-łącznie w gronie polskich uczniów. – Pewnego dnia przestałam bawić się z polskimi dziećmi i zaczęłam z angielskimi słuchając co i jak mó-wią – powiedziała.

Do St Charles’ Primary School w Hull uczęszcza dokładnie tyle samo dzieci polskich imigrantów, ile rodowitych Anglików. (ska)

LONDYN 98-letnia staruszka zo-stała ukarana za parkowanie na miej-scu dla samochodów dostawczych – w jej sprawie interweniował lokalny dziennik „Ealing Gazette”. Nadgorliwy parkingowy wlepił mandat na kwotę 60 funtów Isabelli Muszkowskiej za to, że zaparkowała auto przed skle-pem, w którym kupowała materiały potrzebne do remontu dachu. Zgod-nie z oznaczeniami miała prawo za-trzymać samochód w zatoczce w tym czasie, kupione towary były bowiem załadowywane do jej auta. Bezlitosne

oko kamery uznało jednak, że kobieta popełniła wykroczenie. Kilka dni póź-niej w skrzynce pocztowej znalazła prezent w postaci mandatu. – Potrze-bowałam tych materiałów do naprawy dachu. Na szybie samochodu umieś-ciłam nawet informację, dlaczego tu zaparkowałam, ale zdjęcie z kamery tego nie wychwyciło – powiedziała dziennikarzom lokalnej gazety.

– Władze dzielnicy uważają, że je-steś kryminalistą jeszcze zanim coś zrobisz – powiedział znajomy starusz-ki Ed Morris.

Isabella Muszkowska dla lokalnej społeczności jest niemal bohaterką. Ta znana rzeźbiarka i działaczka społecz-na przeżyła II wojnę światową, a po-tem uciekła z rąk komunistów. Teraz opiekuje się chorym na raka mężem.

– To skandal – dodaje Ed Moris. – Taka kobieta powinna być nagradza-na, a nie traktowana w ten sposób.

Dziennik interweniował u lokal-nych władz w sprawie wycofania mandatu dla Polki. Staruszka nie mu-siała płacić 60 funtów, skończyło się na pouczeniu. (ara)

W sierpniu uczniowie otrzymują wyniki egzaminów GCSE. Coraz więcej kopert z ocenami zawiera również wyniki testu z języka polskiego.

BURTON UPON TRENT Zaginiona przed dwoma tygodniami Sylwia Ciap-cińska najprawdopodobniej nie żyje. Chociaż policja wciąż poszukuje ciała Polki, o morderstwo oskarżony został jej współlokator, 29-letni Tomasz Sobczak. Mężczyzna został aresztowany w minio-ną niedzielę, a w czwartek stanął przed sądem magistrackim w Burton. Podczas wstępnej rozprawy Polakowi przedsta-wione zostały zarzuty za pośrednictwem tłumacza. Sobczak potwierdził, że rozu-mie, o co jest oskarżony. – Rodzina Sylwii została już o wszystkim poinformowana. Zaoferowaliśmy im specjalistyczną po-moc – powiedział nadzorujący docho-dzenie chief superintendent Mick Harri-son ze Staffordhsire Police.

Polak na Wyspach |16

Zaginiona nie żyje

Odurzony amfetaminą i alkoholem szaleniec wziął zakładniczkę BROXBURN Na trzy miesiące więzienia miejscowy sąd skazał Po-laka, który pod silnym działaniem alkoholu i narkotyków włamał się do domu 51-letniej pielęgniarki i sterro-ryzował ją kuchennym nożem. Wy-dawało mu się, że jest ścigany przez ludzi, którzy chcą go zabić.

Przerażającą noc 51-letniej pielęg-niarce z miejscowego szpitala zafun-dował 20-letni Rafał Świderski z Brox-burn w hrabstwie West Lothian. Męż-czyzna wszedł do jej domu w środku nocy, zabrał z kuchni 30-centyme-

trowy nóż i zabarykadował się w jejsypialni, zastawiając drzwi łóżkiem. Kobieta zeznała, że Polak wyglądał na przerażonego, a w pewnej chwi-li zaczął nawet skakać po meblach. Przyznała jednak, że podczas całego zdarzenia ani razu nie skierował nożaw jej stronę.

Policję zawiadomił przyjaciel ko-biety, po tym jak korzystając z nie-uwagi napastnika wysłała mu ese-mesa o treści: „Help, call police”. Po-tem udało jej się wymknąć z domu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze

użyli zdalnych paralizatorów oraz gu-mowych kul, którymi skłonili Polaka do poddania się i wyjścia z budynku. Gdy zbadali mu krew, okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alko-holu i amfetaminy.

– Stres zafundowany tej wybudzo-nej w środku nocy kobiecie zasługu-je tylko na jeden wyrok – powiedział sędzia orzekając wobec Świderskie-go karę bezwzględnego więzienia. Odliczył od niej jednak czas, jaki Po-lak już spędził za kratkami czekając na rozprawę. (dw)

sekcja2_68_338.indd 16 2010-08-10 19:20:15

Page 17: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

CALAIS Ukryty w polskiej ciężarówce nielegalny imigrant z Wietnamu został schwytany przez brytyjskich strażników granicznych. Do zatrzymania doszło we francuskim Calais, gdzie funkcjonariusze UK Border Agency sprawdzali pojazdy szykujące się do promowej odprawy do Dover. Wietnamczyk schował pomiędzy sofami, które polski kierowca wiózł do Silsden w West Yorkshire. Wykrył go spe-cjalnie wytrenowany pies.Kierowcę zwolniono po przesłuchaniu, jednak zarówno on, jak i jego pracodaw-ca mogą być ukarani grzywną. Nielegal-ny imigrant został przekazany władzom francuskim.Próby bezprawnego przekroczenia bry-tyjskiej granicy to już prawdziwa plaga. W roku 2009 zatrzymano aż 29 tys. osób, które chciały w ten sposób dostać się na teren UK. Strażnicy używają coraz bardziej zaawansowanych sposobów, by zapobiec temu procederowi. Oprócz psów pomocą służą im m.in. detektory CO2, urządzenia pozwalające na wykry-cie tętna oraz potężne skanery.

Nielegalni imigranci

Coraz więcej polskiego w angielskiej oświacie

98-letnia Polka ofiarą bezdusznych władz dzielnicy Ealing

EDUKACJA Liczba uczniów de-cydujących się na egzamin z języ-ka polskiego w ramach gCSE, czyli „brytyjskiej małej matury” wzrosła w ciągu pięciu lat o tysiąc procent – donosi „Daily Mirror”.

Źródło nie podaje dokładnej licz-by ani procentowanego udziału w niej polskich dzieci, które w natu-ralny sposób wybierają swój język ojczysty. Wiadomo jedynie, że więk-sza popularność polskiego odbywa się kosztem nadal najpowszechniej wybieranych języków – francuskie-go i niemieckiego. Liczba uczniów uczących się tych dwóch języków spadła od 2005 roku o 30 proc. „Da-ily Mirror” cytuje również polskiego ministra edukacji, który stwierdził, że mimo wzrastającej popularności polskiego w szkołach brytyjskich władze nadal nadają mu „status taki jak suahili”.

Lokalna gazeta „Hull Daily Mail” donosi z kolei, że dyrekcja jednej ze szkół podstawowych postanowiła, iż

część lekcji będzie się odbywać po polsku. Chodzi o zajęcia, na których mali Polacy uczą się angielskiego z nauczycielką z ich kraju wyjaśniają-cą uczniom bardziej skomplikowane zagadnienia w ich rodzimym języku. Po polsku odbywają się również nie-które spotkania z rodzicami. Dzieci mogą się również bez problemu komunikować w swoich językach na przerwach i podczas lunchu.

Jedna z uczennic szkoły, 11-letnia

Oktawia Krause przyznała, że gdy przyjechała z rodzicami do Hull czte-ry lata temu, szukała przyjaciół wy-łącznie w gronie polskich uczniów. – Pewnego dnia przestałam bawić się z polskimi dziećmi i zaczęłam z angielskimi słuchając co i jak mó-wią – powiedziała.

Do St Charles’ Primary School w Hull uczęszcza dokładnie tyle samo dzieci polskich imigrantów, ile rodowitych Anglików. (ska)

LONDYN 98-letnia staruszka zo-stała ukarana za parkowanie na miej-scu dla samochodów dostawczych – w jej sprawie interweniował lokalny dziennik „Ealing Gazette”. Nadgorliwy parkingowy wlepił mandat na kwotę 60 funtów Isabelli Muszkowskiej za to, że zaparkowała auto przed skle-pem, w którym kupowała materiały potrzebne do remontu dachu. Zgod-nie z oznaczeniami miała prawo za-trzymać samochód w zatoczce w tym czasie, kupione towary były bowiem załadowywane do jej auta. Bezlitosne

oko kamery uznało jednak, że kobieta popełniła wykroczenie. Kilka dni póź-niej w skrzynce pocztowej znalazła prezent w postaci mandatu. – Potrze-bowałam tych materiałów do naprawy dachu. Na szybie samochodu umieś-ciłam nawet informację, dlaczego tu zaparkowałam, ale zdjęcie z kamery tego nie wychwyciło – powiedziała dziennikarzom lokalnej gazety.

– Władze dzielnicy uważają, że je-steś kryminalistą jeszcze zanim coś zrobisz – powiedział znajomy starusz-ki Ed Morris.

Isabella Muszkowska dla lokalnej społeczności jest niemal bohaterką. Ta znana rzeźbiarka i działaczka społecz-na przeżyła II wojnę światową, a po-tem uciekła z rąk komunistów. Teraz opiekuje się chorym na raka mężem.

– To skandal – dodaje Ed Moris. – Taka kobieta powinna być nagradza-na, a nie traktowana w ten sposób.

Dziennik interweniował u lokal-nych władz w sprawie wycofania mandatu dla Polki. Staruszka nie mu-siała płacić 60 funtów, skończyło się na pouczeniu. (ara)

W sierpniu uczniowie otrzymują wyniki egzaminów GCSE. Coraz więcej kopert z ocenami zawiera również wyniki testu z języka polskiego.

BURTON UPON TRENT Zaginiona przed dwoma tygodniami Sylwia Ciap-cińska najprawdopodobniej nie żyje. Chociaż policja wciąż poszukuje ciała Polki, o morderstwo oskarżony został jej współlokator, 29-letni Tomasz Sobczak. Mężczyzna został aresztowany w minio-ną niedzielę, a w czwartek stanął przed sądem magistrackim w Burton. Podczas wstępnej rozprawy Polakowi przedsta-wione zostały zarzuty za pośrednictwem tłumacza. Sobczak potwierdził, że rozu-mie, o co jest oskarżony. – Rodzina Sylwii została już o wszystkim poinformowana. Zaoferowaliśmy im specjalistyczną po-moc – powiedział nadzorujący docho-dzenie chief superintendent Mick Harri-son ze Staffordhsire Police.

Polak na Wyspach |16

Zaginiona nie żyje

Odurzony amfetaminą i alkoholem szaleniec wziął zakładniczkę BROXBURN Na trzy miesiące więzienia miejscowy sąd skazał Po-laka, który pod silnym działaniem alkoholu i narkotyków włamał się do domu 51-letniej pielęgniarki i sterro-ryzował ją kuchennym nożem. Wy-dawało mu się, że jest ścigany przez ludzi, którzy chcą go zabić.

Przerażającą noc 51-letniej pielęg-niarce z miejscowego szpitala zafun-dował 20-letni Rafał Świderski z Brox-burn w hrabstwie West Lothian. Męż-czyzna wszedł do jej domu w środku nocy, zabrał z kuchni 30-centyme-

trowy nóż i zabarykadował się w jejsypialni, zastawiając drzwi łóżkiem. Kobieta zeznała, że Polak wyglądał na przerażonego, a w pewnej chwi-li zaczął nawet skakać po meblach. Przyznała jednak, że podczas całego zdarzenia ani razu nie skierował nożaw jej stronę.

Policję zawiadomił przyjaciel ko-biety, po tym jak korzystając z nie-uwagi napastnika wysłała mu ese-mesa o treści: „Help, call police”. Po-tem udało jej się wymknąć z domu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze

użyli zdalnych paralizatorów oraz gu-mowych kul, którymi skłonili Polaka do poddania się i wyjścia z budynku. Gdy zbadali mu krew, okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alko-holu i amfetaminy.

– Stres zafundowany tej wybudzo-nej w środku nocy kobiecie zasługu-je tylko na jeden wyrok – powiedział sędzia orzekając wobec Świderskie-go karę bezwzględnego więzienia. Odliczył od niej jednak czas, jaki Po-lak już spędził za kratkami czekając na rozprawę. (dw)

sekcja2_68_338.indd 16 2010-08-10 19:20:15

lepsza jakość papieru

większa dostępność w miejscu zamieszkania

Rejon zamieszkania: kod

Od kiedy w UK

mniej niż 1 rok

1-2 lata

2-5 lat

powyżej 5 lat

Czy w miejscu Pana/Pani zamieszkania „goniec Polski” jest dostępny:

w wystarczającej ilości

w niewystarczającej ilości

gdzie „goniec Polski” powinien być Pani/Pana zdaniem dostępny:

w wybranym miejscu (podaj nazwę punktu

i dzielnicę):

poprzez sieć skrzynek z prasą

rozdawany przez gazeciarzy

w prenumeracie

wysyłany e-mailem

w ogóle nie jest dostępny

jest go za dużo

Po którą z wymienionych gazet sięga Pani/Pan najchętniej:

Goniec Polski

Cooltura

Panorama

Polish Express

Nowy Czas

Polish Observer

Tygodnik Mleczko

Co przyciąga Pani/Pana uwagę w gazecie*:

dłuższe, autorskie artykuły

krótsze informacje, ciekawostki

zdjęcia

porady, odpowiedzi ekspertów

ogłoszenia, reklamy

Jaka tematyka interesuje Panią/Pana najbardziej*:

wiadomości z kraju

wiadomości z Wielkiej Brytanii

wiadomości o Polakach w UK

porady

sport

kuchnia i żywienie

uroda i zdrowie

motoryzacja

kultura

Jakie zmiany zauważył/a Pan/Pani w ostatnim czasie w „gońcu Polskim”:

lepsze artykuły

przyciągające wzrok okładki

ekonomia i finanse

praca i edukacja

nieruchomości

rozrywka

turystyka i podróże

Numer telefonu komórkowego (jednocześnie unikalny numer ankietowanego):

Płeć: M K

Wiek:

16-19 lat

20-29 lat

30-45 lat

powyżej 45 lat

Zawód wykonywany:

branża budowlana

gastronomia, hotelarstwo

transport

administracja, bankowość

zarządzanie

inne:

Redakcja „gońca Polskiego” po raz pierwszy w historii

prasy polskiej w UK zwraca się do Czytelników z pytaniem,

jak powinna wyglądać ich wymarzona gazeta.

Dzięki wypełnionym ankietom dowiemy się, co i jak zmienić

w „gońcu”, by spełniał Wasze oczekiwania!

Stwórz własną gazetę!Stwórz własną gazetę!Stwórz własną gazetę!Wybierz sobie nagrodę

Wypełnij ankietę i weź udział w losowaniu wyjątkowej nagrody.Zwycięzca będzie mógł wybrać: lot balonem w miejscu wybranym z ponad 100 lokalizacji przejażdżkę wyścigowym bolidem na legendarnym torze

Każda ankieta wygrywa zestaw upominków i gadżetów.

Wybierz sobie nagrodęWybierz sobie nagrodęWybierz sobie nagrodę

Polish Centre House, 48 Haven Green, Ealing W5 2NX, London lub przynieś ją do podanego poniżej oddziału firmy Sami Swoi Przekazy Pieniężne

Po wypełnieniu wytnij ankietę i wyślij pod adres:

* zaznacz maksimum trzy odpowiedzi

Po wypełnieniu ankiety wytnij ją z gazety i wyślij pod adres: Polish Centre House, 48 Haven Green, Ealing Broadway, W5 2NX London z dopiskiem „Ankieta”. Możesz również przynieść wypełnioną ankietę do jednego z wy-mienionych poniżej oddziałów firmy Sami Swoi – Przekazy Pieniężne: - Polish Centre House, 48 Haven Green, Ealing Broadway, London W5 2NX- 262 Streatham High Road, London SW16 1HS- Picasso LEA, 245 High Street, Acton, London W3 9BY- Polskie Centrum w Luton, 23 George Street, Luton LU1 2AF- Polski sklep „Smakosz”, 252 High Road, Tottenham, London N15 4AJAnkietowani wezmą udział w losowaniu nagrody głównej. Każdy, kto na-deśle lub przyniesie pod w/w adresy wypełnione ankiety, otrzyma nagro-dę w postaci upominku od firmy Sami Swoi do wyboru. Pełny regulamin konkursu znajduje się na stronie www.goniec.com.

sekcja2_68_338.indd 17 2010-08-10 19:20:23

Page 18: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

felieton |18

Katarzyna Bzowska

Marcin ma 34 lata. Skoń-czył szkołę średnią i studia z wyróżnieniem. Wydawa-

ło się, że ma widoki na wspaniałą karierę. Rzeczywistość okazała się znacznie trud-niejsza i kiedy nie potrafił sobie z nią dać rady, uciekł w chorobę. Cierpi na nerwi-cę natręctw, która ujawnia się wtedy i tylko wtedy, gdy musi sprostać jakimś życiowym wyzwaniom. Kiedy otoczenie „skacze” wokół niego, jest dobrze przy-stosowanym, wygadanym i ujmującym młodym człowiekiem. Jednocześnie nie jest w stanie utrzymać się w żadnej pracy, bo natychmiast dochodzi między nim a otoczeniem do konfliktów. W swej pierwszej pracy, w jednym z wiodących warszawskich muzeów, gdy poproszo-no go, by zrobił wycinki prasowe o naj-nowszej wystawie, obwieścił, że nie po to skończył wydział historii, by bawić się jak dziecko w wycinanki. Nic dziwnego, że po okresie próbnym nie podpisano z nim kontraktu. W kolejnych miejscach pracy było podobnie.

Jonathan jest o dziesięć lat młodszy. Przed rokiem otrzymał dyplom jedne-go z londyńskich, nie najlepszych uni-wersytetów. I bezskutecznie poszukuje pracy. Jego koledzy (nie przyjaciele, bo takich nie ma) pracują w pubach, przy obsłudze przyjęć, a czasem jako pomoc biurowa. Nie są zadowoleni ze swego losu, ale cieszą się, że mają pieniądze, które być może pozwolą im trochę po-jeździć po świecie, a może podjąć dal-sze studia. Niektórym się udało i zaczęli się już wspinać po szczeblach kariery. Tym zazdrości i uważa, że to niespra-

wiedliwie, bo on przecież jest lepszy. Pierwszymi gardzi, bo uważa, że wy-konywane przez nich prace są poniżej godności absolwenta wyższej uczelni. Żyje z zasiłku dla bezrobotnych i spędza cały czas przed komputerem. Nie spoty-ka się z nikim, bo każde wyjście z domu to wydatek. A rodzice nie zamierzają go dalej dofinansowywać. I ma do nich o to ogromny żal. To „zamknięcie kurka” z gotówką uważa za rzecz całkowicie niesprawiedliwą.

Złote gwiazdki dla każdegoTych dwóch młodych ludzi ma wiele

podobnych cech charakteru. Obaj prze-konani, że są nadzwyczajni i wszystko się im należy. Marcin, wychowany w pol-skiej szkole, która nastawiona była na „dołowanie” uczniów, musiał być prymu-sem, bo tylko wtedy czuł się dowartoś-ciowany. Wszelkie porażki, nawet małe, przeżywał tak, jakby były to katastrofy życiowe, z których nie sposób się pod-nieść. Za jego obecny stan winię przede wszystkim rodzinę. Nie tylko rodziców, ale i dziadków. To oni przygarniali go do piersi po każdym zarobionym w bójce z kolegami ciosem w nos. U nich zawsze znalazł pocieszenie i zrozumienie. W re-zultacie nie ma kolegów.

W przypadku Jonathana winę ponosi w dużym stopniu szkoła, choć rodzice też nie są tu bez winy. Nie potrafili wpro-wadzić kontrapunktu, który pomógłby mu zachować równowagę. Ocknęli się zbyt późno i teraz na siłę starają się go „wychować”. Trochę późno.

Brytyjskie szkoły, przede wszystkim podstawowe, dbają o to, by uczniowie czuli się w nich dobrze. Pięciolatkowie przynoszą złote gwiazdki nie za jakieś specjalne osiągnięcia, ale za to, że po prostu są. Rodzice czytają po zakoń-czeniu każdego roku szkolnego długie raporty, w których brakuje jednego – oceny. W rezultacie wiele dzieci od naj-młodszych lat tak mocno jest wzmac-nianych w tym, by miały poczucie wy-sokiej wartości, że grozi im zaburzenie osobowości, zwane narcyzmem. Jeśli

dodamy do tego, że środki masowego przekazu bez przerwy bombardują nas historiami karier ludzi, którzy nic sobą nie reprezentują, to grozi nam epidemia tej choroby. Przed niebezpieczeństwem zaczynają ostrzegać specjaliści.

Narcyzm jest toksycznyDr Carol Craig, dyrektor Centre for

Confidence and Well-Being w Szkocji, alarmuje. Codziennie we wszystkich szkołach na korytarzu ustawia się ko-lejka rodziców, którzy chcą wiedzieć, dlaczego ich latorośl nie otrzymała naj-wyższej oceny lub dlaczego nie została obsadzona w głównej roli w szkolnym przedstawieniu. Za każdym razem ar-gument jest jeden: dziecko dotkliwie przeżyło porażkę.

Keith Campbell, profesor psycholo-gii społecznej Uniwersytetu Karoliny Północnej, współautor książki „The Nar-cissism Epidemic: Living in the Age of Entitlement” twierdzi, że główna przy-czyna leży w pomieszaniu pojęć. Wiele osób uważa, że poczucie własnej war-tości jest tym samym, co stwierdzenie „jestem kimś wyjątkowym”.

Michael Josephson z Instytutu Etyki w Los Angeles idzie o krok dalej: jego zdaniem poczucie wartości może mieć efekt toksyczny. Dzieje się tak wtedy, gdy ważniejsze staje się to, aby czuć się dobrze, niż by czynić dobrze. Inni profesorowie ostrzegają, że zbyt wygó-rowane mniemanie o sobie jest źród-łem wielu zachowań antyspołecznych, a osobowość narcystyczna ociera się o psychopatyczną.

Czym więc charakteryzują się narcy-zowie? Przede wszystkim mają bardzo wysoką samoocenę i są przekonani, że są lepsi od innych. Chcą być w cen-trum zainteresowania, skupiać na sobie uwagę. Jeśli tego nie otrzymują za po-zytywne zachowania, to mogą działać destrukcyjnie, by osiągnąć ten sam cel. Mają postawę roszczeniową – wszystko im się należy, bo przecież są wyjątkowi. Nigdy nie przegrywają, a jeśli nawet, to tylko dlatego, że inni oszukiwali. Często

popadają w konflikty z otoczeniem, ale to zawsze jest wina innych. W rezultacie nie są zdolni do empatii i nawiązywania trwałych więzi emocjonalnych, i to po-mimo, że mają zwyczaj opowiadania, co czują i dlaczego, nawet wtedy, gdy nikt ich nie chce słuchać.

Realisty checkWspółczesna szkoła, brytyjska i ame-

rykańska, sprzyja hodowaniu narcyzów. Odejście od metody „paznokciowej”, jaka nadal obowiązuje w polskiej szkole, poszło chyba nieco za daleko. Ważniej-sza staje się nie sama wiedza, ale sam proces jej zdobywania i to, jak uczeń czuje się w tym procesie.

Nie jest to zresztą zjawisko nowe. Amerykańska filozof Ayn Rand już pod koniec lat 60. XX w. ostrzegała, że w rezul-tacie takiego modelu wychowania prze-ciętny uczeń opuszcza mury szkolne „z umysłem jak strach na wróble zrobio-ny z najróżniejszych strzępów, które nie dają się ułożyć w jakikolwiek kształt. Nie ma pojęcia o wiedzy, nie wie, kiedy coś wie, ani nie wie, kiedy nie wie. (...) Jego pretensjonalne zachowanie ma na celu ukrycie faktu, że nie ma o niczym blade-go pojęcia. (...) Jest przebiegły i mądry; wykazuje cynizm dekadenckiego doro-słego i łatwowierność małego dziecka”.

Wielu ludzi sukcesu, to narcyzowie. Bez tej dozy ponadprzeciętnej wiary w siebie na przykład politycy nie potra-filiby przekonać, że warto na nich oddać głos. Jednak najczęściej nadmierna wia-ra w siebie prowadzi do tego, że ktoś wreszcie powie prosto i zwyczajnie: „To, co robisz, jest do kitu” i nie można bę-dzie uciec z płaczem do rodziców.

Jeśli więc dziecko przyniesie ze szko-ły kolejną nadmuchaną pustosłowiem laurkę i zacznie zaczynać zbyt często od zdania: „Gdy będę sławny i bogaty...”, lepiej już teraz sprowadzić je na ziemię, prosząc w pierwszej kolejności nauczy-ciela, by chwalił za prawdziwe osiągnię-cia. Odkładanie takiego „reality check” na później może skończyć się tak, jak w dwóch opisanych przypadkach.

Hodowla narcyzówZnam dwóch młodych mężczyzn, których z pozoru dzieli wszystko. Wychowali się w innych krajach, mają odmienne zainteresowania i ambicje. Łączy ich jedno: obaj są przekonani o swojej wyjątkowości.

sekcja2_68_338.indd 18 2010-08-10 19:20:26

Page 19: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

felieton |18

Katarzyna Bzowska

Marcin ma 34 lata. Skoń-czył szkołę średnią i studia z wyróżnieniem. Wydawa-

ło się, że ma widoki na wspaniałą karierę. Rzeczywistość okazała się znacznie trud-niejsza i kiedy nie potrafił sobie z nią dać rady, uciekł w chorobę. Cierpi na nerwi-cę natręctw, która ujawnia się wtedy i tylko wtedy, gdy musi sprostać jakimś życiowym wyzwaniom. Kiedy otoczenie „skacze” wokół niego, jest dobrze przy-stosowanym, wygadanym i ujmującym młodym człowiekiem. Jednocześnie nie jest w stanie utrzymać się w żadnej pracy, bo natychmiast dochodzi między nim a otoczeniem do konfliktów. W swej pierwszej pracy, w jednym z wiodących warszawskich muzeów, gdy poproszo-no go, by zrobił wycinki prasowe o naj-nowszej wystawie, obwieścił, że nie po to skończył wydział historii, by bawić się jak dziecko w wycinanki. Nic dziwnego, że po okresie próbnym nie podpisano z nim kontraktu. W kolejnych miejscach pracy było podobnie.

Jonathan jest o dziesięć lat młodszy. Przed rokiem otrzymał dyplom jedne-go z londyńskich, nie najlepszych uni-wersytetów. I bezskutecznie poszukuje pracy. Jego koledzy (nie przyjaciele, bo takich nie ma) pracują w pubach, przy obsłudze przyjęć, a czasem jako pomoc biurowa. Nie są zadowoleni ze swego losu, ale cieszą się, że mają pieniądze, które być może pozwolą im trochę po-jeździć po świecie, a może podjąć dal-sze studia. Niektórym się udało i zaczęli się już wspinać po szczeblach kariery. Tym zazdrości i uważa, że to niespra-

wiedliwie, bo on przecież jest lepszy. Pierwszymi gardzi, bo uważa, że wy-konywane przez nich prace są poniżej godności absolwenta wyższej uczelni. Żyje z zasiłku dla bezrobotnych i spędza cały czas przed komputerem. Nie spoty-ka się z nikim, bo każde wyjście z domu to wydatek. A rodzice nie zamierzają go dalej dofinansowywać. I ma do nich o to ogromny żal. To „zamknięcie kurka” z gotówką uważa za rzecz całkowicie niesprawiedliwą.

Złote gwiazdki dla każdegoTych dwóch młodych ludzi ma wiele

podobnych cech charakteru. Obaj prze-konani, że są nadzwyczajni i wszystko się im należy. Marcin, wychowany w pol-skiej szkole, która nastawiona była na „dołowanie” uczniów, musiał być prymu-sem, bo tylko wtedy czuł się dowartoś-ciowany. Wszelkie porażki, nawet małe, przeżywał tak, jakby były to katastrofy życiowe, z których nie sposób się pod-nieść. Za jego obecny stan winię przede wszystkim rodzinę. Nie tylko rodziców, ale i dziadków. To oni przygarniali go do piersi po każdym zarobionym w bójce z kolegami ciosem w nos. U nich zawsze znalazł pocieszenie i zrozumienie. W re-zultacie nie ma kolegów.

W przypadku Jonathana winę ponosi w dużym stopniu szkoła, choć rodzice też nie są tu bez winy. Nie potrafili wpro-wadzić kontrapunktu, który pomógłby mu zachować równowagę. Ocknęli się zbyt późno i teraz na siłę starają się go „wychować”. Trochę późno.

Brytyjskie szkoły, przede wszystkim podstawowe, dbają o to, by uczniowie czuli się w nich dobrze. Pięciolatkowie przynoszą złote gwiazdki nie za jakieś specjalne osiągnięcia, ale za to, że po prostu są. Rodzice czytają po zakoń-czeniu każdego roku szkolnego długie raporty, w których brakuje jednego – oceny. W rezultacie wiele dzieci od naj-młodszych lat tak mocno jest wzmac-nianych w tym, by miały poczucie wy-sokiej wartości, że grozi im zaburzenie osobowości, zwane narcyzmem. Jeśli

dodamy do tego, że środki masowego przekazu bez przerwy bombardują nas historiami karier ludzi, którzy nic sobą nie reprezentują, to grozi nam epidemia tej choroby. Przed niebezpieczeństwem zaczynają ostrzegać specjaliści.

Narcyzm jest toksycznyDr Carol Craig, dyrektor Centre for

Confidence and Well-Being w Szkocji, alarmuje. Codziennie we wszystkich szkołach na korytarzu ustawia się ko-lejka rodziców, którzy chcą wiedzieć, dlaczego ich latorośl nie otrzymała naj-wyższej oceny lub dlaczego nie została obsadzona w głównej roli w szkolnym przedstawieniu. Za każdym razem ar-gument jest jeden: dziecko dotkliwie przeżyło porażkę.

Keith Campbell, profesor psycholo-gii społecznej Uniwersytetu Karoliny Północnej, współautor książki „The Nar-cissism Epidemic: Living in the Age of Entitlement” twierdzi, że główna przy-czyna leży w pomieszaniu pojęć. Wiele osób uważa, że poczucie własnej war-tości jest tym samym, co stwierdzenie „jestem kimś wyjątkowym”.

Michael Josephson z Instytutu Etyki w Los Angeles idzie o krok dalej: jego zdaniem poczucie wartości może mieć efekt toksyczny. Dzieje się tak wtedy, gdy ważniejsze staje się to, aby czuć się dobrze, niż by czynić dobrze. Inni profesorowie ostrzegają, że zbyt wygó-rowane mniemanie o sobie jest źród-łem wielu zachowań antyspołecznych, a osobowość narcystyczna ociera się o psychopatyczną.

Czym więc charakteryzują się narcy-zowie? Przede wszystkim mają bardzo wysoką samoocenę i są przekonani, że są lepsi od innych. Chcą być w cen-trum zainteresowania, skupiać na sobie uwagę. Jeśli tego nie otrzymują za po-zytywne zachowania, to mogą działać destrukcyjnie, by osiągnąć ten sam cel. Mają postawę roszczeniową – wszystko im się należy, bo przecież są wyjątkowi. Nigdy nie przegrywają, a jeśli nawet, to tylko dlatego, że inni oszukiwali. Często

popadają w konflikty z otoczeniem, ale to zawsze jest wina innych. W rezultacie nie są zdolni do empatii i nawiązywania trwałych więzi emocjonalnych, i to po-mimo, że mają zwyczaj opowiadania, co czują i dlaczego, nawet wtedy, gdy nikt ich nie chce słuchać.

Realisty checkWspółczesna szkoła, brytyjska i ame-

rykańska, sprzyja hodowaniu narcyzów. Odejście od metody „paznokciowej”, jaka nadal obowiązuje w polskiej szkole, poszło chyba nieco za daleko. Ważniej-sza staje się nie sama wiedza, ale sam proces jej zdobywania i to, jak uczeń czuje się w tym procesie.

Nie jest to zresztą zjawisko nowe. Amerykańska filozof Ayn Rand już pod koniec lat 60. XX w. ostrzegała, że w rezul-tacie takiego modelu wychowania prze-ciętny uczeń opuszcza mury szkolne „z umysłem jak strach na wróble zrobio-ny z najróżniejszych strzępów, które nie dają się ułożyć w jakikolwiek kształt. Nie ma pojęcia o wiedzy, nie wie, kiedy coś wie, ani nie wie, kiedy nie wie. (...) Jego pretensjonalne zachowanie ma na celu ukrycie faktu, że nie ma o niczym blade-go pojęcia. (...) Jest przebiegły i mądry; wykazuje cynizm dekadenckiego doro-słego i łatwowierność małego dziecka”.

Wielu ludzi sukcesu, to narcyzowie. Bez tej dozy ponadprzeciętnej wiary w siebie na przykład politycy nie potra-filiby przekonać, że warto na nich oddać głos. Jednak najczęściej nadmierna wia-ra w siebie prowadzi do tego, że ktoś wreszcie powie prosto i zwyczajnie: „To, co robisz, jest do kitu” i nie można bę-dzie uciec z płaczem do rodziców.

Jeśli więc dziecko przyniesie ze szko-ły kolejną nadmuchaną pustosłowiem laurkę i zacznie zaczynać zbyt często od zdania: „Gdy będę sławny i bogaty...”, lepiej już teraz sprowadzić je na ziemię, prosząc w pierwszej kolejności nauczy-ciela, by chwalił za prawdziwe osiągnię-cia. Odkładanie takiego „reality check” na później może skończyć się tak, jak w dwóch opisanych przypadkach.

Hodowla narcyzówZnam dwóch młodych mężczyzn, których z pozoru dzieli wszystko. Wychowali się w innych krajach, mają odmienne zainteresowania i ambicje. Łączy ich jedno: obaj są przekonani o swojej wyjątkowości.

sekcja2_68_338.indd 18 2010-08-10 19:20:26 sekcja2_68_338.indd 19 2010-08-10 19:20:30

Page 20: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Zmiany, zmiany, zmiany – jak mawiał niezapomnia-ny Szymek Dudała, gdy za-

jął upragniony stołek po zdegradowa-nym dyrektorze Krzakoskim w filmie „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. W „Gońcu” zdegradowany nie został nikt, ale zmia-ny są widoczne gołym okiem.

Przybyło stronWraz z ponad dwukrotnym powięk-

szeniem liczby stron, w tygodniku znalazło się miejsce na nowe działy tematyczne, m.in. „Praca” podzielona na takie sekcje jak rekrutacja, prawo, edukacja czy popularne wśród Pola-ków w UK zawody; „Pieniądze”, gdzie znajdą się m.in. teksty o podatkach, zasiłkach, ofercie banków i innych in-stytucji finansowych; „Podróże”, które sprytnie łączą turystykę, transport i motoryzację; „Dom”, gdzie czytelnicy znajdą informacje o kuchni, żywieniu, zdrowiu i urodzie. Jest oczywiście wy-starczająco dużo miejsca na artykuły autorskie oraz rozbudowany dział wia-domości z kraju, świata i Wielkiej Bry-tanii, pojawił się też horoskop, przej-rzysty program polskich stacji telewi-zyjnych na weekend, a nawet fotore-portaż. Tak zaplanowany magazyn nie

jest wyłącznie dziełem redak-cji. Od kilku tygodni – po-przez ankietę drukowaną na

łamach – pytamy naszych Czytelników, jak wyobrażają sobie swoją gazetę. To również dzięki nim „Goniec” zmienia się na lepsze. Tworzenie nowego tygodnika nie jest jeszcze zakończone – nadal czekamy na sugestie i zachęcamy do przysyła-nia wypełnionych ankiet (dzisiaj na str. 17). Wkrótce będzie więcej wiadomo-ści kulturalnych, a wraz z nimi Czytel-nicy mogą liczyć na sporo bezpłatnych biletów na koncerty przyjeżdżających do UK gwiazd polskiej sceny oraz kon-kursy, w których do wygrania będzie masa płyt.

Zmiana siedzibyCzytelnik musi mieć do redakcji

parę kroków, żeby do niej wpaść. Uznaliśmy, że najlepszym miejscem będzie „serce polskiego Londynu”, czyli najtłumniej zamieszkała przez Polaków dzielnica Ealing, a dokładnie samo jej centrum – Ealing Broadway. Trafić do nas nie będzie trudno, bo mieścimy się tuż koło polskiego koś-cioła, pod adresem: 60 The Mall, W5 3TA. Redakcja czynna jest dla Czytel-ników w godz. 12.00 – 17.00, a moż-na się z nami również skontaktować telefonicznie pod numerem: 020 7193 33 47, mailowo: [email protected], a także za pośrednictwem Skype’a: goniec_editor.

Nowy właścicielTe zmiany nie byłyby możliwe bez

silnego zastrzyku finansowego. W „Goń-cu Polskim” pojawił się nowy wydawca, który pamieta czasy, kiedy ten tygodnik był najbardziej popularnym magazy-nem wydawanym w języku polskim w Wielkiej Brytanii i wierzy, że jest on na rynku bardzo potrzebny. – Spółka 1MM Media Limited widzi sens w prowadzo-nych przez ostatni okres inwestycjach – mówi Agnieszka Żurakowska, dyrek-tor wydawniczy „Gońca”. – Wcześniej postaraliśmy się o lepszy jakościowo pa-pier, teraz przyszedł czas na zwiększenie liczby stron, większy nakład i ciekawą ofertę reklamową. Cały czas czekamy na sugestie Czytelników, bo przecież wszystko, co robimy, ma sens tylko wte-dy, gdy oni to zaakceptują – dodaje.

1MM Media Limited jest częścią polo-nijnego holdingu One Money Mail, który znany jest wśród brytyjskiej Polonii mię-dzy innymi z serwisu przekazow pienięż-nych pod nazwą Sami Swoi – Przekazy Pieniężne. – Zainwestowaliśmy w „Gońca Polskiego”, ponieważ traktujemy go jako wymierną wartość dla brytyjskiej Polonii – mówi Paweł Mes, dyrektor zarządzają-cy One Money Mail . – Tak jak „Dziennik Polski” jest symbolem pokolenia emigra-cji powojennej, tak „Goniec” jest ważnym symbolem pokolenia Polaków, którzy przyjechali na Wyspy po roku 2000. W środowisku tej Polonii cieszy się du-żym sentymentem i sympatią.

Więcej punktówWszystkie wymienione inwestycje

nie miałyby sensu, gdyby „Goniec” nie

docierał do większej liczby Czytelni-ków. Dlatego jednym z najważniejszych punktów „reformy” jest lepsza dystrybu-cja tygodnika, tak aby można go było dostać wszędzie tam, gdzie są Polacy. Ten proces nie jest jeszcze zakończony – czekamy na sygnały od Czytelników, którzy chcieliby mieć „Gońca” pod ręką. Wystarczy skontaktować się z redakcją i podać kod pocztowy.

Dla reklamodawcówNowego „Gońca” podzieliliśmy na

działy tematyczne również po to, żeby ułatwić dotarcie reklamodawcom z kon-kretnych branż.

– Uważamy, że dobra oferta bizne-sowa jest wartością dla całej Polonii – mówi Paweł Mes. – Im silniejszy będzie polski biznes na Wyspach, tym bardziej skorzystają na tym wszyscy Polacy, któ-rzy wybrali Wielką Brytanię jako miejsce pracy i życia.

To naturalne, że Czytelnik zaintere-sowany turystyką lub tylko wybiera-jący się na wakacje sięgnie do działu „Podróże”, a ten który chce wziąć kredyt hipoteczny na wymarzony dom, będzie szukał informacji poruszających właśnie to zagadnienie. Ukierunkowana oferta reklamowa powinna więc szybciej tra-fiać do konkretnego Czytelnika.

– Zmiany dokonane w gazecie obej-mują również szerszą i ukierunkowaną ofertę dla reklamodawców – mówi Agnieszka Żurakowska. – W tym czasie warto z niej skorzystać, bo na zachętę proponujemy spore promocje i upusty. Mam nadzieję, że wielu znajdzie w tym korzyść dla swoich firm.

jest wyłącznie dziełem redak-cji. Od kilku

łamach – pytamy naszych Czytelników, jak wyobrażają

wydarzenia |20

„Goniec” znowu na fali

Czytelnicy trzymają właśnie w rękach zmienione, odświeżone i ulepszone wydanie „Gońca Polskiego”. Przedstawiamy się i z niecierpliwością czekamy na opinie.

sekcja3_68_338.indd 20 2010-08-10 19:42:13

Page 21: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Zmiany, zmiany, zmiany – jak mawiał niezapomnia-ny Szymek Dudała, gdy za-

jął upragniony stołek po zdegradowa-nym dyrektorze Krzakoskim w filmie „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. W „Gońcu” zdegradowany nie został nikt, ale zmia-ny są widoczne gołym okiem.

Przybyło stronWraz z ponad dwukrotnym powięk-

szeniem liczby stron, w tygodniku znalazło się miejsce na nowe działy tematyczne, m.in. „Praca” podzielona na takie sekcje jak rekrutacja, prawo, edukacja czy popularne wśród Pola-ków w UK zawody; „Pieniądze”, gdzie znajdą się m.in. teksty o podatkach, zasiłkach, ofercie banków i innych in-stytucji finansowych; „Podróże”, które sprytnie łączą turystykę, transport i motoryzację; „Dom”, gdzie czytelnicy znajdą informacje o kuchni, żywieniu, zdrowiu i urodzie. Jest oczywiście wy-starczająco dużo miejsca na artykuły autorskie oraz rozbudowany dział wia-domości z kraju, świata i Wielkiej Bry-tanii, pojawił się też horoskop, przej-rzysty program polskich stacji telewi-zyjnych na weekend, a nawet fotore-portaż. Tak zaplanowany magazyn nie

jest wyłącznie dziełem redak-cji. Od kilku tygodni – po-przez ankietę drukowaną na

łamach – pytamy naszych Czytelników, jak wyobrażają sobie swoją gazetę. To również dzięki nim „Goniec” zmienia się na lepsze. Tworzenie nowego tygodnika nie jest jeszcze zakończone – nadal czekamy na sugestie i zachęcamy do przysyła-nia wypełnionych ankiet (dzisiaj na str. 17). Wkrótce będzie więcej wiadomo-ści kulturalnych, a wraz z nimi Czytel-nicy mogą liczyć na sporo bezpłatnych biletów na koncerty przyjeżdżających do UK gwiazd polskiej sceny oraz kon-kursy, w których do wygrania będzie masa płyt.

Zmiana siedzibyCzytelnik musi mieć do redakcji

parę kroków, żeby do niej wpaść. Uznaliśmy, że najlepszym miejscem będzie „serce polskiego Londynu”, czyli najtłumniej zamieszkała przez Polaków dzielnica Ealing, a dokładnie samo jej centrum – Ealing Broadway. Trafić do nas nie będzie trudno, bo mieścimy się tuż koło polskiego koś-cioła, pod adresem: 60 The Mall, W5 3TA. Redakcja czynna jest dla Czytel-ników w godz. 12.00 – 17.00, a moż-na się z nami również skontaktować telefonicznie pod numerem: 020 7193 33 47, mailowo: [email protected], a także za pośrednictwem Skype’a: goniec_editor.

Nowy właścicielTe zmiany nie byłyby możliwe bez

silnego zastrzyku finansowego. W „Goń-cu Polskim” pojawił się nowy wydawca, który pamieta czasy, kiedy ten tygodnik był najbardziej popularnym magazy-nem wydawanym w języku polskim w Wielkiej Brytanii i wierzy, że jest on na rynku bardzo potrzebny. – Spółka 1MM Media Limited widzi sens w prowadzo-nych przez ostatni okres inwestycjach – mówi Agnieszka Żurakowska, dyrek-tor wydawniczy „Gońca”. – Wcześniej postaraliśmy się o lepszy jakościowo pa-pier, teraz przyszedł czas na zwiększenie liczby stron, większy nakład i ciekawą ofertę reklamową. Cały czas czekamy na sugestie Czytelników, bo przecież wszystko, co robimy, ma sens tylko wte-dy, gdy oni to zaakceptują – dodaje.

1MM Media Limited jest częścią polo-nijnego holdingu One Money Mail, który znany jest wśród brytyjskiej Polonii mię-dzy innymi z serwisu przekazow pienięż-nych pod nazwą Sami Swoi – Przekazy Pieniężne. – Zainwestowaliśmy w „Gońca Polskiego”, ponieważ traktujemy go jako wymierną wartość dla brytyjskiej Polonii – mówi Paweł Mes, dyrektor zarządzają-cy One Money Mail . – Tak jak „Dziennik Polski” jest symbolem pokolenia emigra-cji powojennej, tak „Goniec” jest ważnym symbolem pokolenia Polaków, którzy przyjechali na Wyspy po roku 2000. W środowisku tej Polonii cieszy się du-żym sentymentem i sympatią.

Więcej punktówWszystkie wymienione inwestycje

nie miałyby sensu, gdyby „Goniec” nie

docierał do większej liczby Czytelni-ków. Dlatego jednym z najważniejszych punktów „reformy” jest lepsza dystrybu-cja tygodnika, tak aby można go było dostać wszędzie tam, gdzie są Polacy. Ten proces nie jest jeszcze zakończony – czekamy na sygnały od Czytelników, którzy chcieliby mieć „Gońca” pod ręką. Wystarczy skontaktować się z redakcją i podać kod pocztowy.

Dla reklamodawcówNowego „Gońca” podzieliliśmy na

działy tematyczne również po to, żeby ułatwić dotarcie reklamodawcom z kon-kretnych branż.

– Uważamy, że dobra oferta bizne-sowa jest wartością dla całej Polonii – mówi Paweł Mes. – Im silniejszy będzie polski biznes na Wyspach, tym bardziej skorzystają na tym wszyscy Polacy, któ-rzy wybrali Wielką Brytanię jako miejsce pracy i życia.

To naturalne, że Czytelnik zaintere-sowany turystyką lub tylko wybiera-jący się na wakacje sięgnie do działu „Podróże”, a ten który chce wziąć kredyt hipoteczny na wymarzony dom, będzie szukał informacji poruszających właśnie to zagadnienie. Ukierunkowana oferta reklamowa powinna więc szybciej tra-fiać do konkretnego Czytelnika.

– Zmiany dokonane w gazecie obej-mują również szerszą i ukierunkowaną ofertę dla reklamodawców – mówi Agnieszka Żurakowska. – W tym czasie warto z niej skorzystać, bo na zachętę proponujemy spore promocje i upusty. Mam nadzieję, że wielu znajdzie w tym korzyść dla swoich firm.

jest wyłącznie dziełem redak-cji. Od kilku

łamach – pytamy naszych Czytelników, jak wyobrażają

wydarzenia |20

„Goniec” znowu na fali

Czytelnicy trzymają właśnie w rękach zmienione, odświeżone i ulepszone wydanie „Gońca Polskiego”. Przedstawiamy się i z niecierpliwością czekamy na opinie.

sekcja3_68_338.indd 20 2010-08-10 19:42:13

Inni się kurczą,

MYrośniemy!

Już

od d

ziś

now

y, w

ięks

zy, l

epsz

ygo

niec

Goniec Polski, T: 020 7193 3347, E: [email protected] , [email protected]

sekcja3_68_338.indd 21 2010-08-10 19:42:17

Page 22: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Xxxxxx xxxxx |22

Zaczęło się – jak to zwy-kle z aferami bywa – od dziennikarskiego śledz-

twa „Daily Mail”, którego wszędobylscy dziennikarze wytropili... dwa byki. Ani ortograficzne, ani rzeczowe nawet, ale najprawdziwsze i na dodatek skoliga-cone imieniem Dundee. Oba samce na Wyspy przywędrowały w zamrażarkach, jako embriony pobrane od wspomnia-nej krowy Vandyk-K Integ Paradise 2. Zarodki wszczepiono miejscowej kro-wie, która wydała na świat dwa cielaki, te zaś trafiły na farmę Newmeadow w szkockim Inverness, której właścicie-lem jest niejaki Steven Innes. Starszy z byków nazwany został Komandosem Dundee, młodszy zadowolił się przy-domkiem Idealny Dundee. Oba – jak to młode byczki – poużywały sobie co nieco i dzięki temu brytyjska gospodar-ka wzbogaciła się o około 97 nowych sztuk bydła.

Ucho od krowyW lipcu 2009 Komandos trafił naj-

pierw do rzeźni, a potem na brytyjskie stoły. Jego los nieco ponad tydzień temu miał podzielić też Idealny, ale za-nim jego mięso zostało dopuszczone do sprzedaży, zatrzymali je szkoccy inspek-torzy sanitarni. Dlaczego? Bo podczas rutynowych badań wołowiny wyszła na jaw rodzinna tajemnica byków, jakby żywcem wyjęta z wenezuelskiej teleno-weli. Okazało się, że ich matka Vandyk-K Integ Paradise 2 nie była wcale prawdzi-

wą krową, ale klonem powstałym – tu uwaga – z ucha pewnej utytułowanej amerykańskiej championki. No i bomba wybuchła.

Za oceanem, w USA i Kanadzie klo-nowanie zwierząt, z których potem produkowana jest żywność to dosyć powszechna praktyka. Nad bezpieczeń-stwem tego, co jedzą Amerykanie, czu-wa tam Food and Drug Administration, która już w 2008 roku wydała preceden-sową decyzję uznając, że mięso i nabiał uzyskiwany ze sklonowanych zwierząt są jak najbardziej bezpieczne. To orze-czenie dało zielone światło przemysłowi biotechnologicznemu.

W Wielkiej Brytanii tak łatwo nie jest. Choć klonowanie nie jest oficjalnie za-kazane, to jednak mięso i nabiał pocho-dzące z genetycznie modyfikowanych zwierząt, zanim trafi na stół, musi uzy-skać aprobatę tutejszej Food Standard Agency. Jak dowiedzieli się dzienni-karze „Daily Mail”, do agencji nie trafił jednak żaden wniosek od farmera, który sprzedał na mięso Komandosa. I wyszło na to, że klonowane mięso przenika do brytyjskich żołądków zupełnie bez żad-nej kontroli. – Amerykanie są bardziej zdecydowani, gdy chodzi o modyfiko-waną żywność – uważa Peter Stevenson z Compassion in World Farming, organi-zacji charytatywnej optującej na rzecz godziwego traktowania zwierząt ho-dowlanych. – My w Wielkiej Brytanii, jak również na kontynencie, mamy na ten temat zupełnie inne zdanie – dodaje.

Jakie, tego dokładnie nie wiadomo, bo kwestia nie doczekała się jeszcze ofi-cjalnych uregulowań prawnych. W Par-

lamencie Europejskim wciąż trwają nad nimi prace, które wg zapowiedzi mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Póki jednak prawo nie reguluje tego jed-noznacznie, ekonomiczny interes pro-ducentów żywności ścierać się może jedynie ze społecznymi i etycznymi wątpliwościami. – Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o to, czy taka żywność jest bezpieczna dla konsumentów – mówi się Peter Stevenson. – Chodzi także o cierpienie zwierząt i etyczną stronę przedsięwzięcia.

Burza w szklance mleka?Można też spierać się o to, czy cała

ta afera z bykami nie jest trochę burzą w szklance wody. Zwierzęta urodziły się przecież naturalnie i już na Wyspach, a od zjedzenia ich mięsa nikt nie zacho-rował. Komandos i Idealny są jednak wierzchołkiem mięsnej góry, a ich przy-padek rzuca pewne światło na praktyki powszechnie stosowane przez brytyj-skich producentów żywności.

– Importujemy miliony embrionów i dawek nasienia z USA i Kanady – głosi konkluzja raportu na ten temat przygo-towanego na zlecenie UE. – Jeśli tylko jeden procent z nich pochodzi od klo-nowanych zwierząt, daje nam to ok. 100 tysięcy zwierząt pochodzących od nich w pierwszym pokoleniu. To samo doty-czy także świń – twierdzą eksperci.

– Nasze procedury tak naprawdę opierają się wyłącznie na uczciwości farmerów – przyznaje szef FSA Tim Smith, dodając, że agencja nie ma żadnej „genetycznej policji”, która mogłaby śledzić losy każdego brytyj-

skiego zwierzęcia hodow-lanego. Póki więc farmer sam nie zgłosi, że jego bydło pochodzi od sklonowanych przodków, agencji rzadko udaje się je wyśledzić. Tim Smith przyznaje również, że wie-lu farmerów nie wie nawet, że takie przypadki powinny zostać zgłoszone, zanim sklonowane mięso trafi na bry-tyjskie stoły.

– Zanim zaczęliśmy importować embriony, dokładnie sprawdziliśmy, czy jest to zgodne z prawem – tłuma-czy właściciel byków, Steven Innes. – Moje bydło, także to pochodzące od zagranicznych przodków, ma wszelkie wymagane certyfikaty i jego mięso może bez przeszkód trafić do sprzeda-ży – dodaje.

Była sobie krowa. Nazywała się Vandyk-K Integ Paradise 2 i nie miała poprzewracane w gło-wie. Nie chciała ani trafiać na pierwsze strony gazet, ani stawiać filozoficznych pytań o sens stworzenia, ani nawet podkreślać kulturowych i cywilizacyjnych różnic między starym a no-wym kontynentem. A los spłatał jej figla.

Krowa w sosie klonowym

Dominik Waszek

Szkodzi czy nie?

W 2008 r. europejski odpowiednik amerykańskiej FDA, czyli European Food Safety Authority oceniła, że „brak jest wystarczających dowodów na to, że mięso i nabiał pochodzące od modyfikowanych genetycznie krów mogą mieć szkodliwy wpływ na zdrowie konsumentów”. Choć to orzeczenie niczego nie przesądza, w ubiegłym miesiącu europarlamen-tarzyści opowiedzieli się w głoso-waniu za zakazem sprzedaży takich produktów. Kwestia ta stanie się przedmiotem dyskusji na forum Par-lamentu Europejskiego we wrześniu tego roku.

sekcja3_68_338.indd 22 2010-08-10 19:42:20

Page 23: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Xxxxxx xxxxx |22

Zaczęło się – jak to zwy-kle z aferami bywa – od dziennikarskiego śledz-

twa „Daily Mail”, którego wszędobylscy dziennikarze wytropili... dwa byki. Ani ortograficzne, ani rzeczowe nawet, ale najprawdziwsze i na dodatek skoliga-cone imieniem Dundee. Oba samce na Wyspy przywędrowały w zamrażarkach, jako embriony pobrane od wspomnia-nej krowy Vandyk-K Integ Paradise 2. Zarodki wszczepiono miejscowej kro-wie, która wydała na świat dwa cielaki, te zaś trafiły na farmę Newmeadow w szkockim Inverness, której właścicie-lem jest niejaki Steven Innes. Starszy z byków nazwany został Komandosem Dundee, młodszy zadowolił się przy-domkiem Idealny Dundee. Oba – jak to młode byczki – poużywały sobie co nieco i dzięki temu brytyjska gospodar-ka wzbogaciła się o około 97 nowych sztuk bydła.

Ucho od krowyW lipcu 2009 Komandos trafił naj-

pierw do rzeźni, a potem na brytyjskie stoły. Jego los nieco ponad tydzień temu miał podzielić też Idealny, ale za-nim jego mięso zostało dopuszczone do sprzedaży, zatrzymali je szkoccy inspek-torzy sanitarni. Dlaczego? Bo podczas rutynowych badań wołowiny wyszła na jaw rodzinna tajemnica byków, jakby żywcem wyjęta z wenezuelskiej teleno-weli. Okazało się, że ich matka Vandyk-K Integ Paradise 2 nie była wcale prawdzi-

wą krową, ale klonem powstałym – tu uwaga – z ucha pewnej utytułowanej amerykańskiej championki. No i bomba wybuchła.

Za oceanem, w USA i Kanadzie klo-nowanie zwierząt, z których potem produkowana jest żywność to dosyć powszechna praktyka. Nad bezpieczeń-stwem tego, co jedzą Amerykanie, czu-wa tam Food and Drug Administration, która już w 2008 roku wydała preceden-sową decyzję uznając, że mięso i nabiał uzyskiwany ze sklonowanych zwierząt są jak najbardziej bezpieczne. To orze-czenie dało zielone światło przemysłowi biotechnologicznemu.

W Wielkiej Brytanii tak łatwo nie jest. Choć klonowanie nie jest oficjalnie za-kazane, to jednak mięso i nabiał pocho-dzące z genetycznie modyfikowanych zwierząt, zanim trafi na stół, musi uzy-skać aprobatę tutejszej Food Standard Agency. Jak dowiedzieli się dzienni-karze „Daily Mail”, do agencji nie trafił jednak żaden wniosek od farmera, który sprzedał na mięso Komandosa. I wyszło na to, że klonowane mięso przenika do brytyjskich żołądków zupełnie bez żad-nej kontroli. – Amerykanie są bardziej zdecydowani, gdy chodzi o modyfiko-waną żywność – uważa Peter Stevenson z Compassion in World Farming, organi-zacji charytatywnej optującej na rzecz godziwego traktowania zwierząt ho-dowlanych. – My w Wielkiej Brytanii, jak również na kontynencie, mamy na ten temat zupełnie inne zdanie – dodaje.

Jakie, tego dokładnie nie wiadomo, bo kwestia nie doczekała się jeszcze ofi-cjalnych uregulowań prawnych. W Par-

lamencie Europejskim wciąż trwają nad nimi prace, które wg zapowiedzi mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Póki jednak prawo nie reguluje tego jed-noznacznie, ekonomiczny interes pro-ducentów żywności ścierać się może jedynie ze społecznymi i etycznymi wątpliwościami. – Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o to, czy taka żywność jest bezpieczna dla konsumentów – mówi się Peter Stevenson. – Chodzi także o cierpienie zwierząt i etyczną stronę przedsięwzięcia.

Burza w szklance mleka?Można też spierać się o to, czy cała

ta afera z bykami nie jest trochę burzą w szklance wody. Zwierzęta urodziły się przecież naturalnie i już na Wyspach, a od zjedzenia ich mięsa nikt nie zacho-rował. Komandos i Idealny są jednak wierzchołkiem mięsnej góry, a ich przy-padek rzuca pewne światło na praktyki powszechnie stosowane przez brytyj-skich producentów żywności.

– Importujemy miliony embrionów i dawek nasienia z USA i Kanady – głosi konkluzja raportu na ten temat przygo-towanego na zlecenie UE. – Jeśli tylko jeden procent z nich pochodzi od klo-nowanych zwierząt, daje nam to ok. 100 tysięcy zwierząt pochodzących od nich w pierwszym pokoleniu. To samo doty-czy także świń – twierdzą eksperci.

– Nasze procedury tak naprawdę opierają się wyłącznie na uczciwości farmerów – przyznaje szef FSA Tim Smith, dodając, że agencja nie ma żadnej „genetycznej policji”, która mogłaby śledzić losy każdego brytyj-

skiego zwierzęcia hodow-lanego. Póki więc farmer sam nie zgłosi, że jego bydło pochodzi od sklonowanych przodków, agencji rzadko udaje się je wyśledzić. Tim Smith przyznaje również, że wie-lu farmerów nie wie nawet, że takie przypadki powinny zostać zgłoszone, zanim sklonowane mięso trafi na bry-tyjskie stoły.

– Zanim zaczęliśmy importować embriony, dokładnie sprawdziliśmy, czy jest to zgodne z prawem – tłuma-czy właściciel byków, Steven Innes. – Moje bydło, także to pochodzące od zagranicznych przodków, ma wszelkie wymagane certyfikaty i jego mięso może bez przeszkód trafić do sprzeda-ży – dodaje.

Była sobie krowa. Nazywała się Vandyk-K Integ Paradise 2 i nie miała poprzewracane w gło-wie. Nie chciała ani trafiać na pierwsze strony gazet, ani stawiać filozoficznych pytań o sens stworzenia, ani nawet podkreślać kulturowych i cywilizacyjnych różnic między starym a no-wym kontynentem. A los spłatał jej figla.

Krowa w sosie klonowym

Dominik Waszek

Szkodzi czy nie?

W 2008 r. europejski odpowiednik amerykańskiej FDA, czyli European Food Safety Authority oceniła, że „brak jest wystarczających dowodów na to, że mięso i nabiał pochodzące od modyfikowanych genetycznie krów mogą mieć szkodliwy wpływ na zdrowie konsumentów”. Choć to orzeczenie niczego nie przesądza, w ubiegłym miesiącu europarlamen-tarzyści opowiedzieli się w głoso-waniu za zakazem sprzedaży takich produktów. Kwestia ta stanie się przedmiotem dyskusji na forum Par-lamentu Europejskiego we wrześniu tego roku.

sekcja3_68_338.indd 22 2010-08-10 19:42:20 sekcja3_68_338.indd 23 2010-08-10 19:42:23

Page 24: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Utrzymywany przez pań-stwo lokal socjalny (ang. council flat) to niedościg-

nione marzenie niejednego mieszkań-ca Wysp. Czynsz za takie mieszkanie jest niższy od wynajmowanego na rynku prywatnym prawie 2,5-krotnie. W dodatku, jeśli kiedyś się dorobimy, możemy lokal wykupić za niewielką część jego prawdziwej rynkowej war-tości. Nie powinno więc nikogo dziwić, że w kolejce po nie ustawiło się ponad 1,75 miliona – nie tylko brytyjskich – ro-dzin, a średni okres oczekiwania wynosi sześć lat i 259 dni. Ponieważ poza ko-lejką mieszkania należą się samotnym

matkom i osobom bezdomnym, są tacy, którzy czekają o wiele dłużej. Rządzący od maja Wielką Brytanią David Cameron wpadł na pomysł, jak te kolejki skrócić, i w połowie ubiegłego tygodnia podzielił się nim podczas spotkania z wyborcami w Birmingham.

Rozsądek i rzeczywistośćW skrócie brytyjski premier chciałby

skończyć z dożywotnim przydziałem mieszkań. Nowi lokatorzy podpisywa-liby pięcioletnie kontrakty, po których wygaśnięciu każda sprawa podlegałaby ponownemu rozpatrzeniu. Jego zda-niem pozwoliłoby to znacznie racjonal-niej rozporządzać czterema milionami należących do państwa i do towarzystw budownictwa społecznego lokali. Ta-kiemu podejściu do tematu trudno jest odmówić sporej dozy zdrowego roz-sądku. Obecnie w prawie pół miliona utrzymywanych przez państwo miesz-kań stoją puste pokoje. Dzieci, które w nich wcześniej mieszkały, zdążyły już dorosnąć i pójść na swoje, a osamotnio-nym rodzicom spokojnie do szczęścia wystarczyłoby coś mniejszego. W tym samym czasie w ponad 234 tys. lokali komunalnych panuje nadmierne zatło-czenie. W skrajnych przypadkach do-mownicy, z braku miejsca, zmuszeni są do spania na rozłożonych na podłodze materacach. Zgodnie z nowym syste-mem takie rodziny mogłyby zamieniać się mieszkaniami. Niemożliwe byłoby również przechodzenie mieszkania z pokolenia na pokolenie. Zarządzające

komunalnymi lokalami gminy baczniej przypatrywałyby się również naszym dochodom.

– Powinniśmy zapytać: jeśli dostajesz komunalny dom, może za pięć lub dzie-sięć lat będziesz miał inną lepiej płatną pracę, nie będziesz go potrzebował, bo będzie cię stać na wynajęcie czegoś na prywatnym rynku – tłumaczył premier.

Bo do tanga trzeba dwojgaGdyby reforma doszła do skutku, by-

łyby to największe zmiany w systemie mieszkalnictwa komunalnego od czasu, kiedy 30 lat temu Margaret Thatcher wprowadziła możliwość wykupu lokali socjalnych przez zamieszkujących je przynajmniej od pięciu lat lokatorów. Widząc w niej pomysł na skrócenie wie-loletnich kolejek, pozytywnie wypowie-dzieli się o niej przedstawiciele niektó-rych samorządów lokalnych.

David Cameron władzą musi się jednak dzielić z koalicjantem, a współ-rządzącym krajem Liberalnym Demo-

kratom pomysł najwyraźniej do gustu nie przypadł. – Trzeba by nas długo przekonywać, żebyśmy się zgodzili to poprzeć – powiedział już na drugi dzień po ogłoszeniu projektu reformy Simon Hughes. Wiceprzewodniczący liberałów ogłosił wszem i wobec, że propozycja reformy systemu mieszkalnictwa ko-munalnego jest prywatną inicjatywą premiera. – David Cameron ma prawo do wyjawiania wszystkich pomysłów, które mu się podobają, jednak musimy wyjaśnić, że to nie jest polityka Liberal-nych Demokratów ani polityka koalicji. Tej idei nie można znaleźć ani w manife-stach wyborczych naszych partii, ani w podpisanej przez nas koalicyjnej umo-wie – dodał.

Zdaniem Hughesa, podstawowym powodem, dla którego mieszkania ko-munalne są tak pożądane, jest fakt, że dają one poczucie socjalnego bezpie-czeństwa.

– Wiesz, że do końca życia masz mieszkanie, na które zawsze będzie cię stać bez względu na to, czy straciłeś pracę, odszedłeś właśnie na emerytu-rę, czy też utrzymujesz się ze skrom-nej pensji. Ma to zasadnicze znaczenie – powiedział. Głosy oburzenia napły-nęły również ze strony innych wyso-ko postawionych polityków z Partii Liberalnych Demokratów. Koalicjanci zaczęli zarzucać konserwatystom, że pomysł został upubliczniony bez żad-nych konsultacji. Działacze trzeciej co do wielkości, brytyjskiej partii nie palą jednak mostów. Rzecznik prasowy wi-cepremiera Nicka Clegga zapowiedział, że sprawa wymaga dalszych rozmów w obrębie koalicji.

Simon Hughes napomknął, że lokato-rzy mieszkań komunalnych, mogliby się zgodzić na przeniesienie do mniejszych i tańszych lokali, gdyby ktoś się postarał wyjaśnić im wynikające dla nich z tego korzyści. – Pytanie brzmi: czy czynienie z tego obowiązku nie przyczyni się do narastania podziałów w społeczeństwie – tłumaczył.

Mieszkania komunalne w liczbachW Wielkiej Brytanii własnością lo-

kalnych samorządów jest 1,8 miliona mieszkań. Dodatkowe 2,2 miliona loka-li należy do towarzystw budownictwa społecznego (housing associations). W sumie mieszka w nich ponad osiem milionów Brytyjczyków.

Na listy oczekujących na komunalne

mieszkanie zapisanych jest w Wielkiej Brytanii 1,75 mln rodzin. Rocznie nowe mieszkanie dostaje 295 tys. spośród nich.

W Londynie przeciętne komorne za mieszkanie socjalne wynosi 85 funtów tygodniowo. Na wolnym rynku za po-dobne mieszkania płaci się 198 funtów tygodniowo.

David Cameron nie ustaje w próbach wprowadzania zmian, które jego zdaniem mają usprawnić wadliwie działające brytyjskie pań-stwo. Po pomyśle na „Wiel-kie Społeczeństwo”, przyszła kolej na mieszkania socjalne. Premier chce skończyć z tra-dycją przydzielania takich lo-kali dożywotnio.

Jakub Ryszko

sekcja3_68_338.indd 24 2010-08-10 19:42:32

Page 25: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Utrzymywany przez pań-stwo lokal socjalny (ang. council flat) to niedościg-

nione marzenie niejednego mieszkań-ca Wysp. Czynsz za takie mieszkanie jest niższy od wynajmowanego na rynku prywatnym prawie 2,5-krotnie. W dodatku, jeśli kiedyś się dorobimy, możemy lokal wykupić za niewielką część jego prawdziwej rynkowej war-tości. Nie powinno więc nikogo dziwić, że w kolejce po nie ustawiło się ponad 1,75 miliona – nie tylko brytyjskich – ro-dzin, a średni okres oczekiwania wynosi sześć lat i 259 dni. Ponieważ poza ko-lejką mieszkania należą się samotnym

matkom i osobom bezdomnym, są tacy, którzy czekają o wiele dłużej. Rządzący od maja Wielką Brytanią David Cameron wpadł na pomysł, jak te kolejki skrócić, i w połowie ubiegłego tygodnia podzielił się nim podczas spotkania z wyborcami w Birmingham.

Rozsądek i rzeczywistośćW skrócie brytyjski premier chciałby

skończyć z dożywotnim przydziałem mieszkań. Nowi lokatorzy podpisywa-liby pięcioletnie kontrakty, po których wygaśnięciu każda sprawa podlegałaby ponownemu rozpatrzeniu. Jego zda-niem pozwoliłoby to znacznie racjonal-niej rozporządzać czterema milionami należących do państwa i do towarzystw budownictwa społecznego lokali. Ta-kiemu podejściu do tematu trudno jest odmówić sporej dozy zdrowego roz-sądku. Obecnie w prawie pół miliona utrzymywanych przez państwo miesz-kań stoją puste pokoje. Dzieci, które w nich wcześniej mieszkały, zdążyły już dorosnąć i pójść na swoje, a osamotnio-nym rodzicom spokojnie do szczęścia wystarczyłoby coś mniejszego. W tym samym czasie w ponad 234 tys. lokali komunalnych panuje nadmierne zatło-czenie. W skrajnych przypadkach do-mownicy, z braku miejsca, zmuszeni są do spania na rozłożonych na podłodze materacach. Zgodnie z nowym syste-mem takie rodziny mogłyby zamieniać się mieszkaniami. Niemożliwe byłoby również przechodzenie mieszkania z pokolenia na pokolenie. Zarządzające

komunalnymi lokalami gminy baczniej przypatrywałyby się również naszym dochodom.

– Powinniśmy zapytać: jeśli dostajesz komunalny dom, może za pięć lub dzie-sięć lat będziesz miał inną lepiej płatną pracę, nie będziesz go potrzebował, bo będzie cię stać na wynajęcie czegoś na prywatnym rynku – tłumaczył premier.

Bo do tanga trzeba dwojgaGdyby reforma doszła do skutku, by-

łyby to największe zmiany w systemie mieszkalnictwa komunalnego od czasu, kiedy 30 lat temu Margaret Thatcher wprowadziła możliwość wykupu lokali socjalnych przez zamieszkujących je przynajmniej od pięciu lat lokatorów. Widząc w niej pomysł na skrócenie wie-loletnich kolejek, pozytywnie wypowie-dzieli się o niej przedstawiciele niektó-rych samorządów lokalnych.

David Cameron władzą musi się jednak dzielić z koalicjantem, a współ-rządzącym krajem Liberalnym Demo-

kratom pomysł najwyraźniej do gustu nie przypadł. – Trzeba by nas długo przekonywać, żebyśmy się zgodzili to poprzeć – powiedział już na drugi dzień po ogłoszeniu projektu reformy Simon Hughes. Wiceprzewodniczący liberałów ogłosił wszem i wobec, że propozycja reformy systemu mieszkalnictwa ko-munalnego jest prywatną inicjatywą premiera. – David Cameron ma prawo do wyjawiania wszystkich pomysłów, które mu się podobają, jednak musimy wyjaśnić, że to nie jest polityka Liberal-nych Demokratów ani polityka koalicji. Tej idei nie można znaleźć ani w manife-stach wyborczych naszych partii, ani w podpisanej przez nas koalicyjnej umo-wie – dodał.

Zdaniem Hughesa, podstawowym powodem, dla którego mieszkania ko-munalne są tak pożądane, jest fakt, że dają one poczucie socjalnego bezpie-czeństwa.

– Wiesz, że do końca życia masz mieszkanie, na które zawsze będzie cię stać bez względu na to, czy straciłeś pracę, odszedłeś właśnie na emerytu-rę, czy też utrzymujesz się ze skrom-nej pensji. Ma to zasadnicze znaczenie – powiedział. Głosy oburzenia napły-nęły również ze strony innych wyso-ko postawionych polityków z Partii Liberalnych Demokratów. Koalicjanci zaczęli zarzucać konserwatystom, że pomysł został upubliczniony bez żad-nych konsultacji. Działacze trzeciej co do wielkości, brytyjskiej partii nie palą jednak mostów. Rzecznik prasowy wi-cepremiera Nicka Clegga zapowiedział, że sprawa wymaga dalszych rozmów w obrębie koalicji.

Simon Hughes napomknął, że lokato-rzy mieszkań komunalnych, mogliby się zgodzić na przeniesienie do mniejszych i tańszych lokali, gdyby ktoś się postarał wyjaśnić im wynikające dla nich z tego korzyści. – Pytanie brzmi: czy czynienie z tego obowiązku nie przyczyni się do narastania podziałów w społeczeństwie – tłumaczył.

Mieszkania komunalne w liczbachW Wielkiej Brytanii własnością lo-

kalnych samorządów jest 1,8 miliona mieszkań. Dodatkowe 2,2 miliona loka-li należy do towarzystw budownictwa społecznego (housing associations). W sumie mieszka w nich ponad osiem milionów Brytyjczyków.

Na listy oczekujących na komunalne

mieszkanie zapisanych jest w Wielkiej Brytanii 1,75 mln rodzin. Rocznie nowe mieszkanie dostaje 295 tys. spośród nich.

W Londynie przeciętne komorne za mieszkanie socjalne wynosi 85 funtów tygodniowo. Na wolnym rynku za po-dobne mieszkania płaci się 198 funtów tygodniowo.

David Cameron nie ustaje w próbach wprowadzania zmian, które jego zdaniem mają usprawnić wadliwie działające brytyjskie pań-stwo. Po pomyśle na „Wiel-kie Społeczeństwo”, przyszła kolej na mieszkania socjalne. Premier chce skończyć z tra-dycją przydzielania takich lo-kali dożywotnio.

Jakub Ryszko

sekcja3_68_338.indd 24 2010-08-10 19:42:32

goniec

Polo na plaży

sekcja3_68_338.indd 25 2010-08-10 19:42:37

Page 26: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Prezentowane dzisiaj zdjęcia polskiego fotorepor-tera z Bournemouth zrobiły furorę w światku polo. Alex Webbe, prezes Międzynarodowego Stowarzy-szenia Polo Plażowego właśnie je umieścił na ofi-cjalnej stronie organizacji na Facebooku. Ich autor, Krzysztof Gretkus, mieszka w Wielkiej Brytanii od pięciu lat. Fotografuje od lat kilkunastu, a profesjo-nalnie zajmuje się tym fachem od 2007 roku. Jego ulubione tematy to dokument, reportaż, sport oraz portret. Jak mówi, od początku kariery jest wierny firmie Nikon. Od roku współpracuje z „Gońcem Pol-skim” jako fotoreporter.W British Beach Polo Championships wzięło udział 6 drużyn, w tym część angielskiej kadry narodowej, ale nie o rywalizację i miejsca chodziło. Polo to oka-zja do spotkań dla elity i celebrytów. Po zadaniu szyku na Sandbank Beach w Poole na afterparty pojawili się między innymi bramkarz David James, modelka Jodie Kidd czy piosenkarka Pixie Lott.Więcej zdjęć Gretkusa na stronie: www.gretkus.com

Polo na plaży

sekcja3_68_338.indd 26 2010-08-10 19:43:17

Page 27: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Prezentowane dzisiaj zdjęcia polskiego fotorepor-tera z Bournemouth zrobiły furorę w światku polo. Alex Webbe, prezes Międzynarodowego Stowarzy-szenia Polo Plażowego właśnie je umieścił na ofi-cjalnej stronie organizacji na Facebooku. Ich autor, Krzysztof Gretkus, mieszka w Wielkiej Brytanii od pięciu lat. Fotografuje od lat kilkunastu, a profesjo-nalnie zajmuje się tym fachem od 2007 roku. Jego ulubione tematy to dokument, reportaż, sport oraz portret. Jak mówi, od początku kariery jest wierny firmie Nikon. Od roku współpracuje z „Gońcem Pol-skim” jako fotoreporter.W British Beach Polo Championships wzięło udział 6 drużyn, w tym część angielskiej kadry narodowej, ale nie o rywalizację i miejsca chodziło. Polo to oka-zja do spotkań dla elity i celebrytów. Po zadaniu szyku na Sandbank Beach w Poole na afterparty pojawili się między innymi bramkarz David James, modelka Jodie Kidd czy piosenkarka Pixie Lott.Więcej zdjęć Gretkusa na stronie: www.gretkus.com

Polo na plaży

sekcja3_68_338.indd 26 2010-08-10 19:43:17

goniec

sekcja3_68_338.indd 27 2010-08-10 19:43:58

Page 28: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

28

Z Wielkim Bratem żartów nie ma, o czym chętnie przypominają nam i same

kamery, i informujące o nich znaczki. Są wszędzie: na ulicach, parkingach, w sklepach, na stacjach benzynowych, a nawet klatkach schodowych naszych domów. Zgadzamy się, bo wiemy, po co są – mają sprawić, że poczujemy się bezpieczniej. Jednak gdy kamera śledzi nas w pracy, z bezpieczeństwem wiele wspólnego to nie ma. Chyba, że pracodawcy.

Dlaczego nas szpiegują?Pracodawcy, którzy podglądają swo-

ich pracowników twierdzą, że bez tego ani rusz. Oficjalnie chodzi im o zacho-wanie dyskrecji w relacjach z klientami

czy konieczność utrzymania tajemnicy handlowej. Nagrania przydają się też w sytuacji, gdy klient wniesie skargę i trzeba sprawdzić, czy ma rację.

Tak naprawdę jednak większość sze-fów bardziej obchodzi to, czy pracownik nie traci swego czasu na prywatne sur-fowanie po internecie czy wielogodzin-ne rozmowy telefoniczne na rachunek pracodawcy.

Już dwa lata temu co drugi pracow-nik w UK był monitorowany w pracy i tylko zasięg tej kontroli się różnił – od nagrywania rozmów telefonicznych i poczty głosowej począwszy, poprzez przeglądanie emaili, plików kompu-terowych i połączeń internetowych. Wreszcie, niektórzy byli pod stałą obserwacją CCTV. Można się spodzie-wać, że to rosnąca tendencja, szcze-gólnie wobec galopującego postępu technologii.

Czy to jest legalne?Niestety tak. Nasz pracodawca ma

prawo do monitorowania tego, co mówimy i robimy w pracy, choć musi mieć ku temu uzasadnione powody. W praktyce właściwie każda praca takie powody mu daje, do często wymienia-nych należą np. względy treningowe, kiedy nasze rozmowy telefoniczne są nagrywane, aby potem zostały prze-analizowane pod kątem profesjonali-zmu. Jeśli chodzi o filmowanie kame-rą CCTV, pracodawca musi nas o tym uprzedzić. Filmowanie ukrytą kamerą w miejscu pracy jest nielegalne, chyba że chodzi np. o podejrzenie kradzieży. Co ważne, żadne z nagrań nie może zostać wykorzystane w sposób naru-szający nasze prawo do prywatności. Z chwilą, gdy pracodawca nas nagry-wa, musi więc dbać o bezpieczeństwo tego, co nagrał. Gdy taki film trafi np.

do internetu, może nam się należeć słone odszkodowanie.

Znaj swoje prawaPraca pod lupą jednych może szo-

kować, innych tylko niepokoić, zawsze jednak warto wiedzieć, czego po CCTV spodziewa się nasz pracodawca. Niektó-re firmy, zwłaszcza te z działem Human Resources czy chociażby posiadające „panią od personelu”, powinny nam udo-stępnić pisemny dokument wyjaśniający firmowe zasady prywatnego korzysta-nia z telefonu, internetu i emaila w go-dzinach pracy. Ważne jest, by wyjaśnić sobie dokładnie, co wolno, a czego nie. Taki dokument niekoniecznie ujawni, czy i w jaki sposób nasz pracodawca ingeruje w naszą prywatność, lepiej więc poprosić też o pisemne wyjaśnienie tego aspektu, czyli tzw. employers’ privacy, confidentia-lity and monitoring policy.

Wielki Brat patrzy nam na ręce

Iwona�Tokc-Wilde

Wszędobylskie oczy kamer CCTV bacz-nie śledzą każdy nasz krok na brytyjskich ulicach, sklepach czy stacjach benzyno-wych. Wyspy są jednym z najbardziej naszpikowanych kamerami miejsc na świecie. Coraz częściej na odpoczynek od ich powszechnej obecności nie pozwalają nam też pracodawcy. Kiedy i dlaczego wolno im podglądać nas w pracy i jak mimo wszystko nie czuć się na cenzurowanym?

praca

prawo |

sekcja4_68_338.indd 28 2010-08-10 18:30:41

Page 29: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

28

Z Wielkim Bratem żartów nie ma, o czym chętnie przypominają nam i same

kamery, i informujące o nich znaczki. Są wszędzie: na ulicach, parkingach, w sklepach, na stacjach benzynowych, a nawet klatkach schodowych naszych domów. Zgadzamy się, bo wiemy, po co są – mają sprawić, że poczujemy się bezpieczniej. Jednak gdy kamera śledzi nas w pracy, z bezpieczeństwem wiele wspólnego to nie ma. Chyba, że pracodawcy.

Dlaczego nas szpiegują?Pracodawcy, którzy podglądają swo-

ich pracowników twierdzą, że bez tego ani rusz. Oficjalnie chodzi im o zacho-wanie dyskrecji w relacjach z klientami

czy konieczność utrzymania tajemnicy handlowej. Nagrania przydają się też w sytuacji, gdy klient wniesie skargę i trzeba sprawdzić, czy ma rację.

Tak naprawdę jednak większość sze-fów bardziej obchodzi to, czy pracownik nie traci swego czasu na prywatne sur-fowanie po internecie czy wielogodzin-ne rozmowy telefoniczne na rachunek pracodawcy.

Już dwa lata temu co drugi pracow-nik w UK był monitorowany w pracy i tylko zasięg tej kontroli się różnił – od nagrywania rozmów telefonicznych i poczty głosowej począwszy, poprzez przeglądanie emaili, plików kompu-terowych i połączeń internetowych. Wreszcie, niektórzy byli pod stałą obserwacją CCTV. Można się spodzie-wać, że to rosnąca tendencja, szcze-gólnie wobec galopującego postępu technologii.

Czy to jest legalne?Niestety tak. Nasz pracodawca ma

prawo do monitorowania tego, co mówimy i robimy w pracy, choć musi mieć ku temu uzasadnione powody. W praktyce właściwie każda praca takie powody mu daje, do często wymienia-nych należą np. względy treningowe, kiedy nasze rozmowy telefoniczne są nagrywane, aby potem zostały prze-analizowane pod kątem profesjonali-zmu. Jeśli chodzi o filmowanie kame-rą CCTV, pracodawca musi nas o tym uprzedzić. Filmowanie ukrytą kamerą w miejscu pracy jest nielegalne, chyba że chodzi np. o podejrzenie kradzieży. Co ważne, żadne z nagrań nie może zostać wykorzystane w sposób naru-szający nasze prawo do prywatności. Z chwilą, gdy pracodawca nas nagry-wa, musi więc dbać o bezpieczeństwo tego, co nagrał. Gdy taki film trafi np.

do internetu, może nam się należeć słone odszkodowanie.

Znaj swoje prawaPraca pod lupą jednych może szo-

kować, innych tylko niepokoić, zawsze jednak warto wiedzieć, czego po CCTV spodziewa się nasz pracodawca. Niektó-re firmy, zwłaszcza te z działem Human Resources czy chociażby posiadające „panią od personelu”, powinny nam udo-stępnić pisemny dokument wyjaśniający firmowe zasady prywatnego korzysta-nia z telefonu, internetu i emaila w go-dzinach pracy. Ważne jest, by wyjaśnić sobie dokładnie, co wolno, a czego nie. Taki dokument niekoniecznie ujawni, czy i w jaki sposób nasz pracodawca ingeruje w naszą prywatność, lepiej więc poprosić też o pisemne wyjaśnienie tego aspektu, czyli tzw. employers’ privacy, confidentia-lity and monitoring policy.

Wielki Brat patrzy nam na ręce

Iwona�Tokc-Wilde

Wszędobylskie oczy kamer CCTV bacz-nie śledzą każdy nasz krok na brytyjskich ulicach, sklepach czy stacjach benzyno-wych. Wyspy są jednym z najbardziej naszpikowanych kamerami miejsc na świecie. Coraz częściej na odpoczynek od ich powszechnej obecności nie pozwalają nam też pracodawcy. Kiedy i dlaczego wolno im podglądać nas w pracy i jak mimo wszystko nie czuć się na cenzurowanym?

praca

prawo |

sekcja4_68_338.indd 28 2010-08-10 18:30:41

goniec

29

Zarówno badania przeprowadzone przez Radę Nauki i Umiejętności (Learning and Skills Council), jak i opubli-kowany w kwietniu br. raport o niedoborze przedstawi-cieli określonych zawodów na rynku pracy (Goverment approved shortage occupation list) potwierdzają zasa-dę, że im wyższe i bardziej specjalistyczne wykształce-nie, tym większe szanse na znalezienie odpowiedniej do kwalifikacji, dobrze płatnej posady. Aktualnie defi-cytowymi i poszukiwanymi pracownikami są chemicy, biochemicy, inżynierowie z branży energetycznej, geo-lodzy i meteorolodzy, osoby odpowiadające za zarzą-dzanie produkcją i jej bezpieczeństwo dla środowiska, lekarze i pielęgniarki o różnych specjalizacjach, pracow-nicy społeczni oraz nauczyciele w szkołach specjalnych i wysoko wykwalifikowani wykładowcy akademiccy. Problemu ze znalezieniem pracy nie powinni mieć rów-nież kucharze i mechanicy samochodowi.

W o wiele gorszej sytuacji są natomiast słabo wykwa-lifikowani pracownicy fizyczni związani z obsługą klienta i sektorem usługowym. Co ciekawe, w związku z plano-wanymi ograniczeniami budżetowymi ostatnio do zagro-żonej bezrobociem grupy zaliczają się także pracownicy sektora publicznego, m.in. transportu miejskiego, policji i służb mundurowych. Bezrobocie w większym stopniu do-tyka też imigrantów niż rodowitych mieszkańców Wysp.

Wybierając sobie zawód lepiej jednak nie kierować się nawet najlepszymi statystykami, a bardziej własnymi umiejętnościami i predyspozycjami, uważa Ruth Barr, doradca zawodowy z Job Centre Plus na londyńskim Streatham. – Naprawdę dobry pracownik znajdzie pra-cę w każdym sektorze, o wiele więcej zależy od niego samego, jego umiejętności dostosowywania się do okoliczności, gotowości do przekwalifikowania niż od zmiennego zapotrzebowania na rynku pracy – mówi.

Joanna Spirodek

Pomoc samotnym rodzicom w po-wrocie do pracy to cel akcji Funda-cji Marks&Start realizowanej przy współpracy z Gingerbread NI i Possi-bilites NI.

Uczestnicy programu najpierw we-zmą udział w tygodniowym trenin-gu teoretycznym, w czasie którego uzyskają informacje m.in. o systemie podatkowym, efektywnych sposo-bach szukania zatrudnienia i wyma-ganiach potencjalnych pracodawców. Potem otrzymają także możliwość

odbycia dwutygodniowych szkoleń praktycznych w oddziałach sklepów Marks&Spencer. Po ich ukończeniu otrzymają referencje potwierdzające posiadanie minimalnego choćby do-świadczenia.

W programie udział wziąć mogą nie tylko Brytyjczycy, ale wszyscy samot-ni rodzice mieszkający na Wyspach. Warunkiem żelaznym jest oczywiście znajomość języka angielskiego. Wię-cej informacji uzyskać można na in-ternetowej stronie przedsięwzięcia: www.gingerbread.ogr.uk � (js)

Pracując więcej niż 7 godzin dziennie, zwiększamy ryzyko wystąpienia problemów zdro-wotnych o 60 proc. – dowodzą badania University Collage w Londynie. Specjaliści przeba-dali 10 tysięcy londyńczyków i wyszło im, że pracujący ponad 7 godzin dziennie są znacznie bardziej narażeni na problemy z sercem. U przepracowanych drastycznie zwiększa się ryzyko wystąpienia zawału serca, udaru i anginy. Wzrasta ono w dodatku wprost proporcjonalnie do liczby przepracowanych nadgodzin. (js)

Małe przedsiębiorstwa, te za-trudniające do 100 pracowników tworzą ok. 65 proc. wszystkich nowych miejsc pracy na brytyj-skim rynku – wynika z raportu uniwersytetu w Nottingham. - Dyskusje o tym, czy to małe fir-my, czy wielkie koncerny pełnią istotniejszą rolę w generowaniu miejsc pracy toczyły się od za-wsze, teraz odpowiedź mamy jak na dłoni – powiedział dr Pe-ter Wright, koordynator badań. Niedoceniane do tej pory przez badaczy i analityków rynku małe firmy okazują się też pełnić klu-czową rolę w dobie dźwigania się brytyjskiej gospodarki z ubie-głorocznego kryzysu. (js)

Specjaliści nie muszą bać się bezrobocia

Informatycy, graficy komputerowi, farmaceuci, opiekunki do dzieci, analitycy rynku biznesowe-go, kucharze i pracownicy sektora ubezpiecze-niowego to najbardziej odporne na bezrobocie grupy zawodowe – donoszą rządowe statystyki.

Supermarket pomoże samotnym rodzicom wrócić do pracy

Praca szkodzi

Małe może więcej

praca| rekrutacja

sekcja4_68_338.indd 29 2010-08-10 18:30:46

Page 30: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

30

Myślenie, że do takich wypadków lub chorób dochodzi tylko w niezwy-

kłych lub wyjątkowych okolicznościach, które nie mają miejsca w Twoim miejscu pracy jest błędne. To nieprawda. Zwykle wystarczyłoby wcześniej po prostu po-myśleć i podjąć proste działania, aby nie dopuścić do powstania incydentów.

Wdrożenie środków BHP nie musi być wcale kosztowne, czasochłonne ani skomplikowane. W rzeczywistości, bez-pieczniejsze i skuteczniejsze procedury pracy często oznaczają oszczędności, a co ważniejsze – mogą pomóc w rato-waniu życia ludzkiego.

Podstawowe pytania i odpowiedzi

1) Jaki jest cel BHP?Celem BHP jest ochrona pracowni-

ków przed wypadkami przy pracy lub chorobami zawodowymi dzięki podej-mowaniu odpowiednich środków za-radczych i zapewnianiu odpowiednie-go środowiska pracy.

2) Dlaczego obowiązują specjal-ne przepisy BHP?

Ponieważ kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy są tak ważne, wszyst-kich nas obowiązują przepisy, których

celem jest, nie narażanie siebie i innych na niebezpieczeństwo. Przepisy te służą też ochronie osób postronnych przed zagrożeniami w miejscach pracy.

3) Czy mnie również obowiązują przepisy BHP?

Tak. Przepisy te obowiązują we wszystkich firmach bez względu na ich wielkość. Podlegają im też osoby samo-zatrudnione oraz pracownicy.

4) Kto odpowiada za egzekwo-wanie przestrzegania przepisów BHP?

Inspektorzy BHP z Inspektoratu Zdro-wia i Bezpieczeństwa Pracy (HSE) lub lokalne władze.

Przykładowo: Inspektorat Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (HSE) w zakła-dach produkcyjnych, gospodarstwach rolnych i na budowach; lokalne władze w biurach, sklepach, hotelach i punktach gastronomicznych oraz rekreacyjnych.

5) Czym konkretnie zajmują się inspektorzy BHP?

Odwiedzają miejsca pracy, aby spraw-dzić, czy przestrzegane są przepisy. Prowadzą dochodzenia w sprawie nie-których wypadków i zgłoszonych skarg, przy czym głównie pomagają zrozumieć,

jakie działania należy podejmować. Kary są nakładane tylko w przypadku, gdy dojdzie do poważnego przekroczenia.

6) Czy muszę się skontaktować z inspektorem BHP, aby otrzymać informacje?

Nie. Inspektorat Zdrowia i Bezpie-czeństwa Pracy uruchomił centrum informacji telefonicznej (poufna infoli-nia) czynne od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.00 do 18.00. Możliwy jest kontakt telefoniczny z infolinią pod nr tel. 0845 345 0055, można też wysłać faks pod nr 0845 408 9566 lub email na adres: [email protected].

Ewentualnie można wysłać pismo na adres: HSE Information Services, Caerphil-ly Business Park, Caerphilly CF83 3GG.

Inspektorat Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy uruchomił też poufną infolinię w języku polskim dla pracowników bu-dowlanych w Londynie: 020 556 2239. Można pod nim zgłaszać swoje obawy dotyczące stanu BHP na budowach. Do-stępny jest też adres email przeznaczony do korespondencji w języku polskim: [email protected]. Więcej in-formacji dla pracowników migrujących można znaleźć na stronach serwisu in-ternetowego Inspektoratu pod adresem: www.hse.gov.uk/construction/polski

7) Czy jestem zobowiązany po-siadać obowiązkowe ubezpie-czenie od odpowiedzialności cy-wilnej pracodawcy?

Tak stanowią przepisy, jeśli firma za-trudnia pracowników – wskazane jest też umieszczenie potwierdzenia posia-dania takiego ubezpieczenia w miejscu ogólnodostępnym – patrz bezpłatna broszura: Employers’ Liability Compul-sory Insurance Act 1969. A guide for employers HSE40(rev1)/Ustawa o obo-wiązkowym ubezpieczeniu od odpo-wiedzialności cywilnej pracodawców z 1969 r. Wytyczne dla pracodawców HSE40 (wersja 1), dostępna w Dziale Publikacji Inspektoratu HSE Books pod nr tel.: 01787 881165 lub pod adresem:www.hsebooks.co.uk.

8) Czy jako pracodawca jestem zobo-wiązany umieszczać jakiekolwiek pla-katy informacyjne w miejscu pracy?

Tak, plakat BHP (ISBN 978 0 7176 2493 5), jeśli firma zatrudnia pracow-ników. Ewentualnie można przekazać każdemu pracownikowi kopię doku-mentu zawierającego te same informa-cje, które znajdują się w broszurze: He-alth and safety law: What you should know /Prawo BHP: Co należy wiedzieć/ (dostępna w paczkach po 25 sztuk ISBN 978 0 7176 1702 9). Zarówno plakat, jak i broszury, można uzyskać w Dziale Publikacji Inspektoratu HSE Books.

9) Czy konieczne jest zgłaszanie wypadków przy pracy?

Tak, wraz z wszelkimi innymi incy-dentami.

BHP w małej � rmie

Wypadek przy pracy czy choroba zawodowa nie należą do tematów, o których chętnie myślimy. Faktem jest jednak, że każdego roku po-nad 200 osób ulega śmiertelnym wypadkom przy pracy na terenie Wielkiej Brytanii. Ponadto, co roku zgłaszane jest około 150 tys. wy-padków nieśmiertelnych i szacuje się, iż 2 mln ludzi choruje na cho-roby spowodowane lub zintensyfikowane przez pracę zawodową.

Nowy cykl

We współpracy z brytyjskim Inspektora-tem Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executi-ve, HSE) rozpoczynamy cykl artykułów, które przydadzą się każdemu pracowni-kowi zatrudnionemu na terenie Wielkiej Brytanii. Dzisiaj wprowadzamy w temat „Wstępem do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy”. W kolej-nych wydaniach eksperci HSE opowiedzą m.in. o pracy na zasadzie samozatrudnienia, postępo-waniu w razie wypadku przy pracy oraz o bezpieczeństwie w narażonym na za-grożenie środowisku pracy.

Infolinia: 0207 556 2239email: [email protected] internetowa: www.hse.gov.uk/construction/polski

Nowy cykl

We współpracy z brytyjskim Inspektora-tem Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executi-ve, HSE) rozpoczynamy cykl artykułów, które przydadzą się każdemu pracowni-kowi zatrudnionemu na terenie Wielkiej Brytanii. Dzisiaj wprowadzamy w temat „Wstępem do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy”. W kolej-nych wydaniach eksperci HSE opowiedzą m.in. o pracy na zasadzie samozatrudnienia, postępo-waniu w razie wypadku przy pracy oraz o bezpieczeństwie w narażonym na za-grożenie środowisku pracy.

We współpracy z brytyjskim Inspektora-tem Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executi-ve, HSE) rozpoczynamy cykl artykułów, które przydadzą się każdemu pracowni-

HSE opowiedzą m.in. o pracy na zasadzie samozatrudnienia, postępo-waniu w razie wypadku przy pracy oraz o bezpieczeństwie w narażonym na za-grożenie środowisku pracy.

PRACA

bezpieczeństwo |

sekcja4_68_338.indd 30 2010-08-10 19:57:28

Page 31: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

30

Myślenie, że do takich wypadków lub chorób dochodzi tylko w niezwy-

kłych lub wyjątkowych okolicznościach, które nie mają miejsca w Twoim miejscu pracy jest błędne. To nieprawda. Zwykle wystarczyłoby wcześniej po prostu po-myśleć i podjąć proste działania, aby nie dopuścić do powstania incydentów.

Wdrożenie środków BHP nie musi być wcale kosztowne, czasochłonne ani skomplikowane. W rzeczywistości, bez-pieczniejsze i skuteczniejsze procedury pracy często oznaczają oszczędności, a co ważniejsze – mogą pomóc w rato-waniu życia ludzkiego.

Podstawowe pytania i odpowiedzi

1) Jaki jest cel BHP?Celem BHP jest ochrona pracowni-

ków przed wypadkami przy pracy lub chorobami zawodowymi dzięki podej-mowaniu odpowiednich środków za-radczych i zapewnianiu odpowiednie-go środowiska pracy.

2) Dlaczego obowiązują specjal-ne przepisy BHP?

Ponieważ kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy są tak ważne, wszyst-kich nas obowiązują przepisy, których

celem jest, nie narażanie siebie i innych na niebezpieczeństwo. Przepisy te służą też ochronie osób postronnych przed zagrożeniami w miejscach pracy.

3) Czy mnie również obowiązują przepisy BHP?

Tak. Przepisy te obowiązują we wszystkich firmach bez względu na ich wielkość. Podlegają im też osoby samo-zatrudnione oraz pracownicy.

4) Kto odpowiada za egzekwo-wanie przestrzegania przepisów BHP?

Inspektorzy BHP z Inspektoratu Zdro-wia i Bezpieczeństwa Pracy (HSE) lub lokalne władze.

Przykładowo: Inspektorat Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (HSE) w zakła-dach produkcyjnych, gospodarstwach rolnych i na budowach; lokalne władze w biurach, sklepach, hotelach i punktach gastronomicznych oraz rekreacyjnych.

5) Czym konkretnie zajmują się inspektorzy BHP?

Odwiedzają miejsca pracy, aby spraw-dzić, czy przestrzegane są przepisy. Prowadzą dochodzenia w sprawie nie-których wypadków i zgłoszonych skarg, przy czym głównie pomagają zrozumieć,

jakie działania należy podejmować. Kary są nakładane tylko w przypadku, gdy dojdzie do poważnego przekroczenia.

6) Czy muszę się skontaktować z inspektorem BHP, aby otrzymać informacje?

Nie. Inspektorat Zdrowia i Bezpie-czeństwa Pracy uruchomił centrum informacji telefonicznej (poufna infoli-nia) czynne od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.00 do 18.00. Możliwy jest kontakt telefoniczny z infolinią pod nr tel. 0845 345 0055, można też wysłać faks pod nr 0845 408 9566 lub email na adres: [email protected].

Ewentualnie można wysłać pismo na adres: HSE Information Services, Caerphil-ly Business Park, Caerphilly CF83 3GG.

Inspektorat Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy uruchomił też poufną infolinię w języku polskim dla pracowników bu-dowlanych w Londynie: 020 556 2239. Można pod nim zgłaszać swoje obawy dotyczące stanu BHP na budowach. Do-stępny jest też adres email przeznaczony do korespondencji w języku polskim: [email protected]. Więcej in-formacji dla pracowników migrujących można znaleźć na stronach serwisu in-ternetowego Inspektoratu pod adresem: www.hse.gov.uk/construction/polski

7) Czy jestem zobowiązany po-siadać obowiązkowe ubezpie-czenie od odpowiedzialności cy-wilnej pracodawcy?

Tak stanowią przepisy, jeśli firma za-trudnia pracowników – wskazane jest też umieszczenie potwierdzenia posia-dania takiego ubezpieczenia w miejscu ogólnodostępnym – patrz bezpłatna broszura: Employers’ Liability Compul-sory Insurance Act 1969. A guide for employers HSE40(rev1)/Ustawa o obo-wiązkowym ubezpieczeniu od odpo-wiedzialności cywilnej pracodawców z 1969 r. Wytyczne dla pracodawców HSE40 (wersja 1), dostępna w Dziale Publikacji Inspektoratu HSE Books pod nr tel.: 01787 881165 lub pod adresem:www.hsebooks.co.uk.

8) Czy jako pracodawca jestem zobo-wiązany umieszczać jakiekolwiek pla-katy informacyjne w miejscu pracy?

Tak, plakat BHP (ISBN 978 0 7176 2493 5), jeśli firma zatrudnia pracow-ników. Ewentualnie można przekazać każdemu pracownikowi kopię doku-mentu zawierającego te same informa-cje, które znajdują się w broszurze: He-alth and safety law: What you should know /Prawo BHP: Co należy wiedzieć/ (dostępna w paczkach po 25 sztuk ISBN 978 0 7176 1702 9). Zarówno plakat, jak i broszury, można uzyskać w Dziale Publikacji Inspektoratu HSE Books.

9) Czy konieczne jest zgłaszanie wypadków przy pracy?

Tak, wraz z wszelkimi innymi incy-dentami.

BHP w małej � rmie

Wypadek przy pracy czy choroba zawodowa nie należą do tematów, o których chętnie myślimy. Faktem jest jednak, że każdego roku po-nad 200 osób ulega śmiertelnym wypadkom przy pracy na terenie Wielkiej Brytanii. Ponadto, co roku zgłaszane jest około 150 tys. wy-padków nieśmiertelnych i szacuje się, iż 2 mln ludzi choruje na cho-roby spowodowane lub zintensyfikowane przez pracę zawodową.

Nowy cykl

We współpracy z brytyjskim Inspektora-tem Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executi-ve, HSE) rozpoczynamy cykl artykułów, które przydadzą się każdemu pracowni-kowi zatrudnionemu na terenie Wielkiej Brytanii. Dzisiaj wprowadzamy w temat „Wstępem do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy”. W kolej-nych wydaniach eksperci HSE opowiedzą m.in. o pracy na zasadzie samozatrudnienia, postępo-waniu w razie wypadku przy pracy oraz o bezpieczeństwie w narażonym na za-grożenie środowisku pracy.

Infolinia: 0207 556 2239email: [email protected] internetowa: www.hse.gov.uk/construction/polski

Nowy cykl

We współpracy z brytyjskim Inspektora-tem Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executi-ve, HSE) rozpoczynamy cykl artykułów, które przydadzą się każdemu pracowni-kowi zatrudnionemu na terenie Wielkiej Brytanii. Dzisiaj wprowadzamy w temat „Wstępem do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy”. W kolej-nych wydaniach eksperci HSE opowiedzą m.in. o pracy na zasadzie samozatrudnienia, postępo-waniu w razie wypadku przy pracy oraz o bezpieczeństwie w narażonym na za-grożenie środowisku pracy.

We współpracy z brytyjskim Inspektora-tem Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executi-ve, HSE) rozpoczynamy cykl artykułów, które przydadzą się każdemu pracowni-

HSE opowiedzą m.in. o pracy na zasadzie samozatrudnienia, postępo-waniu w razie wypadku przy pracy oraz o bezpieczeństwie w narażonym na za-grożenie środowisku pracy.

PRACA

bezpieczeństwo |

sekcja4_68_338.indd 30 2010-08-10 19:57:28

goniec

O tym, że warto mieć dy-plom brytyjskiej wyższej uczelni, nikogo przekony-

wać nie trzeba. Brytyjskie uniwersytety od lat przodują na listach najlepszych placówek na świecie, a ich ukończenie pomaga w znalezieniu wymarzonej pra-cy. Wielu Polaków zastanawia się jednak, czy ich w ogóle na to stać. Fakt, studia w Wielkiej Brytanii do najtańszych nie należą; łączny koszt to średnio 15000 fun-tów rocznie. Na szczęście, Polacy po wej-ściu do UE zazwyczaj płacą takie same stawki jak Brytyjczycy. Koszt samych studiów będzie uzależniony od wybra-nego kierunku i konkretnej uczelni. Jeśli wybraliśmy już uczelnię i kierunek, roz-

poznano nasze kwalifikacje i mamy od-powiedni certyfikat z języka angielskie-go, to można przystąpić do ubiegania się o studencki kredyt (student loan).

Obcokrajowcy z UE mogą starać się o te same rodzaje dofinansowania, co studenci brytyjscy, jeżeli byli mieszkań-cami Wielkiej Brytanii przez co najmniej trzy lata przed rozpoczęciem studiów. W przypadku spełnienia powyższego kryterium rząd przyznaje studentowi status „home student”. Jeżeli kandydat na studia opuścił swój kraj i wyjechał do UK w celach zarobkowych, po czym zdecydował się na podjęcie studiów, może otrzymać status „migrant worker”. Pozwala to na staranie się o pomoc fi-nansową od brytyjskiego rządu z tytułu otrzymanego statusu.

Żeby złożyć podanie o pożycz-kę, należy ze strony www.direct.gov.uk ściągnąć i wydrukować wniosek albo wypełnić go on-line. Trzeba pamiętać,

żeby zrobić to jeszcze przed rejestracją na studia – podczas niej trzeba mieć już przy sobie tzw. ART Number (Attendan-ce Record Number), który zostanie nam przydzielony przez instytucję zajmującą się udzielaniem pożyczek studentom, czyli Student Loans Company (SLC).

Osoba, która urodziła się poza Wielką Brytanią, zostanie poproszona przez SLC o przedstawienie aktualnego paszportu lub innych dokumentów po-twierdzających datę i miejsce urodze-nia. Może się zdarzyć, że władze lokalne (np. w przypadku starania się o Special Support Grant) będą wymagać dodat-kowych informacji dotyczących rodziny kandydata, zwłaszcza jeśli jest nadal na utrzymaniu rodziców. Po dopełnieniu wszelkich formalności i spełnieniu wa-runków powinniśmy otrzymać decyzję o udzieleniu kredytu.

Spłata pożyczki zaczyna się do-piero w kwietniu następnego roku po ukończeniu studiów, czyli razem z no-wym rokiem podatkowym. Spłata kre-dytu uzależniona jest od dochodów studenta. Zaczyna się ją spłacać tylko wtedy, kiedy dochód wynosi 15000 fun-tów rocznie. HM Revenue and Customs będzie odciągał automatycznie od tej kwoty 9 procent (np. zarabiając £20000 rocznie, pracownik spłaca 0,09 x £5000 = £450 kredytu rocznie). Jeżeli pracownik po ukończeniu studiów nie będzie zara-biać więcej niż £15000 (£9000 w Polsce) bądź w ciągu 25 lat nie spłaci całości po-życzki przyznanej na studia licencjackie, kredyt zostaje umorzony.

Więcej informacji na temat pożycz-ki rządowej i powyższych form dofi-nansowania można znaleźć na stronie www.direct.gov.uk

31

Rozmowa w języku polskim:

0 208 840 3438Zapraszamy: 9:30 am – 8:30 pm10 Spring Bridge MewsSpring Bridge RoadLondon W5 2AB

[email protected]

EalingBroadway

since 1960

Szkoła A1 School uczy angielskiego 4x szybciej, dzięki czemu koszty nauki są 4x mniejsze.

Metoda Callana została sprawdzona i potwierdzona przez najwyższe autorytety zajmujące się nauczaniem języka angielskiego.języka angielskiego.

r e k l a m a

r e k l a m a

Student na kredycieJak dostać kredyt na sfinan-sowanie studiów w Wielkiej Brytanii? Prowadzimy krok po kroku – od zera w portfelu do studenta z pożyczką na koncie.

Pomoc finansowa dla studentów�Maintenance�Grant�(bezzwrotna�po-życzka� na� utrzymanie)� –� maksymalna�suma� dostępna� w� roku� akademickim�2009/10� i� 2010/11� dla� studentów� full-time� (dziennych),� których� zarobki� (lub�ich� rodziców)� nie� przekraczają� £25000�to� £2906.� Można� również� ubiegać� się�o�niepełny�Maintenance�Grant,�gdy�za-robki�nie�przekraczają�£50000;��Special�Support�Grant�–�dostępna�dla�osób�lub�rodzin,�które�otrzymują�zasiłki�od� rządu� brytyjskiego,� są� samotnymi�rodzicami�lub�w�przypadku,�gdy�oboje�rodzice�studiują;

�Maintenance�Loan�(zwrotna�pożycz-ka� na� utrzymanie)� –� do� £4950,� jeżeli�wnioskujący� mieszka� poza� domem�w� trakcie� studiów;� do� ponad� £5000,�gdy�podejmuje�się�studiów�w�Londynie.�Kwota�jest�niższa,�gdy�kandydat�jedno-cześnie�otrzymuje�Maintenance�Grant;� Bursary� –� dodatkowa,� bezzwrotna�pomoc� finansowa� oferowana� przez�uniwersytety�lub�college;�Stypendia�oferowane�indywidualnie�przez� uniwersytety,� głównie� za� dobre�wyniki� w� nauce� lub� za� osiągnięcia�w�poszczególnych�dziedzinach.�

1.

2.

3.

4.

praca| edukacja

sekcja4_68_338.indd 31 2010-08-10 18:30:52

Page 32: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Xxxxxx xxxxx  |32

Ile na start?

Pace:�£70Grzybek�(hawk):�£20Mieszadło:�£200Komplet�wiader:�£60Szpachle,�narożniki,�pędzle:�£100Komputer�(będzie�m.in.�przy-datny�w�szukaniu�ogłoszeń�online):�£300Inne:�£100Razem:�£850

Mariusz Dmitriuk z firmy R&M Plastering & Construction Services Ltd: – Sprzęt� do� kładzenia� gładzi� nie� jest�drogi.�Zależy,�na�co�się�zdecydujemy,�bo�np.� pace� to� wydatek� rzędu� 27-35� fun-tów,�a�mieszadła�kosztują�od�30�do�300�funtów.�Jeśli�chodzi�o�tzw.�normy�pracy,�to�myślę,�że�160-200�m²�tygodniowo�na�osobę� to� przedział,� który� należy� brać�pod� uwagę.� Wydajność� zależy� od� wie-lu� czynników,� a� przede� wszystkim� od�kształtu� pomieszczeń� i� ich� rozmiarów.�Generalnie� –� im� mniejszy� i� bardziej�skomplikowany�pokój,�tym�drożej.

„Plastrarz” nie jest pol-skim słowem – to zlepek zaliczany do tak zwanego

ponglish. Jednak użyjemy go jako okre-ślenia technicznego, bo słowo „tynkarz” nie wystarcza. W angielskim istnieje

rozróżnienie – ten, co kładzie tynki zewnętrzne to „renderer”, a gładzie wewnątrz budynku to „plasterer”. Sło-wo „plastrarz” przyjęło się i występuje w użyciu wśród Polaków na Wyspach.

Skoro więc samo słowo się upo-

wszechniło, to wniosek z tego, że musi być dość często używane przez naszych rodaków w Wielkiej Brytanii. Deduku-jąc dalej, można dojść do wniosku, że z tym upowszechnieniem związana powinna być dość znaczna popu-

Branża budowlana to polska specjalność na Wyspach. Na-wet ci, którzy nigdy w Polsce nie pomyśleli o machaniu kielnią czy pędzlem, tutaj ru-szają w ciemno na spotkanie ze swoim nowym fachem. Między innymi po to, żeby nie rozbili się o budowaną przez siebie ścianę, rozpo-czynamy nowy cykl „Zawód: budowlaniec”. Na początek najpopularniejsza chyba pro-fesja w tej branży, czyli…

Nasze wydatki

Bilet�miesięczny,�strefy�1-6:�£185Reklama:�£300Rachunek�za�telefon:�£35Ubezpieczenie:�£35Inne:�£100Razem:�£655

Trzeba� zdać� sobie� sprawę,� że� przy�pracy� na� większych� przestrzeniach�i�pracy�zespołowej�będzie�trzeba�za-trudnić� pomocnika,� wynagradzając�go� stawką� dzienną� £50-£60.� W� na-szym�przypadku�ta�kwestia�odpada.

sekcja4_68_338.indd 32 2010-08-10 18:30:57

Page 33: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Xxxxxx xxxxx  |32

Ile na start?

Pace:�£70Grzybek�(hawk):�£20Mieszadło:�£200Komplet�wiader:�£60Szpachle,�narożniki,�pędzle:�£100Komputer�(będzie�m.in.�przy-datny�w�szukaniu�ogłoszeń�online):�£300Inne:�£100Razem:�£850

Mariusz Dmitriuk z firmy R&M Plastering & Construction Services Ltd: – Sprzęt� do� kładzenia� gładzi� nie� jest�drogi.�Zależy,�na�co�się�zdecydujemy,�bo�np.� pace� to� wydatek� rzędu� 27-35� fun-tów,�a�mieszadła�kosztują�od�30�do�300�funtów.�Jeśli�chodzi�o�tzw.�normy�pracy,�to�myślę,�że�160-200�m²�tygodniowo�na�osobę� to� przedział,� który� należy� brać�pod� uwagę.� Wydajność� zależy� od� wie-lu� czynników,� a� przede� wszystkim� od�kształtu� pomieszczeń� i� ich� rozmiarów.�Generalnie� –� im� mniejszy� i� bardziej�skomplikowany�pokój,�tym�drożej.

„Plastrarz” nie jest pol-skim słowem – to zlepek zaliczany do tak zwanego

ponglish. Jednak użyjemy go jako okre-ślenia technicznego, bo słowo „tynkarz” nie wystarcza. W angielskim istnieje

rozróżnienie – ten, co kładzie tynki zewnętrzne to „renderer”, a gładzie wewnątrz budynku to „plasterer”. Sło-wo „plastrarz” przyjęło się i występuje w użyciu wśród Polaków na Wyspach.

Skoro więc samo słowo się upo-

wszechniło, to wniosek z tego, że musi być dość często używane przez naszych rodaków w Wielkiej Brytanii. Deduku-jąc dalej, można dojść do wniosku, że z tym upowszechnieniem związana powinna być dość znaczna popu-

Branża budowlana to polska specjalność na Wyspach. Na-wet ci, którzy nigdy w Polsce nie pomyśleli o machaniu kielnią czy pędzlem, tutaj ru-szają w ciemno na spotkanie ze swoim nowym fachem. Między innymi po to, żeby nie rozbili się o budowaną przez siebie ścianę, rozpo-czynamy nowy cykl „Zawód: budowlaniec”. Na początek najpopularniejsza chyba pro-fesja w tej branży, czyli…

Nasze wydatki

Bilet�miesięczny,�strefy�1-6:�£185Reklama:�£300Rachunek�za�telefon:�£35Ubezpieczenie:�£35Inne:�£100Razem:�£655

Trzeba� zdać� sobie� sprawę,� że� przy�pracy� na� większych� przestrzeniach�i�pracy�zespołowej�będzie�trzeba�za-trudnić� pomocnika,� wynagradzając�go� stawką� dzienną� £50-£60.� W� na-szym�przypadku�ta�kwestia�odpada.

sekcja4_68_338.indd 32 2010-08-10 18:30:57

goniec

sekcja4_68_338.indd 33 2010-08-10 18:30:59

Page 34: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

larność tego zawodu wśród Polaków na Wyspach. Istotnie, chociaż polska technologia budowlana różni się nieco od brytyjskiej, to nie brakuje wśród Po-laków dobrych „plastrarzy”.

Jak funkcjonuje firma udzielająca takich usług? Niech przykładowy bi-znes tego typu będzie jednoosobowy.

Oczywiście, to może ograniczać nasze zlecenia, ale też i koszty. Później zawsze można firmę rozwinąć, dokupić samo-chód i wziąć kogoś do spółki. My jednak dopiero zaczynamy.

Kładący gładź self-employed na początku nie musi dysponować sa-mochodem, bo swoje narzędzia, takie

jak komplet pac i pędzli, wiadra czy mieszadło może wozić ze sobą. Dodat-kowym atutem jest to, że narzędzia te nie należą do drogich. Pace to wyda-tek rzędu kilkudziesięciu funtów. Fakt, można kupić tańsze, ale na dłuższą metę to się nie opłaca. Doświadczeni „plastrarze” zwracają dodatkowo uwa-

gę na to, żeby używać pac z gumową rączką, bo są wygodniejsze i mniej mę-czące w użyciu.

Mieszadło też nie jest drogie. Ale po kolei…

Na� podstawie� rozmów� przeprowadzo-nych� z� pracownikami� istniejących� firm�opracował:�Artur�Wielgus,�Buduj.co.uk

Kwestia stawek

Jeżeli� chodzi� o� naliczanie� robocizny�za�metr�kwadratowy,�to�utarło�się,�że�są� tu� dwie� opcje� –� bez� materiału� i� z�materiałem.� W� pierwszym� wypadku�klient�płaci�tylko�za�robociznę.�W�dru-gim�w�usługę�wliczone�są�także�ma-teriały� (gładź,� kątowniki� itp.).� Druga�opcja� otwiera� „plastrarzowi”� furtkę�do�zawyżenia�ceny.Stawki�za�metr�kwadratowy�bez�ma-teriału� to� w� przybliżeniu� od� 5� do� 10�funtów,� a� z� materiałem� £10.� Od� nas�zależy,� którą� opcję� wybierzemy,� jed-nak�ta�„bez”�w�niektórych�kręgach�jest�bardziej� popularna,� pewnie� dlatego,�że�klient�chce�widzieć,�za�co�płaci.

Janusz Raus z firmy JR Building Services: – Generalnie�stawka�za�metr�kwadra-towy� to� 10� funtów� za� robociznę,� jed-nak�teraz�pojawiają�się�desperaci,�któ-rzy�są�gotowi�pracować�i�za�5�funtów.�To� obniża� stawki� innym.� Jeżeli� w� grę�wchodzi� większy� projekt,� to� trzeba�jeszcze� mieć� pomocnika.� Pamiętaj-my�też�o�zróżnicowaniu�powierzchni.�Gładź� kładzie� się� szybciej� na� płytach�kartonowo-gipsowych� niż� na� ścia-nach,� które� „piją� wodę”.� Toteż� pra-cując� na� ścianach� położymy� mniej,�a�stawka�się�nie�zmienia.�Generalnie,�pracując� na� płytach� można� położyć�od�20�do�70�m²�gładzi�dziennie,�a�na�ścianach�20�do�30�m².

Krzysztof Szoda z KS Plastering Services: – Bez� materiału� stawki� kształtują�się�pomiędzy�5�a�6� funtów�za�metr�kwadratowy,� a� z� materiałem� 9-10�funtów.� Ostatnio� gładź� podrożała,�więc� i� klientów� kasuje� się� więcej.�Jeśli� chodzi� o� płyty� z� regipsu,� to�można� położyć� do� 60� m²� „plastra”�dziennie.�W�przypadku�ścian�będzie�to�20-30�m².

r e k l a m a

10 dni pracy na płytach10�x�35�m²�dziennie�daje�350�m²�x�£6�=�£210010�dni�pracy�na�ścianach10�x�20�m²�dziennie�daje�200�m²�x�£6�=�£1200Razem:�£3300Zysk:�£2645Wyliczenia�oparte�są�na�metodzie�sza-cunkowej.� W� przypadku� konkretnej�firmy� mogą�one� wyglą-dać�nieco�inaczej.�

Miesięczne przychody

firmy� mogą�one� wyglą-dać�nieco�

firmy� mogą�one� wyglą-

34praca

kariera |

sekcja4_68_338.indd 34 2010-08-10 18:31:05

Page 35: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

larność tego zawodu wśród Polaków na Wyspach. Istotnie, chociaż polska technologia budowlana różni się nieco od brytyjskiej, to nie brakuje wśród Po-laków dobrych „plastrarzy”.

Jak funkcjonuje firma udzielająca takich usług? Niech przykładowy bi-znes tego typu będzie jednoosobowy.

Oczywiście, to może ograniczać nasze zlecenia, ale też i koszty. Później zawsze można firmę rozwinąć, dokupić samo-chód i wziąć kogoś do spółki. My jednak dopiero zaczynamy.

Kładący gładź self-employed na początku nie musi dysponować sa-mochodem, bo swoje narzędzia, takie

jak komplet pac i pędzli, wiadra czy mieszadło może wozić ze sobą. Dodat-kowym atutem jest to, że narzędzia te nie należą do drogich. Pace to wyda-tek rzędu kilkudziesięciu funtów. Fakt, można kupić tańsze, ale na dłuższą metę to się nie opłaca. Doświadczeni „plastrarze” zwracają dodatkowo uwa-

gę na to, żeby używać pac z gumową rączką, bo są wygodniejsze i mniej mę-czące w użyciu.

Mieszadło też nie jest drogie. Ale po kolei…

Na� podstawie� rozmów� przeprowadzo-nych� z� pracownikami� istniejących� firm�opracował:�Artur�Wielgus,�Buduj.co.uk

Kwestia stawek

Jeżeli� chodzi� o� naliczanie� robocizny�za�metr�kwadratowy,�to�utarło�się,�że�są� tu� dwie� opcje� –� bez� materiału� i� z�materiałem.� W� pierwszym� wypadku�klient�płaci�tylko�za�robociznę.�W�dru-gim�w�usługę�wliczone�są�także�ma-teriały� (gładź,� kątowniki� itp.).� Druga�opcja� otwiera� „plastrarzowi”� furtkę�do�zawyżenia�ceny.Stawki�za�metr�kwadratowy�bez�ma-teriału� to� w� przybliżeniu� od� 5� do� 10�funtów,� a� z� materiałem� £10.� Od� nas�zależy,� którą� opcję� wybierzemy,� jed-nak�ta�„bez”�w�niektórych�kręgach�jest�bardziej� popularna,� pewnie� dlatego,�że�klient�chce�widzieć,�za�co�płaci.

Janusz Raus z firmy JR Building Services: – Generalnie�stawka�za�metr�kwadra-towy� to� 10� funtów� za� robociznę,� jed-nak�teraz�pojawiają�się�desperaci,�któ-rzy�są�gotowi�pracować�i�za�5�funtów.�To� obniża� stawki� innym.� Jeżeli� w� grę�wchodzi� większy� projekt,� to� trzeba�jeszcze� mieć� pomocnika.� Pamiętaj-my�też�o�zróżnicowaniu�powierzchni.�Gładź� kładzie� się� szybciej� na� płytach�kartonowo-gipsowych� niż� na� ścia-nach,� które� „piją� wodę”.� Toteż� pra-cując� na� ścianach� położymy� mniej,�a�stawka�się�nie�zmienia.�Generalnie,�pracując� na� płytach� można� położyć�od�20�do�70�m²�gładzi�dziennie,�a�na�ścianach�20�do�30�m².

Krzysztof Szoda z KS Plastering Services: – Bez� materiału� stawki� kształtują�się�pomiędzy�5�a�6� funtów�za�metr�kwadratowy,� a� z� materiałem� 9-10�funtów.� Ostatnio� gładź� podrożała,�więc� i� klientów� kasuje� się� więcej.�Jeśli� chodzi� o� płyty� z� regipsu,� to�można� położyć� do� 60� m²� „plastra”�dziennie.�W�przypadku�ścian�będzie�to�20-30�m².

r e k l a m a

10 dni pracy na płytach10�x�35�m²�dziennie�daje�350�m²�x�£6�=�£210010�dni�pracy�na�ścianach10�x�20�m²�dziennie�daje�200�m²�x�£6�=�£1200Razem:�£3300Zysk:�£2645Wyliczenia�oparte�są�na�metodzie�sza-cunkowej.� W� przypadku� konkretnej�firmy� mogą�one� wyglą-dać�nieco�inaczej.�

Miesięczne przychody

firmy� mogą�one� wyglą-dać�nieco�

firmy� mogą�one� wyglą-

34praca

kariera |

sekcja4_68_338.indd 34 2010-08-10 18:31:05

goniec

35

Obowiązujący w Zjedno-czonym Królestwie VAT naliczany jest od wszyst-

kich towarów, usług i świadczeń ko-munalnych z wyjątkiem książek, ga-zet, ubranek dziecięcych i produktów żywnościowych. Stawka podatku VAT w Wielkiej Brytanii wzrośnie z obecnych 17,5 proc. do 20 proc. Stawka VAT od dostaw wody, energii i gazu wzrośnie do 6 proc., z 5 proc. Zmiany wejdą w ży-cie od 4 stycznia 2011 roku. Podwyżka ma przynieść rządowi przychód około 13 mld funtów szterlingów do końca obecnej kadencji parlamentu.

Co to oznacza w praktyce? Na przy-kład polska rodzina z dwójką dzieci, w której rodzice pracują na Wyspach zarabiając minimalną pensję, na pod-niesieniu progu podatku dochodowe-go może zyskać 340 funtów rocznie. Jednak bilans i tak wypadnie ujemny, gdy podliczy się koszt podniesienia do 20 proc. podatku od towarów i usług. Z tego powodu przeciętne gospodar-stwo domowe będzie musiało wydać więcej o około 420 funtów rocznie. O ile rząd obiecał, że produkty żyw-nościowe pierwszej potrzeby i ubra-nia dziecięce pozostaną na zerowej stawce VAT-u, o tyle większy podatek

będzie na pewno wliczany w cenę pa-liwa oraz alkoholu. Szacuje się, że od 4 stycznia przyszłego roku, kiedy nowy VAT ma wejść w życie, cena paliwa sko-czy o 2,5 pensa na litrze, a cena pinty piwa o 7 pensów.

Podatek od towarów i usług jest głównym źródłem dochodów budżetu. Obowiązuje przy nim zasada samode-klarowania, co oznacza, że podatnik sam oblicza i wpłaca do właściwego urzędu skarbowego wyliczony podatek VAT.

Podatek ten wciąż jest kluczem ot-wierającym drzwi do dużych firm, z któ-rymi chce się współpracować. Niektóre w ogóle nie rozmawiają z firmami, które nie są płatnikami VAT.

Jeśli prowadzi się firmę zarejestro-waną dla celów VAT, w większości przy-padków oznacza to, że dolicza się VAT do cen dostarczanych towarów i usług. Można żądać zwrotu podatku, który się zapłaciło, nabywając towary i usługi na potrzeby firmy. Firmy niezarejestrowa-ne jako VAT-owcy zwykle mają tańsze towary i usługi, nie mogą jednak ubie-gać się o zwrot płaconego podatku.

W Wielkiej Brytanii instytucją odpo-wiedzialną za pobór tego podatku jest Urząd Podatków i Ceł – HM Revenue & Customs (HMRC).

Nie taki VAT strasznyStawki w szczegółach

VAT w firmieRozliczenieKażda�firma�po�przekroczeniu�przycho-du�68�tys.�funtów�(w�roku�podatkowym�2009-2010),��musi�zrejestrować�się�i�rozli-czać�z�podatku�VAT.�Jeżeli�firma�nie�osią-ga�takich�przychodów,�firma�może�zare-jestrować�się�dobrowolnie.�Każda�firma�sprzedająca� swoje� produkty� lub� serwis�musi�zapłacić�podatek�VAT.�Równocześ-nie� urząd� podatkowy� musi� oddać� cały�VAT�związany�z�zakupami�firmy.�Różni-ca�stanowi�podatek�VAT�do�zapłaty�lub�odzyskania�dla�Inland�Revenue.�Z�VAT-u�trzeba�rozliczać�się��co�trzy�miesiące,�ale�po� pewnym� czasie� istnieje� możliwość�przejścia�na�rozliczenie�roczne.�RejestracjaWystarczy� wypełnić� formularz� VAT1.�Można�go�wysłać�online�lub�pobrać�ze�

strony�HMRC:�search2.hmrc.gov.uk/kbr,�wydrukować,�wypełnić�i�wysłać�pocztą�na�adres:HM�Revenue�&�CustomsDeansgate62-70�Tettenhall�RoadWolverhamptonWV1�4TZJeśli�rejestruje�się�spółkę,�konieczne�bę-dzie� wypełnienie� także� formularza� V2.�Szczegóły� na� temat� rejestracji� grupy�firm�oraz�przedsiębiorstw�działających�na�skalę�międzynarodową,�jak�również�bliższe�informacje�dotyczące�rejestracji�podatników�VAT�dostępne�są�na�stronie�HMRC.�HMRC� rozważa� większość� wniosków�w�ciągu�miesiąca.�Może�się�jednak�zda-rzyć�i�tak,�że�potrwa�to�nawet�pół�roku.

Dużo ostatnio mówi się o podatku od towarów i usług. Od początku przyszłego roku VAT wzrośnie zarówno w Polsce, jak i Wielkiej Brytanii, a wkrótce dołączą do nich zapewne inne państwa europejskie. To po prostu najlepszy sposób, jaki zna-lazły rządy, by z kieszeni podatników załatać chociaż w części dziury budżetowe.

�Stawka�podstawowa�(standard�rate)�–� teraz� 17,5� proc.,� od� 4� stycznia� 2011�roku�wzrośnie�do�20�proc.�Ten�VAT�obej-muje�większość�towarów�i�usług.� Stawka� obniżona� (reduced� rate)�–� 5� proc.� Stawkę� tę� stosuje� się� między�innymi� do� paliw� i� energii� elektrycznej�dostarczanej�na�cele�mieszkalne,�insta-lacji� i� materiałów� energooszczędnych,�odnowy� i�przeróbki�domów,�damskich�produktów�higienicznych,�a�nawet�dzie-cięcych�fotelików�samochodowych.� Stawka� zerowa� (zero� rate)� –� 0� proc.�Stawka� 0%� obowiązuje� między� innymi�

na� większość� produktów� żywnościo-wych,�książki,�gazety�i�magazyny,�ubran-ka�dziecięce,�wyposażenie�przystosowa-ne�dla�osób�niepełnosprawnych.�Zerowa�stawka�zależy�na�przykład�od�tego,�kto�jest� odbiorcą� towaru� lub� usługi.� Może�zatem�dokonać�odliczenia�podatku�na-liczonego�przy�zakupie�towarów�i�usług�dotyczących�tej�sprzedaży.Pewne�towary�i�usługi�w�Wielkiej�Bryta-nii�mogą�być�także�zwolnione�z�podat-ku�VAT��(exempt�from�VAT)�lub�poza�za-kresem�podatku�VAT�(outside�the�scope�of�VAT).

pIENIĄDZE| podatki

sekcja4_68_338.indd 35 2010-08-10 18:31:07

Page 36: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

42-letni Stanisław Kostka opiekuje się domem w jed-nej z najlepszych dzielnic

w Londynie – South Kensington. Nie po-nosi żadnych opłat za użytkowanie po-koju, a w zamian dba o czystość, napra-wy w domu i comiesięcznie zbiera czynsz od lokatorów. Wymarzona lokalizacja, dookoła restauracje kuszące wyśmieni-tym menu, wystawy sklepowe oferujące towary najwyższej jakości i wszystkie rodzaje supermarketów w zasięgu ręki. Polak mieszka w tym samym miejscu już od dziesięciu lat i zawsze wszystko ku-puje… w Tesco. – Nie znajdziesz tańsze-go sklepu w Londynie, żeby kupić chleb i masło, w innych wszystko jest dużo droższe – mówi z przekonaniem.

Pobliski sklep sieci Marks & Spencer odwiedził tylko raz i nigdy więcej tam nie powrócił. – Za drogo – brzmi jego wyrok.

Pan Stanisław nie potrafi jednak od-powiedzieć na proste pytanie, skąd wie, że oferowane produkty w jednych su-permarketach są znacznie droższe. Tak naprawdę nigdy tego nie sprawdził.

Zaskakujące porównanie cenNa czym więc opiera się powszechna

opinia, że niektóre sieci oferują te same artykuły za wyższą cenę? Jeśli pójdzie-my do Waitrose czy Marks & Spencer i wybierzemy dziesięć produktów z ofer-ty, najprawdopodobniej osiem z nich będzie droższych niż w Sainsbury’s. Dla-czego? Zazwyczaj wkładamy do koszy-ka to, co przykuje naszą uwagę.

Droższe supermarkety kuszą produk-tami, których na co dzień nie potrzebu-jemy i nie kupujemy, bo tak napraw-

dę – jak często kupilibyśmy sushi czy łupinki kokosa w czekoladzie? Pułapka polega na tym, iż często nie zdajemy sobie sprawy, że produkty podstawo-

we, jak masło, chleb czy płatki owsiane są często tańsze w supermarketach oferujących żywność wyższej jakości.

Przyjrzyjmy się bliżej cenom porów-

nanym przez The Office of Fair Trading (OFT) oferowanym w czterech najpo-pularniejszych brytyjskich supermarke-tach. Z zamieszczonej obok tabeli wyni-ka, że produkty podstawowe, jak chleb czy płatki śniadaniowe najtańsze są… w M&S! Oferta Waitrose drastycznie nie odbiega od cen w pozostałych sieciach, ale najbardziej zaskakujący jest fakt, że artykuły w Tesco nie różnią się drastycz-nie cenowo od pozostałych.

M&S i Waitrose rajem dla idiotów?

To trochę odbiega od realiów, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Każ-dy przecież kojarzy Tesco z możliwoś-cią zakupu dużej ilości produktów po niższej cenie. Czy zatem M&S to raj dla tych, którzy kupują mało i drogo? Kto zdecydowałby się na robienie zakupów w sklepie wiedząc, że ten sam produkt dostępny jest po niższej cenie tuż za rogiem? Gdyby tak rzeczywiście było, można by śmiało oskarżyć Marks & Spencer o jawne naciąganie, a klientów robiących tam zakupy nazwać zwykły-mi idiotami. Szaleńców w Londynie nie brakuje, ale trzymajmy się realiów.

Diabeł tkwi w szczegółach, a takimi są w supermarketach produkty pod-stawowe.

W Marks & Spencer czy Waitrose nie rzucają się one w oczy, ponieważ nacisk rozłożony jest na artykuły luksusowe, których przeciętny „zjadacz chleba” nie kupuje na co dzień.

Nie tylko dla uprzywilejowanychWiększość klientów Marks & Spen-

cer to często osoby, którym nie zależy na cenie produktu, ale na jego jakości. Jeśli zatem zobaczą sok za 3,50 funta z gwarancją świeżości i niską zawartoś-

Konsument w dżungli gigantów

Niby nie ma nic prostszego niż kupienie płatków śniada-niowych, chleba i masła w supermarkecie. Każdy robi to przecież kilka razy w tygodniu. Większość zapewne szero-kim łukiem omija sieci handlowe Marks & Spencer czy Wai-trose, święcie wierząc, że to samo kosztuje tam drożej niż w Tesco czy Sainsbury’s. Prawda? Wcale nie! W ten sposób ulegamy konsumenckiemu stereotypowi.

Gdzie najtaniej?Porównanie cen artykułów spożywczych codziennego użytku w czterech sieciach

masło chleb chipsy ciastka płatki papier sniadaniowe toaletowy

TESCO £1.28 £1.14 £1.45 £1.49 £1.57 £1.99WAITROSE £1.00 £1.33 £1.89 £0.51 £3.39 £2.29M&S £0.99 £1.19 £1.29 £0.52 £2.26 £2.65SAINSBURY’S £1.38 £0.99 £1.73 £0.99 £2.29 £2.18

Źródło: This Is Money, 15 marca 2010. Podane ceny odnoszą się do towarów rozłożonych na środ-kowych półkach, na wysokości oczu kupującego; ceny nie uwzględniają ofert promocyjnych.

Anna Szlejter

sekcja4_68_338.indd 36 2010-08-10 21:26:13

Page 37: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

42-letni Stanisław Kostka opiekuje się domem w jed-nej z najlepszych dzielnic

w Londynie – South Kensington. Nie po-nosi żadnych opłat za użytkowanie po-koju, a w zamian dba o czystość, napra-wy w domu i comiesięcznie zbiera czynsz od lokatorów. Wymarzona lokalizacja, dookoła restauracje kuszące wyśmieni-tym menu, wystawy sklepowe oferujące towary najwyższej jakości i wszystkie rodzaje supermarketów w zasięgu ręki. Polak mieszka w tym samym miejscu już od dziesięciu lat i zawsze wszystko ku-puje… w Tesco. – Nie znajdziesz tańsze-go sklepu w Londynie, żeby kupić chleb i masło, w innych wszystko jest dużo droższe – mówi z przekonaniem.

Pobliski sklep sieci Marks & Spencer odwiedził tylko raz i nigdy więcej tam nie powrócił. – Za drogo – brzmi jego wyrok.

Pan Stanisław nie potrafi jednak od-powiedzieć na proste pytanie, skąd wie, że oferowane produkty w jednych su-permarketach są znacznie droższe. Tak naprawdę nigdy tego nie sprawdził.

Zaskakujące porównanie cenNa czym więc opiera się powszechna

opinia, że niektóre sieci oferują te same artykuły za wyższą cenę? Jeśli pójdzie-my do Waitrose czy Marks & Spencer i wybierzemy dziesięć produktów z ofer-ty, najprawdopodobniej osiem z nich będzie droższych niż w Sainsbury’s. Dla-czego? Zazwyczaj wkładamy do koszy-ka to, co przykuje naszą uwagę.

Droższe supermarkety kuszą produk-tami, których na co dzień nie potrzebu-jemy i nie kupujemy, bo tak napraw-

dę – jak często kupilibyśmy sushi czy łupinki kokosa w czekoladzie? Pułapka polega na tym, iż często nie zdajemy sobie sprawy, że produkty podstawo-

we, jak masło, chleb czy płatki owsiane są często tańsze w supermarketach oferujących żywność wyższej jakości.

Przyjrzyjmy się bliżej cenom porów-

nanym przez The Office of Fair Trading (OFT) oferowanym w czterech najpo-pularniejszych brytyjskich supermarke-tach. Z zamieszczonej obok tabeli wyni-ka, że produkty podstawowe, jak chleb czy płatki śniadaniowe najtańsze są… w M&S! Oferta Waitrose drastycznie nie odbiega od cen w pozostałych sieciach, ale najbardziej zaskakujący jest fakt, że artykuły w Tesco nie różnią się drastycz-nie cenowo od pozostałych.

M&S i Waitrose rajem dla idiotów?

To trochę odbiega od realiów, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Każ-dy przecież kojarzy Tesco z możliwoś-cią zakupu dużej ilości produktów po niższej cenie. Czy zatem M&S to raj dla tych, którzy kupują mało i drogo? Kto zdecydowałby się na robienie zakupów w sklepie wiedząc, że ten sam produkt dostępny jest po niższej cenie tuż za rogiem? Gdyby tak rzeczywiście było, można by śmiało oskarżyć Marks & Spencer o jawne naciąganie, a klientów robiących tam zakupy nazwać zwykły-mi idiotami. Szaleńców w Londynie nie brakuje, ale trzymajmy się realiów.

Diabeł tkwi w szczegółach, a takimi są w supermarketach produkty pod-stawowe.

W Marks & Spencer czy Waitrose nie rzucają się one w oczy, ponieważ nacisk rozłożony jest na artykuły luksusowe, których przeciętny „zjadacz chleba” nie kupuje na co dzień.

Nie tylko dla uprzywilejowanychWiększość klientów Marks & Spen-

cer to często osoby, którym nie zależy na cenie produktu, ale na jego jakości. Jeśli zatem zobaczą sok za 3,50 funta z gwarancją świeżości i niską zawartoś-

Konsument w dżungli gigantów

Niby nie ma nic prostszego niż kupienie płatków śniada-niowych, chleba i masła w supermarkecie. Każdy robi to przecież kilka razy w tygodniu. Większość zapewne szero-kim łukiem omija sieci handlowe Marks & Spencer czy Wai-trose, święcie wierząc, że to samo kosztuje tam drożej niż w Tesco czy Sainsbury’s. Prawda? Wcale nie! W ten sposób ulegamy konsumenckiemu stereotypowi.

Gdzie najtaniej?Porównanie cen artykułów spożywczych codziennego użytku w czterech sieciach

masło chleb chipsy ciastka płatki papier sniadaniowe toaletowy

TESCO £1.28 £1.14 £1.45 £1.49 £1.57 £1.99WAITROSE £1.00 £1.33 £1.89 £0.51 £3.39 £2.29M&S £0.99 £1.19 £1.29 £0.52 £2.26 £2.65SAINSBURY’S £1.38 £0.99 £1.73 £0.99 £2.29 £2.18

Źródło: This Is Money, 15 marca 2010. Podane ceny odnoszą się do towarów rozłożonych na środ-kowych półkach, na wysokości oczu kupującego; ceny nie uwzględniają ofert promocyjnych.

Anna Szlejter

sekcja4_68_338.indd 36 2010-08-10 21:26:13

goniec

| Xxxxxx xxxxx

37

cią cukru, to bez wahania włożą go do koszyka. Wystarczy jednak rozejrzeć się dookoła na całą paletę dostępnych so-ków na półkach, by z łatwością dostrzec alternatywę tego samego produktu już za dwa funty.

Po wejściu do Tesco natomiast, klienci bombardowani są przecenami artyku-łów codziennego użytku, które sprzeda-wane są w dużej ilości za niższą cenę, np. cukier czy zgrzewka wody mineralnej.

Musimy zawsze pamiętać, że to co przykuje natychmiast naszą uwagę, jest efektem żmudnej pracy eksper-tów do spraw sprzedaży, marketingu i reklamy. Cel jest tylko jeden: produkt musi znaleźć się na ścieżce zakupowej klienta. Chyba każdemu przydarzyło się wybrać się po bułki do supermarke-tu i wrócić z czterema reklamówkami wypełnionymi zakupami. Niewątpliwie jest to dowód, że eksperci sumiennie wykonali swoje zadanie.

Tim Harford, ekonomista i dzien-nikarz „Finacial Times” opisuje tę za-leżność w prosty sposób. – Wszystkie sieci supermarketów rywalizują o tych samych klientów - wywodzi. – Byłoby całkowicie niemożliwe systematyczne utrzymanie wysokich cen w jednym supermarkecie i utrzymanie przez nie-go klientów. Dlatego też średnia cena proponowana we wszystkich super-marketach będzie w większości taka sama, zmniejszy się tylko w wyniku promocji produktu.

Po prostu kupuj tanioWielu na pewno zaskoczy fakt, jak

często ulegamy bezbronnie całej ma-szynerii marketingu. Wchodzimy do gi-ganta jako wolny obywatel dokonujący świadomego wyboru, a opuszczamy sklep z niesmakiem, że znowu daliśmy się naciągnąć.

Wniosek? Jeśli poszukujemy oka-zji i przecen, nie chodźmy zawsze do najtańszych supermarketów, tylko zwyczajnie kupujmy tanio. Drogie za-kupy i ból głowy przy kasie to nie wy-nik wyboru drogiego supermarketu, tylko błędna selekcja artykułów, które w większości mają swój tańszy odpo-wiednik. Warto czasami spędzić pół godziny więcej i rozejrzeć się dookoła, przyjrzeć się uważniej produktom ofe-rowanym w wielkich sieciach detalicz-nych, w jaki sposób są one rozstawione na półkach i gdzie są zlokalizowane.

Nie rezygnujmy z droższych miejsc jak Stanisław Kostka, bądźmy zaś świa-domymi klientami w dżungli global-nych gigantów.

Dotychczas zakup miesz-kania w Polsce był dla wielu barierą nie do po-

konania. Szczególnie gdy miał go sfinansować kredyt hipoteczny za-ciągnięty w jednym z rodzimych banków. Bywało, że ich ofertom daleko było do realiów życia na emigracji, a nieprzebrane formalności i tony urzędowej papierologii skutecznie stu-dziły zapały amatorów włas-nych czterech kątów.

– Banki mają świadomość tego, jak atrakcyjną grupą klien-tów są ludzie pracujący poza granicami kraju i z myślą o nich przygotowują specjalne oferty – uważa Elżbieta Kopka, dyrektor ds. współpracy z bankami w firmie Invigo, zajmującej się internetowym pośred-nictwem w zakupie nieruchomości w Polsce. Zauważa też, że właśnie teraz moment ku temu jest najlepszy.

Po trosze składają się na to stosunko-wo jeszcze niskie ceny mieszkań w kra-ju, które wciąż pozostają na podobnym poziomie do tego z przełomu lat 2008/2009, kiedy rynkiem targał kryzys. Deweloperzy, którzy właśnie wtedy za-kończyli swoje inwestycje, wciąż dyspo-nują lokalami na sprzedaż i to nasycenie rynku powoduje utrzymywanie się sto-sunkowo niskich cen za metr kwadra-towy. Stać na nie zaś przede wszystkim tych, którzy osiągają zarobki w obcej walucie, co przy niskim kursie złotówki sprawia, że ich zdolność kredytowa od dawna nie była tak dobra.

Kto jednak próbował kupić na kre-dyt mieszkanie w kraju wie, że jest to łatwe tylko w teorii. Niezliczone wizyty w bankach, urzędach i u notariuszy, grube pliki niezbędnych wszędzie do-kumentów, które w większości trzeba

dostarczyć osobiście – wszystko to sprawia, że prosta teoria z miejsca za-mienia się w proceduralny koszmar. Tak przynajmniej było do niedawna, bo jak zapewniają spece z firmy Invigo, teraz wszystko to załatwić można prawie nie ruszając się z domu. Potrzeba do tego jedynie łącza internetowego i telefonu.

Serwis dostępny pod adresem invi-go.pl oferuje przede wszystkim osza-cowanie zdolności kredytowej klienta zarabiającego w obcej walucie oraz po-równywarkę ofert banków, które mogą zaoferować mu kredyt. Jeśli na jakiś się zdecydujemy, z miejsca otrzymamy opiekę konsultanta, który kontaktując się z nami telefonicznie lub pocztą e-mail krok po kroku przeprowadzi nas przez kredytowe meandry. Pomoże on w wypełnieniu wniosku kredytowego, przygotowaniu odpowiednich doku-

mentów, ich tłumaczeniu i weryfikacji ich poprawności. – Wsparcie konsultanta jest tu szczególnie ważne, bo w przypad-ku osób z zagranicy banki mają do czy-nienia z niestandardowymi dokumenta-mi potwierdzającymi dochody, więc i ich wymagania są inne niż w przypadku osób osiągających dochody w Polsce – tłumaczy Elżbieta Kopka z Invigo.

W trakcie trwania całego procesu przyznawania kredytu konsultant czu-wa nad poszczególnymi jego etapami i na bieżąco informuje nas o sytuacji. Dodatkowo możemy śledzić postęp naszej sprawy logując się na osobiste konto w serwisie. Nawet przy przeka-zaniu i podpisaniu dokumentów nasza obecność w banku nie jest obowiąz-kowa, można tu bowiem skorzystać z ustanowionego notarialnie pełno-mocnika. (mn)

Kup mieszkanie przez telefon

Dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy przymierzają się do zakupu mieszkania w Pol-sce. Już 18 wiodących polskich banków ma w swojej ofercie coś dla myślących o własnych czterech kątach imigrantów. Którą z nich wybrać? Pomoże specjalny serwis internetowy, dzięki któremu będziemy nawet mogli zafundować sobie własną nieruchomość nie ruszając się sprzed monitora.

Dotychczas zakup miesz-kania w Polsce był dla wielu barierą nie do po-

konania. Szczególnie gdy miał go sfinansować kredyt hipoteczny za-ciągnięty w jednym z rodzimych

granicami kraju i z myślą o nich przygotowują specjalne oferty – uważa Elżbieta Kopka, dyrektor ds. współpracy z bankami w firmie Invigo, zajmującej się internetowym pośred-nictwem w zakupie nieruchomości w Polsce. Zauważa też, że właśnie teraz

PIENIĄDZE| finanse

sekcja4_68_338.indd 37 2010-08-10 22:38:18

Page 38: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Kornwalia to półwysep, najbardziej na zachód wy-sunięta część Anglii. W głę-

bi lądu dominuje skalisty krajobraz po-rośnięty przez łąki, na których pasą się stada owiec. Są tu też oczywiście dzikie wrzosowiska, rozsławione przez pisarkę Emily Bronte i jej „Wichrowe Wzgórza”. Trzymając się tematu literatury, należy też wspomnieć o rodowitej Kornwalijce, Daphne du Maurier, znanej z niekon-wencjonalnego trybu życia, autorce wielu powieści i opowiadań. Na podsta-wie jej dzieła „Rebeka” Alfred Hitchcock nakręcił film o tym samym tytule. Rów-nież scenariusz do „Ptaków” mistrz sus-pensu tworzył pod wpływem inspiracji jednym z dzieł pisarki.

Hrabstwo Kornwalii to jedno z miejsc narodzin ery przemysłowej. Już w epoce brązu wydobywano tu cynę. Poza tym rejon zasobny był w miedź, cynk, ołów i srebro. W XIX wieku w okolicznych ko-palniach pracowało około 600 machin parowych, co jak na tamte czasy stano-

wiło liczbę wprost imponującą. Niestety, pod koniec wieku XX ceny cyny, główne-go wydobywanego tu surowca, osiągnę-ły tak niski poziom, że wszystkie zakłady wydobywcze zostały zamknięte. Dziś PKB regionu wynosi jedynie 62 proc. średniej brytyjskiej, a młodzi ludzie wyjeżdżają w inne rejony Zjednoczonego Królestwa w poszukiwaniu lepszego życia.

Jak to jednak zazwyczaj bywa, to co zniechęca do osiedlania się tu na stałe powoduje, że Kornwalia jest wymarzo-nym wprost miejscem na wakacyjny wypad. Dzisiaj największym skarbem hrabstwa są piaszczyste plaże i urocze zatoczki, zaś główną gałęzią gospodar-ki jest turystyka. Półwysep od południa wystawiony jest na działanie ciepłego morskiego Prądu Północnoatlantyckie-go, przez co region ten ma prawdziwie śródziemnomorski klimat. Nadmorskich brzegów strzegą zbudowane z dewoń-skiego piaskowca i granitu klify. Na pół-nocy, część wybrzeża nazwana po prostu High Cliff wystaje z wody na 224 metry.

Jeśli marzą się nam wczasy nad morzem, piaszczyste plaże, surfowanie na grzbietach fal i spacery w cieniu palm, wcale nie musimy lecieć na Wyspy Kanaryjskie. Wystarczy wsiąść do pociągu w jakimkolwiek mieście w Anglii i wysiąść w Truro, stolicy Kornwalii.

Kornwaliakraina Wichrowych Wzgórz

Jak dojechać:Samolot: Linie lotnicze BA oferują cztery połączenia dziennie pomiędzy podlondyńskim lotniskiem Gatwick i kornwalijskim Newquay.Pociąg: Pociągi odjeżdżają z londyńskiej stacji Paddington.Autobus: National Expres obsługuje połączenia z terenu całej Anglii.

PenzanceNadmorski kurort położony na samym koniuszku cypla. Z tego powodu często nazywany jest „ostatnim miastem Anglii”. Posiada rozległą piaszczystą plażę, na której – przy odrobinie szczęścia – spotkać można wylegujące się foki. 13 km dalej znajduje się Land’s End, czyli najdalej na zachód wysunięta część Anglii. Znajdu-je się tutaj park rozrywki, drogowskaz służący turystom do pamiątkowych zdjęć, monument z myślami sławnych Brytyjczyków wypowiedzianymi 31 grudnia 1999 r. i schronisko turystyczne. Wysokość klifu, na którym znajduje się większość zabu-dowań Land’s End, wynosi ok. 60 metrów.

sekcja5_68_338.indd 38 2010-08-10 19:31:10

Page 39: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Kornwalia to półwysep, najbardziej na zachód wy-sunięta część Anglii. W głę-

bi lądu dominuje skalisty krajobraz po-rośnięty przez łąki, na których pasą się stada owiec. Są tu też oczywiście dzikie wrzosowiska, rozsławione przez pisarkę Emily Bronte i jej „Wichrowe Wzgórza”. Trzymając się tematu literatury, należy też wspomnieć o rodowitej Kornwalijce, Daphne du Maurier, znanej z niekon-wencjonalnego trybu życia, autorce wielu powieści i opowiadań. Na podsta-wie jej dzieła „Rebeka” Alfred Hitchcock nakręcił film o tym samym tytule. Rów-nież scenariusz do „Ptaków” mistrz sus-pensu tworzył pod wpływem inspiracji jednym z dzieł pisarki.

Hrabstwo Kornwalii to jedno z miejsc narodzin ery przemysłowej. Już w epoce brązu wydobywano tu cynę. Poza tym rejon zasobny był w miedź, cynk, ołów i srebro. W XIX wieku w okolicznych ko-palniach pracowało około 600 machin parowych, co jak na tamte czasy stano-

wiło liczbę wprost imponującą. Niestety, pod koniec wieku XX ceny cyny, główne-go wydobywanego tu surowca, osiągnę-ły tak niski poziom, że wszystkie zakłady wydobywcze zostały zamknięte. Dziś PKB regionu wynosi jedynie 62 proc. średniej brytyjskiej, a młodzi ludzie wyjeżdżają w inne rejony Zjednoczonego Królestwa w poszukiwaniu lepszego życia.

Jak to jednak zazwyczaj bywa, to co zniechęca do osiedlania się tu na stałe powoduje, że Kornwalia jest wymarzo-nym wprost miejscem na wakacyjny wypad. Dzisiaj największym skarbem hrabstwa są piaszczyste plaże i urocze zatoczki, zaś główną gałęzią gospodar-ki jest turystyka. Półwysep od południa wystawiony jest na działanie ciepłego morskiego Prądu Północnoatlantyckie-go, przez co region ten ma prawdziwie śródziemnomorski klimat. Nadmorskich brzegów strzegą zbudowane z dewoń-skiego piaskowca i granitu klify. Na pół-nocy, część wybrzeża nazwana po prostu High Cliff wystaje z wody na 224 metry.

Jeśli marzą się nam wczasy nad morzem, piaszczyste plaże, surfowanie na grzbietach fal i spacery w cieniu palm, wcale nie musimy lecieć na Wyspy Kanaryjskie. Wystarczy wsiąść do pociągu w jakimkolwiek mieście w Anglii i wysiąść w Truro, stolicy Kornwalii.

Kornwaliakraina Wichrowych Wzgórz

Jak dojechać:Samolot: Linie lotnicze BA oferują cztery połączenia dziennie pomiędzy podlondyńskim lotniskiem Gatwick i kornwalijskim Newquay.Pociąg: Pociągi odjeżdżają z londyńskiej stacji Paddington.Autobus: National Expres obsługuje połączenia z terenu całej Anglii.

PenzanceNadmorski kurort położony na samym koniuszku cypla. Z tego powodu często nazywany jest „ostatnim miastem Anglii”. Posiada rozległą piaszczystą plażę, na której – przy odrobinie szczęścia – spotkać można wylegujące się foki. 13 km dalej znajduje się Land’s End, czyli najdalej na zachód wysunięta część Anglii. Znajdu-je się tutaj park rozrywki, drogowskaz służący turystom do pamiątkowych zdjęć, monument z myślami sławnych Brytyjczyków wypowiedzianymi 31 grudnia 1999 r. i schronisko turystyczne. Wysokość klifu, na którym znajduje się większość zabu-dowań Land’s End, wynosi ok. 60 metrów.

sekcja5_68_338.indd 38 2010-08-10 19:31:10

goniec

47| Xxxxxx xxxxx

kraina Wichrowych WzgórzZespół kopuł zbudowanych z samo-czyszczącego się i niezwykle wytrzyma-łego materiału. We wnętrzu każdej z nich znajdują się rośliny jednej z ziemskich stref klimatycznych. Konstrukcja skry-wająca w swym wnętrzu strefę równiko-wą, została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa, jako największa szklarnia świata. Jest to największa atrakcja tury-styczna Kornwalii, odwiedzana rocznie przez ponad milion turystów.

Eden Project Ltd., Bodelva, PL24 2SG Cornwall, tel. 01726 811 911www.edenproject.com, czynne: 10.00 - 18.00Cennik:- dorośli £15,00- dzieci (5-18 lat) £5,00- emeryci (powyżej 60 lat) £10,00- studenci £7,00- rodziny (dwoje dorosłych oraz maksy-malnie 3 dzieci w wieku 5-18 lat) £36,00

Eden Project

Brytyjska stolica surfingu. Na prze-strzeni 7 km ciągną się piaszczyste plaże, na których roi się od wypo-życzalni desek surfingowych. Za ok £30 można wykupić sobie dwie godziny lekcji z instruktorem. Oczy-wiście surferzy z Newquay nie kładą się spać z kurami. Wieczorami swoje podwoje otwierają kluby nocne, bary i tradycyjne puby. Renoma jed-nego z najbardziej znanych na Wy-spach centrów rozrywki ściąga tutaj najbardziej renomowanych DJ-ów i kapele. W Newquay znajduje się największe lotnisko pasażerskie w Kornwalii.

Newquay

r e k l a m a

sekcja5_68_338.indd 39 2010-08-10 19:31:18

Page 40: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Jarmark Św. Dominikaw Gdańsku do 22 sierpnia 2010

W Gdańsku trwa słynny Jarmark Dominikański. Jego współczesna formuła nawiązuje do średniowiecznych tradycji jarmarku – handlu połączonego z dobrą za-bawą. Co roku zwiększa się liczebny udział rzemieśl-ników, artystów i kolekcjonerów, jarmarkowemu han-dlowaniu towarzyszy kilkaset godzin programu kultu-ralno-rozrywkowego. Więcej informacji znajdziesz na: trojmiasto.pl

Żaglowiec „Fryderyk Chopin” kon-tynuuje swój rejs w ramach akcji „Promujmy Polskę Razem”. Pod-czas trwającego już prawie dwa miesiące rejsu jednostka wraz z załogą odwiedziła między innymi porty w Szwecji, Danii, Niemczech i Holandii.

W każdym miejscu, do którego zawitał „Fryderyk Chopin”, promocja Polski odbywała się z uśmiechem i zabawą połączoną z występami ar-tystów. Statek wraz z załogą przyciąga do siebie osoby w różnym wieku, od-słaniając przed nimi tajemnice nadwi-ślańskiej kultury i historii.

Już 3 września w samo południe „Fryderyk Chopin” przypłynie do

Londynu. Swoją obecnością uświetni tegoroczny Thames Festival. Przewi-dziana na weekend 11-12 września impreza, tradycyjnie odbywać się bę-dzie na obydwu brzegach rzeki po-między mostami Westminster Bridge i Tower Brigde. Jest to dla londyńczy-ków najważniejsza masowa impreza w ciągu roku. Zacumowanie „Fryde-ryka Chopina” przy St Katharine’s Pier w okolicy Tower Bridge sprawi, że tegoroczny festiwal dla będzie wy-darzeniem szczególnym dla zamiesz-kującej stolicę UK Polonii. Promocję Polski, obok polskich smakołyków, wzbogacą koncerty muzyczne, bar-wne występy i happeningi, a wszyst-ko to odbywać się będzie na tle polskiego żaglowca. Zbiegnięcie się

ze sobą dwóch wydarzeń, jakimi są obecność „Fryderyka Chopina” oraz Thames Festival, daje nam wspania-łą okazję przedstawienia na terenie Londynu potencjału turystycznego, jaki posiada Polska oraz jej barwności kulturowej. Podczas drugiego dnia imprezy – 12 września w południe – podjęta zostanie próba pobicia rekordu Guinessa na najdłuższy na świecie korowód taneczny poloneza. Organizatorzy zapraszają do aktyw-nego uczestnictwa w tej i innych za-bawach podczas festiwalu.

Więcej informacji znajdziesz na: www.chopinthecourse.comwww.facebook/chopinthecoursewww.thamesfestival.org

Coke Live Music Festival w Krakowie 20-21 sierpnia 2010

Festiwal odbędzie się w jednym z najpiękniejszych miast Polski – Krakowie. Ma on na celu, jak

sugerują organizatorzy, przedłużyć wakacyjne wrażenia. Na trzech scenach muzycznych wystąpią światowe gwiaz-dy oraz czołowi polscy wykonawcy, w tym między innymi: The Chemical Brathers, Muse, 30 Seconds To Mars, Muchy, Sofa i inni. Na terenie imprezy znajdzie się również namiot szalonej rekreacji Coke Clinic, gdzie po muzycznych wra-żeniach można będzie odpocząć i skorzystać z masażu. Więcej informacji na: www.livefestival.pl

GRABOWIEC. Jedyna na świecie ulica nazwana imieniem bohatera „Gwiezdnych Wojen” Obi-Wana Kenobiego znajduje się w niewielkiej wiosce Grabowiec położonej niedaleko Torunia i jest magnesem przyciągającym nie-zwykłych turystów.

NOWY CZARNÓW. Jeśli chcesz poczuć się jak w krainie bajek, odwiedź Nowy Czarnów w powiecie gryfińskim. Roś-nie tam „Las Bajkowy”, zwany również „Krzywym Lasem”. Jest to skupisko około 400 zdeformowanych sosen ros-nących w 22 rzędach. Tuż nad ziemią pień, zamiast rosnąć pionowo, skręca pod kątem prostym i wygina się sze-rokim łukiem ku górze. Wszystkie pnie wygięte są w kierunku północnym.

Ciekawa Polska

„Fryderyk Chopin” i Thames Festival promują Polskę razem

40

Strona powstaje przy współpracy z Klubem Ambasadorów Turystyki, mieszczącym się w Polskim Ośrodku Informacji Turystycznej w Londynie, tel. +44 (0) 20 8991 7073, www.poland.travel

PODRÓŻE

turystyka |

sekcja5_68_338.indd 40 2010-08-10 19:31:29

Page 41: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Jarmark Św. Dominikaw Gdańsku do 22 sierpnia 2010

W Gdańsku trwa słynny Jarmark Dominikański. Jego współczesna formuła nawiązuje do średniowiecznych tradycji jarmarku – handlu połączonego z dobrą za-bawą. Co roku zwiększa się liczebny udział rzemieśl-ników, artystów i kolekcjonerów, jarmarkowemu han-dlowaniu towarzyszy kilkaset godzin programu kultu-ralno-rozrywkowego. Więcej informacji znajdziesz na: trojmiasto.pl

Żaglowiec „Fryderyk Chopin” kon-tynuuje swój rejs w ramach akcji „Promujmy Polskę Razem”. Pod-czas trwającego już prawie dwa miesiące rejsu jednostka wraz z załogą odwiedziła między innymi porty w Szwecji, Danii, Niemczech i Holandii.

W każdym miejscu, do którego zawitał „Fryderyk Chopin”, promocja Polski odbywała się z uśmiechem i zabawą połączoną z występami ar-tystów. Statek wraz z załogą przyciąga do siebie osoby w różnym wieku, od-słaniając przed nimi tajemnice nadwi-ślańskiej kultury i historii.

Już 3 września w samo południe „Fryderyk Chopin” przypłynie do

Londynu. Swoją obecnością uświetni tegoroczny Thames Festival. Przewi-dziana na weekend 11-12 września impreza, tradycyjnie odbywać się bę-dzie na obydwu brzegach rzeki po-między mostami Westminster Bridge i Tower Brigde. Jest to dla londyńczy-ków najważniejsza masowa impreza w ciągu roku. Zacumowanie „Fryde-ryka Chopina” przy St Katharine’s Pier w okolicy Tower Bridge sprawi, że tegoroczny festiwal dla będzie wy-darzeniem szczególnym dla zamiesz-kującej stolicę UK Polonii. Promocję Polski, obok polskich smakołyków, wzbogacą koncerty muzyczne, bar-wne występy i happeningi, a wszyst-ko to odbywać się będzie na tle polskiego żaglowca. Zbiegnięcie się

ze sobą dwóch wydarzeń, jakimi są obecność „Fryderyka Chopina” oraz Thames Festival, daje nam wspania-łą okazję przedstawienia na terenie Londynu potencjału turystycznego, jaki posiada Polska oraz jej barwności kulturowej. Podczas drugiego dnia imprezy – 12 września w południe – podjęta zostanie próba pobicia rekordu Guinessa na najdłuższy na świecie korowód taneczny poloneza. Organizatorzy zapraszają do aktyw-nego uczestnictwa w tej i innych za-bawach podczas festiwalu.

Więcej informacji znajdziesz na: www.chopinthecourse.comwww.facebook/chopinthecoursewww.thamesfestival.org

Coke Live Music Festival w Krakowie 20-21 sierpnia 2010

Festiwal odbędzie się w jednym z najpiękniejszych miast Polski – Krakowie. Ma on na celu, jak

sugerują organizatorzy, przedłużyć wakacyjne wrażenia. Na trzech scenach muzycznych wystąpią światowe gwiaz-dy oraz czołowi polscy wykonawcy, w tym między innymi: The Chemical Brathers, Muse, 30 Seconds To Mars, Muchy, Sofa i inni. Na terenie imprezy znajdzie się również namiot szalonej rekreacji Coke Clinic, gdzie po muzycznych wra-żeniach można będzie odpocząć i skorzystać z masażu. Więcej informacji na: www.livefestival.pl

GRABOWIEC. Jedyna na świecie ulica nazwana imieniem bohatera „Gwiezdnych Wojen” Obi-Wana Kenobiego znajduje się w niewielkiej wiosce Grabowiec położonej niedaleko Torunia i jest magnesem przyciągającym nie-zwykłych turystów.

NOWY CZARNÓW. Jeśli chcesz poczuć się jak w krainie bajek, odwiedź Nowy Czarnów w powiecie gryfińskim. Roś-nie tam „Las Bajkowy”, zwany również „Krzywym Lasem”. Jest to skupisko około 400 zdeformowanych sosen ros-nących w 22 rzędach. Tuż nad ziemią pień, zamiast rosnąć pionowo, skręca pod kątem prostym i wygina się sze-rokim łukiem ku górze. Wszystkie pnie wygięte są w kierunku północnym.

Ciekawa Polska

„Fryderyk Chopin” i Thames Festival promują Polskę razem

40

Strona powstaje przy współpracy z Klubem Ambasadorów Turystyki, mieszczącym się w Polskim Ośrodku Informacji Turystycznej w Londynie, tel. +44 (0) 20 8991 7073, www.poland.travel

PODRÓŻE

turystyka |

sekcja5_68_338.indd 40 2010-08-10 19:31:29 sekcja5_68_338.indd 41 2010-08-10 19:31:35

Page 42: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

42

Jeszcze więcej Audi Najważniejsza premiera motoryzacyjna przed wystawą w Paryżu? Audi A7 ma zielone światło.

Po premierze konceptu Audi RSQ w filmie „Ja, robot” w powszechnej

świadomości zagościła wizja przyszłych samochodów koncernu z Inglostadt. Fani spodziewają się, że kolejne modele będą coraz bliższe owemu futurystycz-nemu ideałowi, który z taką gracją pro-wadził Will Smith. Audi A7 wydaje się krokiem na tej drodze.

Przed najważniejszą w drugiej poło-wie roku wystawą motoryzacyjną w sto-licy Francji (2-17 października) każdy zna-czący producent samochodów stara się pokazać coś nowego. Auto oznaczone symbolem A7 to nowość absolutna, a do

tego obrzydliwie luksusowa i droga. Ow-szem, pewnie większą uwagę tak zwane-go przeciętnego kierowcy przyciągnie nowy Volkswagen Passat czy skonstruo-wane już po przejęciu Volvo przez Chiń-czyków kombi V60. Jeszcze inni spoglą-dać będą w stronę Peugeota 508.

Audi A7 to jednak niekwestionowa-na gwiazda. W nazwie ma jeszcze słowo „Sportback”, które podkreśla charakter czterodrzwiowego coupe stającego w szranki z takimi maszynami, jak Mer-cedes CLS, Porsche Panamera czy Jagu-ar XF. Ktoś może powiedzieć, że desig-nerzy Audi osiągają szczyty w projek-towaniu samochodów, które są jak naj-

bardziej „audijskie”. Czy można jednak czynić im z tego zarzut? Wynaleźli pięk-ną linię, stworzyli idealne, wyróżniające tę markę reflektory i grill, trzymają po-ziom wewnątrz – czemu mieliby z tego wszystkiego rezygnować?

A propos wnętrza. Chromowane ele-menty, „aksamitny”, choć z pewnością wytrzymały plastik, drewniane wykoń-czenia i delikatna skóra foteli współgrają ze sobą wręcz idealnie. Przestrzeń wokół kierowcy jest schludna i komfortowa za-razem. Na szczególną uwagę zasługuje monitor nawigacji satelitarnej, który ma wielkość samochodowego telewizora. W razie potrzeby A7 Sportback oferuje

Ego polskich kierowcówNie ma to jak dobre samopoczucie. Według badań przeprowadzonych przez TNS OBOP 90 proc. polskich kierowców uważa, że jeździ rozważ-nie. Aż 87 proc. dodaje, że na drodze są kulturalni, przewidujący, jeżdżący pewnie i zdecydowanie. Prawie tyle samo badanych (86 proc.) deklaruje, że dobrze zna przepisy ruchu drogo-wego i nigdy nie spowodowało po-ważnego wypadku drogowego.Cech negatywnych nie zauważa-ło wielu badanych. Tylko 17 proc. zgodziło się, że pasuje do nich określenie „niedzielny kierowca”, przy czym w większości były to ko-biety oraz osoby młodsze. Co piąty badany był zdania, że czasami za-chowuje się nieprzewidywalnie na drodze, często łamie przepisy oraz nie umie dobrze parkować.– Opinie te odzwierciedlają dość stereotypowy sposób myślenia i wskazują na większy samokryty-cyzm wśród kobiet – komentuje wyniki badania dr Magdalena Sa-wińska z TNS OBOP.

Paliwowe piekło i raj

Gdzie w Europie paliwo kosztuje najwięcej? Spory bak warto wło-żyć do bagażnika, gdy wybieramy się do Turcji. Ceny są tam szalone – około £1,45 za litr benzyny i £1,25 za litr ropy.Polska jest stosunkowo tania. Na stacjach za litr najbardziej popular-nej benzyny Eurosuper 95 w lipcu płaciło się średnio 4,67 zł, a za litr oleju – 4,39 zł. W całej Unii Europej-skiej taniej jest tylko w Rumunii, Buł-garii, na Łotwie i w Estonii. Prawdzi-wym rajem dla zmotoryzowanych (choć niezbyt bezpiecznym) jest... Kosowo, gdzie zarówno benzynę, jak i diesla kupimy najtaniej.Wielka Brytania plasuje się u góry stawki krajów UE, jeśli chodzi o ceny benzyny, jednak dużo wię-cej kosztują wizyty na stacjach w Norwegii, Danii, Holandii i Grecji. UK ma za to jedne z najwyższych w Europie cen oleju napędowego. W tej dziedzinie droższe są jedynie wspomniana Turcja oraz Norwegia (£1,04 za litr ON).

PODRÓŻE

motoryzacja |

sekcja5_68_338.indd 42 2010-08-10 19:31:40

Page 43: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

42

Jeszcze więcej Audi Najważniejsza premiera motoryzacyjna przed wystawą w Paryżu? Audi A7 ma zielone światło.

Po premierze konceptu Audi RSQ w filmie „Ja, robot” w powszechnej

świadomości zagościła wizja przyszłych samochodów koncernu z Inglostadt. Fani spodziewają się, że kolejne modele będą coraz bliższe owemu futurystycz-nemu ideałowi, który z taką gracją pro-wadził Will Smith. Audi A7 wydaje się krokiem na tej drodze.

Przed najważniejszą w drugiej poło-wie roku wystawą motoryzacyjną w sto-licy Francji (2-17 października) każdy zna-czący producent samochodów stara się pokazać coś nowego. Auto oznaczone symbolem A7 to nowość absolutna, a do

tego obrzydliwie luksusowa i droga. Ow-szem, pewnie większą uwagę tak zwane-go przeciętnego kierowcy przyciągnie nowy Volkswagen Passat czy skonstruo-wane już po przejęciu Volvo przez Chiń-czyków kombi V60. Jeszcze inni spoglą-dać będą w stronę Peugeota 508.

Audi A7 to jednak niekwestionowa-na gwiazda. W nazwie ma jeszcze słowo „Sportback”, które podkreśla charakter czterodrzwiowego coupe stającego w szranki z takimi maszynami, jak Mer-cedes CLS, Porsche Panamera czy Jagu-ar XF. Ktoś może powiedzieć, że desig-nerzy Audi osiągają szczyty w projek-towaniu samochodów, które są jak naj-

bardziej „audijskie”. Czy można jednak czynić im z tego zarzut? Wynaleźli pięk-ną linię, stworzyli idealne, wyróżniające tę markę reflektory i grill, trzymają po-ziom wewnątrz – czemu mieliby z tego wszystkiego rezygnować?

A propos wnętrza. Chromowane ele-menty, „aksamitny”, choć z pewnością wytrzymały plastik, drewniane wykoń-czenia i delikatna skóra foteli współgrają ze sobą wręcz idealnie. Przestrzeń wokół kierowcy jest schludna i komfortowa za-razem. Na szczególną uwagę zasługuje monitor nawigacji satelitarnej, który ma wielkość samochodowego telewizora. W razie potrzeby A7 Sportback oferuje

Ego polskich kierowcówNie ma to jak dobre samopoczucie. Według badań przeprowadzonych przez TNS OBOP 90 proc. polskich kierowców uważa, że jeździ rozważ-nie. Aż 87 proc. dodaje, że na drodze są kulturalni, przewidujący, jeżdżący pewnie i zdecydowanie. Prawie tyle samo badanych (86 proc.) deklaruje, że dobrze zna przepisy ruchu drogo-wego i nigdy nie spowodowało po-ważnego wypadku drogowego.Cech negatywnych nie zauważa-ło wielu badanych. Tylko 17 proc. zgodziło się, że pasuje do nich określenie „niedzielny kierowca”, przy czym w większości były to ko-biety oraz osoby młodsze. Co piąty badany był zdania, że czasami za-chowuje się nieprzewidywalnie na drodze, często łamie przepisy oraz nie umie dobrze parkować.– Opinie te odzwierciedlają dość stereotypowy sposób myślenia i wskazują na większy samokryty-cyzm wśród kobiet – komentuje wyniki badania dr Magdalena Sa-wińska z TNS OBOP.

Paliwowe piekło i raj

Gdzie w Europie paliwo kosztuje najwięcej? Spory bak warto wło-żyć do bagażnika, gdy wybieramy się do Turcji. Ceny są tam szalone – około £1,45 za litr benzyny i £1,25 za litr ropy.Polska jest stosunkowo tania. Na stacjach za litr najbardziej popular-nej benzyny Eurosuper 95 w lipcu płaciło się średnio 4,67 zł, a za litr oleju – 4,39 zł. W całej Unii Europej-skiej taniej jest tylko w Rumunii, Buł-garii, na Łotwie i w Estonii. Prawdzi-wym rajem dla zmotoryzowanych (choć niezbyt bezpiecznym) jest... Kosowo, gdzie zarówno benzynę, jak i diesla kupimy najtaniej.Wielka Brytania plasuje się u góry stawki krajów UE, jeśli chodzi o ceny benzyny, jednak dużo wię-cej kosztują wizyty na stacjach w Norwegii, Danii, Holandii i Grecji. UK ma za to jedne z najwyższych w Europie cen oleju napędowego. W tej dziedzinie droższe są jedynie wspomniana Turcja oraz Norwegia (£1,04 za litr ON).

PODRÓŻE

motoryzacja |

sekcja5_68_338.indd 42 2010-08-10 19:31:40

goniec

43

Jeszcze więcej Audi w Audi A7 Jetta do zaziewania

Patrzeć na nowego wydobytego z otchłani czasu Volkswagena Jettę to jak spojrzeć w oczy nudzie. Od razu wiadomo, że po trzech tygodniach od transakcji kupna jej właściciel będzie zasypiał podczas podejścia do tego auta i wkładania kluczyków do stacyjki.

W jej wyglądzie nic nie irytuje. Jetta jest męcząco poprawna stylistycznie, a przedzielająca grill szeroka belka czyni z niej ofiarę projektantów. Z tyłu również niczym nie wzrusza.

Auto zaprezentowane zostało najpierw w Stanach Zjednoczonych, gdzie – jak wiadomo – farmerzy lubią nudne samochody, jeśli akurat ich ziemia nie obrodziła w kukurydzę lub nie wytrysnęła ropą. W takim wypadku kupują Bu-gatti Veyrona albo nawet pojazd Batmana.

Z dziennikarskiego obowiązku informujemy, że pod maskę amerykańskiej Jetty trafią benzynowe silniki: 2.0i 8V (115 KM), 2.5 (170 KM, R5) i 2.0 TSI (200 KM), a także 140-konny turbodiesel o pojemności 2 litrów. W Europie auto dostępne będzie z czterema motorami benzynowymi o mocy od 105 do 200 KM oraz dwo-ma dieslami 105 i 140 KM. Nie milkną jednak plotki o 265-konnej wersji R.

A teraz... idziemy... spać... Chrrrrrrrrrr.......

także dość dużą przestrzeń bagażową – 535 litrów, a po złożeniu oparć tylnej kanapy wzrasta ona do 1390 litrów.

Pod maską czają się cztery sześcio-cylindrowe wersje silnikowe. Stawkę otwiera 3-litrowy diesel o mocy 204 KM. Oprócz niego klienci będą mieli do wyboru mocniejszą wysokopręż-ną jednostkę 245 KM (500 Nm) oraz benzynowe: 2.8 FSI o mocy 204 KM i 3.0 TFSI o mocy 300 KM.

Nie jest to oczywiście auto dla każdego. A7 w różnych wersjach ma kosztować w granicach 42-47 tys. funtów. I to jest niestety jego najwięk-sza wada...

Audi A7 SportbackSilnik: 3-litrowy DieselMoc: 204 KMMaks. moment: 400 NmŚrednie spalanie: 5,3 l/100 kmPrędkość maks.: 235 km/hPrzyspieszenie do 100 km/h: 7,6 sWymiary: 4,97 m (D) x 1,91 m (S) x 1,42 m (W)

Flagowa wersja w skrócie

Freelander do miastaNa wrzesień zaplanowano debiut rynkowy odświeżonego Land Rovera

Freelandera. Zmiany, które rzucają się w oczy to stylistyczne poprawiony przód auta, nowy kształt lamp przednich i tylnych oraz nowe logo.

Nowością zasługującą na bliższe przyjrzenie się jest wersja eD4, która nie aspiruje do jazdy w terenie. To chyba pierwszy model Freelandera z napędem tylko na przednie koła i ze słabszym silnikiem wysokoprężnym, przeznaczony

do jazdy w mieście. W salonach eD4 pojawi się w przyszłym roku.Za miesiąc zadebiutuje natomiast identycznie wyglądająca wersja TD4

z tym, że razem mocy 4xD. W ramach liftingu auto dostało nowy zderzak z obramowaniami lamp przeciwmgielnych, zmienioną maskownicę chłodnicy, odmienny od poprzednika kształt lamp przednich oraz tyl-nych, a także nowe wzory 18- i 19-calowych felg. Do wyboru będą też trzy nowe kolory nadwozia – zielony (Kosrae Green), niebieski (Baltic Blue)

i biały (Fuji White).Ze zmian w środku trzeba wymienić nowy projekt wskaźników oraz dołożo-

ne cztery wzory tapicerki, włącznie z luksusowym projektem Windsor Leather.Land Rover ma opinię auta żenująco nieekologicznego. Jak można się do-

myślać, w naszych czasach taka łatka nie jest mile widziana, dlatego silniki w nowym Freelanderze – zarówno benzynowy 3.2 l, jak i turbodiesel 2.2 l – mają emitować mniej gazów cieplarnianych, być wydajniejsze i cichsze.

Logo marki zmieniło kolory. Złote obramowanie i litery zmieniono na srebrne, a tło pozostaje zielone. (ska)

PODRÓŻE| motoryzacja

sekcja5_68_338.indd 43 2010-08-10 19:31:45

Page 44: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

PIŁKA NOŻNA Polskim klubom piłkarskim nie pomogły nowe pachnące jeszcze farbą nowo-czesne stadiony. W ciągu jednego tygodnia wszystkie, jeden po dru-gim, pożegnały się z europejskimi pucharami. Doszło już do tego, że śmieją się z nas nawet południowi sąsiedzi – Czesi.

Ostatnią polską drużyną, która wywalczyła awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów był Widzew Łódź. Był rok 1996, na podbój polskiego rynku ruszały właśnie świeżo powstałe sieci telefonii komórkowej Era i Plus, a Wi-sława Szymborska odbierała w Sztok-holmie literacką nagrodę Nobla. Rok wcześniej Legia Warszawa osiągnęła największy sukces w historii polskich występów w LM. Wojskowi w fazie gru-powej pokonali Rosenborg i angielski Blackburn. Dotarli do ćwierćfinałów, gdzie ostatecznie ulegli Panathinai-kosowi. Przez kolejne czternaście lat polscy kibice mogli się już pasjonować jedynie eliminacjami do elity europej-skiego futbolu. Nie inaczej było w tym roku. Zawodnicy Lecha Poznań prze-grali na swoim nowym, skrojonym na miarę europejskich ambicji stadionie 0:1 ze Spartą Praga i jako kolejna polska

drużyna pożegnali się z szansą na grę w Champions League. Do wizji totalnej klęski dorzuciły się inne polskie kluby, które jak jeden mąż poodpadały z eli-minacji do Ligi Europejskiej. Wybaczyć można jeszcze Jagiellonii Białystok, która po bardzo wyrównanej walce ule-gła Arisowi Saloniki (1:2, 2:2) i Ruchowi Chorzów, który trafił na Austrię Wiedeń (1:3, 0:3), jednak prowadzona przez Henryka Kasperczaka Wisła Kraków teoretycznie przez trzecią turę miała przejść spacerkiem. Ich przeciwnikiem nie była żadna futbolowa potęga, tylko

azerski Karabach Agdam. Krakowianie najpierw na własnym terenie ulegli sklasyfikowanej przez UEFA na 237. miejscu drużynie 0:1. W rewanżowym, wyjazdowym spotkaniu wielokrotny mistrz Polski już po półgodzinie prze-grywał 0:3. Wiślakom co prawda udało się jeszcze strzelić dwie bramki, jednak niesmak spowodowany porażką na pewno pozostanie na długie lata. W ta-kiej sytuacji trener Kasperczak nie cze-kał nawet na decyzję właściciela klubu Bogusława Ciupała i sam podał się do dymisji.

Nie powinno chyba dziwić, że śmieje się z nas nawet czeska prasa. Po czwartkowym spotkaniu Lecha ze Spartą czeski „Dennik Sport” napi-sał o stanie naszej piłki: „Z wierzchu wygląda jak zwykła czekolada – tak samo zapakowana, nawet jak się ją otworzy, wciąż wygląda kusząco. Kiedy jednak jej spróbujesz, wtedy zdajesz sobie sprawę, że to polska czekolada – zupełnie bez smaku, tak jak tamtejszy futbol”.

W odróżnieniu od Wisły poznańska drużyna wciąż jeszcze ma szansę na chociaż częściową rehabilitację. Po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Mi-strzów „Kolejorz” automatycznie trafił do czwartej rundy eliminacyjnej Ligi

Europejskiej i już 19 sierpnia na Ukra-inie spotka się w pierwszej odsłonie dwumeczu z Dnipro Dniepropietrowsk. Nie da się ukryć, że faworytem w tym pojedynku będą Ukraińcy, jednak gra-jący od wielu lat w tamtejszej lidze Mariusz Lewandowski uważa, że pol-ski klub nie jest całkowicie bez szans. – Lech musi zagrać lepiej niż przeciwko Sparcie, dwa znakomite mecze mogą dać mu awans – powiedział zawodnik Sewastopolu. Tylko czy Lech będzie w stanie? (ryk)

Polski futbol klubowy jak marny czeski film

SKOKI NARCIARSKIE Adam Małysz odniósł pierwszy między-narodowy sukces w tym sezonie, wygrywając indywidualne zawody Letniego Grand Prix w skokach na igielicie w niemieckim Hinterzarten. W pierwszej serii Orzeł z Wisły co prawda nie oddał najdłuższego sko-ku (103 m), jednak zdobył prowa-

dzenie dzięki doskonałej technice. W serii finałowej Polak poszybował na odległość 107 metrów, o metr da-lej niż jego największy rywal Thomas Morgenstern. Bardzo dobrze zapre-zentowali się również pozostali Pola-cy. Kubacki zakończył rywalizację na 6. pozycji, Kot na 10., a Hula wylądo-wał tuż za nim na miejscu 11. (ryk)

Małysz zaczyna od zwycięstwa

sport |44

TENIS Agnieszka Radwańska wspięła się o jedno oczko wyżej w ran-kingu WTA. Na prowadzeniu nadal znajduje się Amerykanka Serena Wil-liams. Awans Polki na 9. miejsce jest wynikiem dobrego startu w turnie-jach zaliczanych do US Open Series. Przed tygodniem Radwańska dotarła do półfinału turnieju na twardych kor-tach w Stanford (z pulą nagród 700 tys. dol.), w trakcie którego musiała uznać wyższość Rosjanki Marii Szarapowej. Natomiast w nocy z niedzieli na ponie-działek przegrała decydujący o tytule

pojedynek finałowy w San Diego (700 tys. dol.) z inną Rosjanką, Swietłaną Kuzniecową 4:6, 7:6 (9-7), 3:6. W po-niedziałek (15 sierpnia) rusza impre-za wyższej rangi w Cincinnati (z pulą nagród 2 mln dol.), w której – poza amerykańskimi siostrami Sereną i Ve-nus Williams – wystartuje prawie cała światowa czołówka. Radwańska, jako rozstawiona z numerem siódmym, w pierwszej rundzie ma wolny los, a wdrugiej spotka się z lepszą zawodnicz-ką meczu Rosjanki Alisy Klejbanowej z Rumunką Alexandrą Dulgheru. (ryk)

Awans Agnieszki Radwańskiej w rankingu WTA

sekcja5_68_338.indd 44 2010-08-10 19:31:48

Page 45: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

PIŁKA NOŻNA Polskim klubom piłkarskim nie pomogły nowe pachnące jeszcze farbą nowo-czesne stadiony. W ciągu jednego tygodnia wszystkie, jeden po dru-gim, pożegnały się z europejskimi pucharami. Doszło już do tego, że śmieją się z nas nawet południowi sąsiedzi – Czesi.

Ostatnią polską drużyną, która wywalczyła awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów był Widzew Łódź. Był rok 1996, na podbój polskiego rynku ruszały właśnie świeżo powstałe sieci telefonii komórkowej Era i Plus, a Wi-sława Szymborska odbierała w Sztok-holmie literacką nagrodę Nobla. Rok wcześniej Legia Warszawa osiągnęła największy sukces w historii polskich występów w LM. Wojskowi w fazie gru-powej pokonali Rosenborg i angielski Blackburn. Dotarli do ćwierćfinałów, gdzie ostatecznie ulegli Panathinai-kosowi. Przez kolejne czternaście lat polscy kibice mogli się już pasjonować jedynie eliminacjami do elity europej-skiego futbolu. Nie inaczej było w tym roku. Zawodnicy Lecha Poznań prze-grali na swoim nowym, skrojonym na miarę europejskich ambicji stadionie 0:1 ze Spartą Praga i jako kolejna polska

drużyna pożegnali się z szansą na grę w Champions League. Do wizji totalnej klęski dorzuciły się inne polskie kluby, które jak jeden mąż poodpadały z eli-minacji do Ligi Europejskiej. Wybaczyć można jeszcze Jagiellonii Białystok, która po bardzo wyrównanej walce ule-gła Arisowi Saloniki (1:2, 2:2) i Ruchowi Chorzów, który trafił na Austrię Wiedeń (1:3, 0:3), jednak prowadzona przez Henryka Kasperczaka Wisła Kraków teoretycznie przez trzecią turę miała przejść spacerkiem. Ich przeciwnikiem nie była żadna futbolowa potęga, tylko

azerski Karabach Agdam. Krakowianie najpierw na własnym terenie ulegli sklasyfikowanej przez UEFA na 237. miejscu drużynie 0:1. W rewanżowym, wyjazdowym spotkaniu wielokrotny mistrz Polski już po półgodzinie prze-grywał 0:3. Wiślakom co prawda udało się jeszcze strzelić dwie bramki, jednak niesmak spowodowany porażką na pewno pozostanie na długie lata. W ta-kiej sytuacji trener Kasperczak nie cze-kał nawet na decyzję właściciela klubu Bogusława Ciupała i sam podał się do dymisji.

Nie powinno chyba dziwić, że śmieje się z nas nawet czeska prasa. Po czwartkowym spotkaniu Lecha ze Spartą czeski „Dennik Sport” napi-sał o stanie naszej piłki: „Z wierzchu wygląda jak zwykła czekolada – tak samo zapakowana, nawet jak się ją otworzy, wciąż wygląda kusząco. Kiedy jednak jej spróbujesz, wtedy zdajesz sobie sprawę, że to polska czekolada – zupełnie bez smaku, tak jak tamtejszy futbol”.

W odróżnieniu od Wisły poznańska drużyna wciąż jeszcze ma szansę na chociaż częściową rehabilitację. Po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Mi-strzów „Kolejorz” automatycznie trafił do czwartej rundy eliminacyjnej Ligi

Europejskiej i już 19 sierpnia na Ukra-inie spotka się w pierwszej odsłonie dwumeczu z Dnipro Dniepropietrowsk. Nie da się ukryć, że faworytem w tym pojedynku będą Ukraińcy, jednak gra-jący od wielu lat w tamtejszej lidze Mariusz Lewandowski uważa, że pol-ski klub nie jest całkowicie bez szans. – Lech musi zagrać lepiej niż przeciwko Sparcie, dwa znakomite mecze mogą dać mu awans – powiedział zawodnik Sewastopolu. Tylko czy Lech będzie w stanie? (ryk)

Polski futbol klubowy jak marny czeski film

SKOKI NARCIARSKIE Adam Małysz odniósł pierwszy między-narodowy sukces w tym sezonie, wygrywając indywidualne zawody Letniego Grand Prix w skokach na igielicie w niemieckim Hinterzarten. W pierwszej serii Orzeł z Wisły co prawda nie oddał najdłuższego sko-ku (103 m), jednak zdobył prowa-

dzenie dzięki doskonałej technice. W serii finałowej Polak poszybował na odległość 107 metrów, o metr da-lej niż jego największy rywal Thomas Morgenstern. Bardzo dobrze zapre-zentowali się również pozostali Pola-cy. Kubacki zakończył rywalizację na 6. pozycji, Kot na 10., a Hula wylądo-wał tuż za nim na miejscu 11. (ryk)

Małysz zaczyna od zwycięstwa

sport |44

TENIS Agnieszka Radwańska wspięła się o jedno oczko wyżej w ran-kingu WTA. Na prowadzeniu nadal znajduje się Amerykanka Serena Wil-liams. Awans Polki na 9. miejsce jest wynikiem dobrego startu w turnie-jach zaliczanych do US Open Series. Przed tygodniem Radwańska dotarła do półfinału turnieju na twardych kor-tach w Stanford (z pulą nagród 700 tys. dol.), w trakcie którego musiała uznać wyższość Rosjanki Marii Szarapowej. Natomiast w nocy z niedzieli na ponie-działek przegrała decydujący o tytule

pojedynek finałowy w San Diego (700 tys. dol.) z inną Rosjanką, Swietłaną Kuzniecową 4:6, 7:6 (9-7), 3:6. W po-niedziałek (15 sierpnia) rusza impre-za wyższej rangi w Cincinnati (z pulą nagród 2 mln dol.), w której – poza amerykańskimi siostrami Sereną i Ve-nus Williams – wystartuje prawie cała światowa czołówka. Radwańska, jako rozstawiona z numerem siódmym, w pierwszej rundzie ma wolny los, a wdrugiej spotka się z lepszą zawodnicz-ką meczu Rosjanki Alisy Klejbanowej z Rumunką Alexandrą Dulgheru. (ryk)

Awans Agnieszki Radwańskiej w rankingu WTA

sekcja5_68_338.indd 44 2010-08-10 19:31:48

goniec

| sport 45

PIŁKA NOŻNA Przed rozpoczę-ciem sezonu wydawało się, że Łukasz Fabiański jest niemal murowanym kandydatem na pierwszego bram-karza Arsenalu. Nie jest to już takie oczywiste po sobotnim sparingu z Legią w Warszawie (6:5), w którym Polak puścił aż trzy gole.

Jego największy rywal Manuel Al-munia został odsunięty od zespołu pod koniec poprzedniego sezonu – w ostat-nich spotkaniach bronił Fabiański. On też najczęściej występował w bramce w letnich sparingach. Wydawało się, że przekonał Wengera, który uparcie de-mentował plotki angielskich tabloidów o zakupie Marka Schwarzera z Fulham czy zainteresowaniu Sebastianem Freyem z Fiorentiny. Udowadniał, że słowa poparcia i zapewnienia o wierze w talent Fabiańskiego nie są kurtuazją. Niestety, podczas uroczystego otwarcia nowego stadionu przy ulicy Łazienkow-skiej 25-letni reprezentant Polski puścił trzy gole. Przy uderzeniach Cabrala i drugim Jędrzejczyka nie miał szans. Ale

przy bramce na 2:0 potknął się o nogi jednego z obrońców. – Boss nie będzie zadowolony z naszej gry defensywnej,

bo praktycznie każda wrzutka Legii kończyła się bramką. Rzadko się zdarza, żeby prawy obrońca zdobył trzy bramki.

Nie najlepiej to o nas świadczy – przy-znał Fabiański już po spotkaniu. – Przy pierwszej i trzeciej bramce nie mogę mieć do siebie pretensji. Przy drugim golu źle wyszedłem do dośrodkowania. Rozmawiałem z sędzią, który powiedział, że zostałem przyblokowany. Ruszyłem do piłki i ktoś podstawił mi nogę. Nawet nie wiem, czy był to zawodnik Legii, czy Arsenalu. Ta sytuacja na pewno jednak kładzie pewien cień na mój występ - mówił polski bramkarz.

Na reakcję menedżera Arsenalu Arse-ne Wengera nie trzeba było długo cze-kać. Według doniesień dziennika „The Sun”, francuskiemu szkoleniowcowi za-marzył się zakup bramkarza Liverpoolu Jose Reiny. Podobno Wenger jest skłon-ny wyłożyć za Hiszpana nawet 25 milio-nów funtów, jednak negocjacje z Liver-poolem mają zacząć się od pułapu o 2 miliony niższego. Nie wiadomo, jak na taką transakcję zapatrują się władze „The Reds”. Jak do tej pory liverpoolski klub przekonywał, że nie ma zamiaru sprze-dawać swoich największych gwiazd. (ryk)

Fabiański potknął się na Łazienkowskiej

r e k l a m a

KOSZYKÓWKA Polska przegrała w Sofii z Bułgarią 70:74 (21:12, 14:16, 20:16, 15:30) w trzecim meczu elimina-cji Mistrzostw Europy koszykarzy. O wy-niku spotkania zadecydowało ostatnie 15 minut. Polscy koszykarze prowadzili przez większą jego część. Jeszcze na siedem minut przed końcem mieliśmy 9 punktów przewagi (46:55). Niestety w samej końcówce podopieczni Igo-ra Griszczuka zaprzepaścili szansę na cenne zwycięstwo. Nie potrafili miedzy innymi zatrzymać lidera gospodarzy 30-letniego Filipa Widenowa (Żeleznik Belgrad), który w ostatniej kwarcie zdo-był 14 punktów, w tym trzykrotnie tra-fił zza linii 6,25 m. W sumie w ostatniej kwarcie Bułgarzy dopisali do swojego

rachunku aż 30 punktów i tracąc przy tym tylko 15. Poniesiona przez Biało-Czerwonych w niedzielę porażka znacz-nie oddaliła szansę awansu do finałów ME, jest to już bowiem ich druga prze-grana. Wcześniej nasi zawodnicy ulegli wysoko reprezentacji Gruzji.

– Graliśmy przez prawie cały mecz to, co zakładaliśmy przed rozpoczę-ciem, to o czym rozmawialiśmy na tre-ningach. W czwartej kwarcie mieliśmy jednak problemy, gdy popełniliśmy pięć strat. No i przede wszystkim Filip Widenow trafił w tej części najważ-niejsze rzuty z dystansu. Cóż, idziemy dalej – powiedział na zorganizowanej po meczu konferencji prasowej trener Polski Igor Griszczuk. (ryk)

Polacy przegrali wygrany mecz

sekcja5_68_338.indd 45 2010-08-10 19:31:51

Page 46: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

K jak Kucharz, G jak GeniuszFo

t. Im

age.n

et

DOM

kuchnia |46

sekcja6_68_338.indd 46 2010-08-10 18:36:12

Page 47: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

K jak Kucharz, G jak Geniusz

Fot. I

mag

e.net

DOM

kuchnia |46

sekcja6_68_338.indd 46 2010-08-10 18:36:12

goniec

Fot. I

mag

e.net

W urodził się w 1966 roku w szkockim Johnstone, ale w wieku pięciu lat wraz

z rodzicami przeniósł się do Stratford-upon-Avon w środkowej Anglii. Miał zo-stać piłkarzem i szło mu całkiem nieźle - przez trzy lata grał w Glasgow Rangers – ale drogę do kariery zamknęła mu kontuzja nogi. Wtedy Ramsay zdecydo-wał się wrócić do szkoły i studiował za-rządzenie branżą hotelarską.

Apetyt na biznesGotowania zaczął się uczyć tuż po skoń-

czeniu szkoły od kucharzy, pod których kierunkiem zdarzało mu się pracować w rozmaitych hotelach i restauracjach. Tym, który podobno wywarł na niego największy wpływ, był znany z programu „Hell’s Kitchen” Marco Pierre White. To od niego Gordon miał nauczyć się perfek-cjonizmu i bezkompromisowego podej-ścia do kuchennych standardów. Ramsey spotkał go w restauracji Harvey’s w lon-dyńskim Wandsworth, skąd po kilku la-tach przeniósł się do Le Gavroche. Potem na trzy lata przeprowadził się do Francji, gdzie zdobywał doświadczenie w kuch-niach Guya Savoya oraz Joela Robuchon. W październiku 1993 roku, Ramsay zo-stał szefem nowej restauracji Aubergine i wkrótce potem rozsławił ją zdobywając wiele prestiżowych nagród, w tym dwie gwiazdki w przewodniku Michelina.

Samo stanie przy garnczkach z pew-nością nie zaprowadziłoby go jednak tu, gdzie dziś jest. Poza gotowaniem Ramsay ma inny talent, który sprawił, że jego kariera potoczyła się błyskawicz-nie. Smykałka do biznesu pozwoliła mu otworzyć pierwszą własną restaurację w londyńskiej dzielnicy Chelsea już w wieku 33 lat. Sukces przyszedł bardzo szybko, po dwóch latach Ramsay został uhonorowany tytułem Kucharza Roku, a jego lokal zdobył trzy gwiazdki w ran-kingu Michelina. Jest to oznaka najwyż-szej jakości, rozpoznawany na całym świecie symbol kulinarnego mistrzo-stwa, przyznawany tylko najlepszym. Dziś Ramsay jest właścicielem dwudzie-stu własnych restauracji na całym świe-cie, które w sumie zasłużyły sobie aż na czternaście michelinowych gwiazdek.

Gordon Ramsay nie byłby jednak prawdziwym Brytyjczykiem, gdyby

w sferze jego zainteresowań nie zna-lazły się najbardziej charakterystyczne dla Wysp miejsca, czyli puby. Pierw-szy z nich otwarty został w 2007 roku w Limehouse, nieopodal biznesowego centrum Londynu, czyli Canary Wharf. Prócz tego Ramsay jest autorem kil-ku świetnie sprzedających się książek o gotowaniu, a jego autorskie progra-my kulinarne stały się najpierw bardzo popularne na Wyspach, potem zaś zaczęły święcić triumfy właściwie na całym świecie.

Sport, romanse i brzydkie słowa

Jednym z nich jest np. „The F Word”, które w Polsce sprytnie przetłumaczo-ne zostało jako „K jak kucharz”, a któ-rego tytuł nawiązuje do brzydkiego nawyku Ramsaya, który z natury nie przebiera w słowach. Widzowie nieraz mogli usłyszeć, że gdy w kuchni coś nie wychodzi Gordon klnie jak szewc, nie-wiele robiąc sobie z wrażliwości audy-torium. Ma też inne dziwactwa, choćby zamiłowanie do dbania o dobrą formę. Ramsay od lat bierze udział w corocz-nym maratonie londyńskim, a jego ambicją jest udział w dziesięciu kolej-nych jego edycjach pod rząd. Ostatnim razem ukończył go w czasie czterech godzin i dwudziestu minut. Kto chciał-by zobaczyć jak Ramsay dba o formę, ma na to szansę właściwie w każdą niedzielę, gdy biega na długich dystan-sach po Richmond Park.

Smak, smykałka do biznesu, czy kon-trowersyjny styl bycia – nie wiadomo właściwie która z tych cech najbardziej ułatwiła Ramsayowi zdobycie międzyna-rodowej sławy i oszałamiającego powo-dzenia wśród płci pięknej. Bezwzględnie jednak nie udało mu się uniknąć plotek i związanych z nimi kłopotów. Dwa lata temu przez brukową prasę przetoczyła się informacja, że znany, słynący z przy-wiązania do rodziny i uchodzący za wzór męża i ojca szef kuchni od sześciu lat potajemnie romansuje z niejaką Sarą Symonds. Choć on sam wielokrotnie temu zaprzeczał, a jego żona i matka czwórki ich dzieci, Tana, okazała się wy-rozumiała, skandal wstrząsnął nie tylko plotkarskim światkiem celebrytów, ale i małżeństwem kucharza.

Genialny artysta kuchni, profesjonalista, perfekcjonista i pa-sjonat, a zarazem nieokrzesany zuchwalec, który klnie na wizji i miewa spore kłopoty z utrzymaniem języka za zębami. Gor-don Ramsay – kucharz, który stał się wielkoformatową gwiaz-dą w kraju, który słynie z najgorszej kuchni na świecie.

Spróbuj jak gotuje Ramsay

Gordon obronną ręką wychodzi ze skandali, bawi i zarazem uczy widzów na ekranie, prowadzi świetnie prosperujący biznes, a przede wszystkim świetnie go-tuje. Mieszkając w Londynie mamy unikalną szansę, by jego specjałów spróbować u źródła, tu bowiem mieści się pięć z jego restauracji. I bez obaw – żeby tam zjeść, wcale nie będziemy potrzebować ciężkiego portfela.

Restaurant Gordon Ramsay zaoferuje nam wyszukaną, subtelną francuską kuchnię. Adres: 68 Royal Hospital Road, London SW3 4HP Lunch: 45 funtów za wybór trzech dańDania z karty: 90 funtów za wybór trzech dań

Gordon Ramsay at Claridges to restauracja oferująca nowoczesne kontynentalne specjały.Adres: 49 Brook Street, London W1K 4HRLunch: 30 funtów za wybór trzech dańDania z karty: 70 funtów za wybór trzech dań

Murano to miejsce, gdzie zjemy głównie po włosku, choć nie tylko.Adres: 20 Queen Street, London W1J 5PR Lunch: 30 funtów za wybór trzech dańDania z karty: 60 funtów za wybór trzech dań

Maze To ciekawe połączenie kuchni francuskiej z elementami azjatyckimi. Charakterystyczne dla tego miejsca jest możliwość zamówienia kilku małych dań i delektowania się rozmaitościąich smaków.Adres: 10-13 Grosvenor Square, London W1K 6JP

The Narrow To pierwszy pub Ramseya otwarty w budynku byłego browaru, gdzie serwują klasyczne brytyjskie menu.Adres: 44 Narrow Street,London E14 8DP Lunch: dwa dania za 18 funtów, lub 3 dania za 22 funtyDania z karty: Od 11 do 18 funtów za danie.

Restaurant Gordon Ramsay

Gordon Ramsay at Claridges

Lunch (próbki): 4 smaków - £28.50 5 smaków - £35.50

6 smaków - £42.50Dania z karty: Od £10 do £13 za danie

47DOM| kuchnia

sekcja6_68_338.indd 47 2010-08-10 18:36:16

Page 48: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

48

Francuzi, którzy jedzą powoli i do-kładnie przeżuwają, są blisko trzykrotnie mniej podatni na nadwagę niż kochają-cy fast foody Brytyjczycy i Amerykanie. Jedz powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs – głosi jedna z żelaznych za-sad zdrowego żywienia. Teraz naukowcy określili nawet dokładnie ile razy.

Najłatwiej jest naszemu żołądkowi strawić pożywienie, które uprzednio pogryźliśmy ok. 30 razy – głoszą wyniki najnowszych badań. Powolne jedzenie ma też inne zalety: pozwala dokładnie poczuć zarówno smak potraw, jak i mo-ment, w którym pojawia się uczucie syto-ści. Jak wyrobić sobie nawyk powolnego

przeżuwania? Pomaga tutaj, gdy podczas posiłku nie zajmujemy się niczym innym czyli np. wyłączymy komputer, czy tele-wizor na czas obiadu. Inna dobra rada: wkładaj do ust kolejny kęs jedzenia, do-piero gdy połkniesz już poprzedni. Tak jest i zdrowiej i ładniej – szczególnie dla tych, którzy na nas patrzą. (mn)

Gotuj pod chmurką. Byle z głową

Robią to wszyscy, choć w zależności od kultury, różnie nazywają. Na biwaku, w ogródku, cza-sem nawet – choć to już sport dla prawdziwych desperatów – na balkonie. W kulturze an-glosaskiej wolą nazwę barbecue czy też w skrócie: BBQ. Nam bardziej podoba się, choć też brzmiący z angielska, to jednak jakoś bardziej swojsko, grill.

Że warzywa są zdrowe, wiado-mo. Że najlepiej jeść je na surowo, też żadna tajemnica. Nie każdy jed-nak wie jak je zdrowo ugotować. Zdrowo, czyli tak, żeby nie straciły tego, co w nich najcenniejsze.

Aby gotowane warzywa za-chowały jak najwięcej cennych substancji, najlepiej wcześniej je umyć, cienko obrać i nie kroić, ale w całości wrzucić do niewielkiej ilości wody. Dobre rozwiązanie to także gotowanie na parze, bo ogranicza wypłukiwanie z jarzyn składników mineralnych. Warzywa warto też zalać wrzątkiem i goto-wać pod przykryciem, bo to skraca czas i zmniejsza straty witamin C i B. Wyjątki to warzywa kapustne, wy-dzielające po ugotowaniu przykry dla niektórych zapach. Aby tego uniknąć, kapustę, brokuły, czy kala-fiora dobrze jest początkowo goto-wać w garnku bez pokrywki i przy-kryć dopiero pod koniec. Podobnie jest w przypadku szpinaku - należy go tylko wrzucić do większej ilości wrzątku. Zachowa wówczas ładny zielony kolor. (mn)

Gotowanie pod chmurką to nie tylko raj dla podnie-bienia, ale i niezła zabawa.

Z pozoru sprawa jest prosta: wrzucasz mięso, czy co tam masz na ruszt i po paru minutach gotowe. Żeby jednak z grillowania wyciągnąć maksimum smaku i przyjemności, warto pamiętać o kilku żelaznych w tej mierze zasadach.

Grillować można prawie wszystko: kiełbaski, kaszankę, mięsa, drób, ryby, warzywa, owoce, sery i pieczywo. Pro-dukty te jednak powinny być dobrej jakości i odpowiednio wcześniej przy-gotowane. Mięso na grilla może być z tłuszczykiem, który nada im soczysto-ści, ale nie powinny mieć przerostów i błon, bo po upieczeniu staną się twar-de i włókniste. Z drobiu warto postawić na tłuściejsze udka i skrzydełka. Kilka

godzin przed rzuceniem na ruszt mięsa powinny znaleźć się w marynacie i tro-chę w niej poleżeć, co doda im smaku i sprawi, że pozostaną soczyste. W skład marynaty mogą wejść różne zioła i przyprawy, najczęściej jednak stosuje się kombinację majeranku, czosnku, papryki, soli, pieprzu, musztardy, a tak-że miodu, soku ze świeżej cytryny, wina i piwa. Ważne jest też, żeby mięsa i ryby do ostatniej chwili przed pieczeniem trzymane były w chłodzie.

Bardzo ważne w grillowaniu jest też i to, żeby piec produkty nad żarem, który powstaje po ok. 25 minutach od rozpa-lenia. Unikać musimy otwartego ognia, szczególnie gdy używamy brykietu i podpałki. Zawierają one bowiem szereg szkodliwych substancji, które wypalają się dopiero po wspomnianym czasie.

Przed wrzuceniem na ruszt przygo-towanych specjałów, dobrze jest po-smarować jego kratkę olejem. Warto też używać tacek i folii, na które skapywał będzie wytopiony tłuszcz. Unikniemy w ten sposób wzniecenia płomieni i nie przypalimy swoich potraw. Na tackach i w folii dobrze jest piec zwłaszcza ryby, ser i warzywa. Nie ma wtedy problemu z ich obracaniem – nie trzeba się oba-wiać, że porcje ryby się rozpadną, a ka-wałki sera i warzyw spadną z rusztu.

Koniecznie trzeba też pamiętać, żeby podczas pieczenia, nie zostawiać rusz-tu bez opieki. Choćby gotowaniu pod chmurką towarzyszyła super zabawa, nad potrawami przez cały czas czuwać musi przynajmniej jedna i możliwie trzeźwa osoba. Dzięki temu nic się nie zeschnie, nie przypali, no i unikniemy pożaru. (mn)

Warzywa gotowane

w najlepsze

Do 30 razy sztuka

DOM

kuchnia |

sekcja6_68_338.indd 48 2010-08-10 18:36:20

Page 49: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

48

Francuzi, którzy jedzą powoli i do-kładnie przeżuwają, są blisko trzykrotnie mniej podatni na nadwagę niż kochają-cy fast foody Brytyjczycy i Amerykanie. Jedz powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs – głosi jedna z żelaznych za-sad zdrowego żywienia. Teraz naukowcy określili nawet dokładnie ile razy.

Najłatwiej jest naszemu żołądkowi strawić pożywienie, które uprzednio pogryźliśmy ok. 30 razy – głoszą wyniki najnowszych badań. Powolne jedzenie ma też inne zalety: pozwala dokładnie poczuć zarówno smak potraw, jak i mo-ment, w którym pojawia się uczucie syto-ści. Jak wyrobić sobie nawyk powolnego

przeżuwania? Pomaga tutaj, gdy podczas posiłku nie zajmujemy się niczym innym czyli np. wyłączymy komputer, czy tele-wizor na czas obiadu. Inna dobra rada: wkładaj do ust kolejny kęs jedzenia, do-piero gdy połkniesz już poprzedni. Tak jest i zdrowiej i ładniej – szczególnie dla tych, którzy na nas patrzą. (mn)

Gotuj pod chmurką. Byle z głową

Robią to wszyscy, choć w zależności od kultury, różnie nazywają. Na biwaku, w ogródku, cza-sem nawet – choć to już sport dla prawdziwych desperatów – na balkonie. W kulturze an-glosaskiej wolą nazwę barbecue czy też w skrócie: BBQ. Nam bardziej podoba się, choć też brzmiący z angielska, to jednak jakoś bardziej swojsko, grill.

Że warzywa są zdrowe, wiado-mo. Że najlepiej jeść je na surowo, też żadna tajemnica. Nie każdy jed-nak wie jak je zdrowo ugotować. Zdrowo, czyli tak, żeby nie straciły tego, co w nich najcenniejsze.

Aby gotowane warzywa za-chowały jak najwięcej cennych substancji, najlepiej wcześniej je umyć, cienko obrać i nie kroić, ale w całości wrzucić do niewielkiej ilości wody. Dobre rozwiązanie to także gotowanie na parze, bo ogranicza wypłukiwanie z jarzyn składników mineralnych. Warzywa warto też zalać wrzątkiem i goto-wać pod przykryciem, bo to skraca czas i zmniejsza straty witamin C i B. Wyjątki to warzywa kapustne, wy-dzielające po ugotowaniu przykry dla niektórych zapach. Aby tego uniknąć, kapustę, brokuły, czy kala-fiora dobrze jest początkowo goto-wać w garnku bez pokrywki i przy-kryć dopiero pod koniec. Podobnie jest w przypadku szpinaku - należy go tylko wrzucić do większej ilości wrzątku. Zachowa wówczas ładny zielony kolor. (mn)

Gotowanie pod chmurką to nie tylko raj dla podnie-bienia, ale i niezła zabawa.

Z pozoru sprawa jest prosta: wrzucasz mięso, czy co tam masz na ruszt i po paru minutach gotowe. Żeby jednak z grillowania wyciągnąć maksimum smaku i przyjemności, warto pamiętać o kilku żelaznych w tej mierze zasadach.

Grillować można prawie wszystko: kiełbaski, kaszankę, mięsa, drób, ryby, warzywa, owoce, sery i pieczywo. Pro-dukty te jednak powinny być dobrej jakości i odpowiednio wcześniej przy-gotowane. Mięso na grilla może być z tłuszczykiem, który nada im soczysto-ści, ale nie powinny mieć przerostów i błon, bo po upieczeniu staną się twar-de i włókniste. Z drobiu warto postawić na tłuściejsze udka i skrzydełka. Kilka

godzin przed rzuceniem na ruszt mięsa powinny znaleźć się w marynacie i tro-chę w niej poleżeć, co doda im smaku i sprawi, że pozostaną soczyste. W skład marynaty mogą wejść różne zioła i przyprawy, najczęściej jednak stosuje się kombinację majeranku, czosnku, papryki, soli, pieprzu, musztardy, a tak-że miodu, soku ze świeżej cytryny, wina i piwa. Ważne jest też, żeby mięsa i ryby do ostatniej chwili przed pieczeniem trzymane były w chłodzie.

Bardzo ważne w grillowaniu jest też i to, żeby piec produkty nad żarem, który powstaje po ok. 25 minutach od rozpa-lenia. Unikać musimy otwartego ognia, szczególnie gdy używamy brykietu i podpałki. Zawierają one bowiem szereg szkodliwych substancji, które wypalają się dopiero po wspomnianym czasie.

Przed wrzuceniem na ruszt przygo-towanych specjałów, dobrze jest po-smarować jego kratkę olejem. Warto też używać tacek i folii, na które skapywał będzie wytopiony tłuszcz. Unikniemy w ten sposób wzniecenia płomieni i nie przypalimy swoich potraw. Na tackach i w folii dobrze jest piec zwłaszcza ryby, ser i warzywa. Nie ma wtedy problemu z ich obracaniem – nie trzeba się oba-wiać, że porcje ryby się rozpadną, a ka-wałki sera i warzyw spadną z rusztu.

Koniecznie trzeba też pamiętać, żeby podczas pieczenia, nie zostawiać rusz-tu bez opieki. Choćby gotowaniu pod chmurką towarzyszyła super zabawa, nad potrawami przez cały czas czuwać musi przynajmniej jedna i możliwie trzeźwa osoba. Dzięki temu nic się nie zeschnie, nie przypali, no i unikniemy pożaru. (mn)

Warzywa gotowane

w najlepsze

Do 30 razy sztuka

DOM

kuchnia |

sekcja6_68_338.indd 48 2010-08-10 18:36:20

r e k l a m a

Składniki: 250 ml kwasu buraczanego250 ml gęstej śmietany500 ml zsiadłego mleka1 pęczek botwiny1 łyżka soku cytrynowego4 jajka ugotowane na twardo 150 g pieczonej cielęciny1 świeży ogórek1 pęczek koperku1 pęczek rzodkiewkitrochę soli i cukru

Sposób przygotowania:Najpierw myjemy botwinę, siekamy

dokładnie jej liście wraz z łodygami i za-lewamy niewielką ilością wody, dodając łyżkę soku cytrynowego. Gotujemy pod przykryciem przez ok. 10 minut i zosta-wiamy do ostygnięcia.

W międzyczasie myjemy ogórek i kroimy go w drobną kostkę, dodając

odrobinę soli. Równie drobno siekamy opłukany wcześniej szczypiorek i kope-rek. Rzodkiewki kroimy w jak najcieńsze plasterki, ugotowane jajka w ćwiartki, a cielęcinę w kostkę.

Następnie musimy w dużym i najle-piej kamiennym garnku ubić trzepaczką zsiadłe mleko, a w oddzielnym naczyniu w ten sam sposób rozprawić się ze śmie-taną. Potem dodać jedno do drugiego i jeszcze przez chwilę poubijać.

Do tak przygotowanej potrawy dole-wamy wystudzoną botwinę i kwas bura-czany, a następnie dodajemy wszystko, co wcześniej kroiliśmy z wyjątkiem jajek, czyli ogórki, rzodkiewkę, koperek, szczy-piorek i mięso. Do smaku doprawiamy solą i cukrem i po wymieszaniu wstawia-my do lodówki na ok. 2 godziny.

Ćwiartki jajek, które nam zostały do-dajemy do chłodnika tuż przed tym, jak wyląduje na stole.

Zimna zupa, podobnie jak ciepłe piwo, nie brzmi najbardziej zachęcająco, ale z pewnością zmieni zdanie każdy, komu dane będzie spróbować do-brze przyrządzonego chłodnika. A zrobić go wcale nie jest trudno.

Chłodnik, czyli zupa na zimno

sekcja6_68_338.indd 49 2010-08-10 18:36:23

Page 50: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Baczne oglądanie stóp po-winno być normalnym, co-dziennym rytuałem prakty-

kowanym po porannej i wieczornej toale-cie. I dotyczy to zarówno pań, jak i panów, którzy nader często traktują te właśnie części swego ciała po macoszemu.

Baczną uwagę warto zwrócić na pa-znokcie. Po umyciu stóp sprawdzamy czy nie są zbyt długie, czy nie nadry-wają się lub odłamują. Podczas ich ob-cinania trzeba pamiętać, by ich zanadto nie zaokrąglać i przycinać je wzdłuż na-turalnego brzegu palca. Zapewni nam to ochronę przed ich bolesnym i irytu-jącym wrastaniem. Warto też czasami

udać się na profesjonalny pedicure, choćby po to, by zobaczyć jak profesjo-naliści nadają im właściwy kształt.

Dbając o stopy warto też mieć na uwadze dobór odpowiedniego dla nas obuwia. Ono bowiem najczęściej jest powodem odcisków, odparzeń, zrogo-waceń czy popękanych pięt. Dobre dla nas buty powinny przede wszystkim być wygodne, dobrze też, gdy zapew-nią stopom prawidłową wentylację.

Najczęstszym problemem z jakim mają do czynienia specjaliści od pie-lęgnacji stóp jest grzybica. Wywołują ją grzyby z rodziny dermatofitów, które do życia potrzebują wilgoci i ciepła, chętnie więc pomieszkują w saunie, pod prysz-nicem, na basenie, ale również w niedo-statecznie wentylowanych łazienkach. Wszędzie tam łatwo możemy się zarazić, szczególnie zaś podatni jesteśmy wtedy, gdy mamy w zwyczaju przez cały dzień nosić pełne buty. Skóra stóp pozostaje wówczas stale wilgotna, naskórek staje się rozpulchniony, a to ułatwia wnika-

nie i rozkwit bakterii. Ryzyko rozwoju tej dolegliwości jest także potęgowane przez cukrzycę, zaburzenia krążenia czy osłabienie układu immunologicznego.

Kolejny problem, z jakim często bo-rykają się klienci gabinetów kosmetycz-nych to pękające pięty. Ta przykra i bo-lesna dolegliwość spowodowana jest najczęściej niedoborem witaminy A, jej rozwojowi sprzyjać może także przesu-szony i szybko rogowaciejący naskórek, a także nadwaga i cukrzyca. Zazwyczaj pęknięcia tworzą się na twardym na-skórku, bywa jednak i tak, że sięgają aż do skóry właściwej. Wtedy pięty bolą przy każdym kroku i niekiedy nawet

krwawią. Jest to o tyle niebezpieczne, że przez poranioną skórę do organizmu wnikać mogą bakterie i wirusy.

Podobne ryzyko mogą stanowić dla nas wspomniane tu już wrastające pa-znokcie. Najczęstszą tego przyczyną jest właśnie zbyt krótkie ich obcinanie oraz zaokrąglanie brzegów płytki, a tak-że noszenie butów z wąskimi noskami, ciasnych rajstop i skarpetek. Mało kto wie jednak, że nie bez znaczenia są tu-taj także np. wady postawy, schorzenia kręgosłupa, kolan i stawów biodrowych lub skłonności genetyczne.

Zdrowe i piękne stopy to zasługa ich regularnej kontroli i pielęgnacji. Warto wyrobić sobie ten nawyk i taktować go podobnie jak np. mycie zębów, czy rąk. Sokrates mawiał, że kiedy cierpią stopy, cierpi całe ciało. Miał rację, bo to one właśnie przez większość dnia dźwi-gają na sobie cały ciężar naszego ciała. Szczególnie pamiętać o tym powinni ci, którzy noszą na nich o te kilka kilogra-mów więcej niż powinni.

50

LASEROWE USUWANIEowłosienia, przebarwień, naczynek,

tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych

www.laserbeautyaesthetic.co.uk

Salon „RAMZES” 3 The Broadway, Hanwell W7 3SS

Zabiegi liftingujące twarz i ciałoUsuwanie cellulitu i rozstępówMicrodermobrazja, kwasy AHA

Kwasy Red Stop – na cerę naczynkowąKwas migdałowy – stosowanie przez cały rokCOSMELAN – na duże przebarwienia i blizny

PROMOCYJNE CENY! Umawianie wizyt tel: 079 1362 2347

ZAPRASZAMY PANIE I PANÓW

e

Mało kto wie, że przez całe życie przeciętny człowiek przechodzi na nich mniej więcej tyle samo ile wynosi dwukrotny obwód kuli ziemskiej. Dlatego też warto czasem sprawić im trochę frajdy, albo chociaż dokładnie im się przyjrzeć.

Marta Dzienniak – dyplomowana specjalistka w dziedzinie kosmetyki, dietetyki i pielęgnacji ciała odpowie na naszych łamach na wszystkie nurtujące Was pytania. Piszcie na: [email protected]

Stopy niosą nas przez życie

DOM

zdrowie |

r e k l a m a

sekcja6_68_338.indd 50 2010-08-10 18:36:27

Page 51: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Baczne oglądanie stóp po-winno być normalnym, co-dziennym rytuałem prakty-

kowanym po porannej i wieczornej toale-cie. I dotyczy to zarówno pań, jak i panów, którzy nader często traktują te właśnie części swego ciała po macoszemu.

Baczną uwagę warto zwrócić na pa-znokcie. Po umyciu stóp sprawdzamy czy nie są zbyt długie, czy nie nadry-wają się lub odłamują. Podczas ich ob-cinania trzeba pamiętać, by ich zanadto nie zaokrąglać i przycinać je wzdłuż na-turalnego brzegu palca. Zapewni nam to ochronę przed ich bolesnym i irytu-jącym wrastaniem. Warto też czasami

udać się na profesjonalny pedicure, choćby po to, by zobaczyć jak profesjo-naliści nadają im właściwy kształt.

Dbając o stopy warto też mieć na uwadze dobór odpowiedniego dla nas obuwia. Ono bowiem najczęściej jest powodem odcisków, odparzeń, zrogo-waceń czy popękanych pięt. Dobre dla nas buty powinny przede wszystkim być wygodne, dobrze też, gdy zapew-nią stopom prawidłową wentylację.

Najczęstszym problemem z jakim mają do czynienia specjaliści od pie-lęgnacji stóp jest grzybica. Wywołują ją grzyby z rodziny dermatofitów, które do życia potrzebują wilgoci i ciepła, chętnie więc pomieszkują w saunie, pod prysz-nicem, na basenie, ale również w niedo-statecznie wentylowanych łazienkach. Wszędzie tam łatwo możemy się zarazić, szczególnie zaś podatni jesteśmy wtedy, gdy mamy w zwyczaju przez cały dzień nosić pełne buty. Skóra stóp pozostaje wówczas stale wilgotna, naskórek staje się rozpulchniony, a to ułatwia wnika-

nie i rozkwit bakterii. Ryzyko rozwoju tej dolegliwości jest także potęgowane przez cukrzycę, zaburzenia krążenia czy osłabienie układu immunologicznego.

Kolejny problem, z jakim często bo-rykają się klienci gabinetów kosmetycz-nych to pękające pięty. Ta przykra i bo-lesna dolegliwość spowodowana jest najczęściej niedoborem witaminy A, jej rozwojowi sprzyjać może także przesu-szony i szybko rogowaciejący naskórek, a także nadwaga i cukrzyca. Zazwyczaj pęknięcia tworzą się na twardym na-skórku, bywa jednak i tak, że sięgają aż do skóry właściwej. Wtedy pięty bolą przy każdym kroku i niekiedy nawet

krwawią. Jest to o tyle niebezpieczne, że przez poranioną skórę do organizmu wnikać mogą bakterie i wirusy.

Podobne ryzyko mogą stanowić dla nas wspomniane tu już wrastające pa-znokcie. Najczęstszą tego przyczyną jest właśnie zbyt krótkie ich obcinanie oraz zaokrąglanie brzegów płytki, a tak-że noszenie butów z wąskimi noskami, ciasnych rajstop i skarpetek. Mało kto wie jednak, że nie bez znaczenia są tu-taj także np. wady postawy, schorzenia kręgosłupa, kolan i stawów biodrowych lub skłonności genetyczne.

Zdrowe i piękne stopy to zasługa ich regularnej kontroli i pielęgnacji. Warto wyrobić sobie ten nawyk i taktować go podobnie jak np. mycie zębów, czy rąk. Sokrates mawiał, że kiedy cierpią stopy, cierpi całe ciało. Miał rację, bo to one właśnie przez większość dnia dźwi-gają na sobie cały ciężar naszego ciała. Szczególnie pamiętać o tym powinni ci, którzy noszą na nich o te kilka kilogra-mów więcej niż powinni.

50

LASEROWE USUWANIEowłosienia, przebarwień, naczynek,

tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych

www.laserbeautyaesthetic.co.uk

Salon „RAMZES” 3 The Broadway, Hanwell W7 3SS

Zabiegi liftingujące twarz i ciałoUsuwanie cellulitu i rozstępówMicrodermobrazja, kwasy AHA

Kwasy Red Stop – na cerę naczynkowąKwas migdałowy – stosowanie przez cały rokCOSMELAN – na duże przebarwienia i blizny

PROMOCYJNE CENY! Umawianie wizyt tel: 079 1362 2347

ZAPRASZAMY PANIE I PANÓW

e

Mało kto wie, że przez całe życie przeciętny człowiek przechodzi na nich mniej więcej tyle samo ile wynosi dwukrotny obwód kuli ziemskiej. Dlatego też warto czasem sprawić im trochę frajdy, albo chociaż dokładnie im się przyjrzeć.

Marta Dzienniak – dyplomowana specjalistka w dziedzinie kosmetyki, dietetyki i pielęgnacji ciała odpowie na naszych łamach na wszystkie nurtujące Was pytania. Piszcie na: [email protected]

Stopy niosą nas przez życie

DOM

zdrowie |

r e k l a m a

sekcja6_68_338.indd 50 2010-08-10 18:36:27

goniec

Płucz usta wodą...i to najlepiej kilka razy dziennie, a już

z całą pewnością zanim zabierzesz się do właściwego mycia zębów. Płukanie ust przed myciem pozwala usunąć z jamy ustnej resztki jedzenia i zapobiega „wcie-raniu” ich potem w dziąsła i zęby.

Nie tylko na okrągłoAby skutecznie wyczyścić zęby

wystarczy niewielka porcja pasty, powiedzmy taka wielkości ziarenka

groszku, którą wyciskamy na suchą szczoteczkę. Najpierw wykonujemy ruchy okrężne, masując dziąsła. Wy-jątkiem są sytuacje, gdy są one po-drażnione, wrażliwe lub gdy krwawią. Potem należy przyłożyć szczoteczkę do zębów pod kątem 45° i przyciskając ją „wymieść” spomiędzy zębów resztki jedzenia - z góry w dół przy górnych zębach i odwrotnie przy dolnych. Czyszczenie powinno trwać nie mniej niż trzy minuty i nie więcej niż pięć. Po umyciu wypłucz usta wodą i...

Sięgnij po nitkęZwykle wystarczy używać jej raz

dziennie, po wieczornym rytuale higie-ny jamy ustnej. Jeśli jednak nie mamy wystarczających przerw między zęba-mi, lub gdy one wręcz na siebie zacho-dzą, dobrze jest użyć nici po każdym posiłku. Nitką poruszać należy powoli i z wyczuciem, aby nie podrażnić wyjąt-

kowo wrażliwych miejsc w przestrzeni międzyzębowej, pionowo i równocześ-nie delikatnie na boki.

Język i policzki...najlepiej jest czyścić szczoteczką

z gumową tarką z tyłu główki albo też specjalnie przeznaczoną do tego łopat-ką. Jest to o tyle ważne, że nasze usta mają różne zakamarki, w których lubią odkładać się resztki jedzenia stanowią-ce wymarzoną pożywkę dla bakterii. Na koniec...

PrzepłukujMożna użyć łagodnego płynu, zawie-

rającego niewiele alkoholu, który nada naszemu oddechowi przyjemnie mię-towy posmak. Jeśli jednak zdarza nam się mieć nieprzyjemny oddech, warto używać silniejszego antyseptycznego środka. Po nim nie przepłukujemy już ust wodą. (mn)

51

r e k l a m acie

Umiesz myć zęby? Co za pytanie – każdy przecież umie, a większość z nas

robi to przynajmniej dwa razy dziennie. Wątpliwości nabrać można jednak do-piero gdy przespacerujemy się między półkami w drogerii i natrafimy na sze-roki wachlarz kosmetyków do higieny jamy ustnej. Umiesz myć zęby? Sprawdź się i przekonaj na własnych siekaczach.

Zęby jak z obrazkaDOM| uroda

sekcja6_68_338.indd 51 2010-08-10 18:36:30

Page 52: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

52

Wycieczki ruszają codziennie o godzinie 11 sprzed stacji metra Bromley-by-Bow, St. Leo-nards Street, Londyn E3 3BT, bilety £8 - £5.

Olimpijski spacer po Londynie

14 sierpnia, godz. 17, Battersea Power Station, 188 Kirtling Street, Battersea, Londyn SW8 5BP, metro Vauxhall, bilety £25 - £350.

Red Bull X-Fighters

Free Style Motocross, czyli w bardzo dowolnym tłumacze-niu „jazda figurowa na motorze”, to najbardziej chyba widowi-skowa odmiana sportu motorowego. Na torze, gdzie odby-wają się zawody, stoją rampy, których wysokość wynosi za-zwyczaj od 5 do 10 m. Dzięki odpowiednio skonstruowanym motocyklom, zawodnicy mogą na nich wykonywać urągają-ce prawu ciążenia ewolucje, z których salta czy lądowanie bez trzymania kierownicy uznać można za jedne z najprostszych. Największą na świecie imprezą w formacie FMX są sponsoro-wane przez znanego producenta napojów energetyzujących zawody Red Bull X-Fighters. Organizatorzy zadbali o niepo-wtarzalną atmosferę przedsięwzięcia, łącząc ze sobą widowi-sko sportowe z tradycyjnymi elementami miejsca, w którym organizowana jest dana edycja. W 2008 roku finał zawodów na stadionie X-lecia połączony był z oficjalnym pożegnaniem obiektu. W Londynie po raz drugi z rzędu turniej organizowa-ny jest na terenie uwiecznionej na okładce albumu zespołu Pink Floyd elektrowni Battersea. 14 sierpnia teren wokół za-bytkowej elektrowni ponownie wypełnią tysiące kibiców, a o punkty w piątej rundzie zawodów walczyć będzie świato-wa czołówka zawodników serii Red Bull X-Fighters.

Hit tygodnia

Koncerty

Bilety można kupić na stronach:www.ticketweb.co.uk, www.seetickets.com

lub www.ticketmaster.co.uk

Pałac Kensington od wieków jest siedzibą członków rodziny królewskiej. Tu właśnie urodziła się córka Edwarda, księcia Ken-tu, późniejsza królowa Wiktoria, która apartamenty na Ken-sington zajmowała aż do objęcia tronu. Tutaj, do momentu tragicznej śmierci, mieszkała również księżna Diana. Wystawa „The Enchanted Palace” to niezwykła ekspozycja poświęcona właśnie mieszkającym w tej rezydencji księżnym. Interaktyw-ne instalacje zaprojektowali znani projektanci mody: Vivienne Westwood, William Tempest i Stephen Jones. Każda z 12 znaj-dujących się w pałacu komnat opowiada oddzielną historię życia jednej z zamieszkujących go królewskich rezydentek.

Do 30 czerwca 2012, godz. 10 – 21, Kensington Palace State Apartments, Kensington Gardens, London W8 4PX, metro Notting Hill Gate, bilety £11 - £5.63.

Alfabet muzeów londyńskich

Gorączka olimpijska powoli ogarnia sto-licę Zjednoczonego Królestwa. Warto więc chyba udać się na spacer i sprawdzić osobi-ście, jak idą przygotowania do największej imprezy, jaka w ciągu ostatnich kilku dekad zawitała do Londynu. Oczywiście spacer naj-lepiej odbyć w towarzystwie profesjonalne-go przewodnika, który poprowadzi nas po dolinie rzeki Lee, na terenie której powstaje właśnie miasteczko olimpijskie. Z bezpiecz-nej odległości zobaczymy między innymi budowę mogącego pomieścić 80 tysięcy wi-dzów Stadionu Olimpijskiego. Dowiemy się również wiele na temat innych planów, któ-re mają przekształcić okalający stadion teren w jeden z największych w Europie parków.

Zaczarowany pałac

Muzeum otwarte: lipiec – wrzesień codziennie godz. 10 - 21, październik – czerwiec pon. - pt. godz. 10 - 18, weekendy godz. 10 - 19.30, The Clink, 1 Clink Street, Londyn SE1 9DG, metro London Bridge, bilety £5 - £3,50.

Umiejscowione na południowym brzegu Tamizy więzie-nie Clink funkcjonowało nieprzerwanie od XII stulecia aż do 1780 roku. To tutaj w 1246 roku osadzona została pierwsza w historii angielskiego więziennictwa kobieta. Swego cza-su częstymi klientami placówki byli księża, którzy odmówili złożenia przysięgi wierności królowi, jednak najczęściej tra-fiali tam nazbyt wyrywni klienci okolicznych domów pub-licznych. Obecnie w miejscu, gdzie kiedyś stało więzienie, znajduje się muzeum, w którym można podziwiać różne średniowieczne techniki umilania czasu więźniom.

The ClinkcSobota, godz. 20.30, Jazz Cafe POSK, 238-246 King Street, Hammersmith, London W6 0RF, metro Raven-scourt Park, bilety £5.

Peter Miles w Jazz Cafe POSKW najbliższą sobotę w programie standardów jazzo-

wych „American Songbook” wystąpi w Jazz Cafe POSK ze swoim kwartetem nestor brytyjskich wokalistów jazzowych Peter Miles. Miles jako młody muzyk współ-pracował z Dustym Springfieldem. Obecnie koncertuje głównie w Londynie. Ze swoją grupą występował mię-dzy innymi na Ealing Jazz Festival.

Kasabian19 sierpnia, O2 Academy Brixton, £30,25

Bad Religion23 sierpnia, O2 Shepherds Bush Empire, £19,25

Propaganda27 sierpnia, O2 Academy Islington, £5,00

Eels1 września, O2 Academy Brixton, £27,50

Muse10, 11 września, Wembley Stadium, £49,50

rozrywka

przeżyj to sam |

sekcja7_68_338.indd 52 2010-08-10 19:05:11

Page 53: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

52

Wycieczki ruszają codziennie o godzinie 11 sprzed stacji metra Bromley-by-Bow, St. Leo-nards Street, Londyn E3 3BT, bilety £8 - £5.

Olimpijski spacer po Londynie

14 sierpnia, godz. 17, Battersea Power Station, 188 Kirtling Street, Battersea, Londyn SW8 5BP, metro Vauxhall, bilety £25 - £350.

Red Bull X-Fighters

Free Style Motocross, czyli w bardzo dowolnym tłumacze-niu „jazda figurowa na motorze”, to najbardziej chyba widowi-skowa odmiana sportu motorowego. Na torze, gdzie odby-wają się zawody, stoją rampy, których wysokość wynosi za-zwyczaj od 5 do 10 m. Dzięki odpowiednio skonstruowanym motocyklom, zawodnicy mogą na nich wykonywać urągają-ce prawu ciążenia ewolucje, z których salta czy lądowanie bez trzymania kierownicy uznać można za jedne z najprostszych. Największą na świecie imprezą w formacie FMX są sponsoro-wane przez znanego producenta napojów energetyzujących zawody Red Bull X-Fighters. Organizatorzy zadbali o niepo-wtarzalną atmosferę przedsięwzięcia, łącząc ze sobą widowi-sko sportowe z tradycyjnymi elementami miejsca, w którym organizowana jest dana edycja. W 2008 roku finał zawodów na stadionie X-lecia połączony był z oficjalnym pożegnaniem obiektu. W Londynie po raz drugi z rzędu turniej organizowa-ny jest na terenie uwiecznionej na okładce albumu zespołu Pink Floyd elektrowni Battersea. 14 sierpnia teren wokół za-bytkowej elektrowni ponownie wypełnią tysiące kibiców, a o punkty w piątej rundzie zawodów walczyć będzie świato-wa czołówka zawodników serii Red Bull X-Fighters.

Hit tygodnia

Koncerty

Bilety można kupić na stronach:www.ticketweb.co.uk, www.seetickets.com

lub www.ticketmaster.co.uk

Pałac Kensington od wieków jest siedzibą członków rodziny królewskiej. Tu właśnie urodziła się córka Edwarda, księcia Ken-tu, późniejsza królowa Wiktoria, która apartamenty na Ken-sington zajmowała aż do objęcia tronu. Tutaj, do momentu tragicznej śmierci, mieszkała również księżna Diana. Wystawa „The Enchanted Palace” to niezwykła ekspozycja poświęcona właśnie mieszkającym w tej rezydencji księżnym. Interaktyw-ne instalacje zaprojektowali znani projektanci mody: Vivienne Westwood, William Tempest i Stephen Jones. Każda z 12 znaj-dujących się w pałacu komnat opowiada oddzielną historię życia jednej z zamieszkujących go królewskich rezydentek.

Do 30 czerwca 2012, godz. 10 – 21, Kensington Palace State Apartments, Kensington Gardens, London W8 4PX, metro Notting Hill Gate, bilety £11 - £5.63.

Alfabet muzeów londyńskich

Gorączka olimpijska powoli ogarnia sto-licę Zjednoczonego Królestwa. Warto więc chyba udać się na spacer i sprawdzić osobi-ście, jak idą przygotowania do największej imprezy, jaka w ciągu ostatnich kilku dekad zawitała do Londynu. Oczywiście spacer naj-lepiej odbyć w towarzystwie profesjonalne-go przewodnika, który poprowadzi nas po dolinie rzeki Lee, na terenie której powstaje właśnie miasteczko olimpijskie. Z bezpiecz-nej odległości zobaczymy między innymi budowę mogącego pomieścić 80 tysięcy wi-dzów Stadionu Olimpijskiego. Dowiemy się również wiele na temat innych planów, któ-re mają przekształcić okalający stadion teren w jeden z największych w Europie parków.

Zaczarowany pałac

Muzeum otwarte: lipiec – wrzesień codziennie godz. 10 - 21, październik – czerwiec pon. - pt. godz. 10 - 18, weekendy godz. 10 - 19.30, The Clink, 1 Clink Street, Londyn SE1 9DG, metro London Bridge, bilety £5 - £3,50.

Umiejscowione na południowym brzegu Tamizy więzie-nie Clink funkcjonowało nieprzerwanie od XII stulecia aż do 1780 roku. To tutaj w 1246 roku osadzona została pierwsza w historii angielskiego więziennictwa kobieta. Swego cza-su częstymi klientami placówki byli księża, którzy odmówili złożenia przysięgi wierności królowi, jednak najczęściej tra-fiali tam nazbyt wyrywni klienci okolicznych domów pub-licznych. Obecnie w miejscu, gdzie kiedyś stało więzienie, znajduje się muzeum, w którym można podziwiać różne średniowieczne techniki umilania czasu więźniom.

The ClinkcSobota, godz. 20.30, Jazz Cafe POSK, 238-246 King Street, Hammersmith, London W6 0RF, metro Raven-scourt Park, bilety £5.

Peter Miles w Jazz Cafe POSKW najbliższą sobotę w programie standardów jazzo-

wych „American Songbook” wystąpi w Jazz Cafe POSK ze swoim kwartetem nestor brytyjskich wokalistów jazzowych Peter Miles. Miles jako młody muzyk współ-pracował z Dustym Springfieldem. Obecnie koncertuje głównie w Londynie. Ze swoją grupą występował mię-dzy innymi na Ealing Jazz Festival.

Kasabian19 sierpnia, O2 Academy Brixton, £30,25

Bad Religion23 sierpnia, O2 Shepherds Bush Empire, £19,25

Propaganda27 sierpnia, O2 Academy Islington, £5,00

Eels1 września, O2 Academy Brixton, £27,50

Muse10, 11 września, Wembley Stadium, £49,50

rozrywka

przeżyj to sam |

sekcja7_68_338.indd 52 2010-08-10 19:05:11

główny patron on-line: główny patron prasowy:

więcej informacji: buch.co.uk • kult.art.pl

KULTKULTKULTKULTPAŹDZIERNIKOWA TRASA 2010

jubileuszowy 10 koncert w Londynie09.10.2010 HMV FORUM

9-17 Highgate Road, NW5 1JY cena biletu: £25 • w dniu koncertu: £30

kup on-line: www.ticketmaster.co.uk • www.kentishtownforum.com

drzwi: 18 00 • początek: 19 30/

Buch IP & Plyty.co.uk Ltd zapraszają:Buch IP & Plyty.co.uk Ltd zapraszają:

sekcja7_68_338.indd 53 2010-08-10 19:05:11

Page 54: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

54

Zdobywca tegorocznego Oscara w kategorii film obcojęzyczny to pro-dukcja pochodząca z Ameryki Połu-dniowej. Zwycięzca był to dość niespo-dziewany, bo konkurował z dwoma wybitnymi dziełami: „Białą wstążką” Hanekego i francuskim „Prorokiem” Jacquesa Audiarda. A jednak nie jest to film wcale gorszy od tych dwóch. Spo-dobał się członkom Akademii prawdo-podobnie dlatego, że sami chcieliby takie tytuły w swoim dorobku mieć.

Hollywood produkuje podobne hi-storie kilka razy w roku. Tylko nie daje im tyle serca, a arcydzieło bez tego się obejść nie może.

Akcja rozpoczyna się w roku 2000 w Buenos Aires. Będący u końca swej kariery zawodowej były agent federalny Benjamin Esposito (Ricardo Darin) nosi się z napisaniem książki. Jej tematem ma być brutalna zbrodnia sprzed dwu-dziestu sześciu lat. Choć sprawcy zostali skazani, Benjamin uważa, że niesłusz-nie, a morderca jest ciągle na wolności. Sprawa stała się jego obsesją, której poświęca swój wolny czas. Wątpliwoś-ciami dzieli się z Irene (Soledad Villamil) – obecnie sędziną, a asystentką głów-nego sędziego przy owej sprawie. Ich spotkanie jest początkiem retrospekcji. Cofamy się do tamtego zdarzenia, dla którego tłem jest – nie bez znaczenia – Argentyna targana kolejnymi burza-mi politycznymi. Podróżując pomiędzy przeszłością i teraźniejszością dowiadu-jemy się, jak wielu nowych śladów do-szukał się Benjamin przez lata. Widzimy też, że tych dwoje, których dzieliła kie-dyś pozycja społeczna i brak doświad-czenia, wyraźnie ma się ku sobie.

„The Secret...” jest perfekcyjnie skrojonym filmem, który broni się przed jednoznaczną kategoryzacją. Najłatwiej mówić tu o kryminale. Ale

ważny wątek to uczucie łączące parę głównych bohaterów. Nie ma jednak melodramatycznego zadęcia. Humo-rystyczny rysunek postaci (partner Benjamina, alkoholik Sandoval grany przez komika Guillermo Francella) daje filmowi niezbędny oddech. Trud-no też nie odnieść wrażenia, że obraz ma swój autorski, artystyczny rys. Tak ważnego kadrowania twarzy i pięk-nie ukazanych oczu ze świecą szukać w typowych, taśmowych produkcjach kina gatunku. I jest jeszcze zupełnie niemożliwa wydawałoby się scena na stadionie piłkarskim, nakręcona w jed-nym ujęciu. Zapiera dech w piersiach.

Campanella okazał się w swoim naj-lepszym dziele prawdziwym magiem. Udanie połączył wiele różnych elemen-tów w jedną całość. Opowiedział przej-mującą historię. Swoich bohaterów nie tylko umiejętnie – rękami charakte-ryzatorów – postarzał i odmłodził, ale jeszcze pozwolił w nich uwierzyć. W ich obsesje, niespełnione pragnienia, szar-piące nimi uczucia. Sprawił, że czujemy się jak dzieci, którym ktoś opowiada ulubioną historię. Podczas której nic in-nego nie ma znaczenia. I dwie godziny w kinie mijają niezauważalnie. A bo-haterowie zostają z nami na długo po projekcji. Radosław Folta

M. Night Shyamalana podróż po równi pochyłej. Kiedyś zaskoczył wszystkich „Znakami”, ale ostatni-mi czasy przynudza i coraz bardziej brak mu pewności siebie. Ekraniza-cja japońskiej Mangi „Avatar” rodzi jedno, zasadnicze pytanie: po co podjęto się realizacji tego projek-tu? Efekty specjalne (manipulacja przez bohaterów wodą czy ogniem) wyglądają mało realistycznie, przez

co także tanio. Aktorzy prowadzeni są fatalnie, nawet Dev „Slumdog” Patel wypada blado, a w czytaniu na głos książki telefonicznej jest więcej emocji niż w prosta-ckich dialogach. Historia podszyta ekologicznym przesłaniem, naładowana magią i buddyjskimi mądrościami, nie jest sama w sobie taka zła. Ale wykonanie...

The Last Airbender USA 2010

Wytwórnia Walta Disneya dostarcza kolejny pro-dukt skrojony na miarę dla nastoletniego widza. Nicolas Cage gra Balthazara, czarodzieja w służbie dobrej magii, który wyszkolić musi nieopierzonego Dave’a (Jay Baruchel). Razem mają na zawsze zlikwi-dować groźbę zawładnięcia światem przez złego Horvatha (Alfred Molina), który uwięziony został w matrioszce. Niestety, ciekawość chłopaka sprawia, że zły mag wydostaje się z niewoli.

Od strony realizacyjnej filmowi nie można odmó-wić niczego. Zrobiony jest z rozmachem, humorem i pomysłem. Nawiązanie do słynnej sceny z zaczaro-waną miotłą w „Fantazji” ucieszy każdego fana tego klasyka. Drażni tylko poczucie, że to kolejny bezna-miętnie wykalkulowany skok na kasę widowni.

The Sorcerer’s Apprentice USA 2010

- nie warto - strata czasu - można zobaczyć - warto zobaczyć - trzeba zobaczyć

The Secret In Their Eyesreż. Juan Jose CampanellaArgentyna, Hiszpania 2009

KAZ–COURIER transport do/z PolskiProfesjonalny service door to doorWszystkie miejscowości w Anglii/PolscePaczka już od £19 za sztukę w Całym UK! *

Tel. Anglia 02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00Tel. Polska 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: [email protected]

Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD* więcej informacji uzyskasz telefonicznie

rozrywka

film dla każdego |

sekcja7_68_338.indd 54 2010-08-10 19:05:14

Page 55: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

54

Zdobywca tegorocznego Oscara w kategorii film obcojęzyczny to pro-dukcja pochodząca z Ameryki Połu-dniowej. Zwycięzca był to dość niespo-dziewany, bo konkurował z dwoma wybitnymi dziełami: „Białą wstążką” Hanekego i francuskim „Prorokiem” Jacquesa Audiarda. A jednak nie jest to film wcale gorszy od tych dwóch. Spo-dobał się członkom Akademii prawdo-podobnie dlatego, że sami chcieliby takie tytuły w swoim dorobku mieć.

Hollywood produkuje podobne hi-storie kilka razy w roku. Tylko nie daje im tyle serca, a arcydzieło bez tego się obejść nie może.

Akcja rozpoczyna się w roku 2000 w Buenos Aires. Będący u końca swej kariery zawodowej były agent federalny Benjamin Esposito (Ricardo Darin) nosi się z napisaniem książki. Jej tematem ma być brutalna zbrodnia sprzed dwu-dziestu sześciu lat. Choć sprawcy zostali skazani, Benjamin uważa, że niesłusz-nie, a morderca jest ciągle na wolności. Sprawa stała się jego obsesją, której poświęca swój wolny czas. Wątpliwoś-ciami dzieli się z Irene (Soledad Villamil) – obecnie sędziną, a asystentką głów-nego sędziego przy owej sprawie. Ich spotkanie jest początkiem retrospekcji. Cofamy się do tamtego zdarzenia, dla którego tłem jest – nie bez znaczenia – Argentyna targana kolejnymi burza-mi politycznymi. Podróżując pomiędzy przeszłością i teraźniejszością dowiadu-jemy się, jak wielu nowych śladów do-szukał się Benjamin przez lata. Widzimy też, że tych dwoje, których dzieliła kie-dyś pozycja społeczna i brak doświad-czenia, wyraźnie ma się ku sobie.

„The Secret...” jest perfekcyjnie skrojonym filmem, który broni się przed jednoznaczną kategoryzacją. Najłatwiej mówić tu o kryminale. Ale

ważny wątek to uczucie łączące parę głównych bohaterów. Nie ma jednak melodramatycznego zadęcia. Humo-rystyczny rysunek postaci (partner Benjamina, alkoholik Sandoval grany przez komika Guillermo Francella) daje filmowi niezbędny oddech. Trud-no też nie odnieść wrażenia, że obraz ma swój autorski, artystyczny rys. Tak ważnego kadrowania twarzy i pięk-nie ukazanych oczu ze świecą szukać w typowych, taśmowych produkcjach kina gatunku. I jest jeszcze zupełnie niemożliwa wydawałoby się scena na stadionie piłkarskim, nakręcona w jed-nym ujęciu. Zapiera dech w piersiach.

Campanella okazał się w swoim naj-lepszym dziele prawdziwym magiem. Udanie połączył wiele różnych elemen-tów w jedną całość. Opowiedział przej-mującą historię. Swoich bohaterów nie tylko umiejętnie – rękami charakte-ryzatorów – postarzał i odmłodził, ale jeszcze pozwolił w nich uwierzyć. W ich obsesje, niespełnione pragnienia, szar-piące nimi uczucia. Sprawił, że czujemy się jak dzieci, którym ktoś opowiada ulubioną historię. Podczas której nic in-nego nie ma znaczenia. I dwie godziny w kinie mijają niezauważalnie. A bo-haterowie zostają z nami na długo po projekcji. Radosław Folta

M. Night Shyamalana podróż po równi pochyłej. Kiedyś zaskoczył wszystkich „Znakami”, ale ostatni-mi czasy przynudza i coraz bardziej brak mu pewności siebie. Ekraniza-cja japońskiej Mangi „Avatar” rodzi jedno, zasadnicze pytanie: po co podjęto się realizacji tego projek-tu? Efekty specjalne (manipulacja przez bohaterów wodą czy ogniem) wyglądają mało realistycznie, przez

co także tanio. Aktorzy prowadzeni są fatalnie, nawet Dev „Slumdog” Patel wypada blado, a w czytaniu na głos książki telefonicznej jest więcej emocji niż w prosta-ckich dialogach. Historia podszyta ekologicznym przesłaniem, naładowana magią i buddyjskimi mądrościami, nie jest sama w sobie taka zła. Ale wykonanie...

The Last Airbender USA 2010

Wytwórnia Walta Disneya dostarcza kolejny pro-dukt skrojony na miarę dla nastoletniego widza. Nicolas Cage gra Balthazara, czarodzieja w służbie dobrej magii, który wyszkolić musi nieopierzonego Dave’a (Jay Baruchel). Razem mają na zawsze zlikwi-dować groźbę zawładnięcia światem przez złego Horvatha (Alfred Molina), który uwięziony został w matrioszce. Niestety, ciekawość chłopaka sprawia, że zły mag wydostaje się z niewoli.

Od strony realizacyjnej filmowi nie można odmó-wić niczego. Zrobiony jest z rozmachem, humorem i pomysłem. Nawiązanie do słynnej sceny z zaczaro-waną miotłą w „Fantazji” ucieszy każdego fana tego klasyka. Drażni tylko poczucie, że to kolejny bezna-miętnie wykalkulowany skok na kasę widowni.

The Sorcerer’s Apprentice USA 2010

- nie warto - strata czasu - można zobaczyć - warto zobaczyć - trzeba zobaczyć

The Secret In Their Eyesreż. Juan Jose CampanellaArgentyna, Hiszpania 2009

KAZ–COURIER transport do/z PolskiProfesjonalny service door to doorWszystkie miejscowości w Anglii/PolscePaczka już od £19 za sztukę w Całym UK! *

Tel. Anglia 02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00Tel. Polska 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: [email protected]

Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD* więcej informacji uzyskasz telefonicznie

rozrywka

film dla każdego |

sekcja7_68_338.indd 54 2010-08-10 19:05:14

goniec

Asterix i Obelix kontra Cezar

Blade wieczny łowca

Tożsamość

Jedwabna opowieść

TVP 1, dramat, godz.17:35

TVP 1, komedia, godz.20:25

TVN, piątek, godz. 23:15, horror

Polsat, thriller,godz. 22:35

Rok 50 p.n.e. W podbitej przez Rzymian Galii tylko jedna wioska stawia zaciekły opór najeźdźcom, odpierając ich kolejne ataki. Jej mieszkańcy są niezwyciężeni, gdyż po spożyciu magicznego napoju przygotowywanego przez druida Panoramiksa nabierają nadludzkiej siły. Pewni swojej przewagi mieszkańcy osady ignorują także obowią-zek płacenia podatków na rzecz okupanta.

Blade jest pół wampirem, pół człowiekiem. Jego mat-ka została ukąszona przez wampira. Pomieszanie krwi zapewniło Blade’owi nieśmiertelność, ponadludzką siłę i przebiegłość krwiopijcy. Jego misją jest obrona ludzi przed zagrożeniem ze strony upiorów. Ponad wszystko pragnie również pomścić śmierć matki.

Dziesięcioro obcych sobie ludzi, z których każdy ukrywa jakąś tajemnicę,. Kierowca limuzyny, Ed, gwiazda telewizyjna z lat 80., Caroline Suzanne, policjant Rhodes eskortujący zabójcę Roberta Maine’a, dziewczyna na telefon, Paris, para nowożeńców, Ginny i Lou oraz przechodząca kryzys rodzina - George, jego żona Alice i ich nastoletni syn Timmy. Gwałtowna burza zmusza ich do schronienia się w motelu prowadzonym przez Larry’ego.

17-letnia Claire, która pracuje jako kasjerka w supermarkecie w Ango-uleme, zachodzi w ciążę z żonatym kolegą z pracy. Mężczyzna sugeruje, by poddała się aborcji, a lekarka, którą dziewczyna odwiedza, radzi anonimowy poród i oddanie dziecka do adopcji. W pewnym momencie Claire rzuca pracę i zgłasza się do wdowy Mélikian, która właśnie pocho-wała jedynego syna, tragicznie zmarłego w wypadku motocyklowym. Kobieta, znakomita hafciarka, zatrudnia nastolatkę. Pewnego dnia pani Mélikian podejmuje próbę samobójczą, ale zostaje uratowana.

TELE Hit tygodnia

06:00 Kawa czy herbata?08:45 Podróż do Paryża - odc. 2009:15 Na wysokiej fali - serial,

odcinek. 1809:50 Siódme Niebo 9: Z żalem

zawiadamiamy - odc. 710:40 Pokój małego chłopca - serial

dla dzieci11:05 Wędrówki z europlecakiem 11:20 Telezakupy12:00 Wiadomości12:10 Agrobiznes - magazyn rolniczy12:35 Wojna światów - cykl reportaży12:55 Ostry Dyżur Jedynki - magazyn13:25 Don Matteo: Prosto z nieba -

serial kryminalny odcinek 15/2414:30 Plebania - serial, odc. 150815:00 Wiadomości15:10 Pogoda15:15 Przebojowa noc - program15:25 Klan - telenowela odc. 188115:50 Klan - telenowela odc. 188216:20 Polska pięknieje - cykl reportaży16:25 Moda na sukces - odc. 510616:50 Kawa czy herbata? - magazyn17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:20 Kawa czy herbata? - magazyn17:35 Jedwabna opowieść - film

obyczajowy19:00 Kawa czy herbata? - magazyn19:10 Wieczorynka 19:30 Wiadomości19:55 Sport20:05 Rajdy terenowe - Rajd Brazylii 20:10 Pogoda20:25 Asterix i Obelix kontra Cezar -

komedia22:30 Hybryda- thriller - USA/ Kanada

2007, 105 minutAaron Scates traci wzrok wskutek wypadku. Ambitna pani doktor proponuje mu ry-zykowny eksperyment. Gdy ten się zgadza, Andrea przeszczepia mu gałki oczne wilka. W głowie Aarona pojawiają się niewyraź-ne obrazy sytuacji oglądanych z perspektywy zwierzęcia. Mężczyzna staje się niespokojny i agresywny.

00:40 Miłość, kłamstwa i krew - film sensacyjny odc. 1/2

02:00 Czerwone pantofelki - film muzyczny

05:25 Telezakupy05:45 Dwie strony medalu - serial

obyczajowy odc. 83

05:45 Rajskie klimaty - serial obyczajo-wy odc. 16 ost.

06:20 Dwójka Dzieciom - W Krainie Władcy Smoków - serial przygo-dowy odc. 17, 18/26

07:20 MASH - serial kom. odc. 86/25507:55 Codzienna 2 m. 3 - serial

komediowy odc. 4608:30 Pytanie na śniadanie

- magazyn10:40 Aleja Gwiazd - talk show10:55 Telezakupy11:30 Wakacyjne przypadki w doli-

nie Wachau - film obyczajowyDoktor Ben Berger mieszka w miasteczku Durnstein w dolinie Wachau nad Dunajem. Verena Kern, matka 8-letniego Tobiego, pilotuje grupy turystów na statku wycieczkowym Mozart. Pewnego dnia kobieta zabiera chłopca ze sobą na statek. Gdy Tobi dostaje gorączki, okazuje się, że zachorował na szkar-latynę. Kapitan prosi matkę, aby wraz z synem zeszli na ląd. Wezwany do chorego dr Berger zabiera oboje do siebie.

13:10 Kariera Nikodema Dyzmy - serial obyczajowy odc. 7 ost.

14:20 Dom: Trzecie kłamstwo - serial obyczajowy odc. 18/25

16:00 Program lokalny16:25 Dni Konia Arabskiego - relacja z

Janowa Podlaskiego16:40 Daleko od szosy: Egzamin - serial

obyczajowy odc. 6/718:00 Panorama18:25 Gorący temat - program publicy-

styczny18:40 Sport telegram18:50 Pogoda19:00 Barwy szczęścia - serial obycza-

jowy odc. 42819:30 Kabaret na lato - program

rozrywkowy20:10 Kabaretowy Klub Dwójki -

program rozrywkowy21:10 Hity na czasie 2010: Płock -

program muzyczny22:20 Święty związek - komedia00:50 W pętli czasu - serial sensacyjny

odc. 9/1301:45 W pętli czasu - serial sensacyjny

odc. 10/1305:00 Echa Panoramy05:35 Tajemnice doliny Nilu - film

dokumentalny odc. 2/3

05:00 Wstawaj! Gramy! - program rozrywkowy odc. 1313

06:00 Nowy dzień z Polsat News06:55 TV Market07:10 Fortuna Wiedzy - teleturniej

interaktywny08:00 World Grand Prix. Mecz: Tajwan

- Polska10:15 Studio Sport10:30 Ostry dyżur - serial medyczny

odc. 8411:30 Szpital na perypetiach - serial

obyczajowy odc. 2211:55 Rodzina zastępcza - serial

komediowy odc. 18312:55 Synowie - serial komediowy

odc. 1013:25 I kto tu rządzi? - serial komedio-

wy odc. 4014:00 Miodowe Lata - serial komedio-

wy odc. 12614:45 Świat według Bundych - serial

komediowy odc. 211, 21215:50 Wydarzenia16:10 Pogoda16:15 Interwencja - publicystyka

społeczna16:30 Malanowski i Partnerzy - doku-

mentalno-kryminalny odc. 17817:00 Dlaczego ja? - serial paradoku-

mentalny odc. 4618:00 Miodowe Lata - serial komedio-

wy odc. 2318:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda19:30 Świat według Kiepskich - odc. 21020:00 Karate Kid 3 - film familijny

Po powrocie z wyspy Okinawa Daniel, chcąc zapewnić mistrzowi Miyagi spokojną starość, postanawia wynająć sklep za własne pieniądze. Wspólnie odnawiają lokal i sprowadzają towar drzewka bonsai. Gdy wszystko zaczyna dobrze się układać, w ich życiu pojawiają się dawni wrogowie. Chcą zmusić Daniela do udziału w turnieju karate. Chłopak odmawia, więc przeciwnicy w odwecie niszczą sklep.

22:35 Tożsamość - thriller01:15 Zagadkowa Noc - quiz02:55 TV Market03:00 Tajemnice losu05:00 Wstawaj! Gramy! - program

rozrywkowy odc. 1314

06:00 Mango - telezakupy07:00 Granie na śniadanie - teleturniej

interaktywny08:00 Zorro - serial animowany odc. 1508:30 Szczenięce lata Toma i Jerry’ego

- serial animowany odc. 608:55 Taniec z gwiazdami - program

rozrywkowy11:00 Granie na ekranie - teleturniej

interaktywny11:50 Mango - telezakupy12:50 Na Wspólnej - serial obyczajowy

odc. 1248-125014:15 W11 - Wydział Śledczy: Milioner

- serial fabularno-dokumentalny14:55 Detektywi: Powrót do życia -

serial fabularno-dokumentalny15:25 Chuck - serial SF odc. 1/1316:25 Rozmowy w toku: Zostałam

uwiedziona przez księdza! - talk show

17:25 Sędzia Anna Maria Wesołowska - serial fabularno-dokumentalny

18:25 Detektywi: Joasia - serial fabularno-dokumentalny

19:00 Fakty19:30 Sport - program informacyjny19:40 Pogoda19:50 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 Superkino - Harry Potter i

czara ognia - film przygodowy14-letni Harry rozpoczy-na czwarty rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa. Wszystko wskazuje, że będzie to niezwykły rok, a to dzięki organizowanemu Turniejowi Trójmagicznemu, w którym biorą udział przedstawiciele trzech największych magicznych uczelni. O tym, kto wystąpi w turnieju, zdecyduje Czara Ognia, która tym razem postanawia wytypować aż czterech zawodników.

23:15 Blade - Wieczny łowca - horror01:35 Kuba Wojewódzki: Gaba Kulka i

Tomasz Kammel - talk show02:35 Uwaga! - magazyn reporterów02:55 Po co spać, jak można grać -

program interaktywny04:00 Telesklep04:25 Nic straconego - programy

powtórkowe05:10 Nic straconego - programy

powtórkowe05:35 Uwaga! - magazyn reporterów05:55 Mango - telezakupy

06:10 Brodzik od kuchni - magazyn06:35 Złote przeboje - mag. muzyczny07:05 Tajemnica szyfru Marabuta -

serial animowany odc. 9, 1007:25 Słoneczna Włócznia: Niezwykły

gość - serial przygodowy odc. 708:00 Bulionerzy: Syndrom weterana -

serial komediowy odc. 5008:30 Pytanie na śniadanie - magazyn10:45 To był rock! - progr. rozrywkowy11:45 Smaki Polskie - mag. kulinarny12:00 Wiadomości12:15 M jak miłość - serial, odc. 72113:05 19. Przegląd Piosenki Aktorskiej14:10 Program rozrywkowy15:10 Sprint przez historię Przemysła-

wa Babiarza -magazyn15:40 Złote przeboje - mag. muzyczny16:05 Złotopolscy, odc. 107716:30 Plebania - serial, odc. 149817:00 Teleexpress17:20 Zbigniew Wodecki i jego goście

Zbigniew Wodecki, bohater koncertu Zbigniewa Górnego, zaśpiewa największe przeboje: „Zacznij od Bacha”, „Izolda”, „Basia”, „Chałupy welcome to”. Utalentowany piosenkarz i muzyk wykona wokalizę z Hanną Banaszak oraz duet z pianistą Waldemarem Malickim. W nowoczesnym show zreali-zowanym na terenie pawilonu wystawowego Międzynarodo-wych Targów Poznańskich nie zabraknie galicyjskiego humoru Krzysztofa Piaseckiego.

18:15 Bar ‘Atlantic’: Wielkie zmiany - serial komediowy odc. 3, 4/13

19:15 Dobranocka 19:30 Wiadomości20:10 Wideoteka dorosłego człowieka 21:00 Kolumbowie: A jeśli będzie wio-

sna... - serial wojenny odc. 3/522:10 Sukces - film obyczajowy23:35 Program rozrywkowy00:40 Laskowik & Malicki 00:55 Twoje złote przeboje 01:15 Maurycy i Hawranek: Plimplan -

serial animowany odc. 901:30 Wiadomości01:50 Sport - program informacyjny02:00 Ojciec Mateusz 3: Najpiękniejsza

- serial kryminalny odc. 3302:45 Hit Dekady - progr. rozrywkowy03:50 Dziewczyny do wzięcia - kome-

dia obyczajowa04:35 Szansa na sukces

Program polskich stacji TVPiątek 13.08.2010

sekcja7_68_338.indd 55 2010-08-10 19:05:15

Page 56: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec 23 lipca 2010goniec

Sobota TELE14.08.2010

Mumia

Horror w Wesołych Bagniskach

TVPolonia, horror komediowy, godz. 23:10

TVP 1, przygodowy,godz. 20:20

Komedia grozy, której akcja rozpoczyna się w starożytnym Egipcie. Kapłan Ozyrysa sprzeniewierza się faraonowi, zostaje żywcem zabalsamowany i zamknięty w szczelnym sarkofagu. Trzy tysiące lat później do jego grobu docierają poszukiwacze skarbów - oraz wyprawa uczonych egiptologów. Mumia wydostaje się z zamknięcia, pragnie zemsty na rodzaju ludzkim. Film imponuje rozmachem, do-skonałą scenografią, efektami specjalnymi, a całość jest uzupełniona świetną muzyką.

Jest rok 1923. W dworku Wesołe Bagniska na Kresach Wschodnich mieszka dziedzic Apolinary z teściową Różą. Przyjazd Jerzego Wawickiego, przyjaciela Apolinarego, przywołuje pamięć wydarzeń sprzed kilku lat, gdy we dworku stacjonowali czerwonoarmiści. Ich komisarz zalecał się do Agnieszki, żony dziedzica. Ta z kolei próbowała romansować z Wawickim, który wykazywał brak zainteresowania kobietami. Wkrótce wyjechał, a Agnieszka odebrała sobie życie.

05:25 Telezakupy05:45 Dwie strony medalu - serial

obyczajowy odc. 8306:20 Owocowe Ludki: Magiczne pióra -

serial animowany odc. 2106:50 Powszechny Spis Rolny 201007:25 Rok w ogrodzie - magazyn08:00 Wiadomości08:10 Pogoda08:15 Las bliżej nas: Rudy Raciborskie i

Pszczyna - serial dok., odc. 708:40 Ziarno - program dla dzieci09:10 Walt Disney w Jedynce - Klub

przyjaciół Myszki Miki: Goofy Bu-downiczy - serial anim., odc. 29

09:40 Walt Disney w Jedynce - Złota Rączka: Zadanie dla Francuza/Urodziny - serial anim., odc. 7

10:10 Walt Disney w Jedynce - Hannah Montana - serial kom., odc. 37

10:40 Siódme Niebo 9: Dlaczego nie ja? - serial obyczajowy odc. 8

11:30 Polskie zwierzęta w niebezpie-czeństwie - serial przyrod., odc. 3

12:00 Wiadomości12:10 Zwierzęta świata - Ssaki Morskie:

Foka zwana nochalem - serial przyrodniczy odc. 3/10

12:50 Rycerze i rabusie: Skarb Mohilan-ki - serial przygodowy odc. 6/7

13:40 Kawa czy herbata? - magazyn13:55 Discovery w Jedynce - Ślub z

przeceny - film dokumentalny14:45 Kawa czy herbata? Wypasione

wakacje - magazyn14:55 Pamiętna wizyta - dramat

obyczajowy16:45 Kawa czy herbata? Wypasione

wakacje - magazyn17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:25 W cieniu sherwoodzkiego

lasu - film fantasyAnglia, XII wiek. Młoda Alina, któ-ra została zaklęta w smoka, zabija ojca Robin Hooda. Za podstępną zbrodnią stoi Malcolm. Świadkiem śmierci ojca jest kilkuletni Robin, który ratuje się ucieczką. Paręnaście lat później dorosły Robin i jego kompania prowadzą wojnę przeciwko okrucieństwu i niesprawiedliwości. Nękani przez księcia, którym został Malcolm, ukrywają się w lesie.

19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości19:50 Sport20:00 Rajdy terenowe - Rajd Brazylii

- kronika20:05 Pogoda20:20 Hit na sobotę - Mumia - film

przygodowy22:30 Kawa czy herbata? Wypasione

wakacje - magazyn22:45 Męska rzecz - Hooligans - dramat

sensacyjny00:40 Miłość, kłamstwa i krew, odc.

1 - film02:00 Czerwone pantofelki - film

05:00 Echa Panoramy05:35 Tajemnice doliny Nilu - film

dokumentalny odc. 2/306:15 Dwójka Dzieciom - Tylko Kaśka:

Koty mają się dobrze - serial przygodowy odc. 5/7

06:50 Szaleństwo Majki Skowron: Zasadzka - serial obyczajowy odc. 2/9

07:20 Przygody psa Cywila: W puszczy - serial przygodowy odc. 3/7

07:50 Siedem życzeń: Być dorosłym - serial przygodowy odc. 3/7

08:45 Politycy na ciepło: Jerzy Wender-lich - magazyn kulturalny

09:15 Klub Kemping: Punta Navaccia we Włoszech - felieton

09:30 Kocham Cię, Polsko! - program rozrywkowy

10:55 Wojciech Cejrowski - Boso przez świat: Areszt - reportaż

11:30 Makłowicz w podróży: Podróż 12. Armenia - Północ - magazyn kulinarny

12:05 Daniel i superpsy - film familijny14:00 Familiada - teleturniej14:30 Czterej pancerni i pies: Wysoka

fala - serial wojenny odc. 15/2115:30 Czterej pancerni i pies: Daleki

patrol - serial wojenny odc. 16/2116:35 Świat bez tajemnic - Diamenty -

film dokumentalny17:30 Słowo na niedzielę17:35 Wstęp wolny!: Off Festival - Kato-

wice 2010 - magazyn aktualności kulturalnych

18:00 Panorama18:20 Sport telegram18:25 Pogoda18:30 Bulionerzy: Stały związek - serial

komediowy odc. 4219:05 Tak to leciało! - teleturniej

muzyczny20:10 Kabaret Neo-Nówka: Co by było

gdyby? - program rozrywkowy21:10 Laskowik & Malicki - program

rozrywkowy22:15 Weekendowe Kino Dwójki

- Człowiek ringu - dramat biograficznyRok 1928. Mieszkający w Nowym Jorku James Braddock jest obiecującym bokserem. Gdy rok później Amerykę ogarnia Wielki Kryzys, Braddock podejmuje pracę w dokach, by utrzymać rodzinę. Po serii porażek zostaje zmuszony do porzucenia ringu. Parę miesięcy po spotkaniu z by-łym menedżerem, Joe Gouldem, pojawia się propozycja zastęp-stwa na ringu. Ku zaskoczeniu wszystkich Braddock wygrywa. Niebawem otwiera się przed nim możliwość walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Ma zmierzyć z zawodnikiem, którymi uśmiercił dwóch przeciwników.

00:50 W pętli czasu, odc. 9, serial01:45 W pętli czasu, odc. 10, serial

05:00 Wstawaj! Gramy! - program rozrywkowy odc. 1314

06:00 Nowy dzień z Polsat News07:10 Scooby Doo: Gdzie jesteś? - serial

animowany odc. 507:40 Babar - król słoni - film

animowany09:20 Jaś Fasola - serial komediowy10:00 World Grand Prix. Mecz: Japonia

- Polska12:15 I kto tu rządzi? - serial komedio-

wy odc. 1712:45 Mamuśki - serial komediowy

odc. 913:15 Ewa gotuje - magazyn kulinarny

odc. 10213:45 Dom nie do poznania - reality

show odc. 13514:45 Się kręci - magazyn filmowy

odc. 18315:45 Człowiek, który wiedział za

mało - komedia kryminalnaNaiwny i prostolinijny Amerykanin, Wallace Ritchie (Bill Murray), po raz pierwszy w życiu wybiera się w podróż do Anglii, gdzie mieszka jego brat, bogaty bankowiec. Przybywa na miejsce w dniu urodzin Jamesa (Peter Gallagher), który nie jest zachwycony wizytą. Przyjmuje bowiem ważnych kontrahen-tów. Nie chcąc, by Wallace mu przeszkadzał, daje mu bilet uprawniający do udziału w mod-nym przedstawieniu „Teatr życia”. Jego uczestnicy zostają aktorami w specyficznej grze, naśladującej mrożącą krew w żyłach historię kryminalną.

17:50 Orły z Bostonu - serial obyczajo-wy odc. 8

18:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda20:00 Kabaretobranie w Zielonej Górze22:00 Hotel 52 - serial obyczajowy

odc. 923:00 Osaczona - film sensacyjny

Nowojorski detektyw Mike Keegan (Tom Berenger), szczęśliwy mąż Ellie (Lorraine Bracco) i ojciec kilkuletniego syna, zostaje ochroniarzem Claire Gregory (Mimi Rogers). Kobieta jest jedynym świadkiem morderstwa popełnionego przez swojego byłego wspólnika w intere-sach, Joeya Venzę (Andreas Katsulas). Wytworna dama, obracająca się w wyższych sferach towarzyskich, coraz bardziej fascynuje policjanta. Mimo wyrzutów sumienia mężczyzna zostaje jej kochankiem.

01:15 Zagadkowa noc03:00 Tajemnice losu04:40 TV Market

01:35 Kuba Wojewódzki: Gaba Kulka i Tomasz Kammel - talk show

02:35 Uwaga! - magazyn reporterów02:55 Po co spać, jak można grać -

program interaktywny04:00 Telesklep04:25 Nic straconego - programy

powtórkowe05:10 Nic straconego - programy

powtórkowe05:35 Uwaga! - magazyn reporterów05:55 Mango - telezakupy08:00 Samsam - serial animowany08:10 Geronimo Stilton - serial

animowany08:35 Raczkujące melodyjki - serial

animowany09:00 Dzień dobry wakacje - magazyn11:25 Orange Warsaw Festival - Odli-

czanie - cykl reportaży11:55 Uwaga! Pirat! - magazyn

policyjny12:40 You Can Dance - Po prostu tańcz!

- program rozrywkowy14:20 Majka - telenowela odc. 94-9816:35 Czterej pancerni i pies: Gdzie

my - tam granica - serial wojenny odc. 3

17:50 Czterej pancerni i pies: Psi pazur - serial wojenny odc. 4

19:00 Fakty19:25 Sport - program informacyjny19:35 Pogoda19:45 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 Rozbitkowie - komedia

Osiemnastoletnia Jenny pracuje w czasie wakacji w tropikalnej miej-scowości, w której ma się pojawić gwiazda rocka Jason. Dziewczyna jest jego zagorzałą Fanką. Podczas podróży jachtem oboje wypadają za burtę i lądują na wydawałoby się bezludnej wyspie. Jenny jest szczęśliwa i postanawia zataić przed Jasonem prawdę, że po przeciwnej stronie znajduje się kurort, w którym pracuje.

21:50 Naga broń 33 1/3 - komediaW uznaniu zasług porucznik Frank Drebin został odesłany na wcześniejszą emeryturę. Ale w snach wciąż spotyka niedawnych przeciwników i przeżywa drama-tyczne chwile. Z braku ciekawszych sposobów spędzania wolnego czasu opanowuje do perfekcji obowiązki gospodyni domowej, podczas gdy jego urocza małżonka, Jane, oddaje się całkowicie pracy zawodowej. Ich małżeństwu grozi poważny kryzys, także z tego powodu, że ona wciąż domaga się od niego potomka.

23:30 Wirus - horror SF01:35 Kuba Wojewódzki02:35 Uwaga!02:55 Po co spać, jak można grać -

kabaret04:00 Telesklep04:25 Nic straconego - powtórki

04:35 Szansa na sukces: Piotr Szczepa-nik - program muzyczny

05:45 Program rozrywkowy06:10 Makłowicz w podróży: Podróż

5. Środkowa Dalmacja - Hvar - magazyn kulinarny

06:35 Złote przeboje - magazyn muzyczny

07:00 Ostoja - magazyn przyrodniczy07:25 Między nami, bocianami: Geniusz

Eugeniusz - serial animowany odc. 10

07:55 Ranczo pod Zieloną Siódemką: O tym, jak tata budował traktor - serial komediowy odc. 9/42

08:30 Podróże z żartem: Za jeden uśmiech - program rozrywkowy odc. 45

09:25 Czterej pancerni i pies: Zamiana - serial wojenny odc. 9/21

10:30 Wojciech Cejrowski - Boso przez świat: Ludzie buszu - reportaż odc. 33

11:05 Chopin 2010.pl11:30 Brodzik od kuchni - magazyn

kulinarny12:00 Wiadomości12:15 Skarb sekretarza - serial kome-

diowy odc. 6/912:40 Twoje złote przeboje - magazyn

muzyczny13:00 Tulipan - serial obyczajowy

odc. 3/614:05 Złote przeboje - podsumowanie14:35 Kiedy słońce traci blask: Insulina

- serial obyczajowy odc. 315:35 Opole 2008 Na Bis: Opolowanie -

Kabareton - koncert16:00 Śniadanie na podwieczorek -

program publicystyczny17:00 Teleexpress17:20 Łagodna na drodze - magazyn

motoryzacyjny17:35 Wideoteka dorosłego człowieka -

magazyn muzyczny18:20 Przystań: Zjazd klasowy - serial

obyczajowy odc. 9/1319:15 Dobranocka - Maurycy i Hawra-

nek: Plimplan - serial animowany odc. 9

19:30 Wiadomości20:00 Koszykówka mężczyzn - Elimi-

nacje Mistrzostw Europy: Mecz Polska - Belgia

22:15 Ja wam pokażę! - serial obyczajo-wy odc. 9/13

23:10 Kino Mistrzów - Horror w wesołych bagniskach - horror komediowy

00:40 Laskowik & Malicki00:55 Twoje złote przeboje 01:15 Maurycy i Hawranek, odc. 9 01:30 Wiadomości01:50 Sport02:00 Ojciec Mateusz 3, odc. 33, serial 02:45 Hit dekady 03:50 Dziewczyny do wzięcia: film 04:35 Szansa na sukces 05:30 Dom nad rozlewiskiem, odc.

1, serial

Wirus

TVN, science-fiction, godz. 23:30

Pływająca rosyjska stacja naukowo-badawcza „Akademik Władysław Wołkow” prowadzi obserwacje satelitarne. Wyposażona jest w najno-wocześniejsze urządzenia nawigacyjne. Gdy załoga próbuje nawiązać kontakt ze stacją kosmiczną, wyzwala się potężna energia. Przepły-wający obok amerykański statek odkrywa, że na pokładzie „Wołkowa” nie ma prawie nikogo. Penetrując opuszczoną jednostkę, marynarze znajdują Nadię, która twierdzi, że Ziemi grozi zagłada ze strony obcych przybyszów. Za ich sprawą zaginęli pozostali członkowie załogi.

sekcja7_68_338.indd 56 2010-08-10 19:05:17

Page 57: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec 23 lipca 2010goniec

Sobota TELE14.08.2010

Mumia

Horror w Wesołych Bagniskach

TVPolonia, horror komediowy, godz. 23:10

TVP 1, przygodowy,godz. 20:20

Komedia grozy, której akcja rozpoczyna się w starożytnym Egipcie. Kapłan Ozyrysa sprzeniewierza się faraonowi, zostaje żywcem zabalsamowany i zamknięty w szczelnym sarkofagu. Trzy tysiące lat później do jego grobu docierają poszukiwacze skarbów - oraz wyprawa uczonych egiptologów. Mumia wydostaje się z zamknięcia, pragnie zemsty na rodzaju ludzkim. Film imponuje rozmachem, do-skonałą scenografią, efektami specjalnymi, a całość jest uzupełniona świetną muzyką.

Jest rok 1923. W dworku Wesołe Bagniska na Kresach Wschodnich mieszka dziedzic Apolinary z teściową Różą. Przyjazd Jerzego Wawickiego, przyjaciela Apolinarego, przywołuje pamięć wydarzeń sprzed kilku lat, gdy we dworku stacjonowali czerwonoarmiści. Ich komisarz zalecał się do Agnieszki, żony dziedzica. Ta z kolei próbowała romansować z Wawickim, który wykazywał brak zainteresowania kobietami. Wkrótce wyjechał, a Agnieszka odebrała sobie życie.

05:25 Telezakupy05:45 Dwie strony medalu - serial

obyczajowy odc. 8306:20 Owocowe Ludki: Magiczne pióra -

serial animowany odc. 2106:50 Powszechny Spis Rolny 201007:25 Rok w ogrodzie - magazyn08:00 Wiadomości08:10 Pogoda08:15 Las bliżej nas: Rudy Raciborskie i

Pszczyna - serial dok., odc. 708:40 Ziarno - program dla dzieci09:10 Walt Disney w Jedynce - Klub

przyjaciół Myszki Miki: Goofy Bu-downiczy - serial anim., odc. 29

09:40 Walt Disney w Jedynce - Złota Rączka: Zadanie dla Francuza/Urodziny - serial anim., odc. 7

10:10 Walt Disney w Jedynce - Hannah Montana - serial kom., odc. 37

10:40 Siódme Niebo 9: Dlaczego nie ja? - serial obyczajowy odc. 8

11:30 Polskie zwierzęta w niebezpie-czeństwie - serial przyrod., odc. 3

12:00 Wiadomości12:10 Zwierzęta świata - Ssaki Morskie:

Foka zwana nochalem - serial przyrodniczy odc. 3/10

12:50 Rycerze i rabusie: Skarb Mohilan-ki - serial przygodowy odc. 6/7

13:40 Kawa czy herbata? - magazyn13:55 Discovery w Jedynce - Ślub z

przeceny - film dokumentalny14:45 Kawa czy herbata? Wypasione

wakacje - magazyn14:55 Pamiętna wizyta - dramat

obyczajowy16:45 Kawa czy herbata? Wypasione

wakacje - magazyn17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:25 W cieniu sherwoodzkiego

lasu - film fantasyAnglia, XII wiek. Młoda Alina, któ-ra została zaklęta w smoka, zabija ojca Robin Hooda. Za podstępną zbrodnią stoi Malcolm. Świadkiem śmierci ojca jest kilkuletni Robin, który ratuje się ucieczką. Paręnaście lat później dorosły Robin i jego kompania prowadzą wojnę przeciwko okrucieństwu i niesprawiedliwości. Nękani przez księcia, którym został Malcolm, ukrywają się w lesie.

19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości19:50 Sport20:00 Rajdy terenowe - Rajd Brazylii

- kronika20:05 Pogoda20:20 Hit na sobotę - Mumia - film

przygodowy22:30 Kawa czy herbata? Wypasione

wakacje - magazyn22:45 Męska rzecz - Hooligans - dramat

sensacyjny00:40 Miłość, kłamstwa i krew, odc.

1 - film02:00 Czerwone pantofelki - film

05:00 Echa Panoramy05:35 Tajemnice doliny Nilu - film

dokumentalny odc. 2/306:15 Dwójka Dzieciom - Tylko Kaśka:

Koty mają się dobrze - serial przygodowy odc. 5/7

06:50 Szaleństwo Majki Skowron: Zasadzka - serial obyczajowy odc. 2/9

07:20 Przygody psa Cywila: W puszczy - serial przygodowy odc. 3/7

07:50 Siedem życzeń: Być dorosłym - serial przygodowy odc. 3/7

08:45 Politycy na ciepło: Jerzy Wender-lich - magazyn kulturalny

09:15 Klub Kemping: Punta Navaccia we Włoszech - felieton

09:30 Kocham Cię, Polsko! - program rozrywkowy

10:55 Wojciech Cejrowski - Boso przez świat: Areszt - reportaż

11:30 Makłowicz w podróży: Podróż 12. Armenia - Północ - magazyn kulinarny

12:05 Daniel i superpsy - film familijny14:00 Familiada - teleturniej14:30 Czterej pancerni i pies: Wysoka

fala - serial wojenny odc. 15/2115:30 Czterej pancerni i pies: Daleki

patrol - serial wojenny odc. 16/2116:35 Świat bez tajemnic - Diamenty -

film dokumentalny17:30 Słowo na niedzielę17:35 Wstęp wolny!: Off Festival - Kato-

wice 2010 - magazyn aktualności kulturalnych

18:00 Panorama18:20 Sport telegram18:25 Pogoda18:30 Bulionerzy: Stały związek - serial

komediowy odc. 4219:05 Tak to leciało! - teleturniej

muzyczny20:10 Kabaret Neo-Nówka: Co by było

gdyby? - program rozrywkowy21:10 Laskowik & Malicki - program

rozrywkowy22:15 Weekendowe Kino Dwójki

- Człowiek ringu - dramat biograficznyRok 1928. Mieszkający w Nowym Jorku James Braddock jest obiecującym bokserem. Gdy rok później Amerykę ogarnia Wielki Kryzys, Braddock podejmuje pracę w dokach, by utrzymać rodzinę. Po serii porażek zostaje zmuszony do porzucenia ringu. Parę miesięcy po spotkaniu z by-łym menedżerem, Joe Gouldem, pojawia się propozycja zastęp-stwa na ringu. Ku zaskoczeniu wszystkich Braddock wygrywa. Niebawem otwiera się przed nim możliwość walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Ma zmierzyć z zawodnikiem, którymi uśmiercił dwóch przeciwników.

00:50 W pętli czasu, odc. 9, serial01:45 W pętli czasu, odc. 10, serial

05:00 Wstawaj! Gramy! - program rozrywkowy odc. 1314

06:00 Nowy dzień z Polsat News07:10 Scooby Doo: Gdzie jesteś? - serial

animowany odc. 507:40 Babar - król słoni - film

animowany09:20 Jaś Fasola - serial komediowy10:00 World Grand Prix. Mecz: Japonia

- Polska12:15 I kto tu rządzi? - serial komedio-

wy odc. 1712:45 Mamuśki - serial komediowy

odc. 913:15 Ewa gotuje - magazyn kulinarny

odc. 10213:45 Dom nie do poznania - reality

show odc. 13514:45 Się kręci - magazyn filmowy

odc. 18315:45 Człowiek, który wiedział za

mało - komedia kryminalnaNaiwny i prostolinijny Amerykanin, Wallace Ritchie (Bill Murray), po raz pierwszy w życiu wybiera się w podróż do Anglii, gdzie mieszka jego brat, bogaty bankowiec. Przybywa na miejsce w dniu urodzin Jamesa (Peter Gallagher), który nie jest zachwycony wizytą. Przyjmuje bowiem ważnych kontrahen-tów. Nie chcąc, by Wallace mu przeszkadzał, daje mu bilet uprawniający do udziału w mod-nym przedstawieniu „Teatr życia”. Jego uczestnicy zostają aktorami w specyficznej grze, naśladującej mrożącą krew w żyłach historię kryminalną.

17:50 Orły z Bostonu - serial obyczajo-wy odc. 8

18:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda20:00 Kabaretobranie w Zielonej Górze22:00 Hotel 52 - serial obyczajowy

odc. 923:00 Osaczona - film sensacyjny

Nowojorski detektyw Mike Keegan (Tom Berenger), szczęśliwy mąż Ellie (Lorraine Bracco) i ojciec kilkuletniego syna, zostaje ochroniarzem Claire Gregory (Mimi Rogers). Kobieta jest jedynym świadkiem morderstwa popełnionego przez swojego byłego wspólnika w intere-sach, Joeya Venzę (Andreas Katsulas). Wytworna dama, obracająca się w wyższych sferach towarzyskich, coraz bardziej fascynuje policjanta. Mimo wyrzutów sumienia mężczyzna zostaje jej kochankiem.

01:15 Zagadkowa noc03:00 Tajemnice losu04:40 TV Market

01:35 Kuba Wojewódzki: Gaba Kulka i Tomasz Kammel - talk show

02:35 Uwaga! - magazyn reporterów02:55 Po co spać, jak można grać -

program interaktywny04:00 Telesklep04:25 Nic straconego - programy

powtórkowe05:10 Nic straconego - programy

powtórkowe05:35 Uwaga! - magazyn reporterów05:55 Mango - telezakupy08:00 Samsam - serial animowany08:10 Geronimo Stilton - serial

animowany08:35 Raczkujące melodyjki - serial

animowany09:00 Dzień dobry wakacje - magazyn11:25 Orange Warsaw Festival - Odli-

czanie - cykl reportaży11:55 Uwaga! Pirat! - magazyn

policyjny12:40 You Can Dance - Po prostu tańcz!

- program rozrywkowy14:20 Majka - telenowela odc. 94-9816:35 Czterej pancerni i pies: Gdzie

my - tam granica - serial wojenny odc. 3

17:50 Czterej pancerni i pies: Psi pazur - serial wojenny odc. 4

19:00 Fakty19:25 Sport - program informacyjny19:35 Pogoda19:45 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 Rozbitkowie - komedia

Osiemnastoletnia Jenny pracuje w czasie wakacji w tropikalnej miej-scowości, w której ma się pojawić gwiazda rocka Jason. Dziewczyna jest jego zagorzałą Fanką. Podczas podróży jachtem oboje wypadają za burtę i lądują na wydawałoby się bezludnej wyspie. Jenny jest szczęśliwa i postanawia zataić przed Jasonem prawdę, że po przeciwnej stronie znajduje się kurort, w którym pracuje.

21:50 Naga broń 33 1/3 - komediaW uznaniu zasług porucznik Frank Drebin został odesłany na wcześniejszą emeryturę. Ale w snach wciąż spotyka niedawnych przeciwników i przeżywa drama-tyczne chwile. Z braku ciekawszych sposobów spędzania wolnego czasu opanowuje do perfekcji obowiązki gospodyni domowej, podczas gdy jego urocza małżonka, Jane, oddaje się całkowicie pracy zawodowej. Ich małżeństwu grozi poważny kryzys, także z tego powodu, że ona wciąż domaga się od niego potomka.

23:30 Wirus - horror SF01:35 Kuba Wojewódzki02:35 Uwaga!02:55 Po co spać, jak można grać -

kabaret04:00 Telesklep04:25 Nic straconego - powtórki

04:35 Szansa na sukces: Piotr Szczepa-nik - program muzyczny

05:45 Program rozrywkowy06:10 Makłowicz w podróży: Podróż

5. Środkowa Dalmacja - Hvar - magazyn kulinarny

06:35 Złote przeboje - magazyn muzyczny

07:00 Ostoja - magazyn przyrodniczy07:25 Między nami, bocianami: Geniusz

Eugeniusz - serial animowany odc. 10

07:55 Ranczo pod Zieloną Siódemką: O tym, jak tata budował traktor - serial komediowy odc. 9/42

08:30 Podróże z żartem: Za jeden uśmiech - program rozrywkowy odc. 45

09:25 Czterej pancerni i pies: Zamiana - serial wojenny odc. 9/21

10:30 Wojciech Cejrowski - Boso przez świat: Ludzie buszu - reportaż odc. 33

11:05 Chopin 2010.pl11:30 Brodzik od kuchni - magazyn

kulinarny12:00 Wiadomości12:15 Skarb sekretarza - serial kome-

diowy odc. 6/912:40 Twoje złote przeboje - magazyn

muzyczny13:00 Tulipan - serial obyczajowy

odc. 3/614:05 Złote przeboje - podsumowanie14:35 Kiedy słońce traci blask: Insulina

- serial obyczajowy odc. 315:35 Opole 2008 Na Bis: Opolowanie -

Kabareton - koncert16:00 Śniadanie na podwieczorek -

program publicystyczny17:00 Teleexpress17:20 Łagodna na drodze - magazyn

motoryzacyjny17:35 Wideoteka dorosłego człowieka -

magazyn muzyczny18:20 Przystań: Zjazd klasowy - serial

obyczajowy odc. 9/1319:15 Dobranocka - Maurycy i Hawra-

nek: Plimplan - serial animowany odc. 9

19:30 Wiadomości20:00 Koszykówka mężczyzn - Elimi-

nacje Mistrzostw Europy: Mecz Polska - Belgia

22:15 Ja wam pokażę! - serial obyczajo-wy odc. 9/13

23:10 Kino Mistrzów - Horror w wesołych bagniskach - horror komediowy

00:40 Laskowik & Malicki00:55 Twoje złote przeboje 01:15 Maurycy i Hawranek, odc. 9 01:30 Wiadomości01:50 Sport02:00 Ojciec Mateusz 3, odc. 33, serial 02:45 Hit dekady 03:50 Dziewczyny do wzięcia: film 04:35 Szansa na sukces 05:30 Dom nad rozlewiskiem, odc.

1, serial

Wirus

TVN, science-fiction, godz. 23:30

Pływająca rosyjska stacja naukowo-badawcza „Akademik Władysław Wołkow” prowadzi obserwacje satelitarne. Wyposażona jest w najno-wocześniejsze urządzenia nawigacyjne. Gdy załoga próbuje nawiązać kontakt ze stacją kosmiczną, wyzwala się potężna energia. Przepły-wający obok amerykański statek odkrywa, że na pokładzie „Wołkowa” nie ma prawie nikogo. Penetrując opuszczoną jednostkę, marynarze znajdują Nadię, która twierdzi, że Ziemi grozi zagłada ze strony obcych przybyszów. Za ich sprawą zaginęli pozostali członkowie załogi.

sekcja7_68_338.indd 56 2010-08-10 19:05:17

goniec

w Wesołych

Między nami, bocianami: Geniusz

goniec

Niedziela TELE15.08.2010

C.K.Dezerterzy

Mojadziewczyna 2

Rozbitkowie

TVN, komedia, godz. 11:20

TVP 1, cz. 1, 2komedia,godz. 20:20

Polsat, komedia,godz. 12:35

Akcja filmu toczy się w roku 1918. Do małego garnizonu, gdzieś na węgierskiej prowincji przybywa nowy zastępca dowódcy - oberleut-nant von Nogay. Jego zadaniem jest przerobić zbieraninę dekowni-ków i maruderów na karne wojsko. Monarchii. Austriak szczególną uwagę zwraca na osobników „podejrzanych politycznie”. Jest wśród nich „Kania” - młody Polak, obdarzony niezwykłym sprytem.

Trzynastoletnia Vada mieszka z ojcem, właścicielem zakładu pogrzebowego, Harrym i jego drugą żoną Shelly, która spodziewa się dziecka. Trwają przygotowania do jego narodzin, co sprawia, że Vada zaczyna tęsknić za swoją matką. Pomimo czułej opieki macochy i wyrozumiałości ojca dziewczynka czuje się samotna. Pracuje właśnie nad szkolnym wypracowaniem o osobie, której nie znała, ale którą bardzo podziwia. Postanawia opisać swoją matkę. Uświadamia sobie wówczas, jak mało o niej wie. .

18-letnia Jenny Taylor właśnie przeżywa jedną z pierwszych fascynacji. Jej wybrankiem jest idol młodzieży, stojący u progu kariery przystojny rockman Jason Masters. Dziewczyna ma jednak wiele rywalek, a wśród nich tę najbardziej znienawidzoną: Alexis Manetti. Tymczasem nadchodzą wakacje. Jenny i jej najlepszy przyjaciel, Ryan dorabiają w jednym z luksusowych hoteli nad oceanem. Nastolatka nie może uwierzyć w swoje szczęście, gdy okazuje się, że...

01:05 Tato - komediodramat05:35 Na plebanii w Wyszkowie 1920 -

film obyczajowy07:00 Transmisja Mszy Świętej z

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach

08:05 Pinokio, przygoda w przyszłości - film animowany

09:40 Wielka Stopa - film przygodowy15-letni Percy Caldwell podkochuje się w szkolnej piękności, popularnej czirliderce Madison. Ponieważ ta całkowicie go ignoruje, najlepszy przyjaciel Percy’ego, Leonard, obmyśla plan, który ma zwrócić uwagę dziewczyny na zapatrzonego w nią kolegę. Cała operacja znacznie się jednak komplikuje, a zmuszony do ucieczki przed chuliganami Percy chroni się w pobliskim lesie.

11:15 O wolną Polskę - program artystyczny

11:40 Święto Wojska Polskiego 2010 - transmisja uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie

13:35 Wiadomości14:10 Święta Polskie - Przybyli ułani -

komediodramat15:20 Kochany urwis - komedia17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:20 Przystań: Zjazd klasowy - serial

obyczajowy odc. 9/1318:15 Jaka to melodia? - wydanie

specjalne19:00 Wieczorynka - Chip i Dale: Deser

serowy? Nie ma mowy! - serial animowany odc. 30

19:30 Wiadomości19:50 Sport20:00 Rajdy terenowe - Rajd Brazylii

- kronika20:05 Pogoda20:20 C.K. Dezerterzy - komedia

odc. 1/221:55 C.K. Dezerterzy - komedia odc.

2 ost.23:20 Kochane dziecko - thriller23:20 Kochane dziecko - thiller01:05 Tato - komediodramat

Biznesmen John Tremont dużo czasu poświęca pracy, na czym cierpi głównie jego dorastający syn, Billy. Nieoczekiwanie mężczyzna dowiaduje się, że jego matka Bette miała atak serca i trafiła do szpitala. Podczas jej rekonwalescencji John musi zaopiekować się ojcem. Jake Tremont jest zniedołężniały i zupełnie bezradny wobec zaistniałej sytuacji. Nie potrafi wykonać nawet najprostszych czynności, ponieważ zawsze wyręczała go w tym żona. John robi wszystko, by obudzić w rodzicu chęć do życia.

00:50 Człowiek ze złotym obiektywem - film dokumentalny

01:45 Dęblin - Lata najwyżej - reportaż05:15 Słowo na niedzielę05:20 Nie tylko dla pań - Konie z wyspy

Sable - film dokumentalny06:20 100 tysięcy bocianów - serial

dokumentalny odc. 2306:45 Balto - Wilcza wyprawa - film

animowany08:10 Jutro będzie niebo - film

obyczajowy09:35 Łagodna na drodze - magazyn

motoryzacyjny09:50 Rodzinne oglądanie - Wenecja

nieznana - film dokumentalny odc. 2 ost.

10:55 16. Festiwal Kultury Kresowej 2010 - reportaż

11:40 Wojciech Cejrowski - Boso przez świat: Męska rzecz - reportaż

12:15 Gwiazdy w południe - Kleopatro, do dzieła - komedia kostiumowa

14:00 Familiada - wydanie specjalne14:30 Złotopolscy: Nowa synowa -

telenowela odc. 110115:05 Szansa na sukces: Piotr Szczepa-

nik - program muzyczny16:05 Na dobre i na złe: Serce do tańca

- serial obyczajowy odc. 40717:05 15. Festiwal Kabaretowy w

Koszalinie 2009 - Kabaret TV - program rozrywkowy odc. 1

18:00 Panorama18:20 Sport telegram18:25 Pogoda18:30 Bulionerzy: Wyścig - serial

komediowy odc. 4319:05 Raz, Dwa, Trzy i Voo Voo - Urodzi-

nowo - koncert20:05 Kabaretowa Noc Listopadowa

Gdynia 2009 - program rozryw-kowy odc. 2

21:00 Weekendowe Kino Dwójki - Apollo 13 - dramat obyczajowyKwiecień, 1970 rok. Rozpoczyna się misja statku kosmicznego Apollo 13, który ma wylądować na Księżycu. W skład załogi wchodzą: Jim Lovell, Fred Haise i Jack Swigert. Spokój lotu zakłóca niespodziewana eksplozja. W po-bliżu Księżyca wybucha jeden ze zbiorników z tlenem. Uszkodzone zostają główny silnik rakiety oraz system zasilania. Kosmonau-tom grozi uduszenie z braku tlenu lub zatrucie wydychanym dwutlenkiem węgla. Nadzorujący wyprawę na Ziemi Gene Kranz nakazuje astronautom opuścić kabinę sterowniczą i schronić się w lądowniku księżycowym.

23:20 Szybka piłka - magazyn piłkarski23:55 Józef Skrzek i SBB - Viator -

koncert odc. 200:50 Człowiek ze złotym obiektywem -

film dokumentalny01:45 Dęblin - lata najwyżej

- reportaż

00:00 Gotowe na wszystko - serial obyczajowy odc. 66

01:00 Diamond League 201003:00 Tajemnice losu - program

interaktywny04:40 TV Market05:00 Wstawaj! Gramy! - program

rozrywkowy odc. 131506:00 Nowy dzień z Polsat News07:00 World Grand Prix. Mecz: Niemcy

- Polska09:15 Scooby Doo: Gdzie jesteś? - serial

animowany odc. 609:45 Kacze opowieści - serial animo-

wany odc. 2010:15 Piotruś Pan - film familijny

Piotruś Pan z nieodłącznym Dzwoneczkiem przybywa do mieszkania państwa Darling, gdzie dzieci, pod wodzą Wendy, ekscytują się opowieściami o legendarnym piracie, kapitanie Haku. Piotruś Pan zabiera je ze sobą w podróż. Nocą, nad uśpionym Londynem udają się do Nibylandii, krainy, w której rządzą prawa dalekie światu dorosłych. Dzieci przeżywają niesamowite przygody, spotykają wiele bajkowych postaci, ale wpadają też w poważne tarapaty. Ich spokój zakłóca kapitan Hak.

12:35 Moja dziewczyna 2 - komedia obyczajowa

14:45 Passionada - komedia romantycznaCelia Amonte od lat opłakuje swojego zmarłego męża, który był rybakiem. Ciągle jest atrakcyjna, ale nie chce umawiać się z innymi mężczyznami. Jej nastoletnia córka Vicky zamierza zostać zawodową hazardzistką. Kiedy do miasteczka przyjeżdża tajemniczy Charles Beck, Vicky knuje intrygę. Namawia matkę, aby się z nim umówiła. Przekonuje ją, że Charles jest biznesmenem. W rzeczywistości jednak jest on hazardzistą. Naiw-na Vicky wpada w kłopoty.

16:50 Kabareton na TOPie - odc. 1617:50 Kabareton na TOPie - program

rozrywkowy odc. 1718:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda19:30 Świat według Kiepskich - serial

komediowy odc. 21120:00 CSI: Kryminalne zagadki Miami -

serial kryminalny odc. 15321:00 Wzór - serial kryminalny odc. 7022:00 Kości - serial kryminalny odc. 2023:00 Gotowe na wszystko - serial

obyczajowy odc. 6501:00 Lekkoatletyka - Diamentowa Liga

w Londynie03:00 Tajemnice losu - program

rozrywkowy04:40 TV Market - magazyn reklamowy

05:35 Uwaga! - magazyn reporterów05:55 Mango - telezakupy08:00 Samsam - serial animowany08:10 Geronimo Stilton - serial

animowany08:35 Raczkujące melodyjki - serial

animowanyDziecięce przygody bohaterów serii „Zwariowane melodie”, m.in.: Królika Bugsa, kaczora Daf-fy’ego, ptaszka Tweety’ego, kota Sylvestra i Diabła Tasmańskiego.

09:00 Czterej pancerni i pies: Gdzie my - tam granica - serial wojenny odc. 3

10:10 Czterej pancerni i pies: Psi pazur - serial wojenny odc. 4

11:20 Rozbitkowie - komedia13:00 Co za tydzień - magazyn

informacyjny13:30 Usta, usta - serial komediowy

odc. 914:30 Szymon Majewski Show: Anna

Wyszkoni i Anna Wiśniewska - program rozrywkowy

15:30 Orange Warsaw Festival - Odli-czanie - cykl reportaży

16:00 Spotkania Doroty: Maciej Zień - talk show

16:30 Smaki Miasta: Restauracja Pink Flamingo - magazyn kulinarny

17:00 Lassie - film familijnyW niewielkim górniczym miasteczku w Yorkshire mieszka wraz z rodzicami 9-letni Joe. Najlepszym przyjacielem chłopca jest owczarek collie o imieniu Lassie. Z czasem na rodzinę spadają poważne problemy finansowe, w wyniku których muszą oni sprzedać psa. Lassie trafia do oddalonego o 800 kilometrów zamku księcia Rudlinga. Owczarek bardzo tę-skni za domem. Czworonóg robi wszystko, by wrócić do swojego ukochanego pana. Dzięki pomocy wnuczki księcia, Celii, udaje mu się uciec i wyruszyć w długą, pełną niebezpieczeństw podróż do Yorkshire.

19:00 Fakty19:25 Sport - program informacyjny19:35 Pogoda19:45 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 Masz wiadomość - komedia

romantyczna22:25 Klub szalonych dziewic - serial

obyczajowy odc. 623:30 W roli głównej: Urszula - talk

show00:00 Californication - serial komediowy00:40 Bez skazy - serial obyczajowy01:40 Bez skazy - serial obyczajowy02:40 Uwaga! - magazyn reporterów03:00 Po co spać, jak można grać -

program interaktywny04:05 Telesklep04:30 Nic straconego - programy

powtórkowe

05:30 Dom nad rozlewiskiem - serial obyczajowy odc. 1/13

06:15 Gwiazdy Opolskich Kabaretonów: Jerzy Kryszak - program rozrywkowy

06:30 Złote przeboje - magazyn muzyczny

07:00 Rok w ogrodzie - magazyn07:25 Rodzina Leśniewskich:

Demostenes - serial obyczajowy odc. 3/7

07:55 Ziarno - program dla dzieci08:25 Etniczne klimaty - program

mniejszości narodowych08:40 Błękitne wakacje - magazyn

żeglarski09:00 Czterej pancerni i pies: Kwadrans

po nieparzystej - serial wojenny odc. 10/21

10:00 Transmisja Mszy Świętej11:05 Przygody Pana Michała - serial

przygodowy odc. 10/1311:40 Święto Wojska Polskiego 2010 -

transmisja13:35 Smak Tradycji: Sierpniowe

święta - program pod red. Ewy Lewandowskiej

14:05 Wszystkie pieniądze świata - serial wojenny odc. 2/4

15:05 Zagadkowa blondynka - program rozrywkowy

16:00 Partia, pieniądze, rock and roll: Ciuciubabka - film dokumentalny

17:00 Teleexpress17:20 Motoszał

- mag. motoryzacyjny17:35 Więzy krwi - serial odc. 10/2618:00 Twoje złote przeboje 18:20 Dom nad rozlewiskiem - serial

obyczajowy odc. 1/1319:10 Dobranocka - Baśnie i bajki

polskie: Smok wawelski odc. 1019:30 Wiadomości19:50 Sport - program informacyjny20:10 Ojciec Mateusz 3:

Najpiękniejsza - serial kryminal-ny odc. 33

21:00 16. Festiwal Kultury Kresowej 2010 - reportaż

21:55 Raz, Dwa, Trzy i Voo Voo - Urodzi-nowo - koncert

22:50 Defekt 2 - serial odc. 8/923:50 Supermodelki - program

rozrywkowy00:15 Błękitne wakacje - magazyn

żeglarski00:35 Przygody pana Michała (10 / 13)

- serial przygodowy01:10 Dobranocka za oceanem: Baśnie i

bajki polskie (10)01:30 Wiadomości01:50 Sport - program informacyjny02:00 Ja wam pokażę! (9 / 13) - serial

obyczajowy02:45 Elżbieta Czyżewska - skala odda-

lenia - film dokumentalny03:40 Defekt 2 (8 / 9) - serial

sensacyjny04:40 Śniadanie na podwieczorek -

program publicystyczny

TELE

sekcja7_68_338.indd 57 2010-08-10 19:05:19

Page 58: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Xxxxxx xxxxx |46

Horoskop tygodniowy 16 sierpnia – 22 sierpnia 2010

Baran

Wodnik

Lew

Byk Bliźnięta

Praca: Pojawi się wiele ciekawych pro-pozycji, zbyt wiele oporów wewnętrz-nych nie przyniesie żadnych zmian i in-nowacji. Bądź odważny, a wykorzystasz swoje 5 minut w tym tygodniu.Finanse: Pojawią się szanse na większe zarobki, ale musisz się bardziej natrudzić. Do końca roku zbierzesz plony tego, co zasiejesz w tym tygodniu. Ważna rozmo-wa biznesowa w środę, więc solidnie się przygotuj.Miłość: Wszystko, co cię spotyka, oce-niasz przez pryzmat przeszłości i daw-nych ran. Teraz nadejdzie zastanowienie i poprawa w twoich emocjach.

Rak

Panna Waga

Praca: W pracy wiele zależy teraz od two-jej inicjatywy, działania i samodzielności. Nie możesz czekać na bieg wydarzeń, bo wtedy coś istotnego przeoczysz.Finanse: W tym tygodniu odkryjesz nowe możliwości przekwalifikowania się lub udoskonalenia tego, co robisz. Po-jawi się źródło i możliwość zdobywania dodatkowych pieniędzy.Miłość: Daj szanse znajomemu, który pojawi się na twojej drodze pod koniec tygodnia. To twoja szansa na udany zwią-zek. Odkryjesz w końcu, co znaczą praw-dziwe emocje i co oznacza partnerstwo.

Skorpion

Strzelec

Praca: W tym tygodniu nie powinieneś myśleć o dokonywaniu żadnych zmian, bo popełnisz stare błędy. Teraz inni mają więcej do powiedzenia. Podporządkuj się biegowi wydarzeń.Finanse: W sprawach finansowych umiesz podejmować mądre i trafne decyzje. Do dzieła! Gwiazdy ci sprzyjają w tym tygodniu. Czwartek będzie dniem przełomowym dla twoich finansów.Miłość: Sprawy miłości potraktuj poważ-nie, bo niezrozumienie ludzkich uczuć może wywrócić twój świat do góry no-gami. Rozpatruj sporne sprawy nie tylko ze swojego punktu widzenia.

Praca: Musisz koniecznie kontrolować to, co robisz i kontrolować innych, dając im jednocześnie swobodę działania. Na-ucz się mówić słowo „nie” bądź bardziej asertywny.Finanse: Staraj się nie wchodzić w żad-ne pożyczki i jakiekolwiek uzależnienia finansowe. Jeśli możesz zacznij oszczę-dzać, bo wkrótce powinieneś zainwesto-wać w działkę lub mieszkanie.Miłość: Staraj się liczyć z uczuciami in-nych i nie lekceważyć otrzymywanych sygnałów. Czekają cię niespodzianki i zwrot na lepsze w twoich emocjach do nowego partnera.

Praca: Pojawią się nowe możliwości i tyl-ko od ciebie zależy, jak je wykorzystasz. Podejdź do nich z dystansem, ale nie przegap szansy.Finanse: Masz trudności z podejmowa-niem właściwych decyzji finansowych, zatem poradź się osób z autorytetem. Pod koniec tygodnia los pokaże ci ko-rzystną drogę.Miłość: Już we wtorek los da ci szansę naprawienia tego, co ostatnio popsułeś. Pamiętaj, że ciepłe gesty bardziej się te-raz liczą niż słowa.

Praca: Najtrudniejsze masz już za sobą, najbliższe dni sprawią, że poczujesz się pewniej. Wątpliwości co do twojej pozy-cji w firmie bezpowrotnie miną.Finanse: W tym tygodniu rozpocznie się dobra passa, kompleksy są nie na miejscu, podnieś swoją wartość i wyceń się na nowo. Naucz się bez skrępowa-nia brać, korzystać z okazji i wdzięcznie dziękować.Miłość: Jeśli jesteś samotny, drzwi w tym tygodniu zostaną otwarte, jeśli w stałym związku – możesz liczyć na niespodziankę.

Praca: Najlepszym rozwiązaniem jest za-trzymanie się w miejscu po to, aby prze-myśleć i spokojnie wszystko zaplanować. Masz szansę na znalezienie nowej pracy, więc zacznij już teraz szukać.Finanse: Ciągnie cię do ryzyka i hazardu. Pod koniec tygodnia znowu będziesz miał okazję, żeby przepuścić trochę go-tówki. Jeśli nie wyrzucisz tego diabła zza kołnierza, nabałaganisz sobie i wciąg-niesz w to innych.Miłość: Czujesz się wykorzystywana, mimo że sama prowokujesz sytuację. Zacznij panować nad sobą, bo konflikty do niczego dobrego nie doprowadzą.

Praca: Ten tydzień jest dla ciebie waż-ny. Otwórz się na współpracę i weź pod uwagę możliwości innych, a nastąpią zmiany.Finanse: Są niestabilne, ale za chwilę na-stąpi przypływ gotówki. To początek do-brej ery dla twoich pieniędzy. Zdecyduj się na niestandardowe rozwiązania.Miłość: W stałych związkach drobny kryzys, z którego wyjdziesz obronną ręką. Korzystny czas na zawarcie nowych znajomości.

Praca: Wewnętrznie wiesz, czego chcesz i konsekwentnie do tego dążysz. Pora-dzisz sobie z dodatkowym obciążeniem, jeśli wszystko dobrze zorganizujesz.Finanse: Chyba zdecydujesz się na wzię-cie kredytu lub pożyczki. Decyzja będzie cię kosztować dużo nerwów, ale okaże się trafiona.Miłość: Większa bliskość i wyraźne wsparcie ze strony partnera dodadzą ci sił i pewności siebie w realizowaniu ce-lów. Staraj się rozmawiać o tym, co cię gryzie.

Praca: W drugiej połowie tygodnia zy-skasz siły i determinację do walki i zwy-ciężysz. Masz szansę dalszego rozwoju zawodowego i zorganizowania pracy według swojej woli, czeka cię podwyżka, uznanie lub nagroda.Finanse: Doskonały tydzień dla twoich finansów. Masz dużo szczęścia w trans-akcjach pieniężnych i grach losowych. W piątek zagraj w totka.Miłość: W tym tygodniu w miłości tro-chę zawieruchy. Stały związek zaczyna ci trochę ciążyć. Jeśli czujesz ciężar, to nie oszukuj się, że to miłość.

Praca: To dobry czas, aby uwierzyć, że lu-dzie wokół ciebie to nie wrogowie. Nie sta-wiaj na obcych, bo stracisz czas i energię.Finanse: Ten tydzień to czas twórczości, innowacji i spontaniczności. Bądź nie-konwencjonalny – na tym zarobisz naj-więcej. Zacznij szanować swoje finanse, bo przychodzą ci za łatwo i często ich nie szanujesz.Miłość: Wychodzisz na prostą, dajesz sobie radę z przeszłością. Będzie szansa w tym tygodniu, by znowu otworzyć się na miłość i zobaczyć to, czego do tej pory nie dostrzegałeś.

Praca: Masz tyle sił, że ciągle skupiasz się tak bardzo na pracy i karierze zawo-dowej. Zwolnij i wyluzuj! Kiedy pojawi się szansa (pewnie w środę) na daleką podróż, nie odmawiaj.Finanse: W tym tygodniu masz tenden-cję do zbytniego ryzyka i nieprawidło-wego osądu sytuacji. Poczekaj do środy, problemy rozwiążą się same. Miłość: Odsuwasz różne decyzje w cza-sie i chcesz na siłę zachować wolność osobistą. Zrób w końcu miejsce w swoim sercu na prawdziwą miłość.

RybyKoziorożec

21 III - 20 IV 21 IV - 21 V 22 V - 22 VI 23 VI - 22 VII

23 VII - 23 VIII 24 VIII - 23 IX 24 IX - 23 X 24 X - 22 XI

23 XI - 21 XII 22 XII - 20 I 21 I - 18 II 19 II - 20 III

Horoskop opracowany przez Wróżkę Romę http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/141/Roma Phonesat

sekcja7_68_338.indd 58 2010-08-10 19:05:49

Page 59: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Xxxxxx xxxxx |46

Horoskop tygodniowy 16 sierpnia – 22 sierpnia 2010

Baran

Wodnik

Lew

Byk Bliźnięta

Praca: Pojawi się wiele ciekawych pro-pozycji, zbyt wiele oporów wewnętrz-nych nie przyniesie żadnych zmian i in-nowacji. Bądź odważny, a wykorzystasz swoje 5 minut w tym tygodniu.Finanse: Pojawią się szanse na większe zarobki, ale musisz się bardziej natrudzić. Do końca roku zbierzesz plony tego, co zasiejesz w tym tygodniu. Ważna rozmo-wa biznesowa w środę, więc solidnie się przygotuj.Miłość: Wszystko, co cię spotyka, oce-niasz przez pryzmat przeszłości i daw-nych ran. Teraz nadejdzie zastanowienie i poprawa w twoich emocjach.

Rak

Panna Waga

Praca: W pracy wiele zależy teraz od two-jej inicjatywy, działania i samodzielności. Nie możesz czekać na bieg wydarzeń, bo wtedy coś istotnego przeoczysz.Finanse: W tym tygodniu odkryjesz nowe możliwości przekwalifikowania się lub udoskonalenia tego, co robisz. Po-jawi się źródło i możliwość zdobywania dodatkowych pieniędzy.Miłość: Daj szanse znajomemu, który pojawi się na twojej drodze pod koniec tygodnia. To twoja szansa na udany zwią-zek. Odkryjesz w końcu, co znaczą praw-dziwe emocje i co oznacza partnerstwo.

Skorpion

Strzelec

Praca: W tym tygodniu nie powinieneś myśleć o dokonywaniu żadnych zmian, bo popełnisz stare błędy. Teraz inni mają więcej do powiedzenia. Podporządkuj się biegowi wydarzeń.Finanse: W sprawach finansowych umiesz podejmować mądre i trafne decyzje. Do dzieła! Gwiazdy ci sprzyjają w tym tygodniu. Czwartek będzie dniem przełomowym dla twoich finansów.Miłość: Sprawy miłości potraktuj poważ-nie, bo niezrozumienie ludzkich uczuć może wywrócić twój świat do góry no-gami. Rozpatruj sporne sprawy nie tylko ze swojego punktu widzenia.

Praca: Musisz koniecznie kontrolować to, co robisz i kontrolować innych, dając im jednocześnie swobodę działania. Na-ucz się mówić słowo „nie” bądź bardziej asertywny.Finanse: Staraj się nie wchodzić w żad-ne pożyczki i jakiekolwiek uzależnienia finansowe. Jeśli możesz zacznij oszczę-dzać, bo wkrótce powinieneś zainwesto-wać w działkę lub mieszkanie.Miłość: Staraj się liczyć z uczuciami in-nych i nie lekceważyć otrzymywanych sygnałów. Czekają cię niespodzianki i zwrot na lepsze w twoich emocjach do nowego partnera.

Praca: Pojawią się nowe możliwości i tyl-ko od ciebie zależy, jak je wykorzystasz. Podejdź do nich z dystansem, ale nie przegap szansy.Finanse: Masz trudności z podejmowa-niem właściwych decyzji finansowych, zatem poradź się osób z autorytetem. Pod koniec tygodnia los pokaże ci ko-rzystną drogę.Miłość: Już we wtorek los da ci szansę naprawienia tego, co ostatnio popsułeś. Pamiętaj, że ciepłe gesty bardziej się te-raz liczą niż słowa.

Praca: Najtrudniejsze masz już za sobą, najbliższe dni sprawią, że poczujesz się pewniej. Wątpliwości co do twojej pozy-cji w firmie bezpowrotnie miną.Finanse: W tym tygodniu rozpocznie się dobra passa, kompleksy są nie na miejscu, podnieś swoją wartość i wyceń się na nowo. Naucz się bez skrępowa-nia brać, korzystać z okazji i wdzięcznie dziękować.Miłość: Jeśli jesteś samotny, drzwi w tym tygodniu zostaną otwarte, jeśli w stałym związku – możesz liczyć na niespodziankę.

Praca: Najlepszym rozwiązaniem jest za-trzymanie się w miejscu po to, aby prze-myśleć i spokojnie wszystko zaplanować. Masz szansę na znalezienie nowej pracy, więc zacznij już teraz szukać.Finanse: Ciągnie cię do ryzyka i hazardu. Pod koniec tygodnia znowu będziesz miał okazję, żeby przepuścić trochę go-tówki. Jeśli nie wyrzucisz tego diabła zza kołnierza, nabałaganisz sobie i wciąg-niesz w to innych.Miłość: Czujesz się wykorzystywana, mimo że sama prowokujesz sytuację. Zacznij panować nad sobą, bo konflikty do niczego dobrego nie doprowadzą.

Praca: Ten tydzień jest dla ciebie waż-ny. Otwórz się na współpracę i weź pod uwagę możliwości innych, a nastąpią zmiany.Finanse: Są niestabilne, ale za chwilę na-stąpi przypływ gotówki. To początek do-brej ery dla twoich pieniędzy. Zdecyduj się na niestandardowe rozwiązania.Miłość: W stałych związkach drobny kryzys, z którego wyjdziesz obronną ręką. Korzystny czas na zawarcie nowych znajomości.

Praca: Wewnętrznie wiesz, czego chcesz i konsekwentnie do tego dążysz. Pora-dzisz sobie z dodatkowym obciążeniem, jeśli wszystko dobrze zorganizujesz.Finanse: Chyba zdecydujesz się na wzię-cie kredytu lub pożyczki. Decyzja będzie cię kosztować dużo nerwów, ale okaże się trafiona.Miłość: Większa bliskość i wyraźne wsparcie ze strony partnera dodadzą ci sił i pewności siebie w realizowaniu ce-lów. Staraj się rozmawiać o tym, co cię gryzie.

Praca: W drugiej połowie tygodnia zy-skasz siły i determinację do walki i zwy-ciężysz. Masz szansę dalszego rozwoju zawodowego i zorganizowania pracy według swojej woli, czeka cię podwyżka, uznanie lub nagroda.Finanse: Doskonały tydzień dla twoich finansów. Masz dużo szczęścia w trans-akcjach pieniężnych i grach losowych. W piątek zagraj w totka.Miłość: W tym tygodniu w miłości tro-chę zawieruchy. Stały związek zaczyna ci trochę ciążyć. Jeśli czujesz ciężar, to nie oszukuj się, że to miłość.

Praca: To dobry czas, aby uwierzyć, że lu-dzie wokół ciebie to nie wrogowie. Nie sta-wiaj na obcych, bo stracisz czas i energię.Finanse: Ten tydzień to czas twórczości, innowacji i spontaniczności. Bądź nie-konwencjonalny – na tym zarobisz naj-więcej. Zacznij szanować swoje finanse, bo przychodzą ci za łatwo i często ich nie szanujesz.Miłość: Wychodzisz na prostą, dajesz sobie radę z przeszłością. Będzie szansa w tym tygodniu, by znowu otworzyć się na miłość i zobaczyć to, czego do tej pory nie dostrzegałeś.

Praca: Masz tyle sił, że ciągle skupiasz się tak bardzo na pracy i karierze zawo-dowej. Zwolnij i wyluzuj! Kiedy pojawi się szansa (pewnie w środę) na daleką podróż, nie odmawiaj.Finanse: W tym tygodniu masz tenden-cję do zbytniego ryzyka i nieprawidło-wego osądu sytuacji. Poczekaj do środy, problemy rozwiążą się same. Miłość: Odsuwasz różne decyzje w cza-sie i chcesz na siłę zachować wolność osobistą. Zrób w końcu miejsce w swoim sercu na prawdziwą miłość.

RybyKoziorożec

21 III - 20 IV 21 IV - 21 V 22 V - 22 VI 23 VI - 22 VII

23 VII - 23 VIII 24 VIII - 23 IX 24 IX - 23 X 24 X - 22 XI

23 XI - 21 XII 22 XII - 20 I 21 I - 18 II 19 II - 20 III

Horoskop opracowany przez Wróżkę Romę http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/141/Roma Phonesat

sekcja7_68_338.indd 58 2010-08-10 19:05:49

goniec

59

KrzyżówkaSudoku

W każdym rzędzie i w każdej kolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki (o pogrubionych bokach) powinny znaleźć się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z cyfr może być wpisana tylko raz.

Rozdajemy nagrody – kosmetyki ufundowane przez OriflameRozwiąż krzyżówkę, a następnie prześlij hasło wraz z imie-niem, nazwiskiem oraz adresem korespondencyjnym na adres: [email protected]. Losowania nagród będą odbywać się w każdy piątek. Nazwiska zwycięzców opubli-kujemy w Gońcu Polskim. Nagrody zostaną wysłane drogą pocztową.

rozrywka| łamigłówki

sekcja7_68_338.indd 59 2010-08-10 19:05:52

Page 60: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

USŁUGI, KSIĘGOWOŚĆ/PRAWNICY, TŁUMACZENIA, NAUKA/KURSY/SZKOLENIA, KOMPUTERY, URODA/ZDROWIE, TRANSPORT

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH

działalność gospodarczą

* Całkowity koszt SMS-a £5. Treść ogłoszenia nie powinna przekraczać 160 znaków łącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj wielkich liter tylko na początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posłu-guj się telefonami tylko z angielskim menu.

OGŁOSZENIA NAPISANE W CAŁOŚCI WIELKIMI LITERAMI NIE BĘDĄ PUBLIKOWANE

Wyślij SMS-a zaczynając od słowa GONIEC, a następnie zrób odstępi wpisz treść ogłoszenia.Odstęp po słowie GONIEC jest koniecznym warunkiem.Po wysłaniu otrzymasz SMS-a z potwierdzeniem. Jeśli masz telefon na kartę, upewnij się, że posiadasz na koncie £5, aby opłacić ogłoszenie.

Goniec Polski zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczających powszechnie przyjęte normy prawnei społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma, bez podania przyczyny.Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogło-szeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania.

UWAGA!Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych z działów: Praca dam, Szukam pracy, Mieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię.

Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

Promocja za liczbę powtórzeń! 3+1 gratis 5+2 gratis 7+3 gratis 10+5 gratis

wyślij SMS * pod nr 81 686

Jak zamówić ogłoszenie drobne do Gońca?

telefonicznie 020 7193 2615

przez stronę wwwwww.goniec.com/ogloszenia

Osobiście w Biurze Ogłoszeń GońcaGoniec Polski The Polish Times

48 Haven Green, Ealing Broadway, London W5 2NX

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!

5 10 15Oferta dwu-media - magazyn + portal.

Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCHdziałalności gospodarczej

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT

Warunki zamieszczania ogłoszeń drobnych usługowych powyżej 25 słów należy uzgodnić, kontaktując się z Działem Ogłoszeń: tel. 020 7193 2615 lub e-mail: [email protected]: Aby ogłoszenie ukazało się w piątkowym wydaniu Gońca Polskiego, należy je nadać do piątku tydzień wcześniej do godz. 17.00 lub wysłać SMS-em do godz. 24.00 do niedzieli poprzedzającej wydanie.Goniec Polski informuje, że ogłoszenia dotyczące handlu wyrobami tytoniowymi oraz agencji towarzyskich nie będą zamieszczane w naszym magazynie.

PRACA DAM, SZUKAM PRACY, MIESZKANIE WYNAJMĘ, SPRZEDAM, KUPIĘ, TOWARZYSKIE

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:

£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH

Promocja biznesu

Warunki zamieszczania ogłoszeń drobnych

Formy płatnościCZEK (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie)TELEFONICZNIE na nr 02071932615

PRZEZ INTERNET

kartami

sekcja8_68_338.indd 60 2010-08-10 18:46:01

Page 61: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

USŁUGI, KSIĘGOWOŚĆ/PRAWNICY, TŁUMACZENIA, NAUKA/KURSY/SZKOLENIA, KOMPUTERY, URODA/ZDROWIE, TRANSPORT

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH

działalność gospodarczą

* Całkowity koszt SMS-a £5. Treść ogłoszenia nie powinna przekraczać 160 znaków łącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj wielkich liter tylko na początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posłu-guj się telefonami tylko z angielskim menu.

OGŁOSZENIA NAPISANE W CAŁOŚCI WIELKIMI LITERAMI NIE BĘDĄ PUBLIKOWANE

Wyślij SMS-a zaczynając od słowa GONIEC, a następnie zrób odstępi wpisz treść ogłoszenia.Odstęp po słowie GONIEC jest koniecznym warunkiem.Po wysłaniu otrzymasz SMS-a z potwierdzeniem. Jeśli masz telefon na kartę, upewnij się, że posiadasz na koncie £5, aby opłacić ogłoszenie.

Goniec Polski zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczających powszechnie przyjęte normy prawnei społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma, bez podania przyczyny.Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogło-szeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania.

UWAGA!Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych z działów: Praca dam, Szukam pracy, Mieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię.

Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

Promocja za liczbę powtórzeń! 3+1 gratis 5+2 gratis 7+3 gratis 10+5 gratis

wyślij SMS * pod nr 81 686

Jak zamówić ogłoszenie drobne do Gońca?

telefonicznie 020 7193 2615

przez stronę wwwwww.goniec.com/ogloszenia

Osobiście w Biurze Ogłoszeń GońcaGoniec Polski The Polish Times

48 Haven Green, Ealing Broadway, London W5 2NX

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!

5 10 15Oferta dwu-media - magazyn + portal.

Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCHdziałalności gospodarczej

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT

Warunki zamieszczania ogłoszeń drobnych usługowych powyżej 25 słów należy uzgodnić, kontaktując się z Działem Ogłoszeń: tel. 020 7193 2615 lub e-mail: [email protected]: Aby ogłoszenie ukazało się w piątkowym wydaniu Gońca Polskiego, należy je nadać do piątku tydzień wcześniej do godz. 17.00 lub wysłać SMS-em do godz. 24.00 do niedzieli poprzedzającej wydanie.Goniec Polski informuje, że ogłoszenia dotyczące handlu wyrobami tytoniowymi oraz agencji towarzyskich nie będą zamieszczane w naszym magazynie.

PRACA DAM, SZUKAM PRACY, MIESZKANIE WYNAJMĘ, SPRZEDAM, KUPIĘ, TOWARZYSKIE

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:

£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH

Promocja biznesu

Warunki zamieszczania ogłoszeń drobnych

Formy płatnościCZEK (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie)TELEFONICZNIE na nr 02071932615

PRZEZ INTERNET

kartami

sekcja8_68_338.indd 60 2010-08-10 18:46:01

goniec

Ú PRACADAMSzukasz dodatkowego docho-

du? Masz trochę wolnego czasu? Pomyśl o sprzedaży kosmetyków AVON. Możesz również zarabiać rekrutując nowe reprezentantki. Skontaktuj się po więcej informa-cji 07742897875, gg. 3050263. Email: [email protected]

Praca dla sekretarki w fi rmie prawniczej.

Musi znać bardzo dobrze j. angielski oraz obsługę

komputera. Atutem bedzie znajomość prawa ale nie

koniecznie. Wszelkie informacje pod

nr. Tel. 02083498198.

Pełny etat dla Room Atten-dant od zaraz w centralnym Londynie w 4/5 gwiazdkowym hotelu. Stawka £5.73 - £6/hour. W cenę wliczony uniform, dar-mowe posiłki oraz płatne wa-kacje. Praca 5 dni w tygodniu, jak również niektóre weekendy. Wcześniejsze doświadczenie pracy w 4/5 gwiadkowym hote-lu będzie atutem, jednakże tre-ning będzie zapewniony. Proszę dzwonić na nr tel. 07533869274 i zostawić wiadomość ze swoim imieniem lub wysłać smsa również z imieniem na 07533869274, ewentualnie na-pisz maila na: gen122hotelstaff [email protected]

Pilnie poszukuję fryzjerkę damsko-męska z doświadcze-niem do salonu na Streatham. Tel. 02086793208 lub 07892827473.

Praca dla Nanny and Aupair od zaraz! Pełny etat, różne czę-ści Londynu. Aby umówić się na rozmowę proszę dzwonić pod nr tel. 07533869274, a następnie zostawić wiadomość ze swoim imieniem, albo wysłać smsa na nr tel. 07950780359, ewentual-nie wyślij email: [email protected] ze swoimi danymi.

Praca dla rzeźników z doświad-czeniem na rozbiorze szynki i łopatki wieprzowej. Gwarantuje-my atrakcyjne zarobki oraz prace od zaraz, załatwienie wszelkich formalości na miejscu, umowa o prace i JARK broszura w jezyku polskim, odbiór na miejscu, płat-ny urlop, bonus, JARK infolinia. Tel. 01553660888, 01362656153. www.jark.com, email: [email protected].

Cukiernik z angielskim pra-wem jazdy do pracy w cukierni na Fulham. Dzwoni od 9.00 do 12.00 lub od 18.00 do 20.00. Tel. 07958233121.

Praca dla dziewczyny w skle-pie spożywczy. Kontakt [email protected]

Do remontu hotelu poszu-kujemy: tynkarzy, elektryków, płytkarzy, stolarzy, hydrauli-ków, malarzy, pomocników. Tel. 07909496848 Pawel.

Opieka nad chłopcem (1) i dziewczynka (5), sprzątanie. Ko-munikatywny angielski. 0800-1700, pon-czwartku. Brom-ley in Kent. Start August. Tel. 07912267829.

Zatrudnię dziewczynę do sprzątania pubu na Shepherd’s Bush. 6 godzin dziennie, £6.50 za godzinę. Język angielski podsta-wowy. Więcej szczegółów doty-czących pracy podam przez tele-fon. Marzena 07978400116

Zatrudnię osobę: doświadcze-nie ogólnbudowlane. Dokumen-ty NIN, Konto bankowe, UTR. Tel. 07985508280

Popularny angielski Hotel rekrutuje entuzjastycznych i uczciwych pracowników. Wyma-gany dobry poziom języka an-gielskiego. Podania i CV w języku angielski lub polskim. Proszę ko-niecznie załączyć zdjęcie! Zgłoś się teraz na katarinascherber@ c a m e l o t c a s t l e . c o m , www.camelotcastle.pl

Pilnie poszukuje sprzatacz-ki w Whiteparish (Wiltshire), pomiedzy Southampton i Sa-lisbury. Prosze o kontakt na 07501100976. Praca od zaraz. Tel. 07501100976

Pilnie potrzebuje pomocnika na remont mieszkania, praca od poniedziałku, płatne gotówką, zadzwoń 07920461624

Full time cook required for pub in Acton. Your responsibi-lities will be serving traditional English meals and cleaning the kitchen. You must be reliable, hardworking and feel comfor-table working on your own. We off er you training, good pay and nice working environment. Tel. 0541658416 lub 06816948169.

Praca dla 2 dekoratorów i po-mocnika przy odmalowaniui rekonfi guracji dużego biura w Leeds zapewniamy zakwatero-wanie. Mile widziane osoby z podstawową znajomością hy-drauliki i elektryki. Przewidywa-ny start projektu 16 sierpień. Tel. 07960324317.

Szukam osób, które zajmują się dostarczaniem z Polski węd-lin, lekarstw i spożywki do pol-skich sklepów. Tel. 07891057952.

Potrzebna solistka do zespo-łu, komunikatywny angielski i doświadczenie wymagane. Tel. 02083514362 po godz. 20-tej lub 07961071633

CNC Frezer & Tokarz – dla naszego klienta (okolice Leeds, Manchester, Halifax) poszuku-jemy CNC Frezerów i Tokarzy. Wymagane minimum 3 letnie doświadczenie zawodowe w produkcji mało i średnio seryjnej, znajomość programu FANUC, Heidenhein. Praca na pełen etat na zmiany. Stawka poczatko-wa to £9.00 na godzine. CV do [email protected]. Tel. 07825279214.

Przyjmę szklarza po 25 roku życia z prawem jazdy od wrześ-nia. Stała praca, dobre zarobki. Tel. 07809573290.

Potrzebna 2 kosmetyczki, sty-listki paznokci, komunikatywny angielski, Theresa 07541274419, rozmowa w j. angielskim.

|  ogłoszeniaUWAGA!!! Jeśli chcesz umieścić ogłoszenie w dziale Nieruchomości oraz Praca - wyślij SMS na numer 81686 najpóźniej w niedzielę poprzedzającą wydanie, na początku treści ogłoszenia wpisując GONIEC. 61

Wymagania:– ważne prawo jazdy– dobra znajomość jęz. angielskiego– min. 18 m-cy doświadczenia– angielska karta kierowcy

Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie i stały kontrakt po 13 tygodniach pracy.

Kontakt: 01362656153

[email protected]

Praca dla KIEROWCÓW C+Ew okolicach Hull i Spalding Idealny kandydat powinien:

• posiadać dobrą znajomość języka angielskiego,

• udokumentować doświadczenie w pracy fizycznej,

• posiadać prawo jazdy kat B,

• znać podstawy obsługi komputera.

Zatrudnienie obejmuje okres 7 miesięcy. Darmowe szkolenie. Uzyskane kwalifikacje są pożądane przez innych pracodawców.

Kontakt: 020 7788 4880CV na adres: [email protected]

Poszukujemy pracowników dla wiodącej firmyz sektora usług publicznych. Londyn i okolice.

Zarobki powyżej £600 tygodniowo brutto.

sekcja8_68_338.indd 61 2010-08-10 18:46:03

Page 62: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

ogłoszenia  |

Zatrudnie osobe na czas określony z możliwością dłuż-szej współpracy. Wymagania to umiejętność kładzenia syliko-nów oraz poprawiania odpada-jących płytek w prysznicach. Tel. 07766174730.

Ú SZUKAM PRACYElektryk-Hydraulik z 6letnim

doświadczeniem w angiel-skiej firmie. Certyfikaty NICEIC iGAS SAFE z własnymi narzędzia-mi i vanem. Tel. 07707717053.

Malarz/dekorator szuka pra-cy. 5 lat doświadczenia w An-glii, własne narzędzia. Marek 07745887863 (po polsku)

Pomocnik stolarza, montaż – renowacja mebli, antyków, rzeźba w drzewie, ślusarz – ko-wal wyrobów artstycznych. Tel. 07746373989.

Elektryk-elektronik przyjmie wymiane instalacji całych do-mów, kuchni, fuseboxów na nowe. Light zcontrol, SKY+HD, BT, Security&Fire Alarm, Automa-tyka, CCTV. Tel. 07578723835.

Ú MIESZKANIE WYNAJMĘPokój dla dziewczyn do wy-

najęciaspokojne towarzystwo mieszkanie wyposażone, Inter-net, polska tv, bardzo fajna okoli-ca Barnet. Tel. 0790435455 Karol

Mieszkanie 2 pokojowe z ła-zienką, kuchnią, ogrodem i par-kingiem. Ealing, Pitshanger Lane, W5. Blisko sklepów, parku, Ealing Broadway. Idealnie dla młodej pary lub rodziny z dzieckiem. Ł900/miesiac + rachunki, referen-cje, depozyt. Tel. 07986557452.

Hendon duży, zadbany 2-osob. pokój do wynajęcia w spo-kojnym mieszkaniu, 3 pokojo-wym, blisko metra Hendon Cent. Rachunki wliczone £120/tydz. Tel. 07881911057

Mała jedynka na Mitcham. £60 tyg. + dwa tygodnie depozytu. Marcin 07742982239, Agnieszka 07830026265.

Mam do wynajęcia pokój dla pary. Osobna łazienka, duża kuchnia. Ogród, parking. Dzielenie domu tylko z jedną paraą. Dostępne od 21.08.10. Prosze dzwonić 07817383726, 07887716734.

Mała jedynka dla spokojnej osoby w czystym i zadbanym domu z living roomem i ogro-dem – w domu tylko 3 osoby – 2 min do autobusu 84 (15 min do st Albans lub Potters Bar) - 5 min do m25 . Cena £70 na tydz. z ra-chunkami + depozyt do uzgod-nienia. pokoj od 20 września. Tel. 07943812182.

Szukamy pary, dwóch dziew-czyn do dzielenia flatu. Bardzo ładne mieszkanie, rachunki wliczone. Wymagamy dwa ty-godnie depozytu. Dostępne od 14.8.2010. Mile widziane osoby niepalące. Tel. 07825303637

Duża dwójka do wynajęcia w domu z ogrodem, bardzo dobre warunki, pralka, polska TV, In-ternet, parking, stacja East Ho-unslow - Piccadilly line, blisko głównej ulicy i wszystkich auto-busów i sklepów, ale w bocznej uliczce tak że jest cisza i spo-kój. Czysty i spokojny dom. Tel. 07723002816

Do wynajęcia pokój jedynka na Startford w domku z ogro-dem. Domek zadbany, duży ogród, living room, blisko stacji metra i centrum handlowego. Koszt wynajmu to Ł75, tydzień depozytu, rachunki wliczone. Tel. 07840345369.

Dwójka (£115)/tydz. na Wem-bley. Czysty, spokojny dom, spo-kojna dzielnica. Stacja metra Sto-nebridge Park, blisko do centrum (25 min brązowa linia). Dom z małym ogrodem. Rachunki wli-czone, net £5/m-c. Wymagany depozyt. Tel. 07872104338

Duży pokój blisko metra Acton Town, dla 1-osoby niepalącej, w czystym mieszkaniu. Mieszka 3 osoby ceniące spokój i czystość. Mieszkanie z umową (potwier-dzeniem adresu) . Rachunki wli-czone, cena za tydzien Ł95. Tel. 07932002822.

Wynajme pokój na West Brom-wich parze lub dwóm dziew-czynom. Pokój jest częściowo umeblowany. Dom jest w cichej okolicy, blisko polskie sklepy, stacja metra, autobusy oraz cen-trum West Brom. W domu jest polska telewizja i internet. Cena pokoju to Ł80 + jeden tydz. de-pozytu. Tel. 07999549890.

Do wynajęcie dwójka na West Ealing dla młodej pracują-cej pary lub samotniaka. Czysty dom z ogrodem, nie palimy w środku, lubimy i praktykujemy dobrą MUZYKĘ (jazz, blues etc.). Szukamy kogoś odpowiedniego. Dwa tyg. depozytu + czynsz do przodu. Rachunki wliczone. Tel. 07840263690.

Morden. Podwojna dwojka, swiezo malowana, duza kuchnia, Internet, parking, dobr atmosfe-ra, na przeciwko park. L120/tydz. Tel. 07809459119

Mam do wynajęcia pokoje 1 osobowy i 2 osobowy. Dom po remoncie, czysto ,cicho z miej-scem parkingowym i ogrodem. Prosimy o kontakt ludzi cenią-cych ciszę i spokój, osobom lu-biącym imprezki dziękujemy. Tel. 07976962830.

W cichym, spokojnym domu z ogrodem, możliwość wstawienia drugiego łóżka, blisko sklepy i komunikacja, darmowy parking. Tel. 07983623763.

Pokój 2-ka do wynajęcia dla pary, dostępny od 23.08. Dom z ogrodem, szybki internet. £500 miesięcznie - wszystkie rachunki wliczone, wymagany 2 tyg. de-pozyt. Gosia: 07830370344, Pa-wel: 07878282750.

Dwójka dla spokojnej pary Ł120 lub jako jedynka Ł90. Bli-sko stacji metra oraz autobusów. Cicha, spokojna okolica. Dom z ogrodem oraz miejscem parkin-gowym. Dostępne od 09.08.10. Tel. 07846048839.

Duża i ładna jedynka do wy-najęcia od 16/08- w pełni umeb-lowana kuchnia - 2 lodówki, pralka, living room, ogród, bez-przewodowy internet, 2 łazien-ki, wszystkie rachunki wliczone; dom w bardzo spokojnej dziel-nicy, wyłącznie dla pracujących i spokojnych osób, 5 minut pieszo do stacji Mitcham Eastfields. Tel. 07947559420.

Pomożemy Ci uzyskać odszkodowanie!

62

e-mail: [email protected] tel. 020 7193 3347

e-mail: [email protected] e-mail: [email protected]

sekcja8_68_338.indd 62 2010-08-10 18:46:04

Page 63: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

ogłoszenia  |

Zatrudnie osobe na czas określony z możliwością dłuż-szej współpracy. Wymagania to umiejętność kładzenia syliko-nów oraz poprawiania odpada-jących płytek w prysznicach. Tel. 07766174730.

Ú SZUKAM PRACYElektryk-Hydraulik z 6letnim

doświadczeniem w angiel-skiej firmie. Certyfikaty NICEIC iGAS SAFE z własnymi narzędzia-mi i vanem. Tel. 07707717053.

Malarz/dekorator szuka pra-cy. 5 lat doświadczenia w An-glii, własne narzędzia. Marek 07745887863 (po polsku)

Pomocnik stolarza, montaż – renowacja mebli, antyków, rzeźba w drzewie, ślusarz – ko-wal wyrobów artstycznych. Tel. 07746373989.

Elektryk-elektronik przyjmie wymiane instalacji całych do-mów, kuchni, fuseboxów na nowe. Light zcontrol, SKY+HD, BT, Security&Fire Alarm, Automa-tyka, CCTV. Tel. 07578723835.

Ú MIESZKANIE WYNAJMĘPokój dla dziewczyn do wy-

najęciaspokojne towarzystwo mieszkanie wyposażone, Inter-net, polska tv, bardzo fajna okoli-ca Barnet. Tel. 0790435455 Karol

Mieszkanie 2 pokojowe z ła-zienką, kuchnią, ogrodem i par-kingiem. Ealing, Pitshanger Lane, W5. Blisko sklepów, parku, Ealing Broadway. Idealnie dla młodej pary lub rodziny z dzieckiem. Ł900/miesiac + rachunki, referen-cje, depozyt. Tel. 07986557452.

Hendon duży, zadbany 2-osob. pokój do wynajęcia w spo-kojnym mieszkaniu, 3 pokojo-wym, blisko metra Hendon Cent. Rachunki wliczone £120/tydz. Tel. 07881911057

Mała jedynka na Mitcham. £60 tyg. + dwa tygodnie depozytu. Marcin 07742982239, Agnieszka 07830026265.

Mam do wynajęcia pokój dla pary. Osobna łazienka, duża kuchnia. Ogród, parking. Dzielenie domu tylko z jedną paraą. Dostępne od 21.08.10. Prosze dzwonić 07817383726, 07887716734.

Mała jedynka dla spokojnej osoby w czystym i zadbanym domu z living roomem i ogro-dem – w domu tylko 3 osoby – 2 min do autobusu 84 (15 min do st Albans lub Potters Bar) - 5 min do m25 . Cena £70 na tydz. z ra-chunkami + depozyt do uzgod-nienia. pokoj od 20 września. Tel. 07943812182.

Szukamy pary, dwóch dziew-czyn do dzielenia flatu. Bardzo ładne mieszkanie, rachunki wliczone. Wymagamy dwa ty-godnie depozytu. Dostępne od 14.8.2010. Mile widziane osoby niepalące. Tel. 07825303637

Duża dwójka do wynajęcia w domu z ogrodem, bardzo dobre warunki, pralka, polska TV, In-ternet, parking, stacja East Ho-unslow - Piccadilly line, blisko głównej ulicy i wszystkich auto-busów i sklepów, ale w bocznej uliczce tak że jest cisza i spo-kój. Czysty i spokojny dom. Tel. 07723002816

Do wynajęcia pokój jedynka na Startford w domku z ogro-dem. Domek zadbany, duży ogród, living room, blisko stacji metra i centrum handlowego. Koszt wynajmu to Ł75, tydzień depozytu, rachunki wliczone. Tel. 07840345369.

Dwójka (£115)/tydz. na Wem-bley. Czysty, spokojny dom, spo-kojna dzielnica. Stacja metra Sto-nebridge Park, blisko do centrum (25 min brązowa linia). Dom z małym ogrodem. Rachunki wli-czone, net £5/m-c. Wymagany depozyt. Tel. 07872104338

Duży pokój blisko metra Acton Town, dla 1-osoby niepalącej, w czystym mieszkaniu. Mieszka 3 osoby ceniące spokój i czystość. Mieszkanie z umową (potwier-dzeniem adresu) . Rachunki wli-czone, cena za tydzien Ł95. Tel. 07932002822.

Wynajme pokój na West Brom-wich parze lub dwóm dziew-czynom. Pokój jest częściowo umeblowany. Dom jest w cichej okolicy, blisko polskie sklepy, stacja metra, autobusy oraz cen-trum West Brom. W domu jest polska telewizja i internet. Cena pokoju to Ł80 + jeden tydz. de-pozytu. Tel. 07999549890.

Do wynajęcie dwójka na West Ealing dla młodej pracują-cej pary lub samotniaka. Czysty dom z ogrodem, nie palimy w środku, lubimy i praktykujemy dobrą MUZYKĘ (jazz, blues etc.). Szukamy kogoś odpowiedniego. Dwa tyg. depozytu + czynsz do przodu. Rachunki wliczone. Tel. 07840263690.

Morden. Podwojna dwojka, swiezo malowana, duza kuchnia, Internet, parking, dobr atmosfe-ra, na przeciwko park. L120/tydz. Tel. 07809459119

Mam do wynajęcia pokoje 1 osobowy i 2 osobowy. Dom po remoncie, czysto ,cicho z miej-scem parkingowym i ogrodem. Prosimy o kontakt ludzi cenią-cych ciszę i spokój, osobom lu-biącym imprezki dziękujemy. Tel. 07976962830.

W cichym, spokojnym domu z ogrodem, możliwość wstawienia drugiego łóżka, blisko sklepy i komunikacja, darmowy parking. Tel. 07983623763.

Pokój 2-ka do wynajęcia dla pary, dostępny od 23.08. Dom z ogrodem, szybki internet. £500 miesięcznie - wszystkie rachunki wliczone, wymagany 2 tyg. de-pozyt. Gosia: 07830370344, Pa-wel: 07878282750.

Dwójka dla spokojnej pary Ł120 lub jako jedynka Ł90. Bli-sko stacji metra oraz autobusów. Cicha, spokojna okolica. Dom z ogrodem oraz miejscem parkin-gowym. Dostępne od 09.08.10. Tel. 07846048839.

Duża i ładna jedynka do wy-najęcia od 16/08- w pełni umeb-lowana kuchnia - 2 lodówki, pralka, living room, ogród, bez-przewodowy internet, 2 łazien-ki, wszystkie rachunki wliczone; dom w bardzo spokojnej dziel-nicy, wyłącznie dla pracujących i spokojnych osób, 5 minut pieszo do stacji Mitcham Eastfields. Tel. 07947559420.

Pomożemy Ci uzyskać odszkodowanie!

62

e-mail: [email protected] tel. 020 7193 3347

e-mail: [email protected] e-mail: [email protected]

sekcja8_68_338.indd 62 2010-08-10 18:46:04

goniec

|  ogłoszenia

Anglia – Holandia –

– Niemcy – Polska

M&M transport

Kontakt: 07725 330 457, 07969 203 286, 07576 130 596

Przewóz przesyłek i osób Odbiór i dostawa

pod wskazany adres Przeprowadzki Laweta

Miałeś wypadek? Zadzwoń! 075 40 30 20 10

Mam ładne, duże 3 pokojowe mieszkanie do wynajęcia z do-brymi warunkami na Edmonton Green, 2 min do stacji autobuso-wej i kolejowej. Cena Ł190 tyg. + 1 tyg. depozyt , zainteresowa-ni prosze dzwonic pod numer 07882412007 lub 07507545622

Wynajmę jedynkę w nowo-wyremontowanym domu na Brentford. Dobre warunki, ra-chunki wliczone, dwutygodnio-wy depozyt. Tel. 07941074250.

Ładna, miła jedynka do wy-najęcia w bloku umeblowana, lodówka, łoże, szafa, pl tv. Tel. 07879147995.

Do wynajęcia podwójny pokój z łazienką od 01.09.2010. Cena £135/tydz. (£585/m-c) + mie-sięczny depozyt. Kontakt Beata 07969752771 lub mail [email protected]

Pokój dla dziewczyn do wy-najęcia (spokojne towarzystwo), mieszkanie w pełni wyposażone(Internet, polska tv). Barnet oko-lice szpitala bardzo fajna okolica. Tel. 07904354551

Dobra dwójka, jednej osobie z ogrodem. 15 minut walk od Stratford station. Must be seen. Ł90p/w all including or Ł365 p/m all including. 4 other peo-ple from Slovakia and 1 Polish. Clean and quiet house. 2 weeks deposit and one week rent. Silvia 07830788818.

Ú USŁUGI

POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA

Marksat ustawienia anten, montaż

gotowych zestawów (Polsat, Cyfra+),

akcesoria, serwis 24 na dobę. Gwarancja najniższych cen.

Tel. 07838551779, www.marksat.co.uk

M.CH.Electrical Services

instalacje elektryczne w domach, budynkach

użyteczności publicznej, ogrodach. zgodne z bs7671,

certyfikat niceic, inteligentne

systemy oświetleniowe, systemy audio - sonos Mariusz 07849896607.

Ulotki, wizytówki, foldery, plakaty.

W cenie druk z projektem i dostawą do klienta.

PROMOCJE.Cena ulotek A6 już od Ł105 za 5.000 sztuk. Tel. 07872 494 746.

Montaż i projektowanie mebli

kuchennych i pokojowych, meb-

li z paczek, montaż sprzętu do

zabudowy, schody, panele pod-

łogowe i ścienne, wykładziny

podłogowe, okna, drzwi, altanki

ogrodowe, płoty, zadaszenia itp.

Tel. 07704263401 do 18.00.

Usługi budowlane na tere-nie Londynu i okolic, domki od podstaw, garaże, płytki, ogro-dy, remonty. Zapraszamy. Tel. 07999062858.

Semo desiGn jest studiem w Londynie zajmującym się pro-jektowaniem stron interneto-wych. Projektujemy wszelkiego rodzaju serwisy internetowe (galerie slubne, sklepy interne-towe, wizytówki firmy, blogi, fora itp.) dla firm i osób prywatnych, szybko i z najwyższą jakością. Oferujemy również kampanie re-klamowe Google AdWords. Tel. 02072498322 lub 07546348295.

Ú KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICY

TreasureGuard – Rozliczenia self employed,

limited company. Zwroty podatku P60/P45,

NIN oraz Working Tax Credit, Child Benefit.

Profesjonalnie i tanio. Zobacz

www.kancelariapodatkowa.co.uk.

Tel. 07545241702 lub 02073865843.

Profesjonalni doradcy podatkowi

(oraz pomoc w uzyskaniu zasiłków).

Kompetentni, zaufani, przyjemna atmosfera,

satysfakcjonujące ceny. Polski konsultant.

Goldberg Consultancy.73 Esmond Road, London, W4 1JE.

Tel. 07856686349 Iwona.

Rozliczenia podatkowe, odzyskiwanie podatku,

rejestracja działalności gosp., CIS, National Insurance

Number, Child Benefit,

Child & Working Tax Credit,

Housing Benefit, Council Tax Benefit.

Tel. 02087416402 lub 02087415071.

Ú NAUKA / KURSY / SZKOLENIA

Polska Wszechnica w UK,

KURSY dla elektryków i hydrau-

lików, gaz, woda, olej, LPG i so-

lary do 17 ed/NICEIC i GasSafe.

Tel.0796 940 8335. Zalegalizuj

się. www.pwwb.co.uk

Ú TŁUMACZENIA

Tłumaczenia przysięgłe i zwykłe

dokumentów i wszelkiego rodza-

ju tekstów. Jowita 07932064970

lub 02088641014. Email: jowita.

[email protected]

Ú KOMPUTERY

PROFESJONALNE USŁUGI KOMPUTEROWE

( 14 LAT DOŚWIADCZENIA ). Instalacja oprogramowania, usuwanie wirusów, naprawy,

ZESTAWY KOMPUTEROWE,

Internet, BARDZO SZEROKI

WACHLARZ USŁUG. Artur, 077 0693 7730.

63

• Wyjazd z Ełku w każdy piątek • Wyjazd z Londynu w niedzielę

(przy POSK-u w niedzielę od 10-12)

• Przystępne ceny• Odbiór przesyłek• Odbiór osób z miejsca

zamieszkania• Dowóz pod wskazany adres• Obsługujemy przeprowadzki

„KUBA” PRZEWÓZ OSÓB I BAGAŻU Anglia-Polska • Polska-Anglia

Ełk, Augustów, Suwałki, Giżycko i okolice

Codzienny odbiór paczek w Londynie: tel. 020 837 60143 w godz. 10-16

Komfortowe samochody • Wykwali� kowani kierowcy • Licencjonowany przewóz osób

Polska tel. 501 514 994 Anglia sobota–niedziela 0 756 383 56 09tel. 876 21 09 77 www.kuba.elk.pl e-mail: [email protected]

RABATY dla stałych klientów

RABATY dla stałych klientów

RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY RABATY dla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientówdla stałych klientów

RABATY dla stałych klientów

sekcja8_68_338.indd 63 2010-08-10 18:46:07

Page 64: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

ogłoszenia  |POLSKI

SKLEP i SERWIS KOMPUTEROWY.

Nowe laptopy, komputery PC, GPSy.

POLSKIE MENU GRATIS! Laptopy już od Ł199.

GWARANCJA. Dostawa i odbiór do klienta.

NAPRAWY już od Ł10. Tel. 07733305097,

www.compadvance.com

Ú URODA / ZDROWIE

Salon Urody EDEN. Fryzjerstwo

damsko-męskie. Kosmetyka profesjonalna,

Manicure, Pedicure, Akryl, żel UV.

Oferujemy atrakcyjne promocje!

Zapraszamy W7 3SU, Uxbridge Rd.

Tel. 02085798959.

Gabinet hipnoterapii, tera-

pie uzależnień i depresji. Sku-

tecznie pomagamy wyleczyć

depresje, alkoholizm, papierosy,

nadwage, anoreksje, bulimie,

nieśmiałość, niskosamoocene,

problemy w związku i dolegli-

wości bólowe. Tel. 07818342448

lub 02083543529.

Kosmetyczka - terapeutka na

Streatham SW16, oczyszczanie i

pielęgnacja twarzy, henna, wo-

skowanie, kwasy, masaże dla

kobiet w ciąży, reflexologia, kon-

sultacje psychoterapeutyczne

itp. salon tylko dla kobiet. Wiola

07971202046.

PRZEDŁUŻANIE, ZAGĘSZCZANIE WŁOSÓW.

Włosy naturalne i syntetyczne.

Różne metody! Długoletnie doświadczenie,

Bezplatna konsultacja i pomoc w wyborze

odpowiedniej metody. PROMOCJA:

Zagęszczanie od Ł35, przedłużanie od Ł180.

Tel. 07707395234.

Ú TRANSPORT

DO WYNAJECIA KOMFORTOWE AUTO 7 os. wraz z kierowcą.

Zawiozę na lotnisko, dworzec,

każde miejsce w UK. Obsługuję imprezy.

PROFESJONALNIE I TANIO. Również

przejazdy do Polski, paczki i przeprowadzki.

Tel. 07951799106.

Usługi przewozowe na lotni-

ska, z miasta do miasta na terenie

EAST MIDLANDS. Szybko tanio i

bezpiecznie. Tel. 07544007069.

Ú SPRZEDAM

INTERNET domowy z BT

lub bezprzewodowy już od £15/mc - do 40Mb/s !!!

Darmowy router lub modem

w pakiecie. Tel. 07733305097

www.compadvance.com

Sprzedam odżywkę dla spor-

towców. Tel. 07871431439.

Mapa TomTom Europa naj-

nowsza versja 8.50 PL 99.9% Po-

krycia, fotoradary na 2GB karcie

pamięci, możliwość wysyłki. Gar-

min, Mio, Navman. NW-Wem-

bley. Tel. 0793332246.

Ú KUPIĘ

Kupię metale: miedź, mo-

siądz, kable, ołów i inne. Go-

tówka. Usługi transporto-

we, złomowanie i holowanie

aut. Tel. 07853833990 lub

07925679703.

Skupuję metale kolorowe:

mosiądz, aluminium, miedź, ołów, kable.

Stal, Żeliwo, katalizatory. Dojazd do klienta w ciągu godziny.

Wywóz śmieci. Gotówka.

Tel. 07506283300.

Skupuję metale kolorowe:

miedź, mosiądz, kable. Stal, żeliwo, katalizatory.

Obsługujemy Londyn i Birmingham.

Płatne gotówką. Tel. 07904447393.

Ú TOWARZYSKIE

Successful English gentleman

would like to meet attractive

Polish lady for fun filled days

and romantic evenings. Robert

07956417306.

Samotny 40-letni Europejczyk,

katolik, szerokie zainteresowania

chciałby poznać panią poniżej

40 lat w celu nawiązania znajo-

mości. Mówię po angielsku, fran-

cusku, włosku, trochę po polsku.

Moglibyśmy pomóc sobie wza-

jemnie w nauce języków. Tel.

02076970005.

I’m looking for friendly girl. I’m

30 years old. I’m businessman. I

have a flat. I live in Putney. If you

are intrested please call me on

07964436678.

Ú RÓŻNE

FOTOGRAFIAŚLUBY, CHRZTY, PORTFOLIA,

IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE. BARDZO PRZYSTĘPNE CENY!!! ZDJĘCIA WYKONANE PRZEZ

FOTOREPORTERKĘ GAZETY WYBORCZEJ I GOŃCA POLSKIEGO. CHCESZ ZOBACZYĆ

JAKIE MOŻESZ MIEĆ ZDJĘCIA? WWW.PHOTOURSULA.COM,

WWW.MYSPACE.COM (szukaj wg e-mail poniżej).

NAPISZ:[email protected].

ZADZWOŃ:07835392211

64

KaTe

mob. 07894 014 391

Przedłużanie włosów100% naturalne od £100 TiPsY-GeL-akryl

Przedłużanie rzęs

Makijaż

sekcja8_68_338.indd 64 2010-08-10 18:46:09

Page 65: /goniec-338

13 sierpnia 2010goniec

ogłoszenia  |POLSKI

SKLEP i SERWIS KOMPUTEROWY.

Nowe laptopy, komputery PC, GPSy.

POLSKIE MENU GRATIS! Laptopy już od Ł199.

GWARANCJA. Dostawa i odbiór do klienta.

NAPRAWY już od Ł10. Tel. 07733305097,

www.compadvance.com

Ú URODA / ZDROWIE

Salon Urody EDEN. Fryzjerstwo

damsko-męskie. Kosmetyka profesjonalna,

Manicure, Pedicure, Akryl, żel UV.

Oferujemy atrakcyjne promocje!

Zapraszamy W7 3SU, Uxbridge Rd.

Tel. 02085798959.

Gabinet hipnoterapii, tera-

pie uzależnień i depresji. Sku-

tecznie pomagamy wyleczyć

depresje, alkoholizm, papierosy,

nadwage, anoreksje, bulimie,

nieśmiałość, niskosamoocene,

problemy w związku i dolegli-

wości bólowe. Tel. 07818342448

lub 02083543529.

Kosmetyczka - terapeutka na

Streatham SW16, oczyszczanie i

pielęgnacja twarzy, henna, wo-

skowanie, kwasy, masaże dla

kobiet w ciąży, reflexologia, kon-

sultacje psychoterapeutyczne

itp. salon tylko dla kobiet. Wiola

07971202046.

PRZEDŁUŻANIE, ZAGĘSZCZANIE WŁOSÓW.

Włosy naturalne i syntetyczne.

Różne metody! Długoletnie doświadczenie,

Bezplatna konsultacja i pomoc w wyborze

odpowiedniej metody. PROMOCJA:

Zagęszczanie od Ł35, przedłużanie od Ł180.

Tel. 07707395234.

Ú TRANSPORT

DO WYNAJECIA KOMFORTOWE AUTO 7 os. wraz z kierowcą.

Zawiozę na lotnisko, dworzec,

każde miejsce w UK. Obsługuję imprezy.

PROFESJONALNIE I TANIO. Również

przejazdy do Polski, paczki i przeprowadzki.

Tel. 07951799106.

Usługi przewozowe na lotni-

ska, z miasta do miasta na terenie

EAST MIDLANDS. Szybko tanio i

bezpiecznie. Tel. 07544007069.

Ú SPRZEDAM

INTERNET domowy z BT

lub bezprzewodowy już od £15/mc - do 40Mb/s !!!

Darmowy router lub modem

w pakiecie. Tel. 07733305097

www.compadvance.com

Sprzedam odżywkę dla spor-

towców. Tel. 07871431439.

Mapa TomTom Europa naj-

nowsza versja 8.50 PL 99.9% Po-

krycia, fotoradary na 2GB karcie

pamięci, możliwość wysyłki. Gar-

min, Mio, Navman. NW-Wem-

bley. Tel. 0793332246.

Ú KUPIĘ

Kupię metale: miedź, mo-

siądz, kable, ołów i inne. Go-

tówka. Usługi transporto-

we, złomowanie i holowanie

aut. Tel. 07853833990 lub

07925679703.

Skupuję metale kolorowe:

mosiądz, aluminium, miedź, ołów, kable.

Stal, Żeliwo, katalizatory. Dojazd do klienta w ciągu godziny.

Wywóz śmieci. Gotówka.

Tel. 07506283300.

Skupuję metale kolorowe:

miedź, mosiądz, kable. Stal, żeliwo, katalizatory.

Obsługujemy Londyn i Birmingham.

Płatne gotówką. Tel. 07904447393.

Ú TOWARZYSKIE

Successful English gentleman

would like to meet attractive

Polish lady for fun filled days

and romantic evenings. Robert

07956417306.

Samotny 40-letni Europejczyk,

katolik, szerokie zainteresowania

chciałby poznać panią poniżej

40 lat w celu nawiązania znajo-

mości. Mówię po angielsku, fran-

cusku, włosku, trochę po polsku.

Moglibyśmy pomóc sobie wza-

jemnie w nauce języków. Tel.

02076970005.

I’m looking for friendly girl. I’m

30 years old. I’m businessman. I

have a flat. I live in Putney. If you

are intrested please call me on

07964436678.

Ú RÓŻNE

FOTOGRAFIAŚLUBY, CHRZTY, PORTFOLIA,

IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE. BARDZO PRZYSTĘPNE CENY!!! ZDJĘCIA WYKONANE PRZEZ

FOTOREPORTERKĘ GAZETY WYBORCZEJ I GOŃCA POLSKIEGO. CHCESZ ZOBACZYĆ

JAKIE MOŻESZ MIEĆ ZDJĘCIA? WWW.PHOTOURSULA.COM,

WWW.MYSPACE.COM (szukaj wg e-mail poniżej).

NAPISZ:[email protected].

ZADZWOŃ:07835392211

64

KaTe

mob. 07894 014 391

Przedłużanie włosów100% naturalne od £100 TiPsY-GeL-akryl

Przedłużanie rzęs

Makijaż

sekcja8_68_338.indd 64 2010-08-10 18:46:09

„Szukam pracy w Anglii”Ogłoszenia drobne z :

Szukam pracyw branży:Ú GASTRONOMIA

33 letni kucharz, wy-kształcenie średnie, su-mienny, komunikatywny, 15 lat w zawodzie, prawo jazdy kat. B, j. ang. komu-nikatywny, kontakt: tel. 0048-696-376981

szukam pracy jako ciastkarz/cukiernik w Londynie, kontakt: tel. 0048-506-223682

41 latek, cukiernik z doświadczeniem, szukam pracy, kontakt: tel. 0048-693-612675

Ú OPIEKA

szukam pracy jako opiekunka z zamieszka-niem, mam 44 lata, ko-munikatywny j. angielski, kontakt: tel. 0048-664-573546

31 lat, opiekunka osób starszych, 3- letnie do-świadczenie, komunika-tywny j. angielski, kontakt: tel. 0048-692-689246

51 latek, średnie, tech-nik rolnik, pracowałem przy ciężko chorych oraz w ogrodnictwie, chciał-bym pracować w szklarni lub przy chorych obłoż-nie, nie znam języka, w rodzinie polskojęzycznej, kontakt: tel. 0048-18-447-59-66

54 lata, dyplom opie-kunki, referencje, 12- let-nie doświadczenie, prawo jazdy kat. B, komunika-tywny j. angielski, kontakt: tel. 0048-661-131154

Ú ROLNICTWO/OGRODNICTWO

20 lat, para szuka pra-cy, znajomość j. angiel-skiego, kontakt: tel. 0048-513-751066

54 lata, ogrodnik, do-świadczenie w uprawie kwiatów i warzyw, prawo jazdy kat. B, T, kontakt: tel. 0048-507-749160

Ú SPRZĄTANIE

młode małżeństwo szuka pracy, zmywanie, sprzątanie, kontakt: tel. 0048-694-308590

Ú BUDOWNICTWO

20 lat, mechanik sa-mochodowy, kontakt: tel. 0048-661-171268

45 lat, płytkarz, kontakt: tel. 0048-663-413449

zbrojarz-betoniarz, 2 osoby, własny transport, kontakt: tel. 0048-662-570319

37 lat, murarz-glazur-nik, kontakt: tel. 0048-726-343539

40 lat, monter sufitów podwieszanych, malowa-nie, lutowanie, podstawy j. niemieckiego i j. fran-cuskiego, kontakt: e-mail: [email protected]

52 lata, murarz, 25 lat pracy w tym zawodzie (14 lat w Grecji, rok w Niem-czech), kontakt: tel. 0048-798-356075

szukam pracy jako pomocnik na budowie w Londynie, kontakt: tel. 0048-695-562064

50 latek, średnie tech-niczne, technik budowla-ny, praktyka 25 lat, upraw-nienia budowlane, prawo jazdy kat. B, kontakt: tel. 0048-511855440

szukam pracy jako pomocnik na budowie w Londynie, kontakt: tel. 0048-695-562064

szukam pracy na dłużej budowie, ostatnio praco-wałem w Finlandii przy budowie elektrowni ato-mowej, kontakt: tel. 0048-508-834117

szukam pracy, mu-rarz-tynkarz, kontakt: tel. 0048-513-306726

33 lata, doświadczenie w regipsach, w przemy-śle, kontakt: tel. 0048-725-361504

34 lata, malarz/szpach-larz, 10 lat doświadczenia przy pracach wykończe-niowych, kontakt: tel. 0048-518-763590

Ú PRZEMYSŁ/FABRYKI

szukam pracy jako pakowacz, kontakt: tel. 0048-692-407497

58 lat, maszyny CNC głównie frezarki, 20- let-nie doświadczenie, kon-takt: e-mail: [email protected]

Ú POZOSTAŁE BRANŻE

35 latek, średnie tech-niczne, technik rolnik, technik ochrony, opie-kun, kontakt: tel. 0048-885-140209

szukam pracy jako spawacz, mam 33 lata, 8- letnie doświadczenie, kontakt: tel. 0048-519-690667

szukam pracy jako blacharz samochodowy, mam 48 lat, także inne propozycje, kontakt: tel. 0048-503-021506

szukam pracy jako ka-mieniarz, malarz proszko-wy, nastawiacz, operator wtryskarek, kontakt: tel. 0048-785-980344

szukam pracy jako kierowa ciężarówki, 7 lat praktyki w jeździe po An-glii z meblami, kontakt: tel. 0048-785-852432

27 latek, średnie, stu-diuje angielski, po I roku licencjata, podejmę pracę jako recepcjonista lub w szklarni, pracowałem w USA 3 lata jako kelner, re-cepcjonista, znam j. ang. biegle, praca od 01.08. do 15.09., sezonowo, kontakt: tel. 0048-18-447-5966

49 letni blacharz sa-mochodowy, długi staż, bez nałogu, samodzielny, także inne propozycje, fabryki, hurtownie, ma-gazyny, budowa, kontakt: tel. 0048-503-021506

Ú PODEJMĘ KAŻDĄ PRACĘ

25 lat, posiadam home office, kontakt: tel. 0048-725-456376

para szuka pracy w ogrodnictwie, przy pa-kowaniu, w fabryce itp., pracowaliśmy w Ho-landii, Hiszpanii, Anglii, Włoszech, od zaraz, wiek 37 i 39 lat, wykształce-nie średnie, kontakt: tel. 0048-514568438

para szuka pracy- zbio-ry, produkcja, ogrodni-ctwo, kontakt: tel. 0048-514-568438

szukam pracy jako pa-kowacz , pomocnik na budowie, kontakt: tel. 0048-514-160378

25 lat, obsługa kom-putera, komunikatywna znajomość j. niemieckie-go, angielskiego, kontakt: tel. 0048-725-456376

21 lat, szukam pra-cy - zmywanie naczyń, sprzątanie, pakowanie, najchętniej Londyn, do-świadczenie jako pomy-wacz, najlepiej z płat-nym zakwaterowaniem, kontakt: tel. 0048-784-623077

37 i 39 lat, zbiory, pro-dukcja, ogrodnictwo, fa-bryki, kontakt: tel. 0048-514-568438

52 lata, monter, kontakt: tel. 0048-505-798908

szukam pracy jako pa-kowacz lub pomocnik na budowie w Londyn-Liver-pool-Plymouth, kontakt: tel. 0048-606-271816

21 lat, szukam pracy w Anglii, zmywanie naczyń, sprzątanie, pakowanie, najlepiej z płatnym za-kwaterowaniem, angielski komunikatywny, kontakt: tel. 0048-784-623077

„Szukam pracy w Anglii” ogłoszenia drobne z:

sekcja8_68_338.indd 65 2010-08-10 18:46:10

Page 66: /goniec-338

sekcja8_68_338.indd 66 2010-08-10 18:46:12

Page 67: /goniec-338

sekcja8_68_338.indd 66 2010-08-10 18:46:12

goniec

WIZYTÓWKI, ULOTKI,PAPIER FIRMOWY, PLAKATY,

NAKLEJKI, POCZTÓWKI,REKLAMY ZEWNĘTRZNE,

BANNERY,DRUK WIELKOFORMATOWY,

REKLAMA NA SAMOCHODACH,STRONY INTERNETOWE !

POLSKA AGENCJA REKLAMOWA

477-479 Whippendell Road, Watford, WD187PU

tel/fax 01923 518 984, mob 07703000908www.easy-print.eu

Niskie ceny !

Wysoka jakość !

Szybkie terminy !

sekcja8_68_338.indd 67 2010-08-10 18:46:13

Page 68: /goniec-338

sekcja8_68_338.indd 68 2010-08-10 18:46:16