Dzień Szantusia

Dzień Szantusia

przez Henia i Ewa

Cześć, jestem Szantuś. Czy wiecie, jak postępować, aby

być silnym i zdrowym. Moja mama wszystko

mi wyjaśniła. Opowiem wam

o tym…

Dzień dobry, mamo. Już

wstałem i biegnę na podwórko.

Witaj, Szantusiu. Chyba o czymś

zapomniałeś, rano trzeba dbać

o higienę.

Najpierw umyj twarz, zęby i rączki.

Tak, tak, pamiętam, pamiętam. Mam

szorować 3 minuty.

Chwilę, a śniadanie? Zapomniałeś, że to da ci siłę do zabawy na

cały dzień? Zjedz płatki na mleczku.

Ojej, ale koledzy już czekają….

Ty zapewne zjadłbyś

batonika i chipsy i oczywiście colę

A właśnie, że nie. Pamiętam, co mi mówiłaś. Od tych rzeczy urósłby mi

duży brzuszek i nie miałbym siły bawić się

z kolegami.

Cześć, pobawimy się

w chowanego?

Cześć. Nie będziemy się dziś bawić. Boli mnie

brzuch, chyba coś zjadłam niezdrowego. Może to

chipsy? Tak, tak, to pewnie to.

Pójdę do domu pooglądam telewizję

albo pogram na komputerze.

Jak chcesz, ale to chyba nie jest dobry pomysł. Ja i Pilulek idziemy na spacer.

Czas na kąpiel. Ale z ciebie brudasek. Pamiętaj o uszach

i ząbkach. Po zjedzeniu kolacji trzeba o nie zadbać.

Ojej, mama traktuje mnie jak

malucha a ja jestem już prawie

dorosły.

Ale tu świeżo!!!

Wywietrzyłam twój pokój, aby dobrze

ci się spało. Dobranoc…

Koniec