1 „TAJEMNICZY OGRÓD – 10 LAT PÓŹNIEJ” Danuta Chylińska Bohaterowie: Colin – 22 lat; studiuje medycynę; przyjeżdża do domu rodzinnego na wakacje; towarzyszy mu koleżanka ze studiów – Keit. Mary – 20 lat; mieszka w domu wuja Archibalda; ukończyła miejscową szkołę; od pokojówki Marty nauczyła się szyć, gotować, pracy w ogrodzie. Dick – 26 lat; od p. Archibalda Cravena otrzymał ziemię, którą uprawia i przystąpił do budowania na niej domu; dalej łączy go wielka przyjaźń z Mary; może to coś więcej niż przyjaźń…? Marta – 30 lat; dalej prowadzi dom p. Archibalda; sympatyzuje z Benem Ben – 40 lat; opiekuje się ogrodem; podkochuje się w Marcie, z którą spędza wiele czasu Archibald Craven – 50 lat; dalej podróżuje, prowadzi interesy; stał się pogodnym człowiekiem, lubi żartować Anna – 21 lat; przyjaciółka Mary; pochodzi z ubogiej rodziny; mieszka w pobliżu; jej Mary powierza swoje tajemnice Keit – 22 lata; przyjaciółka Colina; również studiuje medycynę Emily – niepełnosprawna dziewczynka, która otrzymała wózek od Colina Dorothy – starsza siostra Emily Matka Emily i Dorothy
30
Embed
„TAJEMNICZY OGRÓD – 10 LAT PÓŹNIEJ” · 2013. 12. 14. · 1 „TAJEMNICZY OGRÓD – 10 LAT PÓŹNIEJ” Danuta Chylińska Bohaterowie: Colin – 22 lat; studiuje medycynę;
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
1
„TAJEMNICZY OGRÓD – 10 LAT PÓŹNIEJ”
Danuta Chylińska
Bohaterowie:
Colin – 22 lat; studiuje medycynę; przyjeżdża do domu rodzinnego
na wakacje; towarzyszy mu koleżanka ze studiów – Keit.
Mary – 20 lat; mieszka w domu wuja Archibalda; ukończyła
miejscową szkołę; od pokojówki Marty nauczyła się szyć, gotować,
pracy w ogrodzie.
Dick – 26 lat; od p. Archibalda Cravena otrzymał ziemię, którą
uprawia i przystąpił do budowania na niej domu; dalej łączy go wielka
przyjaźń z Mary; może to coś więcej niż przyjaźń…?
Marta – 30 lat; dalej prowadzi dom p. Archibalda; sympatyzuje
z Benem
Ben – 40 lat; opiekuje się ogrodem; podkochuje się w Marcie, z którą
spędza wiele czasu
Archibald Craven – 50 lat; dalej podróżuje, prowadzi interesy; stał się
pogodnym człowiekiem, lubi żartować
Anna – 21 lat; przyjaciółka Mary; pochodzi z ubogiej rodziny; mieszka
w pobliżu; jej Mary powierza swoje tajemnice
Keit – 22 lata; przyjaciółka Colina; również studiuje medycynę
Emily – niepełnosprawna dziewczynka, która otrzymała wózek od
Colina
Dorothy – starsza siostra Emily
Matka Emily i Dorothy
2
Scena I
Kurtyna zasłonięta.
Słychać dochodzące zza kurtyny głosy Mary i Anny, które rozmawiają
o strojach i Dicku.
Mary: Anno, doradź mi, w której sukience mam
iść w niedzielę do kościoła?
Anna: Ja myślę, że w tej czerwonej.
Mary: W tej? Nieee…, nie lubię jej!
Anna: A ta? Mnie się bardzo podoba.
Myślę, że Dickowi spodoba się również.
Mary: Dickowi? A cóż do tego ma Dick?
Anna: Jak to co? Czy nie widzisz, jak na ciebie patrzy?
Tak nie patrzy zwykły przyjaciel…
Mary: A kto?
Anna: Kochanek…
Mary: Ja ci dam kochanka!
(dziewczęta sprzeczają się, piszczą, słychać odgłosy biegania)
Anna: Kochanek, kochanek…
Mary: Chyba ci się przewidziało!
(przed kurtyną pojawia się Marta, która niesie tacę z herbatą;
nasłuchuje co dzieje się za kurtyną; znika za kurtyną – wchodzi
do pokoju Mary)
3
Marta: A cóż tu się dzieje?
Słychać was w całym domu…
Przyniosłam herbatę, napijecie się?
Mary: Oczywiście, że się napijmy…
Czy ty wiesz, co ta Anna opowiada…?
Marta: Dowiem się później,
a teraz biegnij do kuchni po bułeczki.
Tylko uważaj na schodach.
Mary: Już biegnę, a wy… nie plotkujcie…
(Mary przebiega przed kurtyną i podśpiewuje sobie, jest rozmażona)
Mary: Dick, Dick…
(Mary szybko wraca do swojego pokoju – niesie tacę z bułeczkami)
Mary: Już jestem.
Anna: Ależ te bułeczki pachną!
Pycha!
Marta: No to opowiadajcie.
O co chodziło z tym Dickiem?
Anna: Ja powiem!
Mary: Anno! Przestań fantazjować.
A ty Marto nie słuchaj jej…
4
Scena II
Kurtyna odsłonięta.
Akcja rozgrywa się przed furtką do ogrodu, do którego wybrały się
Mary i Anna. Spostrzegają, że ogród jest zamknięty. Zawsze Ben
przychodził pierwszy i gdy ktoś zjawiał się, to ogród był już otwarty.
Tym razem było inaczej. Jest to pretekstem do opowiedzenia Annie
o pierwszym spotkaniu Mary i ogrodnika.
Anna: Znowu niesiesz kwiaty do posadzenia?
Mary: Tak, jak je zobaczyłam na targu,
to nie mogłam się oprzeć i musiałam je kupić.
Prawda, że są piękne?
Posadzę je przy pergoli… Ale co to?!
Furtka zamknięta? To niespotykane!
Zawsze, jak przychodziłam,
to Ben już pracował w ogrodzie…
Anna: Tak – ten ogród jest jego drugim domem.
Chętnie w nim przebywa…
Mary: I ciężko w nim pracuje…
Anna: I potajemnie spotyka się tu z Martą…
(dziewczęta śmieją się)
Mary: Wiem o tym, sama ich wiele razy tu widziałam.
5
Anna: Myślisz że oni mają się ku sobie?
Mary: No pewnie! Nie widziałaś jak on na nią patrzy?
Anna: A ona odwzajemnia te czułe spojrzenia i …
przynosi mu smakołyki…
(dziewczęta po raz kolejny wybuchają śmiechem)
Mary: (rozmarzona)
Przypomniałam sobie, jak 10 lat temu
przyszłam tu po raz pierwszy.
Pokłóciłam się wtedy z Benem…,
a on nazwał mnie krnąbrną panienką.
Anna: A potem namówiłaś Dicka do otworzenia furtki
i weszliście do ogrodu?
Mary: Tak, a potem przychodziłam tu już codziennie.
Wspólnie z Benem i Dickiem dbaliśmy o ogród,
a pewnego razu - sprowadziliśmy do niego również Colina.
Ale o tym opowiem ci kiedy indziej.
Muszę wracać, bo Marta będzie się niepokoiła.
Anna: Ja też się spieszę.
(dziewczęta schodzą ze sceny)
Kurtyna opada
6
Scena III
Kurtyna podniesiona
Ben pracuje w ogrodzie. Słychać śpiew ptaków.
Do ogrodu przychodzą Mary i Anna. Mary niesie kwiaty
do posadzenia. Dziewczęta spostrzegają ogrodnika.
Anna: Zobacz Mary, dzisiaj ogród jest już otwarty…
Ben jesteśmy już…!
(ogrodnik spostrzega dziewczęta, przerywa swoją pracę, np. grabienie
i podchodzi do nich)
Mary: Witaj Benie!
Co takiego się stało, że nie było cię wczoraj w ogrodzie?
Martwiłyśmy się…
Ben: Nic się nie stało.
Dick prosił, abym pomógł mu przy budowie jego domu.
I tak mi się zeszło. A potem pomagałem sąsiadce wynieść
na podwórko jej córkę, która nie chodzi.
Anna: Nie chodzi? Dlaczego?
Ben: Taka się już urodziła. A dlaczego? Matka sama nie wie.
Lekarz z pobliskiego miasteczka powiedział,
że nic się na to nie da poradzić.
(do ogrodu zbliża się Colin ze swoją przyjaciółką Keit i przysłuchują się
rozmowie)
Mary: Najłatwiej powiedzieć, że nic nie da się poradzić…
A pamiętasz Ben, jak było z Colinem?
7
Też mówiono, że nie będzie chodził,
że rośnie mu garb i coś tam jeszcze…
A wyrósł z niego chłopak, jak się patrzy..
Colin: Słyszę, że mówicie o mnie… czy…, aby dobrze?
Mary: (zaskoczona i zadowolona rzuca się na kuzyna)
Colin!? Witaj kuzynie! Cieszę się, że cię widzę!
Nie pisałeś, że przyjedziesz.
Colin: To miała być niespodzianka.
Mary: I jest! Pamiętasz moją koleżankę Annę?
Colin: Oczywiście, że pamiętam, witaj Anno!
(podaje rękę Annie, która wykonuje dyg; spostrzega Bena)
Ben! Witaj stary…
Ben: Tylko nie stary…
Colin: Stary przyjacielu – chciałem powiedzieć
Ben: A to co innego…
(Colin ściska ogrodnika)
Colin: A ja chcę przedstawić wam moją przyjaciółkę – Keit.
(wszyscy witają się podając sobie ręce; Mary wita się ostatnia)
Mary: Cześć Keit, jestem kuzynka - Mary.
Keit: Cześć! Znam cię z opowieści Colina.
Mary: Mam nadzieję, że nic złego o mnie nie mówił?
8
Colin: Droga kuzynko, o tobie mogę mówić tylko dobrze.
To dzięki twojemu uporowi chodzę
i… jestem tym kim jestem.
Ale słyszałem, że rozmawialiście o pewnej dziewczynce,
która nie chodzi…
Ben: Tak, to córka mojej sąsiadki.
Ma 12 lat i całe dni spędza w domu.
Szkoda mi dziewuszki…
Colin: To tak, jak było ze mną. Też miałem 12 lat…
Keit: Colin, a może odwiedzimy tę dziewczynkę
i dowiemy się co z nią…
Colin: Dobry pomysł. Ben - zaprowadzisz nas?
Ben: Tak, ale po południu, bo muszę popracować jeszcze
w ogrodzie.
Mary: Oczywiście, że po południu.
Teraz zabieram was do domu.
Zrobimy niespodziankę Marcie.
Colin: Już się nie mogę doczekać,
kiedy znajdę się w swoim domu.
Do zobaczenia Ben!
Prowadźcie dziewczęta!
(Anna i Mary idą przodem, a Colin i Keit za nimi.
Ben pozostał w ogrodzie)
Gasną światła
9
Scena IV
Zapalają się światła
(słychać śpiew ptaków; Ben pracuje w ogrodzie, do którego zbliżają
się Colin i Keit)
Colin: Dlaczego nic nie mówisz Keit?
Keit: Cały czas myślę o tej dziewczynce,
do której zaprowadził nas wczoraj Ben.
Colin: A więc myślimy o tym samym.
Keit: Jak moglibyśmy jej pomóc?
Colin: Chyba wiem!
Na początku podaruję jej mój wózek,
by mogła wychodzić z domu.
Keit: Świetny pomysł! Zróbmy to już dzisiaj.
Colin: Cześć Ben!
Keit: Dzień dobry panie Benie!
Ben: Po prostu Ben, proszę tak do mnie mówić.
Keit: Dobrze, Ben.
Bardzo wzruszyła nas wczorajsza wizyta u Emily.
Chcemy jej jakoś pomóc.
Colin chce podarować jej swój wózek, co ty na to?
Ben: Sprawicie jej tym wielką radość.
Nie odkładajmy tego na później.
10
Robota nie zając, przycinanie drzewek może poczekać…
Colin: Ja też tak uważam!
Keit: Nie muszę chyba dodawać, że jestem tego samego zdania.
(wszyscy opuszczają ogród, do którego po chwili przychodzą
Mary i Dick– rozglądają się po ogrodzie szukając Bena)
Dick: Ben! Ben!
Mary: Ben! Nigdzie go nie ma. Dziwne!
Dick: Dziwne. Ben nigdy nie zostawiał otwartego ogrodu.
Musiało się coś wydarzyć…
Mary: Mam nadzieję, że nic złego.
Dick: Może zapomniał czegoś z domu i zaraz wróci.
Mary, czy zastanowiłaś się nad moją propozycją i…
i… zostaniesz moją żoną?
Mary: Zastanowiłam się i…
Dick: I… i co?
Mary: Dicku …… po długim namyśle podjęłam decyzję,