Page 1
1
oopprraaccoowwaałłaa:: RReennaattaa WWiinnddyysszz
DDZZIIEEJJEE SSZZKKOOŁŁYY WW BBYYSSTTRRZZYYCCYY
SSzzkkoollnniiccttwwoo pprrzzeedd 11994455 rrookkiieemm
Największym obiektem szkolnym przed 1945
rokiem była Ewangelicka Szkoła Publiczna, tzw. ”nowa
szkoła” przy ulicy Głównej 90 (dzisiejsza ulica T.
Kościuszki)
Jej budowę rozpoczęto w roku 1910 a następnie
rozbudowano w 1935. Był to obiekt dwupiętrowy
wybudowany z cegły, otynkowany, pokryty nową
dachówką. Znajdowało się w nim 16 sal lekcyjnych, duża
aula, kuchnia do prowadzenia zajęć lekcyjnych, pracownie
Page 2
2
techniczne, 3 mieszkania dla nauczycieli i 1 dla dozorcy, nowoczesne ubikacje, centralne ogrzewanie, instalacja wodociągowa,
elektryczne oświetlenie. Przy budynku szkolnym znajdowało się boisko szkolne oraz ogród. Cały kompleks zajmował
powierzchnię 2 000 m2.
Z dostępnych, prywatnych zapisków byłego mieszkańca Bystrzycy wynika, że już w 1922 roku przy ulicy Głównej 92
rozpoczęto budowę katolickiej szkoły powszechnej
(podstawowej). Budynek szkolny posiadał 2 sale
lekcyjne i jedno mieszkanie dla nauczyciela.
W 1937 roku szkołę przekształcono w przedszkole.
Od tej pory “nowa szkoła” przy ulicy Głównej 92 służyła
zarówno dzieciom ewangelików jak i katolików. Trzeci
budynek szkolny znajdował się przy ulicy Szkolnej 16
(jej nazwa zachowała się do dziś). Wzniesiono go w
1846 roku z cegły, podpiwniczono, pokryto dachówką i
otynkowano. Znajdowało się w nim 6 sal lekcyjnych i
mieszkanie dyrektora. Ogrzewano go piecami, posiadał
światło elektryczne.
Stara szkoła z XIX wieku od roku 1937 służyła
dziewczętom jako miejsce spotkań i biwaków.
Page 3
3
Na uwagę zasługiwał obiekt sportowy
wykorzystywany przez młodzież szkolną.
Urządzano na nim międzyszkolne imprezy
sportowe, zawody i festyny. Cały kompleks
zajmował powierzchnię około 12 hektarów.
Znajdowało się tam: boisko do piłki nożnej, bieżnia
żużlowa, wybetonowany plac dla związku
rowerzystów, strzelnica wraz ze sprzętem do
strzelania Szkoła
Ewangelicka przy ulicy Głównej 90 przed 1945 rokiem.
Obok znajdowało się drewniane schronisko o
wymiarach 14 m x 18 m z kompletnym
wyposażeniem dla gości. Poza tym w schronisku
zlokalizowane były szatnie damskie i męskie,
pomieszczenia ze sprzętem dla sportowców, kuchnia, lodownia, drewniane ubikacje. W wodę zaopatrywano się przy pomocy
ręcznych pomp.
Lata II wojny światowej nie były zbyt łaskawe dla tych obiektów. Z bezpośrednich przekazów osiedleńców bystrzyckich
wynika, że wymienione obiekty w wyniku działań wojennych uległy znacznym zniszczeniom, czego smutną konsekwencją była
Page 4
4
ich wręcz dewastacja, a następnie rozbiórka. Według oficjalnej wersji, zasłyszanej od mieszkańców, którzy przybyli tu po wojnie,
uzyskany tą drogą budulec przekazano ponoć na odbudowę Warszawy.
Do dzisiaj ocalał tylko budynek przy ulicy Kościuszki 99, w którym obecnie mieści się przedszkole.
SSzzkkoollnniiccttwwoo ppoo 11994455 rrookkuu
W maju 1945 roku, na Ziemie Piastów – odzyskany Dolny Śląsk rozpoczęły się przesiedlenia z różnych stron,
przeważnie z powiatów zabużańskich: Śniatynia, Kamionki, Strumiłowej, Zaleszczyk, Buczacza, Kołomyji i Załucza. Wraz
z osadnikami już w lipcu i sierpniu do Bystrzycy przybywali pierwsi nauczyciele: Maria i Michał Wowkonowicz, Maria
Przeworska i Stefania Pollak. Do grona tego należy zaliczyć również księdza Stanisława Jankowskiego lub jak bardziej
pamiętają go mieszkańcy - Bochenka. Przydomek ten pozostał mu z czasów wojennych, kiedy to był kapelanem
wojskowym i członkiem Armii Krajowej.
Organizacja szkoły w Bystrzycy rozpoczęła się w 1945 roku dekretem z dnia 28 sierpnia. Kierownikiem szkoły został
Michał Wowkonowicz mianowany przez inspektora szkolnego Stanisława Partyjkę. Kierownik napotykał wiele trudności ze
strony władz przy organizacji szkoły. W kronice szkolnej tak wspomina ten okres - chciwością i zazdrością chłopa mogłem
wytłumaczyć sobie nie załatwienie spraw związanych z moją rodziną, ale lekceważenia potrzeb szkolnych nie zrozumiałem.
Często powtarzałem żonie – warunki straszne – jeżeli powiat nie pomoże, nie jestem w stanie postawić tu na nogi szkoły.
Page 5
5
Nauczyciele i pierwsza woźna pani Karolina Mecan – we własnym zakresie prowadzili intensywne porządkowanie i
remontowanie budynków przeznaczonych na szkołę, pracowali od świtu do późnych godzin wieczornych, aby zajęcia mogły
rozpocząć się już we wrześniu. Mimo trudności, braku pomocy i zrozumienia ze strony władz, pięcioklasowa szkoła
rozpoczęła swoją działalność. Zajęcia odbywały się w dwóch budynkach, tj. dawnej niemieckiej szkole katolickiej oraz
siedzibie gminy wyznaniowej. Obydwa te budynki istnieją do dnia dzisiejszego. W pierwszym przy ulicy Kościuszki 99
mieści się państwowe przedszkole, natomiast drugi przy ulicy Kościuszki 71 przeznaczony został na mieszkania oraz
działalność handlową.
Po wojnie nie było możliwości zdobycia jakichkolwiek pomocy naukowych. Również poniemieckie mienie szkolne
uległo zniszczeniu i rozszabrowaniu. Dzieci przez prawie cały rok pozbawione były podręczników. W wielu przypadkach
nie posiadały żadnych świadectw z lat ubiegłych. Michał Wowkonowicz tak wspomina ten okres w kronice szkolnej -
Sumienna praca grona nauczycielskiego, któremu przypominałem o nadrabianiu materiału z niższej klasy pozwoliła
zatrzymać dzieci w klasach, do których zostały zapisane. Na temat dzieci dodam, że rok szkolny 1945/46 był bardzo
smutnym obrazem minionej okupacji.
We wrześniu 1945 roku rozpoczęło naukę 160 dzieci. Uczniowie szkoły podstawowej w Bystrowicach pochodzili
przeważnie z powiatów zabużańskich – z jednej strony żelazna ręka szwabska, a z drugiej zbrodnicza banderowska,
demoralizowały i spychały w przepaść nieuctwa. Toteż nic dziwnego, że rok szkolny 1945/46 przepłynął nam przeważnie w
znojnej pracy, na walce o polskość i jej zasady. Aby choć w pewnym stopniu rozjaśnić ten przygnębiający obraz powojennej
rzeczywistości grono pedagogiczne na wniosek władz szkolnych zorganizowało kilka imprez „budujących” młodzież i
starszych. - Nigdy nie zapomnę Święta Trzeciego Maja – tak mile obchodzonego przy mojej szkole w Bystrowicach – po raz
Page 6
6
pierwszy od niepamiętnych lat, a jednak na Ziemiach Piastów. Dzieci szczebiotały przecież tylko polskie wierszyki o szkole
polskiej, Ojczyźnie drogiej, o pracy dla niej, a w starych wzrastał i mężniał duch naszych przodków. Do pięknych obchodów,
które coś wniosły i były podniesieniem ducha polskiego zaliczę jeszcze: Świętego Mikołaja, Dzień Nauki Polskiej, jasełka,
rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki, święto lasu i święto wytężonej pracy dla Polski - tak pisał
o tym kierownik szkoły. Pierwszy rok szkolny w historii powojennej Bystrzycy zakończono uroczystym nabożeństwem.
Również mszą rozpoczął się 3 września kolejny rok szkolny 1946/47. Pozytywne doświadczenia pierwszego roku
wpłynęły na gminę, która nie pominęła tym razem potrzeb szkoły. Kierownik wywalczył nowy gmach z przeznaczeniem na
szkołę położony przy ulicy Sienkiewicza (kiedyś mieściła się w nim niemiecka szkoła rolnicza). Gmina zaopatrzyła
budynek w nowe tablice, ławki i piece, odmalowano sale. Konieczność pozyskania nowego budynku podyktowana została
głównie zwiększeniem się liczby dzieci do 191 oraz utworzeniem kolejnych dwóch oddziałów – łącznie 7. Przydzielono
również dwa nowe etaty, które objęły Józefa Borzęcka i Maria Małowa. Miejsce Stefanii Pollak zajęła Józefa Walaszek.
W tym roku na terenie szkoły powstały dwie drużyny harcerskie: męska i żeńska. Drużynowym drużyny męskiej był
Antek Migała a następnie Kazimierz Boruń. Drużynę żeńską prowadziła Maria Semenowicz – uczennica oławskiego
liceum, a następnie Danuta Lautsch (obecnie Kościsk). Opiekę nad drużyną harcerską sprawowała nauczycielka Maria
Małowa.
Rok ten, jak mówią karty kroniki, zaznaczył się szczególnie w życiu szkoły jak i wsi ze względu na prowadzone w tym
czasie Misje katolickie. Był to wielkiego znaczenia czyn podjęty przez młodego proboszcza tutejszej parafii, księdza
Bochenka, który nie licząc się z licznymi trudnościami, mając jedyną wytyczną: „przeoranie” dusz wyziębionych
Page 7
7
neopoganizmem hitlerowskim – czytamy w kronice szkolnej. Zaprosił do parafii ojców misjonarzy. Z okazji Misji nieopodal
kościoła postawiono pamiątkowy krzyż, który stoi do dnia dzisiejszego. Ksiądz Bochenek niezwykle pomógł w krzewieniu
polskości na ziemi bystrzyckiej. Wśród elementu grawitującego do ukraińskości, dzięki wytężonej i niezmordowanej pracy,
nie zniechęcając się trudnościami walczył o polską mowę. Ponadto z ważniejszych wydarzeń szkoły, a także całej wsi należy
wymienić wybory do Sejmu - 2 marca 1947 roku. - Wieś nasza przyjęła oblicze niecodzienne, tym bardziej, że ludność nie
tylko ze wsi sąsiednich, ale i z dwu gmin zbiorowych - Jelcza i Laskowic, przybyła by oddać swój głos. W wigilię Święta
Pracy – 30 kwietnia szkoła przygotowała uroczystą akademię. W dniu 3 maja uroczystym porankiem zainaugurowano
obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Święto Oświaty 4 maja szkoła uczciła pochodem propagandowym i akademią. Rocznicę
Dnia Zwycięstwa 9 maja rozpoczęto mszą świętą,a następnie odbył się uroczysty poranek. Ten rok szkolny zakończył się w
sposób nietypowy. Z powodu epidemii ospy władze oświatowe z dniem 16 czerwca zamknęły szkołę. Świadectwa dzieciom
zdrowym rozdał kierownik szkoły w dniu 28 czerwca.
Rok szkolny 1947/48 rozpoczęto już tradycyjnie mszą świętą 3 września. W tym miejscu, niestety, urywają się dostępne
w archiwum szkoły informacje. Z kart kroniki można dowiedzieć się jedynie, że pierwszy kierownik szkoły Michał
Wowkonowicz sprawował tę funkcję do roku 1950, w którym to przeszedł na emeryturę. Z pracy zrezygnowała również
jego żona Maria Wowkonowicz. Schedę po kierowniku przejęła Józefa Walaszek
Page 8
8
Młodzież szkolna uczyła się w dwóch budynkach do 1949 roku, kiedy to jeden z nich – mieszczący kiedyś niemiecką
szkołę katolicką – zamieniono na przedszkole. Od tego czasu przez 10 lat nauka odbywała się jedynie w budynku przy ulicy
Sienkiewicza .
Dopiero 31 sierpnia 1959 roku oddano do użytku szkolnego przerobiony z fabryki cygar gmach przy ulicy Kościuszki 45.
Page 9
9
W roku szkolnym 1960/61 uczyło się tu już 379 uczniów. Od początku istnienia szkoły nauczyciele pracowali zgodnie dla
dobra dzieci, jak i miejscowej społeczności. Powstawały wciąż nowe organizacje szkolne, w tym szczególnie aktywnie
działająca Szkolna Kasa Oszczędności, do której należało praktycznie 100 % uczniów. Także wszyscy uczniowie należeli
do Społecznego Komitetu Budowy Warszawy i Społecznego
Funduszu Budowy Szkół.
W roku 1961/62 kierownikiem szkoły został Michał
Jarosławski. Szkoła liczyła wówczas 14 oddziałów – po dwie
klasy równoległe – i tyleż samo nauczycieli. Naukę pobierało
385 uczniów. Do szkoły uczęszczały dzieci z Bystrzycy,
Janikowa i Hanny.
Ten rok zapisał się na kartach kroniki jako pierwszy, w
którym ze szkoły „zniknęła” nauka religii, co podyktowane
zostało świeckością szkoły (ponownie wróciła do szkoły jako
przedmiot nauczania w roku szkolnym 1990/91). Lekcje
religii, prowadzone przez księdza Mariana Derenia, odbywały
się już jedynie po zajęciach lekcyjnych w salce katechetycznej
przy kaplicy. Szkoła. Powstał gabinet dentystyczny,
zakupiono pierwszy telewizor i aparat fotograficzny.
Page 10
10
Przy szkole utworzono Uniwersytet Powszechny, który liczył
50 osób, odbywało się też wiele kursów, np. prawa jazdy.
Rok szkolny 1962/63 był jeszcze rokiem, w którym szkoła
funkcjonowała jako siedmioklasowa, jednak klasy nauczania
początkowego realizowały już program szkoły ośmioklasowej.
Nadal działał Uniwersytet Powszechny, a także zorganizowano
Szkołę Przysposobienia Rolniczego. W zajęciach uczestniczyły
34 osoby.
W niedzielę w budynku szkolnym rolnicy korzystali z audycji
telewizyjnych o tematyce rolniczej. Funkcjonował również, tzw.
kurs problemowy - gotowania dla dziewcząt.
We wrześniu 1962 roku powstała 19. drużyna harcerska
prowadzona przez drużynową Stefanię Kopyta oraz drużyna
zuchowa, którą opiekowała się Maria Drozd. W latach późniejszych
powstał szczep harcerski, do którego należały 2 drużyny harcerskie
i 2 zuchowe.
Drużynowymi byli:
druh Józef Kopyta
Page 11
11
druhna Maria Skaków
druhna Władysława Puchała
druhna Anna Linkiewicz
druhna Lidia Krzysztof
druhna Jadwiga Serwadczak
Pod patronatem harcerstwa działała drużyna artystyczna - „Bractwo Pięciolinii”, które prowadziła druhna Anna
Linkiewicz. Zespół brał udział w licznych przeglądach i konkursach piosenki harcerskiej, zdobywając między innymi
„Srebrną Jodłę” na festiwalu w Kielcach.
Corocznie organizowano obozy harcerskie w nadmorskiej miejscowości Lubiatowo oraz biwaki, rajdy, biegi patrolowe i
liczne imprezy. Harcerstwo w szkole działało bardzo prężnie do lat 90.
Kolejny rok szkolny 1963/64 rozpoczęło 397 uczniów w 14 oddziałach. Pod okiem p. Józefa Kopyty zaczęła
funkcjonować modelarnia. Założono gabinet geograficzny i pracownię prac ręcznych. Nauczyciele wraz z uczniami
zasadzili 5 hektarów lasu oraz pracowali przy budowie ogródka jordanowskiego.
W roku szkolnym 1966/67 po raz pierwszy uczniowie rozpoczęli naukę w ósmej klasie, a szkoła liczyła już 15
oddziałów.
W latach 1974/75 Szkoła Podstawowa została przekształcona w Zbiorczą Szkołę Gminną z siedzibą w Oławie. Od 21
sierpnia 1978 roku dyrektorem szkoły w Bystrzycy został mgr Antoni Pankiewicz.