szkolenia imprezy zewnętrzne prawo e-Biuletyn wydawany jest przez Centrum Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Brwinowie Zachęcamy do zamieszczania w e-Biuletynie artykułów, ciekawych informacji i ofert. Jeśli są Państwo zainteresowani otrzymywaniem e-Biuletynu Informacyjnego drogą elektroniczną, prosimy o zgłoszenia na adres: [email protected]lub tel. 22/729 66 34 w. 132 www.cdr.gov.pl http://cc.cdr.gov.pl/ http://www.agroturystyka.edu.pl/ http://www.produktyregionalne.edu.pl/ http://www.leaderatorium.edu.pl/ http://www.agroportal.agro.pl/ Tu się pysznie jada, jak tradycja podpowiada (Magdalena Włodarska – Kasiuk; K-PODR, O/Zarzeczewo ) Wszystko zaczęło się od zachwytu… Gospodarstwo jest niewielkie, nie da się z niego utrzymać rodziny. Dodatkowy dochód przynosi działalność agroturystyczna. Goście chwalą doskonałą kuchnię i wieść o smakowitych regionalnych potrawach, które pani Mirka serwuje swoim gościom szybko rozchodzi się po okolicy. Artykuł prezentuje znakomity przykład „dobrej Praktyki” - przedsięwzięcia zrealizowanego m.in. dzięki środkom z UE, a przede wszystkim dzięki pasji, zaangażowaniu i poświęceniu właścicielki firmy „Tradycyjne Jadło” - Pani Mirosławy Wilk. CENTRUM DORADZTWA ROLNICZEGO W BRWINOWIE 05-840 Brwinów, ul. Pszczelińska 99, tel. 22 729 66 34 do 38 Kwiecień 2014 PRODUKCJA ROLNA EKONOMIKA ROLNICTWA DOBRE PRAKTYKI ROW
38
Embed
· 12 kwietnia Prezentacja wojewódzka tradycyjnych stołów wielkanocnych, palm i pisanek, Wojewódzki konkurs: „Najładniejszy koszyczek wielkanocny” DODR we Wrocławiu, Dział
This document is posted to help you gain knowledge. Please leave a comment to let me know what you think about it! Share it to your friends and learn new things together.
Transcript
szkolenia imprezy zewnętrzne prawo
e-Biuletyn wydawany jest przez Centrum Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Brwinowie
Zachęcamy do zamieszczania w e-Biuletynie artykułów, ciekawych informacji i ofert. Jeśli są Państwo zainteresowani otrzymywaniem e-Biuletynu Informacyjnego drogą elektroniczną, prosimy o zgłoszenia na adres:
Idee innowacji, transferu wiedzy i współpracy w programowaniu rozwoju obszarów wiejskich w perspektywie finansowej UE 2014-2020 /seminarium internetowe /
Zarówno w wędkarstwie, jak i zawodowym rybactwie pobrzmiewa jakaś nutka czegoś niezwykłego, tajemniczego, nieprzewidywalnego. Tego, co może pozytywnie zaskoczyć. Może zdarzyć się, że nieoczekiwanie złowimy rekordową rybę lub połów będzie wyjątkowo obfity.
Rybactwo amatorskie, czyli wędkarstwo, dostarcza przyjemności i emocji wielu milionom ludzi. Trudno by je zastąpić jakąś inną cywilizowaną formą rekreacji związaną z branżą rolniczą.
Słynni wędkarze, znane imprezy i programy
Liczne badania socjologiczne prowadzone w Europie, Australii i Ameryce Północnej dowodzą, że wędkarstwo jest podstawowym sposobem spędzania wolnego czasu. Wielu uważa je również za najpiękniejsze hobby świata. Jest ono przy tym bardzo egalitarne i dostępne szerokim warstwom społeczeństwa. Wędkarstwem zajmują się zarówno prości ludzie jak i koronowane głowy. Miłośnikami łowienia ryb są książę Karol, były prezydent Georg Bush senior i obecny Władimir Putin. Wielką zwolenniczką wypoczynku z wędką w ręku była brytyjska Królowa Matka. Lech Wałęsa został uznany za pierwszego wędkarza Rzeczypospolitej. Dla Saddama Hussajna – prezydenta Iraku - specjalnie wybudowano w okolicach Mosulu sztuczne jezioro, aby mógł uprawiać swoje hobby. Również wielu znanych aktorów, artystów i sportowców z pasją oddaje się temu zajęciu. Bardziej znani z nich to Jerzy Turek, Wiktor Zborowski, Maryla Rodowicz i Robert Gadocha.
Corocznie na farmie Makedońskich w Zawiesiuchach pod Warszawą odbywa się znany maraton wędkarski aktorów pod patronatem Teletygodnia. Do ważniejszych, cyklicznych imprez wędkarskich można zaliczyć także „Sielawa Blues” w Starych Jabłonkach koło Olsztynka i zawody wędkarskie rozgrywane w ramach „Dnia Rybaka” w Zatykach pod Gołdapią. W telewizji istnieją specjalne kanały i programy tematyczne poświęcone wyłącznie wędkarstwu, na przykład „Z Wałęsą na rybach” , „Na haczyku” czy „Wędkarskie wyprawy Jakuba Vagnera”.
Wędka dla zdrowia … i urody
Coraz częściej, podkreśla się znaczenie wędkarstwa w terapii wielu schorzeń i propagowaniu zdrowego trybu życia. Amerykanie wyliczyli, że przeciętny ich obywatel przebywa w zamkniętych pomieszczeniach 93 % czasu, w aucie 5%, a na powietrzu zaledwie 2%. Podobna statystyka dotyczy także Polaków. Oglądanie telewizji (75 proc.), przebywanie razem z rodziną (74 proc.) i robienie zakupów (70 proc.) - to najpopularniejsze sposoby spędzania przez Polaków wolnego czasu. Takie wyniki przynosi sondaż IQS & Quant Group wykonany w ramach raportu ING "Porozmawiajmy o życiu" - informuje "Rzeczpospolita".
Ukazujący się w okresie międzywojennym ilustrowany tygodnik „AS” popularyzował dla „pięknych rybaczek” tzw. fishing. Zauważono już wtedy, że wędkarstwo może nobilitować, że jest okazją do spotkań towarzyskich, że służy zdrowiu i urodzie. Chodzenie z wędką nad wodą uspokaja nerwy i przyczynia się do utrzymania linii. Pobyt na świeżym powietrzu wpływa doskonale na zdrowie i samopoczucie.
Jak się wydaje, wędkarstwo mogłoby być znakomitym antidotum na depresję, na którą cierpi w Polsce 10% ludzi, czyli około 4 mln obywateli. Jest to głównie przypadłość pań, których choruje trzy razy więcej niż mężczyzn.
Interesująco przedstawiają się motywy, jakimi kierują się wędkarze podejmując eskapadę nad wodę.
ROW
Magia wędkowania
Autor: Leonard Cilak, W-MODR w Olsztynie
16
Są to: obserwacja przyrody, odpoczynek na świeżym powietrzu, ucieczka od monotonii miejskiego życia, chęć odniesienia sukcesu, przy czym takie czynniki jak żywy kontakt z otaczającym środowiskiem i emocje związane z kompletowaniem sprzętu oraz planowaniem wyprawy często okazują się ważniejsze od złowionej ryby.
Łowcy okazów, zwłaszcza płochliwych gatunków ryb jeziorowych, preferują samotne zasiadki z wędką, stąd też niektórzy z sentymentem wspominają tzw. łowiska specjalne. Były one szczególnie rozpowszechnione przed laty na Mazurach i – za dodatkową opłatą - stwarzały możliwość wędkowania bez wszechobecnego zgiełku.
Wędkarstwo źródłem dochodu w agroturystyce
Walory wędkarstwa dostrzegły nawet osoby profesjonalnie związane z agroturyzmem. W folderze „Z wędką do Mazurskiej Krainy” wydanym niedawno przez stowarzyszenie agroturystyczne czytamy: „Główne atrakcje to łowienie ryb. Na naszym terenie posiadamy kilkanaście jezior, których gospodarzami są PZW, jak i prywatni dzierżawcy. Można w nich złowić szczupaka, sandacza, suma, węgorza, leszcza, okonia, lina itp. W rzekach łączących jeziora występuje miętus, kleń, jelec. Dodatkową atrakcję stanowią stawy, w których można złowić okazy srebrnego karasia, lina czy szczupaka”.
„Turystyka wędkarska w Polsce staje się dopiero raczkującym interesem, a przecież jest nas ponad milion, a to z kolei przekłada się na rynek warty na pewno kilkaset milionów, a może i kilka miliardów złotych. Turystyka wędkarska jest bowiem dziedziną gospodarki nie wymagającą zbyt dużych nakładów, a mogącą przynosić spore zyski. Może w przyszłości stać się jedną z nielicznych szans rozwoju dla regionów naszego kraju nie mających wielkiego przemysłu, znakomitych gleb, wysokich gór, wspaniałych światowej klasy zabytków itd., posiadających za to czyste, naturalne i niekiedy nawet rybne wody”- zaznacza Karol Zacharczyk.
Na Mazurach, Suwalszczyźnie i Pomorzu, które corocznie odwiedza kilka milionów turystów (w tym wielu zagranicznych), intratnym zajęciem może być organizowanie różnorodnych usług wędkarskich. Jest to tym bardziej istotne, że ponad 80 procent tutejszych gospodarstw agroturystycznych swoje usługi i rozkwit opiera na różnych atrakcjach „wodnych”, z turystyką i sportami wodnymi oraz możliwością wędkowania na czele. Na letnim łowisku. Fot. Autor
„Turysta przyjedzie do nas zobaczyć, usłyszeć, zjeść to, na co nie ma szans gdzie indziej”, „...jest to zrozumiałe, gdyż ostatecznie żaden „agroturysta” przyjeżdżający do Krainy Tysiąca Jezior ze Śląska czy stolicy kraju nie będzie siedział tylko pod gruszą, na pastwisku z końmi, czy wędrował po lesie, zwłaszcza w czasie letnich upałów. To niemal wszystko znajdzie – ale poza czystymi wodami – także w wielu innych regionach kraju, mniej lub bardziej atrakcyjnie czy luksusowo” – to tylko niektóre opinie znawców przedmiotu.
Ponieważ sezon wędkarski trwa od maja do października, a nawet i dłużej (bardzo interesujące są - na przykład - połowy pod lodem). Stwarza to szansę na skrócenie tak zwanego „martwego sezonu” i tym samym zwiększenie dochodów.
ROW
Magia wędkowania
17
Szczególnie istotne jest umiejętne wykorzystanie pasji wędkarskiej, dla której wędkarze są
skłonni przemierzać setki kilometrów, a nawet narażać życie. Corocznie - u schyłku zimy - media
podają zatrważające wieści o setkach „moczykijów” dryfujących na krze.
Wielu z nich nie udaje się uratować. Aby przekonać się o popularności wędkarstwa
przenieśmy się do Kanady, gdzie w największych na świecie zawodach w wędkarstwie
podlodowym, jakie odbyły się 3 lutego 2001r. startowało 3,5 tysiąca wędkarzy, w tym 120
przedstawicielek płci pięknej. Główną nagrodą był Chevrolet Truck. Opłata startowa wynosiła 75
dolarów i upoważniała do dwóch dziur wywierconych w lodzie.
Wędkarstwo światowe to wielki biznes i znakomity produkt turystyczny. Obliczono, że
wędkarze amerykańscy wydają rocznie na swoje hobby dziesiątki miliardów dolarów.
Dla pasji nie ważne są pieniądze…
Sportowy charakter wędkarstwa podkreślają liczne zawody i konkursy. Wszyscy chętni mogą wziąć udział w dorocznym konkursie na rekordową rybę, przy czym konkurs ten ma liczne gradacje poszerzających krąg uczestników i zwycięzców. Odbywają się targi wędkarskie, mistrzostwa Europy i świata a luksusowa wędka kosztuje tyle, co niezła limuzyna.
Dziś środowisko wędkarskie w Polsce to potężny rynek liczący ponad 1,5 mln pasjonatów (uwzględniając wędkarzy nie zrzeszonych), gotowych wydać ostatnie „zaskórniaki”, aby realizować swoje hobby. Na potwierdzenie tej tezy można przywołać wyniki przeprowadzonej w 1971 roku ankiety wśród znanych wędkarzy w kilku krajach przez nowozelandzki magazyn wędkarzy i myśliwych.
Na pytanie: „ile kosztuje pana (panią) złowienie jednej ryby” najbardziej szokująca odpowiedź nadeszła od australijskiego rekordzisty w połowie marlinów, Warrena Kendalla.
Okazuje się, że koszt złowienia marlina, stanowiącego rekord Australii (1100 funtów) wyniósł około 30 tys. dolarów. Natomiast tego samego gatunku ryba, będąca rekordem świata (1360 funtów), złowiona u wybrzeży Peru kosztowała Kendalla 200 tys. dolarów. Większość tej opłaty wędkarz poniósł na wynajęcie odpowiedniej łodzi wraz z doświadczoną obsługą. Jako ciekawostkę można dodać, że holowanie rekordowej ryby trwało 12,5 godziny.
Wędkarstwo jako biznes Fot. Autor w drodze na zimowe
łowisko
W wielu krajach dawno przekonano się, że pozyskanie ryb metodami wędkarskimi jest znacznie bardziej dochodowe niż przez rybaków profesjonalnych. Na przykład w Kanadzie, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat cena jednego łososia złowionego metodami przemysłowymi praktycznie się nie zmieniła i wynosi około 6-7 dolarów, to koszt złowienia przez wędkarzy stale rósł i od lat pięćdziesiątych zwiększył się ponad dwukrotnie, kształtując się na poziomie 330 dolarów. Obliczono, że roczny dochód z przemysłowego połowu łososi (91 % pozyskiwanych zasobów) wynosi 145 mln dolarów, a z wędkarskiego (4%) – 120 mln.
Szacuje się, że w Polsce, na około 80-100 tys. ton rocznej produkcji ryb słodkowodnych, 60 % odławiane jest w ramach rybactwa rekreacyjnego.
ROW
Magia wędkowania
18
Wyliczono, że obroty polskiego przemysłu zanęt wędkarskich, który daje zatrudnienie 10 tys. osób, osiągają 300 mln zł. Ale wędkarstwo to nie tylko przynęty. Wędkarz potrzebuje także paliwa do samochodu, specjalistycznego ubrania, obuwia.
W naszym kraju jest 270 tys. ha jezior, z czego połowa leży na Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie. O ile w 1995 r. produkcja podstawowa gospodarstw rybackich była warta ok. 40 mln zł, a wpływy z opłat wędkarskich sięgały 8 mln zł, o tyle w 2002 r. dochody z produkcji wzrosły o 15 mln zł, a z wędkarstwa o ponad 30 mln zł.
Dzisiaj wartość branży rybackiej w Polsce szacowana jest na 408 mln zł, a rynku wędkarskiego na 1,13 mld zł. Gospodarstwa rybackie zatrudniają 5 tysięcy osób, podczas gdy na rzecz wędkarstwa pracuje ok. 15 tysięcy ludzi (w firmach produkujących sprzęt, ubrania, obuwie, w agencjach turystycznych, hotelarstwie, wydawnictwach specjalistycznych, handlu itp.).
Ewolucja postaw
W ostatnich latach radykalnie zmienia się charakter wędkarstwa. Staje się ono coraz bardziej masowe i efektywne. Rozwój i wykorzystanie do przemieszczania się transportu lotniczego, kołowego i wodnego pozwala miłośnikom wędkowania dotrzeć do łowisk wcześniej niedostępnych. Stosowanie nowoczesnych technologii i materiałów do wytwarzania sprzętu wędkarskiego sprawia, że jest on bardziej łowny.
Cieszyć może ewolucja nastawienia wędkarzy do złowionych ryb. Jeszcze do niedawna nad polskimi wodami panoszyło się wszechobecne „mięsiarstwo”, a koszt wykupienia licencji „musiał się zwrócić”. Nie do pomyślenia było, aby złowionym rybom darować życie, jakby były one nie partnerem, a wrogiem wędkarza. Dziś coraz częściej spotyka się takie postawy, jaką prezentował zmarły niedawno redaktor A. Turski: „ ...od lat nie biorę do domu żadnej złowionej ryby. Wystarczy mi radość z samego wędkowania w dobrym towarzystwie”.
Zainteresowanie wędkarstwem wywiera korzystny wpływ wychowawczy, sprzyja kształtowaniu się pożądanych nawyków oraz zachowań u dzieci i młodzieży. Ostatnio w szkołach w Słupsku wprowadzono zajęcia z wędkarstwa. Dzieci poznają gatunki ryb, warunki ich życia w wodach naturalnych. Pod okiem doświadczonych instruktorów uczą się łowienia. Taka forma zajęć jest ważnym elementem edukacji ekologicznej.
Postępujące uprzemysłowienie i intensyfikacja rolnictwa powodują, że kurczą się zasoby wód przydatnych do wędkowania. Na przykład w Szwecji ponad 5 tysięcy jezior z powodu tzw. kwaśnych deszczy osiągnęło krytyczne pH. Swego czasu gazety często donosiły o zapaleniu się Tamizy w centrum Londynu. Również w Polsce coraz mniej rzek i jezior nadaje się do wędkowania. Dlatego wiele stowarzyszeń i klubów wędkarskich podejmuje działania mające na celu ochronę wód i środowiska przyrodniczego.
Na zakończenie
Rozwój wędkarstwa jest niezwykle istotny także z innego - społecznego punktu widzenia.
Umiejętnie wykreowane, mogłoby stać się alternatywą dla narkotyków, gier komputerowych,
dyskotek czy wszechogarniającego młodzież kultu przemocy. Wędkarstwo uczy przecież
systematyczności, cierpliwości, poszanowania praw przyrody, wyrabia silną wolę i zamiłowanie
do porządku.
Należy jeszcze raz podkreślić, że wędkarstwo jest jedną z najważniejszych dziedzin
„przemysłu rekreacyjnego”. Sprzyja podwyższeniu ogólnego poziomu życia i poprawie stanu
środowiska przyrodniczego. Nie wymaga przy tym dużych nakładów inwestycyjnych, które –
umiejętnie zainwestowane - zwracają się stosunkowo szybko.
Leonard Cilak (Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Olsztynie)
ROW
Magia wędkowania
19
Zbliżają się święta Wielkanocne a wraz z nimi śniadanie z „barszczem na białej kiełbasce”.
Mało kto ma dostęp do takiej kiełbasy w wystarczająco dobrej jakości i stąd konieczność użycia
takiej, jaką akurat uda się zakupić. Można to zmienić.
Bazując na doświadczeniach Centrum Praktycznego Szkolenia w Zakresie Małego
Przetwórstwa, śmiem twierdzić, że bez specjalistycznych maszyn oraz bez wyjątkowych
zdolności można we własnym zakresie taką kiełbaskę przygotować. Jak to się robi „u nas”.
Warsztaty z zakresu przetwórstwa mięsnego w ramach prowadzonych szkoleń, trwają 2 godziny.
Czasu jest zbyt mało, żeby wyprodukować wędzonki, ale na zrobienie białej kiełbasy –
wystarczająco dużo. Podobnie rzecz będzie się miała w warunkach domowych, w przeciętnie
wyposażonej kuchni.
Z czym możemy mieć największy problem? Zdobycie osłonek. Co prawda jest wiele hurtowni
czy sklepów zaopatrujących zakłady mięsne, jednak większość ludzi nie wie o ich istnieniu.
Trzeba taką placówkę „namierzyć” i tam zakupić pęczek jelit wieprzowych 26/28 (rozmiar podany
w mm). Najmniejsze opakowanie to prawdopodobnie około 92 metry, koszt około 30 zł. Biorąc
pod uwagę fakt, że jelita przechowywane i sprzedawane są w stanie suchym i zasolone, można
niewykorzystane przechować w lodówce dość długo i zużyć w późniejszym okresie.
Co będzie potrzebne ? Poza surowcem mięsnym, ze zdobyciem którego raczej nie powinno
być żadnych problemów, czosnek, sól, świeży grubo zmielony pieprz, przyprawy według uznania
majeranek lub zmielone ziele jałowca. Maszyny i urządzenia – domowa maszynka do mięsa,
misa mieszcząca planowaną ilość farszu i garnek do parzenia kiełbaski. Większość
sprzedawanych maszynek do mięsa, na wyposażeniu posiada siatki o różnej wielkości oczek
i lejek do napełniania osłonek. Bez tego ostatniego elementu, trudno będzie napełnić jelita
farszem. Wspomniane wcześniej sklepy i hurtownie takie wyposażenie sprzedają, ważne żeby
zakupić rozmiar pasujący do posiadanej maszynki – bez znaczenia elektrycznej czy na korbkę.
Przepis – propozycja na około 5 kg kiełbasy:
- Mięso wieprzowe od szynki, szynka lub gulaszowe (raczej chude) 3 kg, łopatka wieprzowa
bez kości 1 kg (będzie stanowiła spoiwo farszu), słonina lub podgardle 1 kg.
- Przyprawy: czosnek 1 – 2 główki, sól 50 – 70 g, pieprz około 15 g, podobne ilości majeranku
lub ziela jałowca. Ilość przypraw należy dostosować do indywidualnego gustu.
Przygotowanie:
Zaczniemy od przygotowania osłonek. Z pęczka należy oddzielić około 1/3 ilości i przepłukać
w ciepłej nie gorącej wodzie. Pozostałą część pęczka szczelnie zawinąć i schować do lodówki.
Opłukaną część jelit pozostawiamy w naczyniu z ciepłą wodą, powinny się wymoczyć.
Następnie do maszynki zakładamy siatkę z drobnymi oczkami, i przepuszczamy dwukrotnie
łopatkę. Używając siatki do maku wystarczy jeden raz. Jeżeli nie dysponujemy praską do
czosnku, można go rozdrobnić razem z łopatką. Rozdrobnioną łopatkę z czosnkiem przekładamy
do misy, dodajemy przyprawy i wyrabiamy (mieszamy). Soli i pieprzu można nie dodawać
w całości a uzupełnić pod koniec wyrabiania po spróbowaniu farszu. W międzyczasie przez
maszynkę przepuszczamy tłuszcz i odstawiamy na bok.
ROW
Biała kiełbasa na Wielkanoc - to łatwe
Autor: Andrzej Śliwa, CDR/Radom
20
Następnie do maszynki zakładamy siatkę o grubszych oczkach i również jednokrotnie
rozdrabniamy mięso chude, które dokładamy do wymieszanej z przyprawami łopatki. Wyrabiamy
farsz dość intensywnie. Nie obejdzie się prawdopodobnie bez dodatku wody – tępy farsz nie da
się dobrze wyrobić, natomiast zbyt duży dodatek wody może spowodować że kiełbasa będzie
twarda. Na taką ilość mięsa powinno wystarczyć 1 – 2 setki ciepłej wody. Gdy farsz stanie się
„kleisty” dokładamy rozdrobniony wcześniej tłuszcz i jeszcze chwilę dokładnie mieszamy. Na tym
etapie można jeszcze ostatecznie sprawdzić, czy wystarczająco dobrze farsz został
przyprawiony. Smak soli i dodatek pieprzu powinny być wyczuwalne. Należy pamiętać, że
kiełbasa będzie parzona i sól przejdzie również do wody.
Czas na formowanie. Namoczone osłonki należy „przelać”. Koniec jelita należy otworzyć i
wlać weń nieco wody, następnie palcami tę wodę trzeba przemieścić tak, aby wylała się z drugiej
strony. Tak przygotowane jelita nadają się do napełniania. Z maszynki należy wyjąć nożyk
i siatkę, a założyć lejek do napełniania kiełbas. Po włożeniu części farszu do maszynki, należy ją
uruchomić na moment, aby farsz pojawił się na wylocie lejka – ułatwi to naciąganie jelit na lejek.
Jelito naciągamy na lejek a końcówkę należy zawiązać. Po uruchomieniu maszynki farsz
wpychany jest do osłonek. Puszczając osłonki swobodnie otrzymamy kiełbaskę bardzo cienką,
luźną, należy więc stopniowo podtrzymywać zsuwające się z lejka w trakcie napełniania jelito,
aby uzyskać pożądany stopień wypełnienia. Przy nakładaniu kolejnych partii farszu do maszynki
trzeba zwracać uwagę, aby nie pozostawiać w farszu
przestrzeni powietrznych – w osłonkach są bardzo
niepożądane. W razie pojawienia się w napełnionych
osłonkach pęcherzy powietrza, takie miejsca należy
delikatnie przekłuć igłą czy też widelcem.
Po napełnieniu całego jelita, końcówkę również
zawiązać, i przystąpić do napełniania następnego.
Napełnione osłonki można odkręcać na odcinki
zgodnie z upodobaniem, a można również pozostawić
w krótkich odcinkach bez odkręcania. Fot. Produkt, do którego dążymy
Najtrudniejsza praca już za nami, teraz nie mniej ważna obróbka termiczna. Kiełbasę do
bezpośredniego spożycia należy parzyć, natomiast tą, która będzie konsumowana po kilku
dniach należy zabezpieczyć przed obsychaniem (np. folią) i natychmiast umieścić
w zamrażalniku.
Parzenie kiełbasy polega na przetrzymywaniu jej w gorącej wodzie około 850C, aż do
uzyskania wewnątrz kiełbasy temperatury 720C. Wodę ogrzewamy wcześniej, kiełbasę wkładamy
do gorącej wody. W tej czynności bardzo przydatny okazuje się termometr kuchenny. Za pomocą
niego możemy kontrolować zarówno temperaturę wody jak i temperaturę obrabianego produktu.
Parzenie bez termometru powoduje w większości przypadków przegotowanie kiełbasy, co
niekorzystnie wpływa na jej smak i konsystencję, staje się po prostu sucha. Zbyt mało parzona
z kolei będzie nie trwała i mało apetyczna.
Od rozpoczęcia pracy do degustacji gotowego wyrobu, nie powinno upłynąć więcej niż
wspomniane na wstępie dwie godziny. Smacznego i udanego świętowania.
ROW
Biała kiełbasa na Wielkanoc - to łatwe
21 PRODUKCJA ROLNA
INTEGROWANA OCHRONA JĘCZMIENIA OZIMEGO
– ZWALCZANIE CHWASTÓW I CHORÓB
Autorzy: Zygmunt Bilski, Iwona Kajdan-Zysnarska, CDR O/Poznań
Zwalczanie chwastów
1. Niechemiczne metody regulacji zachwaszczenia
W integrowanej ochronie roślin należy zachować bioróżnorodność, a więc nie dążyć za
wszelką cenę do całkowitego wyeliminowania chwastów z plantacji. Należy ograniczyć
występowanie chwastów do takiego poziomu, który nie wpłynie na ograniczenie uzyskanego
plonu.
Zasadą integrowanej ochrony roślin jest ograniczenie stosowania chemicznych środków
ochrony roślin. Najczęściej używanym narzędziem do mechanicznego odchwaszczania
jęczmienia (wg Adamczewskiego i Dobrzańskiego) jest brona chwastownik, obecnie w dość
powszechnym użyciu szczególnie w produkcji ekologicznej w wielu krajach europejskich.
Bronowanie jęczmienia ozimego, podobnie jak jarego, w okresie szpilkowania niszczy 50-80%
chwastów, które wzeszły w tym czasie. Drugie bronowanie wykonane w okresie krzewienia
niszczy od 40-60 % chwastów.
Wiosną nie zaleca się bronowania jęczmienia ozimego ze względu na szybkie krzewienie się
roślin i możliwość ich uszkodzeń. Znaczącą rolę w ograniczeniu zachwaszczenia w jęczmieniu
W uprawie odmian o wysokiej odporności na choroby liści i ich małej presji, wystarczy jeden
zabieg fungicydowy nieco wcześniej (BBCH 35-37), ale preparatem zawierającym triazol
i strobilurynę.
Wykaz chemicznych środków ochrony roślin dopuszczonych do obrotu
i stosowania w zwalczaniu sprawców chorób znajduje się w aktualnych
Zaleceniach Ochrony Roślin.
Ponadto, jęczmień ozimy, spośród wszystkich zbóż, jest szczególnie
narażony na porażenie przez wirusy, które powodują bardzo wysokie
straty plonu, nawet do kilkudziesięciu procent.
Choroby wirusowe występujące w uprawie jęczmienia ozimego to:
żółta karłowatość jęczmienia,
żółta mozaika jęczmienia,
pasiasta mozaika jęczmienia
karłowatość pszenicy., fot. nowoczesnauprawa.pl
Choroba Termin obserwacji Próg ekonomicznej szkodliwości
Łamliwość źdźbła zbóż i traw
od początku fazy strzela-nia w źdźbło do fazy pierw-szego kolanka
20 -30% źdźbeł z pierwszymi objawami porażenia
Mączniak prawdzi-wy zbóż i traw
w fazie krzewienia
w fazie strzelania w źdźbło
25 -35% roślin z pierwszymi objawami porażenia (pojedyncze białe skupienia struktur grzyba)
10% źdźbeł z pierwszymi objawami porażenia
Plamistość siatko-wa
w fazie krzewienia
w fazie strzelania w źdźbło
15-20% powierzchni liści z objawami choroby
Rdza jęczmienia
w fazie krzewienia
w fazie strzelania w źdźbło
10-15% liści z pierwszymi objawami porażenia.
Rynchosporioza zbóż
w fazie krzewienia
w fazie strzelania w źdźbło
15-20% powierzchni liści z objawami choroby
15-20% powierzchni liści z objawami choroby
INTEGROWANA OCHRONA JĘCZMIENIA OZIMEGO
27 PRODUKCJA ROLNA
Groźną chorobą wirusową występującą wyłącznie wczesną wiosną, w niskich temperaturach
(do 15oC) na jęczmieniu ozimym jest żółta mozaika jęczmienia. Uprawa odmian odpornych
zapobiega wystąpieniu tej wirozy.
Równie groźna jest żółta karłowatość jęczmienia wywołana przez wirusy przenoszone przez
mszyce. Przy porażeniach jesienią, objawy choroby pojawiają się wiosną. Zwalczanie mszyc
ok. 5-6 tygodni po wschodach roślin zapobiega wystąpieniu tej choroby.
Literatura:
1. Kościelniak W., Dreczka M., 2009. Nowoczesna Uprawa Zbóż. w. APRA Sp. z o. o.
Myślęcinek.
2. Mrówczyński M., i inni, 2013. Integrowana Ochrona Roślin Rolniczych tom I, Wydawnictwo
Rolnicze i Leśne Sp. z o. o Poznań.
3. Mrówczyński M i inni, 2013. Integrowana Ochrona Upraw Rolniczych. Zastosowanie
Integrowanej Ochrony tom II, Wydawnictwo Rolne i Leśne Sp. z o. o Poznań.
4. Hanni F i inni, 2013. Ochrona Roślin Rolniczych w Uprawie Integrowanej. Choroby,
Szkodniki, Organizmy pożyteczne, Państwowe Wydawnictwo Rolne i Leśne Warszawa.
5. Korbas M., Mrówczyński M., 2010. Integrowana Produkcja Jęczmienia Ozimego
i Jarego, Instytut Ochrony Roślin - PIB Poznań.
fot.tvr24.pl
INTEGROWANA OCHRONA JĘCZMIENIA OZIMEGO
28 prawo
Pozycja Treść
420
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 31 marca 2014 r.
w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem u dzików
afrykańskiego pomoru świń.
Dz. U. z 2014 Nr 420
393
Obwieszczenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 17 lutego 2014 r.
w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Rolnictwa
i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowego sposobu stosowania nawozów oraz
prowadzenia szkoleń z zakresu ich stosowania.
Dz. U. z 2014 Nr 393
356
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie wymagań weterynaryjnych przy
produkcji mięsa przeznaczonego na użytek własny .
Dz. U. z 2014 Nr 356
354
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie środków podejmowanych w związku
z wystąpieniem u dzików afrykańskiego pomoru świń .
Dz. U. z 2014 Nr 354
350
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 28 lutego 2014 r.
w sprawie odstępstwa od obowiązku zaopatrywania w świadectwo
fitosanitarne drewna uzyskanego z roślin rodzaju Thuja L., pochodzącego
z Kanady .
Dz. U. z 2014 Nr 350
341
Ustawa z dnia 24 stycznia 2014 r. o zmianie ustawy o Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Dz. U. z 2014 Nr 341
Najnowsze Ustawy i Rozporządzenia związane
z rolnictwem i obszarami wiejskimi
29 prawo
Pozycja Treść
330
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie nadania statutu Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa .
Dz. U. z 2014 Nr 330
324
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa I Rozwoju Wsi z dnia 12 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i trybu
przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Program
rolnośrodowiskowy” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na
lata 2007–2013 .
Dz. U. z 2014 Nr 324
323
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa I Rozwoju Wsi z dnia 12 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i trybu
przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Wspieranie
gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych
warunkach gospodarowania (ONW)” objętego Programem Rozwoju
Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013 .
Dz. U. z 2014 Nr 323
322
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa I Rozwoju Wsi z dnia 14 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie środków podejmowanych w związku
z wystąpieniem u dzików afrykańskiego pomoru świń .
Dz. U. z 2014 Nr 322
321
Obwieszczenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 4 listopada 2013 r.
w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Rolnictwa
i Rozwoju Wsi w sprawie wykazu chorób zakaźnych zwierząt podlegających
notyfikacji w Unii Europejskiej oraz zakresu, sposobu i terminów
przekazywania informacji o tych chorobach .
Dz. U. z 2014 Nr 321
317
Obwieszczenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 27 listopada 2013 r.
w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Rolnictwa
i Rozwoju Wsi w sprawie upoważnienia związków hodowców lub innych
podmiotów do wykonywania zadań z zakresu prowadzenia oceny wartości
użytkowej lub hodowlanej zwierząt .
Dz. U. z 2014 Nr 317
Najnowsze Ustawy i Rozporządzenia związane
z rolnictwem i obszarami wiejskimi
30 prawo
Pozycja Treść
308
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych wymagań, jakie
powinien spełniać formularz wniosku umieszczany na stronie internetowej
Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa .
Dz. U. z 2014 Nr 308
307
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych wymagań, jakie
powinny spełniać wnioski w sprawach dotyczących płatności w ramach
systemów wsparcia bezpośredniego .
Dz. U. z 2014 Nr 307
302
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 marca 2014 r.
w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania oraz wypłaty
płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego .
Dz. U. z 2014 Nr 302
301 Ustawa z dnia 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim .
Dz. U. z 2014 Nr 301
298
Obwieszczenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 18 października
2013 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra
Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków i trybu
przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Modernizacja
gospodarstw rolnych” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na
lata 2007–2013 .
Dz. U. z 2014 Nr 298
297
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 28 lutego 2014 r.
w sprawie wprowadzenia programu zwalczania wścieklizny oraz programu
mającego na celu wykrycie występowania zakażeń wirusami wywołującymi
grypę ptaków .
Dz. U. z 2013 Nr 297
Najnowsze Ustawy i Rozporządzenia związane
z rolnictwem i obszarami wiejskimi
31 prawo
Pozycja Treść
296
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 marca 2014 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie minimalnych norm .
Dz. U. z 2014 Nr 296
292
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 17 lutego 2014 r.
w sprawie warunków i sposobu wprowadzania do obrotu materiału siewnego
niespełniającego wymagań w zakresie wytwarzania i jakości .
Dz. U. z 2014 Nr 307
279
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 17 lutego 2014 r.
w sprawie wprowadzania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej owoców
roślin rodzajów Citrus L., Fortunella Swingle, Poncirus Raf. i ich mieszańców,
pochodzących z Federacyjnej Republiki Brazylii .
Dz. U. z 2014 Nr 279
Najnowsze Ustawy i Rozporządzenia związane
z rolnictwem i obszarami wiejskimi
32 DOBRE PRAKTYKI
Kształtowanie bezpiecznych i higienicznych
warunków pracy w rolnictwie na etapie wstępnego
kształcenia zawodowego wymogiem europejskiego
rynku pracy
Autor: Marek Rudziński; KCER
W okresie od 01.02.2013 do 31.01.2014r. Krajowe Centrum Edukacji Rolniczej realizowało
projekt finansowany ze środków Unii Europejskiej 2012-1-PL1-LEO03-27945., pt.:
„Kształtowanie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w rolnictwie na etapie
wstępnego kształcenia zawodowego wymogiem europejskiego rynku pracy”. Realizacja
projektu finansowana jest w całości ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Leonardo
da Vinci. Partnerami zagranicznymi były trzy niemieckie ośrodki kształcenia i doskonalenia
zawodowego. Wymianę doświadczeń zrealizowano zgodnie z założeniami projektu
w następujących ośrodkach i terminach:
1 grupa - ILLUT Berlin-Brandenburg, w dniach 19.05 – 01.06.2013r.,
2 grupa - DEULA Nienburg, w dniach 18.08 – 31.08.2013r..
3 grupa - DEULA Hildesheim, w dniach 29.09 – 13.10.2013r.
W projekcie uczestniczyły 3 grupy po dwudziestu nauczycieli przedmiotów zawodowych
(łącznie 60 uczestników). Były to grupy osób o różnorodnych doświadczeniach zawodowych
w różnych branżach sektora rolniczego, co powodowało wysoki poziom zainteresowania
zagadnieniami z zakresu kształtowania bezpiecznych warunków pracy, prezentowanymi przez
specjalistów z branży.
Nauczyciele uczestniczący w wymianie doświadczeń poznane zagadnienia będą wdrażać do
własnej praktyki edukacyjnej. Już na etapie nauki zawodu, nauczyciele eksponować będą istotne
aspekty dotyczące możliwości kształtowania bezpiecznych warunków pracy w środowisku pracy
i życia mieszkańców terenów wiejskich. Jest to również impuls do podjęcia działań
w gospodarstwach rolnych, zakładach pracy (miejscach zatrudnienia uczniów) zmierzających do
generowania bezpiecznych i higienicznych miejsc pracy lub podejmowania dodatkowej
działalności w oparciu o posiadany potencjał techniczny w gospodarstwie, z uwzględnieniem
przepisów BHP.
Uczestnicy po powrocie z wymiany doświadczeń potwierdzili całkowite wykorzystanie czasu
przeznaczonego na realizację programu. Każdy dzień pobytu był szczegółowo zaplanowany
i zgodnie z planem realizowany. Każdy uczestnik projektu otrzymał certyfikat od partnera
zagranicznego, potwierdzający udział w wymianie doświadczeń z zakresu tematu projektu
w określonym terminie w każdym z ośrodków, wystawiony w języku niemieckim. Uczestnicy
spotkania wysoko ocenili prezentowany program szkolenia oraz profesjonalizm pracowników
w omawianiu poszczególnych zagadnień. Wszyscy uczestnicy otrzymali dokument Europass
Mobility. W 2014 realizowany będzie ostatni już w Programie Leonardo da Vinci projekt nr 2013-
1-PL1-LEO03-37040, pt: „Ograniczanie zawartości substancji szkodliwych w żywności
ważnym problemem dla rolnictwa i przetwórstwa spożywczego w Unii Europejskiej”.
W projekcie tym są jeszcze wolne miejsca, dlatego wszystkich zainteresowanych zapraszamy do
odwiedzenia strony projektu na www.kcer.pl
33 DOBRE PRAKTYKI
Fot. Wspomnienia z wyjazdów studyjnych realizowanych w ramach projektu (fot. autor)
Kształtowanie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w rolnictwie
34 DOBRE PRAKTYKI
TU PYSZNIE SIĘ JADA, JAK TRADYCJA
PODPOWIADA
Autor: Magdalena Włodarska-Kasiuk
Wszystko zaczęło się od zachwytu…
Początek obecnej działalności przypada na
początek nowego stulecia. Lepszego czasu
nie można sobie wymarzyć. W malowniczo
położonej miejscowości Wielgie, w powiecie
lipnowskim, wśród czystych jezior, lasów swój
„zakątek na ziemi” ponad trzydzieści lat temu
znalazła Pani Mirosława Wilk. Jako osoba
pełna pasji, kreatywności i głowy pełnej
pomysłów, małymi kroczkami zaczęła spełniać
swoje marzenia walcząc z przeciwnościami
jakie niesie za sobą codzienne życie.
Pani Mirosława Wilk poza tym, że jest
marzycielką, romantyczką i artystką umie też
twardo stąpać po ziemi. Jest rolniczką
z dyplomem mistrza kucharza i wieloletnim
doświadczeniem zawodowym. Przez
dziewiętnaście lat pracowała w gastronomii,
była właścicielką sklepu spożywczego
i minibaru.
Gospodarstwo jest niewielkie, nie da się
z niego utrzymać rodziny. Dodatkowy dochód
przynosi działalność agroturystyczna. Goście
chwalą doskonałą kuchnię i wieść
o smakowitych regionalnych potrawach, które
pani Mirka serwuje swoim gościom szybko
rozchodzi się po okolicy.
Właściciele okolicznych gospodarstw agroturystycznych proszą o pomoc w przygotowywaniu
posiłków. Nie jest to zgodne z zasadami agroturystyki, więc właścicielka tylko częstuje
wspaniałymi pierogami, zupami, drożdżówkami, czy przetworami. Goście są zachwyceni,
gospodyni zadowolona. Jak ten zachwyt i satysfakcję przekuć na dochód? Pojawia się szansa:
Toruńska Agencja Rozwoju Regionalnego ogłasza konkursowy nabór do Projektu „Zostań swoim
szefem”, Priorytet VI PO KL Rynek Pracy otwarty dla wszystkich, Działanie 6.2 „Wsparcie oraz
promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia”. Chętnych jest wielu, nie wszyscy będą mogli
skorzystać ze wsparcia. Pani Mirosława Wilk przygotowuje plan, wypełnia wniosek, piecze chleb
i ciasto drożdżowe, topi smalec, wyjmuje kiszone ogórki ze spiżarni i ubiera się w ludowy
dobrzyński strój.
Magdalena Włodarska-Kasiuk, absolwentka Akademia Rolniczo-Technicznej w Bydgoszczy,
Powiatowy Zespół Doradczy w Lipnie.
Uważa, że jej praca jest bardzo ciekawa, wręcz pasjonująca. Inna być nie może, bo jest to praca z kobietami, które w nowej rzeczywistości wiejskiej odgrywają coraz większą rolę. Są nie tylko nowoczesne, ale także dbają o tradycję. O zachowanie tych walorów polskiej wsi, które oparły się zmianom cywilizacyjnym. Często są te panie są aktywnymi działaczkami kół gospodyń wiejskich (organizacja ta przeżywa renesans).
Dzięki niej dzieje się na wsi bardzo wiele ciekawych rzeczy z dziedziny kultury, oświaty, zdrowia, gospodarstwa domowego, a doradcy, a ściślej doradczynie jak p. Magdalena pomagają tym paniom i dopingują do dalszych osiągnięć.
35 DOBRE PRAKTYKI
Tak przygotowana jedzie po swoją szansę. Zachwyconej komisji przedstawia swój pomysł
i „próbkę możliwości” – prezentuje jak wyobraża sobie przyszłą działalność. Oczywiście zostaje
zakwalifikowana. W ramach tego projektu Pani Wilk wybudowała tradycyjny piec chlebowy,
zmodernizowała pomieszczenia dla potrzeb działalności i zakupiła część wyposażenia.
To wszystko przygotowało właścicielkę do podejmowania decyzji, analizowania rynku,
przewidywania potrzeb klientów, a w konsekwencji do założenia własnej firmy, którą nazwała
„Tradycyjne Jadło” (TJ).
Wyroby pani Mirosławy Wilk są niepowtarzalne
i różnią się od innych produktów żywnościowych
dostępnych na rynku tradycyjną recepturą zgodnie,
z którą są wytwarzane. Sposób przygotowywania
pewnych regionalnych potraw jest strzeżoną
tajemnicą przekazywaną z pokolenia na pokolenie
w kręgu miejscowej ludności, to właśnie „wiedzieć
jak” decyduje, obok jakości składników, o smaku
potrawy. W „Tradycyjnym Jadle” wytwarzane są
produkty i dania przy zachowaniu dawnych
sposobów i metod: chleby, kluski, pierogi,
kiełbasy, dania obiadowe: zupy, drugie dania,
surówki, dania śniadaniowe, pączki, drożdżówki,
ciasta. Chleby i ciasta piecze się w tradycyjnym
piecu chlebowym, potrawy gotuje się tak jak
kiedyś na „żywym ogniu”. Kiełbasy wędzi się w
tradycyjnej wędzarni. Masło wyrabia w kierzance,
grzyby i owoce suszy się, tak jak na początku
ubiegłego stulecia w tradycyjnej suszarni na ziemi
dobrzyńskiej.
Zapotrzebowanie na produkty i potrawy
„Tradycyjnego Jadła” okazało się większe niż
przewidywała właścicielka. Na jednym piecu
chlebowym nie można było przygotować potraw,
chleba i ciast, więc piekła i gotowała również na
kuchni gazowej, ale potrawy różniły się smakiem,
inaczej pachniały, inaczej wyglądały. Pojawiła się
potrzeba posiadania nie tylko drugiego pieca, ale
również suszarni, wędzarni i wiaty.
Pani Mirosława Wilk prowadzi też zajęcia dla
szkół, uczelni i innych zorganizowanych grup. Fot. Produkty wytwarzane W „Tradycyjnym Jadle”
Latem zajęcia można prowadzić na zewnątrz, w ogrodzie, ale potrzebna jest wiata, by
ochronić uczestników przed słońcem, wiatrem i deszczem. Właścicielka postanowiła umieścić te
brakujące budowle i urządzenia na zewnątrz, pod wiatą. Wystąpił kolejny problem – brak
funduszy na sfinansowanie inwestycji.
TU PYSZNIE SIĘ JADA, JAK TRADYCJA PODPOWIADA
36 DOBRE PRAKTYKI
Z pomocą przyszło LGD Stowarzyszenie Gmin Dobrzyńskich Regionu Południe. W ramach
podjętej inicjatywy wybudowano drewnianą wiatę, piec chlebowy, który wykonał zdun
pamiętający dawną sztukę stawiania pieców, wędzarnię z cegły wraz z suszarnią, grill oraz
komin obsługujący te urządzenia. Powstało miejsce do wypoczynku, biesiadowania i degustacji
tradycyjnych potraw dobrzyńskich z którego korzystają zarówno turyści, jak i mieszkańcy
miejscowości. Pani Mirosława Wilk chciałaby utrzymać produkcję na dotychczasowym poziomie.
To co osiągnęła daje Jej poczucie spełnienia
i satysfakcję, a także dodatkowy dochód. Chciałaby
jeszcze wybudować piwniczkę, tradycyjną ziemiankę,
w której panuje specyficzny mikroklimat. Robi dużo
przetworów w sposób w jaki robiła je mama,
a wcześniej babcia i chciałaby, żeby również tak, jak
kiedyś były przechowywane. Złożyła już wniosek na
„małe projekty”, czeka na weryfikację.
Cel do realizacji, to budowa infrastruktury do
wytwarzania tradycyjnych wyrobów kulinarnych w celu
podniesienia jakości dotychczasowych
i wprowadzania na rynek nowych produktów opartych
na tradycjach kulinarnych i zasobach lokalnych ziemi
dobrzyńskiej przez firmę „Tradycyjne jadło” –
Mirosława Wilk z Wielgiego.
Realizacja opisywanej inicjatywy była możliwa
przede wszystkim dzięki determinacji i zaangażowaniu właścicielki. Pomocnym okazało się
wsparcie Stowarzyszenia LGD, które włączyło się w przygotowanie wniosku.
Całkowity koszt realizacji inwestycji wyniósł 45 368, 85 zł, z czego koszty kwalifikowane
stanowiły 36 885,24 zł. Inwestorka zrealizowała przedsięwzięcie korzystając ze wsparcia
w wysokości 25 000 zł w ramach działania 413 Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju dla małych
projektów, tj. operacji, które nie odpowiadają warunkom przyznania pomocy w ramach działań
Osi 3 ale przyczyniają się osiągnięcia celów tej osi. Pozostałą kwotę stanowiły środki własne.
Ograniczenia w zakresie posiadanej infrastruktury, w tym miejsc do suszenia, wędzenia
i wypieku ograniczały ofertę Firmy. Poza tym jakość oferowanych do tej pory produktów nie
zadowalała właścicielki, ponieważ część wyrobów nie była wytwarzana w tradycyjny sposób.
Budowa drewnianej wiaty na potrzeby przechowywania, prezentacji i suszenia wytwarzanych
wyrobów oraz budowa kompleksowej infrastruktury do wytwarzania i suszenia produktów,
w skład której wchodzą: piec chlebowy, wędzarnia z cegły wraz z suszarnią owoców, warzyw
i ziół oraz grill i komin obsługujący te urządzenia. Wszystkie wymienione działania pozwoliły na
wprowadzenie na rynek czterech kolejnych tradycyjnych dobrzyńskich produktów i potraw:
tradycyjnych wędlin, suszonych owoców i warzyw, wędzonych ryb, dań z grilla oraz
udoskonalenie czterech wyrobów dotychczasowych: tradycyjnego chleba dobrzyńskiego,
pierogów, pasztecików oraz ciasta drożdżowego.
TU PYSZNIE SIĘ JADA, JAK TRADYCJA PODPOWIADA
37 DOBRE PRAKTYKI
Technologia nie jest nowa, pokolenia przodków w ten sposób wytwarzały żywność. Trudno
jest zastosować ten sposób wytwarzania dziś, ale dzięki tradycyjnym urządzeniom i odtworzonej
recepturze można tego dokonać.
Decyzje o realizacji przedsięwzięcia, a także przebiegu poszczególnych etapów
jednoosobowo podejmowała właścicielka, która wcześniej dokładnie przemyślała wszystkie